the_foe pisze na pl.soc.polityka w piątek, 15 maja 2015 16:18:

To jeden z tych pomysłów które jak się usłyszy to wydaje się on epokowy.
Po krótkim przemyśleniu szybko dochodzimy do tego, dlaczego automatyzmu
referandalnego nie ma nawet w Szwajcarii. Założę się o rękę, ze
wczesniej czy później w kraju byłoby referendum nad matematyką. Typu:
"100 mln dla kazdego", "wyzerowanie kredytĂłw",  "koło jest kwadratem"...
Skoro, jak mĂłwi Duda "narĂłd jest suwerenem" to kazde referendum i kazdy
jego wynik powinien być uszanowany. Prawda? Nawet Duda, choc dopiero na
drugi dzień po euforii zwyciestwa w niedziele, sie zreflektował, ze
referndum nie moze być na każdy temat. Wykluczył referendum nad
swiatopogladem. Hmm, chyba wiekszosc referendĂłw na swiecie jest na temat
swiatopogladu (chocby IRL) ale Polska ma byc inna wg Dudy? Tu nam
pozostanie glosowanie na temat nauki ;) Jest jeszcze jeden problem:
skoro Duda sam przyznał ze nie moze być referendum na dowolny temat to
znaczy, ze za rzadów PIS/DUdy zebrane głosy by zrobic referndum mogą
pojsc do zniszczarki bo ktos (prezydent?) uzna pytanie za
niedpuszczalne. Tyle, ze pod swiatopoglad mozna podpiac wszytko nawet
referendum o wygaszenie mandatu prezydenta RP... Więc jednak, pomysł
Dudy jest tym samym co obecna rzeczywistosc, a moze i gorszy.

Oj tam. Wyjaśnienie jest bardzo proste. Wystarczy popatrzeć na zachowanie prezesa i jego słowa. Np takie jakie wczoraj bodajże skierował do swych działaczy. Mówił, że jak Duda przegra to w regionach gdzie przegra szefowie partii mogą zapomnieć o jedynkach na listach. JOW-y wyeliminowałyby ten straszak bo to partii by zależało na tym aby na kandydatów wstawiać popularnych, lubianych i z sensem ludzi, a nie miernych, biernych, ale wiernych. Duda to pacynka prezesa więc czujnie stara się reagować na "światłe" słowa pryncypała. O JOW-ach za Dudy można by zapomnieć, tak samo jak za Dudy i PiS z większością w Sejmie.

Dnia Fri, 15 May 2015 20:10:59 +0200, Marek Czaplicki napisał(a):

JOW-y wyeliminowałyby ten straszak bo to partii by zależało na tym aby na kandydatów wstawiać popularnych, lubianych i z sensem ludzi,

Sen nocy letniej.
--
XL
Kim jest ten fajny gość?
http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislawie-mario-komorowski
https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komorowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-ludzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komorowski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta

Ikselka pisze na pl.soc.polityka w piątek, 15 maja 2015 20:35:

Dnia Fri, 15 May 2015 20:10:59 +0200, Marek Czaplicki napisał(a):

JOW-y wyeliminowałyby ten
straszak bo to partii by zależało na tym aby na kandydatów wstawiać
popularnych, lubianych i z sensem ludzi,

Sen nocy letniej.

Nie taki sen. Wyobraź sobie tylko kartę do głosowania w systemie JOW-ów. Nie ma list partii z kilkunastoma kandydatami, ponieważ umieszczenie na liście paru kandydatów z danej partii, przy walce o jeden mandat skutkowałoby tym, że kandydaci danej partii walczyliby o mandat sami ze sobą. Więc lista byłaby prosta. Iluś tam kandydatów z różnych komitetów wyborczych i jeden mandat. Trzeba to sobie tylko wyobrazić i zaraz zaspanie minie. Dodatkowo zwiększałoby to rolę kandydatów i ich popularność w środowisku. Oczywiście system JOW ma wady. Może przy nim dochodzić do rozdrobnienia parlamentu, jego atomizacji, ale kraje gdzie ten system obowiązuje jakoś sobie radzą. Słowa zaś prezesa wczorajsze o odbieraniu jedynek, za niskie wyniki w okręgach, pokazują kto tak naprawdę ma zasadniczy wpływ na kandydatów i na to kto do Sejmu wchodzi. Nie wyborcy, ale partia. Obojętnie, czy PiS czy PO czy PSL.

Dnia Fri, 15 May 2015 20:44:46 +0200, Marek Czaplicki napisał(a):

Oczywiście system JOW ma wady. Może przy nim dochodzić do rozdrobnienia parlamentu, jego atomizacji,

Wręcz przeciwnie - do nadreprezentacji:
http://peacemaker.salon24.pl/495330,dlaczego-jestem-przeciwnikiem-jow-ow

To tak pokrótce to, co sądzę na temat JOW.
--
XL
Kim jest ten fajny gość?
http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislawie-mario-komorowski
https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komorowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-ludzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komorowski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta

Ikselka pisze na pl.soc.polityka w piątek, 15 maja 2015 22:04:

Dnia Fri, 15 May 2015 20:44:46 +0200, Marek Czaplicki napisał(a):

Oczywiście
system JOW ma wady. Może przy nim dochodzić do rozdrobnienia parlamentu,
jego atomizacji,

Wręcz przeciwnie - do nadreprezentacji:
http://peacemaker.salon24.pl/495330,dlaczego-jestem-przeciwnikiem-jow-ow

To tak pokrótce to, co sądzę na temat JOW.

MoĹźe masz rację, ale kaĹźdy system jest do tej pory odpowiedni dla demokracji do ktĂłrej powoduje to, Ĺźe obywatele chcą w nim brać udział. System obecny czyni, Ĺźe połowa nie chce brać udział w wyborach, bo nie odnajduje swych kandydatĂłw na listach. To przy mnogości kandydatĂłw jest kpiną z demokracji poniewaĹź to wierchuszka partyjna ustala listę komitetu. Dlatego szef głównej partii opozycyjnej moĹźe straszyć członkĂłw partii Ĺźe nie będzie jedynek. Poza tym wydaje mi się, Ĺźe moĹźliwość umieszczania dowolnej liczby kandydatĂłw na parlamentarzystĂłw na listach, czyni z tego pewną nagrodę za wierną słuĹźbę,  a nie poddawanie pod osąd publiczny w głosowaniu ich walorĂłw: inteligencji, popularności w swym środowisku, działania prospołecznego, i innych mających spowodować Ĺźe dostaną mandat. System wyborczy obecny czyni z głosowania na kandydatĂłw czyste głosowanie na partię.Bowiem byle kto znajdujący się na miejscu nr jeden i tak czy inaczej wejdzie do parlamentu.

W dniu 2015-05-15 o 20:44, Marek Czaplicki pisze:

Oczywiście
system JOW ma wady. Może przy nim dochodzić do rozdrobnienia parlamentu,

nie. Kandydaci niezalezni rzadko sa na tyle mocni by wygrac wybory. Musza sie nieco "zhołdować" partii bardziej zbliżonej do jego programu. Powstaje klincz, gdy ta partia wystawi kandydata i ten kandydat niezalezny wystartują to wygra ktos 3.

--
@foe_pl

W dniu 2015-05-15 o 20:10, Marek Czaplicki pisze:

Oj tam. Wyjaśnienie jest bardzo proste. Wystarczy popatrzeć na zachowanie
prezesa i jego słowa. Np takie jakie wczoraj bodajże skierował do swych
działaczy. Mówił, że jak Duda przegra to w regionach gdzie przegra szefowie
partii mogą zapomnieć o jedynkach na listach. JOW-y wyeliminowałyby ten
straszak bo to partii by zależało na tym aby na kandydatów wstawiać
popularnych, lubianych i z sensem ludzi, a nie miernych, biernych, ale
wiernych. Duda to pacynka prezesa więc czujnie stara się reagować na
"światłe" słowa pryncypała. O JOW-ach za Dudy można by zapomnieć, tak samo
jak za Dudy i PiS z większością w Sejmie.

PIS nie chce JOWów jeszcze z jednego waznego powodu: centralne zarządzanie elektoratem musiałoby się skonczyć. Inaczej nawet 50% poparcia mogloby nie dac wiekszosci bo na dziś oni po prostu nie maja tych >230 ludzi którzy sa w stanie wygrac wyborów w okręgu.

--
@foe_pl

the_foe pisze na pl.soc.polityka w piątek, 15 maja 2015 20:37:

W dniu 2015-05-15 o 20:10, Marek Czaplicki pisze:

Oj tam. Wyjaśnienie jest bardzo proste. Wystarczy popatrzeć na zachowanie
prezesa i jego słowa. Np takie jakie wczoraj bodajże skierował do swych
działaczy. Mówił, że jak Duda przegra to w regionach gdzie przegra
szefowie partii mogą zapomnieć o jedynkach na listach. JOW-y
wyeliminowałyby ten straszak bo to partii by zależało na tym aby na
kandydatów wstawiać popularnych, lubianych i z sensem ludzi, a nie
miernych, biernych, ale wiernych. Duda to pacynka prezesa więc czujnie
stara się reagować na "światłe" słowa pryncypała. O JOW-ach za Dudy można
by zapomnieć, tak samo jak za Dudy i PiS z większością w Sejmie.

PIS nie chce JOWĂłw jeszcze z jednego waznego powodu: centralne
zarządzanie elektoratem musiałoby się skonczyć. Inaczej nawet 50%
poparcia mogloby nie dac wiekszosci bo na dziś oni po prostu nie maja
tych >230 ludzi którzy sa w stanie wygrac wyborów w okręgu.

Masz rację. Prezes po prostu boi się utraty narzędzia dyscyplinującego swych posłów. Trzymanie za mordę by się skończyło. :-)