Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego

moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego

Data: 2009-07-20 06:41:05
Autor: Mystik
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Cześć

Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:h40a0q$eh2$1portraits.wsisiz.edu.pl...
Witam - zwykle jako czytacz - dzisiaj się popiszę....

Ogólnie lubie sobie pomykać skuterkiem tylko drazniace sa te jego wady wymienione na poczatku. Jest sens odstawiać takie rzeźby czy lepiej nie robic kat A i nie ladowac kasy w to to i ograniczyc sie do latania punto w dieslu i ciesząc się klimą i brakiem problemów w deszcz i śnieg?

Boję się, że na Twoją chorobę, motocykl nie jest lekarstwem.
Po pierwsze koszty, które będą na pewno wyższe, bo i eksploatacja i ubezpieczenie i przeglądy.
Spalanie też pewnie będzie wyższe niż te 6l i to droższej benzyny.
Motocykl węższy nie będzie, a i wkładanie na niego komputera stacjonarnego widzę tylko w kategorii jednorazowej przejażdżki.
Polecam zrobienie jednak kategorii A, póki masz jeszcze chęć i środki.
I ewentualnie zakup jakiegoś większego - nie koniecznie szerszego - skutera (250cm3). To będzie IMHO najlepsze rozwiązanie.

pozdr.
Mystik

Data: 2009-07-20 07:46:05
Autor: Jacek Czerwinski
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Mystik pisze:
Cześć

Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:h40a0q$eh2$1portraits.wsisiz.edu.pl...
Witam - zwykle jako czytacz - dzisiaj się popiszę....

Ogólnie lubie sobie pomykać skuterkiem tylko drazniace sa te jego wady wymienione na poczatku. Jest sens odstawiać takie rzeźby czy lepiej nie robic kat A i nie ladowac kasy w to to i ograniczyc sie do latania punto w dieslu i ciesząc się klimą i brakiem problemów w deszcz i śnieg?

Motocykl węższy nie będzie, a i wkładanie na niego komputera stacjonarnego widzę tylko w kategorii jednorazowej przejażdżki.
Jestem tej samej profesji. Wiele lat byłem niemodyfikowalny co do stacjonarnych komputerów, ale się przestawiłem. W sytuacjach zawodowych notebook podrózuje w torbie-plecaku, na moich plecach lub w porządnym kufrze, zależnie od sytuacji. Nawiasem nb nawet wyższy model jest znacznie tańszy od motocykla, a nawet od 2letnich kosztów (odnoszę sie do 2 lat bo tak można przyjąć amortyzację). Jest do kupienia za +/- miesięczną stawkę kogoś kto naprawdę uprawia ten zawód.

Polecam zrobienie jednak kategorii A, póki masz jeszcze chęć i środki.
Dokładnie.
I ewentualnie zakup jakiegoś większego - nie koniecznie szerszego - skutera (250cm3). To będzie IMHO najlepsze rozwiązanie.
Popieram podobną myśl Grzybola: motocykl może być "wołem roboczym" ale bez tego czegoś (dojrzeć/kochać itd) to nie ma sensu.

Data: 2009-07-20 09:02:15
Autor: Michał Gut
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego

Boję się, że na Twoją chorobę, motocykl nie jest lekarstwem.
Po pierwsze koszty, które będą na pewno wyższe, bo i eksploatacja i ubezpieczenie i przeglądy.
nie beda podobne jak w samochodzie?

Spalanie też pewnie będzie wyższe niż te 6l i to droższej benzyny.
tu mnie juz nie pocieszyles choc z drugiej strony opcja objechania korka zamiast stac 20minut w jedna i 20 spowrotem jest nadal kuszaca (w zasadzie wrecz strategiczna bo z roku na rok coraz ciezej dojechac mi do firmy i klientow)

Motocykl węższy nie będzie, a i wkładanie na niego komputera stacjonarnego widzę tylko w kategorii jednorazowej przejażdżki.
tez tak to widze - 2 razy w tygodniu to max

Polecam zrobienie jednak kategorii A, póki masz jeszcze chęć i środki.
chec i srodki na kat A zawsze sie znajda, to nie problem

I ewentualnie zakup jakiegoś większego - nie koniecznie szerszego - skutera (250cm3). To będzie IMHO najlepsze rozwiązanie.

wiekszy silnik? czemu skuterek - w sumie jedyna roznica o jakiej wiem to przelozenia bezstopniowe w skuterze

Data: 2009-07-20 09:05:08
Autor: Monster
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Michał Gut pisze:

wiekszy silnik? czemu skuterek - w sumie jedyna roznica o jakiej wiem to przelozenia bezstopniowe w skuterze
Jeśli na wół roboczy to lepiej,masz spory bagażnik pod siedzeniem,no i podłogi-mniej chlapie.Rozważałeś skuter z płaską podłogą i wożenie kompa w przekroku?



--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Data: 2009-07-21 09:17:48
Autor: Michał Gut
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego

Użytkownik "Monster" <"alpy2usun _to"@op.pl> napisał w wiadomości news:h414ut$scd$1news.onet.pl...
Michał Gut pisze:

wiekszy silnik? czemu skuterek - w sumie jedyna roznica o jakiej wiem to przelozenia bezstopniowe w skuterze
Jeśli na wół roboczy to lepiej,masz spory bagażnik pod siedzeniem,no i podłogi-mniej chlapie.Rozważałeś skuter z płaską podłogą i wożenie kompa w przekroku?

probowalem narazie na swoim - nie miesci sie
w poprzek wystaje za bardzo  i nie bardzo mam co z nogami zrobic

Data: 2009-07-20 14:46:45
Autor: Kuba \(aka cita\)
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Mystik wydusił z siebie te słowy:

Spalanie też pewnie będzie wyższe niż te 6l i to droższej benzyny.

taki romet 125cc w katalogu ma spalanie poniżej 3litrów/100km
Prędkość max okolo 110kim/h wiec z 80 mozna jechać smiało.
Nie jest szeroki, naprwno do taniego omijania korków sie nada.
Nowy jest tani.

A komputer na plecy innego pomysłu nie mam.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-07-21 12:49:21
Autor: Michał Gut
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego

taki romet 125cc w katalogu ma spalanie poniżej 3litrów/100km
Prędkość max okolo 110kim/h wiec z 80 mozna jechać smiało.
Nie jest szeroki, naprwno do taniego omijania korków sie nada.
Nowy jest tani.
a te romety to nie przypadkiem chinole ze znaczkiem rometa?

Data: 2009-07-21 13:46:54
Autor: Kuba \(aka cita\)
moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
Michał Gut wydusił z siebie te słowy:

taki romet 125cc w katalogu ma spalanie poniżej 3litrów/100km
Prędkość max okolo 110kim/h wiec z 80 mozna jechać smiało.
Nie jest szeroki, naprwno do taniego omijania korków sie nada.
Nowy jest tani.
a te romety to nie przypadkiem chinole ze znaczkiem rometa?

a ja nie wiem. Jesli chodzi o rometa to zatrzymalem sie na motorynce w latach 80tych :D
A teraz po prostu widzialem w promocyjnej gazetce z MediaExperta ;)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona