Kara dla tatrzańskich przewodników. Powód: cennik

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,11353931,Kara_dla_tatrzanskich_przewodnikow__Powod__cennik.html

- Takie działanie urzędników doprowadzi w końcu do tego, że każdy założy
własną stronę internetową, a to utrudni życie turystom - mówi wiceprezes
Centrum Przewodnictwa Tatrzańskiego. Chodzi o cennik, który jeszcze w
ubiegłym tygodniu widniał na stronie Centrum. Klienci mogli sprawdzić w nim, ile kosztuje wycieczka do Morskiego Oka, na
Kościelec, spacer po Zakopanem. Dla grup szkolnych przewidziana była
25-proc. zniżka. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że w ten
sposób przewodnicy tatrzańscy łamią prawo antymonopolowe, nałożył na
Centrum grzywnę w wysokości 1 tys. zł i nakazał usunięcie cennika ze
strony.

"Centrum Przewodnictwa Tatrzańskiego, opracowując i rozpowszechniając wśród
stowarzyszeń członkowskich cennik usług, złamało zakaz określony w prawie
antymonopolowym. W efekcie bowiem wszyscy przewodnicy - będący konkurentami
- stosowali jednolite stawki za świadczone usługi. Skutki zmowy były
odczuwalne dla konsumentów, którzy nie mieli możliwości negocjowania cen
poniżej ustalonych przez uczestników porozumienia" - napisała w komentarzu
Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.

Przewodnicy zgodnie przyznają, że zarzut jest absurdalny, a usunięcie
cennika ze strony CPT tylko utrudni życie turystom.

- Stawki były orientacyjne, żeby turyści wiedzieli, na jaki koszt się
nastawić. Teraz dzwonią do poszczególnych kół przewodników i porównują
stawki - mówi Szymon Ciapała, zrzeszony w Kole Przewodników Tatrzańskich
im. Andrzeja Sieczki.

CPT jest reprezentantem skupiającym osiem kół przewodnickich. - Zostaliśmy
ukarani dla przykładu. Centrum utrzymuje się ze składek członkowskich, więc
nie stać nas na odwoływanie się od tej decyzji. Nie zdawaliśmy sobie
sprawy, że to zakazane praktyki, a cennik istniał dla dobra klientów.
Teraz, stosując się do zaleceń UOKiK-u, każdy z nas ma działać jak odrębny
podmiot gospodarczy i nawet nie powinniśmy między sobą rozmawiać na temat
cen. To może doprowadzić do tego, że każdy założy własną stronę, umieści na
niej swój cennik i wtedy wszystko będzie zgodnie z prawem. A turyści będą
się męczyć, szukając przewodników - komentuje Maciej Berbeka, wiceprezes
Centrum Przewodnictwa Tatrzańskiego.

Przewodnicy podkreślają też, że usunięcie cennika nic nie zmieni, bo i tak
negocjują ceny z klientami. Nie jest tajemnicą, że za krótką wycieczkę
mniej policzy przewodnik z Zakopanego, który nie musi dojeżdżać w Tatry.
Różne są też ceny dla szkół i dla biur podróży.

- Ceny, które były w katalogu stosowałem tylko dla biur turystycznych. Gdy
dzwonili do mnie nauczyciele ze szkół, zwłaszcza z małych miejscowości,
umawialiśmy się na dużo niższą kwotę. Mniej liczyłem też, gdy turyści
umawiali się na kilkudniową wycieczkę. To norma i żaden z przewodników
nigdy nie zarzucił mi, że psuję rynek, bo liczę kogoś o 50 zł taniej -
podkreśla Ciapała. Jak mówi, oprowadzenie typowej szkolnej wycieczki
liczącej trochę ponad 30 osób po Dolinie Kościeliskiej (ok. 6 godz.)
kosztuje ok. 300-400 zł.


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Użytkownik "Olin" <kuku@adres.w.stopce> napisał w wiadomości news:l1tjlzjibra5.9ntd2n4sc1p7$.dlg40tude.net...

Kara dla tatrzańskich przewodników. Powód: cennik

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,11353931,Kara_dla_tatrzanskich_przewodnikow__Powod__cennik.html

- Takie działanie urzędników doprowadzi w końcu do tego, że każdy założy
własną stronę internetową, a to utrudni życie turystom - mówi wiceprezes
Centrum Przewodnictwa Tatrzańskiego. Chodzi o cennik, który jeszcze w
ubiegłym tygodniu widniał na stronie Centrum.

Klienci mogli sprawdzić w nim, ile kosztuje wycieczka do Morskiego Oka, na
Kościelec, spacer po Zakopanem. Dla grup szkolnych przewidziana była
25-proc. zniżka. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że w ten
sposób przewodnicy tatrzańscy łamią prawo antymonopolowe, nałożył na
Centrum grzywnę w wysokości 1 tys. zł i nakazał usunięcie cennika ze
strony.

Ciekawa argumentacja UOKIK. Publikacja cennika w internecie dowodem zmowy. W mojej miejscowości ceny na stacjach benzynowych publikowane są na każdej stacji i są identyczne (różnice +/- 1gr). Ze stacjami benzynowymi UOKIK sobie nie radzi.
Propnuję, aby UOKIK zajął sie również kancleriami notarialnymi, które też działają według jednego cennika, o zgrozo, ustanowionym przez Państwo tzn. cen maksymalnych. Nie spotkałem notariusza, który wziął mniej niż cena maksymalna.
Hej.

Dnia Sun, 18 Mar 2012 10:16:41 +0100, Piotr napisał(a):

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,11353931,Kara_dla_tatrzanskich_przewodnikow__Powod__cennik.html
- Takie działanie urzędników doprowadzi w końcu do tego, że każdy założy
własną stronę internetową, a to utrudni życie turystom - mówi wiceprezes
Centrum Przewodnictwa Tatrzańskiego. Chodzi o cennik, który jeszcze w
ubiegłym tygodniu widniał na stronie Centrum.
Klienci mogli sprawdzić w nim, ile kosztuje wycieczka do Morskiego Oka, na
Kościelec, spacer po Zakopanem.

Ciekawa argumentacja UOKIK. Publikacja cennika w internecie dowodem zmowy.

Nie publikacja cennika, ale publikacja cennika przez grupe niezaleznych
osob.
To niewatpliwie jest dowod zmowy cenowej, bo jakos sie musieli umowic ile w
tym cenniku bedzie napisane.

> W mojej miejscowości ceny na stacjach benzynowych publikowane są na każdej

stacji i są identyczne (różnice +/- 1gr). Ze stacjami benzynowymi UOKIK sobie nie radzi.

No ale kazda stacja ma swoja tablice, a nie sa ustawione wspolne np przy
wjezdzie do miejscowosci :-)

I zmowy nie ma, tylko wychodzi kierownik przed stacje, patrzy w prawo,
patrzy w lewo i decyduje samodzielnie.
No chyba ze jest.

Propnuję, aby UOKIK zajął sie również kancleriami notarialnymi, które też działają według jednego cennika, o zgrozo, ustanowionym przez Państwo tzn. cen maksymalnych. Nie spotkałem notariusza, który wziął mniej niż cena maksymalna.

Za slabo negocjujesz ? Byc moze powinien, ale takie mamy prawo - zmowy
cenowe sa karane, za wyjatkiem tych ustalanych urzedowo :-)

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1b09fu01fnfcb.cooh68ogptqm$.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 18 Mar 2012 10:16:41 +0100, Piotr napisał(a):

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,11353931,Kara_dla_tatrzanskich_przewodnikow__Powod__cennik.html
- Takie działanie urzędników doprowadzi w końcu do tego, że każdy założy
własną stronę internetową, a to utrudni życie turystom - mówi wiceprezes
Centrum Przewodnictwa Tatrzańskiego. Chodzi o cennik, który jeszcze w
ubiegłym tygodniu widniał na stronie Centrum.
Klienci mogli sprawdzić w nim, ile kosztuje wycieczka do Morskiego Oka, na
Kościelec, spacer po Zakopanem.

