Data: 2016-05-17 16:42:27 | |
Autor: elmer radi radisson | |
na przejezdzie | |
On 2016-05-16 19:13, J.F. wrote:
No coz, przynajmniej w jednym sytuacja wydaje sie jasna - pociag moze Nikt przy awaryjnym hamowaniu maszyniscie nie zabroni ratowac wlasnego zycia, a ucieczka w glab lokomotywy czy skladu niejedno takie uratowala. A ten jeszcze zadbal o pasazerow. -- memento lorem ipsum |
|
Data: 2016-05-17 09:54:44 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
na przejezdzie | |
Pan telewizor zlotousty niedawno o tym mowil. Twierdzili ze kierowca to przyglup. Wlasciciel firmy umyslowo zblizony do kierowcy. A maszynista zrobil wszysko zgodnie z regulaminem. Po uruchomieniu hamulca wsadzil w kieszen najcenniejsze rzeczy i spierdolil tam gdzie byli pasazerowie wrzesczac zeby sie kladli na podlodze. Wychodzi ze zegarek powinien dostac albo premie przy wyplacie.
|
|