Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   małe auto do miasta - warto?

małe auto do miasta - warto?

Data: 2011-10-01 12:17:26
Autor: czupakabra
małe auto do miasta - warto?
Witam
Witam

Klasyczny dylemat przed którym stoję - "małe auto dla żony do miasta"
- spowodował, że zacząłem z kalkulatorem w ręce zastanawiać się czy
warto. Im dłużej liczę wychodzi, że na to odpowiedź nie jest taka
oczywista.
Obecnie żona jeździ mondelakiem z 2004, 2.0 tdci  (topowa wersja,
czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mieście, ok 30
km dziennie.
Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu  C1/i10, ale
kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
- 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu
wyjazdów "za miasto" nie wspomnę. Oczywiście dochodzą inne koszty -
oszczędność będzie na wymianach płynów czy części zamiennych - ale i
tak różnica kosztów - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
pokazuje jednoznacznie uzasadniających oszczędności.

Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
doszliście - warto?

pozdrawiam
Sebastian

Data: 2011-10-01 19:49:48
Autor: Michał
małe auto do miasta - warto?
czupakabra <sebba12@go2.pl> napisał(a):
Witam
Witam

Klasyczny dylemat przed kt=F3rym stoj=EA - "ma=B3e auto dla =BFony do miast=
a"
- spowodowa=B3, =BFe zacz=B1=B3em z kalkulatorem w r=EAce zastanawia=E6 si=
=EA czy
warto. Im d=B3u=BFej licz=EA wychodzi, =BFe na to odpowied=BC nie jest taka
oczywista.
Obecnie =BFona je=BCdzi mondelakiem z 2004, 2.0 tdci  (topowa wersja,
czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mie=B6cie, ok 30
km dziennie.
Rozs=B1dek podpowiada zamian=EA na nowsz=B1, ma=B3=B1 benzyn=EA typu  C1/i1=
0, ale
kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - r=F3=BFnica w spalaniu to ok 800
- 1 000 pln rocznie - niewiele jak bra=E6 pod uwag=EA np konieczno=B6=E6
machania biegami w manualu i og=F3lny spadek komfortu - o ograniczeniu
wyjazd=F3w "za miasto" nie wspomn=EA. Oczywi=B6cie dochodz=B1 inne koszty -
oszcz=EAdno=B6=E6 b=EAdzie na wymianach p=B3yn=F3w czy cz=EA=B6ci zamiennyc=
h - ale i
tak r=F3=BFnica koszt=F3w - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
pokazuje jednoznacznie uzasadniaj=B1cych oszcz=EAdno=B6ci.

Pewnie nie tylko ja zadawa=B3am sobie to pytanie - do jakich wniosk=F3w
doszli=B6cie - warto?

pozdrawiam
Sebastian


nic nie pomoże ale dziwna uwaga odnośnie malutkich Citroen


Jechałem takim malutkim C2 ostatnio (z Tatą kupiliśmy jeden taki)
właśnie chyba coś koło 2004 roku ze 110koni miało i automat na miasto.

O ja... Totalny brak zawieszenia dramat i katastrofa na zakrętach
i głośno.

ale Citroen nawet fajna elektronikę pakuje nawet do tak małych starych autek, wielka nawigacja, gadający komp i rozpoznawanie mowy :)
myślałem że MercS w 2004 miał tylko to, a tu chyba nawet radar na miasto jest na korki, tylko nie wiem jak włączyć bo CD zrysowane i po Włosku tylko było... (wymaga CD zmiany języka) ale jechałem tym z 1.5h i już kilka słówek włoskiego znam żeby mu dyktować :)

znajdę może w następnych 2 tyg chwilkę to zobaczę czy jakieś zawieszenie tam da się regulować lub szybkości przełączania biegów bo łopatki "F1" są generalnie małe auto to zło!


pozdrawiam.

--


Data: 2011-10-01 20:45:56
Autor: Waldek Godel
małe auto do miasta - warto?
Dnia Sat, 1 Oct 2011 12:17:26 -0700 (PDT), czupakabra napisał(a):

Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu  C1/i10, ale
kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
- 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu

C1 w wersji Desire ma opcję skrzyni zmechanizowanej MCP, w użyciu w
zasadzie jak automat, tylko bez jego wad.
Komfort w zasadzie nie spada aż tak, tzn siedzi się ciut mniej wygodniej,
za to wygodniej się jeździ i parkuje.

Zawsze można poszukać o stopień wyżej - C3 miał już automaty w ofercie. MCP
również.
A oprócz tego to tam u was nad Pacyfikiem w ogóle sprzedają C1?



--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-10-01 13:04:16
Autor: czupakabra
małe auto do miasta - warto?
On 1 Paź, 21:45, Waldek Godel <nos...@orangegsm.info> wrote:

C1 w wersji Desire ma opcj skrzyni zmechanizowanej MCP, w u yciu w
zasadzie jak automat, tylko bez jego wad.
Komfort w zasadzie nie spada a tak, tzn siedzi si ciut mniej wygodniej,
za to wygodniej si je dzi i parkuje.

Zgadza się - półautomatyczna skrzynia jest jakimś rozwiązaniem ale
wtedy różnica kosztów paliwa spada do ok 500 pln rocznie

Zawsze mo na poszuka o stopie wy ej - C3 mia ju automaty w ofercie. MCP
Tak ale założyłem, że ma to być auto typowo miejskie - C3/clio/i30 itd
to jak przy fordzie - niepotrzebne wożenie powietrza i dodatkowych kg
masy.

A opr cz tego to tam u was nad Pacyfikiem w og le sprzedaj C1?
Dlaczego "nad Pacyfikiem" ?

pzdr
Sebastian

Data: 2011-10-01 21:13:09
Autor: Waldek Godel
małe auto do miasta - warto?
Dnia Sat, 1 Oct 2011 13:04:16 -0700 (PDT), czupakabra napisał(a):

Zgadza się - półautomatyczna skrzynia jest jakimś rozwiązaniem ale
wtedy różnica kosztów paliwa spada do ok 500 pln rocznie


ale wygoda w mieście wciąż jest. I auto nowsze.

Dlaczego "nad Pacyfikiem" ?


Nie wiem dlaczego, ale strefę czasową masz z Los Angeles.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-10-01 20:41:20
Autor: to
małe auto do miasta - warto?
begin Waldek Godel
C1 w wersji Desire ma opcję skrzyni zmechanizowanej MCP, w użyciu w
zasadzie jak automat, tylko bez jego wad. Komfort w zasadzie nie spada
aż tak, tzn siedzi się ciut mniej wygodniej, za to wygodniej się jeździ
i parkuje.

"Ciut mniej wygodnie" to się siedzi w klasie C, a nie w A.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-01 21:38:41
Autor: Arbiter
małe auto do miasta - warto?

Użytkownik "czupakabra" <sebba12@go2.pl> napisał w wiadomości news:4a385280-9a46-4cee-a3bb-cc64e0e68b68h34g2000yqd.googlegroups.com...

Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu  C1/i10, ale

widziałem i10 i jest to samochód klasy tico/matiz. Aż się zdziwiłem, że taka porażka jest jeszzce sprzedawana w 2011 i że ta porazka tyle kosztuje

Data: 2011-10-01 22:32:47
Autor: Maciek
małe auto do miasta - warto?
Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
doszliście - warto?

Chcesz wymienić na nowy samochód (salonowy) czy używkę?
Z Mondkiem wszystko ok czy się sypie?

Data: 2011-10-01 13:37:15
Autor: czupakabra
małe auto do miasta - warto?
On 1 Paź, 22:32, Maciek <konto_fo...@gazeta.pl> wrote:

Chcesz wymieni na nowy samoch d (salonowy) czy u ywk ?
Z Mondkiem wszystko ok czy si sypie?

Mondek "jak złoto" powiedział mechanik na przeglądzie proponując
odkupienie. Jeżeli zdecyduję się na miejskiego malucha - celuję w coś
2-3letniego.

pzdr
Sebastian

Data: 2011-10-01 23:10:52
Autor: Maciek
małe auto do miasta - warto?
Mondek "jak złoto" powiedział mechanik na przeglądzie proponując
odkupienie. Jeżeli zdecyduję się na miejskiego malucha - celuję w coś
2-3letniego.

Jeżeli Mondek jest ok to nie zmieniałbym na Waszym miejscu. Wiesz co masz, a to naprawdę wiele. Rynek używek w kraju jest poniżej krytyki. Szukaliśmy ostatnio samochodu dla kumpla. Ciągłe jeżdżenie, oglądanie, strata naszego czasu i kasy.
Cudów nie ma, nikt nie sprzeda Ci samochodu 2/3 letniego tracąc na nim wiele. Przygotowany musisz być na górną granicę cen np. alledrogo ;-). Co i tak nie gwarantuje sukcesu w przyszłym użytkowaniu.
Patrząc pod względem ekonomicznym dla mnie Wasza zmiana to  bezsens. Wymieniasz dobry samochód na jakiegoś kurdupla o niskim komforcie, o bliżej nieokreślonym stanie technicznym i będziesz musiał za niego sporo kasy zapłacić.
Osobiście zajeździłbym Mondka i dopiero szukał następcy.

Data: 2011-10-03 00:52:32
Autor: PiteR
małe auto do miasta - warto?
na  ** p.m.s **  czupakabra pisze tak:

Mondek "jak złoto" powiedział mechanik na przeglądzie proponując
odkupienie. Jeżeli zdecyduję się na miejskiego malucha - celuję w coś
2-3letniego.

To bym nie wymieniał zła znanego na zło nieznane.

Najwiekszy plus malucha to lekkość. Dlatego min trzymam golfa. Wyjąłem jescze fotel i tylną kanapę, koło zapasowe, półkę i mam kombi ;) do wożenia drabinki i wiertarek po budowach.

Rzadko kto fiknie pod swiatłami ;)


--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2011-10-03 05:52:37
Autor: LEPEK
małe auto do miasta - warto?
W dniu 2011-10-03 00:52, PiteR pisze:

Rzadko kto fiknie pod swiatłami ;)

Może dla tego, że rzadko kto wie, że się z tobą ściga? ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2011-10-03 20:39:33
Autor: PiteR
małe auto do miasta - warto?
na  ** p.m.s **  LEPEK pisze tak:

Może dla tego, że rzadko kto wie, że się z tobą ściga? ;)

nie, są łby, nawet takie co prawym pasem objeżdzaja.

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2011-10-01 22:39:30
Autor: megrims
małe auto do miasta - warto?
W dniu 2011-10-01 21:17, czupakabra pisze:
Witam
Witam

Klasyczny dylemat przed którym stoję - "małe auto dla żony do miasta"
- spowodował, że zacząłem z kalkulatorem w ręce zastanawiać się czy
warto. Im dłużej liczę wychodzi, że na to odpowiedź nie jest taka
oczywista.
Obecnie żona jeździ mondelakiem z 2004, 2.0 tdci  (topowa wersja,
czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mieście, ok 30
km dziennie.
Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu  C1/i10, ale
kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
- 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu
wyjazdów "za miasto" nie wspomnę. Oczywiście dochodzą inne koszty -
oszczędność będzie na wymianach płynów czy części zamiennych - ale i
tak różnica kosztów - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
pokazuje jednoznacznie uzasadniających oszczędności.

Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
doszliście - warto?

pozdrawiam
Sebastian


Zapytaj się żony. IMO 1500 pln w skali roku to nie aż tak dużo.
Jeśli to mondeo nie jest zajechane i nie sypie się, to poczekaj
aż się zacznie sypać i wtedy zmień auto. Policz cenę swojego
czasu, który poświęcisz na zmianę auta. Kupisz nowe? Koszmarnie
straci na wartości. Jeśli Tobie żona nie jęczy o zmianę auta,
to nic nie rób.

BTW: Jak bym mojej żonie powiedział, że ma się przesiąść
z E60 535d do Nissana Micry, to by mnie pogoniła.

:D Kurde... w sumie... to jest jakiś pomysł :D :D

pozdro

Data: 2011-10-01 13:51:52
Autor: czupakabra
małe auto do miasta - warto?
On 1 Paź, 22:39, megrims <megrimsNOS...@interia.pl> wrote:
W dniu 2011-10-01 21:17, czupakabra pisze:


BTW: Jak bym mojej onie powiedzia , e ma si przesi
z E60 535d do Nissana Micry, to by mnie pogoni a.

Dlatego dotychczas na pytanie "kochanie, a co mi kupisz zamiast
forda ?" - pokazywałem w stronę fiata 500.
Jednak nie zamierzam płacić za wydatki fiata na PR i reklamę.

pzdr
Sebastian

Data: 2011-10-02 09:04:48
Autor: Nex@pl
małe auto do miasta - warto?
Nie wiem co to za oszczędność kupić nowe auto specjalnie na miasto :) Miałem podobny dylemat, więc stanęło na tym, że na miasto jest auto, które było warte 600zł i po drobnych naprawach jeździ. Nie żal jak ktos stuknie, puknie, swoje zadanie spełnia - jeździ :) Małe coupe, jeszcze z gazem, a nawet już oldtimer - rocznik 81' :) Oczywiście żona na pewno nie będzie takim jeździć, ale wtedy nie widzę oszczędności w kupowaniu nowego auta tylko na miasto, troche to takie.. hm... :)

Data: 2011-10-03 00:01:42
Autor: Lew2
małe auto do miasta - warto?
On Oct 1, 9:17 pm, czupakabra <sebb...@go2.pl> wrote:
Witam
Witam

Klasyczny dylemat przed którym stoję - "małe auto dla żony do miasta"
- spowodował, że zacząłem z kalkulatorem w ręce zastanawiać się czy
warto. Im dłużej liczę wychodzi, że na to odpowiedź nie jest taka
oczywista.
Obecnie żona jeździ mondelakiem z 2004, 2.0 tdci  (topowa wersja,
czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mieście, ok 30
km dziennie.
Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu  C1/i10, ale
kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
- 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu
wyjazdów "za miasto" nie wspomnę. Oczywiście dochodzą inne koszty -
oszczędność będzie na wymianach płynów czy części zamiennych - ale i
tak różnica kosztów - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
pokazuje jednoznacznie uzasadniających oszczędności.

Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
doszliście - warto?

pozdrawiam
Sebastian

Ja kupiłem żonie do miasta Opel Corsa C, Easytronic (pseudoautomat,
ale najważniejsze że nie ma sprzęgła), rocznik 2003. Jest bardzo
zadowolona.

Data: 2011-10-03 22:33:55
Autor: Marcin Jan
małe auto do miasta - warto?
W dniu 11-10-01 21:17, czupakabra pisze:
/.../

Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
doszliście - warto?

pozdrawiam
Sebastian


że żyje się tylko raz i jak Cię specjalnie rata w frankach za dom nie uwiera to zostań przy mundku.
Żona jeździ sobie wygodnie a ty ją chcesz na siłę wsadzić w jakąś popierdawkę, nie pisząc o tym że szanse na wyjście cało z byle wypadku ma większe w mondeo (no chyba że też chcesz ją wymienić a przy tym jest dobrze ubezpieczona :))
pozdrawiam
marcin jan

małe auto do miasta - warto?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona