Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   małe spięcie... pro¶ba o poradę

małe spięcie... pro¶ba o poradę

Data: 2009-09-10 08:20:30
Autor: Baczek
małe spięcie... pro¶ba o poradę

dzi¶ miałem małe spięcie na drodze
Ja wczoraj :(

dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego drugi
raz z totalnym zajechaniem drogi i zło¶liwym hamowaniem tuż przede mn±
włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona udaje że
mnie nie widzi... trzasn±łem w lusterko raczej machnięciem ręki niż specjalnie
i nie widziałem żeby co¶ się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
kto¶ przerabiał co¶ takiego ? co z tego może wynikn±ć ? jak rozegrać sprawę ?
na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Ale jakie lusterko? Nie pamietasz takiej sytuacji. Jezdzic jezdziles, ale zadnej kolizji nie miałes.
Kobieta, której rzekomo wyrz±dziłe¶ szkode pomawia Ciebie w celu wyludzenia odszkodowania.
Koniec i kropka.


PS
Jade wczoraj z kolegami. Wyprzedzamy, nic na wariata, predkosc okolo 120km/h z przeciwka pusto.
Moto jeden wyprzedza srebrna oktawie,ok. Moto2 wyprzedza, a tu widze oktawia do osi.
Moto3 (ja), a oktawia probuje mnie do rowu wepchnac. Zamachnalem sie noga, zeby odpedzic natreta, lusterko przeszlo obok :(. Wyprzedzilem, zatrzymuje sie coby wymienic pare zdan, ale leszcz zatrzymal sie z jakies 50m za mna i chce poddac tyly. Odpuscilem, co z debilem bede sie szarpal.Pierwszy raz mialem taka sytuacje i zbaranialem, ale sadze ze nauka nie pojdzie w las.

małe spięcie... pro¶ba o poradę

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona