megrimsES wrote:

http://raportdrogowy.interia.pl/news-lodzkie-karambol-na-s8,nId,1419391

Jak można stawać na LEWYM poboczu.

Mam nadzieje, ze odpowie za katastrofe w ruchu ladowym.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

On 2014-05-04, Rafał Grzelak <spam@dupa.com> wrote:

http://raportdrogowy.interia.pl/news-lodzkie-karambol-na-s8,nId,1419391

Jak można stawać na LEWYM poboczu.

Mam nadzieje, ze odpowie za katastrofe w ruchu ladowym.

To swoją drogą ale ten rusek tirem też za powoli nie jechał skoro się aż
przez barierki przebił.

Swoją drogą pomijając już nieco mgłę - kolejna pośrednia ofiara zakazu
ruch cieżarówek w dni świąteczne. 3 maja był w PL zakaz od 8 do 22. --
WildS

On Sun, 4 May 2014 13:18:44 +0200 (CEST), WildS <falcon@nightfall.pl>
wrote:

To swoją drogą ale ten rusek tirem też za powoli nie jechał skoro się aż
przez barierki przebił.

Białorusin. Wg tacho miał 95 km/h. Dżigit.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

On 2014-05-05, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> wrote:

To swoją drogą ale ten rusek tirem też za powoli nie jechał skoro się aż
przez barierki przebił.

Białorusin. Wg tacho miał 95 km/h. Dżigit.

I wyrok pewnie dostanie za to. Natomiast z tego co w radiu dzisiaj
słyszałem to mówili, że zatrzymali jedynie jego. Babie, od której się
zaczęło całe zamieszanie nie postawiono żadnych zarzutów ani nie
wręczono mandatu? Najłatwiej na tira zrzucić całą winę. BTW: 95 utrzmywał cały czas? Juz za samo to mogliby mu dowod zatrzymac i
mandat wlepic. A w takiej mgle - stan umysłu. Czekam na zapis z jego
rejestratora.

--
WildS

Użytkownik "WildS" <falcon@nightfall.pl> napisał w wiadomości news:slrnlmfvoo.2iq.falconmakigai.org...

On 2014-05-05, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> wrote:

To swoją drogą ale ten rusek tirem też za powoli nie jechał skoro się aż
przez barierki przebił.

Białorusin. Wg tacho miał 95 km/h. Dżigit.

I wyrok pewnie dostanie za to. Natomiast z tego co w radiu dzisiaj
słyszałem to mówili, że zatrzymali jedynie jego. Babie, od której się
zaczęło całe zamieszanie nie postawiono żadnych zarzutów ani nie
wręczono mandatu? Najłatwiej na tira zrzucić całą winę.

BTW: 95 utrzmywał cały czas? Juz za samo to mogliby mu dowod zatrzymac i
mandat wlepic. A w takiej mgle - stan umysłu. Czekam na zapis z jego
rejestratora.

A czy jest tam w tym miejscu pobocze po prawej stronie?
Ja, gdy pierwszy raz jechałem z nawigacją po Zakopiance tak jakoś zawierzyłem nawigacji, że jechałem ok. 50 km/h w tumanie mgły i opierając się na przewidywanym przebiegu drogi z nawigacji wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Gdy w domu prostymi obliczeniami policzyłem realną drogę zatrzymania, to nie miałbym żadnych szans na uniknięcie wypadku- los mi sprzyjał, nie było przeszkód na pasie. Teraz staram się jechać, ale zdecydowanie ostrozniej. Ogólnie jełśi jestem w stanie zatrzymać pojazd na drodze którą aktualnie widzę to szanse na wypadek czy kolizję są znikome.
T.

Dnia Sun, 4 May 2014 11:02:51 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):

megrimsES wrote:
http://raportdrogowy.interia.pl/news-lodzkie-karambol-na-s8,nId,1419391

Jak można stawać na LEWYM poboczu.

Mam nadzieje, ze odpowie za katastrofe w ruchu ladowym.

Zebys sie nie zdziwil - ona bezpiecznie stala, a ktos niebezpiecznie
jechal, skoro nie zahamowal.
A patrzac na ilosc, to powody do zatrzymania miala - dalsza jazda byla
niebezpieczna :-)

J.

On 2014-05-04 14:23, J.F. wrote:

Zebys sie nie zdziwil - ona bezpiecznie stala, a ktos niebezpiecznie
jechal, skoro nie zahamowal.
A patrzac na ilosc, to powody do zatrzymania miala - dalsza jazda byla
niebezpieczna :-)

No, jeszcze przypadkiem kawalek dalej ktos by sie zatrzymal na lewym
pasie i by w niego wjechala. Zdecydowanie, wykazala sie zdrowym rozsadkiem i instynktem samozachowawczym.



