Data: 2011-05-09 20:16:48 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Uprzejmie proszę o pomoc, radę. Sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów.
Jechałem wzdłuż stojących samochodów, pojazd włączający się do ruchu z dojazdu do posesji, wyjeżdżając zza ciężarówki na ślepo spowodował kolizję uderzając mnie z prawej strony. I teraz najważniejsze, ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania z OC sprawcy przedstawiając jako argument definicję pasa ruchu: "pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;", z której wg ubezpieczyciela wynika, że na pasie obok samochodu nie ma prawa znajdować się motocykl. Ja uważam że wynika z tej definicji tylko minimalna i maksymalna szerokość pasa, czyli jeśli nie wystarczy miejsca na jeden rząd to nie jest to pas, jeśli jest mniej niż na dwa rzędy to jest to ten sam jeden pas, czyli pas może mieć nawet 1,9 razy minimalnej szerokości pasa. Inne szczegóły zdarzenia nie mają znaczenia dla odmowy wypłaty odszkodowania. Widziałem opinię biegłego opłacanego przez ubezpieczyciela na temat mniej więcej podobnej sytuacji i winę motocyklisty wynikającą z definicji pasa ruchu. I teraz jakie ta sprawa ma konsekwencje: 1. Wszyscy jeździcie w korkach i ja też, jeździmy tym samym pasem ruchu, lub nawet bez korków. Bez względu na to jaka kolizja, zawsze będzie wina motocyklisty jeśli przyjąć za prawdziwe stanowisko ubezpieczyciela w kwestii definicji pasa ruchu. Więc wszyscy musicie wiedzieć, że nic nie będzie z polisy OC sprawcy, jeśli nie macie AC to płacicie z własnej kieszeni, za rozbity motocykl i pewnie własne leczenie (z własnej kieszeni) jeśli nawet nie macie winy. 2. Czterech przepytanych przeze mnie policjantów (włącznie z komisarzem Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, i policjantem obecnym na miejscu zdarzenia) twierdzi że zgodnie z prawem motocykl może jechać tym samym pasem ruchu co samochód. Ubezpieczyciel nie przejmuje się opinią policji i nie wypłaca odszkodowań lub wg ubezpieczyciela wygrywa w sądach (tego nie da się zweryfikować). Nie ma sensu pytać kolejnych skoro czterech pierwszych policjantów twierdzi to samo. 3. Znajomość kodeksu drogowego nie może być rzeczą tajemną i znajdować się w rękach ubezpieczyciela i opłaconych biegłych oraz osób poszkodowanych którym odmówiono odszkodowania. Jeśli policja nie zna prawa to jak można tolerować taki stan rzeczy, że stają na straży prawa, i z ich opinią ubezpieczyciel się nie liczy bo mu się tak opłaca. Ja mam OC i AC więc jeśli się poddam i będę uznanym winnym przez ubezpieczyciela to jeśli nie z polisy sprawcy to z własnej AC pokryję szkody. Jeśli będę walczył o precedens i zmianę orzecznictwa to potrzebuję Waszej pomocy i motywacji. Jestem po analizie kodeksu i długich rozmowach z policją, która radzi mi iść do sądu. Potrzebuję: - namiary na dodatkowe źródła informacji, z których można skorzystać w analizie tego problemu, orzecznictwo jeśli ktoś zna takie sprawy - namiary do rzeczoznawcy/biegłego z którym można sprawę skonsultować, może macie w rodzinie, znajomych lub korzystaliście płacąc za usługi i możecie polecić - potrzebuję poznać Wasze doświadczenia w takich sprawach piszcie proszę na maila, podajcie telefon to oddzwonię. Jest mnóstwo motocyklistów poszkodowanych niesłusznie przez praktykę ubezpieczycieli, jeśli przyjąć za słuszne co ubezpieczyciel powiedział o orzecznictwie sądów. Więc trzeba coś z tym zrobić. Najważniejsze aby wszyscy motocykliści wiedzieli jak jest naprawdę, i jak z tym walczyć, bo ja na razie nie wiem, ale analizuję sprawę. Pozdrawiam. HK8 |
|
Data: 2011-05-09 18:20:00 | |
Autor: masti | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dnia piÄknego Mon, 09 May 2011 20:16:48 +0200 osobnik zwany HK8 wystukaĹ:
a co ma napisaÄ? OczywiĹcie, Ĺźe zawsze prĂłbuje siÄ najpierw wymigaÄ. JeÂśli bĂŞdĂŞ walczyÂł o precedens polskie prawo nie przewiduje instytucji precedensu znanej z prawa anglosaskiego. -- BMW R1100GS '95 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-09 20:34:44 | |
Autor: duddits | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 20:16, HK8 pisze:
- potrzebuję poznać Wasze doświadczenia w takich sprawach piszcie proszę na maila, podajcie telefon to oddzwonię Podobną sprawę miałem, ale przybrała zgoła inny obrót. Dziwię się, że w Twoim przypadku jest inaczej. Rozumiem, że protokół z kolizji jaki sporządziła policja jednoznacznie wskazał sprawcę? http://fz6.pl/2010/09/19/przygoda-na-wisniowej-czyli-nic-smiesznego/ -- duddits FZ8N.pl |
|
Data: 2011-05-09 21:17:13 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Jak mogę się z Toba skontaktować ?
Nawet jeśli policja ukarze mandatem sprawcę to nie ma znaczenia dla ubezpieczyciela. Skłonić ubepieczyciela do przestrzegania prawa w takim przypadku może proces przed sądem. Czy policja spisze protokół i da mandat czy będziesz miał oświadczenie sprawcy to ma wtórne znaczenie. Jeśli zakończycie sprawę tylko oświadczeniem a potem sprawca się wyprze to można zg łosić to na policji po czasie i zakończy się procesem i sprawcy przed sądem będą ukarani, ale bez konsekwencji dla wypłaty odszkodowania z polisy (W tym celu musi być osobny proces. Ten pierwszy ze sprawcą jest tylko o satysfakcję i ewentualnie może dać dodatkową ewidencję w procesie o odszkodowanie.) Ubezpieczyciel nie musi tego respektować. Ubezpieczyciel zgadza się z wykładnią policji wtedy i tylko wtedy gdy wykładnia policji zgadza się z wykładnią przepisów ubezpieczyciela. Przegadałem z kierownikiem działu rzeczoznawców ubezpieczyciela chyba ze 2 godziny face to face więc wiem to od niego. Pokazywał mi nawet opinię biegłego z podobnej sprawy którą przeczytałem w całości. Ubezpieczyciel ma opłacanych biegłych, praktykę sądową, słowem bije nas wiedzą w zakresie orzecznictwa. Wiedzą co powiedzieć w sądzie i czym się to kończy. My tego nie wiemy więc boimy się kosztów, akceptujemy to co jest nawet gdyby dobrze poprowadzona sprawa mogła być wygrana. Jestem w takiej sytuacji i nie wiem na razie co z tym zrobić. Pozdrawiam, HK8 Użytkownik "duddits" <duddits@NOSPAMfz8n.pl> napisał w wiadomości news:iq9c44$35n$1inews.gazeta.pl... W dniu 2011-05-09 20:16, HK8 pisze: |
|
Data: 2011-05-09 22:18:46 | |
Autor: duddits | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 21:17, HK8 pisze:
Jak mogę się z Toba skontaktować ? pawel at fz6 dot pl Nawet jeśli policja ukarze mandatem sprawcę to nie ma znaczenia dla ubezpieczyciela. No to dziwne, bo jedyne co wstrzymywało u mnie decyzję o wypłacie odszkodowania do właśnie oczekiwanie na raport z policji. To w zasadzie był najdłużej trwający punkt programu, potem procedura potoczyła się szybko. Skłonić ubepieczyciela do przestrzegania prawa w takim przypadku może proces przed sądem. No pewnie tak, ale myślę, że niekoniecznie ubezpieczyciel musi być zainteresowany ciąganiem się po sądach w każdej sprawie jaka go dotyczy. Zwłaszcza w takiej gdzie sytuacja jest jasna i raczej nie ma powodów by zakładać inaczej (znów piszę o swoim przypadku). Czy policja spisze protokół i da mandat czy będziesz miał oświadczenie sprawcy to ma wtórne znaczenie. No nie wiem, ja uważam, że ma to kapitalne znaczenie dla sprawy, ale w sumie dyletant jestem. Jeśli zakończycie sprawę tylko oświadczeniem a potem sprawca się wyprze to można zg łosić to na policji po czasie i zakończy się procesem i sprawcy przed sądem będą ukarani, ale bez konsekwencji dla wypłaty odszkodowania z polisy (W tym celu musi być osobny proces. Ten pierwszy ze sprawcą jest tylko o satysfakcję i ewentualnie może dać dodatkową ewidencję w procesie o odszkodowanie.) Ubezpieczyciel nie musi tego respektować. Ubezpieczyciel zgadza się z wykładnią policji wtedy i tylko wtedy gdy wykładnia policji zgadza się z wykładnią przepisów ubezpieczyciela. Wydaje się, że wiesz o takich procesach z ubezpieczalniami znacznie więcej niż ja, więc nie wiem czy będę mógł dodać coś ponad to co już napisałem i co znajdziesz pod podanym przeze mnie wcześniej adresem. Powtórzę: sprawa w moim przypadku przebiegła można powiedzieć regulaminowo bez zbędnych opóźnień, dodatkowych wyjaśnień czy kręcenia ze strony ubezpieczyciela. Rzeczy, o których piszesz powyżej są mi z gruntu obce :) Przegadałem z kierownikiem działu rzeczoznawców ubezpieczyciela chyba ze 2 godziny face to face więc wiem to od niego. Pokazywał mi nawet opinię biegłego z podobnej sprawy którą przeczytałem w całości. No ale moment, ja się zgadzam, że bije. I powiem nawet więcej. W takim przypadku ja to mam nawet w dupie. Biorę prawnika - przecież nie mogę znać się na wszystkim :) Wiedzą co powiedzieć w sądzie i czym się to kończy. My tego nie wiemy więc boimy się kosztów, akceptujemy to co jest nawet gdyby dobrze poprowadzona sprawa mogła być wygrana. Jestem w takiej sytuacji i nie wiem na razie co z tym zrobić. Ja tam nie boję się żadnych kosztów tylko zwyczajnie jestem leniwy, jeśli gra nie byłaby warta świeczki to pewnie bym nie walczył. Wiem, nie jest to postawa, którą warto naśladować :) Na szczęście nie musiałem się zastanawiać - kasę na konto otrzymałem w terminie. W sumie to nawet z całej sprawy wyszedłem lekko na plusie. Pozdrawiam, Również. I powodzenia. -- duddits FZ8N.pl |
|
Data: 2011-05-09 20:59:27 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9b2d$sqi$1@inews.gazeta.pl...
Uprzejmie proszę o pomoc, radę. Sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów. Jechałem wzdłuż stojących samochodów, pojazd włączający się do ruchu z dojazdu do posesji, wyjeżdżając zza ciężarówki na ślepo spowodował kolizję uderzając mnie z prawej strony. ============== Nie "jechałem wzdłuż samochodów" tylko "omijałem samochody". Omijać możesz będąc na ich pasie, zachowując przy tym bezpieczną odległość. Nie otarłeś żadnego z samochodów więc odległość była bezpieczna. Ktoś wjechał Ci pod koła w chwili, gdy go zgodnie z prawem omijałeś. nie miał prawa tego zrobić. Nie miał prawa zmieniać pasa bez upewnienia się, że jest to bezpieczne. Koniec tematu. Nie możesz przegrać. |
|
Data: 2011-05-09 21:25:25 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomości
news:iq9di0$fef$1news.onet.pl... Użytkownik "HK8" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9b2d$sqi$1@inews.gazeta.pl... Zdziwiłbyś się z tym przegraniem:-) Jak nie weźmie adwokata i spróbuje w sądzie działać sam, zawsze przegra. To jest Polska, kraj kurew, złodziei i przekupnych sądów. Wniosłem podobną sprawę, miałem rację, udokumentowałem swoje racje w sądzie, przedstawiłem zdjęcia, pisałem pisma. Chuj. Byłem sam. Ubezpieczyciel miał prawnika. Prawnik był kumplem sędziny. Sąd powołał na moją prośbę biegłego sądowego. Biegły sądowy był kumplem prawnika ubezpieczyciela:-) - przed rozprawą, gadali na ty, śmiali się i zerkali na mnie jak na pojeba... To wszystko to towarzystwo wzajemnej adoracji. Żeby wygrać z chujami ubezpieczycielami, trzeba zatrudnić firmę specjalizującą się w sprawach o odszkodowania - łykją duży % ale wygrywają. Inaczej nie ma chuja we wsi. Nawet jak się weźmie pierwszego z brzegu adwokata, przejebie się, to wszystko są kumple... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 21:36:09 | |
Autor: PN | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 21:25, Grzybol pisze:
Ciach bzdury. Pomijając skandaliczną formę i kryminalne zarzuty, kwalifikujące się na postępowanie karne, to kolega ma rację w jednym - warto skorzystać z pomocy profesjonalnego prawnika a nie szukać pomocy w necie. Już niejednego widziałem, który na podstawie "wiedzy internetowej" szukał szczęścia w sądach. Jak ci pójdzie w domu rura - dzwonisz do hydraulika. Jak się pochorujesz - idziesz do lekarza. Jak masz problem prawny - idź do prawnika. |
|
Data: 2011-05-09 21:42:08 | |
Autor: Monster | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 21:36, PN pisze:
W dniu 2011-05-09 21:25, Grzybol pisze: Dwa:sprawę możesz bez żadnych problemów przenieść do innego miasta. -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2011-05-09 21:43:15 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "PN" <klonwar@wp.pl> napisał w wiadomości
news:iq9fnb$fbk$1inews.gazeta.pl... Ciach bzdury. Pomijając skandaliczną formę i kryminalne zarzuty, kwalifikujące się na postępowanie karne, Nie rozśmieszaj mnie Misiek. Nie słyszałeś w życiu słowa chuj? :-) Kryminalne zarzuty??? Opisałem mój przypadek. Tyle. to kolega ma rację w jednym - Nie pytałem Cie o moją rację. Opisałem konkretny przypadek... warto skorzystać z pomocy profesjonalnego prawnika a nie szukać pomocy w necie. Już niejednego widziałem, który na podstawie "wiedzy internetowej" szukał szczęścia w sądach. A tak konkretnie to ilu widziałeś? Bo to ważne jest... Jak ci pójdzie w domu rura - dzwonisz do hydraulika. Jak się pochorujesz - idziesz do lekarza. Yhy. Jak masz problem prawny ... .... idziesz do sądu... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 21:59:53 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzeczn ictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 2011-05-09 21:43, Grzybol pisze:
Jak ci pĂłjdzie w domu rura - dzwonisz do hydraulika. Jak siÄ pochorujesz -Yhy. Pierdolisz jak popierdolony. Jak masz problem prawny - idziesz do osoby, ktĂłra siÄ na tym zna, tj prawnik/adwokat/radca prawny. Do sÄ du idziesz jak masz *spĂłr*, Ty tÄpy huju ! (Nie piszÄ przez CH bo se nie muszÄ wydĹuĹźaÄ). ZDRAVIM ! -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ RZĂK na miarÄ naszych moĹźliwoĹci: http://rzok.wroclaw.pl/ Wspomóş RZĂKA ! Podaruj futerko, naroĹźnik, wersalkÄ lub ... |
|
Data: 2011-05-09 22:03:11 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości
news:iq9h3n$i91$1node2.news.atman.pl... W dniu 2011-05-09 21:43, Grzybol pisze: Pierdolisz jak popierdolony.Jak ci pójdzie w domu rura - dzwonisz do hydraulika. Jak sięYhy. E, to ty chju. (piszę przez CH bo tak się pisze. A twój marny huj ma pewnie tyle centymetrów co liter) -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 22:05:53 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości
news:iq9h3n$i91$1node2.news.atman.pl... W dniu 2011-05-09 21:43, Grzybol pisze: Pierdolisz jak popierdolony.Jak ci pójdzie w domu rura - dzwonisz do hydraulika. Jak sięYhy. Ładnie nawet mówiłeś w tych okularkach, ale nie mogłem odczytać co tam miałeś na kartce... http://facet.wp.pl/kat,1007819,wid,11278348,wiadomosc.html?ticaid=1c466 -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 22:21:04 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzeczn ictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 2011-05-09 22:05, Grzybol pisze:
Ĺadnie nawet mĂłwiĹeĹ w tych okularkach, ale nie mogĹem odczytaÄ co tamDo sÄ du idziesz jak masz *spĂłr*, Ty tÄpy huju ! (Nie piszÄ przez CH bo seJak ci pĂłjdzie w domu rura - dzwonisz do hydraulika. Jak siÄYhy. Wiesz, napisaĹem Twoim jÄzykiem, miaĹem nadziejÄ, Ĺźe dziÄki temu odniesiesz siÄ do tego co raczyĹeĹ kĹamliwie jak maĹy tadzio po duĹźym piwie napisaÄ. Ale siĹa twych sĹĂłw zawiera tylko siĹÄ kurew, ktĂłre wplatasz w wypowiedĹş. A ja tam lubiÄ rzeczowÄ dyskusjÄ, nawet popartÄ kurwÄ . Jedyne co potrafisz, to opieraÄ siÄ o kurwÄ, wiedzy Ĺźadnej nie majÄ c. P.S. Na huj linkujesz do stronki opisujÄ cej ekscesy seksualne twoich przemiĹych tatusiĂłw ? (pytam, bo nie wiem). ZDRAVIM ! -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ RZĂK na miarÄ naszych moĹźliwoĹci: http://rzok.wroclaw.pl/ Wspomóş RZĂKA ! Podaruj futerko, naroĹźnik, wersalkÄ lub ... |
|
Data: 2011-05-09 22:26:02 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości
news:iq9ibl$kdc$1node2.news.atman.pl... Wiesz, napisałem Twoim językiem, Naszym językiem. To język Twoich ojców. miałem nadzieję, że dzięki temu odniesiesz się do tego co raczyłeś kłamliwie jak mały tadzio po dużym piwie napisać. Yhy. Ale siła twych słów zawiera tylko siłę kurew, które wplatasz w wypowiedź. A ja tam lubię rzeczową dyskusję, nawet popartą kurwą. Jedyne co potrafisz, to opierać się o kurwę, Opierać się o kurwę, hmm, ładnie powiedziane. Kurwa służy do czegoś innego. Ale rozumiem, że dla Ciebie to tylko abstrakcja... P.S. Na huj linkujesz do stronki opisującej ekscesy seksualne twoich przemiłych tatusiów ? (pytam, bo nie wiem). Zabolało:-) ? To świetnie. Miało boleć... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 20:28:30 | |
Autor: masti | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dnia piÄknego Mon, 09 May 2011 22:26:02 +0200 osobnik zwany Grzybol
wystukaĹ: ZabolaÂło:-) ? To Âświetnie. MiaÂło boleĂŚ... na razie to boli twoje kodowanie. napraw wreszcie tego szajsowatego opsluka -- BMW R1100GS '95 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-09 22:33:31 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:iq9ipe$lth$2news.onet.pl... Dnia pięknego Mon, 09 May 2011 22:26:02 +0200 osobnik zwany Grzybol Mam dobrze. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 20:35:14 | |
Autor: masti | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów | |
Dnia piÄknego Mon, 09 May 2011 22:33:31 +0200 osobnik zwany Grzybol
wystukaĹ: UÂżytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaÂł w wiadomoÂści masz Ĺşle. -- BMW R1100GS '95 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-09 22:37:17 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:iq9j62$lth$3news.onet.pl... Dnia pięknego Mon, 09 May 2011 22:33:31 +0200 osobnik zwany Grzybol Niezależny biegły!!!!!!! Mam dobrze czy źle???? -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 00:02:24 | |
Autor: morghul | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Ponieważ nie znam żadnego z was to mam to w dupie, temu który da więcej przyznam rację. Oferty na priv ;)
P.S. Swoją drogą Grzybol, pasjonujące jest przyglądanie się temu jak podkurwiasz tu niektórych ;) -- morghul |
|
Data: 2011-05-09 22:12:31 | |
Autor: masti | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów | |
Dnia piÄknego Tue, 10 May 2011 00:02:24 +0200 osobnik zwany morghul
wystukaĹ: SwojÂą drogÂą Grzybol, pasjonujÂące jest przyglÂądanie siĂŞ temu jak jak niewiele Ci potrzeba by siÄ podnieciÄ. Wystarczy bluzgajÄ cy koleĹ :) -- BMW R1100GS '95 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-10 06:32:55 | |
Autor: Tytus | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
jak niewiele Ci potrzeba by się podniecić. Wystarczy bluzgający koleś :) dla mie niejaki grzybol to troll który nie szanuje własnego jenzyka a ponadto nie ma pojęcia o pord, więc po co go z szamba wyciągać? T |
|
Data: 2011-05-10 08:32:35 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Tytus" <Tytus1977@yahoo.com> napisał w wiadomości
news:iqaf7r$37n$1news.onet.pl... jak niewiele Ci potrzeba by się podniecić. Wystarczy bluzgający koleś :)dla mie niejaki grzybol to troll który nie szanuje własnego jenzyka a ponadto nie ma pojęcia o pord, więc po co go z szamba wyciągać? WOW!! Jestem pod wrażeniem. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 09:09:06 | |
Autor: Tytus | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Siemka
*** "Grzybol" WOW!! Jestem pod wrażeniem. Kolina robi na Tobie takie wrazenie??? Nie dyskutuj z chujem - cytujac klasyka -- Tytus żółta motorynka i malagutek |
|
Data: 2011-05-10 09:16:21 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Tytus" <tytus1@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:iqaoa9$t4v$1inews.gazeta.pl... Siemka Nie pękaj, wiedziałem komu odpowiadam... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 09:17:56 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Tytus" <tytus1@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:iqaoa9$t4v$1inews.gazeta.pl... Siemka A tekst nalezy do mojego Mistrza. Mam abonament. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 13:25:10 | |
Autor: morghul | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Swoj? drog? Grzybol, pasjonuj?ce jest przygl?danie sie temu jak Mnie nie podnieca bluzganie Grzybola tylko to jak wy się podniecacie jego bluzganiem :P -- morghul> BMW R1100GS '95 mst <at> gazeta <.> pl |
|
Data: 2011-05-10 13:36:00 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "morghul" <morghul@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:iqb7a9$ei$1news.onet.pl... Mnie nie podnieca bluzganie Grzybola tylko to jak wy się podniecacie jego bluzganiem :PSwoj? drog? Grzybol, pasjonuj?ce jest przygl?danie sie temu jakjak niewiele Ci potrzeba by się podniecić. Wystarczy bluzgający koleś :) Chyba mnie z kimś mylisz. Ja i bluzgi? Pierwsze słysze... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 14:37:49 | |
Autor: morghul | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Chyba mnie z kimś mylisz. Ja i bluzgi? Pierwsze słysze... Nie dla mnie ale niektórzy tak twierdzą ;) Zresztą jebać to, jak się komuś nie podoba to nie wiem jaki problem killfileować. -- morghul |
|
Data: 2011-05-10 07:47:10 | |
Autor: kocyk | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
morghul wrote:
Ponieważ nie znam żadnego z was to mam to w dupie, temu który da więcej przyznam rację. Oferty na priv ;) Ej, to ja jestem jego idolem! K. |
|
Data: 2011-05-10 07:31:19 | |
Autor: ursynek | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3 e orzecznictwo s?d�w ? sprawa dotyczy wszystk ich motocyklist�w | |
W dniu 2011-05-09 22:37, Grzybol pisze:
U�ytkownik "masti"<gone@to.hell> napisa� w wiadomo�ci http://imageshack.us/f/842/niezalenybiegy.png/ krzaczysz. Pozdrawiam. |
|
Data: 2011-05-10 21:20:16 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ w wiadomoĹci
news:iq9j62$lth$3news.onet.pl... Dnia piÄknego Mon, 09 May 2011 22:33:31 +0200 osobnik zwany Grzybol MiaĹem Ĺşle. Jestem chujem... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 09:47:37 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Grzybol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9j53$j3$1@mx1.internetia.pl...
Zabolało:-) ? To świetnie. Miało boleć... ================= Wy tu się wykłócacie, a tam płoną lasy... znaczy, tego... kolegę papuga wrabia. |
|
Data: 2011-05-10 21:55:30 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzeczn ictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 2011-05-09 22:26, Grzybol pisze:
Wiesz, napisaĹem Twoim jÄzykiem,Naszym jÄzykiem. To jÄzyk Twoich ojcĂłw. Ja przynajmniej wiem, kim byli, dzieciÄ dworca ! miaĹem nadziejÄ, Ĺźe dziÄki temu odniesiesz siÄ do tego co raczyĹeĹYhy. SkÄ dĹźe. Ale miĹo dowiedzieÄ siÄ, Ĺźe ktoĹ siÄ staraĹ. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ RZĂK na miarÄ naszych moĹźliwoĹci: http://rzok.wroclaw.pl/ Wspomóş RZĂKA ! Podaruj futerko, naroĹźnik, wersalkÄ lub ... |
|
Data: 2011-05-09 21:38:49 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Na pewno masz rację, tylko jeśli zapłacisz firmie %, to o ten % będzie mniej środków na naprawę motocykla, to błędne koło.
Czyli odszkodowanie to 100% kosztów naprawy, więc ile można dołożyć z własnej kieszeni ? W moim przypadku naprawa jest wyceniona na 20 000 zł. Połowa ceny nowego motocykla, która zapłaciłem. Czekam jeszcze ok. 2 dni na ostateczną odpowiedź od ubezpieczyciela o odpowiedzialności (dziś rozmawiałem z biegłym powołanym przez ubezpieczyciela, który uważa, że tym samym pasem obok samochodu nie ma prawa jechać motocykl, co wynika z definicji pasa ruchu, więc wiem co będzie, on teraz siedzi i robi rysunki i przepisuje teksty z poprzednich opinii w podobynych sprawach) potem dam Wam znać kto jest ubezpieczycielem. Pozdrawiam, HK8
|
|
Data: 2011-05-09 21:07:00 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-09, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
Czekam jeszcze ok. 2 dni na ostatecznÂą odpowiedÂź od ubezpieczyciela o odpowiedzialnoÂści (dziÂś rozmawiaÂłem z biegÂłym powoÂłanym przez ubezpieczyciela, ktĂłry uwaÂża, Âże tym samym pasem obok samochodu nie ma prawa jechaĂŚ motocykl, co wynika z definicji pasa ruchu, wiĂŞc wiem co bĂŞdzie, on teraz siedzi i robi rysunki i przepisuje teksty z poprzednich opinii w podobynych sprawach) potem dam Wam znaĂŚ kto jest ubezpieczycielem. Cycat: -- -- -- 7. "pas ruchu" - kaĹźdy z podĹuĹźnych pasĂłw jezdni wystarczajÄ cy do ruchu jednego rzÄdu pojazdĂłw wieloĹladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi; -- -- -- Czy motocykl to pojazd wielosladowy? Chyba ze po solidnym dzwonie. Co wiecej, motocykl nie tylko moze omijac pojazdy na tym samym pasie ruchu ale moze je wyprzedzac bez zachowania 1 metra bezpiecznej odleglosci ktory musza zachowac pojazdy wielosladowe wyprzedzajac jednoslad. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-09 23:22:04 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzec znictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich m otocyklistĂłw | |
AZ pisze:
-- -- -- do tego "wystarczajÄ cy" oznacza ze musi sie zmiescic conajmniej jeden pojazd, gĂłrna liczba nie jest ograniczona. Z tego mozna implikowac wĹasnie mozliwosc jazdy w korku. Wszystkim sie wydaje ze nie mozna bo przeciez jeden pojazd nie moze zajmowac dwĂłch pasĂłw tylko ze im sie troche mylÄ pojÄcia. zakaz jazdy obok siebie dotyczyĹ tylko rowerĂłw a po ostatnich zmianach - nie wiem. -- Arni ToruĹ '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-09 23:31:53 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
ubezpieczyciel wg tego co mówi wygrywa sprawy twierdząc, że z definicji pasa wynika, że obok samochodu nie może znajdować się motocykl
zadanie, wyzwanie to udowodnić, że jest inaczej dlatego napisałem, że sprawa dotyczy wszystkich, bo jeśli tak jest, to każdy, jadąc w korku, lub bez korka tym samym pasem, o tym musi wiedzieć a nie tylko ubezpieczyciel uchylający się od wypłaty odszkodowania nawet policja nie wie ... |
|
Data: 2011-05-09 21:44:13 | |
Autor: PN | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 21:38, HK8 pisze:
Na pewno masz rację, tylko jeśli zapłacisz firmie %, to o ten % będzie mniej Jeśli wygrasz, to sąd zasądzi Tobie koszty Twojego adwokata od ubezpieczyciela. Pamiętaj tylko żeby w umowie z prawnikiem zaznaczyć, że to faktycznie Ty dostaniesz te koszty:) Czekam jeszcze ok. 2 dni na ostateczną odpowiedź od ubezpieczyciela nie ma sensu - jeśli coś dostaniesz to ochłap na odczepne. potem dam Wam znać kto jest ubezpieczycielem. Bez znaczenia. Prowadziłem sprawy przeciwko większości. Nikt z nich się nie wyróżnia in plus ani in minus. |
|
Data: 2011-05-09 21:51:17 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dzięki jutro podzwonię po takich firmach myślałem, że trzeba zapłacić z odszkodowania.
Czyli kontakt w necie się przydaje ! Czy ta sprawa jest do wygrania ? Odezwij się. Pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-09 21:51:24 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "PN" <klonwar@wp.pl> napisał w wiadomości
news:iq9g6e$h0e$1inews.gazeta.pl... Prowadziłem sprawy przeciwko większości. Znaczy się sedzią jesteś... A ten polecany adwokat to obcy nieznany Ci facet... Rozumiem... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 22:05:14 | |
Autor: PN | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 21:51, Grzybol pisze:
Użytkownik "PN"<klonwar@wp.pl> napisał w wiadomościNie nie jestem. Sędzia nie prowadzi spraw przeciwko komuś:) Sąd jest arbitrem, to do sądu się przynosi swoją sprawę, plus wszystkie dowody na jej poparcie. Druga strona przynosi swoje dowody. A sąd ma za zadanie je bezstronnie ocenić. Sąd nie szuka sam "jak bylo naprawdę" ani kto "tak naprawdę ma rację". Sąd tylko ocenia dowody, które mu wskażą strony.Niezrozumienie tego prostego faktu jest najczęstszą ( moim skromnym zdaniem) przyczyną rozczarowania strony niezadowolonej rozstrzygnięciem. |
|
Data: 2011-05-09 22:13:59 | |
Autor: PN | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 22:09, Grzybol pisze:
prowadzisz sprawy, więc jesteś sędzią... Skoro udajesz prawnika, Ok to jestem sędzią nie-prawnikiem? Niech Ci będzie. I jestem w zmowie. Ze wszystkim a w szczególności z tymi, z którymi przegrałeś. Kimkolwiek byli. I rozpylam hel. |
|
Data: 2011-05-09 22:16:34 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "PN" <klonwar@wp.pl> napisał w wiadomości
news:iq9hu7$mor$1inews.gazeta.pl... W dniu 2011-05-09 22:09, Grzybol pisze: prowadzisz sprawy, więc jesteś sędzią... Skoro udajesz prawnika,Ok to jestem sędzią nie-prawnikiem? Niech Ci będzie. I jestem w zmowie. Ze wszystkim a w szczególności z tymi, z którymi przegrałeś. Kimkolwiek byli. I rozpylam hel. Własnie. Teraz lepiej. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-09 22:21:53 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzeczn ictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 2011-05-09 22:16, Grzybol pisze:
wszystkim a w szczegĂłlnoĹci z tymi, z ktĂłrymi przegraĹeĹ. Kimkolwiek byli.WĹasnie. Teraz lepiej. Nie trudno Cie zaspokoiÄ :> -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ RZĂK na miarÄ naszych moĹźliwoĹci: http://rzok.wroclaw.pl/ Wspomóş RZĂKA ! Podaruj futerko, naroĹźnik, wersalkÄ lub ... |
|
Data: 2011-05-09 22:58:35 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "PN" <klonwar@wp.pl> napisał w wiadomości
news:iq9hu7$mor$1inews.gazeta.pl... Ok to jestem sędzią nie-prawnikiem? A tak jeszcze se napisze. Dla mnie sędzia to nie prawnik. Poniżej wyjaśnienie: Absolwent prawa ma kilka dróg: 1. Jak ma tatusia lub wujka adwokata to robi aplikację adwokacką. 2. JAk jest zdolny ale biedny - aplikację radcy prawnego. 3. Jak jest matołem z zapędami sadystycznymi - zostaje prokuratorem. 4. Największe tłumoki, wręcz debile, najczęściej kobiety, brzydkie, niestukane na studiach przez nikogo zostają sędziami. I powiedz mi, że jest inaczej... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 07:44:09 | |
Autor: kocyk | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Grzybol wrote:
Użytkownik "PN" <klonwar@wp.pl> napisał w wiadomości Odrobine. Sa jeszcze take tlumoki, ktorych nie chca nawet na sedziowska, ida na komornikow. K. |
|
Data: 2011-05-10 09:51:25 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Grzybol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9l24$i25$1@mx1.internetia.pl...
4. Największe tłumoki, wręcz debile, najczęściej kobiety, brzydkie, niestukane na studiach przez nikogo zostają sędziami. =========== To by się nawet mogło zgadzać. Ostatnio byłem w sądzie i tam taka jedna... kropka w kropkę - jak z Twojego opisu. ;) |
|
Data: 2011-05-09 22:18:55 | |
Autor: Tytus | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Siemka
"Grzybol" A ten polecany adwokat to obcy nieznany Ci facet... Rozumiem... U nas tak trzeba - w sadzie w Grojcu dziala dosc znany warszawski adwokat. Specjalizuje sie w sprawach cywilnych, uwazany jest za bardzo skutecznego. Byc moze lekko pomaga mu w tej skutecznosci fakt ze najczesciej w sprawach ktore prowadzi orzeka jego corka ktora jest sedzia. Ot polska wlasnie... -- Tytus żółta motorynka i malagutek |
|
Data: 2011-05-10 09:52:23 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Tytus" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9i78$o2f$1@inews.gazeta.pl...
Siemka "Grzybol" A ten polecany adwokat to obcy nieznany Ci facet... Rozumiem... U nas tak trzeba - w sadzie w Grojcu dziala dosc znany warszawski adwokat. Specjalizuje sie w sprawach cywilnych, uwazany jest za bardzo skutecznego. Byc moze lekko pomaga mu w tej skutecznosci fakt ze najczesciej w sprawach ktore prowadzi orzeka jego corka ktora jest sedzia. Ot polska wlasnie... =========== Czy to aby nie jest nielegalne? Toż strona przeciwna musiałaby być niespełna rozumu, żeby nie przenieść sprawy do innego sądu. |
|
Data: 2011-05-10 10:12:42 | |
Autor: Tytus | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Siemka
***"Marcin N" Czy to aby nie jest nielegalne? Toż strona przeciwna musiałaby być niespełna rozumu, żeby nie przenieść sprawy do innego sądu. W cywilnych jest chyba rejonizacja - nie wiem czy to legalne czy nie ale tak jest. Pani sedzia wystepuje pod nazwiskiem meza. Ale z tego co wiem to klienci pana adwokata nie narzekaja, przyjazni sie on rowniez z bieglymi i podobno wiele potrafi zalatwic n.p. taki drobiazg jak zmniejszenie liczby zer w wycenach nieruchomosci . A i on sam nie narzeka na 2-3 krotna w tygodniu podroz do Grojca na rozprawy, bo jak powiada ludek tam hojny starczy i dla ksiedza i dla mecenasa... Uklad trwa od lat. Wiem rowniez ze w sadzie rejonowym w Pruszkowie zazalenia na postanowienia sedziego sadu rodzinnego rozpatrywane jest przez tego wlasnie sedziego. Tak jest prosciej i latwiej - po co angazowac w sprawe osoby trzecie :) -- Tytus żółta motorynka i malagutek |
|
Data: 2011-05-10 09:26:15 | |
Autor: szerszen | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9fsa$fnf$1@inews.gazeta.pl... Na pewno masz rację, tylko jeśli zapłacisz firmie %, to o ten % będzie mniej środków na naprawę motocykla, to błędne koło. teraz to po ptokach, ale na przyszłość polecam das, parę złotych rocznie się płaci, ale ma się w takich przypadkach spokojną głowę, słyszałem o przypadkach, gdzie widok samej naklejki zmieniał podejście rzeczoznawcy ubezpieczyciela |
|
Data: 2011-05-11 08:25:24 | |
Autor: KiloSierra | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzeczn ictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 11/05/10 09:26, szerszen pisze:
mozesz rozwinac co polecasz?? |
|
Data: 2011-05-11 08:57:18 | |
Autor: szerszen | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzecznictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
UĹźytkownik "KiloSierra" <Kilo@sera.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:4dca2bd5$0$2454$65785112@news.neostrada.pl... mozesz rozwinac co polecasz?? www.das.pl ubezpieczenie prawne kierowcy lub pojazdu, w razie kolizji wypadku, to oni siÄ wszystkim zajmujÄ i w razie czego ciebie reprezentujÄ w sÄ dzie, oczywiĹcie wszystko w ramach rocznej opĹaty, szczegĂłĹy na stronie |
|
Data: 2011-05-11 15:55:47 | |
Autor: KiloSierra | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzeczn ictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 11/05/11 08:57, szerszen pisze:
tnx |
|
Data: 2011-05-11 16:03:40 | |
Autor: szerszen | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzecznictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
UĹźytkownik "KiloSierra" <Kilo@sera.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:4dca9565$0$2446$65785112@news.neostrada.pl... tnx no problem obecnie nie tylko oni majÄ takie ubezpieczenia, ale w sumie chyba sÄ najbardziej znani w tej dziedzinie |
|
Data: 2011-05-12 10:41:58 | |
Autor: Tytus | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Siemka
*** KiloSierra www.das.plubezpieczenie prawne kierowcy lub pojazdu, w razie kolizji wypadku, to oni się wszystkim zajmują i w razie czego ciebie reprezentują w sądzie, oczywiście wszystko w ramach rocznej opłaty, szczegóły na stronie Ciekawe jak to wyglada w praktyce - bo mam stycznosc z inna duza niemiecka firma zwiazana z motoryzacja. No i jest kicha na maxa, wszystko jest po polsku - tyle ze pod niemieckim szyldem T |
|
Data: 2011-05-13 09:26:38 | |
Autor: szerszen | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Tytus" <vtr1000f@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:64679cf6-6d65-4fd0-94b6-9a8cb1bb5d9e@cu4g2000vbb.googlegroups.com... Ciekawe jak to wyglada w praktyce w praktyce wygląda dość dobrze, o ile jak zawsze przeczytasz zakres ubezpieczenia i wyłączenia |
|
Data: 2011-05-10 07:39:03 | |
Autor: Johnny | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Grzybol" profilaktycznie stłukł wszystkie lustra w chlewiku:
zerkali na mnie jak na pojeba... A gębe otwierałeś? Czy zdradził cie już wygląd? =( :-o) Zdroofka Johnny |
|
Data: 2011-05-09 21:19:52 | |
Autor: PN | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 20:16, HK8 pisze:
Uprzejmie proszę o pomoc, radę. Jest bardzo wiele kancelarii specjalizujących się w sporach z ubezpieczycielami. W takich sprawach większość pobiera symboliczną opłatę z góry, a dzieli się wygraną. Nic tylko korzystać. Jak jesteś z Wielkopolski to odezwij się na priv, polecę Ci kogoś. Pozdrawiam |
|
Data: 2011-05-09 23:05:09 | |
Autor: Koczis | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 napisal:
wyjeżdżając zza ciężarówki na ślepo spowodował kolizję uderzając mnie z prawej strony. Albo ja tu czegos nie rozumiem, ale skoro uderzyl Cie z prawej, to w chwili kolizji byles sam na tym pasie, przynajmniej na dlugosc motocykla. Pozdro Koczis R1 -- |
|
Data: 2011-05-09 23:33:40 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
włączał się do ruchu jak napisałem z dojazdu do posesji przed ciężarówką, która stała i zasłaniała całkowicie widok na drogę
wyjechał na ślepo |
|
Data: 2011-05-09 23:37:37 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
ale szczegóły nie mają znaczenia, chodzi o to , że jak twierdzi ubezpieczyciel nie miałem prawa się tam znajdować (to wynika z definicji pasa ruchu wg ubezpieczyciela), więc sprawca miał prawo przypuszczać, że stamtąd nic nie nadjedzie, nie musiał nawet patrzeć w lewo tylko na pojazdy nadjeżdżające z prawej
jeśli to prawda to motocyklista jadąc tym samym pasem co samochód w każdej kolizji ma przegraną sprawę czy winny czy nie |
|
Data: 2011-05-10 00:08:22 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
ale szczegóły nie mają znaczenia, chodzi o to , że jak twierdzi ubezpieczyciel nie miałem prawa się tam znajdować (to wynika z definicji pasa ruchu wg ubezpieczyciela), więc sprawca miał prawo przypuszczać, że stamtąd nic nie nadjedzie, nie musiał nawet patrzeć w lewo tylko na pojazdy nadjeżdżające z prawej "Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. " widzisz gdzies tu wzmianke o kierunku, pasie itp? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-10 00:15:15 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Arni,
Widziałem na własne oczy opinię biegłego opłacanego przez ubezpieczyciela i tam była zacytowana definicja z kodeksu a od razu pod spodem napisane , że z definicji wynika jednoznacznie lub niezbicie że na pasie może znajdować się tylko jeden pojazd, i tylko z tej definicji wynika wina motocyklisty, mimo, że było wymienione, że np. włączający się do ruchu powinien ustąpić pierwszeństwa przejazdu ja nie mogę zaakceptować tego, że ubezpieczyciel nie uznaje zdania policji, ani przepisów w powszechnym rozumieniu oraz, że nikt z uczestników ruchu drogowego nie ma szansy poznać takiej jak ubezpieczyciel uznaje wykładni przepisów ruchu drogowego myślę, że coś takiego powinno być przestępstwem, próbą wyłudzenia to powinno być ścigane z urzędu, jak można udowadniać, że się nie jest wielbłądem ?! pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-10 00:38:21 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
A z takich publikacji nie wynika nic w sądzie:
http://img691.imageshack.us/img691/8615/dsc0149yz.jpg http://zgredmaruda.blox.pl/2008/07/Przepuszczajmy-motocyklistow.html Jeśli ubezpieczyciel ma rację to takie publikacje wprowadzają w błąd wszystkich czestników ruchu pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-10 09:36:55 | |
Autor: szerszen | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9qcq$jbe$1@inews.gazeta.pl... Jeśli ubezpieczyciel ma rację to takie publikacje wprowadzają w błąd wszystkich czestników ruchu ubezpieczyciel nie ma racji i w sądzie przegra, to normalna praktyka, bo sporo ludzi w takich sporach nie walczy o swoje, tylko odpuszcza, chcą cię wziąć na złamanie i tyle na twoim miejscu zrobiłbym dwie rzeczy, nie czytałem całości to nie wiem, czy masz oświadczenie o winie wypadku z policji, jeśli nie to się o nie postaraj, do tego postaraj się o pisemne oświadczenia tych policjantów, co do twojej racji o jeździe tym samym pasem, napisz pismo do ubezpieczalni załączając te dokumenty, że jeśli nie zmienią swojego zdania, to bierzesz prawnika, kieruj sprawę do sądu i kosztami prawnika obciążysz ich, jeśli nie odpuszczą, to szukaj dobrego papugi specjalizującego się w wypadkach drogowych i odszkodowaniach i się po nich przejedzie możesz się jeszcze dowiedzieć w swojej ubezpieczalni jak to jest, być może sprawa będzie prostsza, naprawisz ze swojego ac, a oni zrobią sobie regres z tamtych, zniżek w takim wypadku nie stracisz, a ubezpieczalnie same się dogadają |
|
Data: 2011-05-10 10:59:28 | |
Autor: TaDzik | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 10-05-2011 09:36, szerszen pisze:
może sprawa będzie prostsza, naprawisz ze swojego ac,takiego rozwiązania nie proponowałbym, z tego co się dowiadywałem to TU za sam fakt likwidacji szkody (wykonanie czynności) już 'obcina' zniżki, nawet jeśli wystąpi z regresem do sprawcy a oni zrobią sobie regres z tamtych, zniżek w takim wypadku nie stracisz, a ubezpieczalnieno właśnie, dogadają się tak, że 'zedrą' z niego i ze sprawcy :] ale może się mylę i w przypadku tego TU będzie inaczej... Tak czy siak trzeba o to dopytać w towarzystwie -- Pozdro TaDzik potwor nr 695 |
|
Data: 2011-05-10 14:33:47 | |
Autor: szerszen | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "TaDzik" <tadbal@BEZTEGOgazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4dc8fe65$0$2437$65785112@news.neostrada.pl... ale może się mylę i w przypadku tego TU będzie inaczej... Tak czy siak trzeba o to dopytać w towarzystwie raz że trzeba dopytać, a dwa wszystko brać na piśmie ;) |
|
Data: 2011-05-10 11:58:48 | |
Autor: Jasio | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości news:iq9qcq$jbe$1inews.gazeta.pl...
A z takich publikacji nie wynika nic w sądzie: A jeśli nie ma racji, to nie wprowadzają w błąd. True. Z publikacji nie wynika obowiązujące prawo. Jeśli na jezdni jest podwójna linia ciągła - możesz wyprzedzać czy nie? Otoż wbrew temu co sądzisz przestraszony przez ubezpieczyciela, możesz, jeżeli jej nie przekroczysz ani nie najedziesz. Zresztą akurat ten pierwszy link to omówienie statystyk, niewiele więcej. -- Jasio etz vfr |
|
Data: 2011-05-10 13:00:32 | |
Autor: blur | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq9qcq$jbe$1@inews.gazeta.pl...
Jeśli ubezpieczyciel ma rację to takie publikacje wprowadzają w błąd wszystkich czestników ruchu Czy policja ukarała też Ciebie po kolizji ? |
|
Data: 2011-05-10 12:38:47 | |
Autor: The_EaGle | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-10 00:15, HK8 pisze:
Arni, Zadaj pytanie gdzie w PoRD jest napisane że na pasie ruchu ma znajdować się tylko jeden pojazd? Konkretny art. Podpowiem - nigdzie nie ma takiego artykułu. A skoro tak to wolno. ja nie mogę zaakceptować tego, że ubezpieczyciel nie uznaje zdania policji, A czyli, policja wlepiła mu mandat, tamten się przyznał a ty masz problem z OC sprawcy...Stary czym ty się przejmujesz, idź do sądu - tu nie trzeba prawnika - sam się obronisz na 100%... Ja bym tylko do roszczenia dorzucił brak środka transportu, FVAT za wynajęcie innego pojazdu, taksówki, bilety itd. Najlepiej zleć to firmie która to zrobi za Ciebie. myślę, że coś takiego powinno być przestępstwem, próbą wyłudzenia A czy tobie wolno oskarżyć kogoś że jest wielbłądem? Wolno, wiec to po prostu normalne. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2011-05-10 13:08:25 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-10 00:15, HK8 pisze:
ja nie mogę zaakceptować tego, że ubezpieczyciel nie uznaje zdania policji, Nie po to pokolenia prawników pisały przez dekady najbardziej niespójne kodeks praw i przepisów w układzie słonecznym żeby teraz ich dzieci nie mogły na tym pierdolniku na chleb ze smalcem nie zarobić. myślę, że coś takiego powinno być przestępstwem, próbą wyłudzenia - Prawo? - Grawitacja to jest prawo! Tak to mniej więcej działa. Ja bym proponował atak na ubezpieczyciela pismem podpisanym przez prawnika - im wcześniej pokażesz że masz czym gryźć tym lepiej. KJ |
|
Data: 2011-05-10 11:26:33 | |
Autor: kakmar | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzecznictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
Dnia 10.05.2011 KJ SiĹa SĹĂłw <KJ@noway.com> napisaĹ/a:
Taaajest. Najgorsze jest to Ĺźe Ăn nastÄpny myĹli Ĺźe na porÄ bane przepisy najlepszym lekarstwem bÄdÄ kolejne przepisy. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2011-05-10 18:20:17 | |
Autor: PN | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-10 13:08, KJ Siła Słów pisze:
zaraz zaraz, w Polsce ustawy (a więc i kodeksy) ustala Sejm i Senat a prawnicy tylko interpretują to co dostaną. |
|
Data: 2011-05-31 08:35:32 | |
Autor: Wieca | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-10 13:08, KJ Siła Słów pisze:
W dniu 2011-05-10 00:15, HK8 pisze: I do tego też względne... -- Pozdr Wieca DL-1000 V-Strom Zjadacz wróbli |
|
Data: 2011-05-10 01:00:31 | |
Autor: Leszek Karlik | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On Mon, 09 May 2011 20:16:48 +0200, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
Uprzejmie proszĂŞ o pomoc, radĂŞ. Sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw. Ubezpieczyciela twierdzenie, Ĺźe nie zapĹaci bez sprawy sÄ dowej w zasadzie nic nie kosztuje. I tak ma wĹasnych prawnikĂłw, koszty sÄ dowe nie sÄ jakieĹ wysokie u nas, ale sporo osĂłb jest odstraszona perspektywÄ koniecznoĹci pĂłjĹcia do prawnika lub samodzielnej walki w sÄ dzie, stÄ d teĹź nagminnÄ praktykÄ ubezpieczycieli jest oferowanie jakichĹ Ĺmiesznych odszkodowaĹ jeĹźeli muszÄ (OC) lub twierdzenie Ĺźe jednak odszkodowanie siÄ nie naleĹźy, jak w Twoim przypadku. Jak wymiÄkniesz, sÄ do przodu o te 20 tysiÄcy, wiÄc z ich punktu widzenia warto ryzykowaÄ przegranÄ i koniecznoĹÄ pokrycia kosztĂłw sÄ dowych i Twojego adwokata. (Ich prawnicy raczej i tak sÄ etatowi :->) -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2011-05-10 12:33:34 | |
Autor: The_EaGle | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzeczn ictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 2011-05-10 01:00, Leszek Karlik pisze:
Jak wymiÄkniesz, sÄ do przodu o te 20 tysiÄcy, wiÄc z ich A etatowy prawnik to dupa nie prawnik zwykle ;) Pozdrawiam rafaĹ |
|
Data: 2011-05-10 11:01:09 | |
Autor: kakmar | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
Dnia 09.05.2011 HK8 <pwie@o2.pl> napisaĹ/a:
Uprzejmie proszĂŞ o pomoc, radĂŞ. Sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw.JuĹź dostaĹeĹ kilka dobrych odpowiedzi, jeszcze Ci na wszelki wypadek powtĂłrzÄ. W interesie ubezpieczyciela (zakĹad ubezpieczeĹ, ZU), jest nie pĹaciÄ, ale to nie ZU decyduje kto jest winny. Jednak ZU zawsze sprĂłbuje znaleĹşÄ jakiĹ powĂłd Ĺźeby nie pĹaciÄ. ZapĹaci jak uzna Ĺźe nie opĹaca siÄ szukaÄ innych rozwiÄ zaĹ. Teraz to samo jeszcze raz ale dokĹadniej, w imiÄ tych "wszystkich". NajlepszÄ metodÄ skĹonienia ZU do wypĹaty jest przedstawienie mu wezwania do zapĹaty razem z prawomocnym wyrokiem sÄ du okreĹlajÄ cym odpowiedzialnoĹÄ ZU. Tego jeszcze nie masz. Wbrew pozorom zwykle nie jest to teĹź konieczne do uzyskania wypĹaty. Z opisu zrozumiaĹem Ĺźe masz lub moĹźesz mieÄ notatkÄ policji stwierdzajÄ cÄ wykroczenie klienta ZU i wskazujÄ cÄ go jako winnego kolizji. Jest to wystarczajÄ ca podstawa do dochodzenia naprawienia szkody od ZU sprawcy. Niestety dla poszkodowanych, ZU czasem olewa ocenÄ policji i prĂłbuje znaleĹşÄ powody by uznaÄ roszczenie za niezasadne. Z reguĹy to poszkodowany sam, pomaga ZU gmatwajÄ c siÄ w opisach zdarzenia i wdajÄ c w niepotrzebne szczegĂłĹy i negocjacje z ZU. ZU nie jest "wujkiem dobra rada" tylko stronÄ w sporze o pieniÄ dze. StÄ d ZU sprawcy jest najgorszym miejscem do szukania pomocy. Policja teĹź nie jest od okreĹlania wykĹadni prawa, ocena policjanta nie ma dla ZU znaczenia. Znaczenie ma tylko notatka okreĹlajÄ ca winÄ i sprawcÄ kolizji. Co robiÄ? No wezwaÄ skutecznie ZU do naprawienia szkody na podstawie zgĹoszenia szkody i notatki policji. ZU ma czas na reakcjÄ i albo a) cokolwiek zapĹaci, czyli przyzna zasadnoĹÄ roszczenia i pozostanie tylko kwestia ile. b) uzna roszczenie za bezzasadne i wtedy naleĹźy skierowaÄ sprawÄ do sÄ du przeciwko ZU. Tutaj ZU zaproponuje ugodÄ. Do sÄ du ZU pĂłjdzie tylko gdy sprawa jest tego warta i oceni Ĺźe moĹźe jÄ wygraÄ. Lub uzna Ĺźe Ty wymiÄkniesz, co siÄ podobno niestety czÄsto zdarza. NiektĂłrzy dostajÄ przed sÄ dem gĹĂłpawki gadajÄ bzdury, szukajÄ pomocy na sali nawet u sÄdziego, majÄ potem pretensjÄ do caĹego Ĺwiata. Tak tylko sĹyszaĹem Ĺźe siÄ zdarza. OsobiĹcie nie polecam Ci korzystania z usĹug firm specjalizujÄ cych siÄ w odzyskiwaniu odszkodowaĹ. Taka firma zrobi tylko tyle Ĺźeby moĹźliwie maĹym kosztem zarobiÄ, czyli napisze pismo do ZU a potem do sÄ du. JeĹli pracownik cokolwiek zawali w twojej sprawie to jesteĹ w dupie i powiedzÄ Ci nie daĹo siÄ. JeĹli wygrasz to dostaniesz tyle samo co byĹ dostaĹ sam ale bÄdziesz musiaĹ siÄ podzieliÄ. OsobiĹcie nie polecam Ci wynajmowania prawnika, dawania peĹnomocnictwa na reprezentacjÄ w sprawie. Dlatego Ĺźe jw. plus prawnik kosztuje i jeĹli sprawa jest stosunkowo prosta i "tania" to reprezentacja bÄdzie znaczÄ cym kosztem a i tak prawnik moĹźe mieÄ inne waĹźniejsze dla niego. Dodatkowo jak "zdolny" to z jednej zrobi co najmniej 3, plus wezwie paru biegĹych i "przejdzie" przez kilka instancji. W naszych sÄ dach to lata. Ale moĹźesz teĹź dobrze trafiÄ, tyle Ĺźe zwrot kosztĂłw reprezentacji w sprawie cywilnej, zaleĹźy zdaje siÄ od uznania sÄ du i moĹźe byÄ z tego kolejna sprawa. Polecam za to zapoznanie siÄ z przepisami, oraz bieĹźÄ ce konsultowanie pism z prawnikiem. Zwykle niedrogo wychodzi a i ewentualna zmiana "fachowego" doradcy jest prostsza. Prawnika zawsze moĹźesz zatrudniÄ w trakcie. Jak siÄ okaĹźe Ĺźe jest taka potrzeba. Zwykle wystarczy kilka pism. 1 wizyta w sÄ dzie Ĺźeby ZU zobaczyĹ Ĺźe umiesz tam trafiÄ i masz prawomocny wyrok. A ZU ma pozamiatane i traktuje CiÄ powaĹźnie, nie starszy juĹź sÄ dem o wysokoĹÄ odszkodowania tylko w miarÄ uczciwie liczy i odpowiada na czas. A zdobyta wiedza z prawa zawsze moĹźe siÄ przydaÄ. Ja takÄ wĹaĹnie drogÄ wybraĹem, oczywiĹcie mogĹo siÄ wszystko potoczyÄ inaczej ZU mĂłgĹ siÄ odwoĹywaÄ, kombinowaÄ, ale widocznie uznali Ĺźe siÄ nie opĹaca. Co do samego systemu to owszem jest zĹy, poszkodowany nie ma znikÄ d pomocy a wokóŠwszyscy albo majÄ go w dupie, albo chcÄ na nim zarobiÄ. Tyle Ĺźe system taki jest i w pojedynkÄ zmieniÄ siÄ go nie da. Chcesz mieÄ dobrze zrĂłb se sam. Do opisu zdarzenia siÄ nie odnoszÄ, bo nie ma on znaczenia. Ja uwaÂżam Âże wynika z tej definicji tylko minimalna i maksymalna szerokoœÌ Twoja interpretacja teĹź nie ma znaczenia.
Nie ma Ĺźadnych, w Polsce nie ma precedensĂłw, jak juĹź ktoĹ zauwaĹźyĹ. Tylko wyroki SN powinny byÄ przez sÄdziĂłw brane pod uwagÄ. 2. Czterech przepytanych przeze mnie policjantĂłw (w³¹cznie z komisarzem TeĹź nie ma znaczenia. Ja mam OC i AC wiĂŞc jeÂśli siĂŞ poddam i bĂŞdĂŞ uznanym winnym przez To zapĹacisz, moĹźe twĂłj ZU pĂłjdzie na podstawie notatki z regresem, do ZU sprawcy, zapytaj o warunki. - namiary na dodatkowe ÂźrĂłdÂła informacji, z ktĂłrych moÂżna skorzystaĂŚ w analizie tego problemu, orzecznictwo jeÂśli ktoÂś zna takie sprawy Zacznij tutaj http://www.rzu.gov.pl/ moĹźesz teĹź zadzwoniÄ, itd. Dalej wg. wĹasnego uznania. - namiary do rzeczoznawcy/biegÂłego z ktĂłrym moÂżna sprawĂŞ skonsultowaĂŚ, moÂże macie w rodzinie, znajomych lub korzystaliÂście pÂłacÂąc za usÂługi i moÂżecie poleciĂŚ Musisz sam znaleĹşÄ, tego dobrego, choÄ zupeĹnie nie wiem poco. - potrzebujĂŞ poznaĂŚ Wasze doÂświadczenia w takich sprawach piszcie proszĂŞ na maila, podajcie telefon to oddzwoniĂŞ. Ale ty potrzebujesz wsparcia czy pomocy, bo pomoĹźesz sobie najlepiej sam.
Ech, ogarnij siÄ trochÄ i zajmij wĹasnymi sprawami, ZU tak samo siÄ zachowa z poszkodowanym w wypadku auta, koparki i balkonu. Jak znajdzie powĂłd by nie pĹaciÄ, to nie zapĹaci. Powodzenia. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2011-05-10 12:32:12 | |
Autor: The_EaGle | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-09 20:16, HK8 pisze:
Uprzejmie proszę o pomoc, radę. Sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów. Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem to co sam zacytowałeś? Zwróć uwagę na "...jednego rzędu pojazdów wielośladowych..." Wiec gdzie tutaj jest mowa o motocyklach które to są pojazdami jednośladowymi. Ja uważam że wynika z tej definicji tylko minimalna i maksymalna szerokość Ubezpieczyciel ma prawo do dowolnej interpretacji - ty też, natomiast w tym konkretnym przypadku masz pewność że ubezpieczyciel nie ma racji - wiec idź z tym spokojnie do sądu - wygraną masz w kieszeni.
Biegli nie mają tu nic do rzeczy - to kwestia prawna - biegli są od ustalania jak doszło do wypadku a to sąd określa czy zgodnie czy nie zgodnie z prawem. cut... Powiem tak - maiłem podobną sytuację - jechałem w korku i ktoś otworzył drzwi - sprawę przejął prokukator - 100% winy dla gościa który otworzył drzwi - jak potrzebujesz to mogę podesłać skan wyroku sądu z wyjaśnieniem. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2011-05-10 15:53:24 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dlaczego miałaby byc mowa o pojazdach jednośladowych ? Nie rozumiem Cię.
Użytkownik "The_EaGle" <ehge@jss.com> napisał w wiadomości news:iqb47f$j3m$1news.onet.pl... W dniu 2011-05-09 20:16, HK8 pisze: |
|
Data: 2011-05-13 17:10:31 | |
Autor: The_EaGle | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-10 15:53, HK8 pisze: Dlaczego miałaby byc mowa o pojazdach jednośladowych ? Nie rozumiem Cię. Po pierwsze to nie outlook czy inna poczta firmowa wiec staraj się pisać POD a nie NAD treścią która cytujesz. Po drugie jednośladowych ponieważ takie są motocykle. Przeczytaj raz jeszcze co sam cytowałeś. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2011-05-10 16:09:56 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dzisiaj rozmawiałem z niezależnym biegłym i z tym pasem ruchu nie jest sprawa oczywista, bo jesli jest pas wyznaczony to powinno być miejsce tylko dla jednego rzędu pojazdów.
Ale wskazał też na kwestię interpretacji. Otóż w sprawie ubezpieczyciel przedstawia opinię biegłego, mnie nie wolno, sąd powołuje biegłego, jeśli zdarzy się że sąd powoła biegłego, który przedstawi podobną opinię jak ubezpieczyciel to sprawa przegrana. Sąd jedynie ocenia zgromadzony materiał dowodowy. Jutro będę rozmawiał z dwoma rzeczoznawcami. I rozejrzę się za firmami prawniczymi, które mogłyby być zainteresowane tą sprawą. W tym tygodniu będę znał opinię biegłego od ubezpieczyciela i stanowisko ubezpieczyciela. Ja Was wszystkich przestrzegam przed hurraoptymizmem typu na pewno się uda, mam rację, itp. Sprawa w sądzie zależy od zgromadzonych dowodów i opinii biegłego, którego się wylosuje. Możemy raczej się cieszyć, że policja nie będzie karać za jazdę po tym samym pasie ruchu, ale w przypadku kolicji to raczej odszkodowania z polisy OC sprawcy innego niż motocyklista nie będzie, i trzeba będzie dochodzić sprawy w sądzie. Ja zrozumiałem, po kolizji dopiero, że ze złego prawa są kłopoty bez względu na to jak niewinny się czuję i rzeczywiście jestem. Pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-10 14:13:10 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
Dzisiaj rozmawiaÂłem z niezaleÂżnym biegÂłym i z tym pasem ruchu nie jest sprawa oczywista, bo jesli jest pas wyznaczony to powinno byĂŚ miejsce tylko dla jednego rzĂŞdu pojazdĂłw.Pojazdow *wielosladowych*, motocykl jest pojazdem *jedno*sladowym. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-10 15:57:35 | |
Autor: kakmar | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
Dnia 10.05.2011 AZ <artur.zabronski@gmail.com> napisaĹ/a:
On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:Ăn nie rozumi, chce siÄ podĹoĹźyÄ, i siÄ podĹoĹźy. Smutne to ale co robiÄ. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2011-05-10 17:39:26 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Pisz pełnymi zdaniami bo Cię nie rozumiem. Co to za uwaga, co masz na myśli ?
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości news:iqbh5m$vvk$11node2.news.atman.pl... On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote: |
|
Data: 2011-05-10 19:35:04 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 10.05.2011 17:39, HK8 pisze:
Pisz pełnymi zdaniami bo Cię nie rozumiem. Co to za uwaga, co masz na myśli? Pisz łaskawco _pod_ cytatem. Pełnym zdaniem może być. Użytkownik "AZ"<artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości No to pełnym zdaniem. Twoim zdaniem: "bo jesli jest pas wyznaczony, to powinno być miejsce tylko dla jednego rzedu pojazdów _wielośladowych_". Przepis _nie_zabrania_ poruszania się po wyznaczonym pasie ruchu dwóm pojazdom. Nawet wielośladowym. Gdyż jeśli na wyznaczonym pasie ruchu zmieszczą się obok siebie dwa pojazdy wielośladowe, to, z definicji pasa ruchu, na tym wyznaczonym pasie ruchu mamy dwa niewyznaczone pasy ruchu. Logiczne prawda? A jako, że motocykl jest pojazdem jednośladowym i mieści się obok pojazdu np wielośladowego na tym samym, wyznaczonym pasie ruchu, to nic i nikt mu tego zabronić nie może, bo takie jest prawo. - gildor |
|
Data: 2011-05-10 20:43:33 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
gildor, właśnie cały ten wątek jest o tym, że intuicyjnie masz rację w praktyce, wg biegłego ubezpieczyciela nie jak napisałem po dzisiejszej rozmowie z biegłym niezależnym, jeśli pas jest wyznaczony to może to oznaczać, że jest tam tylko tyle miejsca ile wystarczy na jeden samochód i Ty nie masz prawa tam być jazda w korkach np. w Warszawie to jazda po pasach wyznaczonych a wg biegłych ubezpieczyciela nie ma prawa obok samochodu jechać motocykl, w przypadku kolizji nie z winy motocyklisty jest duża szansa że motocyklista nie dostanie z polisy sprawcy odszkodowania w tym tygodniu dostanę w tej sprawie opinię nie jest ważne stanowisko policji dla sądu jest ważne stanowisko biegłego !!! ta sprawa dotyczy wszystkich ponieważ nie można jeździć w radosnej nieświadomości i tworzyć jakieś głupawe akcje z cylindrem, że razem się zmieścimy w korku, jeśli na gruncie prawa i praktyki sądów to wszystko jest guzik warte guzik warte w sądach są artykuły policjantów, że można "przeciskać się w korku", itp. ja nie mam jeszcze rozstrzygających stwierdzeń jeśli chodzi o sąd, na razie wiem, że w mojej sprawie najprawdopodobniej dotanę odmowę odszkodowania z polisy OC sprawcy i nie wiem jeszcze co z tym zrobić jutro spotykam się z rzeczoznawcą jeśli skorzystam z prawników to dołożę do interesu, mam dużo dylematów na obecnym etapie pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-10 20:53:17 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc10i$23g$1inews.gazeta.pl... gildor, właśnie cały ten wątek jest o tym, że intuicyjnie masz rację w praktyce, wg biegłego ubezpieczyciela nie Coś tu tworzysz nowości. Prawo stanowi tak: jest kolizja. ZAWSZE wzywasz policję. Policja spisuje protokół wypadku i ustala sprawcę. Po to jest policja na miejscu kolizji. Ty zwracasz sie do ubezpieczyciela sprawcy o wycenę i pokrycie kosztów naprawy. Oni sami wyciągają protokół z policji. Wypłacają. Koniec sprawy. Jeśli nie wypłacają, kierujesz sprawę do sądu. Podstawą do orzeczenia sądu jest ZAWSZE protokół z kolizji policji, w którym jasno jest stwierdzone kto był sprawcą. Ktoś MUSI być sprawcą. ZAWSZE. Jeśli nie Ty byłeś sprawcą, musisz wygrać sprawę, chyba że sędzina to matka właściciela firmy ubzepieczeniowej, sprawca ma na nazwisko Tusk, Kaczyński lub Komorowski, adwokat ubezpieczyciela jest kochankiem sędziny, sędzina jest kurwą. W innych przypadkach musisz wygrac. Tyle. cudów nie ma. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 21:07:32 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Grzybol z całym szacunkiem ale nie masz racji
w sprawie karnej być może wygrasz mając stanowisko policji ale w sprawie o odszkodowanie ubezpieczyciel może zakwestionować stanowisko policji i wygrać na podstawie stanowiska biegłego dostałem nawet przykłady z realnego życia od kierownika działu rzeczoznawców ubezpieczyciela, gdzie policja orzekała na podsawie linii na jezdni o winie, a ubezpiczyciel wskazywał znaki pionowe i wykazał co innego za pośrednictwem biegłego pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-10 21:11:25 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc2dh$7ir$1inews.gazeta.pl... Grzybol z całym szacunkiem ale nie masz racji Kilka lat temu w Lublinie działała grupa (kilkunastu) policjantów z drogówki, którzy na telefon przyjeżdżali na miejsce kolizji i za kasę stwierdzali na życzenie winę tego, który nie płacił - niezależnie od tego jak było w rzeczywistości. Grupa dawała ludziom wizytówki, działali kilka lat. Setki kolizji zakończyło się orzeczeniem winy niewinnego i firmy ubezpieczeniowe wypłacały odszkodowania z OC. Wszyscy poszli siedzieć. Na krótko. Czy to naświetla Ci obraz sytuacji? -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 21:19:46 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Ja mam sprawę z ubezpieczycielem, nie z Tobą Grzybol :)
Takie argumenty nie mają znaczenia w mojej sprawie. Liczą się opinie biegłych. HK8 |
|
Data: 2011-05-10 21:23:52 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc34e$ab8$1inews.gazeta.pl... Ja mam sprawę z ubezpieczycielem, nie z Tobą Grzybol :) Liczy się protokół policji stwierdzający winę. Biegłych może se firma ubezpieczeniowa powoływać 100. Nie ma większego znaczenia dla sprawy. W sądzie liczy się biegły sądowy wyznaczony przez sędziego na wniosek Twój lub firmy ubezpieczeniowej. Oczywiście jeśli sąd uzna że jest potrzebny. Bo jak dla mnie to sprawa jest wygrana od ręki. Oczywiście nigdzie nie napisałeś jeszcze czyja była wina stwierdzona przez policję, bo jeśli Twoja to szkoda atramentu na cały post... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 20:37:33 | |
Autor: kakmar | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
Dnia 10.05.2011 Grzybol <grzybchuj@wp.pl> napisaĹ/a:
Ja pierdolÄ, Grzybol pisze z poprawnym kodowaniem, z sensem i zrozumiaĹymi zdaniami, Ĺwiat siÄ koĹczy. Znaczy usnet umiera. Hahhahaha. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2011-05-10 21:34:01 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
w sprawie cywilnej o odszkodowanie sąd orzeka o winie, nie policja
cały czas powtarzasz że policja orzeka o winie a to nie prawda, możesz nie przyjąć mandatu i wygrać w sądzie z policją |
|
Data: 2011-05-10 19:36:11 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
w sprawie cywilnej o odszkodowanie sÂąd orzeka o winie, nie policjaChlopie skoro jestes tak oblatany i wszystko juz wiesz to po co w ogole pytasz kogos o zdanie skoro negujesz wszystko? Sprawa jest prosta jak drut, kodeks mowi o jednym pojezdzie wielosladowym, motocykl + samochod to nadal jest jeden pojazd wielosladowy na pasie. Co nie jest zabronione jest dozwolone. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-10 21:39:00 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
ręce mi opadają, cytuję:
"I teraz najważniejsze, ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania z OC sprawcy przedstawiając jako argument definicję pasa ruchu: "pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;", z której wg ubezpieczyciela wynika, że na pasie obok samochodu nie ma prawa znajdować się motocykl." |
|
Data: 2011-05-10 19:44:19 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
rĂŞce mi opadajÂą, cytujĂŞ:Mnie tez, bo ta argumentacja nijak ma sie do rzeczywistosci poniewaz motocykl nie jest pojazdem wielosladowym, kumasz? A Ty klepiesz jak mantre to co Ci powiedzial ubezpieczyciel sprawcy. Wierzysz mu? To spusc glowe, wez wine na siebie i wszycho w temacie. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-10 21:47:52 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc48g$esq$1inews.gazeta.pl... ręce mi opadają, cytuję: Kurwa, ale to jakieś PZU napisało Ci liścik w którym tak piszą. Pierdol to i wnieś sprawę do sądu. Najpierw napisz im o tym, że nie zgadzasz się z nimi, żądasz wypłaty odszkodowania, bo jak nie to wnosisz sprawę do sądu. Tyle. A język miałem zmienić... Magyarország új alaptörvényét, amely 2012. január 1-jén lép hatályba. Az államfő ünnepi beszédében úgy fogalmazott: mindenki számára érthető, egyszerre magyar, nemzeti, korszerű és európai alaptörvény született, amelyre a magyarok nemzedékek múlva is büszkék lesznek. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 21:50:22 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
dzięki za zmianę języka :)
|
|
Data: 2011-05-10 23:03:20 | |
Autor: jeDrASS | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
On 2011-05-10 21:47, Grzybol wrote:
Kurwa, ale to jakieś PZU napisało Ci liścik w którym tak piszą. Pierdol tak czytam.. czytam.. i chyba jednak ZU nie powinien mu wypłacać kasy, jeszcze naprawi ten motocykl i będzie jeździł po drodze.. miotał się po tych pasach ruchu i znów będzie nieszczęście.. -- jeDrASS |
|
Data: 2011-05-10 21:52:18 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
ręce mi opadają, cytuję: Odwołujesz się do art.2 punkt 7. Punkt ten mówi o minimalnej szerokości pasa. Nie wynika z niego nic na temat ilości pojazdów znajdujących się na nim. Czy np. wynika coś z niego czy mogą na nim stać dwa rowery (np. stojące na czerwonym świetle). Załóżmy że mamy przypadek: pas o szerokości 3,5 m, porusza się po nim rower w odległości 0,5 m od krawędzi drogi. Czy samochód wyprzedający rowerzystę (minimalna odległość 1m) musi zmienić pas ruchu? Nie, może zachować bezpieczną odległość i wyprzedzić rowerzystę pozostając na swoim pasie. Czyli w trakcie wyprzedzania na pasie znajdą się 2 pojazdy. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-05-10 21:56:41 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dzisiaj niezależny biegły mi powiedział (już gdzieś to napisałem), że jak pas jest wyznaczony to może to oznaczać (nie umiem zacytować wyrażenia którego użył) że jest tam miejsce wyłącznie na jeden pojazd, że to może wynikać z definicji pasa.
