Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   mandat za spożycie piwka w parku

mandat za spożycie piwka w parku

Data: 2011-06-20 00:51:33
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...

Czy stwarzał jakieś zagrożenie dla ruchu? Bez sensu to dla mnie jest.

Stwarzane zagrożenia w ruchu nie jest akurat wymagane, by ukarać kogoś za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Tłumaczenie, że policjant wołał tego kolegę, a on zaczął uciekać, bo (w domyśle) bał sie napaści też trochę bez sensu. Który napastnik pokrzykuje z oddali na ofiary. No i policjant musiał być być te góra 5 metrów od nich, skoro na 5 metrze go zatrzymał. To nie rozpoznał z tej odległości zapewne umundurowanego policjanta? W ogóle ten opis jest coś nieprawdopodobny.

Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Data: 2011-06-20 07:13:33
Autor: mi
mandat za spożycie piwka w parku [OT]
On 20.06.2011 00:51, Robert Tomasik wrote:
(...) rower nie jest pojazdem mechanicznym (...)

Fiu fiu. Rower nie jest pojazdem mechanicznym, marchewka jest owocem a ślimak jest rybą. Prawnicy to potrafią.

Wciąż postuluję za delegalizacją nieszczęść, chorób i biedy. Noż, przecież takie to proste...

Data: 2011-06-23 02:20:04
Autor: Gotfryd Smolik news
mandat za spożycie piwka w parku [OT]
On Mon, 20 Jun 2011, mi wrote:

On 20.06.2011 00:51, Robert Tomasik wrote:
(...) rower nie jest pojazdem mechanicznym (...)

Fiu fiu. Rower nie jest pojazdem mechanicznym,

  Przyjmij e to jest skutek uproszczenia "pojazdu z NAPDEM mechanicznym".
  Albo jak kto woli, w ktrym rdem mocy jest "sia ywa".
  Moe by? ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-06-20 08:00:55
Autor: Misiek
mandat za spożycie piwka w parku

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:itluqr$p4v$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...

Czy stwarzał jakieś zagrożenie dla ruchu? Bez sensu to dla mnie jest.

Stwarzane zagrożenia w ruchu nie jest akurat wymagane, by ukarać kogoś za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Tłumaczenie, że policjant wołał tego kolegę, a on zaczął uciekać, bo (w domyśle) bał sie napaści też trochę bez sensu. Który napastnik pokrzykuje z oddali na ofiary. No i policjant musiał być być te góra 5 metrów od nich, skoro na 5 metrze go zatrzymał. To nie rozpoznał z tej odległości zapewne umundurowanego policjanta? W ogóle ten opis jest coś nieprawdopodobny.

Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

wg nowych przepisow - mozna.
nie ma tu nic do rzeczy ze nie bylo to na drodze publicznej.
Nie mozna bylo ukarac zatrzymaniem prawka tego drugiego - on nie wsiadl na rower. Jego jedynie za spozywanie alkoholu w miejscu publicznym i za zasmiecanie (musieli widocznie wyrzucac puszki czy butelki heh..)
Inna rzecz ze po 1 piwku (a z tego co pisales na dodatek byli w trakcie jego picia) nie ma sily zeby miec tyle alkoholu we krwi.
Chyba ze wczesniej juz cos spozywali. W takim razie kara jaknajbrdziej adekwatna dla tego ktory "ucielak". Przestraszyl sie... wiadomo czego :-=) Policjanta :-)

Data: 2011-06-23 18:42:34
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 08:00, Misiek pisze:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:itluqr$p4v$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...

Czy stwarzał jakieś zagrożenie dla ruchu? Bez sensu to dla mnie jest.

Stwarzane zagrożenia w ruchu nie jest akurat wymagane, by ukarać kogoś
za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Tłumaczenie, że policjant
wołał tego kolegę, a on zaczął uciekać, bo (w domyśle) bał sie napaści
też trochę bez sensu. Który napastnik pokrzykuje z oddali na ofiary.
No i policjant musiał być być te góra 5 metrów od nich, skoro na 5
metrze go zatrzymał. To nie rozpoznał z tej odległości zapewne
umundurowanego policjanta? W ogóle ten opis jest coś nieprawdopodobny.

Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

wg nowych przepisow - mozna.
nie ma tu nic do rzeczy ze nie bylo to na drodze publicznej.

Ale w/g jakich przepisów? Jeśli możesz przytoczyć, to proszę? Czy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z kwietnia 2009r dotyczącego pijanych rowerzystów jest nadal aktualne? Wtedy TK uznał, że karanie pijanych rowerzystów tak jak pijanych kierowców samochodów jest zgodne z konstytucją.

Data: 2011-06-27 08:49:08
Autor: Misiek
mandat za spożycie piwka w parku

Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:itvqdp$3v1$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-20 08:00, Misiek pisze:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:itluqr$p4v$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...

Czy stwarzał jakieś zagrożenie dla ruchu? Bez sensu to dla mnie jest.

Stwarzane zagrożenia w ruchu nie jest akurat wymagane, by ukarać kogoś
za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Tłumaczenie, że policjant
wołał tego kolegę, a on zaczął uciekać, bo (w domyśle) bał sie napaści
też trochę bez sensu. Który napastnik pokrzykuje z oddali na ofiary.
No i policjant musiał być być te góra 5 metrów od nich, skoro na 5
metrze go zatrzymał. To nie rozpoznał z tej odległości zapewne
umundurowanego policjanta? W ogóle ten opis jest coś nieprawdopodobny.

Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

wg nowych przepisow - mozna.
nie ma tu nic do rzeczy ze nie bylo to na drodze publicznej.

Ale w/g jakich przepisów? Jeśli możesz przytoczyć, to proszę? Czy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z kwietnia 2009r dotyczącego pijanych rowerzystów jest nadal aktualne? Wtedy TK uznał, że karanie pijanych rowerzystów tak jak pijanych kierowców samochodów jest zgodne z konstytucją.


Wg "starych" przepisow jesli droga nie byla droga publiczna - mogles jezdzic po "spozyciu" heh
Wg "nowych" (obowiazujacych chyba od zeszlego roku) przepisy ruchu drogowego obowiazuja rowniez na drogach osiedlowych na ten przyklad (o ile dobrze pamietam musza byc jednak oznakowane jako strefy ruchu czy jakos tak). Poszperaj, na pewno znajdziesz :-)

Data: 2011-06-29 21:38:01
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "Misiek" <pwr1@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e0827db$0$2458$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:itvqdp$3v1$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-20 08:00, Misiek pisze:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:itluqr$p4v$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...

Czy stwarzał jakieś zagrożenie dla ruchu? Bez sensu to dla mnie jest.

Stwarzane zagrożenia w ruchu nie jest akurat wymagane, by ukarać kogoś
za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Tłumaczenie, że policjant
wołał tego kolegę, a on zaczął uciekać, bo (w domyśle) bał sie napaści
też trochę bez sensu. Który napastnik pokrzykuje z oddali na ofiary.
No i policjant musiał być być te góra 5 metrów od nich, skoro na 5
metrze go zatrzymał. To nie rozpoznał z tej odległości zapewne
umundurowanego policjanta? W ogóle ten opis jest coś nieprawdopodobny.

Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

wg nowych przepisow - mozna.
nie ma tu nic do rzeczy ze nie bylo to na drodze publicznej.

Ale w/g jakich przepisów? Jeśli możesz przytoczyć, to proszę? Czy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z kwietnia 2009r dotyczącego pijanych rowerzystów jest nadal aktualne? Wtedy TK uznał, że karanie pijanych rowerzystów tak jak pijanych kierowców samochodów jest zgodne z konstytucją.


Wg "starych" przepisow jesli droga nie byla droga publiczna - mogles jezdzic po "spozyciu" heh
Wg "nowych" (obowiazujacych chyba od zeszlego roku) przepisy ruchu drogowego obowiazuja rowniez na drogach osiedlowych na ten przyklad (o ile dobrze pamietam musza byc jednak oznakowane jako strefy ruchu czy jakos tak). Poszperaj, na pewno znajdziesz :-)

W mojej ocenie taka wykładnia jest nieuprawniona. Przepisy ruchu drogowego mogą sobie tam obowiązywać, ale nie zmienia to unormowania kodeksu wykroczeń czy karnego, na mocy którego zakaz tyczy się dróg publicznych. Nie ma tu mowy o drogach, na których obowiązuje prawo o ruchu drogowym.

Data: 2011-06-20 09:14:03
Autor: zly
mandat za spoycie piwka w parku
Dnia Mon, 20 Jun 2011 00:51:33 +0200, Robert Tomasik napisa(a):

a poniewa rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miao miejsca na drodze publicznej, wic nie mona Twojego kolegi ukara.

Nie jest pojazdem mechanicznym, wic po tym jak dostanie zakaz ich
prowadzenie to bdzie mg dalej na nim jedzi, ale prawko straci. Taki
nasz paradox.
Tak mia mj znajomy, 0,51, czyli tu na granicy. I efekt taki, e za jazd
po pijaku rowerem, straci prawko i moliwo prowadzenia samochodw, ale
rowerem dalej mg jedzi. Ot Polska...

--
marcin

Data: 2011-06-20 09:44:52
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...

Czy stwarzał jakieś zagrożenie dla ruchu? Bez sensu to dla mnie jest.

Stwarzane zagrożenia w ruchu nie jest akurat wymagane, by ukarać kogoś
za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Tłumaczenie, że policjant
wołał tego kolegę, a on zaczął uciekać, bo (w domyśle) bał sie napaści
też trochę bez sensu. Który napastnik pokrzykuje z oddali na ofiary. No
i policjant musiał być być te góra 5 metrów od nich, skoro na 5 metrze
go zatrzymał. To nie rozpoznał z tej odległości zapewne umundurowanego
policjanta? W ogóle ten opis jest coś nieprawdopodobny.

Ciemny park, po godz. 22.00 trudno kogokolwiek rozpoznać. Mundur dopiero zobaczył, jak tamten go zatrzymał. Zresztą policjanci nie mieli o to żadnych pretensji, ale był to wystarczający argument aby zarzucić jazdę rowerem, cytuje "po spożyciu alkoholu" a nie pod wpływem.


Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Dokładnie, ja też tak to rozumiem. Wiec powiedziano im na komendzie, że prawko zostanie oddane, chyba bez żadnych większych konsekwencji. Nie rozumiem natomiast dlaczego w ogóle zostało zatrzymane :-( Drugiemu koledze również by zatrzymali, gdyby wówczas miał je przy sobie. Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez tydzień jesteś unieruchomiony :-(

Data: 2011-06-20 09:24:08
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
>Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
> news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...
> > > Czy stwarzał jakieś zagrożenie dla ruchu? Bez sensu to dla
> > mnie jest.
> > Stwarzane zagrożenia w ruchu nie jest akurat wymagane, by ukarać
> kogoś za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Tłumaczenie,
> że policjant wołał tego kolegę, a on zaczął uciekać, bo (w
> domyśle) bał sie napaści też trochę bez sensu. Który
> napastnik pokrzykuje z oddali na ofiary. No i policjant musiał
> być być te góra 5 metrów od nich, skoro na 5 metrze go
> zatrzymał. To nie rozpoznał z tej odległości zapewne
> umundurowanego policjanta? W ogóle ten opis jest coś
> nieprawdopodobny.

Ciemny park, po godz. 22.00 trudno kogokolwiek rozpoznać. Mundur
dopiero zobaczył, jak tamten go zatrzymał. Zresztą policjanci nie
mieli o to żadnych pretensji, ale był to wystarczający argument
aby zarzucić jazdę rowerem, cytuje "po spożyciu alkoholu"

Czyli wydmuchali 0.2 a nie 2 promile. Źle zrozumiałeś.

a nie
pod wpływem.

No, z dobrym adwokatem można by się bronić. Jeśli rzeczywiście tylko siedzieli na ławce a rowery stały obok, i
przekonają sąd że się przestraszył i chciał uciekać bojąc się
napaści, to może by szło to podciągnąć pod stan wyższej
konieczności.

Ja bym szedł w tym kierunku.


> > Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a
> ponieważ rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie
> miało miejsca na drodze publicznej, więc nie można Twojego
> kolegi ukarać.

Dokładnie, ja też tak to rozumiem. Wiec powiedziano im na
komendzie, że prawko zostanie oddane, chyba bez żadnych większych
konsekwencji. Nie rozumiem natomiast dlaczego w ogóle zostało
zatrzymane :-( Drugiemu koledze również by zatrzymali, gdyby
wówczas miał je przy sobie.

To zatrzymanie to jest "mechaniczne" zatrzymanie, tzn. odebranie
dokumentu.

Tylko temu drugiemu koledze to niby za co? Rozumiem że tylko jeden
próbował odjechać?

Gorzej że w całej sprawie jest jeszcze ten głupi haczyk - niektórzy
sędziowe potrafią uznać z osobę "prowadzącą" kogoś ktoś idzie
obok roweru i go pcha.
Mimo że w art 2 jest wyraźna definicja pieszego, uwzględniająca
także kogoś kto kto pcha rower czy motorower.


Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez tydzień
jesteś unieruchomiony :-(

Tydzień? Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie na pół
roku.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-20 11:40:30
Autor: Maruda
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez tydzień
jesteś unieruchomiony :-(

Tydzień?

Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie na pół
roku.

Przedpiścy chodzi o to, że człowiek jest *bezpodstawnie* i *bezprawnie* pozbawiony PJ na tydzień. No - może wtedy się sądzić, nawet u Strasburgera, patrz Garlicki.



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-20 19:40:13
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 11:40, Maruda pisze:
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez tydzień
jesteś unieruchomiony :-(

Tydzień?

Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie na pół
roku.

Przedpiścy chodzi o to, że człowiek jest *bezpodstawnie* i *bezprawnie*
pozbawiony PJ na tydzień. No - może wtedy się sądzić, nawet u
Strasburgera, patrz Garlicki.




Wprowadziłem trochę zamieszania, za co przepraszam. Dopytałem się. Kolega który poruszał się na rowerze miał 0.19 mg w wydychanym powietrzu podczas pierwszego badania, a podczas drugiego 0.18 mg. Temu właśnie zatrzymano prawo jazdy. Ten drugi który nie miał przy sobie dokumentów miał trochę powyżej 0.2 mg. Natomiast on nie jechał na rowerze. Czyli w oby dwóch przypadkach stan po użyciu alkoholu. Jakie tego konsekwencje mogą być?

Stan po użyciu alkoholu zachodzi w sytuacji, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi od 0,2 do 0,5 promila alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm3.

Data: 2011-06-20 20:55:42
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 11:40, Maruda pisze:
> W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:
> > > > Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
> > > pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez
> > > tydzień jesteś unieruchomiony :-(
> > > > Tydzień?
> > > > Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie na
> > pół roku.
> > > Przedpiścy chodzi o to, że człowiek jest bezpodstawnie i
> bezprawnie pozbawiony PJ na tydzień. No - może wtedy się
> sądzić, nawet u Strasburgera, patrz Garlicki.
> > > Wprowadziłem trochę zamieszania, za co przepraszam. Dopytałem
się. Kolega który poruszał się na rowerze miał 0.19 mg w
wydychanym powietrzu podczas pierwszego badania, a podczas drugiego
0.18 mg. Temu właśnie zatrzymano prawo jazdy. Ten drugi który nie
miał przy sobie dokumentów miał trochę powyżej 0.2 mg. Natomiast
on nie jechał na rowerze. Czyli w oby dwóch przypadkach stan po
użyciu alkoholu. Jakie tego konsekwencje mogą być?

W przypadku tego pierwszego, jeśli nie wybroni się "stanem wyższej
konieczności" - art. 87 Kodeksu wykroczeń.
Areszt lub grzywna, oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Zdaje się standardowo sądy łupią rowerzystom 200-500 pln, i od
pół roku do roku zakazu prowadzenia.

W przypadku tego drugiego, o ile policjanty sobie nie dośpiewają
"prowadzenia" w celu poprawienia statystyk - konsekwencje raczej
żadne. Chyba że coś tam z zakłócaniem porządku publicznego było.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-21 00:54:33
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 22:55, Massai pisze:
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 11:40, Maruda pisze:
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez
tydzień jesteś unieruchomiony :-(

Tydzień?

Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie na
pół roku.

Przedpiścy chodzi o to, że człowiek jest bezpodstawnie i
bezprawnie pozbawiony PJ na tydzień. No - może wtedy się
sądzić, nawet u Strasburgera, patrz Garlicki.




Wprowadziłem trochę zamieszania, za co przepraszam. Dopytałem
się. Kolega który poruszał się na rowerze miał 0.19 mg w
wydychanym powietrzu podczas pierwszego badania, a podczas drugiego
0.18 mg. Temu właśnie zatrzymano prawo jazdy. Ten drugi który nie
miał przy sobie dokumentów miał trochę powyżej 0.2 mg. Natomiast
on nie jechał na rowerze. Czyli w oby dwóch przypadkach stan po
użyciu alkoholu. Jakie tego konsekwencje mogą być?

W przypadku tego pierwszego, jeśli nie wybroni się "stanem wyższej
konieczności" - art. 87 Kodeksu wykroczeń.
Areszt lub grzywna, oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Zdaje się standardowo sądy łupią rowerzystom 200-500 pln, i od
pół roku do roku zakazu prowadzenia.

Rozumiem, że zakładasz tutaj z góry sprawę w sądzie?

Data: 2011-06-20 23:37:13
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 22:55, Massai pisze:
> valdoozz wrote:
> > > W dniu 2011-06-20 11:40, Maruda pisze:
> > > W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:
> > > > > > > > Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
> > > > > pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez
> > > > > tydzień jesteś unieruchomiony :-(
> > > > > > > > Tydzień?
> > > > > > > > Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie
> > > > na pół roku.
> > > > > > > Przedpiścy chodzi o to, że człowiek jest bezpodstawnie i
> > > bezprawnie pozbawiony PJ na tydzień. No - może wtedy się
> > > sądzić, nawet u Strasburgera, patrz Garlicki.
> > > > > > > > > > > > > Wprowadziłem trochę zamieszania, za co przepraszam. Dopytałem
> > się. Kolega który poruszał się na rowerze miał 0.19 mg w
> > wydychanym powietrzu podczas pierwszego badania, a podczas
> > drugiego 0.18 mg. Temu właśnie zatrzymano prawo jazdy. Ten
> > drugi który nie miał przy sobie dokumentów miał trochę
> > powyżej 0.2 mg. Natomiast on nie jechał na rowerze. Czyli w oby
> > dwóch przypadkach stan po użyciu alkoholu. Jakie tego
> > konsekwencje mogą być?
> > W przypadku tego pierwszego, jeśli nie wybroni się "stanem
> wyższej konieczności" - art. 87 Kodeksu wykroczeń.
> Areszt lub grzywna, oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
> > Zdaje się standardowo sądy łupią rowerzystom 200-500 pln, i od
> pół roku do roku zakazu prowadzenia.

Rozumiem, że zakładasz tutaj z góry sprawę w sądzie?

Nie tyle "zakładam" co jest to pewne.
Za prowadzenie po spożyciu czy w stanie nietrzeźwości policja nie
może sama ukarać mandatem - musi skierować wniosek do sądu.
Sama rozprawa może się nie odbyć... A zresztą, poczytaj sobie:
http://www.zakiewicz.pl/prawo,60,Jazda%20pod%20wp%C5%82ywem

Komuś się chciało opisać.

Ale... z tego co czytałem to jest jeszcze taki chitry myk:
odebranie prawka (dokumentu) nie oznacza że ma odebrane uprawnienia.

Teoretycznie może jeździć, narażając się jedynie na mandat za
brak dokumentów (zazwyczaj 100 pln za jeden dokument, ale nawet do
250). Dla wielu osób może to być wyjście...

Działa to tak:
Zatrzymują prawko. Zakazu prowadzenia nie ma (AFAIK policja nie może
go orzec, musi sąd). Nie przyznaje się, nie podpisuje wniosku o
ukaranie. Jeździ sobie.

Rozprawa pierwsza, delikwent sie broni fachowo, druga, może nawet
trzecia, wyrok. Minęło dajmy na to pół roku.

Sąd orzeka rok zakazu prowadzenia (choć w tym przypadku imho mógłby
warunkowo umorzyć). Na poczet zakazu ZALICZA okres zatrzymania prawka.
To zaliczanie jest dyskusyjne (jak to prawnicy piszą - "istnieją
spory interpretacyjne") - ale z tego co wiem, sądy zaliczają.
W efekcie klient musi się powstrzymać od prowadzenia przez pół roku.

Głupie to, ale ponoć działa.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-07-02 16:59:07
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 22:55, Massai pisze:
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 11:40, Maruda pisze:
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez
tydzień jesteś unieruchomiony :-(

Tydzień?

Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie na
pół roku.

Przedpiścy chodzi o to, że człowiek jest bezpodstawnie i
bezprawnie pozbawiony PJ na tydzień. No - może wtedy się
sądzić, nawet u Strasburgera, patrz Garlicki.




Wprowadziłem trochę zamieszania, za co przepraszam. Dopytałem
się. Kolega który poruszał się na rowerze miał 0.19 mg w
wydychanym powietrzu podczas pierwszego badania, a podczas drugiego
0.18 mg. Temu właśnie zatrzymano prawo jazdy. Ten drugi który nie
miał przy sobie dokumentów miał trochę powyżej 0.2 mg. Natomiast
on nie jechał na rowerze. Czyli w oby dwóch przypadkach stan po
użyciu alkoholu. Jakie tego konsekwencje mogą być?

W przypadku tego pierwszego, jeśli nie wybroni się "stanem wyższej
konieczności" - art. 87 Kodeksu wykroczeń.
Areszt lub grzywna, oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Zdaje się standardowo sądy łupią rowerzystom 200-500 pln, i od
pół roku do roku zakazu prowadzenia.

W przypadku tego drugiego, o ile policjanty sobie nie dośpiewają
"prowadzenia" w celu poprawienia statystyk - konsekwencje raczej
żadne. Chyba że coś tam z zakłócaniem porządku publicznego było.

Czy stan wyższej konieczności dotyczy tylko przestępstw z kk (art 26), czy również wykroczeń z kw. ?

Data: 2011-07-05 11:19:47
Autor: Gotfryd Smolik news
mandat za spożycie piwka w parku
On Sat, 2 Jul 2011, valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 22:55, Massai pisze:
[...]
W przypadku tego pierwszego, jeli nie wybroni si "stanem wyszej
koniecznoci" - art. 87 Kodeksu wykrocze.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czy stan wyszej koniecznoci dotyczy tylko przestpstw z kk (art 26), czy rwnie wykrocze z kw. ?

  A czytasz czasami na co odpisujesz? ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-07-06 13:02:31
Autor: valdoozz
mandat za spoycie piwka w parku
W dniu 2011-07-05 11:19, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 2 Jul 2011, valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 22:55, Massai pisze:
[...]
W przypadku tego pierwszego, jeli nie wybroni si "stanem wyszej
koniecznoci" - art. 87 Kodeksu wykrocze.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czy stan wyszej koniecznoci dotyczy tylko przestpstw z kk (art 26),
czy rwnie wykrocze z kw. ?

A czytasz czasami na co odpisujesz? ;)

pzdr, Gotfryd


Jestem laikiem i moe nie rozumiem, dlatego pytam... Chodzi mi o to, e z tego co wiem Art. 26 2 Kodeksu karnego okrela okolicznoci wyczajce win... Kodeks karny, a nie kodeks wykrocze. Opisywana przeze mnie sprawa dotyczy wykroczenia a nie przestpstwa.

Massai piszc o art. 87 kw. odnosi si do caej sytuacji, jazdy rowerem po uyciu, zatrzymania prawka, etc. Chyba, e ja le rozumiem. Pytam o to, czy w odniesieniu do wykrocze (kodeksu wykrocze) mona broni si stanem wyszej koniecznoci, ktry wedug mojej (skromnej) wiedzy zwizany jest bardziej z kk (art 26) ani jeeli kw. By moe si myl.

Pzdr

Data: 2011-06-23 18:44:25
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 11:40, Maruda pisze:
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy
pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez tydzień
jesteś unieruchomiony :-(

Tydzień?

Jak już będzie wyrok z sądu, to go "unieruchomią" pewnie na pół
roku.

Przedpiścy chodzi o to, że człowiek jest *bezpodstawnie* i *bezprawnie*
pozbawiony PJ na tydzień. No - może wtedy się sądzić, nawet u
Strasburgera, patrz Garlicki.



A dokładnie chodzi mi o to że zarzut jechania rowerem po użyciu alkoholu został postawiony dwóm kolegom. Nawet temu który nie jechał. Policjanci utrzymują, że on również jechał. Ponoć za złapanie nietrzeźwego rowerzysty, premia wynosi 100 zł. Za złapanie pijanego kierowcy samochody czy autobusu nic. Dlaczego jeden jest pozbawiony PJ a drugi nadal jeździ, bo nie miał dokumentów przy sobie wówczas. Kolega któremu zabrano PJ dostał poświadczenie zatrzymania dokumentów - PJ ale chyba to nie uprawnia go do prowadzenia samochodu? Głównie chodzi mi o możliwość wygrania sprawy. Ten któremu zatrzymano PJ jest stratny.

Data: 2011-06-23 21:33:37
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:itvqh7$3v1$2news.onet.pl...

A dokładnie chodzi mi o to że zarzut jechania rowerem po użyciu alkoholu został postawiony dwóm kolegom. Nawet temu który nie jechał. Policjanci utrzymują, że on również jechał. Ponoć za złapanie nietrzeźwego rowerzysty, premia wynosi 100 zł. Za złapanie pijanego kierowcy samochody czy autobusu nic. Dlaczego jeden jest pozbawiony PJ a drugi nadal jeździ, bo nie miał dokumentów przy sobie wówczas. Kolega któremu zabrano PJ dostał poświadczenie zatrzymania dokumentów - PJ ale chyba to nie uprawnia go do prowadzenia samochodu? Głównie chodzi mi o możliwość wygrania sprawy. Ten któremu zatrzymano PJ jest stratny.

Zacznijmy od tego, ze koncepcja ukarania rowerzysty za jazdę po pijanemu, gdy faktycznie złapano go siedzącego na ławce z piwem jest mało realna. policjanci mogą sobie kombinować, jak chcą, ale sąd tego raczej nie przeuści. Jeszcze, gdyby ich ne karali za spożywanie i twierdzili, że obserwowali, że przyjechali i nie spożywali do czasu kontroli, to by można uznać za sensowne. Załóżmy patrol widział ich jadących. Siedli, a policjanci podeszli i stwierdzili, ze są pijani. Ale skoro stwierdzili, że spożywali na tej ąłwce, to ustalenie ile meili dojeżdżając do ławki jest skrajnie trudne. Do jakiegoś zabójstwa, to może by sie ktoś zabawił w jakieś ekspertyzy, ale nie dio jazdy na rowerze.

Data: 2011-06-23 23:01:48
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-23 21:33, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itvqh7$3v1$2news.onet.pl...

A dokładnie chodzi mi o to że zarzut jechania rowerem po użyciu
alkoholu został postawiony dwóm kolegom. Nawet temu który nie jechał.
Policjanci utrzymują, że on również jechał. Ponoć za złapanie
nietrzeźwego rowerzysty, premia wynosi 100 zł. Za złapanie pijanego
kierowcy samochody czy autobusu nic. Dlaczego jeden jest pozbawiony PJ
a drugi nadal jeździ, bo nie miał dokumentów przy sobie wówczas.
Kolega któremu zabrano PJ dostał poświadczenie zatrzymania dokumentów
- PJ ale chyba to nie uprawnia go do prowadzenia samochodu? Głównie
chodzi mi o możliwość wygrania sprawy. Ten któremu zatrzymano PJ jest
stratny.

Zacznijmy od tego, ze koncepcja ukarania rowerzysty za jazdę po
pijanemu, gdy faktycznie złapano go siedzącego na ławce z piwem jest
mało realna. policjanci mogą sobie kombinować, jak chcą, ale sąd tego
raczej nie przeuści. Jeszcze, gdyby ich ne karali za spożywanie i
twierdzili, że obserwowali, że przyjechali i nie spożywali do czasu
kontroli, to by można uznać za sensowne. Załóżmy patrol widział ich
jadących. Siedli, a policjanci podeszli i stwierdzili, ze są pijani. Ale
skoro stwierdzili, że spożywali na tej ąłwce, to ustalenie ile meili
dojeżdżając do ławki jest skrajnie trudne. Do jakiegoś zabójstwa, to
może by sie ktoś zabawił w jakieś ekspertyzy, ale nie dio jazdy na rowerze.

Wszystko ok. Tylko nie wiem czy przeczytałeś dobrze mój post. W jakich okolicznościach dokładnie zatrzymano prawo jazdy. Kiedy koledzy już mieli odjeżdżać z parku po wypiciu piwa podszedł do nich (jak się później okazało) patrol policji. Policjanci z pewnej odległości zawołali na nich "Stój, proszę się zatrzymać!!!" Nie krzyczeli "Stój policja etc." To było w nocy, w parku ciemno. Z odległości 20-30 m nie widać było kto to. Jeden ze znajomych wskoczył na rower i przejechał może 5m, policjant go zatrzymał. Zabrali ich na pobliską komendę na badanie alkomatem. Oprócz mandatu za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym i śmiecenie, dodatkowo zatrzymali prawo jazdy temu które je przy sobie posiadał. Obydwaj usłyszeli takie same zarzuty - jazda na rowerze po użyciu alkoholu. Zostali poinformowani, że przyjdzie list polecony z wezwaniem na Policje.

Nadmienię, że to byli młodzi (czyt. niedoświadczeni) policjanci. Dziewczyna i chłopak.


Nie znam na tyle prawa ale nie rozumiem czy jazda po użyciu alkoholu w parku miejskim kwalifikuje się jako wykroczenie zgodnie z Art. 87 § 2

Ponoć prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka drogą lokalną czy nawet drogą polną, stanowi wykroczenie przewidziane w art. 87 § 1 k.w., jeżeli istnieją podstawy do przyjęcia, że odbywa się na nich ruch lądowy.

Do jakiej strefy ruchu należy park miejski i czy należy do miejsca dostępnego dla ruchu pojazdów?
Czy park miejski jest miejscem publicznym w godz. 6.00-22.00?
Czy park jest strefą zamieszkania bądź drogą publiczną?
Ponoć strefa zamieszkania nie jest drogą publiczną. Tzw. "droga wewnętrzna" też nie będzie drogą publiczną.

Droga publiczna, jest to każda "droga" (a więc i plac, parking czy jakikolwiek inny teren, co do którego z okoliczności towarzyszących wynika, iż zdaniem zarządcy tego terenu jest przeznaczony do ruchu pojazdów)

Data: 2011-06-23 23:05:26
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-23 23:01, valdoozz pisze:
Ponoć prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po użyciu alkoholu lub
podobnie działającego środka drogą lokalną czy nawet drogą polną,
stanowi wykroczenie przewidziane w art. 87 § 1 k.w., jeżeli istnieją
podstawy do przyjęcia, że odbywa się na nich ruch lądowy.

Tutaj nie zrobiłem błąd bo tej sprawy dotyczy art. 87 § 2 k.w a nie 87 § 1. Poruszali się rowerem a nie pojazdem mechanicznym.

Data: 2011-06-20 20:19:32
Autor: Shrek
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Tylko temu drugiemu koledze to niby za co? Rozumiem że tylko jeden
próbował odjechać?

Gorzej że w całej sprawie jest jeszcze ten głupi haczyk - niektórzy
sędziowe potrafią uznać z osobę "prowadzącą" kogoś ktoś idzie
obok roweru i go pcha.
Mimo że w art 2 jest wyraźna definicja pieszego, uwzględniająca
także kogoś kto kto pcha rower czy motorower.

To raczej nie sędziowie, a policjanci, którzy zeznają, że "prowadził", a potem idą w zaparte, że prowadził, czyli jechał.

Shrek.

Data: 2011-06-20 20:41:51
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 20:19, Shrek pisze:
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Tylko temu drugiemu koledze to niby za co? Rozumiem że tylko jeden
próbował odjechać?

Gorzej że w całej sprawie jest jeszcze ten głupi haczyk - niektórzy
sędziowe potrafią uznać z osobę "prowadzącą" kogoś ktoś idzie
obok roweru i go pcha.
Mimo że w art 2 jest wyraźna definicja pieszego, uwzględniająca
także kogoś kto kto pcha rower czy motorower.

To raczej nie sędziowie, a policjanci, którzy zeznają, że "prowadził", a
potem idą w zaparte, że prowadził, czyli jechał.

Shrek.

Dokładnie tak jak mówisz. Tak było w przypadku mojego kolegi. Więc w tym przypadku już chyba nie da się nic zrobić.

Data: 2011-06-20 21:06:12
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 20:19, Shrek pisze:
> W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:
> > > Tylko temu drugiemu koledze to niby za co? Rozumiem że tylko
> > jeden próbował odjechać?
> > > > Gorzej że w całej sprawie jest jeszcze ten głupi haczyk -
> > niektórzy sędziowe potrafią uznać z osobę "prowadzącą"
> > kogoś ktoś idzie obok roweru i go pcha.
> > Mimo że w art 2 jest wyraźna definicja pieszego,
> > uwzględniająca także kogoś kto kto pcha rower czy motorower.
> > To raczej nie sędziowie, a policjanci, którzy zeznają, że
> "prowadził", a potem idą w zaparte, że prowadził, czyli jechał.
> > Shrek.

Dokładnie tak jak mówisz. Tak było w przypadku mojego kolegi.
Więc w tym przypadku już chyba nie da się nic zrobić.

Aj tam nie da się. Zdziwiłbyś się z czego ludzie potrafią się
wyłgać. ;-)

Szkoda że się nie można podpierać wiążącymi kazusami tak jak w
Stanach, ostatnio głośno jest o jednym policjancie który się
zataczał wsiadajac do samochodu i nawet na razie mu prawka nie
odebrali ;-)

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-21 00:55:48
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 23:06, Massai pisze:
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-20 20:19, Shrek pisze:
W dniu 2011-06-20 11:24, Massai pisze:

Tylko temu drugiemu koledze to niby za co? Rozumiem że tylko
jeden próbował odjechać?

Gorzej że w całej sprawie jest jeszcze ten głupi haczyk -
niektórzy sędziowe potrafią uznać z osobę "prowadzącą"
kogoś ktoś idzie obok roweru i go pcha.
Mimo że w art 2 jest wyraźna definicja pieszego,
uwzględniająca także kogoś kto kto pcha rower czy motorower.

To raczej nie sędziowie, a policjanci, którzy zeznają, że
"prowadził", a potem idą w zaparte, że prowadził, czyli jechał.

Shrek.

Dokładnie tak jak mówisz. Tak było w przypadku mojego kolegi.
Więc w tym przypadku już chyba nie da się nic zrobić.

Aj tam nie da się. Zdziwiłbyś się z czego ludzie potrafią się
wyłgać. ;-)

Szkoda że się nie można podpierać wiążącymi kazusami tak jak w
Stanach, ostatnio głośno jest o jednym policjancie który się
zataczał wsiadajac do samochodu i nawet na razie mu prawka nie
odebrali ;-)

Kurde, ale żeby człowiek był policjantem. Może. ;-)

Data: 2011-06-20 10:40:41
Autor: Kamil
mandat za spożycie piwka w parku
Dnia Mon, 20 Jun 2011 09:44:52 +0200, valdoozz napisa(a):

Wyobramy sobie sytuacje, kiedy pracujesz jako kierowca, albo przedstawiciel handlowy. Przez tydzie jeste unieruchomiony :-(

To wyobramy sobie KADEGO innego obywatela ktry "przypadkiem" zamie
oprawo i ponosi konsekwencje....np . idzie garowa, a w domu zostaje
kobieta z np. dwjka dzieci...
No wyobramy sobie.... :))))

A wic - popenili wykroczenie/przestpstwo - ponios stosown kar, nawet
jeeli bdzie to czasowa utrata uprawnie do prowadzenia pojazdw.
Mg myle jeden z drugim wczeniej o konsekwencjach. Doroli ponosz
konsekwencj za swoje postpowanie.

Data: 2011-06-20 15:39:19
Autor: valdoozz
mandat za spoycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 10:40, Kamil pisze:
Dnia Mon, 20 Jun 2011 09:44:52 +0200, valdoozz napisa(a):

Wyobramy sobie sytuacje, kiedy pracujesz jako kierowca, albo
przedstawiciel handlowy. Przez tydzie jeste unieruchomiony :-(

To wyobramy sobie KADEGO innego obywatela ktry "przypadkiem" zamie
oprawo i ponosi konsekwencje....np . idzie garowa, a w domu zostaje
kobieta z np. dwjka dzieci...
No wyobramy sobie.... :))))

A wic - popenili wykroczenie/przestpstwo - ponios stosown kar, nawet
jeeli bdzie to czasowa utrata uprawnie do prowadzenia pojazdw.
Mg myle jeden z drugim wczeniej o konsekwencjach. Doroli ponosz
konsekwencj za swoje postpowanie.

Ewidentnie zostao popenione, za co zostali obydwoje ukarani mandatami za spoywanie alkoholu w miejscu publicznym i miecenie. Bezdyskusyjnie.

Chciaem poruszy kwestie zatrzymania prawa jazdy. A to mona kwestionowa. Czy zostao tu popenione wykroczenie. Jeden z kolegw w ogle nie wsiad na rower.

Chyba ten drobny szczeg uciek twojej uwadze. :-((

Data: 2011-06-20 15:46:25
Autor: mvoicem
mandat za spoycie piwka w parku
(20.06.2011 15:39), valdoozz wrote:
Chciaem poruszy kwestie zatrzymania prawa jazdy. A to mona
kwestionowa. Czy zostao tu popenione wykroczenie. Jeden z kolegw w
ogle nie wsiad na rower.

Chyba ten drobny szczeg uciek twojej uwadze. :-((

Wybacz, ale 2 promile po 2 piwach brzmiay na tyle sensacyjnie, e nie dziwne e wtek zboczy daleko od tego czego si spodziewae :)

p. m.

Data: 2011-06-23 11:57:05
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...


Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Mnie tylko interesuje czy park miejski kwalifikuje się jako droga publiczna lub strefa zamieszkania.

Czy kwalifikuje się to jako nich ruch lądowy.
W szczególności w Art. 87. § 2 mowa jest o karze aresztu do 14 dni albo grzywny. A przede wszystkim zakaz prowadzenia pojazdów (Art. 87 § 3)


Art. 87.
§ 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.
§ 2. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,podlega karze aresztu do 14 dni albo grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów

Druga rzecz, która mnie zastanawia to czy policjanci nie popełnili błędu najpierw wlepiając mandat za śmiecenie, za spożywanie a dodatkowo prowadzenie po użyciu alkoholu? Przecież jeśli jeżdżę na rowerze to nie mogę w tym samym czasie dostać mandatu za spożywanie w miejscu publicznym i śmiecenie (praktycznie można wszystko, jechać śmiecić i spożywać) Ale co prawo mówi o tym? To już by było maksymalne przegięcie.

Wydaje mi się, że wszystko zależy teraz od sądu.

Data: 2011-06-23 13:03:23
Autor: Gotfryd Smolik news
mandat za spożycie piwka w parku
On Thu, 23 Jun 2011, valdoozz wrote:

Czy kwalifikuje si to jako nich ruch ldowy.

  Ale oczywicie.
  Ale nie spenia warunku "mechanicznoci" :)

Druga rzecz, ktra mnie zastanawia to czy policjanci nie popenili bdu najpierw wlepiajc mandat za miecenie, za spoywanie a dodatkowo prowadzenie po uyciu alkoholu? Przecie jeli jed na rowerze to nie mog w tym samym czasie dosta mandatu za spoywanie w miejscu publicznym i miecenie (praktycznie mona wszystko, jecha mieci i spoywa)

  Ale poruszasz dwie odrbne sprawy: jakby naraz jecha, mieci
i spoywa, to IMVHO wyszoby korzystniej dla sprawcy: art.9.2:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-wykroczen-1_2_146.html
....ale to i tak tylko z zastrzeeniem, e "orzekanie" byoby
nierozdzielne.
  Natomiast jeli czyny *nie* nastpuj jednoczenie, a jeden
po drugim, to nie ma przeszkd aby "orzeka" osobno za kady
z nich, w dowolnej kolejnoci.

Ale co prawo mwi o tym?
To ju by byo maksymalne przegicie.

  Przyjrzyj si sprawom z "pocigami" przez samochd z kamer.

  Dlaczego wykroczenia niedrogowe (miecenie) miayby podlega
innym zasadom, ni te wynike z amania PoRD?

1. Nie ma ograniczenia aby midzy jednym zamaniem prawa
   a ukaraniem nie mogo zaj inne karalne zamanie prawa
2. Po prawdzie jest ograniczenie na czas karalnoci w trybie
   mandatowym, ale to s tygodnie, a nie minuty
3. Do ukarania za wykroczenie wystarcza spenienie warunkw.
   Odrbnie dla kadego z wykrocze.

  Wyjtek dla przypadku kiedy *jeden* czyn podlega pod kilka
przepisw jest w art.9.1 wyej - ale o tym tu mowy nie ma
(miecenie jest karane z innego przepisu ni spoywanie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-06-23 21:29:02
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:itv2lg$ekb$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...


Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Mnie tylko interesuje czy park miejski kwalifikuje się jako droga publiczna lub strefa zamieszkania.

Może tak, a może nie. jeśli biegnie przez niego droga, to się wkalifikuje.

Czy kwalifikuje się to jako nich ruch lądowy.
W szczególności w Art. 87. § 2 mowa jest o karze aresztu do 14 dni albo grzywny. A przede wszystkim zakaz prowadzenia pojazdów (Art. 87 § 3)

No przecież nei powietrzny ani wodny.


Art. 87.
§ 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.
§ 2. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,podlega karze aresztu do 14 dni albo grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów

Druga rzecz, która mnie zastanawia to czy policjanci nie popełnili błędu najpierw wlepiając mandat za śmiecenie, za spożywanie a dodatkowo prowadzenie po użyciu alkoholu? Przecież jeśli jeżdżę na rowerze to nie mogę w tym samym czasie dostać mandatu za spożywanie w miejscu publicznym i śmiecenie (praktycznie można wszystko, jechać śmiecić i spożywać) Ale co prawo mówi o tym? To już by było maksymalne przegięcie.

A kto powiedział, ze jednocześnie? Spożywać mozesz wcześniej. Jechać jak Cię łapali, a śmiecić, to albo zaczynając uciekać, albo jak Cię złapali.

Wydaje mi się, że wszystko zależy teraz od sądu.

Bez wątpienia tak.

Data: 2011-06-24 14:36:01
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-23 21:29, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itv2lg$ekb$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...


Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Mnie tylko interesuje czy park miejski kwalifikuje się jako droga
publiczna lub strefa zamieszkania.

Może tak, a może nie. jeśli biegnie przez niego droga, to się wkalifikuje.


Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie zamieszkania - Art. 87  § 2.

Data: 2011-06-24 16:00:07
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:iu20bg$id5$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-23 21:29, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itv2lg$ekb$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...


Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Mnie tylko interesuje czy park miejski kwalifikuje się jako droga
publiczna lub strefa zamieszkania.

Może tak, a może nie. jeśli biegnie przez niego droga, to się wkalifikuje.


Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie zamieszkania - Art. 87  § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

Data: 2011-06-24 16:50:55
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-24 16:00, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu20bg$id5$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-23 21:29, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itv2lg$ekb$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...


Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Mnie tylko interesuje czy park miejski kwalifikuje się jako droga
publiczna lub strefa zamieszkania.

Może tak, a może nie. jeśli biegnie przez niego droga, to się
wkalifikuje.


Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli? Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 - 0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Czy mam rozumieć, że sugerujesz iż można z tego wybrnąć? Możesz to skomentować. Będę wdzięczny.

Data: 2011-06-24 18:39:56
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 - 0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś drodze, albo ktoś się zagalopował.

Definicję drogi publicznej można znaleźć w USTAWIE z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych*. Drogą publiczną jest droga zaliczona na podstawie tej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych. Drogi publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkiej;
3) drogi powiatów;
4) drogi gminna.
Wyższe kategorie drogi raczej w tym wypadku w grę nie wchodzą i pozostaje droga gminna. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy zaliczenie do kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy
po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. Ustalenie przebiegu istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy. Trzeba przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę zaliczono do dróg gminnych.

*) http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3

Data: 2011-06-24 20:08:44
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Zgadza się. Przejrzyj wszystkie wątki. Sprostowałem to i jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie zamętu.


Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

Również tak uważam, że popełniono błąd.


*) http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3


Niestety nie mogę otworzyć strony z podanym przez Ciebie linkiem.

Dziękuję za odpowiedź

Data: 2011-06-24 20:28:29
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

Definicję drogi publicznej można znaleźć w USTAWIE z dnia 21 marca 1985
r. o drogach publicznych*. Drogą publiczną jest droga zaliczona na
podstawie tej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać
każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami
określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych. Drogi
publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na
następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkiej;
3) drogi powiatów;
4) drogi gminna.
Wyższe kategorie drogi raczej w tym wypadku w grę nie wchodzą i
pozostaje droga gminna. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy zaliczenie do
kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy
po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. Ustalenie przebiegu
istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy. Trzeba
przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę zaliczono do dróg gminnych.

*) http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3

Jest tylko jeszcze jedna kwestia. Rowerzyści nie poruszali się rowerami na tej alejce spacerowej. Dla ścisłości tylko jeden z nich, a miało to miejsce na polanie, trawie, jak zwał tak zwał. Chce zaakcentować, że było to w nocy (ok godz 22.00) w promieniu kilkudziesięciu metrów nie znajdował się absolutnie nikt poza nimi i policją. A więc czy mamy tutaj do czynienia z wykroczeniem z Art. 87 § 2 ? Moim zdaniem nie!

Data: 2011-06-24 22:03:04
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:iu2l0d$7ku$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

Definicję drogi publicznej można znaleźć w USTAWIE z dnia 21 marca 1985
r. o drogach publicznych*. Drogą publiczną jest droga zaliczona na
podstawie tej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać
każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami
określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych. Drogi
publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na
następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkiej;
3) drogi powiatów;
4) drogi gminna.
Wyższe kategorie drogi raczej w tym wypadku w grę nie wchodzą i
pozostaje droga gminna. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy zaliczenie do
kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy
po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. Ustalenie przebiegu
istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy. Trzeba
przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę zaliczono do dróg gminnych.

*) http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3

Jest tylko jeszcze jedna kwestia. Rowerzyści nie poruszali się rowerami na tej alejce spacerowej. Dla ścisłości tylko jeden z nich, a miało to miejsce na polanie, trawie, jak zwał tak zwał. Chce zaakcentować, że było to w nocy (ok godz 22.00) w promieniu kilkudziesięciu metrów nie znajdował się absolutnie nikt poza nimi i policją. A więc czy mamy tutaj do czynienia z wykroczeniem z Art. 87 § 2 ? Moim zdaniem nie!


Zakłądając, że Twój opis jest ścisły, to moim zdaniem rónież nie.

Data: 2011-06-24 22:11:11
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-24 22:03, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu2l0d$7ku$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i
nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to
istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci
nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

Definicję drogi publicznej można znaleźć w USTAWIE z dnia 21 marca 1985
r. o drogach publicznych*. Drogą publiczną jest droga zaliczona na
podstawie tej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać
każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami
określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych. Drogi
publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na
następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkiej;
3) drogi powiatów;
4) drogi gminna.
Wyższe kategorie drogi raczej w tym wypadku w grę nie wchodzą i
pozostaje droga gminna. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy zaliczenie do
kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy
po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. Ustalenie przebiegu
istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy. Trzeba
przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę zaliczono do dróg gminnych.

*)
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3

Jest tylko jeszcze jedna kwestia. Rowerzyści nie poruszali się
rowerami na tej alejce spacerowej. Dla ścisłości tylko jeden z nich, a
miało to miejsce na polanie, trawie, jak zwał tak zwał. Chce
zaakcentować, że było to w nocy (ok godz 22.00) w promieniu
kilkudziesięciu metrów nie znajdował się absolutnie nikt poza nimi i
policją. A więc czy mamy tutaj do czynienia z wykroczeniem z Art. 87 §
2 ? Moim zdaniem nie!


Zakłądając, że Twój opis jest ścisły, to moim zdaniem rónież nie.

Dlaczego uważasz, że jest nieścisły?
Pytasz o to czy jest zgodny z prawdą tak abym mógł to udowodnić w sądzie?

Data: 2011-06-24 22:14:27
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:iu2r10$s9l$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-24 22:03, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu2l0d$7ku$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i
nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to
istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci
nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

Definicję drogi publicznej można znaleźć w USTAWIE z dnia 21 marca 1985
r. o drogach publicznych*. Drogą publiczną jest droga zaliczona na
podstawie tej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać
każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami
określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych. Drogi
publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na
następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkiej;
3) drogi powiatów;
4) drogi gminna.
Wyższe kategorie drogi raczej w tym wypadku w grę nie wchodzą i
pozostaje droga gminna. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy zaliczenie do
kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy
po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. Ustalenie przebiegu
istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy. Trzeba
przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę zaliczono do dróg gminnych.

*)
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3

Jest tylko jeszcze jedna kwestia. Rowerzyści nie poruszali się
rowerami na tej alejce spacerowej. Dla ścisłości tylko jeden z nich, a
miało to miejsce na polanie, trawie, jak zwał tak zwał. Chce
zaakcentować, że było to w nocy (ok godz 22.00) w promieniu
kilkudziesięciu metrów nie znajdował się absolutnie nikt poza nimi i
policją. A więc czy mamy tutaj do czynienia z wykroczeniem z Art. 87 §
2 ? Moim zdaniem nie!


Zakłądając, że Twój opis jest ścisły, to moim zdaniem rónież nie.

Dlaczego uważasz, że jest nieścisły?

Zakładam, ze jest ścisły właśnie.

Pytasz o to czy jest zgodny z prawdą tak abym mógł to udowodnić w sądzie?

Nie, tylko daję Ci do zrozumienia, że jeśli coś inaczej tam wyglądało, to możemy się obydwaj mylić. Żadnego z  nas tam nie było. Nie za bardzo chce mi się wierzyć, by policjanci się pomylili w tak kardynalnej kwestii.

Data: 2011-06-27 22:29:50
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-24 22:03, Robert Tomasik pisze:
> Zakłądając, że Twój opis jest ścisły, to moim zdaniem
> rónież nie.

Dlaczego uważasz, że jest nieścisły?

Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.

Nie dziw się że rozmówca się tak zastrzega.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-28 00:47:08
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-28 00:29, Massai pisze:
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-24 22:03, Robert Tomasik pisze:
Zakłądając, że Twój opis jest ścisły, to moim zdaniem
rónież nie.

Dlaczego uważasz, że jest nieścisły?

Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.

Nie dziw się że rozmówca się tak zastrzega.

Jak ktoś nie czyta wszystkich wątków, nie moja wina. Przepraszałem 5 razy.

Data: 2011-06-27 23:30:44
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-28 00:29, Massai pisze:
> valdoozz wrote:
> > > W dniu 2011-06-24 22:03, Robert Tomasik pisze:
> > > Zakłądając, że Twój opis jest ścisły, to moim zdaniem
> > > rónież nie.
> > > > Dlaczego uważasz, że jest nieścisły?
> > Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.
> > Nie dziw się że rozmówca się tak zastrzega.
> Jak ktoś nie czyta wszystkich wątków, nie moja wina.
Przepraszałem 5 razy.

Wiesz co, napiszę Ci wprost, bo najwyraźniej masz jakiś problem z
rozumieniem słowa pisanego, nie chodzi o przeprosiny czy prostowanie:

Skoro mogłeś pomylić się w opisie faktów raz (z tymi promilami),
to mogłeś się pomylić się po raz drugi (np. opisując scenerię
zdarzeń).

Kumasz? To że sprostowałeś, przeprosiłeś itp - nie ma żadnego
znaczenia dla oceny, jak to mówią, Twojej wiarygodności. Tu nie
wersal, ludzie nie oczekują że będziesz ich przepraszał. Po prostu
raz walnąłeś babola z którego wynikł mały flejm, i teraz z
ostrożnością podchodzą do Twoich opisów.

"Masz tylko jedną szansę zrobić dobre pierwsze wrażenie".

Bo po prawdzie te opisy teraz ciut nie trzymają się kupy. Na razie
tylko ciut.
Najpierw pisałeś o ławce, alejce itp. Teraz piszesz że jednak nie
alejki, tylko "polana".

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-28 08:33:12
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-28 01:30, Massai pisze:
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-28 00:29, Massai pisze:
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-24 22:03, Robert Tomasik pisze:
Zakłądając, że Twój opis jest ścisły, to moim zdaniem
rónież nie.

Dlaczego uważasz, że jest nieścisły?

Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.

Nie dziw się że rozmówca się tak zastrzega.

Jak ktoś nie czyta wszystkich wątków, nie moja wina.
Przepraszałem 5 razy.

Wiesz co, napiszę Ci wprost, bo najwyraźniej masz jakiś problem z
rozumieniem słowa pisanego, nie chodzi o przeprosiny czy prostowanie:

Skoro mogłeś pomylić się w opisie faktów raz (z tymi promilami),
to mogłeś się pomylić się po raz drugi (np. opisując scenerię
zdarzeń).

Kumasz? To że sprostowałeś, przeprosiłeś itp - nie ma żadnego
znaczenia dla oceny, jak to mówią, Twojej wiarygodności. Tu nie
wersal, ludzie nie oczekują że będziesz ich przepraszał. Po prostu
raz walnąłeś babola z którego wynikł mały flejm, i teraz z
ostrożnością podchodzą do Twoich opisów.

"Masz tylko jedną szansę zrobić dobre pierwsze wrażenie".

Bo po prawdzie te opisy teraz ciut nie trzymają się kupy. Na razie
tylko ciut.
Najpierw pisałeś o ławce, alejce itp. Teraz piszesz że jednak nie
alejki, tylko "polana".

Pokaż mi, gdzie pisałem że siedzieli na ławce, albo jechał alejką?

Data: 2011-06-28 08:58:18
Autor: szerszen
mandat za spożycie piwka w parku


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iub08u$opd$1@news.onet.pl...

Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.

a co w tym dziwnego?
w sobotę porobiliśmy sobie z kumplami eksperymenty, 0,7 na 3 pod koniec flaszki pomiar
mi wykazało 0,3, lufa, pomiar wykazało 4,0, za 3 minuty kolejny pomiar wykazało już tylko 1,5 które dążyło do wspomnianych 0,3

wszystko zależy od czasu w jakim zostanie dokonany pomiar po ostatnim łyku

Data: 2011-06-28 09:01:10
Autor: spp
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-28 08:58, szerszen pisze:

Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.

a co w tym dziwnego?
w sobotę porobiliśmy sobie z kumplami eksperymenty, 0,7 na 3 pod koniec
flaszki pomiar
mi wykazało 0,3, lufa, pomiar wykazało 4,0, za 3 minuty kolejny pomiar
wykazało już tylko 1,5 które dążyło do wspomnianych 0,3

wszystko zależy od czasu w jakim zostanie dokonany pomiar po ostatnim łyku

Ale nie czytałeś postu do którego Massai się odnosi?

--
spp

Data: 2011-06-28 09:25:01
Autor: szerszen
mandat za spożycie piwka w parku


Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iubu7n$i39$1@news.onet.pl...

Ale nie czytałeś postu do którego Massai się odnosi?

przyznaję się bez bicia, że nie, szukałem go, ale mało skutecznie ;)

Data: 2011-06-28 10:19:33
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-28 08:58, szerszen pisze:


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iub08u$opd$1@news.onet.pl...

Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.

a co w tym dziwnego?
w sobotę porobiliśmy sobie z kumplami eksperymenty, 0,7 na 3 pod koniec
flaszki pomiar
mi wykazało 0,3, lufa, pomiar wykazało 4,0, za 3 minuty kolejny pomiar
wykazało już tylko 1,5 które dążyło do wspomnianych 0,3

wszystko zależy od czasu w jakim zostanie dokonany pomiar po ostatnim łyku

Masz rację. Nie wiem, jak dokładne są te alkomaty które można nabyć np. na allegro. Chyba na policji mają coś bardziej konkretnego :-)

Więc najwierniejszy jest pomiar zawartości alkoholu we krwi.

Data: 2011-06-28 17:25:41
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
szerszen wrote:



Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iub08u$opd$1@news.onet.pl...

> Oj, bo wcześniej pisałeś o 2 promilach, które spadły do 0.2.

a co w tym dziwnego?
w sobotę porobiliśmy sobie z kumplami eksperymenty, 0,7 na 3 pod
koniec flaszki pomiar mi wykazało 0,3, lufa, pomiar wykazało 4,0,
za 3 minuty kolejny pomiar wykazało już tylko 1,5 które dążyło
do wspomnianych 0,3

wszystko zależy od czasu w jakim zostanie dokonany pomiar po
ostatnim łyku

Uch, "spadły" powinienem wziąć w cudzysłów.

Kolega w pierwszym poście pisał że złapali ich "po piwie" czy
dwóch, i mieli 2 promile, co wywołało mały flejm "jak to możliwe,
sciemniają".

Potem się poprawił że źle zrozumiał kolegów, i że tak naprawdę
mieli 0.2 promila.

"Spadły" w sensie spadły w trakcie rozwijania się wątku.

Stąd moje tłumaczenie o wątpliwościach co do ścisłości jego
opisów.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-29 08:54:25
Autor: szerszen
mandat za spożycie piwka w parku


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iud2ql$eku$1@news.onet.pl...

Stąd moje tłumaczenie o wątpliwościach co do ścisłości jego
opisów.

generalnie to ta historia w ogóle jest lekko naciągana, także albo oni mieli wyjątkowego pecha, albo jednak było trochę więcej niż po jednym piwie ;)

Data: 2011-06-29 09:04:59
Autor: Maddy
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?a
W dniu 29-06-2011 08:54, szerszen pisze:


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iud2ql$eku$1@news.onet.pl...

Stąd moje tłumaczenie o wątpliwościach co do ścisłości jego
opisów.

generalnie to ta historia w ogóle jest lekko naciągana, także albo oni
mieli wyjątkowego pecha, albo jednak było trochę więcej niż po jednym
piwie ;)

Bluźnisz. Każdy przyłapany po pijaku jest tylko po jednym piwie - czy prowadzi samochód, czy łazi po rusztowaniach na budowie czy śpi na ławce w parku.
Bo z piwem jak z miłością - każde piwo jest pierwsze.

:-)

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2011-06-29 17:04:42
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?a
W dniu 2011-06-29 09:04, Maddy pisze:
W dniu 29-06-2011 08:54, szerszen pisze:


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iud2ql$eku$1@news.onet.pl...

Stąd moje tłumaczenie o wątpliwościach co do ścisłości jego
opisów.

generalnie to ta historia w ogóle jest lekko naciągana, także albo oni
mieli wyjątkowego pecha, albo jednak było trochę więcej niż po jednym
piwie ;)

Bluźnisz. Każdy przyłapany po pijaku jest tylko po jednym piwie - czy
prowadzi samochód, czy łazi po rusztowaniach na budowie czy śpi na ławce
w parku.
Bo z piwem jak z miłością - każde piwo jest pierwsze.

:-)


Dla niedowiarków. Proszę -> http://img687.imageshack.us/img687/1336/pjzatrzymanie.jpg

Więc chyba jednak po jednym.

Wyraźnie jest napisane na drodze publicznej.
A więc, dla owych policjantów park miejski to droga publiczna.

Data: 2011-06-30 09:03:04
Autor: szerszen
mandat za spożycie piwka w parku


Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iufeu9$v6j$1@news.onet.pl...

Więc chyba jednak po jednym.

jak po jednym, mieli 0,18 mg/l to znaczy że mieli 0,36 promila, a 0,3 to ja mam, ale po 2 setkach wódki, sprawdzane w długi weekend

Wyraźnie jest napisane na drodze publicznej.
A więc, dla owych policjantów park miejski to droga publiczna.

niech idą po poradę prawną, być może wybronią się z tej drogi publicznej, ale w przypadku promili to jakoś im nie wierzę że to tylko jedno piwo było

Data: 2011-06-30 09:14:50
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?a
W dniu 2011-06-30 09:03, szerszen pisze:


Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iufeu9$v6j$1@news.onet.pl...

Więc chyba jednak po jednym.

jak po jednym, mieli 0,18 mg/l to znaczy że mieli 0,36 promila, a 0,3 to
ja mam, ale po 2 setkach wódki, sprawdzane w długi weekend

Wyraźnie jest napisane na drodze publicznej.
A więc, dla owych policjantów park miejski to droga publiczna.

niech idą po poradę prawną, być może wybronią się z tej drogi
publicznej, ale w przypadku promili to jakoś im nie wierzę że to tylko
jedno piwo było

Chodzi o to że bliżej 0,2 mg a nie 2,0 promila.
Wiec jakiego wyniku można się podziewać po 1 piwku? Pisałem o dwóch piwach. Jednym dużo wcześniej. Badanie we krwi jest zawsze dokładniejsze.

p.s.

Jeśli pijesz 2 x 100g / długi weekend, to nie możesz pisać o 'wielkim doświadczeniu' w tej materii :-)

Data: 2011-06-30 12:55:08
Autor: szerszen
mandat za spożycie piwka w parku


Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iuh7p5$l56$1@news.onet.pl...


Wiec jakiego wyniku można się podziewać po 1 piwku?

wyniku, który nie odbierze ci prawka, czyli poniżej 0,2 promila, czyli 0,1 mg/l, chyba że jesteś jakimś 30kg anorektykiem

Jeśli pijesz 2 x 100g / długi weekend, to nie możesz pisać o 'wielkim doświadczeniu' w tej materii :-)

chodziło mi o zabawę alkomatem w trakcie piwa, pomiary dokonywane na 3 osobach, także dające pogląd na to ile można mieć po jakiej ilości

obserwacja co prawda nie potwierdzona jakimiś większymi badaniami, ale prawdopodobna, to że papierosy mogą znacznie zaburzyć odczyty alkomatu i to na niekorzyść mierzonego, ale to trzebaby jeszcze potestować jakimś bardziej profesjonalnym testerem

Data: 2011-06-30 18:47:15
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?a
W dniu 30.06.2011 12:55, szerszen pisze:


Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iuh7p5$l56$1@news.onet.pl...


Wiec jakiego wyniku można się podziewać po 1 piwku?

wyniku, który nie odbierze ci prawka, czyli poniżej 0,2 promila, czyli
0,1 mg/l, chyba że jesteś jakimś 30kg anorektykiem

http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/17-iv-2011/4344189

tu badania wykazaly siakos inaczej i po 1 piwie 3/4 osoby mialy powyzej 0,5





--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-07-01 09:50:15
Autor: szerszen
mandat za spożycie piwka w parku


Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iui9ak$gkt$1@news.onet.pl...

tu badania wykazaly siakos inaczej i po 1 piwie 3/4 osoby mialy powyzej 0,5

jakoś nie chce mi się w to wierzyć, chyba że badania były robione dość tendencyjnie, czyli tylko w wydychanym i to zaraz po piciu

Data: 2011-07-01 08:01:28
Autor: Massai
mandat za spozycie piwka w p
szerszen wrote:



Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:iui9ak$gkt$1@news.onet.pl...

> tu badania wykazaly siakos inaczej i po 1 piwie 3/4 osoby mialy
> powyzej  0,5

jakoś nie chce mi się w to wierzyć, chyba że badania były
robione dość tendencyjnie, czyli tylko w wydychanym i to zaraz po
piciu

Standardowy przybliżony wzór:
25g alko (tyle jest w jednym piwie)/(masa ciała 80 kg *współczynnik
dla mężczyzny 0.7)= circa 0.45 promila.

Po dwóch setach, to masz:
80g alko/(80*0.7)=1.42 promila.

Przyjmuje się że organizm mężczyzny metabolizuje około 10g na
godzinę.

Nie opowiadaj takich rzeczy bo jeszcze ktoś uwierzy i straci prawko.
Już jedno małe piwo (0.3l) wypite na chybcika może dać powyżej 0.2
promila.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-07-01 10:40:26
Autor: szerszen
mandat za spozycie piwka w p


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iujuso$aqt$1@news.onet.pl...

> Nie opowiadaj takich rzeczy bo jeszcze ktoś uwierzy i straci prawko.
Już jedno małe piwo (0.3l) wypite na chybcika może dać powyżej 0.2
promila.

nie opowiadam bzdur tylko opieram się na pomiarach dokonywanych na 3 różnych osobach, w trakcie i po piciu, a nie na wzorach, które nijak sie mają do rzeczywistości

Data: 2011-07-01 10:55:32
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
mandat za spozycie piwka w p
W dniu 01.07.2011 10:40, szerszen pisze:
nie opowiadam bzdur tylko opieram się na pomiarach dokonywanych na 3
różnych osobach, w trakcie i po piciu, a nie na wzorach, które nijak sie
mają do rzeczywistości


Obejrzysz k-wa ten film? Może wasz zabawkowy alkotest działał wujowo?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-07-01 11:00:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
mandat za spozycie piwka w p
W dniu 01.07.2011 10:55, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Może wasz zabawkowy alkotest działał wujowo?

Albo piliście mocno chrzczone piwo?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-07-01 11:03:25
Autor: szerszen
mandat za spozycie piwka w p


Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iuk2c8$q1c$1@news.onet.pl...

Albo piliście mocno chrzczone piwo?

wódkę

filmu nie obejrzę, bo nie mam na to teraz czasu, ale w podobnym artykule opisującym eksperyment z dwoma kolesiami i panienką pijącymi piwo, to kolesie aby osiągnąć wynik pomiędzy 0,3 a 0,4 promila musieli wypić po 4 piwa

Data: 2011-07-01 14:37:57
Autor: valdoozz
mandat za spozycie piwka w p
W dniu 2011-07-01 10:01, Massai pisze:

Nie opowiadaj takich rzeczy bo jeszcze ktoś uwierzy i straci prawko.
Już jedno małe piwo (0.3l) wypite na chybcika może dać powyżej 0.2
promila.


Np. po wypiciu kilku piwek niskoalkoholowych, też można się zdziwić. Producent informuje na etykiecie.

Data: 2011-07-01 14:40:19
Autor: szerszen
mandat za spozycie piwka w p


Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iukf30$g78$1@news.onet.pl...

Np. po wypiciu kilku piwek niskoalkoholowych, też można się zdziwić. Producent informuje na etykiecie.

to już niektórych batoników w ogóle nie jedz :)

Data: 2011-07-01 10:17:41
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?a
W dniu 01.07.2011 09:50, szerszen pisze:


Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:iui9ak$gkt$1@news.onet.pl...

tu badania wykazaly siakos inaczej i po 1 piwie 3/4 osoby mialy
powyzej 0,5

jakoś nie chce mi się w to wierzyć, chyba że badania były robione dość
tendencyjnie, czyli tylko w wydychanym i to zaraz po piciu

A obejrzałeś film?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-07-01 07:51:58
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?=?arku
szerszen wrote:



Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iuh7p5$l56$1@news.onet.pl...


> Wiec jakiego wyniku można się podziewać po 1 piwku?

wyniku, który nie odbierze ci prawka, czyli poniżej 0,2 promila,
czyli 0,1 mg/l, chyba że jesteś jakimś 30kg anorektykiem

Nieprawdą jest jakoby.

Standardowo jak wytrąbisz duszkiem jednego browara, to możesz
dociągnąć nawet do 0.6-0.7.
Jak wypijesz "normalnie", w ciągu 20-30 minut - wynik będzie około
0.5, przy większej masie poniżej 0.5, u "Małysza" powyżej.

Wbrew pozorom duża masa ciała aż tak bardzo nie wpływa na poziom
alkoholu. Bardziej wytrenowanie, jedzenie w trakcie picia etc.
Przy dużej masie ciała masz w jelitach większą powierzchnię
wchłaniania - i szybciej alko przechodzi do krwioobiegu, i ilość
krwi krążącej nie jest aż tak większa. Bardziej tu działa
większa wątroba.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-07-01 10:41:41
Autor: szerszen
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?arku?


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iujuau$8gb$1@news.onet.pl...

Nieprawdą jest jakoby.

no właśnie nieprawdą jest, ja opieram się na pomiarach, a nie na mało wiarogodnych wzorach i gdybaniach

Data: 2011-07-01 12:26:49
Autor: Massai
mandat za spozycie piwka w p
szerszen wrote:



Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iujuau$8gb$1@news.onet.pl...

> Nieprawdą jest jakoby.

no właśnie nieprawdą jest, ja opieram się na pomiarach, a nie na
mało wiarogodnych wzorach i gdybaniach

Pomiary, pomiary.

Jaki sprzęt? Czy alkomat kosztował więcej niż 1000 pln (jeśli nie
to jego pomiar jest równie wiarygodny co badanie na węch) ?
Badaliście krew? Co piliście, tzn. czy badaliście alkoholomierzem
stężenie? Co jedliście? W jakim czasie wypiliście te "dwie sety"? W
jakim czasie od wypicia badaliście?

Wiesz ile to jest dwie sety? 8 kieliszków do wódki. Prawie pół
butelki wódki.
Butelka wódki wytrąbiona duszkiem może ZABIĆ. Były takie przypadki.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-07-01 14:29:08
Autor: valdoozz
mandat za spozycie piwka w p
W dniu 2011-07-01 14:26, Massai pisze:

Butelka wódki wytrąbiona duszkiem może ZABIĆ. Były takie przypadki.

No niekoniecznie. Ja znam takich, którym wręcz uratowała życie. Bo jakby się nie napił, to ... :-))

Data: 2011-07-01 14:36:28
Autor: mvoicem
mandat za spozycie piwka w p
(01.07.2011 14:26), Massai wrote:
Wiesz ile to jest dwie sety? 8 kieliszków do wódki. Prawie pół
butelki wódki.

Zależy jakie kieliszki :). Dla mnie to są 4 kieliszki.

p. m.

Data: 2011-07-01 16:13:17
Autor: Massai
mandat za spozycie piwka w p
mvoicem wrote:

(01.07.2011 14:26), Massai wrote:
> Wiesz ile to jest dwie sety? 8 kieliszków do wódki. Prawie pół
> butelki wódki.

Zależy jakie kieliszki :). Dla mnie to są 4 kieliszki.

Kieliszki do wódki. Ja wiem, żyjemy w kraju gdzie ludzie
przyzwyczaili się do picia wódki literatkami, ale trzymajmy pewien
poziom.

Kieliszek do wódki, taki jak są w zestawach kieliszków ma od 20 do
25 ml.
Wysoki bez nóżki może mieć 35.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-07-01 23:18:48
Autor: mvoicem
mandat za spozycie piwka w p
(01.07.2011 18:13), Massai wrote:
mvoicem wrote:

(01.07.2011 14:26), Massai wrote:
Wiesz ile to jest dwie sety? 8 kieliszków do wódki. Prawie pół
butelki wódki.

Zależy jakie kieliszki :). Dla mnie to są 4 kieliszki.

Kieliszki do wódki. Ja wiem, żyjemy w kraju gdzie ludzie
przyzwyczaili się do picia wódki literatkami, ale trzymajmy pewien
poziom.

Kieliszek do wódki, taki jak są w zestawach kieliszków ma od 20 do
25 ml.
Wysoki bez nóżki może mieć 35.

Widziałem różne kieliszki do wódki, najmniejsze miały 15ml, największe - 75ml.

p. m.

Data: 2011-07-01 14:44:47
Autor: szerszen
mandat za spozycie piwka w p


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iukee9$dj4$1@news.onet.pl...

Pomiary, pomiary.

właśnie pomiary ;)

Badaliście krew? Co piliście, tzn. czy badaliście alkoholomierzem
stężenie? Co jedliście? W jakim czasie wypiliście te "dwie sety"? W
jakim czasie od wypicia badaliście?

no widzisz i zaczynamy dochodzić do sedna sprawy, normalne wypicie jednego normalnego piwa, dla normalnego faceta nie powinno spowodować stężenia większego niż ustawowo dopuszczone, a już na pewno nie powinno to być wspomniane tutaj ponad 0,3

Butelka wódki wytrąbiona duszkiem może ZABIĆ. Były takie przypadki.

zabić to można nawet i pustą butelką wódki, ale jakby rozmawiamy o normalnych sytuacjach, a nie ekstremach

Data: 2011-06-30 18:26:46
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?a
W dniu 30.06.2011 09:03, szerszen pisze:


Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iufeu9$v6j$1@news.onet.pl...

Więc chyba jednak po jednym.

jak po jednym, mieli 0,18 mg/l to znaczy że mieli 0,36 promila, a 0,3 to
ja mam, ale po 2 setkach wódki, sprawdzane w długi weekend


http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/17-iv-2011/4344189




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-06-26 00:42:58
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-24 20:28, valdoozz pisze:
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

A więc fokus należy ustawić na drogę publiczną, przede wszystkim.

Wiemy, że park miejski nie jest strefą zamieszkania. To teren rekreacyjny dla ludzi. No ale nie do końca.  A co np. z zamieszkującym parki ptactwem? W szczególności narażone na pijanych kolarzy byłyby kaczki, które nie zawsze spędzają cały dzień w stawie i czasami wypoczywają na lądzie. Łabędzie chyba nie mogłyby wnosić żadnych skarg i zażaleń, bo znacznie rzadziej wychodzą na ląd? Prawda to? Zostały jeszcze inne żyjątka np. ślimaki, ale te mają własne domki i trudno było by im udowodnić w sądzie, że poruszający się rowerem naruszył ich bezpieczeństwo w ich strefie zamieszkania.

art. 2 pkt. 16) Obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi (np. drogi wewnętrzne), na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi.

Ach ci nasi policjanci.

Data: 2011-06-27 22:32:39
Autor: Massai
mandat za spożycie piwka w parku
Robert Tomasik wrote:

Ustalenie
przebiegu istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały
rady gminy. Trzeba przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę
zaliczono do dróg gminnych.

Bardzo wątpliwe.
Drogi gminne też obowiązują przepisy o odpowiedniej szerokości etc.

Jakoś nie bardzo widzę żeby na tej "drodze gminnej" można było
ustawić ławki - bo "sprawcy" siedzieli z tym piwem na ławce...

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-28 10:15:41
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w p=?utf-8?Q?a
W dniu 2011-06-28 00:32, Massai pisze:
Robert Tomasik wrote:

Ustalenie
przebiegu istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały
rady gminy. Trzeba przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę
zaliczono do dróg gminnych.

Bardzo wątpliwe.
Drogi gminne też obowiązują przepisy o odpowiedniej szerokości etc.

Jakoś nie bardzo widzę żeby na tej "drodze gminnej" można było
ustawić ławki - bo "sprawcy" siedzieli z tym piwem na ławce...


Kto Ci powiedział, że siedzieli na ławce??? Czy ja tak napisałem? Chyba nie. Pisał o tym Robert T. w poście z dn. 23-06-2011

> Zacznijmy od tego, ze koncepcja ukarania rowerzysty za jazdę po
> pijanemu, gdy faktycznie złapano go siedzącego na ławce z piwem jest
> mało realna...

I ja nie mam o to pretensji, że ktoś kto czyta mój post próbuje sobie wyobrazić całe zajście. Oczywistym jest, że każdy indywidualnie, będzie miał inne wyobrażenie o całej sytuacji. Jedyne o co proszę, to czytaj uważnie to co ja piszę, a co piszą inni. To kwestia twojej wyobraźni jak ona zadziała.

> Bo po prawdzie te opisy teraz ciut nie trzymają się kupy. Na razie
> tylko ciut.

W którym miejscu?

> Najpierw pisałeś o ławce, alejce itp. Teraz piszesz że jednak nie
> alejki, tylko "polana".
>

Ja nigdy nie napisałem, że siedzieli na ławce!
Pisałem o alejkach i polanie w kontekście opisu parku. Chciałem opisać zajście tak, aby osoba która czyta (wszystkie) posty, miała jak najwierniejszy opis, jak piszesz 'scenerii'. Mnie jest łatwiej, bo mieszkam tu od dziecka i znam ten park jak własną kieszeń. To nie wielki park po gliniankach. Kilka stawów, ławek, alejki spacerowe i kilka polanek.

Pisałem, że w parku znajdują się stawy, ławki, alejki spacerowe i polanki ale nie napisałem, że oni pili siedząc na ławce.

Piszecie o drogach gminnych

>> Ustalenie
>> przebiegu istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały
>> rady gminy. Trzeba przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę
>> zaliczono do dróg gminnych.

Ja pisząc o alejce i polanie chciałem zaakcentować, że chłopak nie jechał nawet po tej alejce, ale przejechał te 5m na polanie, tak aby nie było wątpliwości gdzie ich zatrzymała ich policja. Gdyby miało to jakieś znaczenie. Czy ma? Nie wiem. Zobacz moje posty, dokładnie tak napisałem.

Być może mój pierwszy opis jest zbyt mało szczegółowy i stąd te nieporozumienia. Dodatkowo popełniłem błąd podając ze mieli 2.0 promila.

Jeszcze raz ta sama sytuacja.
1) Park (alejki spacerowe, trawa, ławki)
2) kończą pić piwko (znajdują się poza alejka, na trawie, nie siedzą na ławce) z oddali słyszą "stój, zatrzymaj się"
3) jeden z nich wsiada na rower, ujechał może 5m. policjant go zatrzymuje. Drugi nawet nie wsiadł na rower.
4) zarzut (oprócz mandatów - spożycie, śmiecenie): obydwoje- jazda rowerem po użyciu alkoholu. Zatrzymane PJ jednemu. Drugiemu nie, bo nie miał przy sobie dokumentów.

Policjanci: kobieta i mężczyzna, wiek na wygląd ok. 22-25 lat. Podejrzewam, że w Policji pracują może 2,3 lata, nie więcej.

Piszesz, że mam problemy ze zrozumienie słowa pisanego... Czytam, Twoje posty w uwagą wydajesz się być inteligentnym facetem (z resztą nie tylko Twoje - Robert T. , Gotfryd S.) Jest tu dużo "zorientowanych" ludzi. Naprawdę, nie wiem skąd bierze się ta agresja.

Tak jak napisałem wcześniej, to kwestia spojrzenia i interpretacji.

Data: 2011-06-28 17:45:16
Autor: Massai
mandat za spozycie piwka w parku
valdoozz wrote:


Piszesz, że mam problemy ze zrozumienie słowa pisanego... Czytam,
Twoje posty w uwagą wydajesz się być inteligentnym facetem (z
resztą nie tylko Twoje - Robert T. , Gotfryd S.) Jest tu dużo
"zorientowanych" ludzi. Naprawdę, nie wiem skąd bierze się ta
agresja.

Jesteś przewrażliwiony. Powtórzę - to nie Wersal.

Strasznie się bronisz gdy tylko ktoś Ci wytknie że mieszasz.
Pamiętaj że ludzie którzy się tu udzielają, nie robią tego za
pieniądze, tylko de facto dla rozrywki.

Chciałoby Ci się komuś pomagać, jakby ten ktoś w jednym poście
pisał jedno, w drugim co innego, a na zwrócenie uwagi reagował
pouczeniami "czytaj uważnie moje posty"?

Jak idziesz do prawnika i mu płacisz za jego czas, to możesz
oczekiwać że wołami będzie wyciągał z Ciebie informacje i je
uściślał.
Ale tu - wypada podać pełną i ścisłą informację "na tacy". I nie
wypada wytykać że w którymś tam poście opisałeś całą sprawę
precyzyjniej. Czy też jechać "nie moja wina że ludzie nie czytają
całego wątku".

Na takich "poradnikowych" grupach działa to tak że startowy post jest
bazą, punktem wyjścia, jak gdyby zestawem informacji, na których
się wszyscy opierają. To że w którymś tam odgałęzieniu
doprecyzowałeś sprawę i komuś to umknęło... to bardziej TWOJA
wina, a nie tego kto usiłuje Ci doradzić. Więc na przyszłość rada
- nie pouczaj rozmówców jak mają czytać Twoje posty.

A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
Nawet jak jadący na 4 promile.
W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-29 00:27:11
Autor: mvoicem
mandat za spozycie piwka w parku
(28/06/11 19:45), Massai wrote:
Na takich "poradnikowych" grupach działa to tak że startowy post jest
bazą, punktem wyjścia, jak gdyby zestawem informacji, na których
się wszyscy opierają. To że w którymś tam odgałęzieniu
doprecyzowałeś sprawę i komuś to umknęło... to bardziej TWOJA
wina, a nie tego kto usiłuje Ci doradzić. Więc na przyszłość rada
- nie pouczaj rozmówców jak mają czytać Twoje posty.

Zwłaszcza że niektórzy mają porządnie powątkowane, więc idą najpierw wg jakiejś gałęzi/podwątku, gdzie nie jest wyjaśnione, a dopiero potem w innym podwątku widzą wyjaśnienie/uściślenie, mimo że to uściślenie było chronologicznie wcześniej.

p. m.

Data: 2011-06-29 00:40:15
Autor: valdoozz
mandat za spozycie piwka w parku
W dniu 2011-06-29 00:27, mvoicem pisze:
(28/06/11 19:45), Massai wrote:
Na takich "poradnikowych" grupach działa to tak że startowy post jest
bazą, punktem wyjścia, jak gdyby zestawem informacji, na których
się wszyscy opierają. To że w którymś tam odgałęzieniu
doprecyzowałeś sprawę i komuś to umknęło... to bardziej TWOJA
wina, a nie tego kto usiłuje Ci doradzić. Więc na przyszłość rada
- nie pouczaj rozmówców jak mają czytać Twoje posty.

Zwłaszcza że niektórzy mają porządnie powątkowane, więc idą najpierw wg
jakiejś gałęzi/podwątku, gdzie nie jest wyjaśnione, a dopiero potem w
innym podwątku widzą wyjaśnienie/uściślenie, mimo że to uściślenie było
chronologicznie wcześniej.

p. m.
Polecam mozille.
Pzdrw.

Data: 2011-06-29 10:39:42
Autor: mvoicem
mandat za spozycie piwka w parku
(29/06/11 00:40), valdoozz wrote:
W dniu 2011-06-29 00:27, mvoicem pisze:
(28/06/11 19:45), Massai wrote:
Na takich "poradnikowych" grupach działa to tak że startowy post jest
bazą, punktem wyjścia, jak gdyby zestawem informacji, na których
się wszyscy opierają. To że w którymś tam odgałęzieniu
doprecyzowałeś sprawę i komuś to umknęło... to bardziej TWOJA
wina, a nie tego kto usiłuje Ci doradzić. Więc na przyszłość rada
- nie pouczaj rozmówców jak mają czytać Twoje posty.

Zwłaszcza że niektórzy mają porządnie powątkowane, więc idą najpierw wg
jakiejś gałęzi/podwątku, gdzie nie jest wyjaśnione, a dopiero potem w
innym podwątku widzą wyjaśnienie/uściślenie, mimo że to uściślenie było
chronologicznie wcześniej.
Polecam mozille.

Również polecam, tam właśnie mam tak porządnie powątkowane. Przez co najpierw czytałem twoje "czytaj uważnie moje wypowiedzi", skierowane do kogośtam, a następnie czytałem o tym że się pomyliłeś.

p. m.

Data: 2011-06-29 00:38:54
Autor: valdoozz
mandat za spozycie piwka w parku
W dniu 2011-06-28 19:45, Massai pisze:
valdoozz wrote:


Piszesz, że mam problemy ze zrozumienie słowa pisanego... Czytam,
Twoje posty w uwagą wydajesz się być inteligentnym facetem (z
resztą nie tylko Twoje - Robert T. , Gotfryd S.) Jest tu dużo
"zorientowanych" ludzi. Naprawdę, nie wiem skąd bierze się ta
agresja.

Jesteś przewrażliwiony. Powtórzę - to nie Wersal.

Strasznie się bronisz gdy tylko ktoś Ci wytknie że mieszasz.
Pamiętaj że ludzie którzy się tu udzielają, nie robią tego za
pieniądze, tylko de facto dla rozrywki.

Chciałoby Ci się komuś pomagać, jakby ten ktoś w jednym poście
pisał jedno, w drugim co innego, a na zwrócenie uwagi reagował
pouczeniami "czytaj uważnie moje posty"?


Moją intencją nie jest pouczanie nikogo. Nie wiem jak to jest odbierane - to co piszę. Być może to chamsko brzmi, to całe odsyłanie do późniejszych wyjaśnień.

Jak idziesz do prawnika i mu płacisz za jego czas, to możesz
oczekiwać że wołami będzie wyciągał z Ciebie informacje i je
uściślał.
Ale tu - wypada podać pełną i ścisłą informację "na tacy". I nie
wypada wytykać że w którymś tam poście opisałeś całą sprawę
precyzyjniej. Czy też jechać "nie moja wina że ludzie nie czytają
całego wątku".

Na takich "poradnikowych" grupach działa to tak że startowy post jest
bazą, punktem wyjścia, jak gdyby zestawem informacji, na których
się wszyscy opierają. To że w którymś tam odgałęzieniu
doprecyzowałeś sprawę i komuś to umknęło... to bardziej TWOJA
wina, a nie tego kto usiłuje Ci doradzić. Więc na przyszłość rada
- nie pouczaj rozmówców jak mają czytać Twoje posty.

Tu przyznam Ci całkowitą rację. To znowu mój błąd. Za mało szczegółów. Tak jak pisałem wcześniej daleki jestem od pouczania i obrażania kogokolwiek!

A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
Nawet jak jadący na 4 promile.
W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.


Jakkolwiek. Za błędy policji, trzeba płacić. Wstrzymane PJ. Oni sami wiedzą, że zrobili błąd. Wiem ze swoich źródeł. O sprawie się zrobiło trochę głośno. Jutro mija 2-gi tydzień. Przyszło pismo z sądu. Sąd zatrzymuje (jak ktoś pisał wcześniej unieruchamia dokument) do czasu wyjaśnienia sprawy. Jak pech to pech. Teraz to można co najwyżej szukać pomocy u adwokata, aby przyśpieszyć sprawę, żeby (mam nadzieje) je odzyskać. Jak obywatel popełni wykroczenie-kara. Jak policjant-trudno, zdarza się. Nie podoba mi się to.

Data: 2011-06-29 07:25:14
Autor: Massai
mandat za spozycie piwka w parku
valdoozz wrote:

W dniu 2011-06-28 19:45, Massai pisze:
> > A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
> można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
> Nawet jak jadący na 4 promile.
> W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
> wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
> Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.
> Jakkolwiek. Za błędy policji, trzeba płacić. Wstrzymane PJ. Oni
sami wiedzą, że zrobili błąd. Wiem ze swoich źródeł. O sprawie
się zrobiło trochę głośno. Jutro mija 2-gi tydzień. Przyszło
pismo z sądu. Sąd zatrzymuje (jak ktoś pisał wcześniej
unieruchamia dokument) do czasu wyjaśnienia sprawy. Jak pech to
pech. Teraz to można co najwyżej szukać pomocy u adwokata, aby
przyśpieszyć sprawę, żeby (mam nadzieje) je odzyskać. Jak
obywatel popełni wykroczenie-kara. Jak policjant-trudno, zdarza
się. Nie podoba mi się to.

Hyhy, witamy w Polsce. ;-)

Ale serio to jeśli sprawa się wyjaśni na korzyść oskarżonych, i
ten któremu zabrali prawko będzie mógł wykazać szkodę jaką
poniósł (np. niemożność prowadzenia samochodu spowodowała
konkretne straty) - będzie mu przysługiwało roszczenie do skarbu
państwa.

Po prawdzie te straty powinien pokrywać policjant/sędzia który
prawko bezprawnie zatrzymuje, ale póki co u nas to nie obowiązuje.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-29 10:42:47
Autor: Kamil
mandat za spozycie piwka w parku
Dnia Tue, 28 Jun 2011 17:45:16 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

A co do meritum: za jazd rowerem po trawniku, na ce itp, to
mona co najwyej wlepi mandat za niszczenie zieleni miejskiej.

To ki, trawniki s tylko miejskie?
Hmmm...:)))
Gdyby si tak przypadkiem znalaza "prywatna ka" lub "prywatny trawnik"
czy wwczas mona by otrzyma mandat? ;)

Data: 2011-06-29 10:42:20
Autor: Massai
mandat za spozycie piwka w parku
Kamil wrote:

Dnia Tue, 28 Jun 2011 17:45:16 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

> A co do meritum: za jazd rowerem po trawniku, na ce itp, to
> mona co najwyej wlepi mandat za niszczenie zieleni miejskiej.

To ki, trawniki s tylko miejskie?

"mona co najwyej". Jak s zieleni miejsk.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-29 10:50:26
Autor: Liwiusz
mandat za spozycie piwka w parku
W dniu 2011-06-29 10:42, Kamil pisze:
Dnia Tue, 28 Jun 2011 17:45:16 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

A co do meritum: za jazd rowerem po trawniku, na ce itp, to
mona co najwyej wlepi mandat za niszczenie zieleni miejskiej.

To ki, trawniki s tylko miejskie?
Hmmm...:)))
Gdyby si tak przypadkiem znalaza "prywatna ka" lub "prywatny trawnik"
czy wwczas mona by otrzyma mandat? ;)

Pewien doktor z karstwa na SGGW jakby co moe potwierdzi (i literatura na to si te znajdzie), e chodzenie, zrywanie, zgryzanie trawy dziaa stymulujco na jej wzrost i jest konieczne do jej prawidowego rozwoju :)

--
Liwiusz

Data: 2011-07-01 09:58:43
Autor: valdoozz
mandat za spozycie piwka w parku
W dniu 2011-06-28 19:45, Massai pisze:
valdoozz wrote:

A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
Nawet jak jadący na 4 promile.
W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.


Coś takiego dla ścisłości.

http://img692.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img0646ci.jpg

Data: 2011-07-01 10:00:18
Autor: valdoozz
mandat za spozycie piwka w parku
W dniu 2011-06-28 19:45, Massai pisze:
valdoozz wrote:

A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
Nawet jak jadący na 4 promile.
W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.


W regulaminie parku, pt. 7 czytam, że zabrania się prowadzenia pojazdów za wyjątkiem rowerów dla dzieci i wózków inwalidzkich. Więc co najwyżej można wlepić mandat za poruszanie się rowerem po parku. Ale chyba nie za jazdę po użyciu drogą publiczną.

Data: 2011-07-01 16:14:55
Autor: Robert Tomasik
mandat za spozycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:iujuqc$96l$3news.onet.pl...
W dniu 2011-06-28 19:45, Massai pisze:
valdoozz wrote:

A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
Nawet jak jadący na 4 promile.
W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.


W regulaminie parku, pt. 7 czytam, że zabrania się prowadzenia pojazdów za wyjątkiem rowerów dla dzieci i wózków inwalidzkich. Więc co najwyżej można wlepić mandat za poruszanie się rowerem po parku. Ale chyba nie za jazdę po użyciu drogą publiczną.


Nie dzielcie już włosa na czworo. Jest znikomo mało prawdopodobne, by alejka parkowa była drogą publiczną w rozumieniu kodeksu karnego czy wykroczeń, który sam definicji takiej drogi nie zawiera i do żadnej ustawy się nie odwołuje,w  związku z czym należy się odnosić do ustawy o drogach publicznych.

Data: 2011-07-01 16:22:42
Autor: mvoicem
mandat za spozycie piwka w parku
(01.07.2011 16:14), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iujuqc$96l$3news.onet.pl...
W dniu 2011-06-28 19:45, Massai pisze:
valdoozz wrote:

A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
Nawet jak jadący na 4 promile.
W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.


W regulaminie parku, pt. 7 czytam, że zabrania się prowadzenia
pojazdów za wyjątkiem rowerów dla dzieci i wózków inwalidzkich. Więc
co najwyżej można wlepić mandat za poruszanie się rowerem po parku.
Ale chyba nie za jazdę po użyciu drogą publiczną.


Nie dzielcie już włosa na czworo. Jest znikomo mało prawdopodobne, by
alejka parkowa była drogą publiczną w rozumieniu kodeksu karnego czy
wykroczeń, który sam definicji takiej drogi nie zawiera i do żadnej
ustawy się nie odwołuje,w  związku z czym należy się odnosić do ustawy o
drogach publicznych.

W takim razie dlaczego im sąd zabrał prawo jazdy?

p. m.

Data: 2011-07-01 16:28:24
Autor: Robert Tomasik
mandat za spozycie piwka w parku
Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4e0dd830$0$2437$65785112news.neostrada.pl...
(01.07.2011 16:14), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iujuqc$96l$3news.onet.pl...
W dniu 2011-06-28 19:45, Massai pisze:
valdoozz wrote:

A co do meritum: za jazdę rowerem po trawniku, na łące itp, to
można co najwyżej wlepić mandat za niszczenie zieleni miejskiej.
Nawet jak jadący na 4 promile.
W lesie dochodziłby ew. mandat jeśli obowiązywał akurat zakaz
wstępu ze względu na zagrożenie pożarowe.
Za alkohol można karać za jazdę po drogach publicznych.


W regulaminie parku, pt. 7 czytam, że zabrania się prowadzenia
pojazdów za wyjątkiem rowerów dla dzieci i wózków inwalidzkich. Więc
co najwyżej można wlepić mandat za poruszanie się rowerem po parku.
Ale chyba nie za jazdę po użyciu drogą publiczną.


Nie dzielcie już włosa na czworo. Jest znikomo mało prawdopodobne, by
alejka parkowa była drogą publiczną w rozumieniu kodeksu karnego czy
wykroczeń, który sam definicji takiej drogi nie zawiera i do żadnej
ustawy się nie odwołuje,w  związku z czym należy się odnosić do ustawy o
drogach publicznych.

W takim razie dlaczego im sąd zabrał prawo jazdy?

Zdaje się, ze nie są, tylko Policja.

Data: 2011-07-01 17:01:54
Autor: mvoicem
mandat za spozycie piwka w parku
(01.07.2011 16:28), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości
news:4e0dd830$0$2437$65785112news.neostrada.pl...
(01.07.2011 16:14), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
[...]>>>
Nie dzielcie już włosa na czworo. Jest znikomo mało prawdopodobne, by
alejka parkowa była drogą publiczną w rozumieniu kodeksu karnego czy
wykroczeń, który sam definicji takiej drogi nie zawiera i do żadnej
ustawy się nie odwołuje,w związku z czym należy się odnosić do ustawy o
drogach publicznych.

W takim razie dlaczego im sąd zabrał prawo jazdy?

Zdaje się, ze nie są, tylko Policja.

Obrazek który podał (do imageshacka) już wyexpirował, więc nie mogę sprawdzić, ale wydaje mi się że pismo było od sądu.

p. m.

Data: 2011-07-01 19:35:37
Autor: valdoozz
mandat za spozycie piwka w parku
W dniu 2011-07-01 17:01, mvoicem pisze:
(01.07.2011 16:28), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości
news:4e0dd830$0$2437$65785112news.neostrada.pl...
(01.07.2011 16:14), Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
[...]>>>
Nie dzielcie już włosa na czworo. Jest znikomo mało prawdopodobne, by
alejka parkowa była drogą publiczną w rozumieniu kodeksu karnego czy
wykroczeń, który sam definicji takiej drogi nie zawiera i do żadnej
ustawy się nie odwołuje,w związku z czym należy się odnosić do ustawy o
drogach publicznych.

W takim razie dlaczego im sąd zabrał prawo jazdy?

Zdaje się, ze nie są, tylko Policja.

Obrazek który podał (do imageshacka) już wyexpirował, więc nie mogę
sprawdzić, ale wydaje mi się że pismo było od sądu.

p. m.

Sąd nie zabrał, tylko zatrzymał (unieruchomił) prawko do czasu wyjaśnienia sprawy. Jeśli dobrze rozumiem, Policja nie ma mocy zatrzymania PJ na dłużej niż 7 dni. KMP zatrzymała PJ na podstawie art 137 ust. 1 pkt 2 w zw. z art 135 ust. 1 pkt 1a z dnia 20 czerwca 1997. (Prawo o ruchu drogowym). Zgodnie z tymi przepisami policja zwróciła się do sądu z wnioskiem o zatrzymanie, gdyż według nich mają "uzasadnione podejrzenia, że kierujący znajdował się w stanie po użyciu alkoholu" (135 ust. 1 pkt 1a) Tylko sąd może teraz orzec (w sensie ukarać)czy można zatrzymać prawo jazdy i na jak długo.

KODEKS DROGOWY

Rozdział 3
Zatrzymywanie praw jazdy i pozwoleń oraz cofanie i przywracanie uprawnień do kierowania pojazdami

Art. 137. 1. Postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy, w przypadkach określonych w art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. a oraz pkt 2, wydaje w terminie 14 dni od dnia otrzymania prawa jazdy:

1. prokurator - w toku postępowania przygotowawczego, a sąd - po przekazaniu sprawy do sądu;

2. w sprawie o wykroczenie - sąd właściwy do rozpoznania sprawy.
(tej sprawy dotyczy pkt 2, gdyż to wykroczenie)

Art. 135. 1. Policjant:

1. zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w razie:
a. uzasadnionego podejrzenia, że kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu

Data: 2011-07-01 09:59:25
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

Definicję drogi publicznej można znaleźć w USTAWIE z dnia 21 marca 1985
r. o drogach publicznych*. Drogą publiczną jest droga zaliczona na
podstawie tej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać
każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami
określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych. Drogi
publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na
następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkiej;
3) drogi powiatów;
4) drogi gminna.
Wyższe kategorie drogi raczej w tym wypadku w grę nie wchodzą i
pozostaje droga gminna. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy zaliczenie do
kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy
po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. Ustalenie przebiegu
istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy. Trzeba
przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę zaliczono do dróg gminnych.

*) http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3



Żeby nie być gołosłownym. Oto fotki parku, miejsca w którym spożywali piwko i miejsca zatrzymania.

W regulaminie parku, pt. 7 czytam, że zabrania się prowadzenia pojazdów za wyjątkiem rowerów dla dzieci i wózków inwalidzkich. Więc co najwyżej można wlepić mandat za poruszanie się rowerem po parku. Ale chyba nie za jazdę po użyciu drogą publiczną.

http://img692.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img0646ci.jpg

Data: 2011-07-01 16:31:14
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:iujuon$96l$2news.onet.pl...
W dniu 2011-06-24 18:39, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu288e$mg4$1news.onet.pl...

Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

A dokładniej, co masz na myśli?

Gdzieś na początku pisałeś tu o blisko dwóch promilach.

Ja tu piszę tylko o Art. 87 § 2 bo koledzy popełnili WYKROCZENIE z
k.w. a nie przestępstwo z art. 178 par. 2 k.k. czyli jazda na rowerze
w stanie nietrzeźwości 0,5 promila >

Postawiono im zarzut jazdy po użyciu alkoholu, tj. w przedziale 0,2 -
0,5 promila a miało to miejsce w parku miejskim.

Moim zdaniem alejka parku miejskiego nie jest drogą publiczną - co do
zasady. Skoro im postawiono taki zarzut, to w mojej ocenie albo Policja
dysponuje jakimś dowodem, że jeździli pod wpływem alkoholu po jakiejś
drodze, albo ktoś się zagalopował.

Definicję drogi publicznej można znaleźć w USTAWIE z dnia 21 marca 1985
r. o drogach publicznych*. Drogą publiczną jest droga zaliczona na
podstawie tej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać
każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami
określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych. Drogi
publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na
następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkiej;
3) drogi powiatów;
4) drogi gminna.
Wyższe kategorie drogi raczej w tym wypadku w grę nie wchodzą i
pozostaje droga gminna. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy zaliczenie do
kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy
po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. Ustalenie przebiegu
istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy. Trzeba
przejrzeć uchwały, czy rzeczoną alejkę zaliczono do dróg gminnych.

*) http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19850140060+2008%2404%2415&type=3



Żeby nie być gołosłownym. Oto fotki parku, miejsca w którym spożywali piwko i miejsca zatrzymania.

W regulaminie parku, pt. 7 czytam, że zabrania się prowadzenia pojazdów za wyjątkiem rowerów dla dzieci i wózków inwalidzkich. Więc co najwyżej można wlepić mandat za poruszanie się rowerem po parku. Ale chyba nie za jazdę po użyciu drogą publiczną.

http://img692.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img0646ci.jpg


Fotka nic nie daje, bo zdarzają się różne ewenementy. Ale gdyby nawet się okazało z nagła, że ta alejka jest drogą publiczną, to i tak spokojnie można się powoływać na uzasadniony błąd co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego.

Data: 2011-07-01 19:55:24
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-07-01 16:31, Robert Tomasik pisze:

Fotka nic nie daje, bo zdarzają się różne ewenementy. Ale gdyby nawet
się okazało z nagła, że ta alejka jest drogą publiczną, to i tak
spokojnie można się powoływać na uzasadniony błąd co do okoliczności
stanowiącej znamię czynu zabronionego.

Czy masz na myśli Art. 7 par. 1 kw? Pisząc trywialnie jeśli zeznam : Wysoki Sądzie ostatnią rzeczą o jakie pomyślałbym sobie, to że łamnie prawo drogowe pijąc piwo i jeżdżąc po parku, gdyż nie miałem pojęcia, że park miejski kwalifikuje się jako droga publiczna ... to sąd to uzna?

Napisaliśmy zażalenie do Sądu Rejonowego odnośnie tego postanowienia. Opisaliśmy w jakich okolicznościach kolega został zatrzymany, tj. nie jeździł po parku z butelką w ręku, ale na zawołanie "Stój, zatrzymaj się" przestraszył się i rzucił się do ucieczki, chcąc uniknąć napaści. Czy to ma znaczenie? Massai pisał coś o stanie wyższej konieczności, jeśli dobrze pamiętam.

Pzdrw

Data: 2011-07-01 20:25:19
Autor: Robert Tomasik
mandat za spożycie piwka w parku
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości news:iul1m8$msa$1news.onet.pl...
W dniu 2011-07-01 16:31, Robert Tomasik pisze:

Fotka nic nie daje, bo zdarzają się różne ewenementy. Ale gdyby nawet
się okazało z nagła, że ta alejka jest drogą publiczną, to i tak
spokojnie można się powoływać na uzasadniony błąd co do okoliczności
stanowiącej znamię czynu zabronionego.

Czy masz na myśli Art. 7 par. 1 kw? Pisząc trywialnie jeśli zeznam : Wysoki Sądzie ostatnią rzeczą o jakie pomyślałbym sobie, to że łamnie prawo drogowe pijąc piwo i jeżdżąc po parku, gdyż nie miałem pojęcia, że park miejski kwalifikuje się jako droga publiczna ... to sąd to uzna?

Napisaliśmy zażalenie do Sądu Rejonowego odnośnie tego postanowienia. Opisaliśmy w jakich okolicznościach kolega został zatrzymany, tj. nie jeździł po parku z butelką w ręku, ale na zawołanie "Stój, zatrzymaj się" przestraszył się i rzucił się do ucieczki, chcąc uniknąć napaści. Czy to ma znaczenie? Massai pisał coś o stanie wyższej konieczności, jeśli dobrze pamiętam.

Mniej więcej o to chodzi.

Data: 2011-06-24 17:08:13
Autor: valdoozz
mandat za spożycie piwka w parku
W dniu 2011-06-24 16:00, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:iu20bg$id5$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-23 21:29, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itv2lg$ekb$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-20 00:51, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "valdoozz" <valdoozz@op.pl> napisał w wiadomości
news:itlr9t$f8b$1news.onet.pl...


Po jednym piwie nie ma siły, by przekroczyć 0,5 promila, a ponieważ
rower nie jest pojazdem mechanicznym, a zdarzenie nie miało miejsca na
drodze publicznej, więc nie można Twojego kolegi ukarać.

Mnie tylko interesuje czy park miejski kwalifikuje się jako droga
publiczna lub strefa zamieszkania.

Może tak, a może nie. jeśli biegnie przez niego droga, to się
wkalifikuje.


Jest to mały park w centrum miasta. Powierzchnia to 11,13 ha.
Są alejki dla pieszych. Nie powiedziałbym, że samochody mogłyby tam
wjeżdżać. Owszem zdarza się, że podczas imprez na tę właśnie
okoliczność np. zaopatrzenie, obsługa techniczna, cz też ekipa
zagospodarowania zieleni miejskiej. Dzwoniłem do Zarządu Dróg i nie są
w stanie mi odpowiedzieć. Kierownik powiedział, że park to park ani
droga publiczna ani strefa zamieszkania :-)) Myślę, że jest to istotne
w tej sprawie, bo gdyby park nie spełniał tych warunków policjanci nie
mogliby ukarać za jazdę po drodze publicznej czy też strefie
zamieszkania - Art. 87 § 2.

Dokładnie, z tym, że ma to znaczenie do pół promila.

Druga rzecz, to że upłynęło dzisiaj 9 dni od czasu zatrzymania PJ. Miało to miejsce 15-06-2011. Rozmawiałem ze znajomym policjantem i powiedział mi, że jakaś odpowiedź powinni otrzymać w przeciągu 7 dni od daty zatrzymania PJ. Kolega otrzymał jedynie pokwitowanie zatrzymania PJ.

mandat za spożycie piwka w parku

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona