Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   nakaz sciagniecia anteny z elewacji

nakaz sciagniecia anteny z elewacji

Data: 2013-04-16 19:42:39
Autor: Przemysaw Adam miejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 19:19, Tomek pisze:
ponaddto dzis sie pojawil na tablicy ogloszen nakaz likwidacji wszelkich
anten TV przymocowanych do elewacji z przemieszczeniem ich na balkon

Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na balkonie (prezes ma ukady z kablwk).

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-16 19:54:24
Autor: Tomek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji

Uytkownik "Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa w wiadomoci news:kkk2ib$2re$2news.task.gda.pl...
W dniu 16.04.2013 19:19, Tomek pisze:
ponaddto dzis sie pojawil na tablicy ogloszen nakaz likwidacji wszelkich
anten TV przymocowanych do elewacji z przemieszczeniem ich na balkon

Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na balkonie (prezes ma ukady z kablwk).



i co ma zyc jak za komuny
a gdzie wolnosc wyboru, mediow internetu itp

przeciez to sie az rozbija o sad...


co moga zrobic jak sie nie dostosuje
bo zamierzam to olac permanentnie

Data: 2013-04-16 12:40:40
Autor: Kris
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2013 19:54:24 UTC+2 uytkownik Tomek napisa:

i co ma zyc jak za komuny

a gdzie wolnosc wyboru, mediow internetu itp
Rozumiem e nie masz nic przeciwko temu e Twj ssiad na balkonie ognisko na sobie zrobi.

Data: 2013-04-16 20:03:03
Autor: Przemysaw Adam miejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 19:54, Tomek pisze:

Uytkownik "Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa w
wiadomoci news:kkk2ib$2re$2news.task.gda.pl...
W dniu 16.04.2013 19:19, Tomek pisze:
ponaddto dzis sie pojawil na tablicy ogloszen nakaz likwidacji wszelkich
anten TV przymocowanych do elewacji z przemieszczeniem ich na balkon

Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na
balkonie (prezes ma ukady z kablwk).



i co ma zyc jak za komuny

Ano yje.

co moga zrobic jak sie nie dostosuje
bo zamierzam to olac permanentnie

Nie wiem, tamci od kolegi przyjedaj wozem z wysignikiem, demontuj anten, a potem wystawiaj rachunek

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-16 20:08:23
Autor: Tomek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji

Uytkownik "Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa w wiadomoci news:kkk3oi$6ok$1news.task.gda.pl...
W dniu 16.04.2013 19:54, Tomek pisze:

Uytkownik "Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa w
wiadomoci news:kkk2ib$2re$2news.task.gda.pl...
W dniu 16.04.2013 19:19, Tomek pisze:
ponaddto dzis sie pojawil na tablicy ogloszen nakaz likwidacji wszelkich
anten TV przymocowanych do elewacji z przemieszczeniem ich na balkon

Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na
balkonie (prezes ma ukady z kablwk).



i co ma zyc jak za komuny

Ano yje.

co moga zrobic jak sie nie dostosuje
bo zamierzam to olac permanentnie

Nie wiem, tamci od kolegi przyjedaj wozem z wysignikiem, demontuj anten, a potem wystawiaj rachunek

przeciez to kradziez mienia... niszczenie
wezwalbym policje

jesli ta droga silowa usuwaja instalacje

Data: 2013-04-16 20:17:39
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 20:08, Tomek pisze:

co moga zrobic jak sie nie dostosuje
bo zamierzam to olac permanentnie

Nie wiem, tamci od kolegi przyjedaj wozem z wysignikiem, demontuj
anten, a potem wystawiaj rachunek

przeciez to kradziez mienia... niszczenie
wezwalbym policje

jesli ta droga silowa usuwaja instalacje

Sytuacja jest analogiczna jak przy parkowaniu na prywatnym terenie wbrew zakazowi.

Olewasz wezwania? Przyjeda holownik i zabiera. Na parking strzeony. Do drogi ;->

Data: 2013-04-16 20:20:34
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 19:54, Tomek pisze:

Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na
balkonie (prezes ma ukady z kablwk).

i co ma zyc jak za komuny
a gdzie wolnosc wyboru, mediow internetu itp

przeciez to sie az rozbija o sad...

Sd? Ale wsplnota to wy wszyscy mieszkacy. Do sadu chcesz lata a na zebranie wsplnoty dyskutowa i gosowa dupy nie chciao ci si ruszy?

Wsplnota uzgodnia, jak naley traktowa mienie wsplne. Wikszo zadecydowaa, e anteny trzeba zdj.

Dlaczego wikszo ma si dostosowa do ciebie?

co moga zrobic jak sie nie dostosuje
bo zamierzam to olac permanentnie

Zostanie zdemontowane a ty zostaniesz obciony kosztami.

Elewacja nie jest twoja.

Data: 2013-04-16 20:26:50
Autor: Tomek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji

Uytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisa w wiadomoci news:kkk4pi$dki$1node2.news.atman.pl...
W dniu 16.04.2013 19:54, Tomek pisze:

Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na
balkonie (prezes ma ukady z kablwk).

i co ma zyc jak za komuny
a gdzie wolnosc wyboru, mediow internetu itp

przeciez to sie az rozbija o sad...

Sd? Ale wsplnota to wy wszyscy mieszkacy. Do sadu chcesz lata a na zebranie wsplnoty dyskutowa i gosowa dupy nie chciao ci si ruszy?

Wsplnota uzgodnia, jak naley traktowa mienie wsplne. Wikszo zadecydowaa, e anteny trzeba zdj.

Dlaczego wikszo ma si dostosowa do ciebie?

co moga zrobic jak sie nie dostosuje
bo zamierzam to olac permanentnie

Zostanie zdemontowane a ty zostaniesz obciony kosztami.

Elewacja nie jest twoja.

posiadajac mieszkanie co wchodzi w jej sklad
balkon, kawalek ziemi ale sciany na zewnatrz juz nie?
to niech sobie je zabiora z mojego mieszkania

czegos tutaj naprawde nie rozumiem

Data: 2013-04-16 20:37:51
Autor: Przemysaw Adam miejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 20:26, Tomek pisze:

posiadajac mieszkanie co wchodzi w jej sklad
balkon, kawalek ziemi ale sciany na zewnatrz juz nie?

No na tym polega wsplna wasno. Tak jak z Pastwem. Te Polska jest nasza, co nie znaczy, e moesz robi co chcesz. Spoeczestwo umawia si na zasady na poziomie kraju, potem na poziomie wojewdztwa itp. a wasza maa grupka wsplnikw na poziomie waszego wsplnego domu.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 08:55:51
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 20:37, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 16.04.2013 20:26, Tomek pisze:

posiadajac mieszkanie co wchodzi w jej sklad
balkon, kawalek ziemi ale sciany na zewnatrz juz nie?

No na tym polega wsplna wasno. Tak jak z Pastwem. Te Polska jest
nasza, co nie znaczy, e moesz robi co chcesz. Spoeczestwo umawia
si na zasady na poziomie kraju, potem na poziomie wojewdztwa itp. a
wasza maa grupka wsplnikw na poziomie waszego wsplnego domu.

Dobra analogia, ale nieco ryzykowna - wszak nie brak jest oszoomw twierdzcych, e jestemy pod obc okupacj ;)

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-17 11:42:19
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 08:55, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 16.04.2013 20:37, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 16.04.2013 20:26, Tomek pisze:

posiadajac mieszkanie co wchodzi w jej sklad
balkon, kawalek ziemi ale sciany na zewnatrz juz nie?

No na tym polega wspólna własność. Tak jak z Państwem. Też Polska jest
nasza, co nie znaczy, że możesz robić co chcesz. Społeczeństwo umawia
się na zasady na poziomie kraju, potem na poziomie województwa itp. a
wasza mała grupka wspólników na poziomie waszego wspólnego domu.

Dobra analogia, ale nieco ryzykowna - wszak nie brak jest oszołomów
twierdzących, że jesteśmy pod obcą okupacją ;)

JAk patrze po ilosci kasy jaka mi zabieraja... to przestaje byc do smiechu... Ale jeszcze miesiac czy poltora i bedzie dzien wolnosci podatkowej, i druga czesc roku bede juz pracowal "na swoje"...






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 12:17:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 11:42, hiki o! pisze:
JAk patrze po ilosci kasy jaka mi zabieraja... to przestaje byc do
smiechu...

No wiesz, naród sam się umówił, że musi ponosić takie bardzo potrzebne wydatki, jak np. ten:

http://www.fakt.pl/Senat-Bogdan-Borusewicz-latal-wyprowadzac-psa-,artykuly,205700,1.html


a że jesteś częścią tego narodu, to również się umówiłeś. A jak nie, to pozostaje zmienić wspólnotę. Tylko która lepsza? WC głośno mówił o Equadorze parę lat temu i jakoś się rakiem wycofał.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 12:25:51
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

a że jesteś częścią tego narodu, to również się umówiłeś. A jak nie, to
pozostaje zmienić wspólnotę. Tylko która lepsza? WC głośno mówił o
Equadorze parę lat temu i jakoś się rakiem wycofał.

Cejrowski? Ojej, a co mu się w tamtym raju na Ziemi nie spodobało? ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-17 12:50:40
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 12:25, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.04.2013 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

a że jesteś częścią tego narodu, to również się umówiłeś. A jak nie, to
pozostaje zmienić wspólnotę. Tylko która lepsza? WC głośno mówił o
Equadorze parę lat temu i jakoś się rakiem wycofał.

Cejrowski? Ojej, a co mu się w tamtym raju na Ziemi nie spodobało? ;)


Oficjalnie to nie chciał zostawić w Tuskolandzie zależnych od niego pracowników/itp. na lodzie. Ale ja myślę, że Równikowo nie jest aż takim rajem, jak się wydaje. Co innego jak sobie tam chłopak wpadnie na chwilkę z wycieczką, a co innego być tam obywatelem, żyć, zarabiać itp.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 23:51:13
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 12:50, Przemysaw Adam miejek pisze:

Oficjalnie to nie chcia zostawi w Tuskolandzie zalenych od niego
pracownikw/itp. na lodzie. Ale ja myl, e Rwnikowo nie jest a takim
rajem, jak si wydaje. Co innego jak sobie tam chopak wpadnie na
chwilk z wycieczk, a co innego by tam obywatelem, y, zarabia itp.

Och, ale to przecie normalne dla naszych "patriotw" sra, za przeproszeniem, na Polsk i straszy fochem oraz emigracj.

I pieprz tylko cigle, jak to w Polsce le i w ogle ucisk...

Na grupie o militariach tacy "patrioci" cigle lamentuj, jak to obca wadza okupujca Polsk uciska Polakw m.in. odbierajc im bro paln, niezbdn do wyraania susznego gniewu, poprzez wymaganie rejestracji i zezwole, ktre nieatwo zdoby. Strasz grasujcymi cigle 40 rozbjnikami i narzekaj na t niewol... i nie potrafi odpowiedzie, kto w takim razie niewoli UK, bo tam przepisy jeszcze bardziej restrykcyjne. Notabene ichni "abonament RTV" jest jeszcze surowiej (i skuteczniej) egzekwowany.

Gosz "wszdzie dobrze, gdzie nas nie ma" i nie potrafi zrobi nic konstruktywnego.

I ten wtek - taka wielka awantura o anteny na wsplnej elewacji... a w USA, tym kraju powszechnego bogactwa i wolnoci, ssiedzi mog ci si miejscami cakiem skutecznie przypieprza nawet do gatunku trawy na twoim wasnym indywidualnym, prywatnym trawniku przed domem!

I o ile usuwanie anten daje si racjonalnie uzasadni, to unifikacja trawy ju niezbyt.

Ale nie, u nas cigle niby najgorzej... pffff....

Data: 2013-04-18 08:45:44
Autor: Przemysaw Adam miejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:51, Andrzej Lawa pisze:
Ale nie, u nas cigle niby najgorzej... pffff....

Tak byo od wiekw, w kocu taka rola Polski, eby by Mesjaszem Narodw i Cierpie za innych. Jako tak mnie w szkole uczyli :-P

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 13:58:05
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 12:17, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 11:42, hiki o! pisze:
JAk patrze po ilosci kasy jaka mi zabieraja... to przestaje byc do
smiechu...

No wiesz, naród sam się umówił, że musi ponosić takie bardzo potrzebne
wydatki, jak np. ten:

http://www.fakt.pl/Senat-Bogdan-Borusewicz-latal-wyprowadzac-psa-,artykuly,205700,1.html



a że jesteś częścią tego narodu, to również się umówiłeś.

hehehe

problem jest taki, ze rzady demokratyczne to rzady idiotow, ktorzy wierza w obietnice dawane przez innych idiotow.

moj jeden glos nic si enie liczy

gowno zawsze wyplywa do wladzy







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 14:39:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 13:58, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 12:17, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
problem jest taki, ze rzady demokratyczne to rzady idiotow, ktorzy
wierza w obietnice dawane przez innych idiotow.

No cóż, nie bardzo jest alternatywa.


moj jeden glos nic si enie liczy

Jak jest mocno odmienny to i owszem, ale to wtedy zadowoli cię tylko dyktatura, Twoja... A to znów nie spodoba się odmiennej od ciebie większości.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 23:43:24
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 13:58, hiki o! pisze:

a e jeste czci tego narodu, to rwnie si umwie.

hehehe

problem jest taki, ze rzady demokratyczne to rzady idiotow, ktorzy
wierza w obietnice dawane przez innych idiotow.

Nie. To s rzdy tych, co potrafi sterowa idiotami.

Jeli potrafi jeszcze co i maj cho troch dobrych chci, to jest to duy bonus.

Data: 2013-04-17 23:45:43
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 23:43, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 13:58, hiki o! pisze:

a że jesteś częścią tego narodu, to również się umówiłeś.

hehehe

problem jest taki, ze rzady demokratyczne to rzady idiotow, ktorzy
wierza w obietnice dawane przez innych idiotow.

Nie. To są rządy tych, co potrafią sterować idiotami.

....i mają wszystkich w dupie...

bo polki naród w wiekszości jest głupi, \\\





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 00:02:51
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:45, hiki o! pisze:

Nie. To s rzdy tych, co potrafi sterowa idiotami.

...i maj wszystkich w dupie...

bo polki nard w wiekszoci jest gupi, \\\

Ty na pewno.

Data: 2013-04-17 14:23:32
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia ante ny z elewacji
W dniu 2013-04-17 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 17.04.2013 11:42, hiki o! pisze:
JAk patrze po ilosci kasy jaka mi zabieraja... to przestaje byc do
smiechu...

No wiesz, naród sam się umówił, że musi ponosić takie bardzo potrzebne
wydatki, jak np. ten:

http://www.fakt.pl/Senat-Bogdan-Borusewicz-latal-wyprowadzac-psa-,artykuly,205700,1.html

Zechciej odróżniać naród od obywateli państwa. Obywatele państwa też się wcale nie umówili, tylko dali się wyruchać przez cwaniaków, którzy załapali się na przedstawicieli (demokratycznie, qjm, wybranych).



a że jesteś częścią tego narodu, to również się umówiłeś.
Nie. To wynika z faktu owocnego spotkania się moich rodziców i ich późniejszych decyzji co do zamieszkania i mojej edukacji. Owszem, jakbym się uparł, to mogę próbować to zmienić. Nie wiem jakie są warunki i ograniczenia. Ale chyba stać się członkiem narodu żydowskiego nie mam szans (musiałbym być dzieckiem matki-żydówki).

A jak nie, to
pozostaje zmienić wspólnotę. Tylko która lepsza? WC głośno mówił o
Equadorze parę lat temu i jakoś się rakiem wycofał.

.... zawsze dochodzimy do wyboru jakiegoś tam punktu na osi pomiędzy wolnością, a wygodą i bezpieczeństwem. W miarę, jak rośnie brzuch, przestaje zależeć na wolności.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-17 14:54:01
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 14:23, Maruda pisze:

Zechciej odróżniać naród od obywateli państwa. Obywatele państwa też się
wcale nie umówili, tylko dali się wyruchać przez cwaniaków, którzy
załapali się na przedstawicieli (demokratycznie, qjm, wybranych).

Jak ci się demokracja aż tak nie podoba, to won do KRLD. Droga wolna.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-17 14:54:47
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 14:23, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-17 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Obywatele państwa też się
wcale nie umówili, tylko dali się wyruchać przez cwaniaków, którzy
załapali się na przedstawicieli (demokratycznie, qjm, wybranych).

Nie załapali z puczu tylko z wyborów. Takich przedstawicieli obywatele wystawiają do wyborów i takich wybierają. I nie jest to jednorazowa wpadka, bo robią to już od ca. 20 lat. Najwyraźniej taka jest wola większości obywateli tego Państwa.

Masz trzy wyjścia

a) cierpieć w bólu i jojczyć

b) przekonać innych obywateli, że się mylą i zmienić władzę

c) zmienić obywatelstwo.

I dokładnie ten sam program można zalecić Tomkowi w jego sprawie wspólnoty, bo to to samo, tylko na mniejszą skalę. Ale tak samo może on:

a) cierpieć w bólu i jojczyć i przyczepić antenę zgodnie z zarządzeniem wspólnoty
b) przekonać innych mieszkańców, że czas na zmiany
c) zmienić miejsce zamieszkania

a że jesteś częścią tego narodu, to również się umówiłeś.
Nie. To wynika z faktu owocnego spotkania się moich rodziców i ich
późniejszych decyzji co do zamieszkania i mojej edukacji.

Ano owszem, nasze losy zależą od pochodzenia, wykształcenia, decyzji rodziców/opiekunów. Ale już teraz możesz nad tym trochę pracować, jeśli wybierasz (b) lub (c) i przygotowywać się czy to do naprawczej kariery politycznej (jak wybrałeś b) czy to do emigracji (jak wybrałeś c) i gdy już uzyskasz pełnoletniość, wykorzystasz swoje przygotowanie.

Owszem, jakbym
się uparł, to mogę próbować to zmienić. Nie wiem jakie są warunki i
ograniczenia.

No więc jednym z działań będzie ich poznawanie.


Ale chyba stać się członkiem narodu żydowskiego nie mam
szans (musiałbym być dzieckiem matki-żydówki).

Nie znam się, choć chyba nie do końca, bo wikipedia twierdzi:

=====++
Obywatelstwo państwa Izrael przysługuje:
     osobom, które uzyskały prawo Powrotu zgodnie z ustawą o powrocie z 1950 roku;
     osobom zamieszkałym w Palestynie przed powstaniem Izraela;
     dzieciom obywateli Izraela;
     osobom, które uzyskały naturalizację.
=====++

Więc musisz się tylko dowiedzieć, co należy zrobić, żeby przejść naturalizację.

Jeżeli chcesz udowodnić, że życie ma ograniczenia, to owszem, ma. Ja też nigdy nie będę 20letnią mulatką ze średnimi cycami i wygoloną cipką, choćby się zesrał... Krzysztof Bogdan Bęgowski próbował, ale też mu nie wyszło.

To wszystko jednak nie zmienia, że Państwo to umowa obywateli. I to, że akurat ty się z jej formą nie zgadzasz, nic nie zmienia. Tomek nie zgadza się z umową swojej wspólnoty, ale to też nic nie zmienia, że ta wspólnota to umowa mieszkańców domu, w którym on mieszka.



A jak nie, to
pozostaje zmienić wspólnotę. Tylko która lepsza? WC głośno mówił o
Equadorze parę lat temu i jakoś się rakiem wycofał.

... zawsze dochodzimy do wyboru jakiegoś tam punktu na osi pomiędzy
wolnością, a wygodą i bezpieczeństwem. W miarę, jak rośnie brzuch,
przestaje zależeć na wolności.

A może ta wygoda rosnącego brzucha to jest ta wolność? A nie ta niesiona na sztandarach przez ginących Młodych Gniewnych?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 15:39:57
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-17 14:54, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 17.04.2013 14:23, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-17 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Obywatele państwa też się
wcale nie umówili, tylko dali się wyruchać przez cwaniaków, którzy
załapali się na przedstawicieli (demokratycznie, qjm, wybranych).

Nie załapali z puczu tylko z wyborów. Takich przedstawicieli obywatele
wystawiają do wyborów i takich wybierają. I nie jest to jednorazowa
wpadka, bo robią to już od ca. 20 lat. Najwyraźniej taka jest wola
większości obywateli tego Państwa.

Pomijasz podstawowe zjawisko. Skoro w (qjm) demokracji każdy głos waży tyle samo, to niestety decyduje łączna waga głosów motłochu, pospólstwa. A ta warstwa daje się bardzo łatwo otumaniać. Więc wybierani są nie ci, którzy "lepiej rokują" dla państwa, ale ci, którzy skuteczniej ruchają bydło.

Gdyby przynajmniej waga głosu zależała od zapłaconego podatku, to już byłby jakiś krok w stronę normalności. Ale wtedy oburzyliby się obrońcy praw człowieka, że jakże-to można gorzej traktować głos nieumiejącego zliczyć do 3 menela, wszak to taki sam (hue hue hue) człowiek, jak i profesor czy inny Kluska.


Masz trzy wyjścia

a) cierpieć w bólu i jojczyć

b) przekonać innych obywateli, że się mylą i zmienić władzę

Próbuję. Między innymi moimi postami tutaj.

c) zmienić obywatelstwo.

Nie wystarczy. Musiałbym się jeszcze przeprowadzić.




I dokładnie ten sam program można zalecić Tomkowi w jego sprawie
wspólnoty, bo to to samo, tylko na mniejszą skalę. Ale tak samo może on:

Akurat tutaj pełna zgoda, tzn, że wspólnota jest "państwem w skali mikro". Zarządzam też wspólnotą i trochę to obserwuję "od środka".


Ano owszem, nasze losy zależą od pochodzenia, wykształcenia, decyzji
rodziców/opiekunów. Ale już teraz możesz nad tym trochę pracować, jeśli
wybierasz (b) lub (c) i przygotowywać się czy to do naprawczej kariery
politycznej (jak wybrałeś b) czy to do emigracji (jak wybrałeś c) i gdy
już uzyskasz pełnoletniość, wykorzystasz swoje przygotowanie.

Pełnoletniość uzyskałem jakieś 40 lat temu :) A później byłem bardzo zajęty zapewnianiem mojej rodzinie godziwych warunków życia w tym obozie, a nie myślałem o jego przebudowie.

Ale chyba stać się członkiem narodu żydowskiego nie mam
szans (musiałbym być dzieckiem matki-żydówki).

Nie znam się, choć chyba nie do końca, bo wikipedia twierdzi:

=====++
Obywatelstwo państwa Izrael przysługuje:
osobom, które uzyskały prawo Powrotu zgodnie z ustawą o powrocie z 1950
roku;
osobom zamieszkałym w Palestynie przed powstaniem Izraela;
dzieciom obywateli Izraela;
osobom, które uzyskały naturalizację.
=====++


Znów mylisz obywatelstwo z narodowością. Pogmeraj jeszcze w tej wikipedii.


To wszystko jednak nie zmienia, że Państwo to umowa obywateli.

Nie. Nie jest to umowa obywateli, ale wynik wielu nieskoordynowanych działań i nieświadomości ich skutków tychże obywateli.
  I to, że
akurat ty się z jej formą nie zgadzasz, nic nie zmienia. Tomek nie
zgadza się z umową swojej wspólnoty, ale to też nic nie zmienia, że ta
wspólnota to umowa mieszkańców domu, w którym on mieszka.

Może jeszcze sprzedać to mieszkanie, a kupić w innej wspólnocie. Z przeflancowaniem się na wyspy Fiji byłoby trochę trudniej.

... zawsze dochodzimy do wyboru jakiegoś tam punktu na osi pomiędzy
wolnością, a wygodą i bezpieczeństwem. W miarę, jak rośnie brzuch,
przestaje zależeć na wolności.

A może ta wygoda rosnącego brzucha to jest ta wolność? A nie ta niesiona
na sztandarach przez ginących Młodych Gniewnych?

To osobny temat. Starzy z przyciężkimi brzuchami stają się konserwatystami. Czasami do tego stopnia, że akceptują nieakceptowalny do niedawna stan. Ale czasami podsuwają młodym gniewnym rewolucyjne hasła, za które często można zginąć, jeśli widzą tylko taką drogę wprowadzenia jakichś zmian.
Ja też tutaj czasem postuluję wieszanie ministrów na latarniach w stolicy.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-17 16:03:36
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 15:39, Maruda pisze:

Pomijasz podstawowe zjawisko. Skoro w (qjm) demokracji każdy głos waży
tyle samo, to niestety decyduje łączna waga głosów motłochu, pospólstwa.

Ano niestety. Problem w tym, że każda metoda na oddzielanie "zasługujących" od "motłochu" kończy się kompletną patologią.

A ta warstwa daje się bardzo łatwo otumaniać. Więc wybierani są nie ci,
którzy "lepiej rokują" dla państwa, ale ci, którzy skuteczniej ruchają
bydło.

[ziew]

Gdyby przynajmniej waga głosu zależała od zapłaconego podatku, to już
byłby jakiś krok w stronę normalności. Ale wtedy oburzyliby się obrońcy

Jeśli by waga głosu zależała od inteligencji, to na podstawie powyższego idiotyzmu wartość twojego byłaby bliska zeru.

> praw człowieka, że jakże-to można gorzej traktować głos nieumiejącego
> zliczyć do 3 menela, wszak to taki sam (hue hue hue) człowiek, jak i
> profesor czy inny Kluska.

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością płaconych podatków? ROTFL

[ciach]

politycznej (jak wybrałeś b) czy to do emigracji (jak wybrałeś c) i gdy
już uzyskasz pełnoletniość, wykorzystasz swoje przygotowanie.

Pełnoletniość uzyskałem jakieś 40 lat temu :) A później byłem bardzo
zajęty zapewnianiem mojej rodzinie godziwych warunków życia w tym
obozie, a nie myślałem o jego przebudowie.

A to dlaczego? Tak dzielnie teraz protestujesz... dlaczego nie np. 33 lata temu? Może uważasz, że wtedy było lepiej i nie było powodu do protestów?

[ciach]

Może jeszcze sprzedać to mieszkanie, a kupić w innej wspólnocie. Z
przeflancowaniem się na wyspy Fiji byłoby trochę trudniej.

Dlaczego? Masz sądowy zakaz opuszczania kraju?
[ciach]

Ja też tutaj czasem postuluję wieszanie ministrów na latarniach w stolicy.

Och, jakiś ty bohaterski!

Wiesz co, bohaterze? Napisz dokładnie, kogo chcesz powiesić, potem się wyraźnie przedstaw i zobaczymy, co dalej ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-17 17:19:50
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 16:03, Andrzej Lawa wrote:

 > praw człowieka, że jakże-to można gorzej traktować głos nieumiejącego
 > zliczyć do 3 menela, wszak to taki sam (hue hue hue) człowiek, jak i
 > profesor czy inny Kluska.

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością
płaconych podatków? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracują,
czyli coś wypracowują. Mają jakąś wartośc dla Panstwa.

Cóż, unikanie podatkół czy przez bogatych czy przez meneli szkodzi Panstwu, czyli nam wszystkim.

Jeśli jakiś milioner wykazuje, ze nie ma majątku i placi minimalny podatek, to taka waznosc ma jego glos. Gdy bedzie chcial byc wazny - niech zacznie placic podatki. Jego glos zacznie sie liczyc.

Głos menela recytującego Mickiewicza niewiele znaczy.

Itd.

Aha, chcialbym od razu wykluczyc z wyborow jako "nie placa podatkow" całą budżetówkę i każdego finansowanego z budżetu.

Data: 2013-04-17 17:57:18
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:
Głos menela recytującego Mickiewicza niewiele znaczy.

Albowiem? Zauważ, że to jest wspólnota. I decyduje wola wspólnoty, a nie twoja. Popatrzmy na mniejszą skalę. Nie państwo, a minipaństewko, wysepka. Była bezludna, ale rozbił się statek, na którym płynęło 10 menelów recytujących Mickiewicza i 2 übermenszów: Maruda i  hiki o! W demokracji głos 10 menelów przewyższa głos 2 übermenszów. Jak übermensze chcą sobie rządzić, to muszą znaleźć albo wysepkę gdzie rozbił się statek z 10 übermenszami i 2 menelami albo wysepkę gdzie übermensze wprowadziły dyktaturę albo, korzystając ze swojej przewagi intelektualnej przekonać większość meneli, że oni dwaj będą rządzić lepiej niż obecna władza.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 23:04:14
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 17:57, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:
Głos menela recytującego Mickiewicza niewiele znaczy.

Albowiem?

Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.

Zauważ, że to jest wspólnota.

Niestety.

I decyduje wola wspólnoty, a nie
twoja.

Niestety.

[ciach piedoly]

Data: 2013-04-18 09:12:39
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:04, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 17:57, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:
Głos menela recytującego Mickiewicza niewiele znaczy.

Albowiem?

Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.

A kto mówi, że to wspólnota kasy?


Zauważ, że to jest wspólnota.
Niestety.

Wypisz się.

I decyduje wola wspólnoty, a nie
twoja.
Niestety.

Myślę, że w okolicach Afryki albo Ameryki Południowej znajdziesz sobie jakiś kawałek dżungli albo wysepkę pod dyktaturę. Powodzenia w puczu.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 11:40:04
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 23:04, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 17:57, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:
Głos menela recytującego Mickiewicza niewiele znaczy.

Albowiem?

Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.

A kto mówi, że to wspólnota kasy?

Nic tez nie wnosi do wspolnoty.

Zauważ, że to jest wspólnota.
Niestety.

Wypisz się.

I decyduje wola wspólnoty, a nie
twoja.
Niestety.

Myślę, że w okolicach Afryki albo Ameryki Południowej znajdziesz sobie
jakiś kawałek dżungli albo wysepkę pod dyktaturę. Powodzenia w puczu.

Co ci tak grzeje w leb z ta dyktaturą?

Sa kraje, gdzi emimo, ze politycy klamia i kradna, to nie robia to w tak bezczelny sposob, a do tego luciom zyje sie duzo lepiej, choc maja mniejsza frekwencje wyborcza niz u nas.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 11:56:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:40, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.
A kto mówi, że to wspólnota kasy?
Nic tez nie wnosi do wspolnoty.

To nie jest wspólnota korzyści, ale wspólnota ,,mieszkaniowa'' czy może bardziej ,,życiowa''. Mylisz to z udziałami finansowymi w spółce.


Myślę, że w okolicach Afryki albo Ameryki Południowej znajdziesz sobie
jakiś kawałek dżungli albo wysepkę pod dyktaturę. Powodzenia w puczu.
Co ci tak grzeje w leb z ta dyktaturą?

No nie podoba ci się demokracja, czyli układ w którym każdy ma ten sam głos i chcesz różnicować głosy i tworzyć system kastowy. Masz więc do wyboru:

a) znaleźć państwo gdzie taki system jest

b) zrobić pucz i samemu taki system wprowadzić, ale w Polsce ci się może mniej udać niż tam gdzie sugerowałem.



Sa kraje, gdzi emimo, ze politycy klamia i kradna, to nie robia to w tak
bezczelny sposob, a do tego luciom zyje sie duzo lepiej, choc maja
mniejsza frekwencje wyborcza niz u nas.

I wynika to z tego, że np. nauczyciele nie mają prawa głosu, jak postulujesz?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:07:20
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 11:56, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:40, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.
A kto mówi, że to wspólnota kasy?
Nic tez nie wnosi do wspolnoty.

To nie jest wspólnota korzyści,

A powinna byc,

Bo tak od poczatku zawsze bylo. Neandertale gromadzili sie w stada, bo latwiej polowac. Osady powstawaly, bo latwiej sie bronic. Potem panstwa - mialy przede wszystkim dbac "o swoich".

Zawsze wspolnota jest koegzystencją w symbiozie.

Problem zaczyna sie wtedy, gdy pewna czesc (np. rzad) zaczyna dzialac jak tasiemiec.


Sa kraje, gdzi emimo, ze politycy klamia i kradna, to nie robia to w tak
bezczelny sposob, a do tego luciom zyje sie duzo lepiej, choc maja
mniejsza frekwencje wyborcza niz u nas.

I wynika to z tego, że np. nauczyciele nie mają prawa głosu, jak
postulujesz?

Ale skoro u nas zachodnia demokracja sie nei sprawdza (bo przeciez nie wszedzie musi) to moze czas poszukac rozwiazania alternatywnego.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 13:30:26
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:07, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 11:56, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:40, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.
A kto mówi, że to wspólnota kasy?
Nic tez nie wnosi do wspolnoty.

To nie jest wspólnota korzyści,

A powinna byc,

twoim zdaniem. Dlatego musisz takiej szukać albo taką budować, ale na terenie RP będzie to raczej niewykonalne, stąd moje propozycje, żebyś szukał gdzie indziej.

Bo tak od poczatku zawsze bylo. Neandertale gromadzili sie w stada, bo
latwiej polowac.Osady powstawaly, bo latwiej sie bronic.

I wszyscy byli równi. Ale potem zaczęli się wyłaniać równiejsi. Powstał system klasowy.

Potem panstwa
- mialy przede wszystkim dbac "o swoich".

No. I część była swojsza. Ale potem się zmieniało i społeczeństwa ustanowiły demokracje i uznały, że każdy jest równo swój. Nawet w tych krajach europy gdzie wciąż jeszcze jest monarchia, to monarcha raczej nie ma nic do gadania poza byciem celebrytą. Tak zdecydowała wspólnota i już.

Sa kraje, gdzi emimo, ze politycy klamia i kradna, to nie robia to w tak
bezczelny sposob, a do tego luciom zyje sie duzo lepiej, choc maja
mniejsza frekwencje wyborcza niz u nas.

I wynika to z tego, że np. nauczyciele nie mają prawa głosu, jak
postulujesz?

Ale skoro u nas zachodnia demokracja sie nei sprawdza (bo przeciez nie
wszedzie musi) to moze czas poszukac rozwiazania alternatywnego.

No wiesz, jak myślisz, że odebranie prawa głosu nauczycielom uzdrowi Polskę, to wydaje mi się, że masz słaby plan.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:27:21
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 13:30, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

No wiesz, jak myślisz, że odebranie prawa głosu nauczycielom uzdrowi
Polskę, to wydaje mi się, że masz słaby plan.

Ale nie chce odierac. KAzdy zadecyduje czy chce miec glos.

Warunkiem jest placenie swoich podatkow (i proporcjonalna do tego sila glosu) z pieniedzy zarobionych nie z podatkow (budzetu).

Nauczyciel moze nie pracowac w szkole budzetowej, tylko w prywatnej. Prywatnej takiej bez dotacji. Albo w takiej z 50% dotacja. Wtedy sila jego glosu bedzie - jego podatki przez pol.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 00:25:33
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:
I wynika to z tego, że np. nauczyciele nie mają prawa głosu, jak
postulujesz?

Ale skoro u nas zachodnia demokracja sie nei sprawdza (bo przeciez nie
wszedzie musi) to moze czas poszukac rozwiazania alternatywnego.


zmień sobie nika na lukasenko hiki...

Data: 2013-04-19 00:24:12
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:
On 18.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 23:04, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 17:57, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:
Głos menela recytującego Mickiewicza niewiele znaczy.

Albowiem?

Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.

A kto mówi, że to wspólnota kasy?

Nic tez nie wnosi do wspolnoty.

Zauważ, że to jest wspólnota.
Niestety.

Wypisz się.

I decyduje wola wspólnoty, a nie
twoja.
Niestety.

Myślę, że w okolicach Afryki albo Ameryki Południowej znajdziesz
sobie jakiś kawałek dżungli albo wysepkę pod dyktaturę. Powodzenia w
puczu.

Co ci tak grzeje w leb z ta dyktaturą?

Sa kraje, gdzi emimo, ze politycy klamia i kradna, to nie robia to w
tak bezczelny sposob, a do tego luciom zyje sie duzo lepiej, choc maja
mniejsza frekwencje wyborcza niz u nas.

w dużej części żyją lepiej bo mieli dużo czasu na dorobienie się...


teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to jest paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do rządzenia.

Data: 2013-04-19 00:28:50
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej sie
żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to jest paśńtwo
w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa demokracja gdzie
bogactwo jest przepustka do rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 05:52:31
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej
sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to jest
paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa
demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

w pewien sposób tak...

bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...


patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.



W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie możesz.

Data: 2013-04-19 13:22:19
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 05:52, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej
sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to jest
paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa
demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

w pewien sposób tak...

bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...


patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.

Wiesz, racja, jak mam 20-30 ludzi to zbieram ich wszystkich i mowie co mam na mysli i podejmujemy decyzje.

ale w skali kraju?

sie tak nei da byc se szaraczkiem i miec wplyw.

W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie możesz.

moge pracowac i rzad mi nie zabiera 50% tego co wypracuje.





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-22 05:17:48
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 05:52, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej
sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to
jest paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa
demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

w pewien sposób tak...

bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...


patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.

Wiesz, racja, jak mam 20-30 ludzi to zbieram ich wszystkich i mowie co
mam na mysli i podejmujemy decyzje.

ale w skali kraju?

sie tak nei da byc se szaraczkiem i miec wplyw.

W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie
możesz.

moge pracowac i rzad mi nie zabiera 50% tego co wypracuje.

jeszcze nie dobili do 50%, ale są już blisko.

z drugiej strony biorąc pod uwagę że bogaci płacą niższe podatki od średnich i biednych to być może że ci z dołu już dobili do 50%.

Data: 2013-04-22 09:32:49
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 22.04.2013 05:17, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 05:52, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej
sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to
jest paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa
demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

w pewien sposób tak...

bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...


patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.

Wiesz, racja, jak mam 20-30 ludzi to zbieram ich wszystkich i mowie co
mam na mysli i podejmujemy decyzje.

ale w skali kraju?

sie tak nei da byc se szaraczkiem i miec wplyw.

W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie
możesz.

moge pracowac i rzad mi nie zabiera 50% tego co wypracuje.

jeszcze nie dobili do 50%, ale są już blisko.

z drugiej strony biorąc pod uwagę że bogaci płacą niższe podatki od

Hahahahahahahahahahahahahaha

Kochany, zalozmy 19% podatku.

Ile to jest 19% od miliona złotych

A ile to jest 19% od 10 tysiecy.

I wyjasnij mi jak bogaty placi mniejsze podatki.

Bo chyba stosujesz jakas arytmetyke socjalistyczna...



średnich i biednych to być może że ci z dołu już dobili do 50%.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-22 10:27:43
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 22.04.2013 09:32, hiki o! wrote:

z drugiej strony biorąc pod uwagę że bogaci płacą niższe podatki od

Hahahahahahahahahahahahahaha

Kochany, zalozmy 19% podatku.

Ile to jest 19% od miliona złotych

A ile to jest 19% od 10 tysiecy.

I wyjasnij mi jak bogaty placi mniejsze podatki.

Bo chyba stosujesz jakas arytmetyke socjalistyczna...



średnich i biednych to być może że ci z dołu już dobili do 50%.


Ciagle czekam na prezentacje tej alternatywnej arytmetyki...




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-22 10:33:33
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 10:27, hiki o! pisze:
Ciagle czekam na prezentacje tej alternatywnej arytmetyki...

Na czacie jesteś kuźwa czy co? Godzina nie minęła, a już się pieklisz.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 00:32:49
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 22.04.2013 10:33, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 22.04.2013 10:27, hiki o! pisze:
Ciagle czekam na prezentacje tej alternatywnej arytmetyki...

Na czacie jesteś kuźwa czy co? Godzina nie minęła, a już się pieklisz.


Bo wiedzialem, ze dostane odpowiedz nie na temat ;]






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-22 23:18:10
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:
On 22.04.2013 05:17, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 05:52, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale
lepiej sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa.
No i to jest paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć
jak działa demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do
rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

w pewien sposób tak...

bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...


patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.

Wiesz, racja, jak mam 20-30 ludzi to zbieram ich wszystkich i mowie
co mam na mysli i podejmujemy decyzje.

ale w skali kraju?

sie tak nei da byc se szaraczkiem i miec wplyw.

W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie
możesz.

moge pracowac i rzad mi nie zabiera 50% tego co wypracuje.

jeszcze nie dobili do 50%, ale są już blisko.

z drugiej strony biorąc pod uwagę że bogaci płacą niższe podatki od

Hahahahahahahahahahahahahaha

Kochany, zalozmy 19% podatku.

mówimy o Ameryce tak?

to może się do szkól na temat tego jakie podatki tam płacą bardzo bogaci ludzie...

Podatek od długoterminowych zysków kapitałowych bardzo redukowany przez Republikanów wynoszący 15%, wprowadzający taki absurd, że właściciel korporacji PROCENTOWO płaci znacznie niższy podatek od szeregowego pracownika.

Zauważ BOGACI tak manipuluja przychodami że nie osiągają praktycznie zwykłego dochodu.

Data: 2013-04-23 00:32:27
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 22.04.2013 23:18, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 22.04.2013 05:17, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 05:52, Marek Dyjor wrote:
hiki o! wrote:
On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale
lepiej sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa.
No i to jest paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć
jak działa demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do
rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

w pewien sposób tak...

bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...


patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.

Wiesz, racja, jak mam 20-30 ludzi to zbieram ich wszystkich i mowie
co mam na mysli i podejmujemy decyzje.

ale w skali kraju?

sie tak nei da byc se szaraczkiem i miec wplyw.

W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie
możesz.

moge pracowac i rzad mi nie zabiera 50% tego co wypracuje.

jeszcze nie dobili do 50%, ale są już blisko.

z drugiej strony biorąc pod uwagę że bogaci płacą niższe podatki od

Hahahahahahahahahahahahahaha

Kochany, zalozmy 19% podatku.

mówimy o Ameryce tak?

to może się do szkól na temat tego jakie podatki tam płacą bardzo bogaci
ludzie...

Podatek od długoterminowych zysków kapitałowych bardzo redukowany przez
Republikanów wynoszący 15%, wprowadzający taki absurd, że właściciel
korporacji PROCENTOWO płaci znacznie niższy podatek od szeregowego
pracownika.

Zauważ BOGACI tak manipuluja przychodami że nie osiągają praktycznie
zwykłego dochodu.


A coś nie o Ameryce?






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-23 09:40:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 00:32, hiki o! pisze:
A coś nie o Ameryce?

No ale co? Skoro rozmowa tam była o USA, to wyliczenia jego dotyczyły USA.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 11:35:13
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:
teraz popatrz na takie USA...  tam dalej sie zyje dobrze ale
lepiej sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa.
No i to jest paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć
jak działa demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do
rządzenia.

Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

w pewien sposób tak...

bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...

patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.

Wiesz, racja, jak mam 20-30 ludzi to zbieram ich wszystkich i
mowie co mam na mysli i podejmujemy decyzje.

ale w skali kraju?

sie tak nei da byc se szaraczkiem i miec wplyw.

W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie
możesz.

moge pracowac i rzad mi nie zabiera 50% tego co wypracuje.

jeszcze nie dobili do 50%, ale są już blisko.

z drugiej strony biorąc pod uwagę że bogaci płacą niższe podatki od

Hahahahahahahahahahahahahaha

Kochany, zalozmy 19% podatku.

mówimy o Ameryce tak?

to może się do szkól na temat tego jakie podatki tam płacą bardzo
bogaci ludzie...

Podatek od długoterminowych zysków kapitałowych bardzo redukowany
przez Republikanów wynoszący 15%, wprowadzający taki absurd, że
właściciel korporacji PROCENTOWO płaci znacznie niższy podatek od
szeregowego pracownika.

Zauważ BOGACI tak manipuluja przychodami że nie osiągają praktycznie
zwykłego dochodu.


A coś nie o Ameryce?

ale mówiliśmy o USA...

realnie to w często jest tak że bogaci płacą mniejsze podatki (procentowo) choćby poprzez ukrywanie znacznej części dochodów w rajach podatkowych.

Data: 2013-04-19 20:41:12
Autor: Bartolomeo
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-17 17:57, Przemysaw Adam miejek pisze:
Albowiem? Zauwa, e to jest wsplnota. I decyduje wola wsplnoty, a nie
twoja. Popatrzmy na mniejsz skal. Nie pastwo, a minipastewko,
wysepka. Bya bezludna, ale rozbi si statek, na ktrym pyno 10
menelw recytujcych Mickiewicza i 2 bermenszw:

I pewnego dnia omiu menelw recytujcych Mickiewicza zagosowao za tym eby przecweli bermenszw.  bermenszni byli przeciw ale zadecydowaa wikszo. Wobec braku instytucji odwoawczych bermenszni zostali przecweleni.
Taka analogia do zasad demokracji we wsplnocie mieszkacw.

Data: 2013-04-19 20:56:56
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:41, Bartolomeo pisze:
I pewnego dnia omiu menelw recytujcych Mickiewicza zagosowao za tym
eby przecweli bermenszw.


No na tym polega demokracja.
Moe dlatego, e idea bermenszw si jako nie sprawdzia i budzi do negatywne wspomnienia.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 22:04:11
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Fri, 19 Apr 2013, Bartolomeo wrote:

W dniu 2013-04-17 17:57, Przemysaw Adam miejek pisze:
Albowiem? Zauwa, e to jest wsplnota. I decyduje wola wsplnoty, a nie
twoja. [...]

I pewnego dnia omiu menelw recytujcych Mickiewicza zagosowao za tym eby
przecweli bermenszw.  bermenszni byli przeciw ale zadecydowaa wikszo.
Wobec braku instytucji odwoawczych

  W sprawie formalnej.
  Wsplnota podlega ograniczeniom prawa stanowionego, a ono PEWNE
ograniczenia dla demokracji (tak wanie!) narzuca.
  Nie jest prawd brak instytucji odwoawczych.
  Instytucj odwoawcz jest sd.

Taka analogia do zasad demokracji we wsplnocie mieszkacw.

  Niewtpliwie masz racj - niezrozumienie, e demokracja NIE OZNACZA
praworzdnoci jest do czste.
  Zdaje si gdzie obok Ci zarzuciem takie uproszczenie :)
  Zakada si "praworzdno" Konstytucji i usiuje nie wnika, e
z jej demokratycznoci nie zawsze wszystko jest tak prosto,
od zasady uchwalania "wszystko albo nic", poprzez ponad poow
potrzebn do zmiany, do zakazu uchwalania podatkw demokratycznie :P
  Wanie po to, aby "praworzdno" istniaa gdzie obok demokracji
i eby akcje z Sokratesem nie byy zbyt czste.
  Ale one i tak si zdarzaj, od czasu do czasu kto np. wybiera
Hitlera albo jako tak.
  Dlatego, przyznaj, mnie uywanie "demokracji" w roli synonimu
"praworzdnoci" razi.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-22 05:19:32
Autor: Marek Dyjor
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Bartolomeo wrote:
W dniu 2013-04-17 17:57, Przemysaw Adam miejek pisze:
Albowiem? Zauwa, e to jest wsplnota. I decyduje wola wsplnoty, a
nie twoja. Popatrzmy na mniejsz skal. Nie pastwo, a minipastewko,
wysepka. Bya bezludna, ale rozbi si statek, na ktrym pyno 10
menelw recytujcych Mickiewicza i 2 bermenszw:

I pewnego dnia omiu menelw recytujcych Mickiewicza zagosowao za
tym eby przecweli bermenszw.  bermenszni byli przeciw ale
zadecydowaa wikszo. Wobec braku instytucji odwoawczych
bermenszni zostali przecweleni.
Taka analogia do zasad demokracji we wsplnocie mieszkacw.

to nie jest tak do koca e nie ma instytucji odwoawczych...

mona i do sdu przeciwko reszcie wsplnoty.

Data: 2013-04-17 18:11:38
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-17 17:19, hiki o! pisze:

Aha, chcialbym od razu wykluczyc z wyborow jako "nie placa podatkow"
całą budżetówkę i każdego finansowanego z budżetu.

Popieram!
O kształcie państwa mają decydować ci, którzy na to państwo łożą, a nie ci, którzy z niego wysysają.
Bo przecież mamy przykłady, jak to aktualnie panująca klasa (banda czworga: PiS, SLD, PSL, i PO) kształtują to państwo tak, żeby nikt im stołków spod d. nie wyrwał.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-17 18:13:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 18:11, Maruda pisze:
O kształcie państwa mają decydować ci, którzy na to państwo łożą, a nie
ci, którzy z niego wysysają.

To twoje zdanie i takie Państwo sobie załóż albo do takiego dołącz.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 18:41:30
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-17 18:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 17.04.2013 18:11, Maruda pisze:
O kształcie państwa mają decydować ci, którzy na to państwo łożą, a nie
ci, którzy z niego wysysają.

To twoje zdanie i takie Państwo sobie załóż albo do takiego dołącz.


Ale to państwo jest mi winne trochę kasy. To tak, jakbym kupił tartak, do którego na razie ciągle dokładam bo mi jakieś termity deski zżerają, a Ty mi każesz olać ten tartak i kupić młyn. Wolę wytruć termity.

Jest jeszcze trzecia opcja: obecne państwo, którego jestem obywatelem (czyli w jakimś-tam znaczeniu współwłaścicielem, bo istnieje w części za moje pieniądze), przekształcić właśnie w takie.

A Ty - jeślibyś miał firmę "kurnik", to zatrudniłbyś lisa na dyrektora? Albo alkoholika na sprzedawcę do sklepu monopolowego? Dziwna ta Twoja logika.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-17 18:50:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 18:41, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-17 18:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 17.04.2013 18:11, Maruda pisze:
O kształcie państwa mają decydować ci, którzy na to państwo łożą, a nie
ci, którzy z niego wysysają.

To twoje zdanie i takie Państwo sobie załóż albo do takiego dołącz.
Ale to państwo jest mi winne trochę kasy. To tak, jakbym kupił tartak,
do którego na razie ciągle dokładam bo mi jakieś termity deski zżerają,
a Ty mi każesz olać ten tartak i kupić młyn. Wolę wytruć termity.

Owszem, możesz próbować zrobić przewrót.


Jest jeszcze trzecia opcja: obecne państwo, którego jestem obywatelem
(czyli w jakimś-tam znaczeniu współwłaścicielem, bo istnieje w części za
moje pieniądze), przekształcić właśnie w takie.

No tak, ten punkt też dawałem w możliwościach. Możesz podjąć pokojowe działania polityczne celem zmiany zasad

A Ty - jeślibyś miał firmę "kurnik", to zatrudniłbyś lisa na dyrektora?
Albo alkoholika na sprzedawcę do sklepu monopolowego? Dziwna ta Twoja
logika.

Nie wiem czy ja bym zatrudnił. Naród/obywatele czy jak ich tam zwiesz, tak zadecydowali. To akcjonariusze tej spółki Kurnik. Możesz akcjonariuszy przekonać, że ty albo twoi ludzie będą lepszym zarządem tej spółki. Ale jak na razie to hejtujesz i obrażasz akcjonariuszy, czyli właściciela tego kurnika.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 23:07:57
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 18:50, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 18:41, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-17 18:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 17.04.2013 18:11, Maruda pisze:
O kształcie państwa mają decydować ci, którzy na to państwo łożą, a nie
ci, którzy z niego wysysają.

To twoje zdanie i takie Państwo sobie załóż albo do takiego dołącz.
Ale to państwo jest mi winne trochę kasy. To tak, jakbym kupił tartak,
do którego na razie ciągle dokładam bo mi jakieś termity deski zżerają,
a Ty mi każesz olać ten tartak i kupić młyn. Wolę wytruć termity.

Owszem, możesz próbować zrobić przewrót.

No i tyle w kwesti rzadzenia wlasn





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 21:40:38
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 18:41, Maruda pisze:

To twoje zdanie i takie Pastwo sobie za albo do takiego docz.


Ale to pastwo jest mi winne troch kasy. To tak, jakbym kupi tartak,

Jak to wyliczye? ;)

do ktrego na razie cigle dokadam bo mi jakie termity deski zeraj,
a Ty mi kaesz ola ten tartak i kupi myn. Wol wytru termity.

Kupie tartak? Znaczy si zaoye pastwo polskie? No, opowiedz co jeszcze... Pomiejemy si ;->

Data: 2013-04-17 23:08:45
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 21:40, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 18:41, Maruda pisze:

To twoje zdanie i takie Państwo sobie załóż albo do takiego dołącz.


Ale to państwo jest mi winne trochę kasy. To tak, jakbym kupił tartak,

Jak to wyliczyłeś? ;)

do którego na razie ciągle dokładam bo mi jakieś termity deski zżerają,
a Ty mi każesz olać ten tartak i kupić młyn. Wolę wytruć termity.

Kupiłeś tartak? Znaczy się założyłeś państwo polskie? No, opowiedz coś
jeszcze... Pośmiejemy się ;->


Jeśli pracuje nie w budżetówce to poza rodziną utrzymuje dość sporo chołoty.





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:38:30
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:08, hiki o! pisze:

Kupie tartak? Znaczy si zaoye pastwo polskie? No, opowiedz co
jeszcze... Pomiejemy si ;->


Jeli pracuje nie w budetwce to poza rodzin utrzymuje do sporo
chooty.
^^^^^^^^^^

Takiej co np. nie zna jzyka polskiego?

I co masz do budetwki? Wg ciebie szkoy, tym uczelnie wysze, to strata pienidzy podatnika, hmm?

Policj te by zlikwidowa? I stra poarn?

Data: 2013-04-17 23:46:20
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 23:38, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:08, hiki o! pisze:

Kupiłeś tartak? Znaczy się założyłeś państwo polskie? No, opowiedz coś
jeszcze... Pośmiejemy się ;->


Jeśli pracuje nie w budżetówce to poza rodziną utrzymuje dość sporo
chołoty.
^^^^^^^^^^

Takiej co np. nie zna języka polskiego?

I co masz do budżetówki? Wg ciebie szkoły, tym uczelnie wyższe, to
strata pieniędzy podatnika, hmm?

Nie. Jedynie nie liczył ich głosów.


Policję też byś zlikwidował? I straż pożarną?


j.w.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:57:08
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:46, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 23:38, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:08, hiki o! pisze:

Kupie tartak? Znaczy si zaoye pastwo polskie? No, opowiedz co
jeszcze... Pomiejemy si ;->


Jeli pracuje nie w budetwce to poza rodzin utrzymuje do sporo
chooty.
^^^^^^^^^^

Takiej co np. nie zna jzyka polskiego?

I co masz do budetwki? Wg ciebie szkoy, tym uczelnie wysze, to
strata pienidzy podatnika, hmm?

Nie. Jedynie nie liczy ich gosw.

Bo?

Bo pracuj za gwniane pienidze dla dobra ogu?

Policj te by zlikwidowa? I stra poarn?


j.w.

No jasne, bo przecitny straak mniej bdzie dba o dobro innych, ni taki prezes Amber Gold?

Data: 2013-04-18 00:15:36
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 23:57, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:46, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 23:38, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:08, hiki o! pisze:

Kupiłeś tartak? Znaczy się założyłeś państwo polskie? No, opowiedz coś
jeszcze... Pośmiejemy się ;->


Jeśli pracuje nie w budżetówce to poza rodziną utrzymuje dość sporo
chołoty.
^^^^^^^^^^

Takiej co np. nie zna języka polskiego?

I co masz do budżetówki? Wg ciebie szkoły, tym uczelnie wyższe, to
strata pieniędzy podatnika, hmm?

Nie. Jedynie nie liczył ich głosów.

Bo?

I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie jednego dluzszego zdania?


Bo pracują za gówniane pieniądze dla dobra ogółu?

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.


Policję też byś zlikwidował? I straż pożarną?


j.w.

No jasne, bo przeciętny strażak mniej będzie dbał o dobro innych, niż
taki prezes Amber Gold?







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 08:34:03
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:

I co masz do budżetówki? Wg ciebie szkoły, tym uczelnie wyższe, to
strata pieniędzy podatnika, hmm?

Nie. Jedynie nie liczył ich głosów.

Bo?

I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie jednego
dluzszego zdania?

Ależ rozumiem. Ty nie rozumiesz nawet krótszego.

Podtrzymuję pytanie.


Bo pracują za gówniane pieniądze dla dobra ogółu?

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

Mhm. Czyli jeśli jakaś prywatna firma pracuje nad jakimś projektem państwowym (np. metro czy inna autostrada) i pieniądze dostaje de facto od ogółu, to jej pracownicy też dostają pieniądze od ogółu czyli ich głosy się nie powinny liczyć.

Policję też byś zlikwidował? I straż pożarną?


j.w.

No jasne, bo przeciętny strażak mniej będzie dbał o dobro innych, niż
taki prezes Amber Gold?

Może się tak ustosunkuj do powyższego?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 11:41:59
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 08:34, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:

I co masz do budżetówki? Wg ciebie szkoły, tym uczelnie wyższe, to
strata pieniędzy podatnika, hmm?

Nie. Jedynie nie liczył ich głosów.

Bo?

I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie jednego
dluzszego zdania?

Ależ rozumiem. Ty nie rozumiesz nawet krótszego.

Podtrzymuję pytanie.

Powtorze: budzetowka ciagnie kase z tego, co placa podatnicy. wiec sie nie kwalifikuje.

Dlatego.



Bo pracują za gówniane pieniądze dla dobra ogółu?

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

Mhm. Czyli jeśli jakaś prywatna firma pracuje nad jakimś projektem
państwowym (np. metro czy inna autostrada) i pieniądze dostaje de facto
od ogółu, to jej pracownicy też dostają pieniądze od ogółu czyli ich
głosy się nie powinny liczyć.

Kombinuj.


Policję też byś zlikwidował? I straż pożarną?


j.w.

No jasne, bo przeciętny strażak mniej będzie dbał o dobro innych, niż
taki prezes Amber Gold?

Może się tak ustosunkuj do powyższego?


j.w





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:03:39
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:41, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 08:34, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:
I co masz do budżetówki? Wg ciebie szkoły, tym uczelnie wyższe, to
strata pieniędzy podatnika, hmm?
Nie. Jedynie nie liczył ich głosów.
Bo?
I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie jednego
dluzszego zdania?
Ależ rozumiem. Ty nie rozumiesz nawet krótszego.
Podtrzymuję pytanie.
Powtorze: budzetowka ciagnie kase z tego, co placa podatnicy.

Bo wykonuje wewnętrzne usługi na rzecz wspólnoty, której jest członkiem. Tak jak opisany przeze mnie cieć który jednocześnie mieszka w danym bloku i jednocześnie wykonuje usługi ciecia w tymże bloku. Jak będzie krzyżowo zatrudnienie mieszkaniec ze wspólnoty A cieciuje we wspólnocie B, a mieszkaniec ze wspólnoty B cieciuje we wspólnocie A, to nie będą mieli głosu. Głos nie zależy od wykonywanej funkcji we wspólnocie ale od członkostwa w tejże.

Wspólnota uznała, że zatrudnienie pracowników budżetowych z wnętrza wspólnoty jest lepsze niż z obcej, więc pełnią oni podwójną rolę po prostu.

To tak jak np. ty zamiast zatrudniać kogoś do prowadzenia domu ustalasz z żoną że ona prowadzi dom, a ty idziesz do pracy do Pana Prezesa na zewnątrz. Czy to oznacza, że twoja żona ma mniejsze prawa głosu, bo Ty wnosisz kasę do Rodziny, a żona wyjada tę kasę?



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:13:13
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:03, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:41, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 08:34, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:
I co masz do budżetówki? Wg ciebie szkoły, tym uczelnie wyższe, to
strata pieniędzy podatnika, hmm?
Nie. Jedynie nie liczył ich głosów.
Bo?
I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie jednego
dluzszego zdania?
Ależ rozumiem. Ty nie rozumiesz nawet krótszego.
Podtrzymuję pytanie.
Powtorze: budzetowka ciagnie kase z tego, co placa podatnicy.

Bo wykonuje wewnętrzne usługi na rzecz wspólnoty, której jest członkiem.

No i? Jest za to oplacana. Nie musi dostawac nic wiecej.

Tak jak opisany przeze mnie cieć który jednocześnie mieszka w danym
bloku i jednocześnie wykonuje usługi ciecia w tymże bloku.

Nie robi tego za darmo, nie robi tego dlatego, iz jest czlonkiem (obywatelem) tylko jest oplacany.

Jak będzie
krzyżowo zatrudnienie mieszkaniec ze wspólnoty A cieciuje we wspólnocie
B, a mieszkaniec ze wspólnoty B cieciuje we wspólnocie A, to nie będą
mieli głosu.

Ten z A nie bedzie mial glosu w B.

Ten z B nie bedzie mial glosu w A.

Głos nie zależy od wykonywanej funkcji we wspólnocie ale od
członkostwa w tejże..

A ja postuluje, zeby zalezal od czlonkowstwa oraz podatkow jakie placi, pod warunkiem, ze jego podatki nie pochodza z oplat poniesionych przez kogos innego ze wspolnoty.


Wspólnota uznała, że zatrudnienie pracowników budżetowych z wnętrza
wspólnoty jest lepsze niż z obcej, więc pełnią oni podwójną rolę po prostu.

Jako czlonek ma prawo glosu.

Jako zatrudniony czlowiek nie.

To tak jak np. ty zamiast zatrudniać kogoś do prowadzenia domu ustalasz
z żoną że ona prowadzi dom, a ty idziesz do pracy do Pana Prezesa na
zewnątrz. Czy to oznacza, że twoja żona ma mniejsze prawa głosu, bo Ty
wnosisz kasę do Rodziny, a żona wyjada tę kasę?

Czasem dokladnie tak to dziala - sila glosu zarabiajacego w sprawie wydatkow jest znaczaca lub decydujaca. Jak sie nie podoba - to powiem tak jak ty: kierunek Zimbabwe lub inna afryka.





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 13:37:37
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:13, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 12:03, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:41, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 08:34, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:
I co masz do budżetówki? Wg ciebie szkoły, tym uczelnie wyższe, to
strata pieniędzy podatnika, hmm?
Nie. Jedynie nie liczył ich głosów.
Bo?
I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie
jednego
dluzszego zdania?
Ależ rozumiem. Ty nie rozumiesz nawet krótszego.
Podtrzymuję pytanie.
Powtorze: budzetowka ciagnie kase z tego, co placa podatnicy.

Bo wykonuje wewnętrzne usługi na rzecz wspólnoty, której jest członkiem.

No i? Jest za to oplacana. Nie musi dostawac nic wiecej.

No i nie dostaje.  Głos we wspólnocie jest niezwiązany z pełnioną w niej funkcją. Głos Ciecia w blokowisku z mojego przykładu nie wynika z cieciowatości ale z tego, że on tam ma jedno z mieszkań.


Tak jak opisany przeze mnie cieć który jednocześnie mieszka w danym
bloku i jednocześnie wykonuje usługi ciecia w tymże bloku.
Nie robi tego za darmo, nie robi tego dlatego, iz jest czlonkiem
(obywatelem) tylko jest oplacany.

owszem, bo wspólnota podjęła decyzję, że opłacą jego, a nie gościa, co mieszka w bloku obok. Jak wspólnota Polaków uzna, że na stanowiska nauczycieli zatrudnią dojeżdżających Niemców, Ukraińców, Cokolwiek, to wtedy owszem, nauczyciele głosu nie będą mieli. Ale nie dlatego, że to nauczyciele, ale że nie są członkami wspólnoty.

Głos we wspólnocie państwowej nie zależy do zawodu ale od przynależności do tej wspólnoty.

Jak będzie
krzyżowo zatrudnienie mieszkaniec ze wspólnoty A cieciuje we wspólnocie
B, a mieszkaniec ze wspólnoty B cieciuje we wspólnocie A, to nie będą
mieli głosu.
Ten z A nie bedzie mial glosu w B.
Ten z B nie bedzie mial glosu w A.

Ano. Ale ponieważ  cieć z A cieciuje w A, to w A ma głos, nie z racji cieciowania, a  z racji bycia w A.

Głos nie zależy od wykonywanej funkcji we wspólnocie ale od
członkostwa w tejże..

A ja postuluje, zeby zalezal od czlonkowstwa oraz podatkow jakie placi,

No ale nie tak to działa. Postulujesz, żeby wspólnotę 9+cieć zmniejszyć do 9, dlatego, że cieć pracuje na rzecz wspólnoty, a nie w Biedronce. OK. Taki model też mógłby być, ale nie występuje on w demokracji i będzie ci ciężko go wprowadzić.

Wspólnota uznała, że zatrudnienie pracowników budżetowych z wnętrza
wspólnoty jest lepsze niż z obcej, więc pełnią oni podwójną rolę po
prostu.
Jako czlonek ma prawo glosu.
Jako zatrudniony czlowiek nie.

No i o to właśnie mi chodziło.


To tak jak np. ty zamiast zatrudniać kogoś do prowadzenia domu ustalasz
z żoną że ona prowadzi dom, a ty idziesz do pracy do Pana Prezesa na
zewnątrz. Czy to oznacza, że twoja żona ma mniejsze prawa głosu, bo Ty
wnosisz kasę do Rodziny, a żona wyjada tę kasę?

Czasem dokladnie tak to dziala - sila glosu zarabiajacego w sprawie
wydatkow jest znaczaca lub decydujaca. Jak sie nie podoba - to powiem
tak jak ty: kierunek Zimbabwe lub inna afryka.

No, ale w Polsce tak nie działa. Więc na razie musisz przekonać wspólnotę, żeby zmieniła zasady z demokracji na system klasowy.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:05:13
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:41, hiki o! pisze:

I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie jednego
dluzszego zdania?

Ależ rozumiem. Ty nie rozumiesz nawet krótszego.

Podtrzymuję pytanie.

Powtorze: budzetowka ciagnie kase z tego, co placa podatnicy. wiec sie
nie kwalifikuje.

Dlatego.

A wiele firm prywatnych zarabia na kontraktach z budżetem. Czyli też się nie liczą. I ich pracownicy też.

Bo pracują za gówniane pieniądze dla dobra ogółu?

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

Mhm. Czyli jeśli jakaś prywatna firma pracuje nad jakimś projektem
państwowym (np. metro czy inna autostrada) i pieniądze dostaje de facto
od ogółu, to jej pracownicy też dostają pieniądze od ogółu czyli ich
głosy się nie powinny liczyć.

Kombinuj.

To ty kombinujesz jak koń pod górę. Ale koń jest usprawiedliwiony, bo to zwierzę. A ty nie rozumiesz tego, że pieniądz krąży po gospodarce, z budżetem państwa włącznie. I jest to ten sam pieniądz.


Policję też byś zlikwidował? I straż pożarną?


j.w.

No jasne, bo przeciętny strażak mniej będzie dbał o dobro innych, niż
taki prezes Amber Gold?

Może się tak ustosunkuj do powyższego?


j.w

No oczywiście, uniki. Typowe dla bezmyślnych pyskaczy, jak się ich "genialny" pomysł logicznie zanalizuje.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 12:21:10
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:05, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 11:41, hiki o! pisze:

I to niby ja jestem głupi? To jak nazwac kogos, kto nie rozumie jednego
dluzszego zdania?

Ależ rozumiem. Ty nie rozumiesz nawet krótszego.

Podtrzymuję pytanie.

Powtorze: budzetowka ciagnie kase z tego, co placa podatnicy. wiec sie
nie kwalifikuje.

Dlatego.

A wiele firm prywatnych zarabia na kontraktach z budżetem. Czyli też się
nie liczą. I ich pracownicy też.

Nawet jesli tak ustalimy, to lux. Skoro pełnią rolę "budżetówki" to dokladnie tak.

Jesli chca miec prawo glosu - niech nie podejmuja dzialan zwiazanych z oplacaniem z budzetu.

Niektorych moze "walic" glosowanie, wiec to dla nich droga.

Patologia zas byloby aby w sprawach budzetu decydowali ci, co zarabiaja na budzecie. Bo wtedy cisna tak, zeby zarabiac wiecej z budzetu.

Znamy to i obecnie - choc pod inną nazwą. Lobbysci. Potrafia wplywac na ustawy tak, zeby im sie oplacalo.

Moj model usuwa ten problem. Dbajac o kieszen obywateli, z ktorych kasy powstaje budzet.



Bo pracują za gówniane pieniądze dla dobra ogółu?

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

Mhm. Czyli jeśli jakaś prywatna firma pracuje nad jakimś projektem
państwowym (np. metro czy inna autostrada) i pieniądze dostaje de facto
od ogółu, to jej pracownicy też dostają pieniądze od ogółu czyli ich
głosy się nie powinny liczyć.

Kombinuj.

To ty kombinujesz jak koń pod górę. Ale koń jest usprawiedliwiony, bo to
zwierzę. A ty nie rozumiesz tego, że pieniądz krąży po gospodarce, z
budżetem państwa włącznie. I jest to ten sam pieniądz.

Inaczej traktowany.

Budzet - ustala plan ile ma wplynac i... nie robi oszczednosci, tylko podnosi podatki.

Biznes - jak nie ma skad nalac, to robi oszczednosci. A nie zaczyna łupić kogo popadnie (w sensie prawnym, tzn nie moze narzucic wyzszych cen bez ryzyka utraty klientow).

A budzet po prostu mowi, to teraz placimy 23%VAT a wy sie martwcie skad na to wezmiecie.


No oczywiście, uniki. Typowe dla bezmyślnych pyskaczy, jak się ich
"genialny" pomysł logicznie zanalizuje.

Jestem niczym przy twojej jasnosci umyslu. Przyznaje, ze jestes najinteligentniejszym bytem wszechswiata.

heheheh







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:47:50
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:21, hiki o! pisze:

A wiele firm prywatnych zarabia na kontraktach z budżetem. Czyli też się
nie liczą. I ich pracownicy też.

Nawet jesli tak ustalimy, to lux. Skoro pełnią rolę "budżetówki" to
dokladnie tak.

Z kolei oni tymi samymi pieniędzmi płacą dalej. Pamiętaj, że pieniądze "produkuje" państwo. No, powiedzmy że gwarantuje, bo produkują je banki... ale w sumie w ramach tych gwarancji.

W rezultacie w twoim chorym świecie prawo głosu mieliby tylko... eksportujący towaru lub usługi.

[ciach]

Moj model usuwa ten problem. Dbajac o kieszen obywateli, z ktorych kasy
powstaje budzet.

Twój model jest dziecinny i świadczy o nieznajomości postaw ekonomii.

[ciach]

Inaczej traktowany.

Budzet - ustala plan ile ma wplynac i... nie robi oszczednosci, tylko
podnosi podatki.

ROTFL

I ty się dziwisz, jak piszę że jesteś dziecinny...

Podnoszenie podatków podnosi wpływy tylko do pewnej granicy, potem trend się odwraca i to dość gwałtownie.

Biznes - jak nie ma skad nalac, to robi oszczednosci. A nie zaczyna

Albo podnosi ceny dla klientów.

łupić kogo popadnie (w sensie prawnym, tzn nie moze narzucic wyzszych
cen bez ryzyka utraty klientow).

No popatrz.

Wytłumacz zatem niedawny dość ostry wzrost cen pamięci komputerowych. Jakoś "zaryzykowali" i wzrosły prawie dwukrotnie.

Ale byłby płacz, jakby analogicznie wzrosły podatki.

[ciach]

Nadal domagam się przedstawienia twojego rozliczenia z fiskusem w celu oszacowania potencjalnej wagi twojego głosu.

Niech zgadnę...Świeży emeryt? To też się nie liczysz w głosowaniu, budżetowcu jeden ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 14:07:35
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Thu, 18 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 18.04.2013 12:21, hiki o! pisze:

podnosi podatki.

ROTFL

I ty si dziwisz, jak pisz e jeste dziecinny...

Podnoszenie podatkw podnosi wpywy tylko do pewnej granicy, potem trend si odwraca i to do gwatownie.

  Co nie przeszkadza ... podnoszeniu podatkw.
  Obniki zazwyczaj dokonuje ju inna ekipa.
  I dopiero ta "zzagraniczna" ekipa uzyskuje wzrost wpyww z tych
podatkw co ju "zmieniy trend".

Biznes - jak nie ma skad nalac, to robi oszczednosci. A nie zaczyna

Albo podnosi ceny dla klientw.

  Susznie.
  Jest jeszcze jedna wersja: wycofuje si po prostu z konkretnego
segmentu, patrz Samsung i harddyski.

upi kogo popadnie (w sensie prawnym, tzn nie moze narzucic wyzszych
cen bez ryzyka utraty klientow).

No popatrz.

Wytumacz zatem niedawny do ostry wzrost cen pamici komputerowych. Jako "zaryzykowali" i wzrosy prawie dwukrotnie.

  Ryzyko byo opacalne i tyle.
  A powaniej, zapotrzebowanie wywindowao ceny, a wanie ryzyko kolejnej
obniki ogranicza inwestorw w chci zaapania si na kolejn "wisk
grk", znan z polskiego rolnictwa (oraz harddyskw).

Ale byby pacz, jakby analogicznie wzrosy podatki.

  Widocznie koszty pamici nie stanowi jak dotd 50% *dochodw* klientw
(w tym liczc klientw kocowych, kupujcych "towar z pamici"),
wic daleko jeszcze do ograniczenia pod ktre podpadaj dzisiejsze
podatki.
  Klienci "bardziej chc mie" ni granica przy ktrej ich sta, wic
kupuj.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-18 15:41:34
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 14:07, Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 18 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 18.04.2013 12:21, hiki o! pisze:

podnosi podatki.

ROTFL

I ty się dziwisz, jak piszę że jesteś dziecinny...

Podnoszenie podatków podnosi wpływy tylko do pewnej granicy, potem
trend się odwraca i to dość gwałtownie.

  Co nie przeszkadza ... podnoszeniu podatków.

Niestety.

  Obniżki zazwyczaj dokonuje już inna ekipa.
  I dopiero ta "zzagraniczna" ekipa uzyskuje wzrost wpływów z tych
podatków co już "zmieniły trend".

Politycy niestety dzialaja  wperspektywie jednej kadencji.

Widac bylo jaki chaos zapanowal gdy PO zostalo na 2 kadencje.

Ale byłby płacz, jakby analogicznie wzrosły podatki.

  Widocznie koszty pamięci nie stanowią jak dotąd 50% *dochodów* klientów

BINGO!

NAwet jak kupie 3 wypasione dyski SSD to kupie je raz na... jakis czas. I nie bedzie to polowa moich dochodow z tego okresu.

  Klienci "bardziej chcą mieć" niż granica przy której ich stać, więc
kupują.

Dlatego pisalem: podaz-popyt.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 16:09:12
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:07, Gotfryd Smolik news pisze:

Podnoszenie podatkw podnosi wpywy tylko do pewnej granicy, potem
trend si odwraca i to do gwatownie.

  Co nie przeszkadza ... podnoszeniu podatkw.

Wida granica nie zostaa osignita.

I, zwracam uwag, u nas podatki nie s najwysze. S kraje z wyszymi podatkami, do ktrych wiecznie marudzcy "polacy" wzdychaj jako wzr dobrobytu.

  Obniki zazwyczaj dokonuje ju inna ekipa.
  I dopiero ta "zzagraniczna" ekipa uzyskuje wzrost wpyww z tych
podatkw co ju "zmieniy trend".

Hmm... A we przypomnij mi, ktra ekipa obniya podatek dochodowy?
;->

Biznes - jak nie ma skad nalac, to robi oszczednosci. A nie zaczyna

Albo podnosi ceny dla klientw.

  Susznie.
  Jest jeszcze jedna wersja: wycofuje si po prostu z konkretnego
segmentu, patrz Samsung i harddyski.

Owszem. Ale jak wszyscy inni si ju wycofali... ;)

upi kogo popadnie (w sensie prawnym, tzn nie moze narzucic wyzszych
cen bez ryzyka utraty klientow).

No popatrz.

Wytumacz zatem niedawny do ostry wzrost cen pamici komputerowych.
Jako "zaryzykowali" i wzrosy prawie dwukrotnie.

  Ryzyko byo opacalne i tyle.

Na pewno nie robili tego na lepo. Ceny wzrosy. U prywatnych producentw. Szok, nie? ;->

[ciach]

Ale byby pacz, jakby analogicznie wzrosy podatki.

  Widocznie koszty pamici nie stanowi jak dotd 50% *dochodw* klientw

No i? Wystarczyoby jakby nagle si producenci paru kluczowych towarw zmwili i podnieli ceny dwukrotnie.

A zwracam uwag, e jedn z rl pastwa jest zwalczanie takich ukadw.

Co za co.

Jak wida pki co wikszo ludzi uwaa, e wicej zyskuj jak trac na pastwie.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-18 16:57:15
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 16:09, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 14:07, Gotfryd Smolik news pisze:

Podnoszenie podatków podnosi wpływy tylko do pewnej granicy, potem
trend się odwraca i to dość gwałtownie.

  Co nie przeszkadza ... podnoszeniu podatków.

Widać granica nie została osiągnięta.

Albo zostala. To nie bedzie dokladna wartosc. Co do jedenj setnej.

I, zwracam uwagę, u nas podatki nie są najwyższe. Są kraje z wyższymi
podatkami, do których wiecznie marudzący "polacy" wzdychają jako wzór
dobrobytu.

Kwestia sily nabywczej.

Jesli zarabiasz dajmy na to 5000 (rodzina 2+2) i zabiora ci polowe to masz 2500 zł.

Ile procentowo z tej kwoty musisz wydac na oplaty i jedzenie?

I czy tyle samo procentowo musi wydac niemiec?

Co z tego, ze prad czy benzyna w przeliczeniu na zlotowki w niemczech jest drozsza, jak w przeliczeniu ile litrow moze kupic niemic a polak, wygrywa niemiec?

moze kupic wiecej litrow drozszej benzyny.




  Obniżki zazwyczaj dokonuje już inna ekipa.
  I dopiero ta "zzagraniczna" ekipa uzyskuje wzrost wpływów z tych
podatków co już "zmieniły trend".

Hmm... A weź przypomnij mi, która ekipa obniżyła podatek dochodowy?
;->

Zastanawia mnie dlaczego zamiast podniesienia podatkow zadna nie wymyslila jak oszczedzac.


Biznes - jak nie ma skad nalac, to robi oszczednosci. A nie zaczyna

Albo podnosi ceny dla klientów.

  Słusznie.
  Jest jeszcze jedna wersja: wycofuje się po prostu z konkretnego
segmentu, patrz Samsung i harddyski.

Owszem. Ale jak wszyscy inni się już wycofali... ;)

Ktos sie wycofa pierwszy, ktos ostatni.




łupić kogo popadnie (w sensie prawnym, tzn nie moze narzucic wyzszych
cen bez ryzyka utraty klientow).

No popatrz.

Wytłumacz zatem niedawny dość ostry wzrost cen pamięci komputerowych.
Jakoś "zaryzykowali" i wzrosły prawie dwukrotnie.

  Ryzyko było opłacalne i tyle.

Na pewno nie robili tego na ślepo. Ceny wzrosły. U prywatnych
producentów. Szok, nie? ;->

[ciach]

Ale byłby płacz, jakby analogicznie wzrosły podatki.

  Widocznie koszty pamięci nie stanowią jak dotąd 50% *dochodów* klientów

No i? Wystarczyłoby jakby nagle się producenci paru kluczowych towarów
zmówili i podnieśli ceny dwukrotnie.

Producenci autostrad i stadionow? :)


A zwracam uwagę, że jedną z ról państwa jest zwalczanie takich układów.

Z autostradami i stadionami jakos slabo im wyszlo.


Coś za coś.

Jak widać póki co większość ludzi uważa, że więcej zyskują jak tracą na
państwie.


Obecnie ludzie wiedza, ze traca i wiedza, ze beda tracic jeszcze wiecej. Chcieli by tracic troche mniej.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 19:42:40
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 16:09, Andrzej Lawa pisze:
I, zwracam uwag, u nas podatki nie s najwysze. S kraje z wyszymi
podatkami, do ktrych wiecznie marudzcy "polacy" wzdychaj jako wzr
dobrobytu.

Jak mierzysz wysoko podatkw? Procentami? Bo wiesz, to nie jest miarodajne. Popatrzmy na dwa przykady:

a) Zarabiam 2000z i mam zapaci 500z podatku, jestem mocno wcieky, a ten podatek mnie mocno obcia yciowo. Wic majc podatek 25% jestem niezadowolony, prbuj ucieka od podatkw, jestem niezadowolony.

b) przeprowadzam si do kraju, podatek wynosi 50% a nie 25%. Pozornie powinienem bardziej jcze. Jednak tam zarabiam 20 tysicy zotych (lub porwnywalnie z si nabywcz tak). Oddaj 10 tysicy na podatek i chwal sobie, e yj w dobrobycie.


  Obniki zazwyczaj dokonuje ju inna ekipa.
  I dopiero ta "zzagraniczna" ekipa uzyskuje wzrost wpyww z tych
podatkw co ju "zmieniy trend".

Hmm... A we przypomnij mi, ktra ekipa obniya podatek dochodowy?
;->

No fakt, PO. Ale w skali caoci to wiesz...


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 20:16:02
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 19:42, Przemysaw Adam miejek pisze:

Jak mierzysz wysoko podatkw? Procentami? Bo wiesz, to nie jest
miarodajne. Popatrzmy na dwa przykady:

a) Zarabiam 2000z i mam zapaci 500z podatku, jestem mocno wcieky,
a ten podatek mnie mocno obcia yciowo. Wic majc podatek 25% jestem
niezadowolony, prbuj ucieka od podatkw, jestem niezadowolony.

b) przeprowadzam si do kraju, podatek wynosi 50% a nie 25%. Pozornie
powinienem bardziej jcze. Jednak tam zarabiam 20 tysicy zotych (lub
porwnywalnie z si nabywcz tak). Oddaj 10 tysicy na podatek i
chwal sobie, e yj w dobrobycie.

Tak wanie myli homo sovieticus.
Moe troch zmieni Twoj interpretacj zaoenie (przypomnienie), e kadego centa musisz sam wypracowa, np. haftujc serwetki. Jeli wicej pracowae, wicej wyprodukowae, a ONI Ci w zwizku z tym wicej zabieraj, to u kadego normalnego czowieka musi pojawi si sprzeciw "jakim qwa prawem?". Przecie haftujc dwa razy wicej serwetek w takim samym stopniu korzystam z usug pastwa. Dlaczego mam za nie paci dwa razy wicej?
Do do tego jeszcze swojego bezrobotnego ssiada menela, ktry nie haftuje, nie paci podatku, a dostaje zasiek dla bezrobotnych. Nadal jest OK?



Hmm... A we przypomnij mi, ktra ekipa obniya podatek dochodowy?
;->

No fakt, PO. Ale w skali caoci to wiesz...

A PiS znioso PoSiD (czyli rabowanie wdw i sierot) w I grupie.


--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 09:47:40
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 19:42, Przemysaw Adam miejek pisze:

b) przeprowadzam si do kraju, podatek wynosi 50% a nie 25%. Pozornie
powinienem bardziej jcze. Jednak tam zarabiam 20 tysicy zotych (lub
porwnywalnie z si nabywcz tak). Oddaj 10 tysicy na podatek i
chwal sobie, e yj w dobrobycie.

A moe u nich jest tak dobrze DZIKI wysokim podatkom, hmm? ;)


  Obniki zazwyczaj dokonuje ju inna ekipa.
  I dopiero ta "zzagraniczna" ekipa uzyskuje wzrost wpyww z tych
podatkw co ju "zmieniy trend".

Hmm... A we przypomnij mi, ktra ekipa obniya podatek dochodowy?
;->

No fakt, PO. Ale w skali caoci to wiesz...

Tu troch wicej, tu troch mniej... Normalka ;)

Swoj drog polecam "Pen & Teller: Bullshit!" i odcinek o podatkach.

W USA to dopiero jest wesoo :D

A przecie "za komuny" wszyscy chcieli, eby u nas byo "jak w Ameryce".

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-19 11:21:59
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 09:47, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 18.04.2013 19:42, Przemysaw Adam miejek pisze:

b) przeprowadzam si do kraju, podatek wynosi 50% a nie 25%. Pozornie
powinienem bardziej jcze. Jednak tam zarabiam 20 tysicy zotych (lub
porwnywalnie z si nabywcz tak). Oddaj 10 tysicy na podatek i
chwal sobie, e yj w dobrobycie.

A moe u nich jest tak dobrze DZIKI wysokim podatkom, hmm? ;)

No nie, raczej podatki im tego dobrobytu nie zapewniaj...



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 11:42:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 11:21, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 19.04.2013 09:47, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 18.04.2013 19:42, Przemysaw Adam miejek pisze:

b) przeprowadzam si do kraju, podatek wynosi 50% a nie 25%. Pozornie
powinienem bardziej jcze. Jednak tam zarabiam 20 tysicy zotych (lub
porwnywalnie z si nabywcz tak). Oddaj 10 tysicy na podatek i
chwal sobie, e yj w dobrobycie.

A moe u nich jest tak dobrze DZIKI wysokim podatkom, hmm? ;)

No nie, raczej podatki im tego dobrobytu nie zapewniaj...



Hej, ludzie lubi proste powizania ;)

S wysze podatki i jest lepiej? Znaczy si wysze podatki s lepsze!

A duszonych jabek szuka si pod dusijaboni, logika ;)

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-18 14:33:08
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:47, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 12:21, hiki o! pisze:

A wiele firm prywatnych zarabia na kontraktach z budżetem. Czyli też się
nie liczą. I ich pracownicy też.

Nawet jesli tak ustalimy, to lux. Skoro pełnią rolę "budżetówki" to
dokladnie tak.

Z kolei oni tymi samymi pieniędzmi płacą dalej. Pamiętaj, że pieniądze
"produkuje" państwo.

chciales napisac "drukuje" ;)

No, powiedzmy że gwarantuje, bo produkują je
banki... ale w sumie w ramach tych gwarancji.

A przypomnij mi ile jestesmy na minusie w tej wspolnej kasie?

I jak to ma sie do produkcji.

Bo widzisz, jak w fabryce produkuja, to towaru przybywa, a nie odwrotnie.

W rezultacie w twoim chorym świecie prawo głosu mieliby tylko...
eksportujący towaru lub usługi.

A czy to byłoby złe?


Moj model usuwa ten problem. Dbajac o kieszen obywateli, z ktorych kasy
powstaje budzet.

Twój model jest dziecinny i świadczy o nieznajomości postaw ekonomii.

Ty jestes za to wielkim znawca i wiesz!

Inaczej traktowany.

Budzet - ustala plan ile ma wplynac i... nie robi oszczednosci, tylko
podnosi podatki.

ROTFL

I ty się dziwisz, jak piszę że jesteś dziecinny...

Co cie tak rozsmieszylo?

Budzet zaklada jakie beda wplywy z podatkow, jakie beda wydatki. Potem bedzi ekorekta i szukanie kasy w kazdym miejscu. Bo deficyt.

Podnoszenie podatków podnosi wpływy tylko do pewnej granicy, potem trend
się odwraca i to dość gwałtownie.

NAsi politycy o tym nie wiedza. Lub udaja greków.


Biznes - jak nie ma skad nalac, to robi oszczednosci. A nie zaczyna

Albo podnosi ceny dla klientów.

Albo robi oszczednosci i zwlania ludzi. Zmniejsza koszty o 1/5 a ta sama robote wykonuja przycisnieci pozostali "jak chcesz prace miec, to rob wiecej za tyle samo".


łupić kogo popadnie (w sensie prawnym, tzn nie moze narzucic wyzszych
cen bez ryzyka utraty klientow).

No popatrz.

Wytłumacz zatem niedawny dość ostry wzrost cen pamięci komputerowych.
Jakoś "zaryzykowali" i wzrosły prawie dwukrotnie.

Podaz i popyt.

Ale byłby płacz, jakby analogicznie wzrosły podatki.


[ciach]

Nadal domagam się

HAHAHAHAHAHAHA

Domagasz sie? :D

ACHACHACHACHAHCAH



--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 13:42:07
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:21, hiki o! pisze:
Nawet jesli tak ustalimy, to lux. Skoro pełnią rolę "budżetówki" to
dokladnie tak.

Jesli chca miec prawo glosu - niech nie podejmuja dzialan zwiazanych z
oplacaniem z budzetu.

Czyli w ten sposób pozbawiasz głosu wszystkich, którzy działają na rzecz wspólnoty. Albo chcę decydować o jakości życia w moim domu, ale wtedy nie wolno mi nic przy tym domu robić albo będę robił i wtedy tracę głos.

No jest to jakieś wyjście. Tylko raz, że niezbyt realne do wprowadzenia, a dwa że koszmarnie ciężkie do egzekwowania. Bo teraz, czy wg ciebie właściciel sklepu mięsnego na moim osiedlu ma prawo głosu? Upps... chyba nie, bo zaopatruje się u niego pobliskie przedszkole. O! I nauczyciele tam kupują. Odbieramy mu prawo głosu. Ale musimy drania śledzić... O! Idzie do multikina na film i kupuje bilet z kasy, jaką dostał z budżetówki... no to ciach, wszyscy powiązani z Multikinem mają odebrany głos... No dobra, śledzimy ich, gdzie oni idą.... Ups. no to co, całemu narodowi odbieramy?




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:35:29
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 13:42, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 12:21, hiki o! pisze:
Nawet jesli tak ustalimy, to lux. Skoro pełnią rolę "budżetówki" to
dokladnie tak.

Jesli chca miec prawo glosu - niech nie podejmuja dzialan zwiazanych z
oplacaniem z budzetu.

Czyli w ten sposób pozbawiasz głosu wszystkich, którzy działają na rzecz
wspólnoty.

Nie. Tylko tych co dzialaja za kase wspolnoty. To roznica.

No jest to jakieś wyjście. Tylko raz, że niezbyt realne do wprowadzenia,

To wiem.

a dwa że koszmarnie ciężkie do egzekwowania.  Bo teraz, czy wg ciebie
właściciel sklepu mięsnego na moim osiedlu ma prawo głosu? Upps... chyba
nie, bo zaopatruje się u niego pobliskie przedszkole.

A jak teraz rozroznia sie budzetowke od prywatnego biznesu.

Proponuje uproscic i zrobic dokladnie tak samo.

Jak kasa idzie z ministrstwa - budzetowka.

Jak kasa nie idzie z ministerstwa - biznes prywatny.

Prościej?

Data: 2013-04-18 14:39:44
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:35, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 13:42, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 12:21, hiki o! pisze:
Nawet jesli tak ustalimy, to lux. Skoro pełnią rolę "budżetówki" to
dokladnie tak.
Jesli chca miec prawo glosu - niech nie podejmuja dzialan zwiazanych z
oplacaniem z budzetu.
Czyli w ten sposób pozbawiasz głosu wszystkich, którzy działają na rzecz
wspólnoty.
Nie. Tylko tych co dzialaja za kase wspolnoty. To roznica.

No. Dla mnie bezsens. W Twoim modelu, jak wokoło mojego domu trzeba skosić trawę, a ja mam kosiarkę i wspólnota postanawia mnie wynająć, to tracę prawo głosu we wspólnocie. Więc wyprowadzamy kasę poza wspólnotę i zatrudniamy gościa z kosiarką z bloku obok.

Myślisz, że jakby wszyscy urzędnicy, nauczyciele, policjanci, żołnierze byli np. sprowadzeni z Ukrainy, to byłoby korzystne dla kraju?


a dwa że koszmarnie ciężkie do egzekwowania.  Bo teraz, czy wg ciebie
właściciel sklepu mięsnego na moim osiedlu ma prawo głosu? Upps... chyba
nie, bo zaopatruje się u niego pobliskie przedszkole.

A jak teraz rozroznia sie budzetowke od prywatnego biznesu.

Proponuje uproscic i zrobic dokladnie tak samo.

Jak kasa idzie z ministrstwa - budzetowka.

Jak kasa nie idzie z ministerstwa - biznes prywatny.

A co znaczy ,,idzie kasa z ministerstwa''? Bo przecież mówię, że do właściciela sklepu z parówkami idzie kasa z ministerstwa bo kupuje u niego pobliskie przedszkole.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 09:18:34
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

No i stanowią składową tej wspólnoty.
Nie wiem czemu naparłeś się, że to wspólnota kasy. A to nie wspólnota kasy, a wspólnota mieszkaniowa.

Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10 jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 10:31:32
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 09:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?

Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże. A więc ma prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem. Ma prawo decydować, bo to jest po części jego i już.

Obywatel, który wykonuje usługi na rzecz budżetu (np. nauczyciel czy gliniarz), choć owszem - jest użyteczny, bo wszak ta wspólnota płaci mu dobrowolnie, to nie powinien decydować o kształcie tego państwa, bo jeśliby np. jakimś cudem doszło do nadreprezentacji nauczycieli (czy gliniarzy), to mogliby wypaczyć kierunek rozwoju państwa, jak z resztą wypacza obecna legislatywa, która działa głównie w interesie swoich łapówkodawców.

Dochodzimy do ciekawego wniosku: Parlamentarzyści nie powinni mieć wpływu na kierunek państwa. :)


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-18 10:33:11
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 10:31, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 09:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?

Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże. A więc ma

Tylko w tej analogii właściciel lokalu to obywatel państwa.
CBDO

prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem. Ma
prawo decydować, bo to jest po części jego i już.

Patrz wyżej.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 11:50:28
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 10:33, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 10:31, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 09:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?

Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże. A więc ma

Tylko w tej analogii właściciel lokalu to obywatel państwa.
CBDO

prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem. Ma
prawo decydować, bo to jest po części jego i już.

Patrz wyżej.


LOL.

Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma tak.

Dlaczego?

Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.

A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie może.

Może mi zapewnić lekarza, jak poczekam te kilka miesiecy na specjaliste.

Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.

Powinno mi zapewnic pomoc urzednikow w urzedowych sprawach - w koncu ich oplacam.

Efekt: musze zatrudniac biuro ksiegowe, kancelarie prawna i inne firmy, zeby bronily mnie przed urzednikami i ich zakusami spacyfikowania mnie.

.....






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 13:45:42
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa pisze:
Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A tutaj to akurat się dołączę: A co uzyskałeś od niego? Bo ja mam nawet takiego z NFZ pod ręką, ale i tak chce kasy albo proponuje czarne plomby i bez kanałowego.

Akurat jakość usług z NFZ jest niska, tu się zgadzam z hiki, choć akurat czy da się wyższą, to jest problem...



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:19:17
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 13:45, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa pisze:
Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A tutaj to akurat się dołączę: A co uzyskałeś od niego? Bo ja mam nawet
takiego z NFZ pod ręką, ale i tak chce kasy albo proponuje czarne plomby
i bez kanałowego.

Akurat jakość usług z NFZ jest niska, tu się zgadzam z hiki, choć akurat
czy da się wyższą, to jest problem...



Najgorsza bezplatna sluzba zdrowia to jest w szpitalach. Chodzi mi o cos takiego

mam zagrwarantowane bezplatne leczenie jakiejs choroby

szpital, owszem, przyjmie mnie, ale nie da lekow, bo te NFZ wycenil na 70% ich realnej wartosci

wiec szpital nie kupuje, bo nikt mu nie sprzeda za 70%

ale...

....nie moge doplacic tych 30% zeby szpital mi kupil

NIE

MAM MIEC BEZPLATNIE

wiec, mam bezplatnie nic...

co wiecej, nie moge kupic tyhc lekow w aptece za 100% i przyjsc do szpitala z lekami niech mnie lecza

MAM ZAGWARANTOWANE LECZENIE I LEKI BEZPLATNIE

tylko lekow nie ma

ale skladki place.

bez lekow np. umre lub choroba sie rozwinie do stadium gorszego.

MIMO, ZE KWA PLACE




wiec mnie osobiscie ch.. obchodzi stomatolog, czy nawet endokrynolog lub inny proktolog - do kazdego, z zacisnietymi zebami pojde, zaplace i sie wylecze pryweatnie, wymachujac piescia w kierunku ZUS i NFZ, ktory mi wzial kase ale nie swiadczy uslugi.

ale w przypadku jak powyzej opisalem - jestem w dupie. czarnej. bo nawet jak mam kase, nawet jak place skladki to sie nie wylecze, bo mam miec za darmo, ale nie ma....



--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 14:27:46
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:12, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 18.04.2013 13:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa pisze:
Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A tutaj to akurat się dołączę: A co uzyskałeś od niego? Bo ja mam nawet
takiego z NFZ pod ręką, ale i tak chce kasy albo proponuje czarne plomby
i bez kanałowego.

Nie wiem jak z kanałowym, ale na froncie "białe" plomby, a z tyłu
amalgamatowe lub za dopłatą 90zł "białe".

Ty, pacz, a to moje świnie (Uniwerek Medyczny) mówią, że albo albo, nie można dopłaty. Albo płacę za całość albo amalgamatowa.

Uwaga: plomby z amalgamatu są gorsze tylko estetycznie.

Na pewno? Wikipedia mówi inaczej:

Obecnie notuje się odchodzenie od stosowania amalgamatu w dentystyce z uwagi na względy estetyczne (metaliczny kolor wypełnienia kontrastuje z tkanką zęba), narażenie lekarzy i pacjentów na kontakt z toksyczną rtęcią oraz ze względów środowiskowych (emisja rtęci do atmosfery wskutek kremacji zwłok ludzkich).

Prawidłowo
wykonane, pod innymi względami są CO NAJMNIEJ tak samo dobre, jak "białe".

No wiesz, ale i tak mam brzydki pysk, żeby jeszcze takie wsadzać.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:10:06
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:

prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem. Ma
prawo decydować, bo to jest po części jego i już.

Patrz wyżej.


LOL.

Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma tak.

Dziecko drogie, rodzice ci fundują utrzymanie mieszkania?

Dlaczego?

Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.

To jest odpowiednik utrzymania mieszkania i budynku.

A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie może.

Musi, bo inaczej się rozpadnie.

Może mi zapewnić lekarza, jak poczekam te kilka miesiecy na specjaliste.

Widać jesteś dupa i nie potrafisz korzystać z systemu.

Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.

A ja nie. I co mi zrobisz?

Powinno mi zapewnic pomoc urzednikow w urzedowych sprawach - w koncu ich
oplacam.

Potrzebowałem pilnie pozwolenie na budowę... Kilka miłych słów i bez żadnych łapówek miałem PRAWOMOCNE pozwolenie na budowę w trzy tygodnie (dwa tygodnie się uprawomocnia) z mnóstwem pożytecznych porad po drodze.

Efekt: musze zatrudniac biuro ksiegowe, kancelarie prawna i inne firmy,
zeby bronily mnie przed urzednikami i ich zakusami spacyfikowania mnie.

Z takim podejściem nic dziwnego, że nikt nie chce ci pomóc.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 12:25:52
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:

prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
do współdecydowania o części wspólnej, której jest
współwłaścicielem. Ma
prawo decydować, bo to jest po części jego i już.

Patrz wyżej.


LOL.

Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma
tak.

Dziecko drogie, rodzice ci fundują utrzymanie mieszkania?

Dziecko to chyba ja bym mogl tak do Ciebie pisac... hehehe


Dlaczego?

Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.

To jest odpowiednik utrzymania mieszkania i budynku.

Nie.


A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie może.

Musi, bo inaczej się rozpadnie.

Nie.


Może mi zapewnić lekarza, jak poczekam te kilka miesiecy na specjaliste.

Widać jesteś dupa i nie potrafisz korzystać z systemu.

Bo system powinien sluzyc i pomagac, a nie byc dostepny tylko dla sprytnych.


Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A jakbys mial poczekac 3 miesiace?


Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.

A ja nie. I co mi zrobisz?

Nic.


Powinno mi zapewnic pomoc urzednikow w urzedowych sprawach - w koncu ich
oplacam.

Potrzebowałem pilnie pozwolenie na budowę... Kilka miłych słów i bez
żadnych łapówek miałem PRAWOMOCNE pozwolenie na budowę w trzy tygodnie
(dwa tygodnie się uprawomocnia) z mnóstwem pożytecznych porad po drodze.

Wyjatek potwierdza regule ;P


Efekt: musze zatrudniac biuro ksiegowe, kancelarie prawna i inne firmy,
zeby bronily mnie przed urzednikami i ich zakusami spacyfikowania mnie.

Z takim podejściem nic dziwnego, że nikt nie chce ci pomóc.


Chcesz powiedziec, ze - zalozmy ze zarabiasz nie na etacie - wszystkie ksiegi czy co tam trzeba zalatwiasz sam? I nie korzystasz z ksiegowej?

Czy to ty mnie pytales "pokasz pit"? Jak ty nic nie wiesz...

Ech, z czym do ludzi... ;P




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 14:31:08
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:16, krys pisze:

Wyjatek potwierdza regule ;P

Najlepsze jest to, e A.L. uwaa, e POTRZEBOWA pozwolenia na budow.
Jakby mu nie wystarczylo, e ma ziemi, na ktrej wybuduje i murarza, ktry
mu wybuduje...

Nie, nie wystarcza, bo takie spoeczestwo ustalio reguy. Jak ci si nie podoba - won ze spoeczestwa albo prbuj te reguy zmieni.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-18 14:38:21
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 14:16, krys wrote:
hiki o! wrote:

Potrzebowałem pilnie pozwolenie na budowę... Kilka miłych słów i bez
żadnych łapówek miałem PRAWOMOCNE pozwolenie na budowę w trzy
tygodnie
(dwa tygodnie się uprawomocnia) z mnóstwem pożytecznych porad po drodze.

Wyjatek potwierdza regule ;P

Najlepsze jest to, że A.L. uważa, że POTRZEBOWAŁ pozwolenia na budowę.
Jakby mu nie wystarczylo, że ma ziemię, na której wybuduje i murarza, który
mu wybuduje...

....i gdyby trafil na urzedasa, co go nie lubi, to moglby latami dalej potrzebowac pozwolenia...

i mialby swoja dzialke, i zajecie - co tydzien po prosbie do uber-urzednika...

Ale podatki za ziemie i tak by musial placic.

I placic.

I placic.

A domu by nie bylo.

Nawet jakby mial kase ten dom wybudowac.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:39:11
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:25, hiki o! pisze:

Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma
tak.

Dziecko drogie, rodzice ci fundują utrzymanie mieszkania?

Dziecko to chyba ja bym mogl tak do Ciebie pisac... hehehe

Na pewno nie. To twoje pomysły na pseudo-demokracją są dziecinne.


Dlaczego?

Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.

To jest odpowiednik utrzymania mieszkania i budynku.

Nie.

Tak.

A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie może.

Musi, bo inaczej się rozpadnie.

Nie.

Tak.

Może mi zapewnić lekarza, jak poczekam te kilka miesiecy na specjaliste.

Widać jesteś dupa i nie potrafisz korzystać z systemu.

Bo system powinien sluzyc i pomagac, a nie byc dostepny tylko dla
sprytnych.

Dlaczego? Czyżbyś był zwolennikiem promowania głupoty? No w sumie patrząc na twój "genialny inaczej" pomysł na głosy nie dziwota...

Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A jakbys mial poczekac 3 miesiace?

A dlaczego miałbym tyle poczekać? Przez wprowadzenie twojej pseudo-demokracji?

Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.

A ja nie. I co mi zrobisz?

Nic.

Widzisz.


Powinno mi zapewnic pomoc urzednikow w urzedowych sprawach - w koncu ich
oplacam.

Potrzebowałem pilnie pozwolenie na budowę... Kilka miłych słów i bez
żadnych łapówek miałem PRAWOMOCNE pozwolenie na budowę w trzy tygodnie
(dwa tygodnie się uprawomocnia) z mnóstwem pożytecznych porad po drodze.

Wyjatek potwierdza regule ;P

Popularny błąd logiczny. Wyjątek OBALA regułę.

Efekt: musze zatrudniac biuro ksiegowe, kancelarie prawna i inne firmy,
zeby bronily mnie przed urzednikami i ich zakusami spacyfikowania mnie.

Z takim podejściem nic dziwnego, że nikt nie chce ci pomóc.

Chcesz powiedziec, ze - zalozmy ze zarabiasz nie na etacie - wszystkie
ksiegi czy co tam trzeba zalatwiasz sam? I nie korzystasz z ksiegowej?

Zależy od skali działalności i mojej własnej oceny, na co lepiej "wydać" mój czas.

Analogicznie ze wszystkim innym. Ubrania pierzesz sobie sam, czy zatrudniasz praczkę? Gotujesz sobie sam, czy zatrudniasz kucharza?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 14:13:55
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:39, Andrzej Lawa wrote:

Może mi zapewnić lekarza, jak poczekam te kilka miesiecy na
specjaliste.

Widać jesteś dupa i nie potrafisz korzystać z systemu.

Bo system powinien sluzyc i pomagac, a nie byc dostepny tylko dla
sprytnych.

Dlaczego? Czyżbyś był zwolennikiem promowania głupoty? No w sumie
patrząc na twój "genialny inaczej" pomysł na głosy nie dziwota...

Ilośc obrazliwych sformulowan jakie uzywasz prezentuje cie jako czlowieka z wielkimi kompleksami.

Merytorycznie:

Powszechny i publiczny oraz ogolnodostepny - powinien byc prosty.

NAlezy upraszczac, bo to ma sluzyc czemus, np. LECZENIU a ni etrenowaniu sprytu.

Chory człowiek nie ma siły a ni ochoty na trenowanie sprytu.

Zwlaszcxza, ze on oplaca te uslugi.

Moge byc sprytny, ale wtedy nie chce za to placic tyle ile obecnie.




Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A jakbys mial poczekac 3 miesiace?

A dlaczego miałbym tyle poczekać? Przez wprowadzenie twojej
pseudo-demokracji?

Nie. PRzez limity NFZ.

Efekt: musze zatrudniac biuro ksiegowe, kancelarie prawna i inne firmy,
zeby bronily mnie przed urzednikami i ich zakusami spacyfikowania mnie.

Z takim podejściem nic dziwnego, że nikt nie chce ci pomóc.

Chcesz powiedziec, ze - zalozmy ze zarabiasz nie na etacie - wszystkie
ksiegi czy co tam trzeba zalatwiasz sam? I nie korzystasz z ksiegowej?

Zależy od skali działalności i mojej własnej oceny, na co lepiej "wydać"
mój czas.

Analogicznie ze wszystkim innym. Ubrania pierzesz sobie sam, czy
zatrudniasz praczkę? Gotujesz sobie sam, czy zatrudniasz kucharza?

Roznie.

Z tym, ze jak nie ugotuje obiadu to bede glodny. Albo pojde na miasto.

Jak nie zloze papierkow do skarbowki to bedzie dramat. Dla mnie.








--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 14:24:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:13, hiki o! pisze:
Nie. PRzez limity NFZ.


A limity wynikają z braków finansowych. Nie przeskoczysz fizyki. Nie ma paliwa, silnik nie pojedzie...

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:36:59
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 14:24, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:13, hiki o! pisze:
Nie. PRzez limity NFZ.


A limity wynikają z braków finansowych. Nie przeskoczysz fizyki. Nie ma
paliwa, silnik nie pojedzie...

A dlaczego nikt nie chce placic wiecej na NFZ?

Moze dlatego, ze i tak czuje sie okradany.

Urzednicy oszczedzaja na chorych. Nie oszczedzaja na sobie.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 14:43:41
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:36, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:24, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:13, hiki o! pisze:
Nie. PRzez limity NFZ.


A limity wynikają z braków finansowych. Nie przeskoczysz fizyki. Nie ma
paliwa, silnik nie pojedzie...

A dlaczego nikt nie chce placic wiecej na NFZ?

Może bo nie ma?


Moze dlatego, ze i tak czuje sie okradany.

Może.

Urzednicy oszczedzaja na chorych. Nie oszczedzaja na sobie.

Owszem, ale naród to akceptuje. Jak w historii nie akceptował czegoś, to ruszał 4 litery i szedł do zmian.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 15:35:17
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 14:43, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:36, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:24, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:13, hiki o! pisze:
Nie. PRzez limity NFZ.


A limity wynikają z braków finansowych. Nie przeskoczysz fizyki. Nie ma
paliwa, silnik nie pojedzie...

A dlaczego nikt nie chce placic wiecej na NFZ?

Może bo nie ma?

JAk nei ma? To za co chodza do prywatnych lekarzy?

Jest skad!

JAkbym mogl placic 100-200 zlotych wiecej miesiecznie, ale miec w zamian full serwis, czyli to wszystko co mam teraz placac ekstra idac do prywatnego to czemu nie.

Ale jak mam placac czekac zbyt dlugo (a to zbyt dlugo to zalezy jak bardzo mnie zab boli). To nie oczekuj, ze bede z checia chcial placic wiecej do wspolnej kasy.


Urzednicy oszczedzaja na chorych. Nie oszczedzaja na sobie.

Owszem, ale naród to akceptuje. Jak w historii nie akceptował czegoś, to
ruszał 4 litery i szedł do zmian.

Akceptuje jak akceptuje.

Wyraza dezaprobate, bo moze.

I glosuje portfelem.

Vide: Czarna strefa.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 21:02:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 15:35, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:43, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:36, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:24, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:13, hiki o! pisze:
Nie. PRzez limity NFZ.


A limity wynikają z braków finansowych. Nie przeskoczysz fizyki. Nie ma
paliwa, silnik nie pojedzie...

A dlaczego nikt nie chce placic wiecej na NFZ?

Może bo nie ma?

JAk nei ma? To za co chodza do prywatnych lekarzy?

Nie chodzą. Mój teść właśnie był u lekarza i specjalnie prosił o najtańszy antybiotyk (3,50zł) bo na droższe go nie stać. Wspólnota tak uznała, że taka wartość będzie w miarę do zaakceptowania przez ogól i za te pieniądze jest świadczony poziom taki, na jaki wystarczy pieniędzy. A jak chcesz więcej, to, o ile cię stać, możesz prywatnie. Sporo osób jednak nie stać.


JAkbym mogl placic 100-200 zlotych wiecej miesiecznie, ale miec w zamian
full serwis,

A czemu uważasz, że za twoje 100-200zł więcej mógłbyś tyle mieć? a jak to nie wystarcza?

czyli to wszystko co mam teraz placac ekstra idac do
prywatnego to czemu nie.

No to szukaj jakiegoś prywatnego ubezpieczenia medycznego. Tylko z tym niestety tak różowo nie jest.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 21:36:26
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 21:02, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie chodzą.  Mój teść właśnie był u lekarza i specjalnie prosił o

Chodza. Bylem ostatnio. Wydalem blisko 500 zł.

To chodza czy nie chodza?

Bo jak nie chodza to skad tyle prywatnych gabinetow i lecznic?

najtańszy antybiotyk (3,50zł) bo na droższe go nie stać. Wspólnota tak
uznała, że taka wartość będzie w miarę do zaakceptowania przez ogól i za
te pieniądze jest świadczony poziom taki, na jaki wystarczy pieniędzy. A
jak chcesz więcej, to, o ile cię stać, możesz prywatnie. Sporo osób
jednak nie stać.

To ci co ich nie stac beda dobrowolnie placic do ZUS. A ci co chca wiecej dostac i moga wiecej zaplacic - dobrowolnie moga do ZUS nie placic.





JAkbym mogl placic 100-200 zlotych wiecej miesiecznie, ale miec w zamian
full serwis,

A czemu uważasz, że za twoje 100-200zł więcej mógłbyś tyle mieć? a jak
to nie wystarcza?

To niech powiedza konkretnie ile. Z opcja. Moge lub jak nie chce to nie musze. Z wszystkimi konsekwencjami,

Obecnie nie wolno mi doplacic do leku w szpitalu.

W sytuacji, gdy szpitala nie stac. Mnie stac. Al enie moge kupic bo mnie nie beda leczyc. Bo mam miec za darmo. Tylko nie ma.


czyli to wszystko co mam teraz placac ekstra idac do
prywatnego to czemu nie.

No to szukaj jakiegoś prywatnego ubezpieczenia medycznego.

Ale ja nie moge ZAMIAST!

Jak bede mogl ZAMIAST a nie DODATKOWO to pogadamy.




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 21:53:16
Autor: cef
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:

No to szukaj jakiegoś prywatnego ubezpieczenia medycznego.

Ale ja nie moge ZAMIAST!

Jak bede mogl ZAMIAST a nie DODATKOWO to pogadamy.

Możesz. Przecież nie każdy podlega po NFZ.
Zatrudnij się na jakiś kontrakt bezzusowy i spróbuj
skorzystać ze swojego prywatnego ubezpieczenia.
Wtedy zobaczysz co ono obejmuje w ramach składki,
a za co trzeba dodatkowo zapłacić.

Data: 2013-04-19 01:48:21
Autor: animka
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 21:53, cef pisze:
hiki o! wrote:

No to szukaj jakiegoś prywatnego ubezpieczenia medycznego.

Ale ja nie moge ZAMIAST!

Jak bede mogl ZAMIAST a nie DODATKOWO to pogadamy.

Możesz. Przecież nie każdy podlega po NFZ.
Zatrudnij się na jakiś kontrakt bezzusowy i spróbuj
skorzystać ze swojego prywatnego ubezpieczenia.
Wtedy zobaczysz co ono obejmuje w ramach składki,
a za co trzeba dodatkowo zapłacić.

Wzięłam sobie w banku taki pakiet Opieka 24 godziny i okazało się, że to tylko 2 razy :D Ale dobre i to. Nie wiadomo co sie może stać na równym chodniku, z równego chodnika może wyłazić jakiś pręt i tragedia może być.


--
animka

Data: 2013-04-18 21:55:51
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 21:36, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:02, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie chodzą.  Mój teść właśnie był u lekarza i specjalnie prosił o
Chodza. Bylem ostatnio. Wydalem blisko 500 zł.

Ty.
Bo cię stać.



To chodza czy nie chodza?

niektórzy -- tak. jak ich stać. To sobie wtedy dokupują coś więcej niż pakiet oferowany w ramach NFZ.

Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to wspólnoty nie stać.
Nawet jak zjedziesz do poziomu ,,pakiet za 200zł drożej'' jak pisałeś w innym liście, to też narodu nie będzie na to stać. I tak dla wielu jest bardzo drogo.

No niestety jest pewien poziom, cały czas na bieżąco ustalany i dostosowywany, wydatków publicznych, na które można sobie pozwolić.

Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na parki w mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?

Bo jak nie chodza to skad tyle prywatnych gabinetow i lecznic?

No i jaki procent narodu z nich korzysta? Sklepów jubilerskich też jest sporo, a jednak nie można powiedzieć, że uczyńmy je obowiązkowe, przecież wszystkich na to stać.

najtańszy antybiotyk (3,50zł) bo na droższe go nie stać. Wspólnota tak
uznała, że taka wartość będzie w miarę do zaakceptowania przez ogól i za
te pieniądze jest świadczony poziom taki, na jaki wystarczy pieniędzy. A
jak chcesz więcej, to, o ile cię stać, możesz prywatnie. Sporo osób
jednak nie stać.
To ci co ich nie stac beda dobrowolnie placic do ZUS.

e-e. Bo wtedy w kasie NFZ (nie zus! mylisz pojęcia) będzie jeszcze mniej i jeszcze mniej będzie im można zapewnić.

JAkbym mogl placic 100-200 zlotych wiecej miesiecznie, ale miec w zamian
full serwis,
A czemu uważasz, że za twoje 100-200zł więcej mógłbyś tyle mieć? a jak
to nie wystarcza?
To niech powiedza konkretnie ile.

Konkretnie to pierdylon gazylionów dolarów. Bo full serwis to może oznaczać dowolne coś. Łącznie z tym, że za każdym obywatelem będzie jeździł zespół specjalistów z każdej dziedziny dostępny 24h/dobę z możliwością dotransportowania w 10 sekund do najbliższego szpitala gdzie będzie można wykonać każdą operację, nawet najbardziej eksperymentalną i dopiero co opracowaną metodą... Choć to i tak nie fullserwis, bo można jeszcze wdrożyć aktywniejsze opracowywanie metod, więcej kasy na badania nowych możliwości leczenia etc. De Skaj ist De Limit, nicht wahr?

Obecnie nie wolno mi doplacic do leku w szpitalu.

No owszem, są błędy nadające się do poprawki, która to poprawka nic by nie kosztowała wspólnoty. I cieszę się, że te błędy wychwytujesz i że w swojej rozpoczynającej się właśnie karierze politycznej ruszysz do boju, żeby wprowadzać te zmiany. Ja na to niestety jestem za chory i za słaby.

W sytuacji, gdy szpitala nie stac. Mnie stac. Al enie moge kupic bo mnie
nie beda leczyc.

Wydaje mi się, że zdecydowanie przesadzasz. Jak leżałem to oficjalnie pytano jako prywatne leki posiadam, jakie zażywam i siostra nawet je podawała w ramach pilnowania dawkowania.

czyli to wszystko co mam teraz placac ekstra idac do
prywatnego to czemu nie.
No to szukaj jakiegoś prywatnego ubezpieczenia medycznego.

Ale ja nie moge ZAMIAST!

No, bo wspólnota uznała, że tak będzie w ramach wspólnoty. Jak wspólnota blokowa uzna, że się składacie na Serwis Sprzątający Klatkę Raz Na 2 Tygodnie, to ty możesz sobie dokupić własny ale nie zamówić własny ZAMIAST tamtego. Pozostaje ci przekonać wspólnotę, że SSK z kasy wspólnoty jest bez sensu.

Akurat ja się nie zgadzam, że NFZ jest bez sensu, bo przykłady krajów gdzie komercyjne ubezpieczenia medyczne występują, pokazują, że jest jeszcze gorzej niestety.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 22:19:58
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 21:55, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:36, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:02, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie chodzą.  Mój teść właśnie był u lekarza i specjalnie prosił o
Chodza. Bylem ostatnio. Wydalem blisko 500 zł.

Ty.
Bo cię stać.

nie. wrecz przeciwnie. uwazam ze mnie nie stac. uwazam, ze mnie nie stac na miesieczna batalie i chorobe. bo nie jestem na etacie ani na cieplutkiej budzetowej posadzie. dzie czy sie lezy czy sie siedzu to przynajmniej 80% sie nalezy.

wiec wydajac 500 stracilem 500.

nie wydajac 500 i leczac sie "darmowo" stracilmym duzo wiecej.


jak to mowia niemcy - nie stac nas oszczedzac na tym lub na tamtym. oszczedzajac placi sie dwa razy.


wczoraj w wiadomosciach znow o NFZ

NFZ finansuje 5 z 7 cykli chemio czy radioterapii. co oznacza, ze to co placi za jakis czas bedzie musal placic jeszcze raz. bo pacjent po 5 cyklach dalej bedzie chory. po 7 bylby wyleczony. w uproszczeniu pisze.

wiec kasa za 5 cykli leci z dymem.

oszczednosc? 2 cykle.

koszt dodatkowe kolejne 5 cykli i kolejne 5 cykli.

oczywiscie jak pacjent dozyje. ale przewaznie dozywa, tylko jest na wejsciu w duzo gorszym stanie,







To chodza czy nie chodza?

niektórzy -- tak. jak ich stać. To sobie wtedy dokupują coś więcej niż
pakiet oferowany w ramach NFZ.

Nie musza nic dokupywac, to zalezy jak czesto i co potrzebuja. Czasem oplaca sie raz zaplacic 10 tys niz przez 10 lat placic miesiac w miesiac 100. (10x12x100 = 12 tys > 10 tys)


Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
wspólnoty nie stać.

Nie.

MA byc dokladnie okreslony.

Uwarunkowany od wysokosci oplaty.

PAkiet A - xxx zł
PAkiet B - yyy zł

Kazdy wybiera taki, jaki uwaza.

Nawet jak zjedziesz do poziomu ,,pakiet za 200zł drożej'' jak pisałeś w
innym liście, to też narodu nie będzie na to stać. I tak dla wielu jest
bardzo drogo.

Nie obchodzi mnie to, ze kogos nie stac.

Obchodzi mnie to, co ja place i co mam za to dostac.

KAzdy troszczy sie o siebie.

Tak jest sprawiedliwie.


Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na parki w
mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?

Za wysokie.


Bo jak nie chodza to skad tyle prywatnych gabinetow i lecznic?

No i jaki procent narodu z nich korzysta? Sklepów jubilerskich też jest
sporo, a jednak nie można powiedzieć, że uczyńmy je obowiązkowe,
przecież wszystkich na to stać.

Ale jakby nakazac ustawa, ze kazdy ma placic sklepom, bo sa?


To ci co ich nie stac beda dobrowolnie placic do ZUS.

e-e. Bo wtedy w kasie NFZ (nie zus! mylisz pojęcia) będzie jeszcze mniej
i jeszcze mniej będzie im można zapewnić.

Ale to ich problem, prawda?

JAk kogos nie stac na 200 metrowy dom to mieszka w 4 na 60 metrach mieszkania.

Dlaczego ja mam ponosic koszty tego, ze ktos chce mieszkac w duzym domu choc go na to nie stac?

To niech powiedza konkretnie ile.

Konkretnie to pierdylon gazylionów dolarów. Bo full serwis to może
oznaczać dowolne coś.

No to ja chce znac ceny za odpowiednie przedzialy.

Łącznie z tym, że za każdym obywatelem będzie
jeździł zespół specjalistów z każdej dziedziny dostępny 24h/dobę z
możliwością dotransportowania w 10 sekund do najbliższego szpitala gdzie
będzie można wykonać każdą operację, nawet najbardziej eksperymentalną i
dopiero co opracowaną metodą...

No to politycy prawie tak maja. I nie rozumieja, ze sluzba zdrowia jest w oplakanym stanie, bo oni sa vipami i maja wlasny szpital.

Czemu nie moga korzystac z dowolnego szpitala?

Poczekac 4 godziny na SORze albo 3 lata na zabieg?


Obecnie nie wolno mi doplacic do leku w szpitalu.

No owszem, są błędy nadające się do poprawki, która to poprawka nic by
nie kosztowała wspólnoty. I cieszę się, że te błędy wychwytujesz i że w
swojej rozpoczynającej się właśnie karierze politycznej ruszysz do boju,
żeby wprowadzać te zmiany. Ja na to niestety jestem za chory i za słaby.

W sytuacji, gdy szpitala nie stac. Mnie stac. Al enie moge kupic bo mnie
nie beda leczyc.

Wydaje mi się, że zdecydowanie przesadzasz. Jak leżałem to oficjalnie
pytano jako prywatne leki posiadam, jakie zażywam i siostra nawet je
podawała w ramach pilnowania dawkowania.,

To zalezy na co to sa leki. Jak lykasz wlasne na cos (choroba przewlekla) a jestes na cos innego to mozesz, bo musisz.

Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.

Sa leki wlasciwie niedostepne poza szpitalnym leczeniem. Drogie. I nie ma jak go zdobyć.


czyli to wszystko co mam teraz placac ekstra idac do
prywatnego to czemu nie.
No to szukaj jakiegoś prywatnego ubezpieczenia medycznego.

Ale ja nie moge ZAMIAST!

No, bo wspólnota uznała, że tak będzie w ramach wspólnoty. Jak wspólnota
blokowa uzna, że się składacie na Serwis Sprzątający Klatkę Raz Na 2
Tygodnie, to ty możesz sobie dokupić własny ale nie zamówić własny
ZAMIAST tamtego. Pozostaje ci przekonać wspólnotę, że SSK z kasy
wspólnoty jest bez sensu.

Akurat ja się nie zgadzam, że NFZ jest bez sensu, bo przykłady krajów
gdzie komercyjne ubezpieczenia medyczne występują, pokazują, że jest
jeszcze gorzej niestety.

Bo to u nas tak jest od zarania dziejow. Jest ekstra pomysl, ale realizacja wola o pomste do nieba. Sluszne zalozenie, realizacja od dupy strony.

NFZ zaoszczedzil rok temu na lekach. Afera receptowa lekarzy.

NFZ oszczedzil, ale on nie jest od oszczedzania. Bo to ja musialem kupowac leki na 100% a i tak musialem placic do ZUS.

Za duzo posrednikow.

Kasa wpada do czarnej dziury i po tym jak juz oskubia ten kazdy wplacony tysiac o poolowe wraca do spoleczenstwa.

Rzesza urzedasow karmi sie tym, co powinno isc bezposrednio na leczenie.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 23:00:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 22:19, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:55, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:36, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:02, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie chodzą.  Mój teść właśnie był u lekarza i specjalnie prosił o
Chodza. Bylem ostatnio. Wydalem blisko 500 zł.

Ty.
Bo cię stać.
nie. wrecz przeciwnie. uwazam ze mnie nie stac. uwazam, ze mnie nie stac
na miesieczna batalie i chorobe. bo nie jestem na etacie ani na
cieplutkiej budzetowej posadzie. dzie czy sie lezy czy sie siedzu to
przynajmniej 80% sie nalezy.

wiec wydajac 500 stracilem 500.

Bo miałeś z czego wydać. Czyli było cię stać.

NFZ finansuje 5 z 7 cykli chemio czy radioterapii. co oznacza, ze to co
placi za jakis czas bedzie musal placic jeszcze raz. bo pacjent po 5
cyklach dalej bedzie chory. po 7 bylby wyleczony. w uproszczeniu pisze.
wiec kasa za 5 cykli leci z dymem.
oszczednosc? 2 cykle.
koszt dodatkowe kolejne 5 cykli i kolejne 5 cykli.

No niestety jest wiele błędów w systemie NFZ i tu się zgadzam, trzeba dążyć do ich naprawiania.

To chodza czy nie chodza?
niektórzy -- tak. jak ich stać. To sobie wtedy dokupują coś więcej niż
pakiet oferowany w ramach NFZ.
Nie musza nic dokupywac, to zalezy jak czesto i co potrzebuja. Czasem
oplaca sie raz zaplacic 10 tys niz przez 10 lat placic miesiac w miesiac
100. (10x12x100 = 12 tys > 10 tys)

No właśnie. CZASEM. Ja np. jestem przykładem osoby chorej, która wyjęła dużo więcej niż włożyła w system. I gdyby nie system, byłoby po mnie. Oczywiście można mieć etykę że tacy do piachu, ale społeczeństwo uznało inaczej.

Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
wspólnoty nie stać.
Nie.
MA byc dokladnie okreslony.
Uwarunkowany od wysokosci oplaty.
PAkiet A - xxx zł
PAkiet B - yyy zł

No ale to nie jest pakiet wynikający z twoich wpłat. Nie jest na zasadzie 100zł płacę to mam 10 kanałów TV, a jak 50 to mam 5. To jest pakiet na zasadzie ,,płacę 10zł a w razie potrzeby mam pakiet 5 kanałów albo 10 kanałów albo 20 kanałów, bo są tacy co płacą a nie mają żadnego kanału, więc w sumie się uśredni.

Nawet jak zjedziesz do poziomu ,,pakiet za 200zł drożej'' jak pisałeś w
innym liście, to też narodu nie będzie na to stać. I tak dla wielu jest
bardzo drogo.
Nie obchodzi mnie to, ze kogos nie stac.
Obchodzi mnie to, co ja place i co mam za to dostac.

No więc ciebie też nie stać. I tylko dzięki temu, że prawdopodobieństwo że będziesz musiał skorzystać jest <1 to masz szanse, że jak nagle się przydarzy że jednak sieknie ci coś większego, to nie zostaniesz na lodzie.

KAzdy troszczy sie o siebie.
Tak jest sprawiedliwie.

Wg twojej sprawiedliwości. Naród jej jak widać nie podziela.

Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na parki w
mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?
Za wysokie.

No a chcesz +200 więcej żeby mieć lepszy pakiet medyczny.

Bo jak nie chodza to skad tyle prywatnych gabinetow i lecznic?
No i jaki procent narodu z nich korzysta? Sklepów jubilerskich też jest
sporo, a jednak nie można powiedzieć, że uczyńmy je obowiązkowe,
przecież wszystkich na to stać.
Ale jakby nakazac ustawa, ze kazdy ma placic sklepom, bo sa?

No jak np. społeczeństwo uzna, że wyeliminuje w ten sposób głód i każdy będzie płacił na sklepy z pieczywem, a w zamian za to dostanie określony koszyk pieczywa i dzięki temu, że bogaty zapłaci więcej, to ten biedny co zapłaci mniej albo wcale dostanie swoją bułeczkę na śniadanie.... Kwestia umowy społecznej i uznania jaki model w danym momencie jest korzystny dla społeczeństwa (korzystny niekoniecznie finansowo! społeczeństwo to nie przedsiębiorstwo, jego celem nie jest optymalizacja funkcji zysku)

To ci co ich nie stac beda dobrowolnie placic do ZUS.
e-e. Bo wtedy w kasie NFZ (nie zus! mylisz pojęcia) będzie jeszcze mniej
i jeszcze mniej będzie im można zapewnić.
Ale to ich problem, prawda?

i społeczeństwa. Które etycznie nie godzi się, żeby panowała zasada ,,przeżywają najsilniejsi'' i od tysiącleci podejmuje mniejsze lub większe działania wspierające słabsze jednostki.

Dlaczego ja mam ponosic koszty tego, ze ktos chce mieszkac w duzym domu
choc go na to nie stac?

No tego nie musisz. Aż tak daleko socjal się nie posuwa. Choć gdyby nas było na to stać jako społeczeństwo, to w sumie czemu nie...

To niech powiedza konkretnie ile.
Konkretnie to pierdylon gazylionów dolarów. Bo full serwis to może
oznaczać dowolne coś.
No to ja chce znac ceny za odpowiednie przedzialy.

No jasne, lecę ci robić kalkulacje....

Łącznie z tym, że za każdym obywatelem będzie
jeździł zespół specjalistów z każdej dziedziny dostępny 24h/dobę z
możliwością dotransportowania w 10 sekund do najbliższego szpitala gdzie
będzie można wykonać każdą operację, nawet najbardziej eksperymentalną i
dopiero co opracowaną metodą...

No to politycy prawie tak maja. I nie rozumieja, ze sluzba zdrowia jest
w oplakanym stanie, bo oni sa vipami i maja wlasny szpital.

Czemu nie moga korzystac z dowolnego szpitala?

Poczekac 4 godziny na SORze albo 3 lata na zabieg?

Bo ich stać na prywatne i wolą tak jak ty zapłacić?

Ja nie mówię, że system nie wymaga poprawek. Wymaga i to wielu. Ale na razie to nic konstruktywnego nie zadziałałeś.

Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie
ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie
mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.

Jeżeli masz rację, to to owszem, jest do zmiany i to głupia zasada. Choć może ma swoje uzasadnienie, żeby uniknąć wymuszania. Taki szpital mógłby udawać, że nie mają. Brałby od NFZ za lek i od pacjenta drugi raz.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 23:26:02
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 23:00, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 22:19, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:55, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:36, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:02, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie chodzą.  Mój teść właśnie był u lekarza i specjalnie prosił o
Chodza. Bylem ostatnio. Wydalem blisko 500 zł.

Ty.
Bo cię stać.
nie. wrecz przeciwnie. uwazam ze mnie nie stac. uwazam, ze mnie nie stac
na miesieczna batalie i chorobe. bo nie jestem na etacie ani na
cieplutkiej budzetowej posadzie. dzie czy sie lezy czy sie siedzu to
przynajmniej 80% sie nalezy.

wiec wydajac 500 stracilem 500.

Bo miałeś z czego wydać. Czyli było cię stać.

Jakbym wydał zero to byłbym teraz na -2000 zamiast na -500

To lepiej byc na wiekszym czy na mniejszym minusie?




NFZ finansuje 5 z 7 cykli chemio czy radioterapii. co oznacza, ze to co
placi za jakis czas bedzie musal placic jeszcze raz. bo pacjent po 5
cyklach dalej bedzie chory. po 7 bylby wyleczony. w uproszczeniu pisze.
wiec kasa za 5 cykli leci z dymem.
oszczednosc? 2 cykle.
koszt dodatkowe kolejne 5 cykli i kolejne 5 cykli.

No niestety jest wiele błędów w systemie NFZ i tu się zgadzam, trzeba
dążyć do ich naprawiania.

Tam sa same bledy!

I nie ma odpowiedzialnych!


To chodza czy nie chodza?
niektórzy -- tak. jak ich stać. To sobie wtedy dokupują coś więcej niż
pakiet oferowany w ramach NFZ.
Nie musza nic dokupywac, to zalezy jak czesto i co potrzebuja. Czasem
oplaca sie raz zaplacic 10 tys niz przez 10 lat placic miesiac w miesiac
100. (10x12x100 = 12 tys > 10 tys)

No właśnie. CZASEM. Ja np. jestem przykładem osoby chorej, która wyjęła
dużo więcej niż włożyła w system. I gdyby nie system, byłoby po mnie.
Oczywiście można mieć etykę że tacy do piachu, ale społeczeństwo uznało
inaczej.

A wystarczylo, zeby to nie spoleczenstwo decydowalo tylko rodzina.


Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
wspólnoty nie stać.
Nie.
MA byc dokladnie okreslony.
Uwarunkowany od wysokosci oplaty.
PAkiet A - xxx zł
PAkiet B - yyy zł

No ale to nie jest pakiet wynikający z twoich wpłat. Nie jest na

I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.




Nawet jak zjedziesz do poziomu ,,pakiet za 200zł drożej'' jak pisałeś w
innym liście, to też narodu nie będzie na to stać. I tak dla wielu jest
bardzo drogo.
Nie obchodzi mnie to, ze kogos nie stac.
Obchodzi mnie to, co ja place i co mam za to dostac.

No więc ciebie też nie stać. I tylko dzięki temu, że prawdopodobieństwo
że będziesz musiał skorzystać jest <1 to masz szanse, że jak nagle się
przydarzy że jednak sieknie ci coś większego, to nie zostaniesz na lodzie.

Zalezy jak zdefiniowac "na lodzie".

JAk maja mnie przestac leczyc w polowie terapii to ja to definiuje "na lodzie".


KAzdy troszczy sie o siebie.
Tak jest sprawiedliwie.

Wg twojej sprawiedliwości. Naród jej jak widać nie podziela.ie

Nie odpowiada mi to, ze sprawiedliwie jest wtedy gdy nie jest sprawiedliwie :]


Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na parki w
mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?
Za wysokie.

No a chcesz +200 więcej żeby mieć lepszy pakiet medyczny.

Cos za cos, konkretna kasa, za konkretna usluge.



Bo jak nie chodza to skad tyle prywatnych gabinetow i lecznic?
No i jaki procent narodu z nich korzysta? Sklepów jubilerskich też jest
sporo, a jednak nie można powiedzieć, że uczyńmy je obowiązkowe,
przecież wszystkich na to stać.
Ale jakby nakazac ustawa, ze kazdy ma placic sklepom, bo sa?

No jak np. społeczeństwo uzna, że wyeliminuje w ten sposób głód i każdy
będzie płacił na sklepy z pieczywem, a w zamian za to dostanie określony
koszyk pieczywa i dzięki temu, że bogaty zapłaci więcej, to ten biedny
co zapłaci mniej albo wcale dostanie swoją bułeczkę na śniadanie....

A dlaczego mialby dostawac cos, na co go nie stac?

Kwestia umowy społecznej i uznania jaki model w danym momencie jest
korzystny dla społeczeństwa (korzystny niekoniecznie finansowo!
społeczeństwo to nie przedsiębiorstwo, jego celem nie jest optymalizacja
funkcji zysku)

Nie mozna natomiast pozwalac, aby kasa byla manowana. JAk place na leczenie to ta kasa ma isc na leczenie, a nie na oplaty urzednikow ktorzy wedle wlasnego widzimisie przynaja to co im zostanie na leczenie.


To ci co ich nie stac beda dobrowolnie placic do ZUS.
e-e. Bo wtedy w kasie NFZ (nie zus! mylisz pojęcia) będzie jeszcze mniej
i jeszcze mniej będzie im można zapewnić.
Ale to ich problem, prawda?

i społeczeństwa. Które etycznie nie godzi się, żeby panowała zasada
,,przeżywają najsilniejsi'' i od tysiącleci podejmuje mniejsze lub
większe działania wspierające słabsze jednostki.

JA w zamian za to, ze przestana mnie okradac podatkami moge sie zobowiazac utrzymywac 2 emerytow. Wyjda na tym lepiej, niz obecnie.
I ja tez. Oni dostana wiecej, ja strace mniej.

Posrednikk - zlodziej 0 nie jest nam, spolecznstwu, potrzebny.



Dlaczego ja mam ponosic koszty tego, ze ktos chce mieszkac w duzym domu
choc go na to nie stac?

No tego nie musisz. Aż tak daleko socjal się nie posuwa. Choć gdyby nas
było na to stać jako społeczeństwo, to w sumie czemu nie...

To niech powiedza konkretnie ile.
Konkretnie to pierdylon gazylionów dolarów. Bo full serwis to może
oznaczać dowolne coś.
No to ja chce znac ceny za odpowiednie przedzialy.

No jasne, lecę ci robić kalkulacje....

Nie ty. Ty i ja placimy urzadasom, zeby to zrobili. Jak nie potrafia - powinnismy moc im nie placic.




Łącznie z tym, że za każdym obywatelem będzie
jeździł zespół specjalistów z każdej dziedziny dostępny 24h/dobę z
możliwością dotransportowania w 10 sekund do najbliższego szpitala gdzie
będzie można wykonać każdą operację, nawet najbardziej eksperymentalną i
dopiero co opracowaną metodą...

No to politycy prawie tak maja. I nie rozumieja, ze sluzba zdrowia jest
w oplakanym stanie, bo oni sa vipami i maja wlasny szpital.

Czemu nie moga korzystac z dowolnego szpitala?

Poczekac 4 godziny na SORze albo 3 lata na zabieg?

Bo ich stać na prywatne i wolą tak jak ty zapłacić?

Nie, oni korzystaja z dedykowanego specjalistycznego szpitala zaraz przy ich cyrku. Bo maja ustawowo zagwarantowany dostep do najlepszych specjalistow ASAP. Bo sa wazni.


Ja nie mówię, że system nie wymaga poprawek. Wymaga i to wielu. Ale na
razie to nic konstruktywnego nie zadziałałeś.

Krok po kroczku wycofuje sie ztego chorego zlodziejskiego systemu pobierania haraczy :)

Nie bede sie kopal z koniem. Glosuje portfelem.


Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie
ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie
mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.

Jeżeli masz rację, to to owszem, jest do zmiany i to głupia zasada. Choć
może ma swoje uzasadnienie, żeby uniknąć wymuszania. Taki szpital mógłby
udawać, że nie mają. Brałby od NFZ za lek i od pacjenta drugi raz.

Ale to by bylo oszustwo i mamy bardzo duzo nudzacych sie urzednikow, ktorzy mogliby to kontrolowac zamias popijac kawe i o 15-tej do domku.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 10:32:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 23:26, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 23:00, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 22:19, hiki o! pisze:


wiec wydajac 500 stracilem 500.
Bo miałeś z czego wydać. Czyli było cię stać.
Jakbym wydał zero to byłbym teraz na -2000 zamiast na -500


Ale miałeś 500 do dołożenia. Są tacy, co nie mają.

No niestety jest wiele błędów w systemie NFZ i tu się zgadzam, trzeba
dążyć do ich naprawiania.
Tam sa same bledy!
I nie ma odpowiedzialnych!

No to goł, zasuwaj do polityki i buduj program naprawczy.

No właśnie. CZASEM. Ja np. jestem przykładem osoby chorej, która wyjęła
dużo więcej niż włożyła w system. I gdyby nie system, byłoby po mnie.
Oczywiście można mieć etykę że tacy do piachu, ale społeczeństwo uznało
inaczej.
A wystarczylo, zeby to nie spoleczenstwo decydowalo tylko rodzina.


No więc ci tłumaczę, że może tej rodziny nie być albo być taka rodzina co się z nią najlepiej na zdjęciu wychodzi albo wręcz rodzina Mama Madzi.


Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
wspólnoty nie stać.
Nie.
MA byc dokladnie okreslony.
Uwarunkowany od wysokosci oplaty.
PAkiet A - xxx zł
PAkiet B - yyy zł
No ale to nie jest pakiet wynikający z twoich wpłat. Nie jest na
I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.

No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło funkcjonować.

No więc ciebie też nie stać. I tylko dzięki temu, że prawdopodobieństwo
że będziesz musiał skorzystać jest <1 to masz szanse, że jak nagle się
przydarzy że jednak sieknie ci coś większego, to nie zostaniesz na
lodzie.
Zalezy jak zdefiniowac "na lodzie".

No np. z koniecznością wykonania operacji za 80 tysięcy + dalsze rehabilitacje itp.  i będziesz mógł sobie zdechnąć w kąciku, bo cię nie będzie stać.

JAk maja mnie przestac leczyc w polowie terapii to ja to definiuje "na
lodzie".

No owszem, podany przez ciebie przykład jest koszmarny. Ale to jeden z wielu. Faktycznie jakiś błąd koncepcyjny. Może coś nie zrozumiałeś. Może chodzi o to, że NFZ refunduje 5, pacjent dopłaca sobie za 2 i zdecydowanie łatwiej mu załatwić kasę na 2 niż na 7?

KAzdy troszczy sie o siebie.
Tak jest sprawiedliwie.
Wg twojej sprawiedliwości. Naród jej jak widać nie podziela.ie

Nie odpowiada mi to, ze sprawiedliwie jest wtedy gdy nie jest
sprawiedliwie :]

No cóż, każdy ma inną definicję sprawiedliwości. To subiektywne pojęcie, nie dające się zobiektywizować, zależne od wyznawanego systemu wartości, etyki itp.

Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na
parki w
mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?
Za wysokie.
No a chcesz +200 więcej żeby mieć lepszy pakiet medyczny.
Cos za cos, konkretna kasa, za konkretna usluge.

No i sam sobie przeczysz. Nie chcesz większych podatków, ale chcesz większych podatków.

No jak np. społeczeństwo uzna, że wyeliminuje w ten sposób głód i każdy
będzie płacił na sklepy z pieczywem, a w zamian za to dostanie określony
koszyk pieczywa i dzięki temu, że bogaty zapłaci więcej, to ten biedny
co zapłaci mniej albo wcale dostanie swoją bułeczkę na śniadanie....
A dlaczego mialby dostawac cos, na co go nie stac?

Nie wiem, akurat przykład był wymyślony, więc nie będę analizował tego konkretnego. Ale w ogólności wspólnota ustala często, że da komuś, kto nie ma. Już wspólnota rodziców, dziadków, wujków i stryjków ustala, że dadzą np. takie a nie inne prezenty pod choinkę dziecku.

U mnie np. czasami wspólnota mieszkańców kupuje bilety do Placu Zabaw dla dzieci i rozdają je np. na ,,mikołajki'' albo ,,dzień dziecka''.

Działania prospołeczne są różne, z różnych wspólnot, z różną motywacją itp. Tak działa świat od stworzenia. Kain był nieuwspólnotowiony i wyszło marnie. Ale już Noe zabrał na arkę całą rodzinę (innych też chciał, tylko nie chcieli), a mógł powiedzieć ,,nie macie swojej arki, spadówa''


Kwestia umowy społecznej i uznania jaki model w danym momencie jest
korzystny dla społeczeństwa (korzystny niekoniecznie finansowo!
społeczeństwo to nie przedsiębiorstwo, jego celem nie jest optymalizacja
funkcji zysku)

Nie mozna natomiast pozwalac, aby kasa byla manowana. JAk place na
leczenie to ta kasa ma isc na leczenie, a nie na oplaty urzednikow
ktorzy wedle wlasnego widzimisie przynaja to co im zostanie na leczenie.

Tylko sama nie dojdzie. Ktoś tym musi zarządzać. I oczywiście teraz pytanie czy zarząd nie jest nadmierny. Tego nie wiem, należało by zbadać. Jeżeli twoja partia polityczna tym się zajmie, to jestem jak najbardziej ZA. Pracowałem trochę w szpitalu i wiem, że owszem, poprawek w zarządzaniu, przynajmniej na poziomie szpitala, można by wprowadzić trochę.

i społeczeństwa. Które etycznie nie godzi się, żeby panowała zasada
,,przeżywają najsilniejsi'' i od tysiącleci podejmuje mniejsze lub
większe działania wspierające słabsze jednostki.
JA w zamian za to, ze przestana mnie okradac podatkami moge sie
zobowiazac utrzymywac 2 emerytow. Wyjda na tym lepiej, niz obecnie.
I ja tez. Oni dostana wiecej, ja strace mniej.

No tak, można by taki system wprowadzić, że zamiast obowiązkowych składek emerytalnych każdy z nas miałby obowiązkową pulę emerytów do bezpośredniego utrzymania. Tylko są pewne wady:

a) Jak to wyegzekwować?

b) Nadal musisz jakiś algorytm przydzielania (tak jak teraz procent od dochodów jako składka), bo ciebie stać na dwóch, a mnie na 1/3 emeryta.


Posrednikk - zlodziej 0 nie jest nam, spolecznstwu, potrzebny.

Niestety w zarządzaniu tak dużą skalą się nie da inaczej. Jak się wspólnota w kamienicy umówi pomiędzy tymi 5 rodzinami, że będą sprzątać samodzielnie na zmianę klatkę, to jakoś między sobą dopilnują. Nawet jak się okaże że jakaś babcia lat 88 zostanie przez nich społecznie zwolniona z obowiązku mycia klatki, to ustalą między sobą, zrozumieją, podejmą się wysiłku mycia za nią i już.

A jak rodzin jest 100 w jakimś bloku, to już trzeba powołać jakiś zarząd, bo za chwilę się okaże że jeden z drugim olewa mycie, 3 rodziny są kalekie, ale mają kasę więc ustalono, że one będą płacić, 1 mieszkaniec to stary i biedny i ustalono że mu podaruje się. I już się komplikuje. A w skali kraju to w ogóle sztab ludzi musi panować nad tym, bo inaczej dupa.

Nie, oni korzystaja z dedykowanego specjalistycznego szpitala zaraz przy
ich cyrku. Bo maja ustawowo zagwarantowany dostep do najlepszych
specjalistow ASAP. Bo sa wazni.

No tak uznało społeczeństwo. Że pełniący ważne społecznie role są bardziej chronieni, bo od nich zależą losy całego społeczeństwa. Dlatego don Alda pilnuje cała ekipa BOR, a mnie Pan Dzielnicowy i ma jeszcze całe blokowisko takich jak ja pod sobą.


Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie
ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie
mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.

Jeżeli masz rację, to to owszem, jest do zmiany i to głupia zasada. Choć
może ma swoje uzasadnienie, żeby uniknąć wymuszania. Taki szpital mógłby
udawać, że nie mają. Brałby od NFZ za lek i od pacjenta drugi raz.

Ale to by bylo oszustwo i mamy bardzo duzo nudzacych sie urzednikow,
ktorzy mogliby to kontrolowac zamias popijac kawe i o 15-tej do domku.

Taaa... Tylko ciężkie do wykrycia. Zatrudnisz jeszcze kolejnego urzędnika co będzie w każdym szpitalu siedział i sprawdzał? A jak on się też skorumpuje? Zatrudnisz drugiego do pilnowania pierwszych?

No niestety zarządzanie czymś tak dużym jest koszmarnie trudne.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 12:10:58
Autor: Maruda
OT (naród itd)
W dniu 2013-04-19 10:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.

No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską
dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło
funkcjonować.

To oczywista nieprawda!
Społeczeństwo znacznie lepiej będzie funkcjonowało bez tych świadczeń socjalnych i bez tych "pod kreską".
Nogę z gangreną trzeba amputować, a nie obłożyć ją zamrażarką i utrzymywać przy reszcie ciała i na koszt tejże reszty ciała.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 12:13:07
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd)
W dniu 19.04.2013 12:10, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-19 10:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.

No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską
dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło
funkcjonować.

To oczywista nieprawda!

Prawda.

Społeczeństwo znacznie lepiej będzie funkcjonowało bez tych świadczeń
socjalnych i bez tych "pod kreską".

Na to nie pozwala etyka od tysiącleci wypracowywana przez społeczeństwo.

Po prostu społeczeństwo do swojego funkcjonowania nie potrzebuje wyłącznie maksymalizacji funkcji zysku. Społeczeństwo składa się z ludzi, którzy mają uczucia i wypracowaną etykę.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 12:39:18
Autor: Maruda
OT (naród itd)
W dniu 2013-04-19 12:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską
dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło
funkcjonować.

To oczywista nieprawda!

Prawda.

Udowodnij.

Będziemy się przekrzykiwać?


Społeczeństwo znacznie lepiej będzie funkcjonowało bez tych świadczeń
socjalnych i bez tych "pod kreską".

Na to nie pozwala etyka od tysiącleci wypracowywana przez społeczeństwo.

Nie przesadzaj. Może od kilku dziesięcioleci.
Po prostu grupa cwaniaczków zwęszyła kasę w rejonie instytucjonalnego wyrażania empatii i kanalizowania tej etyki, którą masz na myśli.

Po prostu społeczeństwo do swojego funkcjonowania nie potrzebuje
wyłącznie maksymalizacji funkcji zysku. Społeczeństwo składa się z
ludzi, którzy mają uczucia i wypracowaną etykę.

Ale nie wszyscy takie same uczucia i taką samą etykę. Więc na tych pod kreską niech łożą ci, którzy czują taką potrzebę i to łożenie poprawia im samopoczucie. Niech to robią sami, z własnej woli i za własne pieniądze. Bo gdy zaczynają rabować całą resztę pod groźbą więzienia, to zaczyna się już terror.

P.S. i na koniec: Widzę, że nie docierają do Ciebie żadne argumenty. Na posty odpowiadasz wybiórczo pomijając argumenty, które Ci nie pasują. Znudziło mi się gadanie do ściany. Do tej pory pisałem w tym wątku tylko dlatego, że czytali to również inni, do których być może co nieco trafia.

Dla mnie - EOT.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 12:42:27
Autor: Liwiusz
OT (naród itd)
W dniu 2013-04-19 12:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Na to nie pozwala etyka od tysiącleci wypracowywana przez społeczeństwo.

Ta etyka wypracowana od tysiącleci tym różni się od "etyki socjalistycznej", że jest dobrowolna. Sam przyznasz, że "dawaj pieniądze na biednych, bo jak nie, to pójdziesz do ciupy" jest pewnym novum i trudno nazwać to czymś innym, jak rabunkiem. Z etyką (chrześcijańską), na którą się powołujesz, nie ma nic wspólnego.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 12:47:03
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd)
W dniu 19.04.2013 12:42, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-19 12:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Na to nie pozwala etyka od tysiącleci wypracowywana przez społeczeństwo.

Ta etyka wypracowana od tysiącleci tym różni się od "etyki
socjalistycznej", że jest dobrowolna. Sam przyznasz, że "dawaj pieniądze
na biednych, bo jak nie, to pójdziesz do ciupy" jest pewnym novum i
trudno nazwać to czymś innym, jak rabunkiem. Z etyką (chrześcijańską),
na którą się powołujesz, nie ma nic wspólnego.


Wiesz, jakby wszyscy byli uczciwi, szlachetni i mądrzy, to nie potrzeba by ani państw, ani pieniędzy, ani żadnej w ogóle organizacji ;)

Ale cóż... nie ma tak łatwo.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 12:49:36
Autor: Liwiusz
OT (naród itd)
W dniu 2013-04-19 12:47, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 12:42, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-19 12:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Na to nie pozwala etyka od tysiącleci wypracowywana przez społeczeństwo.

Ta etyka wypracowana od tysiącleci tym różni się od "etyki
socjalistycznej", że jest dobrowolna. Sam przyznasz, że "dawaj pieniądze
na biednych, bo jak nie, to pójdziesz do ciupy" jest pewnym novum i
trudno nazwać to czymś innym, jak rabunkiem. Z etyką (chrześcijańską),
na którą się powołujesz, nie ma nic wspólnego.


Wiesz, jakby wszyscy byli uczciwi, szlachetni i mądrzy, to nie potrzeba
by ani państw, ani pieniędzy, ani żadnej w ogóle organizacji ;)

I nie trzeba byłoby tworzyć etyki, ponieważ byłaby tak samo naturalna jak chuć o poróbstwo.


Ale cóż... nie ma tak łatwo.


I dlatego człowiek postępujący zgodnie z uznanymi zasadami cieszy się szacunkiem, a złodziej zawsze będzie w pogardzie, choćby dawał ukradzione pieniądze swojej ciężarnej żonie.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 12:54:16
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd)
W dniu 19.04.2013 12:49, Liwiusz pisze:

Wiesz, jakby wszyscy byli uczciwi, szlachetni i mądrzy, to nie potrzeba
by ani państw, ani pieniędzy, ani żadnej w ogóle organizacji ;)

I nie trzeba byłoby tworzyć etyki, ponieważ byłaby tak samo naturalna
jak chuć o poróbstwo.

Ano fakt.


Ale cóż... nie ma tak łatwo.


I dlatego człowiek postępujący zgodnie z uznanymi zasadami cieszy się
szacunkiem, a złodziej zawsze będzie w pogardzie, choćby dawał
ukradzione pieniądze swojej ciężarnej żonie.

Mhm. Np. Robin Hood czy Janosik? ;->


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 13:05:14
Autor: Liwiusz
OT (naród itd)
W dniu 2013-04-19 12:54, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 12:49, Liwiusz pisze:

Wiesz, jakby wszyscy byli uczciwi, szlachetni i mądrzy, to nie potrzeba
by ani państw, ani pieniędzy, ani żadnej w ogóle organizacji ;)

I nie trzeba byłoby tworzyć etyki, ponieważ byłaby tak samo naturalna
jak chuć o poróbstwo.

Ano fakt.


Ale cóż... nie ma tak łatwo.


I dlatego człowiek postępujący zgodnie z uznanymi zasadami cieszy się
szacunkiem, a złodziej zawsze będzie w pogardzie, choćby dawał
ukradzione pieniądze swojej ciężarnej żonie.

Mhm. Np. Robin Hood czy Janosik? ;->

No :) Słusznie Janosika za żebro powiesili ;)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 13:09:58
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd)
W dniu 19.04.2013 13:05, Liwiusz pisze:

I dlatego człowiek postępujący zgodnie z uznanymi zasadami cieszy się
szacunkiem, a złodziej zawsze będzie w pogardzie, choćby dawał
ukradzione pieniądze swojej ciężarnej żonie.

Mhm. Np. Robin Hood czy Janosik? ;->

No :) Słusznie Janosika za żebro powiesili ;)

Ale lud go kochał ;)

O, albo Kwinto....

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 13:24:00
Autor: Liwiusz
OT (naród itd)
W dniu 2013-04-19 13:09, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 13:05, Liwiusz pisze:

I dlatego człowiek postępujący zgodnie z uznanymi zasadami cieszy się
szacunkiem, a złodziej zawsze będzie w pogardzie, choćby dawał
ukradzione pieniądze swojej ciężarnej żonie.

Mhm. Np. Robin Hood czy Janosik? ;->

No :) Słusznie Janosika za żebro powiesili ;)

Ale lud go kochał ;)

Tak jak kocha dzisiejszych socjalistów, byle tylko żarło i popitkę dostawać.


O, albo Kwinto....


A gang olsena? :)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 13:25:09
Autor: hiki o!
OT (naród itd)
On 19.04.2013 12:42, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-04-19 12:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Na to nie pozwala etyka od tysiącleci wypracowywana przez społeczeństwo.

Ta etyka wypracowana od tysiącleci tym różni się od "etyki
socjalistycznej", że jest dobrowolna. Sam przyznasz, że "dawaj pieniądze
na biednych, bo jak nie, to pójdziesz do ciupy" jest pewnym novum i
trudno nazwać to czymś innym, jak rabunkiem. Z etyką (chrześcijańską),
na którą się powołujesz, nie ma nic wspólnego.

DIKLADNIE!

PRzestana mnie rabowwac to jak zechce to moge utrzymywac moja rodzine i jeszcze jakas jedna pechowa.




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 13:24:10
Autor: hiki o!
OT (naród itd)
On 19.04.2013 12:13, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Społeczeństwo składa się z
ludzi, którzy mają uczucia i wypracowaną etykę.

Do pewnej granicy.

Moje uczucia ulatują w chuj jak dla dobra meneli sam mam zmagac sie z problemami.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 13:38:15
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
h
On 19.04.2013 10:32, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

No więc ci tłumaczę, że może tej rodziny nie być albo być taka rodzina
co się z nią najlepiej na zdjęciu wychodzi albo wręcz rodzina Mama Madzi.

Ale chuj mnie to obchodzi, ze ktos nie potrafil stworzyc rodziny, ktora sie o niego zatroszczy.

Widac sam sie nie troszczyl odpowidnio.

A jak ma teraz problhem to niech idzie do fundacji wspierajacych pechowych czlonkow rodzin,  zyje z tego co dobrzy ludzie Z WLASNEJ WOLI dadza na nieszczesnikow.

A nie, zeby mnie skurwysyny z fiskusa i innych instytucji zmuszaly do placenia pod kara grzywny lub wiezienia.

Piszesz duzo o wspolzyciu w spoleczenstwie, dlaczego uwazasz, ze ja mam miec obowiazki i mam byc w ramach tych obowiazkow lupiony i okradany, by - wbrew mojej woli - jakis kowalski za to dostawal kasiorke, bo mu sie w zyciu nie ulozylo?

kurwa do chuja, jestem karany za to, ze mi sie ulozylo?


Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
wspólnoty nie stać.
Nie.
MA byc dokladnie okreslony.
Uwarunkowany od wysokosci oplaty.
PAkiet A - xxx zł
PAkiet B - yyy zł
No ale to nie jest pakiet wynikający z twoich wpłat. Nie jest na
I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.

No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską
dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło
funkcjonować.

No więc ciebie też nie stać. I tylko dzięki temu, że prawdopodobieństwo
że będziesz musiał skorzystać jest <1 to masz szanse, że jak nagle się
przydarzy że jednak sieknie ci coś większego, to nie zostaniesz na
lodzie.
Zalezy jak zdefiniowac "na lodzie".

No np. z koniecznością wykonania operacji za 80 tysięcy + dalsze
rehabilitacje itp.  i będziesz mógł sobie zdechnąć w kąciku, bo cię nie
będzie stać.

JAk maja mnie przestac leczyc w polowie terapii to ja to definiuje "na
lodzie".

No owszem, podany przez ciebie przykład jest koszmarny. Ale to jeden z
wielu. Faktycznie jakiś błąd koncepcyjny. Może coś nie zrozumiałeś. Może
chodzi o to, że NFZ refunduje 5, pacjent dopłaca sobie za 2 i
zdecydowanie łatwiej mu załatwić kasę na 2 niż na 7?

KAzdy troszczy sie o siebie.
Tak jest sprawiedliwie.
Wg twojej sprawiedliwości. Naród jej jak widać nie podziela.ie

Nie odpowiada mi to, ze sprawiedliwie jest wtedy gdy nie jest
sprawiedliwie :]

No cóż, każdy ma inną definicję sprawiedliwości. To subiektywne pojęcie,
nie dające się zobiektywizować, zależne od wyznawanego systemu wartości,
etyki itp.

Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na
parki w
mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?
Za wysokie.
No a chcesz +200 więcej żeby mieć lepszy pakiet medyczny.
Cos za cos, konkretna kasa, za konkretna usluge.

No i sam sobie przeczysz. Nie chcesz większych podatków, ale chcesz
większych podatków.

No jak np. społeczeństwo uzna, że wyeliminuje w ten sposób głód i każdy
będzie płacił na sklepy z pieczywem, a w zamian za to dostanie określony
koszyk pieczywa i dzięki temu, że bogaty zapłaci więcej, to ten biedny
co zapłaci mniej albo wcale dostanie swoją bułeczkę na śniadanie....
A dlaczego mialby dostawac cos, na co go nie stac?

Nie wiem, akurat przykład był wymyślony, więc nie będę analizował tego
konkretnego. Ale w ogólności wspólnota ustala często, że da komuś, kto
nie ma. Już wspólnota rodziców, dziadków, wujków i stryjków ustala, że
dadzą np. takie a nie inne prezenty pod choinkę dziecku.

U mnie np. czasami wspólnota mieszkańców kupuje bilety do Placu Zabaw
dla dzieci i rozdają je np. na ,,mikołajki'' albo ,,dzień dziecka''.

Działania prospołeczne są różne, z różnych wspólnot, z różną motywacją
itp. Tak działa świat od stworzenia. Kain był nieuwspólnotowiony i
wyszło marnie. Ale już Noe zabrał na arkę całą rodzinę (innych też
chciał, tylko nie chcieli), a mógł powiedzieć ,,nie macie swojej arki,
spadówa''


Kwestia umowy społecznej i uznania jaki model w danym momencie jest
korzystny dla społeczeństwa (korzystny niekoniecznie finansowo!
społeczeństwo to nie przedsiębiorstwo, jego celem nie jest optymalizacja
funkcji zysku)

Nie mozna natomiast pozwalac, aby kasa byla manowana. JAk place na
leczenie to ta kasa ma isc na leczenie, a nie na oplaty urzednikow
ktorzy wedle wlasnego widzimisie przynaja to co im zostanie na leczenie.

Tylko sama nie dojdzie. Ktoś tym musi zarządzać. I oczywiście teraz
pytanie czy zarząd nie jest nadmierny. Tego nie wiem, należało by
zbadać. Jeżeli twoja partia polityczna tym się zajmie, to jestem jak
najbardziej ZA. Pracowałem trochę w szpitalu i wiem, że owszem, poprawek
w zarządzaniu, przynajmniej na poziomie szpitala, można by wprowadzić
trochę.

i społeczeństwa. Które etycznie nie godzi się, żeby panowała zasada
,,przeżywają najsilniejsi'' i od tysiącleci podejmuje mniejsze lub
większe działania wspierające słabsze jednostki.
JA w zamian za to, ze przestana mnie okradac podatkami moge sie
zobowiazac utrzymywac 2 emerytow. Wyjda na tym lepiej, niz obecnie.
I ja tez. Oni dostana wiecej, ja strace mniej.

No tak, można by taki system wprowadzić, że zamiast obowiązkowych
składek emerytalnych każdy z nas miałby obowiązkową pulę emerytów do
bezpośredniego utrzymania. Tylko są pewne wady:

a) Jak to wyegzekwować?

b) Nadal musisz jakiś algorytm przydzielania (tak jak teraz procent od
dochodów jako składka), bo ciebie stać na dwóch, a mnie na 1/3 emeryta.


Posrednikk - zlodziej 0 nie jest nam, spolecznstwu, potrzebny.

Niestety w zarządzaniu tak dużą skalą się nie da inaczej. Jak się
wspólnota w kamienicy umówi pomiędzy tymi 5 rodzinami, że będą sprzątać
samodzielnie na zmianę klatkę, to jakoś między sobą dopilnują. Nawet jak
się okaże że jakaś babcia lat 88 zostanie przez nich społecznie
zwolniona z obowiązku mycia klatki, to ustalą między sobą, zrozumieją,
podejmą się wysiłku mycia za nią i już.

A jak rodzin jest 100 w jakimś bloku, to już trzeba powołać jakiś
zarząd, bo za chwilę się okaże że jeden z drugim olewa mycie, 3 rodziny
są kalekie, ale mają kasę więc ustalono, że one będą płacić, 1
mieszkaniec to stary i biedny i ustalono że mu podaruje się. I już się
komplikuje. A w skali kraju to w ogóle sztab ludzi musi panować nad tym,
bo inaczej dupa.

Nie, oni korzystaja z dedykowanego specjalistycznego szpitala zaraz przy
ich cyrku. Bo maja ustawowo zagwarantowany dostep do najlepszych
specjalistow ASAP. Bo sa wazni.

No tak uznało społeczeństwo. Że pełniący ważne społecznie role są
bardziej chronieni, bo od nich zależą losy całego społeczeństwa. Dlatego
don Alda pilnuje cała ekipa BOR, a mnie Pan Dzielnicowy i ma jeszcze
całe blokowisko takich jak ja pod sobą.


Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie
ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie
mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.

Jeżeli masz rację, to to owszem, jest do zmiany i to głupia zasada. Choć
może ma swoje uzasadnienie, żeby uniknąć wymuszania. Taki szpital mógłby
udawać, że nie mają. Brałby od NFZ za lek i od pacjenta drugi raz.

Ale to by bylo oszustwo i mamy bardzo duzo nudzacych sie urzednikow,
ktorzy mogliby to kontrolowac zamias popijac kawe i o 15-tej do domku.

Taaa... Tylko ciężkie do wykrycia. Zatrudnisz jeszcze kolejnego
urzędnika co będzie w każdym szpitalu siedział i sprawdzał? A jak on się
też skorumpuje? Zatrudnisz drugiego do pilnowania pierwszych?

No niestety zarządzanie czymś tak dużym jest koszmarnie trudne.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 13:54:13
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 13:38, hiki o! pisze:

A jak ma teraz problhem to niech idzie do fundacji wspierajacych
pechowych czlonkow rodzin, zyje z tego co dobrzy ludzie Z WLASNEJ WOLI
dadza na nieszczesnikow.

Ależ - Ty podważasz podstawy istnienia tego systemu!
Przecież (ja wiem, że Ty wiesz, ale trzeba napisać, bo inni nie wiedzą) to ma być (i jest) tak:

Cwaniaczki krzyczą, że trzeba się zrzucić na pomoc dla tych pechowych.
Motłoch, wzorem PAŚ, przyklaskuje, że to piękna idea i trzeba ją wprowadzić jako prawo i przymus. Wprowadza się.
Cwaniaczki pobierają od wszystkich "100 jednostek kapitałowych", 20 wypłacają sobie jako honorarium za pomysł, zarządzanie i zasiadanie, 30% rozkradają "swoi" tych cwaniaczków (podwykonawcy, realizatorzy i inne podmioty), a 50% wypłaca się tym pechowym.
A Ty byś chciał tak pięknie prosperujący biznes uwalić.
Wstydziłbyś się.
Zaczerwień się teraz i pędź wpłacić parę kpln na jakiś fundusz zarządzany przez jakieś ministerstwo, to może odkupisz swoje winy.



A nie, zeby mnie skurwysyny z fiskusa i innych instytucji zmuszaly do
placenia pod kara grzywny lub wiezienia.

Piszesz duzo o wspolzyciu w spoleczenstwie, dlaczego uwazasz, ze ja mam
miec obowiazki i mam byc w ramach tych obowiazkow lupiony i okradany, by
- wbrew mojej woli - jakis kowalski za to dostawal kasiorke, bo mu sie w
zyciu nie ulozylo?

kurwa do chuja, jestem karany za to, ze mi sie ulozylo?


Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
wspólnoty nie stać.
Nie.
MA byc dokladnie okreslony.
Uwarunkowany od wysokosci oplaty.
PAkiet A - xxx zł
PAkiet B - yyy zł
No ale to nie jest pakiet wynikający z twoich wpłat. Nie jest na
I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.

No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską
dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło
funkcjonować.

No więc ciebie też nie stać. I tylko dzięki temu, że prawdopodobieństwo
że będziesz musiał skorzystać jest <1 to masz szanse, że jak nagle się
przydarzy że jednak sieknie ci coś większego, to nie zostaniesz na
lodzie.
Zalezy jak zdefiniowac "na lodzie".

No np. z koniecznością wykonania operacji za 80 tysięcy + dalsze
rehabilitacje itp. i będziesz mógł sobie zdechnąć w kąciku, bo cię nie
będzie stać.

JAk maja mnie przestac leczyc w polowie terapii to ja to definiuje "na
lodzie".

No owszem, podany przez ciebie przykład jest koszmarny. Ale to jeden z
wielu. Faktycznie jakiś błąd koncepcyjny. Może coś nie zrozumiałeś. Może
chodzi o to, że NFZ refunduje 5, pacjent dopłaca sobie za 2 i
zdecydowanie łatwiej mu załatwić kasę na 2 niż na 7?

KAzdy troszczy sie o siebie.
Tak jest sprawiedliwie.
Wg twojej sprawiedliwości. Naród jej jak widać nie podziela.ie

Nie odpowiada mi to, ze sprawiedliwie jest wtedy gdy nie jest
sprawiedliwie :]

No cóż, każdy ma inną definicję sprawiedliwości. To subiektywne pojęcie,
nie dające się zobiektywizować, zależne od wyznawanego systemu wartości,
etyki itp.

Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na
parki w
mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?
Za wysokie.
No a chcesz +200 więcej żeby mieć lepszy pakiet medyczny.
Cos za cos, konkretna kasa, za konkretna usluge.

No i sam sobie przeczysz. Nie chcesz większych podatków, ale chcesz
większych podatków.

No jak np. społeczeństwo uzna, że wyeliminuje w ten sposób głód i każdy
będzie płacił na sklepy z pieczywem, a w zamian za to dostanie
określony
koszyk pieczywa i dzięki temu, że bogaty zapłaci więcej, to ten biedny
co zapłaci mniej albo wcale dostanie swoją bułeczkę na śniadanie....
A dlaczego mialby dostawac cos, na co go nie stac?

Nie wiem, akurat przykład był wymyślony, więc nie będę analizował tego
konkretnego. Ale w ogólności wspólnota ustala często, że da komuś, kto
nie ma. Już wspólnota rodziców, dziadków, wujków i stryjków ustala, że
dadzą np. takie a nie inne prezenty pod choinkę dziecku.

U mnie np. czasami wspólnota mieszkańców kupuje bilety do Placu Zabaw
dla dzieci i rozdają je np. na ,,mikołajki'' albo ,,dzień dziecka''.

Działania prospołeczne są różne, z różnych wspólnot, z różną motywacją
itp. Tak działa świat od stworzenia. Kain był nieuwspólnotowiony i
wyszło marnie. Ale już Noe zabrał na arkę całą rodzinę (innych też
chciał, tylko nie chcieli), a mógł powiedzieć ,,nie macie swojej arki,
spadówa''


Kwestia umowy społecznej i uznania jaki model w danym momencie jest
korzystny dla społeczeństwa (korzystny niekoniecznie finansowo!
społeczeństwo to nie przedsiębiorstwo, jego celem nie jest
optymalizacja
funkcji zysku)

Nie mozna natomiast pozwalac, aby kasa byla manowana. JAk place na
leczenie to ta kasa ma isc na leczenie, a nie na oplaty urzednikow
ktorzy wedle wlasnego widzimisie przynaja to co im zostanie na leczenie.

Tylko sama nie dojdzie. Ktoś tym musi zarządzać. I oczywiście teraz
pytanie czy zarząd nie jest nadmierny. Tego nie wiem, należało by
zbadać. Jeżeli twoja partia polityczna tym się zajmie, to jestem jak
najbardziej ZA. Pracowałem trochę w szpitalu i wiem, że owszem, poprawek
w zarządzaniu, przynajmniej na poziomie szpitala, można by wprowadzić
trochę.

i społeczeństwa. Które etycznie nie godzi się, żeby panowała zasada
,,przeżywają najsilniejsi'' i od tysiącleci podejmuje mniejsze lub
większe działania wspierające słabsze jednostki.
JA w zamian za to, ze przestana mnie okradac podatkami moge sie
zobowiazac utrzymywac 2 emerytow. Wyjda na tym lepiej, niz obecnie.
I ja tez. Oni dostana wiecej, ja strace mniej.

No tak, można by taki system wprowadzić, że zamiast obowiązkowych
składek emerytalnych każdy z nas miałby obowiązkową pulę emerytów do
bezpośredniego utrzymania. Tylko są pewne wady:

a) Jak to wyegzekwować?

b) Nadal musisz jakiś algorytm przydzielania (tak jak teraz procent od
dochodów jako składka), bo ciebie stać na dwóch, a mnie na 1/3 emeryta.


Posrednikk - zlodziej 0 nie jest nam, spolecznstwu, potrzebny.

Niestety w zarządzaniu tak dużą skalą się nie da inaczej. Jak się
wspólnota w kamienicy umówi pomiędzy tymi 5 rodzinami, że będą sprzątać
samodzielnie na zmianę klatkę, to jakoś między sobą dopilnują. Nawet jak
się okaże że jakaś babcia lat 88 zostanie przez nich społecznie
zwolniona z obowiązku mycia klatki, to ustalą między sobą, zrozumieją,
podejmą się wysiłku mycia za nią i już.

A jak rodzin jest 100 w jakimś bloku, to już trzeba powołać jakiś
zarząd, bo za chwilę się okaże że jeden z drugim olewa mycie, 3 rodziny
są kalekie, ale mają kasę więc ustalono, że one będą płacić, 1
mieszkaniec to stary i biedny i ustalono że mu podaruje się. I już się
komplikuje. A w skali kraju to w ogóle sztab ludzi musi panować nad tym,
bo inaczej dupa.

Nie, oni korzystaja z dedykowanego specjalistycznego szpitala zaraz przy
ich cyrku. Bo maja ustawowo zagwarantowany dostep do najlepszych
specjalistow ASAP. Bo sa wazni.

No tak uznało społeczeństwo. Że pełniący ważne społecznie role są
bardziej chronieni, bo od nich zależą losy całego społeczeństwa. Dlatego
don Alda pilnuje cała ekipa BOR, a mnie Pan Dzielnicowy i ma jeszcze
całe blokowisko takich jak ja pod sobą.


Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie
ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie
mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.

Jeżeli masz rację, to to owszem, jest do zmiany i to głupia zasada.
Choć
może ma swoje uzasadnienie, żeby uniknąć wymuszania. Taki szpital
mógłby
udawać, że nie mają. Brałby od NFZ za lek i od pacjenta drugi raz.

Ale to by bylo oszustwo i mamy bardzo duzo nudzacych sie urzednikow,
ktorzy mogliby to kontrolowac zamias popijac kawe i o 15-tej do domku.

Taaa... Tylko ciężkie do wykrycia. Zatrudnisz jeszcze kolejnego
urzędnika co będzie w każdym szpitalu siedział i sprawdzał? A jak on się
też skorumpuje? Zatrudnisz drugiego do pilnowania pierwszych?

No niestety zarządzanie czymś tak dużym jest koszmarnie trudne.










--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 12:04:01
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

Przecież (ja wiem, że Ty wiesz, ale trzeba napisać, bo inni nie wiedzą)

Choć część osób pewnie faktycznie nie wie, to sporą część klakierów
obecnego systemu stanowią cwaniaczki, którzy uważają (czasem nawet słusznie),
że z tego systemu i tak wyciągną więcej, niż włożyli.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-18 14:12:38
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 13:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa pisze:
Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A tutaj to akurat się dołączę: A co uzyskałeś od niego? Bo ja mam nawet
takiego z NFZ pod ręką, ale i tak chce kasy albo proponuje czarne plomby
i bez kanałowego.

Nie wiem jak z kanałowym, ale na froncie "białe" plomby, a z tyłu amalgamatowe lub za dopłatą 90zł "białe".

Uwaga: plomby z amalgamatu są gorsze tylko estetycznie. Prawidłowo wykonane, pod innymi względami są CO NAJMNIEJ tak samo dobre, jak "białe".

Zwróć uwagę na gwiazdy "holyłud" w scenach krzyku - w większości przypadków wyraźnie widać "czarne" plomby.

Akurat jakość usług z NFZ jest niska, tu się zgadzam z hiki, choć akurat
czy da się wyższą, to jest problem...

Wiele zależy od miejsca - podobnie jak w firmach prywatnych ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 14:39:47
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 14:12, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 13:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa pisze:
Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A tutaj to akurat się dołączę: A co uzyskałeś od niego? Bo ja mam nawet
takiego z NFZ pod ręką, ale i tak chce kasy albo proponuje czarne plomby
i bez kanałowego.

Nie wiem jak z kanałowym, ale na froncie "białe" plomby, a z tyłu
amalgamatowe lub za dopłatą 90zł "białe".

A dlaczego za doplata? PRzeciez place za usluge, to dlaczego mam doplacac?

To moze niech mi nie zabieraja kasy "na dentyste" to pojde i za 100% sobie zaplace - wtedy mnie bedzie stac.


Uwaga: plomby z amalgamatu są gorsze tylko estetycznie. Prawidłowo
wykonane, pod innymi względami są CO NAJMNIEJ tak samo dobre, jak "białe".

Tylko w jedynce troche szpeca ;


Akurat jakość usług z NFZ jest niska, tu się zgadzam z hiki, choć akurat
czy da się wyższą, to jest problem...

Wiele zależy od miejsca - podobnie jak w firmach prywatnych ;)






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 18:57:32
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 14:39, hiki o! pisze:

To moze niech mi nie zabieraja kasy "na dentyste" to pojde i za 100%
sobie zaplace - wtedy mnie bedzie stac.

Zauważ prostą prawidłowość: Jeśli ubezpieczenie (ZUS, NFZ, OC) jest obowiązkowe, to nie jest ŻADNYM ubezpieczeniem. Jest po prostu haraczem, podatkiem. No i chodzi o to, żeby napełnić ogromny wór, z którego potem swoi będą mogli kraść ile zapragną. Tak działa to (i nie tylko to) "państwo".
Ono sobie nie da tego zabrać. Tak jest już prawie na całym świecie. Motłoch jest dymany w skali globalnej i siedzi cicho zgodnie z zaleceniami AL.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-18 19:35:50
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 18:57, Maruda wrote:
W dniu 2013-04-18 14:39, hiki o! pisze:

To moze niech mi nie zabieraja kasy "na dentyste" to pojde i za 100%
sobie zaplace - wtedy mnie bedzie stac.

Zauważ prostą prawidłowość: Jeśli ubezpieczenie (ZUS, NFZ, OC) jest
obowiązkowe, to nie jest ŻADNYM ubezpieczeniem. Jest po prostu haraczem,
podatkiem. No i chodzi o to, żeby napełnić ogromny wór, z którego potem
swoi będą mogli kraść ile zapragną. Tak działa to (i nie tylko to)
"państwo".
Ono sobie nie da tego zabrać. Tak jest już prawie na całym świecie.
Motłoch jest dymany w skali globalnej i siedzi cicho zgodnie z
zaleceniami AL.


Ja to wiem. Bo dokladnie tak jest.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 09:35:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 18:57, Maruda pisze:

Zauważ prostą prawidłowość: Jeśli ubezpieczenie (ZUS, NFZ, OC) jest
obowiązkowe, to nie jest ŻADNYM ubezpieczeniem. Jest po prostu haraczem,
podatkiem.

Ciężko mówić o podatku kiedy masz opcję wyboru, której PRYWATNEJ firmie będziesz go opłacać (jak w przypadku OC).

Co do ZUS i NFZ to ich celem jest zebranie środków na pokrycie potrzeb zgodnych z nazwą, ale faktem jest że i ta trafia to do wspólnego wora.

Z tym że w sumie z tego wora więcej z powrotem trafia do ZUS, niż weszło składek.

Pewnie, można by zlikwidować ZUS i NFZ tylko co wtedy?

Co zrobisz z tymi, co już są emerytami?

Co zrobisz z tymi, co żyją "dniem dzisiejszym" i planują zacząć oszczędzać "za rok", a w międzyczasie będą mieli wypadek?

No i chodzi o to, żeby napełnić ogromny wór, z którego potem
swoi będą mogli kraść ile zapragną. Tak działa to (i nie tylko to)
"państwo".
Ono sobie nie da tego zabrać.

Och? Znajoma właśnie "odzyskuje" sporo z tego co wpłaciła w formie zasiłku dla bezrobotnych. Trzy inne znajome odzyskują, bo zaszły i są na urlopie macierzyńskim. Ja odzyskałem tylko kilkaset złotych, bo tylko kilka zębów miałem do zrobienia w ostatnich latach, ale np. znajoma firma odzyskała całkiem sporo w formie dotacji unijnych (to też jest część tego samego obiegu pieniędzy).

Tak jest już prawie na całym świecie.

Owszem. Jest, bo o dziwo to jakoś działa. Jedni się nachapią, inni mają na co zrzędzić, a sporo ludzi będzie miało utrzymanie na starość i opiekę medyczną w potrzebie.

Motłoch jest dymany w skali globalnej i siedzi cicho zgodnie z
zaleceniami AL.

Tak, bo ja też trzymam władzę...

Jesteś żałosny, anonimowy marudo.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 13:28:20
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 09:35, Andrzej Lawa wrote:

Co zrobisz z tymi, co już są emerytami?

Maja dzieci, ktore placic beda mniejsze podatki. Wiecej zostanie w ich kieszeniach. Beda opiekowac sie swoimi rodzicami, co lozyli na dziec, gdy te byly dziecmi.

Co zrobisz z tymi, co żyją "dniem dzisiejszym" i planują zacząć
oszczędzać "za rok", a w międzyczasie będą mieli wypadek?

Coz, selekcja naturalna. KAzdy podejmuje decyzje na wlasne ryzyko.

"Zyja dniem jutrzejszym"? No to albo dozyja albo umrą.

Data: 2013-04-19 13:41:54
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 13:28, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 09:35, Andrzej Lawa wrote:

Co zrobisz z tymi, co już są emerytami?

Maja dzieci, ktore placic beda mniejsze podatki. Wiecej zostanie w ich
kieszeniach. Beda opiekowac sie swoimi rodzicami, co lozyli na dziec,
gdy te byly dziecmi.

Inaczej: Należy wyliczyć ten "kapitał emerytalny" i dać tym emerytom do garści. Niech sobie tym gospodarzą jak chcą. Niech dołożą wnuczkowi do jego pomysłu na biznes (w zamian za umowę o alimentacyjną emeryturę), niech adoptują jakieś dziecko, sami założą biznes, albo kupią sobie akcje czy jakieś ubezpieczenie emerytalne. Albo niech sobie wyliczą ile zamierzają pożyć, podzielą przez liczbę miesięcy i czerpią. A jak się skończy - to pójdą po prośbie. Mogą też się umówić z wnuczkiem "jak pożyję dłużej, to mi będziesz płacił emeryturę, a jak pożyję krócej, to odziedziczysz ten kapitał".
Proste, uczciwe rozwiązania. Ale ta banda na to nie pozwoli. Będzie się bronić jak pijawka przed oderwaniem od żyły.


Co zrobisz z tymi, co żyją "dniem dzisiejszym" i planują zacząć
oszczędzać "za rok", a w międzyczasie będą mieli wypadek?

Coz, selekcja naturalna. KAzdy podejmuje decyzje na wlasne ryzyko.

Otóż to. Podejmują ryzyko. Ich pieniądze, ich ryzyko, ich życie. Ich wybór. A mnie nic do tego (do ich pieniędzy, ryzyka, życia i wyborów)




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 15:19:59
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 13:41, Maruda pisze:

Maja dzieci, ktore placic beda mniejsze podatki. Wiecej zostanie w ich
kieszeniach. Beda opiekowac sie swoimi rodzicami, co lozyli na dziec,
gdy te byly dziecmi.

Inaczej: Należy wyliczyć ten "kapitał emerytalny" i dać tym emerytom do
garści. Niech sobie tym gospodarzą jak chcą. Niech dołożą wnuczkowi do

Dasz, jak rozumiem, z własnej kieszeni?

jego pomysłu na biznes (w zamian za umowę o alimentacyjną emeryturę),

Niech? A może będą woleli przeputać na dziwki, a potem zrobić demonstrację w stolicy, żeby "rząd dał". Czy może po takiej wypłacie chcesz odebrać im prawa wyborcze? ;->

niech adoptują jakieś dziecko,

Niech?

sami założą biznes, albo kupią sobie

Do biznesu trzeba mieć smykałkę.

akcje czy jakieś ubezpieczenie emerytalne. Albo niech sobie wyliczą ile

Akce spadną do zera, a prywatna firma ubezpieczeniowa splajtuje lub zniknie. I co wtedy?

zamierzają pożyć, podzielą przez liczbę miesięcy i czerpią. A jak się
skończy - to pójdą po prośbie. Mogą też się umówić z wnuczkiem "jak
pożyję dłużej, to mi będziesz płacił emeryturę, a jak pożyję krócej, to
odziedziczysz ten kapitał".

LOL

Proste, uczciwe rozwiązania. Ale ta banda na to nie pozwoli. Będzie się
bronić jak pijawka przed oderwaniem od żyły.

Najprostszym i najuczciwszym byłoby w ogóle zlikwidować państwo i niech sobie ludzie sami radzą ;->

Co zrobisz z tymi, co żyją "dniem dzisiejszym" i planują zacząć
oszczędzać "za rok", a w międzyczasie będą mieli wypadek?

Coz, selekcja naturalna. KAzdy podejmuje decyzje na wlasne ryzyko.

Otóż to. Podejmują ryzyko. Ich pieniądze, ich ryzyko, ich życie. Ich
wybór. A mnie nic do tego (do ich pieniędzy, ryzyka, życia i wyborów)

Ale nadal ich głos. Przeputają i będą chcieli więcej.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 14:49:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:39, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:12, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 13:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa pisze:
Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.

A tutaj to akurat się dołączę: A co uzyskałeś od niego? Bo ja mam nawet
takiego z NFZ pod ręką, ale i tak chce kasy albo proponuje czarne plomby
i bez kanałowego.

Nie wiem jak z kanałowym, ale na froncie "białe" plomby, a z tyłu
amalgamatowe lub za dopłatą 90zł "białe".

A dlaczego za doplata? PRzeciez place za usluge, to dlaczego mam doplacac?

Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą. Twoja wspólnota się zebrała i ustaliła, że pobiera od ciebie składkę wspólnotową wystarczającą na: ,,na froncie "białe" plomby, a z tyłu
amalgamatowe''. A ty chcesz lepsze na tyle, więc musisz dopłacić.


To moze niech mi nie zabieraja kasy "na dentyste" to pojde i za 100%
sobie zaplace - wtedy mnie bedzie stac.

Ciebie tak, a kogoś nie. I wspólnota ustaliła, że tak działa ten system. To tak jakbyś powiedzmy mieszkał z teściową we wspólnym domu i ustalil, że składacie się po 5zł na obiady. A potem jęczał, że dostajesz kartofle ze zsiadłym mlekiem, a za schabowego trzeba dopłacić. Na schabowego trzeba by zbierać się po 20zł. A teściowej na to nie stać. Możesz teraz negocjować we wspólnocie jej rozwiązanie albo uznać że masz jak masz.
(tyle,  że we wspólnocie z teściową masz większą siłę głosu)

Uwaga: plomby z amalgamatu są gorsze tylko estetycznie. Prawidłowo
wykonane, pod innymi względami są CO NAJMNIEJ tak samo dobre, jak
"białe".

Tylko w jedynce troche szpeca ;

Dlatego na front NFZ daje białe.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 15:38:29
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 14:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą.

Nie ma w umowie zadnych wytycznych co mi si enalezy a co nie.

Nie mam umowy nawet.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 21:04:08
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 15:38, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą.

Nie ma w umowie zadnych wytycznych co mi si enalezy a co nie.

Jest. NFZ ustala koszyk świadczeń i zasady finansowania.


Nie mam umowy nawet.

Masz. Stosowne przepisy dotyczące NFZ i okolic. Wspólnota nie zawiera umów na konkretne działania z każdym członkiem, tylko właśnie wydaje uchwały wspólnoty. Zarówno w skali bloku jak i Państwa.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 21:39:18
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 21:04, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 15:38, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą.

Nie ma w umowie zadnych wytycznych co mi si enalezy a co nie.

Jest. NFZ ustala koszyk świadczeń i zasady finansowania.

Sobie ustala.

Taki sam dla tego co placi minimum jak i do tego co placi kilka razy wiecej.

Dlaczego nie moze byc jak z kablowka? Stac mnie na najmniejszy pakiet - wybieram najmniejszy, place najmniej. Wiem, ze mam 56 kanalow i ani jednego wiecej.

Stac mnie na wiecej? Place wiecej, dostaje cyfrowa HD z nagrywarka i blisko 200 kanalow w tym uslugi VOD.



Nie mam umowy nawet.

Masz. Stosowne przepisy dotyczące NFZ i okolic. Wspólnota nie zawiera
umów na konkretne działania z każdym członkiem, tylko właśnie wydaje
uchwały wspólnoty. Zarówno w skali bloku jak i Państwa.


No i ktos sobie uchwali cos i basta. A ja mam w psach kase przynosic.




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 22:09:14
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 21:39, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:04, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 15:38, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą.

Nie ma w umowie zadnych wytycznych co mi si enalezy a co nie.

Jest. NFZ ustala koszyk świadczeń i zasady finansowania.

Sobie ustala.

Nie sobie, tylko nam. Bo my tę organizację powołaliśmy do zarządzania publicznie dostępnymi usługami medycznymi.  Chyba nie sądzisz, że jest możliwe aby każdy obywatel osobiście ustalał koszyk świadczeń i zasady finansowania.

Taki sam dla tego co placi minimum jak i do tego co placi kilka razy
wiecej.

Owszem, bo taka jest idea tego właśnie systemu. Tak samo jak z OC. Jak wjedziesz w dupę mojego BMW i koszt naprawy wyniesie 20 tysięcy złotych, to Twoje TU z Twojego OC zapłaci mi 20 tysięcy złotych, niezależnie  czy płaciłeś 200zł na malucha czy 2000zł na tira.

Wspólnota uznała, że należy wszystkim zapewnić pewien poziom usług, bo jakby różnicować poziom od wkładu, to ci biedni zaczną znów umierać na ulicach i generować problem społeczny.

Choć w sumie twoja idea różnicowania nie jest taka głupia, tylko ja bym ją odwrócił. Więcej dawać tym, co ich nie stać, a od tych co stać wymagać aby płacili. Czyli jak mnie stać na dentystę, to nie mam refundacji. Jak mnie stać na operację po zawale, to nie mam refundacji...

Dlaczego nie moze byc jak z kablowka? Stac mnie na najmniejszy pakiet -
wybieram najmniejszy, place najmniej. Wiem, ze mam 56 kanalow i ani
jednego wiecej.

Ależ tak jest. Pakiet socjalny zapewnia NFZ. A jak cię stać na więcej, to możesz sobie nawet prywatną klinikę wykupić i postawić w niej. Tak samo jak AZART w moim bloku daje podstawowy pakiet kanałów z powietrza (znaczy dawał, bo teraz jest Cyfryzacja i g. daje) i część osób korzysta. A mnie stać i se kupiłem abonament od Pana Z Nazwiskami Po Żonach i mam więcej. A te 3zł czy ile tam miesięcznie składki na Azart płacę w czynszu.

Stac mnie na wiecej? Place wiecej, dostaje cyfrowa HD z nagrywarka i
blisko 200 kanalow w tym uslugi VOD.


Cieszy mnie to. Dzięki temu może więcej kasy z funduszu zdrowia będzie na takich jak ja, co ich nie stać na wiele albo wręcz na takich co ich nie stać na nic.

Nie mam umowy nawet.
Masz. Stosowne przepisy dotyczące NFZ i okolic. Wspólnota nie zawiera
umów na konkretne działania z każdym członkiem, tylko właśnie wydaje
uchwały wspólnoty. Zarówno w skali bloku jak i Państwa.
No i ktos sobie uchwali cos i basta.

Nie ktoś, wspólnota której jesteś członkiem.

A ja mam w psach kase przynosic.

Takie już jest życie we wspólnocie. Twoja blokowa też swoje uchwaliła i im przynosisz.

I tak masz się fajnie, bo żyjesz w demokracji i możesz se pojojczyć i do tego próbować demokratycznie wpływać na decyzje wspólnoty. Za czasów feudalnych dostałbyś w ryja od pana i poleciał w podskokach na jego pole mu pańszczyznę odrobić, a żeby ci rodzina nie zdechła z głodu, to byś po nocy swój kawałek poletka obrabiał, z którego byś jeszcze oddał stosowne dziesięciny na stosowne organizacje kościelne albo państwowe. A jak byś się żenił z fajną laską, to byś miał spore szanse, że twój pan skorzysta z prawa do pierwszej nocy z nią. I wtedy faktycznie byś mógł powiedzieć, że g. możesz zrobić z tym fantem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 22:27:11
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 22:09, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:39, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:04, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 15:38, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą.

Nie ma w umowie zadnych wytycznych co mi si enalezy a co nie.

Jest. NFZ ustala koszyk świadczeń i zasady finansowania.

Sobie ustala.

Nie sobie, tylko nam.

Nie nam tylko sobie. Gdyby to bylo nam, to wycena bylaby realna. Koszt leczenia taki a taki i tyle NFZ placi.

Ale NFZ placi mniej.

Wiec z zalozenia usluga jest gorsza.

JAk ci mechanik mowi, mozna to zrobic dobrze za 1000, albo udawac, ze sie zrobi za 500 to co wybierasz? Taniej z perspektywa za miesiac placic znow taniej i za miesiac... Czy drozej i miec z buta na 2 lata?

Bo my tę organizację powołaliśmy do zarządzania
publicznie dostępnymi usługami medycznymi.  Chyba nie sądzisz, że jest
możliwe aby każdy obywatel osobiście ustalał koszyk świadczeń i zasady
finansowania.

KAzdy obywatel powinien miec mozliwosc powiedziec - a teraz to sie pierdolcie z takim koszykiem. Albo place polowe waszej wymyslonej stawki za to co wymysliliscie, ablo sajonara.


Taki sam dla tego co placi minimum jak i do tego co placi kilka razy
wiecej.

Owszem, bo taka jest idea tego właśnie systemu. Tak samo jak z OC. Jak
wjedziesz w dupę mojego BMW i koszt naprawy wyniesie 20 tysięcy złotych,
to Twoje TU z Twojego OC zapłaci mi 20 tysięcy złotych, niezależnie  czy
płaciłeś 200zł na malucha czy 2000zł na tira.

Wspólnota uznała, że należy wszystkim zapewnić pewien poziom usług, bo
jakby różnicować poziom od wkładu, to ci biedni zaczną znów umierać na
ulicach i generować problem społeczny.

Choć w sumie twoja idea różnicowania nie jest taka głupia, tylko ja bym
ją odwrócił. Więcej dawać tym, co ich nie stać, a od tych co stać
wymagać aby płacili.

Ale przeciez tak jest!

Ile placi chemik z biedronki za minimalna? A ile etatowiec z 9000 brutto?

Ten pierwszy placi duzo mniej. A gdyby znormalizowac per "100" zł. to ten pierwszy dostawalby duzo wiecej od tego drugiego.

Czyli jak mnie stać na dentystę, to nie mam
refundacji. Jak mnie stać na operację po zawale, to nie mam refundacji...

Tylko wtedy, gdy moge nie placic skaldek.

Wtedy ocenie, czxy mnie stac i czy mi potrzebna refundacja.




Dlaczego nie moze byc jak z kablowka? Stac mnie na najmniejszy pakiet -
wybieram najmniejszy, place najmniej. Wiem, ze mam 56 kanalow i ani
jednego wiecej.

Ależ tak jest. Pakiet socjalny zapewnia NFZ. A jak cię stać na więcej,
to możesz sobie nawet prywatną klinikę wykupić i postawić w niej. Tak
samo jak AZART w moim bloku daje podstawowy pakiet kanałów z powietrza
(znaczy dawał, bo teraz jest Cyfryzacja i g. daje) i część osób
korzysta. A mnie stać i se kupiłem abonament od Pana Z Nazwiskami Po
Żonach i mam więcej. A te 3zł czy ile tam miesięcznie składki na Azart
płacę w czynszu.

Stac mnie na wiecej? Place wiecej, dostaje cyfrowa HD z nagrywarka i
blisko 200 kanalow w tym uslugi VOD.


Cieszy mnie to. Dzięki temu może więcej kasy z funduszu zdrowia będzie
na takich jak ja, co ich nie stać na wiele albo wręcz na takich co ich
nie stać na nic.

Nie mam umowy nawet.
Masz. Stosowne przepisy dotyczące NFZ i okolic. Wspólnota nie zawiera
umów na konkretne działania z każdym członkiem, tylko właśnie wydaje
uchwały wspólnoty. Zarówno w skali bloku jak i Państwa.
No i ktos sobie uchwali cos i basta.

Nie ktoś, wspólnota której jesteś członkiem.

A ja mam w psach kase przynosic.

Takie już jest życie we wspólnocie. Twoja blokowa też swoje uchwaliła i
im przynosisz.

I tak masz się fajnie, bo żyjesz w demokracji i możesz se pojojczyć i do
tego próbować demokratycznie wpływać na decyzje wspólnoty. Za czasów
feudalnych dostałbyś w ryja od pana i poleciał w podskokach na jego pole
mu pańszczyznę odrobić, a żeby ci rodzina nie zdechła z głodu, to byś po
nocy swój kawałek poletka obrabiał, z którego byś jeszcze oddał stosowne
dziesięciny na stosowne organizacje kościelne albo państwowe. A jak byś
się żenił z fajną laską, to byś miał spore szanse, że twój pan skorzysta
z prawa do pierwszej nocy z nią. I wtedy faktycznie byś mógł powiedzieć,
że g. możesz zrobić z tym fantem.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 10:42:09
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 22:27, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 22:09, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:39, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:04, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 15:38, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 14:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:


Jest. NFZ ustala koszyk świadczeń i zasady finansowania.
Sobie ustala.
Nie sobie, tylko nam.
Nie nam tylko sobie.

Nam. Bo działa w naszym imieniu.

Gdyby to bylo nam, to wycena bylaby realna. Koszt
leczenia taki a taki i tyle NFZ placi.

No i takie jest założenie.

Ale NFZ placi mniej.

No bo nie ma.

Wiec z zalozenia usluga jest gorsza.

Bo naród się zrzucił tylko na taki poziom, na więcej nie stało.

JAk ci mechanik mowi, mozna to zrobic dobrze za 1000, albo udawac, ze
sie zrobi za 500 to co wybierasz?

Jak mam tylko 500? To proszę, żeby robił choć te najważniejsze rzeczy za 500.


Taniej z perspektywa za miesiac placic
znow taniej i za miesiac... Czy drozej i miec z buta na 2 lata?

Tak, tylko w danej chwili trzeba mieć.
Z pustego to i Salomon nie naleje.


Bo my tę organizację powołaliśmy do zarządzania
publicznie dostępnymi usługami medycznymi.  Chyba nie sądzisz, że jest
możliwe aby każdy obywatel osobiście ustalał koszyk świadczeń i zasady
finansowania.

KAzdy obywatel powinien miec mozliwosc powiedziec - a teraz to sie
pierdolcie z takim koszykiem. Albo place polowe waszej wymyslonej stawki
za to co wymysliliscie, ablo sajonara.


A to już omawialiśmy, że nie tak działa socjal. Tak działa rynkowy system. Socjal działa trochę tak jak powiedzmy sieć osiedlowa. Każdy płaci powiedzmy po 50zł i jest doprowadzone łącze o przepustowości N. I jak 20 rodzin akurat jest w pracy, włączasz i masz full wypas pełny przepływ. A nadchodzi łykend, i nagle system daje ci mniej, bo teraz wszyscy korzystają. Potem są wakacje, pół osiedla pojechało nad morze i znów masz więcej.

Jest po prostu pewna pula wspólnej kasy i ile na ciebie przypadnie nie wynika z tego ile dałeś, ale jak korzystają inni. Jak jest dużo chorych, to każdy dostaje mniej na łebka. Jak jest mało, to komuś przypadnie więcej.

Choć w sumie twoja idea różnicowania nie jest taka głupia, tylko ja bym
ją odwrócił. Więcej dawać tym, co ich nie stać, a od tych co stać
wymagać aby płacili.

Ale przeciez tak jest!

Ile placi chemik z biedronki za minimalna? A ile etatowiec z 9000 brutto?

Ten pierwszy placi duzo mniej. A gdyby znormalizowac per "100" zł. to
ten pierwszy dostawalby duzo wiecej od tego drugiego.

Owszem, sęk w tym, że ja tamtemu z 9000 dałbym jeszcze mniej :-P Bo go stać, żeby zapłacić sobie prywatnie za wiele rzeczy.

Czyli jak mnie stać na dentystę, to nie mam
refundacji. Jak mnie stać na operację po zawale, to nie mam refundacji...
Tylko wtedy, gdy moge nie placic skaldek.
Wtedy ocenie, czxy mnie stac i czy mi potrzebna refundacja.

Hehehehe.... No właśnie nie taka jest idea. Żeby dokładać tym, co mają dołek trzeba mieć w systemie tych, co mają górkę. Inaczej się nie da dołożyć.

Do komercyjnego ubezpieczenia też nie możesz się zapisać ,,oj, bo dom mi zalało, to ja może bym się ubezpieczył, a wy mi wypłacicie odszkodowanie''.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:16:12
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:

Potrzebowaem pilnie pozwolenie na budow... Kilka miych sw i bez
adnych apwek miaem PRAWOMOCNE pozwolenie na budow w trzy
tygodnie
(dwa tygodnie si uprawomocnia) z mnstwem poytecznych porad po drodze.

Wyjatek potwierdza regule ;P

Najlepsze jest to, e A.L. uwaa, e POTRZEBOWA pozwolenia na budow.
Jakby mu nie wystarczylo, e ma ziemi, na ktrej wybuduje i murarza, ktry mu wybuduje...

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-18 12:23:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:

Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma tak.

No nieco inne warunki itp. ale zasady te same, jest wspólnota.


Dlaczego?
Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.

No. A we wspólnocie mieszkaniowej płacisz na różne fundusze remontowe, wywóz śmieci, ogrzanie klatki, windę, zarząd.


A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie może.

Państwo to TY i inni członkowie wspólnoty, zarządzane przez wybrany przez was zarząd. Te same zasady (choć w innej skali owszem) są dla dwóch rodzin mieszkających w jednym domu (np. teściowa i zięć), dla 10 rodzin w kamienicy, 100 rodzin w betonioku, 1000 rodzin we wsi..... itd.

Może mi zapewnić lekarza, jak poczekam te kilka miesiecy na specjaliste.

No cóż, twierdzisz, że wspólnota nie funkcjonuje tak, jakbyś chciał. I tu się mogę zgodzić i mogę nawet uznać, że wskazywane przez ciebie problemu nurtują również mnie. Pytanie zasadnicze -- czy np. biorąc pod uwagę wspomniany przykład lekarza, jest to wina złego zarządu czy np. niemożności lepszego działania. Przykładowo np. ja bym chciał, żeby moja wspólnota mieszkaniowa w moim bloku zapewniała mi masażystkę na każde wezwanie. Pytanie czy to, że nie zapewnia to wina złego zarządu, czy też po prostu warunki są jakie są i nie można tego zapewnić.

Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.

Nie. Płacisz za coś innego. Bo nie odpowiada ci to, co zapewnia ci wspólnota, a za co zapłaciłeś za pośrednictwem wspólnoty.

Powinno mi zapewnic pomoc urzednikow w urzedowych sprawach - w koncu ich
oplacam.
Efekt: musze zatrudniac biuro ksiegowe, kancelarie prawna i inne firmy,
zeby bronily mnie przed urzednikami i ich zakusami spacyfikowania mnie.


jw.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:36:30
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Thu, 18 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:

Dlaczego?
Bo musz placic podatki, zusy i inne srusy.

No. A we wsplnocie mieszkaniowej pacisz na rne fundusze remontowe, wywz mieci, ogrzanie klatki, wind, zarzd.

  W kwestii formalnej - we wsplnocie nie dopaca do lokali socjalnych.
  Jeli takie we wsplnocie s, to owa dopata pochodzi z podatkw
wanie, wic jaka rnica jest.
  Stwierdzam fakt, nie odnosz si do "susznoci", a tym samym
podwaam porwnanie konstrukcji, nie celw.

A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewni, jedynie moe.

Pastwo to TY i inni czonkowie wsplnoty, zarzdzane przez wybrany przez was zarzd. Te same zasady (cho w innej skali owszem) s dla dwch rodzin mieszkajcych w jednym domu (np. teciowa i zi), dla 10 rodzin w kamienicy,

  W kwestii formalniej - nieprawda, bo granica jest w ustawie ustalona
na 7 (sownie siedem) lokali, mimo istnienia wsplnoty w budynku
"niesiedmiolokalowym" zasady s inne.

100 rodzin w betonioku, 1000 rodzin we wsi..... itd.

  W kwestii formalnej - czasy, kiedy caa wie bywaa traktowana
jako jedna nieruchomo (do sprzedania za dobr zbroj) byy do
dawno, rozpdzie si!

  Nie odnosz si do meritum, wolno mi :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-18 13:59:49
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:36, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 18 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:
Dlaczego?
Bo musz placic podatki, zusy i inne srusy.
No. A we wsplnocie mieszkaniowej pacisz na rne fundusze remontowe,
wywz mieci, ogrzanie klatki, wind, zarzd.
  W kwestii formalnej - we wsplnocie nie dopaca do lokali socjalnych.

A jest przeciwskazanie? Myl, e jak wsplnota podejmie takie zobowizanie, to nie ma problemu. Nasza wsplnota parafialna np. rozwaa sytuacj socjaln i zdejmuje np. z czci osb obowizek skadki parafialnej albo obnia t skadk. Rzadko, bo rzadko, ale te i skadka niewielka, bo 1% dochodu. Ale choby ju dobrowolne ofiary koszykowe stanowi cz dziaa socjalnych. Kogo sta, daje wicej. A kogo nie sta, to korzysta z tego co tamten da wicej.

Generalnie wiadomo, e pastwo to nie wsplnota mieszkaniowa, a wsplnota mieszkaniowa to nie wsplnota parafialna, ale generalnie chodzi o to, e s takie same mechanizmy, cho mogy one wypracowa odmienne nieco prawa wewntrzne.

  Stwierdzam fakt, nie odnosz si do "susznoci", a tym samym
podwaam porwnanie konstrukcji, nie celw.

No zaley jak rozumiesz konstrukcje. S podobne mechanizmy dziaania, ale owszem, skala jest inna, prawo wewntrzne inne czego innego dotyczce, bo skala inna. No i obszar dziaania inaczej si przenika, bo jak sam zauwaye wsplnota mieszkaniowa jest wewntrz wsplnoty pastwowej.


A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewni, jedynie moe.
Pastwo to TY i inni czonkowie wsplnoty, zarzdzane przez wybrany
przez was zarzd. Te same zasady (cho w innej skali owszem) s dla
dwch rodzin mieszkajcych w jednym domu (np. teciowa i zi), dla 10
rodzin w kamienicy,
  W kwestii formalniej - nieprawda, bo granica jest w ustawie ustalona
na 7 (sownie siedem) lokali,

Po pierwsze, mona to zmieni.
Po drugie -- patrz wyej i niej.

mimo istnienia wsplnoty w budynku
"niesiedmiolokalowym" zasady s inne.

Konkretne prawa mog by inne, ale zasady oglne funkcjonowania s te same. Jest grupa ludzi, ktra ustala pewne prawa, czy to w skali bloku czy w skali gminy czy w skali pastwa. Czy w skali wiata. Oczywicie prawa blokowe dotycz czego innego ni pastwa, a w dodatku s jakotam ograniczane prawami pastwowymi, bo na ich terenie le, ale zamy, e ten blok stoi na maej wysepce i jest jednoczenie blokiem i pastwem.

100 rodzin w betonioku, 1000 rodzin we wsi..... itd.

  W kwestii formalnej - czasy, kiedy caa wie bywaa traktowana
jako jedna nieruchomo (do sprzedania za dobr zbroj) byy do
dawno, rozpdzie si!

No... I wtedy to nie bya wsplnota, tylko wanie dyktatura waciciela.

A teraz nie jest, dlatego tworz si wsplnoty. Czy to jako rada blokowa, osiedlowa, dzielnicowa, miejska, gminna, powiatowa, wojewdzka, ..... narodowa...

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 15:01:10
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 13:59, Przemysaw Adam miejek pisze:

A teraz nie jest, dlatego tworz si wsplnoty. Czy to jako rada
blokowa, osiedlowa, dzielnicowa, miejska, gminna, powiatowa, wojewdzka,
.... narodowa...

NIE, NIE, NIE!
Wsplnota mieszkaniowa musi zaistnie, by mona byo sensownie zarzdza czci wspln budynku. Wie, to ile-tam samodzielnych gospodarstw. Nie ma czci wsplnej. No - moe by ni np. droga, jeli mieszkacy si na ni zrzuc i ustal jakie reguy. Ale bez jakiejkolwiek wsplnotowoci wie funkcjonuje bez zakce. A budynek wielorodzinny - nie ma szans funkcjonowa, jeli nie powoa si wsplnoty do opacenia np. remontu dachu, elewacji, windy itp.




--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-18 15:15:10
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 15:01, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 13:59, Przemysaw Adam miejek pisze:

A teraz nie jest, dlatego tworz si wsplnoty. Czy to jako rada
blokowa, osiedlowa, dzielnicowa, miejska, gminna, powiatowa, wojewdzka,
.... narodowa...

NIE, NIE, NIE!
Wsplnota mieszkaniowa musi zaistnie, by mona byo sensownie zarzdza
czci wspln budynku. Wie, to ile-tam samodzielnych gospodarstw.
Nie ma czci wsplnej. No - moe by ni np. droga, jeli mieszkacy
si na ni zrzuc i ustal jakie reguy. Ale bez jakiejkolwiek
wsplnotowoci wie funkcjonuje bez zakce.

A o sotysie i soectwie wapan sysza. No fakt, moe obejmowa wicej ni jedn wie albo odwrotnie, jedna wie moe mie kilka soectw, ale to ju niuanse. Chodzi o to, e ludzie si wsplnotuj na rnych poziomach. Od wsplnoty rodzinnej przez rne wsplnoty lokalne, pastwowe po wsplnoty midzynarodowe wrcz.

A budynek wielorodzinny -
nie ma szans funkcjonowa, jeli nie powoa si wsplnoty do opacenia
np. remontu dachu, elewacji, windy itp.

Tak samo jak Pastwo.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 19:08:11
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Uytkownik <kogutek444@gmail.com> napisa w wiadomoci news:35f56194-ba0f-4754-8d07-7931c843e5e9googlegroups.com...

Instalacja miaa z 30 lat. To nie byo 10 metrw rur tylko setki metrw. Ksztatek byo do oporu.

..... i z ca pewnoci bya waykonana z rurek 1/2 oraz 3/4 cala, skrcanych na pakuy? :)
Zejd na ziemi, bo za bardzo bujasz w obokach :)
Ja take mam dowiadczenie i wielokrotnie podejmowaem prby udraniania zapchanych odcinkw rur. Jak mam si gdzie obecnie zabiera za udranianie czy wymian odcinkw takich stalowych rur, ktre byy uytkowane duej ni 30 lat to wol cakowicie sobie odpuci tak robot i powiedzie klintowi stanowcze "NIE", bo ju kilka razy daem si wpuci na tak "min". Rury byway tak mocno skorodowane, e podczas odkrcania gwintw, rury si ukrcay i trzeba byo wymienia cae odcinki. Czsto koczyuo si wymian caej instalacji.
Wielokrotnie prbuj rubokrtem przeczyci jakie kolanko, zczk czy odcinek rury, po prostu robia si w tym kolanku dziura lub nastpowa przeciek na gwincie.
Do pki by w rodku kamie to uszczelnia te rury.

Kolego Nadir tutaj Ergie udzieli Ci najbardziej sensowej pomocy, piszc:
"Pomog Ci i dlatego nie udziel odpowiedzi na to pytanie. Bo gdybym
odpowiedzia to jutro by pyta jak sobie poradzi z zalaniem :-) Jest
szansa, e niektre fragmenty tej instalacji trzymaj si szczelnie tylko
dziki grubej warstwie osadu".

Niestety z przykroci musz Ci poinformowa, e to jest prawda i pisz to jako praktyk, a nie teoretyk jak cz kolegw, ktrzy ka Ci robi analiz skadu kamienia i twierdz, e takie instalacje da si wyczyci.
Da to oczywicie, e si da. Wystarczy tylko odkamieniacz + pompa, ale jest znikome prawdopodobiestow, e po takim czyszczeniu instalacja bdzie szczelna, a jej rozszczelnienie po pukaniu to tylko kwestia czasu. Moze to nastapi jeszcze w trakcie czyszczenia, a moze take "puci" i zala dom po kilku tygodniach.

S co prawda specjalne ywice uszczelniajce rury w tzw. procesie "polimeryzacji instalacji".
Ale nie spotkaem si, eby kto w ten sposb uszczelnia rury wodne. Stosuje si j powszechnie do uszczelniania rur gazowych. Niestety jest do droga i wykonuje si j w budynkach wielorodzinnych, w ktrych koszt wymiany instalacji gazowej wie si z powaznym remontem wszystkich lokali. W przypadku domw jednorodzinnych czy pojedynczych mieszka o wiele taniej jest wymieni ca instalacj.

Data: 2013-04-18 21:08:49
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po choler maj by pastwowe?

Szkolnictwo: Bo wsplnota uznaa, e to korzystne dla rozwoju wsplnoty, eby wiedza bya dostpna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.

Leczenie: eby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wsplnot sta, bo zdrowa wsplnota jest w interesie wsplnoty.

Emerytury: eby starzy ludzie nie umierali z braku rodkw do ycia. To moe najmniej wytumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego interesu wsplnoty. Ale wsplnota jest zbiorowiskiem ywych ludzi i tak wikszo etyk wyznaje.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 21:21:42
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 21:08, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po choler maj by
pastwowe?

Szkolnictwo: Bo wsplnota uznaa, e to korzystne dla rozwoju wsplnoty,
eby wiedza bya dostpna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.

Owiata ma by cenionym towarem. Kto go nie docenia (i nie chce za niego zapaci), niech zostanie gupim, dymanym motochem.
Pomijam oczywisty fakt, e pienidze przepywajce bezporednio od rodzica (studenta) do waciciela szkoy s efektywniej wykorzystywane, ni jeli wpieprzy si midzy nich ministerstwo i budet, ktry istnieje tylko po to, eby byo z czego kra.

Leczenie: eby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wsplnot sta, bo
zdrowa wsplnota jest w interesie wsplnoty.

Zdrowsza jest wsplnota skadajca si z 80% zdrowych i 20% alkoholikw, palaczy i innych durniw obchodzcych si po bandycku ze swoim zdrowiem, bo przecie "leczenie jest za darmo", czy wsplnota skadajca si z tych 80% zdrowych i tych 20% nieywych?
Czy pacjent wiadomy kosztw opieki zdrowotnej bdzie lepiej wsppracowa np. profilaktycznie, ni pacjent tego niewiadomy?

Powyszy argument o porednictwie budetu i ministerstwa pozostaje w mocy.


Emerytury: eby starzy ludzie nie umierali z braku rodkw do ycia. To
moe najmniej wytumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
interesu wsplnoty. Ale wsplnota jest zbiorowiskiem ywych ludzi i tak
wikszo etyk wyznaje.

Czy zdrowsze jest spoeczestwo, w ktrym kady musi zadba, aby odoy troch na staro i mie z czego y, bd napodzi i wychowa dzieci, aby go utrzymyway, czy moe wsplnota utrzymujca do koca ycia 20% bezmzgich meneli, ktrzy nie wiedz, e ycie kosztuje?

Powyszy argument o porednictwie budetu i ministerstwa pozostaje w mocy.

Dodam, e w zdrowym spoeczestwie musz by ludzie umierajcy z godu pod mostem i to w wiatach reflektorw TVNu. Po to, aby pozostaym przypomina, e trzeba o siebie i swoj przyszo zadba.




--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-18 21:38:19
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 21:21, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 21:08, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po choler maj by
pastwowe?

Szkolnictwo: Bo wsplnota uznaa, e to korzystne dla rozwoju wsplnoty,
eby wiedza bya dostpna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.

Owiata ma by cenionym towarem. Kto go nie docenia (i nie chce za niego
zapaci),

A moe go/rodzicw nie sta?

niech zostanie gupim, dymanym motochem.

I moe si okaza, e ochrona reszty spoeczestwa przed tym wyjdzie droej. Na razie mamy problem spoeczny z gettami niewyksztaconych Cyganw yjcych z przestpstw. A tak byyby jeszcze wiksze getta niewyksztaconych Polakw yjcych z przestpstw.

Leczenie: eby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wsplnot sta, bo
zdrowa wsplnota jest w interesie wsplnoty.

Zdrowsza jest wsplnota skadajca si z 80% zdrowych i 20% alkoholikw,
palaczy i innych durniw obchodzcych si po bandycku ze swoim zdrowiem,

Uwaasz, e pastwowe leczenie obejmuje wycznie tych, ktrzy sami s winni swojemu stanowi zdrowia?

bo przecie "leczenie jest za darmo", czy wsplnota skadajca si z
tych 80% zdrowych i tych 20% nieywych?

A tych 80% zdrowych to ci skd wyskoczyo nagle? Taki dar od Boga dostali?

Czy pacjent wiadomy kosztw opieki zdrowotnej bdzie lepiej
wsppracowa np. profilaktycznie, ni pacjent tego niewiadomy?

Profilaktyka, edukacja -- owszem, naley te dziaania podejmowa. Ale to bez zwizku. Raz, e i one powinny si mieci w dziaaniach NFZ, a dwa e one nie zaatwiaj sprawy. Mj ojciec dosta 2 lata temu zawau, cho nie pali, nie pije, nie ma nadwagi, sporo rekreacyjnie dziaa we wasnym ogrdku, profilaktycznie regularnie si bada... Zupenie nie grupa ryzyka, a jednak ciach i zawa.

Ja mam nieco zryte zdrowie przez siebie, ale akurat 4 operacje i oczekiwana 5 w maju dotycz wrodzonego problemu, ktry si rozwija cichaczem i nie byo tu adnego mojego zaniedbania.

Powyszy argument o porednictwie budetu i ministerstwa pozostaje w mocy.

Nie pozostaje, bo spoeczne oenie na opiek zdrowotn oznacza, e oy solidarnie caa wsplnota, a korzysta tylko cz. Jednak daje to korzyci dla caej wsplnoty, jak pisaem.

Emerytury: eby starzy ludzie nie umierali z braku rodkw do ycia. To
moe najmniej wytumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
interesu wsplnoty. Ale wsplnota jest zbiorowiskiem ywych ludzi i tak
wikszo etyk wyznaje.

Czy zdrowsze jest spoeczestwo, w ktrym kady musi zadba, aby odoy
troch na staro i mie z czego y,

No to wanie obecni emeryci odkadali i co  z tego, jak inflacja zjada :(

I teraz musimy  robi cuda wianki, eby jednoczenie spoecznie nie skaza ich, niewinnych w sumie, na mier i jednoczenie zapewni moliwo odkadania na przysz emerytur obecnym pracujcym tak, aby oni nie pozostali bez rodkw znw za lat dzieci.


bd napodzi i wychowa dzieci,
aby go utrzymyway,

A jak kto by bezpodny albo mia pecha i mu dzieci poumieray?


Dodam, e w zdrowym spoeczestwie musz by ludzie umierajcy z godu
pod mostem i to w wiatach reflektorw TVNu. Po to, aby pozostaym
przypomina, e trzeba o siebie i swoj przyszo zadba.

No c etyka JKM-a mnie nie przekonuje, bo ja jestem z tych schorowanych i bez szans. Moe i z punktu widzenia stada dla stada lepiej byoby jakbym zdech, ale czowiek si kieruje na szczcie zazwyczaj jeszcze opiekuczymi instynktami.

A i ty szybko zmienisz zdanie, jak ci co powaniejszego sieknie.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 22:00:48
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 21:38, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:21, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 21:08, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po cholerę mają być
państwowe?

Szkolnictwo: Bo wspólnota uznała, że to korzystne dla rozwoju wspólnoty,
żeby wiedza była dostępna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.

Oświata ma być cenionym towarem. Kto go nie docenia (i nie chce za niego
zapłacić),

A może go/rodziców nie stać?

Mowi sie trudno. Mnie nie stac na wlasnego dreamlinera.

Powinienem go dostać?


niech zostanie głupim, dymanym motłochem.

I może się okazać, że ochrona reszty społeczeństwa przed tym wyjdzie
drożej. Na razie mamy problem społeczny z gettami niewykształconych
Cyganów żyjących z przestępstw. A tak byłyby jeszcze większe getta
niewykształconych Polaków żyjących z przestępstw.

Dlaczego z przestepstw? Brakuje nam osob po zawodowkach. Nie musza znac Mickiewicza. Maja znac sie na reperowaniu rur, zamiataniu chodnikow, malowaniu płotów, wywozeniu smieci.



Leczenie: Żeby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać, bo
zdrowa wspólnota jest w interesie wspólnoty.

Zdrowsza jest wspólnota składająca się z 80% zdrowych i 20% alkoholików,
palaczy i innych durniów obchodzących się po bandycku ze swoim zdrowiem,

Uważasz, że państwowe leczenie obejmuje wyłącznie tych, którzy sami są
winni swojemu stanowi zdrowia?

Bedac swego czasu na SORze z powaznym problemem czekalem 4 godziny, zanim obsluzono 3 meneli z rozbitymi glowami. Jeden z meneli chcial bic nawet ochrone. 2 go trzymalo gdy lekarz zajmowal sie jego rospierdoloną o kraweznik mordą.

Sorry, to nie byl czlowiek, to bylo cos gorszego nisz zwierze.

Uwazam, ze za panstwowe pieniadze, czyli moje, takie zwierzeta powinny czekac, czekac az wytrzezwieja, potempokazac, ze ladnie placa skladki, a potem spierdalac bez otrzymania pomocy.




Powyższy argument o pośrednictwie budżetu i ministerstwa pozostaje w
mocy.

Nie pozostaje, bo społeczne łożenie na opiekę zdrowotną oznacza, że łoży
solidarnie cała wspólnota,
_____________^^^^^^^^^^^^^^^^^

a korzysta tylko część. Jednak daje to
korzyści dla całej wspólnoty, jak pisałem.

Zgadzam sie z CALA WSPOLNOTA.

Niestety nie lozy sie cala. Co mnie wkurwia zwlaszcza, gdy ten co sie nie lozy jest przede mna w kolejce.

Czy zdrowsze jest społeczeństwo, w którym każdy musi zadbać, aby odłożyć
trochę na starość i mieć z czego żyć,

No to właśnie obecni emeryci odkładali i co  z tego, jak inflacja zjadła :(

I teraz musimy  robić cuda wianki, żeby jednocześnie społecznie nie
skazać ich, niewinnych w sumie, na śmierć i jednocześnie zapewnić
możliwość odkładania na przyszłą emeryturę

NIE ODKLADAMY NIC!!!

przeklejam moje z prega:

Czyje są pieniadze w OFE?

Są to rządu pieniądze...

- Te pieniądze nie są obywateli ze względu na przymusowy charakter daniny, jakim jest składka ZUS, która jest dzielona między ZUS i OFE. Stąd, jeżeli OFE są tak dobre dla obywateli, to powinny być dobrowolne. Ludzie sami powinni głosować pieniędzmi: czy chcą być w OFE w ZUS-ie, czy gdziekolwiek indziej. Pozycja zawężenia wyboru, który nie jest wtedy żadnym wyborem, między OFE a ZUS-em - dajmy ludziom szansę na uczciwy wybór. Skoro w naszym kraju pozwala się wybierać prezydenta, parlament, a nie pozwala się wybierać obywatelom własnej emerytury, to chyba coś z tym poziomem wolności i demokracji w Polsce nie jest najlepiej.

http://biznes.interia.pl/raport/OFE/news/sadowski-pieniadze-w-ofe-nie-naleza-do-obywateli,1911129,8347
bądź napłodzić i wychować dzieci,
aby go utrzymywały,

A jak ktoś był bezpłodny albo miał pecha i mu dzieci poumierały?

To ma pecha.

No kurwa, nie mozna dbac o kazdego "bo moze miec pecha".

KAZDY DBA SAM O SIBIE najlepiej jak moze. Wystarczy go nie okradac zabierajac polowe dochodu, a odlozy sobie na starosc, stworzy kapital, ktory potem spieniezy i bedzie mial.



Dodam, że w zdrowym społeczeństwie muszą być ludzie umierający z głodu
pod mostem i to w światłach reflektorów TVNu. Po to, aby pozostałym
przypominać, że trzeba o siebie i swoją przyszłość zadbać.

No cóż etyka JKM-a mnie nie przekonuje, bo ja jestem z tych schorowanych
i bez szans. Może i z punktu widzenia stada dla stada lepiej byłoby
jakbym zdechł, ale człowiek się kieruje na szczęście zazwyczaj jeszcze
opiekuńczymi instynktami.

A i ty szybko zmienisz zdanie, jak cię coś poważniejszego sieknie.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 22:44:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 22:00, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:38, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
A może go/rodziców nie stać?
Mowi sie trudno.

No i wspólnota uznała że nie i że z przyczyn takich a nie innych powinno się mu pomóc uzyskać wykształcenie.

Mnie nie stac na wlasnego dreamlinera.
Powinienem go dostać?

Jeżeli wspólnota uzna, że to korzystne dla wspólnoty i w dodatku ją na to stać, to czemu nie.

niech zostanie głupim, dymanym motłochem.
I może się okazać, że ochrona reszty społeczeństwa przed tym wyjdzie
drożej. Na razie mamy problem społeczny z gettami niewykształconych
Cyganów żyjących z przestępstw. A tak byłyby jeszcze większe getta
niewykształconych Polaków żyjących z przestępstw.
Dlaczego z przestepstw?

Bo niewykształcony będzie żył tylko z tego, bo nic innego nie będzie umiał.

Brakuje nam osob po zawodowkach.

Nie wiem czy wam brakuje, ale nawet jeśli, to to jest właśnie wykształcenie! Zawodowe!
Przecież nie twierdzę, że 100% społeczeństwa ma być prof. dr inż. hab.
Nawet podstawówka to już wykształcenie, dlatego w niektórych kręgach (zbliżających się już do gett właśnie) prowadzi się akcje wręcz przymusowego doprowadzania do ukończenia podstawówki. Oczywiście, świetnie wykształcony rzemieślnik, mistrz w swoim fachu równy jest prof. dr. inż. hab. tylko w innej odnodze kształcenia.

Nie musza znac
Mickiewicza.

Zdecydowanie nie muszą. Ja też chłopa na oczy nie widziałem. Ja pisałem tylko, że ludzie bez wykształcenia stanowią problem społeczny. Nie określałem jaki typ to ma być wykształcenia, jaki profil itp. Taki powinien być, żeby pozwolił mu na legalne życie na sensownym poziomie i jednocześnie świadczenie społeczeństwu potrzebnych społeczeństwu usług. Jeden będzie grał w teatrze, inny buty robił , a jeszcze inny opracowywał nowe lekarstwa

Maja znac sie na reperowaniu rur, zamiataniu chodnikow,
malowaniu płotów, wywozeniu smieci.

No i trzeba ich w tym wykształcić.

Uważasz, że państwowe leczenie obejmuje wyłącznie tych, którzy sami są
winni swojemu stanowi zdrowia?
Bedac swego czasu na SORze z powaznym problemem czekalem 4 godziny,
zanim obsluzono 3 meneli z rozbitymi glowami. Jeden z meneli chcial bic
nawet ochrone. 2 go trzymalo gdy lekarz zajmowal sie jego rospierdoloną
o kraweznik mordą.

Tylko nie bardzo widzę inny system. Kto ma określać priorytet?


Sorry, to nie byl czlowiek, to bylo cos gorszego nisz zwierze.

Nie, to był człowiek. Chory, wymagający pomocy.

Uwazam, ze za panstwowe pieniadze, czyli moje, takie zwierzeta powinny
czekac, czekac az wytrzezwieja, potempokazac, ze ladnie placa skladki, a
potem spierdalac bez otrzymania pomocy.

Tak jest panie übermensz. Tylko jakie zasady pan proponujesz do wyboru? Kto ma wydawać legitymacje Prawdziwego Człowieka?


Powyższy argument o pośrednictwie budżetu i ministerstwa pozostaje w
mocy.

Nie pozostaje, bo społeczne łożenie na opiekę zdrowotną oznacza, że łoży
solidarnie cała wspólnota,
_____________^^^^^^^^^^^^^^^^^

a korzysta tylko część. Jednak daje to
korzyści dla całej wspólnoty, jak pisałem.

Zgadzam sie z CALA WSPOLNOTA.

Niestety nie lozy sie cala.

Cała, co nie znaczy że cała tyle samo. Taka idea. Że jak tego biednego schorowanego dziecka, co się właśnie urodziło nie stać na leczenie, to nie łoży a korzysta, ale potem jak przeżyje, zostanie obywatelem, to znów będzie łożyć. Może do końca życia będzie więcej czerpać niż łożyć, a może odwrotnie, do końca życia więcej nie skorzysta i więcej włoży niż wyjmie. Na tym polega społeczne dbanie o społeczeństwo. Jedni są na plusie inni na minusie, ale w sumie większość tak chce, bo zdrowość społeczeństwa się generalnie opłaca, nawet jak pozornie jesteś na minusie bo mniej skorzystałeś z medyka niż włożyłeś w NFZ.

Czy zdrowsze jest społeczeństwo, w którym każdy musi zadbać, aby odłożyć
trochę na starość i mieć z czego żyć,
No to właśnie obecni emeryci odkładali i co  z tego, jak inflacja
zjadła :(
I teraz musimy  robić cuda wianki, żeby jednocześnie społecznie nie
skazać ich, niewinnych w sumie, na śmierć i jednocześnie zapewnić
możliwość odkładania na przyszłą emeryturę
NIE ODKLADAMY NIC!!!

Nie dostajesz raportu z OFE?

- Te pieniądze nie są obywateli ze względu na przymusowy charakter
daniny, jakim jest składka ZUS, która jest dzielona między ZUS i OFE.

No i co z tego, że przymusowy? To twoje konto w OFE i twoja przyszła emerytura. Przymusowe dlatego, że wspólnota uznała, że sporo ludzi bez przymusu by się migało, a potem wisiało na społeczeństwie i jojczyło. To tak jak z tymi powodziami, co nie dość, że debile se w terenach zalewowych domy pobudowali, to jeszcze nie ubezpieczyli a jak zalało to z kasy społecznej trzeba było pomagać, bo to nieetycznie ich zostawić żeby zdechli na drodze.

Stąd, jeżeli OFE są tak dobre dla obywateli, to powinny być dobrowolne.
Ludzie sami powinni głosować pieniędzmi: czy chcą być w OFE w ZUS-ie,
czy gdziekolwiek indziej.


No i od dobrowolności jest III filar na luksusy i inne Ubezpieczenia Pośmiertne Co To Mąż Mi Umarł Ale Nie Przejmuj Się Stefka, Miał Ubezpieczenie, Więc pogrzeb Mu Wyprawiłam i Jeszcze Mi na Piwo Zostało I to Tyle Co Gazeta Od Złotówki Dziennie. Ale podstawowe minimum musi być, dla ochrony społeczeństwa.

Więc masz:

ZUS dla opieki społecznej nad tymi, co im inflacja zjadła to co odłożyli swoją pracą, żeby teraz nie zdychali z głodu

OFE dla zmuszenia ludzi do odkładania niezbędnego minimum, żeby potem jeden Młody Gniewny Nieśmiertelny nie budził się z ręką w nocniku i na szyi społeczeństwa.

III Filar i inne metody dla tych, co już chcą i ich stać na inne zabawy.


bądź napłodzić i wychować dzieci,
aby go utrzymywały,
A jak ktoś był bezpłodny albo miał pecha i mu dzieci poumierały?
To ma pecha.

No ma. I społeczeństwo uznało, że etyka i społeczne postrzeganie tego jest takie a nie inne i że będą wprowadzone mechanizmy ochrony przez takim problemem.

No kurwa, nie mozna dbac o kazdego "bo moze miec pecha".

No są różne warianty etyki. JKM głosi, że mają umierać na ulicy i pech to pech. Ty jak widzę się do niego przyłączasz. A ja mam etykę chrześcijańską i uważam, że należy innym pomagać na ile można.


KAZDY DBA SAM O SIBIE najlepiej jak moze.

Wiesz, już w czasach prehistorycznych ludzie się gromadzili we wspólnoty i sobie pomagali.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 23:40:31
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 22:44, Przemysław Adam Śmiejek wrote:


Nie musza znac
Mickiewicza.

Zdecydowanie nie muszą. Ja też chłopa na oczy nie widziałem. Ja pisałem
tylko, że ludzie bez wykształcenia stanowią problem społeczny.

No to eksmitowac problemy na madagaskar czy do innej korei.


staropolskie: Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz



Maja znac sie na reperowaniu rur, zamiataniu chodnikow,
malowaniu płotów, wywozeniu smieci.

No i trzeba ich w tym wykształcić.

Kurs wystarczy. A do zamiatanie tylko 2 godziny BHP.

Bedac swego czasu na SORze z powaznym problemem czekalem 4 godziny,
zanim obsluzono 3 meneli z rozbitymi glowami. Jeden z meneli chcial bic
nawet ochrone. 2 go trzymalo gdy lekarz zajmowal sie jego rospierdoloną
o kraweznik mordą.

Tylko nie bardzo widzę inny system. Kto ma określać priorytet?

Ten sam, kto decyduje teraz ze menel idzie pierwszy, choc przyszedl ostatni.

Odwrocic priorytety.



Sorry, to nie byl czlowiek, to bylo cos gorszego nisz zwierze.

Nie, to był człowiek. Chory, wymagający pomocy.

No wlasnie. Bo wszyscy sa rowni. NIE KURWA NIE SA. Nigdy nie byli. I trzeba skonczyc z tym oszolomstwem.

Nie ma ubezpieczenia? Nie ma leczenia.

Trza bylo sie uczyc, dbac o swoja przyszlosc. A nie chclac. Ponosic konsekwencje swoich czynow.


Uwazam, ze za panstwowe pieniadze, czyli moje, takie zwierzeta powinny
czekac, czekac az wytrzezwieja, potempokazac, ze ladnie placa skladki, a
potem spierdalac bez otrzymania pomocy.

Tak jest panie übermensz. Tylko jakie zasady pan proponujesz do wyboru?
Kto ma wydawać legitymacje Prawdziwego Człowieka?

Wklad wnoszony w spoleczenstwo.



Powyższy argument o pośrednictwie budżetu i ministerstwa pozostaje w
mocy.

Nie pozostaje, bo społeczne łożenie na opiekę zdrowotną oznacza, że łoży
solidarnie cała wspólnota,
_____________^^^^^^^^^^^^^^^^^

a korzysta tylko część. Jednak daje to
korzyści dla całej wspólnoty, jak pisałem.

Zgadzam sie z CALA WSPOLNOTA.

Niestety nie lozy sie cala.

Cała, co nie znaczy że cała tyle samo. Taka idea. Że jak tego biednego
schorowanego dziecka, co się właśnie urodziło nie stać na leczenie, to
nie łoży a korzysta,

ALe loza jego rodzice. Lozyli na dlugi czas zanim sie chore urodzilo.

ale potem jak przeżyje, zostanie obywatelem, to
znów będzie łożyć. Może do końca życia będzie więcej czerpać niż łożyć,

Odda potem lozac na rodzicow, ktorzy lozyli na niego.

a może odwrotnie, do końca życia więcej nie skorzysta i więcej włoży niż
wyjmie. Na tym polega społeczne dbanie o społeczeństwo. Jedni są na
plusie inni na minusie, ale w sumie większość tak chce, bo zdrowość
społeczeństwa się generalnie opłaca, nawet jak pozornie jesteś na
minusie bo mniej skorzystałeś z medyka niż włożyłeś w NFZ.

a co z menelem, ktory urodzil sie zdrowy ale postanowil nie pracowac i chlac?


Czy zdrowsze jest społeczeństwo, w którym każdy musi zadbać, aby
odłożyć
trochę na starość i mieć z czego żyć,
No to właśnie obecni emeryci odkładali i co  z tego, jak inflacja
zjadła :(
I teraz musimy  robić cuda wianki, żeby jednocześnie społecznie nie
skazać ich, niewinnych w sumie, na śmierć i jednocześnie zapewnić
możliwość odkładania na przyszłą emeryturę
NIE ODKLADAMY NIC!!!

Nie dostajesz raportu z OFE?

- Te pieniądze nie są obywateli ze względu na przymusowy charakter
daniny, jakim jest składka ZUS, która jest dzielona między ZUS i OFE.

No i co z tego, że przymusowy? To twoje konto w OFE i twoja przyszła
emerytura. Przymusowe dlatego, że wspólnota uznała, że sporo ludzi bez
przymusu by się migało, a potem wisiało na społeczeństwie i jojczyło. To
tak jak z tymi powodziami, co nie dość, że debile se w terenach
zalewowych domy pobudowali, to jeszcze nie ubezpieczyli a jak zalało to
z kasy społecznej trzeba było pomagać, bo to nieetycznie ich zostawić
żeby zdechli na drodze.

Stąd, jeżeli OFE są tak dobre dla obywateli, to powinny być dobrowolne.
Ludzie sami powinni głosować pieniędzmi: czy chcą być w OFE w ZUS-ie,
czy gdziekolwiek indziej.


No i od dobrowolności jest III filar na luksusy i inne Ubezpieczenia

Czyli jak juz mnie okradnto mam sie cieszyc, bo to co zostanie moge przeznaczy na to co z pierwszych dwóch mi sie nalezy? :)

Pośmiertne Co To Mąż Mi Umarł Ale Nie Przejmuj Się Stefka, Miał
Ubezpieczenie, Więc pogrzeb Mu Wyprawiłam i Jeszcze Mi na Piwo Zostało I
to Tyle Co Gazeta Od Złotówki Dziennie. Ale podstawowe minimum musi być,
dla ochrony społeczeństwa.

Nie widze zadnego argumentu by chronic wspomnianego menela.


Więc masz:

ZUS dla opieki społecznej nad tymi, co im inflacja zjadła to co odłożyli
swoją pracą, żeby teraz nie zdychali z głodu

od tego maja dzieci i rodziny, zeby nie zdechli z glodu.



OFE dla zmuszenia ludzi do odkładania niezbędnego minimum, żeby potem
jeden Młody Gniewny Nieśmiertelny nie budził się z ręką w nocniku i na
szyi społeczeństwa.

blad - ofe do stwarzania iluzji. ci co w nia uwierza, obudza sie z reka w nocniku.


III Filar i inne metody dla tych, co już chcą i ich stać na inne zabawy.

ROTFL :)

Placisz raz, placisz drugi raz, a teraz jak chcesz to co juz zaplaciles, to plac trzeci raz.



bądź napłodzić i wychować dzieci,
aby go utrzymywały,
A jak ktoś był bezpłodny albo miał pecha i mu dzieci poumierały?
To ma pecha.

No ma. I społeczeństwo uznało, że etyka i społeczne postrzeganie tego
jest takie a nie inne i że będą wprowadzone mechanizmy ochrony przez
takim problemem.a

No to niech dotyczy tylko tych co maja pecha i nie maja rodziny ani dzieci.



No kurwa, nie mozna dbac o kazdego "bo moze miec pecha".

No są różne warianty etyki. JKM głosi, że mają umierać na ulicy i pech
to pech. Ty jak widzę się do niego przyłączasz. A ja mam etykę
chrześcijańską i uważam, że należy innym pomagać na ile można.

Czy ja moglbym sam decydowac komu pomagac i jak?

Czy po chcescijansku nie moge?



KAZDY DBA SAM O SIBIE najlepiej jak moze.

Wiesz, już w czasach prehistorycznych ludzie się gromadzili we wspólnoty
i sobie pomagali.


Tak, ale jak jeden zaczal drugiego okradac, to go wyganiali ze stada i ten zdychal samotnie.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 11:16:22
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 23:40, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 22:44, Przemysław Adam Śmiejek wrote:


Nie musza znac
Mickiewicza.

Zdecydowanie nie muszą. Ja też chłopa na oczy nie widziałem. Ja pisałem
tylko, że ludzie bez wykształcenia stanowią problem społeczny.

No to eksmitowac problemy na madagaskar czy do innej korei.

Można by ich nawet rozstrzelać. Wprowadzić obowiązkowy egzamin, kto go obleje, pluton egzekucyjny.

Możliwości radzenia sobie z pewnymi problemami jest wiele, ale akurat nasze społeczeństwo wybrało inny sposób i nie sądzę, żeby wersja z rozstrzelaniem była możliwa do wprowadzenia. Z Koreą też, bo pewnie chłopaki nie zechcą ich przyjąć i możesz nagle wywołać wojnę Polsko-Koreańską. W dawnych wiekach było prościej, jak taka Australia była jeszcze pusta, a technika za słaba, żeby stamtąd wrócili. Teraz miejsc na ziemi pustych trochę by się znalazło, ale ciężko to wdrożyć, żeby nie wracali albo nie atakowali okolicznych.

Swoją szosą, i tak trzeba zapłacić za transport tamże.

Maja znac sie na reperowaniu rur, zamiataniu chodnikow,
malowaniu płotów, wywozeniu smieci.
No i trzeba ich w tym wykształcić.
Kurs wystarczy.

No i  takie kursy też się prowadz.

A do zamiatanie tylko 2 godziny BHP.

Tylko ilu zamiataczy potrzeba? I czy oni z tego wyżyją?

Bedac swego czasu na SORze z powaznym problemem czekalem 4 godziny,
zanim obsluzono 3 meneli z rozbitymi glowami. Jeden z meneli chcial bic
nawet ochrone. 2 go trzymalo gdy lekarz zajmowal sie jego rospierdoloną
o kraweznik mordą.
Tylko nie bardzo widzę inny system. Kto ma określać priorytet?
Ten sam, kto decyduje teraz ze menel idzie pierwszy, choc przyszedl
ostatni.

Bo nie ocenia się człowieka, a jego stan zdrowia. I medyk określa, że ten z zawałem ma pierwszeństwo przed tym, co mu się drzazga wbiła. Nie wiem czy jest jakaś nauka zajmująca się wartościowaniem ludzi na lepszych i gorszych i czy można by powołać urzędnika, który mógłby ocenić tę wartość podczas przyjęcia na SOR.

(swoją drogą, musiałby jasnowidzieć, bo np. obecnie przywieziony student po balandze może okazać się za kilka lat odkrywcą leku na raka, AIDS i homoseksualizm i jego potencjalna wartość dla społeczeństwa jest wyższa niż twoja, choć teraz jest schlany i się rzuca)

Dyskusja z tobą ciągle wraca do punktu ,,ja jestem lepszy niż inni''. A może to g. prawda?
Może tak naprawdę jesteś społecznie nieprzydatną jednostką?

Społeczeństwo raczej dąży do ogólnego wniosku, ,,wszyscy są równi''. Choć owszem, są jednostki dążące do wykazania, że one są równiejsze i czasami wypływają na górę i potem trzeba je usadzać z powrotem.

Sorry, to nie byl czlowiek, to bylo cos gorszego nisz zwierze.
Nie, to był człowiek. Chory, wymagający pomocy.
No wlasnie. Bo wszyscy sa rowni.

Owszem, taką etykę wyznaję. Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, który kocha nas równo i za grzechy wszystkich nas dał swojego Syna, żeby ten nas ocalił.

NIE KURWA NIE SA. Nigdy nie byli. I
trzeba skonczyc z tym oszolomstwem.

Natürlich mein Führer . Sie sind  ein Übermensch. Już idę pokornie się do gazu ukorzyć, bom gorszy i niegodzien na ciebie spoglądać.

Tak jest panie übermensz. Tylko jakie zasady pan proponujesz do wyboru?
Kto ma wydawać legitymacje Prawdziwego Człowieka?
Wklad wnoszony w spoleczenstwo.

I kto ten wkład ma badać, jakie kryteria uznawać i jak bardzo jasnowidzieć (patrz wyżej)?

Cała, co nie znaczy że cała tyle samo. Taka idea. Że jak tego biednego
schorowanego dziecka, co się właśnie urodziło nie stać na leczenie, to
nie łoży a korzysta,
ALe loza jego rodzice. Lozyli na dlugi czas zanim sie chore urodzilo.

A jak nie? Jak mieli po 18 lat i nigdy jeszcze nie pracowali, a dziadkowie byli kalecy i sami wykorzystali już dawno na swoje leczenie więcej niż włożyli?

Jak się jest młodym, pięknym i bogatym, to łatwo być wtedy młodym, pięknym i bogatym.

ale potem jak przeżyje, zostanie obywatelem, to
znów będzie łożyć. Może do końca życia będzie więcej czerpać niż łożyć,
Odda potem lozac na rodzicow, ktorzy lozyli na niego.

A jak nie da rady, bo do końca życia już będzie kaleką? Do gazu? Bo finansowo nieprzydatne społeczeństwu?

Etyka nie jest taka prosta jak biznesplan przedsiębiorstwa.


a może odwrotnie, do końca życia więcej nie skorzysta i więcej włoży niż
wyjmie. Na tym polega społeczne dbanie o społeczeństwo. Jedni są na
plusie inni na minusie, ale w sumie większość tak chce, bo zdrowość
społeczeństwa się generalnie opłaca, nawet jak pozornie jesteś na
minusie bo mniej skorzystałeś z medyka niż włożyłeś w NFZ.
a co z menelem, ktory urodzil sie zdrowy ale postanowil nie pracowac i
chlac?


No jest to choroba, którą należy leczyć. Społeczeństwo podejmuje takie próby, niestety jest to bardzo kosztowne i trudne. Więc na razie nie udało się wyeliminować tego w pełni.

Poza tym, etyka jaką wyznajemy nie pozwala na ich odstrzał, więc niestety pozostaje się z nimi męczyć. To tak jak z gołębiami. Mam notorycznie zasrane balkony. Jeden mam przy salonie i tam jakoś przeganiam, domywam. Drugi mam przy schowku i koszmar. 2 razy wynosiłem gówna wiadrami i 2 razy skończyło się to dla mnie chorobą. I jestem bezsilny. Z prawdziwą chęcią wyłożyłbym truciznę i wytruł te stada roznosicieli choróbstwa i syfu. No ale nie wolno mi.

Stąd, jeżeli OFE są tak dobre dla obywateli, to powinny być dobrowolne.
Ludzie sami powinni głosować pieniędzmi: czy chcą być w OFE w ZUS-ie,
czy gdziekolwiek indziej.
No i od dobrowolności jest III filar na luksusy i inne Ubezpieczenia
Czyli jak juz mnie okradnto mam sie cieszyc, bo to co zostanie moge
przeznaczy na to co z pierwszych dwóch mi sie nalezy? :)

Nie. Po prostu dajesz:

a) na zus, czyli na tych co mieli pecha i zarabiali w PRL i nic im nie zostało z tego co odkładali, żeby nie zdechli z głodu.

b) na OFE, żebyś ty miał podstawę socjalną na przyszłość

c) na III filar, żeby mieć na luksusy.


już OFE jest twoje. a ZUS jest twoim działaniem prospołecznym.

Więc masz:
ZUS dla opieki społecznej nad tymi, co im inflacja zjadła to co odłożyli
swoją pracą, żeby teraz nie zdychali z głodu
od tego maja dzieci i rodziny, zeby nie zdechli z glodu.

A jak nie mają? Albo ich rodziny są za biedne?

OFE dla zmuszenia ludzi do odkładania niezbędnego minimum, żeby potem
jeden Młody Gniewny Nieśmiertelny nie budził się z ręką w nocniku i na
szyi społeczeństwa.

blad - ofe do stwarzania iluzji. ci co w nia uwierza, obudza sie z reka
w nocniku.

Albowiem? Odkładasz i masz swój stan konta cały czas jawny.

No ma. I społeczeństwo uznało, że etyka i społeczne postrzeganie tego
jest takie a nie inne i że będą wprowadzone mechanizmy ochrony przez
takim problemem.a
No to niech dotyczy tylko tych co maja pecha i nie maja rodziny ani dzieci.

O! widzisz, idziesz w tym kierunku, co ja wcześniej pisałem, żeby temu co ma 9000zł miesięcznie nie refundować tyle samo z leczenia co temu co ma 300zł miesięcznie.

Tu byłbym w stanie się zgodzić. Sęk w tym, że zaraz podniesie się larum, że ,,ja mam płacić na swojego starego, a sąsiad obok dostaje z budżetu'' i nagle by się znalazło milion pięćset stodziewięćset porzuconych staruszków bez rodziny.

No są różne warianty etyki. JKM głosi, że mają umierać na ulicy i pech
to pech. Ty jak widzę się do niego przyłączasz. A ja mam etykę
chrześcijańską i uważam, że należy innym pomagać na ile można.
Czy ja moglbym sam decydowac komu pomagac i jak?

Owszem, ale społeczenstwo uznało, że tak nie działa i że niestety problem się wtedy pojawi.

Matka Teresa działała po chrześcijańsku w Indiach i co, maja tam taki luksus socjalny i brak biedy?

Model jaki proponujesz właśnie w różnych mniej cywilizowanych krajach działa i co, jest im dobrze?


Czy po chcescijansku nie moge?

Możesz. i zachęcam do tego. Jest masa możliwości. Ale w ramach umowy społecznej pewien poziom minimum dla całego społeczeństwa zapewniamy w ramach struktur społecznych.


KAZDY DBA SAM O SIBIE najlepiej jak moze.
Wiesz, już w czasach prehistorycznych ludzie się gromadzili we wspólnoty
i sobie pomagali.
Tak, ale jak jeden zaczal drugiego okradac, to go wyganiali ze stada i
ten zdychal samotnie.

No, a teraz nie ma gdzie wygonić złodzieja, więc buduje mu się więzienia.  Ale to bez związku z socjalem.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 11:38:05
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 11:34, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 11:16, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

(swoją drogą, musiałby jasnowidzieć, bo np. obecnie przywieziony student
po balandze może okazać się za kilka lat odkrywcą leku na raka, AIDS i
homoseksualizm i jego potencjalna wartość dla społeczeństwa jest wyższa

Homofobię, jeśli już.

Nie musi mieć homofobii, żeby wynajdywać lekarstwo na homoseksualizm.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 12:05:06
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 11:41, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 11:38, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 19.04.2013 11:34, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 11:16, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

(swoją drogą, musiałby jasnowidzieć, bo np. obecnie przywieziony
student
po balandze może okazać się za kilka lat odkrywcą leku na raka, AIDS i
homoseksualizm i jego potencjalna wartość dla społeczeństwa jest wyższa

Homofobię, jeśli już.

Nie musi mieć homofobii, żeby wynajdywać lekarstwo na homoseksualizm.

Ale homofobia to choroba.

Tak, strach trzeba leczyć. Homoseksualistów nie można się bać (w ogólności), tylko należy im pomóc w ich chorobie.

Homoseksualizm to orientacja seksualna, taka
sama jak heteroseksualizm czy biseksualizm.

czy pedofilia i zoofilia?

Choroba to jest odstępstwo od normy i naturalnych zachowań, a takim zachowaniem jest homoseksualizm i dlatego znalezienie bezpośredniego lekarstwa na to byłoby korzystne, bo obecne techniki leczenia terapiami nie zawsze są skuteczne i do tego są skomplikowane.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 12:40:31
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 12:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Homofobię, jeśli już.

Nie musi mieć homofobii, żeby wynajdywać lekarstwo na homoseksualizm.

Ale homofobia to choroba.

Tak, strach trzeba leczyć. Homoseksualistów nie można się bać (w
ogólności), tylko należy im pomóc w ich chorobie.

To nie jest choroba. Właśnie strach przed inną orientacją powoduje idiotyczne kwalifikowanie tego jako choroby. Podobnie jak np. leworęczności.

Homoseksualizm to orientacja seksualna, taka
sama jak heteroseksualizm czy biseksualizm.

czy pedofilia i zoofilia?

Wiesz, jeśli twoi partnerzy mają dojrzałość emocjonalną dziecka i inteligencję zwierzęcia, to ja ci bardzo współczuję...

Choroba to jest odstępstwo od normy

Brednie. Wg twojej definicji nie łysiejący na starość mężczyzna jest chory, bo łysienie jest statystycznie normą.

i naturalnych zachowań, a takim

Kolejna brednia. Zachowania homoseksualne są w naturze powszechne.

zachowaniem jest homoseksualizm i dlatego znalezienie bezpośredniego
lekarstwa na to byłoby korzystne, bo obecne techniki leczenia terapiami
nie zawsze są skuteczne i do tego są skomplikowane.

Te "terapie" to pranie mózgu przez wariatów twierdzących, że ich urojeni przyjaciele są realni i coś im nakazują.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 11:34:08
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 11:16, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

(swoją drogą, musiałby jasnowidzieć, bo np. obecnie przywieziony student
po balandze może okazać się za kilka lat odkrywcą leku na raka, AIDS i
homoseksualizm i jego potencjalna wartość dla społeczeństwa jest wyższa

Homofobię, jeśli już.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 11:41:25
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 11:38, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 19.04.2013 11:34, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 11:16, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

(swoją drogą, musiałby jasnowidzieć, bo np. obecnie przywieziony student
po balandze może okazać się za kilka lat odkrywcą leku na raka, AIDS i
homoseksualizm i jego potencjalna wartość dla społeczeństwa jest wyższa

Homofobię, jeśli już.

Nie musi mieć homofobii, żeby wynajdywać lekarstwo na homoseksualizm.

Ale homofobia to choroba. Homoseksualizm to orientacja seksualna, taka sama jak heteroseksualizm czy biseksualizm. Notabene jednym z objawów homofobii jest nazywanie homoseksualizmu chorobą.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 12:48:03
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 11:41, Andrzej Lawa pisze:

Ale homofobia to choroba. Homoseksualizm to orientacja seksualna, taka
sama jak heteroseksualizm czy biseksualizm. Notabene jednym z objawów
homofobii jest nazywanie homoseksualizmu chorobą.

Pieprzysz głupoty.
Lewicowo-postępowe pranie mózgu dokonało na Tobie totalnego spustoszenia.

Homofobia, to postawa społeczna obejmująca wyrażanie niechęci wobec zboczeńców ("nie lubię pedałów i nie chcę (boję się) ich bezpośredniego sąsiedztwa").
Homoseksualizm, to zboczenie, choroba, która jest zaraźliwa, społecznie szkodliwa, ale na szczęście uleczalna (spytajcie Starowicza lub poszukajcie co pisał 30 lat temu) i należy ją przynajmniej leczyć. A chorych - izolować, żeby nie zarażali.

Homoseksualizm jako nieprawidłowo ukierunkowany popęd seksualny jest w tej samej kategorii (zboczeń), co zoofilia, nekrofilia itp.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 12:50:58
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 12:48, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-19 11:41, Andrzej Lawa pisze:

Ale homofobia to choroba. Homoseksualizm to orientacja seksualna, taka
sama jak heteroseksualizm czy biseksualizm. Notabene jednym z objawów
homofobii jest nazywanie homoseksualizmu chorobą.

Pieprzysz głupoty.

Kłamiesz.

Lewicowo-postępowe pranie mózgu dokonało na Tobie totalnego spustoszenia.

Bredzisz.

Homofobia, to postawa społeczna obejmująca wyrażanie niechęci wobec
zboczeńców ("nie lubię pedałów i nie chcę (boję się) ich bezpośredniego
sąsiedztwa").

Nie, to psychoza wynikająca z prymitywizmu umysłowego i religijnego prania mózgu.

Homoseksualizm, to zboczenie, choroba, która jest zaraźliwa, społecznie
szkodliwa, ale na szczęście uleczalna (spytajcie Starowicza lub
poszukajcie co pisał 30 lat temu) i należy ją przynajmniej leczyć. A
chorych - izolować, żeby nie zarażali.

ROTFL

Przenosi się drogą kropelkową? ;->

Homoseksualizm jako nieprawidłowo ukierunkowany popęd seksualny jest w
tej samej kategorii (zboczeń), co zoofilia, nekrofilia itp.

Bredzisz.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 21:42:02
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 21:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po cholerę mają być
państwowe?

Szkolnictwo: Bo wspólnota uznała, że to korzystne dla rozwoju wspólnoty,
żeby wiedza była dostępna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.

....dzieki czemu teraz mase bezrobotnych magistrow...

Leczenie: Żeby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać, bo
zdrowa wspólnota jest w interesie wspólnoty.

....pewnie dlatego dzis w wiadomosciach mowili o zapisach 50-latkow na wizyte do specjalisty lub zabieg ratujacy przed slepota na rok... 2022!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!




Emerytury: Żeby starzy ludzie nie umierali z braku środków do życia. To
może najmniej wytłumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
interesu wspólnoty. Ale wspólnota jest zbiorowiskiem żywych ludzi i taką
większość etykę wyznaje.


A dlaczego starymi ludzmi nie moga sie zajmowac ich dzieci?

Rodzice maja ustawowy obowiazek lozyc na wychowanie dzieci.

Dlaczego nie moze to dzialac w druga strone?






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 22:15:38
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 21:42, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po cholerę mają być
państwowe?
Szkolnictwo: Bo wspólnota uznała, że to korzystne dla rozwoju wspólnoty,
żeby wiedza była dostępna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.
...dzieki czemu teraz mase bezrobotnych magistrow...

jak się ludziom robić nie chce, to niestety nie poradzisz.
W Polsce bezrobocie wśród osób wykształconych i zdrowych nie występuje poza bezrobociem dobrowolnym. Bezrobotnym można być będąc chorym albo naprawdę z IQ na poziomie kamienia łupanego. Inaczej jest to tylko wybór danej osoby.

Leczenie: Żeby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać, bo
zdrowa wspólnota jest w interesie wspólnoty.

...pewnie dlatego dzis w wiadomosciach mowili o zapisach 50-latkow na
wizyte do specjalisty lub zabieg ratujacy przed slepota na rok...
2022!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No cóż, przecież napisałem ,,w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać''.

Tak krawiec kraje, jak mu materii staje, no nie?

Emerytury: Żeby starzy ludzie nie umierali z braku środków do życia. To
może najmniej wytłumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
interesu wspólnoty. Ale wspólnota jest zbiorowiskiem żywych ludzi i taką
większość etykę wyznaje.
A dlaczego starymi ludzmi nie moga sie zajmowac ich dzieci?

Mogą, ale tu jest znów pewne równanie społeczne. Nie wszyscy mają dzieci mogące to robić, więc się zbiera od wszystkich, uśrednia i wrzuca do wora

Rodzice maja ustawowy obowiazek lozyc na wychowanie dzieci.
Dlaczego nie moze to dzialac w druga strone?

Ależ działa. Dzieci mają ustawowy obowiązek alimentowania rodziców. I część jego jest prowadzona właśnie przez system emerytur.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 22:28:36
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 22:15, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ależ działa. Dzieci mają ustawowy obowiązek alimentowania rodziców. I
część jego jest prowadzona właśnie przez system emerytur.

Swoich rodzicow? Czy wszystkich? :>






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 07:40:07
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 22:15, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 18.04.2013 21:42, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po cholerę mają być
państwowe?
Szkolnictwo: Bo wspólnota uznała, że to korzystne dla rozwoju wspólnoty,
żeby wiedza była dostępna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.
...dzieki czemu teraz mase bezrobotnych magistrow...

jak się ludziom robić nie chce, to niestety nie poradzisz.
W Polsce bezrobocie wśród osób wykształconych i zdrowych nie występuje
poza bezrobociem dobrowolnym. Bezrobotnym można być będąc chorym albo
naprawdę z IQ na poziomie kamienia łupanego. Inaczej jest to tylko wybór
danej osoby.

Leczenie: Żeby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać, bo
zdrowa wspólnota jest w interesie wspólnoty.

...pewnie dlatego dzis w wiadomosciach mowili o zapisach 50-latkow na
wizyte do specjalisty lub zabieg ratujacy przed slepota na rok...
2022!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No cóż, przecież napisałem ,,w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać''.

Tak krawiec kraje, jak mu materii staje, no nie?

Emerytury: Żeby starzy ludzie nie umierali z braku środków do życia. To
może najmniej wytłumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
interesu wspólnoty. Ale wspólnota jest zbiorowiskiem żywych ludzi i taką
większość etykę wyznaje.
A dlaczego starymi ludzmi nie moga sie zajmowac ich dzieci?

Mogą, ale tu jest znów pewne równanie społeczne. Nie wszyscy mają dzieci
mogące to robić, więc się zbiera od wszystkich, uśrednia i wrzuca do wora

Nie generalizuj. Na ogół ludzie mają dzieci. Jeśli ktoś nie ma dzieci, to na ogół ma rodzeństwo (które też ma dzieci, które mogą utrzymywać bezdzietnego wujka). Jeśli ani-to ani-to, to może dołączyć do jakiejś wspólnoty zapewniającej utrzymanie aż do śmierci (zakon?) albo uprawiać profesję, w której przechodzi się w stan spoczynku (co też jest wynaturzeniem lekkim). Pozostali mogą dobrowolnie oszczędzać do skarpety, albo w jakimś-tam filarze. Ci, którzy pozostają po wyczerpaniu tych wszystkich (i innych niewymienionych) możliwości, to doprawdy znikomy margines. Dużo mniejszy, niż umierający wskutek organizacyjnego niedowładu państwowej "służby" zdrowia.

No i jeszcze mój argument "koszykowy" (budżetowy):
Wariant A: Kowalski utrzymuje swojego ojca, a Malinowski swojego.
Wariant B: Wpieprza się miedzy nich urzędnik, który zabiera im te pieniądze, bo "teraz państwo będzie wypłacało emerytury". Urzędnik każe sobie za to płacić (patrz siedziby ZUSu), a i przy okazji kradnie z tego jak mu braknie na co innego. Który wariant lepszy?

Czy Ty naprawdę uważasz, że systemy budżetowej oświaty, służby zdrowia i emerytur są lepsze, niż indywidualne (trudno mi w to uwierzyć), czy tylko-tak podtrzymujesz dyskusję?

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 11:18:25
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 07:40, Maruda pisze:
Nie generalizuj. Na ogół ludzie mają dzieci. Jeśli ktoś nie ma dzieci,
to na ogół ma rodzeństwo (które też ma dzieci, które mogą utrzymywać
bezdzietnego wujka).

No i co, moi rodzice mają mnie i co? Jestem chory i na mnie samego mi nie wystarcza.

Jeśli ani-to ani-to, to może dołączyć do jakiejś
wspólnoty zapewniającej utrzymanie aż do śmierci (zakon?)

A ta wspólnota skąd weźmie, jak będzie się składała tylko z potrzebujących?

Czy Ty naprawdę uważasz, że systemy budżetowej oświaty, służby zdrowia i
emerytur są lepsze, niż indywidualne (trudno mi w to uwierzyć),

Oczywiście.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 11:46:35
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

Czy Ty naprawdę uważasz, że systemy budżetowej oświaty, służby zdrowia i emerytur są lepsze, niż indywidualne (trudno mi w to uwierzyć), czy

Tak, Tristan jest AFAIK szczerze wierzącym socjalistą.
A to, jak każda wiara, czyli głuchym na racjonalne argumenty.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-19 14:32:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 13:46, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

Czy Ty naprawdę uważasz, że systemy budżetowej oświaty, służby zdrowia i
emerytur są lepsze, niż indywidualne (trudno mi w to uwierzyć), czy

Tak, Tristan jest AFAIK szczerze wierzącym socjalistą.
A to, jak każda wiara, czyli głuchym na racjonalne argumenty.

Racjonalne, czyli twoje? Bo moje są racjonalne, a Marudowe, Hikiowe i podobne są po prostu ślepą wiarą w ,,jestem wielki, sam ze se wszystkim poradzę, inni ludzie to motłoch''.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 12:47:53
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Racjonalne, czyli twoje? Bo moje są racjonalne, a Marudowe, Hikiowe i

Prościutka konstatacja, że jeśli dołożysz pośredników to kasy
zostanie mniej. A leczenie raka ile kosztowało, tyle będzie kosztować. --
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-19 15:01:46
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 14:47, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Racjonalne, czyli twoje? Bo moje są racjonalne, a Marudowe, Hikiowe i

Prościutka konstatacja, że jeśli dołożysz pośredników to kasy
zostanie mniej.

I temu nie przeczę. Twierdzę tylko, że nie da się ,,bezpośrednio'' zarządzać takim systemem, bo jest on za duży i musi być kadra zarządzająca.

Mój ojciec zarządza domem sam z moją siostrą, bez pośredników, ale już w kamienicy się powierza zarząd jakiejś zewnętrznej firmie. A w skali miasta już musi być rada miasta i inne władze. Co dopiero w skali Państwa.

W ramach WOŚP też by może trzeba wg ciebie zlikwidować pośredników, to byłoby więcej do wydania, a tak taki Owsiak i ekipa niezłe pensje biorą i pomniejszają środki.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 14:50:02
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

I temu nie przeczę. Twierdzę tylko, że nie da się ,,bezpośrednio'' zarządzać takim systemem, bo jest on za duży i musi być kadra zarządzająca.

Oczywiście. Wydatkami na jedzenie, dom i samochód też nie da się zarządzać bezpośrednio i musi być kadra zarządzająca.

W ramach WOŚP też by może trzeba wg ciebie zlikwidować pośredników, to byłoby więcej do wydania, a tak taki Owsiak i ekipa niezłe pensje biorą i pomniejszają środki.

Oczywiście, jako i Caritas i w ogolności każde tego typu coś. Zawsze lepiej wesprzeć potrzebującego bezpośrednio.

Tyle, że Owsiak nie jest przymusowy, a NFZ czy inny ZUS- owszem.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-19 17:12:16
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

Mj ojciec zarzdza domem sam z moj siostr, bez porednikw,
ale ju w kamienicy si powierza zarzd

  Wycznie w sprawie formalnej.
"Powierza si" nie dlatego e tak si CHCE, tylko e w duej
wsplnocie (od 7 lokali) tak nakaza ustawodawca.

  Czy to jest prawidowy nakaz - nie wiem, ale IMO doskona
odpowiedzi byaby statystyka takich powierze dla budynkw
w ktrych jest 6 lokali (czyli "wskazanie zarzdu" nie jest
przymusowe).
  Wybircza statystyka (mi znana) wskazuje, e dla 4 lokali
si nie "powierza" :P (ICMPTZ)

  Sugeruj nieprawidowo argumentu.
  To ewentualna DOBROWOLNO takiego wyboru stanowi kryterium
oceny, jaka jest opinia uprawnionych.
  Zupenie osobna to sprawa to fakt, e mog nie mie racji,
ale ta ocena zawsze bdzie subiektywna.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-19 17:52:27
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 17:12, Gotfryd Smolik news pisze:

Czy to jest prawidowy nakaz - nie wiem, ale IMO doskona
odpowiedzi byaby statystyka takich powierze dla budynkw
w ktrych jest 6 lokali (czyli "wskazanie zarzdu" nie jest
przymusowe).
Wybircza statystyka (mi znana) wskazuje, e dla 4 lokali
si nie "powierza" :P (ICMPTZ)

Jako praktyk si wtrc.
Moim zdaniem albo trzeba samemu sta si troch profesjonalist, czyli troch poczyta i by na bieco ze zmieniajcymi si przepisami, a wic prenumerowa co-tam przynajmniej, albo jednak zleci to firmie i mie z gowy odpowiedzialno, jeli zwiana dachwka rozwali komu eb.
Firma biorca takie zlecenie (przynajmniej jeden w niej czowiek) musi by licencjonowanym zarzdc nieruchomoci, a wic w praktyce zrobi studia podyplomowe i zda egzamin.
OIDP zarzd "wacicielski" moe by take we wsplnotach > 7 lokali. Wtedy ten kto zarzdza, o ile jest wacicielem lokalu, nie musi mie licencji.
Przy 7 i mniej moe nie by w ogle wyznaczonego zarzdcy/administratora. Obowizuje KC.

P.S. Nie dyskutujmy ze Stokrotk.



--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 20:02:00
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Fri, 19 Apr 2013, Maruda wrote:

OIDP zarzd "wacicielski" moe by take we wsplnotach > 7 lokali.

  Oczywicie.
  Ale jest to "zarzd wybirczy" a nie zarzd wsplny *caej*
wsplnoty z uprawnieniami wykonawczymi wszystkich czonkw :)

Przy 7 i mniej moe nie by w ogle wyznaczonego zarzdcy/administratora. Obowizuje KC.

  Tak wanie.
  Krytykowaem wycznie tez Przemka, ktry upar si rzuci przykadami
wybierajc akurat co najmniej jeden zy :) (o koniecznoci stworzenia
"reprezentacyjnego zarzdu")

P.S. Nie dyskutujmy ze Stokrotk.

  Czasem trzeba ;) (staram si tylko minimalizowa ilo tekstu)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-19 17:14:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 16:50, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

I temu nie przeczę. Twierdzę tylko, że nie da się ,,bezpośrednio''
zarządzać takim systemem, bo jest on za duży i musi być kadra zarządzająca.

Oczywiście. Wydatkami na jedzenie, dom i samochód też nie da się
zarządzać bezpośrednio i musi być kadra zarządzająca.

Ano tak, zapomniałem, że czteroosobową rodziną się zarządza tak samo jak kilkudziesięciomilionowym narodem.

Masz rację, zlikwidujmy rząd, parlament, NFZ. Po prostu spotykajmy się wszyscy przy stole po kolacji w pierwszą niedzielę miesiąca i ustalajmy sobie jak wykorzystać budżet.

W ramach WOŚP też by może trzeba wg ciebie zlikwidować pośredników, to
byłoby więcej do wydania, a tak taki Owsiak i ekipa niezłe pensje biorą
i pomniejszają środki.

Oczywiście, jako i Caritas i w ogolności każde tego typu coś.
Zawsze lepiej wesprzeć potrzebującego bezpośrednio.

Ależ oczywiście, spotkajmy się z narodem przy stole raz do roku, zrzućmy się do kapelusza, pójdźmy kupić sprzęt dla szpitali i rozejdźmy się.

Masz rację, zagiąłeś mnie mocno i muszę przyznać, myślisz dużo racjonalniej niż ja.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 17:34:02
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 17:14, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Masz rację, zlikwidujmy rząd, parlament, NFZ. Po prostu spotykajmy się

Wiesz, wystarczyloby 10 powiesic na galeziach i powiedziec, teraz reszta do roboty, szukac oszczednosci, a nie wydawac niegospodarnie.

Ale maja immunitety, armie, po.licje i beda sie bronic przed ludzmi ktorych okradaja.








--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 17:38:09
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 17:34, hiki o! pisze:
Wiesz, wystarczyloby 10 powiesic na galeziach i powiedziec, teraz reszta
do roboty, szukac oszczednosci, a nie wydawac niegospodarnie.

Ale po co wieszać? Są inne, bardziej demokratyczne metody.
Problem nie jest w metodach, a w tym czy komuś się je chce zastosować.
Ale ty czy Maruda mówicie, że wolicie jojczyć na psp zamiast działać.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 19:58:52
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 19.04.2013 17:34, hiki o! pisze:
Wiesz, wystarczyloby 10 powiesic na galeziach i powiedziec, teraz reszta
do roboty, szukac oszczednosci, a nie wydawac niegospodarnie.

Ale po co wiesza? S inne, bardziej demokratyczne metody.

  Ja w sprawie formalnej.
  "Demokratyczno" nie ma NIC do metod, praw czowieka czy
dajmy na to zasad prawa. To jest zupenie ortogonalne.
  Przykad Sokratesa w roli obiektu "demokratycznych metod"
powinien by doskonale znany, ale moe mi si tylko tak
wydaje.

  Wieszanie jest rwnie "demokratyczn metod" jak kada inna,
sdz e par stanw USA uwaa e nawet bardzo (cho nie wiem
czy popularniejsze jest trucie i raenie prdem).

Problem nie jest w metodach, a w tym czy komu si je chce zastosowa.
Ale ty czy Maruda mwicie, e wolicie jojczy na psp zamiast dziaa.

  Dla ustalenia uwagi - nie odnosiem si do meritum.

  Odnosiem si do nieporozumienia, ktre sugeruje jakoby wieszanie
byo "niedemokratyczne".
  Nie pasuje do praw czowieka, moe nie pasowa do konkretnego prawa
lub praworzdnoci w konkretnym systemie prawnym, ale dla demokracji
jest neutralne, po rwni "wieszanie demokratyczne" jak i "niewieszanie
demokratyczne", stety lub niestety.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-19 21:54:38
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 19:58, Gotfryd Smolik news wrote:

  Nie pasuje do praw człowieka, może nie pasować do konkretnego prawa
lub praworządności w konkretnym systemie prawnym, ale dla demokracji
jest neutralne, po równi "wieszanie demokratyczne" jak i "niewieszanie
demokratyczne", stety lub niestety.

i tu wrzucam "demokratyczne dojenie 5 milionow krow budujacych kapital tego kraju".

5 milionow nie ma szans z reszta.

jestesmy (m.in. ja) w opozycji, ktora ma mniejszosc.

jestesmy w czarnej dupie, bo w demokracji liczonej iloscia glosow 1 na 1 czlowieka jestesmy w dupie jeszcze bardziej.

dlatego jedyne rozwiazanie sprawiedliwe ;) to glosowanie z wagą placonych podatków. Może być ekstrabanalnie prosto - zaplaciles 10 tys podatku, masz glos wart 10 tys.

Wtedy mozna stawic czolo armi rozleniwionych socjalem nierobów.





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 20:21:10
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 17:38, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 17:34, hiki o! pisze:
Wiesz, wystarczyloby 10 powiesic na galeziach i powiedziec, teraz reszta
do roboty, szukac oszczednosci, a nie wydawac niegospodarnie.

Ale po co wieszać? Są inne, bardziej demokratyczne metody.
Problem nie jest w metodach, a w tym czy komuś się je chce zastosować.
Ale ty czy Maruda mówicie, że wolicie jojczyć na psp zamiast działać.

Wez sie wiec do roboty solidarnie.

J




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 22:49:12
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 19:58, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 19.04.2013 17:34, hiki o! pisze:
Wiesz, wystarczyloby 10 powiesic na galeziach i powiedziec, teraz reszta
do roboty, szukac oszczednosci, a nie wydawac niegospodarnie.

Ale po co wiesza? S inne, bardziej demokratyczne metody.

  Ja w sprawie formalnej.
  "Demokratyczno" nie ma NIC do metod, praw czowieka czy
dajmy na to zasad prawa. To jest zupenie ortogonalne.


Owszem, ale nie o to mi chodzio. Metoda ,,zabij nie pasujcego mi polityka'' nie jest demokratyczna. Nie dlatego, e zabij, ale dlatego e nie zadecydowaa tak wikszo.

  Wieszanie jest rwnie "demokratyczn metod" jak kada inna,
sdz e par stanw USA uwaa e nawet bardzo (cho nie wiem
czy popularniejsze jest trucie i raenie prdem).

Ale nie oponentw politycznych tylko tych, co naruszaj demokratycznie ustanowione prawa.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 07:09:30
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Ano tak, zapomniałem, że czteroosobową rodziną się zarządza tak samo jak kilkudziesięciomilionowym narodem.

Ale naprawdę nie rozumiesz, czy tylko udajesz?
Chciałbyś płacić 100 zł "składki żywieniowej", w zamian za co Państwo gwarantowało
by Ci stołówkowy państwowy obiad z mnóstwem wartości odżywczych?
Korzystać nie musisz, płacić tak. A może się nie rozdrabniać- od razu pełny kołchoz-
pieniędzy nie ma, w zamian za pracę Panstwo gwarantuje świadczenia?
Dlaczego akurat usługi medyczne są takie szczególne?
Brak jedzenia przecież jest jeszcze groźniejszy dla życia!

Po co w ogóle jest ten miś (NFZ)? Zgadzasz się chyba, że 50 zł "składki"
(po odliczeniu prowizji) ma taką samą siłę nabywczą jak 50 zł wyjęte wprost z kieszeni?
A jak chodzi o to, by i menel mógł się leczyć, bo mu się "należy", bo demokracja
jest- to nie lepiej wprost uznać, że to się należy kazdemu (jak np szkolnictwo)
i rozpędzić na 4 wiatry cały NFZ, a świadczenia (koszyk do określenia)
finansować wprost z budżetu? Taniej i bez udawania, że to cokolwiek
innego niż socjalizm...

Masz rację, zlikwidujmy rząd, parlament, NFZ. Po prostu spotykajmy się wszyscy przy stole po kolacji w pierwszą niedzielę miesiąca i ustalajmy sobie jak wykorzystać budżet.

Nie, lepiej niech Sejm zdecyduje, na co PAŚ czy Dominik mają przeznaczyć
swoje pieniądze. Przecież wiedzą lepiej od Ciebie czy mnie, nieprawdaż?
Przecież wspólnota mieszkaniowa oprócz remontu wspólnego dachu świetnie może
dyskutować, na jakiego lekarza mieszkańcy mają kasę wydawać i w którym
supermarkecie kupować, nie?

Zawsze lepiej wesprzeć potrzebującego bezpośrednio.

Ależ oczywiście, spotkajmy się z narodem przy stole raz do roku, zrzućmy się do kapelusza, pójdźmy kupić sprzęt dla szpitali i rozejdźmy się.

Nie lepiej dać sąsiadowi, co to go na to czy owo nie stać?
Znasz czlowieka, wiesz, że nie przepije ani nie wyda na pierdoły
jak imć Śpiewak, co to z pedofilią zaciekle walczył.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-20 11:08:43
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 09:09, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Przemysaw Adam miejek <niechce@spamu.pl> napisa/a:

Ano tak, zapomniaem, e czteroosobow rodzin si zarzdza tak samo jak
kilkudziesiciomilionowym narodem.

Chciaby paci 100 z "skadki ywieniowej", w zamian za co Pastwo gwarantowao
by Ci stowkowy pastwowy obiad z mnstwem wartoci odywczych?

Ale naprawd nie rozumiesz, czy tylko udajesz?

Je musi kady, a leczy si rnie na rnych poziomach. I przy modelu ,,lecz si tyle, na ile MNIE sta'' sporo osb byoby w czarnej dupie, jak mawia modzie. Dlatego spoeczestwo uznao, e dla swojego dobra, wprowadzi oglnonarodow ciep zdrowotn, ktra pozwoli zapewni jaki tam koszyk medyczny tym, ktrzy potrzebuj leczenia, a ich nie sta.

W przypadku jedzenia, to godu w Polsce nie ma i dokarmia ratunkowo trzeba tylko jednostki chore, wic nie ma potrzeby takiej skadki ywieniowej.

Gdyby w Polsce panowa gd i istniaa by grupa bogaczy najadajcych si do syta oraz znaczna rzesza umierajcych z godu, to mona by rozway wanie tak skadk ywieniow, jeliby spoeczestwo uznao, e umierajcy z godu na ulicach s niewskazani.

Korzysta nie musisz, paci tak. A moe si nie rozdrabnia- od razu peny kochoz-
pienidzy nie ma, w zamian za prac Panstwo gwarantuje wiadczenia?

To kwestia dyskusji i kompromisw i etyki spoecznej. W tej chwili etyka spoeczna jest mniej wicej na poziomie pomagania tym co choruj, goduj, nie maj gdzie mieszka. By moe jak osigniemy poziom wyszy, to bdziemy pomaga tym, co ich los pokara i nie maj samochodu. Oczywicie to troch art, bo szanse na to, e osigniemy taki stopie bogactwa, s chyba zerowe, ale przedstawiam mechanizm.


Dlaczego akurat usugi medyczne s takie szczeglne?

Bo dotycz ostatecznej i najwaniejszej wartoci nieduchowej, ycia i zdrowia.

Brak jedzenia przecie jest jeszcze groniejszy dla ycia!

Owszem, ale w Polsce on nie wystpuje, wic zaczniemy skadk ywieniow rozwaa, jak zacznie.


Po co w ogle jest ten mi (NFZ)? Zgadzasz si chyba, e 50 z "skadki"
(po odliczeniu prowizji) ma tak sam si nabywcz jak 50 z
wyjte wprost z kieszeni?

Po to jest, eby dokona pewnego urednienia. ebym ja mg mie 5 operacji ratujcych ycie i zdrowie, w ktrych zuyto materiaw za kilkadziesit tysicy, co byo moliwe dziki temu, e w tym samym czasie Ty, Gotfryd, Maruda i jeszcze ilutam innych zdrowych nie potrzebowao takiej operacji, wic zafundowalicie mi te operacje, ktre miaem i ktre bd jeszcze mia.

Stosujc etyk ,,sabe jednostki do piachu'' moemy oczywicie zlikwidowa NFZ i inne.
Jak chop panu pad na polu, to go inni chopi zaorali i luz. Ale potem z wiekami wyksztacaa si etyka nieco inna. I to tak nie do koca nawet altruistycznie. Bo w sumie jak za duo tych chopw panu na polu pado, to ju nie bardzo kto mia ziemi obrabia. Do tego walajce si zwoki le dziaaj na sumienie. I tak kroczek po kroczku  wypracowano, nie bez udziau chrzecijastwa, etyk pomagania zdrowotnego tym, ktrzy tego potrzebuj.

A jak chodzi o to, by i menel mg si leczy, bo mu si "naley", bo demokracja
jest-

Nie bo demokracja jest, tylko bo demokracja ustalia, e ma tak etyk, e wszyscy s rwni i do tego naley pomaga tym, co ich nie sta na leczenie.

Demokracja, jak susznie Gotfryd zauway, sama w sobie nie jest dobra ani za etycznie. Jak demokracja uzgodni odstrza sabych jednostek, to to te bdzie demokratyczne, cho niekoniecznie dobrze etycznie (jeli oczywicie zastosowa (post)chrzecijask etyk, bo etyka odstrzau sabych take si moe pojawi, jeli odrzuci si jedyne obiektywne (bo zewntrzne) rdo etyki, jakim jest Bg)

to nie lepiej wprost uzna, e to si naley kazdemu (jak np szkolnictwo)
i rozpdzi na 4 wiatry cay NFZ, a wiadczenia (koszyk do okrelenia)
finansowa wprost z budetu? Taniej i bez udawania, e to cokolwiek
innego ni socjalizm...

Budet nie jest jednolitym workiem bez dna, z ktrego mona czerpa w nieskoczono. Dlatego dzieli si go na konkretne fragmenty celowe. Cz na autostrady, cz na szkolnictwo, cz na leczenie, cze na cotam jeszcze. NFZ jest fragmentem budetu, tylko e jawnie wydzielonym i wprost masz powiedziane e tyle a tyle podatku dajesz na NFZ, tak jak tyle a tyle podatku dajesz na OPP.

W przypadku NFZ jest spora specyfika tematu, nie tylko dlatego e jest on wydzielony jawnie z podatku, ale te dlatego, e niestety jest bardzo trudny do opanowania i planowanie czsto zmienia si z miesica na miesic. Jak masz koszyk autostrad i planowanie budowy, to cao si cignie dziesicioleciami, mona robi przestoje wieloletnie czy nawet wanie cignce si dziesiciolecia. W przypadku leczenia masz cig zmienno.

Zmienia si liczba chorych i to nie tylko na poziomie chory/zdrowy ale na poziomie ,,czego potrzebuje z kwadryliona usug''. Podpisujesz kontrakt na 20 okulistw i 1 ortoped, bo tak byo dobrze w 2012, a potem okazuje si, e w 2013 okulici si nudz a do ortopedy jest kolejka do 2017 zaklepana.

Zmieniaj si medyczne sposoby. Koleanka z pracy ony miaa to samo co ja 8 lat temu i wieli j do Pragi, bo polskie medyki si podday. A teraz ju jest nieco takich punktw w kraju, co to robi. Trzeba nad tym panowa, a jak si nie zapanuje, to potem nard krzyczy, e jakiej tam dziewczynce przeprowadza si 4 operacje nogi zamiast 1 nowsz metod, bo NFZ refunduje 4 w sumie drosze no i co waniejsze, dajce poczwrne obcienie psychiczne i fizyczne. Tylko niestety bezwadno systemu oraz mnogo nie do ogarnicia metod i sposobw uniemoliwia stworzenie bezbdnego koszyka wiadcze (co nie znaczy, e mwi, i si nie da zreformowa NFZ-tu i ulepszy procedur i zarzdzania).

Masz racj, zlikwidujmy rzd, parlament, NFZ. Po prostu spotykajmy si
wszyscy przy stole po kolacji w pierwsz niedziel miesica i ustalajmy
sobie jak wykorzysta budet.

Nie, lepiej niech Sejm zdecyduje, na co PA czy Dominik maj przeznaczy
swoje pienidze.

No na tym polega zarzd. W dowolnej skali. Podawaem przykad, e jak jest blok i jest fundusz remontowy, to zarzd decyduje czy remontowa dach czy piwnic. Tylko oczywicie w przypadku bloku atwiej zorganizowa ,,referendum'' (cho i tak wiem, jaki by cyrk, jak robiono u nas akcj ,,chcecie domofony?'' i dopiero jak bezdomni opanowali klatk, to udao si uzyska jaki ruch oddolny eby to poszo).

Przecie wiedz lepiej od Ciebie czy mnie, nieprawda?

No w wielu aspektach zapewne wiedz lepiej, bo siedz w temacie.
Tak jak np. zarzd spki akcyjnej wie jak wydawa pienidze akcjonariuszy.
Oczywicie to nie znaczy, e s bezbdni i e nie wymaga to zmian. Albo e si rne opcje polityczne nie cieraj i zwolennicy innej ni ta przy wadzy.

Nie ma takiej moliwoci, eby dogodzi wszystkim. Nie da si te rzdzi metod ,,no to w kad niedziel po poudniu zbieramy si, my Nard Polski i ustalamy. Nawet jakby dao si realnie spotka  w te 36 mlnw, to

a) i tak nie podjto by decyzji zadowalajcej wszystkich i i tak rne Marudy by jojczyy, e Motoch Za Mnie Zdecydowa.

b) decyzja podjta na gorco, bez znajomoci tematu, ekspertyz, analiz wcale nie bdzie statystycznie rzecz biorc lepsza ni decyzja podjta przez specjalist.

Przecie wsplnota mieszkaniowa oprcz remontu wsplnego dachu wietnie moe
dyskutowa, na jakiego lekarza mieszkacy maj kas wydawa i w ktrym
supermarkecie kupowa, nie?

Owszem, czemu nie. Jeeli wsplnota np. uzgodni, e bdzie skadka na siowni i fitnesklub i siowni i fitnesklub  w piwnicy[1], a ty jeden uznasz, e wolisz siedzie na dupie przed kompem i nie bdziesz korzysta, to te wydawa ci si bdzie, e to jest gupia decyzja i e decyduj za ciebie. A dla pozostaych moe by wietna.


Zawsze lepiej wesprze potrzebujcego bezporednio.

Ale oczywicie, spotkajmy si z narodem przy stole raz do roku, zrzumy
si do kapelusza, pjdmy kupi sprzt dla szpitali i rozejdmy si.

Nie lepiej da ssiadowi, co to go na to czy owo nie sta?

I tak i nie. Ju podawaem przykad, e owszem, jak masz przynie wgla starej i schorowanej ssiadce, to lepiej tak ni powoa Fundacj Noszenia Wgla. Z drugiej jednak strony w ten sposb da si robi tylko mae przedsiwzicia.

Jak budujesz chodnik do domku , to moe i lepiej dziaa samemu. Jak budujesz dom, to ju skrzykniesz rodzin do pomocy, a moe i przyjaci. Ale jak budujesz odcinek Zabrze-Gliwice Drogowej Trasy rednicowej, to nie masz wyjcia, musi by wiksza struktura, zarzd, planowanie etc.

Wracajc do mojego przykadu: Jak mi brakuje na syrop na gardo, to moe mog si do ciebie zwrci o pomoc[1], ale daby mi (nawet jakbym by twoim ssiadem) wspomniane kilkadziesit tysicy na operacje?


[1] cho i tak ja uwaam, e takim domokrcom proszcym o pomoc nie naley pomaga i lepiej da na organizacj charytatywn, ktra co prawda cz zje na obsug dziaania, ale rozezna lepiej ni ja czy ten potrzebujcy jest potrzebujcy a nie oszust z mafii ebraczej.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 13:59:36
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 11:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W przypadku jedzenia, to głodu w Polsce nie ma i dokarmiać ratunkowo
trzeba tylko jednostki chore, więc nie ma potrzeby takiej składki
żywieniowej.

Ale wiesz dlaczego nie ma?

Wlasnie dlatego, ze nie ma skladki! I darmowych obiadów z tej skladki!

Bo jak mam 100 zł i wydam je na jedzienie, to zjem za sto zlotych!

A jakby byla skladka 100 zł to dostałbym jedzenia za 10 zł.

A tak jeden nie ma na jedzenie, to idzie po prosbie i mniej lub dobrzy ludzie podziela sie kasa czy obiadem.

Wiec zarowno ofiary losu jak i pechowcy maja szanse postarac sie o jedzenie.

Bo tak to dziala najlepiej, gdy kazdy troszczy sie o sibie. I dostaje tyle na ile go stac, a jak go nie stac to ktos go poratuje, jesli uzna, iz warto (nie tylko finansowo, niektorzy maja filozofie, ze warto pomagac).

Zaś...

Skladke placiliby ci co ich stac, a jesc chcieliby wszyscy po równo!

A do tego zbieracz skladki tylko 50% zebranej kasy przeznaczal na kase, 50% bral sobie za zbieranie.

Data: 2013-04-20 14:01:40
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 11:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Gdyby w Polsce panował głód i istniała by grupa bogaczy najadających się
do syta oraz znaczna rzesza umierających z głodu, to można by rozważyć
właśnie taką składkę żywieniową, jeśliby społeczeństwo uznało, że
umierający z głodu na ulicach są niewskazani.

Obecnie dokladnie tak jest.

Ludzie bieduja, wiazac koniec z koncem jakos, gdy...

....banda bogaczy...

....nazera sie do syta...

z podatkół tych, co ich nie stac najesc sie do syta...

cytuje

Kryzys? Zamrożone pensje władzy? Nic z tych rzeczy! Średnia nagroda dla rządowego urzędnika wyniosła w 2012 roku aż 9,2 tys zł. Wychodzi więc na to, że pracując u premiera Donalda Tuska dostaje się nie tylko „trzynastkę”, ale również 14. pensję. No bo czymże innym, mimo deklaracji, które robił Donald Tusk o zaciskaniu pasa, jest przyznawana niemalże wszystkim nagroda?
http://biznes.onet.pl/fakt-czternaste-pensje-dla-urzednikow,18490,5465717,1,prasa-detal


Chuj tam, stać nas (ich, urzadasów).






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 14:31:09
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
Za przeproszeniem, masz syndrom wdzięcznego za ochłapy niewolnika, któremu się wydaje, iż dostał dary niebios, bo otrzymales cos, na co nigdy by cie nie było samemu stac.

Nie dostrzegasz, ze dostales reszti ze stolu, ze zostales potraktowany jak bydlo. Jak smiec.

Dostales pare groszy od ludzi, ktorzy łupią wszystkich bez sentymentów i przejadają duza czesc tego. To sie nazywa złodziejstwo w literze prawa.

Gdyby nie ta zlodziejska banda, to bylaby niezliczona ilosc ludzi, byc moze w Twojej rodzinie nawet, dla których uratowanie ci zdrowia czy zycia byloby wydatkiem, na który ich stac. Kilka osob, ktorym na Tobie zalezy wyleczyliby cie wspolnym wysilkiem, a ty bylbys wdzieczny i w jakis sposob im sie odwzajemnil.

Obecnie jestes skazany na "laske panska". Jesli dostaniesz z panskiego stolu, to wyzdrowiejesz. No chyba, ze nie dostaniesz. Bo ci powiedza - obzerajac sie ambrozja - ze limity sie skonczyly i to nie ich wina, ze zdechniesz...

Problem w tym, ze skoro jest tak jak piszesz - ze cie nie stac - to nigdy nie ogarniesz skad biora sie pieniadze. Ile trudu wymaga zarabianie duzo (jak sie nie jest urzedasem) i ile ta skurwysynska banda zapierdala.

Byc moze nie zdajesz sobie sprawy, ze kazde 100 zł które zarobiles jest tylko w połowie Twoje.

Przestaw myslenie na kogos, kto wypracowuje miesiecznie np. 10 000 i polowe z tego mu zabiera fiskus na takich jak Ty.

Czy potrafisz sobie wyobrazic wkurwienie osob, ktore rocznie placa np. 50 tysiecy podatku i...

....widza, ze kasa ta, zamiast isc na leczenie ludzi idzie na budowe palaców NFZ czy na 14 pensje-premie urzedasów, któ¶zy pozwalaja ludziom zdychac na schodach lecznic, limitujac swiadczenia tak, ze chodzy czekaja latami.

Czy gdyby w Twojej rodzinie byla osoba lub osoby, ktore w rok odlozylyby 50-100 tysiecy (bo nie zabieranoby im podatkow) to stac by was bylo (rodzine) na wyleczenie Ciebie?

Z taka kasa wynegocjowalbys najlepsze warunki leczenie w konkurujacych klinikach. A dla nich zrobienie tego dobrze byloby sprawa byc lub nie byc.

Bo jakby zrobili zle, to fama by poszla i nowi klienci-acjenci by nie przyszli.

Mialbys wybor tez specjalistow, w zaleznosci od tego na co cie stac. Moglbyc wybrac najlepszych lub tych innych tez dobrych.

Obecnie trafisz lub nie na specjaliste, jakiego potrzebujesz.

Ale to dlatego, ze "dostajesz za darmo". A kliniki maja kontrakty i bez wzgledu czy ci zrobia zabieg dobrze, czy zle, kase maja gwarantowana. A jak ci zrobia zle, to za poprawke tez maja kase gwarantowana z funduszu i kontraktu z NFZ.

Liczy sie sztuka.

Czyli robimy 100 zabiegow, za 100 nfz zaplaci. Taki kontrakt

Pacjent nr 101 - moze zdychac.

Ot "zalety" obecnego systemu.

W obecnym systemie jestes smieciem. I ja Ci nie pomoge, bo mnie okradli na polowe kasy.

A moze bym pomogl w ludzkim odruchu?

Ale nie wymagaj, ze okradziony przez system bede jeszcze pomagal.

System wzial ode mnie na pomoc dla Ciebie.

Wiec czekaj az system Ci pomoze.

Data: 2013-04-20 16:07:22
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
Dopisuję się pod tym, z drobnym uzupełnieniem

W dniu 2013-04-20 14:31, hiki o! pisze:
Za przeproszeniem, masz syndrom wdzięcznego za ochłapy niewolnika,
któremu się wydaje, iż dostał dary niebios, bo otrzymales cos, na co
nigdy by cie nie było samemu stac.

Nazwałem to "homo sovieticus" i polecam sobie poczytać o tym określeniu choćby w Wikipedii.
PAŚ i AL pasują niemal idealnie.

Ale wytłumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do umysłów?


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-20 16:16:23
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 16:07, Maruda pisze:

Nazwaem to "homo sovieticus" i polecam sobie poczyta o tym okreleniu
choby w Wikipedii.
PA i AL pasuj niemal idealnie.

A ty pasujesz idealnie do okrelenia "tpy chuj".

Data: 2013-04-20 16:43:06
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 16:16, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.04.2013 16:07, Maruda pisze:

Nazwałem to "homo sovieticus" i polecam sobie poczytać o tym określeniu
choćby w Wikipedii.
PAŚ i AL pasują niemal idealnie.

A ty pasujesz idealnie do określenia "tępy chuj".



Noooooo pieknie wlasnie przypieczetowales swoja przynaleznosc. Jesteś z tych, dla których samodzielnie myslacy ludzie to "tepe chuje". I nie dopuszczasz, ze twoja racja nie moze byc jedyna, owiecona racja, przed ktora kazdy powinien padac na kolana.

PRzez takich jak ty mam wyjebane na social, pomoc innym ludziom.




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 16:41:13
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 16:07, Maruda wrote:
Dopisuję się pod tym, z drobnym uzupełnieniem

W dniu 2013-04-20 14:31, hiki o! pisze:
Za przeproszeniem, masz syndrom wdzięcznego za ochłapy niewolnika,
któremu się wydaje, iż dostał dary niebios, bo otrzymales cos, na co
nigdy by cie nie było samemu stac.

Nazwałem to "homo sovieticus" i polecam sobie poczytać o tym określeniu
choćby w Wikipedii.
PAŚ i AL pasują niemal idealnie.

Ale wytłumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysłów?


Bo rzad ich wyhodowal w przekonaniu, ze jedyna sluszna droga to nie myslec, bo rzad bedzie myslal, opiekowal i troszczyl sie.

Rzad wychowuje w przekonaniu, ze czlowiek jest gowno wart.

Rzed tłamsi podatkami i przepisami kazdego, kto chcialby sie wychylic.

Czasem duzo lepiej nic nie robic, bo jak sie chce robic, to urzednik nie pomoze. Urzednik dopierdoli. Zabierze. Zgnoi czlowieka.

Chcesz prowadzic chocby maly biznes? Bez prawnika, ksiegowej, duzego samozaparcia - nie dasz rady. A to co wypracujesz i tak rzad ci w duzej mierze zabierze. I rozda tym, co im sie nie chce pracowac.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 16:44:45
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-20 16:41, hiki o! pisze:
On 20.04.2013 16:07, Maruda wrote:

Ale wytłumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysłów?


Bo rzad ich wyhodowal w przekonaniu, ze jedyna sluszna droga to nie
myslec, bo rzad bedzie myslal, opiekowal i troszczyl sie.

Rzad wychowuje w przekonaniu, ze czlowiek jest gowno wart.

Rzed tłamsi podatkami i przepisami kazdego, kto chcialby sie wychylic.

Czasem duzo lepiej nic nie robic, bo jak sie chce robic, to urzednik nie
pomoze. Urzednik dopierdoli. Zabierze. Zgnoi czlowieka.

Chcesz prowadzic chocby maly biznes? Bez prawnika, ksiegowej, duzego
samozaparcia - nie dasz rady. A to co wypracujesz i tak rzad ci w duzej
mierze zabierze. I rozda tym, co im sie nie chce pracowac.

Ale to nadal nie tłumaczy, dlaczego ta wiedza i postawa jest tak niepopularna! :)

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-20 16:46:20
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 16:44, Maruda wrote:
W dniu 2013-04-20 16:41, hiki o! pisze:
On 20.04.2013 16:07, Maruda wrote:

Ale wytłumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysłów?


Bo rzad ich wyhodowal w przekonaniu, ze jedyna sluszna droga to nie
myslec, bo rzad bedzie myslal, opiekowal i troszczyl sie.

Rzad wychowuje w przekonaniu, ze czlowiek jest gowno wart.

Rzed tłamsi podatkami i przepisami kazdego, kto chcialby sie wychylic.

Czasem duzo lepiej nic nie robic, bo jak sie chce robic, to urzednik nie
pomoze. Urzednik dopierdoli. Zabierze. Zgnoi czlowieka.

Chcesz prowadzic chocby maly biznes? Bez prawnika, ksiegowej, duzego
samozaparcia - nie dasz rady. A to co wypracujesz i tak rzad ci w duzej
mierze zabierze. I rozda tym, co im sie nie chce pracowac.

Ale to nadal nie tłumaczy, dlaczego ta wiedza i postawa jest tak
niepopularna! :)


Tak sa wychowani. Maja ciasne mozgi. Nieprzyzwyczajone do przyjmowania czegos co nie plynie od rzadu.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 16:48:42
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 16:44, Maruda wrote:

Ale to nadal nie tłumaczy, dlaczego ta wiedza i postawa jest tak
niepopularna! :)

Co widac - przeciez kazda zmiana tego co jest skutkuje przerazeniem "ludzie beda zdychac na ulicach".

Oraz poczuciem niesprawiedliwosci "bogaci beda mieli wiecej, a biedni mniej".

Socjalistyczne mozgi nie moga myslec inaczej niz socjalistycznie.

Niestety niemcy i ruscy wygrali z nami wojne. Nie ma znaczenia, ze nie jestesmy pod ich okupacja. Zabili wiekszosc inteligencji. I moga sie cicho szczycic zwyciestwem, ktore trwa w XIX wieku.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 16:53:22
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 16:48, hiki o! pisze:
Niestety niemcy i ruscy wygrali z nami wojne. Nie ma znaczenia, ze nie
jestesmy pod ich okupacja. Zabili wiekszosc inteligencji. I moga sie
cicho szczycic zwyciestwem, ktore trwa w XIX wieku.

Tu brzoza, tu brzoza, będę pylić, będę pylić.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 18:09:41
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 16:44, Maruda pisze:

Czasem duzo lepiej nic nie robic, bo jak sie chce robic, to urzednik nie
pomoze. Urzednik dopierdoli. Zabierze. Zgnoi czlowieka.

Chcesz prowadzic chocby maly biznes? Bez prawnika, ksiegowej, duzego
samozaparcia - nie dasz rady. A to co wypracujesz i tak rzad ci w duzej
mierze zabierze. I rozda tym, co im sie nie chce pracowac.

Ale to nadal nie tumaczy, dlaczego ta wiedza i postawa jest tak
niepopularna! :)

Bo wikszo ludzi jest inteligentniejsza od was.

Data: 2013-04-20 19:01:05
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 18:09, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.04.2013 16:44, Maruda pisze:

Czasem duzo lepiej nic nie robic, bo jak sie chce robic, to urzednik nie
pomoze. Urzednik dopierdoli. Zabierze. Zgnoi czlowieka.

Chcesz prowadzic chocby maly biznes? Bez prawnika, ksiegowej, duzego
samozaparcia - nie dasz rady. A to co wypracujesz i tak rzad ci w duzej
mierze zabierze. I rozda tym, co im sie nie chce pracowac.

Ale to nadal nie tłumaczy, dlaczego ta wiedza i postawa jest tak
niepopularna! :)

Bo większość ludzi jest inteligentniejsza od was.


hehehe





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 19:14:45
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 19:01, hiki o! pisze:
On 20.04.2013 18:09, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.04.2013 16:44, Maruda pisze:

Czasem duzo lepiej nic nie robic, bo jak sie chce robic, to urzednik
nie
pomoze. Urzednik dopierdoli. Zabierze. Zgnoi czlowieka.

Chcesz prowadzic chocby maly biznes? Bez prawnika, ksiegowej, duzego
samozaparcia - nie dasz rady. A to co wypracujesz i tak rzad ci w duzej
mierze zabierze. I rozda tym, co im sie nie chce pracowac.

Ale to nadal nie tłumaczy, dlaczego ta wiedza i postawa jest tak
niepopularna! :)

Bo większość ludzi jest inteligentniejsza od was.


hehehe

No nie bądź Żyła. Więcej już nie będzie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 17:06:10
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Maruda wrote:

Dopisuj si pod tym, z drobnym uzupenieniem

W dniu 2013-04-20 14:31, hiki o! pisze:
Za przeproszeniem, masz syndrom wdzicznego za ochapy niewolnika,
ktremu si wydaje, i dosta dary niebios, bo otrzymales cos, na co
nigdy by cie nie byo samemu stac.

Nazwaem to "homo sovieticus" i polecam sobie poczyta o tym okreleniu
choby w Wikipedii.
PA i AL pasuj niemal idealnie.

Ale wytumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysw?

Gdy poniewa ukradzinej kasy NIE WIDA.  A czego oczy nie widz, tego sercu nie al. Jakby PA dosta wypat brutto do rki, tyle ile zarobi z poleceniem "a teraz sobie prosz opacic ZUS, NFZ, skadk rentow, emerytaln, fundusz tak, smaki i owaki oraz zaliczk na podatek dochodowy", i na koniec zostaaby mu poowa, to inaczej by piewa.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-20 17:23:19
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 17:06, krys wrote:
Maruda wrote:

Dopisuję się pod tym, z drobnym uzupełnieniem

W dniu 2013-04-20 14:31, hiki o! pisze:
Za przeproszeniem, masz syndrom wdzięcznego za ochłapy niewolnika,
któremu się wydaje, iż dostał dary niebios, bo otrzymales cos, na co
nigdy by cie nie było samemu stac.

Nazwałem to "homo sovieticus" i polecam sobie poczytać o tym określeniu
choćby w Wikipedii.
PAŚ i AL pasują niemal idealnie.

Ale wytłumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysłów?

Gdyż ponieważ ukradzinej kasy NIE WIDAĆ.  A czego oczy nie widzą, tego sercu
nie żal. Jakby PAŚ dostał wypłatę brutto do ręki, tyle ile zarobił z
poleceniem "a teraz sobie proszę opłacic ZUS, NFZ, składkę rentową,
emerytalną, fundusz tak, smaki i owaki oraz zaliczkę na podatek dochodowy",
i na koniec zostałaby mu połowa, to inaczej by śpiewał.


To tez. A moze glownie. Ja to widze. Gdy zaczalem widziec - otworzyly mi sie oczy.

Zwlaszcza "pomocne" panstwo, troskliwe, kazace placic ZUS bez wzgledu na to czy zarabialem czy nie. Kiedys roznie bylo. Czasem nie bylo zarobku choc "firma dzialala".

Gdy jakis czas temu rzad oglosil "otworz firme w jednym okienku" to od razu stwierdzilem, ze rzad ulatwia wejscie po to, zeby potem miec wiece do dojenia. A nie zeby pomoc.

Rzad nie pomaga. Stowrzyszenie przedsiebiorcow od dawna otwarcie sie wypowiada "przestancie nam przeszkadzac, nie chcemy waszej pomocy, wasza "pomoc" nam szkodzi".






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 18:07:24
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 17:06, krys pisze:

Gdy poniewa ukradzinej kasy NIE WIDA.  A czego oczy nie widz, tego sercu
nie al. Jakby PA dosta wypat brutto do rki, tyle ile zarobi z
poleceniem "a teraz sobie prosz opacic ZUS, NFZ, skadk rentow,
emerytaln, fundusz tak, smaki i owaki oraz zaliczk na podatek dochodowy",
i na koniec zostaaby mu poowa, to inaczej by piewa.

C, wida e nigdy uczciwie nie pracowa, bo akurat kady legalnie zarabiajcy dostaje takie wyliczenie. Dziaalnoci te nie prowadzie, bo prowadzcy dziaalno wanie sam odprowadza skadki.

I fakt, boli... ale nie bardziej ni rzeczywisto jak bymy mieli po wprowadzeniu "genialnych pomysw" tych zdziecinniaych, zrzdzcych zgredw.

Data: 2013-04-20 19:01:56
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 18:07, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.04.2013 17:06, krys pisze:

Gdyż ponieważ ukradzinej kasy NIE WIDAĆ.  A czego oczy nie widzą, tego
sercu
nie żal. Jakby PAŚ dostał wypłatę brutto do ręki, tyle ile zarobił z
poleceniem "a teraz sobie proszę opłacic ZUS, NFZ, składkę rentową,
emerytalną, fundusz tak, smaki i owaki oraz zaliczkę na podatek
dochodowy",
i na koniec zostałaby mu połowa, to inaczej by śpiewał.

Cóż, widać żeś nigdy uczciwie nie pracował, bo akurat każdy legalnie
zarabiający dostaje takie wyliczenie.

Takie wyliczenie nic nie daje. Bo nie czuc.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 19:27:00
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Sat, 20 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 20.04.2013 17:06, krys pisze:

Jakby PA dosta wypat brutto do rki, tyle ile zarobi
[...]

C, wida e nigdy uczciwie nie pracowa, bo akurat kady legalnie zarabiajcy dostaje takie wyliczenie.

  I na podstawie tego wyliczenia przelewa SWOJE pienidze?
  Wtpi.
  Typowy pracownik traktuje je jako "pienidze pracodawcy"
oraz "co mnie to obchodzi, mnie interesuje ile dostaj
do rki, za mao mi pac".

Dziaalnoci te nie prowadzie, bo
prowadzcy dziaalno wanie sam odprowadza skadki.

  Tak wanie, dlatego ludzie wol szuka pracy ni zaczyna dziaalno.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-20 19:43:25
Autor: hiki o!
OT prowadzenie dzialalnosci (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 20.04.2013 19:27, Gotfryd Smolik news wrote:

  Tak właśnie, dlatego ludzie wolą szukać pracy niż zaczynać działalność.

I dlatego, ze prowadzenie dzialalnosci - takiej malej, ktora moze prowadzic niemal kazdy, co cos potrafi, jest trudne. Trudne, bo rzad rzuca klody pod nogi na kazdym etapie.

Dopierow  zeszlym tygodniu czytalem, ze zmiana przepisów (jakas) ma wymusic na ZUS wydawanie obowiazujacych interpretacji. A nie tak jak do tej pory - wydaja interpretacje, ktorej potem nie musza sami akceptowac.

Wsrod zagraniczniakow nie od wczoraj mowi sie, ze biznes w polsce to brak stabilnosci, niejasne przepisy, utrudniajaca wszystko biurokracja i... kolesiostwo. We wszystkim - jak nie masz pleców a urzednik sie zawezmie, to nic nie zdzialasz.

Dramatem tez jest to, ze maly przedsiebiorca traktowany jest najogolniej jako zlodziej. Caly aparat panstwowy sluzy "spacyfikowaniu" takiego czlowieka. Bo czymze innym jest sytuacja np. miedzy US a "petentem" gdy:

jak ty cos chcesz od US, to masz ustawowo ile? 30 dni na odpowiedz (a przeciez w US czy ZUS pracuja cale rzesze "specjalistow" wiec powinni blyskawicznie odpowiadac.

jak US cos chce od Ciebie, to masz 7 dni by stawic sie z wyjasnieniami. Tak jakbys nie mial nic innego do roboty w miedzyczasie, trzeba wypelnic wole urzednika olewajac inne wazne sprawy.

itd itp.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 21:13:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 19:27, Gotfryd Smolik news pisze:

C, wida e nigdy uczciwie nie pracowa, bo akurat kady legalnie
zarabiajcy dostaje takie wyliczenie.

  I na podstawie tego wyliczenia przelewa SWOJE pienidze?
  Wtpi.
  Typowy pracownik traktuje je jako "pienidze pracodawcy"
oraz "co mnie to obchodzi, mnie interesuje ile dostaj
do rki, za mao mi pac".

Umm... To ludzie s A TAK gupi??

Dla mnie od pocztku byo oczywiste, e skadki i podatki paci pracodawca moimi pienidzmi w moim imieniu. Uzgodnienie kwoty netto, jak dostaj, miao wycznie na celu uproszczenie (dla mnie) oblicze.


Dziaalnoci te nie prowadzie, bo
prowadzcy dziaalno wanie sam odprowadza skadki.

  Tak wanie, dlatego ludzie wol szuka pracy ni zaczyna dziaalno.

Raczej ze wzgldu na to, e trzeba o paru rzeczach wicej pamita (wanie o opacaniu skadek), a nie dlatego, e skadki i podatki paci si osobicie a nie czyimi rkami.

W sumie jak zatrudnisz ksigow, to te sam, osobicie skadek i podatkw nie pacisz ;)

Plus niektre zakupy dla prowadzcego dziaalno s tasze, ni dla osoby prywatnej (jak bym np. by na kontrakcie, to mj komputer i monitor byby dla mnie bez VAT i jeszcze odliczane od dochodowego).

DG jest trudniejsza, ale daje wicej opcji na obnienie podatkw.

Data: 2013-04-20 21:19:59
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 21:13, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.04.2013 19:27, Gotfryd Smolik news pisze:

Cóż, widać żeś nigdy uczciwie nie pracował, bo akurat każdy legalnie
zarabiający dostaje takie wyliczenie.

  I na podstawie tego wyliczenia przelewał SWOJE pieniądze?
  Wątpię.
  Typowy pracownik traktuje je jako "pieniądze pracodawcy"
oraz "co mnie to obchodzi, mnie interesuje ile dostaję
do ręki, za mało mi płacą".

Umm... To ludzie są AŻ TAK głupi??

Dla mnie od początku było oczywiste, że składki i podatki płaci
pracodawca moimi pieniędzmi w moim imieniu. Uzgodnienie kwoty netto,
jaką dostaję, miało wyłącznie na celu uproszczenie (dla mnie) obliczeń.

Ale to dalej tylko cyferki na papierku.

Dostajesz kase tyle ile na papierku. Reszte ktos gdzies za Ciebie.

Wiec nie masz poczucia ze ci ktos odbiera.

Dostajesz 2000 i masz 2000...

A teraz wyobraz sobie - dostajesz 4000 i masz od kopa wydac 2000 na oplaty - podatki, ubezpieczenia.





Działalności też nie prowadziłeś, bo
prowadzący działalność właśnie sam odprowadza składki.

  Tak właśnie, dlatego ludzie wolą szukać pracy niż zaczynać działalność.

Raczej ze względu na to, że trzeba o paru rzeczach więcej pamiętać
(właśnie o opłacaniu składek), a nie dlatego, że składki i podatki płaci
się osobiście a nie czyimiś rękami.

W sumie jak zatrudnisz księgową, to też sam, osobiście składek i
podatków nie płacisz ;)

tylko jak ja upowaznie do dysponowania kontem bankowym.


Plus niektóre zakupy dla prowadzącego działalność są tańsze, niż dla
osoby prywatnej (jak bym np. był na kontrakcie, to mój komputer i
monitor byłby dla mnie bez VAT i jeszcze odliczane od dochodowego).

DG jest trudniejsza, ale daje więcej opcji na obniżenie podatków.

i dlatego mimo wielkich utrudnien ze strony fiskusa i urzedasow wielu ludzi sie decyduje. Bo jest sie ciut mniej okradanym.








--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 21:40:25
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 21:13, Andrzej Lawa pisze:
Dla mnie od pocztku byo oczywiste, e skadki i podatki paci
pracodawca moimi pienidzmi w moim imieniu.

A wiesz, e to nie do koca tak i nieco jednak paci swoimi? Std taki nacisk na umowy mieciowe ze strony pracodawcw albo na prac na czarno.

Niby paci twoimi, ale z drugiej strony, jak pracodawca ma do wydania 2000z miesicznie na pracownika, to jak go zatrudni na etat i powie e ok. ma do wydania 2000z i z twoich zapaci skadk, to nie znajdzie jelenia za tak stawk. I koniec kocw, musi dooy ze swoich albo przekona do mieciowej umowy.

To tak jak z VAT-em. Jak byy podwyki, to pojawiay si gosy, e przedsibiorcom to wisi, bo i tak VAT paci kocowy klient. Sk w tym, e jak co miao 0% VAT a teraz ma 23% VAT, to przedsibiorca i tak musi wzi przynajmniej cz tej podwyki na siebie, albo w kwocie albo w fakcie, e mu spada popyt.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 22:59:57
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 21:40, Przemysaw Adam miejek pisze:

A wiesz, e to nie do koca tak i nieco jednak paci swoimi? Std taki
nacisk na umowy mieciowe ze strony pracodawcw albo na prac na czarno.

Jeden pies. Ja kosztuj pracodawc okrelon sum pienidzy - czyli tyle on mi paci. Z tego musi odprowadzi rne skadki, a czy jest to liczone jako jego koszt czy mj koszt to w sumie kwestia akademicka.

[ciach]

To tak jak z VAT-em. Jak byy podwyki, to pojawiay si gosy, e
przedsibiorcom to wisi, bo i tak VAT paci kocowy klient. Sk w tym,
e jak co miao 0% VAT a teraz ma 23% VAT, to przedsibiorca i tak musi
wzi przynajmniej cz tej podwyki na siebie, albo w kwocie albo w
fakcie, e mu spada popyt.

No, akurat stawk 0% to niewiele rzeczy miao. Dla wikszoci bya to zmiana z 22% na 23%. Ostatnio by jaki wielki raban w mediach ze zmian 8% na 23%, ale gwnym produktem, jakiego si czepiali, bya kawa podawana do spoycia w kawiarniach, towar tak na prawd luksusowy ;)

Data: 2013-04-21 09:03:32
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 22:59, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.04.2013 21:40, Przemysaw Adam miejek pisze:

A wiesz, e to nie do koca tak i nieco jednak paci swoimi? Std taki
nacisk na umowy mieciowe ze strony pracodawcw albo na prac na czarno.

Jeden pies. Ja kosztuj pracodawc okrelon sum pienidzy - czyli tyle
on mi paci. Z tego musi odprowadzi rne skadki, a czy jest to
liczone jako jego koszt czy mj koszt to w sumie kwestia akademicka.


Wanie nie akademicka. Takie twierdzenie, jak twoje, to uproszczenie. Jest wiele wariantw i mona gdyba, ale szanse na to, e gdyby nie istnienie skadek/podatkw etc. to pracodawca ugadaby si z tob na ca kwot, s takie sobie.

Inna sprawa, e cao mnie przerasta, eby sprbowa zasymulowa, bo powiedzmy, e nawet tak by byo i na ca kwot by si umawia, to czy jak wszyscy w kraju zarabiali by wicej, to by byo lepiej czy te po prostu zmienia by si sia nabywcza pienidza?

To tak jak z VAT-em. Jak byy podwyki, to pojawiay si gosy, e
przedsibiorcom to wisi, bo i tak VAT paci kocowy klient. Sk w tym,
e jak co miao 0% VAT a teraz ma 23% VAT, to przedsibiorca i tak musi
wzi przynajmniej cz tej podwyki na siebie, albo w kwocie albo w
fakcie, e mu spada popyt.
No, akurat stawk 0% to niewiele rzeczy miao.

To by przykad. Nie chodzio o to czy wiele, ale e te zmiany przyjli na klat take sprzedawcy, cho pierwsze wraenie jest takie, e niby VAT to tylko kocowi.

Zreszt wymieniem 0 na 23, eby zobrazowa zmian. A kada dowolna zmiana, np. 0 na 5 tak zadziaaa. Czy nawet 22 na 23.

Dla wikszoci bya to
zmiana z 22% na 23%. Ostatnio by jaki wielki raban w mediach ze zmian
8% na 23%, ale gwnym produktem, jakiego si czepiali, bya kawa
podawana do spoycia w kawiarniach, towar tak na prawd luksusowy ;)

po pierwsze, nie wzrasta tylko towar luksusowy, bo np. ubranka dla dzieci (i gdzie ta prorodzinna polityka?).

po drugie, nawet jak wzrs na luksusy, jak ksiki, kawa, etc, to gospodarka to system naczy poczonych. Nie umiem wskaza na ile spadek sprzeday ksiek ma wpyw na cao gospodarki, ale generalnie te zmiany vatu pieprzny na mj gust w cao, a nie w Klienta Kocowego.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-21 11:31:54
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 21.04.2013 09:03, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

po pierwsze, nie wzrastał tylko towar luksusowy, bo np. ubranka dla
dzieci (i gdzie ta prorodzinna polityka?).

wazki temat,polityka prorodzinna, jak slysze obietnice, propozycje i realizacje rzadu, to sie nie dziwie, ze czasc inteligentniejszych polakow ma na to albo wyjebane albo zaklada rodziny u Blaira.

bo rzad prowadzi polityke taka - obiecuje i daje jednorazowe becikowe (na co łąszą się najbiedniejsi najbardzie, bo to taka kupa forsy) a potem doi rodziny z kazdej strony. A wiadomo, ze wiecej sie zarobi na stalym abonamencie po małej inwestycji.

po drugie, nawet jak wzrósł na luksusy, jak książki, kawa, etc, to
gospodarka to system naczyń połączonych. Nie umiem wskazać na ile spadek
sprzedaży książek ma wpływ na całość gospodarki, ale generalnie te
zmiany vatu pieprznęły na mój gust w całość, a nie w Klienta Końcowego.

Ksiazki i kultura - im drozsze i dostepne mniejszej ilosci ludzi tym lepiej -hodowla poslusznych malointeligentnych mas idzie w dobrym kierunku.

Wazne, zeby hodowana mlodziez angazowala sie w oglupiajace dzialania, niech sla sobie slitasne esemesiki zamiast czytac ksiazki.



--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-21 11:44:05
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-21 11:31, hiki o! pisze:

Ksiazki i kultura - im drozsze i dostepne mniejszej ilosci ludzi tym
lepiej -hodowla poslusznych malointeligentnych mas idzie w dobrym kierunku.

Wazne, zeby hodowana mlodziez angazowala sie w oglupiajace dzialania,
niech sla sobie slitasne esemesiki zamiast czytac ksiazki.

Aby indoktrynacja młodzieży była jeszcze skuteczniejsza, należy już 4-letnie (a za parę lat 3-letnie) dzieci wyjąć spod wpływu rodziny (w tym babć, które by mogły im strasznych głupot naopowiadać) i oddać pod opiekę państwowej szkoły.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-21 12:40:16
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 21.04.2013 09:03, Przemysaw Adam miejek pisze:

Jeden pies. Ja kosztuj pracodawc okrelon sum pienidzy - czyli tyle
on mi paci. Z tego musi odprowadzi rne skadki, a czy jest to
liczone jako jego koszt czy mj koszt to w sumie kwestia akademicka.


Wanie nie akademicka. Takie twierdzenie, jak twoje, to uproszczenie.
Jest wiele wariantw i mona gdyba, ale szanse na to, e gdyby nie
istnienie skadek/podatkw etc. to pracodawca ugadaby si z tob na
ca kwot, s takie sobie.

Moment, pki co dyskutujemy "co by byo gdyby" skadki by, ale paci je bezporednio pracownik.

Inna sprawa, e cao mnie przerasta, eby sprbowa zasymulowa, bo
powiedzmy, e nawet tak by byo i na ca kwot by si umawia, to czy
jak wszyscy w kraju zarabiali by wicej, to by byo lepiej czy te po
prostu zmienia by si sia nabywcza pienidza?

Na pewno byby to pewien czynnik pro-inflacyjny.

[ciach]


Zreszt wymieniem 0 na 23, eby zobrazowa zmian. A kada dowolna
zmiana, np. 0 na 5 tak zadziaaa. Czy nawet 22 na 23.

Mmmm... Nie. 1% to niewielka zmiana i w wikszoci przypadkw albo sprzedawca moe sobie pozwoli na "przyjcie na klat" albo podwyka niewiele ruszy klienta.

Dla wikszoci bya to
zmiana z 22% na 23%. Ostatnio by jaki wielki raban w mediach ze zmian
8% na 23%, ale gwnym produktem, jakiego si czepiali, bya kawa
podawana do spoycia w kawiarniach, towar tak na prawd luksusowy ;)

po pierwsze, nie wzrasta tylko towar luksusowy, bo np. ubranka dla

A w mediach najwikszy by szum o kaw ;)

dzieci (i gdzie ta prorodzinna polityka?).

Hmmm... Zaoy dziaalno "zaludnianie kraju" i wrzuci to w koszta? ;->

BP,NMSP ;)

po drugie, nawet jak wzrs na luksusy, jak ksiki, kawa, etc, to
gospodarka to system naczy poczonych. Nie umiem wskaza na ile spadek
sprzeday ksiek ma wpyw na cao gospodarki, ale generalnie te
zmiany vatu pieprzny na mj gust w cao, a nie w Klienta Kocowego.

Na pewno, ale czy byo to a tak drastyczne? Ja w sumie nie zwrciem uwagi czy ceny ksiek w ogle wzrosy, bo nie kupuj wicej jak kilka miesicznie, wic rnica kilku zotych w t czy w tamt mnie nie rusza.

Data: 2013-04-21 13:32:23
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 21.04.2013 12:40, Andrzej Lawa pisze:
Zreszt wymieniem 0 na 23, eby zobrazowa zmian. A kada dowolna
zmiana, np. 0 na 5 tak zadziaaa. Czy nawet 22 na 23.

Mmmm... Nie. 1% to niewielka zmiana i w wikszoci przypadkw albo
sprzedawca moe sobie pozwoli na "przyjcie na klat" albo podwyka
niewiele ruszy klienta.

* Nie jeden procent, a jeden punkt procentowy. To ,,dziebko'' wicej.

* No i nie taka niewielka.

* Nie rozmawialimy czy sprzedawca moe sobie pozwoli, ale o tym, e przyjmuje, wbrew pierwszemu wraeniu, e to dotyczy nie sprzedawcw, a klientw.

Dla wikszoci bya to
zmiana z 22% na 23%. Ostatnio by jaki wielki raban w mediach ze zmian
8% na 23%, ale gwnym produktem, jakiego si czepiali, bya kawa
podawana do spoycia w kawiarniach, towar tak na prawd luksusowy ;)

po pierwsze, nie wzrasta tylko towar luksusowy, bo np. ubranka dla
A w mediach najwikszy by szum o kaw ;)

No bo taka dziennikarka jedna z drug, ju nie wspomn o dziennikarzu, to kawy si nachlej dziennie wiadrami, a dziecko to oni gwnie i zazwyczaj na obrazku widzieli, nawet jak jakie przypadkiem urodzia...

dzieci (i gdzie ta prorodzinna polityka?).
Hmmm... Zaoy dziaalno "zaludnianie kraju" i wrzuci to w koszta? ;->

Ty, to je korzystny biznesplan :D Musz si od wrzenia nad tym zastanowi.

po drugie, nawet jak wzrs na luksusy, jak ksiki, kawa, etc, to
gospodarka to system naczy poczonych. Nie umiem wskaza na ile spadek
sprzeday ksiek ma wpyw na cao gospodarki, ale generalnie te
zmiany vatu pieprzny na mj gust w cao, a nie w Klienta Kocowego.
Na pewno, ale czy byo to a tak drastyczne?

No wiesz, ziarnko do ziarnka (inna sprawa, e nie mwilimy o drastycznoci ale w kogo to uderza).

Ja w sumie nie zwrciem
uwagi czy ceny ksiek w ogle wzrosy, bo nie kupuj wicej jak kilka
miesicznie, wic rnica kilku zotych w t czy w tamt mnie nie rusza.

Ja nie kupuj wcale. Tylko taki przykad daem.




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 08:33:43
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 21.04.2013 13:32, Przemysaw Adam miejek pisze:

Mmmm... Nie. 1% to niewielka zmiana i w wikszoci przypadkw albo
sprzedawca moe sobie pozwoli na "przyjcie na klat" albo podwyka
niewiele ruszy klienta.

* Nie jeden procent, a jeden punkt procentowy. To ,,dziebko'' wicej.

1% sumy netto.

* No i nie taka niewielka.

Zotwka na kade 100z ceny netto.

* Nie rozmawialimy czy sprzedawca moe sobie pozwoli, ale o tym, e
przyjmuje, wbrew pierwszemu wraeniu, e to dotyczy nie sprzedawcw, a
klientw.

A co do tego to zgoda.

[ciach]

No bo taka dziennikarka jedna z drug, ju nie wspomn o dziennikarzu,
to kawy si nachlej dziennie wiadrami, a dziecko to oni gwnie i
zazwyczaj na obrazku widzieli, nawet jak jakie przypadkiem urodzia...

Albo moe tkwi w przyzwyczajeniach z "czasw komuny" kiedy dziecice ubranka byy waciwie zawsze przechodnie ;)

dzieci (i gdzie ta prorodzinna polityka?).
Hmmm... Zaoy dziaalno "zaludnianie kraju" i wrzuci to w koszta?
;->

Ty, to je korzystny biznesplan :D Musz si od wrzenia nad tym zastanowi.

Tak szczerze powiedziawszy to nacisk na zwikszanie populacji jest szkodliwy w globalnej perspektywie. Pki nie bdzie nowych wiatw do atwej kolonizacji nacisk powinien by raczej na ograniczanie populacji.

Oczywicie w krtkoterminowej i lokalnej skali z uwagi na system ubezpiecze zdrowotnych i emerytalnych idealnie by byo, jakby populacja stale i znacznie rosa... wic jest may zgrzyt.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 08:43:35
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 08:33, Andrzej Lawa pisze:
Tak szczerze powiedziawszy to nacisk na zwikszanie populacji jest
szkodliwy w globalnej perspektywie. Pki nie bdzie nowych wiatw do
atwej kolonizacji nacisk powinien by raczej na ograniczanie populacji.

Ju plany na kolonizacj Marsa ju s. A poza tym, wybieganie tak daleko w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to naprawd historia pokazuje, e nie ma co tak w przd wybiega, bo nawet pomysy na rok 2000 sprzed 100 lat s mieszne.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 09:56:10
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 08:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 08:33, Andrzej Lawa pisze:
Tak szczerze powiedziawszy to nacisk na zwikszanie populacji jest
szkodliwy w globalnej perspektywie. Pki nie bdzie nowych wiatw do
atwej kolonizacji nacisk powinien by raczej na ograniczanie populacji.

Ju plany na kolonizacj Marsa ju s. A poza tym, wybieganie tak daleko

Utworzenie kolonii - tak. Ale transportowanie nadmiarowej populacji byoby zbyt kosztowne.

w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na
ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to

Miejsca - tak. Zasobw - nie.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 10:06:39
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 09:56, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 08:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 08:33, Andrzej Lawa pisze:
Tak szczerze powiedziawszy to nacisk na zwikszanie populacji jest
szkodliwy w globalnej perspektywie. Pki nie bdzie nowych wiatw do
atwej kolonizacji nacisk powinien by raczej na ograniczanie populacji.

Ju plany na kolonizacj Marsa ju s. A poza tym, wybieganie tak daleko

Utworzenie kolonii - tak. Ale transportowanie nadmiarowej populacji
byoby zbyt kosztowne.

Ja tam si nie wypowiadam tak autorytatywnie na setki czy tysice lat w przd.


w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na
ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to
Miejsca - tak. Zasobw - nie.

Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.

O ktrych zasobach mwisz i kiedy one si maj skoczy? No i czy na pewno za 500 lat bd nadal potrzebne? Bo wiat si zmienia. Kiedy gorczka zota pchaa ludzi do wielkiego szalestwa, a teraz zoto jest tanie i niespecjalnie wartociowe.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 13:38:56
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 11:16, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 10:06, Przemysaw Adam miejek pisze:

w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na
ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to
Miejsca - tak. Zasobw - nie.

Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.

Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.

A musi? W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne. Syszaem o tym, e niektrzy kombinuj z napdzaniem diesla zuytym olejem ze smaalni frytek. O! na szybko znalazem tu: http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/ekoauto/diesel.html

Nie ma parcia w przemyle, bo wydobycie ropy daje muczos dolaros. Ale za 100 lat moe si to rozwinie. A jak nie to, to co innego.

Za to hedonistyczne nierozmnaanie si cywilizacji zachodniej prowadzi do jej zagady o wiele szybciej. Pesymici mwi, e za 50-100 bdziemy w silnej diasporze albo wcale.

Wic ja bym si skupi na rozwizywaniu OBECNYCH problemw, bo te za 200-300 lat to mog si naszym nastpc wydawa mieszne (i zapewne takimi si wydadz), jak nam pomysy sprzed 100 lat



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 16:27:19
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 15:53, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 13:38, Przemysaw Adam miejek pisze:
w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na
ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to
Miejsca - tak. Zasobw - nie.
Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.
Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.
A musi?
Musi.

Bo?

W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne.
Oooo, a jakie? Bo wodr produkuje si pki co gwnie z ropy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Biopaliwo

Nie ma parcia w przemyle, bo wydobycie ropy daje muczos dolaros. Ale za
100 lat moe si to rozwinie. A jak nie to, to co innego.

Moe.


Wic w imi ,,a moe nie'' sensu popenia samobjstwa teraz nie ma.

Za to hedonistyczne nierozmnaanie si cywilizacji zachodniej prowadzi
do jej zagady o wiele szybciej. Pesymici mwi, e za 50-100 bdziemy
w silnej diasporze albo wcale.

Histeryzujesz. W USA mno si dzielnie,

Kto si mnoy dzielnie? Biali? Kolorowi -- owszem. Za kilkadziesit lat w USA prognozuje si, e bdzie wicej kolorowych ni biaych.

Polacy w kraju nieco mniej, ale
za granic owszem (agodny podbj metod ydw - czy taki zy?)

Wic ja bym si skupi na rozwizywaniu OBECNYCH problemw, bo te za
200-300 lat to mog si naszym nastpc wydawa mieszne (i zapewne
takimi si wydadz), jak nam pomysy sprzed 100 lat

Nie mona by tak krtkowzrocznym.


No tak, w imi parzenia na 200 lat w przd, wpadniesz w dziur teraz. Jak nie zaczniemy si w kocu rozmnaa, to wszystko pierdyknie nie za 200 lat jak wieszczysz, ale za 50.

Zreszt, jak nic nie wymyl innego, jak czarnowidzisz, to i tak zabraknie tej ropy. Jak nie za 200 to za 300 lat. Wic robienie sepuku teraz te niewiele da.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 16:41:52
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:27, Przemysaw Adam miejek pisze:

Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.
Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.
A musi?
Musi.

Bo?

Bo pki co nie ma innej opcji.

W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne.
Oooo, a jakie? Bo wodr produkuje si pki co gwnie z ropy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Biopaliwo

Prezentujesz gbok ignorancj oraz nieumiejtno czytania (wyranie ci pisaem, jaki jest problem z "bio"paliwami).

Nie ma parcia w przemyle, bo wydobycie ropy daje muczos dolaros. Ale za
100 lat moe si to rozwinie. A jak nie to, to co innego.

Moe.

Wic w imi ,,a moe nie'' sensu popenia samobjstwa teraz nie ma.

A gdzie ja pisaem o samobjstwie?

Ja tylko pisaem, eby nie mnoy si jak krliki na wiosn w celu rozwizania krtkoterminowych problemw ekonomicznych.

Za to hedonistyczne nierozmnaanie si cywilizacji zachodniej prowadzi
do jej zagady o wiele szybciej. Pesymici mwi, e za 50-100 bdziemy
w silnej diasporze albo wcale.

Histeryzujesz. W USA mno si dzielnie,

Kto si mnoy dzielnie? Biali? Kolorowi -- owszem. Za kilkadziesit lat
w USA prognozuje si, e bdzie wicej kolorowych ni biaych.

No i w czym problem?

Polacy w kraju nieco mniej, ale
za granic owszem (agodny podbj metod ydw - czy taki zy?)

Wic ja bym si skupi na rozwizywaniu OBECNYCH problemw, bo te za
200-300 lat to mog si naszym nastpc wydawa mieszne (i zapewne
takimi si wydadz), jak nam pomysy sprzed 100 lat

Nie mona by tak krtkowzrocznym.


No tak, w imi parzenia na 200 lat w przd, wpadniesz w dziur teraz.
Jak nie zaczniemy si w kocu rozmnaa, to wszystko pierdyknie nie za
200 lat jak wieszczysz, ale za 50.

Niby dlaczego? Automatyzacja jest coraz wysza, wic produkcja "od ebka" jest coraz wysza. Tak na prawd nie ma obiektywnej potrzeby zwikszania populacji. Problem wynika wycznie z archaicznego systemu ekonomicznego, ktry na szczcie powoli ewoluuje, chociaby dziki odciciu "pienidza" od umocowania w jakich produktach.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 17:03:35
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:41, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 16:27, Przemysaw Adam miejek pisze:

Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.
Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.
A musi?
Musi.
Bo?
Bo pki co nie ma innej opcji.

Bo nie ma potrzeby jej wypracowania, skoro ropy jest multum jak na razie.


W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne.
Oooo, a jakie? Bo wodr produkuje si pki co gwnie z ropy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biopaliwo
Prezentujesz gbok ignorancj oraz nieumiejtno czytania (wyranie
ci pisaem, jaki jest problem z "bio"paliwami).

Taki, e nie s stosowane masowo. Ale te nie musz by na ju.

Nie ma parcia w przemyle, bo wydobycie ropy daje muczos dolaros.
Ale za
100 lat moe si to rozwinie. A jak nie to, to co innego.
Moe.
Wic w imi ,,a moe nie'' sensu popenia samobjstwa teraz nie ma.
A gdzie ja pisaem o samobjstwie?

No brak rozwoju i przyrostu naturalnego to dla spoecznoci samobjstwo.

Histeryzujesz. W USA mno si dzielnie,
Kto si mnoy dzielnie? Biali? Kolorowi -- owszem. Za kilkadziesit lat
w USA prognozuje si, e bdzie wicej kolorowych ni biaych.
No i w czym problem?

Czyli co, mnoenie si kolorowych ci nie przeszkadza i nie zuywa ropy?

A problem w tym, e oznacza to wymieranie i zanikanie populacji biaych, a jest ona mi najblisza.

No tak, w imi parzenia na 200 lat w przd, wpadniesz w dziur teraz.
Jak nie zaczniemy si w kocu rozmnaa, to wszystko pierdyknie nie za
200 lat jak wieszczysz, ale za 50.
Niby dlaczego?

Bo ujemny przyrost naturalny oznacza zwijanie si populacji oraz brak wieych zasobw na utrzymanie starych. Spoeczestwo si starzeje, a starzejce si spoeczestwo generuje mniej rodkw na swoje utrzymanie.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 18:41:20
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 17:03, Przemysaw Adam miejek pisze:

Bo pki co nie ma innej opcji.

Bo nie ma potrzeby jej wypracowania, skoro ropy jest multum jak na razie.

Multum? Jakby byo multum, to by nie kombinowali z ropononymi piaskami w Kanadzie - uzyskiwanie czegokolwiek uytecznego z tego syfu jest cholernie trudne i kosztowne.

W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne.
Oooo, a jakie? Bo wodr produkuje si pki co gwnie z ropy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biopaliwo
Prezentujesz gbok ignorancj oraz nieumiejtno czytania (wyranie
ci pisaem, jaki jest problem z "bio"paliwami).

Taki, e nie s stosowane masowo. Ale te nie musz by na ju.

Nie, ignorancie - w biopaliwa wicej wkadasz paliw kopalnych, ni zn ich uzyskujesz biopaliw.

Nie ma parcia w przemyle, bo wydobycie ropy daje muczos dolaros.
Ale za
100 lat moe si to rozwinie. A jak nie to, to co innego.
Moe.
Wic w imi ,,a moe nie'' sensu popenia samobjstwa teraz nie ma.
A gdzie ja pisaem o samobjstwie?

No brak rozwoju i przyrostu naturalnego to dla spoecznoci samobjstwo.

Ale skd. Nie przy tak duej populacji. Przy tak duej populacji nieograniczone mnoenie to samobjstwo.

Histeryzujesz. W USA mno si dzielnie,
Kto si mnoy dzielnie? Biali? Kolorowi -- owszem. Za kilkadziesit lat
w USA prognozuje si, e bdzie wicej kolorowych ni biaych.
No i w czym problem?

Czyli co, mnoenie si kolorowych ci nie przeszkadza i nie zuywa ropy?

Narzekae, e ludzie si za mao mno - w USA mno si dzielnie. Tylko pierdoleni rasici zwracaj uwag na kolor skry.

A problem w tym, e oznacza to wymieranie i zanikanie populacji biaych,
a jest ona mi najblisza.

No fajnie, pierdolony rasista si objawi...

No tak, w imi parzenia na 200 lat w przd, wpadniesz w dziur teraz.
Jak nie zaczniemy si w kocu rozmnaa, to wszystko pierdyknie nie za
200 lat jak wieszczysz, ale za 50.
Niby dlaczego?

Bo ujemny przyrost naturalny oznacza zwijanie si populacji oraz brak
wieych zasobw na utrzymanie starych. Spoeczestwo si starzeje, a
starzejce si spoeczestwo generuje mniej rodkw na swoje utrzymanie.

Postp cywilizacyjny powoduje, e jedna osoba w nastpnym pokoleniu z statystycznie produkuje wicej ni w poprzednim. A w rzeczywistoci tylko to si liczy, a nie tak na prawd umowne rodki patnicze.

Data: 2013-04-22 20:10:38
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 18:41, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 17:03, Przemysaw Adam miejek pisze:

Bo pki co nie ma innej opcji.

Bo nie ma potrzeby jej wypracowania, skoro ropy jest multum jak na razie.

Multum? Jakby byo multum, to by nie kombinowali z ropononymi piaskami
w Kanadzie - uzyskiwanie czegokolwiek uytecznego z tego syfu jest
cholernie trudne i kosztowne.

No owszem, ropa najbardziej si koczy ZTCW i mylc przyszociowo, szuka si rnych rozwiza. Kwesti mog by te strefy wpyww i ch uniezalenienia si od np. krajw arabskich.


W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne.
Oooo, a jakie? Bo wodr produkuje si pki co gwnie z ropy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biopaliwo
Prezentujesz gbok ignorancj oraz nieumiejtno czytania (wyranie
ci pisaem, jaki jest problem z "bio"paliwami).
Taki, e nie s stosowane masowo. Ale te nie musz by na ju.
Nie, ignorancie - w biopaliwa wicej wkadasz paliw kopalnych, ni zn
ich uzyskujesz biopaliw.

No wic trzeba je zacz produkowa inaczej.

Ale skd. Nie przy tak duej populacji. Przy tak duej populacji
nieograniczone mnoenie to samobjstwo.

Nieograniczone to nieprdko bdzie.


Histeryzujesz. W USA mno si dzielnie,
Kto si mnoy dzielnie? Biali? Kolorowi -- owszem. Za kilkadziesit lat
w USA prognozuje si, e bdzie wicej kolorowych ni biaych.
No i w czym problem?

Czyli co, mnoenie si kolorowych ci nie przeszkadza i nie zuywa ropy?

Narzekae, e ludzie si za mao mno - w USA mno si dzielnie.
Tylko pierdoleni rasici zwracaj uwag na kolor skry.

Mylisz nienawi i tpienie innych z trosk o swoich. To, e troszcz si o swoj rodzin, nie znaczy e mam w nienawici rodzin ssiada. Jako biay chrzecijanin, zwolennik kultury zachodnieuropejskiej troszcz si o ten krg kulturowy najbardziej. Czowiek ma kocha wszystkich blinich, ale z racji tego, e nie da si wszystkim rwno (bo np. nie dam rady kupi wszystkim dzieciom wiata jedzenia czy zabawki), to poruszamy si w krgach zainteresowa. Pierwszy krg to rodzina, drugi znajomi/przyjaciele, trzeci lokalna spoeczno itd.

Mwic twoim jzykiem: tylko pierdoleni degeneraci przedkadaj krg dalszy nad bliszy.


A problem w tym, e oznacza to wymieranie i zanikanie populacji biaych,
a jest ona mi najblisza.
No fajnie, pierdolony rasista si objawi...

No fajnie, pierdolony degenerat si objawi...



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 20:21:02
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 20:10, Przemysaw Adam miejek pisze:

No owszem, ropa najbardziej si koczy ZTCW i mylc przyszociowo,
szuka si rnych rozwiza. Kwesti mog by te strefy wpyww i ch

Pki co sabo idzie.

uniezalenienia si od np. krajw arabskich.

To te.

W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne.
Oooo, a jakie? Bo wodr produkuje si pki co gwnie z ropy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biopaliwo
Prezentujesz gbok ignorancj oraz nieumiejtno czytania (wyranie
ci pisaem, jaki jest problem z "bio"paliwami).
Taki, e nie s stosowane masowo. Ale te nie musz by na ju.
Nie, ignorancie - w biopaliwa wicej wkadasz paliw kopalnych, ni zn
ich uzyskujesz biopaliw.

No wic trzeba je zacz produkowa inaczej.

Masz jakie pomysy? Bo lepsi od ciebie kombinuj od lat.

Ale skd. Nie przy tak duej populacji. Przy tak duej populacji
nieograniczone mnoenie to samobjstwo.

Nieograniczone to nieprdko bdzie.

Tak, bo jak ronie cinienie demograficznie, to ronie ryzyko duego wybuchu (gd, wojna, epidemia....) i sytuacja wraca do rwnowagi.

Histeryzujesz. W USA mno si dzielnie,
Kto si mnoy dzielnie? Biali? Kolorowi -- owszem. Za kilkadziesit
lat
w USA prognozuje si, e bdzie wicej kolorowych ni biaych.
No i w czym problem?

Czyli co, mnoenie si kolorowych ci nie przeszkadza i nie zuywa ropy?

Narzekae, e ludzie si za mao mno - w USA mno si dzielnie.
Tylko pierdoleni rasici zwracaj uwag na kolor skry.

Mylisz nienawi i tpienie innych z trosk o swoich. To, e troszcz

Sranie w banie - wszyscy jestemy dziemi jednej ziemi, a rnorodno i mieszanie genw s dobre dla  gatunku.

si o swoj rodzin, nie znaczy e mam w nienawici rodzin ssiada.
Jako biay chrzecijanin, zwolennik kultury zachodnieuropejskiej
troszcz si o ten krg kulturowy najbardziej. Czowiek ma kocha
wszystkich blinich, ale z racji tego, e nie da si wszystkim rwno (bo
np. nie dam rady kupi wszystkim dzieciom wiata jedzenia czy zabawki),
to poruszamy si w krgach zainteresowa. Pierwszy krg to rodzina,
drugi znajomi/przyjaciele, trzeci lokalna spoeczno itd.

Pierdolenie o Szopenie. Jeste rasist i tyle.

Mwic twoim jzykiem: tylko pierdoleni degeneraci przedkadaj krg
dalszy nad bliszy.

Tia, zieg heil i hajda szuka liebensraum. Ale wiesz co z tob by zrobili ci, co ostatnio tak intensywnie tak kochali "bliszy krg" i dbali o jego dobro.

A problem w tym, e oznacza to wymieranie i zanikanie populacji biaych,
a jest ona mi najblisza.
No fajnie, pierdolony rasista si objawi...

No fajnie, pierdolony degenerat si objawi...

Pki co to zdaje si ty jeste zdegenerowany i yjcy MOICH podatkw.

Data: 2013-04-22 11:16:22
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 10:06, Przemysaw Adam miejek pisze:

w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na
ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to
Miejsca - tak. Zasobw - nie.

Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.

Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.

Jeli ropa naftowa si skoczy i nie bdzie alternatyw na paliwa oraz nawozw i rodkw ochrony rolin, to z poow (obecnej) ludzkoci trzeba bdzie odstrzeli.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 11:21:34
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-22 11:16, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 10:06, Przemysaw Adam miejek pisze:

w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na
ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to
Miejsca - tak. Zasobw - nie.

Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.

Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.

Jeli ropa naftowa si skoczy i nie bdzie alternatyw na paliwa oraz
nawozw i rodkw ochrony rolin, to z poow (obecnej) ludzkoci trzeba
bdzie odstrzeli.

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

--
Liwiusz

Data: 2013-04-22 13:40:25
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 11:42, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 11:21, Liwiusz pisze:

Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.

Jeli ropa naftowa si skoczy i nie bdzie alternatyw na paliwa oraz
nawozw i rodkw ochrony rolin, to z poow (obecnej) ludzkoci trzeba
bdzie odstrzeli.

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

Bo nie bd mieli co je.

To sobie wyhoduj.

Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.

Zaleno od ropy omwiem w innym licie, tu dodam, tylko: a kto powiedzia, e obecne intensywne rolnictwo musi pozosta i e nie moemy wrci do ogrdkw koo domw?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 15:54:58
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 13:40, Przemysaw Adam miejek pisze:

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

Bo nie bd mieli co je.

To sobie wyhoduj.

Nie starczy miejsca i rk do pracy.

Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.

Zaleno od ropy omwiem w innym licie, tu dodam, tylko: a kto
powiedzia, e obecne intensywne rolnictwo musi pozosta i e nie moemy
wrci do ogrdkw koo domw?

Bo jest nas (globalnie) za duo.

Wg ostronych szacunkw maksymalnie poowa mogaby przey.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 16:18:51
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 15:54, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 13:40, Przemysaw Adam miejek pisze:

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

Bo nie bd mieli co je.

To sobie wyhoduj.

Nie starczy miejsca

No miejsca jest multum.

i rk do pracy.

Znaczy si gb do wyywienia bdzie nadmiar, a rk nie? Wieszczysz mutacje (rzeczywisty brak rk) czy choroby (symboliczny brak rk)?

Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.
Zaleno od ropy omwiem w innym licie, tu dodam, tylko: a kto
powiedzia, e obecne intensywne rolnictwo musi pozosta i e nie moemy
wrci do ogrdkw koo domw?
Bo jest nas (globalnie) za duo.

Nie jest. Za duo nas jest w duych miastach. Jak si faktycznie pjdzie to takiego NY, Tokyo czy nawet Warszawy, to pewnie tak, ale wystarczy ju nieco poza warszaw wyjecha i wida tereny nadajce si pod domowe rolnictwo. A ju kawaek dalej to wrcz dziewicze poacie do zagospodarowania. A mwimy o mocno cywilizowanej Polsce i Europie. A jak wyjedziesz w dziksze tereny, to moesz wdrowa wiele tygodni i czowieka nie spotka.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 16:27:07
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:18, Przemysaw Adam miejek pisze:

Nie starczy miejsca

No miejsca jest multum.

ROTFL

Zwaszcza na morzu.

i rk do pracy.

Znaczy si gb do wyywienia bdzie nadmiar, a rk nie? Wieszczysz
mutacje (rzeczywisty brak rk) czy choroby (symboliczny brak rk)?

Zakadam, e nie marzy ci si mordercza praca dzie w dzie od witu do nocy z rcznym pugiem cignitym przez innych ludzi,

Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.
Zaleno od ropy omwiem w innym licie, tu dodam, tylko: a kto
powiedzia, e obecne intensywne rolnictwo musi pozosta i e nie moemy
wrci do ogrdkw koo domw?
Bo jest nas (globalnie) za duo.

Nie jest.

Jest.

Za duo nas jest w duych miastach. Jak si faktycznie pjdzie
to takiego NY, Tokyo czy nawet Warszawy, to pewnie tak, ale wystarczy
ju nieco poza warszaw wyjecha i wida tereny nadajce si pod domowe
rolnictwo. A ju kawaek dalej to wrcz dziewicze poacie do
zagospodarowania. A mwimy o mocno cywilizowanej Polsce i Europie. A jak
wyjedziesz w dziksze tereny, to moesz wdrowa wiele tygodni i
czowieka nie spotka.

Moe tak: czy kiedykolwiek wasnymi rkami wyhodowae jakie istotne iloci jedzenia?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 16:57:11
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:27, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 16:18, Przemysaw Adam miejek pisze:

Nie starczy miejsca
No miejsca jest multum.
ROTFL
Zwaszcza na morzu.

Nie, na ldzie.

i rk do pracy.
Znaczy si gb do wyywienia bdzie nadmiar, a rk nie? Wieszczysz
mutacje (rzeczywisty brak rk) czy choroby (symboliczny brak rk)?
Zakadam, e nie marzy ci si mordercza praca dzie w dzie od witu do
nocy z rcznym pugiem cignitym przez innych ludzi,

Co mi si marzy to jedno. A drugie to to, e nagle uwaasz, e bez ropy cofamy si nie wiem dokd, bo nawet przodka puga, czyli rado, cigny zwierzta.

Za duo nas jest w duych miastach. Jak si faktycznie pjdzie
to takiego NY, Tokyo czy nawet Warszawy, to pewnie tak, ale wystarczy
ju nieco poza warszaw wyjecha i wida tereny nadajce si pod domowe
rolnictwo. A ju kawaek dalej to wrcz dziewicze poacie do
zagospodarowania. A mwimy o mocno cywilizowanej Polsce i Europie. A jak
wyjedziesz w dziksze tereny, to moesz wdrowa wiele tygodni i
czowieka nie spotka.

Moe tak: czy kiedykolwiek wasnymi rkami wyhodowae jakie istotne
iloci jedzenia?

Ja nie, bo ja jestem ju ofiar cywilizacji, ale mj ojciec i dziadek i owszem.
A i ja jeszcze 5 lat temu (przed chorobami, ktre mnie w tej chwili przykuwaj do ka) dabym rad, jakbym si podszkoli. A w sumie moich marze o domu na wsi nawet w obecnym stanie nie porzucam, noszc nadziej, e jak mnie pooperuj i si uda, to bd mg zacz rehabilitacj i do aktywnoci fizycznej cho czciowo powrc.

Nie, no ja si zgadzam, e naga zmiana w tym kierunku oznaczaa by mier zapewne jakiej czci nieprzystosowanych fizycznie. Zapewne padaby i cz nieprzystosowanych psychicznie, jakby nagle im kaza wyskoczy sprzed fejsa do krw. Moe nawet masz racj, e ja bym pad, bo od dziecka chorowity, teraz w ogle w zasadzie kaleka. Ale to nie argument, eby zabi spoeczno teraz, eby przypadkiem za 200 lat si nie borykaa z problemami.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 18:33:42
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:57, Przemysaw Adam miejek pisze:

No miejsca jest multum.
ROTFL
Zwaszcza na morzu.

Nie, na ldzie.

Mhm. Zwaszcza na Saharze.

We pod uwag, e ziemia uywana cigle bez solidnych nawozw daje gwniany plon.

i rk do pracy.
Znaczy si gb do wyywienia bdzie nadmiar, a rk nie? Wieszczysz
mutacje (rzeczywisty brak rk) czy choroby (symboliczny brak rk)?
Zakadam, e nie marzy ci si mordercza praca dzie w dzie od witu do
nocy z rcznym pugiem cignitym przez innych ludzi,

Co mi si marzy to jedno. A drugie to to, e nagle uwaasz, e bez ropy
cofamy si nie wiem dokd, bo nawet przodka puga, czyli rado, cigny
zwierzta.

A jak mielimy populacj, kiedy ostatnio w cywilizowanych krajach uywano masowo zwierzt pocigowych? Na tyle moe starczy.

Za duo nas jest w duych miastach. Jak si faktycznie pjdzie
to takiego NY, Tokyo czy nawet Warszawy, to pewnie tak, ale wystarczy
ju nieco poza warszaw wyjecha i wida tereny nadajce si pod domowe
rolnictwo. A ju kawaek dalej to wrcz dziewicze poacie do
zagospodarowania. A mwimy o mocno cywilizowanej Polsce i Europie. A jak
wyjedziesz w dziksze tereny, to moesz wdrowa wiele tygodni i
czowieka nie spotka.

Moe tak: czy kiedykolwiek wasnymi rkami wyhodowae jakie istotne
iloci jedzenia?

Ja nie, bo ja jestem ju ofiar cywilizacji, ale mj ojciec i dziadek i
owszem.
A i ja jeszcze 5 lat temu (przed chorobami, ktre mnie w tej chwili
przykuwaj do ka) dabym rad, jakbym si podszkoli. A w sumie moich
marze o domu na wsi nawet w obecnym stanie nie porzucam, noszc
nadziej, e jak mnie pooperuj i si uda, to bd mg zacz
rehabilitacj i do aktywnoci fizycznej cho czciowo powrc.

Czyli masz nike praktyczne pojcie o tym, jak trudna i czasochonna to praca.

Za "starych dobrych czasw" niky uamek populacji rzdzia, a jakie 90% zasuwao na roli i padali jak muchy.

Nie, no ja si zgadzam, e naga zmiana w tym kierunku oznaczaa by
mier zapewne jakiej czci nieprzystosowanych fizycznie. Zapewne
padaby i cz nieprzystosowanych psychicznie, jakby nagle im kaza
wyskoczy sprzed fejsa do krw. Moe nawet masz racj, e ja bym pad,

No i ci by wyginli. I rachunek by si zgodzi ;->

bo od dziecka chorowity, teraz w ogle w zasadzie kaleka. Ale to nie
argument, eby zabi spoeczno teraz, eby przypadkiem za 200 lat si
nie borykaa z problemami.

Nie zabi. Tylko si nie mnoy bez opamitania.

Data: 2013-04-22 19:48:38
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 18:33, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 16:57, Przemysaw Adam miejek pisze:

No miejsca jest multum.
ROTFL
Zwaszcza na morzu.

Nie, na ldzie.

Mhm. Zwaszcza na Saharze.

Nie, nie na Saharze.

Ty: Mhm. Zwaszcza na Biegunie Pnocnym

Nie, nie na biegunie...

Par miejsc wymienisz i co? A s takie, gdzie jest miejsca multum. Choby za moim oknem.

We pod uwag, e ziemia uywana cigle bez solidnych nawozw daje
gwniany plon.

Wystarczy. W tej chwili produkujemy nadmiar i eby tylko jak najtaniej, a najwicej zarobi.
Ten gwniany plon wystarcza przez tysiclecia.

Co mi si marzy to jedno. A drugie to to, e nagle uwaasz, e bez ropy
cofamy si nie wiem dokd, bo nawet przodka puga, czyli rado, cigny
zwierzta.
A jak mielimy populacj, kiedy ostatnio w cywilizowanych krajach
uywano masowo zwierzt pocigowych? Na tyle moe starczy.

No a co ma ta populacja do tego? Jak nas byo mniej, to w mg cign pug, a jak wicej, to nie moe i musimy sami? No jasne, jak kto bdzie mia ogrdek z trzema grzdkami, to i woa nie bdzie mia.

Nie, no ja si zgadzam, e naga zmiana w tym kierunku oznaczaa by
mier zapewne jakiej czci nieprzystosowanych fizycznie. Zapewne
padaby i cz nieprzystosowanych psychicznie, jakby nagle im kaza
wyskoczy sprzed fejsa do krw. Moe nawet masz racj, e ja bym pad,
No i ci by wyginli. I rachunek by si zgodzi ;->

Mwie co o strzelaniu.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 20:23:32
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 19:48, Przemysaw Adam miejek pisze:

Par miejsc wymienisz i co? A s takie, gdzie jest miejsca multum.
Choby za moim oknem.

Szybko si skocz.

We pod uwag, e ziemia uywana cigle bez solidnych nawozw daje
gwniany plon.

Wystarczy. W tej chwili produkujemy nadmiar i eby tylko jak najtaniej,
a najwicej zarobi.
Ten gwniany plon wystarcza przez tysiclecia.

Na wielokrotnie mniejsz populacj. I by uzupeniany polowaniami.

[ciach]

wyskoczy sprzed fejsa do krw. Moe nawet masz racj, e ja bym pad,
No i ci by wyginli. I rachunek by si zgodzi ;->

Mwie co o strzelaniu.

Rce opadaj na twoj gupot...

Data: 2013-04-22 20:58:11
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 20:23, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 19:48, Przemysaw Adam miejek pisze:
Wystarczy. W tej chwili produkujemy nadmiar i eby tylko jak najtaniej,
a najwicej zarobi.
Ten gwniany plon wystarcza przez tysiclecia.
Na wielokrotnie mniejsz populacj. I by uzupeniany polowaniami.

No nie mwi, e obrabiany wtedy area ma wystarcza na wszystkich.
Trzeba go zwielokrotni i o tym mowa.

Na razie moc pl uprawianych jeszcze za mojej modoci i dziecistwa ley odogiem bo si nie opaca uprawia, bo jest nadprodukcja ywnoci. Wic na pierwszym etapie mona wrci do tego, co ju byo uprawiane 20 lat temu.

wyskoczy sprzed fejsa do krw. Moe nawet masz racj, e ja bym pad,
No i ci by wyginli. I rachunek by si zgodzi ;->
Mwie co o strzelaniu.
Rce opadaj na twoj gupot...

Sam mwie o koniecznoci strzelania, a teraz si przychylasz jedynie do tego, e sabsze i chore jednostki same odpadn...


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 22:01:04
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 20:58, Przemysaw Adam miejek pisze:

Na razie moc pl uprawianych jeszcze za mojej modoci i dziecistwa
ley odogiem bo si nie opaca uprawia, bo jest nadprodukcja ywnoci.
Wic na pierwszym etapie mona wrci do tego, co ju byo uprawiane 20
lat temu.

Poczytaj sobie o "zielonej rewolucji".

wyskoczy sprzed fejsa do krw. Moe nawet masz racj, e ja bym pad,
No i ci by wyginli. I rachunek by si zgodzi ;->
Mwie co o strzelaniu.
Rce opadaj na twoj gupot...

Sam mwie o koniecznoci strzelania, a teraz si przychylasz jedynie
do tego, e sabsze i chore jednostki same odpadn...

No beton... Sowa "odstrzeli" bardzo czsto uywa si jako oglnego okrelenia zmniejszenia populacji.

Teraz dotaro?

eby "tradycyjne" rolnictwo wystarczyo, dua cz populacji musi tak czy inaczej zgin.

Data: 2013-04-22 11:42:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 11:21, Liwiusz pisze:

Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.

Jeli ropa naftowa si skoczy i nie bdzie alternatyw na paliwa oraz
nawozw i rodkw ochrony rolin, to z poow (obecnej) ludzkoci trzeba
bdzie odstrzeli.

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

Bo nie bd mieli co je.

Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 12:02:15
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-22 11:42, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 11:21, Liwiusz pisze:

Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.

Jeli ropa naftowa si skoczy i nie bdzie alternatyw na paliwa oraz
nawozw i rodkw ochrony rolin, to z poow (obecnej) ludzkoci trzeba
bdzie odstrzeli.

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

Bo nie bd mieli co je.

To bd yli biednie. Rozumiem, e w Twojej kulturze biednych nie ma, bo si ich odstrzeliwuje. Wspczuj.


Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.

Tak z dnia na dzie zabraknie? W miar "braknicia" cena bdzie wzrasta, bdzie czas na wymylenie nowych sposobw na pozyskiwanie energii.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-22 12:12:22
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 12:02, Liwiusz pisze:

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

Bo nie bd mieli co je.

To bd yli biednie. Rozumiem, e w Twojej kulturze biednych nie ma, bo
si ich odstrzeliwuje. Wspczuj.

Masz jakie problemy z czytaniem?

Czego nie rozumiesz w "brak jedzenia"?

Nie "brak luksusowego kawioru i szampana", ale BRAK JEDZENIA W OGLE.

Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.

Tak z dnia na dzie zabraknie?

Taka opcja te istnieje - rdeka wyschn, zapasy si skocz i po ptokach.

W miar "braknicia" cena bdzie
wzrasta, bdzie czas na wymylenie nowych sposobw na pozyskiwanie
energii.

Tu nie chodzi o energi. Przynajmniej nie tylko. Nawozy i rodki ochrony rolin to w duej czci produkty ropopochodne.

Poza tym musi to by energia atwa do przewoenia (chyba sobie nie wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje kabli zasilajcych).

I skd j wemiesz?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 12:20:53
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-22 12:12, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 12:02, Liwiusz pisze:

Co to za bzdura? Po co odstrzela?

Bo nie bd mieli co je.

To bd yli biednie. Rozumiem, e w Twojej kulturze biednych nie ma, bo
si ich odstrzeliwuje. Wspczuj.

Masz jakie problemy z czytaniem?

Czego nie rozumiesz w "brak jedzenia"?

Nie "brak luksusowego kawioru i szampana", ale BRAK JEDZENIA W OGLE.

Nigdy tak nie bdzie, e nie bdzie jedzenia w ogle.



Obecne intensywne rolnictwo jest cakowicie zalene od ropy naftowej.

Tak z dnia na dzie zabraknie?

Taka opcja te istnieje - rdeka wyschn, zapasy si skocz i po
ptokach.

W miar "braknicia" cena bdzie
wzrasta, bdzie czas na wymylenie nowych sposobw na pozyskiwanie
energii.

Tu nie chodzi o energi. Przynajmniej nie tylko. Nawozy i rodki ochrony
rolin to w duej czci produkty ropopochodne.

Czyli po prostu jedzenia bdzie mniej.


Poza tym musi to by energia atwa do przewoenia (chyba sobie nie
wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje kabli
zasilajcych).

I skd j wemiesz?

Nie wiem. Wymylasz problemy na podobnym poziomie, e koskie gwna Londyn zalej.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-22 12:24:38
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 12:20, Liwiusz pisze:

Czego nie rozumiesz w "brak jedzenia"?

Nie "brak luksusowego kawioru i szampana", ale BRAK JEDZENIA W OGLE.

Nigdy tak nie bdzie, e nie bdzie jedzenia w ogle.

Byo, jest i w takim scenariuszu bdzie.

Tu nie chodzi o energi. Przynajmniej nie tylko. Nawozy i rodki ochrony
rolin to w duej czci produkty ropopochodne.

Czyli po prostu jedzenia bdzie mniej.

I dla czci ludzkoci starczy "na styk", a reszta padnie z godu.

Poza tym musi to by energia atwa do przewoenia (chyba sobie nie
wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje kabli
zasilajcych).

I skd j wemiesz?

Nie wiem. Wymylasz problemy na podobnym poziomie, e koskie gwna
Londyn zalej.

To nie jest wymylony problem, tylko realny problem. Rolnictwo obecnie jest cakowicie uzalenione od ropy naftowej i pki co nie ma adnych pomysw na zmian tej sytuacji.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 12:36:58
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-22 12:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 12:20, Liwiusz pisze:

Czego nie rozumiesz w "brak jedzenia"?

Nie "brak luksusowego kawioru i szampana", ale BRAK JEDZENIA W OGLE.

Nigdy tak nie bdzie, e nie bdzie jedzenia w ogle.

Byo, jest i w takim scenariuszu bdzie.

I szczawiu i mirabelek te nie bdzie?


Tu nie chodzi o energi. Przynajmniej nie tylko. Nawozy i rodki ochrony
rolin to w duej czci produkty ropopochodne.

Czyli po prostu jedzenia bdzie mniej.

I dla czci ludzkoci starczy "na styk", a reszta padnie z godu.

Tak jest przez 99,99% historii ludzkoci.


Poza tym musi to by energia atwa do przewoenia (chyba sobie nie
wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje kabli
zasilajcych).

I skd j wemiesz?

Nie wiem. Wymylasz problemy na podobnym poziomie, e koskie gwna
Londyn zalej.

To nie jest wymylony problem, tylko realny problem. Rolnictwo obecnie
jest cakowicie uzalenione od ropy naftowej i pki co nie ma adnych
pomysw na zmian tej sytuacji.

Zawsze mona wrci do "korzeni".

--
Liwiusz

Data: 2013-04-22 12:59:54
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 12:36, Liwiusz pisze:

Nigdy tak nie bdzie, e nie bdzie jedzenia w ogle.

Byo, jest i w takim scenariuszu bdzie.

I szczawiu i mirabelek te nie bdzie?

Szczaw i mirabelki to bd mieli szczciarze.

Czyli po prostu jedzenia bdzie mniej.

I dla czci ludzkoci starczy "na styk", a reszta padnie z godu.

Tak jest przez 99,99% historii ludzkoci.

Ale przez te 99% historii nie mielimy ponad 7 miliardw mieszkacw.

[ciach]

To nie jest wymylony problem, tylko realny problem. Rolnictwo obecnie
jest cakowicie uzalenione od ropy naftowej i pki co nie ma adnych
pomysw na zmian tej sytuacji.

Zawsze mona wrci do "korzeni".

Znaczy si normalnego, klasycznego rolnictwa bez nawozw sztucznych i mechanizacji?

To wtedy wikszo populacji bdzie musiaa zasuwa na roli, a i tak nie wyywi si wicej jak poowa obecnej.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 13:18:26
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:


Znaczy si normalnego, klasycznego rolnictwa bez nawozw sztucznych i
mechanizacji?

To wtedy wikszo populacji bdzie musiaa zasuwa na roli, a i tak nie
wyywi si wicej jak poowa obecnej.

Najwyej nie bdzie wymyla gupot na newsach, tylko bdzie zasuwa za pugiem cignitym przez napdzane owsem perszerony. Owies przestanie by paliwem do pieca, a mleko nie skoczy w rowie z powodu nadprodukcji. --
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-22 15:53:30
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 13:18, krys pisze:

Najwyej nie bdzie wymyla gupot na newsach, tylko bdzie zasuwa za
pugiem cignitym przez napdzane owsem perszerony. Owies przestanie by
paliwem do pieca, a mleko nie skoczy w rowie z powodu nadprodukcji.

Te nie starczy.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 16:02:22
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 12:59, Andrzej Lawa pisze:
Zawsze mona wrci do "korzeni".

Znaczy si normalnego, klasycznego rolnictwa bez nawozw sztucznych i
mechanizacji?

Zaley jak rozumiesz mechanizacj. Konie, pugi i inne s odnawialne.

To wtedy wikszo populacji bdzie musiaa zasuwa na roli,

No to si zmieni problem ycia. Mniej bdzie konsumentw, a wicej producentw.
Zamiast siedzie na Fejsbuku bd siedzie przy krowach. Co zdrowsze i sensowniejsze zreszt.

a i tak nie
wyywi si wicej jak poowa obecnej.

No jakby stao si nagle, to pewnie tak, bo nagle to si mentalno ludzka nie przestawi.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 16:17:40
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:02, Przemysaw Adam miejek pisze:
Zawsze mona wrci do "korzeni".

Znaczy si normalnego, klasycznego rolnictwa bez nawozw sztucznych i
mechanizacji?

Zaley jak rozumiesz mechanizacj. Konie, pugi i inne s odnawialne.

Dla ludzi bdzie brakowa, a ty jeszcze konie chcesz karmi?

To wtedy wikszo populacji bdzie musiaa zasuwa na roli,

No to si zmieni problem ycia. Mniej bdzie konsumentw, a wicej
producentw.
Zamiast siedzie na Fejsbuku bd siedzie przy krowach. Co zdrowsze i
sensowniejsze zreszt.

Mhm. Tak zdrowie, e jak ludzie przeszli ze zbieractwa i owiectwa do rolnictwa, to rednia dugo ycia poleciaa na pysk do 20 lat i dopiero potem powoli zacza odrabia straty.


--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 16:34:42
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:17, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 16:02, Przemysaw Adam miejek pisze:
Zawsze mona wrci do "korzeni".
Znaczy si normalnego, klasycznego rolnictwa bez nawozw sztucznych i
mechanizacji?
Zaley jak rozumiesz mechanizacj. Konie, pugi i inne s odnawialne.
Dla ludzi bdzie brakowa, a ty jeszcze konie chcesz karmi?

No wiesz, z filozofi ,,to ja sid i nie bd pracowa, bo mniej kalorii zuyj i mniej bd musia zje'' to ty daleko nie zajedziesz. Zasada jest taka, e taki ko wyprodukuje tyle, e zjesz i ty i ko. A to dlatego, e ywno nie jest produkowana w 100% z energii woonej z konia, ale rwnie z zewntrznej energii przyrody.


To wtedy wikszo populacji bdzie musiaa zasuwa na roli,
No to si zmieni problem ycia. Mniej bdzie konsumentw, a wicej
producentw.
Zamiast siedzie na Fejsbuku bd siedzie przy krowach. Co zdrowsze i
sensowniejsze zreszt.
Mhm. Tak zdrowie, e jak ludzie przeszli ze zbieractwa i owiectwa do
rolnictwa, to rednia dugo ycia poleciaa na pysk do 20 lat i
dopiero potem powoli zacza odrabia straty.

Z godu spada? No i kiedy zaczli te straty odrabia? Jak odkryli rop?
No i czemu tak przeszli ze zbieractwa i owiectwa na rolnictwo, skoro mogli nadal zbiera i owi?

Zdrowiu to raczej szkodzi przearcie,  co pokazuje choby historia Chrobrego, co si tak przear na uczcie koronacyjnej, e umar i si nie nakrlowa za bardzo.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 18:59:49
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:34, Przemysaw Adam miejek pisze:

Zasada jest taka, e taki ko wyprodukuje tyle, e zjesz i ty i ko.

Tylko jeli bdzie gdzie do wyhodowa. Ziemia bez nawozw wyjaowi si cholernie szybko.

To wtedy wikszo populacji bdzie musiaa zasuwa na roli,
No to si zmieni problem ycia. Mniej bdzie konsumentw, a wicej
producentw.
Zamiast siedzie na Fejsbuku bd siedzie przy krowach. Co zdrowsze i
sensowniejsze zreszt.
Mhm. Tak zdrowie, e jak ludzie przeszli ze zbieractwa i owiectwa do
rolnictwa, to rednia dugo ycia poleciaa na pysk do 20 lat i
dopiero potem powoli zacza odrabia straty.

Z godu spada?

Z godu, nowych chorb i wycieczenia prac.

No i kiedy zaczli te straty odrabia? Jak odkryli rop?

Globalnie na pocztku XX wieku. W np. Anglii w okresie rewolucji przemysowej.

http://en.wikipedia.org/wiki/Life_expectancy#Life_expectancy_variation_over_time

No i czemu tak przeszli ze zbieractwa i owiectwa na rolnictwo, skoro
mogli nadal zbiera i owi?

Bo ich wodzusiowie zapdzili.

Zdrowiu to raczej szkodzi przearcie,  co pokazuje choby historia
Chrobrego, co si tak przear na uczcie koronacyjnej, e umar i si
nie nakrlowa za bardzo.

Mhm, dlatego w obozach koncentracyjnych ludzie byli tacy silni i zdrowi.

Data: 2013-04-22 19:14:11
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 18:59, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 16:34, Przemysaw Adam miejek pisze:
Zasada jest taka, e taki ko wyprodukuje tyle, e zjesz i ty i ko.
Tylko jeli bdzie gdzie do wyhodowa. Ziemia bez nawozw wyjaowi si
cholernie szybko.

No to wiesz, ju dawno to odkryto, e trzeba nawozi.

Zdrowiu to raczej szkodzi przearcie,  co pokazuje choby historia
Chrobrego, co si tak przear na uczcie koronacyjnej, e umar i si
nie nakrlowa za bardzo.
Mhm, dlatego w obozach koncentracyjnych ludzie byli tacy silni i zdrowi.

No relatywnie rzecz biorc... Popatrz do jakich stanw dochodzili i przeywali.
Ponadto w obozie nie bardzo wolno im uprawia rol i hodowa bydo itp. Wic porwnanie kiepskie.

w latach 80 jedzilimy z rodzin w gry do kobiety, ktr taki grzech spotka, e zaciya w stanie panieskim i tak jako na tym stanie si jej ostao, a ojce pomarli i sama gospodarzya. I jako crk na czowieka wychowaa i za m wydaa i sama godem nie przymieraa. Dwie krwki w oborze, winiak, pole z ziemniakami, pole ze zboem... No nie ara sobie ,,20 dk poci polskiej pani ukroi i nieco tamtej delikatesowej chudziutkiej'', ale yje chyba do dzisiaj (par lat temu mj ojciec tam by w rejonie i j widzia cakiem sprawn w kociele, cho lata swoje ju ma). Zreszt jej ssiedzi podoywali do 80 minimum, a 90 to wcale nie taka rzadko. A wszyscy po cikim gralskim yciu, w prawdziwym beskidzie, nie Wisa Panie Dzieju. I yli z roli albo z pracy w lesie. aden na godujcego nie wyglda.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 20:22:23
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 19:14, Przemysaw Adam miejek pisze:

Mhm, dlatego w obozach koncentracyjnych ludzie byli tacy silni i zdrowi.

No relatywnie rzecz biorc... Popatrz do jakich stanw dochodzili i
przeywali.

Tobie chyba rozum odjo...

Ponadto w obozie nie bardzo wolno im uprawia rol i hodowa bydo itp.
Wic porwnanie kiepskie.

w latach 80 jedzilimy z rodzin w gry do kobiety, ktr taki grzech
spotka, e zaciya w stanie panieskim i tak jako na tym stanie si
jej ostao, a ojce pomarli i sama gospodarzya. I jako crk na
czowieka wychowaa i za m wydaa i sama godem nie przymieraa. Dwie
krwki w oborze, winiak, pole z ziemniakami, pole ze zboem... No nie

No wanie - pole. Ile tego byo na j jedn i crk?

Data: 2013-04-22 20:54:02
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 20:22, Andrzej Lawa pisze:
Tobie chyba rozum odjo...

Przynajmniej miao co. W twoim przypadku od pocztku byo skazane na porak.

Jak dla mnie, to pomau mam do rozmowy na poziomie szamba, bo sam si zniam i godz we wasn sygnaturk.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 00:33:33
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 22.04.2013 20:54, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 22.04.2013 20:22, Andrzej Lawa pisze:
Tobie chyba rozum odjęło...

Przynajmniej miało co. W twoim przypadku od początku było skazane na
porażkę.

:D:D:D:D







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-23 08:28:11
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 20:54, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 20:22, Andrzej Lawa pisze:
Tobie chyba rozum odjo...

Przynajmniej miao co.

Ale odjo. CBDO

W twoim przypadku od pocztku byo skazane na
porak.

O tak, bo ja sobie swj rozum ceni i go dobrze pilnuj, eby nie uniosy go jakie banie i legendy ;)


--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 15:58:26
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 12:36, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-22 12:24, Andrzej Lawa pisze:
Tu nie chodzi o energi. Przynajmniej nie tylko. Nawozy i rodki
ochrony
rolin to w duej czci produkty ropopochodne.

Czyli po prostu jedzenia bdzie mniej.

I dla czci ludzkoci starczy "na styk", a reszta padnie z godu.

Tak jest przez 99,99% historii ludzkoci.

No nie, akurat w tej chwili jest nadmiar jedzenia i jedzenie si marnuje, a gd w niektrych czciach wiata to wycznie decyzja polityczna. Nawet nie, eby trzeba byo transportowa... Wystarczy nie broni dostpu. Gdzie widziaem jakie urywki, e stoi fabryka, bodaje Coca Coli czy czego i ma w choler wody pitnej. A za murem mieszka biedota, ktra codziennie z wiadrami cinie iletam km przez gry. Jakby kademu odlali wiaderko dziennie z tej fabryki, to by im nie brako, bo do produkcji zuywaj takich wiader tyle, e nawet 20 wiaderek na 20 rodzin to po prostu nawet nie zauwa.

No ale decyzja jest taka, eby tamci umierali z pragnienia i latali przez gry.


[ciach reszta Twoich wypowiedzi, z ktr (o kurwa niemoliwe) si zgadzam w peni (koniec wiata)]

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 13:43:09
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 12:12, Andrzej Lawa pisze:
(chyba sobie nie wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje
kabli zasilajcych).


Z tych sw za 100 lat nasi nastpcy bd tak samo rechota jak my rechocemy z rnych Mondrych Stwierdze sprzed lat. Synne 640kb wystarczy kademu to nie jedyne takie stwierdzenie.

Polecam co w stylu:

http://niewiarygodne.pl/gid,13669224,img,13669278,kat,1017185,title,Szok-Tak-w-1900-r-wyobrazano-sobie-dzisiejszy-swiat,galeriazdjecie.html?smgajticaid=61074d




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 13:58:12
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-22 13:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 12:12, Andrzej Lawa pisze:
(chyba sobie nie wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje
kabli zasilajcych).


Z tych sw za 100 lat nasi nastpcy bd tak samo rechota jak my

Z nich ju dzi jest prawo rechota.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-22 19:00:51
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 13:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-22 13:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 12:12, Andrzej Lawa pisze:
(chyba sobie nie wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje
kabli zasilajcych).


Z tych sw za 100 lat nasi nastpcy bd tak samo rechota jak my

Z nich ju dzi jest prawo rechota.


Ja tam bd rechota z twojej gramatyki...

Data: 2013-04-22 16:04:04
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 13:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 12:12, Andrzej Lawa pisze:
(chyba sobie nie wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje
kabli zasilajcych).


Z tych sw za 100 lat nasi nastpcy bd tak samo rechota jak my
rechocemy z rnych Mondrych Stwierdze sprzed lat. Synne 640kb
wystarczy kademu to nie jedyne takie stwierdzenie.

To akurat "legenda urbana" ;)

Polecam co w stylu:

http://niewiarygodne.pl/gid,13669224,img,13669278,kat,1017185,title,Szok-Tak-w-1900-r-wyobrazano-sobie-dzisiejszy-swiat,galeriazdjecie.html?smgajticaid=61074d

Akurat te przykady w mniejszym lub wikszym zakresie okazay si trafione.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 16:13:58
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 13:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-22 13:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 12:12, Andrzej Lawa pisze:
(chyba sobie nie wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje
kabli zasilajcych).


Z tych sw za 100 lat nasi nastpcy bd tak samo rechota jak my

Z nich ju dzi jest prawo rechota.

No a tak to nie, w kocu pewnoci, e Czowiek Wymyli Co Lepszego nie ma.

Futurystyczna wizja, e kombajn ze zwojami kabli zasilajcych w przyszoci pewnie bdzie mieszna, tak jak futurystyczne wizje wideorozmw sprzed 100 lat. Ale nigdy nic nie wiadomo. W kocu cz wizji si nie sprawdzia i wci nie latamy jak w Jetsonach itp.

Wic w jakim kierunku pjdzie rozwj, ciko rzecz. Aczkolwiek robi teraz sepuku, bo moe za 200 lat bdzie kopot, jest takim sobie pomysem.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 16:19:02
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

wideorozmw sprzed 100 lat. Ale nigdy nic nie wiadomo. W kocu cz
wizji si nie sprawdzia i wci nie latamy jak w Jetsonach itp.

To bardzie problem kosztw i bezpieczestwa, bo technicznie jest to jak najbardziej moliwe.

Wic w jakim kierunku pjdzie rozwj, ciko rzecz. Aczkolwiek robi
teraz sepuku, bo moe za 200 lat bdzie kopot, jest takim sobie pomysem.

Sepuku to nie, ale nie mona rozwizywa problemw ekonomicznych mnoeniem si na potg.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-22 16:46:29
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:19, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 16:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

wideorozmw sprzed 100 lat. Ale nigdy nic nie wiadomo. W kocu cz
wizji si nie sprawdzia i wci nie latamy jak w Jetsonach itp.

To bardzie problem kosztw i bezpieczestwa, bo technicznie jest to jak
najbardziej moliwe.

z jakiego powodu nie wyszo, to rzecz wtrna[1], chodzi o to, e cz wizji futurystycznych si nie sprawdza.

Aczkolwiek z tymi kombajnami cigncymi za sob kable z prdem, to po prostu brzmisz troch jakby kto za czasw Eniaca mwi, e komputery bdziemy sobie przenosi, a ty by si oburzy, e ,,jak ty sobie wyobraasz, eby tyle lamp upchn na maej powierzchni?''.


Wic w jakim kierunku pjdzie rozwj, ciko rzecz. Aczkolwiek robi
teraz sepuku, bo moe za 200 lat bdzie kopot, jest takim sobie
pomysem.
Sepuku to nie, ale nie mona rozwizywa problemw ekonomicznych
mnoeniem si na potg.

No jak na razie to wspczynnik jest ujemny momentami w takiej Polsce:

https://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&met_y=sp_pop_grow&idim=country:POL&dl=pl&hl=pl&q=przyrost%20naturalny%20polska

w Niemczech te niezbyt lepiej:

https://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&met_y=sp_pop_grow&idim=country:DEU&dl=pl&hl=pl&q=przyrost%20naturalny%20niemcy

Wic o jakim ambitnym mnoeniu si nie ma mowy. Bybym szczliwy, gdyby rodziny w Polsce miay cho dwjk dzieci (co oznacza +0 to rozwoju!) , o trjce (ledwie +1 do rozwoju) nie marz.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 18:51:28
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:46, Przemysaw Adam miejek pisze:

To bardzie problem kosztw i bezpieczestwa, bo technicznie jest to jak
najbardziej moliwe.

z jakiego powodu nie wyszo, to rzecz wtrna[1], chodzi o to, e cz
wizji futurystycznych si nie sprawdza.

Nie wtrna. We pod uwag, e to si nie spenio z uwagi na to, e postp by ZBYT WOLNY w stosunku do wizji.

Aczkolwiek z tymi kombajnami cigncymi za sob kable z prdem, to po
prostu brzmisz troch jakby kto za czasw Eniaca mwi, e komputery
bdziemy sobie przenosi, a ty by si oburzy, e ,,jak ty sobie
wyobraasz, eby tyle lamp upchn na maej powierzchni?''.

A jak, askawco, wyobraasz sobie dostarczy energii nie gorzej ni w przypadku paliw pynnych? Praw fizyki nie przeskoczysz - bezprzewodowe przekazywanie energii to bya ciekawa wizja w przeszoci, ale w praktyce si to nie sprawdza dla mocy wikszych ni symboliczne. Reaktory atomowe nie przejd z wielu powodw.

Wic w jakim kierunku pjdzie rozwj, ciko rzecz. Aczkolwiek robi
teraz sepuku, bo moe za 200 lat bdzie kopot, jest takim sobie
pomysem.
Sepuku to nie, ale nie mona rozwizywa problemw ekonomicznych
mnoeniem si na potg.

No jak na razie to wspczynnik jest ujemny momentami w takiej Polsce:

No i co z tego? Poza tym u nas jest minimalnie dodatni.

[ciach tandetne linki]

Wic o jakim ambitnym mnoeniu si nie ma mowy. Bybym szczliwy,
gdyby rodziny w Polsce miay cho dwjk dzieci (co oznacza +0 to
rozwoju!) , o trjce (ledwie +1 do rozwoju) nie marz.

Mhm. A we teraz jak tabelk porwnawcz i zestaw przyrost naturalny z produktem narodowym w przeliczeniu na mieszkaca.

Wg twojej "logiki" Etiopia powinna by bajecznie bogata, a emeryci w RFN (-0,1%) powinni mie gorzej jak w Polsce (+0,1%).

Data: 2013-04-22 19:38:57
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 18:51, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 16:46, Przemysaw Adam miejek pisze:

To bardzie problem kosztw i bezpieczestwa, bo technicznie jest to jak
najbardziej moliwe.

z jakiego powodu nie wyszo, to rzecz wtrna[1], chodzi o to, e cz
wizji futurystycznych si nie sprawdza.

Nie wtrna. We pod uwag, e to si nie spenio z uwagi na to, e
postp by ZBYT WOLNY w stosunku do wizji.

No temu mwiem Liwiuszowi w Twojej obronie, e niekoniecznie w danym zakresie uda si wypracowa co, co bdzie zapierao dech w piersiach. Ale myl, e a tak czarno jak wieszczysz nie bdzie.

Aczkolwiek z tymi kombajnami cigncymi za sob kable z prdem, to po
prostu brzmisz troch jakby kto za czasw Eniaca mwi, e komputery
bdziemy sobie przenosi, a ty by si oburzy, e ,,jak ty sobie
wyobraasz, eby tyle lamp upchn na maej powierzchni?''.
A jak, askawco, wyobraasz sobie dostarczy energii nie gorzej ni w
przypadku paliw pynnych?

Myl, e 100 lat temu te nie wyobraali sobie WiFi, Satelity, BlueTootha, dotykowych ekranw. Ba! Sam pewnie tych ostatnich sobie nie wyobraae 10 czy powiedzmy 15 lat temu nazad.

> Praw fizyki nie przeskoczysz - bezprzewodowe
przekazywanie energii to bya ciekawa wizja w przeszoci, ale w
praktyce si to nie sprawdza dla mocy wikszych ni symboliczne.
Reaktory atomowe nie przejd z wielu powodw.

Nie wiem, si okae.

Wic o jakim ambitnym mnoeniu si nie ma mowy. Bybym szczliwy,
gdyby rodziny w Polsce miay cho dwjk dzieci (co oznacza +0 to
rozwoju!) , o trjce (ledwie +1 do rozwoju) nie marz.

Mhm. A we teraz jak tabelk porwnawcz i zestaw przyrost naturalny z
produktem narodowym w przeliczeniu na mieszkaca.

Wg twojej "logiki" Etiopia powinna by bajecznie bogata, a emeryci w RFN
(-0,1%) powinni mie gorzej jak w Polsce (+0,1%).

A ja co mwiem o bogactwie? Marz nie dlatego, e to ma przynie bogactwo, ale rado.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 19:46:13
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 19:38, Przemysaw Adam miejek pisze:

A jak, askawco, wyobraasz sobie dostarczy energii nie gorzej ni w
przypadku paliw pynnych?

Myl, e 100 lat temu te nie wyobraali sobie WiFi, Satelity,
BlueTootha, dotykowych ekranw. Ba! Sam pewnie tych ostatnich sobie nie
wyobraae 10 czy powiedzmy 15 lat temu nazad.

Primo: nie dosownie, ale par podobnych pomysw byo.
Secundo: nie moesz bezmylnie zagraa sobie liczc na to, e w przyszoci zdarzy si cud.

 > Praw fizyki nie przeskoczysz - bezprzewodowe
przekazywanie energii to bya ciekawa wizja w przeszoci, ale w
praktyce si to nie sprawdza dla mocy wikszych ni symboliczne.
Reaktory atomowe nie przejd z wielu powodw.

Nie wiem, si okae.

LOL

Nuklearny traktor.

Wic o jakim ambitnym mnoeniu si nie ma mowy. Bybym szczliwy,
gdyby rodziny w Polsce miay cho dwjk dzieci (co oznacza +0 to
rozwoju!) , o trjce (ledwie +1 do rozwoju) nie marz.

Mhm. A we teraz jak tabelk porwnawcz i zestaw przyrost naturalny z
produktem narodowym w przeliczeniu na mieszkaca.

Wg twojej "logiki" Etiopia powinna by bajecznie bogata, a emeryci w RFN
(-0,1%) powinni mie gorzej jak w Polsce (+0,1%).

A ja co mwiem o bogactwie? Marz nie dlatego, e to ma przynie
bogactwo, ale rado.

Rado? Pojed sobie np. do Indii. Porzygasz si od tej "radoci"/

Data: 2013-04-22 16:48:24
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 16:04, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.04.2013 13:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 22.04.2013 12:12, Andrzej Lawa pisze:
(chyba sobie nie wyobraasz kombajnw na polach cigncych za sob zwoje
kabli zasilajcych).


Z tych sw za 100 lat nasi nastpcy bd tak samo rechota jak my
rechocemy z rnych Mondrych Stwierdze sprzed lat. Synne 640kb
wystarczy kademu to nie jedyne takie stwierdzenie.

To akurat "legenda urbana" ;)

Legenda, e tak powiedzieli. Prawda, e tak zaprojektowali, wic taka myl si im musiaa gdzie klekota.



Polecam co w stylu:
http://niewiarygodne.pl/gid,13669224,img,13669278,kat,1017185,title,Szok-Tak-w-1900-r-wyobrazano-sobie-dzisiejszy-swiat,galeriazdjecie.html?smgajticaid=61074d
Akurat te przykady w mniejszym lub wikszym zakresie okazay si trafione.

No, ale miesznie wykonane. Tak jak twj przykad z kombajnem cigncym za sob zwoje kabla. Brzmi mniej wicej jak ,,telefon bezprzewodowy napdzany silnikiem parowym''. Na razie nie umiesz jeszcze (i jak te nie umiem) wymyli jak to bdzie naprawd.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-22 15:53:06
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 22.04.2013 13:38, Przemysaw Adam miejek pisze:

w przd i robienie sobie teraz koo pira jest bez sensu. Miejsca na
ziemi wystarczy jeszcze na wiele tysicleci, a co bdzie potem, to
Miejsca - tak. Zasobw - nie.

Potrzebne do ycia zasoby s odnawialne.

Nie s. Rolnictwo w tej chwili opiera si na ropie naftowej.

A musi?

Musi.

W samochodach ju si stosuje czciowo paliwa odnawialne.

Oooo, a jakie? Bo wodr produkuje si pki co gwnie z ropy.

Syszaem o tym, e niektrzy kombinuj z napdzaniem diesla zuytym
olejem ze smaalni frytek. O! na szybko znalazem tu:
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/ekoauto/diesel.html

To s ladowe iloci. Zdaj sobie spraw z tego, e do wyprodukowania oleju rolinnego zuyjesz duo wicej ropy naftowej, ni uzyskasz oleju rolinnego. Tak samo jest z alkoholem.

"Biopaliwa" to nie sposb na "ekologiczne" i odnawialne paliwa, ale sposb na dopieszczenie lobby rolniczego.

Nie ma parcia w przemyle, bo wydobycie ropy daje muczos dolaros. Ale za
100 lat moe si to rozwinie. A jak nie to, to co innego.

Moe.

Za to hedonistyczne nierozmnaanie si cywilizacji zachodniej prowadzi
do jej zagady o wiele szybciej. Pesymici mwi, e za 50-100 bdziemy
w silnej diasporze albo wcale.

Histeryzujesz. W USA mno si dzielnie, Polacy w kraju nieco mniej, ale za granic owszem (agodny podbj metod ydw - czy taki zy?)

Wic ja bym si skupi na rozwizywaniu OBECNYCH problemw, bo te za
200-300 lat to mog si naszym nastpc wydawa mieszne (i zapewne
takimi si wydadz), jak nam pomysy sprzed 100 lat

Nie mona by tak krtkowzrocznym.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-26 21:17:12
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Mon, 22 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

Tak szczerze powiedziawszy to nacisk na zwikszanie populacji jest szkodliwy
w globalnej perspektywie. Pki nie bdzie nowych wiatw do atwej
kolonizacji nacisk powinien by raczej na ograniczanie populacji.

Oczywicie w krtkoterminowej i lokalnej skali z uwagi na system ubezpiecze
zdrowotnych i emerytalnych idealnie by byo, jakby populacja stale i znacznie
rosa... wic jest may zgrzyt.

  Obawiam si e to tylko jeden element, i to wcale nie najwanieszy.
  Idzie o ludno ktra wanie stale i znacznie ronie - i ktra
z chci wyemigruje na tereny, na ktrych bdzie moga krzewi
wasn kultur, obyczaje i prawo :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-27 14:00:37
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:

  Obawiam si e to tylko jeden element, i to wcale nie najwanieszy.
  Idzie o ludno ktra wanie stale i znacznie ronie - i ktra
z chci wyemigruje na tereny, na ktrych bdzie moga krzewi
wasn kultur, obyczaje i prawo :>

Ach, masz na myli m.in. "problem muzumaski"?

C, rozwizaniem jest obowizkowa nauka w szkoach cile ateistycznych - bez ADNEJ cholernej religii w programie, uczcych racjonalnego mylenia i zadawania pyta, zamiast przyjmowania "na wiar".

Potrzeba wicej racjonalistw, indywidualistw ale chccych pracowa dla dobra spoeczestwa. CAEGO. A nie tylko "biaych chrzecijan" (jak nasz lokalny rasista miejek).

Data: 2013-04-29 19:59:34
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-27 14:00, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:

  Obawiam si e to tylko jeden element, i to wcale nie najwanieszy.
  Idzie o ludno ktra wanie stale i znacznie ronie - i ktra
z chci wyemigruje na tereny, na ktrych bdzie moga krzewi
wasn kultur, obyczaje i prawo :>

Ach, masz na myli m.in. "problem muzumaski"?

C, rozwizaniem jest obowizkowa nauka w szkoach cile ateistycznych
- bez ADNEJ cholernej religii w programie, uczcych racjonalnego
mylenia i zadawania pyta, zamiast przyjmowania "na wiar".

Potrzeba wicej racjonalistw, indywidualistw ale chccych pracowa dla
dobra spoeczestwa. CAEGO. A nie tylko "biaych chrzecijan" (jak nasz
lokalny rasista miejek).

Takie co jest strategi ewolucyjnie niestabiln - majc nawet 99% ateistw i 1% wierzcych, w krtkim czasie doprowadzi si (naturalnie) do odwrcenia proporcji. Gwnie dlatego, e wierzcy, w przeciwiestwie do ateistw, nie boj si rozmnaa i umiera.

Co w sumie napawa optymizmem - jakakolwiek byaby ofensywa ateistw, to i tak wierzcy wygraj. Dobrze zatem, aby byli to nasi (chrzecijascy) ekstremici, a nie pokroju braci Carnajew.

I pisz to jako ateista, zawsze w mniejszoci.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-29 20:58:12
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 19:59, Liwiusz pisze:

Takie co jest strategi ewolucyjnie niestabiln - majc nawet 99%
ateistw i 1% wierzcych, w krtkim czasie doprowadzi si (naturalnie)
do odwrcenia proporcji. Gwnie dlatego, e wierzcy, w przeciwiestwie
do ateistw, nie boj si rozmnaa i umiera.

Ateizm nie jest genetyczny. To po prostu pewna dojrzao umysowa, kiedy przestaje si bezkrytycznie wierzy w bajki. U mnie zaczo si od skompromitowania si teorii "witego Mikoaja" poprzez podsuchanie knucia prezentw i "wizyty".

I podobnie jak inne umysowe uomnoci (np. analfabetyzm) stopniowo zanika.

Co w sumie napawa optymizmem - jakakolwiek byaby ofensywa ateistw, to
i tak wierzcy wygraj. Dobrze zatem, aby byli to nasi (chrzecijascy)
ekstremici, a nie pokroju braci Carnajew.

Wiesz, tylko to jest argument na poziomie Radia Erewa, komentujcego skopanie maej dziewczynki przez Stalina za to, e omielia si prosi o cukierki: "A mg zabi!".

Data: 2013-04-29 21:16:04
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 20:58, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 19:59, Liwiusz pisze:

Takie co jest strategi ewolucyjnie niestabiln - majc nawet 99%
ateistw i 1% wierzcych, w krtkim czasie doprowadzi si (naturalnie)
do odwrcenia proporcji. Gwnie dlatego, e wierzcy, w przeciwiestwie
do ateistw, nie boj si rozmnaa i umiera.

Ateizm nie jest genetyczny.

Bo ja nie o tym. Konkurencji podlegaj te wzorce kulturowe.


To po prostu pewna dojrzao umysowa,
kiedy przestaje si bezkrytycznie wierzy w bajki. U mnie zaczo si od
skompromitowania si teorii "witego Mikoaja" poprzez podsuchanie
knucia prezentw i "wizyty".

To raczej efekt tego, e chwilowo czowiek nie dowiadcza niezrozumiaych i bezsensownych nieszcz. 90% tyche ateistw zastosuje si do zasady "jak trwoga to do Boga" jeli przyjdzie taka konieczno.


I podobnie jak inne umysowe uomnoci (np. analfabetyzm) stopniowo zanika.

Nie znam adnego prnie rozwijajcego si spoeczestwa ateistycznego.


Co w sumie napawa optymizmem - jakakolwiek byaby ofensywa ateistw, to
i tak wierzcy wygraj. Dobrze zatem, aby byli to nasi (chrzecijascy)
ekstremici, a nie pokroju braci Carnajew.

Wiesz, tylko to jest argument na poziomie Radia Erewa, komentujcego
skopanie maej dziewczynki przez Stalina za to, e omielia si prosi
o cukierki: "A mg zabi!".

Po prostu pomyl racjonalnie i w tym temacie.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-29 21:33:19
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 21:16, Liwiusz pisze:

Takie co jest strategi ewolucyjnie niestabiln - majc nawet 99%
ateistw i 1% wierzcych, w krtkim czasie doprowadzi si (naturalnie)
do odwrcenia proporcji. Gwnie dlatego, e wierzcy, w przeciwiestwie
do ateistw, nie boj si rozmnaa i umiera.

Ateizm nie jest genetyczny.

Bo ja nie o tym. Konkurencji podlegaj te wzorce kulturowe.

To naley im da umiera, jak lubi.

Co rozmnaania - w Chinach udao si to na tyle, e planuj nawet znie urzdowy zakaz, bo w lepiej sytuowanych spoecznociach miejskich si wyrobiy nowe wzorce.

To po prostu pewna dojrzao umysowa,
kiedy przestaje si bezkrytycznie wierzy w bajki. U mnie zaczo si od
skompromitowania si teorii "witego Mikoaja" poprzez podsuchanie
knucia prezentw i "wizyty".

To raczej efekt tego, e chwilowo czowiek nie dowiadcza
niezrozumiaych i bezsensownych nieszcz. 90% tyche ateistw
zastosuje si do zasady "jak trwoga to do Boga" jeli przyjdzie taka
konieczno.

To tylko dowd na celno uwagi Marksa na temat opium ;)

Jak kto ma jakie problemy i przechodzi zaamanie, to czsto wraca do starych naogw.

I podobnie jak inne umysowe uomnoci (np. analfabetyzm) stopniowo
zanika.

Nie znam adnego prnie rozwijajcego si spoeczestwa ateistycznego.

Popatrz na statystyki. Liczby rosn nieubaganie.

Co w sumie napawa optymizmem - jakakolwiek byaby ofensywa ateistw, to
i tak wierzcy wygraj. Dobrze zatem, aby byli to nasi (chrzecijascy)
ekstremici, a nie pokroju braci Carnajew.

Wiesz, tylko to jest argument na poziomie Radia Erewa, komentujcego
skopanie maej dziewczynki przez Stalina za to, e omielia si prosi
o cukierki: "A mg zabi!".

Po prostu pomyl racjonalnie i w tym temacie.

Myl. To jest tylko argument "mniejszego za".

Data: 2013-04-29 21:36:55
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 21:33, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 21:16, Liwiusz pisze:

Takie co jest strategi ewolucyjnie niestabiln - majc nawet 99%
ateistw i 1% wierzcych, w krtkim czasie doprowadzi si (naturalnie)
do odwrcenia proporcji. Gwnie dlatego, e wierzcy, w
przeciwiestwie
do ateistw, nie boj si rozmnaa i umiera.

Ateizm nie jest genetyczny.

Bo ja nie o tym. Konkurencji podlegaj te wzorce kulturowe.

To naley im da umiera, jak lubi.

Problem ateistw polega na tym, e te spoeczestwa si rozwijaj, ktre nie boj si umiera.


Popatrz na statystyki. Liczby rosn nieubaganie.

Poka je.

Wiesz, tylko to jest argument na poziomie Radia Erewa, komentujcego
skopanie maej dziewczynki przez Stalina za to, e omielia si prosi
o cukierki: "A mg zabi!".

Po prostu pomyl racjonalnie i w tym temacie.

Myl. To jest tylko argument "mniejszego za".

Mniejsze zo, to mieszka z chrzecijanami, a nie z islamistami.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-29 22:15:45
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 21:36, Liwiusz pisze:

Ateizm nie jest genetyczny.

Bo ja nie o tym. Konkurencji podlegaj te wzorce kulturowe.

To naley im da umiera, jak lubi.

Problem ateistw polega na tym, e te spoeczestwa si rozwijaj, ktre
nie boj si umiera.

No tak, taka Czeczenia czy Afganistan to obecnie najbardziej rozwinite kraje na wiecie... taaak?

Popatrz na statystyki. Liczby rosn nieubaganie.

Poka je.

Wiesz, tylko to jest argument na poziomie Radia Erewa, komentujcego
skopanie maej dziewczynki przez Stalina za to, e omielia si prosi
o cukierki: "A mg zabi!".

Po prostu pomyl racjonalnie i w tym temacie.

Myl. To jest tylko argument "mniejszego za".

Mniejsze zo, to mieszka z chrzecijanami, a nie z islamistami.

Tote wanie. Przynajmniej pki islamici nie zlaicyzuj si do poziomu przecitnego wyksztaconego i inteligentnego chrzecijanina religijnego na zasadzie "eby co byo do roboty w niedziele".

Bo oszoomy pokroju miejka s rwnie niebezpiecznie, niezalenie czy trykaj dla Allaha, czy lea krzyem dla Jahwe.

Data: 2013-04-29 22:19:07
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 22:15, Andrzej Lawa pisze:

Problem ateistw polega na tym, e te spoeczestwa si rozwijaj, ktre
nie boj si umiera.

No tak, taka Czeczenia czy Afganistan to obecnie najbardziej rozwinite
kraje na wiecie... taaak?

Moe tak w ramach ucilenia: dla mnie kto, kto "nie boi si umrze", to fanatyczny oszoom, dla ktrego mier jest czym, do czego naley dy, dla ktrego bdzie to pierwszy wybr.

Ja np. zgodnie z doktryn generaa Tacticusa ;) uwaam, e naley doprowadzi do tego, eby za swoj spraw zgin ten frajer po drugiej stronie ;)

Data: 2013-04-29 22:22:13
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 22:15, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 21:36, Liwiusz pisze:

Ateizm nie jest genetyczny.

Bo ja nie o tym. Konkurencji podlegaj te wzorce kulturowe.

To naley im da umiera, jak lubi.

Problem ateistw polega na tym, e te spoeczestwa si rozwijaj, ktre
nie boj si umiera.

No tak, taka Czeczenia czy Afganistan to obecnie najbardziej rozwinite
kraje na wiecie... taaak?

Oczywicie. Gdyby nie tamtejsi ekstremici, to Czeczenii by nie byo, bo adnemu ze sabeuszy-ateuszy nie chciaoby si wzi karabinu, aby walczy choby z Rosjanami.


Popatrz na statystyki. Liczby rosn nieubaganie.

Poka je.

Wiesz, tylko to jest argument na poziomie Radia Erewa, komentujcego
skopanie maej dziewczynki przez Stalina za to, e omielia si
prosi
o cukierki: "A mg zabi!".

Po prostu pomyl racjonalnie i w tym temacie.

Myl. To jest tylko argument "mniejszego za".

Mniejsze zo, to mieszka z chrzecijanami, a nie z islamistami.

Tote wanie. Przynajmniej pki islamici nie zlaicyzuj si do poziomu
przecitnego wyksztaconego i inteligentnego chrzecijanina religijnego
na zasadzie "eby co byo do roboty w niedziele".

Rnica miedzy nami jest taka, e ja nie wierz, aby istniaa moliwo stworzenia jakiegokolwiek trwaego i dobrowolnego systemu ateistycznego. Jest to po prostu wbrew naturze czowieka.


Bo oszoomy pokroju miejka s rwnie niebezpiecznie, niezalenie czy
trykaj dla Allaha, czy lea krzyem dla Jahwe.

Jeli pomidzy wrzucaniem plecakw na maratonie a leeniem krzyem nie widzisz adnej rnicy, to zaczynam wtpi w Twoj racjonalno, a widz po prostu kolejn wiar i kotustwo.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-30 12:27:35
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 22:22, Liwiusz pisze:

Problem ateistw polega na tym, e te spoeczestwa si rozwijaj, ktre
nie boj si umiera.

No tak, taka Czeczenia czy Afganistan to obecnie najbardziej rozwinite
kraje na wiecie... taaak?

Oczywicie. Gdyby nie tamtejsi ekstremici, to Czeczenii by nie byo, bo
adnemu ze sabeuszy-ateuszy nie chciaoby si wzi karabinu, aby
walczy choby z Rosjanami.

Dziwne, e pacyfistyczna metoda Ghandiego okazaa si bardziej skuteczna.

[ciach]

Tote wanie. Przynajmniej pki islamici nie zlaicyzuj si do poziomu
przecitnego wyksztaconego i inteligentnego chrzecijanina religijnego
na zasadzie "eby co byo do roboty w niedziele".

Rnica miedzy nami jest taka, e ja nie wierz, aby istniaa moliwo
stworzenia jakiegokolwiek trwaego i dobrowolnego systemu ateistycznego.
Jest to po prostu wbrew naturze czowieka.

Wbrew naturze jest te nie rzuca si zamiarem wybzykania na kad interesujc ;) kobiet. A jednak jako wikszo sobie z tym radzi ;)

Bo oszoomy pokroju miejka s rwnie niebezpiecznie, niezalenie czy
trykaj dla Allaha, czy lea krzyem dla Jahwe.

Jeli pomidzy wrzucaniem plecakw na maratonie a leeniem krzyem nie
widzisz adnej rnicy, to zaczynam wtpi w Twoj racjonalno, a widz
po prostu kolejn wiar i kotustwo.

Jeli pomidzy zamordowaniem KILKUSET LUDZI przy pomocy samochodu z bomb oraz broni automatycznej a trykaniem gow dla Allaha nie widzisz adnej rnicy, to zaczynam wtpi w Twoj racjonalno, a widz po prostu kolejn wiar i kotustwo.

(pij do przypadku Brevika, ktry wanie jest chrzecijaskim fundziakiem)

Data: 2013-04-30 12:42:08
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-30 12:27, Andrzej Lawa pisze:

Wbrew naturze jest te nie rzuca si zamiarem wybzykania na kad
interesujc ;) kobiet. A jednak jako wikszo sobie z tym radzi ;)

Radzi sobie gwnie za pomoc religii. Zauwa, e wrd osb bogobojnych nie ma raczej promiskuitycznych gejw ;)


Bo oszoomy pokroju miejka s rwnie niebezpiecznie, niezalenie czy
trykaj dla Allaha, czy lea krzyem dla Jahwe.

Jeli pomidzy wrzucaniem plecakw na maratonie a leeniem krzyem nie
widzisz adnej rnicy, to zaczynam wtpi w Twoj racjonalno, a widz
po prostu kolejn wiar i kotustwo.

Jeli pomidzy zamordowaniem KILKUSET LUDZI przy pomocy samochodu z
bomb oraz broni automatycznej a trykaniem gow dla Allaha nie widzisz
adnej rnicy, to zaczynam wtpi w Twoj racjonalno, a widz po
prostu kolejn wiar i kotustwo.

(pij do przypadku Brevika, ktry wanie jest chrzecijaskim fundziakiem)

Sk w tym, e B. nie jest ch. f. Postpuje wbrew "swojej" religii.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-30 14:18:01
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:42, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-30 12:27, Andrzej Lawa pisze:

Wbrew naturze jest te nie rzuca si zamiarem wybzykania na kad
interesujc ;) kobiet. A jednak jako wikszo sobie z tym radzi ;)

Radzi sobie gwnie za pomoc religii.

Mylisz si. Gdyby religia bya a tak istotna chociaby w Polsce w zakresie "pilnowania" ludzi, to nie byoby kradziey, przyrost naturalny byby kosmiczny, a sprzedawcy prezerwatyw dawno by splajtowali.

Zauwa, e wrd osb bogobojnych
nie ma raczej promiskuitycznych gejw ;)

Tylko pedofile.

[ciach]

(pij do przypadku Brevika, ktry wanie jest chrzecijaskim
fundziakiem)

Sk w tym, e B. nie jest ch. f.

Ale jest!

Postpuje wbrew "swojej" religii.

Ale nie - jak bg kae, mona eksterminowa wskazane cele do woli! Sam miejek si przyzna, e chtnie by wymordowa par tysicy ludzi, jakby tylko kto przekonaby go, e "bg tak kaza".

Data: 2013-04-30 12:59:04
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:27, Andrzej Lawa pisze:
(piję do przypadku Brevika, który właśnie jest chrześcijańskim fundziakiem)

Nie wiem co ma Brevik wspólnego z chrześcijaństwem:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Anders_Behring_Breivik

Według psychiatrów Breivik posiada silne zaburzenia emocjonalne i brak empatii. Jego wypowiedzi są niespójne i wypełnione ideologicznymi neologizmami. Wykazuje również szereg zaburzeń urojeniowych: uważa siebie za regenta Norwegii, pana życia i śmierci, „najdoskonalszego rycerza od czasów II wojny światowej”, wybrańca, który ma za zadanie zbawienie Norwegii. Stwierdził również, że gdyby wyszedł na wolność, kontynuowałby mordowanie „zdrajców”, których dzieli na kategorie A, B i C. Postuluje także selektywny rozród Norwegów[25]. Stwierdzono również u niego cechy narcystycznego zaburzenia osobowości[3].


To, że jest oficjalnie członkiem Kościoła Norwegii to nic nie zmienia. Nie zabijał w imię Boga ani w ramach nauk chrześcijańskich. Po prostu mu się popierdoliło we łbie i uznał, że jest królem, a wokoło są zdrajcy do wybicia.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 13:54:47
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:59, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 30.04.2013 12:27, Andrzej Lawa pisze:
(pij do przypadku Brevika, ktry wanie jest chrzecijaskim
fundziakiem)

Nie wiem co ma Brevik wsplnego z chrzecijastwem:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Anders_Behring_Breivik

[ciach]

He summarizes his goals, stating "I believe Europe should strive for: A cultural conservative approach where monoculturalism, moral, the nuclear family, a free market, support for Israel and our Christian cousins of the east, law and order and Christendom itself must be central aspects (unlike now)."

To, e jest oficjalnie czonkiem Kocioa Norwegii to nic nie zmienia.

Ktry notabene uwaa za zbyt "wyluzowany" i chcia przejcia wszystkich na katolicyzm ;->

Nie zabija w imi Boga ani w ramach nauk chrzecijaskich. Po prostu mu

Ale tak.

si popierdolio we bie i uzna, e jest krlem, a wokoo s zdrajcy do
wybicia.

Czyli religia, jak w mord strzeli.

Data: 2013-04-29 21:20:16
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 21:13, Przemysaw Adam miejek pisze:
W krgach protestanckich w USA z Saint Nicholas (czy jako tak) wyszo
im Santa Claus, bo nie rozumieli Saint.

A jeszcze w ramach wykadu kulturowego -- wstawili tego fonetycznie (nie)zrozumiaego Santa Clausa w miejsce lutrowego dziecitka podchoinkowego, a w Europie jest raczej stosowany rwnolegle.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 21:13:32
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 20:58, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 19:59, Liwiusz pisze:

Takie co jest strategi ewolucyjnie niestabiln - majc nawet 99%
ateistw i 1% wierzcych, w krtkim czasie doprowadzi si (naturalnie)
do odwrcenia proporcji. Gwnie dlatego, e wierzcy, w przeciwiestwie
do ateistw, nie boj si rozmnaa i umiera.

Ateizm nie jest genetyczny. To po prostu pewna dojrzao umysowa,
kiedy przestaje si bezkrytycznie wierzy w bajki. U mnie zaczo si od
skompromitowania si teorii "witego Mikoaja" poprzez podsuchanie
knucia prezentw i "wizyty".

Teoria ,,w. Mikoaja'' nie jest adn chrzecijask teori tylko tradycj ludow, zabaw. Praktykowan zreszt przez wiele silnie ateistycznych rodzin.

Pismo wite, prawdy wiary, dogmaty i inne podobne zupenie z tym nic wsplnego nie maj, poza tym, e w krgach zwizanych z Kocioem Rzymsko-Katolickim pojawia si nawizanie do w. W krgach protestanckich w USA z Saint Nicholas (czy jako tak) wyszo im Santa Claus, bo nie rozumieli Saint.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 21:28:35
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 21:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

Ateizm nie jest genetyczny. To po prostu pewna dojrzao umysowa,
kiedy przestaje si bezkrytycznie wierzy w bajki. U mnie zaczo si od
skompromitowania si teorii "witego Mikoaja" poprzez podsuchanie
knucia prezentw i "wizyty".

Teoria ,,w. Mikoaja'' nie jest adn chrzecijask teori tylko
tradycj ludow, zabaw.

A gdzie ja pisaem, e jest? Jedna bajka okazaa si bajk, wic zaczem dry inne dogmaty. Mam rozum i z niego korzystam. Ty nie, bo si boisz strasznych opowieci z mchu i paproci.

Praktykowan zreszt przez wiele silnie
ateistycznych rodzin.

Co jest bdem.

Pismo wite, prawdy wiary, dogmaty i inne podobne zupenie z tym nic
wsplnego nie maj, poza tym, e w krgach zwizanych z Kocioem

Ale maj - s tak samo fikcyjne.

Data: 2013-04-30 08:49:26
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 21:28, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 21:13, Przemysaw Adam miejek pisze:
Teoria ,,w. Mikoaja'' nie jest adn chrzecijask teori tylko
tradycj ludow, zabaw.
A gdzie ja pisaem, e jest? Jedna bajka okazaa si bajk, wic
zaczem dry inne dogmaty.

Myl, e to twoje wyznanie bardzo mi ciebie przybliyo i pomaga zrozumie problem. Biedne zawiedzione dziecko poczuo si oszukane przez rodzicw, zostao z tym problemem zagubione samo i zaczo budowa mur obronny przed ewentualnymi innymi zranieniami.

Mam rozum i z niego korzystam.

I sam sobie wydajesz ocen jego jakoci.

Praktykowan zreszt przez wiele silnie
ateistycznych rodzin.
Co jest bdem.

Ale oczywicie. Wszystkie zabawy ludowe dla dzieci powinny zosta wycofane. Dzieci ateistw maj chodzi ponure i smutne. Marzanny te pewnie nie topie za dziecka. Cho nie, Marzann pewnie ateici mog topi, bo to wrcz antychrzecijaskie korzenie ma.

Pismo wite, prawdy wiary, dogmaty i inne podobne zupenie z tym nic
wsplnego nie maj, poza tym, e w krgach zwizanych z Kocioem
Ale maj - s tak samo fikcyjne.

Dlatego, e ci oszukano za dziecka (cho nie wszystkie dzieci tak to odbieraj) z Mikoajem podczas zabawy ludowej, to rozcigne to na wszystko co mwi doroli. Smutne to tak naprawd.

Wiesz, wczoraj si pierwszy raz za ciebie modliem wieczorem. Wczeniej jako odbieraem ci za bardzo negatywnie i uciekaem od takiej myli. A teraz w kocu zaskoczyem, e to po prostu kwestia siedzcych w tobie krzywd.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 12:06:39
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 08:49, Przemysaw Adam miejek pisze:

A gdzie ja pisaem, e jest? Jedna bajka okazaa si bajk, wic
zaczem dry inne dogmaty.

Myl, e to twoje wyznanie bardzo mi ciebie przybliyo i pomaga
zrozumie problem. Biedne zawiedzione dziecko poczuo si oszukane przez
rodzicw, zostao z tym problemem zagubione samo i zaczo budowa mur
obronny przed ewentualnymi innymi zranieniami.

ROTFL

Mam rozum i z niego korzystam.

I sam sobie wydajesz ocen jego jakoci.

Napisa fundziak, ktry przyzna si do tego, e gotw jest bez mrugnicia wymordowa tysice ludzi, jeli tylko "gos" mu to powie.

Umys potencjalnego masowego mordercy nie jest gwna wart.

Praktykowan zreszt przez wiele silnie
ateistycznych rodzin.
Co jest bdem.

Ale oczywicie. Wszystkie zabawy ludowe dla dzieci powinny zosta
wycofane. Dzieci ateistw maj chodzi ponure i smutne. Marzanny te

Ale nie! Dlaczego _zabawy_ maj zosta wycofane? Tylko nie wciskaj dzieciom kitu, e gdzie jest prawdziwy stary niedwied, co ja si obudzi to je na prawd zere.

pewnie nie topie za dziecka. Cho nie, Marzann pewnie ateici mog
topi, bo to wrcz antychrzecijaskie korzenie ma.

Podobnie jak jajko na Wielkanoc, choinka na "Boe Narodzenie" (nie wspominajc ju o dacie tego - wesoych Saturnaliw ;) ).

Pismo wite, prawdy wiary, dogmaty i inne podobne zupenie z tym nic
wsplnego nie maj, poza tym, e w krgach zwizanych z Kocioem
Ale maj - s tak samo fikcyjne.

Dlatego, e ci oszukano za dziecka (cho nie wszystkie dzieci tak to
odbieraj) z Mikoajem podczas zabawy ludowej, to rozcigne to na
wszystko co mwi doroli. Smutne to tak naprawd.

Smutne to jest to, e stada dorosych ludzi nadal wierz w dziecinne zabobony i co gorsza usiuj wg nich wiat zmienia.

Wiesz, wczoraj si pierwszy raz za ciebie modliem wieczorem. Wczeniej

Id moe skocz z tego dziesitego pitra - bdzie wicej poytku.

jako odbieraem ci za bardzo negatywnie i uciekaem od takiej myli. A
teraz w kocu zaskoczyem, e to po prostu kwestia siedzcych w tobie
krzywd.

ROTFL

Ale ja nigdy w yciu nie odebraem tego jako krzywdy!

Data: 2013-04-30 14:05:15
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Owszem, Wielkanoc jest niestety silnie obłożona postpogańskimi
elementami. Przy czym zatraciły one już dawny charakter, podobnie jak
dzieciom w przedszkolu topienie Marzanny się nie kojarzy z
prasłowiańskimi bóstwami.

choinka na "Boże Narodzenie"

Ja znam wyjaśnienie, że choinkę wymyślił Marcin Luter zachwycony pięknem
stworzonego przez Boga świata, gdy zauważył mieniącą się w słońcu
ośnieżoną choinkę i przeniósł to do domu i przystroił mieniącymi się
świecami i ozdobami.

Hehehehehe.

Znasz inne wyjaśnienie tego elementu dekoracyjnego?

"The use of evergreen trees, wreaths, and garlands to symbolize eternal life was a custom of the ancient Egyptians, Chinese, and Hebrews. Tree worship was common among the pagan Europeans and survived their conversion to Christianity in the Scandinavian customs of decorating the house and barn with evergreens at the New Year to scare away the devil and of setting up a tree for the birds during Christmastime."

(Encyclopædia Britannica)


(nie
wspominając już o dacie tegoż - wesołych Saturnaliów ;) ).

Data jak data. Pismo Święte nie podaje daty narodzin Jezusa, dlatego

Owszem, dokładna data nie jest oczywiście podana, ale na podstawie opisywanych okoliczności wychodzą okolice końca września.

uplasowanie tej daty w roku jest symboliczne. Wybrano datę, w której
odbywały się dawne pogańskie święta, bo to naturalne, jak się gdzieś
wychodzi z mniejszości.

Normalna, polityczno-merketingowa decyzja.

Dlatego, że cię oszukano za dziecka (choć nie wszystkie dzieci tak to
odbierają) z Mikołajem podczas zabawy ludowej, to rozciągnąłeś to na
wszystko co mówią dorośli. Smutne to tak naprawdę.
Smutne to jest to, że stada dorosłych ludzi nadal wierzą w dziecinne
zabobony i co gorsza usiłują wg nich świat zmieniać.

Smutne jest to, że stada dorosłych ludzi przestają wierzyć i czynią boga
ze swojego rozumu nie dostrzegając jego ułomności oraz stawiają
ateistyczne dogmaty nad Bożym Słowem.

Znowu bezczelnie kłamiesz. Ateizm sprowadza się do tego, żeby NIE MIEĆ dogmatów! Dogmaty to domena wiary!

Ależ ja nigdy w życiu nie odebrałem tego jako krzywdy!

Wiem. Ale siedzi to w tobie. Mam nadzieję, że kiedyś to przełamiesz i
powierzysz swoje życie Bogu.

Zaprzestań tej taniej psychoanalizy, pedofilu....

Data: 2013-04-30 14:15:42
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:05, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 12:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Data jak data. Pismo Święte nie podaje daty narodzin Jezusa, dlatego
Owszem, dokładna data nie jest oczywiście podana, ale na podstawie
opisywanych okoliczności wychodzą okolice końca września.

Tak? A jakich okoliczności? Nigdy tego nie badałem, bo to bez znaczenia, ale ciekawy jestem jak to widzisz.

uplasowanie tej daty w roku jest symboliczne. Wybrano datę, w której
odbywały się dawne pogańskie święta, bo to naturalne, jak się gdzieś
wychodzi z mniejszości.
Normalna, polityczno-merketingowa decyzja.

Owszem. Bez związku ze Zbawieniem. Układ całego roku kościelnego jest bez znaczenia dla wiary i jest to wyłącznie czysto organizacyjna sprawa kiedy wspominamy jakie zdarzenie. Choć akurat Wielkanoc jest zdaje się dość dobrze określona.

Wiem. Ale siedzi to w tobie. Mam nadzieję, że kiedyś to przełamiesz i
powierzysz swoje życie Bogu.

Zaprzestań tej taniej psychoanalizy, pedofilu....

Widzę szatan drży...



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 19:33:17
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:15, Przemysaw Adam miejek pisze:

Data jak data. Pismo wite nie podaje daty narodzin Jezusa, dlatego
Owszem, dokadna data nie jest oczywicie podana, ale na podstawie
opisywanych okolicznoci wychodz okolice koca wrzenia.

Tak? A jakich okolicznoci? Nigdy tego nie badaem, bo to bez znaczenia,
ale ciekawy jestem jak to widzisz.

Use google, young fundie ;->

[ciach]

Wiem. Ale siedzi to w tobie. Mam nadziej, e kiedy to przeamiesz i
powierzysz swoje ycie Bogu.

Zaprzesta tej taniej psychoanalizy, pedofilu....

Widz szatan dry...

ROTFL

Ciekaw jestem, czy fundziactwo jako fizycznie objawia si w strukturach mzgu...

Data: 2013-04-30 12:18:42
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:06, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 08:49, Przemysaw Adam miejek pisze:
pewnie nie topie za dziecka. Cho nie, Marzann pewnie ateici mog
topi, bo to wrcz antychrzecijaskie korzenie ma.
Podobnie jak jajko na Wielkanoc,

Owszem, Wielkanoc jest niestety silnie oboona postpogaskimi elementami. Przy czym zatraciy one ju dawny charakter, podobnie jak dzieciom w przedszkolu topienie Marzanny si nie kojarzy z prasowiaskimi bstwami.

choinka na "Boe Narodzenie"

Ja znam wyjanienie, e choink wymyli Marcin Luter zachwycony piknem stworzonego przez Boga wiata, gdy zauway mienic si w socu onieon choink i przenis to do domu i przystroi mienicymi si wiecami i ozdobami.

Znasz inne wyjanienie tego elementu dekoracyjnego?

(nie
wspominajc ju o dacie tego - wesoych Saturnaliw ;) ).

Data jak data. Pismo wite nie podaje daty narodzin Jezusa, dlatego uplasowanie tej daty w roku jest symboliczne. Wybrano dat, w ktrej odbyway si dawne pogaskie wita, bo to naturalne, jak si gdzie wychodzi z mniejszoci.


Dlatego, e ci oszukano za dziecka (cho nie wszystkie dzieci tak to
odbieraj) z Mikoajem podczas zabawy ludowej, to rozcigne to na
wszystko co mwi doroli. Smutne to tak naprawd.
Smutne to jest to, e stada dorosych ludzi nadal wierz w dziecinne
zabobony i co gorsza usiuj wg nich wiat zmienia.

Smutne jest to, e stada dorosych ludzi przestaj wierzy i czyni boga ze swojego rozumu nie dostrzegajc jego uomnoci oraz stawiaj ateistyczne dogmaty nad Boym Sowem.

Ale ja nigdy w yciu nie odebraem tego jako krzywdy!

Wiem. Ale siedzi to w tobie. Mam nadziej, e kiedy to przeamiesz i powierzysz swoje ycie Bogu.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 16:57:41
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 14:00, Andrzej Lawa pisze:
C, rozwizaniem jest obowizkowa nauka w szkoach cile ateistycznych
- bez ADNEJ cholernej religii w programie, uczcych racjonalnego
mylenia i zadawania pyta, zamiast przyjmowania "na wiar".

No tak, jake by wyznawca ateizmu mg napisa co innego. A ja jako wyznawca chrzecijastwa napisz, e rozwizaniem jest powszechna i silna ewangelizacja, eby da odpr islamowi. I zakoczenie tolerancji wobec innych ni chrzecijastwo religii, take ateistw.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 17:28:20
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 16:57, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 27.04.2013 14:00, Andrzej Lawa pisze:
C, rozwizaniem jest obowizkowa nauka w szkoach cile ateistycznych
- bez ADNEJ cholernej religii w programie, uczcych racjonalnego
mylenia i zadawania pyta, zamiast przyjmowania "na wiar".

No tak, jake by wyznawca ateizmu mg napisa co innego. A ja jako
wyznawca chrzecijastwa napisz, e rozwizaniem jest powszechna i
silna ewangelizacja, eby da odpr islamowi. I zakoczenie tolerancji
wobec innych ni chrzecijastwo religii, take ateistw.


Tia, wbija dzieciom jedne brednie, eby nie narazi ich na inne brednie...

Dodatkowy problem: doktryna chrzecijaska te promuje bezmylne, niekontrolowane mnoenie. Jak np. ta para oszoomw z USA, co si ju 20 dzieci dorobia.

Piknie by Polska wygldaa, jakby wszystkie polskie pary poszy za ich przykadem.

Data: 2013-04-27 18:22:44
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 18:12, Przemysaw Adam miejek pisze:

Tia, wbija dzieciom jedne brednie, eby nie narazi ich na inne
brednie...

No nie. Dlatego jestem przeciwny wbijaniu ateistycznych bredni...

A jakie to niby s brednie? Bo generalnie ateistyczne podejcie sprowadza si do:

1. nie mnoy zbdnych bytw, typu latajce czajniczki na orbicie Saturna czy magiczne niewidzialne rowe jednoroce (formalnie to si nazywa brzytw Ockhama)

2. zadawa pytania, bada i nie ba si przyzna do niewiedzy (np. gdybym nie wiedzia jak dziaa komputer, to szukabym odpowiedzi, a nie wymylabym sobie maych krasnoludkw zasuwajcych w magicznym pudeku bo trafiem na star bajk opisujc komputer jako takie magiczne urzdzenie, jak to metaforycznie robi teici)

Dodatkowy problem: doktryna chrzecijaska te promuje bezmylne,
niekontrolowane mnoenie. Jak np. ta para oszoomw z USA, co si ju 20
dzieci dorobia.

Wspaniaa postawa chrzecijaska.

No i wanie dlatego uwaam, e jeste kompletnym idiot.

20 dzieci na par w kadym pokoleniu... Policz sobie, jak szybko rosa by populacja. Czy moe matematyka to dla ciebie te "ateistyczna brednia"?

Piknie by Polska wygldaa, jakby wszystkie polskie pary poszy za ich
przykadem.

A tak daleko z marzeniami nie sigam. Ja marz, eby kade polskie
maestwo miao trjk.

Statystycznie rodziny wielodzietne z reguy s rodzinami patologicznymi lub przynajmniej yjcymi w skrajnym ubstwie.

Pikne marzenie.

Data: 2013-04-27 18:12:36
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 17:28, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 16:57, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 27.04.2013 14:00, Andrzej Lawa pisze:
C, rozwizaniem jest obowizkowa nauka w szkoach cile ateistycznych
- bez ADNEJ cholernej religii w programie, uczcych racjonalnego
mylenia i zadawania pyta, zamiast przyjmowania "na wiar".

No tak, jake by wyznawca ateizmu mg napisa co innego. A ja jako
wyznawca chrzecijastwa napisz, e rozwizaniem jest powszechna i
silna ewangelizacja, eby da odpr islamowi. I zakoczenie tolerancji
wobec innych ni chrzecijastwo religii, take ateistw.


Tia, wbija dzieciom jedne brednie, eby nie narazi ich na inne brednie...

No nie. Dlatego jestem przeciwny wbijaniu ateistycznych bredni...

Dodatkowy problem: doktryna chrzecijaska te promuje bezmylne,
niekontrolowane mnoenie. Jak np. ta para oszoomw z USA, co si ju 20
dzieci dorobia.

Wspaniaa postawa chrzecijaska.


Piknie by Polska wygldaa, jakby wszystkie polskie pary poszy za ich
przykadem.

A tak daleko z marzeniami nie sigam. Ja marz, eby kade polskie maestwo miao trjk.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 18:55:57
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 18:22, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 18:12, Przemysaw Adam miejek pisze:

Tia, wbija dzieciom jedne brednie, eby nie narazi ich na inne
brednie...
No nie. Dlatego jestem przeciwny wbijaniu ateistycznych bredni...
A jakie to niby s brednie?


Tak na szybko, to:

e Boga nie ma.

e wiat stworzya bezosobowa sia.

e niepotwierdzona i wielokrotnie obalana teoria ewolucji Darwina powinna by nauczana powszechnie.

e homoseksualizm nie jest chorob

e homoseksualizm naley tolerowa a nawet wspiera


Dodatkowy problem: doktryna chrzecijaska te promuje bezmylne,
niekontrolowane mnoenie. Jak np. ta para oszoomw z USA, co si ju 20
dzieci dorobia.
Wspaniaa postawa chrzecijaska.
No i wanie dlatego uwaam, e jeste kompletnym idiot.

Z pen wzajemnoci.


20 dzieci na par w kadym pokoleniu... Policz sobie, jak szybko rosa
by populacja.

No. Przyjemnie szybko. Cud mnid, niestety marzenie citej gowy :(

Piknie by Polska wygldaa, jakby wszystkie polskie pary poszy za ich
przykadem.
A tak daleko z marzeniami nie sigam. Ja marz, eby kade polskie
maestwo miao trjk.
Statystycznie rodziny wielodzietne z reguy s rodzinami patologicznymi
lub przynajmniej yjcymi w skrajnym ubstwie.

Nie z powodu dzietnoci, a ju na pewno nie z powodu posiadania trjki dzieci.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 19:22:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 18:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

No nie. Dlatego jestem przeciwny wbijaniu ateistycznych bredni...
A jakie to niby s brednie?

Tak na szybko, to:

e Boga nie ma.

Kamiesz.

Racjonalici do spraw, ktrych nie mieli moliwoci zbada maj nastpujce podejcie: nie wiemy - trzeba to zbada. Przedstaw obiektywnie weryfikowalne narzdzie do zbadania tej hipotezy (pamitaj, eby najpierw tego "boga" cile zdefiniowa) i zacznie si badanie.

Twoje (i kadego innego ograniczonego fundziaka) podejcie to: "tego nie rozumem... czyli to pewnie Bg zrobi!"

e wiat stworzya bezosobowa sia.

"wiat" w sensie "Ziemia"? Mechanizm powstawania planet jest ju do dokadnie rozpracowany i stanowi powszechnie uznany naukowy fakt.

"wiat" sensie "obecnie obserwowany kosmos"? Mechanizm jego powstania jest niele rozpracowany, przynajmniej do punktu osobliwego, i nie wymaga obecnoci wiadomoci. Co byo wczeniej? Prace trwaj.

Przy twoim podejciu "bg stworzy czowieka" musz odpowiedzie: jaki idiota stawia centrum rozrywki razem (w jednym miejscu) z zakadem utylizacji odpadw?

e niepotwierdzona i wielokrotnie obalana teoria ewolucji Darwina

Kamiesz. Ewolucja jest stwierdzonym naukowo faktem. Jeli potrafiby j obali - dostaby Nobla z biologii.

powinna by nauczana powszechnie.

Pewnie, e powinna, jak kady inny dzia NAUKI.

e homoseksualizm nie jest chorob

Bo nie jest.

e homoseksualizm naley tolerowa

Bo naley. Podobnie jak np. inny kolor skry czy wosw.

a nawet wspiera

W zakresie takim samym jak dla kadej innej przeladowanej przez lokalnych fundziuakw mniejszoci - jak najbardziej.

Dodatkowy problem: doktryna chrzecijaska te promuje bezmylne,
niekontrolowane mnoenie. Jak np. ta para oszoomw z USA, co si
ju 20
dzieci dorobia.
Wspaniaa postawa chrzecijaska.
No i wanie dlatego uwaam, e jeste kompletnym idiot.

Z pen wzajemnoci.

Tylko jako osoba lepo wierzca w zbir legend bandy ograniczonych nomadw z epoki brzu, nie jeste wiarygodny.

20 dzieci na par w kadym pokoleniu... Policz sobie, jak szybko rosa
by populacja.

No. Przyjemnie szybko. Cud mnid, niestety marzenie citej gowy :(

I bardzo dobrze. Kady, kto chciaby realnie wprowadzi taki model rodziny jako powszechny przy obecnym stanie populacji, zasuguje na cicie gowy.

Piknie by Polska wygldaa, jakby wszystkie polskie pary poszy za ich
przykadem.
A tak daleko z marzeniami nie sigam. Ja marz, eby kade polskie
maestwo miao trjk.
Statystycznie rodziny wielodzietne z reguy s rodzinami patologicznymi
lub przynajmniej yjcymi w skrajnym ubstwie.

Nie z powodu dzietnoci, a ju na pewno nie z powodu posiadania trjki
dzieci.

Zgoda - wielodzietno "tylko" pogbia ich problemy. Podstawowym ich problemem jest gupota.

Ludzie inteligentni i majcy kontakt z rzeczywistoci wiedz, e przy braku moliwoci kolonizacji nowych wiatw wzrost populacji naley wyhamowa a nawet odwrci.

Data: 2013-04-28 08:11:08
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 19:22, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 18:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

e wiat stworzya bezosobowa sia.
"wiat" w sensie "Ziemia"?

wiat w sensie caoci.

> Mechanizm powstawania planet jest ju do
> dokadnie rozpracowany i stanowi powszechnie uznany naukowy fakt.

Nijak nie udowadnialny, bo badany z wntrza. I nijak nie sprzeczny z chrzecijastwem.


"wiat" sensie "obecnie obserwowany kosmos"? Mechanizm jego powstania
jest niele rozpracowany, przynajmniej do punktu osobliwego, i nie
wymaga obecnoci wiadomoci. Co byo wczeniej? Prace trwaj.

Tak, tak, niech trwaj. Ateici musz si nakrca jako, a szatan klaszcze z radoci.

Przy twoim podejciu "bg stworzy czowieka" musz odpowiedzie: jaki
idiota stawia centrum rozrywki razem (w jednym miejscu) z zakadem
utylizacji odpadw?

Ojejku, Bo Ty By To Zrobi Inaczej. A Bg zrobi tak.

e niepotwierdzona i wielokrotnie obalana teoria ewolucji Darwina
Kamiesz. Ewolucja jest stwierdzonym naukowo faktem.

Tak, ewolucja jako zmiany przystosowawcze wewntrz gatunkw. Natomiast teoria Darwina, e z niczego kolejnymi etapami mona wyhodowa czowieka jest po prostu teori.

Jeli potrafiby j obali - dostaby Nobla z biologii.

Nieraz  w tym wtku rzucae tezy, jak to wystarczy 1 wyjtek, eby obali teori. A jak kreacjonici dostarczaj kolejne i kolejne organizmy, ktre nie pasuj do tej teorii i nie da si wykaza w jaki sposb i z czego mogyby powsta i jakie musiay by by warunki powstawania, to wci ateici t teori lansuj.

e homoseksualizm nie jest chorob
Bo nie jest.

Tak, bo kilku ,,specjalistw'' pod naciskami politycznymi si spotkao i tak zagosowao.
Za jaki czas zapewne zbior si i zagosuj za zoofili (ju s ruchy w kierunku naciskw do jej dopuszczenia), a za jaki czas moe i za pedofili.

e homoseksualizm naley tolerowa
Bo naley. Podobnie jak np. inny kolor skry czy wosw.

Nie. Nie naley. Jest to choroba umysu, zboczenie i do tego zagroenie spoeczne.

Dodatkowy problem: doktryna chrzecijaska te promuje bezmylne,
niekontrolowane mnoenie. Jak np. ta para oszoomw z USA, co si
ju 20
dzieci dorobia.
Wspaniaa postawa chrzecijaska.
No i wanie dlatego uwaam, e jeste kompletnym idiot.
Z pen wzajemnoci.
Tylko jako osoba lepo wierzca w zbir legend bandy ograniczonych
nomadw z epoki brzu, nie jeste wiarygodny.

Tylko jako osoba wierzca w bezsensown teori Darwina oraz nazywajca Boga, ktry bdzie ci sdzi, palantem, nie jeste wiarygodny.


Zgoda - wielodzietno "tylko" pogbia ich problemy. Podstawowym ich
problemem jest gupota.

Owszem. Co nie znaczy, e wielodzietno u tych, co tych problemw nie maj, jest za.

Ludzie inteligentni i majcy kontakt z rzeczywistoci wiedz, e przy
braku moliwoci kolonizacji nowych wiatw wzrost populacji naley
wyhamowa a nawet odwrci.

Tak, tak. Naley doprowadzi do zniknicia gatunku ludzkiego.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 12:32:43
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 08:11, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 27.04.2013 19:22, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 18:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

e wiat stworzya bezosobowa sia.
"wiat" w sensie "Ziemia"?

wiat w sensie caoci.

Caoci planety? Mechanizm poznany. Dawaj dalej.

 > Mechanizm powstawania planet jest ju do
 > dokadnie rozpracowany i stanowi powszechnie uznany naukowy fakt.

Nijak nie udowadnialny, bo badany z wntrza.

Kamiesz.

I nijak nie sprzeczny z
chrzecijastwem.

Kamiesz.

"wiat" sensie "obecnie obserwowany kosmos"? Mechanizm jego powstania
jest niele rozpracowany, przynajmniej do punktu osobliwego, i nie
wymaga obecnoci wiadomoci. Co byo wczeniej? Prace trwaj.

Tak, tak, niech trwaj. Ateici musz si nakrca jako, a szatan
klaszcze z radoci.

Brednie.

Przy twoim podejciu "bg stworzy czowieka" musz odpowiedzie: jaki
idiota stawia centrum rozrywki razem (w jednym miejscu) z zakadem
utylizacji odpadw?

Ojejku, Bo Ty By To Zrobi Inaczej. A Bg zrobi tak.

Bo ty de facto twierdzisz, e bg jest idiot.

TY. Nie ja.

e niepotwierdzona i wielokrotnie obalana teoria ewolucji Darwina
Kamiesz. Ewolucja jest stwierdzonym naukowo faktem.

Tak, ewolucja jako zmiany przystosowawcze wewntrz gatunkw. Natomiast
teoria Darwina, e z niczego kolejnymi etapami mona wyhodowa czowieka
jest po prostu teori.

Kamiesz. Albo nie rozumiesz sowa "teoria" w kontekcie naukowym.

Badania wykopalisk, w tym badania DNA - wszytko pasuje.

Jeli potrafiby j obali - dostaby Nobla z biologii.

Nieraz  w tym wtku rzucae tezy, jak to wystarczy 1 wyjtek, eby
obali teori. A jak kreacjonici dostarczaj kolejne i kolejne
organizmy, ktre nie pasuj do tej teorii i nie da si wykaza w jaki

Kamiesz.

[ciach]

Za jaki czas zapewne zbior si i zagosuj za zoofili (ju s ruchy w
kierunku naciskw do jej dopuszczenia), a za jaki czas moe i za
pedofili.

Ja ci bardzo wspczuj, e twj wymarzony partner/partnerka ma rozwj emocjonalny dziecka i inteligencj zwierzcia, ale znowu kamiesz.

e homoseksualizm naley tolerowa
Bo naley. Podobnie jak np. inny kolor skry czy wosw.

Nie. Nie naley. Jest to choroba umysu,

Kamiesz.

zboczenie i do tego zagroenie  spoeczne.

Kamiesz.

Dodatkowy problem: doktryna chrzecijaska te promuje bezmylne,
niekontrolowane mnoenie. Jak np. ta para oszoomw z USA, co si
ju 20
dzieci dorobia.
Wspaniaa postawa chrzecijaska.
No i wanie dlatego uwaam, e jeste kompletnym idiot.
Z pen wzajemnoci.
Tylko jako osoba lepo wierzca w zbir legend bandy ograniczonych
nomadw z epoki brzu, nie jeste wiarygodny.

Tylko jako osoba wierzca w bezsensown teori Darwina oraz nazywajca

Ewolucja zostaa udowodniona i kady nastpny rok przynosi nowe dowody.

Boga, ktry bdzie ci sdzi, palantem, nie jeste wiarygodny.

Mhm. Nie jestem wiarygodny bo jestem zdolny do niezalenej oceny twoich uroje? Fascynujce.

Zgoda - wielodzietno "tylko" pogbia ich problemy. Podstawowym ich
problemem jest gupota.

Owszem. Co nie znaczy, e wielodzietno u tych, co tych problemw nie
maj, jest za.

Z tym e ci, co tych problemw nie maj, zachowuj rozsdek wzgldem liczby dzieci.

Ludzie inteligentni i majcy kontakt z rzeczywistoci wiedz, e przy
braku moliwoci kolonizacji nowych wiatw wzrost populacji naley
wyhamowa a nawet odwrci.

Tak, tak. Naley doprowadzi do zniknicia gatunku ludzkiego.

Primo: do zniknicia to wanie bezmylne i nieograniczone rozmnaanie prowadzi.

Secundo: odrni askawie, tpy fundziaku, ustabilizowanie populacji na utrzymywalnym poziomie do czasu umoliwienia masowej kolonizacji innych wiatw, od zlikwidowania populacji.

Tertio: to wy, fundziacy, marzycie o kocu wiata i tym samym ludzkoci.

Data: 2013-04-28 15:39:22
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 28.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Ojejku, Bo Ty Byś To Zrobił Inaczej. A Bóg zrobił tak.

No. Jak jakiś projektant zaprojektował świadomie coś
takiego, jak nerw krtaniowy wsteczny (najlepiej zobaczyć u żyrafy),
to jest ciężko upośledzony na umyśle. Ergo: "Jahwe to debil"
albo "Jahwe nie stworzył żyrafy". Tertium non datur :-)

Tak, ewolucja jako zmiany przystosowawcze wewnątrz gatunków. Natomiast teoria Darwina, że z niczego kolejnymi etapami można wyhodować człowieka jest po prostu teorią.

Tak, tylko teorią naukową (falsyfikowalną, ale nie sfalsyfikowaną).
Nie to, co żydowska mitologia...

Bajdełej, poszukaj sobie słowa-klucza "specjacja" i zobacz, w ilu
przypadkach udało się ją zaobserwować (tu, teraz).

Nie. Nie należy. Jest to choroba umysłu, zboczenie i do tego zagrożenie społeczne.

Wypisz wymaluj definicja religii (oczywiście nie mówię tu o niedzielnych
katolikach, co to lubią rytuały, tradycję i miłe poczucie przynależności
do stada, ale o tych, którzy te bzdury biorą na poważnie).

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-28 17:52:46
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 12:32, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.04.2013 08:11, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 27.04.2013 19:22, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 18:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

e wiat stworzya bezosobowa sia.
"wiat" w sensie "Ziemia"?

wiat w sensie caoci.

Caoci planety?

Caoci wszechwiata, kosmosu, jak to nazwiesz.

Mechanizm poznany.

Nawet jeli (cho nie ma takiej naukowej moliwoci, bo brak jest punktu odniesienia) i zaoymy, e to poznanie jest waciwe, to nie jest ono sprzeczne z tym, e zostao zainicjowane przez osobowego Boga a nie przez bezosobow Si Fizyki.

 > Mechanizm powstawania planet jest ju do
 > dokadnie rozpracowany i stanowi powszechnie uznany naukowy fakt.
Nijak nie udowadnialny, bo badany z wntrza.
Kamiesz.

Ale oczywicie, naukowcy wydostali si poza wszechwiat i badaj go z zewntrz tylko ja kami, e od rodka.

I nijak nie sprzeczny z
chrzecijastwem.
Kamiesz.

Ciekawe gdzie widzisz te sprzecznoci, nawet jak przyj na wiar, e badania prowadzone przez ateistw przypadkowo day waciwy wynik.

Przy twoim podejciu "bg stworzy czowieka" musz odpowiedzie: jaki
idiota stawia centrum rozrywki razem (w jednym miejscu) z zakadem
utylizacji odpadw?
Ojejku, Bo Ty By To Zrobi Inaczej. A Bg zrobi tak.
Bo ty de facto twierdzisz, e bg jest idiot.

Wg twoich kryteriw, gdy nie podoba ci si to, co stworzy. Mi si podoba i uwaam, e jest to idealne, tak jak sam Bg. Bo Bg jest wzorcem idealnoci.


Jeli potrafiby j obali - dostaby Nobla z biologii.

Nieraz  w tym wtku rzucae tezy, jak to wystarczy 1 wyjtek, eby
obali teori. A jak kreacjonici dostarczaj kolejne i kolejne
organizmy, ktre nie pasuj do tej teorii i nie da si wykaza w jaki

Kamiesz.

Kamiesz.

Za jaki czas zapewne zbior si i zagosuj za zoofili (ju s ruchy w
kierunku naciskw do jej dopuszczenia), a za jaki czas moe i za
pedofili.
Ja ci bardzo wspczuj, e twj wymarzony partner/partnerka ma rozwj
emocjonalny dziecka i inteligencj zwierzcia, ale znowu kamiesz.

Kamiesz.

e homoseksualizm naley tolerowa
Bo naley. Podobnie jak np. inny kolor skry czy wosw.
Nie. Nie naley. Jest to choroba umysu,
Kamiesz.

Kamiesz.


zboczenie i do tego zagroenie  spoeczne.
Kamiesz.

Kamiesz.

Tylko jako osoba wierzca w bezsensown teori Darwina oraz nazywajca
Ewolucja zostaa udowodniona i kady nastpny rok przynosi nowe dowody.

Nawet jeli, to nie jest sprzeczna z chrzecijastwem. Aczkolwiek ja w te dowody nie wierz. Ale nie potpiam tych, co wierz, bo to jedna z moliwoci. Pozostaje wiara.

Boga, ktry bdzie ci sdzi, palantem, nie jeste wiarygodny.
Mhm. Nie jestem wiarygodny bo jestem zdolny do niezalenej oceny twoich
uroje? Fascynujce.

Nie jeste wiarygodny, bo nie jeste zdolny do pojcia istnienia Boga oraz Jego wpywu na wiat.


Owszem. Co nie znaczy, e wielodzietno u tych, co tych problemw nie
maj, jest za.
Z tym e ci, co tych problemw nie maj, zachowuj rozsdek wzgldem
liczby dzieci.

Jeeli przez rozsdek masz na myli ma liczb dzieci, to nie zachowuj, bo maa liczba dzieci, jeli ma si warunki na wiksz, jest zdecydowanie nierozsdnym posuniciem.

Ludzie inteligentni i majcy kontakt z rzeczywistoci wiedz, e przy
braku moliwoci kolonizacji nowych wiatw wzrost populacji naley
wyhamowa a nawet odwrci.
Tak, tak. Naley doprowadzi do zniknicia gatunku ludzkiego.
Primo: do zniknicia to wanie bezmylne i nieograniczone rozmnaanie
prowadzi.

Nie. Oni prowadzi do rozwoju.

Secundo: odrni askawie, tpy fundziaku, ustabilizowanie populacji na
utrzymywalnym poziomie do czasu umoliwienia masowej kolonizacji innych
wiatw, od zlikwidowania populacji.

Zrozum askawie, tempy plampuku, e cywilizacja musi si rozwija inaczej zginie.

Tertio: to wy, fundziacy, marzycie o kocu wiata i tym samym ludzkoci.

A wy, plampuki, marzycie o panowaniu szatana.



No nic, poziom szamba znacznie si obniy. Zabawa w kamiesz-kamiesz-kamiesz mnie mao krci, bd si wycofywa z tej dyskusji.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 18:36:48
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 17:52, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

[ciach]

że świat stworzyła bezosobowa siła.
"Świat" w sensie "Ziemia"?

Świat w sensie całości.

Całości planety?

Całości wszechświata, kosmosu, jak to nazwiesz.

Do kilku sekund po punkcie osobliwym teorie póki co działają ładnie i są stopniowo coraz precyzyjniejsze.

Mechanizm poznany.

Nawet jeśli (choć nie ma takiej naukowej możliwości, bo brak jest punktu
odniesienia) i założymy, że to poznanie jest właściwe, to nie jest ono
sprzeczne z tym, że zostało zainicjowane przez osobowego Boga a nie
przez bezosobową Siłę Fizyki.

Ale to jest mnożenie zbędnych bytów - równie dobrze możesz upierać się, że kwiaty swoje kolory zawdzięczają Pigmentowym Wróżkom.

 > Mechanizm powstawania planet jest już dość
 > dokładnie rozpracowany i stanowi powszechnie uznany naukowy fakt.
Nijak nie udowadnialny, bo badany z wnętrza.
Kłamiesz.

Ależ oczywiście, naukowcy wydostali się poza wszechświat i badają go z
zewnątrz tylko ja kłamię, że od środka.

Jak ty mało wiesz o nauce... Typowy fundziak.

I nijak nie sprzeczny z
chrześcijaństwem.
Kłamiesz.

Ciekawe gdzie widzisz te sprzeczności, nawet jak przyjąć na wiarę, że
badania prowadzone przez ateistów przypadkowo dały właściwy wynik.

Ależ nie przypadkowo. Dzięki temu, że zamiast zadowolić się odpowiedzią "to Bóg!" zadawali pytania i zgłębiali temat.

Przy twoim podejściu "bóg stworzył człowieka" muszę odpowiedzieć: jaki
idiota stawia centrum rozrywki razem (w jednym miejscu) z zakładem
utylizacji odpadów?
Ojejku, Bo Ty Byś To Zrobił Inaczej. A Bóg zrobił tak.
Bo ty de facto twierdzisz, że bóg jest idiotą.

Wg twoich kryteriów, gdyż nie podoba ci się to, co stworzył. Mi się

Widziałeś, jak tworzył?

podoba i uważam, że jest to idealne, tak jak sam Bóg. Bo Bóg jest
wzorcem idealności.

Egomaniak ze skłonnością do genocydu jest ideałem? LOL

To taki Hitler był niemalże idealny. Jedynym jego problemem było to, że przegrał.

Jeśli potrafiłbyś ją obalić - dostałbyś Nobla z biologii.

Nieraz  w tym wątku rzucałeś tezy, jak to wystarczy 1 wyjątek, żeby
obalić teorię. A jak kreacjoniści dostarczają kolejne i kolejne
organizmy, które nie pasują do tej teorii i nie da się wykazać w jaki

Kłamiesz.

Kłamiesz.

Drugie się nie liczy.

Za jakiś czas zapewne zbiorą się i zagłosują za zoofilią (już są ruchy w
kierunku nacisków do jej dopuszczenia), a za jakiś czas może i za
pedofilią.
Ja ci bardzo współczuję, że twój wymarzony partner/partnerka ma rozwój
emocjonalny dziecka i inteligencję zwierzęcia, ale znowu kłamiesz.

Kłamiesz.

Patrz wyżej.

że homoseksualizm należy tolerować
Bo należy. Podobnie jak np. inny kolor skóry czy włosów.
Nie. Nie należy. Jest to choroba umysłu,
Kłamiesz.

Kłamiesz.

Mieć zacięcie... Mieć zacięcie...

zboczenie i do tego zagrożenie  społeczne.
Kłamiesz.

Kłamiesz.

Udowodnij.

Tylko jako osoba wierząca w bezsensowną teorię Darwina oraz nazywająca
Ewolucja została udowodniona i każdy następny rok przynosi nowe dowody.

Nawet jeśli, to nie jest sprzeczna z chrześcijaństwem.

Ależ jest.

Aczkolwiek ja w te dowody nie wierzę.

Bo jesteś głupi i więcej dla ciebie warta jest starożytna mitologia niż nowoczesna nauka. Dzieci też leczysz wkładając do pieca na trzy zdrowaśki?

Ale nie potępiam tych, co wierzą, bo to jedna z
możliwości. Pozostaje wiara.

Mylisz wiarę z wiedzą.

Boga, który będzie cię sądził, palantem, nie jesteś wiarygodny.
Mhm. Nie jestem wiarygodny bo jestem zdolny do niezależnej oceny twoich
urojeń? Fascynujące.

Nie jesteś wiarygodny, bo nie jesteś zdolny do pojęcia istnienia Boga
oraz Jego wpływu na świat.

Jestem zdolny. Przedstaw dowody, to pogadamy. Nie jestem zdolny do przyjmowania bajek za fakty - czy to o świętym mikołaju, czy o krasnoludkach, czy o innych mitycznych stworzeniach.

Owszem. Co nie znaczy, że wielodzietność u tych, co tych problemów nie
mają, jest zła.
Z tym że ci, co tych problemów nie mają, zachowują rozsądek względem
liczby dzieci.

Jeżeli przez rozsądek masz na myśli małą liczbę dzieci, to nie
zachowują, bo mała liczba dzieci, jeśli ma się warunki na większą, jest
zdecydowanie nierozsądnym posunięciem.

Ale nie ma warunków. Ludzi na świecie jest za dużo. A ciśnienie demograficzne to podłoże wielu konfliktów.

Ludzie inteligentni i mający kontakt z rzeczywistością wiedzą, że przy
braku możliwości kolonizacji nowych światów wzrost populacji należy
wyhamować a nawet odwrócić.
Tak, tak. Należy doprowadzić do zniknięcia gatunku ludzkiego.
Primo: do zniknięcia to właśnie bezmyślne i nieograniczone rozmnażanie
prowadzi.

Nie. Oni prowadzi do rozwoju.

Bredzisz.

Secundo: odróżnił łaskawie, tępy fundziaku, ustabilizowanie populacji na
utrzymywalnym poziomie do czasu umożliwienia masowej kolonizacji innych
światów, od zlikwidowania populacji.

Zrozum łaskawie, tempy plampuku, że cywilizacja musi się rozwijać
inaczej zginie.

Rozwijać - tak. Bezrozumnie pomnażać populację - nie.

Znajdziesz nowe światy do kolonizacji i sposób taniego transportu nadmiaru populacji - proszę uprzejmie. Póki co - po to mamy antykoncepcję, żeby nie wyginąć poprzez nadmierne rozmnożenie.

Tertio: to wy, fundziacy, marzycie o końcu świata i tym samym ludzkości.

A wy, plampuki,

Nie znam tego słowa.

marzycie o panowaniu szatana.

Kłamiesz. W te bajki też żaden ateista nie wierzy.

No nic, poziom szamba znacznie się obniżył. Zabawa w
kłamiesz-kłamiesz-kłamiesz mnie mało kręci, będę się wycofywał z tej
dyskusji.

Ale to nie moja wina, że ty uporczywie kłamiesz. No chyba że jesteś aż tak głupi i niechcący piszesz te brednie.

Data: 2013-04-20 16:49:43
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 16:07, Maruda pisze:
Ale wytłumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysłów?

Nie dociera, bo to nie prawda, a utopijne rojenia niepoprawnych idealistów.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 17:03:50
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 16:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 20.04.2013 16:07, Maruda pisze:
Ale wytłumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysłów?

Nie dociera, bo to nie prawda, a utopijne rojenia niepoprawnych idealistów.


Obecnie masz rojenia.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 18:02:20
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 16:49, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 20.04.2013 16:07, Maruda pisze:
Ale wytumacz mi hiki, dlaczego ta prawda z takim trudem dociera do
umysw?

Nie dociera, bo to nie prawda, a utopijne rojenia niepoprawnych idealistw.

Idealistw?

Raczej ograniczonych idiotw - taki nasz polski odpowiednik amerykaskiej "partii herbaty", notabene podrcznikowych "uytecznych idiotw" dla ludzi majcych zupenie przeciwne cele ni elektorat tej partii.

Data: 2013-04-19 17:34:39
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 17:12, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

Mj ojciec zarzdza domem sam z moj siostr, bez porednikw,
ale ju w kamienicy si powierza zarzd

  Wycznie w sprawie formalnej.
"Powierza si" nie dlatego e tak si CHCE, tylko e w duej
wsplnocie (od 7 lokali) tak nakaza ustawodawca.

To jest rzecz wtrna. Moliwe, e przy 7 lokalach jeszcze by si dao samodzielnie, ale przy 700 ju na pewno nie. I to chc pokaza. e nie da si rzdzi krajem BEZPOREDNIO.


  Sugeruj nieprawidowo argumentu.
  To ewentualna DOBROWOLNO takiego wyboru stanowi kryterium
oceny, jaka jest opinia uprawnionych.

Ale nie rozmawialimy o 7 lokalach, tylko o tym, e od pewnej skali nie ma wyjcia. Lokale to by tylko przykad i nie chodzio o graniczn liczb ale o to, e od pewnego momentu si nie da inaczej i ju.

Inny te podaem. Organizacja charytatywna. Do pewnego poziomu dziaa mona pj do potrzebujcej ssiadki i przynie jej wgla. Ale od pewnego poziomu dziaa musi zaistnie organizacja charytatywna, ktra np. zorganizuje noclegownie dla bezdomnych czy te jadodajni z biedazupkami.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 19:51:47
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 19.04.2013 17:12, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

Mj ojciec zarzdza domem sam z moj siostr, bez porednikw,
ale ju w kamienicy si powierza zarzd

  Wycznie w sprawie formalnej.
"Powierza si" nie dlatego e tak si CHCE, tylko e w duej
wsplnocie (od 7 lokali) tak nakaza ustawodawca.

To jest rzecz wtrna.

  To jest rzecz pierwotna - tumacz e przykad jest zy.
  Nie odnosz si do tezy, nie odnosz si do intencji, nie
odnosz si do wnioskw. Do przykadu.

Moliwe, e przy 7 lokalach jeszcze by si dao samodzielnie, ale przy 700 ju na pewno nie.

"by moe nie", ykam taki argument ;)

I to chc pokaza.

  To trzeba byo si posuy przykadem 700-osobowym, a nie
10-osobowym, i to wanie krytykuj.
  Wszelka przesada jest szkodliwa, ta w dobieraniu przykadw
rwnie.

  Sugeruj nieprawidowo argumentu.
  To ewentualna DOBROWOLNO takiego wyboru stanowi kryterium
oceny, jaka jest opinia uprawnionych.

Ale nie rozmawialimy o 7 lokalach,

  Ale dokadnie tak, podae KONKRETNY przykad 10 wsplnikw.
  To jest zy przykad i tyle.

tylko o tym, e od pewnej skali nie ma wyjcia.

  Argumentacj rozumiem, co nie znaczy e podzielam
(patrz demokrecja bezporednia w Atenach, tam byo raczej
sporo ponad 700 uprawnionych)

Lokale to by tylko przykad

  No to tumacz e PRZYKAD BY ZY.
  Jak pisa, wikszymi literkami?
  Chyba sprawi sobie program do ukadania takich duuuuych literek
za pomoc ASCI-art :|

Inny te podaem.

  Ale ja si do "innego" NIE ODNOSIEM! (dotd)
  Musisz si koniecznie bawi w odmian Stokrotki? (w wtku obok
robi dokadnie to samo - prbuje dyskutowa nad tez ktrej
NIE krytykowaem).

  Ale tak offtopicznie, skoro ju o przykadach mowa:

Organizacja charytatywna. Do pewnego poziomu dziaa mona pj do potrzebujcej ssiadki i przynie jej wgla.

  Przechlapane.
  Moe bym i poszed, ale za nic si do tego nie publicznie
nie przyzna. Biedna ssiadka.

Ale od pewnego poziomu dziaa musi zaistnie organizacja charytatywna, ktra np. zorganizuje noclegownie dla bezdomnych czy te jadodajni z biedazupkami.

  No i przykad jest tak samo zy jak 10 lokali - limit w przypadku
polskich przepisw podatkowych wynosi 1 (slownie jeden).
  Niekorzystanie przy "usudze" z porednictwa fundacji podlega
pod podatek dochodowy, art.11 PDoOF. O VAT nie wspominam bo
inaczej dziaa (ale rwnie z "zastrzeeniem fundacji").

  Warto materialn w postaci rzeczy, praw majtkowych czy pienidzy
mona (do rozsdnego limitu zwolnienia) podarowa bez podatku,
"usuenia" nie.
  Tako rzek polski Sejm.
"nie polecam" ;) (do roli przykadu)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-19 23:08:58
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 19:51, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 19.04.2013 17:12, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Apr 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Mój ojciec zarządza domem sam z moją siostrą, bez pośredników,
ale już w kamienicy się powierza zarząd

  Wyłącznie w sprawie formalnej.
"Powierza się" nie dlatego że tak się CHCE, tylko że w dużej
wspólnocie (od 7 lokali) tak nakazał ustawodawca.

To jest rzecz wtórna.

  To jest rzecz pierwotna - tłumaczę że przykład jest zły.

Przykład jest dobry. Po prostu wrzuciłeś wartość graniczną, która wydaje ci się dyskusyjna czy bardziej konieczność zarządu wynika z prawa czy bardziej z potrzeby. A może to prawo powstało bo taka jest potrzeba? Coś jak prawo, które np. mnie jeszcze obejmowało: ,,musisz zaszczepić swoje dziecko na ospę''.

I to chcę pokazać.

  To trzeba było się posłużyć przykładem 700-osobowym, a nie
10-osobowym, i to właśnie krytykuję.

A podałem 10-osobowy? Nic o liczebności nie pisałem. Ja miałem na myśli 700, ty 7, a to po prostu takie małe niedopowiedzenie.

  Ależ dokładnie tak, podałeś KONKRETNY przykład 10 wspólników.

Nie. Napisałem, cytuję:

=========
I temu nie przeczę. Twierdzę tylko, że nie da się ,,bezpośrednio'' zarządzać takim systemem, bo jest on za duży i musi być kadra zarządzająca.

Mój ojciec zarządza domem sam z moją siostrą, bez pośredników, ale już w kamienicy się powierza zarząd jakiejś zewnętrznej firmie. A w skali miasta już musi być rada miasta i inne władze. Co dopiero w skali Państwa.
=========

Trochę może słowo Kamienica mnie oskarża :) bo ciężko Kamienicę na 700

kamienica 1. «murowany dom mieszkalny o kilku piętrach i wielu mieszkaniac

i pewnie może i faktycznie bliżej tych twoich 10 niż 700, po prostu pisząc to miałem na myśli mechanizm, a nie konkretne liczby mieszkań.

Poza tym, to, że prawo wymusza takie powierzanie, to prawo jest uchwalone społecznie. Bo właśnie społeczeństwo doszło do wniosku, że się powierza, bo to już za dużo na bezpośredni nadzór.

tylko o tym, że od pewnej skali nie ma wyjścia.
  Argumentację rozumiem, co nie znaczy że podzielam
(patrz demokrecja bezpośrednia w Atenach, tam było raczej
sporo ponad 700 uprawnionych)

Niestety nie znam zasad jej działania, ale na ile szybko wywikipediałem, to Eklezja liczyła sobie 30-40 tys. obywateli;  To ździebko mniej jednak niż Polaków. I też raczej szczerze wątpię, że zawsze się ich tyle zbierało cztery razy w miesiącu. Również słabo widzę zastosowanie tego w dzisiejszych czasach, jak się kurwa nawet 30 rodziców nie umi zebrać na zebraniu dla rodziców raz na semestr w szkole.


Lokale to był tylko przykład

  No to tłumaczę że PRZYKŁAD BYŁ ZŁY.
  Jak pisać, większymi literkami?

Możesz pisać nawet krwią, ale tym razem się mylisz.

Organizacja charytatywna. Do pewnego poziomu działań można pójść do
potrzebującej sąsiadki i przynieść jej węgla.
  Przechlapane.
  Może bym i poszedł, ale za nic się do tego nie publicznie
nie przyznał. Biedna sąsiadka.

Tak, wiem, Palikot cię dopadnie, tak jak dopadł Jezusa. Ale nie o tym mowa (pacz niżej)

Ale od pewnego poziomu działań musi zaistnieć organizacja
charytatywna, która np. zorganizuje noclegownie dla bezdomnych czy też
jadłodajnię z biedazupkami.

  No i przykład jest tak samo zły jak 10 lokali - limit w przypadku
polskich przepisów podatkowych wynosi 1 (slownie jeden).

I znowu błędnie mieszasz prawo z życiem. Nie zrozumiałeś przykładu. Ja pisałem o fizycznych ograniczeniach, a nie prawnych[1].  Pokazywałem, że nawet jak grupowi JKM-owcy zlikwidują państwo, to ich radosne wołania o bezpośredniej pomocy lepszej niż pośrednia  spalą na panewce, bo są fizyczne ograniczenia. I w pewnej skali już się nie da bezpośrednio, a w pewnej może się i jeszcze da, ale realność jest dość niska.


(w końcu rozważamy pomysły na reformę, więc nie możemy wysuwać tego, że jakieś prawo stoi na drodze, bo skoro grupowi JKMowcy zreformują po swojemu, to jasne jest, że stojące na drodze prawo też zmienią)


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 15:12:28
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 14:47, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Racjonalne, czyli twoje? Bo moje są racjonalne, a Marudowe, Hikiowe i

Prościutka konstatacja, że jeśli dołożysz pośredników to kasy
zostanie mniej. A leczenie raka ile kosztowało, tyle będzie kosztować.

Pewnie. Dlatego najlepiej wszystko robić samodzielnie. Bez pośredników, podwykonawców. Jeden (ponoć) znakomity polityk wprowadził tę zasadę na skalę całego kraju. To podejście nosi nazwę dżucze ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-19 14:54:37
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Pewnie. Dlatego najlepiej wszystko robić samodzielnie. Bez pośredników,

Wolisz kupić mieszkanie sam, czy przez pośrednika? A samochód?
Moze przeczytaj jeszcze raz. Nie robić, a kupować.

Dlaczego takie be jest kupowanie usług medycznych bez pośrednika,
a na przykład żywności- nie?
podwykonawców. Jeden (ponoć) znakomity polityk wprowadził tę zasadę na skalę całego kraju. To podejście nosi nazwę dżucze ;->

Żeby krytykować wypadałoby rozumieć, o czym mowa...


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-19 20:16:23
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 16:54, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa/a:

Pewnie. Dlatego najlepiej wszystko robi samodzielnie. Bez porednikw,

Wolisz kupi mieszkanie sam, czy przez porednika? A samochd?

Przez porednika. Nie chce mi si lata i szuka.

Moze przeczytaj jeszcze raz. Nie robi, a kupowa.

Uzyska dany produkt. Kartofel a ziemniak.

Dlaczego takie be jest kupowanie usug medycznych bez porednika,

Nie jest "be", tylko jest bardzo kosztowne. I pamitaj e prywatny ubezpieczyciel to te porednik.

a na przykad ywnoci- nie?

O, ywno kupujesz prosto od producenta? Czekolad sam sobie robisz z wasnego ziarna kakaowca?

podwykonawcw. Jeden (pono) znakomity polityk wprowadzi t zasad na
skal caego kraju. To podejcie nosi nazw ducze ;->

eby krytykowa wypadaoby rozumie, o czym mowa...

No to postaraj si zrozumie.

Data: 2013-04-19 20:24:17
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 20:16, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 19.04.2013 16:54, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
napisał/a:

Pewnie. Dlatego najlepiej wszystko robić samodzielnie. Bez pośredników,

Wolisz kupić mieszkanie sam, czy przez pośrednika? A samochód?

Przez pośrednika. Nie chce mi się latać i szukać.

Ale to zla analogia.

Nie WOLISZ. Tylko MUSISZ kupic mieszkanie przez posrednika.

Tak dzialaja nasze ustawy. Nie ma, ze mozesz. TY MUSISZ. Czy ci sie podoba, czy nie, MUSISZ, bo jak nie to dostaniesz KARE.

A nawet jak nie kupujesz mieszkania, to MUSISZ placic posrednikowi.

Tak dziala ZUS/NFZ.

Placisz, bo MUSISZ, zeby byc moze kiedys raz PRZENOCOWAC.

Placisz, bo solidarnie cala reszta chce co jakis czas nocowac w tym mieszkaniu.

Data: 2013-04-19 15:12:51
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 14:47, Dominik & Co pisze:

Prościutka konstatacja, że jeśli dołożysz pośredników to kasy
zostanie mniej. A leczenie raka ile kosztowało, tyle będzie kosztować.

Pozwolę sobie nie zgodzić się :)
(Tak, to ja - Maruda. I polemizuję z Tobą! :) )

Jeśli by nie było państwowej służby zdrowia, ministerstwa, NFZ-tu, kontraktów - to nagle okazałoby się, że określone procedury (także leczenia raka) są tańsze, niż dotychczas.
Bo wtedy instytuty onkologii, zakłady chemio- i radioterapii zaczęłyby konkurować między sobą cenami i jakością usług, a nie układami i łapówkami u szefów NFZ.
A i pacjent w porozumieniu ze SWOIM lekarzem wybierałby racjonalnie ośrodek i terapię.

Oczywiście wg tegoż schematu lekarstwa też by znacząco potaniały, gdyby nagle okazało się, że ludzie wolą się leczyć czosnkiem i innymi babcinymi ziółkami i metodami, niż antybiotykami w cenie ponad 100zł/kurację.
Skończyło by się też kupowanie drogich lekarstw na recepty "R" i "B" do szuflady i nieużywanie ich potem, jak ciągle jeszcze robi znaczący % zwłaszcza starszych ludzi. "Napisał receptę, to wykupiłam, ale ja tego brać nie będę, bo uważam, że mi to szkodzi".



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 14:58:36
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

Jeśli by nie było państwowej służby zdrowia, ministerstwa, NFZ-tu, kontraktów - to nagle okazałoby się, że określone procedury (także leczenia raka) są tańsze, niż dotychczas.

W dalszej perspektywie oczywiście tak.

Ale chodzi mi o to, żeby wskazać, że 50 zł składki utopione we wspólnym worze NFZ (50 już po odjęciu "prowizji za zarządzanie") na dokładnie tę samą siłę nabywczą, co 50 zł zwyczajnie wyjęte z kieszeni przy płaceniu
za usługi medyczne.

A jak ktoś nie może żyć ze strachu, że go spotka rzadka potwornie droga
w leczeniu choroba, to komercyjne TU czekają z otwartymi ramionami. --
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-19 20:17:59
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 16:58, Dominik & Co pisze:

A jak kto nie moe y ze strachu, e go spotka rzadka potwornie droga
w leczeniu choroba, to komercyjne TU czekaj z otwartymi ramionami.

ROTFL

A prbowae kiedy znale prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH kosztw leczenia?

Data: 2013-04-19 20:25:59
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 20:17, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 19.04.2013 16:58, Dominik & Co pisze:

A jak ktoś nie może żyć ze strachu, że go spotka rzadka potwornie droga
w leczeniu choroba, to komercyjne TU czekają z otwartymi ramionami.

ROTFL

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?


Zadna roznica z NFZ i publiczna sluzba zdrowia. JAk masz szczescie to cie beda leczyc, ale mozesz nie miec szczescia i leczenie bedzie finansowane w 70%......

Wykaz istotne roznice miedzy prywatnym, ktore nie finansuje calosci, a publicznym, ktore obiecuje calosc, ale nie dotrzymuje slowa.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 20:32:24
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 20:25, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 20:17, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 19.04.2013 16:58, Dominik & Co pisze:

A jak ktoś nie może żyć ze strachu, że go spotka rzadka potwornie droga
w leczeniu choroba, to komercyjne TU czekają z otwartymi ramionami.

ROTFL

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?


Zadna roznica z NFZ i publiczna sluzba zdrowia. JAk masz szczescie to
cie beda leczyc, ale mozesz nie miec szczescia i leczenie bedzie
finansowane w 70%......

Wykaz istotne roznice miedzy prywatnym, ktore nie finansuje calosci, a
publicznym, ktore obiecuje calosc, ale nie dotrzymuje slowa.

Nikt nigdy nie może obiecywać całości. Tylko trochę naginając rzeczywistość można stwierdzić, że można przedłużać życie ludzkie w nieskończoność przeznaczając na to nieskończoną ilość pieniędzy.

Ktoś zatem musi podejmować decyzję - dalej już nie leczymy.

Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina. W ustroju socjalistycznym - doktor Mengele w osobie Ministra Zdrowia.

Andrzej widocznie woli, aby decydował o tym Minister.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 20:36:34
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 20:32, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-04-19 20:25, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 20:17, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 19.04.2013 16:58, Dominik & Co pisze:

A jak ktoś nie może żyć ze strachu, że go spotka rzadka potwornie droga
w leczeniu choroba, to komercyjne TU czekają z otwartymi ramionami.

ROTFL

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?


Zadna roznica z NFZ i publiczna sluzba zdrowia. JAk masz szczescie to
cie beda leczyc, ale mozesz nie miec szczescia i leczenie bedzie
finansowane w 70%......

Wykaz istotne roznice miedzy prywatnym, ktore nie finansuje calosci, a
publicznym, ktore obiecuje calosc, ale nie dotrzymuje slowa.

Nikt nigdy nie może obiecywać całości.

darmowa obiecuje bezplatne leczenie kazdego i zawsze.

Ktoś zatem musi podejmować decyzję - dalej już nie leczymy.

Ale lekarz, nie urzednik.

Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina. W ustroju
socjalistycznym - doktor Mengele w osobie Ministra Zdrowia.

No wlasnie,

Andrzej widocznie woli, aby decydował o tym Minister.

Coz, niektorzy sluzebnosc maja we krwii





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 20:48:33
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 20:36, hiki o! pisze:

Nikt nigdy nie może obiecywać całości.

darmowa obiecuje bezplatne leczenie kazdego i zawsze.

Nie. Zakres określa ustawa.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 22:13:38
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 19 Apr 2013, hiki o! wrote:

On 19.04.2013 20:32, Liwiusz wrote:

Nikt nigdy nie moe obiecywa caoci.

darmowa obiecuje bezplatne leczenie kazdego i zawsze.

  Nie bardzo.
  Ale jest jeszcze trzecie ograniczenie: dopuszczone rodki,
oraz czwarte: limity.
  Po pierwsze co rusz jest "wojna" o konkretny lek lub
metod leczenia, po drugie "pan przyjdzie 25 sierpnia
ale 2015".
  Wtedy zamiast "zawsze" powinno by "kiedy".
  Nie, nie sugeruj e si DA leczy "kadego i zawsze",
wic pytaniem jest co chciae wyrazi: czy to, e
leczenie przez NFZ nie jest darmowe?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-19 22:21:56
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 22:13, Gotfryd Smolik news wrote:

  Wtedy zamiast "zawsze" powinno być "kiedyś".

I dlatego tak chcialbym placic - proporcjonalnie do uslugi.

Kiedyś.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 00:48:59
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 22:13, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Apr 2013, hiki o! wrote:

On 19.04.2013 20:32, Liwiusz wrote:

Nikt nigdy nie moe obiecywa caoci.

darmowa obiecuje bezplatne leczenie kazdego i zawsze.

  Nie bardzo.
  Ale jest jeszcze trzecie ograniczenie: dopuszczone rodki,
oraz czwarte: limity.
  Po pierwsze co rusz jest "wojna" o konkretny lek lub
metod leczenia, po drugie "pan przyjdzie 25 sierpnia
ale 2015".
  Wtedy zamiast "zawsze" powinno by "kiedy".
  Nie, nie sugeruj e si DA leczy "kadego i zawsze",
wic pytaniem jest co chciae wyrazi: czy to, e
leczenie przez NFZ nie jest darmowe?

Myl, e sowem-klucz jest tutaj "obiecuje" :)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-20 00:53:10
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 00:48, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-04-19 22:13, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Apr 2013, hiki o! wrote:

On 19.04.2013 20:32, Liwiusz wrote:

Nikt nigdy nie może obiecywać całości.

darmowa obiecuje bezplatne leczenie kazdego i zawsze.

  Nie bardzo.
  Ale jest jeszcze trzecie ograniczenie: dopuszczone środki,
oraz czwarte: limity.
  Po pierwsze co rusz jest "wojna" o konkretny lek lub
metodę leczenia, po drugie "pan przyjdzie 25 sierpnia
ale 2015".
  Wtedy zamiast "zawsze" powinno być "kiedyś".
  Nie, nie sugeruję że się DA leczyć "każdego i zawsze",
więc pytaniem jest co chciałeś wyrazić: czy to, że
leczenie przez NFZ nie jest darmowe?

Myślę, że słowem-klucz jest tutaj "obiecuje" :)

Dokladnie. Ja za obietnice moge zaplacic obietnica, ze zaplace.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 20:42:10
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:

Kto zatem musi podejmowa decyzj - dalej ju nie leczymy.

Normalnie decyzj tak podejmuje chory lub jego rodzina. W ustroju
socjalistycznym - doktor Mengele w osobie Ministra Zdrowia.

W przypadku ubezpieczenia prywatnego - ksigowi ubezpieczyciela.

Co za rnica?

Andrzej widocznie woli, aby decydowa o tym Minister.

Uwaam, e bdzie w tym lepszy ni korporacja, ktry musi wykaza zysk za wszelk cen.

Data: 2013-04-19 20:44:56
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 20:42, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:

Ktoś zatem musi podejmować decyzję - dalej już nie leczymy.

Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina. W ustroju
socjalistycznym - doktor Mengele w osobie Ministra Zdrowia.

W przypadku ubezpieczenia prywatnego - księgowi ubezpieczyciela.

Co za różnica?

Zdecydowana. Moge wybrac dowolna z prywatnych firm. Zadnej nie MUSZE.



Andrzej widocznie woli, aby decydował o tym Minister.

Uważam, że będzie w tym lepszy niż korporacja, który musi wykazać zysk
za wszelką cenę.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 20:50:06
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 20:42, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:

Kto zatem musi podejmowa decyzj - dalej ju nie leczymy.

Normalnie decyzj tak podejmuje chory lub jego rodzina. W ustroju
socjalistycznym - doktor Mengele w osobie Ministra Zdrowia.

W przypadku ubezpieczenia prywatnego - ksigowi ubezpieczyciela.

Co za rnica?

Taka, e mona wybra ksigowego w innej firmie, albo w ogle zrezygnowa z usug.



Andrzej widocznie woli, aby decydowa o tym Minister.

Uwaam, e bdzie w tym lepszy ni korporacja, ktry musi wykaza zysk
za wszelk cen.

By moe. Jestem skonny pozostawi wybr, aby chcce osoby leczyy si via Minister Zdrowia.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 20:59:07
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:50, Liwiusz pisze:

W przypadku ubezpieczenia prywatnego - ksigowi ubezpieczyciela.

Co za rnica?

Taka, e mona wybra ksigowego w innej firmie, albo w ogle
zrezygnowa z usug.

Kiedy ju zachorujesz?

Data: 2013-04-19 21:00:30
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 20:59, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 20:50, Liwiusz pisze:

W przypadku ubezpieczenia prywatnego - ksigowi ubezpieczyciela.

Co za rnica?

Taka, e mona wybra ksigowego w innej firmie, albo w ogle
zrezygnowa z usug.

Kiedy ju zachorujesz?

Nawet NFZ Ci nie wyleczy, jak si do niego zgosisz ju po zachorowaniu.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 21:05:45
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 21:00, Liwiusz pisze:

Kiedy ju zachorujesz?

Nawet NFZ Ci nie wyleczy, jak si do niego zgosisz ju po zachorowaniu.

.... chyba wyszo nie-to, co chciae napisa ;)



--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-19 21:16:55
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 21:00, Liwiusz pisze:
Nawet NFZ Ci nie wyleczy, jak si do niego zgosisz ju po zachorowaniu.

Gupoty gadasz. Do NFZ przyjmowany jest kady. Nawet jak si kto urodzi ju chory.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 20:54:52
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:44, hiki o! pisze:
Zdecydowana. Moge wybrac dowolna z prywatnych firm. Zadnej nie MUSZE.

No. Tak samo jak możesz teraz wybrać sobie dowolnego operatora GSM. I co z tego?

Żadna z prywatnych firm nie da ci tego co NFZ, bo ich celem jest maksymalizacja funkcji zysku.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 20:53:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 20:59:08
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 20:53, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

Nie zdradzę chyba tajemnicy, jeśli napiszę, że każdy umrze, najczęściej na coś, czemu można było zaradzić, stosując lepsze leki, lepszą terapię, tudzież zastosować profilaktykę w odpowiednim czasie.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-19 21:21:30
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:59, Liwiusz pisze:

Nie zdradz chyba tajemnicy, jeli napisz, e kady umrze, najczciej
na co, czemu mona byo zaradzi, stosujc lepsze leki, lepsz terapi,
tudzie zastosowa profilaktyk w odpowiednim czasie.

Nie mw... Masz lek na staro?

Data: 2013-04-19 21:17:57
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:59, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-19 20:53, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

Nie zdradzę chyba tajemnicy, jeśli napiszę, że każdy umrze, najczęściej
na coś, czemu można było zaradzić, stosując lepsze leki, lepszą terapię,
tudzież zastosować profilaktykę w odpowiednim czasie.


Ale jednak społeczeństwo uznało, że będzie prezentować etykę dążącą do tego, żeby jednak ludzie nie umierali tylko z biedy.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 21:35:11
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 20:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

"o kurwa, jest termin na NFZ, juz za 8 lat, refunfują połowę"






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 23:11:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 21:35, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 20:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

"o kurwa, jest termin na NFZ, juz za 8 lat, refunfują połowę"

Na stenty? Nie, mój ojciec dostał w godzinę po tym jak go z zawałem dowieźli do szpitala.

A jak chcesz pokazać, że NFZ nie daje rady na wszystko i wszędzie, to już dawno mówiłem, że owszem, że daje radę tyle, na ile ma środki. Ale i tak jest to więcej niż zero.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 00:50:11
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 23:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 19.04.2013 21:35, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 20:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

"o kurwa, jest termin na NFZ, juz za 8 lat, refunfują połowę"

Na stenty? Nie, mój ojciec dostał w godzinę po tym jak go z zawałem
dowieźli do szpitala.

A jak chcesz pokazać, że NFZ nie daje rady na wszystko i wszędzie, to
już dawno mówiłem, że owszem, że daje radę tyle, na ile ma środki. Ale i
tak jest to więcej niż zero.

Czyli tą Twoją socjalistyczną etyką co to nie można pozwolić ludziom umierać można sobie tylko rzyć podetrzeć.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-20 00:54:27
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 23:11, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 21:35, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 20:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

"o kurwa, jest termin na NFZ, juz za 8 lat, refunfują połowę"

Na stenty? Nie, mój ojciec dostał w godzinę po tym jak go z zawałem
dowieźli do szpitala.

A jak chcesz pokazać, że NFZ nie daje rady na wszystko i wszędzie, to
już dawno mówiłem, że owszem, że daje radę tyle, na ile ma środki. Ale i
tak jest to więcej niż zero.


To "wiecej niz zero" bierze sie z lupienia mnie na niemozebnie wielkie kwoty w stosunku do tego, co mozna dostac.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 11:10:40
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 00:50, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-19 23:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 19.04.2013 21:35, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 20:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

"o kurwa, jest termin na NFZ, juz za 8 lat, refunfują połowę"

Na stenty? Nie, mój ojciec dostał w godzinę po tym jak go z zawałem
dowieźli do szpitala.

A jak chcesz pokazać, że NFZ nie daje rady na wszystko i wszędzie, to
już dawno mówiłem, że owszem, że daje radę tyle, na ile ma środki. Ale i
tak jest to więcej niż zero.

Czyli tą Twoją socjalistyczną etyką co to nie można pozwolić ludziom
umierać można sobie tylko rzyć podetrzeć.

Podobnie jak twoją sadystyczną, że niech ludzie zdychają wokoło, mnie to wali póki jestem młody, piękny i bogaty.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 14:07:41
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 11:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 20.04.2013 00:50, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-19 23:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 19.04.2013 21:35, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 20:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.04.2013 20:32, Liwiusz pisze:
Normalnie decyzję taką podejmuje chory lub jego rodzina.

Sęk w tym, że powodem tej decyzji nie będzie ,,już się nic nie da
zrobić'' tylko ,,o kurwa nie mam tych 20 tysięcy na wszczepienie
stentów, więc se umrę kurwa na ten zawał, bo co mi pozostało''.

"o kurwa, jest termin na NFZ, juz za 8 lat, refunfują połowę"

Na stenty? Nie, mój ojciec dostał w godzinę po tym jak go z zawałem
dowieźli do szpitala.

A jak chcesz pokazać, że NFZ nie daje rady na wszystko i wszędzie, to
już dawno mówiłem, że owszem, że daje radę tyle, na ile ma środki. Ale i
tak jest to więcej niż zero.

Czyli tą Twoją socjalistyczną etyką co to nie można poz(wolić ludziom
umierać można sobie tylko rzyć podetrzeć.

Podobnie jak twoją sadystyczną, że niech ludzie zdychają wokoło, mnie to
wali póki jestem młody, piękny i bogaty.



No coz, ani mlody, ani bogaty (w moim mniemaniu), ani piekny nie jestem.

A ludzie i tak zdychaja wokolo.

I mnie to wkurwia. Nie to, ze zdychaja. Tyko to, iż placac tak kurewsko wysokie podatki i parapodatki do "wspolnej kasy" ktore to srodki maja wlasnie ratowac tych ludzi i im sluzyc, maja pomagac tym, co nie maja tak dobrze jak ja...

....a oni dalej umieraja, albo nie sa leczeni.

Do kurwy nedzy, place w chuj, i ani ja z tego nic nie mam, ani ci biedni.

Jak zlysze ze ktos dostal skiertowanie na leczenie za 4 lata, a wiem, ze choroba, ktora ma rozwija sie i w sumie za 4 lata to moze byc trup, to mna kurwica telepie, patrzac na kwote przelewu do pierdolonego fiskusa.

Bo wiem, ze kwota leczenia z moich podatkow uzbiera sie w kilka miesiecy.

A sa ludzie co placa jeszcze wiecej.

Wiec gdzie do kurwy nedzy ida te pieniadze?

Dlaczego tyle place a ludzie umieraja?

A to przenosi sie dalej - skoro tamci umieraja, to ja, mimo, ze wplacilem w chuj, jak przyjdzie moj czas to nie dostane pomocy i umre.



Dlkatego tak nie cierpie urzedasów. Bo doją wszystkich (mnie, ciebie, tamta pania) a ludziom daja resztki ze stolu.





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 06:53:38
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisał/a:

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH kosztów leczenia?

Jakby to Święty NFZ gwarantował...

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-20 16:14:23
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 08:53, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisa/a:

A prbowae kiedy znale prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztw leczenia?

Jakby to wity NFZ gwarantowa...

W zakresie ratujcym ycie w nagych przypadkach z reguy gwarantuje, nawet jeli przekracza budet.

Kiedy autentycznie zainteresowany alternatyw szukaem prywatnej oferty. Nawet w porwnaniu z NFZ byy gorzej jak gwniane.

Moe mi co zaproponujesz, hmm?

Data: 2013-04-20 16:43:27
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 16:14, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.04.2013 08:53, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisał/a:

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?

Jakby to Święty NFZ gwarantował...

W zakresie ratującym życie w nagłych przypadkach z reguły gwarantuje,
nawet jeśli przekracza budżet.

Kiedyś autentycznie zainteresowany alternatywą szukałem prywatnej
oferty. Nawet w porównaniu z NFZ były gorzej jak gówniane.

Może mi coś zaproponujesz, hmm?


Nie bedzie alternatywy sensownej




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 16:44:07
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 16:43, hiki o! wrote:
On 20.04.2013 16:14, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.04.2013 08:53, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisał/a:

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?

Jakby to Święty NFZ gwarantował...

W zakresie ratującym życie w nagłych przypadkach z reguły gwarantuje,
nawet jeśli przekracza budżet.

Kiedyś autentycznie zainteresowany alternatywą szukałem prywatnej
oferty. Nawet w porównaniu z NFZ były gorzej jak gówniane.

Może mi coś zaproponujesz, hmm?


Nie bedzie alternatywy sensownej

....poki do jednego z ubezpieczycieli (monopolisty) bedzie trzeba pod przymusem placic.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-20 19:20:23
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Sat, 20 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 20.04.2013 08:53, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisa/a:

A prbowae kiedy znale prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztw leczenia?

Jakby to wity NFZ gwarantowa...

W zakresie ratujcym ycie w nagych przypadkach z reguy gwarantuje, nawet jeli przekracza budet.

  Apeluj o niezapominanie, e szczeglne "procedury ratujce", w tym
badawcze i "rozwojowe", fundowane s *spoza* rodkw NFZ, z budetu
(czyli podatkw a nie ubezpieczenia).

Kiedy autentycznie zainteresowany alternatyw szukaem prywatnej oferty.
Nawet w porwnaniu z NFZ byy gorzej jak gwniane.

  Jest to moliwe, niestety, wypada si zgodzi.
  Tak samo nie da si kupi OC na rower opartego o zasady zblione
do OC na samochd. Jedyne znalezione jaki czas temu to byo "europejskie
studenckie", niedostpne dla zwykych mieszkacw Polski.
  "Czysty rynek" akurat przy ubezpieczeniach nie bardzo dziaa, z tym,
e nie wykluczam i bardzo istotn przyczyn s ograniczenia prawne
w postaci "rozmiaru" ubezpieczyciela (prg wejcia jest tak wysoki,
e realna konkurencja nie dziaa, za to ustawowe wymuszenie tak).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-20 11:12:20
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 20.04.2013 08:53, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisał/a:

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?

Jakby to Święty NFZ gwarantował...

Gwarantuje tyle, na ile jest kasy w funduszu. Tego się nie przeskoczy. Natomiast jak sobie jesteś już chory, to nie znajdziesz ubezpieczyciela, co cię ubezpieczy i da leczenie tej choroby.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-20 14:08:15
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 20.04.2013 11:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 20.04.2013 08:53, Dominik & Co pisze:
Dnia 19.04.2013 Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisał/a:

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?

Jakby to Święty NFZ gwarantował...

Gwarantuje tyle, na ile jest kasy w funduszu. Tego się nie przeskoczy.
Natomiast jak sobie jesteś już chory, to nie znajdziesz ubezpieczyciela,
co cię ubezpieczy i da leczenie tej choroby.

No i co z tego?







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-23 07:34:51
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 20.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?

Jakby to Święty NFZ gwarantował...

Gwarantuje tyle, na ile jest kasy w funduszu. Tego się nie przeskoczy.

Niezupełnie. Całej kasy na jednego nie da przecież.
Wszelkich kosztów nie zagwarantuje nikt. Z samej definicji "wszelkich".

A w prasie regularnie pojawiają się jojczenia, jak to ci czy
tamci dla NFZ są już zbyt kosztowni...
Ja tam wole jawną suma ubezpieczenia.

Natomiast jak sobie jesteś już chory, to nie znajdziesz ubezpieczyciela, co cię ubezpieczy i da leczenie tej choroby.

Jak już masz spalony dom, to nie znajdziesz ubezpieczyciela, który ubezpieczy
Ci ten spalony dom od spalenia. Dziwi Cię to?

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-23 09:37:55
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-23 09:34, Dominik & Co pisze:
Jak już masz spalony dom, to nie znajdziesz ubezpieczyciela, który ubezpieczy
Ci ten spalony dom od spalenia. Dziwi Cię to?

Rozwińmy tę kwestię - Przemysław chciałby, aby w takim przypadku (już zaistniała choroba) chory nie był pozostawiony bez pomocy. Ale do tego nie trzeba aż NFZ ze wszystkimi jego wadami. Jeśli uznamy bowiem, że państwo ma fundować leczenie niektórym chorym, to równie dobrze (ba, lepiej i taniej) byłoby, gdyby to państwo KUPOWAŁO odpowiednie usługi dla danych osób na wolnym rynku medycznym, a nie bawiło się w ubezpieczalnię i lekarza w jednym.

Tak samo jak kupuje limuzyny dla siebie, a nie zakłada fabryki samochodów.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-23 10:03:07
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 09:37, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-23 09:34, Dominik & Co pisze:
Jak już masz spalony dom, to nie znajdziesz ubezpieczyciela, który
ubezpieczy
Ci ten spalony dom od spalenia. Dziwi Cię to?

Rozwińmy tę kwestię - Przemysław chciałby, aby w takim przypadku (już
zaistniała choroba) chory nie był pozostawiony bez pomocy. Ale do tego
nie trzeba aż NFZ ze wszystkimi jego wadami. Jeśli uznamy bowiem, że
państwo ma fundować leczenie niektórym chorym, to równie dobrze (ba,
lepiej i taniej) byłoby, gdyby to państwo KUPOWAŁO odpowiednie usługi
dla danych osób na wolnym rynku medycznym, a nie bawiło się w
ubezpieczalnię i lekarza w jednym.

No ale tak jest. Przychodnie nie są własnością NFZ, tylko są to prywatne jednostki, które kontrakty zawierają z NFZ. Dlatego jest tak, że idziesz do przychodni ,,termin na lipiec, a prywatnie to na jutro''. Bo moce przerobowe są na np. 100 pacjentów miesięcznie, ale NFZ wykupił na 10 pacjentów miesięcznie.

Szpitale też nie są raczej wprost własnością NFZ (aczkolwiek nie badałem wszystkich, może się mylę), choć z racji na rozmach i cenę, to nie są typowo własnością pojedynczych ludzi jak przychodnie. Ale nadal jest schemat, że NFZ wykupuje (zawierane są kontrakty) usługi medyczne u nich. I czy właścicielem jest fundacja czy Urząd Marszałkowski, to detal.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 09:56:50
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 09:34, Dominik & Co pisze:
Dnia 20.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A próbowałeś kiedyś znaleźć prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztów leczenia?

Jakby to Święty NFZ gwarantował...

Gwarantuje tyle, na ile jest kasy w funduszu. Tego się nie przeskoczy.

Niezupełnie. Całej kasy na jednego nie da przecież.

No nie da, bo inni mają potrzeby również. Stąd koszyk świadczeń opracowywany na podstawie analiz potrzeb i funduszy.

Wszelkich kosztów nie zagwarantuje nikt. Z samej definicji "wszelkich".

Tak. Tylko że inny model jest działania komercyjnych ubezpieczalni. One muszą zarobić. Jak jestem np. teraz w trakcie kolejnych operacji, kto mnie ubezpieczy? Nikt. Bo prawdopodobieństwo że będą płacić jest = 1. A NFZ przyjmuje nawet chorego od urodzenia, bo to inny model działa. To wspólnotowa zrzuta narodowa. I zarząd (NFZ) tym zarządza, rozprowadza, kieruje.


A w prasie regularnie pojawiają się jojczenia, jak to ci czy
tamci dla NFZ są już zbyt kosztowni...


Ja tam wole jawną suma ubezpieczenia.

Ale ona jest dla zdrowych, którym się przydarza raz coś. Pisałem już, że jak mi się urodziła pierwsza córka, to mój tatuś w ramach ,,dobry dziadek'' chciał właśnie jakieś takie prywatne ubezpieczenie jej wykupić. Medyk zbadał i wysłyszał szmery w sercu i ,,sorry, chorych nie ubezpieczamy''.

Póki masz komercyjne OC i przez 20 lat je płacisz tak jak ja, a nie korzystasz, to jest fajnie. Ale jak żona otarła 2 lata temu sąsiada, to mi OC o 2 progi podskoczyło od razu i z tego podskosku opłaciłem tyle, ile sąsiad dostał za zarysowanie. Więc to co płacę to ubezpieczyciel zjada na siebie, a jak trzeba wypłacić, to i tak sobie odbije podskokiem. Chyba że faktycznie jest jakiś jednorazowy pech i rozpierdzielę limuzynę za 200 tysięcy. Choć znając życie, przyjdą i zrobią śledztwo i znajdą jakiś kruczek, żeby mieć regres.

Tak jak mi znaleźli jak w zeszłe lato zalało mi mieszkanie. Były wtedy duże wichury, ja byłem poza domem i puściła klamka w drzwiach balkonowych. PZU powiedziało, że moja wina, bo musiałem źle domknąć okno.  I oni wypłacają tylko wtedy, jakby wichura wyrwała zamki powodując ich uszkodzenie (fizycznie na mój gust niemożliwe w naszym klimacie, bo taka siła to by chyba samochody latały)

Natomiast jak sobie jesteś już chory, to nie znajdziesz ubezpieczyciela,
co cię ubezpieczy i da leczenie tej choroby.

Jak już masz spalony dom, to nie znajdziesz ubezpieczyciela, który ubezpieczy
Ci ten spalony dom od spalenia. Dziwi Cię to?

Nie dziwi. Ale dom to mienie a nie zdrowie, poza tym akcja ,,spalenie domu'' była jednorazowa. A choroby są przewlekłe. Nie można powiedzieć ,,odbuduj dom, ubezpiecz od nowa'', bo chory się stara, ale nie umie wyzdrowieć.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 08:21:00
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Tak. Tylko że inny model jest działania komercyjnych ubezpieczalni. One muszą zarobić. Jak jestem np. teraz w trakcie kolejnych operacji, kto

No, a urzędnicy NFZ nie muszą zarobić? NFZ kosztuje zapewne więcej, niż czysto komercyjne ubezpieczenie, tyle że zysku nie wykazuje...

Uważasz, że NFZ chętniej da na kosztowną terapię, bo "nie musi
zarobić" w przeciwieństwie do komercjuszki? To wpisz sobie w wyszukiwarkę "NFZ nie refunduje" czy "nie finansuje" i poczytaj, jak to chorzy błogosławią tę charytatywną, nie nastawioną na zysk instytucję.

Prywatny dentysta też chce zarobić. To nie implikuje tego, że będzie
wyrywał mi zdrowy ząb żeby razem z nim wyrwać dodatkową kasę.

mnie ubezpieczy? Nikt. Bo prawdopodobieństwo że będą płacić jest = 1. A NFZ przyjmuje nawet chorego od urodzenia, bo to inny model działa. To wspólnotowa zrzuta narodowa. I zarząd (NFZ) tym zarządza, rozprowadza,

Skoro to socjalistyczna zrzuta narodowa na zasadzie "każdemu się należy", to dlaczego nie jest normalnie finansowana z budżetu
(z podatków)? Dodatkowo wtedy "służba zdrowia" może być państwowa, ale wcale nie musi.

Ja tam wole jawną suma ubezpieczenia.

Ale ona jest dla zdrowych, którym się przydarza raz coś. Pisałem już, że

Tak, generalnie ubezpieczenie jest od zdarzenia przyszłego.
Nie musi być jednorazowe (może być ciągłe), ale musi być _przyszłe_.
Inaczej po prostu nie jest żadnym ubezpieczeniem.

ile sąsiad dostał za zarysowanie. Więc to co płacę to ubezpieczyciel zjada na siebie, a jak trzeba wypłacić, to i tak sobie odbije podskokiem. Chyba że faktycznie jest jakiś jednorazowy pech i

No nie mów, że odkryłeś właśnie zasadę działania firm ubezpieczeniowych?
Przecież wiadomo, że ze składek trzeba pokryć nie tylko odszkodowania,
ale też własne koszty oraz zysk.
Nie dziwi. Ale dom to mienie a nie zdrowie, poza tym akcja ,,spalenie

Sorry Winetou, ale zdrowie i życie zależy od kasy. Może smutne, ale prawdziwe.
Wiem, że ociężali umysłowo lub manipulatorzy pieprzą, że życie ludzkie jest bezcenne, ale zgodnie z tą logiką samochody powinny się poruszać 10 km/h, a beznadziejne przypadki leczone do samego końca bez zważania na koszty.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-23 11:55:50
Autor: Maruda
OT (naród itd)
W dniu 2013-04-23 10:21, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek<niechce@spamu.pl>  napisał/a:

Tak. Tylko że inny model jest działania komercyjnych ubezpieczalni. One
muszą zarobić. Jak jestem np. teraz w trakcie kolejnych operacji, kto

No, a urzędnicy NFZ nie muszą zarobić? NFZ kosztuje zapewne więcej,
niż czysto komercyjne ubezpieczenie, tyle że zysku nie wykazuje...

Oj, wykazuje, wykazuje.
Coś-mi-gdzieś dzwoni, a teraz nie chce mi się szukać.
NFZ za ub. rok wykazał kilka mld oszczędności (ciekawe jak, jakim cudem i na czym to polegało), w związku z czym pracownikom wypłacono sowite premie.
Myślę, że w kolejnym roku w związku z tym zarówno oszczędności, jak i premie będą jeszcze większe.
A, że przy okazji zemrze kolejne parę tysięcy ludzi, dla których braknie miejsca w szpitalu albo kasy na leki, albo karetka nie zdąży dojechać, to cóż - nie da się przecież ograniczonymi środkami zlikwidować wszystkich problemów.
Na szczęście w przeważającej części umierają ci, którzy już nie "produkują".


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-23 15:37:09
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd)
On Tue, 23 Apr 2013, Maruda wrote:

Co-mi-gdzie dzwoni, a teraz nie chce mi si szuka.

  Jak wyej (mi te).

NFZ za ub. rok wykaza kilka mld oszczdnoci (ciekawe jak, jakim cudem i na
czym to polegao),

  Z tego co mi si kojarzy, np. z centralizacj pogotowia.
  Zbierajc kilka punktw dyurnych w jeden mona mniej samochodw
trzyma "w zapasie". A e teoria "kto bdzie w terenie to
podjedzie szybciej[1]" niekoniecznie si sprawdzi[2], no co c,
pacjent bdzie mia pech.
  Rzut oka w gugla:
http://gliwice.gosc.pl/doc/1478598.NIE-dla-likwidacji-pogotowia
http://klobuck.naszemiasto.pl/tag/likwidacja-pogotowia-klobuck.html
http://czestochowa.naszemiasto.pl/tag/pogotowie-lubliniec-likwidacja.html
http://www.gazetakrakowska.pl/tag/likwidacja-pogotowia-malopolska.html?cookie=1
http://www.zyciesiedleckie.pl/minsk/4807-likwidacja-pogotowia-ratunkowego
http://halogorlice.pl/index.php/miasto/47-gorlice/2581-zwizkowcy-przeciw-likwidacji-dyspozytorni-pogotowia-

[1] Jakby co, to w mojej zawodnej pamici mam, e chyba jeszcze za czasw
Kas Chorych konkretnie w Zabrzu byy terenowe (poza stacj pogotowia)
punkty duuru karetek - chyba dwa, ale pamitam tylko lokalizacj
jednej, pnocnej (miasto jest "wyduone" na osi pnoc-poudnie
i taki wanie ukad ma sens - mniej wicej w 1/4 od kocw tej
osi, nie w skrajnych dzielnicach).

  Niewtpliwie:
- czas dojazdu BY krtszy
- da si na likwidacji "zaoszczdzi".

  Widocznie dodatkowe kilkanacie minut jazdy karetki zostao
zakwalifikowane jako "nie problem".

[2] Oczywicie "mniejszy zapas" wychodzi na wierzch w razie jakiej
katastrofy, w stylu zawalenia si hali wystawowej pod niegiem
albo czowki pocigw.

w zwizku z czym pracownikom wypacono sowite premie.

  Ba.
  Ale ograniczybym si do tych ktrzy "znaleli oszczdnoci".

A, e przy okazji zemrze kolejne par tysicy ludzi

  Jako tak.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-23 11:40:01
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 10:21, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Tak. Tylko że inny model jest działania komercyjnych ubezpieczalni. One
muszą zarobić. Jak jestem np. teraz w trakcie kolejnych operacji, kto

No, a urzędnicy NFZ nie muszą zarobić?

Muszą. Zarząd kosztuje. Tak samo jak Owsiak kosztuje WOŚP-a a jakiś inny Prezes kosztuje Caritasa. O tym, że Samo Się Nie Zarządzi już mówiliśmy.

NFZ kosztuje zapewne więcej,
niż czysto komercyjne ubezpieczenie,

Nie wiem, tamto też wymagałoby zarządzania.

Uważasz, że NFZ chętniej da na kosztowną terapię, bo "nie musi
zarobić" w przeciwieństwie do komercjuszki?

Nie ,,bo nie musi zarobić'' ale dlatego, że ma inne zasady.

To wpisz sobie w wyszukiwarkę
"NFZ nie refunduje" czy "nie finansuje" i poczytaj, jak to chorzy
błogosławią tę charytatywną, nie nastawioną na zysk instytucję.

A prywatne by im lepiej zadziałało?


mnie ubezpieczy? Nikt. Bo prawdopodobieństwo że będą płacić jest = 1. A
NFZ przyjmuje nawet chorego od urodzenia, bo to inny model działa. To
wspólnotowa zrzuta narodowa. I zarząd (NFZ) tym zarządza, rozprowadza,

Skoro to socjalistyczna zrzuta narodowa na zasadzie "każdemu się
należy", to dlaczego nie jest normalnie finansowana z budżetu
(z podatków)?

Mam dejavu.... Już wyjaśniałem dokładnie to.

A więc jest finansowane z budżetu, z podatków. Tylko że z uwagi na specyfikę masz od razu powiedziane jaka kwota z podatków na to idzie. Dlatego, że tu jest potrzebne dokładne planowanie. Jak autostradę buduje się przez dziesięciolecia, to nie ma sensu tworzyć osobnego konta (choć takie konta w budżecie też są, tylko nie tak jawne dla podatnika, trzeba się wczytać dokładniej) na autostrady, tylko rząd na bieżąco co roku robi plan budżetowy na przyszły rok. W przypadku lecznictwa rozmach jest dużo większy, powszechność potrzeb duża, a warunki silnie zmienne. Więc NFZ jest widoczny bardziej niż komisje ds. autostrad.




Dodatkowo wtedy "służba zdrowia" może być państwowa, ale wcale nie musi.

No  i nie jest już od wielu, wielu lat, żeby nie rzec dziesięcioleci.


Ja tam wole jawną suma ubezpieczenia.
Ale ona jest dla zdrowych, którym się przydarza raz coś. Pisałem już, że
Tak, generalnie ubezpieczenie jest od zdarzenia przyszłego.

A leczenie w NFZ niekoniecznie.

Nie musi być jednorazowe (może być ciągłe), ale musi być _przyszłe_.
Inaczej po prostu nie jest żadnym ubezpieczeniem.

No i co ja mam np. zrobić? Jestem w trakcie serii operacji, czeka mnie długotrwałe leczenie. Dodatkowo mam od 2 lat uszkodzony kręgosłup i do końca życia czeka mnie mnie mniejsza lub większa rehabilitacja, żebym nie zaległ całkiem. Zdarzenie jest już przeszłe.

W tej chwili mam jakieś pracownicze ubezpieczenie na  życie i zdrowie w PZU. Nie obejmuje leczenia, ale przynajmniej jakiś ochłap rzucają za każdy dzień pobytu w szpitalu. Ale ubezpieczenie się kończy wraz z moim zatrudnieniem! I nowego nie załapię, bo już jestem chory.

ile sąsiad dostał za zarysowanie. Więc to co płacę to ubezpieczyciel
zjada na siebie, a jak trzeba wypłacić, to i tak sobie odbije
podskokiem. Chyba że faktycznie jest jakiś jednorazowy pech i

No nie mów, że odkryłeś właśnie zasadę działania firm ubezpieczeniowych?
Przecież wiadomo, że ze składek trzeba pokryć nie tylko odszkodowania,
ale też własne koszty oraz zysk.

No więc właśnie. Dlatego nie można twierdzić, że ubezpieczenia prywatne zastąpią składkę zdrowotną. Osoby przewlekle chore albo nieuleczalnie chore nie mają szans w systemie ubezpieczeń ,,zdarzeniowych''.

Porównując do ubezpieczenia samochodu. Wszystko fajnie, jak zdarzy ci się raz na 20 lat jakieś zdarzenie. A jak masz przypadłość taką, że raz w miesiącu rozwalasz samochód, to ubezpieczenie komercyjne słabo zadziała. Albo więc masz kupę swojej kasy albo musisz przestać jeździć (czyli przekładając analogię na zdrowie, albo masz kupę swojej kasy albo musisz przestać żyć).

Oczywiście model z zaprzestaniem życia jest również możliwy i są osoby (np. tu Liwiusz), które go jawnie lansują. Ale wspólnota w ogólności nie, dlatego się umówiła, że będzie robić składkę na tych poszkodowanych

Nie dziwi. Ale dom to mienie a nie zdrowie, poza tym akcja ,,spalenie
Sorry Winetou, ale zdrowie i życie zależy od kasy. Może smutne, ale prawdziwe.

No zależy od kasy i społeczeństwo się umówiło, że będzie tę kasę zbierać w ramach ściepy narodowej, bo taką wyznają etykę.

Wiem, że ociężali umysłowo lub manipulatorzy pieprzą, że życie ludzkie
jest bezcenne, ale zgodnie z tą logiką samochody powinny się poruszać
10 km/h, a beznadziejne przypadki leczone do samego końca bez zważania
na koszty.

No i powinny być bez zważania na koszty, ale jak nie masz kasy, to nie przeskoczysz. Jak Twoje dziecko będzie chore, będziesz je leczył do samego końca bez zważania na koszty, ale co, jak nie będziesz miał? Po prostu brak i koniec. I tak samo w skali państwa. Leczymy obywateli bez względu na koszty, ale do limitu jaki mamy. Jak masz 1000zł na leczenie na miesiąc i trójkę chorych dzieci w domu, to musisz tak rozdzielić, żeby nie przekroczyć 1000zł . Bo po prostu więcej nie ma. I NFZ ma X zł na leczenie narodu i z próżnego nie naleje. Jak mówi ludowe przysłowie: Tak krawiec kraje, jak mu materii staje.


Nasza dyskusja ma dwa wątki:

a) Czy wyznajesz etykę leczenia innych czy liwiuszową ,,martw się sam o siebie, jak nie to zdychaj''?

b) jak działa system i czy można lepiej?

I omawianie B jeśli wyznajesz etykę liwiuszową sensu nie ma, bo owszem przy założeniu ,,chory a biedny do piachu'' to cały ten NFZ jest do dupy pomysłem.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 10:11:15
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Mam dejavu.... Już wyjaśniałem dokładnie to.

Chyba wyjaśniałeś jednak coś innego :-)

A więc jest finansowane z budżetu, z podatków. Tylko że z uwagi na

Jawnie nie jest. Po co farsa pt Ewuś i straszenie lekarzy za co to ich
nie pociągną, jak wypiszą receptę "nieuprawnionemu"?
Przecież zdrowie każdego menela w socjaliźmie jest bezcenne,
czy płacił "składkę" czy nie- trzeba go leczyć. A i tak poziom kosztów
leczenia nie zależy od wysokości składki, nieprawdaż?

Nasza dyskusja ma dwa wątki:

a) Czy wyznajesz etykę leczenia innych czy liwiuszową ,,martw się sam o siebie, jak nie to zdychaj''?

Nie, to jest etyka pt. "Nie okradaj innego uzasadniając to szczytnym
celem". Wiesz, okradziony naprawdę ma w dupie to, że złodziej kupił za łup
swojej matce lekarstwo na serce.

I omawianie B jeśli wyznajesz etykę liwiuszową sensu nie ma, bo owszem przy założeniu ,,chory a biedny do piachu'' to cały ten NFZ jest do dupy pomysłem.

Chory a biedny i dzisiaj pójdzie do piachu, bo na leczenie prywatne
go nie stać, a NFZ skończyły się "limity".

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-23 10:25:53
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No i co ja mam np. zrobić? Jestem w trakcie serii operacji, czeka mnie

Ale co mnie do tego? Zdrowie obywatela jest jego prywatną sprawą.

Socjalistyczne założenie, że "zdrowie obywateli powszechnym
dobrem państwa" nieuchronnie prowadzi do przypierdalania się państwa
w prywatne sprawy. Począwszy od okradania ludzi na zdrowie,
poprzez ingerowaniu w to, jakie substancje dorosłemu, świadomemu
człowiekowi wolno wprowadzać do swojego organizmu aż po zakazy
sprzedaży tłuszczów trans i "zbyt dużych" kubków do słodkich napojów.

W kolejce już czeka obłożenie podatkiem słodyczy, tylko czekać,
jak będzie przymusowa poranna gimnastyka jak u Orwella.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-23 12:27:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 12:11, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:
Mam dejavu.... Już wyjaśniałem dokładnie to.
Chyba wyjaśniałeś jednak coś innego :-)
A więc jest finansowane z budżetu, z podatków. Tylko że z uwagi na
Jawnie nie jest.

Jak nie jawnie? Wypełniam PIT i mam podatek płacony na leczenie, podatek płacony na Organizacje Pożytku Publicznego (choć tu wolałbym wziąć dla siebie, a też muszę płacić) i podatek płacony na cele inne, gdzie nie mam jawnie podane wprost ile na co.

Po co farsa pt Ewuś i straszenie lekarzy za co to ich
nie pociągną, jak wypiszą receptę "nieuprawnionemu"?

No bo chcemy leczyć swoich, a nie obcych? I jak taki ukrainiec przez granicę się przedrze w Bieszczadach albo jak się trafi jakiś Polak, co się wypisze z systemu, to im nie przysługuje. Przysługuje tym, co dają składki

Przecież zdrowie każdego menela w socjaliźmie jest bezcenne,
czy płacił "składkę" czy nie- trzeba go leczyć.

I tak i nie. Społeczeństwo uznało, że jak uznał, że nie chce i sam zrezygnował, to już jego problem. Choć zgadzam się z tobą, ten cały Ewuś i inne takie też mi się do końca nie podobają. Ale to jest bez związku z tym, co omawiamy.


A i tak poziom kosztów
leczenia nie zależy od wysokości składki, nieprawdaż?

Owszem, na tym polega ten system. To nie tak, że otrzymujesz tyle ile zapłaciłeś. To jest tak, że społeczeństwo uznało, żeby wszystkim dać równe prawo głosu i że bogatsi powinni łożyć na biedniejszych.

Rozumiem, że taka etyka ci nie odpowiada. Ale taka została przez społeczeństwo wypracowana.

I omawianie B jeśli wyznajesz etykę liwiuszową sensu nie ma, bo owszem
przy założeniu ,,chory a biedny do piachu'' to cały ten NFZ jest do dupy
pomysłem.
Chory a biedny i dzisiaj pójdzie do piachu, bo na leczenie prywatne
go nie stać, a NFZ skończyły się "limity".

Na moje leczenie na razie się nie skończyły.

Na jakieś się skończą, to nie raz omawialiśmy, bo studnia z kasą nie jest bez dna. Ale to, że 100 pójdzie do piachu to nie argument za tym, żeby wysłać 1000. Skoro kasy wystarczy tylko na uratowanie 900 to nadal nie zmienia mojej argumentacji.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 10:59:13
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No bo chcemy leczyć swoich, a nie obcych? I jak taki ukrainiec przez

PESEL.

I tak i nie. Społeczeństwo uznało, że jak uznał, że nie chce i sam zrezygnował, to już jego problem. Choć zgadzam się z tobą, ten cały Ewuś

Ja bym się chętnie wypisał. Nie chcę korzystać, nie chcę płacić.
Ale rabują pod przymusem...

Na jakieś się skończą, to nie raz omawialiśmy, bo studnia z kasą nie jest bez dna. Ale to, że 100 pójdzie do piachu to nie argument za tym, żeby wysłać 1000. Skoro kasy wystarczy tylko na uratowanie 900 to nadal nie zmienia mojej argumentacji.

Poniekąd. Problem jest jednak w tym, że gdyby każdy dysponował swoimi pieniędzmi, to uratowano by 990, bo ileś kasy nie poszłoby na urzędasów.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-23 13:16:58
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 12:59, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No bo chcemy leczyć swoich, a nie obcych? I jak taki ukrainiec przez

PESEL.

No. Pesel służy do sprawdzania w Ewusiu. Enigmatyczny jesteś, coś ci w peselu nie pasuje? US też przeszedł na pesele z nipów dla osób fizycznych, bo tak prościej.


I tak i nie. Społeczeństwo uznało, że jak uznał, że nie chce i sam
zrezygnował, to już jego problem. Choć zgadzam się z tobą, ten cały Ewuś
Ja bym się chętnie wypisał. Nie chcę korzystać, nie chcę płacić.

Wypisz się. Tylko jak znam życie, to się wypiszesz pókiś młody, piękny i bogaty, a jak co, to przyjdzie koza do woza.

Poniekąd. Problem jest jednak w tym, że gdyby każdy dysponował
swoimi pieniędzmi, to uratowano by 990, bo ileś kasy nie poszłoby
na urzędasów.

Ale już ustalono, że od pewnej skali przedsięwzięcia wymaga ono zarządu. Samo się to nie zarządzi, ale metoda zebrania się wszystkich zainteresowanych nie zadziała.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 11:30:57
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:
W dniu 23.04.2013 12:59, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No bo chcemy leczyć swoich, a nie obcych? I jak taki ukrainiec przez

PESEL.

No. Pesel służy do sprawdzania w Ewusiu. Enigmatyczny jesteś, coś ci w

No jak nie chcesz leczyć obcych, co się zaplątali, to jak
gość się peselem okaże, to jest obywatel. Znakiem tego leczyć zezwalamy. Pesela nie posiada- nie obywatel- niech płaci.
Dowód, paszport- wystarczy do stwierdzenia obywatelstwa.

Wypisz się. Tylko jak znam życie, to się wypiszesz pókiś młody, piękny i bogaty, a jak co, to przyjdzie koza do woza.

Wypisać się nie mogę, haracz ze mnie przymusowo ściągają. Owszem, mogę być menelem, ale nie chcę.

A co do drugiej części- nie mierz innych swoją miarą.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 09:17:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 07:59, Dominik & Co pisze:
Możesz w sumie też wyemigrować do USA. Tam jest pełna wolność.
Nie jest. Zwłaszcza odkąd rządzi Czarny Czerwony.


A jest jakieś miejsce na świecie, gdzie ci pasuje?


Zawsze mi żal było osób, które wszędzie widziały wrogów albo plugastwo. Taki Maruda np. wszędzie widzi motłoch. Do tego sam pisze, że jest stary, że zmarnował życie, że nie udało mu się działać w sprawach dla niego istotnych, że pozostaje mu teraz jojczyć w nadziei, że jakieś młode gniewne zaskoczą i ruszą do boju w jego imieniu.

Ty raczej mi się kojarzyłeś bardziej z normalnością.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 07:48:22
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A jest jakieś miejsce na świecie, gdzie ci pasuje?

A musi być? Jakby było takie (pomijąjąc kryteria wyboru),
tobym po prostu wziął i pojechał.

Ty zdaję się uważasz, że nie można mieć swojego zdania
o tym czy owym, bo "jak Ci nie pasuje, to się wyprowadź".
Nie można godzić się/korzystać z tego czy owego, mając jednocześnie świadomość wad i ograniczeń tego czegoś?

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 09:40:42
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-24 09:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Taki Maruda np. wszędzie widzi motłoch.

W każdej grupie społecznej można wg jakiegoś-tam kryterium wyróżnić elitę i motłoch. Ciebie razi samo to słowo (owszem, pejoratywne), ale może użyj czasem rozumu, a nie tylko emocji.

Do tego sam pisze, że jest
stary, że zmarnował życie, że nie udało mu się działać w sprawach dla
niego istotnych, że pozostaje mu teraz jojczyć w nadziei, że jakieś
młode gniewne zaskoczą i ruszą do boju w jego imieniu.

A tu już popełniasz wykroczenie. Przekłamujesz moje wypowiedzi i domagam się, byś to odwołał. Piszę całkiem serio.

Nigdzie nie napisałem, że zmarnowałem życie.
Nigdzie nie napisałem, że "pozostaje mi jojczyć".

Mam w miarę normalną rodzinę i uważam, że prawidłowo "rozkładałem wysiłki" w minionych latach. Wolę mieć normalną rodzinę, w tym dzieci, które mnie utrzymają gdy zajdzie potrzeba, niż żyć pod butem mniej gównianego państwa. Przeżyłem trochę PRLu, to i obecną bandę wytrzymam.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-24 10:43:00
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:40, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-24 09:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Taki Maruda np. wszędzie widzi motłoch.

W każdej grupie społecznej można wg jakiegoś-tam kryterium wyróżnić
elitę i motłoch.

g. prawda.

motłoch
1. pogard. «tłum ludzi zachowujących się po chuligańsku»
2. pogard. «lud, masy (w odróżnieniu od elity)»

Wydzielić można różne poziomy (i to nawet jest krzywa Gaussa na to). Ale nie nazywa się ich motłochem. I są na różnych poziomach a nie jak sugerujesz Ty (elyta) i Reszta (motłoch).

Ciebie razi samo to słowo (owszem, pejoratywne), ale
może użyj czasem rozumu, a nie tylko emocji.

Mówi ten, co z pogardą traktuje bliźnich.


A tu już popełniasz wykroczenie. Przekłamujesz moje wypowiedzi i domagam
się, byś to odwołał. Piszę całkiem serio.

Pozwiesz mnie czy przyślesz pachołków, żeby mnie obili? Był tu jeden taki, co Maczuga czy jakośtak miał na nazwisko i chciał się ostać Prezydentem Polski też kiedyś mi wysyłał pachołków do obicia ryja. Nie dojechali. Może dlatego, że chłopak potem zniknął, bo poszedł do pierdla.


Mam w miarę normalną rodzinę i uważam, że prawidłowo "rozkładałem
wysiłki" w minionych latach. Wolę mieć normalną rodzinę, w tym dzieci,
które mnie utrzymają gdy zajdzie potrzeba, niż żyć pod butem mniej
gównianego państwa. Przeżyłem trochę PRLu, to i obecną bandę wytrzymam.

A co będzie jak pechowo trawisz do nieba? Tam w końcu  prospołeczni są z etyką chrześcijańską i miłością bliźniego...


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:45:18
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:48, Dominik & Co pisze:
Ty zdaję się uważasz, że nie można mieć swojego zdania
o tym czy owym, bo "jak Ci nie pasuje, to się wyprowadź".
Nie można godzić się/korzystać z tego czy owego,
mając jednocześnie świadomość wad i ograniczeń tego czegoś?

Można mieć zdanie i można widzieć wady, sam je widzę. Ale zamiast po prostu żyć i cieszyć się tym, że dzięki twojej kasie ktoś biedny może wyjść z choroby, narzekasz na wszystkie ustroje możliwe i działania.

Tym, że nigdzie nie ma tak jakbyś chciał, pokazuję ci też, że może masz niedostosowane do realiów wymagania i po prostu będziesz zawsze nieszczęśliwy z tego powodu? I może jakbyś te wymagania nieco zmodyfikował, żyłoby ci się prościej?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 08:52:24
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Można mieć zdanie i można widzieć wady, sam je widzę. Ale zamiast po prostu żyć i cieszyć się tym, że dzięki twojej kasie ktoś biedny może wyjść z choroby, narzekasz na wszystkie ustroje możliwe i działania.

Kłamiesz. Nie narzekam na wszelkie (ani ustroje, ani działania).
Mam też nadzieję, że może choć jednego niewolnika oświeci po przestawieniu
kilku prostych faktów.

Ale wybacz, nie będę się cieszył, że dzieki kasie, z której mnie
okradziono menel będzie miał na flaszkę i lekarza za darmo.

Tym, że nigdzie nie ma tak jakbyś chciał, pokazuję ci też, że może masz niedostosowane do realiów wymagania i po prostu będziesz zawsze nieszczęśliwy z tego powodu? I może jakbyś te wymagania nieco zmodyfikował, żyłoby ci się prościej?

Ależ ja wiem, że podejmując pewne decyzje (choćby o zamieszkiwaniu
w tym, czy innym miejscu) najczęściej trzeba pójść na jakiś kompromis.
To, że zalety przeważają nad wadami nie oznacza, że wad nie należy
wskazywać. Zamykanie na nie oczu nie czyni wcale człowieka szczęśliwszym.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 11:09:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:52, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Można mieć zdanie i można widzieć wady, sam je widzę. Ale zamiast po
prostu żyć i cieszyć się tym, że dzięki twojej kasie ktoś biedny może
wyjść z choroby, narzekasz na wszystkie ustroje możliwe i działania.

Kłamiesz. Nie narzekam na wszelkie (ani ustroje, ani działania).

No mówisz że nie ma miejsca na świecie gdzie by ci pasowało (cytat: ,,Jakby było takie (pomijąjąc kryteria wyboru), tobym po prostu wziął i pojechał.). Czyli nie pasują ci wszelkie dostępne na świecie.

Ale wybacz, nie będę się cieszył, że dzieki kasie, z której mnie
okradziono menel będzie miał na flaszkę i lekarza za darmo.

Jasne, bo ja jestem menelem i motłochem.

Tym, że nigdzie nie ma tak jakbyś chciał, pokazuję ci też, że może masz
niedostosowane do realiów wymagania i po prostu będziesz zawsze
nieszczęśliwy z tego powodu? I może jakbyś te wymagania nieco
zmodyfikował, żyłoby ci się prościej?

Ależ ja wiem, że podejmując pewne decyzje (choćby o zamieszkiwaniu
w tym, czy innym miejscu) najczęściej trzeba pójść na jakiś kompromis.
To, że zalety przeważają nad wadami nie oznacza, że wad nie należy
wskazywać. Zamykanie na nie oczu nie czyni wcale człowieka szczęśliwszym.

Nie, lepiej się żołądkować i zejść na nerwicę, wrzody albo inne coś

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 09:19:26
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No mówisz że nie ma miejsca na świecie gdzie by ci pasowało (cytat: ,,Jakby było takie (pomijąjąc kryteria wyboru), tobym po prostu wziął i pojechał.). Czyli nie pasują ci wszelkie dostępne na świecie.

_Miejsca_. Nie _ustroje_. Wybór miejsca nie ogranicza się do panującego
ustroju (napisałem, że nie mówię o kryteriach). Jakby było takie
idealne miejsce, gdzie wszystko jest jak trzeba (ustrój, klimat,
mentalność ludzi, praca itp itd) byłoby super- nic, tylko się przeprowadzać.
Ale realnie trzeba kompromisu.

Ale wybacz, nie będę się cieszył, że dzieki kasie, z której mnie
okradziono menel będzie miał na flaszkę i lekarza za darmo.

Jasne, bo ja jestem menelem i motłochem.

Nie Ty, z mojej kasy akurat idzie na menela.

Nie, lepiej się żołądkować i zejść na nerwicę, wrzody albo inne coś

Spokojne stwierdzenie faktu nie implikuje "należy coś z tym
zrobić, natychmiast, k.. mać!".


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 11:27:02
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:19, Dominik & Co pisze:

Jasne, bo ja jestem menelem i motłochem.

Nie Ty, z mojej kasy akurat idzie na menela.

Ach, ten kult pieniądza... jakby to było coś realnego ;)

W takim samym stopniu idzie na menela jak i potrzebującego, który potem się społeczeństwu może pozytywnie odpłacić.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 18:57:14
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 11:27, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 24.04.2013 11:19, Dominik & Co pisze:

Jasne, bo ja jestem menelem i motłochem.

Nie Ty, z mojej kasy akurat idzie na menela.

Ach, ten kult pieniądza... jakby to było coś realnego ;)

W takim samym stopniu idzie na menela jak i potrzebującego, który potem
się społeczeństwu może pozytywnie odpłacić.


No wlasnie. Sprawiedliwie po rowno kazdy dostaje. Niesprawiedliwie i nie po rowno czesc sie doklada.

Dlatego postuluje, zeby nie szlo na menela tylko na tego drugiego.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-23 15:01:44
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 13:30, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:
W dniu 23.04.2013 12:59, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No bo chcemy leczyć swoich, a nie obcych? I jak taki ukrainiec przez

PESEL.

No. Pesel służy do sprawdzania w Ewusiu. Enigmatyczny jesteś, coś ci w

No jak nie chcesz leczyć obcych, co się zaplątali, to jak
gość się peselem okaże, to jest obywatel. Znakiem tego leczyć
zezwalamy. Pesela nie posiada- nie obywatel- niech płaci.
Dowód, paszport- wystarczy do stwierdzenia obywatelstwa.

No to nie jest chyba takie proste, bo są różne unijne ustalenia, że np. ciebie w Czechach będą leczyć tylko wyślą rachunek do NFZ. Nie wiem też jak się ma sprawa z Ukraincem, co pracuje i odprowadza składki w Polsce, czy dostaje PESEL.

Generalnie nie chcę mówić, że Ewuś jest dobrze zrobiony, bo nie znam niuansów i szczegółów. Jeśli jest źle zrobiony, to możemy omówić wady Ewusia i sposoby jego naprawy. Ja nie twierdzę, że zarząd NFZ jest idealny. Ja nawet nie twierdzę, że jest bardzo dobry. Tylko na razie była mowa nie o tym, co można naprawić ale były głoszone utopijne hasła ,,da się bez zarządu, demokracją ateńską''.

Wypisz się. Tylko jak znam życie, to się wypiszesz pókiś młody, piękny i
bogaty, a jak co, to przyjdzie koza do woza.
Wypisać się nie mogę, haracz ze mnie przymusowo ściągają.
Owszem, mogę być menelem, ale nie chcę.

Możesz pracować na Umowę o Dzieło, wtedy będziesz nieubezpieczony w NFZ.
Możesz w sumie też wyemigrować do USA. Tam jest pełna wolność.

Ostatnio z jednym takim co jest za wolnością rozmawiałem o tym, że on chce wolność do posiadania broni. I co? W naszym socjalistycznym państwie jakoś raz była tylko afera, że student zarąbał siekierą profesora i asystenta (czy coś z okolic), a ja o jego wolnych USA-ch z pamięci mogę powiedzieć Coloumbine, Virginia Tech, Newport. A jakbym się wszukał, to jeszcze kilka, bez śledzenia na bieżąco lokalnych problemów.

Jak wolność ma polegać na tym, że jeden świr z drugim wystrzela pół szkoły, to ja wolę być socjalistycznym niewolnikiem.

A co do drugiej części- nie mierz innych swoją miarą.

nie życzę ci, ale naprawdę chciałbym się przekonać, jakbyś się sprawdził


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 05:59:14
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No to nie jest chyba takie proste, bo są różne unijne ustalenia, że np. ciebie w Czechach będą leczyć tylko wyślą rachunek do NFZ. Nie wiem też jak się ma sprawa z Ukraincem, co pracuje i odprowadza składki w Polsce, czy dostaje PESEL.

Postępowanie z "nieobywatelami" jest zawsze do ustalenia.

Możesz pracować na Umowę o Dzieło, wtedy będziesz nieubezpieczony w NFZ.

Specyfika mojej pracy nie pozwala na tworzenie dzieł.
Tak, wiem, mogę zmienić zawód.

Możesz w sumie też wyemigrować do USA. Tam jest pełna wolność.

Nie jest. Zwłaszcza odkąd rządzi Czarny Czerwony.

pamięci mogę powiedzieć Coloumbine, Virginia Tech, Newport. A jakbym się wszukał, to jeszcze kilka, bez śledzenia na bieżąco lokalnych problemów.

Poszukaj jeszcze z takiej Szwajcarii, gdzie też broń mają w każdym domu.

nie życzę ci, ale naprawdę chciałbym się przekonać, jakbyś się sprawdził

Niestety "chwilowo" nie mogę się sprawdzić, tj. kopnąć w dupę NFZ. --
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 09:12:27
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 08:41, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 07:59, Dominik & Co pisze:

Możesz pracować na Umowę o Dzieło, wtedy będziesz nieubezpieczony w NFZ.

Specyfika mojej pracy nie pozwala na tworzenie dzieł.

Oj, praktycznie wszystko można robić na umowę o dzieło... no, chyba że
jesteś stróżem czy innym ochroniarzem ;)

A ja wiem czy stróżować się nie da z rezultatem? Masz umowę nie na PILNOWANIE na na UPILNOWANIE , nie przejdzie? Bo jak nie, to może Dominiki mają pracę np. Pilnowacza Czy Serwer działa. I jak faktycznie nie można na Upilnowanie, że zadziałał...

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego rezultatu
(np. "posprzątanie pomieszczenia do określonego dnia") a nie wykonywanie
jakichś czynności (np. "sprzątanie pomieszczenia w godzinach od-do przez
ileś dni").

Mi PolSl kiedyś wystawiała Dzieło na przeprowadzenie zajęć ze studentami.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 09:25:36
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

Pamitaj, e to nie umowa o "dzieo" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz si na spowodowanie jakiego konkretnego rezultatu
(np. "posprztanie pomieszczenia do okrelonego dnia") a nie wykonywanie
jakich czynnoci (np. "sprztanie pomieszczenia w godzinach od-do przez
ile dni").

Mi PolSl kiedy wystawiaa Dzieo na przeprowadzenie zaj ze studentami.

Nie wstyd Ci? Grzmisz, e inni chc leczy si za swoje (bo modzi, zdrowi i bogaci), bez NFZ (skazujc na pewn mier biednych, ktrych nie sta, np Ciebie), a sam pracowae unikajc wrzucania skadki do wsplenego wora???


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-24 09:29:56
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:25, krys pisze:

Nie wstyd Ci? Grzmisz, e inni chc leczy si za swoje (bo modzi, zdrowi i
bogaci), bez NFZ (skazujc na pewn mier biednych, ktrych nie sta, np
Ciebie), a sam pracowae unikajc wrzucania skadki do wsplenego wora???

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Wic w czym problem?

Swoj drog odzywaj si gosy oskadkowania tych umw.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-24 07:49:14
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Nie chodzi o to, że to nielegalne, tylko niemoralne :-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 10:10:19
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:49, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Nie chodzi o to, że to nielegalne, tylko niemoralne :-)

Dla niektórych "niemoralny" jest seks bez oficjalnej licencji.

Więc proszę bez takich.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 08:13:24
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Więc proszę bez takich.

Ależ to właśnie imć PAŚ pisze elaboraty o etyce i moralności.
A jak przychodzi do liczenia kasy, to odkłada moralność na bok :-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 10:36:24
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 10:13, Dominik & Co wrote:
Dnia 24.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Więc proszę bez takich.

Ależ to właśnie imć PAŚ pisze elaboraty o etyce i moralności.

I o tym jak to po chrzescijansku ja mam solidarnie placicic bo jego nie stac sie leczyc za swoje..............

A jak ja nie chce placic na niego, to ze jestem niesolidarny i ze robie zle.

A jak przychodzi do liczenia kasy, to odkłada moralność na bok :-)

Wszyscy ci "biedni" tak maja. Trzeba przywyknac. Ty, ciebie stac, wiec masz placic, a biedni licza kase i jak placisz za malo to maja pretensje...

Ot postawa niektorych tutaj, ze bogaty placi mniejsze podatki...

Jak sa takie male to moze zwolnic bogatych z placenia podatkow?
W koncu niewiele wnosza do budzetu....





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 11:02:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:13, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Więc proszę bez takich.

Ależ to właśnie imć PAŚ pisze elaboraty o etyce i moralności.

Ja tam wolę bardziej racjonalne podejście.

Solipsystyczny kapitalizm NIE JEST racjonalny. Przynajmniej już nie - mamy na to zbyt zaawansowaną technikę. Potrzebny jest pewien kompromis pomiędzy "czystym" kapitalizmem, który prędzej czy później da nam patologiczne społeczeństwo na wzór Przestrzeńców czy (skrajny przykład) planety Indiotów*) z Dzienników Gwiazdowych (podróż 24), a państwem wspierającym nierobów i patologicznych dzieciorobów (co to potrafią się tylko mnożyć, a utrzymać dzieci już nie potrafią - jak jakiś bęcwał muzyk, co głosi ex cathedra brednie typu "postaraj się o dziecko, a Bóg zadba o jego utrzymanie"). W dodatku kompromis ciągle ewoluujący w miarę postępu technicznego.

Pamiętaj, że priorytetowe jest dobro społeczeństwa jako takiego. Oczywiście nie wolno przy tym lekceważyć jednostki - należy zadbać, by wszystkie jej swobody były maksymalnie chronione, ale priorytetem jest społeczeństwo, cała ludzkość - gatunek.

I wszelka "moralność" (i notabene w dużej mierze religijne nakazy i zakazy) są prostą konsekwencją tej zasady.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 09:56:17
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 09:29, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 24.04.2013 09:25, krys pisze:

Nie wstyd Ci? Grzmisz, że inni chcą leczyć się za swoje (bo młodzi,
zdrowi i
bogaci), bez NFZ (skazując na pewną śmierć biednych, których nie stać, np
Ciebie), a sam pracowałeś unikając wrzucania składki do wspólenego
wora???

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Dokladnie jakbym slyszal naszych politykow...







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 10:14:08
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 09:25, krys pisze:

Nie wstyd Ci? Grzmisz, e inni chc leczy si za swoje (bo modzi,
zdrowi i bogaci), bez NFZ (skazujc na pewn mier biednych, ktrych nie
sta, np Ciebie), a sam pracowae unikajc wrzucania skadki do
wsplenego wora???

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Wic w czym problem?

W hipokryzji.
Sam unikn pacenia dla wsplnego dobra, ale ze skadek hikiego i Marudy skorzystam, bo ich sta.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-24 10:36:50
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 10:14, krys wrote:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 09:25, krys pisze:

Nie wstyd Ci? Grzmisz, że inni chcą leczyć się za swoje (bo młodzi,
zdrowi i bogaci), bez NFZ (skazując na pewną śmierć biednych, których nie
stać, np Ciebie), a sam pracowałeś unikając wrzucania składki do
wspólenego wora???

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Więc w czym problem?

W hipokryzji.
Sam uniknę płacenia dla wspólnego dobra, ale ze składek hikiego i Marudy
skorzystam, bo ich stać.

Wlasnie.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 11:03:39
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:14, krys pisze:

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Wic w czym problem?

W hipokryzji.
Sam unikn pacenia dla wsplnego dobra, ale ze skadek hikiego i Marudy
skorzystam, bo ich sta.

Nie skorzystaby, bo na samych umowach o dzieo nie miaby tego ubezpieczenia z NFZ.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-24 11:14:05
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 10:14, krys pisze:

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Wic w czym problem?

W hipokryzji.
Sam unikn pacenia dla wsplnego dobra, ale ze skadek hikiego i Marudy
skorzystam, bo ich sta.

Nie skorzystaby, bo na samych umowach o dzieo nie miaby tego
ubezpieczenia z NFZ.

Noszurwa! Po jakiemu mam napisa, e to wanie hipokryzja jest?
e chce zmusza innych do wrzucania do wora,(bo jego nie byoby sta na leczenie), ale jak sam ma wrzuci, to nie patrzy, e kogo nie bdzie sta, i do wora nie wrzuca, jesli tylko ma okazj?
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-24 11:25:07
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:14, krys pisze:

Nie skorzystaby, bo na samych umowach o dzieo nie miaby tego
ubezpieczenia z NFZ.

Noszurwa!
Po jakiemu mam napisa, e to wanie hipokryzja jest?

Nie jest. Spoeczestwo ustalio, e w takich przypadkach nie chce obcia skadkami. Masz pene prawo rozpocz inicjatyw ustawodawcz w celu zmian ustale dla tych umw.

To tak samo, jak np. przy sprzeday. Masz salon samochodowy i sprzedae np. jeden samochd, co sta p roku "na magazynie"? 23% VAT. Jeste osob fizyczn i sprzedae jeden samochd, ktry sta w garau przez p roku? 2% CIT. A jak poniej 1000z to zero.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-24 22:29:39
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji

  Ja w sprawie formalnej:

On Wed, 24 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

To tak samo, jak np. przy sprzeday. Masz salon samochodowy i sprzedae np.
jeden samochd, co sta p roku "na magazynie"? 23% VAT.
Jeste osob fizyczn i sprzedae jeden samochd, ktry sta w garau przez p roku?
2% CIT. A jak poniej 1000z to zero.

  Po kolei, bo powysze skada si z paru bdw grubych.
  Zarwno rachunkowych jak i formalnych (tu mniej istotnych, ale
co mam odpuszcza ;)).
a. Zapomniae, e przy zakupie przez salon ten VAT zosta ODLICZONY.
  Przy zakupie przez OFnon-handel (pierwszym zakupie) ten VAT NIE zosta
  odliczony, te 2% s DODATKOWO i OPRCZ ju zapaconego VATu
b. Nie CIT a PCC
c. Chyba nieprawda, bo przy PORWNYWALNYM przypadku zapaci VAT.
  Nie wiem czy cytowa czy sam sprawdzisz, e warunkiem koniecznym
zwolnienia z VAT jest UYWANIE, po prawdzie dla samochodw
jest do dziwna konstrukcja i nie dam gowy czy "preferowane
zwolnienie" dla samochodw nie bdcych towarem handlowym
moe znale zastosowanie, ale wtedy patrz a. i rnica
sprowadza si do VAT od mary.
  Jeli tekst powyej jest niejasny, to raz jeszcze: sprzeda
samochodu *osobowego* podlega wyjtkowemu zwolnieniu, ale
warunku "uywania" po pierwsze to nie usuwa, a w razie
skorzystania ze zwolnienia ewentualnie odliczony VAT
trzeba ZWRCI.
  Efektem jest zawsze powrt do p. a - czyli ew. zapacenie
DODATKOWEGO podatku PCC, oprcz VAT.
  I raz jeszcze - co do zasady uznanie za 'nietowar handlowy'
zawiera kryterium UYWANIA.
  Nie mam pojcia z jak wersj odpowiedzi na pytanie "czy
stanie w garau stanowi uywanie w rozumieniu ustawy o VAT"
zgodzi si NSA :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 08:36:06
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 22:29, Gotfryd Smolik news pisze:
  Zarwno rachunkowych jak i formalnych (tu mniej istotnych, ale
co mam odpuszcza ;)).
a. Zapomniae, e przy zakupie przez salon ten VAT zosta ODLICZONY.
  Przy zakupie przez OFnon-handel (pierwszym zakupie) ten VAT NIE zosta
  odliczony, te 2% s DODATKOWO i OPRCZ ju zapaconego VATu

Chodzio mi o taki scenariusz: komis kupuje od sprzedajcej osoby fizycznej (nie ma faktury VAT), a potem sprzedaje komu innemu (i ju VAT musi by).

Jak w takiej sytuacji salon/komis odliczy sobie VAT? (z gry zastrzegam, e dziaalnoci nigdy nie prowadziem, wic moe jest jaki sposb i dlatego si pytam ;) )

b. Nie CIT a PCC

Nie wiem, dlaczego napisaem CIT... Mylaem o PCC ;)

c. Chyba nieprawda, bo przy PORWNYWALNYM przypadku zapaci VAT.
[ciach]

Generalnie z tym wyliczeniem podatkw zapewne masz racj, ale sednem byo to, e niby taka sama czynno wykonana przez rne podmioty moe by inaczej opodatkowana.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-24 18:49:04
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 11:03, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 24.04.2013 10:14, krys pisze:

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

Więc w czym problem?

W hipokryzji.
Sam uniknę płacenia dla wspólnego dobra, ale ze składek hikiego i Marudy
skorzystam, bo ich stać.

Nie skorzystałby, bo na samych umowach o dzieło nie miałby tego
ubezpieczenia z NFZ.


Mogl sie ubezpieczyc dobrowolnie wplacajac skladki.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 09:55:41
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 09:25, krys wrote:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego rezultatu
(np. "posprzątanie pomieszczenia do określonego dnia") a nie wykonywanie
jakichś czynności (np. "sprzątanie pomieszczenia w godzinach od-do przez
ileś dni").

Mi PolSl kiedyś wystawiała Dzieło na przeprowadzenie zajęć ze studentami.

Nie wstyd Ci? Grzmisz, że inni chcą leczyć się za swoje (bo młodzi, zdrowi i
bogaci), bez NFZ (skazując na pewną śmierć biednych, których nie stać, np
Ciebie), a sam pracowałeś unikając wrzucania składki do wspólenego wora???


Coz, mentalnosc kalego.
Okradanie innych - dobre. Okradanie kalego - zle.

Po prostu pijawka.





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 10:17:33
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
hiki o! wrote:

On 24.04.2013 09:25, krys wrote:
Przemysaw Adam miejek wrote:

Pamitaj, e to nie umowa o "dzieo" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz si na spowodowanie jakiego konkretnego
rezultatu
(np. "posprztanie pomieszczenia do okrelonego dnia") a nie
wykonywanie jakich czynnoci (np. "sprztanie pomieszczenia w
godzinach od-do przez ile dni").

Mi PolSl kiedy wystawiaa Dzieo na przeprowadzenie zaj ze
studentami.

Nie wstyd Ci? Grzmisz, e inni chc leczy si za swoje (bo modzi,
zdrowi i bogaci), bez NFZ (skazujc na pewn mier biednych, ktrych nie
sta, np Ciebie), a sam pracowae unikajc wrzucania skadki do
wsplenego wora???


Coz, mentalnosc kalego.
Okradanie innych - dobre. Okradanie kalego - zle.

Po prostu pijawka.

Jak dla mnie, to po prostu szkapa dorokarska z klapkami na oczach. Ofiara propagandy poprzedniej komuny.
Syndrom niewolnika, chyba nieuleczalny.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-24 10:37:22
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 10:17, krys wrote:
hiki o! wrote:

On 24.04.2013 09:25, krys wrote:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego
rezultatu
(np. "posprzątanie pomieszczenia do określonego dnia") a nie
wykonywanie jakichś czynności (np. "sprzątanie pomieszczenia w
godzinach od-do przez ileś dni").

Mi PolSl kiedyś wystawiała Dzieło na przeprowadzenie zajęć ze
studentami.

Nie wstyd Ci? Grzmisz, że inni chcą leczyć się za swoje (bo młodzi,
zdrowi i bogaci), bez NFZ (skazując na pewną śmierć biednych, których nie
stać, np Ciebie), a sam pracowałeś unikając wrzucania składki do
wspólenego wora???


Coz, mentalnosc kalego.
Okradanie innych - dobre. Okradanie kalego - zle.

Po prostu pijawka.

Jak dla mnie, to po prostu szkapa dorożkarska z klapkami na oczach.
Ofiara propagandy poprzedniej komuny.
Syndrom niewolnika, chyba nieuleczalny.


O tym juz pisalem szmat czasu temu.

;))





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 09:31:33
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Oj, praktycznie wszystko można robić na umowę o dzieło... no, chyba że
jesteś stróżem czy innym ochroniarzem ;)

A ja wiem czy stróżować się nie da z rezultatem? Masz umowę nie na
PILNOWANIE na na UPILNOWANIE , nie przejdzie? Bo jak nie, to może

Ni dudu.

Dominiki mają pracę np. Pilnowacza Czy Serwer działa. I jak faktycznie
nie można na Upilnowanie, że zadziałał...

Ale za to można mieć umowę na konserwację/konfigurację.

Tylko wtedy faktycznie nie da się umówić na siedzenie i pilnowanie.

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego rezultatu
(np. "posprzątanie pomieszczenia do określonego dnia") a nie wykonywanie
jakichś czynności (np. "sprzątanie pomieszczenia w godzinach od-do przez
ileś dni").

Mi PolSl kiedyś wystawiała Dzieło na przeprowadzenie zajęć ze studentami.

No to właśnie jest jedno z popularniejszych dzieł.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 22:47:17
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Wed, 24 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 09:12, Przemysaw Adam miejek pisze:

PILNOWANIE na na UPILNOWANIE , nie przejdzie? Bo jak nie, to moe

Ni dudu.

....bo?
  Oczywicie WTPI aby znalaz si jele na "prawdziwe warunki
dziea" (pena odpowiedzialno rwnie za przypadki losowe,
skoro cel umowy nie jest osignity to nie jest i "dzieowiec"
odpowiada za niewykonanie), ale jestem ciekaw uzasadnienia
dla tezy i jest to niemoliwe.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 08:37:28
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 22:47, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 24 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 09:12, Przemysaw Adam miejek pisze:

PILNOWANIE na na UPILNOWANIE , nie przejdzie? Bo jak nie, to moe

Ni dudu.

...bo?
  Oczywicie WTPI aby znalaz si jele na "prawdziwe warunki
dziea" (pena odpowiedzialno rwnie za przypadki losowe,
skoro cel umowy nie jest osignity to nie jest i "dzieowiec"
odpowiada za niewykonanie), ale jestem ciekaw uzasadnienia
dla tezy i jest to niemoliwe.

Wg mnie "upilnowanie" to aden rezultat. Co innego "ujcie zodzieja". A "upilnowanie" to takie same dzieo, jak brak dowodu na nie jest dowodem na tak ;)

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-25 09:06:06
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 22:47, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 24 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 09:12, Przemysaw Adam miejek pisze:

PILNOWANIE na na UPILNOWANIE , nie przejdzie? Bo jak nie, to moe

Ni dudu.

...bo?
  Oczywicie WTPI aby znalaz si jele na "prawdziwe warunki
dziea" (pena odpowiedzialno rwnie za przypadki losowe,
skoro cel umowy nie jest osignity to nie jest i "dzieowiec"
odpowiada za niewykonanie), ale jestem ciekaw uzasadnienia
dla tezy i jest to niemoliwe.

No wanie pytanie za 100 pktw -- czy ta odpowiedzialno musi rozciga si w nieskoczono czy moe ogranicza do po prostu wynagrodzenia za dzieo?

No bo widzisz, jak zamawiam obraz i wykonawca da ciaa, to czy wykonawca po prostu traci wynagrodzenie za obraz czy te paci mi np. miliard odszkodowania, bo si umwiem na miliard z Luwrem, e im sprzedam ten zamwiony obraz. A nie wyszo.
Wydaje mi si, e odpowiedzialno malarza moe si ogranicza tylko do tego ,,nie namalowae, to sorry, spaduwa, kasy za dzieo nie bdzie''.

Jeeli powysze ma sens, to dlaczego zakadasz, e jak si umwiem na UPILNOWANIE mojego samochodu, to jak nie  upilnowaem, to pac odszkodowanie za samochd (moe jeszcze za straty z jego niemania?). A moe si umawiamy, e jak nie upilnuj, to nie dostaj wynagrodzenia i ju. ,,Stary, mafia mnie ciga, upilnuj mojej bryki, jak ci si uda to masz wiadro zota'' ,,a jak nie szefie?'' ,,no trudno, na mafi czasami nie ma rady''.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:19:29
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 25.04.2013 09:06, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 22:47, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 24 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

PILNOWANIE na na UPILNOWANIE , nie przejdzie? Bo jak nie, to może

Ni dudu.

...bo?
  Oczywiście WĄTPIĘ aby znalazł się jeleń na "prawdziwe warunki
dzieła" (pełna odpowiedzialność również za przypadki losowe,
skoro cel umowy nie jest osiągnięty to nie jest i "dziełowiec"
odpowiada za niewykonanie), ale jestem ciekaw uzasadnienia
dla tezy iż jest to niemożliwe.

No właśnie pytanie za 100 pktów -- czy ta odpowiedzialność musi
rozciągać się w nieskończoność czy może ograniczać do po prostu
wynagrodzenia za dzieło?

Dlatego najlepszym moim zdaniem wyznacznikiem czy umowa na dana prace moze byc na dzielo jest to...

....czy mozna przekazac majatkowe prawa autorskie do dziela...

Pilka wtedy jest banalnie prosta.

Prosze specjalistow o rozpatrzenie w powyzszym kontekscie szkolenia jako umowy o dzielo z przekazaniem zamawiajacemu praw autorskich majatkowych do dziela.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i m moim wyznacznikiem, czy umowa moze ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-26 20:38:47
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, hiki o! wrote:

Dlatego najlepszym moim zdaniem wyznacznikiem czy umowa na dana prace moze byc na dzielo jest to...

...czy mozna przekazac majatkowe prawa autorskie do dziela...

  Wersja, e dzieo wie si z prawami majtkowwymi jest nieporozumieniem.
  Typowe dzieo to zwyczajny "przedmiot", ktry ADNYCH cech praw
majtkowych nie ma przypisanych.

  Operacja ODWROTNA (stosowania do praw, w tym majtkowych praw
autorskich np. umowy o dzieo) jest moliwa TYLKO dlatego, e w KC s
przepisy i "do praw stosuje si zasady dotyczce rzeczy" (w kilku
miejscach).
  Dlatego moliwa jest umowa o "wyprodukowanie prawa", teza usiujca
odwrci kolejno IMVHO jest postawieniem sprawy na gowie,
nawet jeli suy ma obaleniu Przemkowych wywodw :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 21:50:34
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 26.04.2013 20:38, Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 25 Apr 2013, hiki o! wrote:

Dlatego najlepszym moim zdaniem wyznacznikiem czy umowa na dana prace
moze byc na dzielo jest to...

...czy mozna przekazac majatkowe prawa autorskie do dziela...

  Wersja, że dzieło wiąże się z prawami majątkowwymi jest nieporozumieniem.
  Typowe dzieło to zwyczajny "przedmiot", który ŻADNYCH cech praw
majątkowych nie ma przypisanych.

  Operacja ODWROTNA (stosowania do praw, w tym majątkowych praw
autorskich np. umowy o dzieło) jest możliwa TYLKO dlatego, że w KC są
przepisy iż "do praw stosuje się zasady dotyczące rzeczy" (w kilku
miejscach).
  Dlatego możliwa jest umowa o "wyprodukowanie prawa", teza usiłująca
odwrócić kolejność IMVHO jest postawieniem sprawy na głowie,
nawet jeśli służyć ma obaleniu Przemkowych wywodów :)

eee, jakie wyprodukowanie prawa? :)







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-26 22:48:33
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, hiki o! wrote:

eee, jakie wyprodukowanie prawa? :)

"...czy mozna przekazac majatkowe prawa autorskie do dziela..."
to Twoje sowa - nazwa czynnoci tworzcej prawo jest ju
drugorzdna, chodzi o to, e "stosuje si przepisy dotyczce
rzeczy" (do praw).

  To umowa o dzieo z przekazaniem praw istnieje poprzez podobiestwo
do umowy o rzecz, nie na odwrt :)
  Jeli wic mamy umow o rzecz, to jest to pierwotna, "waciwa"
forma umowy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 23:31:29
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 26.04.2013 22:48, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 26 Apr 2013, hiki o! wrote:

eee, jakie wyprodukowanie prawa? :)

"...czy mozna przekazac majatkowe prawa autorskie do dzziela..."
to Twoje słowa - nazwa czynności tworzącej prawo jest już
drugorzędna, chodzi o to, że "stosuje się przepisy dotyczące
rzeczy" (do praw).

  To umowa o dzieło z przekazaniem praw istnieje poprzez podobieństwo
do umowy o rzecz, nie na odwrót :)
  Jeśli więc mamy umowę o rzecz, to jest to pierwotna, "właściwa"
forma umowy.

Ale prawa autorski emajatkowe nie dotycza glownie a moze zwlaszcza rzwczy w postaci przedniotow. Poniewazbo ;) jest dosc oczywiste, ze jak przekazuje ktos komus pomnik sztuk jeden w postaci pomnika, to odbiorca sobie jego wlasnym pomnikiem moze zarzadzac jak chce.

Bardziej problematycznie jest, gdy owo dzielo nie jest rzecza w sensie fizycznym. Bo czy powiesc jest rzecza? Nie jest. A dzielem - jest.

Wiec moje pytanie bylo - skoro dzielem jest wyklad (czy cóś) to czy jako zlecajacy wykonanie dziela bede mogl prosic o przekazanie praw autorskich do tegoż... I co bedzie moimi prawami wtedyż :)

Skad moja ta mysl zagmatwana? Otoz z liczenia podatku do umowy o dzielo z jak i bez przekazania praw - bo z tego co pamietam, to roznie sie to liczy (ale moge byc w bledzie, bo nie dzielam odkad fakturuje).

Wiec jezelizby ;) dzielotworca chcial wycisnac z umowy max, to powinien prawa przekazac, wtedy mniejszy podatek...

....ale... czy moze przekazac prawa do wykladu? dziela podobnoż ;)

Bo jesli nie moze, a jednoczesnie liczy rachunek jakby mogl to US sie ucieszy karajac za taki niuans ;)







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-27 10:51:06
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, hiki o! wrote:

Ale prawa autorski emajatkowe nie dotycza glownie a moze zwlaszcza
rzwczy w postaci przedniotow.

  Oczywicie.

  Ale wcale nie o to chodzi!
  Idzie o drobny fakt - o kolejno wywodzenia "podstawy".
  Podstawowe przepisy dotycz rzeczy, dopiero dalej "stosuje si"
je rwnie do praw.

  Dlatego wywodzenie czego na tej podstawie, e "jeli da si
przekaza prawa to jest OK" IMO jest bdem konstrukcyjnym :)
  Dzieo jest dzieem bo... jest dzieem, i jak najbardziej
moe obej si bez PA ktre z p. widzenia "dzieowoci" s
w zasadzie na doczepk, bo ewentualnie "stosuje si" przepisy
dotyczce rzeczy" rwnie do nich.
  Jeli wynikiem umowy jest rzecz, to kryterium oceny tej
"rzeczowoci" s pierwotne, i to one przesdzaj o zaliczeniu
do "dziea", a nie fakt, e z rzecz by moe zwizane s PA.
  Oczywicie nie stoi to na przeszkodzie "dzieu" ktre
skada si wycznie z praw majtkowych (nie tylko autorskich),
ale protestuj przeciwko odwrceniu roli przedmiotw umowy
i opieraniu kwalifiokacji "dzieowoci" na podstawie przekazania
praw!

  Umowa jak najbardziej moe obejmowa przekazanie praw, a z swojej
natury podlega pod "inne umowy o usugi do ktrych stosuje si
przepisy dotyczce zlecenia", i z faktu przekazania 100% praw
majatkowych wcale *NIE* wyniknie, e to bdzie "dzieo"!
  Wystarczy i kryterium zapaty nie bdzie "efekt" lecz "staranno".

  Dla cisoci, oddzielenie dziea od zlecenia to jedna sprawa,
oddzielenie umowy "autorskiej" od "zwykej" to druga sprawa,
oddzielna i ortogonalna, nie wida przeszkd aby zawrze
"autorsk" umow zlecenia, tyle, e chyba rzadko taka forma
pasowaaby nabywcy.

Bardziej problematycznie jest, gdy owo dzielo nie jest rzecza w sensie fizycznym. Bo czy powiesc jest rzecza? Nie jest. A dzielem - jest.

  Bd.
"Moe by".
  Dzieem bdzie kiedy bdziesz paci "za ukoczenie".
  Jak bdziesz pisarzowi paci od dniwki rzetelnego pisania, to
taka umowa wcale nie bdzie dzieem.

Wiec moje pytanie bylo - skoro dzielem jest wyklad (czy c) to czy jako zlecajacy wykonanie dziela bede mogl prosic o przekazanie praw autorskich do tego... I co bedzie moimi prawami wtedy :)

  Podkr jasno, bo si zgubiem.
  Czyimi prawami i do czego - z wyranym zastrzeeniem, e "penia praw"
jest tylko uproszczeniem podobnym do "siy odrodkowej" tudzie "kwoty
wolnej od PIT" i w zasadzie stanowi bd gruby :), a tumaczc na polski,
trzeba palcem wskaza oddzielnie formy (o co chodzi, o tre wykadu?
o materiay do niego?), pola eksploatacji, osobno wskaza prawa
zalene itd.

Skad moja ta mysl zagmatwana? Otoz z liczenia podatku do umowy o dzielo z jak i bez przekazania praw - bo z tego co pamietam, to roznie sie to liczy (ale moge byc w bledzie, bo nie dzielam odkad fakturuje).

  le pamitasz, a raczej le wymylie.
  Nigdy nie byo czego takiego.

  Prawo do podwyszonych kosztw wynika z uzyskiwania przychodw
w wyniku rozporzdzenia prawem majtkowym - co przekada si
na to, e zapata musi by uzaleniona wanie od "praw".
  W przypadku niektrych "dzie" po prostu nie ma mowy o adnych
prawach, bo owe dziea s zwyczajnie "rzemiosem" lub "sztuk
inyniersk" i nie zawieraj ani ladu uprawnie do praw
intelektualnych, bo dajmy na to przy stawianiu murku prawa
wynike z wymylenia betonu wygasy za staroytnych Rzymian :P

  Za to wtedy, kiedy te prawa *s* i to od nich jest *uzalenione*
uprawnienie do wynagrodzenia, wcale nie jest potrzebne ich
"przekazanie".
  Udzielenie licencji jest rwnie dobre :) (jeli nabywca bez licencji
rwnie nie moe korzysta z przedmiotu umowy, to paci wanie
za prawo majtkowe).

Wiec jezelizby ;) dzielotworca chcial wycisnac z umowy max, to powinien prawa przekazac, wtedy mniejszy podatek...

  Bd, byo AFAIR w zeszym tygodniu na .podatki :)
  Zacytuj z zupenie "niewanym prawnie" wasnym komentarzem szarego podatnika:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60065,20130101,koszty-uzyskania-przychodow.html
+++
9. Koszty uzyskania niektrych przychodw okrela si:
1) z tytuu zapaty twrcy za przeniesienie prawa wasnoci wynalazku,
  topografii ukadu scalonego, wzoru uytkowego, wzoru przemysowego,
  znaku towarowego lub wzoru zdobniczego - w wysokoci 50% uzyskanego
  przychodu, z zastrzeeniem ust. 9a;
<WNIOSEK: licencjonowanie patentu rzeczywicie nie uprawnia do
  50% KUP, tu warunkiem jest "sprzeda prawa", ALE dalej:>
2) z tytuu opaty licencyjnej za przeniesienie prawa stosowania
  wynalazku, topografii ukadu scalonego, wzoru uytkowego, wzoru
  przemysowego, znaku towarowego lub wzoru zdobniczego, otrzymanej
  w pierwszym roku trwania licencji od pierwszej jednostki,
  z ktr zawarto umow licencyjn - w wysokoci 50% uzyskanego
  przychodu, z zastrzeeniem ust. 9a;
<...jak wida, *przez pierwszy rok* rwnie takie licencjonowanie
  uprawnia do 50% KUP>
<A teraz meritum:>
3) z tytuu korzystania przez twrcw z praw autorskich i artystw
  wykonawcw z praw pokrewnych, w rozumieniu odrbnych przepisw,
  lub rozporzdzania przez nich tymi prawami - w wysokoci 50%
  uzyskanego przychodu, z zastrzeeniem ust. 9a[...]
-- -

  Jak wida, dla praw *AUTORSKICH* (w odrnieniu od wyej wymienionych
innych praw intelektualnych) *nie ma* podziau na prawo do 50% KUP
zalenego od "zbycia" lub licencjonowania.
  Jest bez znaczenia, czy twrca lub wykonawca swoje uprawnienie
"sprzeda" czy zarabia stopniowo, poprzez licencjonowanie.

...ale... czy moze przekazac prawa do wykladu? dziela podobno ;)

  IMO moe :)
  Tyle, e jakby przetumaczy na prawnicze owo (formalnie bdne)
"przekazanie wszystkich praw", to wyszoby, e ju nigdy nie moe
przeprowadzi takiego wykadu, posugujc si t treci itd :)

Bo jesli nie moze, a jednoczesnie liczy rachunek jakby mogl to US sie ucieszy karajac za taki niuans ;)

  IMHO "nie grozi".
  Powd pierwszy wyej - prawo do 50% KUP nie jest ograniczone go
"przekazania" lub "zbycia" praw, obejmuje wszelkie postacie
"korzystania".

  Z tego co wida i sycha uprawnie do PA USy nie kwestionuj, rwnie
w przypadkach w ktrych IMVHO daoby si na upartego zada podziau
wynagrodzenia na cz zwizan z "artyzmem" i cz z "rzemiosem".
  Sdz, e problem ley w tym samym miejscu, w ktrym trudno jest
poprowadzi granic midzy "rzemielnicz" a "artystyczn" czci
wykonania np. rzeby - a skoro nie da si takiej granicy poprowadzi,
to nie ma podstaw do zawania uprawnienia nadanego podatnikom przez
ustaw.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-27 11:13:49
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 27.04.2013 10:51, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 26 Apr 2013, hiki o! wrote:

Ale prawa autorski emajatkowe nie dotycza glownie a moze zwlaszcza
rzwczy w postaci przedniotow.

  Oczywiście.

  Ale wcale nie o to chodzi!
  Idzie o drobny fakt - o kolejność wywodzenia "podstawy".
  Podstawowe przepisy dotyczą rzeczy, dopiero dalej "stosuje się"
je również do praw.

  Dlatego wywodzenie czegoś na tej podstawie, że "jeśli da się
przekazać prawa to jest OK" IMO jest błędem konstrukcyjnym :)

Rozumiem o co ci chodzi.

JEsli A (dzielo)

to B albo nie B (prawa)



A to co ja postuluje, to:

JEsli B (prawa) to A na 100%

jesli nie B to niekoniecznie A.



  Oczywiście nie stoi to na przeszkodzie "dziełu" które
składa się wyłącznie z praw majątkowych (nie tylko autorskich),
ale protestuję przeciwko odwróceniu roli przedmiotów umowy
i opieraniu kwalifiokacji "dziełowości" na podstawie przekazania
praw!

Nie o kwalifikacje mi chodzi, a o 100% pewnosci ze A!

Bo jesli moge dostac B, to na 100% to bylo A. A nie C ;)



  Umowa jak najbardziej może obejmować przekazanie praw, a z swojej
natury podlegać pod "inne umowy o usługi do których stosuje się
przepisy dotyczące zlecenia", i z faktu przekazania 100% praw
majatkowych wcale *NIE* wyniknie, że to będzie "dzieło"!
  Wystarczy iż kryterium zapłaty nie będzie "efekt" lecz "staranność".

  Dla ścisłości, oddzielenie dzieła od zlecenia to jedna sprawa,
oddzielenie umowy "autorskiej" od "zwykłej" to druga sprawa,
oddzielna i ortogonalna, nie widać przeszkód aby zawrzeć
"autorską" umowę zlecenia, tyle, że chyba rzadko taka forma
pasowałaby nabywcy.

Bardziej problematycznie jest, gdy owo dzielo nie jest rzecza w sensie
fizycznym. Bo czy powiesc jest rzecza? Nie jest. A dzielem - jest.

  Błąd.
"Może być".
  Dziełem będzie kiedy będziesz płacił "za ukończenie".
  Jak będziesz pisarzowi płacił od dniówki rzetelnego pisania, to
taka umowa wcale nie będzie dziełem.

Wyplata XXXXXzła za dzieło bedzie wyplacana w XXXXX transzach, ostatnia transza za ukonczone dzielo ...

?



Wiec moje pytanie bylo - skoro dzielem jest wyklad (czy cóś) to czy
jako zlecajacy wykonanie dziela bede mogl prosic o przekazanie praw
autorskich do tegoż... I co bedzie moimi prawami wtedyż :)

  Podkręć jasność, bo się zgubiłem.
  Czyimi prawami i do czego - z wyraźnym zastrzeżeniem, że "pełnia praw"
jest tylko uproszczeniem podobnym do "siły odśrodkowej" tudzież "kwoty
wolnej od PIT" i w zasadzie stanowi błąd gruby :), a tłumacząc na polski,
trzeba palcem wskazać oddzielnie formy (o co chodzi, o treść wykładu?
o materiały do niego?), pola eksploatacji, osobno wskazać prawa
zależne itd.

Skoro dzielem ma byc efekt (naumienie kogos) to ja chce prawa autorskie to efektu :)

Oraz prawa do tresci i materialow.

No nie powiesz, ze za 500 zł umowy jak to zrobil PAS to z pounktu mojego widzenia - bylby to strzal niemal ze złota :)



Skad moja ta mysl zagmatwana? Otoz z liczenia podatku do umowy o
dzielo z jak i bez przekazania praw - bo z tego co pamietam, to roznie
sie to liczy (ale moge byc w bledzie, bo nie dzielam odkad fakturuje).

  Źle pamiętasz, a raczej źle wymyśliłeś.
  Nigdy nie było czegoś takiego.

  Prawo do podwyższonych kosztów wynika z uzyskiwania przychodów
w wyniku rozporządzenia prawem majątkowym - co przekłada się
na to, że zapłata musi być uzależniona właśnie od "praw".
  W przypadku niektórych "dzieł" po prostu nie ma mowy o żadnych
prawach, bo owe dzieła są zwyczajnie "rzemiosłem" lub "sztuką
inżynierską" i nie zawierają ani śladu uprawnień do praw
intelektualnych, bo dajmy na to przy stawianiu murku prawa
wynikłe z wymyślenia betonu wygasły za starożytnych Rzymian :P

Ale przy dzielach tworczych juz sie stosuje


  Za to wtedy, kiedy te prawa *są* i to od nich jest *uzależnione*
uprawnienie do wynagrodzenia, wcale nie jest potrzebne ich
"przekazanie".
  Udzielenie licencji jest równie dobre :) (jeśli nabywca bez licencji
również nie może korzystać z przedmiotu umowy, to płaci właśnie
za prawo majątkowe).

Wiec jezelizby ;) dzielotworca chcial wycisnac z umowy max, to
powinien prawa przekazac, wtedy mniejszy podatek...

  Błąd, było AFAIR w zeszłym tygodniu na .podatki :)
  Zacytuję z zupełnie "nieważnym prawnie" własnym komentarzem szarego
podatnika:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60065,20130101,koszty-uzyskania-przychodow.html

+++
9. Koszty uzyskania niektórych przychodów okreœla się:
1) z tytułu zapłaty twórcy za przeniesienie prawa własnoœci wynalazku,
  topografii układu scalonego, wzoru użytkowego, wzoru przemysłowego,
  znaku towarowego lub wzoru zdobniczego - w wysokoœci 50% uzyskanego
  przychodu, z zastrzeżeniem ust. 9a;
<WNIOSEK: licencjonowanie patentu rzeczywiście nie uprawnia do
  50% KUP, tu warunkiem jest "sprzedaż prawa", ALE dalej:>
2) z tytułu opłaty licencyjnej za przeniesienie prawa stosowania
  wynalazku, topografii układu scalonego, wzoru użytkowego, wzoru
  przemysłowego, znaku towarowego lub wzoru zdobniczego, otrzymanej
  w pierwszym roku trwania licencji od pierwszej jednostki,
  z którš zawarto umowę licencyjnš - w wysokoœci 50% uzyskanego
  przychodu, z zastrzeżeniem ust. 9a;
<...jak widać, *przez pierwszy rok* również takie licencjonowanie
  uprawnia do 50% KUP>
<A teraz meritum:>
3) z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich i artystów
  wykonawców z praw pokrewnych, w rozumieniu odrębnych przepisów,
  lub rozporzšdzania przez nich tymi prawami - w wysokoœci 50%
  uzyskanego przychodu, z zastrzeżeniem ust. 9a[...]
-- -

  Jak widać, dla praw *AUTORSKICH* (w odróżnieniu od wyżej wymienionych
innych praw intelektualnych) *nie ma* podziału na prawo do 50% KUP
zależnego od "zbycia" lub licencjonowania.
  Jest bez znaczenia, czy twórca lub wykonawca swoje uprawnienie
"sprzeda" czy zarabia stopniowo, poprzez licencjonowanie.

...ale... czy moze przekazac prawa do wykladu? dziela podobnoż ;)

  IMO może :)
  Tyle, że jakby przetłumaczyć na prawnicze owo (formalnie błędne)
"przekazanie wszystkich praw", to wyszłoby, że już nigdy nie może
przeprowadzić takiego wykładu, posługując się tą treścią itd :)

Do tego zmierzam caly czac ;)


Bo jesli nie moze, a jednoczesnie liczy rachunek jakby mogl to US sie
ucieszy karajac za taki niuans ;)

  IMHO "nie grozi".
  Powód pierwszy wyżej - prawo do 50% KUP nie jest ograniczone go
"przekazania" lub "zbycia" praw, obejmuje wszelkie postacie
"korzystania".

  Z tego co widać i słychać uprawnień do PA USy nie kwestionują, również
w przypadkach w których IMVHO dałoby się na upartego zażądać podziału
wynagrodzenia na część związaną z "artyzmem" i część z "rzemiosłem".
  Sądzę, że problem leży w tym samym miejscu, w którym trudno jest
poprowadzić granicę między "rzemieślniczą" a "artystyczną" częścią
wykonania np. rzeźby - a skoro nie da się takiej granicy poprowadzić,
to nie ma podstaw do zawężania uprawnienia nadanego podatnikom przez
ustawę.

pzdr, Gotfryd





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-27 21:15:24
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Sat, 27 Apr 2013, hiki o! wrote:

Rozumiem o co ci chodzi.

JEsli A (dzielo)

to B albo nie B (prawa)

   Tak.

A to co ja postuluje, to:

JEsli B (prawa) to A na 100%

jesli nie B to niekoniecznie A.

   Nie.
   Prawo moe powsta w wyniku umowy wcale nie bdcej
umow o dzieo. B nie implikuje A, i mozliwa jest taka umowa
e US nie przyczepi si o 50% KUP, za to ZUS przyczepi si
o skadki od zlecenia :)

Nie o kwalifikacje mi chodzi, a o 100% pewnosci ze A!

   Nie ma!

  Bd.
"Moe by".
  Dzieem bdzie kiedy bdziesz paci "za ukoczenie".
  Jak bdziesz pisarzowi paci od dniwki rzetelnego pisania, to
taka umowa wcale nie bdzie dzieem.

Wyplata XXXXXza za dzieo bedzie wyplacana w XXXXX transzach, ostatnia transza za ukonczone dzielo ...

?

   Przecie to jest inna umowa!
   Popatrz na co kad nacisk: wcale nie zaprzeczam, e tak umow
DA SI zbudowa na warunkach umowy o dzieo.
   Ale to wcale NIE ZNACZY, e skoro w wyniku umowy przekazano
prawa majtkowe, to owa umowa bya "dzieem"!
   Wcale nie musi by.

   To co Ty postulujesz, to taka zmiana umowy, aby bya umow
o dzieo.
   Ale to mona zrobi w wielu przypadkach, nijak nie powizanych
z "autorskoci".

Skoro dzielem ma byc efekt (naumienie kogos) to ja chce prawa autorskie
to efektu :)

   Ba :)
   Co mi si koacze, e by kiedy wyrok i nie mona "da
naumienia kogo" w rozumieniu odpowiedzialnoci za win.
   Znaczy nie mona twierdzi i skoro "naumiany" si nie naumia
to nie mona da np. kar umownych. Ale szczegw nie jarz,
w kadym razie wychodzi i Twoja wersja faktycznie nie przejdzie :)

   Formalnie to o czym piszesz nie spenia kryterium "autorskoci",
bo wynik musi by "indywidualny", ale w rozumieniu indywidualnoci
autora a nie przedmiotu czynnoci - *oraz* "ustalony".
   IMO wymogi le i kwicz :D

Oraz prawa do tresci i materialow.

   To oczywicie, mona.

No nie powiesz, ze za 500 z umowy jak to zrobil PAS to z pounktu mojego widzenia - bylby to strzal niemal ze zota :)

   Po polsku: "niewolnictwo z mocy PA" :D

[...]
Ale przy dzielach tworczych juz sie stosuje

   Tak, ale to NIE MA ZWIZKU z "dzieowoci" umowy.
   Jest przekazanie PA - jest prawo do bonusowego KUP.

   Umowa moe by "zleceniowa", ba, *czciowo* moe podlega
pod to kryterium umowa o prac, bardzo daleka od "dziea".
   Przetaczao si na tyle czsto, i musiae gdzie si potkn
o opis, i US dopuszcza u pracownikw "autorskich" moliwo
czciowego zaliczania 50% KUP - przepis o "autorskoci" jest
przepisem bardziej szczegowym ni przepis o kosztach z umowy
o prac, a "czciowo" z faktu, i nie wszystkie czynnoci
pracownika *z mocy przepisw* mog by "autorskie" (jak on
sam idzie na przeszkolenie BHP, to nic "autorskiego" nie robi,
tak dla przykadu).

...ale... czy moze przekazac prawa do wykladu? dziela podobno ;)

  IMO moe :)
  Tyle, e jakby przetumaczy na prawnicze owo (formalnie bdne)
"przekazanie wszystkich praw", to wyszoby, e ju nigdy nie moe
przeprowadzi takiego wykadu, posugujc si t treci itd :)

Do tego zmierzam caly czac ;)

   Jasne.
   Ale w tym miejscu szukanie dziury w caym wykada si na zaoeniu
jakoby dla 50% KUP potrzebne byo "przekazanie" praw rozumiane
jako "przekazanie caoci", a takiego warunku w ustawie nie ma.
   Po prostu wykadowca nie przekazuje "100% teoretycznie moliwych
praw" i tyle, nawet jeli w umowie co podobnego zapisano, ale
zapomniano o wylistowaniu szczegw bez ktrych taki zapis
jest prawnie niewany tudzie jeli naruszono inne przepisy :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-27 08:58:35
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 21:50, hiki o! pisze:
On 26.04.2013 20:38, Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 25 Apr 2013, hiki o! wrote:

Dlatego najlepszym moim zdaniem wyznacznikiem czy umowa na dana prace
moze byc na dzielo jest to...

...czy mozna przekazac majatkowe prawa autorskie do dziela...

  Wersja, że dzieło wiąże się z prawami majątkowwymi jest
nieporozumieniem.
  Typowe dzieło to zwyczajny "przedmiot", który ŻADNYCH cech praw
majątkowych nie ma przypisanych.

  Operacja ODWROTNA (stosowania do praw, w tym majątkowych praw
autorskich np. umowy o dzieło) jest możliwa TYLKO dlatego, że w KC są
przepisy iż "do praw stosuje się zasady dotyczące rzeczy" (w kilku
miejscach).
  Dlatego możliwa jest umowa o "wyprodukowanie prawa", teza usiłująca
odwrócić kolejność IMVHO jest postawieniem sprawy na głowie,
nawet jeśli służyć ma obaleniu Przemkowych wywodów :)

eee, jakie wyprodukowanie prawa? :)

No autorskiego.

Gotfryd mówi, że standardowym dziełem jest np. Krzesło. Takie samo jak Milion Innych Krzeseł. A to że można wyprodukować Krzesło Specjalne, Jednorazowe, Z Prawem Autorskim to jest uboczna wersja dzieła.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 11:04:16
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Sat, 27 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 21:50, hiki o! pisze:
eee, jakie wyprodukowanie prawa? :)

No autorskiego.

Gotfryd mwi, e standardowym dzieem jest np. Krzeso. Takie samo jak Milion Innych Krzese. A to e mona wyprodukowa Krzeso Specjalne,
Jednorazowe, Z Prawem Autorskim to jest uboczna wersja dziea.

  Dobrze powiedziane :)
  Dalej idc, moe istnie "prawo luzem", stworzone na zamwienie.
  Zakadam, e hiki nie czepia si samego "wyprodukowania" :) (cho
przyznam e "produkowanie" wszyskiego, w tym "produktw bankowych"
rzeczywicie kiepsko brzmi).

  Bardziej mi szo o nietworzenie relacji "sprzedano prawa to bya
umowa o dzieo", bo ani "sprzeda" (zbycie) nie implikuje dziea
(przedmiot umowy mg powsta w wyniku umowy na warunkach zlecenia),
ani, o co mi szo, w przepisach zasadniczo jest najczciej wywd
"od rzeczy do praw" (znaczy jest waciwo lub zasada opisana
dla rzeczy, a potem uwaga e "stosuje si" j rwnie dla praw,
a nie na odwrt).
  Przypadek odwrotny z czciej spotykanych to caa jedna (za to
czsta) "umowa o inne usugi na warunkach zlecenia" :)
("zlecenie waciwe" to czynno prawna, a raczej umowa o przeprowadzenie
takiej czynnoci).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-24 10:36:04
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:25, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

Pamitaj, e to nie umowa o "dzieo" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz si na spowodowanie jakiego konkretnego rezultatu
(np. "posprztanie pomieszczenia do okrelonego dnia") a nie wykonywanie
jakich czynnoci (np. "sprztanie pomieszczenia w godzinach od-do przez
ile dni").

Mi PolSl kiedy wystawiaa Dzieo na przeprowadzenie zaj ze studentami.

Nie wstyd Ci? Grzmisz, e inni chc leczy si za swoje (bo modzi, zdrowi i
bogaci), bez NFZ (skazujc na pewn mier biednych, ktrych nie sta, np
Ciebie), a sam pracowae unikajc wrzucania skadki do wsplenego wora???

Nie, robiem szkolenie dodatkowo.  I nie  nie ja prosiem o tak umow, tylko oni tak wymusili.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:42:50
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 10:36, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 09:25, krys pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego rezultatu
(np. "posprzątanie pomieszczenia do określonego dnia") a nie
wykonywanie
jakichś czynności (np. "sprzątanie pomieszczenia w godzinach od-do
przez
ileś dni").

Mi PolSl kiedyś wystawiała Dzieło na przeprowadzenie zajęć ze
studentami.

Nie wstyd Ci? Grzmisz, że inni chcą leczyć się za swoje (bo młodzi,
zdrowi i
bogaci), bez NFZ (skazując na pewną śmierć biednych, których nie stać, np
Ciebie), a sam pracowałeś unikając wrzucania składki do wspólenego
wora???

Nie, robiłem szkolenie dodatkowo.  I nie  nie ja prosiłem o taką umowę,
tylko oni tak wymusili.


Zeby bylo prosto i zeby nie placili podatkow wysokich i zusu.

A ty sie zgodziles.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 11:02:33
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:42, hiki o! pisze:
Zeby bylo prosto i zeby nie placili podatkow wysokich i zusu.

Przecie nie oni płacą, a ja.

A ty sie zgodziles.

No, mogłem nie uczyć. Ale jaki to ma sens? Składki odkładałem, miałem wtedy etat, z którego szła składka, miałem wtedy DG, z której szła składka. Zgodnie z ustaleniem społecznym.

Społeczeństwo ustaliło takie zasady, że wtedy już nie muszę z Umowy O Dzieło płacić składki, więc zgodnie z etyką społeczną postąpiłem zgodnie z prawem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 11:26:02
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 09:25, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

Pamitaj, e to nie umowa o "dzieo" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz si na spowodowanie jakiego konkretnego
rezultatu
(np. "posprztanie pomieszczenia do okrelonego dnia") a nie
wykonywanie jakich czynnoci (np. "sprztanie pomieszczenia w
godzinach od-do przez ile dni").

Mi PolSl kiedy wystawiaa Dzieo na przeprowadzenie zaj ze
studentami.

Nie wstyd Ci? Grzmisz, e inni chc leczy si za swoje (bo modzi,
zdrowi i bogaci), bez NFZ (skazujc na pewn mier biednych, ktrych nie
sta, np Ciebie), a sam pracowae unikajc wrzucania skadki do
wsplenego wora???

Nie, robiem szkolenie dodatkowo.  I nie  nie ja prosiem o tak umow,
tylko oni tak wymusili.

I wszystko jasne, Kali.
A mona byo poprosi o zlecenie i uczciwie zapaci NFZ, eby inni mogli si leczy, zamiast i do piachu, i teraz jecha z otwart przybic po hikim, Marudzie, Dominiku i mnie, e my to takie bezduszne czowieki, co nie dbaj i innych...

atwo si liczy i wydaje cudze pienidze, prawda?

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-24 11:30:41
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:26, krys pisze:

A mona byo poprosi o zlecenie i uczciwie zapaci NFZ, eby inni mogli

Ale "przeprowadzenie wykadu" to nie jest zlecenie!

Byaby to tak samo bdna umowa, jak prba zrobienia ze strowania umowy o dzieo.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-24 12:00:16
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:37, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 11:26, krys pisze:

A mona byo poprosi o zlecenie i uczciwie zapaci NFZ, eby inni mogli

Ale "przeprowadzenie wykadu" to nie jest zlecenie!

A niby dlaczego?

No to zaley czy PoSl chce mie UCZONYCH czy NAUCZONYCH. Ja miaem si wykaza okrelon zdawalnoci egzaminw, wic NAUCZONYCH.

Ale OK, popeniem bd, nie wpadem na to, e tamta umowa moe by nieetyczna. Nastpnym razem poprosz o umow ze skadkami. Cho kurde, trzeba by zlikwidowa DG, bo jak mam DG to pac raz a nie od kadej umowy osobno.

Byaby to tak samo bdna umowa, jak prba zrobienia ze strowania
umowy o dzieo.

Ale ju z posprztania biura mona , nie? ;->

Nie. Mona zrobi sprztanie. To zaley czy zleceniodawca chce mie sprztane czy posprztane.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 12:23:05
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:12, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 24.04.2013 11:37, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 11:26, krys pisze:

A mona byo poprosi o zlecenie i uczciwie zapaci NFZ, eby inni
mogli

Ale "przeprowadzenie wykadu" to nie jest zlecenie!

A niby dlaczego?

No to zaley czy PoSl chce mie UCZONYCH czy NAUCZONYCH. Ja miaem si
wykaza okrelon zdawalnoci egzaminw, wic NAUCZONYCH.

Zdawalno egzaminw to zdawalno egzaminw nic wicej.
Wiedza to zupenie co innego.
IMHO nie ma jak zobaczy tego Twojego dziea.

Ale Andrzej ci tumaczy, e dzieo nie musi by fizyczne. Dzieem moe by Nauczony Kierowca, Nauczony Student. Po czci moje dzieo byo fizyczne, bo byy nim take materiay dla studentw i opracowane zadania, ktre musiaem dostarczy na N dni przed zajciami.

Ale OK, popeniem bd, nie wpadem na to, e tamta umowa moe by
nieetyczna. Nastpnym razem poprosz o umow ze skadkami. Cho kurde,
trzeba by zlikwidowa DG, bo jak mam DG to pac raz a nie od kadej
umowy osobno.
O widzisz, klapki spadaj.

tylko jaka etyka jest waciwa. Mie DG czy likwidowa?

Byaby to tak samo bdna umowa, jak prba zrobienia ze strowania
umowy o dzieo.
Ale ju z posprztania biura mona , nie? ;->
Nie. Mona zrobi sprztanie. To zaley czy zleceniodawca chce mie
sprztane czy posprztane.
Tu nie chodzi o sprztanie, tylko o pienidze, nie oszukujmy si.
Rwnie dobrze mona powiedzie, e zalezy, czy zleceniodawca chce mie
pilnowane, czy upilnowane, albo czy nie powinien zatrudni na UoP stra.

No dlatego zdziwiem si e Andrzej mwi, e umowa o Upilnowanie Samochodu Przed Zodziejem nie przejdzie.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 12:47:12
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:23, Przemysaw Adam miejek pisze:

No dlatego zdziwiem si e Andrzej mwi, e umowa o Upilnowanie
Samochodu Przed Zodziejem nie przejdzie.

To ju prdzej by przesza umowa na kradzie samochodu ;)

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-24 13:31:16
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:45, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Ale Andrzej ci tumaczy, e dzieo nie musi by fizyczne. Dzieem moe
by Nauczony Kierowca, Nauczony Student. Po czci moje dzieo byo
fizyczne, bo byy nim take materiay dla studentw i opracowane
zadania, ktre musiaem dostarczy na N dni przed zajciami.
Powiedzmy. Takie dorabianie ideologii i racjonalizowanie

Tak byo na umowie i nie bya to ciema. Siedziaem kilka nocy nad materiaami do wykadw oraz wicze.

Ale OK, popeniem bd, nie wpadem na to, e tamta umowa moe by
nieetyczna. Nastpnym razem poprosz o umow ze skadkami. Cho
kurde,
trzeba by zlikwidowa DG, bo jak mam DG to pac raz a nie od kadej
umowy osobno.
O widzisz, klapki spadaj.
tylko jaka etyka jest waciwa. Mie DG czy likwidowa?
To zaley, czy masz mentalno niewolnika, czy wolnego czowieka.
I jaki masz cel.

Ja mam mentalno wolnego czowieka i mam cel y etycznie i w zgodzie z sumieniem, ktre chciabym maksymalnie uksztatowa zgodnie z Boymi nakazami i moliwie pasujce do chrzecijaskiej drogi ycia. Co nie znaczy e si nie potykam.

Uwaam, e skadki na leczenie powinienem paci i nie unikaem celowo ich prowadzc te szkolenie. Troch mi zakrcie, czy moe miaem jako zaprotestowa przeciwko U-o-D. Wtedy o tym nie pomylaem (moe bd). Uznawaem, e jest to waciwe, bo takie s zasady ustalone przez spoeczestwo, nie robiem tego sztucznie dla unikania skadek i szukania dziur, bo skadki paciem z UoP oraz z DGOF, za taka umowa jest standardem na uczelni na takie wykonane dzieo. Ale moe masz racj i moe miaem zaprotestowa, troch mnie to zastanawia. Ale te budzi w kontekcie etycznym zastanowienie, jak powinna by zbudowana ta etyka (bo jej brak mi zarzucasz) i jak mam np. traktowa to, e jako przedsibiorca pac skadk raz a nie od kadej umowy. Czy to jest etyczne nadal? Na mj gust jest, bo takie zasady spoeczestwo ustalio i nie bardzo widz w nich braku etyki, w kocu w miesicach gdy nie zarabiam w DG to skadk pac rwnie, wic si rwnoway.

Rozwaania etyczne s dla mnie (i chyba dla kadego) do kopotliwe. Ostatnio np. rozwaam jak si ma do mojej etyki stosowanie AdBlocka. Te przez wiele lat nie mylaem nad tym (i pewnie le), ale akcje przeciwko AdBlockowi pobudziy mnie do mylenia i powiem szczerze, na razie nie umiem si okreli. Dopiero wypracowuj ten zakres.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 15:49:30
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 13:58, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Tak byo na umowie i nie bya to ciema. Siedziaem kilka nocy nad
materiaami do wykadw oraz wicze.
Ok. Ale nadal od fuchy nie odprowadzie do wsplnego wora, a bdc wiernym
wasnym ideaom - powiniene.

Nie jestem przekonany. Postpowaem zgodnie z prawem, czyli tak jak wsplnota ustalia.

Nie byo to ani niezgodne z prawem ani szukanie dziur w prawie i niuansw.

Uwaam, e skadki na leczenie powinienem paci i nie unikaem celowo
ich prowadzc te szkolenie. Troch mi zakrcie, czy moe miaem jako
zaprotestowa przeciwko U-o-D. Wtedy o tym nie pomylaem (moe bd).
Wtedy by moe.
Ale teraz te si nie zastanawiasz (nad tym, co pisze hiki, czy Maruda),

Zastanawiam si i w sumie nastpnym razem przemyl czy bra UoD czy zrezygnowa.

Rozwaania etyczne s dla mnie (i chyba dla kadego) do kopotliwe.
Ostatnio np. rozwaam jak si ma do mojej etyki stosowanie AdBlocka. Te
przez wiele lat nie mylaem nad tym (i pewnie le), ale akcje przeciwko
AdBlockowi pobudziy mnie do mylenia i powiem szczerze, na razie nie
umiem si okreli. Dopiero wypracowuj ten zakres.
Znaczy e co - zastanawiasz si, czy wolny czowiek ma prawo nie bra
wszystkiego, co mu wciskaj na si?

Nie, zastanawiam si,  e korzystam z cudzych usug i na cudzy koszt a wymiguj si od zapaty (przez ogldanie reklam).


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 17:27:34
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 16:08, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Nie jestem przekonany. Postpowaem zgodnie z prawem, czyli tak jak
wsplnota ustalia.
Nie byo to ani niezgodne z prawem ani szukanie dziur w prawie i niuansw.
Ale kaca moralnego nie masz? ;-)

Do tej pory nie miaem, ale po twoich sowach mam mieszane uczucia. Nie czuj si winny, ale kropla dry ska i nie wiem jeszcze jak si etycznie do tego nastawi.


Nie, zastanawiam si,  e korzystam z cudzych usug i na cudzy koszt a
wymiguj si od zapaty (przez ogldanie reklam).
Ale masz jak umow, e masz obowizek oglda reklamy?

Wiesz, ja nie mwi o prawnych aspektach, tylko moralnych. Zuywam ich zasoby a jednoczenie nie pac.  Pki jestem w mniejszoci, to inni za mnie zapac, ale raz e jak nas bdzie wikszo, to bdzie marnie, a dwa e nie bardzo etyczne jest takie erowanie. To mnie gryzie.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 18:24:09
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 16:08, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Nie jestem przekonany. Postpowaem zgodnie z prawem, czyli tak jak
wsplnota ustalia.
Nie byo to ani niezgodne z prawem ani szukanie dziur w prawie i
niuansw.
Ale kaca moralnego nie masz? ;-)

Do tej pory nie miaem, ale po twoich sowach mam mieszane uczucia. Nie
czuj si winny, ale kropla dry ska i nie wiem jeszcze jak si
etycznie do tego nastawi.

Etycznie to ja kocz, bo jeszcze uznasz, e powiniene dobrowolnie si opodatkowa. Na rzecz  iluzji dostpu do dbr.




Nie, zastanawiam si,  e korzystam z cudzych usug i na cudzy koszt a
wymiguj si od zapaty (przez ogldanie reklam).
Ale masz jak umow, e masz obowizek oglda reklamy?

Wiesz, ja nie mwi o prawnych aspektach, tylko moralnych. Zuywam ich
zasoby a jednoczenie nie pac.

Skoro daj dostp do tych dbr, to wida si na to godz.
Pki jestem w mniejszoci, to inni za
mnie zapac, ale raz e jak nas bdzie wikszo, to bdzie marnie, a
dwa e nie bardzo etyczne jest takie erowanie. To mnie gryzie.

Ale zdajesz sobie spraw, e takie erowanie jest powszechne? Wiesz, ile dokada _kady_ mieszkaniec Warszawy do lokali komunalnych?
Wiesz, ile osb wykorzystuje innych i yje sobie na zapomogach, zasikach, socjalu, bo tak wygodnie?
A wszystko dziki powszechnym zrzutom na "wsplne dobro" i wmawianiu ludziom, e sami s na tyle durni, e jakby ich zostawi samych z ich kas, to pozdychaliby pod mostami z chorb i godu.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-24 21:18:36
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 18:24, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

Wiesz, ja nie mwi o prawnych aspektach, tylko moralnych. Zuywam ich
zasoby a jednoczenie nie pac.
Skoro daj dostp do tych dbr, to wida si na to godz.

No na okrelonych warunkach, za zapat a ja jej unikam, bo mnie wyjtkowo te reklamy drani.

Pki jestem w mniejszoci, to inni za
mnie zapac, ale raz e jak nas bdzie wikszo, to bdzie marnie, a
dwa e nie bardzo etyczne jest takie erowanie. To mnie gryzie.

Ale zdajesz sobie spraw, e takie erowanie jest powszechne?
Wiesz, ile dokada _kady_ mieszkaniec Warszawy do lokali komunalnych?

Ale to jest inksza inkszo ni z adblockiem.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:41:49
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 08:12, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Wiesz, ja nie mwi o prawnych aspektach, tylko moralnych. Zuywam ich
zasoby a jednoczenie nie pac.
Skoro daj dostp do tych dbr, to wida si na to godz.
No na okrelonych warunkach, za zapat a ja jej unikam, bo mnie
wyjtkowo te reklamy drani.
Jakby nie chcieli, eby wchodzi bez zapaty, to by to sobie zaatwili.

To akurat takie samo gadanie, e jakby nie chcieli ebym piraci ich soft, to by sobie zabezpieczyli go dobrze. Pytanie -- czy istnieje takie dobre zabezpieczenie, ktre jednoczenie nie uderza w legalnych? Niestety nie bardzo. Nawet takie co uderza w legalnych nie istnieje poza ,,no to nie rbmy nic''

Widocznie opaca im si nawet, jeli nie wszyscy pac.

No opaca, inaczej by zamknli biznes. Ale czy to etyczne?
Jak bd krad codziennie buk z osiedlowego sklepu, to te go nie zamkn, a jednak sabo to etyczne. Tzw. supermarketowi podjadacze, ktrzy chodz i skubi to owocki jakie, to ciasteczka to cotam te nie doprowadz do bankructwa ale czy to etyczne?

Dlatego etyka tego mnie gryzie. I przyznam, e za saby jestem na wyczenie adblocka, bo mam chroniczne uczulenie na reklamy, ale czuj si winny i mnie to gryzie, e nie umiem si z tego wyzwoli i zrobi adblockowi DELETE.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 15:21:41
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 15:04, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
To akurat takie samo gadanie, e jakby nie chcieli ebym piraci ich
soft, to by sobie zabezpieczyli go dobrze.
Ale taka jest prawda ;-)

Nie jest prawda. Etyka i moralno nie opiera si na tym, e czego nie umiem, ale e czego nie robi, bo to ze. Nie gwac ssiadki nie dlatego, e ma pas cnoty. Nie okradam ssiada nie dlatego, e ma zasieki i przeciwamaniowe drzwi itp.


Widocznie opaca im si nawet, jeli nie wszyscy pac.
No opaca, inaczej by zamknli biznes. Ale czy to etyczne?
Jak bd krad codziennie buk z osiedlowego sklepu, to te go nie
zamkn, a jednak sabo to etyczne.
Ale jak w osiedlowym sklepie wystawi kosz z tymi bukami i powiedz, ze
mona?

No to mona. Dlatego uywam np. Thunderbirda za darmo i nie mam oporw.

Tzw. supermarketowi podjadacze,
ktrzy chodz i skubi to owocki jakie, to ciasteczka to cotam te nie
doprowadz do bankructwa ale czy to etyczne?
Wliczone w koszty supermarketu.
Podjadacze nie zastanawiaja sie nad etyk

Ale ja tak i nie podjadam. O tym mowa w tej czci wtku.

Dlatego etyka tego mnie gryzie. I przyznam, e za saby jestem na
wyczenie adblocka, bo mam chroniczne uczulenie na reklamy, ale czuj
si winny i mnie to gryzie, e nie umiem si z tego wyzwoli i zrobi
adblockowi DELETE.
A mnie nie gryzie. Jakby mi pacili za ogldanie reklam, to bym si czua
zobowizana.

No pac. Usugami. Pienidze to tylko uatwiacz barteru usug/towarw. Pierwotnie nie istniay.

Tu jest proste zaoenie: Ja ci daj treci, a ty mi pacisz ogldaniem reklam i dziki temu mnie sta na generowanie tych treci. Gdyby wszyscy uywali adblocka, treci by nie powstay.

A jak serwis na wstpi umieszcza informacj, e swoich klientw
prosi o nieuywanie adblocka, to ja si do proby przychylam.


No ale czemu musi umieci dodatkowy napis ,,nie uchylaj si od pacenia''? Faktury te opacasz dopiero jak przyl wezwanie do zapaty?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 16:10:11
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 25.04.2013 15:04, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
To akurat takie samo gadanie, e jakby nie chcieli ebym piraci ich
soft, to by sobie zabezpieczyli go dobrze.
Ale taka jest prawda ;-)

Nie jest prawda. Etyka i moralno nie opiera si na tym, e czego nie
umiem, ale e czego nie robi, bo to ze. Nie gwac ssiadki nie
dlatego, e ma pas cnoty. Nie okradam ssiada nie dlatego, e ma zasieki
i przeciwamaniowe drzwi itp.

Ale wiesz, po co ssiadce pas, a ssiadowi zasieki?


Widocznie opaca im si nawet, jeli nie wszyscy pac.
No opaca, inaczej by zamknli biznes. Ale czy to etyczne?
Jak bd krad codziennie buk z osiedlowego sklepu, to te go nie
zamkn, a jednak sabo to etyczne.
Ale jak w osiedlowym sklepie wystawi kosz z tymi bukami i powiedz, ze
mona?

No to mona. Dlatego uywam np. Thunderbirda za darmo i nie mam oporw.

Wanie.

Tzw. supermarketowi podjadacze,
ktrzy chodz i skubi to owocki jakie, to ciasteczka to cotam te nie
doprowadz do bankructwa ale czy to etyczne?
Wliczone w koszty supermarketu.
Podjadacze nie zastanawiaja sie nad etyk

Ale ja tak i nie podjadam. O tym mowa w tej czci wtku.

Ja te nie. A jednak supermarket wkalkulowuje to w koszty.

A mnie nie gryzie. Jakby mi pacili za ogldanie reklam, to bym si czua
zobowizana.

No pac. Usugami. Pienidze to tylko uatwiacz barteru usug/towarw.
Pierwotnie nie istniay.

Nie przypominam sobie takiej sytuacji.

Tu jest proste zaoenie: Ja ci daj treci, a ty mi pacisz ogldaniem
reklam i dziki temu mnie sta na generowanie tych treci. Gdyby wszyscy
uywali adblocka, treci by nie powstay.

Kontestacja: "nadajemy dla was, bo to jest nasza misja. Jeli podoba ci si to, co nadajemy i uwaasz, e warto nas wesprze - dzikujemy, yjemy z tego, co nam ofiarujecie".

A jak serwis na wstpi umieszcza informacj, e swoich klientw
prosi o nieuywanie adblocka, to ja si do proby przychylam.


No ale czemu musi umieci dodatkowy napis ,,nie uchylaj si od
pacenia''? Faktury te opacasz dopiero jak przyl wezwanie do zapaty?

Faktury przysyaj mi za to, co zamawiam. Reklam nie zamawiam. Za zamwione usugi pac. To, e serwisowi kto paci za umieszczenie reklamy, nie zobowizuje mnie do jej ogldania.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-25 16:18:48
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 16:10, krys pisze:

Kontestacja: "nadajemy dla was, bo to jest nasza misja. Jeli podoba ci si
to, co nadajemy i uwaasz, e warto nas wesprze - dzikujemy, yjemy z
tego, co nam ofiarujecie".

Ty piszesz o abonamencie RTV?
:)
Jeli tak, to pena zgoda.


--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-24 22:37:21
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 11:37, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 24.04.2013 11:26, krys pisze:

A mona byo poprosi o zlecenie i uczciwie zapaci NFZ, eby inni mogli

Ale "przeprowadzenie wykadu" to nie jest zlecenie!

A niby dlaczego?

No to zaley czy PoSl chce mie UCZONYCH czy NAUCZONYCH. Ja miaem si
wykaza okrelon zdawalnoci egzaminw, wic NAUCZONYCH.

  Zupenie abstrahujc od meritum flejmu - jeli byo to
kryterium wypaty wynagrodzenia, to IMVHO OK.
  Po prawdzie koacze mi si, e nie mona da odszkodowania
za "nienauczenie", ale jest (IMO) jednak inna sprawa,
zwizana z problemem strowania:

Byaby to tak samo bdna umowa, jak prba zrobienia ze strowania
umowy o dzieo.

  Ale odnios si do tego w innym miejscu wtku :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-24 22:43:53
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Wed, 24 Apr 2013, krys wrote:

Przemysaw Adam miejek wrote:

No to zaley czy PoSl chce mie UCZONYCH czy NAUCZONYCH. Ja miaem si
wykaza okrelon zdawalnoci egzaminw, wic NAUCZONYCH.

Zdawalno egzaminw to zdawalno egzaminw nic wicej.
Wiedza to zupenie co innego.
IMHO nie ma jak zobaczy tego Twojego dziea.

  Dla porzdku zapodam e si nie zgodz.
  Kryterium jest wanie zdawalno - i jeli to owa zdawalno
stanowi podstaw do wynagrodzenia (nikt nie zda -> dostaje
zero zotych minus ew. odszkodowanie za niepotrzebne
zajmowanie sali) to OK, warunki dziea s spenione.

Byaby to tak samo bdna umowa, jak prba zrobienia ze strowania
umowy o dzieo.

Ale ju z posprztania biura mona , nie? ;->

Nie. Mona zrobi sprztanie. To zaley czy zleceniodawca chce mie
sprztane czy posprztane.

Tu nie chodzi o sprztanie, tylko o pienidze, nie oszukujmy si.
Rwnie dobrze mona powiedzie, e zalezy, czy zleceniodawca chce mie
pilnowane, czy upilnowane, albo czy nie powinien zatrudni na UoP stra.

  No i masz bardzo prost odpowied, dlaczego moe by trudno zawrze
umow o dzieo na "upilnowanie".
  Pilnowacz bierze na siebie 100% odpowiedzialno materialn *rwnie*
dla przypadkw, kiedy "dochowa starannoci"! Przy zleceniu
"dochowanie starannoci" zwalnia od odpowiedzialnoci.
  Natomiast przy DZIELE - nie upilnowa to nie upilnowa, w czym
problem, niech paci (moe swoje ubezpieczenie mie, nie ma zakazu).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-24 08:41:11
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 07:59, Dominik & Co pisze:

Możesz pracować na Umowę o Dzieło, wtedy będziesz nieubezpieczony w NFZ.

Specyfika mojej pracy nie pozwala na tworzenie dzieł.

Oj, praktycznie wszystko można robić na umowę o dzieło... no, chyba że jesteś stróżem czy innym ochroniarzem ;)

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego rezultatu (np. "posprzątanie pomieszczenia do określonego dnia") a nie wykonywanie jakichś czynności (np. "sprzątanie pomieszczenia w godzinach od-do przez ileś dni").

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 07:35:01
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego rezultatu

Wiem. Ale o ile skonfigurowanie LDOMa można spokojnie nazwać dziełem,
o tyle "utrzymanie usługi" ciężko (wiem, dziełem jest poprawnie działająca
usługa...).


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 10:07:36
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:35, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Pamiętaj, że to nie umowa o "dzieło" w sensie artystycznym, tylko umowa
rezultatu - umawiasz się na spowodowanie jakiegoś konkretnego rezultatu

Wiem. Ale o ile skonfigurowanie LDOMa można spokojnie nazwać dziełem,
o tyle "utrzymanie usługi" ciężko (wiem, dziełem jest poprawnie działająca
usługa...).

Coś za coś. Wybór zasadniczo jest.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-23 12:55:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 12:25, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No i co ja mam np. zrobić? Jestem w trakcie serii operacji, czeka mnie

Ale co mnie do tego? Zdrowie obywatela jest jego prywatną sprawą.

No więc mówię,  taka etyka też jest możliwa, ale ja jej nie wyznaję i naród w ogólności jak widać też nie.


W kolejce już czeka obłożenie podatkiem słodyczy, tylko czekać,
jak będzie przymusowa poranna gimnastyka jak u Orwella.

I wcale taka gimnastyka nie byłaby złym pomysłem (to znaczy nie wiem jak ją prowadzi Orwell, mówię ogólnie, może tamten gość prowadzi ją źle).

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 11:07:04
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Ale co mnie do tego? Zdrowie obywatela jest jego prywatną sprawą.

No więc mówię,  taka etyka też jest możliwa, ale ja jej nie wyznaję i naród w ogólności jak widać też nie.

Toż mówię, socjalista wolnościowca nie zrozumie. No jak to,
zdrowie niewolnika jego prywatną sprawą? A fuj!
A naród w ogólności owszem, kocha socjalizm.

W kolejce już czeka obłożenie podatkiem słodyczy, tylko czekać,
jak będzie przymusowa poranna gimnastyka jak u Orwella.

I wcale taka gimnastyka nie byłaby złym pomysłem (to znaczy nie wiem jak ją prowadzi Orwell, mówię ogólnie, może tamten gość prowadzi ją źle).

Kpisz, czy poważnie nie wiesz, o czym mowa?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_1984

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-23 13:02:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 12:55, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

W kolejce już czeka obłożenie podatkiem słodyczy, tylko czekać,
jak będzie przymusowa poranna gimnastyka jak u Orwella.

I wcale taka gimnastyka nie byłaby złym pomysłem (to znaczy nie wiem jak
ją prowadzi Orwell, mówię ogólnie, może tamten gość prowadzi ją źle).

OMFG... Trollujesz czy serio aż tak źle z tobą?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-23 13:18:58
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 13:02, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.04.2013 12:55, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

W kolejce już czeka obłożenie podatkiem słodyczy, tylko czekać,
jak będzie przymusowa poranna gimnastyka jak u Orwella.

I wcale taka gimnastyka nie byłaby złym pomysłem (to znaczy nie wiem jak
ją prowadzi Orwell, mówię ogólnie, może tamten gość prowadzi ją źle).

OMFG... Trollujesz czy serio aż tak źle z tobą?

Nigdy nie trollowałem. Po prostu widzę po sobie, jak szkodliwy był dla mojego zdrowia brak gimnastyki i jak nie udało mi się zmobilizować samodzielnie. I widzę to także po wielu osobach otaczających mnie. I tak se myślę, że może i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywołała oburzenie wolnościowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by była.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 15:21:33
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Tue, 23 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 23.04.2013 13:02, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.04.2013 12:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

I wcale taka gimnastyka nie byaby zym pomysem (to znaczy nie wiem jak
j prowadzi Orwell, mwi oglnie, moe tamten go prowadzi j le).

OMFG... Trollujesz czy serio a tak le z tob?

Nigdy nie trollowaem. Po prostu widz po sobie, jak szkodliwy by dla mojego
zdrowia brak gimnastyki i jak nie udao mi si zmobilizowa samodzielnie.
I widz to take po wielu osobach otaczajcych mnie.

  Co wyjanij.
  Jak zmusi NASTPNYCH eby do roboty jedzili rowerem?
"nie da si, musi by samochd" (szuka w archiwach postw Przemka,
rwnie pod ksyw "Tristan").
  Bo oczywicie Ty zakadasz, e kadego STA na powicanie czasu
na "gimnastyk luzem", najlepiej w niewymiernej i nie przynoszcej
skutku postaci "a machn sobie rkoma ale oszczdnie".
  Wiem - pilnujesz eby rozwin si przemys handlu zwolnieniami
od obowizku, pod dowolnym pozorem, kto zarobi na apwkach :>

I tak se myl, e moe i taka gimnastyka poranna przymusowa
by wywoaa oburzenie wolnociowe

  U Ciebie?
  No tak.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-23 15:44:29
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 15:21, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 23 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 23.04.2013 13:02, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.04.2013 12:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

I wcale taka gimnastyka nie byaby zym pomysem (to znaczy nie wiem
jak
j prowadzi Orwell, mwi oglnie, moe tamten go prowadzi j le).

OMFG... Trollujesz czy serio a tak le z tob?

Nigdy nie trollowaem. Po prostu widz po sobie, jak szkodliwy by dla
mojego
zdrowia brak gimnastyki i jak nie udao mi si zmobilizowa samodzielnie.
I widz to take po wielu osobach otaczajcych mnie.

  Co wyjanij.
  Jak zmusi NASTPNYCH eby do roboty jedzili rowerem?

No to czy si co da technicznie wprowadzi nie zmienia oceny w rodzaju ,,fajnie by byo, jakby takie co wprowadzi''. Aczkolwiek z tego co mi si obio o oczy, to w Holandii prowadzi si takie zmuszanie metod ,,ci co dojedaj rowerem do pracy dostaj takie a nie inne przywileje, a pozostali nie''.

"nie da si, musi by samochd" (szuka w archiwach postw Przemka,
rwnie pod ksyw "Tristan").

Nie rozumiem, ja gosiem tezy, e nie da si rowerem w oglnoci i musi by samochd?
Czy moe e MI SI NIE DA? Stawiam na to drugie, bo zwolennikiem modelu Holenderskiego byem zawsze i 12 lat temu, jak pracowaem ,,stacjonarnie'' to jedziem rowerem do pracy nawet zim.

  Bo oczywicie Ty zakadasz, e kadego STA na powicanie czasu
na "gimnastyk luzem",

No jak nie sta kogo na 5 minut dziennie rano, to znaczy e jego ycie jest aosne i naley zrobi co z tym. To taki sam argument jak tych, co mwi ,,ty niewolniku masz siedzie w praktikerze/obi/cokolwiek w niedziel, bo ja nie mam kiedy indziej kupi worka cementu''. Jeeli czyje ycie jest tak aosne, e jedynie w niedziel ma czas na zakup worka cementu, to znaczy e co trzeba zrobi z tym yciem. I jako zwolennik dziaa prospoecznych tym tematem te bym si zaj.

  Wiem - pilnujesz eby rozwin si przemys handlu zwolnieniami
od obowizku, pod dowolnym pozorem, kto zarobi na apwkach :>

Wiesz, z pomysu oglnego e ,,fajnie byoby gdyby'', wszede w dowolnie przez ciebie urojone (no bo brak jest przecie opracowanych zasad takiego pomysu, a ju te zasady dyskutujesz!) aspekty. Na tej zasadzie to sobie dyskutuj z samym sob do woli.

Oczywicie technicznie wprowadzenie takiej gimnastyki porannej jako obowizkowej nie jest atwe i sensownie realizowalne wg mnie. Aczkolwiek pomarzy, e sama idea nie byaby taka gupia, mona.


I tak se myl, e moe i taka gimnastyka poranna przymusowa
by wywoaa oburzenie wolnociowe

  U Ciebie?

No jak wida bardziej u Liwiusza czy Dominikw. To oni gosz etyk penej wolnoci nawet jak dane dziaania s korzystne.





--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 19:57:50
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Tue, 23 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

No to czy si co da technicznie wprowadzi nie zmienia oceny w rodzaju
,,fajnie by byo, jakby takie co wprowadzi''.

  Ju nie pamitam kto to pisa, ale byo w tym wtku: to ingerencja
pastwa "bo wszyscy pacimy" skutkuje sterowaniem.
  I teraz:

Aczkolwiek z tego co mi si
obio o oczy, to w Holandii prowadzi si takie zmuszanie metod
,,ci co dojedaj rowerem do pracy dostaj takie a nie inne
przywileje, a pozostali nie''.

  Niezalenie od dyskusyjnoci "naciskw", IMO to jest w miar
akceptowalne rozwizanie - sprowadza si do naciskw wanie,
a nie do karania (jak np. za niezapicie pasw).

"nie da si, musi by samochd" (szuka w archiwach postw Przemka,
rwnie pod ksyw "Tristan").

Nie rozumiem, ja gosiem tezy, e nie da si rowerem
w oglnoci i musi by samochd?
Czy moe e MI SI NIE DA?

  Oj, to takie trudne do zauwaenia, e u WSZYSTKICH ktrzy
czego nie robi dziaa "niedasi"?

  Bo oczywicie Ty zakadasz, e kadego STA na powicanie czasu
na "gimnastyk luzem",

No jak nie sta kogo na 5 minut dziennie

  E, to symylacja gimnastyki jest. Chyba.
  5 minut to kwalifikuje si na rozruch.
  le myl?

  Wiem - pilnujesz eby rozwin si przemys handlu zwolnieniami
od obowizku, pod dowolnym pozorem, kto zarobi na apwkach :>

Wiesz, z pomysu oglnego e ,,fajnie byoby gdyby'', wszede w dowolnie przez ciebie urojone (no bo brak jest przecie opracowanych zasad takiego pomysu, a ju te zasady dyskutujesz!) aspekty.

  Po prostu widz jak dziaaj takie mechanizmy w innych miejscach.
  Prawd jest, e wikszo obserwowanych przypadkw sprowadza si
do kija, nie do marchewki.

Oczywicie technicznie wprowadzenie takiej gimnastyki porannej jako obowizkowej nie jest atwe i sensownie realizowalne wg mnie. Aczkolwiek pomarzy, e sama idea nie byaby taka gupia, mona.

  Idea sama z siebie raczej nie chce dziaa :(

I tak se myl, e moe i taka gimnastyka poranna przymusowa
by wywoaa oburzenie wolnociowe

  U Ciebie?

No jak wida bardziej u Liwiusza czy Dominikw. To oni gosz etyk penej
wolnoci nawet jak dane dziaania s korzystne.

  Ale to nie oni powiadali, e si nie gimnastykowali, o czym
byo w temacie. I powiem Ci, co Ci pewnie nie zdziwi, e
"gimnastyka luzem" u mnie te niezbyt dziaa.
  Dlatego przyczepiem si tego roweru :>
(tak, to miao by dwuznaczne)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-24 09:38:19
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 19:57, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 23 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

Aczkolwiek z tego co mi si
obio o oczy, to w Holandii prowadzi si takie zmuszanie metod
,,ci co dojedaj rowerem do pracy dostaj takie a nie inne
przywileje, a pozostali nie''.
  Niezalenie od dyskusyjnoci "naciskw", IMO to jest w miar
akceptowalne rozwizanie - sprowadza si do naciskw wanie,
a nie do karania (jak np. za niezapicie pasw).

Ale to jest kwestia tylko logiki i podejcia. To tak jak z kartami patniczymi. Nie wolno dolicza prowizji za patno kart ale wolno rabat za patno gotwk.

Zamiast waln kar za jazd samochodem mona da nagrod za jazd rowerem. Na to samo sumarycznie wyjdzie, a nie trzeba zatrudnia ludzi do cigania jedcych samochodem, bo ci na rowerach sami si po nagrod zgosz. No i postrzeganie spoeczne inne, jak wida sam si na to zapae.


Nie rozumiem, ja gosiem tezy, e nie da si rowerem
w oglnoci i musi by samochd?
Czy moe e MI SI NIE DA?
  Oj, to takie trudne do zauwaenia, e u WSZYSTKICH ktrzy
czego nie robi dziaa "niedasi"?

Nie. Wiele rzeczy, ktrych nie robi, nie robi albo dlatego, e Mi Si Nie Chce, Ale Daoby Si albo po prostu nie mam bladego pojcia. Np. moje zniszczone plecy s wynikiem tego, e w pewnym momencie nie miaem wiedzy, ktr mam teraz i nie stosowaem si do zasad, ktre mogy mnie uchroni przed uszkodzeniem. Wic ju zacz by trzeba od edukacji, ktrej przez lata nie miaem i dopiero doszkoliem si, jak mi siado i temat dryem. I wdroenie podstawowej gimnastyki dla wszystkich nie byoby takie ze (pomijam tu niuanse realizacji)


  Bo oczywicie Ty zakadasz, e kadego STA na powicanie czasu
No jak nie sta kogo na 5 minut dziennie
  E, to symylacja gimnastyki jest. Chyba.
  5 minut to kwalifikuje si na rozruch.
  le myl?

Na mj gust le. Bo nie mowa o treningu albo nawet rehabilitacji, a o profilaktyce 5-10 minut dziennie na profilaktyk lepsze ni 0 minut dziennie.

Wiesz, z pomysu oglnego e ,,fajnie byoby gdyby'', wszede w
dowolnie przez ciebie urojone (no bo brak jest przecie opracowanych
zasad takiego pomysu, a ju te zasady dyskutujesz!) aspekty.
  Po prostu widz jak dziaaj takie mechanizmy w innych miejscach.
  Prawd jest, e wikszo obserwowanych przypadkw sprowadza si
do kija, nie do marchewki.

No wic dyskutujmy jakie projekty wdroone albo cho zaplanowane do wdroenia. Bo na razie to

Ja: Fajnie byoby zbudowa dom.
Gotfryd: ale wiesz, ten paski dach to saby pomys, bo nieg bdzie zalega.

Oczywicie technicznie wprowadzenie takiej gimnastyki porannej jako
obowizkowej nie jest atwe i sensownie realizowalne wg mnie.
Aczkolwiek pomarzy, e sama idea nie byaby taka gupia, mona.
  Idea sama z siebie raczej nie chce dziaa :(

No ale oczekujesz, e teraz ci z palca przedstawi zatwierdzony projekt domu? Bo si rozmarzyem gdzie i westchnem ,,fajnie byoby mie dom''?



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 23:05:26
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

Zamiast waln kar za jazd samochodem mona da nagrod za jazd rowerem. Na to samo sumarycznie wyjdzie

  Tak powiadasz?
  Bo mi si biland w budecie nie zgadza.
  W przypadku kary w budecie jest pewien plus.
  W przypadku nagrody ten plus trzeba najpierw tam MIE a potem on ZNIKNIE.

  To teraz wyjanij, skd wzi pienidze na pokrycie nagrd ORAZ
braku pienidzy z mandatw :>

a nie trzeba zatrudnia ludzi do cigania jedcych samochodem, bo ci na rowerach sami si po nagrod zgosz.

  Dobra, powysze wyliczenie naley skorygowa o koszty cignicia
mandatw, to prawda.

  Oj, to takie trudne do zauwaenia, e u WSZYSTKICH ktrzy
czego nie robi dziaa "niedasi"?

Nie.

  Dobra, wpadem w puapk uycia "wszystkich".

Wiele rzeczy, ktrych nie robi, nie robi albo dlatego, e Mi Si Nie Chce, Ale Daoby Si

  No i w przypadku oglnym to jest wikszo przypadkw.

Na mj gust le. Bo nie mowa o treningu albo nawet rehabilitacji, a o profilaktyce 5-10 minut dziennie na profilaktyk lepsze ni 0 minut dziennie.

  Ja si nie znam, ale by kiedy promowany taki ficzer, jaki
"chodomierz" czy c (do oceny skutecznoci "spaceru rekreacyjnego").
  I wedle opisw powodowa szok poznawczy - ot okazao si, e nie
wystarczy i. Potrzebne jest stosowne obcienie mierzone tempem
i czasem, eby w "wskanik" zacz mierzy.
  Dodam e to nie mj wymys ;)

  Prawd jest, e wikszo obserwowanych przypadkw sprowadza si
do kija, nie do marchewki.

No wic dyskutujmy jakie projekty wdroone albo cho zaplanowane do wdroenia. Bo na razie to

Ja: Fajnie byoby zbudowa dom.
Gotfryd: ale wiesz, ten paski dach to saby pomys, bo nieg bdzie zalega.

  Nic z tego.
  Pisz o tym co WIDZ.
  Poczynajc od wszelkich "dys-" w szkoach, koczc na immunitecie.

  Idea sama z siebie raczej nie chce dziaa :(

No ale oczekujesz, e teraz ci z palca przedstawi zatwierdzony projekt domu?

  Nie, e przyznasz i po prostu wydawao Ci si e istnieje co takiego
o czym piszesz, w odrnieniu od domw ktre MONA OBEJRZE otwierajc
oczy.

Bo si rozmarzyem gdzie i westchnem ,,fajnie byoby mie dom''?

  W promieniu p kilometra znajd mas przypadkw e MONA mie
dom. W promieniu tysica kilometrw nie widz adnego przypadku
e mona zmotywowa do "rekreacji" kogo kto NIE CHCE i widzi
same przeszkody "bo u mnie si nie da".

  Mao, wikszoc tych co to "u nich si nie da" NIE ROZUMIE, e
pierwszym krokiem do motywacji jest NIE UTRUDNIANIE.
  Nie chce mi si szuka wtku, w ktrym miae pretensje
o jedenie jezdni skoro obok jest mieszka (znaczy UTRUDNIENIE,
skoro rowerzysta widzi powd eby ni nie jecha).

  To samo dotyczy innego wtku - tego o mieciach.
  Jak dla mnie, teza z pretensjami e komu nie chce si nosi
KILKASET METRW segregowanych mieci wyglda na kpin, ale
najwyraniej bya napisana powanie.
  A jak "dobrowolna segregacja" ma by skuteczna, to jedne i drugie
mieci nie mog by "trudniejsze" w obsudze! (rwnie w odwrotn
stron, bo oczywicie wywalanie mieci oglnych do segregowanych
staoby si nagminne).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 07:08:46
Autor: Maruda
kary i nagrody Re: OT (nard itd)
W dniu 2013-04-24 23:05, Gotfryd Smolik news pisze:
Tak powiadasz?
Bo mi si biland w budecie nie zgadza.
W przypadku kary w budecie jest pewien plus.
W przypadku nagrody ten plus trzeba najpierw tam MIE a potem on ZNIKNIE.

To teraz wyjanij, skd wzi pienidze na pokrycie nagrd ORAZ
braku pienidzy z mandatw :>

Niech zgadn: z podatku? :)
Tak jak przy PIT. Wszyscy pac zaliczki (delikatnie zawyone), a jak si komu naley zwrot, to mu si oddaje.

Podobnie, zamiast nalicza wcieke kary za wycicie drzewa, to mona by zwikszy podatek gruntowy od kadego m2, a jeli na tym metrze ronie drzewo, to waciciel dostaje zwrot zaleny od gatunku i obwodu tego drzewa. :) Oczywicie na podstawie 10-stronicowego wniosku z doczonymi opiniami lenika i inspektora ochr. rodowiska.

(Ale ciiii... bo ta banda jeszcze to podchwyci i wprowadzi...)

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 11:11:52
Autor: hiki o!
kary i nagrody Re: OT (naród itd)
On 25.04.2013 07:08, Maruda wrote:
W dniu 2013-04-24 23:05, Gotfryd Smolik news pisze:
Tak powiadasz?
Bo mi się biland w budżecie nie zgadza.
W przypadku kary w budżecie jest pewien plus.
W przypadku nagrody ten plus trzeba najpierw tam MIEĆ a potem on ZNIKNIE.

To teraz wyjaśnij, skąd wziąć pieniądze na pokrycie nagród ORAZ
braku pieniędzy z mandatów :>

Niech zgadnę: z podatku? :)
Tak jak przy PIT. Wszyscy płacą zaliczki (delikatnie zawyżone), a jak
się komuś należy zwrot, to mu się oddaje.

Podobnie, zamiast naliczać wściekłe kary za wycięcie drzewa, to można by
zwiększyć podatek gruntowy od każdego m2, a jeśli na tym metrze rośnie
drzewo, to właściciel dostaje zwrot zależny od gatunku i obwodu tego
drzewa. :) Oczywiście na podstawie 10-stronicowego wniosku z dołączonymi
opiniami leśnika i inspektora ochr. środowiska.

(Ale ciiii... bo ta banda jeszcze to podchwyci i wprowadzi...)


Pewnie ze wprowadza, polowicznie:

- podniosa podatek

- zwrotu za drzewo nie bedzie






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-26 20:36:09
Autor: Gotfryd Smolik news
kary i nagrody Re: OT (nard itd)
On Thu, 25 Apr 2013, Maruda wrote:

Podobnie, zamiast nalicza wcieke kary za wycicie drzewa, to mona by
zwikszy podatek gruntowy od kadego m2, a jeli na tym metrze ronie
drzewo, to waciciel dostaje zwrot zaleny od gatunku i obwodu tego drzewa.
:)

  eby nie byo, sam miewaem wizje podobnych rozwiza - w innej sprawie,
ale rwnie "podatku gruntowego", konkretnie dramatyczne zrnicowanie
w zalenoci od "terenu wyczonego z dostpu publicznego" (wcale nie
tylko jego powierzchni, ale "skutku odcinajcego" - ci co maj pot
na rogu dostaj zwrot, ci ze rodka terenu "odcinajcego" pac
jak za zboe, moe ktry zdecyduje si zgodzi na ciek).
  Niemniej obawiam si konsekwencji "wersji hikiego".
  Wystarczy przejrze list wszelkich ulg i odlicze, zazwyczaj
sucych do "wpuszczenia" podatnika w maliny :>

Oczywicie na podstawie 10-stronicowego wniosku z doczonymi opiniami lenika i inspektora ochr. rodowiska.

  O toto.
  Z odpatnym certyfikatem, kto na tym powinien zarobi :>

(Ale ciiii... bo ta banda jeszcze to podchwyci i wprowadzi...)

  Obawiam si, e bdzie gorzej.
  Sami co wymyl.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 20:43:33
Autor: Gotfryd Smolik news
kary i nagrody Re: OT (nard itd)
On Thu, 25 Apr 2013, Maruda wrote:

W dniu 2013-04-24 23:05, Gotfryd Smolik news pisze:
To teraz wyjanij, skd wzi pienidze na pokrycie nagrd ORAZ
braku pienidzy z mandatw :>

Niech zgadn: z podatku? :)
Tak jak przy PIT. Wszyscy pac zaliczki (delikatnie zawyone), a jak si komu naley zwrot, to mu si oddaje.

  Zgadza si.
  A potem robimy list rzeczy przy ktrych kiedy podatnikom przysugiway
wszelakie zwroty i sprawdzamy, jak oni wyszli na zaoeniu e "zawsze
tak bdzie" :)
  Co o Zabockim i mydle drzewiej prawili.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 09:43:41
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 23:05, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

Zamiast waln kar za jazd samochodem mona da nagrod za jazd
rowerem. Na to samo sumarycznie wyjdzie

  Tak powiadasz?
  Bo mi si biland w budecie nie zgadza.
  W przypadku kary w budecie jest pewien plus.
  W przypadku nagrody ten plus trzeba najpierw tam MIE a potem on ZNIKNIE.

Kwestia przeskalowania patrzenia znw i zaplanowania budetu na dany rok. Jak zakadasz, e bdzie 2000000 kar, to masz +x i masz planowane wydatki na to i nie musisz szuka dochodw na to i moesz np. zmniejszy akcyz za paliwo. A jak masz 2000000 nagrd, to masz -x w planie budetowym i musisz szuka na to pokrycia i zwikszasz akcyz na to.

Znw ci przeszkadza mylenie ONI. Nie Oni a my. Czy chcemy da nagrody czy kary, to to dziaa na NASZEJ kasie i ostatecznie wychodzi na to samo, poza logik.

W mniejszej skali: Jest sobie czteroosobowa rodzina. Postanowili, e za przeklestwo kara 5z. Wic tata przekl i ma 5z za kar wic te 5z zasila budet i mona komu w rodzinie kupi jajko-niespodziank. A teraz wersja, ten co adnie mwi dostaje 5z nagrody. No ale budet rodzinny si nie zasili nagle z kosmosu. Wic rodzina nie kupuje dziecku jajka-niespodzianki, bo musi trzyma w rezerwie na nagrod za adne mwienie dla mamy.
Oglny bilans w rodzinie jest ten sam, tylko przepyw na cele si zmienia.

Rnica byaby jakby te 5z wpacane za kar nie szo do budetu rodziny ale np. byo wysyane na cele parafialne na zewntrz omawianej wsplnoty.  Wtedy faktycznie jest rnica. W przypadku nagrd nastpuje przesunicie wewntrzne pomidzy celami, a w przypadku kar zuboenie faktyczne caoci.


  To teraz wyjanij, skd wzi pienidze na pokrycie nagrd ORAZ
braku pienidzy z mandatw :>


No wanie! Jedynie przesuwajc cele budetowe i zwikszajc/zmiejszajc dochody budetowe albo jawnie jako ,,skadka prezentowa, z ktrej wypacimy tym, co jad rowerem'' albo niejawnie w caej skali.

Wiele rzeczy, ktrych nie robi, nie robi albo dlatego, e Mi Si Nie
Chce, Ale Daoby Si
  No i w przypadku oglnym to jest wikszo przypadkw.

Co jest wikszo. Nie-da-si czy nie-chce-mi-si? Bo w przypadku omawianej gimnastyki porannej to ja stawiam na to, e wikszo ma syndrom nie-chce-mi-si, a nie nie-da-si.

Na mj gust le. Bo nie mowa o treningu albo nawet rehabilitacji, a o
profilaktyce 5-10 minut dziennie na profilaktyk lepsze ni 0 minut
dziennie.

  Ja si nie znam, ale by kiedy promowany taki ficzer, jaki
"chodomierz" czy c (do oceny skutecznoci "spaceru rekreacyjnego").
  I wedle opisw powodowa szok poznawczy - ot okazao si, e nie
wystarczy i. Potrzebne jest stosowne obcienie mierzone tempem
i czasem, eby w "wskanik" zacz mierzy.
  Dodam e to nie mj wymys ;)

Krokomierz mam i wiem jak dziaa, nie zrozumiaem co chciae przekaza? e samo chodzenie nie jest wystarczajce dla zdrowia? Moe nie jest w peni wystarczajce, ale i tak lepsze ni niechodzenie.

  Prawd jest, e wikszo obserwowanych przypadkw sprowadza si
do kija, nie do marchewki.
No wic dyskutujmy jakie projekty wdroone albo cho zaplanowane do
wdroenia. Bo na razie to
Ja: Fajnie byoby zbudowa dom.
Gotfryd: ale wiesz, ten paski dach to saby pomys, bo nieg bdzie
zalega.
  Nic z tego.
  Pisz o tym co WIDZ.

No. Rozgldasz si dookoa po osiedlu gdzie ssiedzi pobudowali domy z paskimi dachami i teraz musz zim odniea i projektujesz to na to, e moje marzenie (fajnie byoby zbudowa dom) nie bdce nawet zacht do dziaania (nie powiedziaem: zbudujmy dom) oznacza e chc mie taki dom z paskim dachem.

Wiesz, marzenia mog by rne. Np. technik wychowawcz jest zapodanie dziecku np. myli ,,fajnie byoby jakby mamy byy dwie, wtedy jedna mogaby si bawi z tob, a druga z siostr''. I ten projekt w ogle jest niewykonalny, a jednak takie marzenie mona wyrazi.

Zdaj sobie spraw, e projekt z gimnastyk jest trudny do wykonania (cho nie tak niemoliwy jak sklonowanie mamy), ale naprawd teraz nie mam ochoty na rozwaanie jego wad, bo moesz znale sobie dowoln wad, ktr wymylisz, skoro nie ma projektu. Np. powiesz ,,wiesz, do bani ten projekt, bo dziury w nogach si mog zaj zakaeniem''. A jak si zdziwi, to powiesz, e zaoye, e w projekcie bdzie wiczenie polegajce na wbijaniu sobie w nog igie. Przykad daem specjalnie absurdalny, eby zobrazowa mechanizm dyskutowania o wasnych wymysach, a nie realnym projekcie z planem wdroenia.

Taki projekt jest bardzo zoony, choby dlatego, e powinien by wieloetapowy. Popatrzmy na papierosy. Jakbym w latach 60 napisa, e zabromy papierosw, to by wymia, e bdzie jak prohibicja w USA. I pewnie tak by byo. Ale kroczek po kroczku i coraz wiksze kody rzucane palaczom pod nogi i aba si daje ugotowa.

Z gimnastyk mona wprowadzi podobnie, maymi kroczkami. Na pocztek np. nieobowizkowa gimnastyka przed lekcjami w szkole i zajciami w przedszkolu. Rodzice nie bd protestowa, bo w sumie nie oni si mcz. Dzieci nie bd raczej protestowa, bo ruch jest w ich naturze. I za 20 lat mamy nawyke do gimnastykowania si rano mode pokolenie. Mona wprowadza wtedy np. tak gimnastyk w zakadach pracy... i tak dalej.

Oczywicie to nadal tylko szkic projektu.

  Idea sama z siebie raczej nie chce dziaa :(
No ale oczekujesz, e teraz ci z palca przedstawi zatwierdzony
projekt domu?
  Nie, e przyznasz i po prostu wydawao Ci si e istnieje co takiego
o czym piszesz, w odrnieniu od domw ktre MONA OBEJRZE otwierajc
oczy.

No nie istnieje. I co? Moe zaistnie. Caa historia ludzkoci polega na tym, e co nie istniao a zaistniao. Czy Gotfryd z lat 70 mwi do Eda Robertsa, e tworzenie komputera osobistego nie ma sensu, bo co takiego nie istnieje i nie mona obejrze u ssiada? I nawet jak pierwotna wersja Robertsa nie wysza, to bya inspiracj dla tych, co ju wyszy.

  To samo dotyczy innego wtku - tego o mieciach.
  Jak dla mnie, teza z pretensjami e komu nie chce si nosi
KILKASET METRW segregowanych mieci wyglda na kpin, ale
najwyraniej bya napisana powanie.

Przegapiem tamten wtek, wic si odnios tylko do powyszego, bez kontekstu.

No c, ludziom wiele rzeczy si nie chce i std rne systemy motywacyjne. Uczy si te nie chce i caa edukacja opiera si na systemach motywacyjnych. Psychologicznych, dydaktycznych i prawnych. W przypadku mieci podobnie. Faktycznie jak mam pojecha do Remondisa do Gliwic ze zomem elektrycznym to mnie skrca (zwaszcza teraz, jak jestem chory i uziemiony i wiele rzeczy nie wyglda w moim yciu jak powinno). Ale nie oznacza to, e jestem przeciwko wieloskadnikowemu deniu do rozwizania problemu mieci. Zarwno poprzez systemy psychologiczne, dydaktyczne jak i prawne.

  A jak "dobrowolna segregacja" ma by skuteczna, to jedne i drugie
mieci nie mog by "trudniejsze" w obsudze! (rwnie w odwrotn
stron, bo oczywicie wywalanie mieci oglnych do segregowanych
staoby si nagminne).

No ale to znw podnosi koszty. I sorry, ale jak kto ma problem z noszeniem kilkaset metrw, to to jest chora jednostka. Ja z elektromieciami lataem za zdrowych lat do ssiedniego miasta.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:12:47
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 25.04.2013 09:43, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Kwestia przeskalowania patrzenia znów i zaplanowania budżetu na dany
rok. Jak zakładasz, że będzie 2000000 kar, to

....kupujesz i stawiasz xxx fotoradarów....

