Data: 2009-09-17 13:04:37 | |
Autor: BearBag | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Powoli dochodze do przekonania ze jazda na ropie nie jest oplacalna.
Co z tego ze oszczedza sie na paliwie skoro naprawy zjadają te oszczednosci, czesto wychodzi sie pod kreską. W kolejnej firmowej Astrze padla pompa wtryskowa, juz przy 160tys przebiegu.Co dla silnika DTi jest raczej malenkim przebiegiem. Koszt naprawy (czyli podmianki pompy na taką z anglika) to ponad 1500zl, a gwarancja mechanika na miesiac bo wiadomo- uzywka. 1500zl czyli tyle ile oszczedza sie na paliwie przez 2-3 lata. Nowa pompa z robocizna i programowaniem 3400zl. To juz 4ty diesel w ktorym musze wykladac grubą gotówke w tym roku. Zeby niektorzy sie nie napinali ze to wina dwulitrowych silnikow Opla to dodam ze w 1,9Tdi w Golfie tez mi padla pompa przy przebiegu 188tys. U mechanika ktory robi praktycznie tylko pompy wtryskowe kolejka, glownie Vectry, duzo Astr, troche Passatow i Golfow. I to nie wina polskiego paliwa, wiekszosc autek przyjezdza na jego plac na lawetach prosto zza zachodniej granicy. Podobno tylko Japonce są trwalsze, a moze tylko tak mowi... A pisze przeciez tylko o pompach wtryskowych, a gdzie turbiny, dwumasy itd itp Tak sobie policzylem ile zaoszczedzilem na ropie na 5 autach przez dwa lata, potem odjąlem naprawy moich dieselkow i naprawde niewiele zostało :( |
|
Data: 2009-09-17 21:07:23 | |
Autor: Waldek Godel | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:04:37 -0700 (PDT), BearBag napisał(a):
Tak sobie policzylem ile zaoszczedzilem na ropie na 5 autach przez dwa Leć, leć.. normalnie dziwne, ze te diesle w ogóle z salonu do domu dojechały. Zazwyczaj nie dojeżdżają. I pamiętaj, nic na F -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-09-18 08:38:06 | |
Autor: Icek | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
> Tak sobie policzylem ile zaoszczedzilem na ropie na 5 autach przez dwa racja. U mnie kupili "F"iata doblo. po 5k przebiegu padla pompa. Po 100km od naprawy pompy padl przewod paliwowy ;) Icek -- www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier |
|
Data: 2009-09-18 12:38:27 | |
Autor: dziadekJacek | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
A mnie to chyba oszukali bo jeżdże i jeżdże Vectrą i nic. Pewnie jakaś podróbka bo oryginał już dawno by się zepsuł :-/
A tak na poważnie to od jakiegoś czasu śmieszą mnie takie opinie, dokładnie od momentu gdy zacząłem czytać teksty "fachmanów" na różnych forach zaczynające się od słów "NAGLE zerwało mi koło dwumasowe" "NAGLE urwało mi półośkę" "NAGLE zwaliły się wtryski lub pompa paliwa" i wogóle wszystko to dziadostwo i się psuje po dwóch dniach, tylko 20 letnie Golfy są niezniszczalne (ale to akurat prawda) :) -- dziadekJacek http://www.youtube.com/user/trajanz |
|
Data: 2009-09-18 13:05:56 | |
Autor: Robert_J | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
...tylko 20 letnie Golfy są niezniszczalne (ale to akurat prawda) :) Zapomniałeś o Granadach i Sierrach ;-))). A tak na marginesie to absolutnie się z Tobą zgadzam... |
|
Data: 2009-09-18 21:55:36 | |
Autor: J.F. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
On Fri, 18 Sep 2009 12:38:27 +0200, dziadekJacek wrote:
A mnie to chyba oszukali bo jeżdże i jeżdże Vectrą i nic. Pewnie jakaś podróbka bo oryginał już dawno by się zepsuł :-/ Wiele lat ma ? Mysle ze to podroba, oryginal na pewno juz dawno rdza by zezarla :-) A tak na poważnie to od jakiegoś czasu śmieszą mnie takie opinie, dokładnie od momentu gdy zacząłem czytać teksty "fachmanów" na różnych forach zaczynające się od słów "NAGLE zerwało mi koło dwumasowe" "NAGLE urwało mi półośkę" "NAGLE zwaliły się wtryski lub pompa paliwa" i wogóle wszystko to dziadostwo i się psuje po dwóch dniach, tylko 20 letnie Golfy są niezniszczalne (ale to akurat prawda) :) http://moto.allegro.pl/item745528007_lacznik_stabilizatora_opel_astra_vectra_22_mm.html Jak to ma sie nagle nie urwac ? Przeciez to plastik. P.S. NAGLE urwało mi półośkę. Pyk i nie ma. Calkiem nowa byla, ledwo rok miala. Poprzednia terkotala dwa lata, az cos mnie podkusilo wymienic :-) [nie, nie w scierce. W scierce nawet nie zaczely terkotac :-)] J. |
|
Data: 2009-09-17 22:16:57 | |
Autor: Maciej Browarczyk | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
BearBag pisze:
Tak sobie policzylem ile zaoszczedzilem na ropie na 5 autach przez dwa No patrz, a my mamy 3 Transportery TDI, ktore maja pewnie juz teraz z 350kkm i z silnikiem nic sie nie dzieje a jezdza nimi ludzie na roboty (wiec samochod oszczedzany nie jest). Do tego mozna dorzucic A4 B6 1.9TDI, ktore ma 210kkm i tez przy silniku nie bylo nic robione poza przegladami i rozrzadem (raz pompa wody wymieniana byla) oraz Touarega 2.5TDI i 3.0TDI (przebiegi kolo 30-40kkm). I NIC SIE NIE DZIEJE. Takze polecam Ci kupic niezawodne i bezplciowe Corollki 1.4 ;) ps. Astra 1.7CDTI tez jest ale malo o niej wiem, przy silniku nic nie ruszane ale nie mam pojecia jaki przebieg. -- Pozdrawiam, Maciek |
|
Data: 2009-09-17 22:32:17 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
BearBag pisze:
U mechanika ktory robi praktycznie tylko pompy wtryskowe kolejka, I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z silnikiem diesla na zachodzie to robi nim rocznie ze kilkadziesiąt tysięcy. Swojego czasu mialem v70 - 430 tyś przejechane - wymiana pompu układu wspomagania - 500pln z robocizną, przewody od wspomagania coś ze 400 - i poleciał alternator (500pln z robocizną). Dodam że altenator poleciał z powodu pękniętego przewodu od wspomagania. Zalał się tym płynem od wspomagania i złapał kurz. Można go było naprawiać - ale taniej wyszlo kupić nowy (oryginalny vw). Oczywiście wiekszość Volvo w polsce ma przekręcone liczniki - więc jak kupujesz auto ktore ma ze 400 przejechane ale przekręcony licznik na 200 tys to nie ma sie co dziwić że silnik może paść po 250 tyś:) rt |
|
Data: 2009-09-17 23:05:16 | |
Autor: owp | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z
silnikiem diesla na zachodzie to robi nim rocznie ze kilkadziesiąt -- - Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? |
|
Data: 2009-09-17 23:11:53 | |
Autor: Pepek | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
owp pisze:
bo "zachód" jest duzy i wszędzie mają dalej -- Pepek -amator francuszczyzny i innych wynalazków- |
|
Data: 2009-09-18 11:14:13 | |
Autor: Roman | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Pepek" <piopio1104@wp.pl> napisał :
owp pisze: Nie, w Polsce sie diesle z reguly kupuje wyjezdzone, z przekreconymi licznikami i takimi jezdzi sie czesto po miescie wiec trudno o wielkie przebiegi roczne. Typowym przykladem jest wlasnie, ktory autor swoim autem zbyt duzo nie jezdzi skoro 1500zl oszczedza w ciagu trzech lat na paliwie |
|
Data: 2009-09-17 23:18:22 | |
Autor: Bastion | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "owp" <owp1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h8u8al$evj$1inews.gazeta.pl... I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z Bo przedstawiciel handlowy poruszajac sie po zachodnich autostradach moze dziennie zrobic 500- 1000 km? |
|
Data: 2009-09-17 23:31:11 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Bastion pisze:
Bo przedstawiciel handlowy poruszajac sie po zachodnich Jeśli masz dojechać do pracy korzystając z autostrady - do wjazdu masz 5km a 50km autostradą a od zjadu nastepne 10km do celu to dziennie stukasz minimum 120km. Oczywiście taka trasa zajmuje ze 40-50 min. Dla porównania ja czasami w Wawie robię 13km w półtorej godziny... Na szczęście nie muszę tak dojeżdzać codziennie. rt |
|
Data: 2009-09-18 07:26:03 | |
Autor: owp | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Przedstawiciele to wszędzie dużo jeżdżą. Chodzi o przebieg kilkadziesiąt tys. a nie kilkaset tys. rocznie :-)Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? |
|
Data: 2009-09-17 23:23:24 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
owp pisze:
Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? Znajomy z Niemiec robi dziennie do pracy i z powrotem okolo 120km. Korzysta z autostrady. Miesiecznie z weekendowymi wyjazdami ma okolo 3000-4000km. Rocznie to daje okolo 40-50 tys. Różnica w kwocie miedzy silnkiem diesla a benzynowym przy zakupie nowej A4 to coś okolo 2 czy 3 tys euro. Niemcy nie lubią tracić więc robią chłodną kalulacje co jest bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. rt |
|
Data: 2009-09-18 07:28:46 | |
Autor: owp | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Znajomy z Niemiec robi dziennie do pracy i z powrotem okolo 120km.
Korzysta z autostrady. Miesiecznie z weekendowymi wyjazdami ma okolo 3000-4000km. Rocznie to daje okolo 40-50 tys. Różnica w kwocie miedzy silnkiem diesla a benzynowym przy zakupie nowej A4 to coś okolo 2 czy 3 tys euro. Niemcy nie lubią tracić więc robią chłodną kalulacje co jest bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. -- -- -- -- - Znajomy Polak jeździ do pracy z Opola do Katowic benzynówką, znajomy Niemiec jeździ dieselem po mieście. Nie generalizujmy. |
|
Data: 2009-09-18 14:07:24 | |
Autor: Roman | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Rafal T." <rafal_grupy@vp.pl> napisał :
owp pisze: Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. a to akurat nie ma zwiazku, kazdy zimny silnik bez wzgledu na to czy beznyna, czy diesel bedzie spalal powyzej normy |
|
Data: 2009-09-19 13:28:56 | |
Autor: Adam 'Adak' Kępiński | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
a to akurat nie ma zwiazku, kazdy zimny silnik bez wzgledu na to czy Tylko ze benzyniak nagrzeje się ciut szybciej niż dizel. -- Adam 'Adak' Kępiński adak61@tlen.pl GG: 1004327 "Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło" |
|
Data: 2009-09-20 14:13:33 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Adam 'Adak' Kępiński pisze:
a to akurat nie ma zwiazku, kazdy zimny silnik bez wzgledu na to czy Nawet znacznie szybciej. Jeszcze w lecie to osiąga normę spalania dosyć szybko, ale kiedy temperatura spada znacznie poniżej zera, to ta różnica między silnikiem benzynowym a silnikiem Diesla jeszcze wzrasta. rt |
|
Data: 2009-09-20 12:44:03 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Rafal T." Niemcy nie lubią tracić więc robią chłodną kalulacje co jest bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. W takim razie niemieccy taksówkarze to debile? |
|
Data: 2009-09-20 13:23:43 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
WIHEDCNF pisze:
W takim razie niemieccy taksówkarze to debile? Chłopie skąd się urwałeś? Widziałeś stojące taksówki w Berlinie? Taksówkarze tam robią w przeciągu dwóch trzech lat okolo 300-400 tyś km, następnie sprzedają auto, które trafia do Polski z przebiegiem 70-150 tys. W jednym serwisie www ktoś podał zestawienie ilości taksówek w stosunku do mieszkańców, okazało się że w Polsce jest ich 5 razy wiecej!!! Z tym, że nasi wolą stać na postojach a u niemców silnik nie ma czasu ochłonąć. rt |
|
Data: 2009-09-20 13:30:30 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Rafal T." W takim razie niemieccy taksówkarze to debile? Chłopie skąd się urwałeś? Z Frankfurtu nad Menem Widziałeś stojące taksówki w Berlinie? tak mam nadzieję, że zaoszczędzisz mi kolejnych rewelacji |
|
Data: 2009-09-20 04:42:54 | |
Autor: BearBag | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
heh wiec twierdzisz ze taksówkarz w Niemczech robi srednie kursy po 5km ? i przez wiekszosc dnia stoi? Wychodzisz czasem z domu w tym Frankfurcie ? |
|
Data: 2009-09-20 17:42:15 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "BearBag" heh wiec twierdzisz ze taksówkarz w Niemczech robi srednie kursy po Nie mieszkam na stałe we Frankfurcie, nie wiem jakie mają srednie kursy, i nie wiem czy przez większość dnia stoją czy leżą, ale na postoju np.przy dworcu i klinice stoją tak samo jak u nas i o dziwo wszyscy mają diesle. |
|
Data: 2009-09-20 13:42:25 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
WIHEDCNF pisze:
mam nadzieję, że zaoszczędzisz mi kolejnych rewelacji Nie chcesz czytać, to nie czytaj. Proste. rt |
|
Data: 2009-09-18 09:19:22 | |
Autor: bratPit[pr] | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? dlatego że tylko takie auta są tanie i te auta sprowadzają "prywatni importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, brat |
|
Data: 2009-09-18 13:02:52 | |
Autor: yaro | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, to powiedz jeszcze ile dla Cibie znaczy 'maly' przebieg w przypadku dizla ? bo to raczej pojecie wzgledne. -- yaro |
|
Data: 2009-09-18 13:20:40 | |
Autor: bratPit[pr] | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, mały dla mnie to ok 30kkm/rok, brat |
|
Data: 2009-09-20 12:54:12 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "bratPit[pr]" dlatego że tylko takie auta są tanie i te auta sprowadzają "prywatni importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, Dokładnie - wszystkim niedowiarkom polecam zapoznać się ze stroną http://www.autoscout24.pl/ - ciekawe jak to się dzieje, że takie same auta w Polsce mają o 3/4 mniejsze przebiegi i o połowę niższe ceny :) |
|
Data: 2009-09-20 13:31:28 | |
Autor: jacek2v | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
On 17 Wrz, 23:05, "owp" <o...@gazeta.pl> wrote:
I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z Prawd. chodziło o głównie o Niemcy - autostrady - słyszałem (:)) o przypadkach, że robią 100tyś km rocznie. Pzdr. Jacek |
|
Data: 2009-09-17 22:54:12 | |
Autor: huri_khan | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
BearBag pisze:
W kolejnej firmowej Astrze padla pompa wtryskowa, juz przy 160tys Jaki konkretnie silnik ? Czy może 2 l diesel z pompą VP44 ? -- [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094] [SY] [Astra G '1,6 16V] [opel24.com] |
|
Data: 2009-09-17 23:10:30 | |
Autor: Bastion | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "BearBag" <cactusek@gmail.com> napisał w wiadomości news:c34160da-c556-4fd7-8279-15a4c14bccc4e34g2000vbm.googlegroups.com... W kolejnej firmowej Astrze padla pompa wtryskowa, juz przy 160tys Jedno pytanie. Jestes pewien, ze auto nigdy nie bylo odpalane na hol albo odpowietrzane przez parominutowe krecenie rozrusznikiem? Wiekszosc (o ile nie wszystkie) znane mi przypadki problemow z pompa wtryskawa Bosch vp 44, wynikaja z bledow uzytkownika doprowadzajacych do termicznego uszkodzenia modolu sterujacego zintegrowanego z pompa. |
|
Data: 2009-09-18 08:41:09 | |
Autor: Marek P. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
U mnie w firmie też pompy padały do chwili aż firma postarała się o karty Flota i problem się skończył wraz z tankowaniem na niewiadomych stacjach gdzie taniej :) Teraz samochody bez problemu dochodza do 350 - 450 tys bez naprawy pompy.
|
|
Data: 2009-09-18 08:51:39 | |
Autor: karol | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Ciekawe jak liczysz te 3 letnie oszczednosci na poziomie 1500 zl.
Taki z Ciebie matematyk od siedmiu bolesci a firme masz.. no chyba, ze nie Twoja. |
|
Data: 2009-09-19 14:14:03 | |
Autor: DoQ | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
BearBag pisze:
Powoli dochodze do przekonania ze jazda na ropie nie jest oplacalna. No i juz dowiedziales sie od ekspertow z PMSu. Werdykt: maszz wyimaginowane problemy i nie umiesz eksploatowac silnika bo <bacznosc> kocmołuchy <spocznij> nigdy sie nie psuja. Pozdrawiam Pawel |
|
Data: 2009-09-19 23:59:38 | |
Autor: Bastion | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
BearBag pisze: Zakatowac mozna kazde auto. Moja opinia na temat pompy wtryskowej Bosch vp 44 (temat dyskusji) jest taka, ze pompa prawidlowo eksploatowana wytrzymuje nawet 1 000 000km |
|
Data: 2009-09-19 20:36:22 | |
Autor: kogutek | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Powoli dochodze do przekonania ze jazda na ropie nie jest oplacalna.W benzynowych jest tak samo. Kiedyś auto miało gaźnik, aparat zapłonowy i pompkę paliwa. Co by nie nawaliło to się dawało na drodze zrobić. Teraz jak padnie komputer to się może okazać że z samochodu nie wyjdziesz. Fajne te współczesne samochody. Tylko drogie w naprawach jak się duperela popsuje. Padnie jakiś czujnik współpracujący z komputerem a nie daj boże komputer. To trzy letnie oszczędności na paliwie w stosunku do najpoważniejszej awarii gaźnika ( urwanie się pływaka ) idą psu pod ogon. Kiedyś na samochód można było liczyć. Jak się wcisnęło gaz do dechy to jak był prawidłowo wyregulowany to szedł tyle ile mu fabryka dała, albo i więcej. Teraz zaczyna myśleć. Jak by tu pojechać jak najszybciej ale tak żeby zbyt brudnych spalin je zrobić. A przy okazji żeby silnik się za szybko nie kręcił bo może mu się coś stać. I to jego myślenie może skończyć się odcięciem zapłonu w sytuacji gdy przy wyprzedaniu na pasie przeciwnym kombajn bizon się pojawił i niebezpiecznie się zbliża a wrócić na poprzedni pas już nie można. -- |