Gdyby nie było wyznaczonych pasów to sprawa jest prosta. Użytkownik "Piotr Rezmer" <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> napisał w wiadomości news:iqc51n$i5a$1inews.gazeta.pl... HK8 pisze: |
|
Data: 2011-05-10 22:08:10 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
Dzisiaj niezależny biegły mi powiedział (już gdzieś to napisałem), że jak Sorry ale z podanej definicji wynika że jest tam miejsce conajmniej na jeden pojazd - znaczenie słowa "wystarczający" - czyli ">=". W przepisie nie ma sformułowania ".. każdy z pasów jezdni POZWALAJĄCY na ruch co najwyżej jednego pojazdu". Czy motocykl może wyprzedzać inny motocykl na tym samym pasie? -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-05-10 23:16:39 | |
Autor: Gr4N4c1K | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dnia 10-05-2011 o 22:08:10 Piotr Rezmer <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> napisał(a):
HK8 pisze: czytam, czytam i cycki mi opadajo.... kolego pokrzywdzony, czy Ty chcesz wygrać czy nie? bo z tego co piszesz to sam stajesz po stronie złego TU. ludzie piszą, niektórzy z sensem, w oparciu o swoje doświadczenie życiowe a Ty nic. ogarnij się. i mam propozycje która pewnie spodoba się wszystkim. zrób zdjęcia miejsca zdarzenia i nam pokaż. do tego dodaj szkic sytuacyjny. i będzie wszystko jasne bo tak to na razie bijecie piane z niewiadomoczego. pozdrawiam. |
|
Data: 2011-05-11 07:21:56 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Gr4N4c1K pisze:
czytam, czytam i cycki mi opadajo.... kolego pokrzywdzony, czy Ty chcesz A to nie mnie TU chce wykiwać :) Myślę, że HK8 źle zrobił szukając pomocy w TU. To tak jak przed walką bokserską zapytać przeciwnika o jego słabe strony. Wyśmieje cię, powie "już nie żyjesz" itd. Zadaniem TU jest robienie zysku, a to głównie przez obniżanie kosztów. Zaś to "niestety" dla TU oznacza działanie w ramach prawa. Nie mogą do HK8 zadzwonić i powiedzieć że spuszczą mu łomot jak się nie wycofa. Zatem muszą wpłynąć na psychikę przeciwnika, żeby on sam odpuścił. Pewnie tego się uczy pracowników TU na szkoleniach. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-05-11 16:00:57 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Piotr Rezmer" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqd6dk$eie$1@inews.gazeta.pl...
Myślę, że HK8 źle zrobił szukając pomocy w TU. To tak jak przed walką bokserską zapytać przeciwnika o jego słabe strony. Wyśmieje cię, powie "już nie żyjesz" itd. Zadaniem TU jest robienie zysku, a to głównie przez obniżanie kosztów. Zaś to "niestety" dla TU oznacza działanie w ramach prawa. Nie mogą do HK8 zadzwonić i powiedzieć że spuszczą mu łomot jak się nie wycofa. Zatem muszą wpłynąć na psychikę przeciwnika, żeby on sam odpuścił. Pewnie tego się uczy pracowników TU na szkoleniach. ============= Mam identyczne zdanie. Trzeba przyznać, że TU zrobiło znakomitą robotę. HK8 jest rozdygotany. Gotowy się poddać. Już coś przebąkuje, że szkoda w zasadzie nie jest duża i nie warto się denerwować. HK8, Ty nawet jeszcze w sądzie nie byłeś. Przejmij pałeczkę, napisz do TU, że albo Ci wypłacą, albo idziesz do sądu, a potem idź do tego sądu. Niczym nie ryzykujesz, a jakie doświadczenie, ho ho. |
|
Data: 2011-05-11 16:22:58 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Marcin N pisze:
HK8, Ty nawet jeszcze w sądzie nie byłeś. Przejmij pałeczkę, napisz do Warto jeszcze się zastanowić czy "pas ruchu" to nie jest zasłona dymna żeby odwrócić uwagę. Jeśli TU nie wypłaci i zdecyduje się na sprawę, mogą wyskoczyć z czymś zupełnie innym. Warto zatem przypomnieć sobie inne rzeczy/grzechy do których mogą się przyczepić (niesprawny pojazd, brak przeglądu technicznego, prawa jazdy) tak by się przygotować na atak z innej strony. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-05-11 16:33:02 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Piotr Rezmer" <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> napisał w
wiadomości news:iqe643$pg1$1inews.gazeta.pl... Jeśli TU nie wypłaci i zdecyduje się na sprawę, Wielu pisze, ale niewielu chyba wie jak to wszystko w praktyce wygląda. TU nie decyduje sie na sprawę. Oni mają po prostu wszystko i wszystkich w dupie. Na zgłoszone przez kolegę roszczenie odpisują, że chuja dostanie, bo coś tam. Na końcu pisma piszą, że takie decyzja jest ostateczna a wszelkie sprawy roszczeniowe trzeba sobie załatwiać na drodze sądowej. I tyle. Nie ma żadnych dyskusji, gadek, zbędnego pierdolenia, ani gdybania. Otrzymujesz takie pismo i chuj. Jeden olewa a inny składa pozew do sądu. Pozew cywilny, gdzie trzeba zapłacić opłatę: http://e-prawnik.pl/narzedzia/wskazniki/oplaty/oplaty-w-postepowaniu-cywilnym-pozwy-stan-prawny-obowiazujacy-do-dnia-1-marca-2006-r-.html W tym wypadku wcale nie małą. Do tego dojdą koszty sądowe, koszt biegłego i wynagrodzenie dla prawnika strony wygrywającej. Mam nieodparte wrażenie graniczące z pewnością, że tylko ja jeden piszę praktycznie na temat, jak załatwić tą durną sprawę. Reszta to pierdolenie małych dzieci w piaskownicy:-) -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-11 14:05:58 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 10.05.2011 21:52, Piotr Rezmer pisze:
HK8 pisze: w jakichś komentarzach onetowych znalazłem. http://www.prawko-kwartnik.info/anima/pas.html choc trochę głupie, bo typ oznaczył pas na podstawie jednośladu. ale warte przedyskutowania :) - gildor |
|
Data: 2011-05-12 23:45:16 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
bardzo dziekuję
Użytkownik "gildor" <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iqdu32$1hs$2news.onet.pl... W dniu 10.05.2011 21:52, Piotr Rezmer pisze: |
|
Data: 2011-05-10 21:34:49 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc3v5$dlg$1inews.gazeta.pl... w sprawie cywilnej o odszkodowanie sąd orzeka o winie, nie policja cały czas powtarzasz że policja orzeka o winie Co stwierdziła Policja na miejscu kolizji w Twojej sprawie??? -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 21:36:46 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
że sprawcą jest ten kto mnie uderzył
a ubezpiczeczyciel odmawia wypłaty odszkodowania z jego polisy OC napisałem to w pierwszym poście mam wrażenie że nikt niczego nie czyta ze zrozumieniem |
|
Data: 2011-05-10 19:38:36 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
Âże sprawcÂą jest ten kto mnie uderzyÂłNo my mamy tez podobne wrazenie a do tego wycinasz wszystko i nie wiadomo na co odpowiadasz. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-10 21:38:07 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc44b$ea1$1inews.gazeta.pl... że sprawcą jest ten kto mnie uderzył Nie napisałeś tak. Kłamiesz. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 21:41:34 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
napisałem "spowodował kolizję uderzając mnie z prawej strony."
Na czym polega kłamstwo ? Użytkownik "Grzybol" <grzybchuj@wp.pl> napisał w wiadomości news:iqc4na$m9v$1mx1.internetia.pl... Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości |
|
Data: 2011-05-10 21:42:14 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc44b$ea1$1inews.gazeta.pl... że sprawcą jest ten kto mnie uderzył Jeśli po stwierdzeniu winy przez policję, ubezpieczyciel sprawcy odmawia wypłaty odszkodowania, wnosisz sprawę cywilną do sądu. Sąd powoła na świadka policjanta który był namiejscu zdarzenia lub nie, być może wystarczy sam protokól policji. Sprawa po 5 minutach wygrana. Bez adwokatów i powoływania biegłych przez sąd. Chuba, że to sprawca wniesie sprawę do sądu o niesłuszne uznanie go winnym kolizji i sąd stwiedzi że to Ty. Wtedy co innego. A tak to szkoda zachodu, wszystko j/w. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 22:02:00 | |
Autor: kapec | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Sprawa po 5 minutach wygrana. Grzybol Gowno prawda. Dzis mam troche w ryju i nie chce mi sie klawiszowac, jutro opisze przygode wzieta z zycia mojego. Kapec -- |
|
Data: 2011-05-11 07:23:27 | |
Autor: kocyk | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 wrote:
gildor, właśnie cały ten wątek jest o tym, że intuicyjnie masz rację w praktyce, wg biegłego ubezpieczyciela nie A jak jest miejsce na samochod star 28, i jada obok siebie dwa maluchy? Albo jak jedzie rowerzysta? Nie wolno go ominac, tak? Spusc tego bieglego w sedesie, albo niech poda podstawe prawna. jazda w korkach np. w Warszawie to jazda po pasach wyznaczonych a wg biegłych ubezpieczyciela nie ma prawa obok samochodu jechać motocykl, w przypadku kolizji nie z winy motocyklisty jest duża szansa że motocyklista nie dostanie z polisy sprawcy odszkodowania Dla sadu jest wazna wykladnia kodeksu. A jak nie dla rejonowego, to dla wyzszej instancji. ta sprawa dotyczy wszystkich ponieważ nie można jeździć w radosnej nieświadomości i tworzyć jakieś głupawe akcje z cylindrem, że razem się zmieścimy w korku, jeśli na gruncie prawa i praktyki sądów to wszystko jest guzik warte Jak skorzystasz z prawnikow, a nie dyletantow, to nie dolozysz. Najwyzej sie sprawa oprze o wojewodzki. K. |
|
Data: 2011-05-11 13:53:19 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 10.05.2011 20:43, HK8 pisze:
gildor, właśnie cały ten wątek jest o tym, że intuicyjnie masz rację w wiem o czym jest wątek, ale prosiłeś o rozwinięcie wypowiedzi. ta sprawa dotyczy wszystkich ponieważ nie można jeździć w radosnej nie jest guzik warte. trzeba jedynie do sądu pójść. w sumie nie doczytałem o jakie TU chodzi. możesz powiedzieć, kto próbuje Cie w chuja zrobić? znaczy jakie TU. będę omijał. ja nie mam jeszcze rozstrzygających stwierdzeń jeśli chodzi o sąd, na razie jak nie masz rozstrzygnięcia sądowego, to nie powinieneś się wypowiadać na temat "guzik warte". nawet jeśli w sądzie przegrasz, nie jest to w naszym kraju wyznacznikiem, z powodu nie istnienia instytucji precedensu. -- - gildor |
|
Data: 2011-05-12 23:43:09 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Zostałem uświadomiony przez rzeczoznawcę biegłego, który zajmuje sie sprawami sądowymi, że sąd powołuje biegłego, i jeśli biegły będzie miał opinię (a tak może się zdarzyć) jak ubezpieczyciel to będzie sprawa trudna
zwrócił uwagę (biegły niezależny, i bardzo mnie szokuje ta uwaga, bo w pewnym sensie jest zbieżna z uwagami ubezpieczyciela), powtórzę, że jeśli pas jest wyznaczony to może tam być z definicji tylko wystarczająca ilość miejsca dla jednego rzędu pojazdów wielośladowych mi się wydaje, że muszę znaleźć jakieś wytyczne wyznaczania szerokości pasów, pewnie jest jakieś rozporządzenie lub norma techniczna nawet zamierzam w sobotę zmierzyć ten pas i zobaczyć ile ma w stosunku do normy lub średniej szerokości innych szkoda, że nie wypowie się ktoś kto miał podobne zdarzenie w korku, i czy spotkał się z zarzutami wynikającymi z jazdy tym samym pasem co samochód, oczywiście nie chodzi o sprawę karną, lecz o sprawę cywilną o uzyskanie odszkodowania na razie mam ofertę na wstępną opinię rzeczoznawcy ok 480 zł brutto do odwołania, lub gdy całe prowadzenie sprawy przez rzeczoznawcę wchodzi w grę: opinia wstępna+10%wartości odszkodowania+koszty adwokata (na razie nie znane) Pozdrawiam, HK8 Użytkownik "gildor" <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iqdtbc$1hs$1news.onet.pl... W dniu 10.05.2011 20:43, HK8 pisze: |
|
Data: 2011-05-13 02:03:45 | |
Autor: Jacot | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
"HK8" <pwie@o2.pl> wrote:
mi się wydaje, że muszę znaleźć jakieś wytyczne wyznaczania szerokości pasów, pewnie jest jakieś rozporządzenie lub norma techniczna Zaczynasz byc nudny... -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl http://stokrotka.ath.cx |
|
Data: 2011-05-13 07:52:28 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Jacot pisze:
"HK8" <pwie@o2.pl> wrote: ale naukowo :) Za chwile okaże się, że jest winny z powodu nieprzepisowej grubosci warstwy farby oznaczającej środkową linię. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-13 23:02:47 | |
Autor: Jacot | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Arni <arni@no.spam.pl> wrote:
ale naukowo :) Abojawiem... za moich czasow modny byl kawal o milicjancie i rybce ;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl http://stokrotka.ath.cx |
|
Data: 2011-05-10 21:06:56 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iq9b2d$sqi$1inews.gazeta.pl... jak z tym walczyć, bo ja na razie nie wiem, ale analizuję sprawę. Pytanie podstawowe brzmi: czy policja stwierdziła winę któregoś z uczestników ruchu na miejscu kolizji??????? Pytają Cię ludzie a Ty pieprzysz bez sensu jedno i to samo, że wtóne, nieważne... Właśnie tylko to jest ważne. Reszta to jakieś pierdolenie. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 19:11:34 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-10, Grzybol <grzybchuj@wp.pl> wrote:
Sam jestem ciekaw jak to jest w praktyce, jutro juz bede wiedzial. Bojak z tym walczyĂŚ, bo ja na razie nie wiem, ale analizujĂŞ sprawĂŞ. przerabiam podobny temat, gosc mnie tracil na moim pasie zmieniajac pas, nie przyznal sie, policja proponowala mandat i punkty. Sprawa w sadzie jest przeciwko niemu jako sprawcy kolizji. Jutro dam znac co i jak. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-10 21:15:26 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
to jest ważne dla Ciebie, nie dla ubezpieczyciela
post jest na temat czy motocykl może jechać tym samym pasem co samochód dlatego jest to przypadek dotyczący wszystkich nie chodzi o szczegóły zdarzenia bp wtedy sprawa dotyczy tylko mnie i zmień język bo Ci więcej nie odpowiem Pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-10 21:18:32 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqc2sb$9au$1inews.gazeta.pl... to jest ważne dla Ciebie, nie dla ubezpieczyciela Mylisz się. Prawo jest dla wszystkich. Ubezpieczyciel może odmówić wypłaty. Wtedy sąd patrzy na winę sprawcy. post jest na temat czy motocykl może jechać tym samym pasem co samochód dlatego jest to przypadek dotyczący wszystkich Szczegóły są ważne. Każda sprawa jest indywidualna. i zmień język bo Ci więcej nie odpowiem OK. Już zmieniam: ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Tak może być? -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 21:23:09 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Sąd ocenia materiał dowodowy
jeśli wylosuję biegłego który podziela stanowisko ubezpieczyciela, przegrałem, lub muszę jakoś udowodnić że biegły się myli ale nie mam pojęcia jak to zrobić biegły ubezpieczyciela swoje wnioski tez wyprowadza z kodeksu pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-10 21:32:47 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqc3aq$b5j$1@inews.gazeta.pl...
Sąd ocenia materiał dowodowy jeśli wylosuję biegłego który podziela stanowisko ubezpieczyciela, przegrałem, lub muszę jakoś udowodnić że biegły się myli ale nie mam pojęcia jak to zrobić biegły ubezpieczyciela swoje wnioski tez wyprowadza z kodeksu ============ Mandat oznacza, że kierowca samochodu przyznał się do winy. Sprawa zamknięta. |
|
Data: 2011-05-10 21:35:15 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
nie dla ubezpieczyciela
|
|
Data: 2011-05-10 23:33:27 | |
Autor: PN | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-10 21:23, HK8 pisze:
Sąd ocenia materiał dowodowy prawda jeśli wylosuję biegłego który podziela stanowisko ubezpieczyciela, od tego są prawnicy, którzy wiedzą jak to robić:) dzwoń po kancelariach i niech Cię ręka boska broni przed posłuchaniem kogokolwiek z tych co Ci tu radzą. Chyba, że masz za dużo pieniędzy. biegły ubezpieczyciela swoje wnioski tez wyprowadza z kodeksu jakiego kodeksu?to byłoby niezłe, biegły piszący opinię na okoliczność przepisów prawa. Takiego biegłego byś załatwił w 10 sekund Iura novit curia, biegły ma się wypowiedzieć co do faktów a nie prawa |
|
Data: 2011-05-10 21:20:00 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqc2sb$9au$1@inews.gazeta.pl...
to jest ważne dla Ciebie, nie dla ubezpieczyciela post jest na temat czy motocykl może jechać tym samym pasem co samochód dlatego jest to przypadek dotyczący wszystkich nie chodzi o szczegóły zdarzenia bp wtedy sprawa dotyczy tylko mnie ============ Uparłeś się i piszesz od rzeczy. Ty nie jedziesz tym samym pasem, co samochód. Ty go albo wyprzedzasz, albo omijasz. Na tym się skup. Omijałeś stojące samochody. Prawo pozwala Ci je omijać jadąc po tym samym pasie z zachowaniem bezpiecznej odległości. Co innego, gdyby one jechały a ty jechał równolegle do nich z tą samą prędkością. Tu może mogliby się przyczepić. Taka sytuacja jednak nie miała miejsca. Czyż nie? |
|
Data: 2011-05-10 21:30:58 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Jechałem tym samym pasem, nie przejechałem linii
|
|
Data: 2011-05-10 19:31:45 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
JechaÂłem tym samym pasem, nie przejechaÂłem liniiTy nadal swoje, co stwierdzila policja na miejscu zdarzenia? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-10 22:54:45 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzec znictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich m otocyklistĂłw | |
AZ pisze:
On 2011-05-10, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:Normalnie beton. Odporny na wiedze, trudny do zarÄ bania (copyright by Piotr Fronczewski) -- Arni ToruĹ '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-11 08:11:11 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
UĹźytkownik "Arni" <arni@no.spam.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:iqc8he$13p$1inews.gazeta.pl... Normalnie beton. Odporny na wiedze, trudny do zarÄ bania (copyright by Piotr Fronczewski) To sie nazywaĹo skrzyĹźowanie osĹa z kurwÄ - oporny na wiedzÄ i nie do zajebania... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-13 00:10:40 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
wątek jest na temat czy wolno motocyklowi jechać tym samym pasem ruchu co samochód obok samochodu w świetle definicji pasa ruchu
myślę, że reprezentujemy środowisko motocyklowe i nie ma sensu obrażać wzajemnie jeden drugiego zupełnie bez sensu są osoby które przesłały mi mailem konkretne kwestie do przemyślenia lub namiary i za to serdecznie dziękuję ta sprawa jest cholernie ważna dla wszystkich ponieważ, takie http://moto.pl/MotoPL/1,113927,9472749,Wszyscy_sie_zmiescimy.html wykładnie w sporze z ubezpieczycielem mogą być zupełnie bezartościowe, to się okaże w sądzie przez ostatnie dni jeżdżę w korku przyglądając się motocyklistom i widzę jak przejeżdżają przez podwójną ciągłą obok korka lub w korku między samochodami jadą po ciągłej jak się nic nie przydarzy to fajnie, ja wpadłem na minę po tak długim okresie jazdy bezkolizyjnej na motocyklu (połowa mojego życia), i w sytuacji, w której wydaje mi się, że nie ponoszę żadnej winy i to mnie szokuje że ktoś próbuje mnie oskarżać powołując się na kodeks ruchu drogowego, zobaczymy jak sie to rozwinie gdyby prawo o ruchu drogowym było dobrze napisane to nie byłoby problemu jeszcze nie mam decyzji ubezpieczyciela a spodziewałem się nawet dzisiaj, biegły mówił 2 dni ale coś długo mu to idzie może wertuje sprawy i konsultuje z innymi pozdrawiam, HK8 Użytkownik "Grzybol" <grzybchuj@wp.pl> napisał w wiadomości news:iqd9qa$k85$1mx1.internetia.pl... Użytkownik "Arni" <arni@no.spam.pl> napisał w wiadomości |
|
Data: 2011-05-13 07:54:12 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
naucz sie odpisywac jak biały człowiek pod cytatem, najlepiej wywal ten zbytek z ktorego piszesz (OE6) i zainstaluj cos dla ludzi. ja wpadłem na minę po tak długim okresie jazdy bezkolizyjnej na motocyklu (połowa mojego życia), i w sytuacji, w której wydaje mi się, że nie ponoszę żadnej winy i to mnie szokuje że ktoś próbuje mnie oskarżać powołując się na kodeks ruchu drogowego, zobaczymy jak sie to rozwinie i dorabiasz do tego filozofie jakbys chciał doktorat napisac (np z budowy dróg). A sprawa jest prosta: wyjeżdzający nie zachował nalezytej ostroznosci włączając sie do ruchu. Jesli w tym miejscu nie było dodatkowo ciagłej linii albo zakazu wyprzedzania to nie ma o czym rozmawiac, nie ma znaczenia na którym pasie byłes. I tego sie trzymaj a nie lataj z miarką po drodze. Rozjedzie Cie cos i proces w ogóle nie bedzie konieczny. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-13 09:11:44 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iqhlt0$7c2$1inews.gazeta.pl... Przecież Ty nie jesteś w żadnym sporze z ubezpieczycielem. Kurwa, człowieku Ty nie rozumiesz co sie do Ciebie pisze. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-10 21:56:13 | |
Autor: duddits | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-10 21:15, HK8 pisze:
post jest na temat czy motocykl może jechać tym samym pasem co samochód A pokaż w PoRD gdzie jest napisane, że nie może. -- duddits FZ8N.pl |
|
Data: 2011-05-13 00:23:03 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
1. czy może ktoś widział co mówią przepisy lub orzecznictwo lub inne komentrze do kodeksu w sytuacji włączania się do ruchu gdy przeszkoda zasłania widok na drogę czyli coś jak wyjazd z bramy zza płotu, lub zza dużego pojazdu jak w mojej sytuacji ? mi na razie nie udało się nic znaleźć
nie należy mylić z ograniczoną widocznością spowodowaną niedostateczną przejrzystością powietrza 2. czy ma ktoś książkę Prawo o ruchu drogowym Komentarz, autor R. Stefański Wydawnictwo: Wolters Kluwer Polska Rok wydania: 2009 Oprawa: Twarda z obwolutą Format: 17.0x24.0cm Język: polski Ilość stron: 1100 ISBN: 9788376010564 Seria: DUŻE KOMENTARZE LEX Opis: Stan prawny na 10.04.2008 r. ? biegły ubezpieczyciela powiedział, że tam wszystko jest, można ją kupić w wersji elektronicznej ale nie znalazłem jej w księgarniach, może jutro podzwonię po całym mieście pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-13 10:39:38 | |
Autor: Marcin N | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iqhmk7$921$1@inews.gazeta.pl...
biegły ubezpieczyciela powiedział, że tam wszystko jest, można ją kupić w wersji elektronicznej ale nie znalazłem jej w księgarniach, może jutro podzwonię po całym mieście ============= Biegły ubezpieczyciela to twój wróg. Jego zadaniem jest zrobić Cię w konia i doprowadzić do zaniechania dalszych starań. Wychodzi mu to znakomicie a Ty jeszcze chodzisz do niego po porady? Czy masz na piśmie odmowę ubezpieczyciela wypłaty odszkodowania z uzasadnieniem? |
|
Data: 2011-05-17 19:47:32 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Opinia biegłego była w ub. środę, ale nie chcą mi jej pokazać. W piątek był termin likwidacji szkody wysłali mi pismo, że wydłużają termin na decyzję o odpowiedzialności.
W rozmowie telefonicznej dowiedziałem się, że wyczuli zagorżenie pozwem więc zatrudnili prawnika do oszacowania ryzyka związanego ze sprawą sądową. Teoretycznie decyzja może być już za kilka dni. Spodziewam się jednak niekorzystnej decyzji. Najbardziej jednak chciałbym zobaczyć opinię biegłego. Pozdrawiam, HK8 Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości news:iq9b2d$sqi$1inews.gazeta.pl... Uprzejmie proszę o pomoc, radę. Sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów. |
|
Data: 2011-05-17 22:15:05 | |
Autor: Laphroaig | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
On 5/17/11 7:47 PM, HK8 wrote:
Opinia biegłego była w ub. środę, ale nie chcą mi jej pokazać. Czytalem ten watek ze zdumieniem ale czlowiek cale zycie sie uczy. Przypomnij, czego mialaby dotyczyc ta opinia bieglego? Czyzby tego, czy na pasie moze jednoczesnie znajdowac sie motocykl i samochod? Czyli opinia na temat interpretacji PoRD? Co to za biegly? Od czego? -- pozdr Laphroaig Sportster + Simson w kawalkach |
|
Data: 2011-05-17 22:34:39 | |
Autor: Kuczu | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzeczn ictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 2011-05-17 22:15, Laphroaig pisze:
On 5/17/11 7:47 PM, HK8 wrote: Jesli biegly to przeciez od biegania. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :) Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |
|
Data: 2011-05-18 21:45:26 | |
Autor: Laphroaig | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzeczn ictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
On 5/17/11 10:34 PM, Kuczu wrote:
ROTFL , |
|
Data: 2011-05-18 00:05:35 | |
Autor: Gr4N4c1K | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
Dnia 17-05-2011 o 22:15:05 Laphroaig <moj.login@vp.pl> napisaĹ(a):
On 5/17/11 7:47 PM, HK8 wrote: a daj spokĂłj. najpierw goĹciu prosi o pomoc a teraz nam opisuje jak go ĹadujÄ w kakaĹo na jego wĹasnÄ proĹbÄ.. juĹź pisaĹem Ĺźeby daĹ zdjÄcia tego miejsca i szkic sytuacyjny to moĹźna by siÄ bardziej odnieĹÄ do tej sprawy. a tak to jego biznes a raczej tyĹek. pozdrawiam |
|
Data: 2011-05-18 18:33:42 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
UĹźytkownik "Gr4N4c1K" <granacik@wy_ciac.poczta.onet-dot-pl> napisaĹ w
wiadomoĹci news:op.vvnbnlnkykntv0pecet1.domain.neostrada... Dnia 17-05-2011 o 22:15:05 Laphroaig <moj.login@vp.pl> napisaĹ(a): PrzecieĹź tu nie ma Ĺźadnej sprawy. On jeszcze nie otrzymaĹ oficjalnego pisma od TU, Ĺźe mu nie wypĹacÄ . Nigdzie nie byĹ, w Ĺźadnym sÄ dzie. Tak tylko truje dupÄ ludziom i opisuje jakieĹ idiotyzmy... -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-18 18:39:44 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzeczn ictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
Grzybol pisze:
Troll znaczy... tylko taki z naukowym umotywowaniem -- Arni ToruĹ '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-18 18:44:52 | |
Autor: Grzybol | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
UĹźytkownik "Arni" <arni@no.spam.pl> napisaĹ w wiadomoĹci
news:ir0sod$3tr$1inews.gazeta.pl... Troll znaczy... tylko taki z naukowym umotywowaniem No niby tak. ZaleĹźy kto patrzy i z jakiej perspektywy. Np. dla Sir Pierdnika to wszyscy sÄ trolle. -- Grzybol |
|
Data: 2011-05-25 19:25:21 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Czekam na ostateczną decyzję ubezpieczyciela o odpowiedzialności, znowu przesunęli termin ponieważ konsultowali się z radcą prawnym przez tydzień na temat ryzyk związanych z procesem, więc teoretycznie będzie koeljne 2 tygodnie od tej opinii, która pojawiła się chyba 2 dni temu. Jutro mam rozmowę z likwidatorem to się może czeogoś dowiem,
Pod artykułem wywiązała się ciekawa dyskusja: http://moto.pl/Motocykle/1,113810,9663648,Samochody_i_motocykle.html Pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-27 16:24:49 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
dostałem dzisiaj odmowę wypłaty odszkodowania z OC sprawcy
zostałem przez biegłego uznany winnym wypadku oto obszerny zakres opinii biegłego dosłownie w zakresie dotyczącym tego wątku a więc definicji pasa ruchu: "Zgodnie z definicją zawartą w Art. 2 przepisów prawa o Ruchu Drogowym "pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi" Podkreślić nalezy określenie, że pas ruchu jest to obszar niezbędny do bezpiecznego ruchu jednego rzędu pojazdów wilośladowych - a więc dowolnych, w tym i autobusów czy pojazdów ciężarowych wysokotonażowych o szerokości 2,5 metra. Pas ruchu to, w odniesieniu do miejsca zdarzenia, nie mniej niż 3 metrowyobszar jezdni. Wątpliwości co do interpretacji pojęcia pas ruchu rozwiewa publikacja Ryszarda Stefańskiego "Prawo o ruchu drogowym - komentarz" wydanie 3, Warszawa 2008, wydawca Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o. Jeżeli część jezdni jest szersza niż wymagana szerokość dla ruchu jednego rzędu pojazdów, lecz nie na tyle szeroka by mogły powstać dwa pasy ruchu, to nadal pozostaje wyłącznie jeden pas ruchu. Zwyczajowe poruszanie się kierujących równolegle na jednym (nieco szrszym) pasie ruchu nie zmienia faktu - iż jest to postępowanie niezgodne z obowiązującymi przepisami. Stwierdzenie kierującego motocyklem, że poruszał się wzdłuż pojazdów znajdujących się na prawym pasie ruchu nie przekraczając podwójnej linii ciągłej oznacza nie mnie nie więcej, tylko tyle, że kierujący motocyklem nie zastosował sie do przepisów prawa o ruchu drogowym i złamał zasadę poruszania się jednego rzędu pojazdów na jednym pasie ruchu." Jeśli takie stanowisko biegłego da się prawomocnie udowodnić na gruncie prawa o ruchu drogowym to jeżdzenie w korkach jest nielegalne, i nie jesteście chronieni żadnymi polisami ! Ale może być inaczej, trzeba to udowodnić. Opublikuję całą opinię ale muszę uzgodnić z prawnikiem jakie dane mogę upublicznić. Teraz w tym samym towarzystwie będę likwidował tę szkodę z polisy AC z możliwością regresu. Z prawnikiem spotykam się w przyszłym tygodniu. pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-27 15:27:38 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-05-27, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
Z naciskiem na *wielo*sladowych, dalej cytowac nie trzeba. Czy Twoj motocykl jest wielosladowy? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-27 16:29:49 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzecznictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "HK8"
ciągłej oznacza nie mnie nie więcej, tylko tyle, że kierujący motocyklem nie zastosował sie do przepisów prawa o ruchu drogowym i złamał zasadę poruszania się jednego rzędu pojazdów na jednym pasie ruchu." Nawet jeżeli, to co z tego? Jeśli misiek włączał się do ruchu, to ma obowiązek upewnić się, żę może to zrobić bezpiecznie. Niezależnie od tego czy tam jest jeden pas ruchu, dwa, czy lotnisko. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,10161961 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-05-27 16:50:31 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnitvdat.24p.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl... epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "HK8" Mariusz Kruk, odpowiem następującymi fragmentami opiniii biegłego: "Podczs włączania się do ruchu nie wystąpiły żadne symptomy nakazujące jej przypuszczaś, ze z lewej strony nadjeżdża jakiś pojazd. Wynika to z faktu, iż prawy pas ruchu był zajęty przez pojazdy przemieszczające się w korku do skrzyżowania z ulicą (...), włącznie z pojazdem ciężarowym, który zatrzymał się przed wyjazdem z parkingu, a miejsce zdarzenia poprzedzone podwójną linią ciągłą, która wykluczała możliwość pojawienia się jakiegokolwiek pojazdu z lewej strony. Pojawienie się z lewej strony motocykla stanowiło więc dla kierującego pojazdem (...) zaskoczenie, z racji poruszania się kierującego pojazdem niezgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego." oraz "Kierująca pojazdem (...) miałaby obowiązek ustąpienie pierwszeńśtwa przejazdu również pojazdom jadącym niezgodnie z przepisami, o ile mogłaby ich obecność przewidzieć, a więc o ile występiowałyby przesłanki wskazujące na możliopść poruszania się innego pojazdu. Zgodnie bowiem z wykładnią wyroków sądowych można i należy oczekiwać od kierowców szczególnej ostrożności i przewidywania zagrożeń o ile ich obecność była możliwa do przewidzenia." Pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-27 17:29:23 | |
Autor: Monster | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z�e orzecz nictwo s�d�w ? sprawa dotyczy wszystkich mo tocyklist�w | |
W dniu 2011-05-27 16:50, HK8 pisze:
No i co w koĹcu na to twĂłj prawnik?Jak do tej pory przebijasz tu na siĹÄ punkt widzenia ubezpieczyciela. Ĺźeby nie byĹo-miaĹem prawie identyczny przypadek,wyjechaĹem zza stojÄ cego pojazdu na skrzyĹźowanie i dostaĹem strzaĹa od pojazdu wyjeĹźdĹźajÄ cego z podporzÄ dkowanej.Nie miaĹem Ĺźadnych problemĂłw z ubezpieczeniem. -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2011-05-27 17:48:23 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z?e orzecznictwo s?d?w ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklist?w | |
Użytkownik "Monster" <alpy2@op.pl> napisał w wiadomości news:4ddfc352$0$2436$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2011-05-27 16:50, HK8 pisze: A czy możesz dać mi swój nr tel. prywatnie ? Ja na razie relacjonuję moją sprawę. Czy Twoja sprawa trafiła do sądu ? Ja jestem posądzony o naruszenie przepisów ruchu drogowego ponieważ nie mogłem jechać tym samym pasem co samochód. Twoja sprawa jest inna. Pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-05-27 17:24:43 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z?e orzecznictwo s?d?w ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklist?w | |
On 2011-05-27, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
Mogles, ale skoro twierdzisz ze nie to przyjmij na klate mandat za spowodowanie kolizji i przepros ubezpieczyciela za zawracanie dupy. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-05-27 20:43:06 | |
Autor: Monster | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z?e orzecznictwo s?d?w ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklist?w | |
W dniu 2011-05-27 17:48, HK8 pisze:
Ja na razie relacjonujĂŞ mojÂą sprawĂŞ. Czy Twoja sprawa trafiÂła do sÂądu ?Bez sÄ du,facetowi daĹo siÄ wytĹumaczyÄ Ĺźe daĹ ciaĹa. Sprawa jest dokĹadnie taka sama,wiele osĂłb stÄ d miaĹo podobnie,rĂłwnieĹź w sÄ dzie,zazwyczaj bez wiÄkszych problemĂłw. Tylko przyjmij w koĹcu do wiadomoĹci Ĺźe ubezpieczyciel jest stronÄ przeciwnÄ .TeĹź bÄdziesz sĹuchaĹ dobrych rad prokuratora? -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2011-05-27 17:47:39 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
Stwierdzenie kierującego motocyklem, że poruszał się wzdłuż pojazdów I tu jest błąd w rozumowaniu. Nie ma przepisu/zasady poruszania się jednego rzędu pojazdów* na jednym pasie ruchu. W przypadku pojazdów wielośladowych (a takim nie jest motocykl), dwa pojazdy się technicznie nie mieszczą. pojazd - środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane; (PORD dział I, art 2) PS: Napisz w końcu co to za ubezpieczyciel. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-05-27 17:55:07 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Piotr Rezmer" <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> napisał w wiadomości news:iroh30$rcp$1inews.gazeta.pl... HK8 pisze: Allianz, przestrzegam. HK8 |
|
Data: 2011-05-27 20:03:56 | |
Autor: Laphroaig | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
On 5/27/11 4:24 PM, HK8 wrote:
To nie biegly jest od interpretowania prawa (w tym przypadku PoRD) tylko sad! Stwierdzenie bieglego, ze motocykl poruszal sie niezgodnie z prawem bo na tym samym pasie co samochod wykracza poza jego (bieglego) kompetencje. Skoncz juz sie ekscytowac tym ubezpieczycielem i jego bieglym. Oddaj sprawe do sadu i juz. Tymbardziej, jesli policjant ukaral mandatem kierowce samochodu a nie ciebie (bo o ile pamietam tak wynikalo z wczesnijeszych Twoich postow? ). Stwierdzenie przez policjanta winy kierowcy samochodu bedzie istotnym argumentem dla orzekajacego sedziego. I uwierz, ze to nie biegly interpretuje zapisy PoRD. Biegly moze sie wypowiedzien na temat drogi hamowania, widopcznoscii, okreslic predkosc itp ale nie interpretowac czy na pasie razem z samochodem moze znajdowac sie moto. Widze jednak, ze zadne argumenty do Ciebie nie trafiaja, ciagle siue trzymasz tej opinii bieglego -- pozdr Wojtek |
|
Data: 2011-05-27 20:06:09 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzeczn ictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
Laphroaig pisze:
Widze jednak, ze zadne argumenty do Ciebie nie trafiaja, ciagle siue trzymasz tej opinii bieglego daj mu spokĂłj, dzieki takim jeleniom inni maja nizsze skĹadki -- Arni ToruĹ '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-27 20:18:22 | |
Autor: Laphroaig | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzeczn ictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
On 5/27/11 8:06 PM, Arni wrote:
chyba masz racje, ale chcialem mu dac jeszcze jedna szanse ;) |
|
Data: 2011-05-30 22:14:09 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Arni" <arni@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:irop6c$lsb$1inews.gazeta.pl... Laphroaig pisze: Twoje posty nie wnoszą wartości dodanej w dyskusji, ale jak chcesz mnie obrażać to możemy się umówić i powiesz mi prosto w oczy co masz do powiedzenia. Załatwimy sprawy po męsku. Napisz do mnie na PW. HK8 |
|
Data: 2011-05-30 22:59:59 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
Twoje posty nie wnoszą wartości dodanej w dyskusji, do Twojego odpornego łba na pewno nic nie wnoszą ale jak chcesz mnie obrażać to możemy się umówić i powiesz mi prosto w oczy co masz do powiedzenia. a po chuj na PW? Juz Ci tu dawno publicznie napisałem, na samym poczatku Twojej urzekającej historii, którego to przepisu nie znasz ani Ty ani pożal sie Boże biegły ubezpieczyciela. Przemilczałeś to i dalej brniesz w te bzdury. No to tylko podsumowałem co o tym myśle, szkoda na Ciebie wysiłku bo nie chcesz pomocy i robisz po swojemu. Więc bądź łaskaw i nie zawracaj mi wiecej gitary bo zajety troche jestem. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-31 01:32:29 | |
Autor: Jacot | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Arni <no@spam.pl> wrote:
a po chuj na PW? Juz Ci tu dawno publicznie napisałem, na samym poczatku Twojej urzekającej historii, którego to przepisu nie znasz ani Ty ani pożal sie Boże biegły ubezpieczyciela. Przemilczałeś to i dalej brniesz w te bzdury. Oj, dej mu spokoj;) Ma chlopak swoje 5 minet i sie tym upaja. Chociaz lepiej byloby mu chyba bloga zalozyc alboco?;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl http://stokrotka.ath.cx |
|
Data: 2011-05-31 18:11:09 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "Arni" <no@spam.pl> napisał w wiadomości news:is10g9$js4$1inews.gazeta.pl... HK8 pisze: Jesteś tchórzem, trollem i niczym więcej. HK8 |
|
Data: 2011-05-31 18:40:20 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
ojaaaa, teraz to juz nic innego mi nie pozostaje jak isc sie zamknąc w sobie. Masz ciekawy sposób reagowania na racjonalne argumenty, nie terminowałeś u Owcy przypadkiem? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-31 19:42:34 | |
Autor: masti | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów | |
Dnia piÄknego Tue, 31 May 2011 18:11:09 +0200 osobnik zwany HK8 wystukaĹ:
JesteÂś tchĂłrzem, trollem i niczym wiĂŞcej. HK8 podobno prosiĹeĹ o pomoc? to pa! -- BMW R1100GS '95 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-30 11:36:36 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzeczn ictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 27.05.2011 20:03, Laphroaig pisze:
On 5/27/11 4:24 PM, HK8 wrote: chyba jednak coĹ nie do koĹca. a sÄ d na jakiej podstawie interpretuje to prawo? na podstawie opinii biegĹych. biegĹy to nie tylko technik, ale teĹź i biegĹy w przepisach prawa. no i nie wiem czemu po nim jedziecie. HK8 mam na myĹli. prawo cywilne, to nie prawo karne. tu waĹźne sa racje obu stron, a nie suchy przepis. TU ma swoja racjÄ, ktĂłrÄ zaprezentowaĹ HK8 i niestety, ale HK8 musi swojÄ racje teĹź przedstawiÄ na papierze w sÄ dzie w postaci interpretacji. HK8 nie uchyla siÄ od sprawy sÄ dowej, jak siÄ wam wydaje, tylko pokazuje nam tu fakty. wiÄc skoĹczcie juĹź jeĹşdziÄ po nim, tylko wysĹuchajcie serialu. - gildor |
|
Data: 2011-05-30 17:01:43 | |
Autor: Bartek Kacprzak | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "gildor" <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:irvof2$g4s$1news.onet.pl...
Ale w opinii jest mowa o pojazdach wielosladowych, nic o motocyklach. To jaki to biegly jest?? No i HK8 trzyma sie tej kulawej opinii jak rzep. IMO oczywiscie. pozdr -- Bartek niebieska9'99 Ave1,8 EL |
|
Data: 2011-05-31 09:04:32 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 30.05.2011 17:01, Bartek Kacprzak pisze:
Użytkownik "gildor"<gildor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości ale co to ma za znaczenie? Ty to wiesz i ja to wiem. ale oceniać będzie to sąd. tak czy nie? To jaki to biegly jest?? biegły TU Allianz. polecam, bo skoro migają się od wypłaty odszkodowania, to warto, bo można zaoszczędzić na zniżkach. nie ma wypłaty, nie ma utraty zniżek przez sprawcę. hehe No i HK8 trzyma sie tej kulawej opinii jak rzep. nie, prezentuje ją. IMO oczywiscie. no właśnie - gildor |
|
Data: 2011-05-31 00:37:06 | |
Autor: Bartek Kacprzak | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
On 31 Maj, 09:04, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> Ale w opinii jest mowa o pojazdach wielosladowych, nic o motocyklach.Chyba istotne, tak mi sie wydaje. Bo jesli swad bedzie sie opieral na takiej opinii, gdzie "biegly" w przypadku motocykla, czyli pojazdu jednosladowego wydaje opinie dotyczaca pojazdow wielosladowych to HK8 powinien sie cieszyc. biegły TU Allianz. polecam, bo skoro migają się od wypłatyNo jesli patrzysz z tej strony to oki. Jednak to HK chcialby naprawic swoje moto i nie moze, wiec jakby z drugiej strony spojrzec to TU jest nie bardzo. > No iHK8trzyma sie tej kulawej opinii jak rzep.Eeeetam, zaraz prezentuje. Z tej strony ekranu wyglada to tak: HK8: nie mam racji, przegram. Reszta: masz racje, wygrasz. H: Nie mam (stanowisko TU) R: Masz. (argumenty) H: nie mam. R: masz. ...... I tak w kolko. A IMO bedzie zawsze to jest moja opinia :) pozdr Bartek Kacprzak |
|
Data: 2011-05-31 09:44:13 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 31.05.2011 09:37, Bartek Kacprzak pisze:
On 31 Maj, 09:04, gildor<gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: każdy ma prawo do interpretacji. jak się podpisuje pod bzdurą, że jest biegły w interpretacjach, to potrzeba komisji śledczej. no ale to, czy opinię uwzględni sąd, to jednak wymaga kontrargumentu ze strony HK8. i tylko o to w tym wszystkim chodzi. biegły TU Allianz. polecam, bo skoro migają się od wypłatyNo jesli patrzysz z tej strony to oki. jasne, że nie za bardzo. ale z AC wypłacają. tak pisał HK8, bo AC ma w Allianz :) co ja mam się przejmować swoim OC? ja z niego kasy nie będę wyciągał. kupuje najtańsze. Eeeetam, zaraz prezentuje.No iHK8trzyma sie tej kulawej opinii jak rzep. bo chłopak stresuje się rozprawą sądową. zresztą. o ile wcześniej rzeczywiście był przejęty, strasząc nas, że nam jednak nie wolno bo biegły tak napisał, to teraz prezentuje jedynie opinie TU, nie komentując raczej. tak to widzę. A IMO bedzie zawsze to jest moja opinia :) no no, IMO będzie więc od teraz Twoją opinią. hehe. a IMVHO nawet bardziej. - gildor |
|
Data: 2011-05-31 01:15:31 | |
Autor: Bartek Kacprzak | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
On 31 Maj, 09:44, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
każdy ma prawo do interpretacji. jak się podpisuje pod bzdurą, że jestOk, to jest oczywista oczywistosc. Ale jakby stanowisko HK jest troche dziwne, bo chlop zamiast cieszyc sie z kuriozalnej opinii, ktora w normalnym sadzie, wlasciwie przesadzilaby o jego wygranej, staje w pozycji pokonanego. To jest dla mnie dziwne. Myslisz, ze potrzebny bedzie kontrargument? W sprawie kolizji, gdzie winnego wskazuje policja? jasne, że nie za bardzo. ale z AC wypłacają. tak pisałHK8, bo AC ma wOk, ale to z twojego OC beda wyplacane ewentualne szkody. Skoro Tu sie wymiga, nie boisz sie, ze sciagna z Ciebie regresem? No bo w koncu to TU jest dla posiadacza OC dupochronem. bo chłopak stresuje się rozprawą sądową. zresztą. o ile wcześniejAcha, czyli jest ok? Bo ja tu widze jeszcze dwie mozliwosci, albo jest trollem i dalismy sie wkrecic, albo to on jest tym bieglym i saduje rynek ;) > A IMO bedzie zawsze to jest moja opinia :)nienienie, to moja opinia jest moja wiec jest IMO a Twoja jest Twojsza wiec bedzie IYO. Obie moga byc VH. BTW sprawa jest na tyle ciekawa, ze chcialbym poznac jej wynik, bo na chwile dzisiejsza ta opinia prezentowana przez HK byla powodem do smiechu u calkiem sporej liczby policjantow z KRD w Lodzi. :) pozdrawiam Bartek Kacprzak |
|
Data: 2011-05-31 10:22:44 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 31.05.2011 10:15, Bartek Kacprzak pisze:
On 31 Maj, 09:44, gildor<gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: będzie, to to powództwo cywilne. o tym tez pisali i inni i on sam. nie ma kontrargumentu, jest przegrana, nawet jeśli jest kuriozum. jasne, że nie za bardzo. ale z AC wypłacają. tak pisałHK8, bo AC ma wOk, ale to z twojego OC beda wyplacane ewentualne szkody. ale nie dla mnie. ja mam OC, pokazuje, a o odszkodowanie walczy ten, kogo uszkodziłem. taki HK8 np. Skoro Tu sie wymiga, nie boisz sie, ze sciagna z Ciebie regresem? hmm... w sumie nie zastanawiałem się jak to jest z tej strony. że TU się miga, a policja mnie wskazuje winnym. czyli TU nie placi za szkode, to poszkodowany wystepuje do mnie z powodztwa cywilnego? e nie, po to sie ubezpieczam, zeby meic to w dupie, a jak TU sie miga to nie fundusz gwarancyjny jest od tego? nie znam sie. No bo w koncu to TU jest dla posiadacza OC dupochronem. wlasnie. bo chłopak stresuje się rozprawą sądową. zresztą. o ile wcześniejAcha, czyli jest ok? Bo ja tu widze jeszcze dwie mozliwosci, albo jest hehe. mysle raczej, że nie wszystkiego jest świadom, a w szczególnosci poruszania się po usenecie i jego zasadach. BTW sprawa jest na tyle ciekawa, ze chcialbym poznac jej wynik, bo na no i wlasnie. zamiast chlopaka objeżdżać, to lepiej dopingować. bo się zamknie w sobie i nie naszkicuje potem zakończenia. dlatego prosiłem o wstrzymanie. - gildor |
|
Data: 2011-05-31 10:24:23 | |
Autor: Arni | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
gildor pisze:
jaką rozprawą? jeszcze nie ma zadnej rozprawy o ile wcześniej rzeczywiście był przejęty, strasząc nas, że nam jednak nie wolno bo biegły tak napisał, to teraz prezentuje jedynie opinie TU, nie komentując raczej. tak to widzę. Gdyby posłuchał i napisał twarde odwołanie poparte jakąs kancelaria prawniczą to byc moze od razu Allianz by sobie odpuscił. No ale jak ktos zamiast sie bronic slucha prokuratora... -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD |
|
Data: 2011-05-31 10:28:32 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? z3e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 31.05.2011 10:24, Arni pisze:
gildor pisze: stersuje się, ze będzie. o ile wcześniej rzeczywiście był przejęty, strasząc nas, że nam jednak przecież napisał, ze mu cośtam prawnik czy radca prawny pisze. tak mi się wydaje. - gildor |
|
Data: 2011-05-31 18:48:27 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Dzięki niezwykłej uprzejmości profesor Ryszard Stefański zgodził się spotkać ze mną.
W swojej pracy: Prawo o ruchu drogowym Komentarz, autor R. Stefański Wydawnictwo: Wolters Kluwer Polska Rok wydania: 2009 Oprawa: Twarda z obwolutą Format: 17.0x24.0cm Język: polski Ilość stron: 1100 ISBN: 9788376010564 Seria: DUŻE KOMENTARZE LEX która stała się biblią rzeczoznawców napisał co zostało zacytowane w opinii biegłego rzeczoznawcy: "Pasem ruchu jest pas wzdłuż jezdni, po kórym może poruszać się jeden rząd pojazdów wielośladowych: podział jezdni na pasy ruchu może nastąpić liniami segregacyjnymi (znakami poziomymi), lub też nie, z tym że w tym ostatnim wypadku trzeba je sobie wyobrazić, co ma szczególne znaczenie przy zajmowaniu miejsca na jezdni przed skrzyżowaniem (z. Drexler, Prawo o ruchu drogowym ..., s. 17)." Oczywiście swoboda interpretacji jest duża, tak więc będę miał unikatową możliwość porozmawiać z autorem oraz specjalistą w zakresie postępowanie karnego, oraz postępowania procesowego. Wnioski z rozmowy przedstawię Wam tutaj. Pozdrawiam, HK8 PS. odebralem naprawiony motocykl, koszt min. 18500 zł brutto, fakturę dostanę za kilka dni. Osoby, które tak jak gildor są w stanie zrozumieć o co chodzi, lub są zainteresowane dla własnego bezpieczeństwa ustaleniem stanu prawnego, albo wszyscy którzy zainteresowani, mogą się ze mną kontaktować telefonicznie, nie ma żadnego problemu również aby się spotkać w Warszawie. Mogę pokazać opinię rzeczoznawcy. Jestem absolutnie zmotywany aby ustalić czy można jeździć tym samym pasem obok samochodu czy nie, na gruncie prawa. Dzisiaj dostałem kolejną informację oficjalną z policji Mam jeszcze jedną uwagę, miałem kolizję, którą może mieć każy z Was, mam problem który może spotkać każdego z Was, konflikty na tym forum są idiotyzmem ponieważ nie jesteśmy dla siebie wrogami, spotykamy się na zlotach, jesteśmy częścią środowiska motocyklowego od wielu lat, łączy nas wszystkich miłość do motocykli i jazdy, więc okażmy sobie odrobinę szacunku. Ten wątek założyłem dlatego i tylko dlatego abyście mogli skorzystać z mojego doświadczenia za które słono płacę. Na moje pytanie do policji: " Szanowny Panie (...), Moje pytanie dotyczyło czy zgodnie z przepisami ruchu drogowego, konkretnie z definicją pasa ruchu, czy obok samochodu na tym samym pasie ruchu może jechać motocykl. Uprzejmie proszę o odpowiedź na pytanie. Kogo innego mam zapytać jeśli nie policję ? Pozdrawiam, (...)" Dostałem rozbrajającą odpowiedź nie na temat: " Witam, W nawiązaniu do kolejnego zapytania uprzejmie informuję że jak wspomniano w poprzedniej odpowiedzi, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej organ nie jest zobowiązany do wydawania opinii prawnych w indywidualnych sprawach. W przedstawionej przez Pana sytuacji środkiem kwestionowania opinii ubezpieczyciela jest skierowanie sprawy do sądu, który dokona oceny i interpretacji zdarzenia. Niemniej jednak warto zapoznać się z następującymi definicjami ustawy Prawo o ruchu drogowym: omijanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody; wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku; pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. Ponadto, zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy, kierujący jest obowiązany przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony. Z kolei art. 24 stanowi: 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: 1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu; 2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania; 3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu. (...) 10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7: 1) na jezdni jednokierunkowej; 2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku. Wobec powyższego należy wskazać, że zgodnie z przepisami prawa opisywane zdarzenie powinno być ocenione pod kątem formalnoprawnym przez policjantów wezwanych na miejsce kolizji w trybie ustawy o postępowaniu w sprawach o wykroczenia lub na drodze sądowej w związku z nie przyjęciem przez Pana decyzji ubezpieczyciela. (...) Wydział Analiz Gabinet Komendanta Głównego Policji " niesamowite ... odpowiedź warta posła ... |
|
Data: 2011-05-31 19:03:19 | |
Autor: Bartek Kacprzak | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Użytkownik "HK8" <pwie@o2.pl> napisał w wiadomości news:is364m$33l$1inews.gazeta.pl... Kurwa, zrozum czlowieku co tu juz wiele osob napisalo. Na miejscu policja wskazala winnego, tak? Winnym nie jestes ty, tak? Ubezpieczyciel wymiguje sie od zaplaty bo ma taki przymus, tak? W opinii biegly wskazuje na ilosc pojazdow wielosladowych na jednym pasie jezdni, tak? Motocykl jest pojazdem jednosladowym, tak? To po cholere jeszcze ciagniesz temat? Idz do sadu i przedstaw wyrok. jeeeezzz -- Bartek niebieska9'99 Ave1,8 EL |
|
Data: 2011-06-01 01:10:28 | |
Autor: Jacot | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
"Bartek Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> wrote:
To po cholere jeszcze ciagniesz temat? Bo lubi?;) Idz do sadu i przedstaw wyrok. Czarno to widze. Jesli pojdzie i bedzie usilnie, powolujac sie na wszelkie autorytety udowadnial, iz ubezpieczyciel ma racje. Sad moze sie z nim zgodzic. -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl http://stokrotka.ath.cx |
|
Data: 2011-05-31 19:05:28 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-05-31 18:48, HK8 pisze:
Dzięki niezwykłej uprzejmości profesor Ryszard Stefański zgodził się spotkać Oprawa: Twarda z obwolutą Poszukaj jednak jakiegoś miękkiego wydania, w razie gdyby pan profesor wyszedł z nerwa... :-) Ale trzymam kciuki że jednak da radę chłop Ci objaśnić raz a dobrze. KJ |
|
Data: 2011-06-01 10:16:02 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 31.05.2011 18:48, HK8 pisze:
Jestem absolutnie zmotywany aby ustalić czy można no, tu to trochę za mocno przesadzasz. udowadniając w sądzie swoją racje ubezpieczycielowi, udowadniasz ją jedynie jemu. my wiemy co możemy, bo znamy PoRD. policja też wie i Ci to napisała już w chwili kolizji. nie potrzebujemy więcej informacji na temat NASZYCH racji. a w naszym sądownictwie nie istnieje instytucja precedensu, więc Twoja wygrana o niczym nie będzie z naszego punktu widzenia. tyle - gildor |
|
Data: 2011-06-01 10:17:38 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 01.06.2011 10:16, gildor pisze:
(...) sądownictwie nie istnieje instytucja precedensu, więc Twoja wygrana o ...., przesądzała coś nie dopisałem. - gildor |
|
Data: 2011-06-06 07:26:09 | |
Autor: HK8 | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
Nie będę ukrywał, przyczyniłem się to powstania tego artykułu (nie miałem wpływu na jego treść ani przekaz):
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/520551,motocyklista_rowniez_musi_stac_w_korku_przeciskajac_sie_obok_aut_lamie_przepisy.html pozdrawiam, HK8 |
|
Data: 2011-06-06 00:11:17 | |
Autor: Bartek Kacprzak | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
On 6 Cze, 07:26, "HK8" <p...@o2.pl> wrote:
Nie będę ukrywał, przyczyniłem się to powstania tego artykułu (nie miałem Brawo dla tego pana. Mam dla ciebie tez rade, przestan jezdzic motocyklem. Kur...a :\ B. |
|
Data: 2011-06-06 07:45:24 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
HK8 pisze:
Nie będę ukrywał, przyczyniłem się to powstania tego artykułu (nie miałem Faktycznie jesteś winien. Udowodniłeś to sobie. Powinieneś również pokryć koszty naprawy tamtego samochodu, bo pewnie Twój ubezpieczyciel od OC umyje ręce. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-06-06 18:05:42 | |
Autor: Jacot | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
Piotr Rezmer <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> wrote:
Powinieneś również pokryć koszty naprawy tamtego samochodu, I wszystkich innych pojazdow z podobnych przypadkow;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl http://stokrotka.ath.cx |
|
Data: 2011-06-06 08:04:04 | |
Autor: Marcin N | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
Użytkownik "HK8" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ishod7$duh$1@inews.gazeta.pl...
Nie będę ukrywał, przyczyniłem się to powstania tego artykułu (nie miałem wpływu na jego treść ani przekaz): http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/520551,motocyklista_rowniez_musi_stac_w_korku_przeciskajac_sie_obok_aut_lamie_przepisy.html pozdrawiam, HK8 ============ Przyznaj w końcu, że nie jesteś żadnym poszkodowanym. Jesteś tym przedstawicielem ubezpieczyciela, który próbuje zaistnieć wymyślając interpretacje niezgodne z polskim prawem. Przerażające jest to, że wierzysz w taką nadinterpretację prawa. |
|
Data: 2011-06-06 10:38:39 | |
Autor: The_EaGle | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi staÄ w kork u" artykuĹ | |
W dniu 2011-06-06 07:26, HK8 pisze:
Nie bÄdÄ ukrywaĹ, przyczyniĹem siÄ to powstania tego artykuĹu (nie miaĹem Dla mnie ta wypowiedĹş prof.StefaĹskiego : cyt" Zakaz przejeĹźdĹźania przez motocyklistĂłw obok pojazdĂłw wynika takĹźe z innych przepisĂłw, na ktĂłre wskazujÄ eksperci. Jednym z nich jest definicja pasa ruchu. Wynika z niej, Ĺźe jest on przeznaczony do ruchu jednego rzÄdu pojazdĂłw wieloĹladowych. Nie ma w niej mowy o pojazdach jednoĹladowych. Profesor Ryszard StefaĹski, ekspert od przepisĂłw ruchu drogowego z Uczelni Ĺazarskiego, wskazuje jednak, Ĺźe z definicji tej wynika takĹźe zakaz jazdy po jednym pasie pojazdĂłw wieloĹladowych i jednoĹladowych obok siebie. âTo przemawia za poglÄ dem, Ĺźe jazda motocyklistĂłw obok pojazdĂłw wieloĹladowych narusza przepisy ruchu drogowego â mĂłwi prof. StefaĹski. ..." Oznacza Ĺźe nasi eksperci sÄ ...dziwni. Skoro w PoRD stoi jak WĂĹ "jednego rzÄdu pojazdĂłw wieloĹladowych..." to oni tak twierdzÄ Ĺźe to oznacza Ĺźe jedno i wieloĹladowych... Ciekawe sÄ d on sobie to wymyĹliĹ? SwojÄ drogÄ to bardzo niebezpiecznie Ĺźe tak jest bo ten oto czĹowiek ma spory wpĹyw na ksztaĹt orzeczeĹ sÄ dĂłw w Polsce. Jest autorem chyba najbardziej popularnego opisu PoRD z komentarzem na ktĂłry czÄsto powoĹujÄ siÄ biegli... No cóş moĹźe jego wypowiedĹş zostaĹa przeinaczona , postaram siÄ napisaÄ do niego aby wyjaĹniÄ tÄ kwestie... Pozdrawiam RafaĹ |
|
Data: 2011-06-06 12:42:01 | |
Autor: gildor | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi staÄ w kork u" artykuĹ | |
W dniu 06.06.2011 10:38, The_EaGle pisze:
W dniu 2011-06-06 07:26, HK8 pisze: o nie, wg mnie, jako eksperta, definicja ta sugeruje zakaz jazdy pojazdĂłw jednoĹladowych po wyznaczonych pasach ruchu! przecieĹź motocykl jest jednoĹladem, a definicja pasa ruchu mĂłwi wyĹacznie o pojazdach wieloĹladowych! schodzimy do podziemia, moje drogie dzieci! albo do lasu. Oznacza Ĺźe nasi eksperci sÄ ...dziwni. no co Ty? - gildor |
|
Data: 2011-06-06 13:11:07 | |
Autor: de Fresz | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi staÄ w korku" artykuĹ | |
On 2011-06-06 07:26:09 +0200, "HK8" <pwie@o2.pl> said:
Nie będę ukrywał, przyczyniłem się to powstania tego artykułu (nie miałem Po Twoich występach na tej grupie wygląda jak byś sam napisał znajdujące się w nim bzdury. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/520551,motocyklista_rowniez_musi_stac_w_korku_przeciskajac_sie_obok_aut_lamie_przepisy.html Stek bredni. Świadczy o tym choćby brak przytoczenia przepisu jasno mówiącego o nielegalności takiego działania. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2011-06-07 11:17:27 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
HK8 pisze:
Nie będę ukrywał, przyczyniłem się to powstania tego artykułu (nie miałemNapisałem maila do działu PR gazetaprawna.pl. Mają się przyjrzeć artykułowi i zweryfikować jego zgodność z przepisami. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-06-07 12:56:29 | |
Autor: Jacot | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
Piotr Rezmer <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> wrote:
HK8Napisałem maila do działu PR gazetaprawna.pl. Mają się przyjrzeć artykułowi i zweryfikować jego zgodność z przepisami. Wlasnie wrozka Dzidzia podpowiedziala mi mozliwa wersje zdarzen: Tenze ow, na pozor matolkowaty tworca watku wcale nie jest taki matolkowaty. Tyle ze nie on byl poszkodowanym w zdarzeniu zblizonym do opisanego a tym, ktory trafil motocykliste. I teraz na rozne sposoby "robi sobie pole" do obrony. -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl http://stokrotka.ath.cx |
|
Data: 2011-06-08 10:47:58 | |
Autor: maverik | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
