Data: 2013-05-04 10:35:31 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
gdzie mozna kupic mosiezne wianki do zwyklych lozysk ? chodzi np. o 7 kulkowe do przednich piast . --
-- |
|
Data: 2013-05-04 16:50:43 | |
Autor: m4rkiz | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
"Piotr Curious Slawinski" <curious@bwv190.internetdsl.tpnet.pl> wrote in message news:km2hpp$t5e$2mx1.internetia.pl...
gdzie mozna kupic mosiezne wianki do zwyklych lozysk ? jest sens kombinowac? daj same kulki albo lozyska maszynowe, mosieznych wiankow do lozysk rowerowych w zyciu na oczy nie widzialem wiec nawet jak znajdziesz to pewnie swoje beda kosztowac, a zysk z zastosowania zaden |
|
Data: 2013-05-04 22:08:04 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
m4rkiz wrote:
"Piotr Curious Slawinski" <curious@bwv190.internetdsl.tpnet.pl> wrote in nie powinny byc duzo drozsze, stalowe to pewnie relikt kryzysu po prostu. mosiadz teraz tani :) co do maszyn to rozwazam taka mozliwosc, ale po 1)nie znalazlem na rynku zadnej piasty z lozyskami maszynowymi skonsnymi - same torowki 'uzyj raz i wyrzuc' do piast aluminiowych . to troche nie moj target. jest oczywiscie opcja wytoczyc wlasna - skopiowanie piasty u tokarza i tak wychodzi czasem taniej niz jej zakup ;) - ale i tak jesli juz zmieniac piaste to pojawia sie punkt ... 2)piasta z dynamem na maszynach? ogolnie ktos robi te wianki , tak wiec niech pytanie sobie wisi. mam nadzieje ze nie trzeba bedzie na chisnki tlumaczyc ;) -- |
|
Data: 2013-05-04 22:28:11 | |
Autor: ToMasz | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 04.05.2013 22:08, Piotr Curious Slawinski pisze:
co do maszyn to rozwazam taka mozliwosc, ale poja też nie. chyba dlatego że w rowerach to jest nieporzebne. Tzn zysk ze skośnych może być niemierzalny, a problemów masa. Znam przynajmniej parę aut, które skośnych nie mają a śmigają 150 km/h i to nie na prostej. same torowki 'uzyj raz i wyrzuc' do piast aluminiowych . to troche nie mojprzesadzasz. dobre są. niewiele ich działa, bo lepiej mieć szimano na kulkach bez wianków, wymieniać co sezon, niż chiniole na maszynach i św spokój na lata. LAns taki jest oczywiscie opcja wytoczyc wlasna - skopiowanie piasty u tokarzapo kija z dynamem? no chyba że to Twój target. Bo za cene dynama kupisz lampę z zasilaniem na 10 lat. ogolnie ktos robi te wianki , tak wiec niech pytanie sobie wisi. mamnie. chińczyki rozumieją angielski. ToMasz |
|
Data: 2013-05-05 00:06:46 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
ToMasz wrote:
W dniu 04.05.2013 22:08, Piotr Curious Slawinski pisze: zgooglaj 'prasa do lozysk' ;) znam conajmniej jeden warsztat samochodowy ktory kupil prase do regeneracji zeby trzepac niemala kase na takich wlasnie bledach konstrukcyjnych. pojechac 150km/h pojedzie - jak dlugo to inna sprawa. ale teraz malo ktore auto jest na lata - ta sama choroba co z innym warezem - max 3 lata gwarancji i na smietnik. idealnie jak biodegradowalne jest ;) same torowki 'uzyj raz i wyrzuc' do piast aluminiowych . to troche nieprzesadzasz. dobre są. niewiele ich działa, bo lepiej mieć szimano na mam maszyny w elektryku. i to te wieksze od alternatora (6204). po ~10 000 km dostaly luzu. naturalnie elektryk to wieksza masa ale i lozysko wieksze (w piastach zwykle 6001 i 6002 daja) no i w elektryku maly luz to wymiana lozyska (zeby stojan nie ocieral o wirnik) a w przedniej piascie mozna jechac az sie nie rozsypia. tak czy siak 'na lata' to imho grubo przerysowany scenariusz - zwlaszcza w kole przednim. z doswiadczen znajomych - wyczynowcow tez raczej rewelacji nie ma. wiekszosc wrocila do kulek - lzejsze, luz mozna kasowac. maszyny ew. maja sens na tyl gdzie duze sily na lozysko sa przez lancuch i kasete - na przod to raczej tylko klopoty (w tym wykonaniu co sie je sprzedaje) jest oczywiscie opcja wytoczyc wlasna - skopiowanie piasty u tokarzapo kija z dynamem? no chyba że to Twój target. Bo za cene dynama kupisz 1)bo baterie maja to do siebie ze ich nie ma jak ich potrzeba 2)bo nawet duracele wylewaja az milo 3)bo trzeba to wlaczac 4)bo zule grzebiace we wroclawskich smietnikach skads biora ciagle swieze lampki a ja nie chce byc ich nowym providerem ;) 5)bo mozna zasilic jeszcze sporo innych rzeczy (usb na rowerku - super sprawa) ogolnie mam juz w jednym rowerku piaste z dynamem i jestem z tego rozwiazania wyjatkowo zadowolony. fakt - cena to imho zdzierstwo, zwlaszcza w takim wykonaniu jakim te piasty sa robione . tak czy siak w te piasty wchodza kulki :) ale piszemy po polsku dzis :)ogolnie ktos robi te wianki , tak wiec niech pytanie sobie wisi. mamnie. chińczyki rozumieją angielski. -- |
|
Data: 2013-05-05 08:41:40 | |
Autor: ToMasz | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
ktory kupil prase do regeneracji zeby trzepac niemala kase na takich wlasniebłąd konstrukcyjny to klasyczna piasta tylna pod wolnobieg. łożyska maszynowe kulkowe mają się w piastach kół stosunkowo dobrze. samochodów 20 lat temu też. i w autach dziesiątki tyś robiły mam maszyny w elektryku. i to te wieksze od alternatora (6204).LUZU!. Zwykłem miały by za sobą 19 serwisów, każdy po conajmniej 20 zł. opłaca się? NA tym luzie przejedziesz... hoho! jak na takim samym luzie będziesz miał konusy, zginą naturalnie elektryk to wieksza masa ale iidź do porządnej hutrowni łożysk. zapytaj czy mają i jakie. będą mieli za 1zł, 2zł 5 zł 10zł....... domyślasz się dlaczego takie różne ceny? z doswiadczen znajomych -z doświadzczeń 40 lat pracy w rowerach wynika że aby zamordować "maszyny", rybak musi zaparkować rower pod wodą... wyczynowcow tez raczej rewelacji nie ma.jasne. albo ich rowery kosztują fortune albo palą dobre zioło :) 1)bo baterie maja to do siebie ze ich nie ma jak ich potrzebamam "na przedzie" i "tyle" "mrugacze" (błyskacze) zrobione z lampki na wentyl. roweru używam przez 300 dni w roku. 2 komplety baterii na rok. 5)bo mozna zasilic jeszcze sporo innych rzeczy (usb na rowerku - supertak. tylko jak na noc wracasz do domu, to koszt zasilenia i waga zasilenia jest porażająco wysoka ToMasz |
|
Data: 2013-05-05 11:29:36 | |
Autor: Andrzej W. | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 08:41, ToMasz pisze:>
5)bo mozna zasilic jeszcze sporo innych rzeczy (usb na rowerku - supertak. tylko jak na noc wracasz do domu, to koszt zasilenia i waga Baterie to się może nadają jak jeździsz po mieście, ja sobie nie wyobrażam swoich 10W Cree do śmigania po lesie na baterii, tak samo czasem fajnie sobie włączyć GPS jak już człowiek zupełnie nie wie gdzie jest lub naładować telefon po kilku dniach kręcenia. Cena moim zdaniem nie jest wysoka jak na takie ułatwienia a wygoda znacząca. Przy czym ja łączę dynamo w piaście z akumulatorem i instalacją 12V dzięki czemu mogę używać typowych samochodowych ładowarek itd. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2013-05-05 12:19:06 | |
Autor: ToMasz | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 05.05.2013 11:29, Andrzej W. pisze:
W dniu 2013-05-05 08:41, ToMasz pisze:>10wat podzielić przez 3.7 wolta równa się mniej niż 3 ampery. to masz narazie jeden akumulatorek 18650 który waży 50 gram. To wystarczy na grubo ponad godzine W wielu latarkach są takie 2 równolegle do śmigania po lesie na bateriija sobie nie wyobrażam "śmigania" z takim ciężkim kołem. , tak samojak już napisałem "jak na noc wracasz do domu" JAk nie wracasz, to rozważ zakup baterii słonecznej. 10 wat za 65zł chodzą. jak sam zmontujesz ogniwa wyjdzie taniej, mniejsza waga gotowe 5V Cena moim zdaniem nie jest wysoka jak na takie ułatwienia a wygoda znacząca. SMIGAĆ PO LESIE? dynamopiasta, gps, 10W cree sztuk dwie? (liczba mnoga) rotfl! Widziałem ostatnio na masie krytycznej gostka który na kierownicy i dodatkowych rurach, miał 11 urządzeń. normalnie panel sterowania światem. PRzynajmniej bez dynamopiasty. używać typowych samochodowych ładowarek itd. alternator z simsona sobie zamontuj ToMasz |
|
Data: 2013-05-05 12:36:27 | |
Autor: Andrzej W. | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 12:19, ToMasz pisze:
SMIGAĆ PO LESIE? dynamopiasta, gps, 10W cree sztuk dwie? (liczba mnoga) Jak argumentów brak to wyśmiać trzeba adwersarza, przecież przyznać, że może mieć rację to niepodobna. Współczuję i życzę dalej samozadowolenia. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2013-05-05 12:57:53 | |
Autor: Andrzej W. | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 12:19, ToMasz pisze:
10wat podzielić przez 3.7 wolta równa się mniej niż 3 ampery. to masz "grubo ponad godzine" <LOL> 18650 markowa to ok. 2.4 Ah, chińskie 3.6 Ah, nie mają nawet 2 Ah a prądu 3A to w życiu nie widziały nawet przy zwarciu. Załóżmy, że szarpnąłeś się na markowe akumulatory, masz więc 9Wh, do tego zakupiłeś super przetwornicę z realną sprawnością 90% to wyciągniesz z tego poniżej 50 minut. Tak naprawdę jest noc i nie ma 25C, akumulatory są chińskie, a przetwornica normalna i jak pociągniesz 10W przez 30 minut to masz szczęście. ja sobie nie wyobrażam "śmigania" z takim ciężkim kołem. Brak wyobraźni nie jest jakimkolwiek argumentem w sprawie. jak już napisałem "jak na noc wracasz do domu" JAk nie wracasz, to "10 wat za 65zł" <ROTFL> Rozważałem i nie ma to mniejszego sensu, koszt Wh (realnej a nie chińskiej) niewyobrażalny, wygoda użycia w trakcie jazdy zerowa, dostępność energii problematyczna.
Dodam do tego jeszcze namiot, śpiwór, materac, kuchenkę, ubrania, zapas żywności.... Wyobrażasz to sobie? Jesteś w stanie to ogarnąć bez przyczepy kempingowej lub ciężarówki? To, że coś nie mieści się w ramach czyjejś wyobraźni nie znaczy, że nie istnieje a tym bardziej, że nie może być użyteczne. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2013-05-05 04:56:13 | |
Autor: rzymo | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu niedziela, 5 maja 2013 12:57:53 UTC+2 użytkownik Andrzej W. napisał:
18650 markowa to ok. 2.4 Ah, chińskie 3.6 Ah, nie maj± nawet 2 Ah a Ja tylko z drobnym wtr±ceniem. Oczywi¶cie nie za 5 czy 10zł (tylko za 30-50), ale realne pojemno¶ci 2.8 - 3.2 Ah nie s± dzisiaj czym¶ niezwykłym. Z takich bardziej rozpoznawalnych ogniw to Samsung ICR / Panasonic NCR, przykładowy wykres: http://deform.pl/greg/cell-test/Panasonic-NCR-18650B-3400mAh-No1.gif . |
|
Data: 2013-05-05 19:12:36 | |
Autor: Andrzej W. | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 13:56, rzymo pisze:
Ja tylko z drobnym wtr±ceniem. Oczywi¶cie nie za 5 czy 10zł (tylko za 30-50), ale realne pojemno¶ci 2.8 - 3.2 Ah nie s± dzisiaj czym¶ niezwykłym. Z takich bardziej rozpoznawalnych ogniw to Samsung ICR / Panasonic NCR, przykładowy wykres: http://deform.pl/greg/cell-test/Panasonic-NCR-18650B-3400mAh-No1.gif . Muszę przyznać, że karta katalogowa jest bardzo zachęcaj±ca, choć jak zawsze brakuje wykresu pojemno¶ci w funkcji cykli ładowań, ale tym wykresem mało który producent się chce chwalić. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2013-05-05 19:41:10 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 19:12, Andrzej W. pisze:
W dniu 2013-05-05 13:56, rzymo pisze: Trwałe ogniwo to dla producenta strzał w stopę. Same dane tego typu, uzyskane w warunkach laboratoryjnych, bez np. czasu przechowywania pustych ogniw, s± mało przydatne. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 17:02:06 | |
Autor: ToMasz | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 05.05.2013 12:57, Andrzej W. pisze:
W dniu 2013-05-05 12:19, ToMasz pisze:3a przez chwile dostaniesz z każdego zdrowego akumulatorka AA. Teoretyku. Słyszałeś coś o "lataczach" ktore całą swoją energie oddają w 5 minut? Załóżmy,wybieraj. chińskie: 18650 cena 7zł z przesyłką (być moze mała pojemność) ładowarka 15 z przesyłką Lampa która powoduje ból oczu z przesyłką 60zł. ma tylko 3 W makrowe 18650 - 20zł ładowarka ... potrzebna markowa? lampa 200zł Teraz Twoja kolej dynamo piasta o mocy 20W lampy (liczba mnoga) 10wat cree ceny, linki do produków proszę no właśnie sobie wyobrażam 15kg roweru, + waga dynamopiasty, plus waga akumulatora, plus gps, puls ładowarki 12V na5v plus sakwy na bagażniku.ja sobie nie wyobrażam "śmigania" z takim ciężkim kołem. takim "zestawem" można się toczyć po prostej scieżce, utopić w kałuży albo "śmigać" podczas spadania ze skarpy. wtedy jakośc oświetlenia już niema znaczenia. Naprawdę mam dużą wyobraźnie i oczyma duszy widzę leśną ścieżkę, rozświetlaną dwoma lapami diodowymi po 10 wat, do których prąd idzie z dynamopiasty, a facet na rowerze zapiedziela całe 8km/h bo to jego mięśnie napędzają ten cyrk. Dodam do tego jeszcze namiot, śpiwór, materac, kuchenkę, ubrania, zapasturystykę rowerową? Oczywiście. Z wypiekami czytam fotorelacje kolegów z tej grupy. Są ciekawe, zabawne, barwne.... Napawają optymizmem, pokazują zdrowe podejście do życia, bez zbędnej techniki, bez pogoni za lansem. Człowiek, dwa kółka, przyroda, szczęście. ZERO ŚMIGANIA! ToMasz |
|
Data: 2013-05-05 19:05:34 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 17:02, ToMasz pisze:
Z wypiekami czytam fotorelacje kolegów z Daj spokój, rower bez USB jest passe :| -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 15:32:21 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
ToMasz wrote:
10wat podzielić przez 3.7 wolta równa się mniej niż 3 ampery. to masz jeszcze aspekt ekonomia - do tego musisz miec ladowarke za minimum 100 ziko (chyba ze zlozysz sobie sam, ale koszt czesci, obudowy, robocizny to tez okolo 50 pln) ogniwo kosztuje okolo 30pln. jedno. wytrzymuje okolo 200 cykli po czym traci pojemnosc. zalozmy ze to starczylo (by) na grubo ponad rok, ALE litowe ogniwa starzeja sie samorzutnie zwlaszcza narazone na wysokie temp (slonce). czyli raz na rok 30 pln. na 10 lat to juz 300 pln. w sumie wiec - lampka - okolo 100, baterie - 300 , ladowarka - 100, razem 400pln. spory budzet. zakladajac ze lampki nikt nie buchnie, a ladowarki nie zgubimy. no i dodatkowo masz problem zyciowy w stylu wyciaganie baterii z rowera na kazdy dluzszy postoj, zakladanie, ladowanie baterii w domu itd. dla porownania - piasta z dynamem z wielowypustem na hamulec rolkowy - ~150pln. shimano. najprostsza lampka to w zasadzie 30pln + jesli chcemy luksusu to jeszcze prostownik, kondensator i ew. stabilizator 5V i gniazdko usb. nie widzialem kupnego rozwiazania ale strzelam ze kolejne 50pln za luksus. razem 230pln. zywotnosc calosci dlugo ponad 10 lat, bezobslugowe (poza nieszczesnymi kulkami w piascie ;) btw. te piasty z dynamem co waza po pol kilo to wcale nie jest optymalne rozwiazanie. da sie to zrobic lzejsze. zauwazmy jednak ze to sa zwykle solidne piasty z wysokim kolniezem . target zdecydowanie miejski. -- |
|
Data: 2013-05-05 15:46:30 | |
Autor: JDX | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
On 2013-05-05 15:32, Piotr Curious Slawinski wrote:
[...] najprostsza lampka to w zasadzie 30pln + jesli chcemy luksusu to jeszcze prostownik, kondensator i ew. stabilizator 5V i gniazdko usb. nie widzialem kupnego rozwiazania ale strzelam ze kolejne 50pln za luksus.Tu masz kupne rozwiązanie: http://www.bumm.de/produkte/dynamo-scheinwerfer/lumotec-iq2-luxos.html Za luksus trzeba zapłacić IMO sporo - ~180EUR. Ale za to całkiem niezłą lampkę ma się za darmo. :-D |
|
Data: 2013-05-07 02:03:34 | |
Autor: Iguan_007 | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
On Sunday, May 5, 2013 7:29:36 PM UTC+10, Andrzej W. wrote:
Baterie to się może nadaj± jak jeĽdzisz po mie¶cie, ja sobie nie Polecam wybrac sie na jakis dowolny nocny maraton MTB. Kto jeszcze jezdzi w terenie z dynamem? Moim zdaniem to wlasnie dynamo nadaje sie bardziej do miasta niz do lasu - zwieksza ciezar, opory toczenia (tak wazne przy podjazdach) i nie zapewnia stalego swiatla jak sie zatrzymasz (czy to do jakiejs naprawy czy do spojrzenia na mape). Zeby nie bylo ze teoretyzuje - kilka razy w tygodniu jezdze ze swiatlami w terenie (mtb) oraz poza miastem (szosa).. Pozdrawiam, Iguan - Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- |
|
Data: 2013-05-05 12:36:55 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
ToMasz wrote:
zwroc uwage na roznice rozmiaru lozyska samochodowego do rowerowego. sam rozmiar, glebokosc biezni , wielkosc kulek - tez ma znaczenie. niemniej jednak podtrzymuje ze maszyny w autkach sie psuja i niejeden zaklad ma z tego niezly interesik.ktory kupil prase do regeneracji zeby trzepac niemala kase na takichbłąd konstrukcyjny to klasyczna piasta tylna pod wolnobieg. łożyska mam maszyny w elektryku. i to te wieksze od alternatora (6204).LUZU!. Zwykłem miały by za sobą 19 serwisów, każdy po conajmniej 20 zł. zwykle w rozmiarze 6204???? czlowieku jezdzilyby po 20 lat. pozniej wymienilbys bieznie. pozniej moze kilka kulek. zaleta zwyklych lozysk, zwlaszcza w piascie przedniej jest wlasnie to ze serwis jest tani. zwykly koszyczek z kulkami to 1pln. cala os z konusami to 10pln. troche smaru - zlocisza. wada ze serwis to babranina. ale kazdy element da sie wymienic osobno. oczywiscie sa inne wady np. uszczelnienie. chociaz to dotyczy tylko najtanszych marek. np. piasty z dynamem shimano sa uszczelnione stosunkowo dobrze. naturalnie elektryk to wieksza masa ale iidź do porządnej hutrowni łożysk. zapytaj czy mają i jakie. będą mieli tak, klasa gladkosci . wbrew pozorom niewiele ma wspolnego z trwaloscia. ale jesli lubisz wierzyc mitom ze drozsze sluzy dluzej to sa nawet ceramiki za 300 pln ;) to sa akurat hardcorowcy co robia po 200km w jeden dzien, zjezdzaja po stokach gorskich itd. fakt. nie moj target rowniez.z doswiadczen znajomych -z doświadzczeń 40 lat pracy w rowerach wynika że aby zamordować 1)bo baterie maja to do siebie ze ich nie ma jak ich potrzebamam "na przedzie" i "tyle" "mrugacze" (błyskacze) zrobione z lampki na prosze. ja chce cos widziec pod kolami. sprzet na wroclaw - po zimie tutaj trzeba na prawde uwazac... poza tym rozbite szklo , kaluze, psy, dzieci i inne dzikie stwory pchajace sie pod kola w parku tez lepiej omijac niz rozjezdzac. z dynamka w piascie jednak mozna uzyskac bez problemu te 1-2W nawet jadac powoli. 1-2W swiatla w warunkach miejskich jak dla mnie moze nie 'w zupelnosci' ale przynajmniej 'wystarcza' . no ale trzeba wozic dodatkowe litowki, miec w domu ladowarke itd. teraz np. mieszkam na wynajetym i minimum sprzetu to maximum klopotu. jesli mieszkalbym w hotelu robotniczym z kilkoma innymi osobami w pokoju to rowniez nie chcialbym zostawiac bez opieki rzeczy za pareset zlotych. poza tym litowki sa drogie i sie zuzywaja. nie moj target. to juz wole miec te pol kilo ciezszy rower i miec te niezaleznosc w podrozy. --5)bo mozna zasilic jeszcze sporo innych rzeczy (usb na rowerku - supertak. tylko jak na noc wracasz do domu, to koszt zasilenia i waga |
|
Data: 2013-05-05 13:20:48 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 12:36, Piotr Curious Slawinski pisze:
zaleta zwyklych lozysk, zwlaszcza w piascie przedniej jest wlasnie to ze Bieżnię w pia¶cie też da się wymienić ? -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 15:34:21 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
PeJot wrote:
W dniu 2013-05-05 12:36, Piotr Curious Slawinski pisze:niet. sluszna uwaga ze jedyny niewymienalny element. -- |
|
Data: 2013-05-05 18:57:40 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 15:34, Piotr Curious Slawinski pisze:
Bieżnię w pia¶cie też da się wymienić ?niet. sluszna uwaga ze jedyny niewymienalny element. St±d, wymiana całej reszty jest OKDR, tym bardziej że reszta czę¶ci zamiennych w tym temacie bywa takiej sobie jako¶ci. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 20:46:40 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
PeJot wrote:
W dniu 2013-05-05 15:34, Piotr Curious Slawinski pisze: niby dlaczego? naddatku materialu jest na tyle ze mozna takich wymian zrobic z 10, wystarczajaco dlugo to wytrzymuje zeby przezyc tanie szprychy i czesto stalowa obrecz. oczywiscie jesli zaczynac od nowa to lepiej dac szprychy z nierdzewki, obrecz alu , piaste jakas trwala a nawet moze i te sporne maszyny. ale ja temat zaczalem od pytania _gdzie_ wianki mosiezne a nie _dlaczego_. jesli juz pytanie padlo dlaczego - to masz odp. - aby wydluzyc zycie calosci (zmniejszyc podatnosc na zatarcie) - a co za tym idzie wydluzyc zycie (wszystkich) biezni. i tyle. -- |
|
Data: 2013-05-05 21:14:35 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 20:46, Piotr Curious Slawinski pisze:
PeJot wrote: Producentów pytaj, nie mnie. Ale w ramach luĽnych przemy¶leń - wystarczy że zastosujesz konusy z odrobinę luĽniejszym gwintem niż oryginalne i będ± one siedziały na gwincie osi byle jak. No i wymiana konusów czy ¶rutów bez wymiany bieżni w pia¶cie nie ma sensu. naddatku materialu jest na tyle ze mozna takich wymian zrobic Pozostaje pytanie - po co ? Dobrej jako¶ci piasta, odpowiednio ustawiona, serwisowana i nie traktowana myjk± ci¶nieniow± przeżyje naprawdę wiele.
No to Ci już podpowiedziano, że lepiej zastosować kulki luzem niż wianek. Tak z reszt± robi wiele firm, choćby Shimano. W wianku mie¶ci się mniej kulek, naciski jednostkowe większe. A i wianki kupowane w SRach zwykle s± podłej jako¶ci, w przeciwieństwie do kupowanych w sklepach z łożyskami kulek, które w wymiarach rowerowych s± tam powszechnie dostępne. Sporo piast miałem w ręku, i wianki widziałem co najwyżej w tanich piastach marnej jako¶ci. Je¶li się nadal upierasz przy wiankach, to pamiętaj że wianek może ulec zmieleniu, czy popękaniu, co zwykle smutno się kończy. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 22:00:59 | |
Autor: ToMasz | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
No to Ci już podpowiedziano, że lepiej zastosować kulki luzem niżwianki maj± swoje zalety. jak kto¶ serwisuje rower sporadycznie, to we wianku więcej smaru się uchowa. jak s± wżery, to wianek równiej prowadzi kulki. Tak czy siak, brak serwisu doprowadzi do katastrofy. same kulki przejm± większe obci±żenie, wianek w przypadku małego obci±żenia i braku serwisu może podziałać troszkę dłużej. Kto się tym przejmuje w dobie tanich piast maszynowych? ToMasz |
|
Data: 2013-05-06 06:28:06 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 22:00, ToMasz pisze:
Je¶li się nadal upierasz przy wiankach, to pamiętaj że wianek może ulecwianki maj± swoje zalety. jak kto¶ serwisuje rower sporadycznie, to we Nadmiar smaru zawsze jest szkodliwy, wychodzi przez uszczelnienia na zewn±trz i łapie wszelki syf. jak s± wżery, to wianek równiej prowadzi Wiara czyni cuda. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 12:48:41 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
ToMasz wrote:
1)bo baterie maja to do siebie ze ich nie ma jak ich potrzebamam "na przedzie" i "tyle" "mrugacze" (błyskacze) zrobione z lampki na btw. tak sobie skojarzylem ze w jednym z 'wizytowych' rowerkow ktorym jezdze po rodzinnym miescie - dobrze oswietlonym i z bardzo dobra nawierzchnia w wiekszosci miejsc jesli chodzi o centrum - uzywam bardzo prostego rozwiazania w postaci tzw. lampy solarnej z marketu. jako swiatlo 'pozycyjne' sprawdza sie ok, troche trzeba bylo pokombinowac z mocowaniem. na sytuacje typu 'jade w dzien wracam wieczorem' - super sprawa. wada ze lampka nie wykrywa ruchu i swieci w ciemnosci - np. gdy rower zamkniemy w schowku - czyli na sytuacje jade rano wracam w dzien sie nie sprawdza. btw. ztcw mrugawka na przod wg. pord jest be. chociaz imho na warunki miejskie i lampki pozycyjne to imho nie jest zly pomysl. tak czy siak ponoc we wro policjanci strasznie analni sa , po rynku jezdzic nie wolno rowerem itd. - wole nie ryzykowac. -- |
|
Data: 2013-05-06 04:14:14 | |
Autor: rmikke | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu niedziela, 5 maja 2013 12:48:41 UTC+2 użytkownik Piotr Curious Slawinski napisał:
btw. ztcw mrugawka na przod wg. pord jest be. chociaz imho na warunki miejskie i lampki pozycyjne to imho nie jest zly pomysl. tak czy siak ponoc we wro policjanci strasznie analni sa , po rynku jezdzic nie wolno rowerem itd. - wole nie ryzykowac. Już nie s± be. Jako¶ od paĽdziernika. |
|
Data: 2013-05-06 21:47:54 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[OT] PORD a mrugawki (bylo :Re: [gdzie] mosiezne wianki z lozyskami) | |
rmikke wrote:
W dniu niedziela, 5 maja 2013 12:48:41 UTC+2 uĹĽytkownik Piotr Curious JuĹĽ nie sÄ… be. JakoĹ› od paĹşdziernika. hmm, dzieki za info. jeszcze trzeba podstawe prawna wygrzebac bo policjanci to tylko ludzie i tez czesto przepisow nie znaja ;) swoja droga jest gdzies jednolity wyciag 'dla rowerzystow' ? -- |
|
Data: 2013-05-06 21:57:54 | |
Autor: Marcin Hyła | |
[OT] PORD a mrugawki (bylo :Re: [gdzie] mosiezne wianki z lozyskami) | |
On 2013-05-06 21:47, Piotr Curious Slawinski wrote:
swoja droga jest gdzies jednolity wyciag 'dla rowerzystow' ? Oszwi¶cie, suże uprzmie: http://www.miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=4&limit=0 oraz (wyposażenie): http://www.miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=6&limit=0 marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2013-05-06 22:17:59 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[OT] PORD a mrugawki (bylo :Re: [gdzie] mosiezne wianki z lozyskami) | |
Marcin Hyła wrote:
Oszwiście, suże uprzmie:http://www.miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=4&limit=0 super! serdecznie dziekuje :) -- -- |
|
Data: 2013-05-06 22:33:05 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[OT] PORD a mrugawki (bylo :Re: [gdzie] mosiezne wianki z lozyskami) | |
On Mon, 6 May 2013, Piotr Curious Slawinski wrote:
rmikke wrote: Było na grupie, znajdziesz w archiwach, losowanie z gugla: http://www.miastadlarowerow.pl/index_wiadomosci.php?dzial=2&kat=8&art=95 pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-05-05 15:20:43 | |
Autor: JDX | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
On 2013-05-04 22:28, ToMasz wrote:
[...] po kija z dynamem? no chyba że to Twój target. Bo za cene dynama kupiszFakt, ceny piast z dynamem są straszne. Zwykłe Shimano dla pospólstwa to aż 150zł może kosztować. :-D |
|
Data: 2013-05-05 08:29:19 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-04 22:08, Piotr Curious Slawinski pisze:
nie powinny byc duzo drozsze, stalowe to pewnie relikt kryzysu po prostu. Nie znam przypadku, żeby jakakolwiek firma robiła koszyki mosiężne w łożyskach maszynowych. Stal i co najwyżej poliamid do wysokich prędko¶ci obrotowych.
A sk±d masz w pia¶cie obci±żenia osiowe, że potrzeba Ci aż łożysk sko¶nych ? ogolnie ktos robi te wianki , tak wiec niech pytanie sobie wisi. Co najwyżej pokryte mosi±dzem, chinole potrafi± robić takie rzeczy. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 12:11:59 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
PeJot wrote:
W dniu 2013-05-04 22:08, Piotr Curious Slawinski pisze: ja sie z takowymi bardzo czesto spoytkam, wrecz na codzien, zwlaszcza w maszynach w ktorych lozysko z jakiegos powodu jest trudno dostepne do wymiany. Bieznie wielu lozysk slizgowych sa tez robione z mosiadzu. poza moim doswiadczeniem istnieje teoria : http://e-katalog.home.pl/CX_BEARINGS/poradnik.php?gr=3&pod=7&sub=6 i praktyka : http://pcws.ia.polsl.pl/bearings/index.php?action=teoria13 zreszta nie wynajduje tu niczego z czym bym sie nie spotkal, gdybym chcial cos wynalezc to spytalbym o np. koszyczki teflonowe co do maszyn to rozwazam taka mozliwosc, ale po wchodze w zakrety. doznaje uderzen bocznych wiatrow, itd itp. rozumiem ze do rowerow sportowych lozyska skosne sensu nie maja - o wiele szybciej i prosciej serwisuje sie piaste torowa gdy wymienia sie wniej komplet lozysk za 2pln i nie ma babraniny w smarem - przed kazdym wyscigiem mozna miec wiec praktycznie 'swieze' lozyska ktore sa dobrze uszczelnione dobrej jakosci smarem. ale tak jak pisalem, sport to nie moj target. ogolnie ktos robi te wianki , tak wiec niech pytanie sobie wisi. cos ostatnio duch w narodzie umarl ze cokolwiek jeszce w kraju jest wykonywane ;) pomimo iz mamy tysiace zakladow metalowych i roznorakich warsztatow auto-moto-rolniczych. fakt faktem po wizycie w wielu sklepach mozna dojsc do takiego wniosku, ale imho to raczej fakt ze sprzedawcy teraz ida po najmniejszej linii oporu, a wiekszosc w miare porzadnych zakladow ma kompletnie nieporzadny marketing (pracuje teraz w firmie w ktorej m.in. zajmuje sie zamowieniami i widze ile firm ma kompletny paraliz jesli chodzi o internet i ich 'flagowe' produkty trzeba cierpliwie zamawiac przez telefon... co zabawne moja firma nie jest polska i pozostali jej pracownicy bez znajomosci polskiego takiej sztuki nigdy nie robia - wola zaimportowac towar przez internet, nawet z np. japonii , o wiele drozszy , niz przejsc droge przez meke i telefonowanie...) -- |
|
Data: 2013-05-05 13:16:37 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 12:11, Piotr Curious Slawinski pisze:
A sk±d masz w pia¶cie obci±żenia osiowe, że potrzeba Ci aż łożysk sko¶nych Zwykłe łożyska maszynowe wymiarów 'rowerowych' maj± całkiem spor± zdolno¶ć przenoszenia obci±żeń osiowych. Reszta to sensowny projekt i wykonanie piasty. Co najwyżej pokryte mosi±dzem, chinole potrafi± robić takie rzeczy. Łożysk maszynowych nie produkuje się w warsztacie auto-moto-rolniczym. A co do Chińczyków i ich poziomu jako¶ci produkcji, to ostatnio słyszałem o chińskich przewodach sieciowych, wykonanych na pierwszy rzut oka z miedzi, dziwnie wykazuj±cej powinowactwo do magnesu. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 15:35:58 | |
Autor: J.F. | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
Dnia Sun, 05 May 2013 12:11:59 +0200, Piotr Curious Slawinski
Nie znam przypadku, żeby jakakolwiek firma robiła koszyki mosiężne wja sie z takowymi bardzo czesto spoytkam, wrecz na codzien, zwlaszcza w maszynach w ktorych lozysko z jakiegos powodu jest trudno dostepne do wymiany. I maja koszyk z mosiadzu ? Jakis typ moze ? Bieznie wielu lozysk slizgowych sa tez robione z mosiadzu. Slizgowych. To zupelnie co innego. Bieznia lozyska kulkowego ma byc twarda, a nie z mosiadzu :-) Ale koszyk sie slizga, to moze i z mosiadzu moze byc :-) wchodze w zakrety. doznaje uderzen bocznych wiatrow, itd itp.co do maszyn to rozwazam taka mozliwosc, ale poA sk±d masz w pia¶cie obci±żenia osiowe, że potrzeba Ci aż łożysk sko¶nych Biorac pod uwage promien kola i dlugosc oski - nadal obciazenia sa bardziej promieniowe niz osiowe. Tak nawiasem mowiac to i w zakrecie obciazenie jest w zasadzie czysto promieniowe. rozumiem ze do rowerow sportowych lozyska skosne sensu nie maja - o wiele szybciej i prosciej serwisuje sie piaste torowa gdy wymienia sie wniej komplet lozysk za 2pln i nie ma babraniny w smarem - przed kazdym wyscigiem mozna miec wiec praktycznie 'swieze' lozyska ktore sa dobrze uszczelnione dobrej jakosci smarem. ale tak jak pisalem, sport to nie moj target. Tylko ze fabryczne lozyska dlugo wytrzymuja i wcale nie trzeba ich codziennie wymieniac. J. |
|
Data: 2013-05-05 19:04:03 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-05 15:35, J.F. pisze:
ja sie z takowymi bardzo czesto spoytkam, wrecz na codzien, zwlaszcza w Aż się zdziwiłem że pakuj± tam mosi±dz. Ale przy okazji popytam inżynierów co s± bliżej łożysk. Mosi±dz się fajnie wykrawa i nie niszczy wykrojników tak szybko jak stal, może to jest powód ? Tylko ze fabryczne lozyska dlugo wytrzymuja i wcale nie trzeba ich Problem w tym że do łożysk maszynowych musi być odpowiedni projekt piasty i jej wykonanie, inaczej piasta po zaci¶nięciu zacisku będzie się kręciła nijak. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-05 20:38:37 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
J.F. wrote:
Dnia Sun, 05 May 2013 12:11:59 +0200, Piotr Curious Slawinski http://sped.pl/lozyska-kulkowe-skosne-jednorzedowe-skf/ akurat w pracy zamawiamy glownie barylki o rozmiarach 68* ale tu masz tez miniaturowe. wszystkie z oznaczeniem M w nazwie maja mosiezny koszyk. chodzi tu o fakt ze mosiadz ma dobre wlasciwosci slizgowe i samosmarujace. czyli jest dobrym materialem na koszyk . np. widia sie nie nadaje.Bieznie wielu lozysk slizgowych sa tez robione z mosiadzu. A skąd masz w piaście obciążenia osiowe, że potrzeba Ci aż łożyskwchodze w zakrety. doznaje uderzen bocznych wiatrow, itd itp. 'w zasadzie' . sprobuj zrobic eksperyment, zluzuj lozysko kulkowe i pomaluj je lakierem tak zeby widac bylo jak prowadzi sie bieznia. zasmaruj i zaloz do roweru. pojezdzij troche i rozbierz calosc. zgodnie z twoja teoria na biezni powinien byc tylko jeden waski pasek . problem w tym ze kolo doznaje sporo obciazen dynamicznych, a im luzy wieksze tym te obciazenia przybieraja na sile. rozumiem ze do rowerow sportowych lozyska skosne sensu nie maja - o wiele faktycznie zle to ujalem, mialem na mysli lozyska rozbieralne. lozyska skosne maszynowe to ta sama klasa co zwykle maszyny, tyle ze ciut drozsze. -- |
|
Data: 2013-05-04 19:27:06 | |
Autor: PeJot | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu 2013-05-04 10:35, Piotr Curious Slawinski pisze:
gdzie mozna kupic mosiezne wianki do zwyklych lozysk ? Pomijaj±c w ogóle sens stosowania wianków, dlaczego potrzebujesz *mosiężne* ? -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2013-05-04 22:00:41 | |
Autor: Piotr Curious Slawinski | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
PeJot wrote:
W dniu 2013-05-04 10:35, Piotr Curious Slawinski pisze: mniej sie zaciera lozysko jak sie wianek zmieli, ogolnie lepiej sie tez zuzywa takie lozysko (opilki mosiadzu troche 'smaruja' a nie tylko pije smar) - no i nie rdzewieje. cenowo nie powinno byc duzej roznicy - mosiadz sie obrabia praktycznie tak samo jak stal a te wianki to i tak zaprasowany kawalek blaszki -- |
|
Data: 2013-05-07 03:56:10 | |
Autor: rmikke | |
[gdzie] mosiezne wianki z lozyskami | |
W dniu sobota, 4 maja 2013 22:00:41 UTC+2 użytkownik Piotr Curious Slawinski napisał:
PeJot wrote: Z drugiej strony - przy braku wianka masz gwarancję, że się NIE zmieli... cenowo nie powinno byc duzej roznicy - mosiadz sie obrabia praktycznie tak samo jak stal a te wianki to i tak zaprasowany kawalek blaszki ....i cenowo też na pewno drożej nie wyjdzie. Krótko mówi±c, chyba przekombinowałe¶. |
|