Witam,
Jakos w maju 2015 opisywalem sprawe transakcji oplaconej karta VISA mBank. Sprawa z grudnia 2014. Byl to bilet lotniczy zakupiony w Itace.
Sprawa byla tego rodzaju ze mimo, ze zglosilem sie na lotnisku to nie wylecialem, bo bagaz nie miescil sie w limitach. Nie miescil sie, bo na stronach ITAKI ani na stronach przewoznika nic o limitach w przypadku bagazu specjalnego nie ma. A bilet wykupilem 2 dni przed wylotem i mimo najszczerszych checi nie udalo mi sie ustalic z przwoznikiem jakie u nich limity obowiazuja (na stronie nie bylo, na telefony nie odpowiadali, na lotnisku dosc glupio sie dziwili ze przeciez moglem do nich przyjechac do biura).

Chcialem skorzystac z uslugi chargeback, zlozylem reklamacje w mBanku - z tytulu ze sprzedawca nie dopilnowal dostarczenia pelnej informacji, a nastepnie nie otrzymalem swiadczenia za jakie zaplacilem.

Reklamacja ciagnala sie okolo roku - stanowisko mBanku bylo w rodzaju - 'nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobi?'.

Najpierw (w oddziale) w ogole udawali ze taka usluga u nich nie istnieje (jak sie okazalo mieli poniekad racje).

Potem albo przysylali jakies odpowiedzi z szablonu, albo robili wrazenie ze nie czytaja w ogole moich kolejnych reklamacji, i odpowiadali nie na temat, albo pisali ze reklamacja zostala odrzucona zgodnie z ich regulaminem rozpatrywania reklamacji, ale on stanowi tajemnice handlowa i nie moga mi go udostepnic, albo pisali, cytuje doslownie - 'usluga zostala zrealizowana bo przeciez samolot odlecial'.
Probowalem walczyc przez Rzecznika Konsumenta, ale okazal sie jak zwykle malo kreatywny i stanowczy.
Odnosze wrazenie, ze ten chargeback to jakas lipa jest.
W koncu sam sie zorientowalem ze mBank poniekad mial racje, bo cena biletu jaka uiscilem nie obejmowala bagazu specjalnego (za to mialem doplacic na lostnisku) - wiec sytuacja ze 'nie otrzymalem swiadczenia za ktore zaplacilem' nie miala miejsca.
Ale mBank przez rok nie wpadl na to ze tak moglby uzasadnic odmowe uznania reklamacji. Zamiast tego rzneli glupa.

Sprawa o tyle zakonczona ze ku mojemu zdziwienia przewoznik (nie Itaka, ktora tez krecila) poczul sie odpowiedzialny i zwrot ostatecznie nastapil.
--
TA

Ja miałem podobno sytuację z mBankiem.

Karta kredytowa Visa na Allegro. Towar zapłacony kartą kredytową, nie mTransferem czy przelew. Sprzedawca zweryfikowany, itp. Towaru nie widać wcale, kontakt zerowy. Allegro OLAŁO. Kwota jakieś 150zł.

Reklamacja z mBankiem, bo brak towaru dostarczonego. Co odpisali? A to, że mam sam iść do payU i skrażyc, a potem lista dokumentów jak do umowy kredytowej na rakiete na ksiezyc. Kopara opadła. Szkoda czasu....

Następnym razem karta Amex z USA uzyta. Chargeback odrazu jak nie bylo towaru. Az gnoje z allegro  czy tam payu sie odezwali telefonicznie i raczyli poskarzyc sie czemu zglaszam fraud, a nie do nich....oczywiscie podziekowalem za telefon i niech sami udowodnia Amexowi czy dostalem towar...i tyle sie zakonczylo.

Polskie banki to slabe.

Kumpel miał podobną sytuację, zamówił jakiś sprzęt do znajomego w Szwajcarii, bo wyliczył, że tak będzie tamniej ze względu na jakieś opłaty celne podajże. Ale zamówił na adres jego roboty (bank, bo gdzie indziej można pracować w szwajcarii). W banku przesyłkę ktoś odebrał, ale nie wiadomo kto. Ślad po niej zaginął. Sprzedawca się wypiął, bo nadał kurierowi, kurier dostarczył. Kurier się wypiął bo ma opcję dostarczenia do konkretnej osoby, z której nadawca nie skorzystał, więc dostarczył dowolnej pod danym adresem która się podpisała. Więc zostaje złożenie sprawy na policję żeby namierzyła gościa po podpisie. Ale znajomemu znajomego nie chciało się tam chodzić, a zdalnie sprawy zgłosić nie można. No więc chargeback który też trwał rok czy coś koło tego i przebieg podobnie jak sam to opisałeś.

