On 3 Lis, 16:20, "Wojtek M." <djmo...@tenbit.pl> wrote:

Pomóżcie proszę wybrać jakieś dla mnie. Ważę 83kg teraz, jeżdżę xc od prawie
20 lat i styl określam jako agresywny chociaż rozważny. Wiele obręczy już
popodbijałem, czytałem że crossmax'y są problematyczne w przypadku
uszkodzenia z uwagi na konieczność odesłania do serwisu i niebotyczne koszty
tego przedsięwzięcia. Tyle, że mnie maksymalnie raz na 2 lata zdarza się tak
rozwalić koło żeby nic się nie dało zrobić. Do tej pory prawie zawsze miałem
piasty xtr shimano, byłem zadowolony. Raz urwałem zapadki, ale to wyjątkowo
mocno szarpnąłem pedałami. W mavicach ponoć uszczelnienie bębenka liche.
Wypowiedzcię się proszę. Składam drugi rower, też na ramie trek 8500.
Brakuje mi w zasadzie tylko kół

AFAIR, mavic podaje, ze crossmaxy sa do 80kg. To tak po pierwsze. Ja
bym wybral SL' ki bo chyba mniej gum na nich lapalem. Teoretycznie to
duzej roznicy miedzy SLR, a SL nie ma, ale SLRy sa troche wezsze i
moze to z tego powodu? Ogolnie to swietne kola i jesli ktos zacznie na
nich jezdzic to juz raczej do klasycznego rozwiazania nie wroci.
Mialem kiedys komplet 240 na obreczach mavica. Obrecze gialem z boku
przez dobicie, bo za szybko chcialem zjezdzac po kamieniach. W
Crossmaxach ten problem nie wystepuje. Obrecz jest bardzo plastyczna.
Okupione to jest rzeczywiscie mniejsza sztywnoscia boczna, ale cos za
cos. Do tego po 2och sezonach z 240 wykrecilem zardzewiale tylne
lozyska wiec albo ja w dziwnych warunkach jezdzilem, albo to cale ich
uszczelnienie labiryntowe diabli wzieli. Podejrzewam, ze 90% tych,
ktorzy crossmaxy odradzaja to nigdy tych kol w swoim rowerze nie
mieli.
Plus crossmaxow to trwalosc. Co z tego, ze moge zlozyc kolka lzejsze
za ta kwote jak je pogne raz, dwa. Z crossmaxami problemu nie ma;
nawet jak awaryjnie wjade w kupe sporych kamieni. Nawet rozcentrowac
je ciezko, bo obsluga w tym wypadku ogranicza sie do podciagniecia
jednej/ dwoch szprych na sezon.
Jedyna wada to bebenek; kiepsko uszczelniony i z lozyskiem slizgowym
(chociaz mavic w wersji DH montuje juz AFAIK normalne lozysko, LOL).
Mam jeden komplet starych SLek z takim wyjechanym bebenkiem,
najwieksza zebatka lata prawo-lewo tak 0.5cm jednak nie zauwazam
zadnych negatywnych oznak pracy napedu. Kola kupilem uzywane daaaawno
temu i nie zauwazylem, ze jest zajechany. Zjechaniu bebenka mozna
zapobiec regularnie go czyszczac. Robi sie to po kilkuset km, albo po
kazdym maratonie w blocie. Jak dojdziesz do wprawy to zajmuje to okolo
kwadransa i trzeba sie z tym pogodzic. Nie potrzeba do tego wielkich
umiejetnosci, chociaz jak pomysle, ze do XT parallaxa do bebenka
zmuszony bylem zajrzec po 10latach to cisnienie moze czlowiekowi
podskoczyc ;)

pozdrawiam,
dziki.

Mialem kiedys komplet 240 na obreczach mavica. Obrecze gialem z boku
przez dobicie, bo za szybko chcialem zjezdzac po kamieniach. W
Crossmaxach ten problem nie wystepuje. Obrecz jest bardzo plastyczna.
Okupione to jest rzeczywiscie mniejsza sztywnoscia boczna, ale cos za
cos. Do tego po 2och sezonach z 240 wykrecilem zardzewiale tylne
lozyska wiec albo ja w dziwnych warunkach jezdzilem, albo to cale ich
uszczelnienie labiryntowe diabli wzieli. Podejrzewam, ze 90% tych,
ktorzy crossmaxy odradzaja to nigdy tych kol w swoim rowerze nie
mieli.

Byłem dziś u kolegi w serwisie, widziałem piasty DT własnie model 240 i pytałem o wszystko odnośnie xtr, dt crossmax... po prawie godzinnych debatach nad katalogami i przy stole z częściami doszedłem do wniosku, że jednak łyknę te SL'ki

http://allegro.pl/najtaniej-crossmax-sl-i1292730944.html

Kupiłem je i z tego co mi kolega mówił to nie będę żałował. A jak się wytrze ta tuleja teflonowa to na Angielskim ebay mozna kupić oryginały za 8,56 funta. Z resztą Kolega powiedział że może mi tak stoczyć korpus piasty i wewnętrzną stronę bębenka, że dopasuje mi łozysko zwykłe. Zatem nawet jak nie będę chciał bawić się w wymienianie teflonu to przerobione zostanie to na łożysko.
Co do okresowego czyszczenia to u mnie bez problemu, mam chyba wszystkie klucze łącznie z prasą do BB30, do tego uwielbiam sam dłubać przy rowerze. Pojeżdżę na nich i po paru miesiącach dam znać tu na grupie jak działają

Dzięki za wszystkie odpowiedzi
Wojtek z Krakowa

On 5 Lis, 13:11, "Wojtek M." <djmo...@tenbit.pl> wrote:

http://allegro.pl/najtaniej-crossmax-sl-i1292730944.html

koleczka od zawodnika krossa, czyli powinno byc +2 do szybkosci ;)

Kupiłem je i z tego co mi kolega mówił to nie będę żałował. A jak się wytrze
ta tuleja teflonowa to na Angielskim ebay mozna kupić oryginały za 8,56
funta. Z resztą Kolega powiedział że może mi tak stoczyć korpus piasty i
wewnętrzną stronę bębenka, że dopasuje mi łozysko zwykłe. Zatem nawet jak
nie będę chciał bawić się w wymienianie teflonu to przerobione zostanie to
na łożysko.

dobrze to sobie wszystko pomierz jak rozkrecisz, bo w moich starych
SLach jest maly margines zeby przepchnac bebenek przez alu korpus
piasty na przedzie, a calego sie stoczyc nie da.

Co do okresowego czyszczenia to u mnie bez problemu, mam chyba wszystkie
klucze łącznie z prasą do BB30, do tego uwielbiam sam dłubać przy rowerze.
Pojeżdżę na nich i po paru miesiącach dam znać tu na grupie jak działają

wielkiej filozofii w tych piastach nie ma. Wystarczy ten klucz mavica
w komplecie do kasowania luzow i dwa imbusy do serwisowania bebenka.
Do smarowania sluzy jakis specjalny specyfik mavica, ale ja stosowalem
zielony Finish Line (podobna gestosc). Na smarze stalym nie chcialo
sie krecic. Acha, jeszcze jedno; na poczatku po kazdej jezdzie
sprawdzaj sobie czy pojawia sie luz na piascie. Jak jest to go kasuj.
Po jakims czasie wyrobisz sobie nawyk co ile km sie robi i potem juz
tylko co tyle km sprawdzaj i kasuj.

pozdrawiam,
dziki.

http://allegro.pl/najtaniej-crossmax-sl-i1292730944.html

koleczka od zawodnika krossa, czyli powinno byc +2 do szybkosci ;)

Patrzyłem na niego na NK i czytałem w sieci. To jakiś tytan, jak przyśpiesza to pewnie łąńcuch rozciąga się jak guma :) Co to znaczy +2 do szybkości?

Kupiłem je i z tego co mi kolega mówił to nie będę żałował. A jak się wytrze
ta tuleja teflonowa to na Angielskim ebay mozna kupić oryginały za 8,56
funta. Z resztą Kolega powiedział że może mi tak stoczyć korpus piasty i
wewnętrzną stronę bębenka, że dopasuje mi łozysko zwykłe. Zatem nawet jak
nie będę chciał bawić się w wymienianie teflonu to przerobione zostanie to
na łożysko.

dobrze to sobie wszystko pomierz jak rozkrecisz, bo w moich starych
SLach jest maly margines zeby przepchnac bebenek przez alu korpus
piasty na przedzie, a calego sie stoczyc nie da.

Wiem, wiem. Tym się zajmie znajomy, ma w serwisie tokarkę i co najważniejsze, niesamowity zmysł techniczny.

Co do okresowego czyszczenia to u mnie bez problemu, mam chyba wszystkie
klucze łącznie z prasą do BB30, do tego uwielbiam sam dłubać przy rowerze.
Pojeżdżę na nich i po paru miesiącach dam znać tu na grupie jak działają

wielkiej filozofii w tych piastach nie ma.

Widzę właśnie, proste jak cep

On 5 Lis, 17:46, "Wojtek M." <djmo...@tenbit.pl> wrote:

Patrzyłem na niego na NK i czytałem w sieci. To jakiś tytan, jak przyśpiesza
to pewnie łąńcuch rozciąga się jak guma :) Co to znaczy +2 do szybkości?

no wiesz; nie od wczoraj jest w czolowce polskiego MTB; mozna
powiedziec, ze starzeje sie jak wino ;) Z tym "+2" to byl zart.

p.s. dobrze, ze kupujesz nowe, bo uzywany sprzet od niego bym dobrze
ogladnal przed zakupem.

pozdrawiam,
dziki.

Patrzyłem na niego na NK i czytałem w sieci. To jakiś tytan, jak przyśpiesza
to pewnie łąńcuch rozciąga się jak guma :) Co to znaczy +2 do szybkości?

no wiesz; nie od wczoraj jest w czolowce polskiego MTB; mozna
powiedziec, ze starzeje sie jak wino ;) Z tym "+2" to byl zart.

Z tego co widzę to jest moim rówieśnikiem, też dużo się ścigałem ale takich sukcesów jak jego to mogę tylko pozazdrościć

p.s. dobrze, ze kupujesz nowe, bo uzywany sprzet od niego bym dobrze
ogladnal przed zakupem.

Zgadza się, używane częście w MTB to w porażającej większości po prostu ruina. Przynajmniej moje :)

http://allegro.pl/najtaniej-crossmax-sl-i1292730944.html

koleczka od zawodnika krossa, czyli powinno byc +2 do szybkosci ;)

Wyjątkowo uczciwy człowiek i sympatyczny, odebrałem kółeczka osobiście powspominalismy stare czasy (pewnie nie raz nie wyprzedzał na zawodach :)
Jakby ktoś cokolwiek od niego kupował to polecam, nie jest to jakiś ure burek cwaniaczek za złotówkę.

Pozdrawiam
Wojtek z Krakowa