Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   metoda kaweckiego...czyli pastowanie o gejach, tzevela nie czytaj bo sie zalamiesz

metoda kaweckiego...czyli pastowanie o gejach, tzevela nie czytaj bo sie zalamiesz

Data: 2009-06-20 01:38:22
Autor: Mariusz Merta
metoda kaweckiego...czyli pastowanie o gejach, tzevela nie czytaj bo sie zalamiesz
W swej propagandzie działacze gejowscy posługują się zwykle tymi
samymi argumentami, opartymi na `faktach naukowych' lub po prostu
zmyśleniach. Tu wymieniam najczęstsze z nich, i demaskuję ich
kłamliwość.

1. `W społeczeństwie jest 10% homoseksualistów'. Ten procent został
wymyślony, aby podkreślić jak dużą grupą społeczną są homoseksualiści.
Ostatnio propagandziści zaczynają podawać 6-7%, aby ta liczba nie była
zbyt okrągła. Wiarygodne źródła natomiast podają jednak ten odsetek na
1-2%, łącznie z biseksualistami. Nigdy i nigdzie nie było ich więcej,
i nie mogło być, w przeciwnym wypadku w strukturach społecznych
musiałyby wykształcić się mechanizmy uwzględniające potrzeby tak
licznej grupy społecznej, oraz nadające jej specyficzne funkcje.
Umysły postępowych homofilów nie są w stanie zrozumieć, że
występowanie pewnego odsetka zboczeńców w populacji nie jest żadnym
powodem do akceptacji zboczeń. W każdym społeczeństwie występuje też
pewien odsetek złodziei, kidnaperów, sutenerów, zabójców, narkomanów,
oszustów, śmierdzących brudasów, pijaków, sikających w miejscach
publicznych itp. Lecz z tego powodu nie widzę podstaw, by akceptować
śmierdzącego menela, który sika pod mym płotem.

2. `Homoseksualizm jest naturalny, bo występuje u zwierząt'. W
rzeczywistości nigdy takich zachowań u dziko żyjących zwierząt nie
zaobserwowano. Ponieważ przyczyny zachowań homoseksualnych są ciągle
niejasne, nie można faktycznie wykluczyć, że i wśród innych gatunków
ssaków takie odchylenie wystąpi. Jednak mechanizmy behawioralne
(sztywne wzorce zachowań seksualnych, terytorializm), populacyjne
(rzadko zdarzają się u zwierząt grupy osobników liczące ich więcej niż
kilkadziesiąt - a jeśli już, to zawiązują się poza okresem godowym;
dlatego spotkanie się dwóch aktywnych płciowo osobników
homoseksualnych jest bardzo mało prawdopodobne) i fizjologiczne
(aktywność płciowa ograniczona w czasie) praktycznie uniemożliwiają
wystąpienie w naturze zachowań homoseksualnych u zwierząt.
Pozostaje jeszcze kwestia błędnej interpretacji obserwowanych
zachowań. np. pozorowanej kopulacji albo wzajemne dotykanie się u
małp. Są to zachowania czysto społeczne, które propagandziści uznają
za homoseksualizm, sugerując się pozorami. W rzeczywistości ich sens
nie ma nic wspólnego z zachowaniami seksualnymi, celem może być np.
wykazanie dominacji nad drugim osobnikiem lub umocnienie więzi
społecznych. Nie seks.
I zwierzęta w niewoli - tu można czasem zaobserwować zachowania
pozornie homoseksualne, ale są to warunki sztuczne. Rzekomo
homoseksualne osobniki, kiedy dopuścić je do samic, zachowują się już
zgodnie z przypisaną im rolą, i przestają się sobą interesować.
Podobnie jak więźniowie - w więzieniach homoseksualizm jest nagminny,
ale po wyjściu na wolność nie przejawiają oni takich skłonności..
A dla tych, którzy nie chcą wdawać się w dyskusję merytoryczną,
pozostaje najprostszy argument. Nie jesteśmy zwierzętami, lecz ludźmi,
i dlatego kierujemy się rozumem, a nie popędami.

3. `Homoseksualistą człowiek się rodzi, i nie można tego zmienić, ani
zostać homoseksualistą na życzenie'. Tak naprawdę to nie wiadomo tego
do końca. U wielu homoseksualistów źródła zaburzeń łatwo określić
(uwiedzenie w dzieciństwie, nieprawidłowe relacje w rodzinie), są też
i tacy, którzy mieli udane rodziny i żadnych traumatycznych przeżyć.. A
młodociane męskie prostytutki są znakomitym przykładem na to, że można
z własnej woli przybrać orientację homoseksualną. Być może, nie ma
jednej określonej przyczyny tego zaburzenia i prawda leży pośrodku.

4. `Masowy homoseksualizm u starożytnych Greków i Rzymian'. Po
pierwsze fizjologia ludzka nie zmieniła się przez 2000 lat na tyle, by
można było przypuszczać że homoseksualistów miało być wtedy dużo
więcej niż dziś. Po drugie, żadne źródła historyczne nie potwierdzają,
by w jakiejkolwiek kulturze homoseksualizm był gloryfikowany. Raczej
należy przyjąć, że także w starożytności homoseksualiści zawsze byli
na marginesie, i z reguły byli pogardzani, jak dzisiaj. Pośrednie
dowody na takie podejście do owej kwestii znajdujemy w religiach.
Biblia, Talmud i Koran zdecydowanie potępiają praktyki homoseksualne.
A co do religii greckiej - wśród bogów i herosów nie ma ani jednego
homoseksualisty, chociaż wprost pławią się oni w rozpuście i wszelkich
innych zboczeniach. Jak wiadomo, zachowania greckich bogów niewiele
odbiegały od ówczesnych wzorców społecznych. Jedyny mityczny bohater
który miał epizod homoseksualny - król Lajos - został za ten występek
ukarany pozbawieniem zdolności do posiadania potomstwa. Wobec tego
brak homoseksualistów wśród bogów greckich i surowe potraktowanie
Lajosa trudno pogodzić z tezą o jego powszechności w społeczeństwie.
A co do zachowań homoseksualnych wśród rzymskich patrycjuszy -
faktycznie były częstsze niż wśród ogółu społeczeństwa, ale równie
częste były pozostałe zboczenia (pedofilia, zoofilia, kazirodztwo
itp.) i wszelkie inne naganne zachowania. Jak się okazało, przyczyną
był nie tylko hedonizm tej grupy, zblazowanej nadmiernym dobrobytem,
ale też chroniczne zatrucia metalami ciężkimi, głównie ołowiem
pochodzącym z ołowianych wodociągów, rtęcią i arsenem, których związki
wchodziły w skład kosmetyków. Metale te kumulują się w organizmie, a
objawami zatrucia są między innymi zaburzenia psychiczne. Archeolodzy
potwierdzają, że kości bogatych Rzymian zawierają o wiele więcej
metali ciężkich, niż osób ubogich z tego okresu.
Ponadto powoływanie się przez homo aktywistów na częsty homoseksualizm
u starożytnych stoi w sprzeczności z ich twierdzeniem wymienionym w
punkcie
4 - że nie można swojej orientacji zmienić. Bo w takim wypadku
niemożliwa byłaby masowość tego zjawiska w jakimkolwiek
społeczeństwie.
5. Homoseksualizm nie jest chorobą, bo został skreślony z listy
chorób. Odbyło się to w 1973 roku, pod silnym naporem homoseksualnego
lobby Prezydium American Psychiatric Society w swoim oficjalnym
poradniku diagnostycznym zastąpiło definicję homoseksualizmu z
`zaburzenia' na termin `stan'. Dzięki temu Światowa Organizacja
Zdrowia skreśliła homoseksualizm z listy chorób psychicznych.
Nie oznacza to, że homoseksualizm jest stanem normalnym. Fakt
wcześniejszego wpisania tego zjawiska na listę chorób kiedyś,
udowadnia że jest to jednak odchylenie, niezależnie czy za chorobę
zostaje uznane, czy nie. Normą jest przecież ogół, a nie margines.

6. `Homoseksualiści są inteligentni i wrażliwi' Nie ma dowodów na to,
by homoseksualizm był jakoś związany ze szczególnymi zdolnościami.. Jak
już wspomniałem, nie znane są jego przyczyny, a i sami geje
potwierdzają, że może trafić się w każdej rodzinie. Wobec tego rozkład
inteligencji (i wszelkich innych cech) wśród homoseksualistów nie
powinien odbiegać od przeciętnej. A więc wśród homoseksualistów będzie
około 10% osób wybitnie inteligentnych, 10% osób o inteligencji
poniżej normy, i 80% różnego stopnia średniaków. Jak w każdej innej
grupie. Lecz propaganda homoseksualna ukazuje jedynie `górę',
tendencyjnie pomijając istnienie grupy `homoseksualistów -
przeciętniaków'.

7. `Wielu sławnych ludzi było homoseksualistami'. Czy to czegokolwiek
dowodzi? Sławnych ludzi mamy w całej historii dziesiątki tysięcy, a że
co setny człowiek jest homoseksualistą - to i wśród wybitnych
jednostek musieli się tacy trafić (patrz punkt 7). Czysta statystyka.
A sławni stali się przecież nie z powodu homoseksualizmu, ale dzięki
swoim dokonaniom. Równie dobrze można mówić `wielu sławnych ludzi było
diabetykami, zawałowcami, leworęcznymi, rudymi, itp. itd. Sławny
człowiek, chociaż sławny, jest jednak człowiekiem, i jak każdy inny
może stać się ofiarą wszelkiej ludzkiej przypadłości.

8. `Homoseksualizm to nie tylko seks'. Ale jak sama nazwa wskazuje
homoseksualizm jest to związek oparty li tylko na seksie dewiacyjnym
bo zachodzącym między osobnikami tej samej płci, a więc ich wiąże
tylko pociąg seksualny. Kiedy pożądanie wygasa, te związki się
rozpadają. Nic ich bowiem już nie trzyma ze sobą. Oni sobie i
wszystkim wmawiają uczucia, które nie są ich udziałem, bo to nadaje
iluzorycznie nieco przyzwoitości ich związkom i usprawiedliwia ich w
oczach własnych, rodziny, otoczenia czy społeczeństwa. Homoseksualny
związek trzeba jakoś uzasadnić, aby nie kojarzył się tak brukowo.

9. `Kłamstwo oświęcimskie'. W styczniu 2005 roku z okazji 60-tej
rocznicy wyzwolenia obozu w Oświęcimiu w Parlamencie Europejskim
przedłożono projekt rezolucji, w której wymieniano ofiary obozu według
osobliwej logicznie klasyfikacji i w następującej kolejności: mieli to
być Żydzi, Romowie, homoseksualiści (niczym naród), Polacy i inne
narodowości. Skoro homoseksualiści zostali wymienieni na trzecim
miejscu, a Polacy na czwartym, należy sądzić, że w Oświęcimiu
cierpiało i umarło więcej gejów, niż Polaków. W rzeczywistości zginęło
tam około 1,1-1,3 miliona Żydów, 70 tysięcy Polaków, 20 tysięcy Romów,
15 tysięcy jeńców sowieckich oraz 15 tysięcy przedstawicieli innych
narodowości. Udokumentowane jest przebywanie w obozie z powodu
homoseksualizmu 64 osób, z których zginęło 51. Byli to wyłącznie
Niemcy, aresztowani jeszcze przed wybuchem wojny i osadzeni w różnych
obozach na terenie Niemiec na równi z kryminalistami i więźniami
politycznymi - zgodnie z obowiązującym wtedy w Niemczech (i w
większości krajów europejskich!) prawem że homoseksualizm jest karany.
Nie byli grupą specjalnie prześladowaną, a do Auschwitz zostali
przewiezieni jako kapowie i funkcyjni w momencie organizacji obozu. Te
osoby wymienia się przed 70 tysiącami Polaków, przemilcza jeńców i
inne narodowości. Zatem homo-propaganda, nawet na terenie Parlamentu
Europejskiego, może posunąć się do sugerowania, że 51 to więcej, niż
70 000. 10. "Homoseksualiści mają taki sam wskaźnik HIV jak
heteroseksualiści"
Bzdura. Dane za Instytutem Roberta Kocha, można sprawdzić ich
wiarygodność na niemieckiej stronie w/w Instytutu.- "W Niemczech zyje
49.000 (39.500 mezczyzni + 9.500 kobiety) zarazonych HIV i chorych na
Aids, z tego: -31.000 zinfekowanych i chorych to mezczyznie majacy
seks z mezczyznami. -5.500 zarazila sie na drodze heteroseksualnych
kontaktow -6.000 na drodze brania dozylnego narkotykow - 600
transfuzje krwi Daje to 600 nosicieli na milion mieszkańców. Ponad 370
z nich to geje. Nowe infekcje w 2005: ogolnie 2.600 , z tego (2.250
mezczyzn i 350 kobiet) z tego: 70% to mezczyzni, majacy seks z
mezczyznami 20% zarazila sie HIV na drodze heteroseksualnych
kontaktow. 9% w wyniku brania dozylnego narkotykow.
W 2003 roku liczba zakażeń HIV w środowisku męskich homoseksualistów
wynosiła 50%. W ciągu dwóch lat wzrosła aż o 20%. Dla porównania, w
"faszystowskiej Polsce" (słowa Szymona Niemca) liczba zarejestrowanych
nosicieli (w Niemczech też mówimy tylko o zarejestrowanych) wynosi ok.
10 tys., co daje 200 nosicielni na milion mieszkańców. Trzy razy mniej
niż w Niemczech. Koszt leczenia jednego nosiciela HIV terapią HAART
wynosi grubo ponad 4000 zł miesięcznie, więc najbardziej zadowolone są
zapewne firmy farmaceutyczne.
W Niemczech zarabiają na czysto 30 mln euro - miesięcznie. Dzięki
działalności lobby gejowskiego jednym z głównych punktów nowej (2006)
unijnej strategii *walki z epidemią AIDS* jest... poszanowanie praw
mniejszości seksualnych, jakkolwiek absurdalnie to by nie brzmiało w
takim dokumencie. Wymowa tej strategii jest więc mniej więcej taka: wy
sobie walczcie z HIV jak tam sobie chcecie, a my się będziemy **** jak
popadnie bo mamy takie kaprycho a gum nie lubimy (30-36% badanych
podaje taki argument). 10. "Homoseksualiści mają taki sam wskaźnik HIV
jak heteroseksualiści"
Bzdura. Dane za Instytutem Roberta Kocha, można sprawdzić ich
wiarygodność na niemieckiej stronie w/w Instytutu.- "W Niemczech zyje
49.000 (39.500 mezczyzni + 9.500 kobiety) zarazonych HIV i chorych na
Aids, z tego: -31.000 zinfekowanych i chorych to mezczyznie majacy
seks z mezczyznami. -5.500 zarazila sie na drodze heteroseksualnych
kontaktow -6.000 na drodze brania dozylnego narkotykow - 600
transfuzje krwi Daje to 600 nosicieli na milion mieszkańców. Ponad 370
z nich to geje. Nowe infekcje w 2005: ogolnie 2.600 , z tego (2.250
mezczyzn i 350 kobiet) z tego: 70% to mezczyzni, majacy seks z
mezczyznami 20% zarazila sie HIV na drodze heteroseksualnych
kontaktow. 9% w wyniku brania dozylnego narkotykow.
W 2003 roku liczba zakażeń HIV w środowisku męskich homoseksualistów
wynosiła 50%. W ciągu dwóch lat wzrosła aż o 20%. Dla porównania, w
"faszystowskiej Polsce" (słowa Szymona Niemca) liczba zarejestrowanych
nosicieli (w


Niemczech też mówimy tylko o zarejestrowanych) wynosi ok. 10 tys., co
daje 200 nosicielni na milion mieszkańców. Trzy razy mniej niż w
Niemczech. Koszt leczenia jednego nosiciela HIV terapią HAART wynosi
grubo ponad 4000 zł miesięcznie, więc najbardziej zadowolone są
zapewne firmy farmaceutyczne.
W Niemczech zarabiają na czysto 30 mln euro - miesięcznie. Dzięki
działalności lobby gejowskiego jednym z głównych punktów nowej (2006)
unijnej strategii *walki z epidemią AIDS* jest... poszanowanie praw
mniejszości seksualnych, jakkolwiek absurdalnie to by nie brzmiało w
takim dokumencie. Wymowa tej strategii jest więc mniej więcej taka: wy
sobie walczcie z HIV jak tam sobie chcecie, a my się będziemy **** jak
popadnie bo mamy takie kaprycho a gum nie lubimy (30-36% badanych
podaje taki argument).


j.w.
ze strony Najwyzszego Czasu
wpastowalem ten komentarz bo jest tresciwy moim zdaniem

glowny temat
http://nczas.com/publicystyka/gej-pedal-czy-homos/


Mariusz Merta

Data: 2009-06-20 03:39:51
Autor: Hans Kloss
metoda kaweckiego...czyli pastowanie o gejach, tzevela nie czytaj bo sie zalamiesz
On 20 Cze, 10:38, Mariusz Merta <gumis...@wp.pl> wrote:

1. `W społeczeństwie jest 10% homoseksualistów'. Ten procent został
wymyślony, aby podkreślić jak dużą grupą społeczną są homoseksualiści.
Ostatnio propagandziści zaczynają podawać 6-7%, aby ta liczba nie była
zbyt okrągła. Wiarygodne źródła natomiast podają jednak ten odsetek na
1-2%, łącznie z biseksualistami.

Na 2-3% (max 5) szacują w miarę wiarygodni badacze odsetek WSZYSTKICH
zboczeńców seksualnych, łącznie z zoofilami, nekrofilami, exhibami i
boukunami.
Komuszeria w zbokach znalazła sobie nowa "klasę robotniczą", rzekomo
prześladowaną i uciskaną. Samo w sobie najlepiej swiadczy to o tym kim
są owi "lewicowcy"- zwyczajnymi koryciarzami, i o tym czym w istocie
jest "ideologia lewicowa"- zwykłym prymitywnym szantażem moralnym,
usiłującym wykorzystać naturalny odruch ludzkiego współczucia i
solidarnosci do osiągnięcia korzyści politycznych. Dużo wody upłynie
zanim ludzie przestaną się nabierać na lewicowe brednie, bo to dla
mnóstwa osób równbie intretny business jak "religia holokaustu" czy
"religia globalnego ocipienia".
J-23

Data: 2009-06-20 15:46:17
Autor: matador
metoda kaweckiego...czyli pastowanie o gejach, tzevela nie czytaj bo sie zalamiesz
Hans Kloss pisze:
On 20 Cze, 10:38, Mariusz Merta <gumis...@wp.pl> wrote:

1. `W społeczeństwie jest 10% homoseksualistów'. Ten procent został
wymyślony, aby podkreślić jak dużą grupą społeczną są homoseksualiści.
Ostatnio propagandziści zaczynają podawać 6-7%, aby ta liczba nie była
zbyt okrągła. Wiarygodne źródła natomiast podają jednak ten odsetek na
1-2%, łącznie z biseksualistami.

Na 2-3% (max 5) szacują w miarę wiarygodni badacze odsetek WSZYSTKICH
zboczeńców seksualnych, łącznie z zoofilami, nekrofilami, exhibami i
boukunami.
Komuszeria w zbokach znalazła sobie nowa "klasę robotniczą", rzekomo
prześladowaną i uciskaną. Samo w sobie najlepiej swiadczy to o tym kim
są owi "lewicowcy"- zwyczajnymi koryciarzami, i o tym czym w istocie
jest "ideologia lewicowa"- zwykłym prymitywnym szantażem moralnym,
usiłującym wykorzystać naturalny odruch ludzkiego współczucia i
solidarnosci do osiągnięcia korzyści politycznych. Dużo wody upłynie
zanim ludzie przestaną się nabierać na lewicowe brednie, bo to dla
mnóstwa osób równbie intretny business jak "religia holokaustu" czy
"religia globalnego ocipienia".
J-23
http://grafik.rp.pl/grafika2/320002,325805,9.jpg

matador.

metoda kaweckiego...czyli pastowanie o gejach, tzevela nie czytaj bo sie zalamiesz

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona