Data: 2010-01-11 20:14:40 | |
Autor: michu | |
mroz atakuje :) problem ze startem zimnego kompa | |
michu pisze:
Cos niedobrego dzieje sie z moim sprzetem, przy wlaczaniu po powrocie z pracy zawiesza sie albo resetuje przy ladowaniu windowsa, po resecie czesto wogole sie bios nie chce pokazac("no signal" na monitorze, zero piskow), trzeba wyciagnac na chwile wtyczke z zasilacza i wtedy startuje normalnie. Cos mi sie obilo o uszy ze to moga byc uszkodzone kondensatory na plycie glownej, ale zaden nie jest spuchniety ani wylany. Od czego to moze byc? Zasilacz? Kupilem jakos latem corsaira wx550,gwarancja,plomby, nie chce go rozbierac, pozatym wydaje mi sie, ze szanse na pad kilkumiesieczneggo firmowego zasilacza sa raczej male. Od czego zaczac sprawdzac, bo zalatwienie zastepczych czesci do testow bedzie dla mnie raczej klopotliwe i chce trafic na uszkodzony element w jak najmniejszej liczbie krokow. ehh zapomnialem: plyta DFI infinity NF costam (hyba II ultra, nie pamietam, a nie chce mi sie otwierac kompa), proc A64 x2 6000+, grafa radeon 4870 |
|
Data: 2010-01-11 22:12:38 | |
Autor: btn | |
[OT] Re: mroz atakuje :) problem ze startem zimnego kompa | |
Weź go na popych albo na kablach odpal :)
|
|