właśnie zapierdalałem za policjantem po wawie w korkach, nie masz racji, w końcu oni muszą znać przepisy
|
|
Data: 2011-06-08 10:59:16 | |
Autor: Piotr | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
W dniu 2011-06-08 10:47, maverik pisze:
właśnie zapierdalałem za policjantem po wawie w korkach, nie masz racji, Musza? Zrob prosty test - zadzwon na najblizszy komisariat i spytaj o ktorej mozesz przyjsc ze skanem dowodu osobistego - zeby ci milicjant przybil pieczatke potwierdzajaca jego autentycznosc... .... ....odeslal cie do notariusza? urzedu miasta? odeslal cie w kosmos? No wlasnie - tak milicja zna prawo... |
|
Data: 2011-06-08 11:00:57 | |
Autor: de Fresz | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi staÄ w korku" artykuĹ | |
On 2011-06-08 10:47:58 +0200, "maverik" <biuro_aerograf@o2.pl> said:
właśnie zapierdalałem za policjantem po wawie w korkach, nie masz racji, w końcu oni muszą znać przepisy Znać muszą, ale żeby się od razu stosować? Jak się zrobiło luźniej, to pewnie jechał 50 km/h, co? -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2011-06-08 17:37:33 | |
Autor: maverik | |
Gazeta Prawna: "Motocyklista musi stać w korku" artykuł | |
Znać muszą, ale żeby się od razu stosować? Jak się zrobiło luźniej, to napieraliśmy alejami 80-120 |
|
Data: 2011-06-06 07:45:10 | |
Autor: HK8 | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Spotkałem się z Panem profesorem Stefańskim w piątek, czym uczynił mi wielki zaszczyt. Bardzo sympatyczny człowiek z klasą. Poniżej tekst, który nadesłał mi po spotkaniu:
Pozdrawiam, HK8 "Ryszard A. Stefański Zasady wyprzedzania i omijania pojazdów przez motocyklistów Streszczenie Przedmiotem artykułu jest ocena zachowania motocyklistów, którzy dokonują manewru wyprzedzania lub omijania pojazdów między pasami ruchu na drogach o co najmniej dwóch psach ruchu w jednym kierunku. Analiza ustawowej definicji pasa ruchu oraz zasad wyprzedzania i omijania prowadzi Autora do wniosku, ze takie manewry są niedopuszczalne. Klucze słowa Motocyklista, omijanie, pas ruchu, wyprzedzanie, Powszechnym zjawiskiem na naszych drogach, zwłaszcza w miastach jest wyprzedzenie lub omijanie pojazdów między pasami ruchu, co oznacza dokonywanie tych manewrów jednocześnie wobec dwóch pojazdów, z tym, że w stosunku do jednego wykonywane są z prawej strony, a do drugiego - z lewej. Oczywiście chodzi o jezdnie o co najmniej dwóch pasach ruchu w tym samym kierunku. Na tle tej praktyki rodzi się pytanie, czy jest ona zgodna z zasadami obowiązującymi w ruchu drogowym. Odpowiadając na to pytanie należy w pierwszej kolejności zastanowić się nad tym, czy w wypadkach, gdy na jezdni wyznaczone są pasy ruchu mogą na jednym pasie poruszać się dwa pojazdy, bowiem motocykliści wykonujący wskazane wyżej manewry jadą pasem bliżej pojazdu wyprzedzanego lub omijanego z prawej lub z lewej strony, a więc po pasie jednego z tych pojazdów. Ze względów fizycznych nie jest możliwe poruszenie się po jednym pasie obok siebie pojazdów wielośladów, a przede wszystkim autobusów, samochodów osobowych, ciężarowych i ciągników. Motocykli z bocznym wózkiem. Szerokość pasa i rozmiary pojazdów uniemożliwiają takie poruszanie się. Nie ma jednak przeszkód fizycznych do poruszania się po tym samym pasie ruchu dwóch pojazdów jednośladowych, np. rowerów, motorowerów, czy motocykli. Nie w każdym wypadku możliwe jest - ze względu na brak miejsca na pasie - poruszanie się samochodu osobowego i motocykla bez wózka bocznego, bowiem w wypadku samochodów o dużych gabarytach cały pas zajmuje ten pojazd. Jest to niewykluczone w wypadku mniejszych samochodów. Jeśli chodzi o prawną dopuszczalność takiego poruszania się żaden z przepisów Prawo o ruchu drogowym nie wskazuje wprost liczby pojazdów, które mogą poruszać się po szerokości jednego pasa ruchu, jak też kwestii tej nie reguluje rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Jedynie art. 33 ust. 3 pkt 1 p. r. d. zabrania kierującemu rowerem i motorowerem jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, a więc tym samym i po jednym pasie ruchu. Nie oznacza to, że zakazu takiego nie można wyprowadzić z innych przepisów. Pas ruchu - zgodnie z definicją zawarta w art. 2 pkt 7 Prawa o ruchu drogowym - jest każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. W tym ostatnim wypadku trzeba je sobie wyobrazić. Podstawowym znakiem wyznaczającym pasy ruchu jest znak P-1 "linia pojedyncza przerywana", w którym kreski są krótsze od przerw lub równe przerwom ( § 85 ust. 1 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych). Z określenia pasa ruchu wynika jednoznacznie, że jego szerokość ma wystarczać do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych Fakt, że pas ruchu ma wystarczać do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych wskazuje może po nim poruszać się jeden rząd takich pojazdów. Wydawać by się mogło, że to wcale nie oznacza, że nie mogą poruszać się po jednym pasie dwa rzędu pojazdów; dwuśladowych i jednośladowych. Wniosek taki jest pozornie słuszny, gdyż w tym rozumowaniu nie uwzględnia się, że tego, "że w definicji pasa ruchu mowa jest o pasie "wystarczającym do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych." Słowo wystarczający oznacza " taki, który wystarcza." Zwrot ten zatem wskazuje, że chodzi o pas, którym może poruszać się jeden rząd taki pojazdów, a wobec tego nie ma miejsca dla innych pojazdów. Potwierdzają to dane dotyczące szerokości pasów, oznaczanych znakami poziomymi. Zgodnie z § 15 ust. 1 rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, szerokość pasa ruchu powinna wynosić: 1) na autostradzie poza terenem zabudowanym - 3,75 m, w szczególności na drodze o dwóch pasach ruchu na każdej jezdni i prędkości projektowanej 120 km/h, na terenie zabudowanym - 3,50 m; 2) na drodze ekspresowej poza terenem zabudowanym - 3,50 m, a na drodze jednojezdniowej o prędkości projektowanej 100 km/h - 3,75 m, na terenie zabudowanym - 3,50 m; 3) na drodze głównej ruchu przyśpieszonego, poza terenem zabudowanym - 3,50 m, na terenie zabudowanym 3,50 m, a w wypadku przebudowy albo remontu drogi - 3,50-3,25 m; 4) na drodze głównej poza terenem zabudowanym - 3,00-3,50 m, na terenie zabudowanym - 3,50 m lub przy uspokajaniu ruchu - 3,50-3,25 m albo na drodze dwupasmowej - 3,25-3,00 m; 5) na drodze zbiorczej poza terenem zabudowanym - 2,75-3,00 m, na terenie zabudowanym - 3,50 m lub w wypadku przebudowy albo remontu drogi - 3,50-3,25 m albo przy uspokajaniu ruchu - 3,25-2,75 m; 6) na drodze lokalnej poza terenem zabudowanym - 2,50-2,75 m, na terenie zabudowanym - 3 m albo w zabudowie jednorodzinnej lub przy uspokajaniu ruchu - 3,00-2,50 m; 7) na drodze dojazdowej, poza terenem zabudowanym na drodze dwupasmowej - 2,50-2,75 m, na drodze jednopasmowej, jeżeli szerokość utwardzonej korony jest nie mniejsza niż 5,00 m, a mijanki umożliwiają wymijanie pojazdów - 3,50-3,00 m, na terenie zabudowanym - na drodze dwupasmowej 2,50-2,25 m, na ulicy jednopasmowej na odcinkach z zachowaną wzajemną widocznością, jeżeli mijanki umożliwiają wymijanie pojazdów - 3,50-3,00 m. Wobec tego trzeba przyjąć, że po jednym pasie nie może poruszać się pojazd wielośladowy i jednośladowy, a zatem już ten argument przemawia za poglądem, że narusza przepisy ruchu drogowego jazda motocyklistów obok pojazdów wielośladowych. Ponadto linie wyznaczające pasy ruchu są stosowane w celu prowadzenia ruchu po odpowiednich pasach i z tego powodu nazywane są także liniami prowadzącymi. Istnienie pasów ruchu oznacza, że kierujący powinien zajmować pas odpowiadający kierunkowi jazdy, zachowując przy tym zasady ruchu i kontynuować jazdę tym pasem do czasu, gdy zmiana będzie wynikała z zamiaru zmiany kierunku ruchu lub wykonywania manewrów omijania bądź wyprzedzania. Wyznaczanie pasów ruchu zmierza, m. in. do uporządkowania i ułatwienia ruchu pojazdów, zwiększenia przepustowości dróg oraz poprawy bezpieczeństwa ruchu. Jazda motocyklistów między pasami stoi w sprzeczności z tymi celami. Prezentowany jest też inny pogląd, a mianowicie, że motocykliści mają prawo przeciskać się w pomiędzy sznurami samochodów stojących lub poruszających "w korku", a na jego poparcie odwołuje się do zasad wyprzedzania. Pomijając fakt, że argumentację ograniczono do jednego manewru, to i tak jest ona nieprzekonująca. Wskazano, że zgodnie z art. 24 ust. 10 pkt 2 p. r. d. "Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku" . Istotnie przepis ten dotyczy kierujących wszystkimi pojazdami w tym i motocyklami, lecz problem w tym, że manewr taki może być wykonany tylko wówczas, gdy jest dostateczne miejsce do wyprzedzenia bez utrudnienia komukolwiek ruchu ( art. 24 ust. 1 pkt 1 p. r. d.), a ponadto wyprzedzający jest obowiązany zachować bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu ( art. 24 ust. 2 p. r. d.). Przepisy określają, że odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m. w razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego ( art. 24 ust. 2 p. r. d.), a zatem nie dotyczy sytuacji, gdy wyprzedzającym jest kierujący pojazdem jednośladowym. W każdym bądź razie powinien oscylować w granicach tego parametru, bowiem w dostatecznym stopniu chroni kierującego motocyklem przed negatywnym oddziaływaniem pojazdy wyprzedzanego. Z reguły nie jest możliwe zachowanie takiego odstępu, przy wykonywania takiego manewru między pojazdami wielośladowymi jadącymi po sąsiednich pasach; z reguły odległość między nimi jest niewielka, a ponadto kierujący tymi pojazdami mogą poruszać bliżej prawej lub lewej linii wyznaczającej pas i zmieniać to usytuowanie w czasie jazdy. Mogą to czynić mieszcząc się w granicach linii wyznaczających pas. Pojawienie się motocyklisty na ich pasie bliżej prawej lub lewej linii, w zależności z której strony są wyprzedzani, jest dla nich zaskoczeniem. Nie mogą i nie mają powinności przewidywania, że mogą być wyprzedzani przez motocyklistów. Nieporozumieniem jest zatem twierdzenie, że kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie. Nie ponosi takiej odpowiedzialności, jeżeli wykonując ten manewr nie zmienia pasa ruchu. Kierujący taki nie naruszył bowiem żadnego przepisu, nadal poruszał się po swoim pasie ruchu. Trafnie w wypowiedzi tej zwrócono uwagę, że motocyklista, zwłaszcza jadący ze znaczną prędkością, powinien mieć świadomość, że może zostać niedostrzeżony przez kierowcę samochodu. Oceniając zachowanie motocyklistów trzeba mieć też na uwadze, że nie poruszają się jednym pasem, ale ciągle zmieniają pasy, gdyż różne rozmiary pojazdów wielośladowych uniemożliwiają z reguły kontynuowanie wyprzedzania kolejnych pojazdów na tym samym pasie ruchu. Podobnie należy cenić zachowanie motocyklistów podczas omijania stojących na pasach ruchu pojazdów. Kierujący pojazdem przy omijaniu - zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 2 p. r. d. - jest obowiązany zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; Przy tym manewrze, podobnie jak w poprzednim istotne znaczenie ma odstęp. Tu ustawodawca również wskazał, że odstęp ów ma być bezpieczny, nie podając żadnych parametrów. Wydaje się, że taki odstępem może być odległość w granicach 1 m. Motocyklistów obowiązują te same zasady dokonywania tych manewrów jak innych uczestników ruchu. Brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do traktowania ich w sposób odmienny. Nie znajduję żadnych powodów, by patrzeć pobłażliwe na zachowanie motocyklistów i dopuszczać dokonywanie manewrów wyprzedzania i omijania - wbrew zasadom określonym w prawie o ruchu drogowym - tylko dlatego, że poruszają się mniejszymi pojazdami. Skoro poruszają się pojazdem mogą tak samo oczekiwać w " korkach:" jak pozostali uczestnicy ruchu. Przyjmując ten motyw należałoby podobnie podchodzić do kierujących małymi pojazdami samochodowymi, o ile miejsce między pasami ruchu pozwalałoby im wykonać manewr wyprzedzania lub omijania.. Na to padłaby odpowiedź przecząca, gdyż art. 16 ust. 4 p r. d. zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa ruchu. Motocyklista w wielu wypadkach wykonując te manewry de facto zajmuje dwa pasy ruchu, bowiem raz jedzie po prawym drugi raz po lewym albo po linii wyznaczającej pas. Badania przeprowadzone przez redakcję " Świata Motocykli" dotyczące reakcji kierujących na wspomniane zachowania motocyklistów wskazują, że powszechna jest opinia o braku prawnej możliwości wykonywania przez nich tych manewrów. Tylko 9 procent ankietowanych uznało, że mają do tego prawo. Spośród 232 ankietowanych na pytanie jak się zachowują widząc motocyklistę jadącego między autami odpowiedziało: robię miejsce, żeby ułatwić mu przejazd -124 (53%), myślę, że daje popis braku kultury, a powinien stać lub jechać jak inni - 47 (20%), robię mu miejsce, żeby nie zarysował mi lakieru i nie zawadził o lusterko - 32 (14%), uważam, że po prostu korzysta ze swoich praw - 21 ( (9%), włączam spryskiwacz - 4 (2%), zajeżdżam mu drogę - 4 (2%)." |
|
Data: 2011-06-06 08:17:26 | |
Autor: Jasio | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 <pwie@o2.pl> napisała rzekomo news:ishpgs$gqs$1inews.gazeta.pl
Spotkałem się z Panem profesorem Stefańskim w piątek, czym uczynił mi[ciach] Nie znajduję żadnych powodów, by Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych dróg i powyższe badania mają z tą sprawą wspólnego tyle co nic. Za to pierwsze słowa z akapitu, który zostawiłem - mówią wiele o podejściu Twojego rozmówcy do motocykli. Nie znalazł powodów by patrzeć pobłażliwie. Podsumuję - jeśli chcesz, żeby ktoś Ci pomógł, to on ma Ci pomóc a nie dawać argumenty dla przeciwnika. Szukaj fachowca, który znajdzie powody by patrzeć pobłażliwie. I przestań nam, motocyklistom, robić koło pióra takimi artykułami jak w GP: "Ustawa wskazuje, że wspomniany bezpieczny odstęp powinien wynosić jeden metr przy wyprzedzaniu roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych. Profesor Ryszard Stefański wskazuje, że ten wymóg nie mówi jednak o sytuacji, gdy wyprzedzającym jest kierujący pojazdem jednośladowym. - Ten bezpieczny odstęp za każdym razem powinien oscylować w granicach tego parametru, bowiem w dostatecznym stopniu chroni kierującego motocyklem przed negatywnym oddziaływaniem pojazdu wyprzedzanego - mówi Ryszard Stefański." Prof.Stefański mówi, że wymóg nie dotyczy, ale twierdzi, że powinien. No, nie patrzy pobłażliwie, to na pewno. -- Jasio złom złom |
|
Data: 2011-06-06 09:08:00 | |
Autor: duddits | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
On 06.06.2011 07:45, HK8 wrote:
Spotkałem się z Panem profesorem Stefańskim w piątek, czym uczynił mi wielki A jak sympatyczny Pan profesor skomentowałby tę akcję: http://www.motoautostrada.pl/artykul/motocyklem-bezpieczniej-miedzy-samochodami ? -- [GoMoto.TV] Faceci na kanapach |
|
Data: 2011-06-06 13:14:05 | |
Autor: kakmar | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
Dnia 06.06.2011 HK8 <pwie@o2.pl> napisaĹ/a:
SpotkaÂłem siĂŞ z Panem profesorem StefaĂąskim w piÂątek, czym uczyniÂł mi wielki zaszczyt. Bardzo sympatyczny czÂłowiek z klasÂą. PoniÂżej tekst, ktĂłry nadesÂłaÂł mi po spotkaniu: Me byÄ pod wieelkim wraĹźeniem, tfoich kontaktĂłf.
Dawaj peĹny tekst, bÄdzie jak znalazĹ na dĹugie zimowe wieczory. Przedmiotem artykuÂłu jest ocena zachowania motocyklistĂłw, ktĂłrzy dokonujÂą manewru wyprzedzania lub omijania pojazdĂłw miĂŞdzy pasami ruchu na drogach o co najmniej dwĂłch psach ruchu w jednym kierunku. Analiza ustawowej definicji pasa ruchu oraz zasad wyprzedzania i omijania prowadzi Autora do wniosku, ze takie manewry sÂą niedopuszczalne. WczonsajÄ ce. Klucze sÂłowa Co na to motocyklistki, gdzie rĂłwnouprawnienie. Powszechnym zjawiskiem na naszych drogach, zwÂłaszcza w miastach jest wyprzedzenie lub omijanie pojazdĂłw miĂŞdzy pasami ruchu, co Co to jest miÄdzy pasami ruchu? Gdzie to jest na drodze? Albo w PORD. oznacza dokonywanie tych manewrĂłw jednoczeÂśnie wobec dwĂłch pojazdĂłw, z tym, Âże w stosunku do jednego wykonywane sÂą z prawej strony, a do drugiego - z lewej. OczywiÂście chodzi o jezdnie o co najmniej dwĂłch pasach ruchu w tym samym kierunku. No wĹaĹnie, niekonsekwencja kreowaniu argumentacji, czy juĹź manipulacja. Ze wzglĂŞdĂłw fizycznych nie jest moÂżliwe poruszenie siĂŞ po jednym pasie obok siebie pojazdĂłw wieloÂśladĂłw, a przede wszystkim autobusĂłw, samochodĂłw osobowych, ciĂŞÂżarowych i ciÂągnikĂłw. Motocykli z bocznym wĂłzkiem. SzerokoœÌ pasa i rozmiary pojazdĂłw uniemoÂżliwiajÂą takie poruszanie siĂŞ. Da siÄ znaleĹşÄ pojazdy wieloĹladowe, dokĹadniej samochody osobowe, ktĂłre _fizycznie_ (heh) mieszczÄ siÄ na jednym narysowanym na drodze ~3,5m pasie ruchu. I co teraz? Nie ma jednak przeszkĂłd fizycznych do poruszania siĂŞ po tym samym pasie ruchu dwĂłch pojazdĂłw jednoÂśladowych, np. rowerĂłw, motorowerĂłw, czy motocykli. Nie w kaÂżdym wypadku moÂżliwe jest - ze wzglĂŞdu na brak miejsca na pasie - poruszanie siĂŞ samochodu osobowego i motocykla bez wĂłzka bocznego, bowiem w wypadku samochodĂłw o duÂżych gabarytach caÂły pas zajmuje ten pojazd. Jest to niewykluczone w wypadku mniejszych samochodĂłw. WczonsajÄ ce. JeÂśli chodzi o prawnÂą dopuszczalnoœÌ takiego poruszania siĂŞ Âżaden z przepisĂłw Prawo I to jest zdaje siÄ jeden z niewielu sensownych akapitĂłw w tym wypracowaniu. Nie oznacza to, Âże zakazu takiego nie moÂżna wyprowadziĂŚ z innych przepisĂłw. No to lecimy: Pas ruchu - zgodnie z definicjÂą zawarta w art. 2 pkt 7 Prawa o ruchu drogowym - jest kaÂżdy z podÂłuÂżnych pasĂłw jezdni wystarczajÂący do ruchu jednego rzĂŞdu pojazdĂłw wieloÂśladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. W tym ostatnim wypadku trzeba je sobie wyobraziĂŚ. Podstawowym znakiem wyznaczajÂącym pasy ruchu jest znak P-1 "linia pojedyncza przerywana", w ktĂłrym kreski sÂą krĂłtsze od przerw lub rĂłwne przerwom ( § 85 ust. 1 rozporzÂądzenia w sprawie znakĂłw i sygna³ów drogowych). No daleko idÄ ca interpretacja, gratulacje dla autora, z definicji dla wieloĹladĂłw, wyindukowaĹ zakaz dla wszystkich. Logika dla prawnikĂłw? PotwierdzajÂą to dane dotyczÂące szerokoÂści pasĂłw, oznaczanych znakami poziomymi. Zgodnie z § 15 ust. 1 rozporzÂądzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunkĂłw technicznych, jakim powinny odpowiadaĂŚ drogi publiczne i ich usytuowanie, szerokoœÌ pasa ruchu powinna wynosiĂŚ: 1) na autostradzie poza terenem zabudowanym - 3,75 m, w szczegĂłlnoÂści na drodze o dwĂłch pasach ruchu na kaÂżdej jezdni i prĂŞdkoÂści projektowanej 120 km/h, na terenie zabudowanym - 3,50 m; 2) na drodze ekspresowej poza terenem zabudowanym - 3,50 m, a na drodze jednojezdniowej o prĂŞdkoÂści projektowanej 100 km/h - 3,75 m, na terenie zabudowanym - 3,50 m; 3) na drodze g³ównej ruchu przyÂśpieszonego, poza terenem zabudowanym - 3,50 m, na terenie zabudowanym 3,50 m, a w wypadku przebudowy albo remontu drogi - 3,50-3,25 m; 4) na drodze g³ównej poza terenem zabudowanym - 3,00-3,50 m, na terenie zabudowanym - 3,50 m lub przy uspokajaniu ruchu - 3,50-3,25 m albo na drodze dwupasmowej - 3,25-3,00 m; 5) na drodze zbiorczej poza terenem zabudowanym - 2,75-3,00 m, na terenie zabudowanym - 3,50 m lub w wypadku przebudowy albo remontu drogi - 3,50-3,25 m albo przy uspokajaniu ruchu - 3,25-2,75 m; 6) na drodze lokalnej poza terenem zabudowanym - 2,50-2,75 m, na terenie zabudowanym - 3 m albo w zabudowie jednorodzinnej lub przy uspokajaniu ruchu - 3,00-2,50 m; 7) na drodze dojazdowej, poza terenem zabudowanym na drodze dwupasmowej - 2,50-2,75 m, na drodze jednopasmowej, jeÂżeli szerokoœÌ utwardzonej korony jest nie mniejsza niÂż 5,00 m, a mijanki umoÂżliwiajÂą wymijanie pojazdĂłw - 3,50-3,00 m, na terenie zabudowanym - na drodze dwupasmowej 2,50-2,25 m, na ulicy jednopasmowej na odcinkach z zachowanÂą wzajemnÂą widocznoÂściÂą, jeÂżeli mijanki umoÂżliwiajÂą wymijanie pojazdĂłw - 3,50-3,00 m. Ale co te warunki techniczne potwierdzajÄ , bo jak dla mnie tylko szerokoĹÄ pasĂłw. Wobec tego trzeba przyj¹Ì, Âże po jednym pasie nie moÂże poruszaĂŚ siĂŞ pojazd wieloÂśladowy i jednoÂśladowy, a zatem juÂż ten argument przemawia za poglÂądem, Âże PiÄkne, naprawdÄ nie wierzÄ Ĺźe profesor prawa siÄ pod tym podpisaĹ? Dlaczego nie moĹźe? Fizycznie nie moĹźe? Czy tak bardziej prawnie? I ktĂłre przepisy narusza. Uprzejmie proszÄ o numerki, paragrafy, czy jak im tam. Ponadto linie wyznaczajÂące pasy ruchu sÂą stosowane w celu prowadzenia ruchu po odpowiednich pasach i z tego powodu nazywane sÂą takÂże liniami prowadzÂącymi. Istnienie pasĂłw ruchu oznacza, Âże kierujÂący powinien zajmowaĂŚ pas odpowiadajÂący kierunkowi jazdy, zachowujÂąc przy tym zasady ruchu i kontynuowaĂŚ jazdĂŞ tym pasem do czasu, gdy zmiana bĂŞdzie wynikaÂła z zamiaru zmiany kierunku ruchu lub wykonywania manewrĂłw omijania bÂądÂź wyprzedzania. Wyznaczanie pasĂłw ruchu zmierza, m. in. do uporzÂądkowania i uÂłatwienia ruchu pojazdĂłw, zwiĂŞkszenia przepustowoÂści drĂłg oraz poprawy bezpieczeĂąstwa ruchu. Jazda motocyklistĂłw miĂŞdzy pasami stoi w sprzecznoÂści z tymi celami. Jeszcze raz, proszÄ o informacjÄ gdzie na drodze znajduje siÄ to miejsce pomiÄdzy pasami, po ktĂłrym to motocyklista jedzie, stojÄ c w sprzecznoĹci ze zmierzaniem do zwiÄkszenia przepustowoĹci, na ten przykĹad? Prezentowany jest teÂż inny poglÂąd, a mianowicie, Âże motocykliÂści majÂą prawo przeciskaĂŚ siĂŞ w pomiĂŞdzy sznurami samochodĂłw stojÂących lub poruszajÂących "w korku", Co to jest przeciskaÄ siÄ? I jak to siÄ ma do PORD i ruchu na drodze. a na jego poparcie odwoÂłuje siĂŞ do zasad wyprzedzania. PomijajÂąc fakt, Âże argumentacjĂŞ ograniczono do jednego manewru, to i tak jest ona nieprzekonujÂąca. Wskazano, Âże zgodnie z art. 24 ust. 10 pkt 2 p. r. d. "Dopuszcza siĂŞ wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, na jezdni dwukierunkowej, jeÂżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone sÂą do jazdy w tym samym kierunku" . Istotnie przepis ten dotyczy kierujÂących wszystkimi pojazdami w tym i motocyklami, lecz problem w tym, Âże manewr taki moÂże byĂŚ wykonany tylko wĂłwczas, gdy jest dostateczne miejsce do wyprzedzenia bez utrudnienia komukolwiek ruchu ( art. 24 ust. 1 pkt 1 p. r. d.), a ponadto wyprzedzajÂący jest obowiÂązany zachowaĂŚ bezpieczny odstĂŞp od wyprzedzanego pojazdu ( art. 24 ust. 2 p. r. d.). Przepisy okreÂślajÂą, Âże odstĂŞp ten nie moÂże byĂŚ mniejszy niÂż 1 m. w razie wyprzedzania pojazdu jednoÂśladowego Trudno siÄ czyta tekst ktĂłry nie przeszedĹ choÄby pobieĹźnej redakcji, ale to jest Usnet i jak sÄ dzÄ autor ciÄĹźko pracuje na swojego flame. Tak czy inaczej, autor znĂłw wykazaĹ siÄ nadinterpretacjÄ przepisĂłw, rozszerzajÄ c zakres stosowania przepisu ponad definicjÄ. Bo tak sam se wymyĹliĹ. Z reguÂły nie jest moÂżliwe zachowanie takiego odstĂŞpu, przy wykonywania takiego manewru miĂŞdzy pojazdami wieloÂśladowymi jadÂącymi po sÂąsiednich pasach; z reguÂły odlegÂłoœÌ miĂŞdzy nimi jest niewielka, a ponadto kierujÂący tymi pojazdami mogÂą poruszaĂŚ bliÂżej prawej lub lewej linii wyznaczajÂącej pas i zmieniaĂŚ to usytuowanie w czasie jazdy. MogÂą to czyniĂŚ mieszczÂąc siĂŞ Ciekawa interpretacja zwĹaszcza jeĹli odnieĹÄ jÄ do stojÄ cych i omijanych pojazdĂłw. Rozumiem Ĺźe autor przyjmuje za wskazane, poruszanie siÄ pojazdĂłw po wyznaczonych na jezdni pasach wÄĹźykiem od linii do linii. Co na to pozostaĹa czÄĹÄ PORD? Nawet przyjmujÄ c Ĺźe wiÄkszoĹÄ ma juĹź wspomaganie to jednak byĹoby doĹÄ mÄczÄ ce. ChoÄ potrafiÄ sobie wyobraziÄ Ĺźe doĹÄ widowiskowe. Pojawienie siĂŞ motocyklisty na ich pasie bliÂżej prawej lub lewej linii, w zaleÂżnoÂści z ktĂłrej strony sÂą wyprzedzani, jest dla nich zaskoczeniem. Dla niektĂłrych oczywiĹcie tak, podobnie jak wszystko co ich w Ĺźyciu spotyka, np: wrzÄ tek w czajniku itd. Nie mogÂą i nie majÂą powinnoÂści przewidywania, Âże mogÂą byĂŚ wyprzedzani przez motocyklistĂłw. Wielu kierowcĂłw jest gĹÄboko przekonana Ĺźe nikomu nie wolno ich wyprzedzaÄ, tyle Ĺźe to miaĹa byÄ zdaje siÄ analiza prawna a nie psychiatryczna. Nieporozumieniem jest zatem twierdzenie, Âże kierowca, ktĂłry, poruszajÂąc siĂŞ w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijajÂąc dziurĂŞ w asfalcie) i zderzy siĂŞ z wyprzedzajÂącym go motocyklistÂą, ponosi winĂŞ za zdarzenie. Nie ponosi takiej odpowiedzialnoÂści, jeÂżeli wykonujÂąc ten manewr nie zmienia pasa ruchu. KierujÂący taki nie naruszyÂł bowiem Âżadnego przepisu, nadal poruszaÂł siĂŞ po swoim pasie ruchu. IntrygujÄ ce, co na to PORD, coĹ tam zdaje siÄ napisano o zmianie kierunku. Ech wypracowanie na Usnecie. Trafnie w wypowiedzi tej zwrĂłcono uwagĂŞ, Âże motocyklista, zwÂłaszcza jadÂący ze znacznÂą prĂŞdkoÂściÂą, powinien mieĂŚ ÂświadomoœÌ, Âże moÂże zostaĂŚ niedostrzeÂżony przez kierowcĂŞ samochodu. Ooo jakĹźe miĹa wstawka z SuperFaktu, moĹźe i tam tekst da siÄ sprzedaÄ. OceniajÂąc zachowanie motocyklistĂłw trzeba mieĂŚ teÂż na uwadze, Âże nie poruszajÂą siĂŞ jednym pasem, ale ciÂągle zmieniajÂą pasy, gdyÂż ró¿ne rozmiary pojazdĂłw wieloÂśladowych uniemoÂżliwiajÂą z reguÂły kontynuowanie wyprzedzania kolejnych pojazdĂłw na tym samym pasie ruchu. Autor z kaĹźdym akapitem bardziej wzrusza mnie swoim wielkim doĹwiadczeniem w pomykaniu w kanionie. Ach te szalone slalomy miÄdzy autami, gdzie to moĹźna zobaczyÄ? Podobnie naleÂży ceniĂŚ zachowanie motocyklistĂłw podczas omijania stojÂących na pasach ruchu pojazdĂłw. Ale, co to znaczy? KierujÂący pojazdem przy omijaniu - zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 2 Tak, autorowi siÄ tak wydaje, nic poza tym. MotocyklistĂłw obowiÂązujÂą te same zasady dokonywania tych manewrĂłw jak innych uczestnikĂłw ruchu. Brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do traktowania ich w sposĂłb odmienny. Nie znajdujĂŞ Âżadnych powodĂłw, by patrzeĂŚ pobÂłaÂżliwe na zachowanie motocyklistĂłw i dopuszczaĂŚ dokonywanie manewrĂłw wyprzedzania i omijania - wbrew zasadom okreÂślonym w prawie o ruchu drogowym - tylko dlatego, Âże poruszajÂą siĂŞ mniejszymi pojazdami. Skoro poruszajÂą siĂŞ pojazdem mogÂą tak samo oczekiwaĂŚ w " korkach:" jak pozostali uczestnicy ruchu. A moĹźna byĹo tak od razu, albo po prostu napisaÄ, Ĺźe wkurwia autora niesĹychanie jak go w korku dafcy objeĹźdĹźajÄ ? PrzyjmujÂąc ten motyw naleÂżaÂłoby podobnie podchodziĂŚ do kierujÂących maÂłymi pojazdami samochodowymi, o ile miejsce miĂŞdzy pasami ruchu pozwalaÂłoby im wykonaĂŚ manewr wyprzedzania lub omijania. Co to jest, "ten motyw" (tak mnie ciekawi co autor miaĹ na myĹli?). Czy autor ma jakÄ Ĺ specjalizacjÄ z interpretacji pojedynczych przepisĂłw? Bo tutaj akurat definicja pasa, jak najbardziej pasuje bez kombinacji. . Na to padÂłaby odpowiedÂź przeczÂąca, gdyÂż art. 16 ust. 4 p r. d. zakazuje zajmowania wiĂŞcej niÂż jednego pasa ruchu. Motocyklista w wielu wypadkach wykonujÂąc te manewry de facto zajmuje dwa pasy ruchu, bowiem raz jedzie po prawym drugi raz po lewym albo po linii wyznaczajÂącej pas. PiÄkne, tak se jedzie i zajmuje, a co na to auta na tych pasach? ZnikajÄ ? Bosz, no kto to pisaĹ? Badania przeprowadzone przez redakcjĂŞ " ÂŚwiata Motocykli" dotyczÂące reakcji kierujÂących na wspomniane zachowania motocyklistĂłw wskazujÂą, Âże powszechna jest opinia o braku prawnej moÂżliwoÂści wykonywania przez nich tych manewrĂłw. Tylko 9 procent ankietowanych uznaÂło, Âże majÂą do tego prawo. SpoÂśrĂłd 232 ankietowanych na pytanie jak siĂŞ zachowujÂą widzÂąc motocyklistĂŞ jadÂącego miĂŞdzy autami odpowiedziaÂło: robiĂŞ miejsce, Âżeby uÂłatwiĂŚ mu przejazd -124 (53%), myÂślĂŞ, Âże daje popis braku kultury, a powinien staĂŚ lub jechaĂŚ jak inni - 47 (20%), robiĂŞ mu miejsce, Âżeby nie zarysowaÂł mi lakieru i nie zawadziÂł o lusterko - 32 (14%), uwaÂżam, Âże po prostu korzysta ze swoich praw - 21 ( (9%), w³¹czam spryskiwacz - 4 (2%), zajeÂżdÂżam mu drogĂŞ - 4 (2%)." A to skÄ d? Autorowi siÄ zupeĹnie teksty pomieszaĹy? Ech, to chyba najgĹupszy post jaki tutaj czytaĹem? Czasem bywajÄ takie zwyczajnie gĹupie, zwykĹe. Ten jest inny, jest gĹÄboko gĹupi, tak z zaĹoĹźenia, i bardzo konsekwentnie, szkoda Ĺźe doĹÄ chaotyczny i z gĹupimi bĹÄdami, zbyt czÄsto wychodzÄ emocje. To chyba co roczny sezon ogĂłrkowy, tym razem w Usnecie, bo media majÄ jak na razie ciekawszÄ poĹźywkÄ. Jestem pod wraĹźeniem, naprawdÄ nie mogĹem siÄ powstrzymaÄ. -- kakmaratgmaildotkom |
|
Data: 2011-06-06 13:38:24 | |
Autor: The_EaGle | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zĹe orzeczn ictwo sÄ dĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motoc yklistĂłw | |
W dniu 2011-06-06 07:45, HK8 pisze:
SpotkaĹem siÄ z Panem profesorem StefaĹskim w piÄ tek, czym uczyniĹ mi wielki Jak widzÄ nasz "ekspert" myli dwie rzeczy - jedna to chÄÄ aby PoRD porzÄ dkowaĹo ruch na drodze a druga to to co jest w PoRD napisane. PojawiajÄ ce siÄ w streszczeniu stwierdzenia pt: "myĹlÄ Ĺźe" "powinien tez 1m" " pojazdĂłw wieloĹladowych tak jak jednoĹladowych" itd ĹwiadczÄ juĹź chyba demencji. Podstawowa zasada prawnicza mĂłwi: Nullum crimen sine lege â nie ma przestÄpstwa bez prawa i koniec - kropka. Skoro nie ma wprost zakazanej jazdy na tym samym pasie dla motocykli - tak jak dla skuterĂłw czy rowerĂłw to nie ma i koniec. Takie teoretyzowanie o ktĂłrym pisze pan StefaĹski Ĺwiadczy jeszcze o jednym. Richard Feynman sĹusznie zauwaĹźyĹ Ĺźe nauka oparta jest sceptycyzmie a nie na autorytetach na ktĂłrych lubiÄ powoĹywaÄ siÄ dziennikarze - dziÄki czemu jest wiarygodna. PoniewaĹź zawsze znajdÄ autorytety gĹoszÄ ce coĹ dokĹadnie odwrotnego taka prawda jest zĹudna. A co do tematu - sÄ wyroki SN ktĂłrÄ twierdzÄ co innego niĹź pan StefaĹski - juĹź o tym pisaĹem na p.m.s... Pozdrawiam RafaĹ |
|
Data: 2011-06-06 14:02:26 | |
Autor: AZ | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On 2011-06-06, HK8 <pwie@o2.pl> wrote:
SpotkaÂłem siĂŞ z Panem profesorem StefaĂąskim w piÂątek, czym uczyniÂł mi wielki zaszczyt. Bardzo sympatyczny czÂłowiek z klasÂą. PoniÂżej tekst, ktĂłry nadesÂłaÂł mi po spotkaniu:Piekny przyklad demagogi. Autor sobie sam kmini, ze skoro wyprzedzajac jednoslad musi byc min. 1m to wyprzedzajacy jednoslad tez powinien tyle zachowac, choc nie jest to okreslone. Ty za to jestes pieknym przykladem jak mozna ograniczac z pelna swiadomoscia swoja swobode i prawa. Gratuluje. Powinienes zorganizowac jakas ogolnopolska kontrakcje dla tej: http://www.motoautostrada.pl/artykul/motocyklem-bezpieczniej-miedzy-samochodami -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-06-06 16:23:02 | |
Autor: Leszek Karlik | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? zÂłe orzecznictwo sÂądĂłw ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistĂłw | |
On Mon, 06 Jun 2011 16:02:26 +0200, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:
[...] Powinienes zorganizowac jakas ogolnopolska kontrakcje dla tej: Nie podsuwaj mu pomysĹĂłw, moĹźe ma za duĹźo wolnego czasu i zacznie :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 |
|
Data: 2011-06-06 15:54:24 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 06.06.2011 07:45, HK8 pisze:
Pas ruchu - zgodnie z definicją zawarta w art. 2 pkt 7 Prawa o ruchu hmm... a co na to PoRD? ano PoRD na to tak: znak P-2 - Linia pojedyncza ciągła oddziela pasy ruchu o tym samym kierunku i oznacza ponadto zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią. Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: 4. na jezdni wzdłuż linii ciągłej oraz w pobliżu jej punktów krańcowych, jeżeli zmusiłoby to innych kierujących pojazdami wielośladowymi do najeżdżania na tę linię; ojej, czyli jeśli nie zmusiłoby to kierujących pojazdami wielośladowymi do najeżdżania na linię ciągłą, to znaczy, że nagle obok zaparkowanego motocykla przy linii ciągłej, może przejechać pojazd wielośladowy! bo nie ma on zwykle 3,5m! i nie musi najeżdżać na ciągłą omijając motocykl, który ma 70cm + 1m na ominięcie, to auto może mieć 1,8m. taką szerokość ma mitsubishi outlander II. a, jak sami doskonale wiecie, wymalowane pasy ruchu na jezdniach, często przekraczają 3,5m. Wóycickiego Warszawa, Obozowa Warszawa... dodam tylko, że PoRD jest dokumentem, który trzeba ogarnąć w całości, a nie traktować wybiórczo. to mądry dokument, ale dla rozsądnych ludzi, nie pustych demagogów. tu macie kolejnego interpretatora od pasów ruchu http://www.prawko-kwartnik.info/anima/pas.html -- - gildor |
|
Data: 2011-06-06 16:11:54 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
gildor pisze:
tu macie kolejnego interpretatora od pasów ruchu Ten to pomylił chyba pas ruchu z torem jazdy. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-06-06 16:16:48 | |
Autor: gildor | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 06.06.2011 16:11, Piotr Rezmer pisze:
gildor pisze: w PoRD nie ma czegoś takiego jak tor jazdy, jest zaś kierunek jazdy, który kiedyś był kierunkiem ruchu. -- - gildor |
|
Data: 2011-06-06 17:22:01 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 pisze:
Spotkałem się z Panem profesorem Stefańskim w piątek, czym uczynił mi wielki Może i sympatyczny, chociaż czy wiarygodny? Ponoć składał już wcześniej fałszywe zeznania (albo to kolejny stek bzdur tak jak te w gazecie prawnej) http://fakty.interia.pl/wiadomosci/news/prokurator-stefanski-bez-immunitetu,878254,3401 -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-06-06 17:36:38 | |
Autor: The_EaGle | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-06-06 17:22, Piotr Rezmer pisze:
HK8 pisze: No faktycznie : wystarczy wpisać w google "ryszard stefański fałszywe zeznania" i pokazuje się cała litania informacji na ten temat... Czy nasz profesor mataczył ws Orlenu... ojej a taki wiarygodny ... był. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2011-06-06 21:17:05 | |
Autor: Piotr Kompa | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
HK8 wrote:
Ooo, flejmik! To ja dokarmię. Jeśli chodzi o prawną dopuszczalność takiego poruszania się żaden z przepisów Prawo I było na tych faktach zakończyć. Ale teraz brniemy w "a gdyby tu było przedszkole w przyszłości..." pojazdów; dwuśladowych i jednośladowych. Wniosek taki jest pozornie słuszny, gdyż w tym rozumowaniu nie uwzględnia się, że tego, "że w definicji pasa ruchu mowa jest o pasie "wystarczającym do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych." Słowo wystarczający oznacza " taki, który wystarcza." Zwrot ten zatem wskazuje, że chodzi o pas, którym może poruszać się jeden rząd taki pojazdów, a wobec tego nie ma miejsca dla innych pojazdów. Do założenia konta w banku wystarczają miesięczne wpływy 1000 zeta, a wbec tego z kasą 1500 zeta już nie ma tam czego szukać. Bo "wystarczający" określa warunki maksymalne, a nie minimalne. Aha. Wobec tego trzeba przyjąć, że po jednym pasie nie może poruszać się pojazd wielośladowy i jednośladowy, a zatem już ten argument przemawia za poglądem, że Trzeba przyjąć, że argument przemawia za poglądem, iż znikamy wyprzedzanie rowerzystów czy skuterzystów przez samochody, albowiem nie mogą się poruszać po jednym pasie. liniami prowadzącymi. Istnienie pasów ruchu oznacza, że kierujący powinien zajmować pas odpowiadający kierunkowi jazdy, zachowując przy tym zasady ruchu i kontynuować jazdę tym pasem do czasu, gdy zmiana będzie wynikała z zamiaru zmiany kierunku ruchu lub wykonywania manewrów omijania bądź wyprzedzania. Wyznaczanie pasów ruchu zmierza, m. in. do uporządkowania i ułatwienia ruchu pojazdów, zwiększenia przepustowości dróg oraz poprawy bezpieczeństwa ruchu. Jazda motocyklistów między pasami stoi w sprzeczności z tymi celami. No właśnie, skubani jeżdżą w kierunkach odwrotnych do pasów ruchu, nie wykonują manewrów omijania ani wyprzedzania i przez to zmniejszają przepustowość! Oh, wait. w granicach linii wyznaczających pas. Pojawienie się motocyklisty na ich pasie bliżej prawej lub lewej linii, w zależności z której strony są wyprzedzani, jest dla nich zaskoczeniem. Nie mogą i nie mają powinności przewidywania, że mogą być wyprzedzani przez motocyklistów. I tutaj długa lista artykułów PORD na poparcie tego, że kierowca nie ma powinności obserwowania innych uczestników ruchu, którzy mogą ich wyprzedzać. Oh, wait... Nieporozumieniem jest zatem twierdzenie, że kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie. Nie ponosi takiej odpowiedzialności, jeżeli wykonując ten manewr nie zmienia pasa ruchu. Kierujący taki nie naruszył bowiem żadnego przepisu, nadal poruszał się po swoim pasie ruchu. Trafnie w wypowiedzi tej zwrócono Muszę wypróbować jeżdżenie zygzakiem od linii do linii, w końcu nie naruszam żadnego przepisu bo poruszam się po swoim pasie ruchu. Ale zaraz, przecież skoro pas jest szerokości tylko wystarczającej na poruszanie się rzędu wielośladów i nie ma tam miejsca na inny pojazd, to jak tu się mieścić na pasie a jednocześnie zmieniać kierunek? Oceniając zachowanie motocyklistów trzeba mieć też na uwadze, że nie poruszają się jednym pasem, ale ciągle zmieniają pasy, gdyż różne rozmiary pojazdów wielośladowych uniemożliwiają z reguły kontynuowanie wyprzedzania kolejnych pojazdów na tym samym pasie ruchu. Hm, ale przecież na pasie ruchu nie ma już miejsca, więc skąd tam motocykle? Motocyklistów obowiązują te same zasady dokonywania tych manewrów jak innych uczestników ruchu. Brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do traktowania ich w sposób odmienny. Nie znajduję żadnych powodów, by patrzeć pobłażliwe na zachowanie motocyklistów i dopuszczać dokonywanie manewrów wyprzedzania i omijania - wbrew zasadom określonym w prawie o ruchu Słusznie, tylko wsparcie tego "wbrew zasadom" nieco szwankuje. padłaby odpowiedź przecząca, gdyż art. 16 ust. 4 p r. d. zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa ruchu. Motocyklista w wielu wypadkach wykonując te manewry de facto zajmuje dwa pasy ruchu, bowiem raz jedzie po prawym drugi raz po lewym albo po linii wyznaczającej pas. Powszechnie wiadomo, że zmiana pasa ruchu polega na zniknięciu pojazdu na jednym pasie i teleportowaniu się na drugi pas. W ten sposób pojazd nigdy nie znajduje się na dwóch pasach jednocześnie. Badania przeprowadzone przez redakcję " Świata Motocykli" dotyczące reakcji kierujących na wspomniane zachowania motocyklistów wskazują, że powszechna jest opinia o braku prawnej możliwości wykonywania przez nich tych manewrów. Tylko 9 procent ankietowanych uznało, że mają do tego prawo. Do tego 87% gospodyń domowych z Gdańska jest przeciw, co przesądza sprawę. BPNMSP. -- Pozdrawiam, Kompan. "-Hi!" - lied the politician. |
|
Data: 2011-06-07 00:20:23 | |
Autor: Jacot | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
Piotr Kompa <p.kompaFOO@wp.pl> wrote:
Do tego 87% gospodyń domowych z Gdańska jest przeciw, co przesądza sprawę. A zwlaszcza;) Ciekawe czy ktorys z 'autorytetow' autoryzowal ten belkot, ktory mu przypisano. No chyba ze "byli na proszkach";) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl http://stokrotka.ath.cx |
|
Data: 2011-06-07 08:18:04 | |
Autor: The_EaGle | |
naganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów | |
W dniu 2011-06-07 00:20, Jacot pisze:
Piotr Kompa<p.kompaFOO@wp.pl> wrote: Autorytet ponieważ popełnił takie tomisko: http://tinyurl.com/6gkbjdp Choć SN się niekoniecznie zgadza z jego opiniami. Pozdrawiam Rafał |
|