Data: 2009-09-17 22:32:17 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
BearBag pisze:
U mechanika ktory robi praktycznie tylko pompy wtryskowe kolejka, I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z silnikiem diesla na zachodzie to robi nim rocznie ze kilkadziesiąt tysięcy. Swojego czasu mialem v70 - 430 tyś przejechane - wymiana pompu układu wspomagania - 500pln z robocizną, przewody od wspomagania coś ze 400 - i poleciał alternator (500pln z robocizną). Dodam że altenator poleciał z powodu pękniętego przewodu od wspomagania. Zalał się tym płynem od wspomagania i złapał kurz. Można go było naprawiać - ale taniej wyszlo kupić nowy (oryginalny vw). Oczywiście wiekszość Volvo w polsce ma przekręcone liczniki - więc jak kupujesz auto ktore ma ze 400 przejechane ale przekręcony licznik na 200 tys to nie ma sie co dziwić że silnik może paść po 250 tyś:) rt |
|
Data: 2009-09-17 23:05:16 | |
Autor: owp | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z
silnikiem diesla na zachodzie to robi nim rocznie ze kilkadziesiąt -- - Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? |
|
Data: 2009-09-17 23:11:53 | |
Autor: Pepek | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
owp pisze:
bo "zachód" jest duzy i wszędzie mają dalej -- Pepek -amator francuszczyzny i innych wynalazków- |
|
Data: 2009-09-18 11:14:13 | |
Autor: Roman | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Pepek" <piopio1104@wp.pl> napisał :
owp pisze: Nie, w Polsce sie diesle z reguly kupuje wyjezdzone, z przekreconymi licznikami i takimi jezdzi sie czesto po miescie wiec trudno o wielkie przebiegi roczne. Typowym przykladem jest wlasnie, ktory autor swoim autem zbyt duzo nie jezdzi skoro 1500zl oszczedza w ciagu trzech lat na paliwie |
|
Data: 2009-09-17 23:18:22 | |
Autor: Bastion | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "owp" <owp1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h8u8al$evj$1inews.gazeta.pl... I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z Bo przedstawiciel handlowy poruszajac sie po zachodnich autostradach moze dziennie zrobic 500- 1000 km? |
|
Data: 2009-09-17 23:31:11 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Bastion pisze:
Bo przedstawiciel handlowy poruszajac sie po zachodnich Jeśli masz dojechać do pracy korzystając z autostrady - do wjazdu masz 5km a 50km autostradą a od zjadu nastepne 10km do celu to dziennie stukasz minimum 120km. Oczywiście taka trasa zajmuje ze 40-50 min. Dla porównania ja czasami w Wawie robię 13km w półtorej godziny... Na szczęście nie muszę tak dojeżdzać codziennie. rt |
|
Data: 2009-09-18 07:26:03 | |
Autor: owp | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Przedstawiciele to wszędzie dużo jeżdżą. Chodzi o przebieg kilkadziesiąt tys. a nie kilkaset tys. rocznie :-)Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? |
|
Data: 2009-09-17 23:23:24 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
owp pisze:
Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? Znajomy z Niemiec robi dziennie do pracy i z powrotem okolo 120km. Korzysta z autostrady. Miesiecznie z weekendowymi wyjazdami ma okolo 3000-4000km. Rocznie to daje okolo 40-50 tys. Różnica w kwocie miedzy silnkiem diesla a benzynowym przy zakupie nowej A4 to coś okolo 2 czy 3 tys euro. Niemcy nie lubią tracić więc robią chłodną kalulacje co jest bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. rt |
|
Data: 2009-09-18 07:28:46 | |
Autor: owp | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Znajomy z Niemiec robi dziennie do pracy i z powrotem okolo 120km.
Korzysta z autostrady. Miesiecznie z weekendowymi wyjazdami ma okolo 3000-4000km. Rocznie to daje okolo 40-50 tys. Różnica w kwocie miedzy silnkiem diesla a benzynowym przy zakupie nowej A4 to coś okolo 2 czy 3 tys euro. Niemcy nie lubią tracić więc robią chłodną kalulacje co jest bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. -- -- -- -- - Znajomy Polak jeździ do pracy z Opola do Katowic benzynówką, znajomy Niemiec jeździ dieselem po mieście. Nie generalizujmy. |
|
Data: 2009-09-18 14:07:24 | |
Autor: Roman | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Rafal T." <rafal_grupy@vp.pl> napisał :
owp pisze: Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. a to akurat nie ma zwiazku, kazdy zimny silnik bez wzgledu na to czy beznyna, czy diesel bedzie spalal powyzej normy |
|
Data: 2009-09-19 13:28:56 | |
Autor: Adam 'Adak' Kępiński | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
a to akurat nie ma zwiazku, kazdy zimny silnik bez wzgledu na to czy Tylko ze benzyniak nagrzeje się ciut szybciej niż dizel. -- Adam 'Adak' Kępiński adak61@tlen.pl GG: 1004327 "Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło" |
|
Data: 2009-09-20 14:13:33 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Adam 'Adak' Kępiński pisze:
a to akurat nie ma zwiazku, kazdy zimny silnik bez wzgledu na to czy Nawet znacznie szybciej. Jeszcze w lecie to osiąga normę spalania dosyć szybko, ale kiedy temperatura spada znacznie poniżej zera, to ta różnica między silnikiem benzynowym a silnikiem Diesla jeszcze wzrasta. rt |
|
Data: 2009-09-20 12:44:03 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Rafal T." Niemcy nie lubią tracić więc robią chłodną kalulacje co jest bardziej opłacalne. Do "skakania" po mieście po 5km nie opłaca się kupować diesla - zanim spadnie spalanie i nagrzeje się silnik już dojedziesz do następnego punktu. W takim razie niemieccy taksówkarze to debile? |
|
Data: 2009-09-20 13:23:43 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
WIHEDCNF pisze:
W takim razie niemieccy taksówkarze to debile? Chłopie skąd się urwałeś? Widziałeś stojące taksówki w Berlinie? Taksówkarze tam robią w przeciągu dwóch trzech lat okolo 300-400 tyś km, następnie sprzedają auto, które trafia do Polski z przebiegiem 70-150 tys. W jednym serwisie www ktoś podał zestawienie ilości taksówek w stosunku do mieszkańców, okazało się że w Polsce jest ich 5 razy wiecej!!! Z tym, że nasi wolą stać na postojach a u niemców silnik nie ma czasu ochłonąć. rt |
|
Data: 2009-09-20 13:30:30 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "Rafal T." W takim razie niemieccy taksówkarze to debile? Chłopie skąd się urwałeś? Z Frankfurtu nad Menem Widziałeś stojące taksówki w Berlinie? tak mam nadzieję, że zaoszczędzisz mi kolejnych rewelacji |
|
Data: 2009-09-20 04:42:54 | |
Autor: BearBag | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
heh wiec twierdzisz ze taksówkarz w Niemczech robi srednie kursy po 5km ? i przez wiekszosc dnia stoi? Wychodzisz czasem z domu w tym Frankfurcie ? |
|
Data: 2009-09-20 17:42:15 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "BearBag" heh wiec twierdzisz ze taksówkarz w Niemczech robi srednie kursy po Nie mieszkam na stałe we Frankfurcie, nie wiem jakie mają srednie kursy, i nie wiem czy przez większość dnia stoją czy leżą, ale na postoju np.przy dworcu i klinice stoją tak samo jak u nas i o dziwo wszyscy mają diesle. |
|
Data: 2009-09-20 13:42:25 | |
Autor: Rafal T. | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
WIHEDCNF pisze:
mam nadzieję, że zaoszczędzisz mi kolejnych rewelacji Nie chcesz czytać, to nie czytaj. Proste. rt |
|
Data: 2009-09-18 09:19:22 | |
Autor: bratPit[pr] | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z Czemu akurat na zachodzie robią kilkadziesiąt tys rocznie ? dlatego że tylko takie auta są tanie i te auta sprowadzają "prywatni importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, brat |
|
Data: 2009-09-18 13:02:52 | |
Autor: yaro | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, to powiedz jeszcze ile dla Cibie znaczy 'maly' przebieg w przypadku dizla ? bo to raczej pojecie wzgledne. -- yaro |
|
Data: 2009-09-18 13:20:40 | |
Autor: bratPit[pr] | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, mały dla mnie to ok 30kkm/rok, brat |
|
Data: 2009-09-20 12:54:12 | |
Autor: WIHEDCNF | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
Użytkownik "bratPit[pr]" dlatego że tylko takie auta są tanie i te auta sprowadzają "prywatni importerzy", dobry samochód na zachodzie, z małym przebiegiem jest w takiej cenie że nikt by go tutaj nie kupił, Dokładnie - wszystkim niedowiarkom polecam zapoznać się ze stroną http://www.autoscout24.pl/ - ciekawe jak to się dzieje, że takie same auta w Polsce mają o 3/4 mniejsze przebiegi i o połowę niższe ceny :) |
|
Data: 2009-09-20 13:31:28 | |
Autor: jacek2v | |
mam juz chyba dosc tych TDIkow... | |
On 17 Wrz, 23:05, "owp" <o...@gazeta.pl> wrote:
I wszystkie mają po te 160 tyś? Z reguły jak już ktoś kupuje samochód z Prawd. chodziło o głównie o Niemcy - autostrady - słyszałem (:)) o przypadkach, że robią 100tyś km rocznie. Pzdr. Jacek |