Data: 2009-10-08 16:48:21 | |
Autor: BETON | |
mandat a sąd grodzki | |
Witam
Dlaczego wszyscy sie tak boją odmówić podpisania mandatu, gdy policjant straszy sądem. Czy w sytuacji bez świadków- np policjant stwierdzi ze przejechałem na pomarańczowo-czerwonym a ja bede tweirdził ze na zielono- pomarańczowym. Mam szanse na wygraną ? |
|
Data: 2009-10-08 10:12:49 | |
Autor: witek | |
mandat a sąd grodzki | |
BETON wrote:
Witam taką jak rzut monetą. Sedzia poduma i coś wymyśli w zależności od pogody, temperatuty, humoru, humoru jego żony itp itd. |
|
Data: 2009-10-08 21:02:06 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
mandat a sąd grodzki | |
Czy w sytuacji bez świadków- np policjant stwierdzi ze przejechałem na pomarańczowo-czerwonym a ja bede tweirdził ze na zielono- pomarańczowym. Mam szanse na wygraną ? Jeśli już ktoś nie przyjmie mandatu, to zwykle dostaje pocztą nakaz karny od sądu. Wtedy jest wielkie halo, że skazali bez rozprawy, w mniemaniu deliwenta. Ma 7 dni na sprzeciw. W tym momencie większość daje sobie spokój i odpuszcza. Ci co mają większą ochotę na walkę z systemem sprawiedliwości sprzeciwiają się i idą na rozprawę. Tu, jeśli policjant niczego nie sknoci, napisze "spójnie i logicznie" notatkę, całkiem możliwe, że uwierzą jemu, a nie tobie. Zostanie Ci prawo do drugiej instancji. Tam może, jak zobaczą, że obywatel tak mocno się broni to moooże mówi go wreszcie wysłuchają i dla spokoju ducha uniewinnią;) Tyle, że minie conajmniej kilkanaście miesięcy tej przygody. |
|
Data: 2009-10-08 22:00:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
mandat a sąd grodzki | |
Użytkownik "BETON" <brak@mejla.pl> napisał w wiadomości news:haku3l$2cv$1inews.gazeta.pl...
Sadzę, że przyczyną są względy czysto praktyczne. Mandat z reguły nie jest jakoś porażająco wysoki, a koszy udowadniania swoich racji przeliczone na zdrowie, nerwy, stracony czas a i ewentualnego adwokata spore. Stąd prosty rachunek ekonomiczny podpowiada, że czasem lepiej mandat przyjąć i się "z koniem nie kopać". Oczywiście tak być nie powinno, ale życie czasem niekoniecznie jest idealne. Co do mocy dowodowej zeznań policjanta, to o ile nie wykażesz jakiś sprzeczności w jego zeznaniu, albo nie przekonasz sądu, że miał on interes w ukaraniu akurat Ciebie (załóżmy w przedszkolu go kopnąłeś i teraz mści się z pozycji swojego urzędu), to przeważnie sąd daje jednak wiarę policjantowi. Jest to o tyle uzasadnione, że policjant działa tylko do jednego błędu. Po pierwszym wykazaniu, że kłamał konsekwencje dla niego są o wiele poważniejsze, niż kłamstwo zwykłego obywatela. Oczywiście nie można tu wykluczyć jakiś nieprawidłowości, bo to tylko ludzie. Kilka tygodni temu była w Bułgarii afera z wymuszaniem mandatów. Również i w Polsce bywały takie sprawy, choć sądzę, że sporo zarzutów w tym zakresie jest jednak wynikiem chęci udowodnienia swojej niewinności. Tego typu nieprawidłowości wzmagają naciski przełożonych na nakładanie mandatów, czy załóżmy uznawanie ich ilości za wyznacznik jakości pracy policjantów prewencji - co moim zdaniem jest błędem, ale być może się na tym nie znam. Natomiast, jeśli już człowiek postanawia nie przyjmować mandatu, to o wiele - moim zdaniem - lepsze rokowanie ma nie tyle wdawanie się w spór co do prawdziwości zeznań policjanta, a raczej przekonanie sądu, że czyn nie stanowi wykroczenia z powodu istnienia okoliczności powodujących, że nie wyczerpano wszystkich znamion ustawowych. Jeśli nawet sąd nie przychyli się do naszego stanowiska, to zawsze istnieje spora szansa, ze jednak uzna, iż działaliśmy w stanie błędu i wymierzy niską karę. |
|
Data: 2009-10-12 19:42:57 | |
Autor: mvoicem | |
mandat a sąd grodzki | |
(08.10.2009 22:00), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "BETON" <brak@mejla.pl> napisał w wiadomości Dodajmy, że często rozprawa jest jakieś kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania delikwenta. p. m. |
|
Data: 2009-10-08 22:20:21 | |
Autor: kuba | |
mandat a sąd grodzki | |
BETON pisze:
Witam Prawdą jest niestety, że większość takich spraw jest przez sądy grodzkie po prostu przyklepywana po dosłownie rzuceniu okiem na akta. Doradzałem ostatnio wujkowi w podobnej sprawie (mandat 300 zł za spowodowanie kolizji). Wszystko było przez policję spartolone od samego początku: zeznania osoby rzekomo poszkodowanej były niespójne a wujek dostał z policji zawiadomienie o zaniechaniu wystąpienia z wnioskiem o ukaranie (coś jakby umorzenie postępowania wyjaśniającego). Za jakieś pół roku przychodzi wyrok nakazowy, gdzie w samej sentencji zawarty był nonsens. Mianowicie uznano, go winnym tego, że "zbliżył się do osi jezdni, wskutek czego doszło do otarcia z jadącym z naprzeciwka pojazdem". W sprzeciwie od wyroku wskazałem na to, że skoro on zbliżył się do osi jezdni, a doszło do otarcia, to oczywiste jest, że drugi pojazd musiał tę oś przekroczyć - co wskazuje właśnie na winę tego drugiego. Wnosiłem o umorzenie z powodu oczywistego braku podstaw obwinienia. Co prawda to nie przeszło, ale ostatecznie został uniewinniony. Sędzia - przewodniczący skrytykował całokształt działań policji w tej sprawie. -- kuba www.fashioncorner.pl |
|
Data: 2009-10-08 23:19:42 | |
Autor: atman | |
mandat a sąd grodzki | |
Użytkownik "BETON" <brak@mejla.pl> napisał w wiadomości news:haku3l$2cv$1inews.gazeta.pl... Witam Nie wszyscy. Parę dni temu nie przyjąłem mandatu. Moje zdanie naprzeciw policjanta bez świadków. Oddał dokumenty i zakomunikował że spotkamy się w sądzie grodzkim. Ano spotkamy się, jestem bardzo ciekaw co z tego wyniknie. |
|
Data: 2009-10-09 00:29:08 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
mandat a sąd grodzki | |
"atman" <robertsad@wp.pl> wrote Oddał dokumenty i zakomunikował że spotkamy się w sądzie grodzkim. Chetnie poczytamy. Jakiego typu wykroczenie? Pewnie najpierw przyjdzie nakaz, pilnuj terminów. |
|
Data: 2009-10-09 13:50:57 | |
Autor: Robert_J | |
mandat a sąd grodzki | |
... ja bede tweirdził ze na zielono- pomarańczowym. Mam Jeśli będziesz w stanie wykazać że sygnalizator pokazywał właśnie takie światło to pewnie masz szansę, bo wskazywałoby to na jego uszkodzenie ;-))) |