Ja sam zgłaszałem chargeback parę razy i ogólnie im prostszy use case tym szybciej dostaje się zwrot. Raz zgłaszałem chargeback, bo jak byłem na wakacjach na Malcie to kupiłem sobie kartę prepaid do neta i płaciłem za doładowanie które miało się odnawiać po wyczerpaniu limitu lub po tygodniu. Limit mi się wyczerpał i się nie odnowiło, więc uznałem że skoro się nie odnawia to nawet lepiej, chociaż trochę pociągnęło mi z kredytu na karcie SIM na rozmowy licząc wyższą stawkę ze net. Po przyjeździe do domu okazało się, że minął tydzień i jednak się odnawia. Napisałem do maltańskiego Vodafona, żeby oddali co zabrali i nie zabierali więcej. Oni mi napisali, że nie oddadzą, w dodatku będą chargeować moją kartę do skutku co tydzień dopóki nie wyślę odpowiedniego SMSa z tej karty (której już nie miałem) albo nie stawię się osobiście w ich lokalnym BOKU (no specjalnie po to nie będę lecieć szlakiem Kajetana P.). Zastrzegłem więc kartę (to był warunek zgłoszenia chargebacku w przypadku nieautoryzowanego użycia) i zgłosiłem sprawę. Reklamacja (w sumie na 5 EUR) trwała chyba ze dwa miechy, bo była niezbyt standardowa, w dodatku korpo vs korpo, które zwykle żyją w dobrych układach, ale kasa wróciła na konto.

Ostatnio zgłaszałem sprawę sprzedawca allegro wysłał towar niezgodny z opisem, więc towar odesłałem i wiedząc że chargeback może trwać a koło okazał się być jakimś niezłym ancymonkiem zgłosiłem chargeback żeby od razu nadać sprawie bieg. Sprawę przyjęli ale napisali, że mogą zacząć rozpatrywać reklamację dopiero jak minie jego 2-tygodniowy termin zwrotu. I faktycznie po chyba 15 dniach kasa wróciła na konto, choć napisali, że formalnie to reklamacji jeszcze nie rozpatrzyli i mogą rozpatrzyć negatywnie i potem zabrać. Co ciekawe wystawiłem kolesiowi negatywa gdzie napisałem, że kasa odzyskana dopiero przez chargeback a on parę dni potem też mi oddał kasę (sporo osób zgłosiło go do krawężników, więc podejrzewam, że miał pełno w portkach). Teraz mam tą kasę 2x i zastanawiam się co z tym zrobić. Na razie czekam aż uprawomocni się reklamacja. Wcześniej wystąpiłem do typa z roszczeniem o zwrot z odsetkami + nieco ponad 200 PLN za ten sam przedmiot, który o tyle drożej musiałem kupić na innej aukcji, bo on nie wywiązał się z umowy sprzedaży (art. 494 KC). Koleś zaprotestował, ale dopiero po 15 dniach, więc chyba mogę śmiało założyć, że reklamacja bez odpowiedzi przez 14 dni zostaje rozpatrzona na korzyść klienta i oddać mu bez odsetek i bez tych ~200 PLN o które do niego wystąpiłem?

Dnia Sat, 5 Mar 2016 09:20:55 +0100, Rafal Jankowski napisał(a):

Kumpel miał podobną sytuację, zamówił jakiś sprzęt do znajomego w Szwajcarii, bo wyliczył, że tak będzie tamniej ze względu na jakieś opłaty celne podajże. Ale zamówił na adres jego roboty (bank, bo gdzie indziej można pracować w szwajcarii). W banku przesyłkę ktoś odebrał, ale nie wiadomo kto. Ślad po niej zaginął. Sprzedawca się wypiął, bo nadał kurierowi, kurier dostarczył. Kurier się wypiął bo ma opcję dostarczenia do konkretnej osoby, z której nadawca nie skorzystał, więc dostarczył dowolnej pod danym adresem która się podpisała. Więc zostaje złożenie sprawy na policję żeby namierzyła gościa po podpisie. Ale znajomemu znajomego nie chciało się tam chodzić, a zdalnie sprawy zgłosić nie można. No więc chargeback który też trwał rok czy coś koło tego i przebieg podobnie jak sam to opisałeś.

W banku pracuje i nie wie jak to sie zalatwia ? Bank przelewa sprzedawcy mniej przy nastepnej okazji i wysyla pisemko
"uznano reklamacje nr ...", potem niech sie sprzedawca martwi, do sadu
przeciez nie pojdzie :-)

No chyba, ze karte ma w innym banku ... ot, pech :-)

J.

On Sat, 5 Mar 2016, J.F. wrote:

W banku pracuje i nie wie jak to sie zalatwia ?
Bank przelewa sprzedawcy mniej przy nastepnej okazji i wysyla pisemko
"uznano reklamacje nr ...", potem niech sie sprzedawca martwi, do sadu
przeciez nie pojdzie :-)

No chyba, ze karte ma w innym banku ... ot, pech :-)

Przecież pisałem, że zamawiający (z PL, czego nie napisałem, ale to myślę że jest wartość defaulyowa) zamawiał do znajomego w szwajarii, i to ten znajomy pracował w banku szwajcarskim zresztą w jakimś IT, a nie w miejscu gdzie wysyłają pisemka. Zresztą pisałem też, że jemu się nawet nie chciało zgłosić sprawy na pały, więc co dopiero załatwiać wysłanie jakiegoś pisemka w sprawie nieswojej reklamacji.

W dniu 2016-03-05 o 11:48, J.F. pisze:

Dnia Sat, 5 Mar 2016 09:20:55 +0100, Rafal Jankowski napisał(a):

Kumpel miał podobną sytuację, zamówił jakiś sprzęt do znajomego w
Szwajcarii, bo wyliczył, że tak będzie tamniej ze względu na jakieś opłaty
celne podajże. Ale zamówił na adres jego roboty (bank, bo gdzie indziej
można pracować w szwajcarii). W banku przesyłkę ktoś odebrał, ale nie
wiadomo kto. Ślad po niej zaginął. Sprzedawca się wypiął, bo nadał
kurierowi, kurier dostarczył. Kurier się wypiął bo ma opcję dostarczenia
do konkretnej osoby, z której nadawca nie skorzystał, więc dostarczył
dowolnej pod danym adresem która się podpisała. Więc zostaje złożenie
sprawy na policję żeby namierzyła gościa po podpisie. Ale znajomemu
znajomego nie chciało się tam chodzić, a zdalnie sprawy zgłosić nie można.
No więc chargeback który też trwał rok czy coś koło tego i przebieg
podobnie jak sam to opisałeś.

W banku pracuje i nie wie jak to sie zalatwia ?
Bank przelewa sprzedawcy mniej przy nastepnej okazji i wysyla pisemko
"uznano reklamacje nr ...", potem niech sie sprzedawca martwi, do sadu
przeciez nie pojdzie :-)

No chyba, ze karte ma w innym banku ... ot, pech :-)

Po tym, co piszesz, to wnioskuję raczej, że sam nie wiesz...

--
Liwiusz

On Sat, 05 Mar 2016 03:58:53 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Sprawa byla tego rodzaju ze mimo, ze zglosilem sie na lotnisku to

nie

wylecialem, bo bagaz nie miescil sie w limitach.

Serio wolałeś niepolecieć niż dać te parę groszy za nadbagaż?

--
Marek

On 3/5/2016 9:36 AM, Marek wrote:

On Sat, 05 Mar 2016 03:58:53 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Sprawa byla tego rodzaju ze mimo, ze zglosilem sie na lotnisku to

nie

wylecialem, bo bagaz nie miescil sie w limitach.

Serio wolałeś niepolecieć niż dać te parę groszy za nadbagaż?

Są limity bagażu, który traktowany jest jako nadbagaż i są limity "nadbagażu", z którym polecieć się nie da.

Choćbyś chciał dopłacić nie wiem ile z pieciometrową rurą nie polecisz.

On Sat, 5 Mar 2016 11:30:49 -0600, witek <witek7205@gazeta.pl> wrote:

Są limity bagażu, który traktowany jest jako nadbagaż i są limity "nadbagażu", z którym polecieć się nie da.

I między liniamI są tak drastyczne w tym różnice, że zwykła extra torba nie poleci? No błagam....

--
Marek

On 3/5/2016 5:41 PM, Marek wrote:

On Sat, 5 Mar 2016 11:30:49 -0600, witek <witek7205@gazeta.pl> wrote:

Są limity bagażu, który traktowany jest jako nadbagaż i są limity
"nadbagażu", z którym polecieć się nie da.

I między liniamI są tak drastyczne w tym różnice, że zwykła extra torba
nie poleci? No błagam....

spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby lotem.
Powodzenia.

On Sun, 6 Mar 2016, witek wrote:

spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby lotem.
Powodzenia.

http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

"Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie może przekroczyć 45 kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewóz możliwy jest jedynie jako CARGO."

UĹźytkownik "Rafal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:alpine.LFD.2.20.1603071108230.120340@oceanic.wsisiz.edu.pl...
On Sun, 6 Mar 2016, witek wrote:

spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby lotem.

http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

"Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie może przekroczyć 45 kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewóz możliwy jest jedynie jako CARGO."

To sprzet, a walizka
http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-bagaz
23 kg ...
A wiecej, to 24h przed wylotem ...

Choc w biznes class 32kg
http://www.lot.com/pl/pl/bagaz-rejestrowany


J.

On Mon, 7 Mar 2016, J.F. wrote:

UĹźytkownik "Rafal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:alpine.LFD.2.20.1603071108230.120340@oceanic.wsisiz.edu.pl...
On Sun, 6 Mar 2016, witek wrote:

>  spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby lotem.

http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

"Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie może przekroczyć 45 kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewóz możliwy jest jedynie jako CARGO."

To sprzet, a walizka
http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-bagaz
23 kg ...
A wiecej, to 24h przed wylotem ...

Choc w biznes class 32kg
http://www.lot.com/pl/pl/bagaz-rejestrowany

A co jak jest to torba sportowa?
Próbowałem to wyjaśnić, niestety automat się zawiesił:

WITAMY W LOT LIVE CHAT
Ostatnia wiadomość agenta : o 12:41

  Powiedziałem/am o 11:46
siema
Czy w ramach usługi "Mój dodatkowy sprzęt" można przewieźć walizkę o wadze 45kg?
Horbacz Agnieszka pisze o 11:53

Dzień dobry, jest możliwość zarezerwowania bagażu o wadze 45kg, jednak należy w tym celu skontaktować się z naszym Contact Center http://www.lot.com/pl/pl/contact
Powiedziałem/am o 12:02
ok, pytam, bo rozumiem, że może zależeć to od jakichś technicznych uwarunkowań typu np. możliwości luku bagażowego, ale na stronie http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet jest napisane, że ta usługa obejmuje określony sprzęt (muzyczny i sportowy). Jak to się w takim razie ma do walizki, która nie wpisuje się w żadną z tych kategorii?
Horbacz Agnieszka pisze o 12:04

Już wyjaśniam. Tę informację można znaleźć tutaj http://www.lot.com/pl/pl/nadbagaz
W przypadku bagażu przekraczającego standardowe wymiary (powyżej 23 kg lub o wymiarach, których suma wymiarów wysokość, szerokość i głębokość przekracza 158 cm) prosimy o kontakt z naszym Call Center lub Biurami Własnymi.
Powiedziałem/am :
Ale na stronie którą Pani podała jest wyraźnie wskazany limit 32kg, a ja pisałem o walizce 45 kg, co jest limitem dla bagażu specjalnego
Horbacz Agnieszka pisze :

Jest możliwość wzięcia jednego bagażu rejestrowanego do 32kg. Jeśli chciałby Pan wziąć dodatkowe 13kg to proponuję zakupić dodatkową walizkę do 23kg. Zostanie wtedy naliczona zniżka 20%. Jednak w tym przypadku proszę o kontakt z naszym Contact Center.
Powiedziałem/am :
Dlatego pytałem, czy jest możliwość wysłania walizki o masie 45kg, na co początkowo odpowiedziała Pani twierdząco. A więc można czy nie można?
Horbacz Agnieszka pisze :

Rozumiem Pana wątpliwości i już wyjaśniam (teraz nieco bardziej czytelnie): w Pana przypadku jest możliwość rezerwacji bagażu do 32kg oraz dodatkowej sztuki bagażu do 23kg z uwzględnieniem zniżki 20%.
Przepraszam za tę niejasność w przekazaniu informacji.
Powiedziałem/am :
No dobra, to co z tym bagażem specjalnym do 45kg? Walizka musi zawierać instrumenty muzyczne i sprzęt sportowy?
Horbacz Agnieszka pisze :

Zgadza się. W momencie, kiedy chce Pan wziąć ze sobą ekwipunek sportowy, bagaż może ważyć maksymalnie 45kg.
Powiedziałem/am :
Czyli zawartość walizki jest sprawdzana i ktoś kwalifikuje zawartość jako sprzęt muzyczny lub sportowy albo inny?
jak tam?
Działa u Was Internet?

UĹźytkownik "Rafal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:alpine.LFD.2.20.1603071506580.187508@oceanic.wsisiz.edu.pl...
On Mon, 7 Mar 2016, J.F. wrote:

>  spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby > lotem.
http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

"Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie może przekroczyć 45 kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewóz możliwy jest jedynie jako CARGO."

To sprzet, a walizka
http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-bagaz
23 kg ...
A wiecej, to 24h przed wylotem ...

A co jak jest to torba sportowa?

Sportowa wypchana sprzetem sportowym to moze byc,
ale co jesli to walizka niesportowa wypchana np ksiazkami, albo ciuchami niesportowymi ? :-)

Tak czy inaczej - problem jest. Znajoma musiala sie przy kasie przepakowywac, bo jedna torba byla za ciezka.
Dbaja o pracownikow :-)

J.

On Mon, 7 Mar 2016, J.F. wrote:

UĹźytkownik "Rafal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:alpine.LFD.2.20.1603071506580.187508@oceanic.wsisiz.edu.pl...
On Mon, 7 Mar 2016, J.F. wrote:

> > >  spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby > > >  lotem.
> >  http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

> >  "Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie moĹźe przekroczyć 45 > >  kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewĂłz moĹźliwy jest jedynie > >  jako CARGO."

>  To sprzet, a walizka
>  http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-bagaz
>  23 kg ...
>  A wiecej, to 24h przed wylotem ...

A co jak jest to torba sportowa?

Sportowa wypchana sprzetem sportowym to moze byc,
ale co jesli to walizka niesportowa wypchana np ksiazkami, albo ciuchami niesportowymi ? :-)

Tak czy inaczej - problem jest. Znajoma musiala sie przy kasie przepakowywac, bo jedna torba byla za ciezka.
Dbaja o pracownikow :-)

Kręgosłup pracownika wyczuwa różnicę między 45kg sprzętu sportowego i muzycznego a 45kg z dopełnienia tego zbioru?

W dniu poniedziałek, 7 marca 2016 15:39:28 UTC+1 użytkownik Rafal Jankowski napisał:

On Mon, 7 Mar 2016, J.F. wrote:

> Użytkownik "Rafal Jankowski"  napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:alpine.LFD.2.20.1603071506580.187508@oceanic.wsisiz.edu.pl....
> On Mon, 7 Mar 2016, J.F. wrote:
>> > > >  spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby >> > > >  lotem.
>> > >  http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet
>> >> > >  "Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie może przekroczyć 45 >> > >  kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewóz możliwy jest jedynie >> > >  jako CARGO."
>> >> >  To sprzet, a walizka
>> >  http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-bagaz
>> >  23 kg ...
>> >  A wiecej, to 24h przed wylotem ...
>> >> A co jak jest to torba sportowa?
>
> Sportowa wypchana sprzetem sportowym to moze byc,
> ale co jesli to walizka niesportowa wypchana np ksiazkami, albo ciuchami > niesportowymi ? :-)
>
> Tak czy inaczej - problem jest. Znajoma musiala sie przy kasie przepakowywac, > bo jedna torba byla za ciezka.
> Dbaja o pracownikow :-)

Kręgosłup pracownika wyczuwa różnicę między 45kg sprzętu sportowego i muzycznego a 45kg z dopełnienia tego zbioru?

czy nie prościej byłoby polecieć bez walizki a samą walizkę wysłać pocztą lub kurierem?!

On 3/7/2016 1:41 PM, nowyjestem@poczta.pl wrote:

czy nie prościej byłoby polecieć bez walizki
a samą walizkę wysłać pocztą lub kurierem?!

prosciej tak. taniej nie.

In article <nbl2c3$vmt$3@dont-email.me>, witek <witek7205@gazeta.pl> wrote:

On 3/7/2016 1:41 PM, nowyjestem@poczta.pl wrote:
> czy nie prościej byłoby polecieć bez walizki
> a samą walizkę wysłać pocztą lub kurierem?!

prosciej tak. taniej nie.

Ani prosciej ani taniej:
http://tinyurl.com/j2bgqr8 <-tak wygladala 'walizeczka'
Po drugie lotnisko docelowe znajdowalo sie innym kontynencie, a na dodatek na pustyni. Mialem tam czekac az poczta przyjdzie? LOL
Czy mozna prosic o zakonczenie tego podwatku?
--
TA

On 3/7/2016 6:34 PM, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <nbl2c3$vmt$3@dont-email.me>, witek <witek7205@gazeta.pl>
wrote:

On 3/7/2016 1:41 PM, nowyjestem@poczta.pl wrote:

czy nie prościej byłoby polecieć bez walizki
a samą walizkę wysłać pocztą lub kurierem?!

prosciej tak. taniej nie.

Ani prosciej ani taniej:
http://tinyurl.com/j2bgqr8 <-tak wygladala 'walizeczka'
Po drugie lotnisko docelowe znajdowalo sie innym kontynencie, a na
dodatek na pustyni.
Mialem tam czekac az poczta przyjdzie?
LOL
Czy mozna prosic o zakonczenie tego podwatku?

https://www.luggageforward.com/
https://www.sendmybag.com/

jest tego od cholery.
Mozna odebrac na lotnisku po przylocie.

Tylko, ze tanio nie bedzie.

tak sobie tylko gdybamy. nie bierz tego do siebie.

In article <nblaa2$nac$1@dont-email.me>, witek <witek7205@gazeta.pl> wrote:

On 3/7/2016 6:34 PM, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> In article <nbl2c3$vmt$3@dont-email.me>, witek <witek7205@gazeta.pl>
> wrote:
>
>> On 3/7/2016 1:41 PM, nowyjestem@poczta.pl wrote:
>>> czy nie prościej byłoby polecieć bez walizki
>>> a samą walizkę wysłać pocztą lub kurierem?!
>>
>> prosciej tak. taniej nie.
>
> Ani prosciej ani taniej:
> http://tinyurl.com/j2bgqr8 <-tak wygladala 'walizeczka'
> Po drugie lotnisko docelowe znajdowalo sie innym kontynencie, a na
> dodatek na pustyni.
> Mialem tam czekac az poczta przyjdzie?
> LOL
> Czy mozna prosic o zakonczenie tego podwatku?
>


https://www.luggageforward.com/
https://www.sendmybag.com/

Jedni nie maja na liscie lotnisk poza Europa (i USA). Drudzy chca za paczke 32kg (gorny limit) ponad 1000$.

jest tego od cholery.
Mozna odebrac na lotnisku po przylocie.

Jasne tylko trzeba miec na to troche czasu.

Tylko, ze tanio nie bedzie.

No, wlasnie.

tak sobie tylko gdybamy. nie bierz tego do siebie.

No wlasnie to jest gdybanie.

Przypominam sytuacje:
Przyjezdzam z pudlem na lotnisko i 20 minut przed zamknieciem bramki okazuje sie ze pudla nie wezma.

--
TA

On 3/15/2016 8:49 PM, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Tylko, ze tanio nie bedzie.

No, wlasnie.

No przeciez mowilem.

Przypominam sytuacje:
Przyjezdzam z pudlem na lotnisko i 20 minut przed zamknieciem bramki
okazuje sie ze pudla nie wezma.

Wiesz, jakbym sie wybieral z szafą pod pachą to pierwsze co by mi przyszlo do głowy to sprawdzenie wczesniej czy na pewno sie z tym zabiorę i za ile.

Troche sam zawaliles a tłumaczenie, ze nie było jak sprawdzić  zalatuje przedszkolem.

In article <ncbse1$k28$1@dont-email.me>, witek <witek7205@gazeta.pl> wrote:

On 3/15/2016 8:49 PM, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
>>
>> Tylko, ze tanio nie bedzie.
> No, wlasnie.

No przeciez mowilem.

Mowiles tez ze _prosto_, a ja tu zadnej prostoty nie widze.

>
> Przypominam sytuacje:
> Przyjezdzam z pudlem na lotnisko i 20 minut przed zamknieciem bramki
> okazuje sie ze pudla nie wezma.
>

Wiesz, jakbym sie wybieral z szafą pod pachą to pierwsze co by mi przyszlo do głowy to sprawdzenie wczesniej czy na pewno sie z tym zabiorę i za ile.

Troche sam zawaliles a tłumaczenie, ze nie było jak sprawdzić  zalatuje przedszkolem.

Przedszkolem zalatuja twoje swiatle rady. Oraz brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem.
W pierwszym poscie w tym watku chyba jasno wytlumaczylem, dlaczego nie znalem tych limitow.
--
TA

UĹźytkownik "Rafal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:alpine.LFD.2.20.1603071534350.211982@oceanic.wsisiz.edu.pl...
On Mon, 7 Mar 2016, J.F. wrote:

Tak czy inaczej - problem jest. Znajoma musiala sie przy kasie przepakowywac, bo jedna torba byla za ciezka.
Dbaja o pracownikow :-)

Kręgosłup pracownika wyczuwa różnicę między 45kg sprzętu sportowego i muzycznego a 45kg z dopełnienia tego zbioru?

Zakladam ze maja jakas maszyne do takiego ciezkiego sprzetu, albo we dwoch niosa.
A zwykla walizka to na jedna osobe :-)

J.

On 3/7/2016 8:10 AM, Rafal Jankowski wrote:

A co jak jest to torba sportowa?

a ta torba to w jakiej dyscyplinie?

On Mon, 7 Mar 2016, witek wrote:

On 3/7/2016 8:10 AM, Rafal Jankowski wrote:

 A co jak jest to torba sportowa?

a ta torba to w jakiej dyscyplinie?

Wędkarstwo gruntowe http://allegro.pl/duza-torba-wedkarska-5kieszeni-super-cena-i5587412686.html

On 3/7/2016 4:09 AM, Rafal Jankowski wrote:

On Sun, 6 Mar 2016, witek wrote:

spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby lotem.
Powodzenia.

http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

"Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie może przekroczyć 45
kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewóz możliwy jest jedynie
jako CARGO."

a teraz zakwalifikuj zwykłą ekstra walizkę jako sprzęt sporotwy i uzasadnij dlaczego.

On Mon, 7 Mar 2016, witek wrote:

On 3/7/2016 4:09 AM, Rafal Jankowski wrote:

 On Sun, 6 Mar 2016, witek wrote:

>  spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby lotem.
>  Powodzenia.

 http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

 "Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie moĹźe przekroczyć 45
 kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewĂłz moĹźliwy jest jedynie
 jako CARGO."

a teraz zakwalifikuj zwykłą ekstra walizkę jako sprzęt sporotwy i uzasadnij dlaczego.

Niezbędne akesorium do spaceru strongmena http://www.ironmind.com:8080/ironmind/export/sites/default/ironmind/marisuzmos_lg.jpg

On 03/08/2016 08:20 AM, witek wrote:

On 3/7/2016 4:09 AM, Rafal Jankowski wrote:

On Sun, 6 Mar 2016, witek wrote:

spakuj zwykla ekstra walizke na 40 kg i sprobuj poleciec chocby lotem.
Powodzenia.

http://www.lot.com/pl/pl/moj-dodatkowy-sprzet

"Maksymalny ciężar Mojego Dodatkowego Sprzętu nie może przekroczyć 45
kg. W przypadku cięższego sprzętu, jego przewóz możliwy jest jedynie
jako CARGO."

a teraz zakwalifikuj zwykłą ekstra walizkę jako sprzęt sporotwy i
uzasadnij dlaczego.

Dźwiganie ciężarów rzecz jasna.


Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

In article <almarsoft.8236466419167540240@news.neostrada.pl>,
 Marek <fake@fakeemail.com> wrote:

On Sat, 05 Mar 2016 03:58:53 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> Sprawa byla tego rodzaju ze mimo, ze zglosilem sie na lotnisku to nie > wylecialem, bo bagaz nie miescil sie w limitach. Serio wolałeś niepolecieć niż dać te parę groszy za nadbagaż?

Serio nie zrozumiales?
Bagaz lotniczy dzieli sie na podreczny, rejestrowany i tzw. specjalny za ktory placi sie ekstra. Oplata za bagaz specjalny jest zryczaltowana i wynosi z reguly ok. 40 EUR. Bagaz specjalny to sprzet sportowy, instrument muzyczny itd.
Mozesz zabrac np. komplet kijow golfowych albo pianino.
Rzecz w tym, ze na to tez sa limity. --
TA

On Sat, 05 Mar 2016 22:32:57 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Serio nie zrozumiales?
Bagaz lotniczy dzieli sie na podreczny, rejestrowany i tzw.

specjalny za

ktory placi sie ekstra. Oplata za bagaz specjalny jest

zryczaltowana i

wynosi z reguly ok. 40 EUR. Bagaz specjalny to sprzet sportowy, instrument muzyczny itd.
Mozesz zabrac np. komplet kijow golfowych albo pianino.
Rzecz w tym, ze na to tez sa limity.

Sugerujesz, że próbował przewieźć pianiono albo coś innego niemniej zaskakującego? Też miałem kilka razy nadbagaż (nie pianino) i zawsze dało się polecieć za dopłatą.

--
Marek

In article <almarsoft.8072093766109732833@news.neostrada.pl>,
 Marek <fake@fakeemail.com> wrote:

On Sat, 05 Mar 2016 22:32:57 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> Serio nie zrozumiales?
> Bagaz lotniczy dzieli sie na podreczny, rejestrowany i tzw. specjalny za > ktory placi sie ekstra. Oplata za bagaz specjalny jest zryczaltowana i > wynosi z reguly ok. 40 EUR. Bagaz specjalny to sprzet sportowy, > instrument muzyczny itd.
> Mozesz zabrac np. komplet kijow golfowych albo pianino.
> Rzecz w tym, ze na to tez sa limity.

Sugerujesz, że próbował przewieźć pianiono albo coś innego niemniej zaskakującego?

Owszem, wlasnie to sugeruje.

Też miałem kilka razy nadbagaż (nie pianino) i zawsze dało się polecieć za dopłatą.

Ale to nie byl nadbagaz w rozumieniu bagazu rejestrowanego.
Koniec. Kropka.
--
TA

9W dniu niedziela, 6 marca 2016 00:39:40 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

On Sat, 05 Mar 2016 22:32:57 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> Serio nie zrozumiales?
> Bagaz lotniczy dzieli sie na podreczny, rejestrowany i tzw. specjalny za > ktory placi sie ekstra. Oplata za bagaz specjalny jest zryczaltowana i > wynosi z reguly ok. 40 EUR. Bagaz specjalny to sprzet sportowy, > instrument muzyczny itd.
> Mozesz zabrac np. komplet kijow golfowych albo pianino.
> Rzecz w tym, ze na to tez sa limity.

Sugerujesz, że próbował przewieźć pianiono albo coś innego niemniej zaskakującego?

Rower np.

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world writes:

[chargeback]

Najpierw (w oddziale) w ogole udawali ze taka usluga u nich nie istnieje (jak sie okazalo mieli poniekad racje).

Mieli całkowitą rację, gdyż rzeczywiście nie ma takiej usługi.
Chargeback to jest mechanizm używany do rozliczeń między wydawcami kart
i firmami rozliczającymi transakcje karciane - ma się on dokładnie nijak
do uĹźytkownikĂłw kart.

Użytkownicy kart posługują się w kontaktach z bankami "reklamacjami",
a to co z tymi reklamacjami zrobią banki (w stosunku do, w końcu,
sprzedawcĂłw), to jest inna sprawa.
--
Krzysztof Hałasa

In article <m3oaajajli.fsf@pm.waw.pl>, Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world writes:

[chargeback]
> Najpierw (w oddziale) w ogole udawali ze taka usluga u nich nie istnieje > (jak sie okazalo mieli poniekad racje).

Mieli całkowitą rację, gdyż rzeczywiście nie ma takiej usługi.
Chargeback to jest mechanizm używany do rozliczeń między wydawcami kart
i firmami rozliczającymi transakcje karciane - ma się on dokładnie nijak
do użytkowników kart.

Hm.
https://www.mbank.pl/pomoc/info/karty/usluga-chargeback.html

Użytkownicy kart posługują się w kontaktach z bankami "reklamacjami",
a to co z tymi reklamacjami zrobią banki (w stosunku do, w końcu,
sprzedawców), to jest inna sprawa.

No, ja skladalem reklamacje powolujac se na chargeback.
--
TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world writes:

Mieli całkowitą rację, gdyż rzeczywiście nie ma takiej usługi.
Chargeback to jest mechanizm używany do rozliczeń między wydawcami kart
i firmami rozliczającymi transakcje karciane - ma się on dokładnie nijak
do uĹźytkownikĂłw kart.

Hm.
https://www.mbank.pl/pomoc/info/karty/usluga-chargeback.html

No przecież napisałem, nie ma takiej usługi :-)

Sami piszą:
"to procedura inicjowana przez bank we własnym imieniu, na podstawie
reklamacji klienta".

oraz np.:
"Kiedy bank może skorzystać z procedury chargeback?"

Bank - tak. Nie klient. Nie ma takiej usługi dla klienta.

No, ja skladalem reklamacje powolujac se na chargeback.

Tak można zrobić, ale (przynajmniej teoretycznie) podstawą do składania
reklamacji są przepisy państwowe oraz umowa bank - klient. Nie jakieś
tam umowy w ramach VISA albo innych MC itp.
--
Krzysztof Hałasa