Dnia 2011-06-02 07:46, Użytkownik kredycik-i-wio@gazeta.SKASUJ-TO.pl
napisał:

Wreszcie dali jakiś powód by pozamykać konta :)

Jak robi się taką akcję reklamową , że wszyscy zakładają konta bo jest
za darmo a potem leży tam 500 zł a karta gdzieś w szufladzie, to nagle
wahadło zaczyna się przesuwać w drugą stronę, bo nie można w
nieskończoność do tego dokładać. Ciekawe, co będzie dalej. Pewnie tylko
10 groszy za przelew albo coś w tym stylu.

Luke

On 02.06.2011 21:48, Luke wrote:

Dnia 2011-06-02 07:46, Użytkownik kredycik-i-wio@gazeta.SKASUJ-TO.pl
napisał:

Wreszcie dali jakiś powód by pozamykać konta :)

Jak robi się taką akcję reklamową , że wszyscy zakładają konta bo jest
za darmo a potem leży tam 500 zł a karta gdzieś w szufladzie, to nagle
wahadło zaczyna się przesuwać w drugą stronę, bo nie można w
nieskończoność do tego dokładać. Ciekawe, co będzie dalej. Pewnie tylko
10 groszy za przelew albo coś w tym stylu.

ale jakie dokładanie? Takie konto z zamrożoną kartą pożera co najwyżej odrobinę zasobów sprzętu komputerowego, jedyna strata to wydanie i wysyłka plastiku. Czy to kosztuje 48zł?
Marx

Marx napisał(a) :

On 02.06.2011 21:48, Luke wrote:

Jak robi się taką akcję reklamową , że wszyscy zakładają konta bo jest
za darmo a potem leży tam 500 zł a karta gdzieś w szufladzie, to nagle
wahadło zaczyna się przesuwać w drugą stronę, bo nie można w
nieskończoność do tego dokładać. Ciekawe, co będzie dalej. Pewnie tylko
10 groszy za przelew albo coś w tym stylu.

ale jakie dokładanie? Takie konto z zamrożoną kartą pożera co najwyżej odrobinę zasobów sprzętu komputerowego, jedyna strata to wydanie i wysyłka plastiku. Czy to kosztuje 48zł?

O przepraszam - 72 zł. Ja mam kartę na 3 lata. Cena chipa nie
upoważnia do podwyższenia ceny karty z 48 do 72 :-)

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

On 11-06-03 08:01, Marx wrote:

ale jakie dokładanie? Takie konto z zamrożoną kartą pożera co najwyżej
odrobinę zasobów sprzętu komputerowego, jedyna strata to wydanie i
wysyłka plastiku. Czy to kosztuje 48zł?
Marx

Koszt plastiku, personalizacji, wysylki, utrzymania, oplat visa/mc - jesli Ci nie jest karta do niczego potrzebna - to mozna ja zastrzec i juz. Deal chyba jest prosty mimo wszystko. A 2 zl - no nie przesadzajmy, ze to sa jakies wielkie koszty. Ulamek abonamentu telefonicznego, puszka coca-coli, mniej niz miejski bilet jednorazowy.
Nie mowiac o parkowaniu (i to w wiekszosci miast). Za to, ze zostawisz w Wawie samochod placisz za pierwsza godzine 3 zl, za druga 3,60 zl. W innych miastach ceny sa podobne lub nieco nizsze.
Wiec ja troche takiego podejscia nie rozumiem....

--
http://macierzynski.blip.pl/

Dnia Sun, 05 Jun 2011 12:56:50 +0200, Michał 'Amra' Macierzyński
napisał(a):

Koszt plastiku, personalizacji, wysylki, utrzymania, oplat visa/mc - jesli Ci nie jest karta do niczego potrzebna - to mozna ja zastrzec i juz.

Jak ktoś ładnie napisał, za możliwość operowania moimi pieniędzmi to bank
ma mnie płacić, nie odwrotnie. Bez karty klient mBanku nie bardzo może
wyciągnąć bezprowizyjnie swoje pieniądze.

A 2 zl - no nie przesadzajmy, ze to sa jakies wielkie koszty.

Podać numer konta? Możesz mi przelewać te 2 złote miesięcznie, będę sobie
kupował puszkę pepsi i wypijał Twoje zdrowie :)

Nie mowiac o parkowaniu (i to w wiekszosci miast). Za to, ze zostawisz w Wawie samochod placisz za pierwsza godzine 3 zl, za druga 3,60 zl. W innych miastach ceny sa podobne lub nieco nizsze.

Zdrowy jestem, samochód zostawiam na bezpłatnym parkingu i mam kilka do
kilkunastu minut spaceru.

Wiec ja troche takiego podejscia nie rozumiem....

Przypuszczam, że nikogo nie obchodzi, czego nie rozumiesz.

MBank nie daje dostępu do pieniędzy i _nic_ nie daje za tę stówę
miesięcznie. Muszę pamiętać, by jedną kartą wydawać miesięcznie tyle, drugą
tyle, trzecią tyle, ale mam z tego jakieś korzyści. MBank daje mi wyłącznie
"brak kary", więc jego karta debetowa zostanie zastrzeżona, a dopiero co
wydana kredytówka - od razu przeniesiona do Raiffeisena. W imię zasad, bo
tą kredytówką normalnie robiłbym obroty na cały limit, i tej dwójki
miesięcznie i tak bym nie płacił.

AK

W dniu 2011-06-05 13:31, Andrzej Kubiak pisze:

Jak ktoś ładnie napisał, za możliwość operowania moimi pieniędzmi to bank
ma mnie płacić, nie odwrotnie. Bez karty klient mBanku nie bardzo może
wyciągnąć bezprowizyjnie swoje pieniądze.

A co to dla banku za interes ? Ja np. nie wiem jaki interes ma w posiadaniu takiego klienta jak ja mp. BGŻ, gdzie posiadam "Konto z podwyżką". Raz w miesiącu wpływa tam pensja + kilka innych wpływów, po czym praktycznie od razu są one transferowane gdzie indziej. Na rachunku zostaje ok 1000 PLN, które służą mi do wypłat gotówki (z reguły małe kwoty na 40-100 PLN, sporadycznie więcej).

5 PLN to są moje koszty z tytułu rachunku w BGŻ.
Koszty banku to 50 PLN za "podwyżkę" + sporo rozliczeń z operatorami bankomatów (ok 10-15 razy w miesiącu nie wiem jakie to koszta dla banku).

Nie mam w tym banku żadnych innych produktów i mieć nie mam zamiaru.

Po co bankowi taki klient jak ja ?

Dnia Sun, 05 Jun 2011 21:34:53 +0200, Simple Man napisał(a):

Bez karty klient mBanku nie bardzo może
wyciągnąć bezprowizyjnie swoje pieniądze.

A co to dla banku za interes ?

Jeśli żaden, to niech go zwiną. Któryś bank już, zdaje się, był
przeczołgany właśnie za to, że klient nie miał jak bezpłatnie wyjąć swoich
pieniędzy.

Ja np. nie wiem jaki interes ma w posiadaniu takiego klienta jak ja mp. BGŻ, gdzie posiadam "Konto z podwyżką".

Do mnie banki, jeśli chodzi o konta, wszystkie po kolei dopłacają. Jeśli
któremuś się nie podoba, niech mi zamknie konto.

Raz w miesiącu wpływa tam pensja + kilka innych wpływów, po czym praktycznie od razu są one transferowane gdzie indziej. Na rachunku zostaje ok 1000 PLN, które służą mi do wypłat gotówki (z reguły małe kwoty na 40-100 PLN, sporadycznie więcej).

Do Meritum raz w miesiącu wpływa 1500 pierwszą sesją, gdy tylko dojdzie,
większość leci dalej, zostaje tylko kwota na tankowanie pełnego baku z
małym naddatkiem. Oddają mi z tego interesu 4% i z pewnością nie jestem ich
wymarzonym klientem. Tylko co z tego?

Po co bankowi taki klient jak ja ?

W żadnej działalności nie da się mieć tylko dochodowych klientów. Jak
zwykle ukłoni się Pareto i większość zysków przynosi mała część klientów,
później jest szara masa, z której zysk jakoś tam rekompensuje stratę czasu
i energii, no i wreszcie grupka, do której z różnych względów się dopłaca,
a pozbyć się ich ciężko. Takie życie.

Mbank na swoim pomyśle może zarobi, może straci - ogółem. Jeśli chodzi
konkretnie o mnie, to straci, bo, owszem, odpadnie mu utrzymywanie mojej
debetówki, która od kilku lat nie opuściła szuflady, ale jednocześnie
odpadnie mu interchange od pięciocyfrowej kwoty co miesiąc - Raiffeisen
przyjmie mnie z radością i da mi bezwarunkowo bezpłatną KK. Ja urazu do
mBanku nie mam - ot, wynoszę się tam, gdzie będzie mi lepiej - ale na
ichnim forum już grasują szajbusy tracące czas na wypłaty drobnych kwot z
Euronetu, żeby tylko podnieść koszty bankowi.

AK

On 05.06.2011 21:34, Simple Man wrote:

5 PLN to są moje koszty z tytułu rachunku w BGŻ.

Czy BGŻ wymusza token?
Marx

2011-06-07, o 10:57:14 Marx oznajmił co następuje:

Czy BGŻ wymusza token?
Marx

Tak, torturami w oddziale.


--
Joossef

W dniu 2011-06-05 12:56, Michał 'Amra' Macierzyński pisze:

Wiec ja troche takiego podejscia nie rozumiem....

Jakbyś zarabiał średnią krajową i miał żonę na bezrobociu to zapewniam, że o wiele łatwiej byłoby Ci to zrozumieć.

--
Raf

Dnia Sun, 05 Jun 2011 13:41:17 +0200, Rafał napisał(a):

Jakbyś zarabiał średnią krajową i miał żonę na bezrobociu to zapewniam, że o wiele łatwiej byłoby Ci to zrozumieć.

To wiedz że OGROM ludzi zarabia MINIMALNĄ płace, i maja żony/partnerki na
wychowawczym/bezrobotne, wraz z dzieckiem.
Ja to się śmieję z takich "centusiów", co to "odchodzą do innego,
tańszego".
Tak, TERAZ jest tańszy...by przyciągnąć klientów, za parę miesięcy ten
"tańszy" także wprowadzi opłaty i ...okaże się że w sumie jest droższy od
tego "starego banku" :)))
Ludzie - NIGDY NIE MA NIC DARMO..... wy tez nie pracujecie za darmo.... :))

On Sun, 05 Jun 2011 12:56:50 +0200, Michał 'Amra' Macierzyński  <pbb@macierzynski.pl> wrote:

On 11-06-03 08:01, Marx wrote:

ale jakie dokładanie? Takie konto z zamrożoną kartą pożera co najwyżej
odrobinę zasobów sprzętu komputerowego, jedyna strata to wydanie i
wysyłka plastiku. Czy to kosztuje 48zł?
Marx

Koszt plastiku, personalizacji, wysylki, utrzymania, oplat visa/mc -  jesli Ci nie jest karta do niczego potrzebna - to mozna ja zastrzec

Mi karta mbankowa jest (była) potrzebna do wybierania gotówki. U mechanika  nie zapłacę kartą, w sklepie "dla biednych" nie zapłacę kartą, ale tam  mają bankomat ecardu. W innych sklepach płacę KK, ale oczywiście inną niż  mbankową, KK mbanku są kiepskie porównując do konkurencji.

Deal chyba jest prosty mimo wszystko. A 2 zl - no nie przesadzajmy, ze  to sa jakies wielkie koszty. Ulamek abonamentu telefonicznego, puszka  coca-coli, mniej niz miejski bilet jednorazowy.

....

Wiec ja troche takiego podejscia nie rozumiem....

Skoro mogę mieć kartę bankomatową za darmo gdzie indziej, to po co mam za  to płacić? Ja Twojego podejścia nie rozumiem. Jeśli dla Ciebie 2 zł to  żadne koszty, to podam Ci numer mojego rachunku, proszę, ustaw zlecenie  stałe na 2zł miesięcznie ;)

Matt

Witam

MattS napisał(a) :

Skoro mogę mieć kartę bankomatową za darmo gdzie indziej, to po co mam za  to płacić?

Otóż to.

Ja Twojego podejścia nie rozumiem. Jeśli dla Ciebie 2 zł to  żadne koszty, to podam Ci numer mojego rachunku, proszę, ustaw zlecenie  stałe na 2zł miesięcznie ;)

O! Drugi chętny. To jestem trzeci. Skoro Michał z takim
lekceważeniem wypowiada się o 2 zł, to pewnie przełknie
niezauważalnie i 6 zł miesięcznie :-)

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Zbynek Ltd. wrote:

Ja Twojego podejścia nie rozumiem. Jeśli dla Ciebie 2 zł to
żadne koszty, to podam Ci numer mojego rachunku, proszę, ustaw
zlecenie stałe na 2zł miesięcznie ;)

O! Drugi chętny. To jestem trzeci. Skoro Michał z takim
lekceważeniem wypowiada się o 2 zł, to pewnie przełknie
niezauważalnie i 6 zł miesięcznie :-)

Wy tylko udajecie czy naprawdę przekładacie wprost takie porównania?

W dniu 2011-06-05 17:59, cef pisze:

O! Drugi chętny. To jestem trzeci. Skoro Michał z takim
lekceważeniem wypowiada się o 2 zł, to pewnie przełknie
niezauważalnie i 6 zł miesięcznie :-)

Wy tylko udajecie czy naprawdę przekładacie wprost takie porównania?

Tez mnie to zastanawia...


--
Mateusz Papiernik
mati@maticomp.net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

"cef" <cezfar@interia.pl> writes:

Zbynek Ltd. wrote:

Ja Twojego podejścia nie rozumiem. Jeśli dla Ciebie 2 zł to
żadne koszty, to podam Ci numer mojego rachunku, proszę, ustaw
zlecenie stałe na 2zł miesięcznie ;)

O! Drugi chętny. To jestem trzeci. Skoro Michał z takim
lekceważeniem wypowiada się o 2 zł, to pewnie przełknie
niezauważalnie i 6 zł miesięcznie :-)

Wy tylko udajecie czy naprawdę przekładacie wprost takie porównania?

A dlaczego takie porównanie jest złe?
KJ


--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
Suma inteligencji na planecie jest stala, liczba ludzi powieksza sie.

Kamil "Jońca" wrote:

Wy tylko udajecie czy naprawdę przekładacie wprost takie porównania?

A dlaczego takie porównanie jest złe?

Może nie złe, ale bez sensu.
2zł za kartę, to jest dwa złote za kartę, a nie 2zł przelane na konto.
Warto pomyśleć w drugą stronę. To może ja przeleję 2zł, a koledzy
niech zapewnią mi obsługę mojej karty, a nie puszkę napoju czy parkowanie.
2zł za obsługę karty to ani dużo, ani mało (zależy ile  kto zarabia i kogo ma na utrzymaniu),
ale to 2 zł za obsługę karty, a nie 2zł na bułkę.

Dnia Sun, 5 Jun 2011 22:12:15 +0200, cef napisał(a):

Warto pomyśleć w drugą stronę. To może ja przeleję 2zł, a koledzy
niech zapewnią mi obsługę mojej karty

OK, przelej mi dwa złote, swoją kartę i PIN, a ja mogę już ją obsłużyć.

2zł za obsługę karty to ani dużo, ani mało (zależy ile  kto zarabia i kogo ma na utrzymaniu)

Dwa złote za obsługę karty to makabrycznie dużo, niezależnie od dochodów.
Jakiś czas temu występował tu taki czteroliterowy zawodnik, który siał
głównie ferment i wypisywał, jak to cudownie jest w UK, ale kilka jego
postulatów miało sens. Nie ma powodów, dla których podstawowe usługi
bankowe - konto, karta, przelewy - miałyby być płatne. Jest na polskim
rynku coraz więcej instytucji, które oferują to minimum gratis, coraz
łatwiej o bezpłatną KK - i, moim zdaniem, nie ma co pokazywać bankowi, że
akceptuje się jego, choćby niewielki, zamach na naszą kasę. Daj takiemu
palec, etc.

AK

Andrzej Kubiak wrote:

Warto pomyśleć w drugą stronę. To może ja przeleję 2zł, a koledzy
niech zapewnią mi obsługę mojej karty

OK, przelej mi dwa złote, swoją kartę i PIN, a ja mogę już ją
obsłużyć.

2zł za obsługę karty to ani dużo, ani mało (zależy ile  kto zarabia
i kogo ma na utrzymaniu)

Dwa złote za obsługę karty to makabrycznie dużo

Bardziej chodziło mi o kierunek porównań.
Bardziej z sensem byłyby przykłady uslug z branży
niż zamiana na puszkę coli czy przelanie 2 zł.

 Akurat również nie sądzę, żeby coś sie polepszyło za te 2zł
w tym banku. Był tani i beznadziejny i to się pewnie nie zmieni.

cef napisał(a) :

Kamil "Jońca" wrote:

Wy tylko udajecie czy naprawdę przekładacie wprost takie porównania?

A dlaczego takie porównanie jest złe?

Może nie złe, ale bez sensu.
2zł za kartę, to jest dwa złote za kartę, a nie 2zł przelane na konto.
Warto pomyśleć w drugą stronę. To może ja przeleję 2zł, a koledzy
niech zapewnią mi obsługę mojej karty, a nie puszkę napoju czy parkowanie.
2zł za obsługę karty to ani dużo, ani mało (zależy ile  kto zarabia i kogo ma na utrzymaniu),
ale to 2 zł za obsługę karty, a nie 2zł na bułkę.

Skoro jedne banki mają kartę bez warunków za darmo, a dla klienta
koszt zmiany karty to kliknięcie kilka razy Enter, to chyba
rozwiązanie jest oczywiste. Jeśli ktoś chce płacić te 2 zł, to chyba
jasne - ma niepotrzebną kasę.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Michał 'Amra' Macierzyński <pbb@macierzynski.pl> napisał(a):

Koszt plastiku, personalizacji, wysylki,

Rozumiem, że jak ludzie zaczną zastrzegać karty to nagle te koszty znikną ?

A 2 zl - no nie przesadzajmy, ze to sa jakies wielkie koszty. Ulamek abonamentu telefonicznego, puszka coca-coli, mniej niz miejski bilet jednorazowy.

Typowy sposób myślenia bankowców - najpierw dać za darmo, potem wpieprzyć
opłaty i powtarzać: nie rozumiem w czym problem. --

Typowy sposób myślenia bankowców - najpierw dać za darmo, potem wpieprzyć
opłaty i powtarzać: nie rozumiem w czym problem.

Pewnie w bankach jest podobnie jak u operatorow komorkowych:
koszt pozyskania nowego klienta jest wiekszy, niz utrzymania starego.