Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   [bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego

[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego

Data: 2011-01-26 22:16:37
Autor: rs
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
wedlug amerykanskiej akademii filmowej
http://tinyurl.com/4rg3hpk
jakby ktos jeszcze nie wiedzial i w celu powieszenia paru psow. <rs>

Data: 2011-01-28 14:32:23
Autor: the_foe
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
W dniu 2011-01-27 04:16, rs pisze:
wedlug amerykanskiej akademii filmowej
http://tinyurl.com/4rg3hpk
jakby ktos jeszcze nie wiedzial i w celu powieszenia paru psow.<rs>

najbardziej idiotyczne jest nominowanie 10 filmow. Rzadko jest mozliwosc znalezienia 5 filmow ktore na to zasluguja, 10 to juz niemozliwosc. Jak juz poszerzamy to lepiej nominacje aktorskie (np. do 7. za glowne) bo zawsze znajduja sie pominiete role ktore na takie nominacje zasluzyly. A najlepej zostawic bylo po staremu.

Poza tym chyab beda to najbardziej pzrewidywalne oskary od lat. The Social Network/Firth/Potrman to 100% pewniaki. W rezyserii wybor miedzy Fincherem a Hopperem a w rolach 2. placowych miedzy Rushem a Bale'm i Carter a Leo. Choc gdybym mial zgadywac to bedzie Rush/Leo.
Scenariusz Incepcja (lub The King's Speach) i The Social Network (chyba ze Winter's Bone )

--
the_foe

Data: 2011-01-30 17:56:26
Autor: aL
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
W dniu 2011-01-28 14:32, the_foe pisze:

najbardziej idiotyczne jest nominowanie 10 filmow. Rzadko jest mozliwosc
znalezienia 5 filmow ktore na to zasluguja, 10 to juz niemozliwosc. Jak
juz poszerzamy to lepiej nominacje aktorskie (np. do 7. za glowne) bo
zawsze znajduja sie pominiete role ktore na takie nominacje zasluzyly. A
najlepej zostawic bylo po staremu.

W sumie racja, ale bywało ostatnio tak, że nawet wśród 5 nominowanych
nie znalazł się film, który dla mnie jest filmem dekady.
Pomijam już trend, jaki zapanował wśród akademików, którzy nagradzają
Oskarami wybitnych reżyserów za przeciętne lub zgoła najgorsze
filmy lub totalnie odczapione decyzje, jak w przypadku Hurt Locker.

Poza tym chyab beda to najbardziej pzrewidywalne oskary od lat. The
Social Network/Firth/Potrman to 100% pewniaki.

Cały czas zastanawiam się nad fenomenem Social Network i obawiam się,
że będzie tak, jak opisałem powyżej. Firth już wcześniej pokazał na co
go stać, ale potrzeba było czasu, aby w oczach krytyków i publiczności
wypadł z szufladki "Pan Darcy lub inny stereotypowy Brytol".

W rezyserii wybor miedzy
Fincherem a Hopperem a w rolach 2. placowych miedzy Rushem a Bale'm i
Carter a Leo. Choc gdybym mial zgadywac to bedzie Rush/Leo.

Mnie osobiście cieszy nominacja dla Marka Ruffalo, ale znowu to nie była
wcale jego najlepsza rola. Już wcześniej powinien dostać za kreację w
Zodiaku.

Scenariusz Incepcja (lub The King's Speach) i The Social Network (chyba
ze Winter's Bone )

Już niech dadzÄ… tego Oskara za scenariusz do  Incepcji Nolanowi, choć
jego debiutanckie filmy po stokroć bardziej na to zasłużyły.
aL

Data: 2011-01-31 17:14:02
Autor: the_foe
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
W dniu 2011-01-30 17:56, aL pisze:
Cały czas zastanawiam się nad fenomenem Social Network i obawiam się,
że będzie tak, jak opisałem powyżej.

fenomen polega na tym, ze jak ktos idzie na ten film to sie zastanawia w ktorej minucie usnie, a tu 2h mieja jak 10 min... zawsze jest tak ze film ktory nas mile zaskoczy oceniamy wyzej niz na to zasluguje. i na odwrot.
Oczywiscie Social Network na miano najlepszego filmu nie zasluguje, ale wg mnie ne ibedzie tragedii, jednak mozna go uznac za kino rezyserskie. A ja wlasnie lubie takie kino w ktorym jakosc filmu opiera sie prawie wylacznie na rezyserze. Fincher jest specjalista od tematow beznadziejnych i nawet jego slabsze filmy sa dobre.

--
the_foe

Data: 2011-01-31 19:22:35
Autor: grzessiek
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
W dniu 31.01.2011 17:14, the_foe pisze:
Fincher jest specjalista od tematow beznadziejnych i nawet jego slabsze
filmy sa dobre.

za wyjÄ…tkiem okrutnie zwalonego obcego3, nudnego zodiaka i bardzo
nudnego "przypadku benjamina b."

fincher był na równi pochyłej, każdy kolejny film od czasu "panic room"
był coraz gorszy. "social network" przełamuje tę tendencję. film ogląda
się bez bólu czas mija szybko, ale gdzie mu do "seven" czy "fight club".

g.

Data: 2011-02-01 00:35:50
Autor: the_foe
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
W dniu 2011-01-31 19:22, grzessiek pisze:
nudnego zodiaka

imho, po 7 to jego najlepszy film

--
the_foe

Data: 2011-02-01 01:05:07
Autor: moon
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
Dnia Tue, 01 Feb 2011 00:35:50 +0100, the_foe napisa³(a):

W dniu 2011-01-31 19:22, grzessiek pisze:
nudnego zodiaka

imho, po 7 to jego najlepszy film

mnie po siódmym te¿ siê wszystko podoba

moon

Data: 2011-02-02 22:12:18
Autor: Fidelio
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
W dniu 2011-01-31 19:22, grzessiek pisze:
nudnego zodiaka

imho, po 7 to jego najlepszy film

Zgadza się, Zodiac jest świetny.

Data: 2011-02-02 22:21:25
Autor: Fidelio
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
fenomen polega na tym, ze jak ktos idzie na ten film to sie zastanawia w ktorej minucie usnie, a tu 2h mieja jak 10 min... zawsze jest tak ze film ktory nas mile zaskoczy oceniamy wyzej niz na to zasluguje. i na odwrot.
Oczywiscie Social Network na miano najlepszego filmu nie zasluguje

Ciekawe dlaczego, przecież to jest genialnie zrobiony film.
Facet wziął się za bary z tematem bardzo na czasie i filmowo niełatwym osiągając znakomity efekt.
Nie widzę powodów dla których nie miałby za to zgarnąć oskara.

Data: 2011-02-02 23:20:19
Autor: aL
[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego
W dniu 2011-01-31 17:14, the_foe pisze:

fenomen polega na tym, ze jak ktos idzie na ten film to sie zastanawia w
ktorej minucie usnie, a tu 2h mieja jak 10 min... zawsze jest tak ze
film ktory nas mile zaskoczy oceniamy wyzej niz na to zasluguje. i na
odwrot.

Ale ja doskonale zdawałem sobie sprawę na co się wybieram i o czym będzie
ten film. Przesiedziałem dwie godziny bez bólu i dalej zastawiam się za
co tyle aż tyle nominacji. Trzy wypełni zasłużone, ale reszta wyróżnień
kompletnie niezrozumiała. Dla mnie fabularna bańka, podobnie nadmuchana,
jak wszystko to, co dotyczy Facebooka. Historia egoisty i socjopaty, który zrobił
w konia swoich wspólników. Normalnie nie spodziewałem się, że
coś takiego jest możliwe.

Oczywiscie Social Network na miano najlepszego filmu nie zasluguje, ale
wg mnie ne ibedzie tragedii, jednak mozna go uznac za kino rezyserskie.

Wszystkie filmy to kino reżyserskie. Może z wyjątkiem tych, które
zostały przemontowane na wniosek producenta.

A ja wlasnie lubie takie kino w ktorym jakosc filmu opiera sie prawie
wylacznie na rezyserze. Fincher jest specjalista od tematow
beznadziejnych i nawet jego slabsze filmy sa dobre.

Raczej specjalistą od tematów, które ciężko zmarnować. Ciężko
zepsuć scenariusze-samograje.
aL

[bylo] najlepsze filmy, czy cos takiego

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona