Data: 2009-05-11 22:19:48 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił mnie i znajomego za niejechanie ddr. Zgodnie z obietnicą zamieszczam uzasadnienie.
http://www.wytryb.pl/temp/uzasadnienie.jpg Pozdrawiam. -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-11 22:33:40 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił mnie i znajomego za niejechanie ddr. Zgodnie z obietnicą zamieszczam uzasadnienie. Osoba pisząca to na kompie powinna wylecieć z roboty, za te gołe kropki, przecinki, braki spacji i błędy stylistyczne oraz ortograficzne. To jest brak szacunku! Tak sobie może pisać hurtownik profili stalowych! Ale nie wiedzieć, że istnienie drogi dla rowerów nakazuje korzystanie z niej to inna bajka! Ośmieszyliście się panowie członkowie i założyciele "Stowarzyszenia Rowerowy" Białystok. BTW, kiedy powstało to stowarzyszenie, przed zdarzeniem, czy po? zyga |
|
Data: 2009-05-11 22:37:10 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik Zygmunt M. Zarzecki napisał:
Osoba pisząca to na kompie powinna wylecieć z roboty, za te gołe kropki, przecinki, braki spacji i błędy stylistyczne oraz ortograficzne. Pewnie mają tam taki przerób materiału, że nikt na to nie patrzy ;-) Ale nie wiedzieć, że istnienie drogi dla rowerów nakazuje korzystanie z niej to inna bajka! A na jakiej podstawie stwierdza się istnienie drogi dla rowerów? Szklana kula? Ośmieszyliście się panowie członkowie i założyciele "Stowarzyszenia Rowerowy" Białystok. Jakoś rok wcześniej. Co ciekawe nikt z nas nie zakładał tego stowarzyszenia (ja byłem niepełnoletni), a kumpel nigdy nie był jego członkiem. -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-12 07:21:19 | |
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
w odpowiedzi mocniak na post news:gua2ao$3cb$1inews.gazeta.pl z Pn
11 maj 2009 22:37:10 pisze co nastepuje: A na jakiej podstawie stwierdza się istnienie drogi dla rowerów? moze odwolanie do wyzszego sadu a potem do unijnego? ale by byly jaja :) -- o__, - Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl ,>_/-_- "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego, (*)(*) - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw |
|
Data: 2009-05-12 09:49:18 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Grzegorz Baltazar Kajdrowicz" <podroznik100@wytnij_wp.pl> wrote in message news:Xns9C095F24F5743baltaz4r127.0.0.1... A na jakiej podstawie stwierdza się istnienie drogi dla rowerów? przy okazji warto byłoby poznać opinię sądu na temat tego, czy omijanie drogi dla rowerów zbudowanej z "rażącym naruszeniem" istniejących przepisów (znacznie odbiegająca od przepisowej szerokość, uskoki 1000% normy, obiekty w skrajni, brak segregacji z ruchem pieszym mimo przekroczonego minimalnego iloczynu ruchu); czyli niebezpiecznej dla użytkowników i osób trzecich, nie jest przypadkiem uzasadnione wyższą koniecznością? pozdr |
|
Data: 2009-05-12 16:56:21 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
przy okazji warto byłoby poznać opinię sądu na temat tego, czy omijanie drogi dla rowerów zbudowanej z "rażącym naruszeniem" istniejących przepisów (znacznie odbiegająca od przepisowej szerokość, uskoki 1000% normy, obiekty w skrajni, brak segregacji z ruchem pieszym mimo przekroczonego minimalnego iloczynu ruchu); czyli niebezpiecznej dla użytkowników i osób trzecich, nie jest przypadkiem uzasadnione wyższą koniecznością? Jaja sobie robisz? zyga |
|
Data: 2009-05-12 14:33:27 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 12.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a:
w odpowiedzi mocniak na post news:gua2ao$3cb$1inews.gazeta.pl z Pn Z czym do tych sądów, skoro sami "bezsprzecznie przyznali", że wiedzieli o ścieżce? Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-12 12:37:52 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 2009-05-12, Renata Golebiowska wrote:
Dnia 12.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a: Z tym, że przy ruchu drogowym nie ma znaczenia, co się "wie" o tym, co jest kawałek dalej, mają natomiast znaczenie znaki drogowe i wiedza na temat przepisów. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-12 14:53:28 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik Renata Golebiowska napisał:
Dnia 12.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a: Tyle, że to nieprawda. -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-12 20:29:28 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 12.05.2009 mocniak <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał/a:
Użytkownik Renata Golebiowska napisał: Z czym do tych sądów, skoro sami "bezsprzecznie przyznali", że wiedzieli o ścieżce? Sfałszowali zeznania, wyssali je z palca, czy niedosłyszeli? Tak czy siak trza reklamować. Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-12 15:41:45 | |
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
w odpowiedzi Renata Golebiowska na post news:slrnh0ir4n.99p.Renata.Golebiowskalocalhost.localdomain z Wt 12 maj 2009 14:33:27 pisze co nastepuje:
Z czym do tych sądów, skoro sami "bezsprzecznie przyznali", że wiedzieli o ścieżce? jezeli masz prawo jazdy to powinna wiedziec, ze znaki wskazuja jak sie zachowywac na drodze. a jezeli nie posiadasz takiego dokumentu, to zapoznaj sie prosze z PoRD. PoRD Rozdzial 1 Art. 7 pt. 1 -- o__, - Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl ,>_/-_- "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego, (*)(*) - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw |
|
Data: 2009-05-12 20:23:44 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 12.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a:
w odpowiedzi Renata Golebiowska na post news:slrnh0ir4n.99p.Renata.Golebiowskalocalhost.localdomain z Wt 12 maj 2009 14:33:27 pisze co nastepuje: Nie tylko znaki, jeszcze PoRD, w którym wyraźnie stoi, jak jest ścieżka, to nie wolno jechać ulicą. Nie ma tam dodatkowych warunków. Problemem jest oczywiście skąd wiedzieć, że jest ścieżka, ale akurat nie dotyczy on tego konkretnego wypadku, bo w tym wypadku rowerzyści przyznali, że wiedzieli o ścieżce (opieram się na uzasadnieniu). Trzeba się było nie przyznawać. Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-12 21:20:51 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Renata Golebiowska pisze:
Nie tylko znaki, jeszcze PoRD, w którym wyraźnie stoi, jak jest ścieżka, to nie wolno jechać ulicą. Nie ma tam dodatkowych warunków. Problemem jest oczywiście skąd wiedzieć, że jest ścieżka, ale akurat nie dotyczy on tego konkretnego wypadku, bo w tym wypadku rowerzyści przyznali, że wiedzieli o ścieżce (opieram się na uzasadnieniu). Trzeba się było nie przyznawać. Czy to oznacza, że mam przeciąć podwójną ciągłą i pas o przeciwnym kierunku ruchu by za wszelką cenę wjechać na ścieżkę? Renata -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-13 03:06:56 | |
Autor: chester | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
johnkelly pisze:
Renata Golebiowska pisze: Tak. Tyle że o tym, czy jest ścieżka, to decyduje znak drogowy, a nie istnienie gdzieś tam kawałka nawierzchni który być może jest dla rowerów, ale być może tylko dla jadących w kierunku przeciwnym. Wiedza o istnieniu ddr nie jest metafizyczna - wynika z przepisów ruchu drogowego, a konkretnie z istnienia bądź nieistnienia oznakowania. Oznakowanie takie też musi spełniać pewne warunki, np. być w odpowiednim miejscu. Przy jezdni dwukierunkowej to znak o ddr MUSI być po prawej stronie, znaku po lewej można po prostu nie zauważyć. Przy jednokierunkowej zapewne może być z lewej, ale to nie przypadek mocniaka. chester |
|
Data: 2009-05-13 00:41:30 | |
Autor: Piotr Potulski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 13 Maj, 03:06, chester <chester...@poczta.gazeta.pl> wrote:
johnkelly pisze: Tak się składa, ze akurat ten przepis jest metafizyczny - tak czy inaczej znak oznaczający DDR nie pojawi się (nie powinien) po prawej stronie jezdni, tylko w pewnym oddaleniu od niej, po prawej stronie DDR. Informacja o tym, czy ta droga jest bywa wzmacniana przez znaki B-9 po prawej stronie jezdni - skoro jednak przyznali się, że wiedzieli o istnieniu DDR, która jakąś efemerydą nie jest, to sąd uznał, że powinni byli nią jechać. Podobnie zdjęcie przez złomiarzy, na jakiejś drodze wjazdowej do np. Warszawy tablicy oznaczającej teren zabudowany nie było by raczej w oczach sądu usprawiedliwieniem do zapieprzania 90 km/h po ulicach w centrum. Pozdrawiam, Piotrpo |
|
Data: 2009-05-14 19:08:01 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Wed, 13 May 2009, Piotr Potulski wrote:
On 13 Maj, 03:06, chester <chester...@poczta.gazeta.pl> wrote: He, he. Bywszy w środę w Wwie zrobiłem sobie pamiątkowe zdjęcie: http://img530.imageshack.us/img530/7413/pict0002a.jpg ....przepraszam że imageshack mi je obrócił, nie wiem kiedy (może zawsze obraca "do dłuższej", nie sprawdzałem). Właśnie usiłowałem dojść dla kogo jest ten znak :> (dla jadących DDR nie - bo po lewej, dla jadących jezdnią też nie, bo "w odstępie"). Droga w okolicach lotniska - 17 Stycznia, przy skrzyżowaniu ze Żwirki i Wigury w stronę Krakowskiej. A całość przez to, że już sobie wyobraziłem jak "normalnie" przejeżdżam przez ten zakręt (gałęzie drzewa wchodzą w ścieżkę!) zaś nim wyjąłem aparat to przejazd był zablokowany przez usiłującego wyjechać w poprzek (przejazd między słupkami) dostawczaka. Nic dodać nic ująć w kwestii "dlaczego ścieżka ma być w jezdni" (kierownik dostawczaka jakoś nie kwapił się do zastawienia jadących jezdnią, ale ścieżka... kto by się ścieżką przejmował...). Informacja o tym, czy ta droga jest bywa wzmacniana przez znaki IMVHO błąd leży w przyjęciu że to *jest* DDR. W odróżnieniu od np. chodnika, który nie jest oznaczany znakami lecz "konstrukcyjnie" wyznaczony (krawężnik i te rzeczy), w przypadku DDR o tym że coś *jest* DDR stanowią *wyłącznie* znaki. Do tego pozostaja sprawa ew. kierunku jazdy po tej DDR (np. ta ze zdjęcia nie wygląda na 2-kierunkową wg norm które usilnie opisuje Marcin :) - wiem że z przeciwnej strony jezdni jest druga) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-15 10:16:38 | |
Autor: artek | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Gotfryd Smolik news wrote:
He, he. ten C13 jest odwrócony o 180 stopni. imo gdyby nie to, byłoby ok. -- artek |
|
Data: 2009-05-15 23:03:51 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Fri, 15 May 2009, artek wrote:
http://img530.imageshack.us/img530/7413/pict0002a.jpg ??? :O Poproszę o komentarz. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-13 16:26:44 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 13.05.2009 chester <chesteroni@poczta.gazeta.pl> napisał/a:
johnkelly pisze: Nie ma znaku drogowego? To skąd wiedzieli, że to ścieżka, a nie chodnik? Nie znam Białegostoku, nie znam omawianej ścieżki (ani ulicy, którą jechali - to odnośnie wcześniejszego pytania o podwójną ciągłą), przeczytałam uzasadnienie i do niego wyłącznie się odnoszę. W uzasadnieniu jest napisane, że rowerzyści nie kwestionowali istnienia ścieżki, co więcej przyznali, że wiedzieli, że tam jest. I tyle. Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-13 16:35:40 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Renata Golebiowska pisze:
Nie znam Białegostoku, nie znam omawianej ścieżki (ani ulicy, którą jechali - to odnośnie wcześniejszego pytania o podwójną ciągłą), przeczytałam uzasadnienie i do niego wyłącznie się odnoszę. W uzasadnieniu jest napisane, że rowerzyści nie kwestionowali istnienia ścieżki, co więcej przyznali, że wiedzieli, że tam jest. I tyle. Wiedza o ścieżce nie przesądza o możliwości korzystanie z niej, zwłaszcza gdy powodowałoby to złamanie innych przepisów, a wręcz spowodowanie zagrożenia na drodze. Dla mnie z tego uzasadnienia wynika jasno (a też nie znam Białegostoku), że jak jest ścieżka to mam nadkładać, byleby tylko na nią trafić. Czyli ktoś myli co czemu ma służyć. Renata -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-13 17:25:10 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 13.05.2009 johnkelly <johnkelly@wp.pl> napisał/a:
Renata Golebiowska pisze: Nie wiem o czym ty mówisz, ale na pewno, nie o tym, o czym ja mówię, więc może już nie podłączaj się pod moje wypowiedzi, bo siejesz chaos. Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-13 17:39:37 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Renata Golebiowska pisze:
Nie wiem o czym ty mówisz, ale na pewno, nie o tym, o czym ja mówię, więc może już nie podłączaj się pod moje wypowiedzi, bo siejesz chaos. Ja piszę o moim zdaniem dziwnym uzasadnieniu, a ty? Renata -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-13 20:58:54 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 13.05.2009 johnkelly <johnkelly@wp.pl> napisał/a:
Renata Golebiowska pisze: Masz problemy z czytaniem, czy pamięcią? Pierwszemu nie zaradzę, w drugim mogę pomóc. Służę: "W uzasadnieniu jest napisane, że rowerzyści nie kwestionowali istnienia ścieżki, co więcej przyznali, że wiedzieli, że tam jest. I tyle." Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-13 21:03:44 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Renata Golebiowska pisze:
Nie wiem o czym ty mówisz, ale na pewno, nie o tym, o czym ja mówię, więc może już nie podłączaj się pod moje wypowiedzi, bo siejesz chaos.Ja piszę o moim zdaniem dziwnym uzasadnieniu, a ty? To ja cię poproszę byś łaskawie wyjaśniła co wynika z tego, że ktoś wie, że gdzieś obok leci ścieżka rowerowa. O tym, czy ten ktoś powinien jechać po ścieżce decydują znaki a nie świadomość istnienia ścieżki. Czy już rozumiesz czy mam bardziej jak na miedzy? Renata -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-13 22:44:28 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 13.05.2009 johnkelly <johnkelly@wp.pl> napisał/a:
Renata Golebiowska pisze: Mimo moich próśb wciąż napastujesz mnie nie w temacie, na który się wypowiedziałam. Chcesz by ci wyjaśnić, co wynika z tego, że mocniak z kolegami przyznali się, że wiedzieli o ścieżce, to mogę po raz trzeci, czy czwarty powtórzyć specjalnie dla ciebie i innych słabszych. A o inne rzeczy molestuj innych. Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-14 08:56:46 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Renata Golebiowska pisze:
Mimo moich próśb wciąż napastujesz mnie nie w temacie, na który się wypowiedziałam. Chcesz by ci wyjaśnić, co wynika z tego, że mocniak z kolegami przyznali się, że wiedzieli o ścieżce, to mogę po raz trzeci, czy czwarty powtórzyć specjalnie dla ciebie i innych słabszych. A o inne rzeczy molestuj innych. Nie dziękuję, córuś. Renata -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-13 00:49:35 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 12.05.2009 20:23 użytkownik Renata Golebiowska napisał :
Dnia 12.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a: Nie ma zakazu jazdy jezdnią, lecz jest nakaz jazdy drogą dla rowerów gwoli ścisłości. Nie ma tam dodatkowych warunków. Problemem jest oczywiście skąd Nie ma też dodatkowych warunków dotyczących znaków B1 czy B2, a jakoś nikt się nie wpieprza w Krakowie pod Rondo Mogilskie. Swoją drogą dlaczego jeżdżą górą, skoro _wiedzą_ o tych znakach? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-05-12 19:20:40 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 12.05.2009 14:33 użytkownik Renata Golebiowska napisał :
Dnia 12.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a: Na drogach obowiązuje PoRD czy może wiedza Kowalskiego czy innego Malinowskiego? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-05-11 23:38:27 | |
Autor: Adrian S. | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Zygmunt M. Zarzecki wrote:
Ale nie wiedzieć, że istnienie drogi dla rowerów nakazuje korzystanie z bo to jest nakaz bez sensu, niedopracowany i często jego wykonywanie znacznie utrudnia przejazd (np często konieczność przeprowadzania rowerów po pasach, częste zmiany strony drogi). Ale w każdym razie nauczka - nie przyznawać się, że się wie o istnieniu ddr. -- Adrian S. the Lajt Rider |
|
Data: 2009-05-11 23:46:15 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik Adrian S. napisał:
Zygmunt M. Zarzecki wrote: Tu też nastąpiło przekłamanie. Podczas przesłuchania wyraźnie zaznaczyliśmy, że nie pamiętaliśmy o drodze dla rowerów. Prawda swoją drogą, stenogram swoją. -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-14 19:12:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Mon, 11 May 2009, mocniak wrote:
Tu też nastąpiło przekłamanie. Podczas przesłuchania wyraźnie zaznaczyliśmy, że nie pamiętaliśmy o drodze dla rowerów. Prawda swoją drogą, stenogram swoją. wKF: na .prawo była kiedyś dyskusja o tym, że uczestnik procesu ma prawo żądania zapisywania dosłownie swoich wypowiedzi (a nie tylko ich treści "opracowanej" przez stenografa). Nie wiem czy pomaga :( Osobna sprawa, to interpretacja - "uznałem że w myśl prawa to nie jest ścieżka, acz nie umiałem zinterpretować celowości - może miała być jednokieronkowa"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-11 22:50:05 | |
Autor: zly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia Mon, 11 May 2009 22:19:48 +0200, mocniak napisał(a):
Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił mnie i znajomego za niejechanie ddr. Zgodnie z obietnicą zamieszczam uzasadnienie. precedensow w polsce nie ma. a od tego ja bym sie odwolywal. co ja obchodzi czy wiesz, ze pod drugiej stronie jest sciezka. ciebie obowiazuja znaki. czy jak wiesz, ze przejazd przez czerwone bedzie bezpieczny to ci wolno? nie, bo prawo nie opiera sie o widzimisie tylko o przepisy. -- marcin |
|
Data: 2009-05-11 23:17:56 | |
Autor: BoDro | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"zly" napisał: precedensow w polsce nie ma. a od tego ja bym sie odwolywal. co jaobchodzi czy wiesz, ze pod drugiej stronie jest sciezka. ciebie obowiazuja znaki. a ponadto biegły i sędzia nie są bezstronni, bo z pewnością mają auta. Jako zmotoryzowani są oczywiście zainteresowani wyrugowaniem z jezdni cyklistów :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-05-12 06:32:16 | |
Autor: MadMan | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia Mon, 11 May 2009 23:17:56 +0200, BoDro napisał(a):
a ponadto biegły i sędzia nie są bezstronni, bo z pewnością mają auta. Jako Ty lepiej poszukaj tej opinii biegłego. Była zaskakująco przychylna Mocniakowi i jego koledze i znacząco odmienna od tego co stwierdził sędzia. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-12 00:02:29 | |
Autor: smiechu | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik "mocniak" <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał w wiadomości news:gua1a5$qj6$1inews.gazeta.pl... Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy Sąd Okręowy czy Rejonowy? sie pogubiłem się pozdr smiechu |
|
Data: 2009-05-12 10:10:10 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik smiechu napisał:
Użytkownik "mocniak" <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał w wiadomości news:gua1a5$qj6$1inews.gazeta.pl... Rejonowy. Przepraszam za pomyłkę :-) -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-12 00:22:05 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 11.05.2009 22:19 użytkownik mocniak napisał :
Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił mnie i znajomego za niejechanie ddr. Zgodnie z obietnicą zamieszczam uzasadnienie. Genialne! Ile pieniędzy można zaoszczędzić! Po co nam tracić je na znaki drogowe, skoro można np. wystawić informację o drogach rowerowych w Urzędzie Miasta i kto chce jeździć ten ma się zapoznać. Przecież do stosowania przepisów wystarczy wiedza, a nie znaki. Toż to rewelacja! Po co też światła na skrzyżowaniach, skoro wystarczy wiedza, o której godzinie który konkretnie sygnał jest wyświetlany? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-05-12 00:31:50 | |
Autor: Marcin Hyła | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
mocniak wrote:
Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił mnie i znajomego za niejechanie ddr. Zgodnie z obietnicą zamieszczam uzasadnienie. No tak. Pani sędzina w mocy majestatu twierdzi, że nie obowiązuje ustawa prawo o ruchu drogowym, nie obowiązuje rozporządzenia do tej ustawy (o znakach i sygnałach), tylko najważniejsze jest jeździć na pamięć ("tu gdzieś była droga rowerowa") lub pytać miejscowych o drogę. Bardzo mi się podoba stwierdzenie Sądu, który twierdzi że jakoby "dał wiarę tej opinii jako logicznej, zupełnej i sporządzonej przez kompetentną osobę" - bo nie dał wiary, biegły napisał coś dokładnie odwrotnego do wyroku sądu :-) Sędzina Sobolewska - Derman. Tiaaaaaaaa. Nazwisko ma się tylko jedno, nawet jeśli podwójne :-) Mocniak - jak się będziesz odwoływał, to KONIECZNIE skonsultuj się z Ryszardem i weź to co pisałem na r2 i poświęć trochę czasu na bieganie po sądach tym razem! :-) marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2009-05-12 14:31:45 | |
Autor: Renata Golebiowska | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 11.05.2009 Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespamuj.pl> napisał/a:
mocniak wrote: Jakieś problemy z czytaniem na lewicy? Renata -- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com |
|
Data: 2009-05-12 06:22:52 | |
Autor: Piotr Potulski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 12 Maj, 14:31, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote: Jakieś problemy z czytaniem na lewicy? Gdyby przeczytał ze zrozumieniem, to nie mógł by pyskować a to jak widać uwielbia. Piotrpo |
|
Data: 2009-05-12 01:29:48 | |
Autor: Piotr Potulski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 11 Maj, 22:19, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote:
Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił No pech niestety - wyrok powiedzmy, że dziwny - ale w sądzie masz tyle sprawiedliwości o ile się wykłócisz. Ten 3i z wyroku to kierowca cieniasa? Na waszym miejscu mocno bym się zastanawiał nad apelacją - to kosztuje czas i pieniądze. Z tego co czytam, wynika, że zostaliście ukarani za jazdę nie po DDR, natomiast obwiniony nr.1 za spowodowanie kolizji - tak czy inaczej grzywna to wszystko co stracicie po tym wyroku - więc zastanówcie się dobrze, czy chce się wam bawić w dalsze bieganie po sądach, które prawdopodobnie nie będzie opłacalne - w najlepszym przypadku anulują wam grzywny, a pewnie w tym czasie wydacie już tyle kasy na porady prawne, jak nie wygracie, to będziecie do tyłu podwójnie. Tak przypomnę jedynie - w Polsce nie ma czegoś takiego jak precedens - to czy wygracie apelację nie wpłynie w związku z tym w żaden sposób na to jak sądy będą rozpatrywały inne podobne sprawy. Pozdrawiam, Piotrpo |
|
Data: 2009-05-12 10:27:20 | |
Autor: Tomasz Konik | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Tak przypomnę jedynie - w Polsce nie ma czegoś takiego jak precedens - Chyba jednak trochę może wpłynąć. Istnieje "obowiązująca linia orzecznictwa". Pzdr;-) Konik -- |
|
Data: 2009-05-12 05:16:53 | |
Autor: Piotr Potulski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 12 Maj, 12:27, "Tomasz Konik" <tomekq1.SKA...@gazeta.pl> wrote:
> Tak przypomnę jedynie - w Polsce nie ma czegoś takiego jak precedens - Nie jestem prawnikiem, ale czy przypadkiem nie musiało by to sięgnąć naprawdę wysokiej instancji, żeby jakiś inny sąd się na tym wzorował? Bo jakoś mi się nie wydaje, że sąd grodzki w Pcimiu, będzie zapoznawał się z wyrokiem sądu rejonowego w Białymstoku decydując o nałożeniu grzywny w wysokości 200zł Nie zmienia to faktu, że nie warto moim zdaniem odwoływać się od wyroku gdzie grzywna jest tej wysokości - szanse na wygraną powiedzmy 50/50, a nawet w przypadku wygranej koszty tych odwołań przekroczą wartość grzywny. Rozumiem, że fajnie by było, gdyby "nasi" wygrali, albo chociaż walczyli do konca, bo rower, bo słuszna sprawa itd. Problem w tym, że wymiar sprawiedliwości ma mało wspólnego ze sprawiedliwością, tylko mocno upierdliwą maszynką dla wszystkich, którzy się z nią zetknęli, a na końcu zostaje wydany mniej lub bardziej losowy wyrok. Piotrpo |
|
Data: 2009-05-12 05:47:17 | |
Autor: Rowerex | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 11 Maj, 22:19, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote:
http://www.wytryb.pl/temp/uzasadnienie.jpg Jako członkowie i założyciele radykalnej i terrorystycznej bojówki "Rowerowy Białystok" zostaliście wreszcie przykładnie i sprawiedliwie ukarani! O! Proponuję przedstawić zaświadzenie o niepoczytalności, wtedy sąd będzie mogł stwierdzic, że żadne znaki drogowe nie nakazywały poruszanai się po scieżce. Wnioski sa takie: 1. Przynalezność organizacji rowerowych będących synonimem terroryzmu i radykalizmu przesądza o winie, lepiej zapisać się do aktualnie rządzącej partii politycznej. 2. Jazda rowerem po własnym mieście poza ścieżkami rowerowymi jest okolicznością obciażającą niezależnie od polożenia drogi i sciezki. Będac mieszkancem danego miasta i poruszając się rowerem po tym mieście jest sie zobowiązanym do a) jeśli ścieżki nie ma w poblizu - prowadzenia roweru po chodniku - przewozu roweru własnym srodkiem transportu b) jeśli ścieżka jest w pobliżu - do jazdy ściezką niezależnie od kierunku i miejsca w którym zamierzamy się poruszać (w przeciwnym wypadku patrz pkt. a) 3) Aby zgodnie z prawem poruszac sie rowerem poza ścieżka rowerową, gdy nie ma jej w poblizu i nie ma odpowiedniego oznakowania należy: a) byc zameldowanym dalej niż 300km od miejsca poruszania sie b) jechac dana drogą i byc w danym miejscu pierwszy raz w zyciu c) nigdy nie słyszeć i nie znać nazwy miejsca po którym się poruszamy - jesli zostanie dowiedzione, że oskarzony słyszał o istnieniu jakiejkolwiek ściezki rowerowej w danym mieście, miejscu, miejscowości, zostaje z mocy prawa uznanym winnym d) wykazać swoja niepoczytalność, krótka pamiec lub pomroczność jasną e)... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-05-12 20:38:58 | |
Autor: Coaster | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Rowerex wrote:
[...] 3) Aby zgodnie z prawem poruszac sie rowerem poza ĹcieĹźka rowerowÄ [...]... ....wystarczy, aby pojazd nie 'pasowal' do definicji roweru w PORD. ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Don't try any other colors, red's the only one that works." â Sheldon Brown, 1944-2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-05-12 07:09:53 | |
Autor: amrac | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Teraz mnie natchnęło. Czy sprawę prowadzi wam jakiś adwokat? Nie chcę lobbować ale mojemu wujkowi, gdy ten został oskarżony przez pzu o próbę wyłudzenia odszkodowania po tym jak bezczelnie naprawił auto po kolizji w autoryzowanym serwisie po autoryzowanych cenach, sprawę prowadził jakiś znany kolo. Nie pamiętam nazwiska ale ponoć on się specjalizuje w sprawach komunikacyjnych, sam jest zdaje się z wykształcenia mechanik samochodowy (niezależnie od prawa oczywiście) zatem zna się na rzeczy i zna ludzi w branży. To raczej w Krakowie ale jeśli jesteś zainteresowany namiarami to mogę wuja spytać.
|
|
Data: 2009-05-12 07:14:01 | |
Autor: amrac | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
A wogle jakie łaskawe te sądy. Za to że jesteście studentami to jeszcze powinni wam stypendium wypłacić:) A kosztów sądowych i tak bym nie zapłacił, no bo za co? Za analfabetyzm papugi piszącej uzasadnienie?
|
|
Data: 2009-05-12 07:16:58 | |
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
w odpowiedzi mocniak na post news:gua1a5$qj6$1inews.gazeta.pl z Pn 11 maj 2009 22:19:48 pisze co nastepuje:
http://www.wytryb.pl/temp/uzasadnienie.jpg ja wywnioskowalem, ze sad stwierdzil, ze skoro jestesie z bialego i znacie bialy, to nalezy korzystac z ddr. czyli, ze nawet jak nie ma odpowiednich oznaczen, nalezy jezdzic na pamiec. a to zaprzecza idei zasadom ruchu drogowego. -- o__, - Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl ,>_/-_- "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego, (*)(*) - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw |
|
Data: 2009-05-12 08:48:47 | |
Autor: Wielebny | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik "mocniak" <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał w wiadomości news:gua1a5$qj6$1inews.gazeta.pl... Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił mnie i znajomego za niejechanie ddr. Zgodnie z obietnicą zamieszczam uzasadnienie. Mi się zawsze wydawało, że co nie jest prawem zabronione jest dozwolone. Ale teraz widać inne szkoły, panie... W. |
|
Data: 2009-05-12 13:00:20 | |
Autor: Rafał VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Witam
Ja mogę napisać od siebie tylko tyle, że czesto zdarza mi się jechać do teściów drogą, przy której jest ścieżka rowerowa. Zawsze znajdzie się jakiś taki dziwny, który musi jechać szosą. Myślę sobie wtedy, że gdybym go tak zatrzymał, dał kopniaka w dupe i połamał koła to powinien być mi jeszcze do końca życia wdzięczny. Dlaczego - bo tak naprawdę poza urażoną dumą nic mu nie jest a być może uratowałem mu właśnie życie lub uchroniłem przed kalectwem. Po prostu ktoś go kiedyś trafi bo droga jest ruchliwa, szybka i jaka logiką kieruję sie ten człowiek, że mając ścieżkę nadal jedzie ulicą - po prostu nie wiem. Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi zamiast ścieżki rowerowej; często nadkładam km żeby po ulicy nie jechać. Tyczy się to nawet przedzierania codziennego do pracy przez most po którym jechać sie nie da. -- Pozdrawiam Rafal VFR GG 85456 http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski |
|
Data: 2009-05-12 11:14:06 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 2009-05-12, Rafał VFR wrote:
Witam Dlaczego nie masz ochoty chodzić po mieszkaniach i kopać w dupę wszystkich, którzy chcą z nich wyjść? Przecież w ten sposób chroniłbyś ich jeszcze skuteczniej przed śmiercią lub kalectwem. Po prostu ktoś go kiedyś trafi bo droga jest ruchliwa, szybka i jaka logiką kieruję sie ten człowiek, że mając ścieżkę nadal jedzie ulicą - po prostu nie wiem. Jaka jest tam dopuszczalna prędkość, jak wygląda nawierzchnia, ile jest miejsca na wyprzedzanie, ile jest pasów? Jak wygląda ta DDR? Jest wygodna i dobrze zaprojektowana, czy to śmieszka nad śmieszkami? Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi zamiast ścieżki rowerowej; często nadkładam km żeby po ulicy nie jechać. A co to ma do rzeczy? Jak dla mnie, możesz nawet jeździć rowerem tylko po schodach, tam faktycznie samochodów będzie mało. Ale, miłoby by było, jakbyś nie narzucał swojej paranoi innym. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-12 13:17:44 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
Po prostu ktoś go kiedyś trafi bo droga jest ruchliwa, szybka i jaka logiką kieruję sie ten człowiek, że mając ścieżkę nadal jedzie ulicą - po prostu nie wiem.Jaka jest tam dopuszczalna prędkość, jak wygląda nawierzchnia, ile jest Niestety, w świetle przepisów to wszystko nie ma żadnego znaczenia. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Powiem to tak: ja w towarzystwie małych \ Kruk@epsilon.eu.org / dzieci czuję się jak kot z długim ogonem w / http://epsilon.eu.org/ \ fabryce bujanych krzeseł(Piotr Sieklucki) \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-05-12 11:20:08 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 2009-05-12, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki" Ale w świetle chęci kopania ludzi w dupę dla ich własnego dobra, którą to chęć wyraził mój przedpiśca, owszem ma. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-12 13:23:05 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote in message news:slrnh0immo.tmq.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl... Jak wygląda ta DDR? Jest Niestety, w świetle przepisów to wszystko nie ma żadnego znaczenia. tyle że w świetle przepisów większość "ścieżek rowerowych" powstała niezgodnie z prawem. pozdr |
|
Data: 2009-05-12 13:36:15 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wojtek Paszkowski"
Jak wygląda ta DDR? Jesttyle że w świetle przepisów większość "ścieżek rowerowych" powstała niezgodnie z prawem. Niestety, w świetle PoRD DDR jest wszystko, co jest odpowiednio oznaczone. I możesz im skoczyć. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ The `$' that I just saw supposedly matches a ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. previous `$$'. So I shall assume that you \.http://epsilon.eu.org/\.\ typed `$$' both times.(TeX) ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-05-12 13:53:11 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Mariusz Kruk pisze:
tyle że w świetle przepisów większość "ścieżek rowerowych" powstała niezgodnie z prawem. Niestety masz rację. Czy ktoś może przerabiał procedurę odrowerowania DDR ze względu na jej niezgodność z warunkami technicznymi? -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-12 17:12:32 | |
Autor: Niewe | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
johnkelly pisze:
Niestety masz rację. Czy ktoś może przerabiał procedurę odrowerowania DDR ze względu na jej niezgodność z warunkami technicznymi?Jeden radny z Ożarowa Maz. właśnie to przerabia. Szczegóły znajdziesz na stronie Zielonego Mazowsza, na forum. |
|
Data: 2009-05-12 17:56:41 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Niewe pisze:
Niestety masz rację. Czy ktoś może przerabiał procedurę odrowerowania DDR ze względu na jej niezgodność z warunkami technicznymi? No właśnie to ja. Miałem nadzieję, że ktoś może będzie miał w tym zakresie doświadczenia i się podzieli. -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-12 20:08:24 | |
Autor: Niewe | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
johnkelly pisze:
Niewe pisze:Hmm.. no to szacunek. Lektura jest porażająca. Skala niekompetencji i zdebilowacenia nie do ogarnięcia. A przy okazji, droga, o której piszemy dochodzi w Zielonkach do Warszawskiej. Inny inwestor, bo to było remontowane przez Powiat, ale efekt podobny, przy czym dochodzi jeszcze jedna ciekawostka. Inwestycja jest zakończona, odebrana i rozliczona, a kawałek "ścieżki rowerowej" nie został zbudowany w ogóle. To znaczy wyrównano teren, zrobiono obrzeża i podbudowę, ale nie ułożono kostki. Chcesz to ci to obfoce. Pozdrawiam |
|
Data: 2009-05-12 21:19:03 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Niewe pisze:
Niestety masz rację. Czy ktoś może przerabiał procedurę odrowerowania DDR ze względu na jej niezgodność z warunkami technicznymi? Piszesz o Południowej? Nie wiem kto płacił za ten kawałek, ale tak czy inaczej jest on w zarządzaniu powiatu, tak samo jak Strzykulska w Ożarowie. Nie przypominam sobie by cokolwiek świadczyło, że to jest DDR. Bodajże od strony Ożarowa, na wjeździe na tę kostkę, stoi znak "zakaz wjazdu pojazdów o masie rzeczywistej powyżej 3,5t". Ale może pamięć mnie myli. -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-12 13:57:03 | |
Autor: MadMan | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia Tue, 12 May 2009 13:36:15 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):
Niestety, w świetle PoRD DDR jest wszystko, co jest odpowiednio Ta którą Mocniak jechał nie była nią zatem. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-12 14:44:27 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote in message news:p8i3xlx6eble$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Dnia Tue, 12 May 2009 13:36:15 +0200, Mariusz Kruk napisał(a): Jest odpowiednio oznaczona. O ile dobrze rozumiem, sprawa nie rozbija się o nie zastosowanie się do znaku C-13/16, ale o złamanie przepisu z art. 33 ust. 1... A cała reszta to już akademickie rozważania, czy jest obowiązek jechania ddr która biegnie kilometr dalej ;) pozdr |
|
Data: 2009-05-12 12:50:33 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 2009-05-12, Wojtek Paszkowski wrote:
"MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote in message news:p8i3xlx6eble$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net... Tyle, że przy ruchu drogowym nie ma miejsca na żadne rozważania - jest organizowany oznakowaniem i przepisami (no, czasem jeszcze policjantem czy innym takim). Co to za absurd - jak jesteś z Białegostoku i wiesz, że gdzieśtam jest śmieszka, to popełniasz wykroczenie drogowe, a jak jesteś z Pcimia i nie masz pojęcia, że ona tam gdzieś w krzakach jest, to już nie? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-12 15:05:37 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote in message news:slrnh0is4p.1gqa.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... Tyle, że przy ruchu drogowym nie ma miejsca na żadne rozważania - jest od rozważania to jest sąd - i sąd rozważył tak, jak rozważył. Co to za absurd - jak jesteś z Białegostoku i wiesz, że gdzieśtam jest zgadza się - na cudzym terenie ma się sporą przewagę w tym temacie względem miejscowych. Zwłaszcza tych miejscowych, którzy na swoje nieszczęście (po pierwsze: nie wychylać się!) aktywnie działają dla społeczności rowerowej i ich znajomość tras rowerowych można dowieść stuprocentowo choćby przedstawiająć korespondencję z urzędem miejskim ;) Swego czasu dyskutowałem sobie z pewnym policjantem z pomezańskiego miasta E. (które niestety posiada nie dość, że bardzo kaprawej jakości, to co gorsza bardzo mocno rozpanoszoną sieć śmieszek rowerowych - a szkoda, bo to piękne miasto i ciekawe okolice) na temat użytkowania ścieżek rowerowych - niestety, nie podzielał mojego zdania, że nie należy wymagać od rowerzysty zdolności paranormalnych (jasnowidzenie, teleportacja) i stanowczo domagał się korzystania z nich (o dziwo, nawet w miejscu, gdzie tej ścieżki nie było ;) Obawiam się, że podobnego zdania będzie 99,9% populacji funkcjonariuszy Policji... pozdr |
|
Data: 2009-05-12 15:28:23 | |
Autor: johnkelly | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Wojtek Paszkowski pisze:
Tyle, że przy ruchu drogowym nie ma miejsca na żadne rozważania - jest Już wiem jak gadać z niebieskimi przy ograniczeniach prędkości :). "Panie władzo, ale jak poprzednim razem jechałem to tego znaku tu nie było". -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-05-12 20:21:11 | |
Autor: hektoro | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Mariusz Kruk pisze:
Jak wygląda ta DDR? JestNiestety, w świetle przepisów to wszystko nie ma żadnego znaczenia. A jeżeli wjazd na drogę dla rowerów jest niedozwolony w świetle innych przepisów lub fizycznie niemożliwy? |
|
Data: 2009-05-12 20:29:31 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "hektoro"
A jeżeli wjazd na drogę dla rowerów jest niedozwolony w świetle innych przepisów lub fizycznie niemożliwy?Jak wygląda ta DDR? JestNiestety, w świetle przepisów to wszystko nie ma żadnego znaczenia. A to jest dobre pytanie. Sam się wielokrotnie nad tym zastanawiałem. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Wilczy apetyt miewają też ofiary losu.(Woj- `b Kruk@epsilon.eu.org d' tek Moszko) d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-05-14 19:42:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Tue, 12 May 2009, hektoro wrote:
A jeżeli wjazd na drogę dla rowerów jest niedozwolony w świetle innych przepisów lub fizycznie niemożliwy? To jesli jest fizycznie możliwe wprowadzenie roweru piechotą, rowerzysta powinien to zrobić. Taki był kiedyś wyrok sądu, AFAIR rejonowego i AFAIR w Gdańsku. O, mam: http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/msg/39f9504a579506fa (niech mi jeszcze ktoś powie jak zmusić google do pokazania "oryginalnego" postu autora, bo powyżej to cytat z poprzednika). Sam się pośmiewałem, czy w przypadku TIRa kierowca również powinien go przepychać ręcznie (jeśliby ktoś mu tak znaków ponastawiał, że mu 15 m braknie, miejsce jest ale jechać nie wolno) - ci szpece od sportów siłowych regularnie dowodzą że to jest "fizycznie możliwe" :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-13 07:55:44 | |
Autor: Rafał VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dlaczego nie masz ochoty chodzić po mieszkaniach i kopać w dupę Bo wystarczy spojrzeć na grupę i zobaczyć ile linków podał ktoś o smierci rowerzysty potrącenogo przez samochód a ile potrąconych jest pieszych przez rowerzystów - śmiertlenie. Po prostu ktoś go kiedyś trafi bo droga jest ruchliwa, szybka i jaka logiką Ulica to Księcia Mieszka I - wzdłuż Poznań Plaza. Są 2 pasy potem przechodzą w jeden i znów w dwa. Właśnie na tym przejściu w jeden zawsze jesyt zamieszanie, pas jest wąski droga idzie po łuku lekko w górę. Miejsca mało, dzieją sie tam różne akacje pomiędzy tymi którzy chcą się wepchnąc a tymi którzy wepchnąc sie nie pozwalają. Dodatkowo jak pisałem wcześniej - ci któzy chcą sie wepchnąc starają sie tych drugich zwyczajnie wyprzedzić. Ścieżka rowerowa jest jest kilka m dalej szerokości pasa jezdni - ruch pieszy naprawdę znikomy. Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi zamiast Przeczytałem swój post - nie zauważyłem żebym cokolowiek komuś narzucał - napisałem jak się poruszam po mieście /staram się/ Dwa lata temu - moja teściowa jest nauczycielem - głośno było u nich w szkole - ojciec prowadził grupę kolarską na trasie POznań - Biedrusko jeśli mnie pamięc nie myli - cięzarówka zahaczyła syna /jechali obok siebie i rozmawiali akurat/ i trąciła ojca. Po kilku dniach ojciec wspólnie z żoną podjeli decyzje o odłączeniu go od aparatury. Często mam to w pamięci kiedy wydaje mi się, że jadąc ulicą jest bezpieczniej lub będe w domu szybciej. A na koniec dodam jeszcze, że nie kopie nikogo w dupe - zwracam jedynie uwagę - zdarzyło mi się kilkakrotnie. -- Pozdrawiam Rafal VFR GG 85456 http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski |
|
Data: 2009-05-13 08:13:03 | |
Autor: fabian | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
RafaÂł VFR wrote:
PrzeczytaÂłem swĂłj post - nie zauwaÂżyÂłem Âżebym cokolowiek komuÂś narzucaÂł - napisaÂłem jak siĂŞ poruszam po mieÂście /staram siĂŞ/ Starasz siÄ nie skopaÄ tyĹka jak zobaczysz, Ĺźe ktoĹ jedzie ulicÄ ? Dwa lata temu - moja teÂściowa jest nauczycielem - gÂłoÂśno byÂło u nich w szkole - ojciec prowadziÂł grupĂŞ kolarskÂą na trasie POznaĂą - Biedrusko jeÂśli mnie pamiĂŞc nie myli - ciĂŞzarĂłwka zahaczyÂła syna /jechali obok siebie i rozmawiali akurat/ i trÂąciÂła ojca. Po kilku dniach ojciec wspĂłlnie z ÂżonÂą podjeli decyzje o od³¹czeniu go od aparatury. No i co z tego? Znam przypadek potkniÄcia siÄ i upadku w pomieszczeniu biurowym zakoĹczony ĹmierciÄ . Poczytaj statystyki wypadkĂłw drogowych. Nie wychodĹş z domu, albo sam odbierz sobie Ĺźycie, Ĺźeby nic zĹego Cie juĹź nie spotkaĹo. MyĹl pozytywnie! :) Fabian. |
|
Data: 2009-05-13 12:39:03 | |
Autor: Rafał VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
No i co z tego? Znam przypadek potknięcia się i upadku w pomieszczeniu biurowym zakończony śmiercią. Poczytaj statystyki wypadków drogowych. Nie wychodź z domu, albo sam odbierz sobie życie, żeby nic złego Cie już nie spotkało. Myśl pozytywnie! :) Moja babcia mawiała o czymś takim: pieprzenie kotka przy pomocy młotka. Różnica jest zasadnicza - ty znasz taki przypadek - i jesteś jednym z nielicznych. Potrącenie rowerzysty przez kierowcę to kolejne zdarzenie w ruchu ulicznym. Myśle pozytywnie - staram się. Przykłady z siedzeniem w domu uważam ze bezsasadne. I nie widzę nic złego w tym, że za wszelką cenę staram się nie jezdzić po ulicach. To w sumie był główny powód dla którego nie przesiadłem się na szose. -- Pozdrawiam Rafal VFR GG 85456 http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski |
|
Data: 2009-05-13 13:25:05 | |
Autor: fabian | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
RafaÂł VFR wrote:
I nie widzĂŞ nic zÂłego w tym, Âże za wszelkÂą cenĂŞ staram siĂŞ nie jezdziĂŚ po ulicach. A nie widzisz nic zĹego w chÄci nawracania poprzez skopywanie tyĹka szosowcĂłw na ĹcieĹźki rowerowe? ;) Fabian. |
|
Data: 2009-05-13 14:38:43 | |
Autor: Rafał VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
A nie widzisz nic złego w chęci nawracania poprzez skopywanie tyłka szosowców na ścieżki rowerowe? ;) Hmm to chyba nie tak. Szosowcy to moim zdaniem mają dość dobrze poukładane w głowie. Wiedzą doskonale gdzie sie nie pchać. Ulicą o której mówie chyba szosowcy nie jezdzą. Albo inaczej - nie przypominam sobie żebym ich widział. Tam jeżdzą tak zwani batmani - zero lampki, zero równowagi, rower na oponach 26" ...czyli pozbruk nie straszny. Ścieżka obok. NIe wiem jak ich nazwać. Pzdr RK |
|
Data: 2009-05-13 14:46:03 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Rafał VFR" <rafalvfr@tlen.pl> wrote in message news:guef45$tl$1inews.gazeta.pl...
rower na oponach 26" ...czyli pozbruk nie straszny. Bladzisz. Akurat im mniejsze kolo, tym nawierzchnia kostkowa upierdliwsza... Jazda takim np. Jubilatem po smieszkach to watpliwa przyjemnosc. pozdr |
|
Data: 2009-05-13 15:53:30 | |
Autor: fabian | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Wojtek Paszkowski wrote:
"RafaÂł VFR" <rafalvfr@tlen.pl> wrote in message news:guef45$tl$1inews.gazeta.pl... Ale statystycznie koĹo 28" ma wÄĹźszÄ oponÄ i bardziej nabitÄ niĹź 26". Do pĂłki nie jeĹşdziĹem szosĂłwka nie doceniaĹem np. sopockiego fragmentu ĹcieĹźki przy plaĹźy. ;) A jak przejechaĹem siÄ ponad 2km po takich dziurawych pĹytach na ĹźuĹawach to ostatnie 1/2km prowadziĹem bo juĹź nie wyrabiaĹem ;) Fabian. |
|
Data: 2009-05-13 08:56:41 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Rafał VFR" <rafalvfr@tlen.pl> wrote in message news:gudngh$l2j$1inews.gazeta.pl...
Bo wystarczy spojrzeć na grupę i zobaczyć ile linków podał ktoś o smierci rowerzysty potrącenogo przez samochód no wlasnie - ile? A teraz skonfrontuj to z radiowymi informacjami o liczbie osób, które zginely jednego dnia czy przez weekend na drogach - naprawde nie boisz sie wsiadac do samochodu? Często mam to w pamięci kiedy wydaje mi się, że jadąc ulicą jest bezpieczniej lub będe w domu szybciej. na sciezkach czy na chodnikach bezpieczniej nie jest. Ostatnie 2 glosne wypadki rowerzystów w Gdansku (w tym jeden smiertelny), które odbily sie echem w mediach, dotyczyly osób jadacych wlasnie poza jezdnia... A na koniec dodam jeszcze, że nie kopie nikogo w dupe - zwracam jedynie uwagę - zdarzyło mi się kilkakrotnie. nie uwazasz, ze lepiej by bylo ten czas poswiecic na cos bardziej pozytecznego? Np. stanac na skrzyzowaniach i zwracac uwage kierowcom szarzujacym na zielonych strzalkach albo wpadajacym z pelna predkoscia na przejazdy rowerowe. pozdr |
|
Data: 2009-05-13 12:46:07 | |
Autor: Rafal VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Uzytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisal w wiadomosci news:gudr3g$bp$1news.wp.pl... "Rafał VFR" <rafalvfr@tlen.pl> wrote in message news:gudngh$l2j$1inews.gazeta.pl... Nie, nie boje sie. Ale wiedzac ile ludzi ginie, wciaz utrzymuje, ze skoro tylu ich ginie to lepiej jest jechac rowerem poza droga.
Skoro tak napisales to na pewno tak jest. Ale i tak najniebezpieczniej bedzie zawsze na ulicach - chyba nie chcesz mnie przekonac, ze kiedykolwiek bedzie inaczej.
To rola policji nie moja. Ja mam na glowie rodzine, prace i inne mniejsze lub wieksze przyjemnosci. Zwrócenie uwagi o której pisalem tyczy sie i rowerzystów i kierowców. Zawsze w sytuacji, która tego wyamaga i w czasie jej trwania. Zawsze uwazalem, ze obojetne przechodzenie i nie zwracanie uwagi nczego nie zmieni. A najprosciej jest wymagac. Pzdr RK |
|
Data: 2009-05-13 12:52:42 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rafal VFR"
Ale i tak najniebezpieczniej bedzie zawsze na ulicach Znaczy - statystyka to fajna rzecz, pod warunkiem, że nie muszę jej rozumieć? To rola policji nie moja.[...] Zawsze uwazalem, ze obojetne przechodzenie i nie zwracanie uwagi nczego nie zmieni. A najprosciej jest wymagac. Ciekawe połączenie. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / I am Oprah of Borg - so why did you assimi- | Kruk@epsilon.eu.org | late your husband? | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-05-14 00:52:42 | |
Autor: Coaster | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rafal VFR"[...] Zawsze uwazalem, ze obojetne przechodzenie i nie zwracanie uwagi nczego nie zmieni. A najprosciej jest wymagac. Prawda? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Don't try any other colors, red's the only one that works." â Sheldon Brown, 1944-2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-05-13 13:28:23 | |
Autor: artek | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Rafal VFR wrote:
Bo wystarczy spojrzeć na grupę i zobaczyć ile linków podał ktoś o jeszcze więcej ludzi ginie w wypadkach z udziałem pieszych. a najwięcej w zdarzeniach z wyłacznym udziałem samochodów. idąc twoim tropem należałoby chodzić wyłącznie po chodnikach bron boże nie wkraczając na jezdnię (choćby i na przejściu), a już o jeździe samochodem nie ma w ogóle mowy. -- artek |
|
Data: 2009-05-13 14:42:57 | |
Autor: Rafał VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
jeszcze więcej ludzi ginie w wypadkach z udziałem pieszych. a najwięcej w zdarzeniach z wyłacznym udziałem samochodów. idąc twoim tropem należałoby chodzić wyłącznie po chodnikach bron boże nie wkraczając na jezdnię (choćby i na przejściu), a już o jeździe samochodem nie ma w ogóle mowy. No mnie się wydawało i nadal wydaje, że chodnik jest dla pieszego a jezdnia dla samochodów. Przejście jest dla pieszych. Jeździć samochodem jak najbardziej wolno, ale nie po chodniku - jak już wiemy, ten jest dla pieszych. A na osiedlu jeśli jest znak droga osiedlowa to wolno mi chodzić nawet po ulicy - bo mam pierwszeństwo ;-) Pzdr RK |
|
Data: 2009-05-13 14:46:32 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rafał VFR"
jeszcze więcej ludzi ginie w wypadkach z udziałem pieszych. a najwięcej w zdarzeniach z wyłacznym udziałem samochodów. idąc twoim tropem należałoby chodzić wyłącznie po chodnikach bron boże nie wkraczając na jezdnię (choćby i na przejściu), a już o jeździe samochodem nie ma w ogóle mowy.No mnie się wydawało i nadal wydaje, że chodnik jest dla pieszego a jezdnia dla samochodów. A gdzie rowery? A na osiedlu jeśli jest znak droga osiedlowa to wolno mi chodzić nawet po ulicy - bo mam pierwszeństwo ;-) Bzdura. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb I'm forgetting what you said and not chang- `b Kruk@epsilon.eu.org d' ing anything.(TeX) d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2009-05-13 14:54:41 | |
Autor: artek | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Rafał VFR wrote:
jeszcze więcej ludzi ginie w wypadkach z udziałem pieszych. a to nie ma nic do rzeczy Jeździć samochodem jak najbardziej wolno, ale nie po chodniku - jak kompletnie nic nie zrozumiałeś. twierdzisz że skoro tylu rowerzystów ginie na drogach to lepiej jeździć poza droga. a ja na to, że na drogach ginie jeszcze więcej pieszych - idąc więc twoim śladem lepiej idac pieszo na drogę nie wchodzić. nawet na przejście dla pieszych - wszak na nich zdarza się szczególnie wiele wypadków śmiertelnych. idąc dalej - jazda samochodem też jest śmiertelnie niebezpieczna, kierowcy i pasażerowie przodują w statystykach ofiar. zatem idąc twoim tropem - lepiej do samochodu w ogóle nie wsiadać. jak dla mnie takie podejscie to kompletny absurd! ale ty widać zupełnie tego nie czujesz ... -- artek |
|
Data: 2009-05-14 01:05:29 | |
Autor: Coaster | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
artek wrote:
RafaĹ VFR wrote: On Nie Czuje. Strach Przed Zyciem Go Paralizuje. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Don't try any other colors, red's the only one that works." â Sheldon Brown, 1944-2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-05-14 00:55:25 | |
Autor: Coaster | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
artek wrote:
Rafal VFR wrote: A od zmierzchu do switu - godzina policyjna dla wszystkich. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Don't try any other colors, red's the only one that works." â Sheldon Brown, 1944-2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-05-13 13:30:24 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 2009-05-13, Rafał VFR wrote:
Dlaczego nie masz ochoty chodzić po mieszkaniach i kopać w dupę Wystarczy wejść na forum onetu o motoryzacji i zobaczyć, ile jest linków o śmierci kogoś w samochodzie. Gdzie Twoja chęć kopania po tyłkach ludzi w samochodach dla ich własnego dobra? Po prostu ktoś go kiedyś trafi bo droga jest ruchliwa, szybka i jaka logiką Ale ruch pieszych nie przesądza o używalności tej ścieżki. Linki do koszmarnych DDR dostałeś już w tym wątku - jak się ona ma do nich? Masz jakieś zdjęcia tej ścieżki lub linki do nich? A co to ma do rzeczy? Jak dla mnie, możesz nawet jeździć rowerem tylko Pisanie o chęci kopania tyłków w imię swojego lepszego rozumienia świata jest narzucaniem swoich poglądów. Dwa lata temu - moja teściowa jest nauczycielem - głośno było u nich w szkole - ojciec prowadził grupę kolarską na trasie POznań - Biedrusko jeśli mnie pamięc nie myli - cięzarówka zahaczyła syna /jechali obok siebie i rozmawiali akurat/ i trąciła ojca. Po kilku dniach ojciec wspólnie z żoną podjeli decyzje o odłączeniu go od aparatury. Czy jakbyś miał w pamięci historię kogoś, kto umarł uderzywszy skronią o krawężnik, to do końca życia unikałbyś krawężników? A na koniec dodam jeszcze, że nie kopie nikogo w dupe - zwracam jedynie uwagę - zdarzyło mi się kilkakrotnie. Ale chcesz. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-14 09:44:56 | |
Autor: Rafał VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Czy jakbyś miał w pamięci historię kogoś, kto umarł uderzywszy skronią o Nie nie unikałbym. Uważam, że jeśli droga jest wąska i ruchliwa a zaraz obok jest chodnik i ścieżka rowerowa to trzeba być zwyczajnie nieodpowiedzialnym, żeby ze ścieżki nie skorzystać. Podałem konkretny przykład konkretnej drogi. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie ścieżki są OK ale jadąc tą o której mówie w kieunku uniwerku (to dla poznaniaków) zwyczajnie nie ma się do czego przyczepić a rowerzystów na ulicy jest sporo. To mniej więcej tak jak na rajdach - stoją ludzie na zewnętrznej stronie łuku i dziwią się, że w nich auto wpada a organizator jest nieodpowiedzialny. Pewne proste sprawny można z góry przewidzieć. JA tylko dziwie się jak bardzo proste sprawy niektórym umykają. Pzdr RK |
|
Data: 2009-05-14 11:49:50 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik Rafał VFR napisał:
Czy jakbyś miał w pamięci historię kogoś, kto umarł uderzywszy skronią o Skoro rowerzystów na jezdni jest sporo, to znaczy, że jest się do czego przyczepić. -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-14 12:39:20 | |
Autor: Coaster | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Rafał VFR wrote:
[...]Czy jakbyś miał w pamięci historię kogoś, kto umarł uderzywszy skronią o I brawo, Jasiu! -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-05-14 11:32:09 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 2009-05-14, Coaster wrote:
Rafał VFR wrote: Tak? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-14 19:54:18 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Thu, 14 May 2009, Rafał VFR wrote:
Podałem konkretny przykład konkretnej drogi. Zdaję sobie sprawę, że nie Ale to wygląda nieprzekonująco. Jakiś powód być musi. To mniej więcej tak jak na rajdach - stoją ludzie na zewnętrznej stronie Tu powód jest oczywisty - chcą więcej widzieć. Powiedz mi jedno - czy przejeżdżając jakiś większy odcinek trasy przez miasto (kilka km) jadąc raz jezdnią a raz tą ścieżką osiągniesz taki sam czas przejazdu, nie większą ilość skrętów i nie większą ilość kolizyjnych miejsc z pieszymi? Zalecane poprowadzenie trasy pomiarowej - z koniecznością zjazdu z drogi ze ścieżką w drogę w lewo :] Pewne proste sprawny można z góry przewidzieć. Jest taka teza, że jak obok chodników są wydeptane ścieżki, to widać coś z chodnikami nie tak. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-15 09:08:21 | |
Autor: derywat | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Gotfryd Smolik news napisaĹ(a):
On Thu, 14 May 2009, RafaĹ VFR wrote: To moĹźe podam konkretne powody, ktĂłre mogÄ zniechÄcaÄ rowerzystĂłw w przypadku tego konkretnego kawaĹka drogi: - jest to dwukierunkowa droga pieszo-rowerowa z duĹźym ruchem pieszym w okolicy przejĹcia przez mostek pieszy do plazy (z samochodu nie widaÄ), dalej w stronÄ PiÄ tkowa (a wiÄc przy omawianym zwÄĹźeniu jezdni) ruch pieszy jest duĹźo mniejszy - piesi czÄsto wychodzÄ z mostka wprost pod koĹa, widocznoĹÄ jest ograniczona prawie do zera przez wysokie bariery boczne mostka, przy czym jest to chyba najwÄĹźsze miejsce na tej drodze - droga przy plazie jest zdecydowanie za wÄ ska, dwie osoby idÄ ce obok siebie zajmujÄ prawie caĹÄ szerokoĹÄ, czÄsto zdarza siÄ wĂłzek dzieciÄcy itp. - droga przy plazie jest z kostki (juĹź kilka razy przekĹadana, za kaĹźdym razem bardziej krzywo) - droga wznosi siÄ doĹÄ stromo do mostku i stromo opada - czÄsto widzÄ osoby prowadzÄ ce rower lub ciÄĹźko podjeĹźdĹźajÄ ce pod gĂłrÄ (nie sÄ to tylko osoby starsze), samochody jadÄ doĹem - widaÄ miasto dba o kondycjÄ rowerzystĂłw ;) - przy zwÄĹźeniu jezdni do jednego pasa droga pieszo-rowerowa wprawdzie jest asfaltowa, ale bardzo dziurawa, zapiaszczona i czÄsto zalana wodÄ na 3/4 szerokoĹci (z tego co pamiÄtam, dawno nie jechaĹem, ale chyba nie naprawili) - kawaĹek w stronÄ Al. SolidarnoĹci jest przejazd rowerowy na guzik, z domyĹlnie zaĹwieconym czerwonym, chociaĹź to wyjazd ze stacji benzynowej/ osiedla Pewnie jeszcze coĹ by siÄ znalazĹo, ale myĹlÄ, Ĺźe wystarczy tego narzekania :P KaĹźdy niech sobie sam oceni, czy jest do czego siÄ przyczepiaÄ, czy nie. Pozdrawiam derywat |
|
Data: 2009-05-15 23:07:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Fri, 15 May 2009, derywat wrote:
To może podam konkretne powody, O, thx. I przyznam że to mnie znacznie bardziej przekonuje niż wersja "bez powodu jeżdżą". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-12 13:13:22 | |
Autor: Rafał Wawrzycki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 12 maj 2009 w liście [news:gubkvl$pjj$1inews.gazeta.pl] Rafał
VFR [rafalvfr@tlen.pl] napisał(a): Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi Co kto lubi. Ja nie cierpię nieogarniętych rowerzystów na śmieszkach, kostkowej nawierzchni i zakrętów co kilkadziesiąt metrów. Nie mówiąc już o wymuszaniu pierwszeństwa przez kierowców samochodów podczas ich skrętu w prawo i przecinania mi drogi. Na jezdni czuję się bezpieczniej. -- Pozdrawiam, Rafał W. |
|
Data: 2009-05-12 13:21:16 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Rafał VFR" <rafalvfr@tlen.pl> wrote in message news:gubkvl$pjj$1inews.gazeta.pl... Ja mogę napisać od siebie tylko tyle, że czesto zdarza mi się jechać do teściów drogą, przy której jest ścieżka rowerowa. tego juz nie warto nawet komentowac - to trzeba leczyc, i to od razu Po prostu ktoś go kiedyś trafi bo droga jest ruchliwa, szybka i jaka logiką kieruję sie ten człowiek, że mając ścieżkę nadal jedzie ulicą - po prostu nie wiem. bardzo prosta logika - jak mozna jechac po czyms takim: http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5273026662059995778 http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5318346170567948114 http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5318346243509716834 (a to tylko wierzcholek góry lodowej) Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi zamiast ścieżki rowerowej; często nadkładam km żeby po ulicy nie jechać. widzisz - a niektórym zdarza sie nadkladac kilometry, aby jechac droga bez smieszki (co staje sie coraz trudniejsze) pozdr |
|
Data: 2009-05-12 11:26:21 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 2009-05-12, Wojtek Paszkowski wrote:
Oż w mordę, to jest po prostu genialne: http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5322437928377080978 -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-05-12 13:34:02 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote in message news:slrnh0in6t.1gqa.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... Oż w mordę, to jest po prostu genialne: http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5322437928377080978 bardzo fajne :) świetne rozwiązanie w okolicach przystanków, gdzie z miejscem kiepsko, a autobus pojawia się raz na godzinę. Podobne cosik widziałem bodajże w Chojnicach (zdjęcie powyżej pochodzi z Rumii, z całkiem sensownej ścieżki). Gorzej, gdy chce się to praktykować na ruchliwych przystankach, gdzie na dodatek ścieżka w zasadzie powinna być jednokierunkowa, a jest wykorzystywana dwukierunkowo. Takie coś wymyślono w Gdyni-Orłowie pod Klifem (chyba w końcu oznakowano tam dwukolorowy, bardzo nieprzyjemny i niebezpieczny chodnik jako ciąg rower/pieszy), ale zroweryzowane bydło nie skumało idei i tratuje ludzi stojących na przystanku: http://rowery.trojmiasto.pl/Rowerzysci-tez-bywaja-bezmyslni-n32585.html pozdr |
|
Data: 2009-05-14 20:04:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Tue, 12 May 2009, Jan Srzednicki wrote:
Oż w mordę, to jest po prostu genialne: IMVHO nie ma problemu, o ile to rzadko używany przystanek Większym problemem jak dla mnie jest kostka (opór) oraz fakt poprowadzenia razem z chodnikiem (a nie przy drodze). Pozostałe przykłady sprawiają znacznie więcej kłopotów. Załóż że jedziesz tamtęty 30..35 kmph - jak na przystanku nie będzie ludzi to chyba da się przejechać? Uskok ścieżki o metr czy dwa poprowadzony ze "złamaniem" pod kątem 30 i wiecej stopni to znacznie gorsze "pomysły" :( (a takie są np. wzdłuż wspominanej przeze mnie DK78 w Gliwicach). I, żeby nie było, podobne (jak na zdjęciu) utrudnienia zdarzają się samochodom :> (droga bez pobocza a przystanek jest) - więc na swój sposób cierpienie może być usprawiedliwione ;) Za to ZDECYDOWANIE nie wiem, dlaczego nie wyłożono kostką jezdni. Przecież mieliby kierowcy ładny odcinek do jazdy. I mogliby się dowiedzieć jak to dobrze się po ładnej drodze jedzie ;) (po spalaniu pewnikiem) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-15 09:36:19 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message news:Pine.WNT.4.64.0905141957090.1880quad...
IMVHO nie ma problemu, o ile to rzadko używany przystanek nie dość, że nie ma problemu (autobusy w tym miejscu to naprawdę rzadkość), to jest to akurat świetne udogodnienie - przy szczupłości miejsca msz to najlepsze, co można w takich okolicznościach robić, znacznie zmniejsza kolizyjność z ruchem pieszych. Większym problemem jak dla mnie jest kostka (opór) idealnie nie jest, ale całkiem znośnie: szeroko, łuki (niby oczywistość, ale nie u nas), przyzwoita widoczność na skrzyżowaniach, przejazdy rowerowe oznakowane - jak na polskie "standardy" to raczej górny decyl. Za to ZDECYDOWANIE nie wiem, dlaczego nie wyłożono kostką mogli zerwać asfalt do płyt betonowych, które chyba leżały tam niegdyś ;) Sporo dróg lokalnych jest jednak wyłożonych kostką. Polbruk to i tak nawierzchnia wymarzona przy porównaniu z płytą eko. W Osowej - dzielnicy Gdańska - drogowcy uparli się utwardzać osiedlowe szutry tym jednym wielkim nieporozumieniem. Nie dość, że nawierzchnia się błyskawicznie zapada, tworzą się nawet koleiny (!), to dla roweru jest to gorsze nawet od kocich łbów. O ile na slikach jeszcze jakoś można przeżyć, to na oponach klockowych rower (i np. kolana rowerzysty) wpadają w tak nieprzyjemne wibracje, że jazda dłuższa niż kilkanaście sekund jest prawdziwą torturą. Aż człowiek marzy wtedy o zwykłej kostce albo o "jombach" - nb. przy przyzwoitym ułożeniu bardzo znośnej nawierzchni dla rowerów. pozdr |
|
Data: 2009-05-15 23:02:50 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Fri, 15 May 2009, Wojtek Paszkowski wrote:
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote :) Jeszcze w ramach "odnarzekiwania" odnośnie przystanków: przypomniało mi się, że na chwalonej już trasie (a raczej jej odcinkach, niektórych) z poboczem (DK 78, gdzieś bliżej środka między Gliwicami a Rybnikiem) napotkałem takie "cóś": jedziesz, jedziesz, cały czas pobocze, zbliża się przystanek i... niespodzianka :) - kawałek chodnika. Przy przystanku. Krótki. Parę razy (przy paru przystankach). Co mnie zaszokowało, to pomysłowość konstruktora: od strony od której zaczyna się chodnik "wchodzi" kostka po skosie *na poziomie jezdni* i dopiero wznosi się wyżej - od tej strony nie ma krawężnika! Rewelacja - jak się lekko przyśpi ;) to nie grozi wywrotka, jak przystanek jest pusty, pasem akurat jedzie paczka TIRów a nie wiezie się akurat walizki ze szkłem :) to można sobie zafundować "hopkę" po stronie przystanku (zeskakując z krawężnika) i zasuwać dalej. Taki ficzer - chwilowo nie widziałem nigdzie indziej (również na przeglądanych z rzadka zdjęciach na www). Bo - tak zupełnie przy okazji - krawężniki jako takie nieraz stanowią dla roweru zagrożenie, utrudniając "ucieczkę", a moda ostatnio na ich wstawianie nastała... (również w miejscach w których za krawężnikiem nie ma chodnika itp). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-12 17:10:36 | |
Autor: Niewe | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Wojtek Paszkowski pisze:
bardzo prosta logika - jak mozna jechac po czyms takim: Identycznie jest na drodze 580 Warszawa BorzÄcin. KoĹo 16km takiego gĂłwna. |
|
Data: 2009-05-12 13:23:18 | |
Autor: fabian | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
RafaÂł VFR wrote:
Witam Mam nadzieje, Ĺźe ktoĹ zrobi Tobie to co chcesz robiÄ innym. Fabian. |
|
Data: 2009-05-12 14:20:09 | |
Autor: Michał Pysz | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi zamiast ścieżki rowerowej; często nadkładam km żeby po ulicy nie jechać. No wiesz to, że Ty boisz się jeździć po ulicy lub nie potrafisz to nie znaczy, że reszta rowerzystów ma tak samo. Rower jest po to by szybko dotrzeć do celu a nie szukać ścieżek naokoło. Oczywiście pomijam tu aspekt rekreacyjny bo raczej nie znam nikogo kto rekreacyjnie by jeździł tylko po mieście. mp. |
|
Data: 2009-05-13 08:12:51 | |
Autor: Rafał VFR | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik "Michał Pysz" <pysz.michal@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gubour$i16$1srv.cyf-kr.edu.pl... Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi zamiast ścieżki rowerowej; często nadkładam km żeby po ulicy nie jechać. Kolego dla mnie reprezentujesz poziom jeszcze szczenięcy. Jeśli to co piszesz to Twoje wnioski to ogranicz się na razie tylko do czytania postów. A teraz proszę wskaż cytaty z których wynika, że boję się jeździć po ulicy lub nie potrafię. Przeczytaj post poniżej - chłopak pisze, że mial wypadek na ścieżce rowerowej - co powiesz zatem o jego umiejętnościach ? -- Pozdrawiam Rafal VFR GG 85456 http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski |
|
Data: 2009-05-13 09:52:31 | |
Autor: fabian | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
RafaÂł VFR wrote:
UÂżytkownik "MichaÂł Pysz" <pysz.michal@gazeta.pl> napisaÂł w wiadomoÂści news:gubour$i16$1srv.cyf-kr.edu.pl... Nie denerwuj siÄ staruszku, bo siÄ spocisz ;) Fabian. |
|
Data: 2009-05-13 14:27:08 | |
Autor: MichałG | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Rafał VFR pisze:
Użytkownik "Michał Pysz" <pysz.michal@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gubour$i16$1srv.cyf-kr.edu.pl... mam nadzieję, ze nic ;-). Była to prawie czołowka z 'wyczynowcem' popier... z wzrokiem utkwionym w przednia oskę i licznik kadencji w dodatku ze słuchawkami na uszach.... scinającym zakrety na metrowej sciezca w rytmie szyb-ciej-szyb-ciej-szyb-ciej..... ;-) Dalej będę twierdził, ze kierowcy są bardziej obliczalni.. ;-) (teraz mi sie oberwie... ;-) ) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-05-14 01:01:40 | |
Autor: Coaster | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
MichaĹG wrote:
[...] Dalej bÄdÄ twierdziĹ, ze kierowcy sÄ bardziej obliczalni.. ;-) 'Przykrec' mocniej, to sie nie oberwie. ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Don't try any other colors, red's the only one that works." â Sheldon Brown, 1944-2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-05-12 14:53:58 | |
Autor: MichałG | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Rafał VFR pisze:
Witam jedyna w życiu kolizja na rowerze- a jezdze juz duuuuuużo lat- zdarzyła mi sie na ścieżce rowerowewej. Dla mnie to bardzo niebezpieczne miejsce. Zdecydowanie bardziej wole szose. Z tym że nie kopie tam nikogo w dupe..... - ale mogę oddać! ;-) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-05-15 00:09:32 | |
Autor: click | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Rafał VFR pisze:
Witam sam sie kopnij w dupe, moze wyzbedziesz sie "lenkuff" Dlaczego - bo tak naprawdę poza urażoną dumą nic mu nie jest a być może uratowałem mu właśnie życie lub uchroniłem przed kalectwem. taaaa Po prostu ktoś go kiedyś trafi bo droga jest ruchliwa, szybka i jaka logiką kieruję sie ten człowiek, że mając ścieżkę nadal jedzie ulicą - po prostu nie wiem. zwyczajnie - jest szybciej i bezpieczniej mozesz przekonac sie sam - przejedz sie kiedys do tesciow ulica Dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się świadomie wybrać drogi zamiast ścieżki rowerowej; często nadkładam km żeby po ulicy nie jechać. widzisz ja mam odwrotnie - wybieram taka trase, zebym nie musial byc zmuszony do jechania ddr Tyczy się to nawet przedzierania codziennego do pracy przez most po którym jechać sie nie da. dziurawy? -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-05-12 16:51:46 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Panie mocniak, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gua1a5$qj6$1inews.gazeta.pl> przy ul.... http://www.wytryb.pl/temp/uzasadnienie.jpg Mocniak... Na Twoim miejscu wziąłbym ten papier, polazł do protokolanta albo innej osoby odpowiedzialnej za spłodzenie tego czegoś i wytarł mu tym ryj. Sorry, ale nieużywanie znaków diakrytycznych (wyjaśnienie dla technicznych: ogonków) to jest zwykły brak szacunku. Inne błędy techniczne pomijam przez litość. O samym wyroku wypowiadał się nie będę. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-05-13 03:02:33 | |
Autor: chester | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
mocniak pisze:
Jak już pisałem na grupie miesiąc temu sąd okręgowy w Białymstoku uwalił mnie i znajomego za niejechanie ddr. Zgodnie z obietnicą zamieszczam uzasadnienie. Cóż - ja bym apelował. Koszty wcale tak duże być nie muszą, a właśnie w takich sprawach ustala się linia orzecznictwa. Stowarzysznie, w którym działasz oraz inne podobne w Polsce powinny Ci pomóc. Moim zdaniem sprawa jest do wygrania, a to z tego powodu, że sędzie raczył zapomnieć o tym, co definiuje istnienie ddr. Nie jest to istnienie kawałka nawierzchni gdzieś-tam ale konkretny znak. Brak znaku może oznaczać np. że ddr jest jednokierunkowa i w kierunku przeciwnym do twojego. Znak po lewej stronie drogi... Mamy w Polsce ruch prawostronny i nie masz obowiązku obserwować znaków po drugiej stronie jezdni jeśli jest to jezdnia dwukierunkowa. Szczególnie, że znak taki może być znakiem obróconym celowo przez wandali. Zarządca drogi dał dupy (z antyrowerowego punktu widzenia) i nie postawił zakazu więc póki nie ma znaku nakazu który dotyczy Ciebie, to możesz jechać jezdnią. Doradzałbym jednak znalezienie prawnika znającego się na prawie komunikacyjnym bo w apelacji wkracza się już na grząski grunt i można coś ciekawego przeoczyć. W analogicznej sytuacji ja bym apelował. chester |
|
Data: 2009-05-13 09:24:53 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 13.05.2009 03:02 użytkownik chester napisał :
Zarządca drogi dał dupy (z antyrowerowego punktu widzenia) i nie postawił zakazu więc póki nie ma znaku nakazu który dotyczy Ciebie, to możesz jechać jezdnią. ZTCP to słyszałem od mocniaka, że zarządca nie dał dupy, bo wręcz właśnie dopuścił ruch rowerem jezdnią w kierunku, w którym jechali. Ale to niech może mocniak potwierdzi. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-05-14 13:09:49 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Użytkownik mocniak napisał:
[...] Odwołanie napisane i złożone w sądzie rejonowym. Ale jak przegram i mi komornik rower zlicytuję to będę zły :P -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-14 04:35:50 | |
Autor: Piotr Potulski | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On 14 Maj, 13:09, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote:
Użytkownik mocniak napisał: Co napisałeś w odwołaniu? Piotrpo |
|
Data: 2009-05-14 20:42:24 | |
Autor: mocniak | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
UĹźytkownik Piotr Potulski napisaĹ:
On 14 Maj, 13:09, mocniak <mocniak.wyt...@to.tlen.pl> wrote: ctrl-c, ctrl-v OdwoĹanie od wyroku sÄ dowego Niniejszym wnoszÄ sprzeciw od wyroku SÄ du Rejonowego w BiaĹymstoku z dnia 9. kwietnia 2009 roku sygn. Akt XIII W 4057/07 i wnoszÄ o rozpoznanie sprawy w sÄ dzie wyĹźszej instancji. Uzasadnienie Wyrok skazujÄ cy mnie za wykroczenie z art. 97 kw uwaĹźam za bĹÄdny i niesprawiedliwy. Jestem zmuszony nie zgodziÄ siÄ z szeregiem argumentĂłw przytoczonych w uzasadnieniu do ww. wyroku otrzymanym dnia 7. majÄ 2009r., a czÄĹÄ z nich uznaÄ za absurdalne. SÄ d zupeĹnie nie wziÄ Ĺ uwagÄ faktu, Ĺźe kierujÄ cy pojazdem nie jest zobowiÄ zany do stosowania siÄ oznakowania znajdujÄ cego siÄ po lewej stronie jezdni, o czym wspominaĹem podczas rozprawy. Zgodnie z rozporzÄ dzeniem ministra infrastruktury z dnia 31 lipca 2002r. W sprawie znakĂłw i sygnaĹĂłw drogowych paragraf 2 pkt. 1 âZnak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdniÄ dotyczy kierujÄ cych znajdujÄ cych siÄ na wszystkich pasach ruchu; jeĹźeli jednak znaki sÄ umieszczone nad poszczegĂłlnymi pasami ruchu, to znak dotyczy tylko kierujÄ cych znajdujÄ cych siÄ na pasie, nad ktĂłrym znak jest umieszczony. Znak drogowy umieszczony po lewej stronie jezdni lub pasĂłw ruchu stanowi powtĂłrzenie znaku umieszczonego po prawej stronie, chyba Ĺźe przepisy szczegĂłlne stanowiÄ inaczej.â Wynika z tego jednoznacznie, Ĺźe zmuszanie kierujÄ cych pojazdami do stosowania siÄ do oznakowania po lewej stronie jezdni nie znajduje odzwierciedlenia w przepisach. Nie istniejÄ rĂłwnieĹź przepisy szczegĂłlne dla znakĂłw âdroga dla rowerĂłwâ. Mimo to sÄ d zaĹoĹźyĹ, Ĺźe wiedziaĹem o istnieniu drogi dla rowerĂłw wzdĹuĹź Al. PiĹsudskiego dla rowerĂłw, co jest nieprawdÄ â zarĂłwno w zeznaniach na Policji jak i podczas rozprawy sÄ dowej zaznaczyĹem, Ĺźe o niej nie pamiÄtaĹem. SÄ d uzasadnia wiedzÄ o przebiegu drogi dla rowerĂłw mojÄ dziaĹalnoĹciÄ w stowarzyszeniu âRowerowy BiaĹystokâ, co moim zdaniem jest absurdalnym argumentem w rzeczonej sprawie. Jest to zmuszanie do tzw. âjazdy na pamiÄÄâ, ktĂłra jest wielokrotnie piÄtnowana w mediach przez PolicjÄ, jak i sprzeczna ze zdrowym rozsÄ dkiem, jeĹźeli organizacja ruchu w BiaĹymstoku ma tendencjÄ do ciÄ gĹych zmian. Jak rozumiem w opinii sÄ du osoba spoza BiaĹegostoku i nie dziaĹajÄ ca spoĹecznie w przeciwieĹstwie do mnie miaĹaby w opinii sÄ du prawo do niewiedzy i legalnego korzystania z jezdni Al. PiĹsudskiego zgodnie z oznakowaniem. -/- Podpis nieczytelny -- Mocniak |
|
Data: 2009-05-14 13:50:45 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Panie mocniak, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gugu8o$91v$1inews.gazeta.pl> przy ul.... Ale jak przegram i mi komornik rower zlicytuję to będę zły :P Jak będzie licytacja to daj znać. Może bym sobie kupił za kilka złotych. ;-P -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-05-14 16:27:34 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
Dnia 14.05.2009 13:09 użytkownik mocniak napisał :
Użytkownik mocniak napisał: Przepisz go zawczasu na mnie. ;-P -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-05-14 23:03:59 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Thu, 14 May 2009, "Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:
Dnia 14.05.2009 13:09 użytkownik mocniak napisał : Nic to nie da - za dowodem z posta na .rowery dostanie 3 lata ;P pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-14 20:09:57 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
moda na precedens - odc. 3669 | |
On Thu, 14 May 2009, mocniak wrote:
Użytkownik mocniak napisał: A nie można prowadzić zbiórki na rzecz zapłacenia kary :> (swoją drogą, to jest niekonstytucyjny IMO przepis - stawia na przegranej pozycji np. osoby skonfliktowane z rodziną). pzdr, Gotfryd |