Data: 2011-10-22 21:58:10 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
mieszkanie kwaterunkowe pomocy | |
W dniu 22.10.2011 21:29, julia pisze:
niego w tym samym mieście.Ale na mieszkanie to swoje kwaterunkowe Czyli ma gdzie mieszkać, syn tam nie mieszka, a ona chce sobie trzymać gminne mieszkanie, które jest przeznaczone dla ludzi niemających gdzie mieszkać? |
|
Data: 2011-10-22 22:04:10 | |
Autor: Ikselka | |
mieszkanie kwaterunkowe pomocy | |
Dnia Sat, 22 Oct 2011 21:58:10 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
W dniu 22.10.2011 21:29, julia pisze: Jak to "ma gdzie mieszkać"? Sądzisz to na podstawie, że ma faceta i u niego nocuje? Faceta teraz ma, a za chwilę może nie mieć. Sytuacja identyczna, jakby pomieszkiwała u koleżanki - jej umowa kwaterunkowa jest w mocy. -- XL "Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru skurwysynów." Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie in vitro z naturalnymi poronieniami |
|
Data: 2011-10-22 22:09:46 | |
Autor: Ikselka | |
mieszkanie kwaterunkowe pomocy | |
Dnia Sat, 22 Oct 2011 22:04:10 +0200, Ikselka napisał(a):
Dnia Sat, 22 Oct 2011 21:58:10 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): I traci ją tylko w przypadku, gdyby babka miała tytuł prawny do innego lokalu. A nie ma. Samo "manie faceta" nie daje jej prawa do jego mieszkania. Chyba, że ją zameldował i/lub mają ślub. No ale o ślubie wątkodawca nie wspomina. -- XL "Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru skurwysynów." Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie in vitro z naturalnymi poronieniami |
|