|
Data: 2009-09-19 20:57:44 | |
Autor: Artur Maśląg | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
kogutek pisze:
(...) W benzynowych jest tak samo. Nieprawda. Resztę żali pomijam :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-09-19 21:47:00 | |
Autor: kogutek | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
kogutek pisze:Czy już policzyłeś ile się zmniejszy średnica wewnętrzna uszczelniacza jak skrócić sprężynkę o 2 milimetry? A może nie potrafisz. Jasne że nie potrafisz. -- |
|
Data: 2009-09-21 11:15:37 | |
Autor: kamil | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
"kogutek" <kogutek44@op.pl> wrote in message news:3213.00000080.4ab524a6newsgate.onet.pl... W benzynowych jest tak samo. Kiedyś auto miało gaźnik, aparat zapłonowy i pompkę Czesto pada ci komputer? Mnie jeszcze nigdy, a z 10 samochodow juz mialem. Za to pompowtryskiwacze, sryskiwacze i inne dwumasy znajomym posiadaczom diesli dosc czesto. fabryka dała, albo i więcej. Teraz zaczyna myśleć. Jak by tu pojechać jak To kup samochod, a nie jakis oszczedny dupowoz. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-09-20 13:28:55 | |
Autor: jacek2v | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
On 17 Wrz, 22:04, BearBag <cactu...@gmail.com> wrote:
Powoli dochodze do przekonania ze jazda na ropie nie jest oplacalna.[ciach] Tak sobie policzylem ile zaoszczedzilem na ropie na 5 autach przez dwa Nie wiem czy Cię zasmucę czy pocieszę, ja jeździłem i jeżdżę dieslem. Mi się nie psuje - mam na myśli silnik, bo na naszych "polskich drogach" to mało co wytrzymuje długo :). Z doświadczenia: albo miałeś pecha (używane dobite egzemplarze), albo lałeś byle co do baku lub miski olejowej, Pzdr. Jacek |
|
Data: 2009-09-21 03:58:32 | |
Autor: BearBag | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Z doświadczenia: albo miałeś pecha (używane dobite egzemplarze), albo no widzisz, a mi glownie pada cos w silniku, dwa razy turbiny i dwa razy pompy wtryskowe. Ktos powie pracownicy dobijaja auta - nie sadze bo najczesciej sa potem przyszlymi wlascicielami. 3 z 5ciu diesli kupione byly z salonu, dwa pozostale tez w super stanie z przebiegiem ponizej 120tys czyli znikomym. Jedynie jedna astra 2.0 jeszcze nie miala wiekszej awarii. Pozostale auta tak jak pisalem wyzej. Nie bede budowal na swoim przypadku jakiejs wielkiej statystyki, mowie tylko jak jest. Benzyniaki raczej mi sie nie psuja a na pewno nie tak nagle :/ i nie tak ze silnika nie mozna odpalic. Ktos wyzej pisze ze pompa bosha wytrzymuije 1mln km. No coz moj mechanik ktory sie specjalizuje w jej naprawie twierdzi zupelnie cos innego. |
|
Data: 2009-09-23 11:55:25 | |
Autor: jacek2v | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
On 21 Wrz, 12:58, BearBag <cactu...@gmail.com> wrote:
> Z doświadczenia: albo miałeś pecha (używane dobite egzemplarze), albo No, nie chciałem tego pisać, ale ... widocznie obiegowa opinia, że diesle opla są do d.. może tu mieć coś na rzeczy :) A co do twierdzeń co i ile wytrzymuje to trzeba być dość precyzyjnym bo np. pompa<>POMPA :) Ja właściwie też powinienem precyzyjny miałem TDI (bez pompowytrysków :) ) a teraz mam CR - pompowtryski ominąłem z premedytacją dalekim łukiem :) PS: Samochody, które mnie zawiodły tzn. których np. nie można odpalić, długo u mnie miejsca nie grzeją :) Pzdr Jacek |
|