Ciekawa argumentacja UOKIK. Publikacja cennika w internecie dowodem zmowy.

Nie publikacja cennika, ale publikacja cennika przez grupe niezaleznych
osob.
To niewatpliwie jest dowod zmowy cenowej, bo jakos sie musieli umowic ile w
tym cenniku bedzie napisane.

Rozumiem, że jeśli koła przewodników stworzą spółkę o nazwie CPT Sp. z o.o., to będzie OK dla UOKIK.
Ponadto tzw. "uwolnienie zawodów regalmentowanych" spowoduje tak wiele ofert, że ta tzw. zmowa będzie bez znaczenia.

> W mojej miejscowości ceny na stacjach benzynowych publikowane są na > każdej

stacji i są identyczne (różnice +/- 1gr). Ze stacjami benzynowymi UOKIK
sobie nie radzi.

No ale kazda stacja ma swoja tablice, a nie sa ustawione wspolne np przy
wjezdzie do miejscowosci :-)

A jaka to praktycznie różnica dla kierowcy?

I zmowy nie ma, tylko wychodzi kierownik przed stacje, patrzy w prawo,
patrzy w lewo i decyduje samodzielnie.
No chyba ze jest.

Propnuję, aby UOKIK zajął sie również kancleriami notarialnymi, które też
działają według jednego cennika, o zgrozo, ustanowionym przez Państwo tzn.
cen maksymalnych. Nie spotkałem notariusza, który wziął mniej niż cena
maksymalna.

Za slabo negocjujesz ? Byc moze powinien, ale takie mamy prawo - zmowy
cenowe sa karane, za wyjatkiem tych ustalanych urzedowo :-)

Właśnie powinien, ale tu też UOKIK jest na to za słaby. Ponadto jak negocjować, kiedy w mieście powiatowym jest dwóch notariuszy? I gdzie jest to uwolnienie zawodów?
..

Dnia Sun, 18 Mar 2012 21:40:20 +0100, Piotr napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Ciekawa argumentacja UOKIK. Publikacja cennika w internecie dowodem zmowy.

Nie publikacja cennika, ale publikacja cennika przez grupe niezaleznych
osob.
To niewatpliwie jest dowod zmowy cenowej, bo jakos sie musieli umowic ile w tym cenniku bedzie napisane.

Rozumiem, że jeśli koła przewodników stworzą spółkę o nazwie CPT Sp. z o.o., to będzie OK dla UOKIK.

Tak, ale pod warunkiem ze spolek bedzie wiecej.
Bo jedna ... kiedys urzad stwierdzi ze jest monopolem :-)

Ponadto tzw. "uwolnienie zawodów regalmentowanych" spowoduje tak wiele ofert, że ta tzw. zmowa będzie bez znaczenia.

A to akurat bez znaczenia - zmowy zakazane bez wzgledu na to czy
reglamentowane, czy nie.

W mojej miejscowości ceny na stacjach benzynowych publikowane są na każdej stacji i są identyczne (różnice +/- 1gr). Ze stacjami benzynowymi UOKIK
sobie nie radzi.

No ale kazda stacja ma swoja tablice, a nie sa ustawione wspolne np przy
wjezdzie do miejscowosci :-)

A jaka to praktycznie różnica dla kierowcy?

a ktos sie pytal kierowcow ? Takie mamy prawo ze zmowy w celu ustalenia cen
sa zakazane, wiec jak sie pompiarze czy przewodnicy zbieraja i dyskutuja
jaka by tu cene od jutra wystawic - to urzad slusznie kare naklada.

Nie spotkałem notariusza, który wziął mniej niż cena
maksymalna.

Za slabo negocjujesz ? Byc moze powinien, ale takie mamy prawo - zmowy
cenowe sa karane, za wyjatkiem tych ustalanych urzedowo :-)

Właśnie powinien, ale tu też UOKIK jest na to za słaby. Ponadto jak negocjować, kiedy w mieście powiatowym jest dwóch notariuszy?

Pojechac do wojewodzkiego ? :-)

J.