Cześć.

Dostałem z mbanku papier o "zasadach ochrony depozytów".

Problem w tym że obecnie nie jestem klientem mbanku, a kiedy zakończyłem moją przygodę z mbankiem wycofałem wszystkie zgody na przetwarzanie danych. Czyli powinienem byc nikim.

Piszę więc do mbanku, i wygląda to tak:

ja: jakim sposobem macie moje dane osobowe
mb: musimy zweryfikować Pana tożsamośc przed wglądem z zgody
ja: ale nie macie moich danych, co tu weryfikować
mb: musimy to zweryfikować, prosze o kontak z mlinią
ja: ale przecież nie macie moich danych
mb: prosze o kontakt z mlinia w celu weryfikacji

No wiec czy istnoeje jakieś magiczne prawo bankowe ktore po cofnięciu zgód powoduje ze mbank posiada moje kompletne dazne osobowe pozwalające im na weryfikację?

W ogóle cycta z maila: "Informacje dotyczące zmian regulaminów produktów i usług są wysyłane także do klientów, którzy mają wycofane zgody marketingowe."

Przeciez nie jestem klientem.

Przepraszam ,ale zaliczyłem przepełnienie stosu.

On 2016-12-31, Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Problem w tym że obecnie nie jestem klientem mbanku, a kiedy zakończyłem moją przygodę z mbankiem wycofałem wszystkie zgody na przetwarzanie danych. Czyli powinienem byc nikim.

Cofnąłeś zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych.
Tylko tyle i aż tyle. Zakładam, ze bank w niektórych celach musi i powinien
Twoje dane przetwarzać, zresztą nie tylko bank.

No wiec czy istnoeje jakieś magiczne prawo bankowe ktore po cofnięciu zgód powoduje ze mbank posiada moje kompletne dazne osobowe pozwalające im na weryfikację?

A jak Ci np. przyjdzie przelew na stary numer konto, to co?
Też mają nie wiedzieć do kogo to przyszło, w razie gdyby się właściciel
zgłosił? A ew. rozpoznanie jakby pieniądze przelewane na konto pochodziły
z przestępstwa? Zamykamy konto i już nie da się wyśledzić? Miodzio :-)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-12-31 o 18:22, Wojciech Bancer pisze:

On 2016-12-31, Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Problem w tym że obecnie nie jestem klientem mbanku, a kiedy zakończyłem
moją przygodę z mbankiem wycofałem wszystkie zgody na przetwarzanie
danych. Czyli powinienem byc nikim.

Cofnąłeś zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych.
Tylko tyle i aż tyle. Zakładam, ze bank w niektórych celach musi i powinien
Twoje dane przetwarzać, zresztą nie tylko bank.

No wiec czy istnoeje jakieś magiczne prawo bankowe ktore po cofnięciu
zgód powoduje ze mbank posiada moje kompletne dazne osobowe pozwalające
im na weryfikację?

A jak Ci np. przyjdzie przelew na stary numer konto, to co?

Nie przyjdzie, bo nie ma tam konta. Zostanie zwrócony nadawcy.


Prawdą natomiast jest to, że oni jego dane nadal przetwarzają - w końcu dane historyczne trzymają.

--
Liwiusz

On 2016-12-31 18:50, Liwiusz wrote:

Prawdą natomiast jest to, że oni jego dane nadal przetwarzają - w końcu
dane historyczne trzymają.

Trzymanie nie jest przetwarzaniem.

Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> writes:

On 2016-12-31 18:50, Liwiusz wrote:

Prawdą natomiast jest to, że oni jego dane nadal przetwarzają - w końcu
dane historyczne trzymają.

Trzymanie nie jest przetwarzaniem.

Art. 7. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
[...]
2) przetwarzaniu danych - rozumie się przez to jakiekolwiek operacje
wykonywane na danych osobowych, takie jak zbieranie, utrwalanie,
*przechowywanie*, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie, a
zwłaszcza te, które wykonuje się w systemach informatycznych;

KJ
--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Replace with same type.

On 2016-12-31 19:35, Kamil Jońca wrote:

On 2016-12-31 18:50, Liwiusz wrote:

Prawdą natomiast jest to, że oni jego dane nadal przetwarzają - w końcu
dane historyczne trzymają.

Trzymanie nie jest przetwarzaniem.

Art. 7. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
[...]
2) przetwarzaniu danych - rozumie się przez to jakiekolwiek operacje
wykonywane na danych osobowych, takie jak zbieranie, utrwalanie,
*przechowywanie*, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie, a
zwłaszcza te, które wykonuje się w systemach informatycznych;

Oczywiście znam tą definicję, zapomniałem napisać że dla *mnie* to nie jest przetwarzanie. To że chowają sobie gdzieś w archiwum to nic nie poradze, brat czuwa jak zawsze.

On 2016-12-31, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

A jak Ci np. przyjdzie przelew na stary numer konto, to co?

Nie przyjdzie, bo nie ma tam konta. Zostanie zwrócony nadawcy.

Znam przypadki, że tak się nie działo i szło na rachunek techniczny.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

On 2016-12-31 18:22, Wojciech Bancer wrote:

Problem w tym że obecnie nie jestem klientem mbanku, a kiedy zakończyłem
moją przygodę z mbankiem wycofałem wszystkie zgody na przetwarzanie
danych. Czyli powinienem byc nikim.

Cofnąłeś zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych.
Tylko tyle i aż tyle. Zakładam, ze bank w niektórych celach musi i powinien
Twoje dane przetwarzać, zresztą nie tylko bank.

Nie. Problemem mbanku jest fakt że callcenter nie jest w stanie przejść testu Turinga. Jak wszystkie inne callcenter zatrudniają przeraźliwie przytępinych ludzi którzy nie są w stanie kojarzyć protych faktów lub też mają nakaz obniżenia IQ na czas pracy i poslugiwania się wyłacznie 4 wzorcami odpowiedzi.

Ja im mówie że mnie nie ma w systemie a oni że mnie chcą weryfikować. Ja im mówie że nie jestem klientem a oni że mają prawo wysła takie coś do klientów. Stack overflow.

Przypuszczalnie gdyby wsadzili tam autoresponder dali by radę zaoszczędzić kilka złotych a efekt ten sam.

Identyczne sytuacje spotykam z ING, PKO i zakładam że tak jest wszędzie. Nikt nie czyta co klient napisał. Naciska się od F1 do F4 i reszta dnia wolne.

A jak Ci np. przyjdzie przelew na stary numer konto, to co?

Nie ma takiego numeru.

Też mają nie wiedzieć do kogo to przyszło, w razie gdyby się właściciel
zgłosił? A ew. rozpoznanie jakby pieniądze przelewane na konto pochodziły
z przestępstwa? Zamykamy konto i już nie da się wyśledzić? Miodzio :-)

To tak nie działa.

On Sat, 31 Dec 2016 19:23:01 +0100, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Ja im mówie że mnie nie ma w systemie

Zawsze mnie śmieszy ta pewność zrodzona z chciejstwa lub "wydajemisiężetakpowinnobyć" :)

a oni że mnie chcą weryfikować. Ja im mówie że nie jestem klientem a oni że mają prawo wysła takie coś

do

klientów. Stack overflow.

Nie ma czegoś takiego jak "nie ma w systemie". Jesteś, tylko masz ptaszka "rachunek zamknięty,". A teraz jeszcze w uwagach Ci dopisali: "roszczeniowy" :)

--
Marek

On Sat, 31 Dec 2016 19:23:01 +0100, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Nie ma takiego numeru.

Ależ jest, tylko ma zamknięty rachunek. Numer jest przypisany do klienta bez względu na jego aktualny status i nie wraca już do puli "wolnych".

--
Marek

On 2017-01-01 01:42, Marek wrote:

Nie ma takiego numeru.

Ależ jest, tylko ma zamknięty rachunek. Numer jest przypisany do klienta
bez względu na jego aktualny status i nie wraca już do puli "wolnych".

A kto mówi że wraca do wolnych?

On 2016-12-31, Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Ja im mówie że mnie nie ma w systemie a oni że mnie chcą weryfikować. Ja im mówie że nie jestem klientem a oni że mają prawo wysła takie coś do klientów. Stack overflow.

Semantyka. Twoje dane mają i mogą Cię wg nich autoryzować.
A konsultant po zautoryzowaniu zobaczy że masz wszystkie rachunki
zamknięte i tyle.

A jak Ci np. przyjdzie przelew na stary numer konto, to co?

Nie ma takiego numeru.

Oczywiście że jest.

Też mają nie wiedzieć do kogo to przyszło, w razie gdyby się właściciel
zgłosił? A ew. rozpoznanie jakby pieniądze przelewane na konto pochodziły
z przestępstwa? Zamykamy konto i już nie da się wyśledzić? Miodzio :-)

To tak nie działa.

No wg Twojej teorii tak by to działało. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

On 2017-01-01 12:09, Wojciech Bancer wrote:

Nie ma takiego numeru.

Oczywiście że jest.

Z punktu widzenia pojemnika na kasę nie ma. Udało mi się przelać swego czasu na zamkniete rachunki pieniądze i wracały - za kazdym razem i to dośc szybko. Jeden był zamkniety chwile wcześniej. Dzikie czasy allegro bez PayU powodowały dużo takich sytuacji że sprzedwca mylił się, podawał "stary" itp.

Podobnie działa przelanie w kosmos, czyli jesli wygenerujesz sobie numer rachunku z palca. Jesli nie trafisz w prawdziwe konto, pieniądze przychodzą po jakims czasie.

Też mają nie wiedzieć do kogo to przyszło, w razie gdyby się właściciel
zgłosił? A ew. rozpoznanie jakby pieniądze przelewane na konto pochodziły
z przestępstwa? Zamykamy konto i już nie da się wyśledzić? Miodzio :-)

To tak nie działa.

No wg Twojej teorii tak by to działało. :)

Wlać można tylko na rachunek otwarty. Na zamknięty nie. To co się potem stanie z pieniędzmi jest nieistotne, właściciel który zamknął rachunek ich nie ma bo nie zostana one zapisane na koncie. Oczywiście nie sprawdzałem wszystkich banków i wszystkich kont, ale te co miałem watpliwą przyjemnośc sprawdzić działały oddając pieniądze. Być może są tez takie które przytrzymują do wyjaśnienia sprawy. Ale nie trafiłem. Eksperyment nie powinien być jakis specjalnie kłopotliwy, w końcu przelanie 1gr nic nie kosztuje poza czasem.

problemem tego watku nie jest jednak to czy konto jest czy go nie ma. Problemem tego watku jest fakt że callcenter mbanku nie przechodzi testu Turinga.

On Sun, 1 Jan 2017 12:50:45 +0100, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Problemem tego watku jest fakt że callcenter mbanku nie przechodzi

testu

Turinga.

Uwierz, problemem były ogromny, gdy jednak zaczął przechodzić test Turinga.

--
Marek

On 2017-01-01, Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

problemem tego watku nie jest jednak to czy konto jest czy go nie ma. Problemem tego watku jest fakt że callcenter mbanku nie przechodzi testu Turinga.

Wszyscy Ci mówią, że bank ma prawo przechowywać Twoje dane, a Ty w kółko.
I kto tu nie przechodzi testu Turinga?

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

On 2017-01-01 19:01, Wojciech Bancer wrote:

problemem tego watku nie jest jednak to czy konto jest czy go nie ma.
Problemem tego watku jest fakt że callcenter mbanku nie przechodzi testu
Turinga.

Wszyscy Ci mówią, że bank ma prawo przechowywać Twoje dane, a Ty w kółko.
I kto tu nie przechodzi testu Turinga?

Myśle że "wszyscy" skoro nie zauwazyli że bank aby wytłumaczyć wysłanie mi papiera powodłuje się na fakt że jestem klientem, a nie jestem.

A rozmowa o weryfikacji to przytoczona tylko humorystycznie.

On Mon, 2 Jan 2017 19:57:27 +0100, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Myśle że "wszyscy" skoro nie zauwazyli że bank aby wytłumaczyć

wysłanie

mi papiera powodłuje się na fakt że jestem klientem, a nie jestem.

Bo nie rozumiesz, że z punktu widzenia procedur mbankowych klientem się jest już na zawsze: były lub aktualny (z aktywną umową) ale zawsze klient.

--
Marek

"Sebastian Biały" o4e7sl$fbv$2@node1.news.atman.pl

Myśle że "wszyscy" skoro nie zauwazyli że bank aby
wytłumaczyć wysłanie mi papiera powodłuje się na
fakt że jestem klientem, a nie jestem.

IMO klientem jesteś, skoro zwracasz się z pytaniem do banku.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://eneuel.w.duna.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......

On Sat, 31 Dec 2016 15:27:55 +0100, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:

ja: jakim sposobem macie moje dane osobowe

Ano takim, że prawo bankowe to wymaga. Skoro miałeś tsm konto, to dane te będą tam de facto do końca świata lub mbanku (w zależności co szybciej nastąpi).

--
Marek

Sebastian Biały wrote:

Cześć.

Dostałem z mbanku papier o "zasadach ochrony depozytów".

Tak samo BZ WBK, PNP - konta DAWNO TEMU zamkniete a potrafi przyjsc gruby list ;/

Za szybko wyslalem poprzedni post, bank trzyma dane z 10lat a na jakis tasmach to moze i trzymac (zawieruszyc sie kopia jakas stara) moze i wiecej.

Inna sprawa ze klientem nie jestes to po co info o zmianie taryf/inne pierdy prawne? To strata kasy dla banku.

On 2017-01-01, janek z pola <adres@email.pl> wrote:

[...]

po to, żeby je ewentualnie udostępnić jakiejś władzy na żądanie, nie powinny być (moim zdaniem) dostępne w tym samym miejscu co dane aktualnych klientów. A są.

A wynika to z jakiej podstawy prawnej? :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Wojciech Bancer wrote:

On 2017-01-01, janek z pola <adres@email.pl> wrote:

[...]

po to, żeby je ewentualnie udostępnić jakiejś władzy na żądanie, nie
powinny być (moim zdaniem) dostępne w tym samym miejscu co dane
aktualnych klientów. A są.

A wynika to z jakiej podstawy prawnej? :)

Wynika z tego cytowanego wcześniej fragmentu Ustawy o Ochronie Danych Osobowych - tam jest mowa o należytej staranności. Jeżeli bank nie umie odróżnić klienta aktywnego od zarchiwizowanych danych osobowych dla klientów, których nie wiąże już umowa - to chyba nie ma tej staranności.

--
Wysłane z pola.

On 2017-01-06, janek z pola <adres@email.pl> wrote:

[...]

Wynika z tego cytowanego wcześniej fragmentu Ustawy o Ochronie Danych Osobowych - tam jest mowa o należytej staranności.

No to mamy różne definicje należytej staranności.

Jeżeli bank nie umie odróżnić klienta aktywnego od zarchiwizowanych danych osobowych dla klientów, których nie wiąże już umowa - to chyba nie ma tej staranności.

A poprzesz argumentami? Bo wprost z ustawy taki warunek jak "taśmowanie danych"
absolutnie nie wynika.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com