--

memento lorem ipsum

W dniu 2014-05-04 16:55, elmer radi radisson pisze:

No, jeszcze przypadkiem kawalek dalej ktos by sie zatrzymal na lewym
pasie i by w niego wjechala. Zdecydowanie, wykazala sie zdrowym
rozsadkiem i instynktem samozachowawczym.

Co dowiódł rozwój wypadków.

On 2014-05-04 18:44, t-1 wrote:

Co dowiódł rozwój wypadków.

Widocznie kierujaca tez nie umiala wyczuc ironii.



--

memento lorem ipsum

W dniu 2014-05-04 13:02, Rafał Grzelak pisze:

Mam nadzieje, ze odpowie za katastrofe w ruchu ladowym.

Coś taki żądny krwi? Może jeszcze dopisać ludobójstwo?
Jacek

Jacek wrote:

W dniu 2014-05-04 13:02, Rafał Grzelak pisze:
> Mam nadzieje, ze odpowie za katastrofe w ruchu ladowym.
Coś taki żądny krwi? Może jeszcze dopisać ludobójstwo?
Jacek

Poplynales. Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich drogach
nie moze byc zwyklym wykroczeniem. Tak samo jak wszelkie proby
jazdy/cofania po autostradach.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich drogach
nie moze byc zwyklym wykroczeniem. Tak samo jak wszelkie proby
jazdy/cofania po autostradach.

Taaak, też jestem zdania, że wszelkie próby jazdy po autostradach nie powinny być traktowane jak zwykłe wykroczenie...
:)
WOJO

WOJO wrote:

> Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich drogach
> nie moze byc zwyklym wykroczeniem. Tak samo jak wszelkie proby
> jazdy/cofania po autostradach.
Taaak, teĹź jestem zdania, Ĺźe wszelkie prĂłby jazdy po autostradach nie
powinny być traktowane jak zwykłe wykroczenie...  :)
WOJO

Pod prad*

;P

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

On 2014-05-04 19:41, Rafał Grzelak wrote:

Poplynales. Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich drogach
nie moze byc zwyklym wykroczeniem.

Jak by jej się samochód popsuł we mgle to też było by niezwykłe wykroczenie? To głównie wina debili jadących za nią że nie dostosowali prędkości. Jadąc we mgle masz mieć pewność że za granicą widoczności jest betonowa ściana.

Dnia pięknego Sun, 04 May 2014 20:03:53 +0200 osobnik zwany Sebastian
Biały napisał:

On 2014-05-04 19:41, Rafał Grzelak wrote:

Poplynales. Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich drogach
nie moze byc zwyklym wykroczeniem.

Jak by jej się samochód popsuł we mgle

a gdyby tu było przedszkole? W przyszłości?



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On 2014-05-04 20:50, masti wrote:

Poplynales. Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich drogach
nie moze byc zwyklym wykroczeniem.

Jak by jej się samochód popsuł we mgle

a gdyby tu było przedszkole? W przyszłości?

Kolega jechał we mgle na mazurach na zadupiu. Trzymał się barierki i prawej białej lini jako punktu orientacyjnego. Niestety przed maską *nagle* pojawił mu się sklep gieesu. Autko skasowane. To mnie nauczyło ze za granicą widoczności jest beton a asfalt czasem jest na podjazdach pod sklepy na wsi. Więc wiele się nie pomyliłeś.

Sebastian Biały wrote:

On 2014-05-04 19:41, Rafał Grzelak wrote:
> Poplynales. Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich
> drogach nie moze byc zwyklym wykroczeniem.

Jak by jej się samochód popsuł we mgle to też było by niezwykłe
wykroczenie?

Urwalo kola, ze nie mozna sie stoczyc na pas awaryjny?

To głównie wina debili jadących za nią że nie
dostosowali prędkości. Jadąc we mgle masz mieć pewność że za granicą
widoczności jest betonowa ściana.

To tez. Jazda bez widocznosci jest skrajna glupota.
Tyle ze niepotrzebne zatrzymywanie sie na drodze wcale nie poprawilo
bezpieczenstwa...

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

W dniu 2014-05-04 21:22, Rafał Grzelak pisze:

Sebastian Biały wrote:

On 2014-05-04 19:41, Rafał Grzelak wrote:

Poplynales. Ale zatrzymywanie sie w takich miejscach na takich
drogach nie moze byc zwyklym wykroczeniem.

Jak by jej się samochód popsuł we mgle to też było by niezwykłe
wykroczenie?

Urwalo kola, ze nie mozna sie stoczyc na pas awaryjny?

Kiedyś jechałem z Wrocka na Brzeg Dolny.
Przed samym Brzegiem jedzie się przez lasek, za nim mokradła i zakręt w lewo najpierw łagodny potem ostry. Widywałem tam pasy zdartej gumy podczas hamowania po asfalcie, potem poboczu.. itd.
Któregoś dnia widzę mgłę na końcu lasku. Ot mgła.
Jak w nią wpadłem to jakbym w mleku utonął. Nie widziałem własnej maski, nie widziałem przez boczną szybę asfaltu
Zatrzymałem się bo wiem że jest zakręt ale go nie widzę. Asfaltu nie widzę.
Wiedziałem że auta wyprzedziłem, więc trzeba uciekać.
Jechałem na czuja, jak opona z prawej spadła z asfaltu to mocniej w lewo kierownicą skręcałem aby powrócić.
Było tak przez około 30 metrów, potem wyjechałem z tego po prostu i się zrobiło klarownie.

Nie wiesz w jaką mgłę wpadła ta kobieta.

--
Irokez

Irokez wrote:

Kiedyś jechałem z Wrocka na Brzeg Dolny.
Przed samym Brzegiem jedzie się przez lasek, za nim mokradła i zakręt
w lewo najpierw łagodny potem ostry. Widywałem tam pasy zdartej gumy
podczas hamowania po asfalcie, potem poboczu.. itd.  KtĂłregoś dnia
widzę mgłę na końcu lasku. Ot mgła.  Jak w nią wpadłem to jakbym w
mleku utonął. Nie widziałem własnej maski, nie widziałem przez boczną
szybę asfaltu Zatrzymałem się bo wiem że jest zakręt ale go nie
widzę. Asfaltu nie widzę.  Wiedziałem Ĺźe auta wyprzedziłem, więc
trzeba uciekać.  Jechałem na czuja, jak opona z prawej spadła z
asfaltu to mocniej w lewo kierownicą skręcałem aby powrĂłcić.  Było
tak przez około 30 metrów, potem wyjechałem z tego po prostu i się
zrobiło klarownie.

Nie wiesz w jaką mgłę wpadła ta kobieta.

Tez mi sie zdarzylo wjechac we mgle, gdzie prawie musialem sie
zatrzymac. Chodzi mi po prostu o niepozostawianie samochodow tam, gdzie
sie ich nie beda spodziewac.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Irokez wrote:

Nie wiesz w jaką mgłę wpadła ta kobieta.

Czy miała włączone światło przeciwmgłowe z tyłu i czy włączyła migające pomarańczowe światła awaryjne, że się zatrzymuje?

Jestem szowinistą - ponieważ to kobieta i wpadła na taki pomysł, żeby się zatrzymać we mgle na lewym pasie drogi ekspresowej, to obstawiam, że nie włączyła też tych dodatkowych świateł. Pewnie nawet nie wiedziała, że ma przeciwmgłowe, ani w jakich sytuacjach włącza się awaryjne migające.

W dniu 2014-05-04 21:22, Rafał Grzelak pisze:

Urwalo kola, ze nie mozna sie stoczyc na pas awaryjny?

Wystarczy przecież, żeby się kluczyki zgubiły :->

--
Pozdrawiam
Maciek

On Sun, 04 May 2014 20:03:53 +0200, Sebastian Biały
<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Jak by jej się samochód popsuł

Ale się nie popsuł. Kobita spanikowała, wszak nie od dziś wiadomo, że
"we mgle zwierz tumanieje".

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

On 2014-05-05 16:59, jerzu wrote:

Jak by jej się samochód popsuł

Ale się nie popsuł. Kobita spanikowała, wszak nie od dziś wiadomo, że
"we mgle zwierz tumanieje".

Jak by jej się popsuł to była by wina debili z tyłu.

Jak się jej nie popsuł to wina jest jej.

Czyli że wina to pojęcie względne.

On 2014-05-05 17:41, Sebastian Biały wrote:

On 2014-05-05 16:59, jerzu wrote:

Jak by jej się samochód popsuł

Ale się nie popsuł. Kobita spanikowała, wszak nie od dziś wiadomo, że
"we mgle zwierz tumanieje".

Jak by jej się popsuł to była by wina debili z tyłu.

Jak się jej nie popsuł to wina jest jej.

A jak czesto pojazd psuje sie tak, ze nie mozna sie "stoczyc" na pobocze (jesli oczywiscie juz jechalismy a nie stalismy na swiatlach czy w korku)?

Ze swieca takich przypadkow szukac.

--
mk4

On 2014-05-05 19:27, mk4 wrote:

A jak czesto pojazd psuje sie tak, ze nie mozna sie "stoczyc" na pobocze
(jesli oczywiscie juz jechalismy a nie stalismy na swiatlach czy w korku)?
Ze swieca takich przypadkow szukac.

Stoisz w miejscu przez 0.5sek - Ci debile za tobą mają betonową ścianę. Chyba że patrzysz na ryzyko jazdy we mgle statystycznie i nalezy je tylko minimalizować.

Juz nie chce nawet mysleć co by było gdybyś wysiadł z bolidu w celu przepchania i jakiś debil wjechał by ci w rzeczywistą wypiętą dupę 50km/h.

W dniu 2014-05-05 21:25, Sebastian Biały pisze:

On 2014-05-05 19:27, mk4 wrote:

A jak czesto pojazd psuje sie tak, ze nie mozna sie "stoczyc" na pobocze
(jesli oczywiscie juz jechalismy a nie stalismy na swiatlach czy w
korku)?
Ze swieca takich przypadkow szukac.

Stoisz w miejscu przez 0.5sek - Ci debile za tobą mają betonową ścianę.
Chyba że patrzysz na ryzyko jazdy we mgle statystycznie i nalezy je
tylko minimalizować.

Juz nie chce nawet mysleć co by było gdybyś wysiadł z bolidu w celu
przepchania i jakiś debil wjechał by ci w rzeczywistą wypiętą dupę 50km/h.

Pytanie czy miała włączone światła i czy wogóle pomyślała o takim wynalazku jak trójkąt ?
A z resztą skoro zatrzymała się po lewej bo bała się jechać to nawet nie chce wiedzieć za co dostała prawo jazdy

On 2014-05-05 22:14, giecik wrote:

Pytanie czy miała włączone światła i czy wogóle pomyślała o takim
wynalazku jak trójkąt ?

Światła w gestej mgle ledwo widać. Nawet przeciwmgielne. Znaczy widac, ale nie wiadomo jak daleko. Trójkąt jusisz mieć *czas* postawić za samochodem. W tym czasie jakiś debil może ci zapakować w kufer. No i go nie widać we mgle. Po prostu go nie widać.

A z resztą skoro zatrzymała się po lewej bo bała się jechać to nawet nie
chce wiedzieć za co dostała prawo jazdy

Ja chcę wiedzieć gdzie dają prawo jazdy zmuszające do jazdy z niebezpieczną prędkością we mgle. Przy czym "dostosowanie prędkości do warunków" jest subiektywne dla każdego kierowcy. Dla mnie czasem jest to nawet 5km/h (S1 na wysokości Imielina potrafi czasem wylać melko że maski nie widać). Co poradze że za mną jadą idioci z ujemnym refleksem których subiektywne poczucie długości kutasa nie jest dostosowane do warunków?

Sebastian Biały wrote:

On 2014-05-05 22:14, giecik wrote:

Pytanie czy miała włączone światła i czy wogóle pomyślała o takim
wynalazku jak trójkąt ?

Światła w gestej mgle ledwo widać. Nawet przeciwmgielne. Znaczy widac,
ale nie wiadomo jak daleko.

Pewnie też tak rozumowała i dlatego nie włączyła światła przeciwgłowego, ani awaryjnych, że się zatrzymuje. No i dostała w tył kopa.

Wed, 07 May 2014 12:17:24 +0200, w
<536a0830$0$2155$65785112@news.neostrada.pl>, Poldek <pugilares@interia.pl>
napisał(-a):

Sebastian Biały wrote:
> On 2014-05-05 22:14, giecik wrote:
>> Pytanie czy miała włączone światła i czy wogóle pomyślała o takim
>> wynalazku jak trójkąt ?
>
> Światła w gestej mgle ledwo widać. Nawet przeciwmgielne. Znaczy widac,
> ale nie wiadomo jak daleko.

Pewnie też tak rozumowała i dlatego nie włączyła światła przeciwgłowego, ani awaryjnych, że się zatrzymuje. No i dostała w tył kopa.

Dzisiaj już wiemy, że nie była pierwsza.