Data: 2013-04-26 20:45:04
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 23:05, Gotfryd Smolik news pisze:
  W przypadku kary w budecie jest pewien plus.
  W przypadku nagrody ten plus trzeba najpierw tam MIE a potem on ZNIKNIE.

Kwestia przeskalowania patrzenia znw i zaplanowania budetu na dany rok.

  Oczywicie.
  I dyskusja utyka na punkcie "komu zabra".
  Nie ma chtnych i okazuje si, e wszelkie inne potrzeby s waniejsze.
  Dokadnie na tej samej zasadzie, na jakiej istotna wikszo ktra
czego nie chce "NIE MOE" :P akurat tego czego, bo wszyscy mog
ale oni AKURAT nie, bo <tu setka powodw, dobrych i bardzo dobrych>.

Jak
zakadasz, e bdzie 2000000 kar, to masz +x i masz planowane wydatki na to
i nie musisz szuka dochodw na to i moesz np. zmniejszy akcyz za paliwo.

  Jaaasne.
  Jeszcze napisz kiedy zdarzy si w .pl taki przypadek.
  eby jasno bya: dajmy na to, to i obnienie stawki spowodowao wzrost
wpywu z podatku realnie si w .pl kilka razy zdarzyo, i tym rni si
od tezy o "moeniu obnienia akcyzy za paliwo" :>

Znw ci przeszkadza mylenie ONI. Nie Oni a my.

Czy chcemy da nagrody

  Jeli co dziaa wg zasady z ktr si nie zgadzam, to w adnym razie
nie jestem "my". Nijak.

to to dziaa na NASZEJ kasie

  Owszem.
  Tylko zastanw si chwil nad tez, czy fakt dziaania na czyjej
kasie uprawnia do implikowania podmiotowoci byego posiadacza
kasy w roli dysponenta.

  To teraz wyjanij, skd wzi pienidze na pokrycie nagrd ORAZ
braku pienidzy z mandatw :>

No wanie! Jedynie przesuwajc cele budetowe

  No to politycy zrobili dokadnie to samo co Ty.
  Tak samo jak Ty nie widzieli powodu finansowania i uatwiania
rekreacji. O nieco wyszym poziomie *powszechnego* ruszania
si nie wspominajc.
  Skoro powiadasz, e uwaasz e "to nie oni" tylko prezentuj Twj
pogld, to wszystko si zgadza - skoro prezentuj pogld wikszoci
spoeczestwa ktre NIE widzi potrzeby rekreacji, gimnastyki czy
czego tam jeszcze (za to widzi potrzeb sportu wyczynowego,
z naczeln potrzeb inwestowania w stadiony, telewizory i chipsy
niezbdne do ogldania "wyczynu"), to skutki takiego mylenia bd
podobne do Twoich osobistych decyzji.
  Niniejszym rozumiem Twoje oburzenie nad wszystkim, co zawiera
sugesti e to nie s NASZE decyzje :P

Wiele rzeczy, ktrych nie robi, nie robi albo dlatego, e Mi Si Nie
Chce, Ale Daoby Si
  No i w przypadku oglnym to jest wikszo przypadkw.

Co jest wikszo. Nie-da-si czy nie-chce-mi-si?

  Tumaczenie "nie da si".
  Skoro twierdzisz e u Ciebie "nie da si" (nie dao si), to nie
ma podstaw aby komukolwiek odmawia prawa do takiej samej argumentacji.
  Skoro Ty nie moesz, to Kowalski te nie moe (skoro tak uwaa).
  Wracamy do punktu wyjcia.
  Jeli za nie, to znaczy, e po pierwsze Ty nie chciae.

Bo w przypadku omawianej
gimnastyki porannej to ja stawiam na to, e wikszo ma syndrom
nie-chce-mi-si, a nie nie-da-si.

  Tak wanie.
  Ale mwi co innego.
  I pierwszym na licie jeste *TY*.

  Teza, e to co piszesz jest hipokryzj ju pada, rozwa j.

Krokomierz mam i wiem jak dziaa, nie zrozumiaem co chciae przekaza?

  e opis tego "krokomierza zdrowotnego" stwierdza i urzdzenie
nie pokazuje NIC w wyniku krtkotrwaego niewyczerpujcego chodzenia.
  Zaoeniem byo, e takie c nie ma istotnego wpywu - trzeba
kawaek przej si dostatecznie szybko.
  Proste policzenie 10 000 krokw nie wystarczy.

e samo chodzenie nie jest wystarczajce dla zdrowia?

  Nie, e spokojne chodzenie przez dwie godziny lub szybkie
chodzenie przez dwie minuty maj si nijak do szybkiego
chodzenia przez p godziny.
  Nie wiem jakie kryteria s dla szybkoci chodu, nigdy si
t wersj nie interesowaem (pierwszym ograniczeniem jest
brak "dobrego podoa" - aenie po trwardym, typu beton
czy asfalt, to zdaje si proba o kopoty z kociami,
drugim kopot z dopasowaniem do stosowania "przy okazji"
cho przej si kilometr do Biedronki mi si zdarza,
raczej nie spacerem)

Moe nie jest w peni wystarczajce, ale i tak lepsze ni niechodzenie.

  Akcentowaem wniosek z tamtego opisu - zaleno od "aktywnoci"
jest nieliniowa. Mocno.

  Nic z tego.
  Pisz o tym co WIDZ.

No. Rozgldasz si dookoa po osiedlu gdzie ssiedzi pobudowali domy z paskimi dachami i teraz musz zim odniea i projektujesz to na to, e moje marzenie (fajnie byoby zbudowa dom) nie bdce nawet zacht do dziaania (nie powiedziaem: zbudujmy dom) oznacza e chc mie taki dom z paskim dachem.

  Nie chcesz, stosujesz bo tak jest atwiej :P

Zdaj sobie spraw, e projekt z gimnastyk jest trudny do wykonania (cho nie tak niemoliwy jak sklonowanie mamy), ale naprawd teraz nie mam ochoty na rozwaanie jego wad

  To canceluj projekt i tyle.
  Projekt niewykonalny "z braku danych" nie ma sensu.

Taki projekt jest bardzo zoony, choby dlatego, e powinien by wieloetapowy. Popatrzmy na papierosy. Jakbym w latach 60 napisa, e zabromy papierosw, to by wymia

  Jeste w bdzie. Grubym :>
  Po pierwsze, nikt dotd NIE ZABRONI papierosw.
  To co si robi, to wanie "zakaz immisji", co czego nie chciae
przyj do wiadomoci.
  Co co si RWNIE robi, to usiowanie doprowadzenia do tego, eby
chtni SAMI przestali pali.

e bdzie jak prohibicja w USA.

  Wanie prohibicja jest bdem.
  Napycha kieszenie mafii, a narkotykw dotyczy to w rwnym stopniu.

Z gimnastyk mona wprowadzi podobnie, maymi kroczkami.

  Daj zna jak cokolwiek wprowadzisz.
  Najlepiej, jakby COKOLWIEK zacz OD SIEBIE, dobrze?

Oczywicie to nadal tylko szkic projektu.

  A najlepiej jest kaza innym :>

No ale oczekujesz, e teraz ci z palca przedstawi zatwierdzony
projekt domu?
  Nie, e przyznasz i po prostu wydawao Ci si e istnieje co takiego
o czym piszesz, w odrnieniu od domw ktre MONA OBEJRZE otwierajc
oczy.

No nie istnieje. I co?

  Wszystko na ten temat.
  A na czele "ogniw oporu" jeste Ty sam.
"Ja nie mogem".

Czy Gotfryd z lat 70 mwi do Eda Robertsa, e tworzenie komputera osobistego nie ma sensu, bo co takiego nie istnieje

  Hola.
  Ograniczeniem nie by brak technologii.
  Ale technologie ktre si SPRAWDZIY w zakresie wprowadzania gimnastyki
powoduj, e chtni zastanawiaj si, czy na pewno chc mie wersj
pnocnokoreask z dziaajc gimnastyk :>

  Co przyjmij do wiadomoci.
  Ludzie musz SAMI chcie!

  W innym razie "niedasi".

  Dopki Ty sam nie chcesz, nie oczekuj, e inni bd chcieli.

  To samo dotyczy innego wtku - tego o mieciach.
  Jak dla mnie, teza z pretensjami e komu nie chce si nosi
KILKASET METRW segregowanych mieci wyglda na kpin, ale
najwyraniej bya napisana powanie.

Przegapiem tamten wtek, wic si odnios tylko do powyszego, bez kontekstu.

No c, ludziom wiele rzeczy si nie chce i std rne systemy motywacyjne.

  Potrzebny system motywacyjny sprowadza si do tego, eby:
- odlego do kuba z mieciami sortowanymi i niesortowanymi
  bya taka sama
- przejcie piechot nie napotykao w ADNYM miejscu na wiksze
  utrudnienia ni jazda samochodem
- jazda rowerem nie napotykaa w ADNYM miejscu na wiksze utrudnienie
  ni jazda samochodem (rwnie adne utrudnienie, z "brakiem prostoci"
  i atwoci skrtu w lewo na czele)

  I to prawda - tyle pastwo MOE zrobi.
  Ale... ale wanie. Obywatel twierdz (oni sami!) e "niedasi" :P

Uczy si te nie chce i caa edukacja opiera si na systemach motywacyjnych. Psychologicznych, dydaktycznych i prawnych. W przypadku mieci podobnie. Faktycznie jak mam pojecha do Remondisa do Gliwic ze zomem elektrycznym to mnie skrca

  No i do tego sprowadza si wikszo motywacji :(

  A jak "dobrowolna segregacja" ma by skuteczna, to jedne i drugie
mieci nie mog by "trudniejsze" w obsudze! (rwnie w odwrotn
stron, bo oczywicie wywalanie mieci oglnych do segregowanych
staoby si nagminne).

No ale to znw podnosi koszty.

  Ale koszty zbierania kilkanacie metrw do bloku mieci niesegregowanych
to ju MONA ponosi, tak?
  Zaiste, zadziwiajce.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-27 11:31:15
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 20:45, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 23:05, Gotfryd Smolik news pisze:
  W przypadku kary w budecie jest pewien plus.
  W przypadku nagrody ten plus trzeba najpierw tam MIE a potem on
ZNIKNIE.

Kwestia przeskalowania patrzenia znw i zaplanowania budetu na dany rok.

  Oczywicie.
  I dyskusja utyka na punkcie "komu zabra".

Ale ta dyskusja jest w kadym pastwie i w kadym przypadku. I w Polsce te. Tylko nie akurat o rowerach. Wida spoeczestwo temat rowerw nie uwaa obecnie za wart rozwaania. Co nie zmienia faktu, e taki system mona by wprowadzi. Tak jak si wprowadza inne systemy, ktre te si dyskutuje, bo budet nie jest studni bez dna. Moe np. zamiast becikowego byaby nagroda za rowery? Albo zamiast Premii Dla Marszaka i WC-marszakw?

Pytae jak JA sobie to wyobraam. Nie jak spoeczestwo. Spoeczestwo na razie chyba nie, bo gosw na ten temat nie syszaem.

  Nie ma chtnych i okazuje si, e wszelkie inne potrzeby s waniejsze.

Moliwe. Cho jest to do rozwaenia spoecznego czy Premia dla Marszaka jest korzystniejsza dla narodu czy nagrody za jazd rowerem. Nie mi to rozstrzyga, ale spoeczestwu.

Znw ci przeszkadza mylenie ONI. Nie Oni a my.
Czy chcemy da nagrody
  Jeli co dziaa wg zasady z ktr si nie zgadzam, to w adnym razie
nie jestem "my". Nijak.

Ha! Ale na tym polega wsplnota. e nawet jak si nie zgadzam, to dalej to s MY.

Jak twoja rodzina sidzie i debatuje ,,gdzie jecha na wakacje''. Ty chcesz na rowery na cieki lska. ona i crki (czy kogo tam masz, to przykad) chc nad morze i jedziecie nad morze, to ostentacyjnie mwisz, e ,,adne my, adne my, to ONI, wypisuje si z rodziny''?

Oczywicie, jak kto notorycznie jest w opozycji do rodziny i bardzo cierpi z tego powodu, to moe powinien si wypisa. Dlatego Marudom i innym proponowaem znale sobie lepsze miejsce na wiecie, skoro np. przez 40 lat taki Maruda cierpia i cierpi nadal.

Wsplnota to jestemy MY. Nawet jak wsplnota w danym zakresie postanawia co co nam nie pasuje jednostkowo w danym momencie.

to to dziaa na NASZEJ kasie
  Owszem.
  Tylko zastanw si chwil nad tez, czy fakt dziaania na czyjej
kasie uprawnia do implikowania podmiotowoci byego posiadacza
kasy w roli dysponenta.

No skoro sam da... Jak wrzucasz kas do wsplnoty rodzinnej, to jeste jednoczenie ,,byym posiadaczem'' jak i ,,obecnym''. Nawet jak chwilowo ta kasa idzie na  fryzur ony, a nie twoj.

Chyba e uwaasz, e yjesz pod okupacj, jako niewolnik i faktycznie pastwo to ONI, ktrzy najechali Polsk.

  To teraz wyjanij, skd wzi pienidze na pokrycie nagrd ORAZ
braku pienidzy z mandatw :>
No wanie! Jedynie przesuwajc cele budetowe
  No to politycy zrobili dokadnie to samo co Ty.
  Tak samo jak Ty nie widzieli powodu finansowania i uatwiania
rekreacji. O nieco wyszym poziomie *powszechnego* ruszania
si nie wspominajc.

Owszem.

  Skoro powiadasz, e uwaasz e "to nie oni" tylko prezentuj Twj
pogld, to wszystko si zgadza - skoro prezentuj pogld wikszoci
spoeczestwa ktre NIE widzi potrzeby rekreacji, gimnastyki czy
czego tam jeszcze (za to widzi potrzeb sportu wyczynowego,
z naczeln potrzeb inwestowania w stadiony, telewizory i chipsy
niezbdne do ogldania "wyczynu"),

Owszem. Tu moje pogldy i pogldy wikszoci si rozjedaj. Po prostu si rozmarzyem, e fajnie byoby jakby wikszo uznaa, e tak bdzie dobrze, jak mi si widzi.

Wracajc do przykadu z rodzin, ja nie mwi e Ty si nie moesz rozmarzy ,,fajnie byoby na rowery w te wakacje''. Ja nie mwi e nie moesz przekonywa crek, e jednak fajniej na rowerze ni nad morze. Po prostu strzelanie focha na rodzin, e chce nad morze, a ty na rowery jest takim sobie rozwizaniem.


to skutki takiego mylenia bd
podobne do Twoich osobistych decyzji.
  Niniejszym rozumiem Twoje oburzenie nad wszystkim, co zawiera
sugesti e to nie s NASZE decyzje :P

A tej czci wypowiedzi niestety ju nie rozumiem.


Wiele rzeczy, ktrych nie robi, nie robi albo dlatego, e Mi Si Nie
Chce, Ale Daoby Si
  No i w przypadku oglnym to jest wikszo przypadkw.

Co jest wikszo. Nie-da-si czy nie-chce-mi-si?
  Tumaczenie "nie da si".
  Skoro twierdzisz e u Ciebie "nie da si" (nie dao si), to nie
ma podstaw aby komukolwiek odmawia prawa do takiej samej argumentacji.

Bez zbadania sytuacji ciko. Ale chyba na czuja rozumiesz, e inaczej ,,nie da si'' u kogo kto ma za zadanie odwiedza klientw rozsianych po kilku miastach, a inaczej u kogo, kto pracuje stacjonarnie i po prostu mu si nie chce. Cho owszem, u niego moe si nie da, bo ma uszkodzony krgosup.

Dlatego oglnie wersja z Nakazem i Karaniem i Wyjtkami jest mniej fajna ni wersja z Nagrod Za Wykonywanie. Ale te i nigdy nie twierdziem inaczej.

Krokomierz mam i wiem jak dziaa, nie zrozumiaem co chciae przekaza?
  e opis tego "krokomierza zdrowotnego" stwierdza i urzdzenie
nie pokazuje NIC w wyniku krtkotrwaego niewyczerpujcego chodzenia.
  Zaoeniem byo, e takie c nie ma istotnego wpywu - trzeba
kawaek przej si dostatecznie szybko.
  Proste policzenie 10 000 krokw nie wystarczy.

Nie wystarczy do czego? Np. moje uszkodzenie krgosupa powoduje, e nie mog zbyt dugo siedzie na krzele. Ale czasami proste wstanie i kilka wygi sprawia, e czas siedzenia mi si przeduy.

Zapewne 10 000 krokw to gorzej ni 10 000 krokw w odpowiednim tempie itp. Ale i tak lepiej ni 0 krokw i siedzenie.

e samo chodzenie nie jest wystarczajce dla zdrowia?
  Nie, e spokojne chodzenie przez dwie godziny lub szybkie
chodzenie przez dwie minuty maj si nijak do szybkiego
chodzenia przez p godziny.

Nie znam si na niuansach treningu, ale jaki to ma zwizek z tematem?
Bo chyba twierdzie, e 5 minut gimnastyki porannej jest bez sensu. A moja wiedza (bazujca zreszt na radach rehabilitantw) i dowiadczenie na moim krgosupie wykazuj, e nawet te 5 ju lepiej ni 0.

Moe nie jest w peni wystarczajce, ale i tak lepsze ni niechodzenie.
  Akcentowaem wniosek z tamtego opisu - zaleno od "aktywnoci"
jest nieliniowa. Mocno.

Nie bardzo api co omawiasz, skoro projektu konkretnych wicze porannych jeszcze nie ma.

  Nic z tego.
  Pisz o tym co WIDZ.

No. Rozgldasz si dookoa po osiedlu gdzie ssiedzi pobudowali domy z
paskimi dachami i teraz musz zim odniea i projektujesz to na to,
e moje marzenie (fajnie byoby zbudowa dom) nie bdce nawet zacht
do dziaania (nie powiedziaem: zbudujmy dom) oznacza e chc mie
taki dom z paskim dachem.
  Nie chcesz, stosujesz bo tak jest atwiej :P

A skd wiesz, e moje westchnienie ,,fajnie byoby'' oznacza wybr ,,bo tak atwiej''? A moe w ogle uznasz, e ten dom postawiem z zapaek i przyjdzie wilk i dmuchnie i chuchnie? A moe ja chc dom z cegie jednak?

Zdaj sobie spraw, e projekt z gimnastyk jest trudny do wykonania
(cho nie tak niemoliwy jak sklonowanie mamy), ale naprawd teraz nie
mam ochoty na rozwaanie jego wad
  To canceluj projekt i tyle.
  Projekt niewykonalny "z braku danych" nie ma sensu.

No jasne. Wszystkie projekty zaczynay si nie od pomysu a od posiadanych dokadnych planw. A jak ich nie byo, to anulowano projekt i tyle.

Daleko by wiat nie zajecha na takim podejciu.

Taki projekt jest bardzo zoony, choby dlatego, e powinien by
wieloetapowy. Popatrzmy na papierosy. Jakbym w latach 60 napisa, e
zabromy papierosw, to by wymia
  Jeste w bdzie. Grubym :>
  Po pierwsze, nikt dotd NIE ZABRONI papierosw.

Jeszcze nie, ale dobra, powiem inaczej, jakbym w latach 60 napisa, e
zabromy papierosw w klubo-kawiarniach, to by mnie wymia.

  To co si robi, to wanie "zakaz immisji", co czego nie chciae
przyj do wiadomoci.

A nie do koca tak. Jak do MacDonalda wejd sami palacze i to nadal bdzie zakaz.
W naszej szkole byy dwa pokoje nauczycielskie. Jeden dla palcych jeden dla niepalcych. A obecnie zlikwidowano ten dla palcych. A przecie nikomu nie ,,immisjowali''. Chodzili tam tylko palcy aby pali.

Wprowadzane s rwnie coraz wysze kary za palenie, ktre wliczane s w cen papierosw, cho przecie moe palc nie ,,immisjuj''.

  Co co si RWNIE robi, to usiowanie doprowadzenia do tego, eby
chtni SAMI przestali pali.

No to mwi, e rozpdzony pocig trzeba zatrzymywa stopniowo. I tak te stopniowo zwiksza si kary za palenie wliczone w cen papierosw, stopniowo ogranicza si przestrze gdzie wolno pali i powstaj przestrzenie wolne od palaczy nawet jeli oni nie ,,immisjuj'' to i tak tam nie mog itp.

e bdzie jak prohibicja w USA.
  Wanie prohibicja jest bdem.

Owszem. Bo zatrzymano pdzcy pocig w miejscu i pasaerowie si potukli.

Niestety ideau nie da si osign jednym gestem :(

Oczywicie to nadal tylko szkic projektu.
  A najlepiej jest kaza innym :>

No ja ju wicz. Niestety auj, e temat by zaniedbany lata temu, bo uszkodze krgosupa cofn si ju nie da. I na moim ukochanym rowerze ju zapewne nie pojed :( Dobrze jak w ogle maymi kroczkami bd chodzi tak jak chodz.

  Co przyjmij do wiadomoci.
  Ludzie musz SAMI chcie!

No. Tak dziaa wsplnota. Chc i maj. Od tygodnia o tym klepi.

  W innym razie "niedasi".

Ano.

  Dopki Ty sam nie chcesz, nie oczekuj, e inni bd chcieli.

Chc.

No c, ludziom wiele rzeczy si nie chce i std rne systemy
motywacyjne.

  Potrzebny system motywacyjny sprowadza si do tego, eby:
- odlego do kuba z mieciami sortowanymi i niesortowanymi
  bya taka sama

Taa.... Tylko kto za to zapaci? Jak bdzie wygldaa nasza przestrze?
I znw -- jak si nie da rwno, to lepiej wcale?





--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 11:45:06
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 27.04.2013 11:31, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Albo zamiast Premii Dla Marszałka i
WC-marszałków?

ojjj, uderzyles w strune ktora powoduje u mnie wkuwienie

600 milionow w 2012 roku za premie dla urzedznikow... gdzies widzialem, ze 98,6% urzednikow dostalo premie...

....z podatkow polakow, ktore to podatki powinny isc na sprawy wazne

....jak chocby wyposazenie szpitali...

ktoś powie, ze 600 milionow to pryszcz, mala kwota, zarowno na szpitale jak i w budzecie...

to porownanie

WOŚP - zebrał az 50 milinów...

12 razy mniej, niz premie urzednikow.

wystarczylo by 10% mniej dostali urzednicy a kasa poszla na potrzeby obywateli i byloby wiecej dobra niz z WOŚP.


tymczasem Polacy zrzucaja sie na podatki, solidarnie, zrzucaja sie na premie dla urzednikow, i... znow, z prywatnej wlasnej kieszeni na dofinansowanie ledwo dyszacych szpitali i sluzby zdrowia...

kto mi powie jakim prawem urzednicy dostaja premie, skoro taki WOŚP musi kupowac sprzet do szpitali?

jestem za tym, by dostawali wtedy, gdy zniknie wosp i inen tego typu organizacje - bo nie beda potrzebne, gdyz z budzetu wystarczy na to wszystko, co teraz funduja fundacje: sprzet, leczenia itp.

A nie sadze, zeby fundacje "sponsorowaly" wiecej niz wyniosly te premie...

(choc przy tym ostatnim moge sie mylic, no ale skoro najwieksza akcja "wyciaga" na marne 50 milionow...)

Data: 2013-04-27 12:02:07
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-27 11:31, Przemysaw Adam miejek pisze:

cierpi z tego powodu, to moe powinien si wypisa. Dlatego Marudom i
innym proponowaem znale sobie lepsze miejsce na wiecie, skoro np.
przez 40 lat taki Maruda cierpia i cierpi nadal.

Proponuj Ci, aby przesta pisa cokolwiek w moim imieniu bd nieprawd o mnie.
W przeciwnym wypadku zaczn opisywa Twoje wraenia z uwodzenia modych chopcw oraz inne intymnoci.

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-28 20:11:21
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 11:45, hiki o! pisze:
On 27.04.2013 11:31, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Albo zamiast Premii Dla Marszałka i
WC-marszałków?

ojjj, uderzyles w strune ktora powoduje u mnie wkuwienie

I nie będę wcale się akurat spierał, że TU AKURAT W TYM WĄSKIM FRAGMENCIE nie masz racji.


600 milionow w 2012 roku za premie dla urzedznikow... gdzies widzialem,
ze 98,6% urzednikow dostalo premie...

Z drugiej strony wiele zakładów kapitalistycznych też stosuje technikę, że premia jest po prostu kawałkiem wypłaty a nie nagrodą za osiągnięcia. I wtedy nic dziwnego, że większość dostaje. Nie dostają np. ci co chorują albo są na urlopie jakimś bezpłatnym albo coś w ten deseń.


WOŚP - zebrał az 50 milinów...
12 razy mniej, niz premie urzednikow.

Pytanie czy to były premie-nagrody dodatkowe, czy po prostu część wypłaty i jakby im podnieść zasadniczą o te kwoty to mieliby 0% premii (tylko wtedy nie można by polecieć po premii tym, co zasługują na karę).

wystarczylo by 10% mniej dostali urzednicy a kasa poszla na potrzeby
obywateli i byloby wiecej dobra niz z WOŚP.

No wiesz, wystarczyłoby żeby wszystkim obywatelom pobrać 5% z wypłaty, a by się zebrało jeszcze więcej :D



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 05:30:07
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

samodzielnie. I widzę to także po wielu osobach otaczających mnie. I tak se myślę, że może i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywołała oburzenie wolnościowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by była.

Momento: nie masz żadnego odruchu niezgody na _przymuszanie_ ludzi
do jakichś tam działań, byleby były "obiektywnie korzystne"?

Przymusowa gimnastyka, bezwzględny zakaz palenia (jest obiektywnie
szkodliwe dla zdrowia), zakaz sportów ekstremalnych czy inne
tego rodzaju?

Powiedz, że żartujesz, proszę. Bo to uwielbienie dla totalitaryzmu jest przerażające.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 08:15:25
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-24 07:30, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek<niechce@spamu.pl>  napisał/a:

samodzielnie. I widzę to także po wielu osobach otaczających mnie. I tak
se myślę, że może i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywołała
oburzenie wolnościowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by była.

Momento: nie masz żadnego odruchu niezgody na _przymuszanie_ ludzi
do jakichś tam działań, byleby były "obiektywnie korzystne"?

Przymusowa gimnastyka, bezwzględny zakaz palenia (jest obiektywnie
szkodliwe dla zdrowia), zakaz sportów ekstremalnych czy inne
tego rodzaju?

No-bo w państwie socjalistycznym obywatel jest własnością państwa i nie można pozwolić na to, aby lekkomyślnie marnował, uszkadzał, czy w inny sposób niszczył swoje "moce wytwórcze", tak bardzo potrzebne społeczeństwu.
Trzeba bydło uwiązać na postronku, żeby nie polazło w szkodę albo nie wpadło do rzeki.


Powiedz, że żartujesz, proszę.
Bo to uwielbienie dla totalitaryzmu jest przerażające.

.... na moje oko, to całkiem dobry początek faszyzmu Mussoliniego.

No i dochodzimy znów do "odkrycia Ameryki", że socjalizm dzieli się na ten międzynarodowy (od Marksa, Lenina i Stalina) i narodowy (od Hitlera), a każdy socjalizm prędzej czy później stanie się totalitaryzmem.
Od przymusowej gimnastyki już niedaleko do eugeniki, a stamtąd do "ostatecznych rozwiązań kwestii coponiektórych narodowości".



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-24 08:22:56
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Maruda wrote:

W dniu 2013-04-24 07:30, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysaw Adam miejek<niechce@spamu.pl>  napisa/a:

samodzielnie. I widz to take po wielu osobach otaczajcych mnie. I tak
se myl, e moe i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywoaa
oburzenie wolnociowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by bya.

Momento: nie masz adnego odruchu niezgody na _przymuszanie_ ludzi
do jakich tam dziaa, byleby byy "obiektywnie korzystne"?

Przymusowa gimnastyka, bezwzgldny zakaz palenia (jest obiektywnie
szkodliwe dla zdrowia), zakaz sportw ekstremalnych czy inne
tego rodzaju?

No-bo w pastwie socjalistycznym obywatel jest wasnoci pastwa i nie
mona pozwoli na to, aby lekkomylnie marnowa, uszkadza, czy w inny
sposb niszczy swoje "moce wytwrcze", tak bardzo potrzebne
spoeczestwu. Trzeba bydo uwiza na postronku, eby nie polazo w
szkod albo nie wpado do rzeki.

:-)
http://www.youtube.com/watch?v=h04UBP-179s
S,NMSP

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-24 08:37:01
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 07:30, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

samodzielnie. I widzę to także po wielu osobach otaczających mnie. I tak
se myślę, że może i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywołała
oburzenie wolnościowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by była.

Momento: nie masz żadnego odruchu niezgody na _przymuszanie_ ludzi
do jakichś tam działań, byleby były "obiektywnie korzystne"?

Ja mam. Ale uważam to za smutną konieczność, kiedy zagrożone jest dobro otoczenia/społeczeństwa. Aczkolwiek jeśli ktoś szkodzi tylko sobie, to już tylko jego problem. Np. narkotyki - system zakazów i nakazów słabo się sprawdza, co pięknie wykazała prohibicja na alkohol w USA.

Przymusowa gimnastyka, bezwzględny zakaz palenia (jest obiektywnie
szkodliwe dla zdrowia), zakaz sportów ekstremalnych czy inne
tego rodzaju?

Patrz wyżej.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 10:00:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 08:15, Maruda pisze:
Od przymusowej gimnastyki już niedaleko do eugeniki,

Bardzo daleko, wręcz przeciwne kierunki. Ja cały czas w tej dyskusji tłumaczę, że tym mniej wartościowym trzeba pomagać. To właśnie Ty i koledzy z obozu (Lliwiusz, haiki, ...) głosicie tezy, że powinno być wartościowanie (choćby wysokością podatków), a każdy powinien dbać o swoje zdrowie sam i jak go nie stać, to powinien sobie umrzeć, bo tak jest OK.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 08:02:54
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Bardzo daleko, wręcz przeciwne kierunki. Ja cały czas w tej dyskusji

Bardzo blisko. To też było "dla dobra społeczeństwa".

tłumaczę, że tym mniej wartościowym trzeba pomagać.

Na siłę, nawet jak tej "pomocy" nie chcą...


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 10:40:13
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 10:00, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 08:15, Maruda pisze:
Od przymusowej gimnastyki już niedaleko do eugeniki,

Bardzo daleko, wręcz przeciwne kierunki. Ja cały czas w tej dyskusji
tłumaczę, że tym mniej wartościowym trzeba pomagać. To właśnie Ty i
koledzy z obozu (Lliwiusz, haiki, ...) głosicie tezy, że powinno być
wartościowanie (choćby wysokością podatków), a każdy powinien dbać o
swoje zdrowie sam i jak go nie stać, to powinien sobie umrzeć, bo tak
jest OK. >

Po tym jak napisales, ze sam unikales placeni skladek zus naciagajac umowe o dzielo w miejsce gdzie nie powinna zaistniec - tak, powinienes sobie zaczac radzic sam, a nei korzystac z moich podatkow.

w koncu zaoszczedziles nie placac zus i placac maly podatek (ile? 19% od polowy kwoty umowy) -- wiec teraz cie stac, bys sie leczyl...







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-24 10:49:47
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:02, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:
Bardzo daleko, wręcz przeciwne kierunki. Ja cały czas w tej dyskusji
Bardzo blisko. To też było "dla dobra społeczeństwa".

Nie. Krzywda jednostki nie jest dobrem społeczeństwa. Jest źle rozumianym dobrem, takim jakie lansuje Maruda (tworzenie kast, wartościowanie na übermenszów i motłoch itp.). To nie działania prospołeczne.

tłumaczę, że tym mniej wartościowym trzeba pomagać.
Na siłę, nawet jak tej "pomocy" nie chcą...

Czasami tak. Jak ktoś jest chory, to czasami trzeba siłą leczyć, bo w swojej chorobie nie widzi problemu. I niejeden alkoholik, który katował rodzinę, niszczył swoje zdrowie itp. po przymusowym odwyku zaczynał doceniać to, że mu pomogli. Niejeden niedoszły samobójca, który został z jakiejś depresji choć częściowo wyleczony doceniał, że go chwilowo w kaftan bezpieczeństwa zamknęli.

Poza tym, nawet jak nie docenił, to trzeba zadziałać, żeby już tej rodziny nie katował i pomóc mu wyjść z nałogu, choćby siłą.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 11:10:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:40, hiki o! pisze:
On 24.04.2013 10:00, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 08:15, Maruda pisze:
Od przymusowej gimnastyki już niedaleko do eugeniki,

Bardzo daleko, wręcz przeciwne kierunki. Ja cały czas w tej dyskusji
tłumaczę, że tym mniej wartościowym trzeba pomagać. To właśnie Ty i
koledzy z obozu (Lliwiusz, haiki, ...) głosicie tezy, że powinno być
wartościowanie (choćby wysokością podatków), a każdy powinien dbać o
swoje zdrowie sam i jak go nie stać, to powinien sobie umrzeć, bo tak
jest OK. >

Po tym jak napisales, ze sam unikales placeni skladek zus naciagajac
umowe o dzielo w miejsce gdzie nie powinna zaistniec


Dlaczego nie powinna? Właśnie to typowe miejsce do stosowania Umów Rezultatu. Takie umowy oferuje uczelnia państwowa.

w koncu zaoszczedziles nie placac zus i placac maly podatek (ile? 19% od
polowy kwoty umowy) -- wiec teraz cie stac, bys sie leczyl...


Jednodniowe szkolenie, wartość 500zł. Faktycznie zaoszczędziłem jak diabli.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 18:59:17
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 11:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 10:40, hiki o! pisze:
On 24.04.2013 10:00, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 08:15, Maruda pisze:
Od przymusowej gimnastyki już niedaleko do eugeniki,

Bardzo daleko, wręcz przeciwne kierunki. Ja cały czas w tej dyskusji
tłumaczę, że tym mniej wartościowym trzeba pomagać. To właśnie Ty i
koledzy z obozu (Lliwiusz, haiki, ...) głosicie tezy, że powinno być
wartościowanie (choćby wysokością podatków), a każdy powinien dbać o
swoje zdrowie sam i jak go nie stać, to powinien sobie umrzeć, bo tak
jest OK. >

Po tym jak napisales, ze sam unikales placeni skladek zus naciagajac
umowe o dzielo w miejsce gdzie nie powinna zaistniec


Dlaczego nie powinna? Właśnie to typowe miejsce do stosowania Umów
Rezultatu. Takie umowy oferuje uczelnia państwowa.

Nie powinna - bo postulujesz moralnosc i solidarne placenie skladek. Nie zaplaciles.

Zrobiles niezgodnie wiec ze swoim sumieniem. Wziales umowe, ktora uwazasz (tak postulujesz) za niemoralna.


w koncu zaoszczedziles nie placac zus i placac maly podatek (ile? 19% od
polowy kwoty umowy) -- wiec teraz cie stac, bys sie leczyl...


Jednodniowe szkolenie, wartość 500zł. Faktycznie zaoszczędziłem jak diabli.

Wiecej niz ja, gdybym wystawil fakture 500 zł.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-25 09:53:50
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 22:20, hiki o! pisze:
On 24.04.2013 21:19, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 18:59, hiki o! pisze:
On 24.04.2013 11:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jednodniowe szkolenie, wartość 500zł. Faktycznie zaoszczędziłem jak
diabli.
Wiecej niz ja, gdybym wystawil fakture 500 zł.
No od faktury się NFZ też nie płaci. Więc kręcicie kolego, kręcicie.
Podatki sie placi.

Od umowy o dzieło też.

A jak wystawie jadna FV za 500 zł brutto to i tak musze ponad tysiaka
odproszadzic na ZUS.

Na swoją emeryturę. A jak wystawisz tych faktur 2000000 miesięcznie, to ile ci przypada na jedną? To moja wina, że chcesz mieć DG na fakturowanie jednorazowego wykładu (co i tak nie działa, patrz niżej)?

Do tego VAT od faktury.

Jak to robiłem, to szkolenia były na ZW. A zresztą, tak teraz mi przyszło, że takie wykłady/ćwiczenia jakie prowadziłem nie podpadają pod działalność gospodarczą Vat, o ile zrozumiałem jak mi to tłumaczono i faktury nie masz wystawiać tylko rachunek z osobiście wykonanego dzieła.


Wychodzi mi, ze musze doplacic ponad 1100 zł.

No jak sobie wybrałeś chory przykład, to co ja poradzę. Na siłę sobie zrobić kuku można próbować. Ale Twój przykład to nawet do końca z prawem nie jest zgodny.  A nawet jak tak ci się uda sformułować, że się dopasujesz do prawa, to nikt nie mówi, że prawo nie pozwala chcącemu sobie zrobić kuku. A jak w ramach ćwiczeń zabijesz debilnego studenta jako karę za jego brak postępów w nauce, to dopłacisz jeszcze 25lat odsiadki. Więc dolicz mi jeszcze zysk z tego, że nie siedzę.


Ogólnie do tematu, to mam wrażenie, że chcesz pokazać, że wszystkie zasady nie są równe. Ano nie są. Społeczeństwo ustaliło różne. Może być dwóch bliźniaków: Marek i Jarek. Każdy z nich zakłada DG polegającą na łaskotaniu po pietach osoby fizyczne. Marek został Vatowcem od razu, a Jarek skorzystał ze zwolnienia. I Marek płacze, że on to 23% Vat odprowadza, więc klienci idą do Jarka bo ma taniej. A jak ustali brutto na tyle co Jarek, to znów mniej zarabia.

System prawny jest złożony, obejmuje różne warianty i moja etyka nie obejmuje wersji ,,jestem Jarkiem, żal mi Marka, więc oddam dobrowolnie ten Vat żeby było po równo''. Społeczeństwo ustaliło takie zasady, że Jarek może mieć zwolnienie. Jarek nie szuka dziury w całym, nie nagina rzeczywistości. Skorzystał z tego co mu wolno. Etycznie jest również w porządku.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 08:02:37
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

System prawny jest złożony, obejmuje różne warianty i moja etyka nie obejmuje wersji ,,jestem Jarkiem, żal mi Marka, więc oddam dobrowolnie ten Vat żeby było po równo''. Społeczeństwo ustaliło takie zasady, że Jarek może mieć zwolnienie. Jarek nie szuka dziury w całym, nie nagina rzeczywistości. Skorzystał z tego co mu wolno. Etycznie jest również w porządku.

A jak taki Dominik proponuje system prawny "zwolnijmy z VAT
działalność Marka i Jacka" to etycznie to nie jest w porządku,
biedacy będą umierać pod mostem, pozbawieni pomocy, gdyż budżet
się nie dopnie.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 10:42:24
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 10:02, Dominik & Co pisze:

A jak taki Dominik proponuje system prawny "zwolnijmy z VAT
działalność Marka i Jacka" to etycznie to nie jest w porządku,
biedacy będą umierać pod mostem, pozbawieni pomocy, gdyż budżet
się nie dopnie.

Załóż partię, wygraj wybory, wprowadź reformy.

Potem pogadamy ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 09:03:58
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

A jak taki Dominik proponuje system prawny "zwolnijmy z VAT
działalność Marka i Jacka" to etycznie to nie jest w porządku,
biedacy będą umierać pod mostem, pozbawieni pomocy, gdyż budżet
się nie dopnie.

Załóż partię, wygraj wybory, wprowadź reformy.

....wprowadź oświeconą dykaturę :-)

Ale ja nie o tym (co to bym chciał czy czego nie chciał wprowadzić,
jakimi metodami itp.). Ja chcę tylko zaznaczyć, że wg Przemysława korzystanie z przewidzianych
prawem furtek do niewrzucania do wspólnego wora jest moralnie OK,
natomiast wprowadzenie prawa do ogólnego niewrzucania do tegoż
wora jest moralnie naganne (bo biedni będa masowo marli,
a na to, Towarzysze, zgody nie ma i być nie może). Taka ciekawostka.

Potem pogadamy ;)

Gadamy cały czas :-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 12:02:55
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:03, Dominik & Co pisze:

Ja chcę tylko zaznaczyć, że wg Przemysława korzystanie z przewidzianych
prawem furtek do niewrzucania do wspólnego wora jest moralnie OK,
natomiast wprowadzenie prawa do ogólnego niewrzucania do tegoż
wora jest moralnie naganne (bo biedni będa masowo marli,
a na to, Towarzysze, zgody nie ma i być nie może). Taka ciekawostka.

Ja bym raczej wszedł z moralności, bo to niestety sprawa mocno względna i tak na prawdę nieistotna.

Co jest ważne? W kolejności: przetrwanie (i rozwój!) ludzkości oraz dobro jednostek. Wszelkie zasady, ustroje, morale to pochodna tych dwóch rzeczy.

Niekontrolowany kapitalizm się nie sprawdza, podobnie jak siłą i przedwcześnie wprowadzany komunizm. Gdyby kapitalizm się sprawdzał, nie byłoby komunistycznych rewolucji. I vice versa ;)

Mamy w tej chwili wypracowany pewien kompromis, który ewoluuje.

Każdy kto ma dość rozsądku by dawać istotny wkład w społeczeństwo powinien zdawać sobie sprawę, że wszelkie drastyczne, gwałtowne zmiany stanowią duży problem - dlatego m.in. Mikke nie ma szans na wygraną. Jest zbyt radykalny. I nawet gdyby jego pomysły sprawdziły się w perspektywie stulecia, w co ja osobiście nie wierzę, to w perspektywie dekady spowodowałby katastrofę.

Pomijając ideologię pomyśl, co by się stało, jakby nagle odchudzić administrację i połowę wszystkich urzędników zwolnić... Prawie pół miliona nowych bezrobotnych.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 12:06:17
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:51, Liwiusz pisze:
Powiedzmy, że robicie w pracy ściepę na dystrybutor wody. I uznacie
kolektywnie, że Wacek wam myje samochody i w zamian go zwolnicie ze
składki, a napić się będzie mógł.

I potem pojawiają się "spryciarze", którzy są kierowcami, ale że
przetrzą lusterko, to uchodzą za tych, co myją samochody. Jak zawsze w
socjalizmie - kwitnie kombinatorstwo.

jasne, dlatego zabierz prawo do zwolnienia Wacka ze ściepy.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 15:22:24
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 14:57, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 25.04.2013 11:51, Liwiusz pisze:
Powiedzmy, e robicie w pracy ciep na dystrybutor wody. I uznacie
kolektywnie, e Wacek wam myje samochody i w zamian go zwolnicie ze
skadki, a napi si bdzie mg.

I potem pojawiaj si "spryciarze", ktrzy s kierowcami, ale e
przetrz lusterko, to uchodz za tych, co myj samochody. Jak zawsze w
socjalizmie - kwitnie kombinatorstwo.

jasne, dlatego zabierz prawo do zwolnienia Wacka ze ciepy.

A nie moe Wacek w sciepie uczestniczy, a Wy mu za mycie samochodw
normalnie zapaci?

Moe. Ale pokazywaem jak dziaa  mechanizm nie-rwnoci.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 16:14:54
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 14:57, krys pisze:

jasne, dlatego zabierz prawo do zwolnienia Wacka ze ciepy.

A nie moe Wacek w sciepie uczestniczy, a Wy mu za mycie samochodw
normalnie zapaci?

Moe. Ale wtedy do tej wackowej wypaty dop..li si Vincent z wycignit ap i kajdankami w drugiej.

.... pracowaem na kopalni (podobno "w kopalni"). Zmor dla nas by Urzd Grniczy. To co takiego, jak US dla prowadzcych DG albo sanepid dla prow. knajpy. Funkcjonowa u nas system "dobrowolnych ubezpiecze wzajemnych", czyli skarpeta, do ktrej si ciepywali ci, co chc. Jeli urzd kogo dopad (a czasem jeszcze wczeniej - jeli znalaz co do pocignicia, to kilku zainteresowanych spotykao si przy flaszce i uzgadniano kto tym razem wemie to na klat), to z tej kasy pacono grzywn. Do kasy naleeli ci, co chcieli. Wszyscy byli zadowoleni. Da si i dobrowolnie.

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 12:10:44
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:02, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 11:03, Dominik & Co pisze:
Co jest ważne? W kolejności: przetrwanie (i rozwój!) ludzkości oraz
dobro jednostek. Wszelkie zasady, ustroje, morale to pochodna tych dwóch
rzeczy.

Ale dobro jest właśnie kwestią moralności. Co jest dobre dla jednostki to właśnie wynika z dyskusji etycznych. Jeden powie, że dobre dla jednostki jest dokonanie eutanazji na niej, a inny że chronienie jej życia. Jeden powie, że dobre jest chronienie przed kokainą, inni że dopuszczenie do niej. itd

Niekontrolowany kapitalizm się nie sprawdza, podobnie jak siłą i
przedwcześnie wprowadzany komunizm. Gdyby kapitalizm się sprawdzał, nie
byłoby komunistycznych rewolucji. I vice versa ;)

A tu się zgadzam.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 10:22:06
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Ale dobro jest właśnie kwestią moralności. Co jest dobre dla jednostki to właśnie wynika z dyskusji etycznych. Jeden powie, że dobre dla

No właśnie. I gdyby istniała taka Uniwersalna Moralność, to rzeczy byłyby Uniwersalnie Dobre albo Uniwersalnie Złe.
Ponieważ nie ma*, ludzie nie powinni uszczęśliwiać innych
na siłę, gdyż istnieje spore prawdopodobieństwo, że tak naprawdę im szkodzą.


* Tak, wiem, niektórzy twierdzą, że Jahwe czy Allah
przekazał im Uniwersalną Moralność i na tej podstawie mogą twierdzić na przykład, że seks dwóch dorosłych, świadomych
osób w celu nieprokreacyjnym to coś moralnie złego.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 14:09:11
Autor: Maruda
zakaz bzykania Re: OT
W dniu 2013-04-25 12:22, Dominik & Co pisze:

* Tak, wiem, niektórzy twierdzą, że Jahwe czy Allah
przekazał im Uniwersalną Moralność i na tej podstawie
mogą twierdzić na przykład, że seks dwóch dorosłych, świadomych
osób w celu nieprokreacyjnym to coś moralnie złego.

Jakiś link? Czy tak-sobie-tylko pi...lisz?




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 12:20:20
Autor: Dominik & Co
zakaz bzykania Re: OT
Dnia 25.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

* Tak, wiem, niektórzy twierdzą, że Jahwe czy Allah
przekazał im Uniwersalną Moralność i na tej podstawie
mogą twierdzić na przykład, że seks dwóch dorosłych, świadomych
osób w celu nieprokreacyjnym to coś moralnie złego.

Jakiś link? Czy tak-sobie-tylko pi...lisz?

Jak przystało na jahwochwalcę nie znasz własnych
świętych ksiąg? ;-)

"Z mężczyną nie będziesz obcował, jako z niewiastą; obrzydliwością to jest."

http://pl.wikisource.org/wiki/Biblia_Gda%C5%84ska/Ksi%C4%99ga_Kap%C5%82a%C5%84ska_18

"Onan: (...) tracił z siebie nasienie na ziemię, aby nie wzbudził potomstwa bratu swemu"
I nie podobało się to Panu, co Onan czynił; przeto go też Pan zabił. "

http://pl.wikipedia.org/wiki/Onan

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 14:46:56
Autor: Andrzej Lawa
zakaz bzykania Re: OT
W dniu 25.04.2013 14:20, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

* Tak, wiem, niektórzy twierdzą, że Jahwe czy Allah
przekazał im Uniwersalną Moralność i na tej podstawie
mogą twierdzić na przykład, że seks dwóch dorosłych, świadomych
osób w celu nieprokreacyjnym to coś moralnie złego.

Jakiś link? Czy tak-sobie-tylko pi...lisz?

Jak przystało na jahwochwalcę nie znasz własnych
świętych ksiąg? ;-)

Normalka. Jak to ujęli Pen i Teller: Chrześcijanie, czytajcie biblię! Potrzeba nam więcej ateistów ;->

"Z mężczyną nie będziesz obcował, jako z niewiastą;
obrzydliwością to jest."

W którymś z nowotestamentowych listów jest za to informacja, że homoseksualizm to kara za to, że słyszało się o tym "bogu" ale się do niego nie modli ;)

Dziwne, we mnie nadal faceci-geje budzą obrzydzenie... ale podobnie obrzydzenie budzą we mnie jedzący flaczki i inne podroby ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 05:28:45
Autor: Dominik & Co
zakaz bzykania Re: OT
Dnia 25.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Dziwne, we mnie nadal faceci-geje budzą obrzydzenie... ale podobnie obrzydzenie budzą we mnie jedzący flaczki i inne podroby ;)

No, trzeba by sprawdzić, czy nie są zakazane przez Jahwe. Bo na przykład takie krewetki czy kaszanka są na indeksie.

Ciekawe, czy choć 1 na 1000 ludzi mieniących się chrześcijanami
i marudzących, że "słowo Boże jest wieczne i niezmienne" o tym wie
i tego przestrzega :-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 08:08:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
zakaz bzykania Re: OT
W dniu 26.04.2013 07:28, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Dziwne, we mnie nadal faceci-geje budzą obrzydzenie... ale podobnie
obrzydzenie budzą we mnie jedzący flaczki i inne podroby ;)

No, trzeba by sprawdzić, czy nie są zakazane przez Jahwe.
Bo na przykład takie krewetki czy kaszanka są na indeksie.

Ciekawe, czy choć 1 na 1000 ludzi mieniących się chrześcijanami
i marudzących, że "słowo Boże jest wieczne i niezmienne" o tym wie
i tego przestrzega :-)

Nie ma potrzeby przestrzegania, bo Bóg zniósł te zakazy w późniejszym okresie.

http://www.biblia.info.pl/cgi-bin/biblia.cgi?dz10:10-16/tbw

  Potem poczuł głód i chciał jeść; gdy zaś oni przyrządzali posiłek, przyszło nań zachwycenie i ujrzał otwarte niebo i zstępujący jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno, opuszczane za cztery rogi ku ziemi; były w nim wszelkiego rodzaju czworonogi i płazy ziemi, i ptactwo niebieskie. I odezwał się do niego głos: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz! Piotr zaś rzekł: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nie jadłem nic skalanego i nieczystego. A głos znowu po raz wtóry do niego: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane. A stało się to po trzykroć, po czym przedmiot został wzięty do nieba.

(Dzieje Apost. 10:10-16)



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 15:47:04
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
zakaz bzykania Re: OT
W dniu 25.04.2013 14:20, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

* Tak, wiem, niektórzy twierdzą, że Jahwe czy Allah
przekazał im Uniwersalną Moralność i na tej podstawie
mogą twierdzić na przykład, że seks dwóch dorosłych, świadomych
osób w celu nieprokreacyjnym to coś moralnie złego.

Jakiś link? Czy tak-sobie-tylko pi...lisz?

Jak przystało na jahwochwalcę nie znasz własnych
świętych ksiąg? ;-)

"Z mężczyną nie będziesz obcował, jako z niewiastą;
obrzydliwością to jest."


A mówisz o seksie pomiędzy mężczyznami. Owszem, to jeden ze straszliwszych grzechów. Z twojego tekstu nie wynikało, że o ten przypadek ci chodzi.


http://pl.wikisource.org/wiki/Biblia_Gda%C5%84ska/Ksi%C4%99ga_Kap%C5%82a%C5%84ska_18

"Onan: (...) tracił z siebie nasienie na ziemię, aby nie wzbudził potomstwa bratu swemu"
I nie podobało się to Panu, co Onan czynił; przeto go też Pan zabił. "
http://pl.wikipedia.org/wiki/Onan

A to już jest w ogóle bez związku z tematem. Onan sprzeciwił się prawu Bożemu, które mówiło, że powinien zapłodnić bezdzietną wdowę po swoim bracie i wzbudzić mu w ten sposób potomstwo (obecnie te prawo już nie obowiązuje, bo ryzyko wyginięcia populacji przy lukach w rozmnażaniu się nie jest tak znaczne).


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 15:53:45
Autor: Maruda
zakaz bzykania Re: OT
W dniu 2013-04-25 14:20, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Maruda<maruda@null.com>  napisał/a:

* Tak, wiem, niektórzy twierdzą, że Jahwe czy Allah
przekazał im Uniwersalną Moralność i na tej podstawie
mogą twierdzić na przykład, że seks dwóch dorosłych, świadomych
osób w celu nieprokreacyjnym to coś moralnie złego.

Jakiś link? Czy tak-sobie-tylko pi...lisz?


Jak przystało na jahwochwalcę nie znasz własnych
świętych ksiąg? ;-)

A komu by się to chciało czytać... Koran przynajmniej jest krótszy :)

"Z mężczyną nie będziesz obcował, jako z niewiastą;
obrzydliwością to jest."

http://pl.wikisource.org/wiki/Biblia_Gda%C5%84ska/Ksi%C4%99ga_Kap%C5%82a%C5%84ska_18

No... pedalstwo (podobnie jak sodomia i gomoria i różne -filie) jest be, nie przeczę.
Ale Twoje powyższe zdanie sugerowało, że bzykanie nawet własnej ślubnej małżonki w celach nieprokreacyjnych (a jedynie dla podtrzymania miłości małżeńskiej - cyt. chyba z P.VI) jest be. Stąd moja ostra reakcja.

"Onan: (...) tracił z siebie nasienie na ziemię, aby nie wzbudził potomstwa bratu swemu"
I nie podobało się to Panu, co Onan czynił; przeto go też Pan zabił. "

Onanizm też jest be, gdy wokół tyle kobiet czekających na staranne, dogłębne i pełne zaspokojenie. W ogóle każde marnotrawstwo jest be.

Np. płacenie podatków też jest be, bo sporo z tego się marnuje.

Idąc dalej - podatek jest rabunkiem. Więc przeciwdziałanie rabunkowi jest chwalebne.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 16:05:53
Autor: Andrzej Lawa
zakaz bzykania Re: OT
W dniu 25.04.2013 15:53, Maruda pisze:

No... pedalstwo (podobnie jak sodomia i gomoria i różne -filie) jest be,
nie przeczę.

Mnie te brzydzi. Podobnie jak np. flaki, a zwłaszcza gotowane żołądki.

Ale w odróżnieniu od wszystkich was cholernych fundziaków nie domagam się zakazu konsumpcji żołądków.

[ciach]

Np. płacenie podatków też jest be, bo sporo z tego się marnuje.

Idąc dalej - podatek jest rabunkiem. Więc przeciwdziałanie rabunkowi
jest chwalebne.

Moment, Jezus wyraźnie przykazał grzecznie płacić podatki. Więc nie pyskuj tylko płać, hipokryto.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 17:34:08
Autor: Dominik & Co
zakaz bzykania Re: OT
Dnia 25.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

No... pedalstwo (podobnie jak sodomia i gomoria i różne -filie) jest be, nie przeczę.

Na przykład audiofilia czy bibliofilia :-)

Taki balut dla mnie jest obrzydliwy. Ale nawet mi na myśl
nie przyszło Filipińczykom tego zakazywać, skoro dla nich to przysmak.

Ale Twoje powyższe zdanie sugerowało, że bzykanie nawet własnej ślubnej małżonki w celach nieprokreacyjnych (a jedynie dla podtrzymania miłości małżeńskiej - cyt. chyba z P.VI) jest be. Stąd moja ostra reakcja.

To zamiast ostrej reakcji nie lepiej poprosić o sprecyzowanie? :-)

Wbrew powszechnemu mniemaniu Onan podpadł Jahwemu za stosowanie antykoncepcji w postaci coitus interruptus, nie za masturbację. Z własną ślubną małżonką. A dokładniej z żoną świętej pamięci braciszka, ale poślubioną później zgodnie z prawem przez niego.

A seks poza małżeństwem to już totalnie przechlapane,
zobacz np. Ptw 18,13 i dalsze. Najlepsze jest przedstawianie
przez rodziców panny młodej "dowodów dziewictwa" :-)

Np. płacenie podatków też jest be, bo sporo z tego się marnuje.

Niejaki Jeszu(a) był ponoć innego zdania "w tym temacie".

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 20:41:27
Autor: Maruda
zakaz bzykania Re: OT
W dniu 2013-04-25 19:34, Dominik & Co pisze:

A seks poza małżeństwem to już totalnie przechlapane,
zobacz np. Ptw 18,13 i dalsze. Najlepsze jest przedstawianie
przez rodziców panny młodej "dowodów dziewictwa" :-)

Coś mi nie pasuje (chodzi chyba o Pwt, ale) te numerki nie kierują do tematu, który sugerujesz. Ale darujmy sobie spływanie na wątki teologiczne. Nie czuję się w tym kompetentnym.


Np. płacenie podatków też jest be, bo sporo z tego się marnuje.

Niejaki Jeszu(a) był ponoć innego zdania "w tym temacie".

Widzisz... Gdyby ująć dosłownie, to J. mówił "oddajcie cesarzowi co cesarskie". Ale jeśli ja dostałem 20zł za pozamiatanie komuś placu, to są to MOJE (zarobione uczciwie) pieniądze, a nie żadne cesarskie, a tym bardziej vincentowe.
W Ewangelii przedtem jeszcze było, ze pytał "- czyj to wizerunek i napis? - cesarza.", ok. Można się doszukiwać, że skoro wziąłeś(m) zapłatę w NBP-owskich papierach, to mam grzecznie oddać Vincentowi (choć on != NBP) jego %. Ale jeśli wezmę wynagrodzenie w naturze, to już onemu vincentowi absolutnie nic do tego, nawet w kontekście Ewangelii.

Gdzie indziej mówił zdaje się, że jak ci ukradną płaszcz, to oddaj jeszcze suknię. Ale to już w mojej chrześcijańskiej wizji nijak nie może znaleźć sobie miejsca.

To powyższe, to tak-tylko "dla paddierżki razgawora". Odmawiam dalszego udziału w dyspucie teologicznej.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 19:17:26
Autor: Dominik & Co
zakaz bzykania Re: OT
Dnia 25.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

Ale Twoje powyższe zdanie sugerowało, że bzykanie nawet własnej ślubnej małżonki w celach nieprokreacyjnych (a jedynie dla podtrzymania miłości małżeńskiej - cyt. chyba z P.VI) jest be. Stąd moja ostra reakcja.

Poniekąd jest. http://www.kbroszko.dominikanie.pl/rodzina-etyka2.html

"Użycie prezerwatywy jest arbitralnym obezpładniającym zniekształceniem stosunku, zablokowaniem jego ukierunkowania ku zjednoczeniu w miłości i prokreacji - każde zjednoczenie małżonków w ich łożu małżeńskim ma zawierać w sobie oba znaczenia (HV 12). Kościół uznaje, że nawet w przypadku choroby, dokonanie "ekstraktu" fragmentu tego czym z natury
jest stosunek seksualny, czyni z niego akt moralnie zły, tzn. przynosi wszystkie złe, zatrute owoce grzechu. Jednym z nich jest rozbudzenie pożądliwości ciała (por. 1 J 2,15), która ma być uśmierzana przez czystość, i która rodzi dalsze wady: np. tak dotkliwy w małżeństwach gniew, kłótliwość. Św. Augustyn uznawał współżycie z żoną eliminujące jakąkolwiek możliwość zrodzenia dzieci za równoznaczne z traktowaniem żony jako prywatnej prostytutki (mariti meretrix). Męża tak współżyjącego nazywa cudzołożnikiem żony (adulter uxoris)2."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Katolicka_etyka_seksualna

"Zarówno "Konstytucja Duszpasterska o Kościele w Świecie Współczesnym", jak i posoborowa encyklika Pawła VI "Humanae vitae" podtrzymały wcześniejsze nauczanie Piusa XII i Kongregacji Świętego Oficjum o nierozerwalności dwóch znaczeń małżeńskich: prokreacji i zjednoczenia małżeńskiego".
 I pewnie można na ten temat znalezc sporo wiecej.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 14:20:28
Autor: Andrzej Kubiak
zakaz bzykania Re: OT
Dnia Thu, 25 Apr 2013 14:09:11 +0200, Maruda napisa(a):

* Tak, wiem, niektrzy twierdz, e Jahwe czy Allah
przekaza im Uniwersaln Moralno i na tej podstawie
mog twierdzi na przykad, e seks dwch dorosych, wiadomych
osb w celu nieprokreacyjnym to co moralnie zego.
Jaki link? Czy tak-sobie-tylko pi...lisz?

Link do rzeczywistoci ci potrzebny?

AK

Data: 2013-04-25 12:44:48
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:22, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Ale dobro jest właśnie kwestią moralności. Co jest dobre dla jednostki
to właśnie wynika z dyskusji etycznych. Jeden powie, że dobre dla

No właśnie. I gdyby istniała taka Uniwersalna Moralność,
> to rzeczy byłyby Uniwersalnie Dobre albo Uniwersalnie Złe.

istnieje. Jest nią Bóg. Tylko nie wszystko jest sprecyzowane i musimy sami rozstrzygać na podstawie Bożych zaleceń.

Ponieważ nie ma*, ludzie nie powinni uszczęśliwiać innych
na siłę,


Ale co to znaczy? Jak ktoś jest ma atak padaczki, to mam nie zabezpieczać go na siłę żeby sobie nie rozwalił głowy? Skoro chce tłuc głową w meble, niech tłucze? Zapewne powiesz nie. Bo to choroba. A jak ktoś ma inne choroby, mniej jednoznaczne? Albo jest pod działaniem jakiegoś środka? Albo ma braki w wiedzy?

Jak dziecko krzyczy: ,,Ale ja chcę ten garnek szarpnąć'', to pozwolisz nawet jak to garnek z wrzątkiem na piecu?



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:04:17
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

istnieje. Jest nią Bóg. Tylko nie wszystko jest sprecyzowane i musimy sami rozstrzygać na podstawie Bożych zaleceń.

Który? Wisznu, Sziwa, Allah, Wotan, Tor, Dionisos, Eros,
Wulkan, Jowisz, Światowid, Swarożyc, Manitou, Hathor, Aton,
Horus, Wenus, Ometeotl, Quetzalcoatl, Amaterasu, Susanoo,
Enlil, Marduk, Odyn, Perun?

Bo cholera plączą się w zeznaniach i co zaleca jeden,
tego zabrania drugi :-)

A jeśli masz na myśli Jahwe (domyślając się z sygnaturki),
to wg Ciebie odpowiedzialność zbiorowa jest elementem
tejże Uniwersalnej Moralności? I czy cała Biblia jest
moralna? A jeśli nie, to skąd wziąć Uniwersalną Moralność,
żeby określić, które fragmenty są moralne, a które nie?

Ale co to znaczy? Jak ktoś jest ma atak padaczki, to mam nie

To znaczy, że jeśli ktoś wyraził (będąc dorosły i zdrowy
na umyśle) swoją wolę, to draństwem jest robić mu wbrew.

zabezpieczać go na siłę żeby sobie nie rozwalił głowy? Skoro chce tłuc

A jak gość ma w portfelu karteczkę "nie reanimować",
to reanimować?

głową w meble, niech tłucze? Zapewne powiesz nie. Bo to choroba. A jak

Tak, choroba. Powszechnie znana. No i nie znam jego woli,
sytuacja pozwala domniemywać, że chce ratunku.

ktoś ma inne choroby, mniej jednoznaczne? Albo jest pod działaniem jakiegoś środka? Albo ma braki w wiedzy?

To już jego sprawa.

Jak dziecko krzyczy: ,,Ale ja chcę ten garnek szarpnąć'', to pozwolisz nawet jak to garnek z wrzątkiem na piecu?

Dziecko nie ma nic do gadania, bo jest dzieckiem i nie może przejąć
za siebie odpowiedzialności. Wyraźnie to zaznaczyłem.
Ja nawet przemocy fizycznej użyję, jak będzie się pod samochód pchało. A co.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 14:35:51
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:26, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

istnieje. Jest nią Bóg. Tylko nie wszystko jest sprecyzowane i musimy
sami rozstrzygać na podstawie Bożych zaleceń.

Który?

Jedyny. Bóg. Ten który jest był i będzie.

Znaczy się Latający Potwór Spaghetti?

Wisznu, Sziwa, Allah, Wotan, Tor, Dionisos, Eros,
Wulkan, Jowisz, Światowid, Swarożyc, Manitou, Hathor, Aton,
Horus, Wenus, Ometeotl, Quetzalcoatl, Amaterasu, Susanoo,
Enlil, Marduk, Odyn, Perun?

Nie znam wszystkich wymienionych. Ale część z nich to fałszywe bożki,
część inne nazwy Boga, część istniejące demony, które podporządkowały
sobie pewne społeczności.

Jak Harry Potter ;->

Bo cholera plączą się w zeznaniach i co zaleca jeden,
tego zabrania drugi :-)

Bo część z nich to demony działające przeciwko Bogu.

Proszę, nie włączaj do raczej poważnej dyskusji swoich urojeń.

[ciach kocopały]

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 15:43:32
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:38, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

To jedno z imion Boga Prawdziwego.

Czyli chcesz powiedzieć, że spośród tysięcy mitologii

Nie mitologii, bo to sugeruje fałszywość. Są i mitologie i prawdziwe religie. (Prawdziwe, nie znaczy właściwe, najwłaściwsze jest chrześcijaństwo)

akurat ta, w której zostałeś wychowany Ty i Twoi rodzice
jest prawdziwa? Zadziwiający zbieg okoliczności!

No akurat  miałem to szczęście, że urodziłem się i wychowałem w miejscu gdzie dominuje prawda. Ale to nie warunek konieczny, wiele osób nawraca się choć wyszli z błędnych religii i wierzeń.

to wg Ciebie odpowiedzialność zbiorowa jest elementem
tejże Uniwersalnej Moralności?

Nie jestem specjalistą od teologii, a twoje pytanie jest zbyt ogólne i
wieloznaczne więc nie odpowiem ani TAK ani NIE. W każdym razie, to co

Już służę konkretami szanownemu panu.
Otóż ponoć Jahwe ma za złe każdemu człowiekowi,

Nie ma.

co do sztuki,
że jego mityczny przodek, niejaki Adaś, zerwał mu owoc z drzewa,
czego mu był stanowczo zabronił.

Oj to jest dyskusja na wiele zimowych wieczorów. Zwłaszcza, że nie ma jednoznacznej wersji teologicznej. Już sama mityczność Adama jest tylko wg niektórych. Ja np. jestem kreacjonistą i zwolennikiem dosłownego traktowania opisu aktu stworzenia. Choć nie upieram się przy tym usilnie i przyjmuję iż być może Księga Rodzaju jest tylko literacką formą przekazania pewnych prawd wiary i same niuanse opisowe nie są historyczne.

Nie ma to większego znaczenia i jakkolwiek na poziomie teologii specjaliści sobie mogą dyskutować ten fakt, to jest to fakt bez większego wpływu na nasze obecne życie i jego dyskusja służy w zasadzie zaspokojeniu ciekawości.

Najważniejsze to należy wyciągnąć wnioski takie, że człowiek jest winien Bogu posłuszeństwo, bo inaczej poniesie konsekwencje tego nieposłuszeństwa.


No i żeby Jahwe przestał się
dąsać trzeba tego człowieka polać wodą i wypowiedzieć kilka zaklęć.

Nie jestem specjalistą od systemu ofiarniczego w ST, więc możliwe, że takie coś było. Choć z tymi zaklęciami to na pewno nie. Jak już to modlitwę, czyli po prostu rozmowę z Bogiem. Tak jak zresztą i w rodzinie. Jak córka coś przeskrobie, to rozmowa ze mną jest częścią rozwiązania tego problemu.

No to się pytam, czy przypieprzanie się do kogoś za winy praprzodka
jest elementem tejże Uniwersalnej Moralności, czy tylko Jahwemu wolno
na zasadzie "co wolno wojewodzie..."?

Po pierwsze Moralność Boga jest nadrzędna i nie można jej krytykować.
Po drugie, to nie tak, bo nie ,,przypieprza się za winy praprzodka'', ale to dłuższa teologiczna dyskusja i nie mam przygotowania do właściwego przekazania tej nauki, zwłaszcza osobie z przeciwnego obozu. Nie jest to kluczowy element wiary, jest to rzecz niepotrzebna do zbawienia, wiec myślę, że czas na rozważanie tego będzie gdy już oddasz swoje życie Jezusowi, uzyskasz Zbawienie i będziesz pragnął zagłębić niuanse.

I czy cała Biblia jest moralna?
Zależy w jakim sensie. Opisuje również niemoralne rzeczy, więc w tym
A skąd wiesz, że są niemoralne?

Bo Biblia o tym mówi.


Przecież ta moralność od Jahwego
pochodzi, więc słów Jahwe nie możesz oceniać (chyba, że jednak
kryterium leży na zewnątrz).

No nie mogę. Chodziło mi o to, żebyś nie wyrwał fragmentu z kontekstu i nie przedstawił jako nauczanie i wzór do postępowania. Wiele razy z takim atakiem się spotkałem. ,,O pacz, Dawid uwiódł Batszebę, zabił Uriasza, Bóg go lubił -- > ty też tak rób''. No więc Biblia jest moralna jako całość, ale opisuje po prostu rzeczy różne i wyciągnięcie ich z kontekstu skutkuje błędami.  Tak jak podręcznik do psychiatrii jest zdrowy, ale nie znaczy że opis zachowania psychopaty jest wzorcem zdrowia.

Prościutkie pytanie: Jak Jahwe kazał Jozuemu wymordować mieszkańców
Jerycha, to było to moralne, czy nie?

Tak. Byli to wrogowie Boga i Bóg się z nimi rozprawił i to jest dobre, bo Bóg jest dobry z definicji, bo wzorcem dobroci jest Bóg.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 16:01:57
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 15:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.04.2013 13:38, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

To jedno z imion Boga Prawdziwego.

Czyli chcesz powiedzieć, że spośród tysięcy mitologii

Nie mitologii, bo to sugeruje fałszywość.

Ale to jest mitologia. Jak każda inna religia.

Są i mitologie i prawdziwe
religie. (Prawdziwe, nie znaczy właściwe, najwłaściwsze jest
chrześcijaństwo)

Oczywiście masz obiektywnie weryfikowalne dowody, których żaden kościół przez te dwa tysiące lad nie był w stanie znaleźć? ;->

akurat ta, w której zostałeś wychowany Ty i Twoi rodzice
jest prawdziwa? Zadziwiający zbieg okoliczności!

No akurat  miałem to szczęście, że urodziłem się i wychowałem w miejscu
gdzie dominuje prawda. Ale to nie warunek konieczny, wiele osób nawraca
się choć wyszli z błędnych religii i wierzeń.

ROTFL

[ciach]

Najważniejsze to należy wyciągnąć wnioski takie, że człowiek jest winien
Bogu posłuszeństwo, bo inaczej poniesie konsekwencje tego nieposłuszeństwa.

Jak ten cały twój rzekomo istniejący bóg ma do mnie jakąś sprawę, to niech łaskawie pofatyguje swój rzekomo wszechmocny tyłek i pogada jak istota rozumna z istotą rozumną.

Bo póki co to ty się opierasz na bajkach spisanych wieki temu przez różnych ludzi.
[ciach]

No to się pytam, czy przypieprzanie się do kogoś za winy praprzodka
jest elementem tejże Uniwersalnej Moralności, czy tylko Jahwemu wolno
na zasadzie "co wolno wojewodzie..."?

Po pierwsze Moralność Boga jest nadrzędna i nie można jej krytykować.

Gówno prawda. Nie będzie mnie pouczał o moralności palant, który w ramach testu lojalnościowego zmusza ojca do zabicia dziecka.

[ciach]

I czy cała Biblia jest moralna?
Zależy w jakim sensie. Opisuje również niemoralne rzeczy, więc w tym
A skąd wiesz, że są niemoralne?

Bo Biblia o tym mówi.

A Harry Potter nie. I obie książki są tak samo oparte na faktach - przy czym Harry Potter ma daleko lepszą fabułę (co akurat nie jest wielkim osiągnięciem, jeśli porównuje się go z biblią, która jest - delikatnie mówiąc - w przeważającej części literacko żałosna).

[ciach]

Prościutkie pytanie: Jak Jahwe kazał Jozuemu wymordować mieszkańców
Jerycha, to było to moralne, czy nie?

Tak. Byli to wrogowie Boga i Bóg się z nimi rozprawił i to jest dobre,
bo Bóg jest dobry z definicji, bo wzorcem dobroci jest Bóg.

I dlatego właśnie wszelka religia jest niebezpieczna i należy dążyć do jej likwidacji, bo zawsze znajdzie się jakiś dureń, któremu jakiś cwaniaczek wytłumaczy, że np. wlecenie w budynek samolotem to dobry uczynek bo jakiś "bóg" tak rzekomo kazał. Albo że wybicie jakiejś nacji jest "wolą bożą".

Bill Maher dobrze to ujął:

"Wielu ludzi uważa, że to wspaniałe, jak ktoś głosi 'Jestem gotów, Panie! Zrobię wszystko, co mi każesz!' Ale ponieważ nie ma żadnych bogów, którzy bo do ludzi na prawdę przemawiali, ta pustka jest wypełniona przez ludzi, z ich zepsuciem, ograniczeniami i celami".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 19:35:20
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 16:01, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 15:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Ale to jest mitologia. Jak każda inna religia.

Nie.


Są i mitologie i prawdziwe
religie. (Prawdziwe, nie znaczy właściwe, najwłaściwsze jest
chrześcijaństwo)
Oczywiście masz obiektywnie weryfikowalne dowody, których żaden kościół
przez te dwa tysiące lad nie był w stanie znaleźć? ;->

,,obiektywnie weryfikowalne'' czyli pasujące do metodologii badań ateistów? Nie. Bo to całkiem inny świat.


Najważniejsze to należy wyciągnąć wnioski takie, że człowiek jest winien
Bogu posłuszeństwo, bo inaczej poniesie konsekwencje tego
nieposłuszeństwa.
Jak ten cały twój rzekomo istniejący bóg ma do mnie jakąś sprawę, to
niech łaskawie pofatyguje swój rzekomo wszechmocny tyłek i pogada jak
istota rozumna z istotą rozumną.

No to rozmawiał. Osobiście z Abrahamem, Mojżeszem i innymi. Jego syn, Jezus, rozmawiał z Żydami ca. 2000 lat temu.


No to się pytam, czy przypieprzanie się do kogoś za winy praprzodka
jest elementem tejże Uniwersalnej Moralności, czy tylko Jahwemu wolno
na zasadzie "co wolno wojewodzie..."?
Po pierwsze Moralność Boga jest nadrzędna i nie można jej krytykować.
Gówno prawda. Nie będzie mnie pouczał o moralności palant, który w
ramach testu lojalnościowego zmusza ojca do zabicia dziecka.

Po pierwsze nie zmusza.
Po drugie, możesz odrzucać Jego moralność, bo dał ci wolność. Choć nazywanie palantem Boga który cię będzie sądził po śmierci jest dość ,,szczwanym planem''.

Bill Maher dobrze to ujął:

"Wielu ludzi uważa, że to wspaniałe, jak ktoś głosi 'Jestem gotów,
Panie! Zrobię wszystko, co mi każesz!' Ale ponieważ nie ma żadnych
bogów, którzy bo do ludzi na prawdę przemawiali, ta pustka jest
wypełniona przez ludzi, z ich zepsuciem, ograniczeniami i celami".

Ciekawe jak on określa co jest zepsute a co dobre... Jedynym wyznacznikiem Dobra i Zła jest Bóg.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 19:53:10
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 19:35, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 25.04.2013 16:01, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 15:43, Przemysaw Adam miejek pisze:
Ale to jest mitologia. Jak kada inna religia.

Nie.

Dowd poprosz.

S i mitologie i prawdziwe
religie. (Prawdziwe, nie znaczy waciwe, najwaciwsze jest
chrzecijastwo)
Oczywicie masz obiektywnie weryfikowalne dowody, ktrych aden koci
przez te dwa tysice lad nie by w stanie znale? ;->

,,obiektywnie weryfikowalne'' czyli pasujce do metodologii bada
ateistw? Nie. Bo to cakiem inny wiat.

wiat urojony jest urojony. I ty cierpisz na urojenia. Pki co wolny kraj, ale jak wprowadz twoje zalecenia raz-dwa wyldujesz na oddziale psychiatrycznym. Dla twojego dobra.

Najwaniejsze to naley wycign wnioski takie, e czowiek jest winien
Bogu posuszestwo, bo inaczej poniesie konsekwencje tego
nieposuszestwa.
Jak ten cay twj rzekomo istniejcy bg ma do mnie jak spraw, to
niech askawie pofatyguje swj rzekomo wszechmocny tyek i pogada jak
istota rozumna z istot rozumn.

No to rozmawia. Osobicie z Abrahamem, Mojeszem i innymi. Jego syn,
Jezus, rozmawia z ydami ca. 2000 lat temu.

Masz chociaby jakie nagranie wideo? yjcych wiadkw? Bo jak nie, to kamiesz. Tudzie masz urojenia. Nie wiem, moe po kawie ;->

No to si pytam, czy przypieprzanie si do kogo za winy praprzodka
jest elementem teje Uniwersalnej Moralnoci, czy tylko Jahwemu wolno
na zasadzie "co wolno wojewodzie..."?
Po pierwsze Moralno Boga jest nadrzdna i nie mona jej krytykowa.
Gwno prawda. Nie bdzie mnie poucza o moralnoci palant, ktry w
ramach testu lojalnociowego zmusza ojca do zabicia dziecka.

Po pierwsze nie zmusza.
Po drugie, moesz odrzuca Jego moralno, bo da ci wolno. Cho
nazywanie palantem Boga ktry ci bdzie sdzi po mierci jest do
,,szczwanym planem''.

Ja palantem nazywam t wizj boga z tej twojej religii. A jest to wybitnie chora wizja.

Bill Maher dobrze to uj:

"Wielu ludzi uwaa, e to wspaniae, jak kto gosi 'Jestem gotw,
Panie! Zrobi wszystko, co mi kaesz!' Ale poniewa nie ma adnych
bogw, ktrzy bo do ludzi na prawd przemawiali, ta pustka jest
wypeniona przez ludzi, z ich zepsuciem, ograniczeniami i celami".

Ciekawe jak on okrela co jest zepsute a co dobre... Jedynym
wyznacznikiem Dobra i Za jest Bg.

Toczka w toczk moralno i logika dihadystw.

Data: 2013-04-26 05:18:38
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

wg niektórych. Ja np. jestem kreacjonistą i zwolennikiem dosłownego traktowania opisu aktu stworzenia. Choć nie upieram się przy tym usilnie i przyjmuję iż być może Księga Rodzaju jest tylko literacką formą przekazania pewnych prawd wiary i same niuanse opisowe nie są historyczne.

Poważnie, dopuszczasz do siebie myśl, że jest to dosłowny opis
wydarzeń? Uważasz, że Ziemia ma 4 tysiące lat, a geologia to dzieło
szatana? Węgiel nie powstał z widłaków i paproci okresu karbońskiego
ery mezozoicznej, tylko spreparował go Jahwe? Sądzisz, że mit o Noem i jego arce ma w sobie choć cień prawdopodobieństwa?

Jeśli tak, to szczerze Ci współczuję.


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 08:46:04
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 07:18, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

wg niektórych. Ja np. jestem kreacjonistą i zwolennikiem dosłownego
traktowania opisu aktu stworzenia. Choć nie upieram się przy tym usilnie
i przyjmuję iż być może Księga Rodzaju jest tylko literacką formą
przekazania pewnych prawd wiary i same niuanse opisowe nie są historyczne.

Poważnie, dopuszczasz do siebie myśl, że jest to dosłowny opis
wydarzeń? Uważasz, że Ziemia ma 4 tysiące lat, a geologia to dzieło
szatana? Węgiel nie powstał z widłaków i paproci okresu karbońskiego
ery mezozoicznej, tylko spreparował go Jahwe? Sądzisz, że mit
o Noem i jego arce ma w sobie choć cień prawdopodobieństwa?

Jeśli tak, to szczerze Ci współczuję.

Masz dowód, że tak nie jest? :) Dodam od razu - "wykopaliska" i inne i datowania takim dowodem nie są (mogły zostać stworzone).

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 06:51:09
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał/a:

Masz dowód, że tak nie jest? :) Dodam od razu - "wykopaliska" i inne i datowania takim dowodem nie są (mogły zostać stworzone).

Oczywiście, może żyjemy w Matrixie a cała rzeczywistość jest tylko sztucznym drażnieniem naszych mózgów. Ale jak ktoś bierze poważnie np. taki mit o Noem (chodzi mi głównie o zwierzątka), to IMHO zdrowy psychicznie raczej nie jest (no, chyba że jest na poziomie intelektualnym czterolatka).

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 08:55:34
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 08:51, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
Ale jak ktoś bierze poważnie np. taki mit o Noem (chodzi mi głównie
o zwierzątka), to IMHO zdrowy psychicznie raczej nie jest
(no, chyba że jest na poziomie intelektualnym czterolatka).


A co ze zwierzątkami? Że Noe nie mógł sobie wziąć zwierzątek ze sobą?

Czy że niemożliwe jest wzięcie wszystkich z całego świata? Więc wyjaśniałem,  ze cały świat może oznaczać cały ICH Świat, w którym żył człowiek, a nie Ziemię. Poza tym, nie jest niemożliwe, że zalana była cała Ziemia jako planeta i Bóg ją odtworzył. Choć raczej tu bym się składał do wersji potopu na terenie, na którym żył wtedy człowiek i który to teren był po prostu dla niego całym światem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 07:06:55
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Czy że niemożliwe jest wzięcie wszystkich z całego świata? Więc wyjaśniałem,  ze cały świat może oznaczać cały ICH Świat, w którym żył

Ależ ja wiem, że Biblia zawiera treści pt "jak prymitywny pastuch
wyobraża sobie mechanizmy rządzące światem", przy czym przez
"świat" rozumiał teren w promieniu może 100 km.

Pytam, jak współczesny, wykształcony i myślący (?) człowiek
może traktować poważnie ocalenie gatunku zwierząt przez zabranie
jego pary (2 osobników) na łódkę czy genetykę w wydaniu Labana
(Rdz 30,34 i dalej).

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 07:13:48
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Dominik & Co <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisał/a:

jego pary (2 osobników) na łódkę czy genetykę w wydaniu Labana

Tfu, oczywiście miało być Jakuba (na szkodę Labana).

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 09:34:30
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:06, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Czy że niemożliwe jest wzięcie wszystkich z całego świata? Więc
wyjaśniałem,  ze cały świat może oznaczać cały ICH Świat, w którym żył

Ależ ja wiem, że Biblia zawiera treści pt "jak prymitywny pastuch
wyobraża sobie mechanizmy rządzące światem", przy czym przez
"świat" rozumiał teren w promieniu może 100 km.

Jajco prawda.

Pytam, jak współczesny, wykształcony i myślący (?) człowiek
może traktować poważnie ocalenie gatunku zwierząt przez zabranie
jego pary (2 osobników) na łódkę


Ale czego nie rozumiesz w wersji ,,zalało Ziemię Obiecaną czy podobne okolice i Noe schronił się na arce ze swoimi zwierzakami''. Nawet w czysto ateistycznym podejściu do świata i bez udziały Boga jest to możliwe. Wersja z zalaną całą planetą owszem, już w podejściu bez Boga nie zadziała, ale błędem jest stosować ateistyczne ograniczenia wobec Boga. Jak Bóg chciał, to całą planetę zalał i całą planetę odbudował. Więc ateistyczny model obalania realności tego nie funkcjonuje. Bóg jest poza ograniczeniami fizycznymi czy przyrodniczymi czy medycznymi. Te wszystkie zasady są jego dziełem i on może je łamać. Może wskrzesić Łazarza po kilku dniach, choć ten już się rozkłada.


czy genetykę w wydaniu Labana
(Rdz 30,34 i dalej).

I znów ateistyczna miara do Bożego działania.

Zresztą ja nie twierdzę, że koniecznie należy brać Księgę Rodzaju dosłownie. Jej dosłowność jest wtórna, a ważne jest nauczanie o prawdach wiary w niej zawarte, jak zresztą w całej Biblii. Fakty historyczne są tylko dodatkiem.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 07:40:23
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Zresztą ja nie twierdzę, że koniecznie należy brać Księgę Rodzaju dosłownie. Jej dosłowność jest wtórna, a ważne jest nauczanie o prawdach wiary w niej zawarte, jak zresztą w całej Biblii. Fakty historyczne są tylko dodatkiem.

Oczywiście, jeśli fakty przeczą wierze, tym gorzej dla faktów.

Ale i sama wiara chrześcijańska kupy się nie trzyma.
Jej clou to: wszechmocny, wszechwiedzący i nieśmiertelny
Jahwe wysłał samego siebie na śmierć (sic!), żeby przebłagać samego
siebie, że stworzony przez niego byt- człowiek- nie jest taki,
jaki chciałby, by był. I za to rzeczonemu Jahwemu tenże człowiek
musi być dozgonnie wdzięczny.

Przecież tego na trzeźwo nie da się zrozumieć :-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 09:45:23
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 09:40, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Zresztą ja nie twierdzę, że koniecznie należy brać Księgę Rodzaju
dosłownie. Jej dosłowność jest wtórna, a ważne jest nauczanie o prawdach
wiary w niej zawarte, jak zresztą w całej Biblii. Fakty historyczne są
tylko dodatkiem.

Oczywiście, jeśli fakty przeczą wierze, tym gorzej dla faktów.

Ale i sama wiara chrześcijańska kupy się nie trzyma.
Jej clou to: wszechmocny, wszechwiedzący i nieśmiertelny
Jahwe wysłał samego siebie na śmierć (sic!), żeby przebłagać samego
siebie, że stworzony przez niego byt- człowiek- nie jest taki,
jaki chciałby, by był. I za to rzeczonemu Jahwemu tenże człowiek
musi być dozgonnie wdzięczny.

Przecież tego na trzeźwo nie da się zrozumieć :-)

Rozumujesz od dupy strony. To nie Bóg stworzył człowieka, tylko człowiek stworzył Boga. Patrzenie z tej perspektywy pozwala o wiele więcej zrozumieć z religii. Dając już na samym początku odpowiedzi na naiwne pytania "dlaczego Bóg na "coś" pozwolił"

Bóg jest wszechmocny, ponieważ człowiek potrzebuje wiary w taki byt. A człowiek jest "taki jaki jest" nie dlatego, że go Bóg stworzył i mu się nie udało, tylko że taki powstał "z natury" i każda religia musi się do tego dostosować i jakoś to wyjaśnić. Jakby to napisać - cudów nie ma.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 07:49:56
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał/a:

Rozumujesz od dupy strony. To nie Bóg stworzył człowieka, tylko człowiek

Nie ja, tylko chrześcijanie. Ja tylko cytuję ichniejsze credo.
Czepiasz się co najmniej, jakbym ja to wymyślił :-)

stworzył Boga. Patrzenie z tej perspektywy pozwala o wiele więcej

Tego mnie nie musisz tłumaczyć, a Przemysław i tak nie zrozumie.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 10:33:43
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:45, Liwiusz pisze:
że go Bóg stworzył i mu się nie udało

Nie nie udało. Udało. Tak jest, jak chciał.

Bóg dał ludziom wolność. A ona wiąże się zawsze z możliwością wyboru dobra (Boga) i zła (nieBoga). I cała nasza droga życia na Ziemi to właśnie rozwój i wybory ścieżek Boga lub szatana. I albo dojdziemy do Nieba albo do piekła.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 10:36:21
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 10:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 26.04.2013 09:45, Liwiusz pisze:
że go Bóg stworzył i mu się nie udało

Nie nie udało. Udało. Tak jest, jak chciał.

Z morderstwami, chorobami, kleszczami, truciznami...

Bóg dał ludziom wolność.

A ty chcesz ją odebrać. Czyli jesteś wcieleniem Szatana.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 11:24:15
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 10:36, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 10:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 26.04.2013 09:45, Liwiusz pisze:
że go Bóg stworzył i mu się nie udało

Nie nie udało. Udało. Tak jest, jak chciał.

Z morderstwami,

Wynikają z wolności. Bóg ich zabrania, ale ty możesz wybrać inaczej.

chorobami, kleszczami, truciznami...

No. takie środowisko treningowe, zanim dojdziemy do Nieba.

Poza tym, są teologiczne koncepcje, że to jest konsekwencja nieposłuszeństwa i grzechu. Człowiek umieszczony w raju nie chorował i nic mu nie zagrażało. Ale odrzucił Boga i teraz ponosi konsekwencje.





--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 11:26:45
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 11:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Poza tym, są teologiczne koncepcje, że to jest konsekwencja
nieposłuszeństwa i grzechu. Człowiek umieszczony w raju nie chorował i
nic mu nie zagrażało.

I co tam robił, hmm?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 11:34:21
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 11:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 11:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Poza tym, są teologiczne koncepcje, że to jest konsekwencja
nieposłuszeństwa i grzechu. Człowiek umieszczony w raju nie chorował i
nic mu nie zagrażało.

I co tam robił, hmm?

Żył w szczęściu i łączności z Bogiem.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 12:10:51
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 11:34, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 26.04.2013 11:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 11:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Poza tym, są teologiczne koncepcje, że to jest konsekwencja
nieposłuszeństwa i grzechu. Człowiek umieszczony w raju nie chorował i
nic mu nie zagrażało.

I co tam robił, hmm?

Żył w szczęściu i łączności z Bogiem.


No popatrz, zupełnie podobnie swoje wymarzone życie opisują uzależnieniu od heroiny i innych "odlotowych" substancji - ciągłe dostarczanie ich ukochanego środka chemicznego i nieustająca błogość.

Marks dobrze pisał  :D

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 10:31:36
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa napisa?(a):

[...]

Marks dobrze pisał  :D

I Doda... ;P

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-26 12:36:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 12:31, januszek pisze:
Andrzej Lawa napisa?(a):

[...]

Marks dobrze pisał  :D

I Doda... ;P

Z Dody kojarzę tylko jej koński śmiech, więc się nie wypowiem ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 12:44:40
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 12:36, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 12:31, januszek pisze:
Andrzej Lawa napisa?(a):

[...]

Marks dobrze pisał  :D

I Doda... ;P

Z Dody kojarzę tylko jej koński śmiech, więc się nie wypowiem ;)

Za to dzieła Marksa towarzysz zna od podszewki ;)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 12:48:16
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 12:44, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 12:36, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 12:31, januszek pisze:
Andrzej Lawa napisa?(a):

[...]

Marks dobrze pisał  :D

I Doda... ;P

Z Dody kojarzę tylko jej koński śmiech, więc się nie wypowiem ;)

Za to dzieła Marksa towarzysz zna od podszewki ;)


Niestety nie, nie miałem okazji przeczytać, ale ten cytat jest znany.

Mein Kampf też planuję poczytać, ale się boję, bo podobno straszny gniot.

I towarzyszem to jest twój ojciec, nie ja.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 10:31:13
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:40, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Zresztą ja nie twierdzę, że koniecznie należy brać Księgę Rodzaju
dosłownie. Jej dosłowność jest wtórna, a ważne jest nauczanie o prawdach
wiary w niej zawarte, jak zresztą w całej Biblii. Fakty historyczne są
tylko dodatkiem.

Oczywiście, jeśli fakty przeczą wierze, tym gorzej dla faktów.

Nie przeczą.

Ale i sama wiara chrześcijańska kupy się nie trzyma.
Jej clou to: wszechmocny, wszechwiedzący i nieśmiertelny
Jahwe wysłał samego siebie na śmierć (sic!), żeby przebłagać samego
siebie, że stworzony przez niego byt- człowiek- nie jest taki,
jaki chciałby, by był. I za to rzeczonemu Jahwemu tenże człowiek
musi być dozgonnie wdzięczny.

Przecież tego na trzeźwo nie da się zrozumieć :-)


Ale o czym ja mam z tobą rozmawiać? Rzucasz jakąś własną wizję, wot tak od czapy, całkowicie błędną, nawet chrześcijaninem nie jesteś, chcesz żebym całą teologię zbawienia ci wyłożył tu od strzału?

W skrócie: Bóg Ojciec wysłał swojego Syna, żeby stał się człowiekiem i nas odkupił z grzechu w który wpadliśmy, abyśmy mogli być oczyszczeni krwią Bożego Baranka.

A więcej to już naprawdę nie na usenet i taką dyskusję.Prawdy wiary poznaje się po trochu. Ważne, że Jezus za Ciebie umarł, żebyś mógł zostać Zbawiony czyli mógł cieszyć się wiecznym szczęściem w Niebie przy Tronie Boga. Możesz to prawo odrzucić, co robisz i wybrać wieczne rozdzielenie od Boga czyli piekło. Jako chrześcijanin bardzo ci współczuję i chciałbym, żebyś się nawrócił i poznawał Boga. Ale w jednym liście całości Prawdy ci nie wyłożę, sam jej nie znam w pełni i wciąż się rozwijam, bo na tym polega DROGA chrześcijanina do celu czyli Nieba. Jakbym znał pełnię Prawdy, to byłbym już w Niebie. Tylko tam się ją poznaje w pełni.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 13:15:34
Autor: Maruda
EOT? Re: OT (naród itd)
W dniu 2013-04-26 08:46, Liwiusz pisze:

ery mezozoicznej, tylko spreparował go Jahwe? Sądzisz, że mit
o Noem i jego arce ma w sobie choć cień prawdopodobieństwa?

Jeśli tak, to szczerze Ci współczuję.

Masz dowód, że tak nie jest? :) Dodam od razu - "wykopaliska" i inne i
datowania takim dowodem nie są (mogły zostać stworzone).


Szanowni Panowie (Państwo),
jak Was szanuję i fajnie było podyskutować, a jeszcze fajniej zasięgać porady, to teraz proszę, bardzo proszę -
zróbmy EOT, bo to co się tu dzieje od paru dni staje się nie do zniesienia.
Przeszliśmy od uchwał wspólnoty i zwykłego zarządu do dziejów Wszechświata i objawień boskich.
Chyba trochę za daleko.
A jeśli ktoś liczy, że będzie miał "ostatnie słowo", to z góry uprzedzam, że się rozczaruje. :)


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-26 15:33:11
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
EOT? Re: OT (naród itd)
W dniu 26.04.2013 13:15, Maruda pisze:
Szanowni Panowie (Państwo),
jak Was szanuję i fajnie było podyskutować, a jeszcze fajniej zasięgać
porady, to teraz proszę, bardzo proszę -
zróbmy EOT, bo to co się tu dzieje od paru dni staje się nie do zniesienia.

Wszystko w jednym wątku. Łatwo się go pozbyć naciskając K jak KILL w twoim thunderbirdzie.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 05:25:01
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Nie jest to kluczowy element wiary, jest to rzecz niepotrzebna do zbawienia, wiec myślę, że czas na rozważanie tego będzie gdy już oddasz

Poważnie masz takie braki w znajomości własnej mitologii?
http://www.teologia.pl/m_k/zag06-1b.htm#1

I czy cała Biblia jest moralna?
Zależy w jakim sensie. Opisuje również niemoralne rzeczy, więc w tym
A skąd wiesz, że są niemoralne?

Bo Biblia o tym mówi.

Jasne, czysta logika. I dodaj jeszcze, że Biblia jest prawdziwa, bo Biblia o tym mówi.

Tak. Byli to wrogowie Boga i Bóg się z nimi rozprawił i to jest dobre, bo Bóg jest dobry z definicji, bo wzorcem dobroci jest Bóg.

Czyli wlatywanie samolotami w budynki jest dobre, bo to byli
wrogowie Boga i Bóg się z nimi rozprawił. A Twoją Uniwersalną Moralność można sprowadzić generalnie
do prostych żołnierskich słów "Słuchaj księdza" (jako że on wie
najlepiej, co Jahwe chciał przekazać).

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 08:30:43
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 07:25, Dominik & Co pisze:

Jasne, czysta logika. I dodaj jeszcze, że Biblia jest prawdziwa,
bo Biblia o tym mówi.

http://www.youtube.com/watch?v=uX-Aldx-LM0

:D

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 07:46:01
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 07:18, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

wg niektórych. Ja np. jestem kreacjonistą i zwolennikiem dosłownego
traktowania opisu aktu stworzenia. Choć nie upieram się przy tym usilnie
i przyjmuję iż być może Księga Rodzaju jest tylko literacką formą
przekazania pewnych prawd wiary i same niuanse opisowe nie są historyczne.

Poważnie, dopuszczasz do siebie myśl, że jest to dosłowny opis
wydarzeń?

Mhm.

Uważasz, że Ziemia ma 4 tysiące lat, a geologia to dzieło
szatana?

A gdzie tak napisano w Biblii? Nie twierdzę, że nie, studiuję ja od pewnego czasu, ale nie twierdzę, że znam na pamięć wszystkie księgi.


Węgiel nie powstał z widłaków i paproci okresu karbońskiego
ery mezozoicznej, tylko spreparował go Jahwe?

Nie mam zdania, bo nie wiem co Biblia mówi na ten temat.


Sądzisz, że mit
o Noem i jego arce ma w sobie choć cień prawdopodobieństwa?

Mhm. Ba! Oglądałem na Discovery program w którym naukowcy to badali po ziemsku i naukowcowemu i wyszło im, że było takie zdarzenie w prehistorii, gdy wody z morza Śródziemnego przedarły się przez ląd i tak powstało Morze Martwe. Oczywiście takie zdarzenie mogło być odebrane jako zalanie całego świata, bo zauważ, że oni znali tylko tamten świat. Więc ich świat zatonął, a uratował się tylko Noe, któremu Bóg nakazał budowanie łodzi.

Są też inne hipotezy.

Przy czym, jest to sposób naukowców, bo naukowcom się wydaje, że niemożliwe jest zalanie całej  Ziemi, ale przecież dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Krytyka możliwości zalania całej Ziemi wynika z prób wpasowania Boga do roli czarodzieja, który coś tam może wywołać, ale już zrobić czegoś sprzecznego z fizyką czy naturą (które są przecież Jego dziełem) już nie. I niestety sporo chrześcijan daje się omamić takim podejściem.


Tak jak już pisałem, znaczenie Księgi Rodzaju dla wierzącego jest jako nauka o Bogu a nie jako podręcznik historyczny. Możliwe więc, że należy ją traktować symbolicznie. Wolę jednak nie wchodzić w rozważania symboliczności, bo niestety szatan ciągnie ten temat dalej i kolejne księgi czy ich fragmenty się obala, że to niby symbol, że to niby ludzka naleciałość... Wolę omyłkowo nawet być kreacjonistą, bo to adiafora niż omyłkowo zdyskredytować jakąś ważną rzecz.


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. (2 List do Tymoteusza 3:16)

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 08:05:00
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 07:25, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:
Nie jest to kluczowy element wiary, jest to rzecz niepotrzebna do
zbawienia, wiec myślę, że czas na rozważanie tego będzie gdy już oddasz
Poważnie masz takie braki w znajomości własnej mitologii?
http://www.teologia.pl/m_k/zag06-1b.htm#1

Po pierwsze: Nie wiem, nie mam własnej mitologii. Jestem chrześcijaninem.

Po drugie: dyskusja o niuansach teologicznych swojej wiary z jej przeciwnikiem jest bez sensu. Zacznijmy od tego, że zacytowany przez ciebie tekst wyraża teologiczne stanowisko tylko części świata chrześcijańskiego. Poza tym, nie pisze tu nic, że polanie wodą i zaklęcia są konieczne do tego, żeby ,,Jahwe przestał się dąsać''[1].


[1] jak szef powie ,,jak chcesz premię to musisz umyć łazienkę po poprzedniej zmianie'' to powiesz, że szef ma ci za złe co zrobili twoi poprzednicy, a  żeby przestał się dąsać musisz polać wodą podłogę łazienki i wypowiedzieć kilka zaklęć?


I czy cała Biblia jest moralna?
Zależy w jakim sensie. Opisuje również niemoralne rzeczy, więc w tym
A skąd wiesz, że są niemoralne?
Bo Biblia o tym mówi.
Jasne, czysta logika.

No. Biblia jest podręcznikiem dla chrześcijanina. Słowo Boże wytycza moralność, etykę itp. I nie widzę w tym niczego nielogicznego. Tak jak podręcznik psychiatrii wytycza zasady psychiatrii. I jest opis psychopaty a następnie opisane że to choroba. I psychiatra na tej podstawie twierdzi, że takie zachowanie jest chorobowe. I tu tak samo. Są nie tylko ogólne nauki, ale są też opisy zachowań, wśród których i owszem, są zachowania ,,chorobowe''.

Nie widzę tu niczego nielogicznego.

I dodaj jeszcze, że Biblia jest prawdziwa,
bo Biblia o tym mówi.

Nie. Bo tak mówi wiara. Jak każda. Podobnie jest z tzw. nauką. Jest prawdziwa, bo mówi że jest prawdziwa i pozostaje wierzyć albo nie w stosowane przez nią techniki, gdyż znajdując się wewnątrz układu nie jesteśmy w stanie tego obiektywnie ocenić.

Tak. Byli to wrogowie Boga i Bóg się z nimi rozprawił i to jest dobre,
bo Bóg jest dobry z definicji, bo wzorcem dobroci jest Bóg.
Czyli wlatywanie samolotami w budynki jest dobre, bo to byli
wrogowie Boga i Bóg się z nimi rozprawił.

Nie wiem o której księdze Biblii mówisz. Ale jeśli jest taka, to owszem.

A Twoją Uniwersalną Moralność można sprowadzić generalnie
do prostych żołnierskich słów "Słuchaj księdza" (jako że on wie
najlepiej, co Jahwe chciał przekazać).

Bynajmniej. Ksiądz może się mylić. Nadrzędnym źródłem prawdy jest Słowo Boże. Oczywiście, tak jak z innymi aspektami życia, nie każdy jest w stanie być teologiem.  Podstawowe i potrzebne do Zbawienia i właściwego chrześcijańskiego życia prawdy są dostępne dla większości ludzi (choć różne intelektualnie są jednostki), ale generalnie zadanie księdza czy czy szerzej duszpasterza/pastora (bo tytuł księdza jest tylko w części chrześcijaństwa używany) jest studiowanie Pisma, prowadzenie i organizowanie życia religijnego i nauczanie wg swojej najlepszej wiedzy o rzeczach zarówno podstawowych jak i niuansach. Tak już na tym świecie jest, że ludzie specjalizują się w różnych dziedzinach i mają różne zadania.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 14:10:57
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 15:43, Przemysaw Adam miejek pisze:

Prociutkie pytanie: Jak Jahwe kaza Jozuemu wymordowa mieszkacw
Jerycha, to byo to moralne, czy nie?

Tak. Byli to wrogowie Boga i Bg si z nimi rozprawi i to jest dobre,
bo Bg jest dobry z definicji, bo wzorcem dobroci jest Bg.

Tia, mordowanie dzieci dziemi...

BACH gwk o mur, a co! Bo "bg" tak kaza.

Religion is hate
Religion is fear
Religion is war
Religion is rape
Religion's obscene
Religion's a whore

A e masz problemy z angielskim:

Religia to nienawi
Religia to strach
Religia to wojna
Religia to gwat
Religia jest obsceniczna
Religia to dziwka

(tak, wiem e jeden z czonkw tego zespou deklaruje si jako aktywny Chrzecijanin czy moe nawet Katolik - uwaam to za urocza ironi ;) )

Data: 2013-04-27 17:01:45
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 14:10, Andrzej Lawa pisze:
Religia to nienawi
Religia to strach
Religia to wojna
Religia to gwat
Religia jest obsceniczna
Religia to dziwka

Dzikuj za twoje wyznanie wiary. Moje jest takie:

Wierz w Boga Ojca Wszechmogcego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
i w Jezusa Chrystusa,
Syna Jego Jedynego, Pana naszego,
ktry si pocz z Ducha witego,
narodzi si z Marii Panny,
umczon pod Ponckim Piatem,
ukrzyowan, umar i pogrzebion,
zstpi do piekie,
trzeciego dnia zmartwychwsta,
wstpi na niebiosa,
siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogcego,
stamtd przyjdzie sdzi ywych i umarych.
Wierz w Ducha witego,
wity Koci chrzecijaski,
spoeczno witych,
grzechw odpuszczenie,
ciaa zmartwychwstanie,
ywot wieczny.
Amen


Niestety twoje jest z moim sprzeczne. I pomimo mioci bliniego, nie mog go zaakceptowa. Mam nadziej, e jeszcze zdysz si nawrci i uratowa przed piekem.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 17:26:01
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 17:01, Przemysaw Adam miejek pisze:
[ciach pierdolenie]

Niestety twoje jest z moim sprzeczne. I pomimo mioci bliniego, nie
mog go zaakceptowa. Mam nadziej, e jeszcze zdysz si nawrci i
uratowa przed piekem.

Moesz mi skoczy.

Data: 2013-04-27 18:13:30
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 17:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 17:01, Przemysaw Adam miejek pisze:
[ciach pierdolenie]

Niestety twoje jest z moim sprzeczne. I pomimo mioci bliniego, nie
mog go zaakceptowa. Mam nadziej, e jeszcze zdysz si nawrci i
uratowa przed piekem.

Moesz mi skoczy.

Jak to ci pomoe w nawrceniu, to moe si zdecyduj.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 18:25:17
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 18:13, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 27.04.2013 17:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 17:01, Przemysaw Adam miejek pisze:
[ciach pierdolenie]

Niestety twoje jest z moim sprzeczne. I pomimo mioci bliniego, nie
mog go zaakceptowa. Mam nadziej, e jeszcze zdysz si nawrci i
uratowa przed piekem.

Moesz mi skoczy.

Jak to ci pomoe w nawrceniu, to moe si zdecyduj.

O, to skocz z dachu 10-pitrowego budynku na ziemi - jeli wskutek modlitwy wyldujesz agodnie albo pojawi si jakie anioy albo rozbijesz si na miazg, ale zostaniesz wskrzeszony, to ci uwierz. I wielu innych te. Czyli nie bdzie to prba samobjcza, ale odwana ewangelizacja. Nawet jeli si nie uda, to od razu trafisz do nieba.

Data: 2013-04-27 18:57:32
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 18:25, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 18:13, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 27.04.2013 17:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 17:01, Przemysaw Adam miejek pisze:
[ciach pierdolenie]

Niestety twoje jest z moim sprzeczne. I pomimo mioci bliniego, nie
mog go zaakceptowa. Mam nadziej, e jeszcze zdysz si nawrci i
uratowa przed piekem.

Moesz mi skoczy.

Jak to ci pomoe w nawrceniu, to moe si zdecyduj.

O, to skocz z dachu 10-pitrowego budynku na ziemi - jeli wskutek
modlitwy wyldujesz agodnie albo pojawi si jakie anioy albo
rozbijesz si na miazg, ale zostaniesz wskrzeszony, to ci uwierz.

Nie bdziesz wystawia na prb Pana, Boga swego



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 19:23:03
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 18:57, Przemysaw Adam miejek pisze:

O, to skocz z dachu 10-pitrowego budynku na ziemi - jeli wskutek
modlitwy wyldujesz agodnie albo pojawi si jakie anioy albo
rozbijesz si na miazg, ale zostaniesz wskrzeszony, to ci uwierz.

Nie bdziesz wystawia na prb Pana, Boga swego

Nie jeste moim bogiem, a ja wystawiam na prb ciebie i twoj wiar.

Prby nie przeszede, czowieku maej wiary.

Data: 2013-04-28 09:08:29
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 19:23, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 27.04.2013 18:57, Przemysaw Adam miejek pisze:

O, to skocz z dachu 10-pitrowego budynku na ziemi - jeli wskutek
modlitwy wyldujesz agodnie albo pojawi si jakie anioy albo
rozbijesz si na miazg, ale zostaniesz wskrzeszony, to ci uwierz.

Nie bdziesz wystawia na prb Pana, Boga swego

Nie jeste moim bogiem, a ja wystawiam na prb ciebie i twoj wiar.

Kuszc do tego, abym wystawi na prb Pana, Boga swego.

Id precz szatanie.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 12:36:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 09:08, Przemysaw Adam miejek pisze:
Nie bdziesz wystawia na prb Pana, Boga swego

Nie jeste moim bogiem, a ja wystawiam na prb ciebie i twoj wiar.

Kuszc do tego, abym wystawi na prb Pana, Boga swego.

Ale nie, ja tylko dam by wykaza powicenie w celu obrony wiary i nawrcenia niewierzcych.

Ale oczywicie za kadym razem, jak hipokryt si przycinie do muru dajc, by (luno tumaczc idiom) postawi swoja kas tam, gdzie posza jego gba, ten zawsze si bdzie wykrca.

Id precz szatanie.

OK, teraz wyzywasz mnie od "wcielenia i przyczyny wszelkiego za". To ju podpada pod paragraf, wic lepiej odszczekaj, gnoju.

Data: 2013-04-28 17:55:57
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 12:36, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.04.2013 09:08, Przemysaw Adam miejek pisze:
Nie bdziesz wystawia na prb Pana, Boga swego

Nie jeste moim bogiem, a ja wystawiam na prb ciebie i twoj wiar.

Kuszc do tego, abym wystawi na prb Pana, Boga swego.

Ale nie, ja tylko dam by wykaza powicenie w celu obrony wiary i
nawrcenia niewierzcych.

Moesz sobie da do woli, twoje dania nie sprowokuj mnie do wystawiania Pana, Boga mego na prb. Bo On sobie tego wyranie nie yczy.

Id precz szatanie.
OK, teraz wyzywasz mnie od "wcielenia i przyczyny wszelkiego za". To
ju podpada pod paragraf, wic lepiej odszczekaj, gnoju.

Pozwiesz mnie czy przylesz pachokw jak Arnold Paka (nie przetwarzam)?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 18:39:04
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 17:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

Kuszc do tego, abym wystawi na prb Pana, Boga swego.

Ale nie, ja tylko dam by wykaza powicenie w celu obrony wiary i
nawrcenia niewierzcych.

Moesz sobie da do woli, twoje dania nie sprowokuj mnie do
wystawiania Pana, Boga mego na prb. Bo On sobie tego wyranie nie yczy.

Ale ja wystawiam na prb Twoj wiar. Jak Abrahama - tylko zamiast ofiary z syna domagam si ofiary osobistej.

Ale to normalne - jak chodzi o zabijanie innych to chrzecijanie s bardzo entuzjastyczni. A jak siebie powici... o, to ju gorzej.

Id precz szatanie.
OK, teraz wyzywasz mnie od "wcielenia i przyczyny wszelkiego za". To
ju podpada pod paragraf, wic lepiej odszczekaj, gnoju.

Pozwiesz mnie czy przylesz pachokw jak Arnold Paka (nie przetwarzam)?

Twoja matka jest szatan, a twj ojciec to szatan peda. I tyle. nie bd sobie zawraca gowy takim gwniarzem jak ty.

Data: 2013-04-28 19:25:30
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 18:39, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.04.2013 17:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

Ale ja wystawiam na prb Twoj wiar. Jak Abrahama - tylko zamiast
ofiary z syna domagam si ofiary osobistej.

Nie jeste Bogiem. Twoje domaganie si ofiary si dla mnie nie liczy.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 19:32:17
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 19:25, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 28.04.2013 18:39, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.04.2013 17:55, Przemysaw Adam miejek pisze:

Ale ja wystawiam na prb Twoj wiar. Jak Abrahama - tylko zamiast
ofiary z syna domagam si ofiary osobistej.

Nie jeste Bogiem. Twoje domaganie si ofiary si dla mnie nie liczy.

A skd wiesz, e mj gos nie jest gosem twojego boga, ktry sprawdza twoj wiar i che ci wykorzysta do nawrcenia innych, hmm?

Bo jest to dla ciebie niewygodne? C, typowa chrzecijaska hipokryzja.

Data: 2013-04-28 20:15:44
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 19:32, Andrzej Lawa pisze:
A skd wiesz, e mj gos nie jest gosem twojego boga, ktry sprawdza
twoj wiar i che ci wykorzysta do nawrcenia innych, hmm?

Zaryzykuj.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 20:34:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 20:15, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 28.04.2013 19:32, Andrzej Lawa pisze:
A skd wiesz, e mj gos nie jest gosem twojego boga, ktry sprawdza
twoj wiar i che ci wykorzysta do nawrcenia innych, hmm?

Zaryzykuj.

Pfff, wiedziaem.

Tyle jeli chodzi o t twoj "wiar".

Data: 2013-04-29 08:46:15
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 28.04.2013 20:15, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 28.04.2013 19:32, Andrzej Lawa pisze:
A skd wiesz, e mj gos nie jest gosem twojego boga, ktry sprawdza
twoj wiar i che ci wykorzysta do nawrcenia innych, hmm?

Zaryzykuj.

Pfff, wiedziaem.

Tyle jeli chodzi o t twoj "wiar".

Przeginasz.
Co sob reprezentujesz, e pozwalasz sobie ocenia czyj wiar?

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 12:18:48
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 08:46, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 28.04.2013 20:15, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 28.04.2013 19:32, Andrzej Lawa pisze:
A skd wiesz, e mj gos nie jest gosem twojego boga, ktry sprawdza
twoj wiar i che ci wykorzysta do nawrcenia innych, hmm?

Zaryzykuj.

Pfff, wiedziaem.

Tyle jeli chodzi o t twoj "wiar".

Przeginasz.
Co sob reprezentujesz, e pozwalasz sobie ocenia czyj wiar?


Chciaem sprawdzi szczero jego przekona. Stchrzy. CBDO

Data: 2013-04-29 12:41:00
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 29.04.2013 08:46, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 28.04.2013 20:15, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 28.04.2013 19:32, Andrzej Lawa pisze:
A skd wiesz, e mj gos nie jest gosem twojego boga, ktry sprawdza
twoj wiar i che ci wykorzysta do nawrcenia innych, hmm?

Zaryzykuj.

Pfff, wiedziaem.

Tyle jeli chodzi o t twoj "wiar".

Przeginasz.
Co sob reprezentujesz, e pozwalasz sobie ocenia czyj wiar?


Chciaem sprawdzi szczero jego przekona. Stchrzy. CBDO

Nic nie sprawdzie. I niepotrzebnie usiujesz si naigrawa z cudzej wiary.
Uwaaj, eby nie trafi przypadkiem na muzumanina.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 13:02:46
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 12:41, krys pisze:

Chciaem sprawdzi szczero jego przekona. Stchrzy. CBDO

Nic nie sprawdzie.
I niepotrzebnie usiujesz si naigrawa z cudzej wiary.

Potrzebnie. Trzeba ludziom uwiadamia, jakie to bzdury.

Inaczej s tylko narzdziami rnych guru.

Uwaaj, eby nie trafi przypadkiem na muzumanina.

Pffff...

A ty nie no przy sobie portfela i nie miej adnego majtku, eby komercyjnych bandytw nie kusi.

Data: 2013-04-29 13:31:50
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 29.04.2013 12:41, krys pisze:

Chciaem sprawdzi szczero jego przekona. Stchrzy. CBDO

Nic nie sprawdzie.
I niepotrzebnie usiujesz si naigrawa z cudzej wiary.

Potrzebnie. Trzeba ludziom uwiadamia, jakie to bzdury.

Wbrew pozorom, to jest potrzebne rwnie Tobie. Choby do kanalizowania.
Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny spraca boi si ognie piekielnego?


Uwaaj, eby nie trafi przypadkiem na muzumanina.

Pffff...

A ty nie no przy sobie portfela i nie miej adnego majtku, eby
komercyjnych bandytw nie kusi.

Nosz i mam, ale si nie obnosz:-P

Jeste na tyle odwany, eby pozwoli sobie wobec muzumanina na podobn zaczepk, jak wobec PA?

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 13:44:32
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 13:31, krys pisze:


Potrzebnie. Trzeba ludziom uwiadamia, jakie to bzdury.

Wbrew pozorom, to jest potrzebne rwnie Tobie. Choby do kanalizowania.

??

Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny spraca boi
si ognie piekielnego?

Primo: ilu? Wyliczysz? Udowodnisz?

Secundo: powiedz to ofiarom debili, ktrzy wysadzili siebie i innych (choby przypadek WTC) dziki obietnicy raju. Religia w takiej czy innej formie jest gwnym narzdziem manipulowania ludzi do mordowania innych ludzi. Aby ludzko przetrwaa, religie musz zgin (zgin - same z siebie; prba siowego wytpienia religii byaby gupot).

Uwaaj, eby nie trafi przypadkiem na muzumanina.

Pffff...

A ty nie no przy sobie portfela i nie miej adnego majtku, eby
komercyjnych bandytw nie kusi.

Nosz i mam, ale si nie obnosz:-P

Jeste na tyle odwany, eby pozwoli sobie wobec muzumanina na podobn
zaczepk, jak wobec PA?

Przecie wyranie pisaem, e wszystkie religie to w mojej zupenie uzasadnionej nieracjonalna wiara w banie i legendy oraz oddawanie si na pastw manipulatorw mienicych si guru.

Jest tu jaki muzumanin? Prosz uprzejmie, niech si rzuca z dachu. Byleby uwaa, eby nie wyldowa na kim lub na czyim samochodzie.

I mniej religijnych oszoomw, tym lepiej dla wszystkich. A jak przy okazji zarobi na nagrod Darwina - tym lepiej.

Data: 2013-04-29 14:02:19
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 29.04.2013 13:31, krys pisze:


Potrzebnie. Trzeba ludziom uwiadamia, jakie to bzdury.

Wbrew pozorom, to jest potrzebne rwnie Tobie. Choby do kanalizowania.

??
No nie zaprzeczysz chyba, e kocioy jednak peni jak rol przewodnikw yciowych?
No i co takiego zego gosi choby KK?


Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny spraca
boi si ognie piekielnego?

Primo: ilu? Wyliczysz? Udowodnisz?
Nie.

Secundo: powiedz to ofiarom debili, ktrzy wysadzili siebie i innych
(choby przypadek WTC) dziki obietnicy raju.

A widzisz - Ty wierzysz oficjalnemu nurtowi.
Ja nie bardzo.
Wic sam sobie tumacz.

Religia w takiej czy innej
formie jest gwnym narzdziem manipulowania ludzi do mordowania innych
ludzi. Aby ludzko przetrwaa, religie musz zgin (zgin - same z
siebie; prba siowego wytpienia religii byaby gupot).

Nie ma takiej opcji. Zawsze bdzie jaka religia. Pienidz, telewizja...
Ludzie po prostu tego potrzebuj, gdyby byo inaczej, religie by wyginy.


Jeste na tyle odwany, eby pozwoli sobie wobec muzumanina na
podobn
zaczepk, jak wobec PA?

Przecie wyranie pisaem, e wszystkie religie to w mojej zupenie
uzasadnionej nieracjonalna wiara w banie i legendy oraz oddawanie si
na pastw manipulatorw mienicych si guru.

Ale przeszkadza Ci, ze kto wierzy w bajki? Szkodzi Ci to w czym?

Jest tu jaki muzumanin? Prosz uprzejmie, niech si rzuca z dachu.
Byleby uwaa, eby nie wyldowa na kim lub na czyim samochodzie.

Tania odwaga
Jak Nergal co by chojrak i podar Bibli.
Jako nie wpad na pomys, eby podrze Koran.

I mniej religijnych oszoomw, tym lepiej dla wszystkich. A jak przy
okazji zarobi na nagrod Darwina - tym lepiej.

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 14:26:37
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 14:02, krys pisze:

Wbrew pozorom, to jest potrzebne rwnie Tobie. Choby do kanalizowania.

??
No nie zaprzeczysz chyba, e kocioy jednak peni jak rol przewodnikw
yciowych?

Nie zaprzecz. Za podobnego przewodnika robia NSDAP z guru Hitlerem na czele.

No i co takiego zego gosi choby KK?

Homoseksualizm to choroba.
Antykoncepcja jest za.
Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Papa ma zawsze racj.
Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.
(i historyczne)
Niewolnictwo jest OK.
Innowiercw naley zabija.
Pyskujce kobiety, co za duo wiedz, naley pali na stosie.
Ziemia jest paska, a kto temu przeczy to heretyk i powinie zgin.

Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny spraca
boi si ognie piekielnego?

Primo: ilu? Wyliczysz? Udowodnisz?
Nie.

Czyli rwnie dobrze odpowied na twoje "ilu" moe brzmie "zero".


Secundo: powiedz to ofiarom debili, ktrzy wysadzili siebie i innych
(choby przypadek WTC) dziki obietnicy raju.

A widzisz - Ty wierzysz oficjalnemu nurtowi.

??

Ja nie bardzo.
Wic sam sobie tumacz.

Ja generalnie nikomu nie wierz i wszystko kwestionuj. Z takimi rzeczami jak ZUS i podatki zgadzam si tylko i wycznie na zasadzie mniejszego za i mam nadziej na dalsz stopniow ewolucj spoeczestwa w kierunku, kiedy ambicj ludzi bdzie praca na rzecz spoeczestwa nawet jeli nie bdzie ku temu adnego, w tym ekonomicznego, przymusu.

Religia w takiej czy innej
formie jest gwnym narzdziem manipulowania ludzi do mordowania innych
ludzi. Aby ludzko przetrwaa, religie musz zgin (zgin - same z
siebie; prba siowego wytpienia religii byaby gupot).

Nie ma takiej opcji.

Ale jest.

Zawsze bdzie jaka religia.

To jestemy zgubieni.

Pienidz, telewizja...
Ludzie po prostu tego potrzebuj, gdyby byo inaczej, religie by wyginy.

Pki co owszem, bo ludzie s jeszcze bardzo prymitywnymi stworzeniami.

Ale to si zmienia.

[ciach]

Przecie wyranie pisaem, e wszystkie religie to w mojej zupenie
uzasadnionej nieracjonalna wiara w banie i legendy oraz oddawanie si
na pastw manipulatorw mienicych si guru.

Ale przeszkadza Ci, ze kto wierzy w bajki? Szkodzi Ci to w czym?

Przeszkadza mi, jeli swoje urojenia prbuje przeku na dotyczc take mnie rzeczywisto.

Pki nie dotyka to innych, moe sobie wierzy nawet e jest maym czajniczkiem do herbaty. Czy ja mu zabraniam? Nie. A e w mojej ocenie z tego powodu jest idiot to ju moje prawo do wolnoci.

Jest tu jaki muzumanin? Prosz uprzejmie, niech si rzuca z dachu.
Byleby uwaa, eby nie wyldowa na kim lub na czyim samochodzie.

Tania odwaga

??

Jak Nergal co by chojrak i podar Bibli.

Nie chojrak, tylko to bya tania promocja. Nie zamierzam drze ani Biblii, ani Koranu, ani Harrego Pottera, ani Mein Kampf. Bo po co? To domena fundziakw.

Jako nie wpad na pomys, eby podrze Koran.

Jedyne, jakie widziaem, byy bardzo adnie wydane, wic moe byo mu szkoda ;)

A powaniej - to bya lokalna promocja na potrzeby lokalnego rynku. Wic co si dziwisz?

> I mniej religijnych oszoomw, tym lepiej dla wszystkich. A jak przy
okazji zarobi na nagrod Darwina - tym lepiej.

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Nienawi?

Data: 2013-04-29 14:52:17
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

No i co takiego zego gosi choby KK?

Homoseksualizm to choroba.
Antykoncepcja jest za.
Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Papa ma zawsze racj.
Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.
(i historyczne)

Ciebie to nie dotyczy? Wic co Ci obchodzi?
Jak zaczn zmusza do podzielania pogladw, to si postawimy.

Niewolnictwo jest OK.
Innowiercw naley zabija.
Pyskujce kobiety, co za duo wiedz, naley pali na stosie.
Ziemia jest paska, a kto temu przeczy to heretyk i powinie zgin.

Tu to chyba si odnosisz do historii?

Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny spraca
boi si ognie piekielnego?

Primo: ilu? Wyliczysz? Udowodnisz?
Nie.

Czyli rwnie dobrze odpowied na twoje "ilu" moe brzmie "zero".

Albo 10000.


Secundo: powiedz to ofiarom debili, ktrzy wysadzili siebie i innych
(choby przypadek WTC) dziki obietnicy raju.

A widzisz - Ty wierzysz oficjalnemu nurtowi.

??

Powiedzieli w TV, e to allahakbar, a Ty sobie ykne. I nawet Ci nie zastanowio, e w Pentagonie wyparowa samolot, a drewniane szpule nie.


Ja nie bardzo.
Wic sam sobie tumacz.

Ja generalnie nikomu nie wierz i wszystko kwestionuj. Z takimi
rzeczami jak ZUS i podatki zgadzam si tylko i wycznie na zasadzie
mniejszego za i mam nadziej na dalsz stopniow ewolucj spoeczestwa
w kierunku, kiedy ambicj ludzi bdzie praca na rzecz spoeczestwa
nawet jeli nie bdzie ku temu adnego, w tym ekonomicznego, przymusu.

No to mamy po drodze.

Religia w takiej czy innej
formie jest gwnym narzdziem manipulowania ludzi do mordowania
innych
ludzi. Aby ludzko przetrwaa, religie musz zgin (zgin - same z
siebie; prba siowego wytpienia religii byaby gupot).

Nie ma takiej opcji.

Ale jest.

No sam widzisz, e nie ma:

Ludzie po prostu tego potrzebuj, gdyby byo inaczej, religie by
wyginy.

Pki co owszem, bo ludzie s jeszcze bardzo prymitywnymi stworzeniami.

Ale to si zmienia.

Owszem, niedugo bedziemy si modli na wschd 5 razy dziennie;-P

Ale przeszkadza Ci, ze kto wierzy w bajki? Szkodzi Ci to w czym?

Przeszkadza mi, jeli swoje urojenia prbuje przeku na dotyczc take
mnie rzeczywisto.

To stawiaj opr, a nie wymiewaj.

Jest tu jaki muzumanin? Prosz uprzejmie, niech si rzuca z dachu.
Byleby uwaa, eby nie wyldowa na kim lub na czyim samochodzie.

Tania odwaga

??

Pyskowanie do pacyfistw jest tani odwag.
Pyskowanie do ludzi gotowych umrze za wiar( jakkolwiek durne by nam si to nie wydawao) ju tak atwo nie przychodzi.

Jak Nergal co by chojrak i podar Bibli.

Nie chojrak, tylko to bya tania promocja.

Zwyky burak,

Jako nie wpad na pomys, eby podrze Koran.

Jedyne, jakie widziaem, byy bardzo adnie wydane, wic moe byo mu
szkoda ;)

Pewnie. Nie miaby si gdzie schowa po takiej "promocji"

A powaniej - to bya lokalna promocja na potrzeby lokalnego rynku. Wic
co si dziwisz?

Nie dziwi si - patrz z politowaniem.

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Nienawi?

Miosierdzie to to nie jest. Ani tolerancja.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 15:06:46
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 14:52, krys pisze:

Homoseksualizm to choroba.
Antykoncepcja jest za.
Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Papa ma zawsze racj.
Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.
(i historyczne)

Ciebie to nie dotyczy? Wic co Ci obchodzi?
Jak zaczn zmusza do podzielania pogladw, to si postawimy.

Ale zmuszaj. Wprowadzajc przepisy oparte na prawie wyznaniowym.

Dodatkowo metodologia "suchaj i nie pyskuj" jest oglnie totalitarna.

Niewolnictwo jest OK.
Innowiercw naley zabija.
Pyskujce kobiety, co za duo wiedz, naley pali na stosie.
Ziemia jest paska, a kto temu przeczy to heretyk i powinie zgin.

Tu to chyba si odnosisz do historii?

Masz jaki problem z czytaniem?

Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny spraca
boi si ognie piekielnego?

Primo: ilu? Wyliczysz? Udowodnisz?
Nie.

Czyli rwnie dobrze odpowied na twoje "ilu" moe brzmie "zero".

Albo 10000.

Nie. Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej.

JELI twierdzisz, e co istnieje (np. przypadki, w ktrych spokadaaby mnie krzywda gdyby nie religijno jakiej osoby) to TY musisz udowodni ich istnienie.

Pki nie udowodnisz - byo ich zero.

Secundo: powiedz to ofiarom debili, ktrzy wysadzili siebie i innych
(choby przypadek WTC) dziki obietnicy raju.

A widzisz - Ty wierzysz oficjalnemu nurtowi.

??

Powiedzieli w TV, e to allahakbar, a Ty sobie ykne. I nawet Ci nie
zastanowio, e w Pentagonie wyparowa samolot,

A wyparowa?

a drewniane szpule nie.

Jakie szpule??

[ciach]

ludzi. Aby ludzko przetrwaa, religie musz zgin (zgin - same z
siebie; prba siowego wytpienia religii byaby gupot).

Nie ma takiej opcji.

Ale jest.

No sam widzisz, e nie ma:

Jest. To jest opcja na przyszo.

Dawniej nie byo te opcji, eby ludzie latali. Przynajmniej wicej jak raz ;->

Ludzie po prostu tego potrzebuj, gdyby byo inaczej, religie by
wyginy.

Pki co owszem, bo ludzie s jeszcze bardzo prymitywnymi stworzeniami.

Ale to si zmienia.

Owszem, niedugo bedziemy si modli na wschd 5 razy dziennie;-P

A potem przylec Marsjanie i wszystkim zao prbniki.

Ale przeszkadza Ci, ze kto wierzy w bajki? Szkodzi Ci to w czym?

Przeszkadza mi, jeli swoje urojenia prbuje przeku na dotyczc take
mnie rzeczywisto.

To stawiaj opr, a nie wymiewaj.

1. nie bdziesz mi dyktowa, co mam robi
2. to jest mieszne, o ile nie wpywa na mnie, wic bd si z tego mia
3. miech te jest form stawiania oporu

Jest tu jaki muzumanin? Prosz uprzejmie, niech si rzuca z dachu.
Byleby uwaa, eby nie wyldowa na kim lub na czyim samochodzie.

Tania odwaga

??

Pyskowanie do pacyfistw jest tani odwag.
Pyskowanie do ludzi gotowych umrze za wiar( jakkolwiek durne by nam si to
nie wydawao) ju tak atwo nie przychodzi.

Zauwa, e ja tu "pyskowaem" uniwersalnie do wszystkich religii. Odezwa si jeden fundziak i to w cale nie pacyfista - pacyfista nie poparby genocydu "bo mu guru powiedziao, e bg tak powiedzia".

W sumie ryzykuj, e temu oszoomowi palma cakiem odbije i nagle usyszy Gos Pana mwicy mu "zniszcz tego szatana" (jak mnie, dure jeden, nazwa).

Jak Nergal co by chojrak i podar Bibli.

Nie chojrak, tylko to bya tania promocja.

Zwyky burak,

Moe. Ale promocja bya skuteczna.

Jako nie wpad na pomys, eby podrze Koran.

Jedyne, jakie widziaem, byy bardzo adnie wydane, wic moe byo mu
szkoda ;)

Pewnie. Nie miaby si gdzie schowa po takiej "promocji"

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

A powaniej - to bya lokalna promocja na potrzeby lokalnego rynku. Wic
co si dziwisz?

Nie dziwi si - patrz z politowaniem.

Politowanie politowaniem, ale na tym zarobi ;)

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Nienawi?

Miosierdzie to to nie jest. Ani tolerancja.

Zdecydowanie nie rozumiesz sowa "tolerancja". Mylisz je z milczcym poparciem.

A "miosierdzie" to wanie okazuj, usiujc go wyrwa z jego uroje.

Data: 2013-04-30 12:42:34
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 29.04.2013 14:52, krys pisze:

Homoseksualizm to choroba.
Antykoncepcja jest za.
Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Papa ma zawsze racj.
Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.
(i historyczne)

Ciebie to nie dotyczy? Wic co Ci obchodzi?
Jak zaczn zmusza do podzielania pogladw, to si postawimy.

Ale zmuszaj. Wprowadzajc przepisy oparte na prawie wyznaniowym.

Na przykad?

Dodatkowo metodologia "suchaj i nie pyskuj" jest oglnie totalitarna.

Oglnie totalitarna. Do kocioa nie chodzisz, to Ciebie nie dotyczy, e katolicy maj sucha i nie pyskowa.

Niewolnictwo jest OK.
Innowiercw naley zabija.
Pyskujce kobiety, co za duo wiedz, naley pali na stosie.
Ziemia jest paska, a kto temu przeczy to heretyk i powinie zgin.

Tu to chyba si odnosisz do historii?

Masz jaki problem z czytaniem?

Nie. Dopiero teraz widz, e tam gdzie wyej by wcisniety nawias)

Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny
spraca boi si ognie piekielnego?

Primo: ilu? Wyliczysz? Udowodnisz?
Nie.

Czyli rwnie dobrze odpowied na twoje "ilu" moe brzmie "zero".

Albo 10000.

Nie. Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej.

A Ty bd w zaoeniach.

Powiedzieli w TV, e to allahakbar, a Ty sobie ykne. I nawet Ci nie
zastanowio, e w Pentagonie wyparowa samolot,

A wyparowa?

A gdzie podziay si szcztki?

a drewniane szpule nie.

Jakie szpule??

Widoczne na zdjciach. Na przykad pierwsze z brzegu http://pentagon.hotnews.pl/pentagon1.html

ludzi. Aby ludzko przetrwaa, religie musz zgin (zgin - same z
siebie; prba siowego wytpienia religii byaby gupot).

Nie ma takiej opcji.

Ale jest.

No sam widzisz, e nie ma:

Jest. To jest opcja na przyszo.

Dawniej nie byo te opcji, eby ludzie latali. Przynajmniej wicej jak
raz ;->

Czy by w historii taki okres, gdzie nie byo religii?

Ludzie po prostu tego potrzebuj, gdyby byo inaczej, religie by
wyginy.

Pki co owszem, bo ludzie s jeszcze bardzo prymitywnymi stworzeniami.

Ale to si zmienia.

Owszem, niedugo bedziemy si modli na wschd 5 razy dziennie;-P

A potem przylec Marsjanie i wszystkim zao prbniki.

Moesz si z tego mia. A W Londynie ju s dzielnice, gdzie biay z samochodu przezornie nie wysiada.

Ale przeszkadza Ci, ze kto wierzy w bajki? Szkodzi Ci to w czym?

Przeszkadza mi, jeli swoje urojenia prbuje przeku na dotyczc take
mnie rzeczywisto.

To stawiaj opr, a nie wymiewaj.

1. nie bdziesz mi dyktowa, co mam robi

To bya tylko propozycja.
Ale ok - bd si czepia, ilekro spowodujesz u mnie zniesmaczenie.
W kocu jeste w przestrzeni publicznej.

2. to jest mieszne, o ile nie wpywa na mnie, wic bd si z tego mia

Ale prosz bardzo. Sobie wystawiasz wiadectwo.

3. miech te jest form stawiania oporu


W sumie ryzykuj, e temu oszoomowi palma cakiem odbije i nagle
usyszy Gos Pana mwicy mu "zniszcz tego szatana" (jak mnie, dure
jeden, nazwa).

Nie ryzykujesz. PA jest chrzecijaninem.

Jak Nergal co by chojrak i podar Bibli.

Nie chojrak, tylko to bya tania promocja.

Zwyky burak,

Moe. Ale promocja bya skuteczna.

No, zupenie jak Jola Rutowicz si promowa.

Jako nie wpad na pomys, eby podrze Koran.

Jedyne, jakie widziaem, byy bardzo adnie wydane, wic moe byo mu
szkoda ;)

Pewnie. Nie miaby si gdzie schowa po takiej "promocji"

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

A powaniej - to bya lokalna promocja na potrzeby lokalnego rynku. Wic
co si dziwisz?

Nie dziwi si - patrz z politowaniem.

Politowanie politowaniem, ale na tym zarobi ;)

Jasne. Jeli dla kogo pienidze s jedynym bogiem.

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Nienawi?

Miosierdzie to to nie jest. Ani tolerancja.

Zdecydowanie nie rozumiesz sowa "tolerancja". Mylisz je z milczcym
poparciem.

Niczego nie myl.

A "miosierdzie" to wanie okazuj, usiujc go wyrwa z jego uroje.

Tia, "miosierdzie".

--
Pozdrawiam
J. EOT

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-30 15:00:54
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:42, krys pisze:

Ciebie to nie dotyczy? Wic co Ci obchodzi?
Jak zaczn zmusza do podzielania pogladw, to si postawimy.

Ale zmuszaj. Wprowadzajc przepisy oparte na prawie wyznaniowym.

Na przykad?

No, w Polsce i w ogle Europie to pki co gwnie usiujc wprowadzi ;)

Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk, ale to jest "praca u podstaw". Na takiej samej zasadzie handlarze narkotykami chcieliby jak najwczeniej wcign klientw.

Dodatkowo metodologia "suchaj i nie pyskuj" jest oglnie totalitarna.

Oglnie totalitarna. Do kocioa nie chodzisz, to Ciebie nie dotyczy, e
katolicy maj sucha i nie pyskowa.

A jednak taki faszyzm jest nielegalny...

[ciach]

Masz pojcie ilu rzeczy unikne tylko dlatego, ze potencjalny
spraca boi si ognie piekielnego?

Primo: ilu? Wyliczysz? Udowodnisz?
Nie.

Czyli rwnie dobrze odpowied na twoje "ilu" moe brzmie "zero".

Albo 10000.

Nie. Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej.

A Ty bd w zaoeniach.

Jakich zaoeniach? Ja nic nie zakadam. Zaoenie (e ilu jest) uczynie ty - pki nie wyliczysz i nie uzasadnisz ilu, kada liczba wiksza od zera to twoje urojenie.

Powiedzieli w TV, e to allahakbar, a Ty sobie ykne. I nawet Ci nie
zastanowio, e w Pentagonie wyparowa samolot,

A wyparowa?

A gdzie podziay si szcztki?

Wymieszay si ze szcztkami budynku?

a drewniane szpule nie.

Jakie szpule??

Widoczne na zdjciach.
Na przykad pierwsze z brzegu http://pentagon.hotnews.pl/pentagon1.html

To ta strona od UFO? ;)

ludzi. Aby ludzko przetrwaa, religie musz zgin (zgin - same z
siebie; prba siowego wytpienia religii byaby gupot).

Nie ma takiej opcji.

Ale jest.

No sam widzisz, e nie ma:

Jest. To jest opcja na przyszo.

Dawniej nie byo te opcji, eby ludzie latali. Przynajmniej wicej jak
raz ;->

Czy by w historii taki okres, gdzie nie byo religii?

A czy by wczeniej w historii taki okres, kiedy ludzie latali, potem przestali i dopiero niedawno na nowo trzeba byo balony i samoloty wymyla?

[ciach]

Owszem, niedugo bedziemy si modli na wschd 5 razy dziennie;-P

A potem przylec Marsjanie i wszystkim zao prbniki.

Moesz si z tego mia. A W Londynie ju s dzielnice, gdzie biay z
samochodu przezornie nie wysiada.

O'rly?

[ciach]

2. to jest mieszne, o ile nie wpywa na mnie, wic bd si z tego mia

Ale prosz bardzo. Sobie wystawiasz wiadectwo.

Tak. Szatana. Wg idioty miejaka. Pfff.

3. miech te jest form stawiania oporu


W sumie ryzykuj, e temu oszoomowi palma cakiem odbije i nagle
usyszy Gos Pana mwicy mu "zniszcz tego szatana" (jak mnie, dure
jeden, nazwa).

Nie ryzykujesz. PA jest chrzecijaninem.

Podobnie jak Brevik. I sam si przyzna, e nie widzi nic zego w napadniciu i wybiciu caego miasta innowiercw.

Jak Nergal co by chojrak i podar Bibli.

Nie chojrak, tylko to bya tania promocja.

Zwyky burak,

Moe. Ale promocja bya skuteczna.

No, zupenie jak Jola Rutowicz si promowa.

Moe, nie kojarz.

Jako nie wpad na pomys, eby podrze Koran.

Jedyne, jakie widziaem, byy bardzo adnie wydane, wic moe byo mu
szkoda ;)

Pewnie. Nie miaby si gdzie schowa po takiej "promocji"

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

Pki co cakiem niele sobie z t fatw yje ;)

A powaniej - to bya lokalna promocja na potrzeby lokalnego rynku. Wic
co si dziwisz?

Nie dziwi si - patrz z politowaniem.

Politowanie politowaniem, ale na tym zarobi ;)

Jasne. Jeli dla kogo pienidze s jedynym bogiem.

Ale to jego problem, nie mj.

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Nienawi?

Miosierdzie to to nie jest. Ani tolerancja.

Zdecydowanie nie rozumiesz sowa "tolerancja". Mylisz je z milczcym
poparciem.

Niczego nie myl.

Mylisz.

A "miosierdzie" to wanie okazuj, usiujc go wyrwa z jego uroje.

Tia, "miosierdzie".

Owszem. Wiksze ni on, wyzywajc mnie od wcielenia za.

Data: 2013-04-30 15:19:25
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 30.04.2013 12:42, krys pisze:

Ciebie to nie dotyczy? Wic co Ci obchodzi?
Jak zaczn zmusza do podzielania pogladw, to si postawimy.

Ale zmuszaj. Wprowadzajc przepisy oparte na prawie wyznaniowym.

Na przykad?

No, w Polsce i w ogle Europie to pki co gwnie usiujc wprowadzi ;)

No wanie - usiuj.

Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,

O - to jest fakt.


Nie. Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej.

A Ty bd w zaoeniach.

Jakich zaoeniach?

e jestem osob religijn.

Ja nic nie zakadam. Zaoenie (e ilu jest)
uczynie ty - pki nie wyliczysz i nie uzasadnisz ilu, kada liczba
wiksza od zera to twoje urojenie.

Dopszz. Osobicie chtnie ci udusz za poglady i sposb ich wyraania, gdyby nie to, e przykazanie "nie zabijaj" zostao mi wpojone w dziecistwie.


Powiedzieli w TV, e to allahakbar, a Ty sobie ykne. I nawet Ci
nie zastanowio, e w Pentagonie wyparowa samolot,

A wyparowa?

A gdzie podziay si szcztki?

Wymieszay si ze szcztkami budynku?

No, samolot to dziecinna zabawka, moe si zgubi.

a drewniane szpule nie.

Jakie szpule??

Widoczne na zdjciach.
Na przykad pierwsze z brzegu http://pentagon.hotnews.pl/pentagon1.html

To ta strona od UFO? ;)

Sam oce.

Czy by w historii taki okres, gdzie nie byo religii?

A czy by wczeniej w historii taki okres,

Ale by, czy nie?

kiedy ludzie latali, potem
przestali i dopiero niedawno na nowo trzeba byo balony i samoloty
wymyla?

Muzumanie si nie przejmuj, tylko dbaj o przyros wyznawcw. Nie wyjdzie na Twoje.

[ciach]

Owszem, niedugo bedziemy si modli na wschd 5 razy dziennie;-P

A potem przylec Marsjanie i wszystkim zao prbniki.

Moesz si z tego mia. A W Londynie ju s dzielnice, gdzie biay z
samochodu przezornie nie wysiada.

O'rly?

yes

[ciach]

2. to jest mieszne, o ile nie wpywa na mnie, wic bd si z tego
mia

Ale prosz bardzo. Sobie wystawiasz wiadectwo.

Tak. Szatana. Wg idioty miejaka. Pfff.

Nie tylko.

3. miech te jest form stawiania oporu


W sumie ryzykuj, e temu oszoomowi palma cakiem odbije i nagle
usyszy Gos Pana mwicy mu "zniszcz tego szatana" (jak mnie, dure
jeden, nazwa).

Nie ryzykujesz. PA jest chrzecijaninem.

Podobnie jak Brevik. I sam si przyzna, e nie widzi nic zego w
napadniciu i wybiciu caego miasta innowiercw.

Kim jest Breivik wiesz tyle, ile naspekuluj media.


Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

Pki co cakiem niele sobie z t fatw yje ;)

W przeciwiestwie do tumaczy jego dziea.

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Nienawi?

Miosierdzie to to nie jest. Ani tolerancja.

Zdecydowanie nie rozumiesz sowa "tolerancja". Mylisz je z milczcym
poparciem.

Niczego nie myl.

Mylisz.

Nie myl.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-30 15:49:20
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 15:19, krys pisze:

No, w Polsce i w ogle Europie to pki co gwnie usiujc wprowadzi ;)

No wanie - usiuj.

Czyli uwaasz, e np. usiowanie morderstwa jest OK, pki si nie uda? ;->


Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,

O - to jest fakt.


Nie. Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej.

A Ty bd w zaoeniach.

Jakich zaoeniach?

e jestem osob religijn.

A gdzie ja tak napisaem?

Ja tylko napisaem, e popeniasz bd logiczny typowy dla osb religijnych. Jak wida jest on bardziej powszechny...

Ja nic nie zakadam. Zaoenie (e ilu jest)
uczynie ty - pki nie wyliczysz i nie uzasadnisz ilu, kada liczba
wiksza od zera to twoje urojenie.

Dopszz. Osobicie chtnie ci udusz za poglady i sposb ich wyraania,
gdyby nie to, e przykazanie "nie zabijaj" zostao mi wpojone w
dziecistwie.

ROTFL

Powiedzieli w TV, e to allahakbar, a Ty sobie ykne. I nawet Ci
nie zastanowio, e w Pentagonie wyparowa samolot,

A wyparowa?

A gdzie podziay si szcztki?

Wymieszay si ze szcztkami budynku?

No, samolot to dziecinna zabawka, moe si zgubi.

A budynek to kartonowe pudeko, w ktre jak wleci samolot, to potem si go w caoci wycignie?

a drewniane szpule nie.

Jakie szpule??

Widoczne na zdjciach.
Na przykad pierwsze z brzegu http://pentagon.hotnews.pl/pentagon1.html

To ta strona od UFO? ;)

Sam oce.

Czy by w historii taki okres, gdzie nie byo religii?

A czy by wczeniej w historii taki okres,

Ale by, czy nie?

Nie byo. Podobnie jak nie byo okresu, kiedy ludzie latali. Ale w kocu si nauczyli.

kiedy ludzie latali, potem
przestali i dopiero niedawno na nowo trzeba byo balony i samoloty
wymyla?

Muzumanie si nie przejmuj, tylko dbaj o przyros wyznawcw. Nie wyjdzie
na Twoje.

Iloci niewiele zdziaaj, skoro w przypadku inwazji z zewntrz mona zabija agresorw hektarami.

Od wewntrz - c, trzeba pilnowa imigracji i ograniczy pomoc socjaln promujc produkcj dzieci.

Owszem, niedugo bedziemy si modli na wschd 5 razy dziennie;-P

A potem przylec Marsjanie i wszystkim zao prbniki.

Moesz si z tego mia. A W Londynie ju s dzielnice, gdzie biay z
samochodu przezornie nie wysiada.

O'rly?

yes

Pozwol sobie powtpiewa.

[ciach]

3. miech te jest form stawiania oporu


W sumie ryzykuj, e temu oszoomowi palma cakiem odbije i nagle
usyszy Gos Pana mwicy mu "zniszcz tego szatana" (jak mnie, dure
jeden, nazwa).

Nie ryzykujesz. PA jest chrzecijaninem.

Podobnie jak Brevik. I sam si przyzna, e nie widzi nic zego w
napadniciu i wybiciu caego miasta innowiercw.

Kim jest Breivik wiesz tyle, ile naspekuluj media.

To jego wasne sowa z jego wasnego manifestu.

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

Pki co cakiem niele sobie z t fatw yje ;)

W przeciwiestwie do tumaczy jego dziea.

No, i paru kobiet, ktre miay do swoich mw. Co to za argument?

A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Nienawi?

Miosierdzie to to nie jest. Ani tolerancja.

Zdecydowanie nie rozumiesz sowa "tolerancja". Mylisz je z milczcym
poparciem.

Niczego nie myl.

Mylisz.

Nie myl.

Mylisz. Ja go toleruj, bo np. nie id go zamordowa cho mnie irytuje i uwaam jego mentalno za niebezpieczn dla otoczenia. I to nie dlatego, e jaki niewidzialny gos mi mwi.

Data: 2013-04-30 16:13:19
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 30.04.2013 15:19, krys pisze:

No, w Polsce i w ogle Europie to pki co gwnie usiujc wprowadzi ;)

No wanie - usiuj.

Czyli uwaasz, e np. usiowanie morderstwa jest OK, pki si nie uda? ;->

A wybacz, nie przyszo mi do gowy, e nawet "nie zabijaj" potraktujesz w kontekcie narzucania prawa wyznaniowego.


Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,

O - to jest fakt.


Nie. Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej.

A Ty bd w zaoeniach.

Jakich zaoeniach?

e jestem osob religijn.

A gdzie ja tak napisaem?

"Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej."


Ja tylko napisaem, e popeniasz bd logiczny typowy dla osb
religijnych. Jak wida jest on bardziej powszechny...

Czyli nie jest typowy dla osb religijnych.

Ja nic nie zakadam. Zaoenie (e ilu jest)
uczynie ty - pki nie wyliczysz i nie uzasadnisz ilu, kada liczba
wiksza od zera to twoje urojenie.

Dopszz. Osobicie chtnie ci udusz za poglady i sposb ich wyraania,
gdyby nie to, e przykazanie "nie zabijaj" zostao mi wpojone w
dziecistwie.

ROTFL

Chciae - masz.
Fpisujcie miasta.

Powiedzieli w TV, e to allahakbar, a Ty sobie ykne. I nawet Ci
nie zastanowio, e w Pentagonie wyparowa samolot,

A wyparowa?

A gdzie podziay si szcztki?

Wymieszay si ze szcztkami budynku?

No, samolot to dziecinna zabawka, moe si zgubi.

A budynek to kartonowe pudeko, w ktre jak wleci samolot, to potem si
go w caoci wycignie?

A poogldaj sobie zdjcia i dziury. I znajd przy okazji samolot.

Ale by, czy nie?

Nie byo. Podobnie jak nie byo okresu, kiedy ludzie latali. Ale w kocu
si nauczyli.

Nie zanosi sie na wiat bez religii

kiedy ludzie latali, potem
przestali i dopiero niedawno na nowo trzeba byo balony i samoloty
wymyla?

Muzumanie si nie przejmuj, tylko dbaj o przyros wyznawcw. Nie
wyjdzie na Twoje.

Iloci niewiele zdziaaj, skoro w przypadku inwazji z zewntrz mona
zabija agresorw hektarami.

Pki co, to jednak oni maj patent na terroryzm.

Od wewntrz - c, trzeba pilnowa imigracji i ograniczy pomoc socjaln
promujc produkcj dzieci.

Ot to.
Chocia IMO ograniczenie socjalu wystarczy:->

Owszem, niedugo bedziemy si modli na wschd 5 razy dziennie;-P

A potem przylec Marsjanie i wszystkim zao prbniki.

Moesz si z tego mia. A W Londynie ju s dzielnice, gdzie biay z
samochodu przezornie nie wysiada.

O'rly?

yes

Pozwol sobie powtpiewa.

Ale prosz bardzo.

Podobnie jak Brevik. I sam si przyzna, e nie widzi nic zego w
napadniciu i wybiciu caego miasta innowiercw.

Kim jest Breivik wiesz tyle, ile naspekuluj media.

To jego wasne sowa z jego wasnego manifestu.

Moliwe. Nie takie przekrty si widywao.

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

Pki co cakiem niele sobie z t fatw yje ;)

W przeciwiestwie do tumaczy jego dziea.

No, i paru kobiet, ktre miay do swoich mw. Co to za argument?

Wydawnictwa te przypadkiem akurat te , co wyday "Szataskie Wersety" wyleciay w powietrze.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-30 18:55:56
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 16:13, krys pisze:

No wanie - usiuj.

Czyli uwaasz, e np. usiowanie morderstwa jest OK, pki si nie uda? ;->

A wybacz, nie przyszo mi do gowy, e nawet "nie zabijaj" potraktujesz w
kontekcie narzucania prawa wyznaniowego.

Umm... Zaatwi ci jakie doksztacenie w zakresie znajomoci jzyka polskiego?


e jestem osob religijn.

A gdzie ja tak napisaem?

"Popeniasz typowy bd logiczny osoby religijnej."

Oho, kolejny dla ktrego jzyk polski nie jest pierwszym jzykiem...

Ja tylko napisaem, e popeniasz bd logiczny typowy dla osb
religijnych. Jak wida jest on bardziej powszechny...

Czyli nie jest typowy dla osb religijnych.

Ale jest. Podobnie jak rap jest typowy dla "Afroamerykanw" z gett, co nie oznacza e Eminem te do tej grupy si zalicza.

Ja nic nie zakadam. Zaoenie (e ilu jest)
uczynie ty - pki nie wyliczysz i nie uzasadnisz ilu, kada liczba
wiksza od zera to twoje urojenie.

Dopszz. Osobicie chtnie ci udusz za poglady i sposb ich wyraania,
gdyby nie to, e przykazanie "nie zabijaj" zostao mi wpojone w
dziecistwie.

ROTFL

Chciae - masz.
Fpisujcie miasta.

No i znowu zaczynasz pierdoli gupoty... a ju zaczynae co z sensem pisa.

[ciach]

Wymieszay si ze szcztkami budynku?

No, samolot to dziecinna zabawka, moe si zgubi.

A budynek to kartonowe pudeko, w ktre jak wleci samolot, to potem si
go w caoci wycignie?

A poogldaj sobie zdjcia i dziury. I znajd przy okazji samolot.

Za tym gstym, czarnym dymem?

Ale by, czy nie?

Nie byo. Podobnie jak nie byo okresu, kiedy ludzie latali. Ale w kocu
si nauczyli.

Nie zanosi sie na wiat bez religii

Dawniej nie zanosio si te na wiat, w ktrym ludzie bd latali midzy kontynentami.

kiedy ludzie latali, potem
przestali i dopiero niedawno na nowo trzeba byo balony i samoloty
wymyla?

Muzumanie si nie przejmuj, tylko dbaj o przyros wyznawcw. Nie
wyjdzie na Twoje.

Iloci niewiele zdziaaj, skoro w przypadku inwazji z zewntrz mona
zabija agresorw hektarami.

Pki co, to jednak oni maj patent na terroryzm.

A teraz porwnaj sobie liczb ofiar w zamachach islamistw w USA z liczb islamistw skutecznie zbombardowanych przez USA.

[ciach]
Podobnie jak Brevik. I sam si przyzna, e nie widzi nic zego w
napadniciu i wybiciu caego miasta innowiercw.

Kim jest Breivik wiesz tyle, ile naspekuluj media.

To jego wasne sowa z jego wasnego manifestu.

Moliwe.
Nie takie przekrty si widywao.

No, tak, kolejny "spisek smoleski"...

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

Pki co cakiem niele sobie z t fatw yje ;)

W przeciwiestwie do tumaczy jego dziea.

No, i paru kobiet, ktre miay do swoich mw. Co to za argument?

Wydawnictwa te przypadkiem akurat te , co wyday "Szataskie Wersety"
wyleciay w powietrze.

wiatowe Centrum Handlu te.... Zlikwidowa handel!

Data: 2013-05-02 09:32:30
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 30.04.2013 16:13, krys pisze:

No wanie - usiuj.

Czyli uwaasz, e np. usiowanie morderstwa jest OK, pki si nie uda?
;->

A wybacz, nie przyszo mi do gowy, e nawet "nie zabijaj" potraktujesz w
kontekcie narzucania prawa wyznaniowego.

Umm... Zaatwi ci jakie doksztacenie w zakresie znajomoci jzyka
polskiego?

Lepiej zaatw sobie. Nauczysz si zrozumiale wypowiada.

Dopszz. Osobicie chtnie ci udusz za poglady i sposb ich wyraania,
gdyby nie to, e przykazanie "nie zabijaj" zostao mi wpojone w
dziecistwie.

ROTFL

Chciae - masz.
Fpisujcie miasta.

No i znowu zaczynasz pierdoli gupoty... a ju zaczynae co z sensem
pisa.

A ty masz zamiar dyskutowa, czy wchodzisz w rejony w ktrych wietnie si odnajdujesz, czyli rynsztok?

A poogldaj sobie zdjcia i dziury. I znajd przy okazji samolot.

Za tym gstym, czarnym dymem?

Moesz poszuka tam, gdzie dymu nie ma.

Ale by, czy nie?

Nie byo. Podobnie jak nie byo okresu, kiedy ludzie latali. Ale w kocu
si nauczyli.

Nie zanosi sie na wiat bez religii

Dawniej nie zanosio si te na wiat, w ktrym ludzie bd latali
midzy kontynentami.

Ale religia zawsze bya. I bdzie. Choby bogiem mia by pienidz albo wadza.

Iloci niewiele zdziaaj, skoro w przypadku inwazji z zewntrz mona
zabija agresorw hektarami.

Pki co, to jednak oni maj patent na terroryzm.

A teraz porwnaj sobie liczb ofiar w zamachach islamistw w USA z
liczb islamistw skutecznie zbombardowanych przez USA.

A po WTC gaciami trzli islamici, czy cay wiat si ze strachu przewietli i okamerowa?


[ciach]
Podobnie jak Brevik. I sam si przyzna, e nie widzi nic zego w
napadniciu i wybiciu caego miasta innowiercw.

Kim jest Breivik wiesz tyle, ile naspekuluj media.

To jego wasne sowa z jego wasnego manifestu.

Moliwe.
Nie takie przekrty si widywao.

No, tak, kolejny "spisek smoleski"...

Raczej manipulacje.

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

Pki co cakiem niele sobie z t fatw yje ;)

W przeciwiestwie do tumaczy jego dziea.

No, i paru kobiet, ktre miay do swoich mw. Co to za argument?

Wydawnictwa te przypadkiem akurat te , co wyday "Szataskie Wersety"
wyleciay w powietrze.

wiatowe Centrum Handlu te.... Zlikwidowa handel!

Zaprzeczysz, e zginli za "Szataskie Wersety"?
Nie mam na myli wiatowego Centrum Handlu.

EOT.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-05-02 13:39:12
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 09:32, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 30.04.2013 16:13, krys pisze:

No wanie - usiuj.

Czyli uwaasz, e np. usiowanie morderstwa jest OK, pki si nie uda?
;->

A wybacz, nie przyszo mi do gowy, e nawet "nie zabijaj" potraktujesz w
kontekcie narzucania prawa wyznaniowego.

Umm... Zaatwi ci jakie doksztacenie w zakresie znajomoci jzyka
polskiego?

Lepiej zaatw sobie. Nauczysz si zrozumiale wypowiada.

Ja napisaem wyranie. To ty cigle co przegapiasz.

Samo usiowanie jest ju ze.

Dopszz. Osobicie chtnie ci udusz za poglady i sposb ich wyraania,
gdyby nie to, e przykazanie "nie zabijaj" zostao mi wpojone w
dziecistwie.

ROTFL

Chciae - masz.
Fpisujcie miasta.

No i znowu zaczynasz pierdoli gupoty... a ju zaczynae co z sensem
pisa.

A ty masz zamiar dyskutowa, czy wchodzisz w rejony w ktrych wietnie si
odnajdujesz, czyli rynsztok?

Rynsztok zacze robi ty tymi bredniami powyej.

A poogldaj sobie zdjcia i dziury. I znajd przy okazji samolot.

Za tym gstym, czarnym dymem?

Moesz poszuka tam, gdzie dymu nie ma.

No to mi znajd - to twoja hipoteza i ty si wysil.

Ale by, czy nie?

Nie byo. Podobnie jak nie byo okresu, kiedy ludzie latali. Ale w kocu
si nauczyli.

Nie zanosi sie na wiat bez religii

Dawniej nie zanosio si te na wiat, w ktrym ludzie bd latali
midzy kontynentami.

Ale religia zawsze bya.

Niestety.

I bdzie.

To tylko twoja wiara ;)

Choby bogiem mia by pienidz albo wadza.

Moe tak, moe nie - ja mam nadziej, e ludzko wyronie w tych gupot. Fakt, niektrzy si kurczowo trzymaj takich religii - miejak swoich bajek, ty wierzysz w pienidz...

Iloci niewiele zdziaaj, skoro w przypadku inwazji z zewntrz mona
zabija agresorw hektarami.

Pki co, to jednak oni maj patent na terroryzm.

A teraz porwnaj sobie liczb ofiar w zamachach islamistw w USA z
liczb islamistw skutecznie zbombardowanych przez USA.

A po WTC gaciami trzli islamici, czy cay wiat si ze strachu
przewietli i okamerowa?

Meh, USAmany zawsze lubi panik. Kur te si swego czasu przestraszyli.


[ciach]

Podobnie jak Brevik. I sam si przyzna, e nie widzi nic zego w
napadniciu i wybiciu caego miasta innowiercw.

Kim jest Breivik wiesz tyle, ile naspekuluj media.

To jego wasne sowa z jego wasnego manifestu.

Moliwe.
Nie takie przekrty si widywao.

No, tak, kolejny "spisek smoleski"...

Raczej manipulacje.

Mhm. W celu? Przez kogo? Jakie?

Eeetam. Lokalnie nic by si mu nie stao, jeszcze by go Natanek
bohaterem narodowym i obroc wiary nazwa ;)

Salman Rushdi te pewnie tak myla.

Pki co cakiem niele sobie z t fatw yje ;)

W przeciwiestwie do tumaczy jego dziea.

No, i paru kobiet, ktre miay do swoich mw. Co to za argument?

Wydawnictwa te przypadkiem akurat te , co wyday "Szataskie Wersety"
wyleciay w powietrze.

wiatowe Centrum Handlu te.... Zlikwidowa handel!

Zaprzeczysz, e zginli za "Szataskie Wersety"?

S te ludzie, ktrzy zginli za rwnowarto kilku zotych.

Data: 2013-05-01 06:46:30
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-30 15:19, krys pisze:
Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,
O - to jest fakt.


Faktem jest, e problemem s pastwowe szkoy realizujce pastwowy program, a nie "przemycanie" religii do szk. Byyby prywatne i dobrowolne, to by si nic nie "przemycao", bo wyboru dokonywaby rodzic lub ucze.

--
Liwiusz

Data: 2013-05-01 11:03:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 06:46, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-30 15:19, krys pisze:
Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,
O - to jest fakt.


Faktem jest, e problemem s pastwowe szkoy realizujce pastwowy
program, a nie "przemycanie" religii do szk. Byyby prywatne i
dobrowolne, to by si nic nie "przemycao", bo wyboru dokonywaby rodzic
lub ucze.

Ja generalnie skaniabym si ku zdaniu Dawkinsa, e indoktrynacja dzieci religi jest zem.

Data: 2013-05-01 11:20:42
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-05-01 11:03, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 01.05.2013 06:46, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-30 15:19, krys pisze:
Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,
O - to jest fakt.


Faktem jest, e problemem s pastwowe szkoy realizujce pastwowy
program, a nie "przemycanie" religii do szk. Byyby prywatne i
dobrowolne, to by si nic nie "przemycao", bo wyboru dokonywaby rodzic
lub ucze.

Ja generalnie skaniabym si ku zdaniu Dawkinsa, e indoktrynacja
dzieci religi jest zem.

Posiadanie takiego zdania nie jest niczym zym, musi by rnorodno, jeli jednak ten Dawkins chciaby by wadnym decydowa kto czym swoje dzieci moe indoktrynowa, to do tego prawa pad D. mie oczywicie nie moe.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-30 17:55:12
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 15:19, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:
Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,
O - to jest fakt.

aden fakt. Jest nieobowizkowa. Poniewa jednak wikszo korzysta, to wsplnota uznaa, e lepiej eby katecheta przyszed do wikszoci ni wikszo lataa za katechet.

tak samo jak anglista przychodzi do szkoy (ba! angielski jest obowizkowy zazwyczaj) a na przykad nauczyciel chiskiego ju nie. Bo wikszo korzysta z nauki angielskiego, a chiskiego niewielu.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 13:57:05
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 10:57, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 30.04.2013 15:19, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:
Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,
O - to jest fakt.
aden fakt. Jest nieobowizkowa.
Poczytaj wypowiedzi rodzicw na ten temat.

Ktrych?

Poniewa jednak wikszo korzysta, to
wsplnota uznaa, e lepiej eby katecheta przyszed do wikszoci ni
wikszo lataa za katechet.
Szkoa jest pastwowa, wic jak juz pacimy na pensje nauczycieli religii,
to wszystkich, choby mia jednego ucznia.

U nas w szkole wicej osb korzysta z religii ni z wuefu. Wic do jednego ucznia jeszcze daleko.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 16:24:08
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 15:52, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 02.05.2013 10:57, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 30.04.2013 15:19, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:
Pomijajc przemycenie religii do pastwowych szk,
O - to jest fakt.
aden fakt. Jest nieobowizkowa.
Poczytaj wypowiedzi rodzicw na ten temat.
Ktrych?
Niekatolickich.

I co oni pisz?
Domylam si, e wojujcy ateici s przeciwni. Taka jest ich wiara i takie dziaanie.
Co nie zmienia prawdziwoci mojego zdania, e te zajcia s nieobowizkowe.

Poniewa jednak wikszo korzysta, to
wsplnota uznaa, e lepiej eby katecheta przyszed do wikszoci ni
wikszo lataa za katechet.
Szkoa jest pastwowa, wic jak juz pacimy na pensje nauczycieli
religii, to wszystkich, choby mia jednego ucznia.
U nas w szkole wicej osb korzysta z religii ni z wuefu. Wic do
jednego ucznia jeszcze daleko.
Muzumaskiej te?

Nie wiem jak z muzumaskimi, wiem, e katecheci chrzecijascy wyzna niekatolickich take ucz w szkoach pastwowych. Jeli chodzi o Islam, to nie wnikaem w ten temat gbiej, bo nie widziaem adnych zaognie w tej sprawie. Nie wiadomo czy oni w ogle tego by chcieli.

Poza tym, wsplnota wprowadzia te zajcia, eby wygodniej byo wikszoci. A nie eby byo dobrze jednostce. Dlatego na przykad w takiej Wile zajcia z religii w szkole odbywaj si zarwno dla wyznawcw rzymskiego katolicyzmu, jak i ewangelikw augsburskich. Za ju w takich Gliwicach ewangelicy augsburscy s w diasporze, wic ksidz co prawda jest pracownikiem w szkole, ale zajcia s organizowane w salkach kocielnych, gdy sens eby ksidz jedzi do kadej ze szk dla 1 ucznia jest taki sobie i lepiej ich zebra z rnych szk na parafii.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 15:14:57
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 14:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 14:02, krys pisze:
No i co takiego zego gosi choby KK?
Homoseksualizm to choroba.

Prawda.

Antykoncepcja jest za.

Prawda. Cho czasami jest mniejszym zem.

Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.

Zakadam, e KK to wasz skrt na KRK czyli Koci Rzymsko-Katolicki. Jak tak, to takiej nauki on nie gosi.

Papa ma zawsze racj.

Nieprawda. Nie ma takiej nauki oficjalnie.

Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.

Nie ma takiej nauki.


Zawsze bdzie jaka religia.
To jestemy zgubieni.

Nie wiem, na razie wasza religia ateistyczna nawet si dobrze ma.

> I mniej religijnych oszoomw, tym lepiej dla wszystkich. A jak przy
okazji zarobi na nagrod Darwina - tym lepiej.
A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Ateistycznej.

Nienawi?

Ano. Ziejesz ni wokoo silnie.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 20:53:31
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 15:14, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 29.04.2013 14:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 14:02, krys pisze:
No i co takiego zego gosi choby KK?
Homoseksualizm to choroba.

Prawda.

Kamiesz.

Antykoncepcja jest za.

Prawda.

Kamiesz.

Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.

Zakadam, e KK to wasz skrt na KRK czyli Koci Rzymsko-Katolicki.
Jak tak, to takiej nauki on nie gosi.

Ale tak.

Papa ma zawsze racj.

Nieprawda. Nie ma takiej nauki oficjalnie.

Kamiesz.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat_o_nieomylnoci_papiea

Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.

Nie ma takiej nauki.

Ale jest. Nie wolno kwestionowa pisma "witego", pomimo braku dowodw na jego autentyczno silniejszych ni w przypadku Wadcy Piercieni.

Zawsze bdzie jaka religia.
To jestemy zgubieni.

Nie wiem, na razie wasza religia ateistyczna nawet si dobrze ma.

Ateizm nie jest religi, ignorancie.

> I mniej religijnych oszoomw, tym lepiej dla wszystkich. A jak przy
okazji zarobi na nagrod Darwina - tym lepiej.
A Twoja nienawi wypywa z jakiej religii?

Ateistycznej.

ROTFL

Nienawi?

Ano. Ziejesz ni wokoo silnie.

Pewnie to ty naare si czosnku i teraz ziejesz.

Data: 2013-04-29 21:04:20
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 20:53, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 15:14, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 29.04.2013 14:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 14:02, krys pisze:
No i co takiego zego gosi choby KK?
Homoseksualizm to choroba.
Prawda.
Kamiesz.
Kamiesz.

Antykoncepcja jest za.
Prawda.
Kamiesz.
Kamiesz.

Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Zakadam, e KK to wasz skrt na KRK czyli Koci Rzymsko-Katolicki.
Jak tak, to takiej nauki on nie gosi.>
Ale tak.

Ale nie.

Papa ma zawsze racj.
Nieprawda. Nie ma takiej nauki oficjalnie.
Kamiesz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat_o_nieomylnoci_papiea

i gdzie wyczytae, e zawsze?
Ju w streszczeniu na pocztku masz wyranie podkrelone:

Dogmat ten odnosi si do tzw. nauczania ex cathedra. Nieomylno papiea naley rozumie jako bezbdno w sprawach wiary i obyczajw, nie za w sprawach codziennych.

Wic nie musisz si wgryza w dogmat, eby ju wiedzie, e nie zawsze.

Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.
Nie ma takiej nauki.
Ale jest. Nie wolno kwestionowa pisma "witego",

Owszem, Pismo wite jest nadrzdnym dokumentem i wszystko inne powinno by z nim zgodne. Co jak konstytucja. Ale ty nie napisae, e Macie bezkrytycznie wierzy w Pismo wite czyli Sowo Boe spisane pod natchnieniem Ducha witego, ale pisae co o bajkach.

Zawsze bdzie jaka religia.
To jestemy zgubieni.
Nie wiem, na razie wasza religia ateistyczna nawet si dobrze ma.
Ateizm nie jest religi, ignorancie.

Jest systemem wiary i dogmatw. Mona wic powiedzie, e to religia nieteistyczna.

Pewnie to ty naare si czosnku i teraz ziejesz.


A co, ateizm czosnku zabrania? Chrzecijastwo nie.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 21:26:05
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 21:04, Przemysaw Adam miejek pisze:

No i co takiego zego gosi choby KK?
Homoseksualizm to choroba.
Prawda.
Kamiesz.
Kamiesz.

Twoja teoria ma tyle samo poparcia, co teoria paskiej Ziemi.

Antykoncepcja jest za.
Prawda.
Kamiesz.
Kamiesz.

Jak wyej.

Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Zakadam, e KK to wasz skrt na KRK czyli Koci Rzymsko-Katolicki.
Jak tak, to takiej nauki on nie gosi.>
Ale tak.

Ale nie.

Ale tak. Jak Papa ogosi, e Bg mu kaza wszystkich innowiercw tpi, to Katolicy mieliby taki obowizek. Na szczcie pki co przyznaje si tylko do telefonw z "nieba" w drobnych sprawach, jak np. jedzenie lub nie misa w pitki ;)

Papa ma zawsze racj.
Nieprawda. Nie ma takiej nauki oficjalnie.
Kamiesz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat_o_nieomylnoci_papiea

i gdzie wyczytae, e zawsze?
Ju w streszczeniu na pocztku masz wyranie podkrelone:

Dogmat ten odnosi si do tzw. nauczania ex cathedra. Nieomylno papiea
naley rozumie jako bezbdno w sprawach wiary i obyczajw, nie za w
sprawach codziennych.

No a o czym innym mogem pia w omawianym kontekcie, manipulancie?

Macie bezkrytycznie wierzy w bajki, zamiast zadawa pytania.
Nie ma takiej nauki.
Ale jest. Nie wolno kwestionowa pisma "witego",

Owszem, Pismo wite jest nadrzdnym dokumentem i wszystko inne powinno
by z nim zgodne. Co jak konstytucja. Ale ty nie napisae, e Macie
bezkrytycznie wierzy w Pismo wite czyli Sowo Boe spisane pod
natchnieniem Ducha witego, ale pisae co o bajkach.

Ale to jest bajka. To s legendy spisywane przez dzikie narody pusty Bliskiego Wschodu. A stada oszoomw nadal w to wierz. Jak dzieci.

Zawsze bdzie jaka religia.
To jestemy zgubieni.
Nie wiem, na razie wasza religia ateistyczna nawet si dobrze ma.
Ateizm nie jest religi, ignorancie.

Jest systemem wiary i dogmatw. Mona wic powiedzie, e to religia
nieteistyczna.

Bredzisz. Wanie nie ma adnych dogmatw.

Pewnie to ty naare si czosnku i teraz ziejesz.


A co, ateizm czosnku zabrania? Chrzecijastwo nie.

Przeleciao ci nad gow nienawyk do mylenia...

Data: 2013-04-30 09:00:22
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 21:26, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 21:04, Przemysaw Adam miejek pisze:

No i co takiego zego gosi choby KK?
Homoseksualizm to choroba.
Prawda.
Kamiesz.
Kamiesz.
Twoja teoria ma tyle samo poparcia, co teoria paskiej Ziemi.

No tak. Bo kilku medykw spotkao si pod naciskami politycznymi i zagosowao, e nie jest...

Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Zakadam, e KK to wasz skrt na KRK czyli Koci Rzymsko-Katolicki.
Jak tak, to takiej nauki on nie gosi.>
Ale tak.
Ale nie.
Ale tak. Jak Papa ogosi, e Bg mu kaza wszystkich innowiercw tpi,

Ale nie ogosi.

> to Katolicy mieliby taki obowizek.

Wg mnie nie, bo to sprzeczne ze Sowem Boym i wtedy jak najbardziej bdzie im wolno odrzuci bdn decyzj biskupa, ktry jest tak samo czowiekiem, jak i pozostali.


Papa ma zawsze racj.
Nieprawda. Nie ma takiej nauki oficjalnie.
Kamiesz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat_o_nieomylnoci_papiea
i gdzie wyczytae, e zawsze?
Ju w streszczeniu na pocztku masz wyranie podkrelone:
Dogmat ten odnosi si do tzw. nauczania ex cathedra. Nieomylno papiea
naley rozumie jako bezbdno w sprawach wiary i obyczajw, nie za w
sprawach codziennych.
No a o czym innym mogem pia w omawianym kontekcie, manipulancie?

Nie wiem o czym. Napisae, e jest dogmat i Papie ma zawsze racj.
A to nieprawda. Chodzi wycznie o tzw. nauczania ex cathedra.

Owszem, Pismo wite jest nadrzdnym dokumentem i wszystko inne powinno
by z nim zgodne. Co jak konstytucja. Ale ty nie napisae, e Macie
bezkrytycznie wierzy w Pismo wite czyli Sowo Boe spisane pod
natchnieniem Ducha witego, ale pisae co o bajkach.
Ale to jest bajka. To s legendy spisywane przez dzikie narody pusty
Bliskiego Wschodu.

Taki jest dogmat twojej wiary. Ale nie wkadaj w usta chrzecijan dogmatw twojej wiary. KRK nie uczy, e naley wierzy w bajki. Uczy, e naley wierzy Sowu Boemu. A to e ty to sowo nazywasz bajk, to ju twj dogmat, nie rzymskich katolikw.

Zawsze bdzie jaka religia.
To jestemy zgubieni.
Nie wiem, na razie wasza religia ateistyczna nawet si dobrze ma.
Ateizm nie jest religi, ignorancie.
Jest systemem wiary i dogmatw. Mona wic powiedzie, e to religia
nieteistyczna.
Bredzisz. Wanie nie ma adnych dogmatw.

Ale oczywicie, e s. Jeden choby gosisz w tym licie, e Pismo wite jest bajk czy te zbiorem legend. Inny, jaki gosie, to to, e siy stwrcze wiata oraz siy wiatem rzdzce s bezosobowe.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 12:19:08
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 09:00, Przemysaw Adam miejek pisze:

Twoja teoria ma tyle samo poparcia, co teoria paskiej Ziemi.

No tak. Bo kilku medykw spotkao si pod naciskami politycznymi i
zagosowao, e nie jest...

Nie, bo wikszo medykw przestaa si poddawa naciskom religijnych oszoomw i oderwaa si od biblijnych bajek (np. tej, w ktrej "bg" zsya homoseksualizm za nieoddawanie mu czci - LOL).

Macie bezmylnie sucha i bezdyskusyjnie wykonywa polecenia.
Zakadam, e KK to wasz skrt na KRK czyli Koci Rzymsko-Katolicki.
Jak tak, to takiej nauki on nie gosi.>
Ale tak.
Ale nie.
Ale tak. Jak Papa ogosi, e Bg mu kaza wszystkich innowiercw tpi,

Ale nie ogosi.

Pewnie, e nie, bo wtedy do koca by si skompromitowa. Ale to decyzja POLITYCZNA (podobnie jak np. wymylenie czyca dla nieochrzczonych zmarych noworodkw) a nie "telefon od Boga".

 > to Katolicy mieliby taki obowizek.

Wg mnie nie, bo to sprzeczne ze Sowem Boym i wtedy jak najbardziej
bdzie im wolno odrzuci bdn decyzj biskupa, ktry jest tak samo
czowiekiem, jak i pozostali.

Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajw Papie jest nieomylny!

[ciach]

No a o czym innym mogem pia w omawianym kontekcie, manipulancie?

Nie wiem o czym. Napisae, e jest dogmat i Papie ma zawsze racj.
A to nieprawda.

Kiedy wypowiada si jako Papie? Zawsze.

Chodzi wycznie o tzw. nauczania ex cathedra.

TAK

Owszem, Pismo wite jest nadrzdnym dokumentem i wszystko inne powinno
by z nim zgodne. Co jak konstytucja. Ale ty nie napisae, e Macie
bezkrytycznie wierzy w Pismo wite czyli Sowo Boe spisane pod
natchnieniem Ducha witego, ale pisae co o bajkach.
Ale to jest bajka. To s legendy spisywane przez dzikie narody pusty
Bliskiego Wschodu.

Taki jest dogmat twojej wiary. Ale nie wkadaj w usta chrzecijan

Jakiej wiary, durniu??

dogmatw twojej wiary. KRK nie uczy, e naley wierzy w bajki. Uczy, e
naley wierzy Sowu Boemu. A to e ty to sowo nazywasz bajk, to ju
twj dogmat, nie rzymskich katolikw.

To nie jest dogmat. To jest historyczna wiedza.

Ktrej, mimo wielu lat prb, fundziaki nigdy nie podwayy inaczej jak swoim jedynym argumentem "ja wierz".

Zawsze bdzie jaka religia.
To jestemy zgubieni.
Nie wiem, na razie wasza religia ateistyczna nawet si dobrze ma.
Ateizm nie jest religi, ignorancie.
Jest systemem wiary i dogmatw. Mona wic powiedzie, e to religia
nieteistyczna.
Bredzisz. Wanie nie ma adnych dogmatw.

Ale oczywicie, e s. Jeden choby gosisz w tym licie, e Pismo
wite jest bajk czy te zbiorem legend.

To nie jest dogmat. To jest obiektywnie weryfikowalna wiedza (e to s opowieci tego dzikiego plemienia, niemajce wsparcia w historii).

Inny, jaki gosie, to to, e
siy stwrcze wiata oraz siy wiatem rzdzce s bezosobowe.

Kamiesz.

Jedyne co pisaem, to e nie ma dowodw na jak "osob" kierujc wszechwiatem, podobnie jak nie ma adnych dowodw na to, e istniej magiczne wiadome niewidziane wrki, ktre pilnuj dziaania grawitacji - pki co wyglda na to, e grawitacja dziaa bez pilnowania przez jak wiadomo, podobnie jak caa reszta wszechwiata, std mnoenie niepotrzebnych bytw jest absurdem.

Znajdziesz sposb na udowodnienie istnienia takich wrek? Bdziesz sawny! A pki co jeste tylko aosny...

Data: 2013-04-30 12:32:34
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-30 12:19, Andrzej Lawa pisze:
Nie wiem o czym. Napisae, e jest dogmat i Papie ma zawsze racj.
A to nieprawda.

Kiedy wypowiada si jako Papie? Zawsze.

Jak do tej pory byy dwie wypowiedzi objte dogmatem nieomylnoci papiea - w kwestii wniebowzicia NMP oraz jej niepokalanego poczcia.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-30 12:49:08
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:36, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 30.04.2013 12:19, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 09:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Twoja teoria ma tyle samo poparcia, co teoria płaskiej Ziemi.
No tak. Bo kilku medyków spotkało się pod naciskami politycznymi i
zagłosowało, że nie jest...
Nie, bo większość medyków przestała się poddawać naciskom religijnych
oszołomów i oderwała się od biblijnych bajek (np. tej, w której "bóg"
zsyła homoseksualizm za nieoddawanie mu czci - LOL).

Tylko, że potępienie religijne homoseksualizmu to inna rzecz. Religia
potępia wiele rzeczy nie będących chorobą. A homoseksualizm to jest
choroba umysłu. Dewiacja seksualna. Tak jak zoofilia czy pedofilia czy
parafilia.

gdyby ktoś podczas jedzenia wkładał jedzenie do nosa a napój wlewał do
ucha to uznałbyś że to chory człowiek. Tak samo gdy jeden samiec wkłada
penisa drugiemu samcowi do otworu odbytniczego, jest to dewiacją.

Patrząc na to w zupełnym oddzieleniu od religii nadal widzimy totalny
bezsens. W przypadku wciągania nosem zupy można by jeszcze domniemywać,
że taki system okaże się lepszy i z czasem tak wyewoluuje sposób
jedzenia człowieka. Ale homoseksualizm jest całkowicie bezpłodny, więc
to nawet nie jest dalsza droga zmian. To jest błąd czy to genetyczny czy
wychowawczy, który jest sprzeczny z naturą, tak jak wiele innych chorób
tego rodzaju.

Ale nie ogłosi.
Pewnie, że nie, bo wtedy do końca by się skompromitował. Ale to decyzja
POLITYCZNA (podobnie jak np. wymyślenie czyśćca dla nieochrzczonych
zmarłych noworodków) a nie "telefon od Boga".

Owszem, Kościół Rzymski podejmował wiele politycznych decyzji, w tym
wiele błędnych. Ale akurat w tym przypadku, jest to wyraźnie kwestia
Bożego Słowa.

Przepraszam, przeklejałem cytat i mi się wysłało za szybko. Dokańczam więc tu:

„Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5, 44-48).

 > to Katolicy mieliby taki obowiązek.
Wg mnie nie, bo to sprzeczne ze Słowem Bożym i wtedy jak najbardziej
będzie im wolno odrzucić błędną decyzję biskupa, który jest tak samo
człowiekiem, jak i pozostali.
Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajów Papież jest nieomylny!

Uważam ten dogmat za błędny i wynikający z pychy, już pisałem.

Owszem, Pismo Święte jest nadrzędnym dokumentem i wszystko inne
powinno
być z nim zgodne. Coś jak konstytucja. Ale ty nie napisałeś, że Macie
bezkrytycznie wierzyć w Pismo Święte czyli Słowo Boże spisane pod
natchnieniem Ducha Świętego, ale pisałeś coś o bajkach.
Ale to jest bajka. To są legendy spisywane przez dzikie narody pustyń
Bliskiego Wschodu.
Taki jest dogmat twojej wiary. Ale nie wkładaj w usta chrześcijan
Jakiej wiary, durniu??


Ateistycznej. Może nie jest to religia (kwestia zdefiniowania religii, ale powiedzmy że nie jest), ale na pewno jest to system wierzeń i dogmatów.

dogmatów twojej wiary. KRK nie uczy, że należy wierzyć w bajki. Uczy, że
należy wierzyć Słowu Bożemu. A to że ty to słowo nazywasz bajką, to już
twój dogmat, nie rzymskich katolików.
To nie jest dogmat. To jest historyczna wiedza.

To jest dogmat. Ateista nie ma żadnych dowodów na nieprawdziwość Słowa Bożego. I nie może mieć.

Której, mimo wielu lat prób, fundziaki nigdy nie podważyły inaczej jak
swoim jedynym argumentem "ja wierzę".

A ateiści ,,nie wierzę''. Dwa przeciwstawne dogmaty, żaden nie do udowodnienia, bo na tym to polega.


Ależ oczywiście, że są. Jeden choćby głosisz w tym liście, że Pismo
Święte jest bajką czy też zbiorem legend.
To nie jest dogmat. To jest obiektywnie weryfikowalna wiedza (że to są
opowieści tegoż dzikiego plemienia, niemające wsparcia w historii).

A jakież miałyby mieć wsparcie? To jest Słowo Boże, nauka wiary dla wierzących. Ateista ma swój dogmat ,,to fałsz'', a chrześcijanin swój dogmat ,,to prawda''. Żaden z nich nie udowodni swojego.


Inny, jaki głosiłeś, to to, że
siły stwórcze świata oraz siły światem rządzące są bezosobowe.
Kłamiesz.
Kłamiesz.


Jedyne co pisałem, to że nie ma dowodów na jakąś "osobę" kierującą
wszechświatem,

Dowody są, ale ty ich nie uznajesz. Wiec OK, w twoim rozumieniu nie ma. Ale skoro nie ma dowodów, to dlaczego ZWALCZASZ moje chrześcijaństwo, skoro twierdząc, że dowodów nie ma stawiasz się nie jako ateista ale jako agnostyk?

Mówiąc obrazowo, nie masz dowodów że istnieje moja sąsiadka Janina więc z uporem godnym lepszej chwały głosisz tezę, że jestem głupi, nieinteligentny i wierzę w bajki o sąsiadce Janinie.

podobnie jak nie ma żadnych dowodów na to, że istnieją
magiczne świadome niewidziane wróżki, które pilnują działania grawitacji
- póki co wygląda na to, że grawitacja działa bez pilnowania przez jakąś
świadomość, podobnie jak cała reszta wszechświata, stąd mnożenie
niepotrzebnych bytów jest absurdem.

To, że istnienie mojej sąsiadki Janiny nie wydaje ci się konieczne do istnienia świata, nie znaczy że ona nie istnieje.

Znajdziesz sposób na udowodnienie istnienia takich wróżek? Będziesz
sławny! A póki co jesteś tylko żałosny...

Ty też jesteś żałosny. Nie masz nic na udowodnienie swojej wiary, poza tym, że wydaje ci się, że świat może istnieć bez osobowego Boga, a jednocześnie obrażasz moją wiarę w osobowego Boga.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 14:54:39
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:49, Przemysaw Adam miejek pisze:

Przepraszam, przeklejaem cytat i mi si wysao za szybko. Dokaczam
wic tu:


[ciach cytat z klech i legend ludowych]

 > to Katolicy mieliby taki obowizek.
Wg mnie nie, bo to sprzeczne ze Sowem Boym i wtedy jak najbardziej
bdzie im wolno odrzuci bdn decyzj biskupa, ktry jest tak samo
czowiekiem, jak i pozostali.
Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajw Papie jest nieomylny!

Uwaam ten dogmat za bdny i wynikajcy z pychy, ju pisaem.

Ty nietolerancyjny draniu! Jak miesz kpi z jedynie susznej katolickiej wiary!?

;->

[ciach]

Taki jest dogmat twojej wiary. Ale nie wkadaj w usta chrzecijan
Jakiej wiary, durniu??


Ateistycznej. Moe nie jest to religia (kwestia zdefiniowania religii,
ale powiedzmy e nie jest), ale na pewno jest to system wierze i dogmatw.

Kamiesz. Albo jeste jaki niedorozwinity umysowo (c, religia...).

Ateizm sprowadza si do _braku_ wiary, a nie w wierzenia co przeciwnego.

Moe jaki bg jest, moe nie ma, ale pki nie przedstawisz obiektywnie weryfikowalnej metodologii zbadania tej sprawy, rwnie dobrze mona si zastanawia nad wrk-zbuszk czy niewidzialnymi rowymi jednorocami.

dogmatw twojej wiary. KRK nie uczy, e naley wierzy w bajki.
Uczy, e
naley wierzy Sowu Boemu. A to e ty to sowo nazywasz bajk, to ju
twj dogmat, nie rzymskich katolikw.
To nie jest dogmat. To jest historyczna wiedza.

To jest dogmat. Ateista nie ma adnych dowodw na nieprawdziwo Sowa
Boego. I nie moe mie.

A ty nie masz adnego dowodu na to, e nie jeste pedofilem, pedofilu.

Ktrej, mimo wielu lat prb, fundziaki nigdy nie podwayy inaczej jak
swoim jedynym argumentem "ja wierz".

A ateici ,,nie wierz''. Dwa przeciwstawne dogmaty, aden nie do
udowodnienia, bo na tym to polega.

Kamiesz. Brak wiary jest neutralny.

Ale oczywicie, e s. Jeden choby gosisz w tym licie, e Pismo
wite jest bajk czy te zbiorem legend.
To nie jest dogmat. To jest obiektywnie weryfikowalna wiedza (e to s
opowieci tego dzikiego plemienia, niemajce wsparcia w historii).

A jakie miayby mie wsparcie? To jest Sowo Boe, nauka wiary dla
wierzcych. Ateista ma swj dogmat ,,to fasz'', a chrzecijanin swj
dogmat ,,to prawda''. aden z nich nie udowodni swojego.



Inny, jaki gosie, to to, e
siy stwrcze wiata oraz siy wiatem rzdzce s bezosobowe.
Kamiesz.
Kamiesz.

Chyba ja lepiej wiem, co ja napisaem, zakamany fundziaku.

Jedyne co pisaem, to e nie ma dowodw na jak "osob" kierujc
wszechwiatem,

Dowody s, ale ty ich nie uznajesz.

PRZEDSTAW JE!

[ciach]

Mwic obrazowo, nie masz dowodw e istnieje moja ssiadka Janina wic
z uporem godnym lepszej chway gosisz tez, e jestem gupi,
nieinteligentny i wierz w bajki o ssiadce Janinie.

Twoja Janina jest nieistotna o tyle, e nie prbujesz kierujc si "faktem" jej istnienia wpywa na rzeczywisto. Co wicej kwesti jej istnienia mog sprawdzi. Zreszt istnienie ssiadek nie jest takie niezwyke.

Generalnie wali mnie, czy ona istnieje czy nie, bo nie stoisz na stanowisku, e na jej polecenie jeste gotw mordowa ludzi.

podobnie jak nie ma adnych dowodw na to, e istniej
magiczne wiadome niewidziane wrki, ktre pilnuj dziaania grawitacji
- pki co wyglda na to, e grawitacja dziaa bez pilnowania przez jak
wiadomo, podobnie jak caa reszta wszechwiata, std mnoenie
niepotrzebnych bytw jest absurdem.

To, e istnienie mojej ssiadki Janiny nie wydaje ci si konieczne do
istnienia wiata, nie znaczy e ona nie istnieje.

Ale nie znaczy te, e istnieje. Moe by twoim kolejnym urojeniem i np. na pewno nie bd bra udziau w zrzutce na operacj jej kolana tylko dlatego, e mi napiszesz, e istnieje, ma chore kolano i potrzebuje pienidzy.

Znajdziesz sposb na udowodnienie istnienia takich wrek? Bdziesz
sawny! A pki co jeste tylko aosny...

Ty te jeste aosny. Nie masz nic na udowodnienie swojej wiary, poza
tym, e wydaje ci si, e wiat moe istnie bez osobowego Boga, a

Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e jaki osobowy "bg" istnieje.

jednoczenie obraasz moj wiar w osobowego Boga.

A ty obraasz mnie twierdzc, e jestem szatanem.

Data: 2013-04-30 18:06:02
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:54, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 12:49, Przemysaw Adam miejek pisze:

Przepraszam, przeklejaem cytat i mi si wysao za szybko. Dokaczam
wic tu:
[ciach cytat z klech i legend ludowych]

Nie, ze Sowa Boego. Mwicy o tym, e chrzecijanin ma kocha swoich wrogw.

 > to Katolicy mieliby taki obowizek.
Wg mnie nie, bo to sprzeczne ze Sowem Boym i wtedy jak najbardziej
bdzie im wolno odrzuci bdn decyzj biskupa, ktry jest tak samo
czowiekiem, jak i pozostali.
Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajw Papie jest nieomylny!
Uwaam ten dogmat za bdny i wynikajcy z pychy, ju pisaem.
Ty nietolerancyjny draniu! Jak miesz kpi z jedynie susznej
katolickiej wiary!?

Nie uwaam jej za jedynie suszn. Jestem zdania, e Jezus nie naley do adnego wyznania i wszystkie wyznania mniej lub bardziej bdz, bo wdrwk ycie jest czowieka, a droga ktra prowadzi do zbawienia jest wska i krta.

Taki jest dogmat twojej wiary. Ale nie wkadaj w usta chrzecijan
Jakiej wiary, durniu??
Ateistycznej. Moe nie jest to religia (kwestia zdefiniowania religii,
ale powiedzmy e nie jest), ale na pewno jest to system wierze i
dogmatw.
Kamiesz. Albo jeste jaki niedorozwinity umysowo (c, religia...).
Ateizm sprowadza si do _braku_ wiary, a nie w wierzenia co przeciwnego.

Pacz, to tak jak chrzecijastwo. Sprowadza si do braku wiary w to, e wiat stworzya bezosobowa sia. I do braku wiary, e moe on dziaa bez wsparcia Boga.

Moe jaki bg jest, moe nie ma, ale pki nie przedstawisz obiektywnie
weryfikowalnej metodologii zbadania tej sprawy, rwnie dobrze mona si
zastanawia nad wrk-zbuszk czy niewidzialnymi rowymi jednorocami.

Moe Boga nie ma, ale pki nie przedstawisz obiektywnie weryfikowalnej metodologii zbadania tej sprawy....

Ktrej, mimo wielu lat prb, fundziaki nigdy nie podwayy inaczej jak
swoim jedynym argumentem "ja wierz".
A ateici ,,nie wierz''. Dwa przeciwstawne dogmaty, aden nie do
udowodnienia, bo na tym to polega.
Kamiesz. Brak wiary jest neutralny.

Kamiesz. Nie istnieje neutralno.

Jedyne co pisaem, to e nie ma dowodw na jak "osob" kierujc
wszechwiatem,
Dowody s, ale ty ich nie uznajesz.
PRZEDSTAW JE!

Zacznij od tego:
http://www.biblia.info.pl/biblia.html

To, e istnienie mojej ssiadki Janiny nie wydaje ci si konieczne do
istnienia wiata, nie znaczy e ona nie istnieje.
Ale nie znaczy te, e istnieje.

Owszem. Dlatego ja mam swj dogmat ,,istnieje'' a ty masz swj dogmat ,,nie istnieje''. Ani ja nie udowodni tobie ani ty mi. Twj system wiary i mj system wiary s sprzeczne, ale obydwa to systemy wiary. Mj jest niezgodny z twoj metodologi bada, a twj z moj.

Moe by twoim kolejnym urojeniem i np.
na pewno nie bd bra udziau w zrzutce na operacj jej kolana tylko
dlatego, e mi napiszesz, e istnieje, ma chore kolano i potrzebuje
pienidzy.

A ja nie przestan si skada tylko dlatego e ty piszesz, e ona nie istnieje.

Znajdziesz sposb na udowodnienie istnienia takich wrek? Bdziesz
sawny! A pki co jeste tylko aosny...
Ty te jeste aosny. Nie masz nic na udowodnienie swojej wiary, poza
tym, e wydaje ci si, e wiat moe istnie bez osobowego Boga, a
Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e jaki osobowy "bg" istnieje.

Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e osobowy Bg nie istnieje.

jednoczenie obraasz moj wiar w osobowego Boga.
A ty obraasz mnie twierdzc, e jestem szatanem.

No i dalimy se wirtualnie po ryju...

Swoj szos, skoro nie wierzysz w szatana, to czemu to ci obraa?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 19:31:16
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 18:06, Przemysaw Adam miejek pisze:

Przepraszam, przeklejaem cytat i mi si wysao za szybko. Dokaczam
wic tu:
[ciach cytat z klech i legend ludowych]

Nie, ze Sowa Boego.

Czyli z legend i poda ludowych.

Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajw Papie jest nieomylny!
Uwaam ten dogmat za bdny i wynikajcy z pychy, ju pisaem.
Ty nietolerancyjny draniu! Jak miesz kpi z jedynie susznej
katolickiej wiary!?

Nie uwaam jej za jedynie suszn.

Ale oni maj dowody! Pisma wite, sowa Papiea... Wg twojej wasnej "logiki" - niepodwaalne dowody!

[ciach]

Kamiesz. Albo jeste jaki niedorozwinity umysowo (c, religia...).
Ateizm sprowadza si do _braku_ wiary, a nie w wierzenia co przeciwnego.

Pacz, to tak jak chrzecijastwo. Sprowadza si do braku wiary w to, e
wiat stworzya bezosobowa sia. I do braku wiary, e moe on dziaa
bez wsparcia Boga.

Teraz to ju zaczynasz bekota...

Ciar udowodnienia ciy na tym, kto twierdzi e jaki byt istnieje.

Moe jaki bg jest, moe nie ma, ale pki nie przedstawisz obiektywnie
weryfikowalnej metodologii zbadania tej sprawy, rwnie dobrze mona si
zastanawia nad wrk-zbuszk czy niewidzialnymi rowymi jednorocami.

Moe Boga nie ma, ale pki nie przedstawisz obiektywnie weryfikowalnej
metodologii zbadania tej sprawy....

danie udowodnienia braku bytu wiadczy o niedorozwoju umysowym.

Ktrej, mimo wielu lat prb, fundziaki nigdy nie podwayy inaczej jak
swoim jedynym argumentem "ja wierz".
A ateici ,,nie wierz''. Dwa przeciwstawne dogmaty, aden nie do
udowodnienia, bo na tym to polega.
Kamiesz. Brak wiary jest neutralny.

Kamiesz. Nie istnieje neutralno.

Tylko w twojej chorej gowie.

Jedyne co pisaem, to e nie ma dowodw na jak "osob" kierujc
wszechwiatem,
Dowody s, ale ty ich nie uznajesz.
PRZEDSTAW JE!

Zacznij od tego:
http://www.biblia.info.pl/biblia.html

Ooo, to ja mam tak samo mocny dowd na to, e Ziemia jest paska:

http://www.theflatearthsociety.org/wiki/index.php?title=Main_Page

To, e istnienie mojej ssiadki Janiny nie wydaje ci si konieczne do
istnienia wiata, nie znaczy e ona nie istnieje.
Ale nie znaczy te, e istnieje.

Owszem. Dlatego ja mam swj dogmat ,,istnieje'' a ty masz swj dogmat
,,nie istnieje''.

Rce opadaj na to kurestwo, bo inaczej takiego zakamania religijnych fundziakw nie da si nazwa...

Nie mam, zakamana mendo, dogmatu "nie istnieje". Nie mam adnego dogmatu, co cigle powtarzam. Chyba e za "dogmat" uznasz stanowisko "nie wiem".

Jedyne co wiem w kwestii natury rzeczywistoci oraz istnienia lub nie jakiego "boga" to to, e wszystkie argumenty twoje i podobnych tobie fundziakw opieraj si na konfabulacjach, mitologii oraz urojeniach wic s rwnie wiarygodne, jak teoria Zeusa i spki.

Ani ja nie udowodni tobie ani ty mi. Twj system
wiary i mj system wiary s sprzeczne, ale obydwa to systemy wiary. Mj
jest niezgodny z twoj metodologi bada, a twj z moj.

Ty nie masz ADNEJ metodologii bada. Wicej - ty masz wyrany ZAKAZ bada (zakaz poddawania prbie).

Moe by twoim kolejnym urojeniem i np.
na pewno nie bd bra udziau w zrzutce na operacj jej kolana tylko
dlatego, e mi napiszesz, e istnieje, ma chore kolano i potrzebuje
pienidzy.

A ja nie przestan si skada tylko dlatego e ty piszesz, e ona nie
istnieje.

Zakadajc, e w ogle si skadasz, a nie po prostu zbierasz kas od naiwnych dla siebie.

Znajdziesz sposb na udowodnienie istnienia takich wrek? Bdziesz
sawny! A pki co jeste tylko aosny...
Ty te jeste aosny. Nie masz nic na udowodnienie swojej wiary, poza
tym, e wydaje ci si, e wiat moe istnie bez osobowego Boga, a
Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e jaki osobowy "bg"
istnieje.

Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e osobowy Bg nie istnieje.

Nie ma te dowodu na nieistnienie Wrki Zbuszki, kosmitw, Piaskowego Dziadka czy prawdziwego witego Mikoaja.

danie udowodnienia nieistnienia to chyba najgrubszy moliwy bd logiczny sugerujcy powane upoledzenie umysowe.

jednoczenie obraasz moj wiar w osobowego Boga.
A ty obraasz mnie twierdzc, e jestem szatanem.

No i dalimy se wirtualnie po ryju...

Swoj szos, skoro nie wierzysz w szatana, to czemu to ci obraa?

Bo de facto nazwae mnie wg swoich przekona rdem za na wiecie.

Data: 2013-04-30 17:47:42
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Andrzej Lawa napisa?(a):

Ale oni mają dowody! Pisma święte, słowa Papieża... Wg twojej własnej "logiki" - niepodważalne dowody!

Nie ma sensu racjonalnie dyskutowac z prawdami objawionymi. To inna rzeczywistosc logiczna ;)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-30 21:48:36
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 19:47, januszek pisze:
Andrzej Lawa napisa?(a):

Ale oni maj dowody! Pisma wite, sowa Papiea... Wg twojej wasnej
"logiki" - niepodwaalne dowody!

Nie ma sensu racjonalnie dyskutowac z prawdami objawionymi. To inna
rzeczywistosc logiczna ;)

Jak widz niektre odpowiedzi Przemysawa, to zaraz przypomina mi si "dwjmylenie" z 1984...

Data: 2013-04-30 20:13:25
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 19:31, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 18:06, Przemysaw Adam miejek pisze:
Przepraszam, przeklejaem cytat i mi si wysao za szybko. Dokaczam
wic tu:
[ciach cytat z klech i legend ludowych]
Nie, ze Sowa Boego.
Czyli z legend i poda ludowych.

Nie. Ze Sowa Boego, ktrym maj si kierowa chrzecijanie.

Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajw Papie jest nieomylny!
Uwaam ten dogmat za bdny i wynikajcy z pychy, ju pisaem.
Ty nietolerancyjny draniu! Jak miesz kpi z jedynie susznej
katolickiej wiary!?
Nie uwaam jej za jedynie suszn.
Ale oni maj dowody! Pisma wite, sowa Papiea... Wg twojej wasnej
"logiki" - niepodwaalne dowody!

Nie, Pismo wite nic nie mwi o nieomylnoci Papiea.

Kamiesz. Albo jeste jaki niedorozwinity umysowo (c, religia...).
Ateizm sprowadza si do _braku_ wiary, a nie w wierzenia co
przeciwnego.
Pacz, to tak jak chrzecijastwo. Sprowadza si do braku wiary w to, e
wiat stworzya bezosobowa sia. I do braku wiary, e moe on dziaa
bez wsparcia Boga.
Teraz to ju zaczynasz bekota...

No. Bo si dostosowuj do twojego stylu.

Ciar udowodnienia ciy na tym, kto twierdzi e jaki byt istnieje.

No wic udowodnij, e istnieje bezosobowa sia sprawcza wiata.

Nie mam, zakamana mendo, dogmatu "nie istnieje". Nie mam adnego
dogmatu, co cigle powtarzam. Chyba e za "dogmat" uznasz stanowisko
"nie wiem".

Ok. Czyli nie jeste ateist, a agnostykiem. Ale skoro nie wiesz, to czemu tak walczysz z tymi, ktrzy by moe maj racj?

Jedyne co wiem w kwestii natury rzeczywistoci oraz istnienia lub nie
jakiego "boga" to to, e wszystkie argumenty twoje i podobnych tobie
fundziakw opieraj si na konfabulacjach, mitologii oraz urojeniach

No i to twj dogmat i plampukw takich jak ty. Mj jest taki, e jest to prawdziwe Sowo Boe.

Ani ja nie udowodni tobie ani ty mi. Twj system
wiary i mj system wiary s sprzeczne, ale obydwa to systemy wiary. Mj
jest niezgodny z twoj metodologi bada, a twj z moj.
Ty nie masz ADNEJ metodologii bada.

Mam. Tylko inn.

Wicej - ty masz wyrany ZAKAZ bada (zakaz poddawania prbie).

Wystawiania na prb Boga. Tak samo jak poddany mia zakaz poddawania prbie krla. Bg jest moim stwrc i Panem, a ja jestem jego poddanym, pykiem u Jego stp.

Nie ma za to zakazu badania Boej woli oraz Sowa Boego. I chrzecijascy badacze to robi.

Znajdziesz sposb na udowodnienie istnienia takich wrek? Bdziesz
sawny! A pki co jeste tylko aosny...
Ty te jeste aosny. Nie masz nic na udowodnienie swojej wiary, poza
tym, e wydaje ci si, e wiat moe istnie bez osobowego Boga, a
Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e jaki osobowy "bg"
istnieje.
Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e osobowy Bg nie istnieje.
Nie ma te dowodu na nieistnienie Wrki Zbuszki, kosmitw, Piaskowego
Dziadka czy prawdziwego witego Mikoaja.

Owszem. I dlatego ich nieistnienie to tylko dogmaty. Jeeli powstanie religia Piaskowego Dziadka i bdzie miaa taki dogmat, to te bdzie to dogmat tej religii. Wszystko opiera si na wierze.

danie udowodnienia nieistnienia to chyba najgrubszy moliwy bd
logiczny sugerujcy powane upoledzenie umysowe.

Bynajmniej. Pki nie udowodnisz, e nie istnieje, to moesz zaj co najwyej stanowisko, e wierzysz w to, e nie istnieje. To tak jak np. mwisz ,,jestem przekonany (czytaj wierz), e zaginiony w buszu mj kolega nie yj''. Pki nie znajdziesz ciaa, nie wiesz. Wic jak jego matka mwi ,,a ja wierz, e on yje'' to rni was wiara. Tak jak rni ateist od chrzecijanina.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 21:17:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 20:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

Nie, ze Sowa Boego.
Czyli z legend i poda ludowych.

Nie. Ze Sowa Boego, ktrym maj si kierowa chrzecijanie.

Dobra, zatem przyprowad do mnie tego swojego "boga" i niech sam osobicie mi zezna, co rzekomo dyktowa. Bo ja z dowiadczenia w dziecistwie znam rezultat "guchego telefonu" przez kilkanacie minut i kila osb i mog sobie ekstrapolowa jego skutki po kilkudziesiciu tysicach lat i kilku tysicach pokole ;)

Dla wszechmocnego i wszechobecnego nie powinno to by jak wielk fatyg.

Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajw Papie jest
nieomylny!
Uwaam ten dogmat za bdny i wynikajcy z pychy, ju pisaem.
Ty nietolerancyjny draniu! Jak miesz kpi z jedynie susznej
katolickiej wiary!?
Nie uwaam jej za jedynie suszn.
Ale oni maj dowody! Pisma wite, sowa Papiea... Wg twojej wasnej
"logiki" - niepodwaalne dowody!

Nie, Pismo wite nic nie mwi o nieomylnoci Papiea.

Poniekd mwi. Wczytaj si.

Kamiesz. Albo jeste jaki niedorozwinity umysowo (c, religia...).
Ateizm sprowadza si do _braku_ wiary, a nie w wierzenia co
przeciwnego.
Pacz, to tak jak chrzecijastwo. Sprowadza si do braku wiary w to, e
wiat stworzya bezosobowa sia. I do braku wiary, e moe on dziaa
bez wsparcia Boga.
Teraz to ju zaczynasz bekota...

No. Bo si dostosowuj do twojego stylu.

Ja pisz rzeczowo i racjonalnie. Ty cigle powoujesz si na jakie urojenia i legendy.

Ciar udowodnienia ciy na tym, kto twierdzi e jaki byt istnieje.

No wic udowodnij, e istnieje bezosobowa sia sprawcza wiata.

Mam ci udowodni np. grawitacj? Prosz uprzejmie - skocz z tego dziesitego pitra.

Nie mam, zakamana mendo, dogmatu "nie istnieje". Nie mam adnego
dogmatu, co cigle powtarzam. Chyba e za "dogmat" uznasz stanowisko
"nie wiem".

Ok. Czyli nie jeste ateist, a agnostykiem. Ale skoro nie wiesz, to
czemu tak walczysz z tymi, ktrzy by moe maj racj?

Tak samo mog mie racj, jak wrki - na zasadzie "i lepej kurze trafi si ziarno". Ale wy twierdzicie, e MACIE racj i macie tendencj do mordowania  majcych odmienne zdanie lub chociaby zadajcych niewygodne pytania (patrz: historia).

Jedyne co wiem w kwestii natury rzeczywistoci oraz istnienia lub nie
jakiego "boga" to to, e wszystkie argumenty twoje i podobnych tobie
fundziakw opieraj si na konfabulacjach, mitologii oraz urojeniach

No i to twj dogmat i plampukw takich jak ty.

To nie jest dogmat tylko fakt - ta caa twoja biblia to wielokrotnie tumaczony, wielokrotnie REDAGOWANY zbir opowiada, niemajcych wikszego umocowania w zweryfikowanej prawdzie historycznej ni np. Harry Potter.

Mj jest taki, e jest to  prawdziwe Sowo Boe.

U-DO-WOD-NIJ.

Na razie twj argument jest koowy: "biblia to jest sowo boe, bo sama biblia twierdzi e jest sowem boym i nie kamie".

Ani ja nie udowodni tobie ani ty mi. Twj system
wiary i mj system wiary s sprzeczne, ale obydwa to systemy wiary. Mj
jest niezgodny z twoj metodologi bada, a twj z moj.
Ty nie masz ADNEJ metodologii bada.

Mam. Tylko inn.

OK, przeprowad dowd na istnienie Boga. Dowd, ktry nie bdzie koowy i bdzie obiektywnie weryfikowalny.

Wicej - ty masz wyrany ZAKAZ bada (zakaz poddawania prbie).

Wystawiania na prb Boga. Tak samo jak poddany mia zakaz poddawania
prbie krla. Bg jest moim stwrc i Panem, a ja jestem jego poddanym,
pykiem u Jego stp.

No i wanie to obnaa cae sedno religii: to jest mechanizm KONTROLI. Robienia z ludzi posusznego stada, ktre nie bdzie fika i bdzie robi, co mu ka.

Nie ma za to zakazu badania Boej woli oraz Sowa Boego. I
chrzecijascy badacze to robi.

LOL

Znajdziesz sposb na udowodnienie istnienia takich wrek? Bdziesz
sawny! A pki co jeste tylko aosny...
Ty te jeste aosny. Nie masz nic na udowodnienie swojej wiary, poza
tym, e wydaje ci si, e wiat moe istnie bez osobowego Boga, a
Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e jaki osobowy "bg"
istnieje.
Pki co nie ma najmniejszego dowodu na to, e osobowy Bg nie istnieje.
Nie ma te dowodu na nieistnienie Wrki Zbuszki, kosmitw, Piaskowego
Dziadka czy prawdziwego witego Mikoaja.

Owszem. I dlatego ich nieistnienie to tylko dogmaty. Jeeli powstanie
religia Piaskowego Dziadka i bdzie miaa taki dogmat, to te bdzie to
dogmat tej religii. Wszystko opiera si na wierze.

ROTFL

danie udowodnienia nieistnienia to chyba najgrubszy moliwy bd
logiczny sugerujcy powane upoledzenie umysowe.

Bynajmniej. Pki nie udowodnisz, e nie istnieje, to moesz zaj co
najwyej stanowisko, e wierzysz w to, e nie istnieje. To tak jak np.

Bredzisz. Zdaje si bye dopuszczany do prac edukacyjnych? To skandal - MEN nie powinien pozwoli na wykonywanie zawodu nauczyciela durniom, ktrzy nie rozumiej podstaw logiki zdaniowej.

mwisz ,,jestem przekonany (czytaj wierz), e zaginiony w buszu mj
kolega nie yj''. Pki nie znajdziesz ciaa, nie wiesz. Wic jak jego

Nie imputuj mi twojej umysowej uomnoci. Co wicej uomna jest te twoja analogia.

matka mwi ,,a ja wierz, e on yje'' to rni was wiara. Tak jak rni
ateist od chrzecijanina.

Tylko w twojej analogii ta rzekoma matka nie jest w stanie przedstawi najmniejszego dowodu, e ten syn w ogle istnia.

Data: 2013-05-01 10:06:59
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 21:17, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 20:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

Nie, ze Sowa Boego.
Czyli z legend i poda ludowych.

Nie. Ze Sowa Boego, ktrym maj si kierowa chrzecijanie.

Dobra, zatem przyprowad do mnie tego swojego "boga" i niech sam
osobicie mi zezna, co rzekomo dyktowa.

A ty do mnie przyprowad swojego szefa... Bo ja tak chc...

Bo ja z dowiadczenia w
dziecistwie znam rezultat "guchego telefonu" przez kilkanacie minut i
kila osb i mog sobie ekstrapolowa jego skutki po kilkudziesiciu
tysicach lat i kilku tysicach pokole ;)

Dlatego wanie Sowo Boe jest spisane i niezmienne.

Dla wszechmocnego i wszechobecnego nie powinno to by jak wielk fatyg.

Jak zechce to przyjdzie. Do wielu ludzi przychodzi.

Kamiesz. Albo jeste jaki niedorozwinity umysowo (c,
religia...).
Ateizm sprowadza si do _braku_ wiary, a nie w wierzenia co
przeciwnego.
Pacz, to tak jak chrzecijastwo. Sprowadza si do braku wiary w to, e
wiat stworzya bezosobowa sia. I do braku wiary, e moe on dziaa
bez wsparcia Boga.
Teraz to ju zaczynasz bekota...

No. Bo si dostosowuj do twojego stylu.
Ja pisz rzeczowo i racjonalnie.

hehehehe....


Ty cigle powoujesz si na jakie
urojenia i legendy.

Nigdy. Powouj si na prawdziwe Sowo Boe.

Ciar udowodnienia ciy na tym, kto twierdzi e jaki byt istnieje.
No wic udowodnij, e istnieje bezosobowa sia sprawcza wiata.
Mam ci udowodni np. grawitacj? Prosz uprzejmie - skocz z tego
dziesitego pitra.

Grawitacja stworzya wiat? Masz na to dowody?

Masz dowody, e nie jest napdzana przez Boga?

Jedyne co wiem w kwestii natury rzeczywistoci oraz istnienia lub nie
jakiego "boga" to to, e wszystkie argumenty twoje i podobnych tobie
fundziakw opieraj si na konfabulacjach, mitologii oraz urojeniach
No i to twj dogmat i plampukw takich jak ty.
To nie jest dogmat tylko fakt - ta caa twoja biblia to wielokrotnie
tumaczony, wielokrotnie REDAGOWANY zbir opowiada, niemajcych
wikszego umocowania w zweryfikowanej prawdzie historycznej ni np.
Harry Potter.

Ty tak twierdzisz. Ja twierdz, e to jest spisane pod natchnieniem Ducha witego Sowo Boe.


Mj jest taki, e jest to  prawdziwe Sowo Boe.
U-DO-WOD-NIJ.

A ty udowodnij swj dogmat.

Na razie twj argument jest koowy: "biblia to jest sowo boe, bo sama
biblia twierdzi e jest sowem boym i nie kamie".

Nie dawaem takiego argumentu.

Ani ja nie udowodni tobie ani ty mi. Twj system
wiary i mj system wiary s sprzeczne, ale obydwa to systemy wiary. Mj
jest niezgodny z twoj metodologi bada, a twj z moj.
Ty nie masz ADNEJ metodologii bada.
Mam. Tylko inn.
OK, przeprowad dowd na istnienie Boga.

Prosz bardzo. Otwieram Pismo w. i ju w 1 rozdziale mam:

(1) Na pocztku stworzy Bg niebo i ziemi.

Dalej mi si nie chce, bo i tak to odrzucasz, bo twoje dogmaty s sprzeczne z moimi dogmatami.

Dowd, ktry nie bdzie koowy
i bdzie obiektywnie weryfikowalny.

,,Obiektywnie'' czyli po ateistycznemu. A to si nie da.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 11:01:31
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 10:06, Przemysaw Adam miejek pisze:

Dobra, zatem przyprowad do mnie tego swojego "boga" i niech sam
osobicie mi zezna, co rzekomo dyktowa.

A ty do mnie przyprowad swojego szefa... Bo ja tak chc...

Ale ja nie mam szefa :)

Bo ja z dowiadczenia w
dziecistwie znam rezultat "guchego telefonu" przez kilkanacie minut i
kila osb i mog sobie ekstrapolowa jego skutki po kilkudziesiciu
tysicach lat i kilku tysicach pokole ;)

Dlatego wanie Sowo Boe jest spisane i niezmienne.

ROTFL

Ale OK... Regularnie pracuj w tak czy inaczej rozumiany szabas. Powiniene mnie zabi.

Swoj drog - czy twoje ubranie ma wicej jak jedn ni?

Dla wszechmocnego i wszechobecnego nie powinno to by jak wielk
fatyg.

Jak zechce to przyjdzie. Do wielu ludzi przychodzi.

Jeszcze si nie zdarzyo.

[ciach]

Ty cigle powoujesz si na jakie
urojenia i legendy.

Nigdy. Powouj si na prawdziwe Sowo Boe.

Ktrego nie jeste w stanie udowodni. CBDO

Ciar udowodnienia ciy na tym, kto twierdzi e jaki byt istnieje.
No wic udowodnij, e istnieje bezosobowa sia sprawcza wiata.
Mam ci udowodni np. grawitacj? Prosz uprzejmie - skocz z tego
dziesitego pitra.

Grawitacja stworzya wiat? Masz na to dowody?

Owszem, to jedna z si tworzcych nasz rzeczywisto. Jej istnienie i dziaanie s do dobrze udokumentowane. Skocz z 10 pitra, to si przekonasz i uczynisz wiat nieco lepszym.

Masz dowody, e nie jest napdzana przez Boga?

Znowu popeniasz ten sam bd logiczny. Uywajc analogii prawnej: to TY musisz udowodni, e bg jest winny istnienia i sterowania wiatem.

Jedyne co wiem w kwestii natury rzeczywistoci oraz istnienia lub nie
jakiego "boga" to to, e wszystkie argumenty twoje i podobnych tobie
fundziakw opieraj si na konfabulacjach, mitologii oraz urojeniach
No i to twj dogmat i plampukw takich jak ty.
To nie jest dogmat tylko fakt - ta caa twoja biblia to wielokrotnie
tumaczony, wielokrotnie REDAGOWANY zbir opowiada, niemajcych
wikszego umocowania w zweryfikowanej prawdzie historycznej ni np.
Harry Potter.

Ty tak twierdzisz.

Ja nie twierdz, ja wiem - i ty te musisz wiedzie, ale wypierasz z siebie, e ta twoja biblia bya WIELOKROTNIE tumaczona, bya WIELOKROTNIE redagowana (wiele nadal oficjalnie witych pism do niej nie trafio), adne inne rda nie potwierdzaj wielu gwnych biblijnych historii (chociaby ucieczki caego narodu niewolnikw z Egiptu).

Twierdzisz inaczej?

Ja twierdz, e to jest spisane pod natchnieniem
Ducha witego Sowo Boe.

Udowodnij.

Mj jest taki, e jest to  prawdziwe Sowo Boe.
U-DO-WOD-NIJ.

A ty udowodnij swj dogmat.

Ale ja nie mam dogmatu. Powiem wicej: chciabym, eby istnia jaki stwrca oraz ycie po mierci, aczkolwiek pod warunkiem, eby to nie by taki pojebany psychopata jak twj "bg". Ale nie bd zakada istnienia czego tylko dlatego, e chciabym by to co istniao.

Ty potrzebujesz przyjaci, ktrych najwyraniej nie masz, potrzebujesz jakiego pocieszenia, bo najwyraniej nie radzisz sobie z blem egzystencji, wic sobie wymylasz wielkiego przyjaciela, ktry kiedy (po mierci) da ci wszystko, czego teraz ci brakuje.

Ja nie. I ja jestem otwarty na poznawanie rzeczywistoci. Ty nie.

Na razie twj argument jest koowy: "biblia to jest sowo boe, bo sama
biblia twierdzi e jest sowem boym i nie kamie".

Nie dawaem takiego argumentu.

Och? Cigle si powoujesz na bibli jako "dowd". co jest dowodem na rzetelno biblii?

Ani ja nie udowodni tobie ani ty mi. Twj system
wiary i mj system wiary s sprzeczne, ale obydwa to systemy wiary.
Mj
jest niezgodny z twoj metodologi bada, a twj z moj.
Ty nie masz ADNEJ metodologii bada.
Mam. Tylko inn.
OK, przeprowad dowd na istnienie Boga.

Prosz bardzo. Otwieram Pismo w. i ju w 1 rozdziale mam:

(1) Na pocztku stworzy Bg niebo i ziemi.

Udowodnij rzetelno biblii. Masz jakie materiay porwnawcze? Badania archeologiczne?

Dalej mi si nie chce, bo i tak to odrzucasz, bo twoje dogmaty s
sprzeczne z moimi dogmatami.

No beton... NIE MAM DOGMATW. Ja jestem otwarty na now wiedz. RZETELN wiedz.

Dowd, ktry nie bdzie koowy
i bdzie obiektywnie weryfikowalny.

,,Obiektywnie'' czyli po ateistycznemu. A to si nie da.

Jak si nie da obiektywnie udowodni, to obiektywnie nie jest to rzetelne rdo. Czyli wierzysz w bajki. CBDO

Data: 2013-05-01 15:35:50
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 11:01, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 01.05.2013 10:06, Przemysaw Adam miejek pisze:

Dla wszechmocnego i wszechobecnego nie powinno to by jak wielk
fatyg.
Jak zechce to przyjdzie. Do wielu ludzi przychodzi.
Jeszcze si nie zdarzyo.

Moe do ciebie nie chce. Albo jeszcze nie czas.
Jego wola. Przychodzi do tych, do ktrych chce.

Ty cigle powoujesz si na jakie
urojenia i legendy.
Nigdy. Powouj si na prawdziwe Sowo Boe.
Ktrego nie jeste w stanie udowodni. CBDO

A Ty obali.

Masz dowody, e nie jest napdzana przez Boga?
Znowu popeniasz ten sam bd logiczny. Uywajc analogii prawnej: to TY
musisz udowodni, e bg jest winny istnienia i sterowania wiatem.

No wic dowodz. A ty odrzucasz dowody. Wolno ci. Bg da ci wolno i moesz te dowody odrzuca.

Ja nie twierdz, ja wiem - i ty te musisz wiedzie, ale wypierasz z
siebie, e ta twoja biblia bya WIELOKROTNIE tumaczona,

Owszem. S specjalne organizacje, ktre wrcz maj na celu tumaczenie na jak najwicej jzykw wiata, bo mao kto zna jzyki oryginau.


bya
WIELOKROTNIE redagowana (wiele nadal oficjalnie witych pism do niej
nie trafio),

nie wiem co rozumiesz przez oficjalnie wite pisma. Jest kanon Sowa Boego, a wszystko pozostae musi by z nim zgodne. I na bazie tej zgodnoci badacze uznaj prawdziwo lub faszywo innych pism.

adne inne rda nie potwierdzaj wielu gwnych
biblijnych historii (chociaby ucieczki caego narodu niewolnikw z
Egiptu).

Nie wiem, nie badaem tego nigdy. Wiem, e s prowadzone rne historyczne badania i wiele rzeczy ju zostao potwierdzone. A e co jeszcze nie, to i tak nie zostao obalone.

Na razie twj argument jest koowy: "biblia to jest sowo boe, bo sama
biblia twierdzi e jest sowem boym i nie kamie".
Nie dawaem takiego argumentu.
Och? Cigle si powoujesz na bibli jako "dowd". co jest dowodem na
rzetelno biblii?

Sowa osb, ktre w tym uczestniczyy oraz badania badaczy.

Udowodnij rzetelno biblii. Masz jakie materiay porwnawcze? Badania
archeologiczne?

I znw chcesz ateistycznych dowodw. Nie chce mi si w to bawi, bo nie jestem specjalist od tego. Nie potrzebuj udowadnia ateistom swoich dogmatw. S tacy, co si tym zajmuj, ale jako niespecjalista nie jestem do tego powoany.


Dalej mi si nie chce, bo i tak to odrzucasz, bo twoje dogmaty s
sprzeczne z moimi dogmatami.

No beton... NIE MAM DOGMATW. Ja jestem otwarty na now wiedz. RZETELN
wiedz.

Ktrej rzetelno oceniasz swoim ateistycznym systemem metodologii.

Dowd, ktry nie bdzie koowy
i bdzie obiektywnie weryfikowalny.

,,Obiektywnie'' czyli po ateistycznemu. A to si nie da.

Jak si nie da obiektywnie udowodni, to obiektywnie nie jest to
rzetelne rdo. Czyli wierzysz w bajki. CBDO

Nie uywaj sowa obiektywnie jako synonimu do ateistycznie.




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 15:57:38
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 15:35, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jak zechce to przyjdzie. Do wielu ludzi przychodzi.
Jeszcze się nie zdarzyło.

Może do ciebie nie chce.

NIKOMU się nie zdarzyło.

Albo jeszcze nie czas.
Jego wola. Przychodzi do tych, do których chce.

LOL

A ja jednak jak nie widzę ubrania na cesarzu zakrzyknę: cesarz jest nagi!

Ty ciągle powołujesz się na jakieś
urojenia i legendy.
Nigdy. Powołuję się na prawdziwe Słowo Boże.
Którego nie jesteś w stanie udowodnić. CBDO

A Ty obalić.

Primo: ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi że coś istnieje, że coś jest faktem.

Secundo: książka zwana biblią była wielokrotnie obnażana jako fikcja.

Masz dowody, że nie jest napędzana przez Boga?
Znowu popełniasz ten sam błąd logiczny. Używając analogii prawnej: to TY
musisz udowodnić, że bóg jest winny istnienia i sterowania światem.

No więc dowodzę.

Nie. Nie dowodzisz - powołujesz się na biblię żeby udowodnić biblię. To argument kołowy i jest nieważny.

[ciach]

była
WIELOKROTNIE redagowana (wiele nadal oficjalnie świętych pism do niej
nie trafiło),

nie wiem co rozumiesz przez oficjalnie święte pisma. Jest kanon Słowa
Bożego, a wszystko pozostałe musi być z nim zgodne. I na bazie tej
zgodności badacze uznają prawdziwość lub fałszywość innych pism.

Tylko że ten "kanon" został zebrany z istniejących przekazów ustnych i tworzonych (przez ludzi) pism przez redaktorów będących ludźmi.

żadne inne źródła nie potwierdzają wielu głównych
biblijnych historii (chociażby ucieczki całego narodu niewolników z
Egiptu).

Nie wiem, nie badałem tego nigdy. Wiem, że są prowadzone różne

Wiem, że nie badałeś, bo to badanie naruszałoby twoje dogmaty wiary. Więc nie badasz.

historyczne badania i wiele rzeczy już zostało potwierdzone.

Niby jakich, kłamczuszku? Nieruchomość Ziemi? Powstanie roślin PRZED powstaniem światła niezbędnego dla roślin?

A że coś  jeszcze nie, to i tak nie zostało obalone.

Mnóstwo zostało obalonych. Chociażby ta brednia o Noe i jego arce ze wszystkim zwierzętami świata.

Na razie twój argument jest kołowy: "biblia to jest słowo boże, bo sama
biblia twierdzi że jest słowem bożym i nie kłamie".
Nie dawałem takiego argumentu.
Och? Ciągle się powołujesz na biblię jako "dowód". co jest dowodem na
rzetelność biblii?

Słowa osób, które w tym uczestniczyły

"W tym"? W czym?

oraz badania badaczy.

Jakie badania jakich badaczy?

Udowodnij rzetelność biblii. Masz jakieś materiały porównawcze? Badania
archeologiczne?

I znów chcesz ateistycznych dowodów.

REALNYCH dowodów.

Nie przedstawiasz żadnych poza biblią, którą udowadniasz biblią.

[ciach]

No beton... NIE MAM DOGMATÓW. Ja jestem otwarty na nową wiedzę. RZETELNĄ
wiedzę.

Której rzetelność oceniasz swoim ateistycznym systemem metodologii.

Systemem obiektywnym.

Dowód, który nie będzie kołowy
i będzie obiektywnie weryfikowalny.

,,Obiektywnie'' czyli po ateistycznemu. A to się nie da.

Jak się nie da obiektywnie udowodnić, to obiektywnie nie jest to
rzetelne źródło. Czyli wierzysz w bajki. CBDO

Nie używaj słowa obiektywnie jako synonimu do ateistycznie.

obiektywny
1. «odznaczający się obiektywizmem, wolny od uprzedzeń»
2. «istniejący niezależnie od poznającego podmiotu»

Nie wypaczaj znaczenia słów, kłamco.

Data: 2013-05-01 17:14:32
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 15:57, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 01.05.2013 15:35, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Jak zechce to przyjdzie. Do wielu ludzi przychodzi.
Jeszcze się nie zdarzyło.
Może do ciebie nie chce.
NIKOMU się nie zdarzyło.

Wielu się zdarzyło.

Secundo: książka zwana biblią była wielokrotnie obnażana jako fikcja.

Przez Dodę i Nergala? Nigdy nie została obalona.


żadne inne źródła nie potwierdzają wielu głównych
biblijnych historii (chociażby ucieczki całego narodu niewolników z
Egiptu).
Nie wiem, nie badałem tego nigdy. Wiem, że są prowadzone różne
Wiem, że nie badałeś, bo to badanie naruszałoby twoje dogmaty wiary.
Więc nie badasz.

Bynajmniej. Wyjście z Egiptu jest ważne, wręcz bardzo ważne w Judaizmie, bo pokazuje jak Bóg uratował swój naród wybrany. Jednak nie jest dogmatem w chrześcijaństwie. To zdarzenie historyczne. Badane przez badaczy, ale nie przeze mnie, bo nie jestem badaczem historycznym.

Są tacy, co je badają, sam akurat tym tematem się nie interesowałem, bo nie ma on na mnie większego wpływu. Wymaganie od każdego chrześcijanina, żeby zapierdzielał po pustyni i szukał dowodów na wyjście z egiptu, żeby przekonać ateistów, jest dość słabe. Każdy ma swoje zadania w życiu.

A że coś  jeszcze nie, to i tak nie zostało obalone.
Mnóstwo zostało obalonych. Chociażby ta brednia o Noe i jego arce ze
wszystkim zwierzętami świata.

No więc nie zostało obalone. Pisałem już tu o różnych opcjach jego przebiegu.
Znów przykładasz ateistyczną miarę do rzeczy Boskich.

W skrócie przypomnę

a) Wersja pasująca do ateistycznych założeń bardziej:
Zdarzenie jest opisem sprzed tysięcy lat, tuż po powstaniu świata. Zalana została ich ziemia ich świat. Wybacz, ale oni nie znali Ameryki czy Antarktydy, więc opis o zalaniu świata, ich świata nie uwzględnia informacji o tym, że zalane zostały tylko tereny pomiędzy Morzem Śródziemnym a Morzem Martwym. Zaś ślady takiego ogromnego potopu, zostały znalezione i określone technikami akceptowanymi także przez ateistów.

b) Wersja sprzeczna z dogmatami ateistycznymi:
Zalana została faktycznie cała Ziemia i Bóg swoją mocą sprawił, że wygląda ona teraz tak, jak wygląda i że nie ma śladów globalnego zatopienia (choć spotkałem się i tu z twierdzeniami, że takie ślady są, więc nawet ta wersja nie do końca wymyka się ateistycznym metodom badania)

Na razie twój argument jest kołowy: "biblia to jest słowo boże, bo
sama
biblia twierdzi że jest słowem bożym i nie kłamie".
Nie dawałem takiego argumentu.
Och? Ciągle się powołujesz na biblię jako "dowód". co jest dowodem na
rzetelność biblii?
Słowa osób, które w tym uczestniczyły
"W tym"? W czym?

W zdarzeniach opisanych w Piśmie Św.

oraz badania badaczy.
Jakie badania jakich badaczy?

Różniste. Potwierdzające zarówno sferę naukową i fizyczną jak i sferę duchową i metafizyczną (aczkolwiek ty to odrzucasz)


Udowodnij rzetelność biblii. Masz jakieś materiały porównawcze? Badania
archeologiczne?
I znów chcesz ateistycznych dowodów.
REALNYCH dowodów.

A to świat duchowy. Realne nie udowodnią duchowości. Wszystkie przedstawione ci realne dowody możesz obalić. Nawet jakbyś  żył 2000 lat temu i stanął twarzą w twarz z Jezusem, widziałbyś w nim tylko człowieka. Świat duchowy przenika się z ziemskim, fizycznym, ale nie jest z nim tożsamy. Część wspólna zawsze może zostać przez ciebie sprowadzona do części fizycznej (jest w końcu to część wspólna tych zbiorów, więc jest to zbiór fizyczny również), a to co jest poza częścią wspólną wystaje poza zbiór fizyczny, więc nie poddaje się fizycznym regułom, bo jakby się poddawał, to by należał do części wspólnej.

Nie przedstawiasz żadnych poza biblią, którą udowadniasz biblią.
[ciach]

Mówiłem, żebyś zaczął od Biblii. Ale możesz iść dalej. Ja nie jestem badaczem i naukowcem z tej dziedziny. Tak samo jak nie jestem psychiatrą, więc w sprawie psychozy odeślę cię do podręcznika psychiatrii, a nie dalej, bo dalej to już nie moja działka. Za to ktoś siedzący w temacie zapewne chętnie zaproponuje ci różne dalsze materiały i źródła. Opracowania, wyniki badań itp. Poszukaj jakiegoś doktora czy profesora teologii. Jeżeli chcesz, mogę ci w tym pomóc. Ja nie jestem doktorem czy profesorem ani nawet magistrem teologii, więc odsyłam cię do podstawowego źródła, jakim jest Słowo Boże.

No beton... NIE MAM DOGMATÓW. Ja jestem otwarty na nową wiedzę. RZETELNĄ
wiedzę.
Której rzetelność oceniasz swoim ateistycznym systemem metodologii.
Systemem obiektywnym.

no zrobiłeś sobie

alias obiektywny=ateistyczny

i się nim posługujesz. A wszystko co wykracza poza to odrzucasz jako nieobiektywne.


Nie używaj słowa obiektywnie jako synonimu do ateistycznie.
obiektywny
1. «odznaczający się obiektywizmem, wolny od uprzedzeń»

No. A ty jesteś uprzedzony do religii i wiary, co wielokrotnie manifestowałeś , nawet w naszej trwającej tu rozmowie.

2. «istniejący niezależnie od poznającego podmiotu»

Ano. Bóg istnieje niezależnie od ciebie.

Więc dałeś sobie dobrą radę:
Nie wypaczaj znaczenia słów, kłamco.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 18:10:08
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 17:14, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Secundo: książka zwana biblią była wielokrotnie obnażana jako fikcja.

Przez Dodę i Nergala? Nigdy nie została obalona.

Dodą i Nergalem to się przejmują tylko takie głąby jak ty.

żadne inne źródła nie potwierdzają wielu głównych
biblijnych historii (chociażby ucieczki całego narodu niewolników z
Egiptu).
Nie wiem, nie badałem tego nigdy. Wiem, że są prowadzone różne
Wiem, że nie badałeś, bo to badanie naruszałoby twoje dogmaty wiary.
Więc nie badasz.

Bynajmniej. Wyjście z Egiptu jest ważne, wręcz bardzo ważne w Judaizmie,
bo pokazuje jak Bóg uratował swój naród wybrany. Jednak nie jest
dogmatem w chrześcijaństwie. To zdarzenie historyczne. Badane przez

Kłamstwo. To nie jest zdarzenie historyczne - poza biblią nie występuje.

badaczy, ale nie przeze mnie, bo nie jestem badaczem historycznym.

Bo tak ci wygodniej. Bo nadmierne badanie obnażyło by ci twoją wiarę jako stek bzdur.

[ciach]

A że coś  jeszcze nie, to i tak nie zostało obalone.
Mnóstwo zostało obalonych. Chociażby ta brednia o Noe i jego arce ze
wszystkim zwierzętami świata.

No więc nie zostało obalone.

Zostało. Historia o Noe to absurd.

[ciach]

a) Wersja pasująca do ateistycznych założeń bardziej:
     Zdarzenie jest opisem sprzed tysięcy lat, tuż po powstaniu świata.

LOL

Wiek samej Ziemi został dość dokładnie wyliczony. I nie są to "tysiące lat" tylko tysiące milionów lat.

[ciach]

Śródziemnym a Morzem Martwym. Zaś ślady takiego ogromnego potopu,
zostały znalezione i określone technikami akceptowanymi także przez
ateistów.

Powodzie zdarzają się normalnie. Fakt. Ale nawet przyjmując taką naciąganą interpretację, dane liczbowe podane w biblii (dotyczące wielkości łodzi, liczby zwierząt, czasu spędzonego na arce) prowadzą do totalnego absurdu.

b) Wersja sprzeczna z dogmatami ateistycznymi:
     Zalana została faktycznie cała Ziemia i Bóg swoją mocą sprawił, że
wygląda ona teraz tak, jak wygląda i że nie ma śladów globalnego

Czyli ten twój bóg to kanciarz i oszust knujący tylko jakby tu ludzi skołować? LOL

[ciach]

Och? Ciągle się powołujesz na biblię jako "dowód". co jest dowodem na
rzetelność biblii?
Słowa osób, które w tym uczestniczyły
"W tym"? W czym?

W zdarzeniach opisanych w Piśmie Św.

Gdzie są te osoby i jak mogę je przesłuchać?

oraz badania badaczy.
Jakie badania jakich badaczy?

Różniste. Potwierdzające zarówno sferę naukową i fizyczną jak i sferę
duchową i metafizyczną (aczkolwiek ty to odrzucasz)

Konkretów oczywiście nie podasz, bo bezczelnie kłamiesz.

Udowodnij rzetelność biblii. Masz jakieś materiały porównawcze? Badania
archeologiczne?
I znów chcesz ateistycznych dowodów.
REALNYCH dowodów.

A to świat duchowy.

[ciach brednie]

Czyli dowodów nie masz.

Nie przedstawiasz żadnych poza biblią, którą udowadniasz biblią.
[ciach]

Mówiłem, żebyś zaczął od Biblii. Ale możesz iść dalej. Ja nie jestem
badaczem i naukowcem z tej dziedziny. Tak samo jak nie jestem

Pewnie że nie, bo każde badanie grozi twojej bzdurnej wierze (swoją drogą mam wrażenie, że jesteś jednym z tych koszmarnych idiotów - kreacjonistów młodej Ziemi).

[ciach]

doktorem czy profesorem ani nawet magistrem teologii, więc odsyłam cię
do podstawowego źródła, jakim jest Słowo Boże.

Mhm. "Źródło" które udowadniasz nim samym.

No beton... NIE MAM DOGMATÓW. Ja jestem otwarty na nową wiedzę.
RZETELNĄ
wiedzę.
Której rzetelność oceniasz swoim ateistycznym systemem metodologii.
Systemem obiektywnym.

no zrobiłeś sobie

alias obiektywny=ateistyczny

Kłamiesz.

i się nim posługujesz. A wszystko co wykracza poza to odrzucasz jako
nieobiektywne.

Czego nie rozumiesz w słowie "obiektywny"?

Nie używaj słowa obiektywnie jako synonimu do ateistycznie.
obiektywny
1. «odznaczający się obiektywizmem, wolny od uprzedzeń»

No. A ty jesteś uprzedzony do religii i wiary, co wielokrotnie
manifestowałeś , nawet w naszej trwającej tu rozmowie.

Nie. Uprzedzony jestem do idiotów posługujących się kołowymi argumentami.

Przedstaw mi obiektywnie weryfikowalny dowód.

2. «istniejący niezależnie od poznającego podmiotu»

Ano. Bóg istnieje niezależnie od ciebie.

U-DO-WOD-NIJ

Więc dałeś sobie dobrą radę:
Nie wypaczaj znaczenia słów, kłamco.

Hmm... Z nas dwóch to ty raczej zasługujesz na miano Księcia Kłamstw.

Data: 2013-05-01 19:18:02
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 18:10, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 01.05.2013 17:14, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Bynajmniej. Wyjście z Egiptu jest ważne, wręcz bardzo ważne w Judaizmie,
bo pokazuje jak Bóg uratował swój naród wybrany. Jednak nie jest
dogmatem w chrześcijaństwie. To zdarzenie historyczne. Badane przez
Kłamstwo. To nie jest zdarzenie historyczne - poza biblią nie występuje.

A co znaczy ,,poza Biblią''? No jest księga z opisem zdarzenia.

Och? Ciągle się powołujesz na biblię jako "dowód". co jest dowodem na
rzetelność biblii?
Słowa osób, które w tym uczestniczyły
"W tym"? W czym?
W zdarzeniach opisanych w Piśmie Św.
Gdzie są te osoby i jak mogę je przesłuchać?

Juliusz Cezar również nie istniał, bo brak żywych świadków? Rozumiem, że istnienia Bolesława Chrobrego również nie uznajesz, bo świadkowie jego życia nie dają się przesłuchać? Ba! Co ja mówię, Książę August Poniatowski to również mit i legenda, nie jesteśmy w stanie przesłuchać żadnej żyjącej osoby.


Nie przedstawiasz żadnych poza biblią, którą udowadniasz biblią.
[ciach]

Mówiłem, żebyś zaczął od Biblii. Ale możesz iść dalej. Ja nie jestem
badaczem i naukowcem z tej dziedziny. Tak samo jak nie jestem

Pewnie że nie, bo każde badanie grozi twojej bzdurnej wierze (swoją
drogą mam wrażenie, że jesteś jednym z tych koszmarnych idiotów -
kreacjonistów młodej Ziemi).

Przecież o tym wyraźnie pisałem w tym wątku. Ale powtórzę: Tak, jestem kreacjonistą młodej ziemi, choć nie przywiązanym jakoś fanatycznie do tej myśli i dopuszczam także ewolucjonizm. Nie ma to znaczenia dla mojego życia i  Zbawienia i ewentualne badanie tego ma sens wyłącznie jako zaspokajanie ciekawości. Ponieważ obydwie teorie opierają się wyłącznie na wierze i na przeciwnych dogmatach, to wybrałem wersję kreacjonistyczną, gdyż nie mi oceniać Słowo Boże.

doktorem czy profesorem ani nawet magistrem teologii, więc odsyłam cię
do podstawowego źródła, jakim jest Słowo Boże.
Mhm. "Źródło" które udowadniasz nim samym.

No więc już ci powiedziałem, że jak chcesz szerszego wsparcia, to polecam doktorów czy profesorów teologii albo choć magistrów. Oni pomogą ci w dalszym zgłębianiu tematu.
Ja głoszę Dobrą Nowinę, a nie zajmuję się dopasowywaniem Słowa Bożego do ateistycznych metod.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 20:29:25
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 19:18, Przemysaw Adam miejek pisze:

Kamstwo. To nie jest zdarzenie historyczne - poza bibli nie wystpuje.

A co znaczy ,,poza Bibli''? No jest ksiga z opisem zdarzenia.

Czyby? Jaka?

Rzymianie s do znani ze swojej skrupulatnoci wzgldem zapiskw - dlaczego nie ma najmniejszego ladu z procesu rzekomego Jezusa?

Och? Cigle si powoujesz na bibli jako "dowd". co jest dowodem na
rzetelno biblii?
Sowa osb, ktre w tym uczestniczyy
"W tym"? W czym?
W zdarzeniach opisanych w Pimie w.
Gdzie s te osoby i jak mog je przesucha?

Juliusz Cezar rwnie nie istnia, bo brak ywych wiadkw? Rozumiem, e
istnienia Bolesawa Chrobrego rwnie nie uznajesz, bo wiadkowie jego
ycia nie daj si przesucha? Ba! Co ja mwi, Ksi August
Poniatowski to rwnie mit i legenda, nie jestemy w stanie przesucha
adnej yjcej osoby.

Istnienie tych osb zostao potwierdzone przez caa stada_niezalenych_ (czy wrcz nawet wrogich sobie) rde historycznych, ktre nie skompromitoway si podobnymi bredniami jak biblia. Ba, w przypadku niektrych z nich nawet zwoki s dostpne do zbadania.

Nie przedstawiasz adnych poza bibli, ktr udowadniasz bibli.
[ciach]

Mwiem, eby zacz od Biblii. Ale moesz i dalej. Ja nie jestem
badaczem i naukowcem z tej dziedziny. Tak samo jak nie jestem

Pewnie e nie, bo kade badanie grozi twojej bzdurnej wierze (swoj
drog mam wraenie, e jeste jednym z tych koszmarnych idiotw -
kreacjonistw modej Ziemi).

Przecie o tym wyranie pisaem w tym wtku. Ale powtrz: Tak, jestem
kreacjonist modej ziemi, cho nie przywizanym jako fanatycznie do

LOL

Mormon nie, bo ci wariaci maj mitologi odjechan w kompletnie drug stron... Adwentysta?

tej myli i dopuszczam take ewolucjonizm. Nie ma to znaczenia dla
mojego ycia i  Zbawienia i ewentualne badanie tego ma sens wycznie
jako zaspokajanie ciekawoci. Poniewa obydwie teorie opieraj si
wycznie na wierze i na przeciwnych dogmatach, to wybraem wersj
kreacjonistyczn, gdy nie mi ocenia Sowo Boe.

Nie, kamco, nauka nie opiera si na wierze ani na dogmatach. Nauka opiera si na badaniu oraz kwestionowaniu posiadanych informacji. I uparcie daje wyniki sprzeczne z twoimi bajeczkami dla grzecznych dzieci, paradoksalnie z du domieszk sex & violence.

doktorem czy profesorem ani nawet magistrem teologii, wic odsyam ci
do podstawowego rda, jakim jest Sowo Boe.
Mhm. "rdo" ktre udowadniasz nim samym.

No wic ju ci powiedziaem, e jak chcesz szerszego wsparcia, to
polecam doktorw czy profesorw teologii albo cho magistrw. Oni pomog
ci w dalszym zgbianiu tematu.

Ale oni tylko badaj bibli. To taki intelektualny onanizm.

Ja gosz Dobr Nowin, a nie zajmuj si dopasowywaniem Sowa Boego do
ateistycznych metod.

Ty gosisz brednie i starannie unikasz nauki, bo cho odrobina logiki uyta nawet wobec samej "goej" biblii wykazuje jej wewntrzn sprzeczno.

Data: 2013-05-01 20:59:13
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 20:29, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 01.05.2013 19:18, Przemysaw Adam miejek pisze:
Kamstwo. To nie jest zdarzenie historyczne - poza bibli nie wystpuje.
A co znaczy ,,poza Bibli''? No jest ksiga z opisem zdarzenia.
Czyby? Jaka?

Przecie mwi, e Biblia. Pytam  czego oczekujesz? Znw wiadkw ywych tego zdarzenia?

Rzymianie s do znani ze swojej skrupulatnoci wzgldem zapiskw -
dlaczego nie ma najmniejszego ladu z procesu rzekomego Jezusa?

I s zapisy wszystkich procesw jakie Rzymianie w swoich wszystkich prowincjach przeprowadzili?

-==========
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ukrzy%C5%BCowanie

Kara ta bya stosowana nierzadko na masow skal, jak w roku 71 p.n.e., gdy ukrzyowano[1] okoo 6000 uczestnikw powstania Spartakusa[2].
-==========

W jednym roku poleciao 6000 ukrzyowa... Dla nich to by jeden z wielu masowo krzyowanych.


doktorem czy profesorem ani nawet magistrem teologii, wic odsyam ci
do podstawowego rda, jakim jest Sowo Boe.
Mhm. "rdo" ktre udowadniasz nim samym.
No wic ju ci powiedziaem, e jak chcesz szerszego wsparcia, to
polecam doktorw czy profesorw teologii albo cho magistrw. Oni pomog
ci w dalszym zgbianiu tematu.
Ale oni tylko badaj bibli.

Nie tylko. Robi wiele innych rzeczy. A jak chciae napisa, e badaj tylko Bibli, to te nie, badaj wiele innych rzeczy.

Ja gosz Dobr Nowin, a nie zajmuj si dopasowywaniem Sowa Boego do
ateistycznych metod.
Ty gosisz brednie i starannie unikasz nauki, bo cho odrobina logiki
uyta nawet wobec samej "goej" biblii wykazuje jej wewntrzn sprzeczno.

Jak to ma by logika ateistyczna, to zapewne... Ju kiedy si ni wykazywae, gdy szydzie z mojego twierdzenia, e Bg moe dziaa z pominiciem praw fizyki czy przyrody. To jest ta twoja logika? e Bg ktry stworzy wiat, prawa fizyki, przyrody etc. musi by nimi ograniczony? To twoje zaoenie. Moje zaoenie jest takie, e on jest ponad tym i dlatego moe dokona zalania caej Ziemi. I moe sprawi, e owce zmieni swoje ubarwienie wbrew genetyce. I moe zrobi dowolne co, co przeczy twojej nauce, bo On jest Bogiem i On to wszystko stworzy i nie jest ograniczony wasnymi mechanizmami. Dlatego Jezus mg wskrzesi azarza po kilku dniach od mierci, gdy ten ju zacz cuchn. Zreszt najprawdopodobniej wanie dlatego zwleka z tym tyle dni, eby pokaza wadz nad mierci i unikn komentarzy ,,azarz tylko zapad w piczk''.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 22:37:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 20:59, Przemysaw Adam miejek pisze:

A co znaczy ,,poza Bibli''? No jest ksiga z opisem zdarzenia.
Czyby? Jaka?

Przecie mwi, e Biblia. Pytam  czego oczekujesz? Znw wiadkw ywych
tego zdarzenia?

Innych _niezalenych_ rde historycznych.

Rzymianie s do znani ze swojej skrupulatnoci wzgldem zapiskw -
dlaczego nie ma najmniejszego ladu z procesu rzekomego Jezusa?

I s zapisy wszystkich procesw jakie Rzymianie w swoich wszystkich
prowincjach przeprowadzili?

Nie, ale ten wg biblii by do gony. To troch tak, jakby w adnej gazecie nie zachowaa si informacja o internowaniu Wasy.

-==========
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ukrzy%C5%BCowanie

Kara ta bya stosowana nierzadko na masow skal, jak w roku 71 p.n.e.,
gdy ukrzyowano[1] okoo 6000 uczestnikw powstania Spartakusa[2].

Spartakus jest postaci historyczn - jego istnienie potwierdza wiele konkurencyjnych rde.

[ciach]

Ale oni tylko badaj bibli.

Nie tylko. Robi wiele innych rzeczy. A jak chciae napisa, e badaj
tylko Bibli, to te nie, badaj wiele innych rzeczy.

Jakich? Pewnie te nie wiesz ;->

Ja gosz Dobr Nowin, a nie zajmuj si dopasowywaniem Sowa Boego do
ateistycznych metod.
Ty gosisz brednie i starannie unikasz nauki, bo cho odrobina logiki
uyta nawet wobec samej "goej" biblii wykazuje jej wewntrzn
sprzeczno.

Jak to ma by logika ateistyczna, to zapewne... Ju kiedy si ni

Logika to logika. Jest niezalena. Jak matematyka.

wykazywae, gdy szydzie z mojego twierdzenia, e Bg moe dziaa z
pominiciem praw fizyki czy przyrody. To jest ta twoja logika? e Bg

Gdzie?

ktry stworzy wiat, prawa fizyki, przyrody etc. musi by nimi
ograniczony? To twoje zaoenie. Moje zaoenie jest takie, e on jest

Moje zaoenie? Kamiesz. Przestaniesz, ksi kamstw, kama i wkada w moje usta twoje sowa? Jeli nie, to dalsza dyskusja nie ma absolutnie adnego sensu.

ponad tym i dlatego moe dokona zalania caej Ziemi. I moe sprawi, e
owce zmieni swoje ubarwienie wbrew genetyce. I moe zrobi dowolne co,

Wiele moe, a gwno robi. Tylko kolejne bandy nacigaczy sprzedaj frajerom niewidzialny towar. I tumacz, e tylko wybrani potrafi go dostrzec... ale cesarz jest nagi!

co przeczy twojej nauce, bo On jest Bogiem i On to wszystko stworzy i
nie jest ograniczony wasnymi mechanizmami. Dlatego Jezus mg wskrzesi
azarza po kilku dniach od mierci, gdy ten ju zacz cuchn. Zreszt

Kto? Kogo? Niezalene rda poprosz.

najprawdopodobniej wanie dlatego zwleka z tym tyle dni, eby pokaza
wadz nad mierci i unikn komentarzy ,,azarz tylko zapad w
piczk''.

Wtedy wiedzieli co to piczka? Moe jeszcze EEG robili?

Data: 2013-05-02 00:14:36
Autor: Szymon von Ulezalka
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Poniewa obydwie teorie opieraj si
wycznie na wierze i na przeciwnych dogmatach, to wybraem wersj
kreacjonistyczn, gdy nie mi ocenia Sowo Boe.

zdajesz sobie sprawe ze ewolucja zostala juz wielokrotnie udowodniona,
co do jej dzialania nie ma obecnie zadnych watpliwosci?

Data: 2013-05-02 09:54:04
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 09:14, Szymon von Ulezalka pisze:
Poniewa obydwie teorie opieraj si
wycznie na wierze i na przeciwnych dogmatach, to wybraem wersj
kreacjonistyczn, gdy nie mi ocenia Sowo Boe.

zdajesz sobie sprawe ze ewolucja zostala juz wielokrotnie udowodniona,
co do jej dzialania nie ma obecnie zadnych watpliwosci?


Co do ewolucji w obrbie gatunkw. Ewolucji midzygatunkowej nie wykazano. To teoria.

Poza tym, to nie jest sprzeczne z Bogiem, nawet gdyby udao si ludziom wyhodowa owc z ameby.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 10:02:23
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-05-02 09:54, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 02.05.2013 09:14, Szymon von Ulezalka pisze:
Poniewa obydwie teorie opieraj si
wycznie na wierze i na przeciwnych dogmatach, to wybraem wersj
kreacjonistyczn, gdy nie mi ocenia Sowo Boe.

zdajesz sobie sprawe ze ewolucja zostala juz wielokrotnie udowodniona,
co do jej dzialania nie ma obecnie zadnych watpliwosci?


Co do ewolucji w obrbie gatunkw. Ewolucji midzygatunkowej nie
wykazano. To teoria.

Trudno pokaza co "na oczy" miejkowi, co zachodzi przez miliomy lat. Jednak co jest wane - jak do tej pory ewolucji mogcej tworzy nowe gatunki *nie zanegowano*.


Poza tym, to nie jest sprzeczne z Bogiem, nawet gdyby udao si ludziom
wyhodowa owc z ameby.

Nie na tym polega ewolucja. Owca istnieje wspczenie i ameba istnieje wspczenie. Teoria genetycznego ewolucyjnego pochodzenia ycia twierdzi tylko, i jakby cofn si o odpowiedni ilo w czasie, trafilibymy na organizm, bdcy ich (owcy i ameby) wsplnym przodkiem.

--
Liwiusz

Data: 2013-05-02 13:16:36
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji

Co do ewolucji w obrbie gatunkw. Ewolucji midzygatunkowej nie
wykazano. To teoria.

Ale tak. Tworzenie si nowych gatunkw jest udowodnione. Ba, nawet cay czas zachodzi - popatrz sobie na tzw. "gatunki piercieniowe". S to wyrane przykady na gatunki "w p kroku" rozdzielenia na dwa osobne gatunki.

Data: 2013-05-02 14:04:16
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 10:02, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-02 09:54, Przemysaw Adam miejek pisze:

Co do ewolucji w obrbie gatunkw. Ewolucji midzygatunkowej nie
wykazano. To teoria.
Trudno pokaza co "na oczy" miejkowi, co zachodzi przez miliomy lat.

To ile milionw lat ma ziemia jeeli jeden etap midzygatunkowy zachodzi wiele milionw lat? To ile od jednej komrki do czowieka?

Poza tym, ewolucja w ramach gatunku zachodzi naturalnie te wolno, a jednak mona j przyspieszy i wygenerowa rne rasy psw do szybko.

Jednak co jest wane - jak do tej pory ewolucji mogcej tworzy nowe
gatunki *nie zanegowano*.

I ja te jej nie neguj.

Po pierwsze: Nawet jeli jest moliwa, nie znaczy e tak byo.

Po drugie: Nie jest powiedziane, e Boe Plan nie zakada ewolucji. Ale e brak na to dowodw, to mi prociej opiera si na Boym Sowie. Przy czym, jeeli jaki chrzecijanin woli ewolucyjn teori powstania wiata, to nie bd z nim jako mocno dyskutowa i przekonywa, e si myli. To adiafora.


Poza tym, to nie jest sprzeczne z Bogiem, nawet gdyby udao si ludziom
wyhodowa owc z ameby.
Nie na tym polega ewolucja. Owca istnieje wspczenie i ameba istnieje
wspczenie. Teoria genetycznego ewolucyjnego pochodzenia ycia
twierdzi tylko, i jakby cofn si o odpowiedni ilo w czasie,
trafilibymy na organizm, bdcy ich (owcy i ameby) wsplnym przodkiem.

czyli po wygenerowaniu nastpcy, organizm pierwotny zanika? I w obecnej chwili mamy tylko ju nie ewoluujce dalej organizmy? Czy te moe za kolejny milion lat pies wyewoluuje w Cotam innego gatunku?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 14:23:27
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-05-02 14:04, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 02.05.2013 10:02, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-02 09:54, Przemysaw Adam miejek pisze:

Co do ewolucji w obrbie gatunkw. Ewolucji midzygatunkowej nie
wykazano. To teoria.
Trudno pokaza co "na oczy" miejkowi, co zachodzi przez miliomy lat.

To ile milionw lat ma ziemia

Okoo 4500.

Jednak co jest wane - jak do tej pory ewolucji mogcej tworzy nowe
gatunki *nie zanegowano*.

I ja te jej nie neguj.

Po pierwsze: Nawet jeli jest moliwa, nie znaczy e tak byo.

Nie znamy lepszego wytumaczenia.


Po drugie: Nie jest powiedziane, e Boe Plan nie zakada ewolucji. Ale

Oczywicie. Dlatego ewolucja w aden sposb nie przeczy boskiemu planowi.

czyli po wygenerowaniu nastpcy, organizm pierwotny zanika? I w obecnej

Czasem tak, czasem nie. Warunkiem tego, aby "nie zanik" jest trwae oddzielenie si obu grup tak, aby nie mogy si krzyowa. Zachodzi wwczas oddzielna specjacja. Po pewnym czasie rnice s na tyle due, e osobniki obu grup nie mog si ju krzyowa - tworz rne gatunki.


chwili mamy tylko ju nie ewoluujce dalej organizmy? Czy te moe za
kolejny milion lat pies wyewoluuje w Cotam innego gatunku?

Pies to dobry przykad. Zobacz, wszystkie tak zwane rasy psw zostay wyhodowane na zasadzie doboru sztucznego przez czowieka, gdzie przodkiem by przodek obecnego wilka.

Odpowiadajc na pytanie: tak, za milion lat czowiek, pies, gob bd znacznie innymi osobnikami. By moe niektre linie w ogle nie dotrwaj do tego czasu.

--
Liwiusz

Data: 2013-05-02 13:13:24
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 09:14, Szymon von Ulezalka pisze:
Poniewa obydwie teorie opieraj si
wycznie na wierze i na przeciwnych dogmatach, to wybraem wersj
kreacjonistyczn, gdy nie mi ocenia Sowo Boe.

zdajesz sobie sprawe ze ewolucja zostala juz wielokrotnie udowodniona,
co do jej dzialania nie ma obecnie zadnych watpliwosci?

Ale on ma najwyszy atut - bibli. Nie wane, e wielokrotnie zostaa skompromitowana jako rdo wiedzy o wiecie i jest wewntrznie sprzeczna - gosi, e gosi prawd, wic musi gosi prawd. Logika fundziaka ;)

Data: 2013-04-30 12:36:20
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:19, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 09:00, Przemysaw Adam miejek pisze:
Twoja teoria ma tyle samo poparcia, co teoria paskiej Ziemi.
No tak. Bo kilku medykw spotkao si pod naciskami politycznymi i
zagosowao, e nie jest...
Nie, bo wikszo medykw przestaa si poddawa naciskom religijnych
oszoomw i oderwaa si od biblijnych bajek (np. tej, w ktrej "bg"
zsya homoseksualizm za nieoddawanie mu czci - LOL).

Tylko, e potpienie religijne homoseksualizmu to inna rzecz. Religia potpia wiele rzeczy nie bdcych chorob. A homoseksualizm to jest choroba umysu. Dewiacja seksualna. Tak jak zoofilia czy pedofilia czy parafilia.

gdyby kto podczas jedzenia wkada jedzenie do nosa a napj wlewa do ucha to uznaby e to chory czowiek. Tak samo gdy jeden samiec wkada penisa drugiemu samcowi do otworu odbytniczego, jest to dewiacj.

Patrzc na to w zupenym oddzieleniu od religii nadal widzimy totalny bezsens. W przypadku wcigania nosem zupy mona by jeszcze domniemywa, e taki system okae si lepszy i z czasem tak wyewoluuje sposb jedzenia czowieka. Ale homoseksualizm jest cakowicie bezpodny, wic to nawet nie jest dalsza droga zmian. To jest bd czy to genetyczny czy wychowawczy, ktry jest sprzeczny z natur, tak jak wiele innych chorb tego rodzaju.

Ale nie ogosi.
Pewnie, e nie, bo wtedy do koca by si skompromitowa. Ale to decyzja
POLITYCZNA (podobnie jak np. wymylenie czyca dla nieochrzczonych
zmarych noworodkw) a nie "telefon od Boga".

Owszem, Koci Rzymski podejmowa wiele politycznych decyzji, w tym wiele bdnych. Ale akurat w tym przypadku, jest to wyranie kwestia Boego Sowa.




 > to Katolicy mieliby taki obowizek.

Wg mnie nie, bo to sprzeczne ze Sowem Boym i wtedy jak najbardziej
bdzie im wolno odrzuci bdn decyzj biskupa, ktry jest tak samo
czowiekiem, jak i pozostali.

Nonono! W sprawach wiary, doktryny i obyczajw Papie jest nieomylny!

[ciach]

No a o czym innym mogem pia w omawianym kontekcie, manipulancie?

Nie wiem o czym. Napisae, e jest dogmat i Papie ma zawsze racj.
A to nieprawda.

Kiedy wypowiada si jako Papie? Zawsze.

Chodzi wycznie o tzw. nauczania ex cathedra.

TAK

Owszem, Pismo wite jest nadrzdnym dokumentem i wszystko inne powinno
by z nim zgodne. Co jak konstytucja. Ale ty nie napisae, e Macie
bezkrytycznie wierzy w Pismo wite czyli Sowo Boe spisane pod
natchnieniem Ducha witego, ale pisae co o bajkach.
Ale to jest bajka. To s legendy spisywane przez dzikie narody pusty
Bliskiego Wschodu.

Taki jest dogmat twojej wiary. Ale nie wkadaj w usta chrzecijan

Jakiej wiary, durniu??

dogmatw twojej wiary. KRK nie uczy, e naley wierzy w bajki. Uczy, e
naley wierzy Sowu Boemu. A to e ty to sowo nazywasz bajk, to ju
twj dogmat, nie rzymskich katolikw.

To nie jest dogmat. To jest historyczna wiedza.

Ktrej, mimo wielu lat prb, fundziaki nigdy nie podwayy inaczej jak
swoim jedynym argumentem "ja wierz".

Zawsze bdzie jaka religia.
To jestemy zgubieni.
Nie wiem, na razie wasza religia ateistyczna nawet si dobrze ma.
Ateizm nie jest religi, ignorancie.
Jest systemem wiary i dogmatw. Mona wic powiedzie, e to religia
nieteistyczna.
Bredzisz. Wanie nie ma adnych dogmatw.

Ale oczywicie, e s. Jeden choby gosisz w tym licie, e Pismo
wite jest bajk czy te zbiorem legend.

To nie jest dogmat. To jest obiektywnie weryfikowalna wiedza (e to s
opowieci tego dzikiego plemienia, niemajce wsparcia w historii).

Inny, jaki gosie, to to, e
siy stwrcze wiata oraz siy wiatem rzdzce s bezosobowe.

Kamiesz.

Jedyne co pisaem, to e nie ma dowodw na jak "osob" kierujc
wszechwiatem, podobnie jak nie ma adnych dowodw na to, e istniej
magiczne wiadome niewidziane wrki, ktre pilnuj dziaania grawitacji
- pki co wyglda na to, e grawitacja dziaa bez pilnowania przez jak
wiadomo, podobnie jak caa reszta wszechwiata, std mnoenie
niepotrzebnych bytw jest absurdem.

Znajdziesz sposb na udowodnienie istnienia takich wrek? Bdziesz
sawny! A pki co jeste tylko aosny...



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 14:14:06
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:36, Przemysaw Adam miejek pisze:

Tylko, e potpienie religijne homoseksualizmu to inna rzecz. Religia
potpia wiele rzeczy nie bdcych chorob.

Bo religia JEST chorob. Rodzajem narkomanii.

A homoseksualizm to jest choroba umysu.
Dewiacja seksualna.

To stanowisko narzucane przez religi.

Kady, kto obserwuje natur, zauway, e jest to do normalne zjawisko.

Tak jak zoofilia czy pedofilia czy
parafilia.

Ja wiem, e dla ciebie ona to co jak nieletnie zwierz, ale moe daruj sobie te projekcje, hmm?

gdyby kto podczas jedzenia wkada jedzenie do nosa a napj wlewa do
ucha to uznaby e to chory czowiek. Tak samo gdy jeden samiec wkada
penisa drugiemu samcowi do otworu odbytniczego, jest to dewiacj.

Chora to jest twoja kaleka analogia. Przede wszystkim sprowadzasz zwizki ludzi do jednej roli - prokreacja. Std te twoje patologiczne marzenia o kilkudziesiciu dzieciach na rodzin.

[ciach brednie chorego umysu]

jedzenia czowieka. Ale homoseksualizm jest cakowicie bezpodny, wic
to nawet nie jest dalsza droga zmian. To jest bd czy to genetyczny czy
wychowawczy, ktry jest sprzeczny z natur, tak jak wiele innych chorb
tego rodzaju.

Mhm. Czyli takie np. pszczoy-robotnice to jedna wielka dewiacja i trzeba je wytpi, bo taki ogromny odsetek ich populacji nie bierze udziau z rozmnaaniu, a przecie wiadomo (z twoich chorych wywodw) e jak co si nie rozmnaa, to jest zbdne i szkodliwe dla spoecznoci.

Ale nie ogosi.
Pewnie, e nie, bo wtedy do koca by si skompromitowa. Ale to decyzja
POLITYCZNA (podobnie jak np. wymylenie czyca dla nieochrzczonych
zmarych noworodkw) a nie "telefon od Boga".

Owszem, Koci Rzymski podejmowa wiele politycznych decyzji, w tym
wiele bdnych. Ale akurat w tym przypadku, jest to wyranie kwestia
Boego Sowa.

Pfffffff. Par wiekw temu wypraw krzyow i masowe mordy uznaby za "bo wol".

[ciach]

Widz, e w caej reszcie przyznae mi racj :)

Data: 2013-04-30 14:21:28
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:14, Andrzej Lawa pisze:
Pfffffff. Par wiekw temu wypraw krzyow i masowe mordy uznaby za
"bo wol".

No wyprawy krzyowe miay na celu uwolnienie Ziemi witej a w szczeglnoci witego dla wielu miasta od panowania Arabw. Czasy byy nieco inne i ekumenizm w zakresie panowania nad Jerozolim nie bardzo by moliwy, a e Jerozolima jest witym miastem  ydw, Chrzecijan i Muzumanw to byo krwawo. Dao si to lepiej zaatwi, ale to byy czasy w ktrych krwawo bya normalnoci niestety w dowolnych krgach, take zupenie nie zwizanych z chrzecijastwem.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 12:23:20
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

No wyprawy krzyżowe miały na celu uwolnienie Ziemi Świętej a w szczególności świętego dla wielu miasta od panowania Arabów.

Dokładnie tak to pasterze owieczkom swoim tłumaczyli ;)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-30 18:06:43
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:23, januszek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

No wyprawy krzyżowe miały na celu uwolnienie Ziemi Świętej a w
szczególności świętego dla wielu miasta od panowania Arabów.

Dokładnie tak to pasterze owieczkom swoim tłumaczyli ;)

A co, nie było tam Arabów? Nie uwalniali Jerozolimy?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 16:14:15
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

No wyprawy krzyżowe miały na celu uwolnienie Ziemi Świętej a w
szczególności świętego dla wielu miasta od panowania Arabów.

Dokładnie tak to pasterze owieczkom swoim tłumaczyli ;)

A co, nie było tam Arabów? Nie uwalniali Jerozolimy?

Tristan, nie napisałem, że "nie było tam Arabów". Napisałem o tym jak uzasadniono wojnę i jak przekonano owieczki, że ich obowiązkiem jest wziąć w niej udział. j.


--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-30 19:06:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 18:14, januszek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

No wyprawy krzyżowe miały na celu uwolnienie Ziemi Świętej a w
szczególności świętego dla wielu miasta od panowania Arabów.

Dokładnie tak to pasterze owieczkom swoim tłumaczyli ;)

A co, nie było tam Arabów? Nie uwalniali Jerozolimy?

Tristan, nie napisałem, że "nie było tam Arabów". Napisałem o tym jak
uzasadniono wojnę i jak przekonano owieczki, że ich obowiązkiem jest
wziąć w niej udział.


Nie ty, to JA napisałem, jak. A ty potwierdzasz, że zgodnie z prawdą. Czyli wszystko w porządku.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 17:46:35
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

Nie ty, to JA napisałem, jak. A ty potwierdzasz, że zgodnie z prawdą. Czyli wszystko w porządku.

Ale V przykazanie nie działało w trakcie krucjat, znaczy w trakcie tego wyzwalania, prawda? ;)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-30 20:23:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 19:46, januszek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

Nie ty, to JA napisałem, jak. A ty potwierdzasz, że zgodnie z prawdą.
Czyli wszystko w porządku.

Ale V przykazanie nie działało w trakcie krucjat, znaczy w trakcie tego
wyzwalania, prawda? ;)

Działało. Ale byli przekonani, że to mniejsze zło. Tak samo jak to, gdy zabijesz terrorystę który właśnie atakuje twoją rodzinę. To dłuższe rozważanie moralne.


Swoją szosą, odpowiednikiem chrześcijańskiego ,,nie zabijaj'' czy ,,nie morduj'' (kwestia tłumaczenia) jest podobno zapis w Koranie:

„...Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi.” (5:32)

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 18:34:36
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

Działało. Ale byli przekonani, że to mniejsze zło. Tak samo jak to, gdy zabijesz terrorystę który właśnie atakuje twoją rodzinę. To dłuższe rozważanie moralne.

Slowo pasterza dla owieczek wazniejsze jest niz Slowo Boze zapisane na tablicach kamiennych. O tym wlasnie pisalem. Terrorystow zgodnie ze Slowem sie nie zabija tylko sie nadstawia drugi policzek... Taki jest Boski plan.

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-30 20:41:51
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 20:34, januszek pisze:
Terrorystow zgodnie ze
Slowem sie nie zabija tylko sie nadstawia drugi policzek...

A to już jest nadinterpretacja.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 19:01:38
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

A to już jest nadinterpretacja.

Uwazasz, ze Jezus sie mylil w tej sprawie?

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-30 21:08:35
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 21:01, januszek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

A to już jest nadinterpretacja.

Uwazasz, ze Jezus sie mylil w tej sprawie?

A gdzie tak głosił?  Możesz podać konkretny cytat?



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 19:35:53
Autor: januszek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysław Adam Śmiejek napisa?(a):

Uwazasz, ze Jezus sie mylil w tej sprawie?

A gdzie tak głosił?  Możesz podać konkretny cytat?

Mat. 5:38-42

"Słyszeliście, że powiedziano: "Oko za oko, ząb za ząb". A ja wam mówię, aby nie występować przeciwko zepsuciu. Lecz jeśli ktoś ciebie uderzy w twój prawy policzek, nadstaw mu i drugi. A kiedy ktoś chce się z tobą sądzić i zabrać twoją suknię, oddaj mu i płaszcz. Jeśli ktoś przymusza cię do przejścia jednej mili, przejdź z nim dwie. Daj proszącemu cię i nie odwracaj się od tego, kto chce od ciebie pożyczyć".

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2013-04-30 21:19:32
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 20:41, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 30.04.2013 20:34, januszek pisze:
Terrorystow zgodnie ze
Slowem sie nie zabija tylko sie nadstawia drugi policzek...

A to ju jest nadinterpretacja.

Bo to jest dla ciebie niewygodne, hipokryto.

Powici si dla "chway Pana" i nawrcenia paru niewierzcych te si nie chciae.

Data: 2013-04-30 21:18:20
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 20:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Swoją szosą, odpowiednikiem chrześcijańskiego ,,nie zabijaj'' czy ,,nie
morduj'' (kwestia tłumaczenia) jest podobno zapis w Koranie:

„...Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył
zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi.” (5:32)


Tak. Dokładnie. Dlatego każda religia to "opium dla ludu", wewnętrznie niespójne i używane do kontroli tłumów. ni mniej, ni więcej. Jak kacykom tak wygodnie - hajda mordować "innych".

Data: 2013-04-30 19:33:55
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:21, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 30.04.2013 14:14, Andrzej Lawa pisze:
Pfffffff. Par wiekw temu wypraw krzyow i masowe mordy uznaby za
"bo wol".

No wyprawy krzyowe miay na celu uwolnienie Ziemi witej a w
szczeglnoci witego dla wielu miasta od panowania Arabw.

Mhm. Zwaszcza Bizancjum, zakamany fundziaku.

Data: 2013-04-30 20:30:36
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 19:33, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 30.04.2013 14:21, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 30.04.2013 14:14, Andrzej Lawa pisze:
Pfffffff. Par wiekw temu wypraw krzyow i masowe mordy uznaby za
"bo wol".

No wyprawy krzyowe miay na celu uwolnienie Ziemi witej a w
szczeglnoci witego dla wielu miasta od panowania Arabw.

Mhm. Zwaszcza Bizancjum, zakamany fundziaku.

Lubisz to rdo, to masz:

http://pl.wikipedia.org/wiki/IV_wyprawa_krzy%C5%BCowa

===============
Czwart krucjat zaczto planowa pod koniec 1199 roku z inicjatywy papiea Innocentego III. Papie stara si zapewni pomoc pastwom aciskim w Palestynie, bowiem poprzednia, III krucjata daa rezultaty w najlepszym razie poowiczne i stawao si jasne, e acinnicy bez dalszej pomocy nie wytrzymaj _muzumaskiego_ nacisku[1].

(podkrelenie moje).

Rozminicie si skutkw wyprawy - rozbicia Bizancjum - z jej zakadanymi celami - pomoc dla aciskiej Palestyny - nie zdarzyo si adnej innej krucjacie.

Faktem jest degeneracja tej wyprawy na tle pozostaych krucjat, co razi tym bardziej, e jej cele byy wietlane.
=============

Czyli moje zdanie ,,wyprawy krzyowe miay na celu uwolnienie Ziemi witej''  jest prawdziwe zakamany plampuku.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 12:32:04
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 12:18, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 29.04.2013 08:46, krys pisze:
Andrzej Lawa wrote:

W dniu 28.04.2013 20:15, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 28.04.2013 19:32, Andrzej Lawa pisze:
A skd wiesz, e mj gos nie jest gosem twojego boga, ktry sprawdza
twoj wiar i che ci wykorzysta do nawrcenia innych, hmm?
Zaryzykuj.
Pfff, wiedziaem.
Tyle jeli chodzi o t twoj "wiar".
Przeginasz.
Co sob reprezentujesz, e pozwalasz sobie ocenia czyj wiar?
Chciaem sprawdzi szczero jego przekona. Stchrzy. CBDO

Nigdy nie gosiem przekonania, e jeste moim Bogiem albo e jeste gosem mojego Boga. Co wicej, wyraam przekonanie, e jeste czsto gosem szatana/demona i e gosisz wiele szkodliwych i negatywnych twierdze, a kuszenie mnie do skoku celem wyprbowania Pana, Boga mego, jest ewidentnym na to dowodem.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 12:34:40
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 12:32, Przemysaw Adam miejek pisze:

Nigdy nie gosiem przekonania, e jeste moim Bogiem albo e jeste
gosem mojego Boga. Co wicej, wyraam przekonanie, e jeste czsto
gosem szatana/demona i e gosisz wiele szkodliwych i negatywnych

Jeli ja jestem gosem szatana, to ty jeste, jak kiedy zdaje si przyznae, pedofilem. EOT

Data: 2013-04-25 15:44:49
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 14:35, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 13:26, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

istnieje. Jest nią Bóg. Tylko nie wszystko jest sprecyzowane i musimy
sami rozstrzygać na podstawie Bożych zaleceń.

Który?

Jedyny. Bóg. Ten który jest był i będzie.

Znaczy się Latający Potwór Spaghetti?

Nie. LPS jest demonem czy też narzędziem demona służącym do walki z prawdziwym Bogiem.

Wisznu, Sziwa, Allah, Wotan, Tor, Dionisos, Eros,
Wulkan, Jowisz, Światowid, Swarożyc, Manitou, Hathor, Aton,
Horus, Wenus, Ometeotl, Quetzalcoatl, Amaterasu, Susanoo,
Enlil, Marduk, Odyn, Perun?

Nie znam wszystkich wymienionych. Ale część z nich to fałszywe bożki,
część inne nazwy Boga, część istniejące demony, które podporządkowały
sobie pewne społeczności.
Jak Harry Potter ;->

HP jest postacią fikcyjną, ale owszem, jest on narzędziem w rękach demonów.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 15:48:51
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 15:44, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jedyny. Bóg. Ten który jest był i będzie.

Znaczy się Latający Potwór Spaghetti?

Nie. LPS jest demonem czy też narzędziem demona służącym do walki z
prawdziwym Bogiem.

Mhm. Ale twierdzisz, że istnieje?

Wisznu, Sziwa, Allah, Wotan, Tor, Dionisos, Eros,
Wulkan, Jowisz, Światowid, Swarożyc, Manitou, Hathor, Aton,
Horus, Wenus, Ometeotl, Quetzalcoatl, Amaterasu, Susanoo,
Enlil, Marduk, Odyn, Perun?

Nie znam wszystkich wymienionych. Ale część z nich to fałszywe bożki,
część inne nazwy Boga, część istniejące demony, które podporządkowały
sobie pewne społeczności.
Jak Harry Potter ;->

HP jest postacią fikcyjną,

Zupełnie jak Jezus, Mojżesz czy inny Jahwe.

ale owszem, jest on narzędziem w rękach demonów.

LOL

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 19:36:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 15:48, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 15:44, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jedyny. Bóg. Ten który jest był i będzie.

Znaczy się Latający Potwór Spaghetti?

Nie. LPS jest demonem czy też narzędziem demona służącym do walki z
prawdziwym Bogiem.

Mhm. Ale twierdzisz, że istnieje?

albo jako pojedynczy demon albo jako grupa demonów. Nie wiem, nie wnikam.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 19:53:56
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 19:36, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 25.04.2013 15:48, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 15:44, Przemysaw Adam miejek pisze:

Jedyny. Bg. Ten ktry jest by i bdzie.

Znaczy si Latajcy Potwr Spaghetti?

Nie. LPS jest demonem czy te narzdziem demona sucym do walki z
prawdziwym Bogiem.

Mhm. Ale twierdzisz, e istnieje?

albo jako pojedynczy demon albo jako grupa demonw. Nie wiem, nie wnikam.

Och, wy chorzy psychicznie na urojenia bywacie zabawni :)

Pki oczywicie nie zaczynacie sucha tych uroje i zabija innych.

Data: 2013-04-25 13:16:12
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:44, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

No właśnie. I gdyby istniała taka Uniwersalna Moralność,
 > to rzeczy byłyby Uniwersalnie Dobre albo Uniwersalnie Złe.

istnieje. Jest nią Bóg.

Ja proszę bez mitologii.

Tylko nie wszystko jest sprecyzowane i musimy
sami rozstrzygać na podstawie Bożych zaleceń.

Weryfikowalne, bezpośrednie źródło tych zaleceń poproszę.

I przypominam, że w języku polskim przymiotniki zaczynają się generalnie od małej litery.

[ciach]

Jak dziecko krzyczy: ,,Ale ja chcę ten garnek szarpnąć'', to pozwolisz
nawet jak to garnek z wrzątkiem na piecu?

Ale ty chcesz zakazać bez wytłumaczenia dlaczego.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 13:26:29
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:04, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

istnieje. Jest nią Bóg. Tylko nie wszystko jest sprecyzowane i musimy
sami rozstrzygać na podstawie Bożych zaleceń.

Który?

Jedyny. Bóg. Ten który jest był i będzie.


Wisznu, Sziwa, Allah, Wotan, Tor, Dionisos, Eros,
Wulkan, Jowisz, Światowid, Swarożyc, Manitou, Hathor, Aton,
Horus, Wenus, Ometeotl, Quetzalcoatl, Amaterasu, Susanoo,
Enlil, Marduk, Odyn, Perun?

Nie znam wszystkich wymienionych. Ale część z nich to fałszywe bożki, część inne nazwy Boga, część istniejące demony, które podporządkowały sobie pewne społeczności.

Bo cholera plączą się w zeznaniach i co zaleca jeden,
tego zabrania drugi :-)

Bo część z nich to demony działające przeciwko Bogu.

A jeśli masz na myśli Jahwe (domyślając się z sygnaturki),

To jedno z imion Boga Prawdziwego.

to wg Ciebie odpowiedzialność zbiorowa jest elementem
tejże Uniwersalnej Moralności?

Nie jestem specjalistą od teologii, a twoje pytanie jest zbyt ogólne i wieloznaczne więc nie odpowiem ani TAK ani NIE. W każdym razie, to co mówi Bóg jest nadrzędne i żadna sprawiedliwość nie jest sprawiedliwsza niż Bóg, a żadna moralność nie jest moralniejsza niż Bóg.

I czy cała Biblia jest moralna?

Zależy w jakim sensie. Opisuje również niemoralne rzeczy, więc w tym sensie nie jest.
Np. zachowanie Dawida, gdy uwiódł Betszebę i wysłał jej męża Uriasza na śmierć jest zachowaniem negatywnym i jego opis w Biblii nie jest zamieszczony jako wzorzec a jako przestroga oraz jako pokazanie wszystkich aspektów człowieczeństwa. Biblia nie idealizuje człowieka choćby dlatego, żeby nie wyciągnąć błędnego wniosku ,,ojejku, ja ciągle upadam, nie mam szans być Bohaterem Wiary''. Bohaterowie Wiary podnosili się i upadali i to pokazuje Pismo.


A jeśli nie, to skąd wziąć Uniwersalną Moralność,
żeby określić, które fragmenty są moralne, a które nie?

Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.

Ale co to znaczy? Jak ktoś jest ma atak padaczki, to mam nie
To znaczy, że jeśli ktoś wyraził (będąc dorosły i zdrowy
na umyśle) swoją wolę, to draństwem jest robić mu wbrew.

a jak oceniasz dorosłość i zdrowość na umyśle? Gościu siedzący i walący się młotkiem w penisa jest zdrowy czy chory umysłowo?

Brakuje jednoznacznego i obiektywnego wzorca zdrowia czy mądrości. Każdy z nas jest mniej lub bardziej chory, każdy z nas jest mniej lub bardziej głupi. Dlatego od tysiącleci budujemy bazę wiedzy ponad jednostką. I nawet jak jednostka nie wie, że zbliżanie się do miejsca X jest szkodliwe, to wspólnota wypracowała sobie wiedzę, że tam np. może coś wybuchnąć.  Dosłownie lub w przenośni.


zabezpieczać go na siłę żeby sobie nie rozwalił głowy? Skoro chce tłuc
A jak gość ma w portfelu karteczkę "nie reanimować",
to reanimować?

A kto mu ją przykleił? A jak on sam, to czy był wtedy zdrowy na umyśle? A może miał doła, bo żona go rzuciła?

Iluż to samobójców niedoszłych wdzięcznych ostatecznie było za uratowanie i za pomoc w tej chorobie...


głową w meble, niech tłucze? Zapewne powiesz nie. Bo to choroba. A jak
Tak, choroba. Powszechnie znana. No i nie znam jego woli,
sytuacja pozwala domniemywać, że chce ratunku.

ktoś ma inne choroby, mniej jednoznaczne? Albo jest pod działaniem
jakiegoś środka? Albo ma braki w wiedzy?
To już jego sprawa.

A dlaczego? Dlaczego atak padaczki nie jest Jego Sprawą, a Atak Niewiedzy jest? Zwłaszcza, że ta niewiedza w ogóle może być niezawiniona.

Jak dziecko krzyczy: ,,Ale ja chcę ten garnek szarpnąć'', to pozwolisz
nawet jak to garnek z wrzątkiem na piecu?
Dziecko nie ma nic do gadania, bo jest dzieckiem i nie może przejąć
za siebie odpowiedzialności.

A kiedy przestaje być dzieckiem? A jak niedorozwinięty sąsiad mojego teścia, co ma 30 lat a zachowuje się jak 5latek będzie tak robić? Pozwolisz mu się oblać? Moje przykłady to są PRZYKŁADY i dlatego znajduję takie przypadki, że łatwo widać sporą różnicę intelektualną i ta różnica intelektualna daje ci motywację do działania.

A co jeśli ja będę się chciał oblać wrzątkiem? Czy przepaść intelektualna między nami jest dość duża, żebyś ruszył do pomocy czy nie? A co jeśli tak zechce zrobić twoja żona?

każdy z nas ma swoje ograniczenia, słabości, pewną pulę możliwości. Dlatego tworzymy wspólnoty. Wspólnoty wiedzy, doświadczenia, wspólnoty pomocy. Dlatego wypracowane przez naukę rzeczy podajemy jako bazę dzieciom w szkole, żeby nie musiały same wypracowywać wzoru na potęgę, tylko mogły zacząć tam, gdzie skończyli poprzednicy i rozwój pchać dalej.

Gdyby nie to, Twój poziom wiedzy byłby nadal na poziomie wiedzy ludzi pierwotnych.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:38:15
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

To jedno z imion Boga Prawdziwego.

Czyli chcesz powiedzieć, że spośród tysięcy mitologii
akurat ta, w której zostałeś wychowany Ty i Twoi rodzice
jest prawdziwa? Zadziwiający zbieg okoliczności!

to wg Ciebie odpowiedzialność zbiorowa jest elementem
tejże Uniwersalnej Moralności?

Nie jestem specjalistą od teologii, a twoje pytanie jest zbyt ogólne i wieloznaczne więc nie odpowiem ani TAK ani NIE. W każdym razie, to co

Już służę konkretami szanownemu panu.
Otóż ponoć Jahwe ma za złe każdemu człowiekowi, co do sztuki,
że jego mityczny przodek, niejaki Adaś, zerwał mu owoc z drzewa,
czego mu był stanowczo zabronił. No i żeby Jahwe przestał się
dąsać trzeba tego człowieka polać wodą i wypowiedzieć kilka zaklęć.

No to się pytam, czy przypieprzanie się do kogoś za winy praprzodka
jest elementem tejże Uniwersalnej Moralności, czy tylko Jahwemu wolno
na zasadzie "co wolno wojewodzie..."?

I czy cała Biblia jest moralna?

Zależy w jakim sensie. Opisuje również niemoralne rzeczy, więc w tym

A skąd wiesz, że są niemoralne? Przecież ta moralność od Jahwego
pochodzi, więc słów Jahwe nie możesz oceniać (chyba, że jednak
kryterium leży na zewnątrz).

Prościutkie pytanie: Jak Jahwe kazał Jozuemu wymordować mieszkańców
Jerycha, to było to moralne, czy nie?


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 13:13:33
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:10, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ale dobro jest właśnie kwestią moralności. Co jest dobre dla jednostki
to właśnie wynika z dyskusji etycznych. Jeden powie, że dobre dla
jednostki jest dokonanie eutanazji na niej, a inny że chronienie jej
życia. Jeden powie, że dobre jest chronienie przed kokainą, inni że
dopuszczenie do niej. itd

I każdy z nich powinien dostać to, czego chce (o ile nie narusza to reguły numer jeden).

Trzymanie kogoś na siłę przy życiu wbrew woli (np. ofiary kompletnie okaleczającego wypadku) uważam za wyrafinowaną formę sadyzmu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-25 11:47:47
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:03, Dominik & Co pisze:
Ja chcę tylko zaznaczyć, że wg Przemysława korzystanie z przewidzianych
prawem furtek do niewrzucania do wspólnego wora jest moralnie OK,

Nie furtek. Furtka kojarzy się z czymś, że zakombinowałem i naciągam prawo. To są akurat proste zasady które społeczeństwo ustaliło. Ktoś podpada pod zwolnienie, to ma zwolnienie. Wspólnota uznała, że np. sensowne jest pewne rodzaje działań promować i są one zwolnione.

Powiedzmy, że robicie w pracy ściepę na dystrybutor wody. I uznacie kolektywnie, że Wacek wam myje samochody i w zamian go zwolnicie ze składki, a napić się będzie mógł.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:51:02
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 11:47, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.04.2013 11:03, Dominik & Co pisze:
Ja chcę tylko zaznaczyć, że wg Przemysława korzystanie z przewidzianych
prawem furtek do niewrzucania do wspólnego wora jest moralnie OK,

Nie furtek. Furtka kojarzy się z czymś, że zakombinowałem i naciągam
prawo. To są akurat proste zasady które społeczeństwo ustaliło. Ktoś
podpada pod zwolnienie, to ma zwolnienie. Wspólnota uznała, że np.
sensowne jest pewne rodzaje działań promować i są one zwolnione.

Powiedzmy, że robicie w pracy ściepę na dystrybutor wody. I uznacie
kolektywnie, że Wacek wam myje samochody i w zamian go zwolnicie ze
składki, a napić się będzie mógł.

I potem pojawiają się "spryciarze", którzy są kierowcami, ale że przetrzą lusterko, to uchodzą za tych, co myją samochody. Jak zawsze w socjalizmie - kwitnie kombinatorstwo.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-25 11:15:02
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 25.04.2013 09:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Jak to robiłem, to szkolenia były na ZW. A zresztą, tak teraz mi
przyszło, że takie wykłady/ćwiczenia jakie prowadziłem nie podpadają pod
działalność gospodarczą Vat, o ile zrozumiałem jak mi to tłumaczono i
faktury nie masz wystawiać tylko rachunek z osobiście wykonanego dzieła.

bzdury to musza jakies byc co prawicie :)

znam firme szkoleniowa co w czasach prosperity (zw z VAT) wystawiala klientom regularnie faktury jedna za drugą. Faktury VAT, stawka zw. kwota netto = kwota brutto.

Ale po co ja to pisze, zaraz przyjdzie Gotfryd i nas osmieszy ;)

Data: 2013-04-24 21:19:48
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 18:59, hiki o! pisze:
On 24.04.2013 11:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jednodniowe szkolenie, wartość 500zł. Faktycznie zaoszczędziłem jak
diabli.
Wiecej niz ja, gdybym wystawil fakture 500 zł.

No od faktury się NFZ też nie płaci. Więc kręcicie kolego, kręcicie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 22:20:46
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 21:19, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 24.04.2013 18:59, hiki o! pisze:
On 24.04.2013 11:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jednodniowe szkolenie, wartość 500zł. Faktycznie zaoszczędziłem jak
diabli.
Wiecej niz ja, gdybym wystawil fakture 500 zł.

No od faktury się NFZ też nie płaci. Więc kręcicie kolego, kręcicie.


Podatki sie placi.

A jak wystawie jadna FV za 500 zł brutto to i tak musze ponad tysiaka odproszadzic na ZUS.

Do tego VAT od faktury.

Wychodzi mi, ze musze doplacic ponad 1100 zł.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-25 11:44:33
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 10:02, Dominik & Co pisze:

A jak taki Dominik proponuje system prawny "zwolnijmy z VAT
działalność Marka i Jacka" to etycznie to nie jest w porządku,
biedacy będą umierać pod mostem, pozbawieni pomocy, gdyż budżet
się nie dopnie.


No jak, przecież taki system jest. Są zwolnienia w określonych sytuacjach. Ty proponowałeś, o ile rozumiem, zwolnienie wszystkich i wszędzie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 09:56:09
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No jak, przecież taki system jest. Są zwolnienia w określonych sytuacjach. Ty proponowałeś, o ile rozumiem, zwolnienie wszystkich i wszędzie.

Rozumiem, kwestia skali. Ktoś na biednych dawać musi (najlepiej nie
ja), ale równiejsi nie muszą.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 12:14:53
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:56, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No jak, przecież taki system jest. Są zwolnienia w określonych
sytuacjach. Ty proponowałeś, o ile rozumiem, zwolnienie wszystkich i
wszędzie.

Rozumiem, kwestia skali. Ktoś na biednych dawać musi (najlepiej nie
ja), ale równiejsi nie muszą.

Nie równiejsi. Są pewne zasady ustalane. Np. nie za bardzo są chętni do zbierania gówna gołębiego i na mieście zalega gówno gołębie. Można więc w interesie społecznym zwolnić sprzątaczy gówna z opłaty X i zachęcić ich do działań. Albo np. społeczeństwo uznaje, że żywność jest bardziej potrzebna niż samochody i ustala że za samochód płacisz 23% VAT a za żywność bodajże 7.

Społeczeństwo ustala jakiś tam system prawny, bo tak wychodzi, że jest dobrze (albo taka jest idea, żeby dopracować).  Twojej wersji ja sobie w ogóle nie wyobrażam. Z jednej strony mówisz, że nie jesteś za bezprawiem i regulacje prawne mają być. Z drugiej nie bardzo wiem które, bo jak są, to ci znów nie pasują...


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 10:27:26
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Nie równiejsi. Są pewne zasady ustalane. Np. nie za bardzo są chętni do

Zasady ustalają, że istnieją równiejsi. Nie twierdzę, że owi równiejsi
uważają się za równiejszych bezprawnie.

ogóle nie wyobrażam. Z jednej strony mówisz, że nie jesteś za bezprawiem i regulacje prawne mają być. Z drugiej nie bardzo wiem które, bo jak są, to ci znów nie pasują...

Nie wiem skąd wywodzisz twierdzenie, że skoro uważam, że niektóre
przepisy prawa są niedobre to system prawny jest do dupy i ma być bezprawie.
Wyjątki (jakie by nie były) zaciemniają prawo i zachęcają do kombinowania.

"Każdy wrzuca do wspólnego wora 5000 zł rocznie" jest prawem prostym
(zauważ, że pominę, czy powinno iść na meneli czy nie).
Przepisy o VAT to prawo skomplikowane i sprzyjające kombinowaniu.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 12:55:06
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:27, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Nie równiejsi. Są pewne zasady ustalane. Np. nie za bardzo są chętni do

Zasady ustalają, że istnieją równiejsi. Nie twierdzę, że owi równiejsi
uważają się za równiejszych bezprawnie.

Nie równiejsi. INNI. Nie jest możliwa równość we wspólnocie oznaczająca ,,wszyscy jesteśmy identyczny''. Wspólnota jest różnorodna. Równość we wspólnocie oznacza, że każda jednostka jest wartościowa jako człowiek, a nie że ma równe zadania i identyczne zasady we wszystkim.

ogóle nie wyobrażam. Z jednej strony mówisz, że nie jesteś za bezprawiem
i regulacje prawne mają być. Z drugiej nie bardzo wiem które, bo jak są,
to ci znów nie pasują...
Nie wiem skąd wywodzisz twierdzenie, że skoro uważam, że niektóre
przepisy prawa są niedobre to system prawny jest do dupy i ma być bezprawie.

Nie napisałem tak. Pytałem właśnie o kryterium, jakie prawa uznajesz za dobre, a jakie za złe. Bo wg mnie taką ocenę powinna wygenerować wspólnota. Co nie znaczy że jako jednostka ze wszystkim się zgadzam. Ale są dwie możliwości, albo wspólnota wygeneruje i ktośtam zawsze się nie będzie zgadzał albo wygeneruje jednostka i będzie dyktatura i lepiej nie będzie.

Wyjątki (jakie by nie były) zaciemniają prawo i zachęcają do kombinowania.

Tak, ja wiem, że ruska golarka goli automatycznie, bo każdy ma inną twarz tylko do pierwszego golenia, ale jakoś nie przekonuje mnie twierdzenie, że prawo nie wymaga różnorodności. Gospodarka (bo o niej w tej części mówimy) jest złożona i skomplikowana i różne prawne uwarunkowania starają się to uwzględniać.

"Każdy wrzuca do wspólnego wora 5000 zł rocznie" jest prawem prostym

No ale niezbyt sensownym. Choćby dlatego, że idea jest taka, że ten co ma 1000000 miesięcznie ma wrzucić więcej, żeby temu co ma 2000 móc dołożyć.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:06:14
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No ale niezbyt sensownym. Choćby dlatego, że idea jest taka, że ten co ma 1000000 miesięcznie ma wrzucić więcej, żeby temu co ma 2000 móc dołożyć.

I dzięki temu państwo skutecznie uczy obywateli, że nie ma sensu
się bogacić, bo będzie ich okradać znacznie skuteczniej. Lepiej więc
leżeć i wyciągać rękę po zasiłek.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 15:48:13
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:06, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No ale niezbyt sensownym. Choćby dlatego, że idea jest taka, że ten co
ma 1000000 miesięcznie ma wrzucić więcej, żeby temu co ma 2000 móc dołożyć.

I dzięki temu państwo skutecznie uczy obywateli, że nie ma sensu
się bogacić, bo będzie ich okradać znacznie skuteczniej. Lepiej więc
leżeć i wyciągać rękę po zasiłek.

Jasne. I stąd ta gospodarka, stąd walka o pracę itp.

A że znajdą się jednostki aspołeczne, to akurat zawsze....


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:50:52
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:15, hiki o! pisze:
On 25.04.2013 09:53, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Jak to robiłem, to szkolenia były na ZW. A zresztą, tak teraz mi
przyszło, że takie wykłady/ćwiczenia jakie prowadziłem nie podpadają pod
działalność gospodarczą Vat, o ile zrozumiałem jak mi to tłumaczono i
faktury nie masz wystawiać tylko rachunek z osobiście wykonanego dzieła.

bzdury to musza jakies byc co prawicie :)

znam firme szkoleniowa co w czasach prosperity (zw z VAT) wystawiala
klientom regularnie faktury jedna za drugą. Faktury VAT, stawka zw.
kwota netto = kwota brutto.

Klientom. Ale tu jest sytuacja taka, że Politechnika werbuje studentów, Politechnika ponosi odpowiedzialność za ich szkolenie, Politechnika wystawia dyplom ukończenia studiów. Ja wykonuję tylko 1 wykład zamówiony w ramach całego cyklu szkolenia zaplanowanego przez Politechnikę.

Z tego co mi jeden specjalista opowiadał zrozumiałem, że to nie podpada pod działalność gospodarczą. Może źle zrozumiałem, dlatego patrz niżej.

Ale po co ja to pisze, zaraz przyjdzie Gotfryd i nas osmieszy ;)

No właśnie czekam na niego :D Niezależnie czy się mylę czy nie. Może pomoże mi to zrozumieć.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:05:11
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 08:37, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 07:30, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

samodzielnie. I widzę to także po wielu osobach otaczających mnie. I tak
se myślę, że może i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywołała
oburzenie wolnościowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by była.

Momento: nie masz żadnego odruchu niezgody na _przymuszanie_ ludzi
do jakichś tam działań, byleby były "obiektywnie korzystne"?

Ja mam. Ale uważam to za smutną konieczność, kiedy zagrożone jest dobro
otoczenia/społeczeństwa. Aczkolwiek jeśli ktoś szkodzi tylko sobie, to
już tylko jego problem. Np. narkotyki - system zakazów i nakazów słabo
się sprawdza, co pięknie wykazała prohibicja na alkohol w USA.

No wiesz, jakoś się sprawdza na innych. Prohibicja się nie udała, bo:

a) Nagle zrobiono STOP rozpędzonemu przez wieki pociągowi i nie dziw, że pasażerowie polecieli na zbity pysk.

b) sam alkohol jako taki nie jest szkodliwy z definicji, a czasami wręcz prozdrowotny. To jego nadużywanie jest szkodliwe. Ale to tak samo i jedzenie, jak się człowieki przeżerają.
Temat alkoholu jest wieloaspektowy, bo nadużywanie wynika często z choroby. Nie mam tu wypracowanego jednolitego zdania.

Ale inne narkotyki -- owszem, dobrze, że są zakazywane, a rozpędzone niestety do bólu papierosy, że są pomału wyhamowywane (bo za nagle to by mogło grozić właśnie jak z prohibicją)

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:11:36
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ale inne narkotyki -- owszem, dobrze, że są zakazywane, a rozpędzone

Dobrze tylko dla mafii.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 10:51:38
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:11, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 10:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Ale inne narkotyki -- owszem, dobrze, że są zakazywane, a rozpędzone
Dobrze tylko dla mafii.

I dla tych, którzy zostali uchronieni.
Np. ja niestety przez wiele lat paliłem (głupota, bo zacząłem za dziecka, jak fajki były dostępne), a nigdy nie ćpałem, bo nie miałem dostępu. Możliwe, że jakby obok fajek w kiosku sprzedawali marychę to bym spróbował. Może nawet teraz bym spróbował w jakimś momencie słabości. A tak, nie ma, to nie grozi.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 11:16:36
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:51, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 24.04.2013 10:11, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 10:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Ale inne narkotyki -- owszem, dobrze, że są zakazywane, a rozpędzone
Dobrze tylko dla mafii.

I dla tych, którzy zostali uchronieni.

To zdelegalizujmy sól, rafinowany cukier, kawę, alkohol...

Np. ja niestety przez wiele lat paliłem (głupota, bo zacząłem za
dziecka, jak fajki były dostępne),

A ja nie. Alkoholu też nie używam, poza paroma kroplami amolu do herbaty przy przeziębieniu oraz od czasu do czasu czekoladkami. Mimo że rodzice nawet barku nie zamykali.

Moje wsparcie dla programów społecznych kończy się tam, gdzie zaczyna się uparta głupota. Jeśli ktoś wpadł w tarapaty i potrzebuje zasiłku - OK. Ale jeśli ten zasiłek np. przepija i nawet nie planuje jakąś robotą się zająć, to niech zdycha, bo jest społecznie szkodliwy.

a nigdy nie ćpałem, bo nie miałem
dostępu. Możliwe, że jakby obok fajek w kiosku sprzedawali marychę to
bym spróbował. Może nawet teraz bym spróbował w jakimś momencie
słabości. A tak, nie ma, to nie grozi.

No to trzeba kleje i lakiery zdelegalizować.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 11:44:43
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:34, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

I dla tych, którzy zostali uchronieni.
To zdelegalizujmy sól, rafinowany cukier, kawę, alkohol...

Jak nie odróżniasz kokainy od soli, to wiesz.

Jak raz spróbowałem, to już nie mogę rzucić. A nie pobudza i jeszcze źle wpływa na nerki i krążenie...

Z alkoholem już pisałem.

Popularny depresant, negatywnie działający na cały organizm.

Z kawą -- w sumie to nawet bym się zgodził, że należało by ją wycofać.

No to wynieś się tam, gdzie szariat panuje.

[ciach]

Np. ja niestety przez wiele lat paliłem (głupota, bo zacząłem za
dziecka, jak fajki były dostępne),
A ja nie.

Ale sporo osób tak. Nie robiłem badań, ale myślę, że nie pomylę się
mówiąc, że większość obecnych palaczy zaczynała z głupoty w czasach
szkolnych

Nagrody Darwina wręcz mnie bawią. Więc mnie swoją historią o papierosach, które się na ciebie rzuciły i zgwałciły, nie wzruszysz.

i że gdyby nie powszechność i łatwa dostępność papierosów, to
by nie sięgnęli.

Narkotyki inne są nielegalne, a i tak sięgają.

Owszem, znam takie jednostki, które nie sięgały nawet mimo
powszechności, np. moja żona.

Czyli można.

Moje wsparcie dla programów społecznych kończy się tam, gdzie zaczyna
się uparta głupota. Jeśli ktoś wpadł w tarapaty i potrzebuje zasiłku -
OK. Ale jeśli ten zasiłek np. przepija i nawet nie planuje jakąś robotą
się zająć, to niech zdycha, bo jest społecznie szkodliwy.

No i się z tobą mogę zgodzić (z dokładnością do niuansów), ale jaki to
ma związek z zakazami narkotyków?

Patrz wyżej. Jak ktoś chce się zatruwać, to jest jego prywatny problem.

Czy będzie w tym celu robił sobie makowy "kompot", czy wdychał rozpuszczalnik to już tylko drobna kwestia techniczna.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 12:19:31
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Z alkoholem już pisałem.
Popularny depresant, negatywnie działający na cały organizm.

Badania medyczne wykazują co innego.

Och? Które?

No, chyba że masz na myśli umiarkowane ilości - ale w takich to i kokaina wiele szkód nie narobi. Patrz: metody na chorobę wysokościową w Andach (życie liści koki z czymś tam jeszcze). Dopiero nadużywanie stanowi problem.

Ale sporo osób tak. Nie robiłem badań, ale myślę, że nie pomylę się
mówiąc, że większość obecnych palaczy zaczynała z głupoty w czasach
szkolnych
Nagrody Darwina wręcz mnie bawią. Więc mnie swoją historią o
papierosach, które się na ciebie rzuciły i zgwałciły, nie wzruszysz.

Swoich dzieci też nie chronisz przed niczym? ,,Jak jest takie głupie,
żeby zrzucić na siebie ten garnek z pieca, to niech się oparzy, nagrody
Darwina wręcz mnie bawią''.

Ja nie jestem państwo.

i że gdyby nie powszechność i łatwa dostępność papierosów, to
by nie sięgnęli.
Narkotyki inne są nielegalne, a i tak sięgają.

Ale nie tak masowo. Nie każdy ma dojście do mafii, do tego jest
psychologicznie wyższy  próg do przeskoczenia.


Mhm. Tak samo jak "za komuny" było z dolarami ;->

[ciach]

Patrz wyżej. Jak ktoś chce się zatruwać, to jest jego prywatny problem.

Nie do końca.

Po pierwsze palacze szkodzą także mi. Sąsiad z dołu kopci na balkonie

Czego nie rozumiesz w zaimku "się"?

[ciach]

Po trzecie, mówimy o palaczach w szczególe, ale ty mówiłeś o wszystkich
narkotykach, więc dodatkowo inne narkotyki powodują kolejne szkody
społeczne. Choćby to, że ludzie po narkotykach zabijają na drogach i
ulicach, tak jak niestety ludzie po alkoholu ;(

A także zupełnie trzeźwi.

Czy będzie w tym celu robił sobie makowy "kompot", czy wdychał
rozpuszczalnik to już tylko drobna kwestia techniczna.

Całkowicie nie oczyścisz, to wiadomo. Zawsze się znajdą tacy, co jakoś
obejdą problem. No ale mnie nigdy nie przekonywało zdanie ,,nie umiemy
być w 100% skuteczni, więc dajmy sobie spokój''.

Ale tutaj zakazy powodują więcej szkód niż korzyści.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 13:00:34
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:35, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

No, chyba że masz na myśli umiarkowane ilości

Dowolna rzecz w nadmiarze szkodzi, a wręcz zabija.

- ale w takich to i
kokaina wiele szkód nie narobi.

Wiele, ale jakieś narobi?

Tyle samo, co alkohol. Chemicznie to trucizna, ale organizm sobie z nią radzi i w małych ilościach faktycznie może wręcz korzystnie działać.

A jak są ilości, że nie narobią, to jakie to ilości i czy jest wtedy
jakaś korzyść? Bo jak nie ma, to nadal nie widzę powodu dopuszczania
tych ilości.

Naucz się czytać. Podawałem przykłady. Ile to konkretnie wychodziło - musisz sobie policzyć, ale tak "na oko" różnica skali pomiędzy żuciem koki a "czystą" kokainą jest co najmniej tak samo duża, jak różnica pomiędzy kieliszkiem wina a wiaderkiem spirytusu.

[ciach]

Patrz: metody na chorobę wysokościową w
Andach (życie liści koki z czymś tam jeszcze).

A u nas w Polsce jakaś korzyść?

Generalnie pobudzenie. Podobnie jak kawa, herbata czy ostra muzyka.

Dopiero nadużywanie
stanowi problem.


jak wszystkiego. Tylko że są substancje w ogólności korzystne, przydatne
i rzadko nadużywane i są substancje w ogólności niekorzystne,
nieprzydatne i używane wyłącznie lub głównie do szkodzenia i te nazywamy
narkotykami. I wtedy dopuszczanie ich do obrotu stanowi niepotrzebne
zagrożenie dodatkowe dla społeczeństwa.

Trawka jako taka jest nieszkodliwa. Dopiero nadmiernie używana może stanowić problem, ale i tak znikomy w porównaniu z analogicznym nadużywaniem alkoholu (bo nie jest toksyczna).

Ale sporo osób tak. Nie robiłem badań, ale myślę, że nie pomylę się
mówiąc, że większość obecnych palaczy zaczynała z głupoty w czasach
szkolnych
Nagrody Darwina wręcz mnie bawią. Więc mnie swoją historią o
papierosach, które się na ciebie rzuciły i zgwałciły, nie wzruszysz.

Swoich dzieci też nie chronisz przed niczym? ,,Jak jest takie głupie,
żeby zrzucić na siebie ten garnek z pieca, to niech się oparzy, nagrody
Darwina wręcz mnie bawią''.
Ja nie jestem państwo.

Znów Mityczni Oni? Jesteś. Jesteś jego składową. Z Żoną stanowicie

Zgubiłeś się. Mowa była o państwowych zakazach na niektóre substancje. Ja jestem przeciwny. Natomiast nie widzę nic złego w rodzicach nie podających swoim dzieciom takich rzeczy do spróbowania. Odróżnij łaskawie te dwie rzeczy.

[ciach]

Mhm. Tak samo jak "za komuny" było z dolarami ;->

Dolary tak nie szkodzą jak kokaina. W ogólności, żeby ci zaoszczędzić
szukania konkretnego przykładu, że komuś zaszkodziły.

Więcej ludzi zginęło z powodu dolarów niż kokainy niezwiązanej z dolarami ;)

Patrz wyżej. Jak ktoś chce się zatruwać, to jest jego prywatny problem.
Nie do końca.
Po pierwsze palacze szkodzą także mi. Sąsiad z dołu kopci na balkonie
Czego nie rozumiesz w zaimku "się"?

Wydaje mi się, że rozumiem wszystko. Pokazałem ci tylko, że w przypadku

Masz rację - wydaje ci się.

narkotyków on nie działa. I narkoman zatruwa SIĘ ale i innych. Dlatego
nie uważam tego za jego prywatny problem.

Wiesz, podobnie posiadając sprzęt audio, zwłaszcza estradowy, można zatruwać życie innym. To co, zakazać sprzedaży wzmacniaczy powyżej np. 2W?

[ciach]

Po trzecie, mówimy o palaczach w szczególe, ale ty mówiłeś o wszystkich
narkotykach, więc dodatkowo inne narkotyki powodują kolejne szkody
społeczne. Choćby to, że ludzie po narkotykach zabijają na drogach i
ulicach, tak jak niestety ludzie po alkoholu ;(
A także zupełnie trzeźwi.

Ale mniej.

Och? Statystyki poproszę.

Alkohol jest przyczyną bezpośrednią wielu śmiertelnych
zdarzeń na drodze, które by nie nastąpiły, gdyby kierowca nie użył
alkoholu. I tak samo narkotyki.

No i co z tego?

Znów argument w stylu: nie walczmy z kobrą, bo i tak mamy żmije w
okolicy. Należy walczyć i z kobrą i ze żmijami.

Tylko że twoja walka sprowadza się do "wytępmy koby i żmije". A mi wystarczy, żeby nie szwendały się po miejscach publicznych poza swoimi naturalnymi siedliskami.

Ty chciałbyś prewencyjnie wytępić wszelkie potencjalnie niebezpieczne zwierzęta, włącznie z tymi w ZOO.

Czy będzie w tym celu robił sobie makowy "kompot", czy wdychał
rozpuszczalnik to już tylko drobna kwestia techniczna.
Całkowicie nie oczyścisz, to wiadomo. Zawsze się znajdą tacy, co jakoś
obejdą problem. No ale mnie nigdy nie przekonywało zdanie ,,nie umiemy
być w 100% skuteczni, więc dajmy sobie spokój''.
Ale tutaj zakazy powodują więcej szkód niż korzyści.

Jak sobie wyobrażasz Polskę, w której w każdym kiosku można by kupić
marihuanę, w każdej Żabce kokainę, LSD, extasy i co tam jeszcze sobie
wymyślisz? Uważasz, że społeczeństwo, a zwłaszcza dzieci, by się nie
zaćpało?

Ależ taki kiedyś było! I problem z narkomanią był znacznie mniejszy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 11:34:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:16, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 10:51, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 24.04.2013 10:11, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 10:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Ale inne narkotyki -- owszem, dobrze, że są zakazywane, a rozpędzone
Dobrze tylko dla mafii.

I dla tych, którzy zostali uchronieni.
To zdelegalizujmy sól, rafinowany cukier, kawę, alkohol...

Jak nie odróżniasz kokainy od soli, to wiesz.

Z alkoholem już pisałem.

Z kawą -- w sumie to nawet bym się zgodził, że należało by ją wycofać. Niestety nie byłoby to takie proste, a i jej szkodliwość jednak jest również inna niż marihuany.


Np. ja niestety przez wiele lat paliłem (głupota, bo zacząłem za
dziecka, jak fajki były dostępne),
A ja nie.

Ale sporo osób tak. Nie robiłem badań, ale myślę, że nie pomylę się mówiąc, że większość obecnych palaczy zaczynała z głupoty w czasach szkolnych i że gdyby nie powszechność i łatwa dostępność papierosów, to by nie sięgnęli.

Owszem, znam takie jednostki, które nie sięgały nawet mimo powszechności, np. moja żona.

Moje wsparcie dla programów społecznych kończy się tam, gdzie zaczyna
się uparta głupota. Jeśli ktoś wpadł w tarapaty i potrzebuje zasiłku -
OK. Ale jeśli ten zasiłek np. przepija i nawet nie planuje jakąś robotą
się zająć, to niech zdycha, bo jest społecznie szkodliwy.

No i się z tobą mogę zgodzić (z dokładnością do niuansów), ale jaki to ma związek z zakazami narkotyków?





--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 12:11:48
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:44, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 11:34, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
I dla tych, którzy zostali uchronieni.
To zdelegalizujmy sól, rafinowany cukier, kawę, alkohol...
Jak nie odróżniasz kokainy od soli, to wiesz.
Jak raz spróbowałem, to już nie mogę rzucić. A nie pobudza i jeszcze źle
wpływa na nerki i krążenie...

Nie wiem czy źle. Zależy w jakich ilościach. Owszem, w codziennej kuchni praktycznie jej nie używam, bo i tak sporo jest już w innych produktach.


Z alkoholem już pisałem.
Popularny depresant, negatywnie działający na cały organizm.

Badania medyczne wykazują co innego.

Ale sporo osób tak. Nie robiłem badań, ale myślę, że nie pomylę się
mówiąc, że większość obecnych palaczy zaczynała z głupoty w czasach
szkolnych
Nagrody Darwina wręcz mnie bawią. Więc mnie swoją historią o
papierosach, które się na ciebie rzuciły i zgwałciły, nie wzruszysz.


Swoich dzieci też nie chronisz przed niczym? ,,Jak jest takie głupie, żeby zrzucić na siebie ten garnek z pieca, to niech się oparzy, nagrody Darwina wręcz mnie bawią''.

i że gdyby nie powszechność i łatwa dostępność papierosów, to
by nie sięgnęli.
Narkotyki inne są nielegalne, a i tak sięgają.

Ale nie tak masowo. Nie każdy ma dojście do mafii, do tego jest psychologicznie wyższy  próg do przeskoczenia.

Owszem, znam takie jednostki, które nie sięgały nawet mimo
powszechności, np. moja żona.
Czyli można.

W szczególe tak. W ogóle to jak widać za oknami nie bardzo.

Moje wsparcie dla programów społecznych kończy się tam, gdzie zaczyna
się uparta głupota. Jeśli ktoś wpadł w tarapaty i potrzebuje zasiłku -
OK. Ale jeśli ten zasiłek np. przepija i nawet nie planuje jakąś robotą
się zająć, to niech zdycha, bo jest społecznie szkodliwy.
No i się z tobą mogę zgodzić (z dokładnością do niuansów), ale jaki to
ma związek z zakazami narkotyków?
Patrz wyżej. Jak ktoś chce się zatruwać, to jest jego prywatny problem.

Nie do końca.

Po pierwsze palacze szkodzą także mi. Sąsiad z dołu kopci na balkonie albo w oknie sypialni i ja mam smród i bierne palenie zafundowane przez całe lato (albo muszę się dusić za zamkniętymi oknami). W zimie kopci na klatce i dym przenika mi przez drzwi z klatki i sama klatka i winda śmierdzą. Jadę do pobliskiego M1 i co? Popielnice dla narkomanów ustawione są przed wszystkimi drzwiami. Wejście bez przejścia przez dym i smród -- niemożliwe. Tak można mnożyć.

Po drugie, palacze szkodząc swojemu zdrowiu zwiększają koszty leczenia.

Po trzecie, mówimy o palaczach w szczególe, ale ty mówiłeś o wszystkich narkotykach, więc dodatkowo inne narkotyki powodują kolejne szkody społeczne. Choćby to, że ludzie po narkotykach zabijają na drogach i ulicach, tak jak niestety ludzie po alkoholu ;(

Czy będzie w tym celu robił sobie makowy "kompot", czy wdychał
rozpuszczalnik to już tylko drobna kwestia techniczna.

Całkowicie nie oczyścisz, to wiadomo. Zawsze się znajdą tacy, co jakoś obejdą problem. No ale mnie nigdy nie przekonywało zdanie ,,nie umiemy być w 100% skuteczni, więc dajmy sobie spokój''.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 12:35:20
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:19, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 12:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Z alkoholem już pisałem.
Popularny depresant, negatywnie działający na cały organizm.
Badania medyczne wykazują co innego.
Och? Które?
No, chyba że masz na myśli umiarkowane ilości

Dowolna rzecz w nadmiarze szkodzi, a wręcz zabija.

- ale w takich to i
kokaina wiele szkód nie narobi.

Wiele, ale jakieś narobi?

A jak są ilości, że nie narobią, to jakie to ilości i czy jest wtedy jakaś korzyść? Bo jak nie ma, to nadal nie widzę powodu dopuszczania tych ilości.

A jak ma, to owszem, takie ilości można dopuścić. Tak zresztą jest. Sporo dostępnych w aptekach czy szpitalach medykamentów można by zakwalifikować jako narkotyki, a są wydawane i podawane.

Patrz: metody na chorobę wysokościową w
Andach (życie liści koki z czymś tam jeszcze).

A u nas w Polsce jakaś korzyść?

Dopiero nadużywanie
stanowi problem.


jak wszystkiego. Tylko że są substancje w ogólności korzystne, przydatne i rzadko nadużywane i są substancje w ogólności niekorzystne, nieprzydatne i używane wyłącznie lub głównie do szkodzenia i te nazywamy narkotykami. I wtedy dopuszczanie ich do obrotu stanowi niepotrzebne zagrożenie dodatkowe dla społeczeństwa.

Ale sporo osób tak. Nie robiłem badań, ale myślę, że nie pomylę się
mówiąc, że większość obecnych palaczy zaczynała z głupoty w czasach
szkolnych
Nagrody Darwina wręcz mnie bawią. Więc mnie swoją historią o
papierosach, które się na ciebie rzuciły i zgwałciły, nie wzruszysz.

Swoich dzieci też nie chronisz przed niczym? ,,Jak jest takie głupie,
żeby zrzucić na siebie ten garnek z pieca, to niech się oparzy, nagrody
Darwina wręcz mnie bawią''.
Ja nie jestem państwo.

Znów Mityczni Oni? Jesteś. Jesteś jego składową. Z Żoną stanowicie wspólnotę która dba o siebie i dzieci. Z sąsiadami stanowicie wspólnotę, która dba o wasz blok albo dzielnicę. Z innymi dzielnicami stanowicie wspólnotę, która dba o waszą gminę, razem z innymi... a w końcu stanowisz Państwo, które dba o swoich członków.

i że gdyby nie powszechność i łatwa dostępność papierosów, to
by nie sięgnęli.
Narkotyki inne są nielegalne, a i tak sięgają.
Ale nie tak masowo. Nie każdy ma dojście do mafii, do tego jest
psychologicznie wyższy  próg do przeskoczenia.
Mhm. Tak samo jak "za komuny" było z dolarami ;->

Dolary tak nie szkodzą jak kokaina. W ogólności, żeby ci zaoszczędzić szukania konkretnego przykładu, że komuś zaszkodziły.


Patrz wyżej. Jak ktoś chce się zatruwać, to jest jego prywatny problem.
Nie do końca.
Po pierwsze palacze szkodzą także mi. Sąsiad z dołu kopci na balkonie
Czego nie rozumiesz w zaimku "się"?

Wydaje mi się, że rozumiem wszystko. Pokazałem ci tylko, że w przypadku narkotyków on nie działa. I narkoman zatruwa SIĘ ale i innych. Dlatego nie uważam tego za jego prywatny problem.

[ciach]

Po trzecie, mówimy o palaczach w szczególe, ale ty mówiłeś o wszystkich
narkotykach, więc dodatkowo inne narkotyki powodują kolejne szkody
społeczne. Choćby to, że ludzie po narkotykach zabijają na drogach i
ulicach, tak jak niestety ludzie po alkoholu ;(
A także zupełnie trzeźwi.

Ale mniej. Alkohol jest przyczyną bezpośrednią wielu śmiertelnych zdarzeń na drodze, które by nie nastąpiły, gdyby kierowca nie użył alkoholu. I tak samo narkotyki.

Znów argument w stylu: nie walczmy z kobrą, bo i tak mamy żmije w okolicy. Należy walczyć i z kobrą i ze żmijami.


Czy będzie w tym celu robił sobie makowy "kompot", czy wdychał
rozpuszczalnik to już tylko drobna kwestia techniczna.
Całkowicie nie oczyścisz, to wiadomo. Zawsze się znajdą tacy, co jakoś
obejdą problem. No ale mnie nigdy nie przekonywało zdanie ,,nie umiemy
być w 100% skuteczni, więc dajmy sobie spokój''.
Ale tutaj zakazy powodują więcej szkód niż korzyści.

Jak sobie wyobrażasz Polskę, w której w każdym kiosku można by kupić marihuanę, w każdej Żabce kokainę, LSD, extasy i co tam jeszcze sobie wymyślisz? Uważasz, że społeczeństwo, a zwłaszcza dzieci, by się nie zaćpało?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 14:08:07
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 13:00, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 12:35, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
No, chyba że masz na myśli umiarkowane ilości
Dowolna rzecz w nadmiarze szkodzi, a wręcz zabija.
- ale w takich to i
kokaina wiele szkód nie narobi.
Wiele, ale jakieś narobi?
Tyle samo, co alkohol. Chemicznie to trucizna,ale organizm sobie z nią
radzi i w małych ilościach faktycznie może wręcz korzystnie działać.

No jeżeli może korzystnie działać, to te małe ilości w których działa korzystnie można dopuścić.

A jak są ilości, że nie narobią, to jakie to ilości i czy jest wtedy
jakaś korzyść? Bo jak nie ma, to nadal nie widzę powodu dopuszczania
tych ilości.
Naucz się czytać. Podawałem przykłady. Ile to konkretnie wychodziło -
musisz sobie policzyć, ale tak "na oko" różnica skali pomiędzy żuciem
koki a "czystą" kokainą jest co najmniej tak samo duża, jak różnica
pomiędzy kieliszkiem wina a wiaderkiem spirytusu.


No i jak dopuścisz kokainę na rynek, to będzie jej zużycie w zakresie tego kieliszka wina czy w zakresie wiaderka spirytusu? Bo ja stawiam na to drugie.

Patrz: metody na chorobę wysokościową w
Andach (życie liści koki z czymś tam jeszcze).
A u nas w Polsce jakaś korzyść?
Generalnie pobudzenie. Podobnie jak kawa, herbata czy ostra muzyka.

Mnie tam ostra muzyka otępia a nie pobudza. No ale to drobiazg na boku.

Pytanie czy to sztuczne pobudzenie[1] jest OK czy nie jest. Amfetaminę wykorzystywano w czasach wojny bodajże koreańskiej do dania poweru żołnierzom. Pozornie fajnie, lepiej walczyli, ale po latach badania wykazały, że ich psychika została zryta na amen.

Trzeba by całość zanalizować medycznie, a nie czuję się powołany. Sęk w tym, że wydaje mi się iż sprzedaż i zużycie po uwolnieniu rynku nie skończyło by się na minimalnych dawkach niestety. Poza tym, mam wrażenie, że kokaina (jeśli o niej już mówimy) uzależnia bardziej niż kofeina[2] (choć ta też uzależnia i również głosuję za jej wycofaniem). Dlatego parcie na zabronienie kokainy jest większe niż na kofeiny. Nie dość, że kokaina silnie uzależnia to istnieje ryzyko śmierci z przedawkowania znacznie silniejsze niż w przypadku kofeiny. Sporadycznie zapewne można zejść po za dużej dawce kawy, ale i tak mniejsze szanse niż po zaćpaniu kokainy. Chyba  ze chcesz ją dopuścić wyłącznie do żucia jako wspomniane liście, no to wtedy zacznę szukać jaki mają wpływ.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

[1] O ile jest pobudzenie, bo Wikipedia mówi:

  Efekty psychotropowe

Na siłę efektów wpływa ilość przyjętej dawki. Kokaina wpływa dodatnio na poziom dopaminy – odpowiedzialnej za ośrodki przyjemności w mózgu. Powoduje odczucie euforii, zmniejsza niepokój i zwiększa poczucie pewności siebie, zwłaszcza w kontaktach międzyludzkich. Duże dawki kokainy, wprowadzone którymś z efektywnych sposobów do organizmu, powodują euforyczne doświadczenia, które kreują jaskrawe, długoterminowe wspomnienia, stanowiące podstawę dla później pojawiającej się ochoty na narkotyk. Przy większych dawkach powstają również halucynacje i paranoje, przypominające objawy schizofrenii.



[2]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kofeina#Wp.C5.82yw_na_organizm_ludzki

Ryzyko nadużywania kofeiny jest jednak znikome. Przyjmowanie większych dawek nie powoduje przyjemniejszych doznań, a wręcz przeciwnie, zwiększa subiektywne odczucia negatywne, m.in. lęk, niepokój, zdenerwowanie i ogólne pogorszenie nastroju. W badaniach klinicznych zademonstrowano wręcz unikanie dużych dawek przez ochotników. Tak więc kofeina, mimo że jest środkiem psychoaktywnym i do pewnego stopnia uzależniającym, nie zagraża funkcjonowaniu społeczeństwa, ponieważ ograniczenie spożywania następuje tutaj niejako samoistnie.

========
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kokaina#W.C5.82a.C5.9Bciwo.C5.9Bci_uzale.C5.BCniaj.C4.85ce

Kokaina bardzo silnie uzależnia psychicznie powodując zmiany w mózgu

========

Dopiero nadużywanie
stanowi problem.
jak wszystkiego. Tylko że są substancje w ogólności korzystne, przydatne
i rzadko nadużywane i są substancje w ogólności niekorzystne,
nieprzydatne i używane wyłącznie lub głównie do szkodzenia i te nazywamy
narkotykami. I wtedy dopuszczanie ich do obrotu stanowi niepotrzebne
zagrożenie dodatkowe dla społeczeństwa.
Trawka jako taka jest nieszkodliwa.

Nieszkodliwa nie jest, bo jest spalana, więc już z samej definicji truje, jak każde spalane coś.

Dopiero nadmiernie używana

A co rozumiesz przed nadmierne używanie? Problem z marihuaną jest taki, że substancja aktywna  ma bardzo długi czas pozostawania w organizmie i tendencję do kumulowania się. Bodajże jeszcze w miesiąc po jednorazowym wypaleniu można wykryć ją w testach. A odpowiednio skumulowana działa psychotropowo demotywacyjnie i powoduje doły i brak chęci do życia i działania.

może
stanowić problem, ale i tak znikomy w porównaniu z analogicznym
nadużywaniem alkoholu (bo nie jest toksyczna).

Analogicznym? 1 piwo w łykend nie powinno zaszkodzić. 1 joint w łykend już tak.

Zresztą ja nie bronię alkoholu. Osobiście pijam może z 5-6 piw rocznie, głównie w lecie, jak jest duży upał, a ja jestem na szlaku to wtedy takie zimne piwko w schronisku stawia mnie na nogi. (w sumie od lat nie byłem na szlaku z przyczyn zdrowotnych, więc przez ostatni rok wypiłem może z 3 piwa). Uważam, że taka dawka alkoholu nie jest wcale szkodliwa a może wręcz korzystna. Nienawidzę wina, ale od czasu do czasu czytuję, że niby na krążenie pozytywnie działa i się zastanawiam czy nie zmuszać się do tego wina.

Ale w ogólności to masz rację, alkohol należałoby jakoś uwalić. Np. wprowadzić kartki na alkohol z przydziałem kilku piw rocznie i tyle. Tylko że to niestety nie przejdzie, nie do wprowadzenia :(

Swoich dzieci też nie chronisz przed niczym? ,,Jak jest takie głupie,
żeby zrzucić na siebie ten garnek z pieca, to niech się oparzy, nagrody
Darwina wręcz mnie bawią''.
Ja nie jestem państwo.
Znów Mityczni Oni? Jesteś. Jesteś jego składową. Z Żoną stanowicie
Zgubiłeś się. Mowa była o państwowych zakazach na niektóre substancje.

No ale one są odpowiednikiem rodzinnych zakazów dla dziecka na niektóre rzeczy.

Ja jestem przeciwny. Natomiast nie widzę nic złego w rodzicach nie
podających swoim dzieciom takich rzeczy do spróbowania.

No tak, ale jak coś będzie legalne, to jak się ochronisz? Np. ja jestem przeciwnikiem pakowania w moje dziecko cukierków. Niestety chodziła na angielski i Pani w Nagrodę Dawała. Pisałem na ankietach, że nie chcę. Rozmawiałem osobiście, że nie chcę. Dawała dalej. W przedszkolu to samo.

Ponieważ seks z nieletnimi jest zakazany, to mogę mieć pewne szanse, że jeśli nauczyciel zechce się przespać z moją córeczką, to zdarzy się to tylko sporadycznie (statystycznie) w przypadku przestępcy, którego będą całą mocą ścigać. Ty mówisz ,,uwolnijmy to spod prawa, co nie znaczy że coś widzę złego w rodzicach nie prowadzących swojego dziecka do pedofila''.


Odróżnij
łaskawie te dwie rzeczy.

Raz, że nie można ich rozdzielić, bo ochrona przed złem musi następować na wielu poziomach.

Dwa, że mój przykład miał pokazać, że ty we wspólnocie rodzinnej chronisz swoją wspólnotę (nawet niekoniecznie dziecko[1]) przed czymś i szerzej wspólnota państwowa chroni swoją wspólnotę przed czymś.

[1] a jakby twoja żona ćpała, nie działałbyś żeby ją wyciągnąć z tego?


narkotyków on nie działa. I narkoman zatruwa SIĘ ale i innych. Dlatego
nie uważam tego za jego prywatny problem.
Wiesz, podobnie posiadając sprzęt audio, zwłaszcza estradowy, można
zatruwać życie innym.

Zatruwać w sensie przenośnym... A papierosami zatruwają mnie dosłownie :( Ich dym wdziera do mojego mieszkania, bez narażenia się na ich dym nie umiem się przedostać do M1...

To co, zakazać sprzedaży wzmacniaczy powyżej np. 2W?

W blokach? Owszem, można. Tak jak np. zabronione jest rozpalanie ogniska na balkonie.
Problem społecznie nie jest jakiś znaczny, więc nie ma zezwoleń na wzmacniacze estradowe. Ale jakby to groziło tak jak narkotyki, to wiesz.

Alkohol jest przyczyną bezpośrednią wielu śmiertelnych
zdarzeń na drodze, które by nie nastąpiły, gdyby kierowca nie użył
alkoholu. I tak samo narkotyki.
No i co z tego?

No więc jest to szkodliwe dla społeczeństwa, bo zwiększa liczbę zabitych i rannych i to nie tylko wśród pijących i narkomanów, ale postronnych ofiar.

Znów argument w stylu: nie walczmy z kobrą, bo i tak mamy żmije w
okolicy. Należy walczyć i z kobrą i ze żmijami.
Tylko że twoja walka sprowadza się do "wytępmy koby i żmije". A mi
wystarczy, żeby nie szwendały się po miejscach publicznych poza swoimi
naturalnymi siedliskami.

Ale to niemożliwe do wykonania. Ja jestem się w stanie z tobą nawet zgodzić, że jak zrobimy getto dla narkomanów, nie będziemy ich poza to getto wypuszczać, to wewnątrz tego getta można dopuścić narkotyki[1]. Tylko jak to technicznie zrobić? Się nie da.

[1] Tak do końca to też się nie zgadzam, bo mam chrześcijańską miłość bliźniego swego i jak bliźni jest chory (a narkoman jest chory) to bym go leczył a nie zamykał w gettcie. Ale dla dobra dyskusji pomińmy ten przypis. I tak technicznie się nie da.

Ty chciałbyś prewencyjnie wytępić wszelkie potencjalnie niebezpieczne
zwierzęta, włącznie z tymi w ZOO.

Ponawiam -- jak widzisz możliwość zrobienia ZOO z narkomanami?


Jak sobie wyobrażasz Polskę, w której w każdym kiosku można by kupić
marihuanę, w każdej Żabce kokainę, LSD, extasy i co tam jeszcze sobie
wymyślisz? Uważasz, że społeczeństwo, a zwłaszcza dzieci, by się nie
zaćpało?
Ależ taki kiedyś było! I problem z narkomanią był znacznie mniejszy.

Kiedy tak było? Jak była 1 osoba na hektar puszczy? A i czy był mniejszy, to nie wiem. Po prostu nikt się nie przejmował tym, że się zaćpało chłopstwo w lesie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 15:15:56
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 14:08, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Tyle samo, co alkohol. Chemicznie to trucizna,ale organizm sobie z nią
radzi i w małych ilościach faktycznie może wręcz korzystnie działać.

No jeżeli może korzystnie działać, to te małe ilości w których działa
korzystnie można dopuścić.

Czyli co, limity na sól i cukier? ;->

Naucz się czytać. Podawałem przykłady. Ile to konkretnie wychodziło -
musisz sobie policzyć, ale tak "na oko" różnica skali pomiędzy żuciem
koki a "czystą" kokainą jest co najmniej tak samo duża, jak różnica
pomiędzy kieliszkiem wina a wiaderkiem spirytusu.

No i jak dopuścisz kokainę na rynek, to będzie jej zużycie w zakresie
tego kieliszka wina czy w zakresie wiaderka spirytusu? Bo ja stawiam na
to drugie.

To co, delegalizujemy alkohol?

Patrz: metody na chorobę wysokościową w
Andach (życie liści koki z czymś tam jeszcze).
A u nas w Polsce jakaś korzyść?
Generalnie pobudzenie. Podobnie jak kawa, herbata czy ostra muzyka.

Mnie tam ostra muzyka otępia a nie pobudza. No ale to drobiazg na boku.

Różne organizmy różnie reagują. Ja np. po kawie zasypiam.

Pytanie czy to sztuczne pobudzenie[1] jest OK czy nie jest. Amfetaminę

Zdefiniuj "sztuczne". Herbata też teoretycznie pobudza. A kokaina i teina są naturalne :)

wykorzystywano w czasach wojny bodajże koreańskiej do dania poweru
żołnierzom. Pozornie fajnie, lepiej walczyli, ale po latach badania
wykazały, że ich psychika została zryta na amen.

Myślisz, że dawka i okoliczności nie miały z tym nic wspólnego? ;->

[ciach]

Dlatego parcie na zabronienie kokainy jest większe niż na kofeiny. Nie
dość, że kokaina silnie uzależnia to istnieje ryzyko śmierci z
przedawkowania znacznie silniejsze niż w przypadku kofeiny. Sporadycznie

Społecznie finansowo korzystniejszy jest "czysty" zgon, niż np. spowodowany kofeiną zawał i rehabilitacja.

zapewne można zejść po za dużej dawce kawy, ale i tak mniejsze szanse
niż po zaćpaniu kokainy. Chyba  ze chcesz ją dopuścić wyłącznie do żucia
jako wspomniane liście, no to wtedy zacznę szukać jaki mają wpływ.

[ciach]

pewności siebie, zwłaszcza w kontaktach międzyludzkich. Duże dawki
kokainy, wprowadzone którymś z efektywnych sposobów do organizmu,
powodują euforyczne doświadczenia, które kreują jaskrawe, długoterminowe
wspomnienia, stanowiące podstawę dla później pojawiającej się ochoty na
narkotyk. Przy większych dawkach powstają również halucynacje i
paranoje, przypominające objawy schizofrenii.

Tylko to są już wysokie stężenia. I ponownie powołuję się na przykład rozpuszczalników.

[ciach]

Trawka jako taka jest nieszkodliwa.

Nieszkodliwa nie jest, bo jest spalana, więc już z samej definicji
truje, jak każde spalane coś.

Primo: nie musi być spalana. Można zaparzyć.
Secundo: grille i ogniska zakazać?

Dopiero nadmiernie używana

A co rozumiesz przed nadmierne używanie? Problem z marihuaną jest taki,
że substancja aktywna  ma bardzo długi czas pozostawania w organizmie i
tendencję do kumulowania się. Bodajże jeszcze w miesiąc po jednorazowym
wypaleniu można wykryć ją w testach. A odpowiednio skumulowana działa

Wykryć - tak. Ale to ma znaczenie tylko gdy jest nielegalna (przy testowaniu). Samo działanie na organizm jest raczej krótkotrwałe - nie ma czegoś takiego, że napijesz się np. konopnej herbatki, a po miesiącu nadal jesteś "na haju".

psychotropowo demotywacyjnie i powoduje doły i brak chęci do życia i
działania.

To dotyczy tych, co i tak mają doła i brak motywacji - trochę podobnie jak alkohol.

może
stanowić problem, ale i tak znikomy w porównaniu z analogicznym
nadużywaniem alkoholu (bo nie jest toksyczna).

Analogicznym? 1 piwo w łykend nie powinno zaszkodzić. 1 joint w łykend
już tak.

Brednie.

[ciach]

Ale w ogólności to masz rację, alkohol należałoby jakoś uwalić. Np.
wprowadzić kartki na alkohol z przydziałem kilku piw rocznie i tyle.
Tylko że to niestety nie przejdzie, nie do wprowadzenia :(

OK, wiemy już że nie trollujesz... Czyli głupoty wypisujesz mimo woli.



Swoich dzieci też nie chronisz przed niczym? ,,Jak jest takie głupie,
żeby zrzucić na siebie ten garnek z pieca, to niech się oparzy,
nagrody
Darwina wręcz mnie bawią''.
Ja nie jestem państwo.
Znów Mityczni Oni? Jesteś. Jesteś jego składową. Z Żoną stanowicie
Zgubiłeś się. Mowa była o państwowych zakazach na niektóre substancje.

No ale one są odpowiednikiem rodzinnych zakazów dla dziecka na niektóre
rzeczy.

Nie są. Rodzice wychowują dziecko póki pozostaje nie w pełni zdolne do samodzielnego życia. Zakazy państwowe są ogólne i dotyczą wszystkich, włącznie np. z emerytami-reumatykami, którzy lepiej by wyszli ma małym skręcie po kawałku od czasu do czasu, niż na aptecznych środkach przeciwbólowych.

Ja jestem przeciwny. Natomiast nie widzę nic złego w rodzicach nie
podających swoim dzieciom takich rzeczy do spróbowania.

No tak, ale jak coś będzie legalne, to jak się ochronisz? Np. ja jestem
przeciwnikiem pakowania w moje dziecko cukierków. Niestety chodziła na
angielski i Pani w Nagrodę Dawała. Pisałem na ankietach, że nie chcę.
Rozmawiałem osobiście, że nie chcę. Dawała dalej. W przedszkolu to samo.

Widać mało stanowczo.

Ponieważ seks z nieletnimi jest zakazany, to mogę mieć pewne szanse, że
jeśli nauczyciel zechce się przespać z moją córeczką, to zdarzy się to
tylko sporadycznie (statystycznie) w przypadku przestępcy, którego będą
całą mocą ścigać. Ty mówisz ,,uwolnijmy to spod prawa, co nie znaczy że
coś widzę złego w rodzicach nie prowadzących swojego dziecka do pedofila''.

A jaki to ma związek z narkotykami dla dorosłych?

Odróżnij
łaskawie te dwie rzeczy.

Raz, że nie można ich rozdzielić, bo ochrona przed złem musi następować
na wielu poziomach.

Brednie. Dokładnie tych samych argumentów używały te durne stada świętojebliwych oszołomów, co wprowadziły w USA prohibicję na alkohol. Wygrały na tym mafie, a alkohol stał się jeszcze bardziej popularny.

Dwa, że mój przykład miał pokazać, że ty we wspólnocie rodzinnej
chronisz swoją wspólnotę (nawet niekoniecznie dziecko[1]) przed czymś i
szerzej wspólnota państwowa chroni swoją wspólnotę przed czymś.

[1] a jakby twoja żona ćpała, nie działałbyś żeby ją wyciągnąć z tego?

A jakby twoja żona miała rogi i błoniaste skrzydła?

narkotyków on nie działa. I narkoman zatruwa SIĘ ale i innych. Dlatego
nie uważam tego za jego prywatny problem.
Wiesz, podobnie posiadając sprzęt audio, zwłaszcza estradowy, można
zatruwać życie innym.

Zatruwać w sensie przenośnym... A papierosami zatruwają mnie dosłownie
:( Ich dym wdziera do mojego mieszkania, bez narażenia się na ich dym
nie umiem się przedostać do M1...

To samo jest z hałasem.

To co, zakazać sprzedaży wzmacniaczy powyżej np. 2W?

W blokach? Owszem, można. Tak jak np. zabronione jest rozpalanie ogniska
na balkonie.

Mhm.

"Chciałbym kupić ten zestaw HiFi."
"Dowód osobisty proszę... O, widzę, że pan mieszka w bloku, więc nie mogę panu tego sprzedać."

Takie są właśnie te twoje kretyńskie pomysły.

Problem społecznie nie jest jakiś znaczny, więc nie ma zezwoleń na
wzmacniacze estradowe. Ale jakby to groziło tak jak narkotyki, to wiesz.

Alkohol jest przyczyną bezpośrednią wielu śmiertelnych
zdarzeń na drodze, które by nie nastąpiły, gdyby kierowca nie użył
alkoholu. I tak samo narkotyki.
No i co z tego?

No więc jest to szkodliwe dla społeczeństwa, bo zwiększa liczbę zabitych
i rannych i to nie tylko wśród pijących i narkomanów, ale postronnych
ofiar.

To? Czyli kupowanie alkoholu, picie go na imprezie i powrót jako pasażer?

Czy dopiero jak jakiś idiota siądzie "po kielichu" za kierownicą?

Ale wg takiej twojej "logiki" samochody też powinny być nielegalne, bo choć można jeździć samochodem bezpiecznie (jak i bezpiecznie pić alkohol) to można tym zrobić komuś krzywdę, jak się źle używa.

Znów argument w stylu: nie walczmy z kobrą, bo i tak mamy żmije w
okolicy. Należy walczyć i z kobrą i ze żmijami.
Tylko że twoja walka sprowadza się do "wytępmy koby i żmije". A mi
wystarczy, żeby nie szwendały się po miejscach publicznych poza swoimi
naturalnymi siedliskami.

Ale to niemożliwe do wykonania. Ja jestem się w stanie z tobą nawet
zgodzić, że jak zrobimy getto dla narkomanów, nie będziemy ich poza to
getto wypuszczać, to wewnątrz tego getta można dopuścić narkotyki[1].
Tylko jak to technicznie zrobić? Się nie da.

Ależ co za bzdury! Do tego nie są potrzebne zakazy sprzedaży i posiadania narkotyków, tylko ogólne przepisy dotyczące immisji w cudzą przestrzeń - czy to dymu z tytoniu, czy to smrodu z garbowania skór.

Ty chciałbyś prewencyjnie wytępić wszelkie potencjalnie niebezpieczne
zwierzęta, włącznie z tymi w ZOO.

Ponawiam -- jak widzisz możliwość zrobienia ZOO z narkomanami?

Czego nie rozumiesz w słowie "włącznie"? ZOO to przykład ekstremalny - zauważ, że pisałem też o naturalnych habitatach, gdzie to ty byłbyś "gościem u żmii".


Jak sobie wyobrażasz Polskę, w której w każdym kiosku można by kupić
marihuanę, w każdej Żabce kokainę, LSD, extasy i co tam jeszcze sobie
wymyślisz? Uważasz, że społeczeństwo, a zwłaszcza dzieci, by się nie
zaćpało?
Ależ taki kiedyś było! I problem z narkomanią był znacznie mniejszy.

Kiedy tak było? Jak była 1 osoba na hektar puszczy? A i czy był
mniejszy, to nie wiem. Po prostu nikt się nie przejmował tym, że się
zaćpało chłopstwo w lesie.

Jesteś strasznym ignorantem w tej dziedzinie.

Prohibicja w zakresie narkotyków zaczęła powstawać dopiero pod koniec pierwszej dekady XX wieku. Wcześniej dzieci chodziły kupować do apteki kropelki morfinowe dla schorowanych dziadków z nowotworami, a kokaina była składnikiem kropli od bólu zębów dla dzieci. I jakoś rynsztoki nie były wypełnione naćpanymi 8-latkami. Dziwne, nie? ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 17:22:30
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 15:15, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 14:08, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Tyle samo, co alkohol. Chemicznie to trucizna,ale organizm sobie z nią
radzi i w małych ilościach faktycznie może wręcz korzystnie działać.

No jeżeli może korzystnie działać, to te małe ilości w których działa
korzystnie można dopuścić.

Czyli co, limity na sól i cukier? ;->

No ja byłbym za, zwłaszcza w produktach. Niestety większość rzeczy w sprzedaży jest przesłodzona i przesolona zdecydowanie. Tylko niestety jak nie ma cukru,to jest jeszcze gorszy aspartan czy inny badziew, więc technicznie taki limit nie zadziała za dobrze :(

Nie bardzo też jest jak skalkulować jaki limit. Ja np. w domu cukru nie używam wcale, a soli tyle co kot napłakał. Ale jak ktoś np. robi własne dżemy to ma inne zapotrzebowanie...

W przypadku kokainy takich komplikacji nie ma.

Naucz się czytać. Podawałem przykłady. Ile to konkretnie wychodziło -
musisz sobie policzyć, ale tak "na oko" różnica skali pomiędzy żuciem
koki a "czystą" kokainą jest co najmniej tak samo duża, jak różnica
pomiędzy kieliszkiem wina a wiaderkiem spirytusu.

No i jak dopuścisz kokainę na rynek, to będzie jej zużycie w zakresie
tego kieliszka wina czy w zakresie wiaderka spirytusu? Bo ja stawiam na
to drugie.
To co, delegalizujemy alkohol?

Gdyby to było możliwe i nie groziło takimi skutkami jak z prohibicją, to ja byłbym za. Dla dobra swojego i ogółu te 5 piw rocznie sobie odpuszczę. Niestety jest to rozpędzony pociąg i nie da się go zatrzymać w miejscu bez zmasakrowania pasażerów, więc należy prowadzić akcje wyhamowujące, takie jakie się prowadzi w przypadku papierosów.

Patrz: metody na chorobę wysokościową w
Andach (życie liści koki z czymś tam jeszcze).
A u nas w Polsce jakaś korzyść?
Generalnie pobudzenie. Podobnie jak kawa, herbata czy ostra muzyka.
Mnie tam ostra muzyka otępia a nie pobudza. No ale to drobiazg na boku.
Różne organizmy różnie reagują. Ja np. po kawie zasypiam.

Ja kawy w ogóle nie mogę, bo po dowolnych narkotykach mnie telepie strasznie. Medycy mi nie wierzą, mówią że to jest autosugestia. Ale g. prawda, bo kiedyś dostałem syrop na kaszel robiony. Nie czytałem składu, nastawiony byłem pozytywnie. Wypiłem. Telepało i przez całą noc nie umiałem zasnąć. Odcyfrowałem te szlaczki z etykiety co za skład i doczytałem, że istnieje coś takiego jak kodeina i jak działa. Więc dowód -- nie mogłem się tak zasugerować sam, bo jeszcze przed wypiciem nie wiedziałem w ogóle o istnieniu kodeiny, a syropy kojarzyłem pozytywnie, bo mi dobrze działały na gardło za dziecka.

Pytanie czy to sztuczne pobudzenie[1] jest OK czy nie jest. Amfetaminę
Zdefiniuj "sztuczne".

No wprowadzane z zewnątrz. Jak organizm potrzebuje snu i odpoczynku, to powinien dostać sen i odpoczynek, a nie sztuczne nakręcanie, bo to rozwala totalnie organizm. Ja kawy nie pijam wcale i jak jeszcze chodziłem do pracy, to rano przychodziłem wyspany do pokoju, a koleżanki wyglądające jak zombie biegały i wołały kawa-kawa-kawa. Tak się uzależniły,że z kawą uzyskują stan normalny, a bez są w dołku. To po co takie co komu? Rozumiem jakieś Nagłe Akcje. Jak jechałem na całą noc autem na wczasy, to sobie kupiłem redbulla w buteleczce i po łyczku łykałem co kilkadziesiąt km. Ale to było raz i wyjątkowo i to jeszcze wtedy jak byłem bardziej zdrowy, bo teraz bym tak nie zaryzykował.

> Herbata też teoretycznie pobudza.

No wiem, bo ma kofeinę. Tylko mniej niż w kawie. Ale herbaty też unikam, bo po większej ilości, zwłaszcza mocniejszej, też mnie telepie. Na codzień pijam rooibosa, bo nie ma kofeiny.

A kokaina i
teina są naturalne :)

Podobnie jak masa naturalnych trucizn, co nie znaczy że ich wprowadzanie do organizmu jest korzystne.

wykorzystywano w czasach wojny bodajże koreańskiej do dania poweru
żołnierzom. Pozornie fajnie, lepiej walczyli, ale po latach badania
wykazały, że ich psychika została zryta na amen.
Myślisz, że dawka i okoliczności nie miały z tym nic wspólnego? ;->

okoliczności nie, bo porównano z tymi, co nie brali, a okoliczności mieli te same.

=======
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amfetamina

Badania epidemiologiczne po zakończeniu wojny wykazały pięciokrotny wzrost zachorowań na depresję maniakalną u żołnierzy, którzy spożywali więcej niż jedną tabletkę benzedryny miesięcznie w stosunku do żołnierzy, którzy nigdy z tych tabletek nie skorzystali.
=======

Jak widać dawka graniczna im wyszła 1 tabletka miesięcznie.

Dlatego parcie na zabronienie kokainy jest większe niż na kofeiny. Nie
dość, że kokaina silnie uzależnia to istnieje ryzyko śmierci z
przedawkowania znacznie silniejsze niż w przypadku kofeiny. Sporadycznie
Społecznie finansowo korzystniejszy jest "czysty" zgon, niż np.
spowodowany kofeiną zawał i rehabilitacja.

Ale ile osób wypije naraz tyle kawy, że dostanie zawału, a ile osób zejdzie na kokainę, jakby ją ulegalnić?

zapewne można zejść po za dużej dawce kawy, ale i tak mniejsze szanse
niż po zaćpaniu kokainy. Chyba  ze chcesz ją dopuścić wyłącznie do żucia
jako wspomniane liście, no to wtedy zacznę szukać jaki mają wpływ.

[ciach]

pewności siebie, zwłaszcza w kontaktach międzyludzkich. Duże dawki
kokainy, wprowadzone którymś z efektywnych sposobów do organizmu,
powodują euforyczne doświadczenia, które kreują jaskrawe, długoterminowe
wspomnienia, stanowiące podstawę dla później pojawiającej się ochoty na
narkotyk. Przy większych dawkach powstają również halucynacje i
paranoje, przypominające objawy schizofrenii.

Tylko to są już wysokie stężenia.

A jak trudno je wprowadzić?
====
Ostre zatrucie zazwyczaj występuje po przyjęciu sproszkowanej kokainy w ilości 500 mg.[6] Natomiast wstrzyknięcie już 20 mg dożylnie, kończy się śmiercią spowodowaną porażeniem ośrodka oddechowego (śmierć przez uduszenie)
====

Łatwo o przedawkowanie. Poza tym zobacz listę innych ,,przyjemności'':

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kokaina#Inne_niebezpiecze.C5.84stwa

Kofeina, choć jej również nie bronię, jednak prezentuje się ,,zdziebko'' bezpieczniej.

Trawka jako taka jest nieszkodliwa.
Nieszkodliwa nie jest, bo jest spalana, więc już z samej definicji
truje, jak każde spalane coś.
Primo: nie musi być spalana. Można zaparzyć.

a to tej opcji nie znałem.

Secundo: grille i ogniska zakazać?

Czy zakazać to jedno, ale mówiłeś, że jest nieszkodliwa. A to nieprawda.
Powodem do zakazania jest to co niżej.

Dopiero nadmiernie używana

A co rozumiesz przed nadmierne używanie? Problem z marihuaną jest taki,
że substancja aktywna  ma bardzo długi czas pozostawania w organizmie i
tendencję do kumulowania się. Bodajże jeszcze w miesiąc po jednorazowym
wypaleniu można wykryć ją w testach. A odpowiednio skumulowana działa

Wykryć - tak. Ale to ma znaczenie tylko gdy jest nielegalna (przy
testowaniu). Samo działanie na organizm jest raczej krótkotrwałe - nie
ma czegoś takiego, że napijesz się np. konopnej herbatki, a po miesiącu
nadal jesteś "na haju".

No na haju nie, ale się kumuluje i coraz mniej trzeba aby potęgować negatywne działanie.

psychotropowo demotywacyjnie i powoduje doły i brak chęci do życia i
działania.
To dotyczy tych, co i tak mają doła i brak motywacji - trochę podobnie
jak alkohol.

A tych, co nie mają doła, to nie dotyczy? Bo z tego co medyk jakiś w TV opowiadał, to mówił ogólnie.

Generalnie to jaki byłby powód zakazywania? Gdyby medycy wypowiedzieli się, że to nie jest szkodliwe i jest fajne, to by nie była zabraniana. A jednak specjaliści wypowiadają się przeciw. Dlaczego?

Ale w ogólności to masz rację, alkohol należałoby jakoś uwalić. Np.
wprowadzić kartki na alkohol z przydziałem kilku piw rocznie i tyle.
Tylko że to niestety nie przejdzie, nie do wprowadzenia :(
OK, wiemy już że nie trollujesz... Czyli głupoty wypisujesz mimo woli.

A może mam po prostu inne zdanie? Po co atakować rozmówcę? Możesz się nie zgadzać, ale po co takie hasełka?



Swoich dzieci też nie chronisz przed niczym? ,,Jak jest takie głupie,
żeby zrzucić na siebie ten garnek z pieca, to niech się oparzy,
nagrody
Darwina wręcz mnie bawią''.
Ja nie jestem państwo.
Znów Mityczni Oni? Jesteś. Jesteś jego składową. Z Żoną stanowicie
Zgubiłeś się. Mowa była o państwowych zakazach na niektóre substancje.
No ale one są odpowiednikiem rodzinnych zakazów dla dziecka na niektóre
rzeczy.
Nie są. Rodzice wychowują dziecko póki pozostaje nie w pełni zdolne do
samodzielnego życia.

Co nie zmienia faktu, że jak dorosłe dziecko zacznie ćpać, to matka zareaguje. Że jak twoja żona zacznie ćpać, to zareagujesz...

Zakazy państwowe są ogólne i dotyczą wszystkich,
włącznie np. z emerytami-reumatykami, którzy lepiej by wyszli ma małym
skręcie po kawałku od czasu do czasu, niż na aptecznych środkach
przeciwbólowych.

Jeżeli taka jest prawda, to jak najbardziej powinni to dopuścić, zwłaszcza na receptę. Narkotyk od leku odróżnia właśnie przydatność. Tylko czemu tych twierdzeń nie popierają żadni specjaliści medyczni? Czemu te ,,znienawidzone koncerny farmaceutyczne'' nie walczą o wprowadzenie na rynek produktów z marihuany? Mieliby kolejne źródło dochodu.

Ponieważ seks z nieletnimi jest zakazany, to mogę mieć pewne szanse, że
jeśli nauczyciel zechce się przespać z moją córeczką, to zdarzy się to
tylko sporadycznie (statystycznie) w przypadku przestępcy, którego będą
całą mocą ścigać. Ty mówisz ,,uwolnijmy to spod prawa, co nie znaczy że
coś widzę złego w rodzicach nie prowadzących swojego dziecka do
pedofila''.
A jaki to ma związek z narkotykami dla dorosłych?

Popatrz jak jest z alkoholem, niby-dla-dorosłych czy z papierosami-niby-dla-dorosłych. Póki istniał kiosk koło naszego liceumu, to babka sprzedawała fajki nawet gimnazjalistom i to na sztuki. Alkohol też nietrudno zdobyć. teraz trochę jest lepiej po kampanii społecznej i nagonce, ale też średniawo.

A Kawa? Tu już w ogóle nieletni nie ma problemu ze zdobyciem.

Za to z trawką (o innych mocniejszych nie mówiąc) nie jest już tak prosto.

Odróżnij
łaskawie te dwie rzeczy.
Raz, że nie można ich rozdzielić, bo ochrona przed złem musi następować
na wielu poziomach.
Brednie.

Żadne brednie. Jak taki świńskie słodziki  są dozwolony, to potem masz w cholerę produktów z tym i czasami się wręcz nie da na to nie wpaść. Nie dasz rady sam się przed wszystkim ochronić. Nie zbadasz składu wszystkiego, co jesz. Nie ochronisz się przed wszystkimi własnym pistoletem. Po to społeczeństwo wypracowało mechanizmy takie jak policja, prawo, sądy, więzienia, inspekcje żywności, dopuszczanie produktów do obrotu, badanie leków etc.

Dwa, że mój przykład miał pokazać, że ty we wspólnocie rodzinnej
chronisz swoją wspólnotę (nawet niekoniecznie dziecko[1]) przed czymś i
szerzej wspólnota państwowa chroni swoją wspólnotę przed czymś.
[1] a jakby twoja żona ćpała, nie działałbyś żeby ją wyciągnąć z tego?
A jakby twoja żona miała rogi i błoniaste skrzydła?

No widzisz sam... Wykręcasz się, bo wiesz, że byś chciał ją wyciągnąć. Więc nie tylko dziecko.

narkotyków on nie działa. I narkoman zatruwa SIĘ ale i innych. Dlatego
nie uważam tego za jego prywatny problem.
Wiesz, podobnie posiadając sprzęt audio, zwłaszcza estradowy, można
zatruwać życie innym.
Zatruwać w sensie przenośnym... A papierosami zatruwają mnie dosłownie
:( Ich dym wdziera do mojego mieszkania, bez narażenia się na ich dym
nie umiem się przedostać do M1...
To samo jest z hałasem.

ale nie szkodzi na zdrowie. No chyba że tyle decybeli, że szkodzi, ale mam wrażenie, że liczba tak hałasujących jest pomijalnie mała w zestawieniu z liczbą palaczy szkodzących innym.

Przy czym oczywiście zgadzam się z tym, że też prawo powinno tego zakazywać.

No więc jest to szkodliwe dla społeczeństwa, bo zwiększa liczbę zabitych
i rannych i to nie tylko wśród pijących i narkomanów, ale postronnych
ofiar.
To? Czyli kupowanie alkoholu, picie go na imprezie i powrót jako pasażer?

Nie. Picie alkoholu i prowadzenie pod jego wpływem. Niestety jest to zatrważająca liczba przypadków, bo niestety alkohol dodaje odwagi i odbiera rozumu. Stąd pomysły różne na techniczne ograniczenia typu ,,wbudowany w auto alkotest''.


Ale to niemożliwe do wykonania. Ja jestem się w stanie z tobą nawet
zgodzić, że jak zrobimy getto dla narkomanów, nie będziemy ich poza to
getto wypuszczać, to wewnątrz tego getta można dopuścić narkotyki[1].
Tylko jak to technicznie zrobić? Się nie da.

Ależ co za bzdury! Do tego nie są potrzebne zakazy sprzedaży i
posiadania narkotyków, tylko ogólne przepisy dotyczące immisji w cudzą
przestrzeń - czy to dymu z tytoniu, czy to smrodu z garbowania skór.

Żeby to było takie proste :( Patrz jak wygląda walka z pijanymi za kierownicą. Masakra.
A chcesz dokładać walkę z narkomanami? Poza tym, nie tylko immisji ale tez tego, że mi zagrażają, że mi dziecka werbują do ćpania itp.

Ty chciałbyś prewencyjnie wytępić wszelkie potencjalnie niebezpieczne
zwierzęta, włącznie z tymi w ZOO.
Ponawiam -- jak widzisz możliwość zrobienia ZOO z narkomanami?
Czego nie rozumiesz w słowie "włącznie"? ZOO to przykład ekstremalny -
zauważ, że pisałem też o naturalnych habitatach, gdzie to ty byłbyś
"gościem u żmii".

No więc jak wyobrażasz sobie możliwość zrobienia ,,naturalnego habitatu'' dla narkomanów? Musiały by to być jakieś rezerwaty na terenach nie zamieszkałych przez potencjalne ofiary narkomanów.


Prohibicja w zakresie narkotyków zaczęła powstawać dopiero pod koniec
pierwszej dekady XX wieku. Wcześniej dzieci chodziły kupować do apteki
kropelki morfinowe dla schorowanych dziadków z nowotworami, a kokaina
była składnikiem kropli od bólu zębów dla dzieci. I jakoś rynsztoki nie
były wypełnione naćpanymi 8-latkami. Dziwne, nie? ;->

jesteś pewien? bo to, że niewiedzy się ludzie truli przez lata, to inna bajka.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 22:18:43
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 17:22, Przemysaw Adam miejek pisze:

No jeeli moe korzystnie dziaa, to te mae iloci w ktrych dziaa
korzystnie mona dopuci.

Czyli co, limity na sl i cukier? ;->

No ja bybym za, zwaszcza w produktach. Niestety wikszo rzeczy w
sprzeday jest przesodzona i przesolona zdecydowanie. Tylko niestety
jak nie ma cukru,to jest jeszcze gorszy aspartan czy inny badziew, wic
technicznie taki limit nie zadziaa za dobrze :(

Twoje pomysy s co najmniej chore.

Nie bardzo te jest jak skalkulowa jaki limit. Ja np. w domu cukru nie
uywam wcale, a soli tyle co kot napaka. Ale jak kto np. robi wasne
demy to ma inne zapotrzebowanie...

Sam widzisz malutki uamek problemu.

W przypadku kokainy takich komplikacji nie ma.

Ale s.

Naucz si czyta. Podawaem przykady. Ile to konkretnie wychodzio -
musisz sobie policzy, ale tak "na oko" rnica skali pomidzy uciem
koki a "czyst" kokain jest co najmniej tak samo dua, jak rnica
pomidzy kieliszkiem wina a wiaderkiem spirytusu.

No i jak dopucisz kokain na rynek, to bdzie jej zuycie w zakresie
tego kieliszka wina czy w zakresie wiaderka spirytusu? Bo ja stawiam na
to drugie.
To co, delegalizujemy alkohol?

Gdyby to byo moliwe i nie grozio takimi skutkami jak z prohibicj, to
ja bybym za. Dla dobra swojego i ogu te 5 piw rocznie sobie

Gdyby babcia miaa koa, byaby dyliansem.

Prohibicja na alkohol niesie takie same skutki, jak prohibicja na narkotyki - smak owocu zakazanego, kryminalizacja, brak kontroli jakoci, straty dla budetu, masywne zyski dla organizacji przestpczych w tym terrorystw.

odpuszcz. Niestety jest to rozpdzony pocig i nie da si go zatrzyma
w miejscu bez zmasakrowania pasaerw, wic naley prowadzi akcje
wyhamowujce, takie jakie si prowadzi w przypadku papierosw.

Tylko one to raczej maj za zadanie nabi punktw PR i ewentualnie ograniczy uciliwo dla niepalcych. Wszystko.

Patrz: metody na chorob wysokociow w
Andach (ycie lici koki z czym tam jeszcze).
A u nas w Polsce jaka korzy?
Generalnie pobudzenie. Podobnie jak kawa, herbata czy ostra muzyka.
Mnie tam ostra muzyka otpia a nie pobudza. No ale to drobiazg na boku.
Rne organizmy rnie reaguj. Ja np. po kawie zasypiam.

Ja kawy w ogle nie mog, bo po dowolnych narkotykach mnie telepie
strasznie. Medycy mi nie wierz, mwi e to jest autosugestia. Ale g.

Heh, Sheldon Cooper ;->

[ciach]

-- nie mogem si tak zasugerowa sam, bo jeszcze przed wypiciem nie
wiedziaem w ogle o istnieniu kodeiny, a syropy kojarzyem pozytywnie,
bo mi dobrze dziaay na gardo za dziecka.

I podobnie jest z wieloma innymi substancjami oraz podatnoci na uzalenienia od nich. Z alkoholem jest podobny problem. Ale cakowity zakaz? Trzeba zdurnie doszcztnie, eby takie pomysy popiera.

Pytanie czy to sztuczne pobudzenie[1] jest OK czy nie jest. Amfetamin
Zdefiniuj "sztuczne".

No wprowadzane z zewntrz. Jak organizm potrzebuje snu i odpoczynku, to

Mhm. Jak np. ywno?

powinien dosta sen i odpoczynek, a nie sztuczne nakrcanie, bo to
rozwala totalnie organizm. Ja kawy nie pijam wcale i jak jeszcze

Histeryzujesz. Oczywicie taki stan permanentny jest wybitnie niezdrowy, ale sporadyczne nie powinno by adnych dugoterminowych skutkw.

[ciach[

A kokaina i
teina s naturalne :)

Podobnie jak masa naturalnych trucizn, co nie znaczy e ich wprowadzanie
do organizmu jest korzystne.

Ale dobrowolne nie powinno by nielegalne. Dalszym krokiem byaby delegalizacja orzechw (wysokokaloryczne plus s ludzie miertelnie uczuleni), truskawek (te uczulenia) i tak dalej.

Seks to te ryzyko, wic trzeba zdelegalizowa (rozmnaanie tylko ostronie i pipetkami).

wykorzystywano w czasach wojny bodaje koreaskiej do dania poweru
onierzom. Pozornie fajnie, lepiej walczyli, ale po latach badania
wykazay, e ich psychika zostaa zryta na amen.
Mylisz, e dawka i okolicznoci nie miay z tym nic wsplnego? ;->

okolicznoci nie, bo porwnano z tymi, co nie brali, a okolicznoci
mieli te same.

Powysze stwierdzenie....

=======
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amfetamina

Badania epidemiologiczne po zakoczeniu wojny wykazay piciokrotny
wzrost zachorowa na depresj maniakaln u onierzy, ktrzy spoywali
wicej ni jedn tabletk benzedryny miesicznie w stosunku do
onierzy, ktrzy nigdy z tych tabletek nie skorzystali.
=======

....nijak nie wynika z tego.

Albo nie rozumiesz zasady bada naukowych, albo celowo usiujesz kama.

Korelacja nie oznacza zwizku przyczynowo-skutkowego. Trzeba by zapewni na prawd identyczne warunki i podwjnie lep prb - inaczej to tylko gdybanie. Np. powysze nie uwzgldnia DLACZEGO ci co brali - brali. Oficjalna instrukcja brzmiaa - tylko w przypadku skrajnego wyczerpania na polu bitwy. Czyli istnieje e ci co brali regularnie, regularnie byli skrajnie wyczerpani na polu bitwy. Moe walczyli wicej. Moe byli mniej psychofizycznie odporni od samego pocztku.

Dodatkowo tu masz kontrprzykad:
Paul Erds (wybitny matematyk) yka amfetamin od wieku 58 lat a do mierci w wieku 83 lat. Wczeniej tankowa ogromne iloci kawy. znajomi si martwili i jeden z nich si zaoy, e nie bdzie w stanie sam odstawi amfetaminy na miesic.  Erds wygra i tylko potem marudzi na brak inwencji.

Notabene mwilimy o naturalnej kokainie a nie syntetycznej amfetaminie, ale to tak w kwestii formalnej.

[ciach]

Ale ile osb wypije naraz tyle kawy, e dostanie zawau, a ile osb
zejdzie na kokain, jakby j ulegalni?

A ile krw straci mleko i ile kur przestanie si nie, jak si pozwoli na ruch tych diabelskich pocigw albo jeszcze gorszych automobili...

I przypominam, e to BYO legalne. A narkomanw byo mniej. I nie byo to kryminogenne.

[ciach]

Ostre zatrucie zazwyczaj wystpuje po przyjciu sproszkowanej kokainy w
iloci 500 mg.[6] Natomiast wstrzyknicie ju 20 mg doylnie, koczy si
mierci spowodowan poraeniem orodka oddechowego (mier przez
uduszenie)
====

atwo o przedawkowanie. Poza tym zobacz list innych ,,przyjemnoci'':

Jestem w stanie zrobi ci tak herbat, e przy twojej nadwraliwoci jest dua szansa, e wykorkujesz. I co ty na to? Delegalizacja herbaty moe?

Ba, jestem w stanie spowodowa spore pogorszenie twojego zdrowia (w duszym okresie groce mierci) podajc ci do picia sam czyst wod i sam nieszkodliw ywno.

[ciach]

Trawka jako taka jest nieszkodliwa.
Nieszkodliwa nie jest, bo jest spalana, wic ju z samej definicji
truje, jak kade spalane co.
Primo: nie musi by spalana. Mona zaparzy.

a to tej opcji nie znaem.

Czyli pisae o czym, o czym nie masz pojcia. I chciabym zwrci twoj uwag, e ja nigdy tego wynalazku nie uywaem, wic to co wiem wiem dziki czysto teoretycznemu zupenie podstawowemu przygotowaniu si do dyskusji, ktre w mojej ocenie jest niezbdne, eby dyskusja w ogle miaa sens.

Secundo: grille i ogniska zakaza?

Czy zakaza to jedno, ale mwie, e jest nieszkodliwa. A to nieprawda.
Powodem do zakazania jest to co niej.

Jest tak samo szkodliwa, jak dym z ogniska (pomijajc dziaanie psychoaktywne).

[ciach]

No na haju nie, ale si kumuluje i coraz mniej trzeba aby potgowa
negatywne dziaanie.

Jakie negatywne dziaanie i jakie jest twoje rdo tej wiedzy?

psychotropowo demotywacyjnie i powoduje doy i brak chci do ycia i
dziaania.
To dotyczy tych, co i tak maj doa i brak motywacji - troch podobnie
jak alkohol.

A tych, co nie maj doa, to nie dotyczy? Bo z tego co medyk jaki w TV
opowiada, to mwi oglnie.

A kogo reprezentowa?

Generalnie to jaki byby powd zakazywania? Gdyby medycy wypowiedzieli
si, e to nie jest szkodliwe i jest fajne, to by nie bya zabraniana. A
jednak specjalici wypowiadaj si przeciw. Dlaczego?

Lobby. Biznes. Polityka. Dobre chci, ktrymi metaforyczne pieko jest wybrukowane.

Ale w oglnoci to masz racj, alkohol naleaoby jako uwali. Np.
wprowadzi kartki na alkohol z przydziaem kilku piw rocznie i tyle.
Tylko e to niestety nie przejdzie, nie do wprowadzenia :(
OK, wiemy ju e nie trollujesz... Czyli gupoty wypisujesz mimo woli.

A moe mam po prostu inne zdanie? Po co atakowa rozmwc? Moesz si
nie zgadza, ale po co takie haseka?

Bo nie wiem, jak inaczej odnie si do tak idiotycznych pomysw.

[ciach]

Nie s. Rodzice wychowuj dziecko pki pozostaje nie w peni zdolne do
samodzielnego ycia.

Co nie zmienia faktu, e jak dorose dziecko zacznie pa, to matka
zareaguje. e jak twoja ona zacznie pa, to zareagujesz...

A dlaczego zacza pa? Moe ma nowotwr czy inn przewlek chorob i w ten sposb broni si przed blem.

Zakazy pastwowe s oglne i dotycz wszystkich,
wcznie np. z emerytami-reumatykami, ktrzy lepiej by wyszli ma maym
skrcie po kawaku od czasu do czasu, ni na aptecznych rodkach
przeciwblowych.

Jeeli taka jest prawda, to jak najbardziej powinni to dopuci,
zwaszcza na recept. Narkotyk od leku odrnia wanie przydatno.

A teraz poczytaj sobie o medycznym zastosowaniu kokainy, amfetaminy, morfiny, a nawet heroiny.

Tylko czemu tych twierdze nie popieraj adni specjalici medyczni?

Ale popieraj.

Czemu te ,,znienawidzone koncerny farmaceutyczne'' nie walcz o
wprowadzenie na rynek produktw z marihuany? Mieliby kolejne rdo
dochodu.

No, nie do koca. Konopie indyjskie mgby sobie hodowa w domu lub w ogrodzie. I gdzie w tym zysk dla koncernu?

Poniewa seks z nieletnimi jest zakazany, to mog mie pewne szanse, e
jeli nauczyciel zechce si przespa z moj creczk, to zdarzy si to
tylko sporadycznie (statystycznie) w przypadku przestpcy, ktrego bd
ca moc ciga. Ty mwisz ,,uwolnijmy to spod prawa, co nie znaczy e
co widz zego w rodzicach nie prowadzcych swojego dziecka do
pedofila''.
A jaki to ma zwizek z narkotykami dla dorosych?

Popatrz jak jest z alkoholem, niby-dla-dorosych czy z
papierosami-niby-dla-dorosych. Pki istnia kiosk koo naszego liceumu,
to babka sprzedawaa fajki nawet gimnazjalistom i to na sztuki. Alkohol

Przypominam, e od 15 urodzin seks jest ju w Polsce legalny. Od 13-tych, jeli "sprawcy" wyjad na t okazj do Hiszpanii.

te nietrudno zdoby. teraz troch jest lepiej po kampanii spoecznej i
nagonce, ale te redniawo.

A Kawa? Tu ju w ogle nieletni nie ma problemu ze zdobyciem.

No i?

Za to z trawk (o innych mocniejszych nie mwic) nie jest ju tak prosto.

Akurat nieletni trawk mog mie atwo, bo przed 17. urodzinami pod KK nie podpadaj i mog sobie choby w doniczce hodowa. Ale jakby ty cierpia na jaki chroniczny bl i chcia jak alternatyw dla niszczcych wtrob i nerki legalnych rodkw przeciwblowych, to miaby przesrane. Paranoja jest taka, e matka znajomego miaa przepraw z prokuratur, bo gdzie na jej polu wysiao si kilka polnych makw i kto donis.

Odrnij
askawie te dwie rzeczy.
Raz, e nie mona ich rozdzieli, bo ochrona przed zem musi nastpowa
na wielu poziomach.
Brednie.

adne brednie. Jak taki wiskie sodziki  s dozwolony, to potem masz w
choler produktw z tym i czasami si wrcz nie da na to nie wpa. Nie
dasz rady sam si przed wszystkim ochroni. Nie zbadasz skadu
wszystkiego, co jesz. Nie ochronisz si przed wszystkimi wasnym
pistoletem. Po to spoeczestwo wypracowao mechanizmy takie jak
policja, prawo, sdy, wizienia, inspekcje ywnoci, dopuszczanie
produktw do obrotu, badanie lekw etc.

Och, badanie i kontrola jak najbardziej. Ale jeli bybym jakim barbarzyca sodzcym herbat, to powinienem mie pene prawo sodzi sobie aspartanem, czy jak si ten badziew nazywa, pod warunkiem e robibym to wiadomie.

Dwa, e mj przykad mia pokaza, e ty we wsplnocie rodzinnej
chronisz swoj wsplnot (nawet niekoniecznie dziecko[1]) przed czym i
szerzej wsplnota pastwowa chroni swoj wsplnot przed czym.
[1] a jakby twoja ona paa, nie dziaaby eby j wycign z tego?
A jakby twoja ona miaa rogi i boniaste skrzyda?

No widzisz sam... Wykrcasz si, bo wiesz, e by chcia j wycign.
Wic nie tylko dziecko.

Nie wykrcam si, tylko stawiasz idiotyczne arbitralne hipotezy. Odpowiedziaem kontrhipotez - ma chroniczn, bolesn chorob.

narkotykw on nie dziaa. I narkoman zatruwa SI ale i innych. Dlatego
nie uwaam tego za jego prywatny problem.
Wiesz, podobnie posiadajc sprzt audio, zwaszcza estradowy, mona
zatruwa ycie innym.
Zatruwa w sensie przenonym... A papierosami zatruwaj mnie dosownie
:( Ich dym wdziera do mojego mieszkania, bez naraenia si na ich dym
nie umiem si przedosta do M1...
To samo jest z haasem.

ale nie szkodzi na zdrowie. No chyba e tyle decybeli, e szkodzi, ale

Szkodzi. Stres. Brak snu.

mam wraenie, e liczba tak haasujcych jest pomijalnie maa w
zestawieniu z liczb palaczy szkodzcych innym.

No popatrz, a ty mimo tego jeste gotw zakazy wprowadzi.

Przy czym oczywicie zgadzam si z tym, e te prawo powinno tego
zakazywa.

Immisji do innych - tak. Ale do siebie - wolna wola.

No wic jest to szkodliwe dla spoeczestwa, bo zwiksza liczb zabitych
i rannych i to nie tylko wrd pijcych i narkomanw, ale postronnych
ofiar.
To? Czyli kupowanie alkoholu, picie go na imprezie i powrt jako pasaer?

Nie. Picie alkoholu i prowadzenie pod jego wpywem. Niestety jest to
zatrwaajca liczba przypadkw, bo niestety alkohol dodaje odwagi i
odbiera rozumu. Std pomysy rne na techniczne ograniczenia typu
,,wbudowany w auto alkotest''.

O, to ju ma wicej sensu.

Ale to niemoliwe do wykonania. Ja jestem si w stanie z tob nawet
zgodzi, e jak zrobimy getto dla narkomanw, nie bdziemy ich poza to
getto wypuszcza, to wewntrz tego getta mona dopuci narkotyki[1].
Tylko jak to technicznie zrobi? Si nie da.

Ale co za bzdury! Do tego nie s potrzebne zakazy sprzeday i
posiadania narkotykw, tylko oglne przepisy dotyczce immisji w cudz
przestrze - czy to dymu z tytoniu, czy to smrodu z garbowania skr.

eby to byo takie proste :( Patrz jak wyglda walka z pijanymi za
kierownic. Masakra.

A jak skuteczne okazao si zakazywanie? I jakie skutki spowodowao, zwaszcza jak objo rowerzystw na polnych drogach?

A chcesz dokada walk z narkomanami? Poza tym, nie tylko immisji ale
tez tego, e mi zagraaj, e mi dziecka werbuj do pania itp.

Jeli twoje dzieci s na tyle gupie, e nie wiedz, czym s narkotyki i nie potrafi powiedzie "nie", to czyja jest to wina? Rzdu? Delegalizacja nic w tym zakresie nie poprawia, a tylko pogorszya. Bo wcigaj nielegalni handlarze. A handlarze istniej tylko dlatego, e maj z tego ogromny zysk. A ten maj tylko dlatego, e produkt jest nielegalny.

Ty chciaby prewencyjnie wytpi wszelkie potencjalnie niebezpieczne
zwierzta, wcznie z tymi w ZOO.
Ponawiam -- jak widzisz moliwo zrobienia ZOO z narkomanami?
Czego nie rozumiesz w sowie "wcznie"? ZOO to przykad ekstremalny -
zauwa, e pisaem te o naturalnych habitatach, gdzie to ty byby
"gociem u mii".

No wic jak wyobraasz sobie moliwo zrobienia ,,naturalnego
habitatu'' dla narkomanw? Musiay by to by jakie rezerwaty na
terenach nie zamieszkaych przez potencjalne ofiary narkomanw.

Ale co ty z tym habitatem?

Byle mi nie dymi tak, e to do mnie dociera.

Prohibicja w zakresie narkotykw zacza powstawa dopiero pod koniec
pierwszej dekady XX wieku. Wczeniej dzieci chodziy kupowa do apteki
kropelki morfinowe dla schorowanych dziadkw z nowotworami, a kokaina
bya skadnikiem kropli od blu zbw dla dzieci. I jako rynsztoki nie
byy wypenione napanymi 8-latkami. Dziwne, nie? ;->

jeste pewien? bo to, e niewiedzy si ludzie truli przez lata, to inna
bajka.

Problem z narkomani nieletnich i rynsztokow zacz si PO delegalizacji. Podobnie byo z alkoholem, przynajmniej w USA. Przed er prohibicji kobiety jeli piy, to w domu - publicznie piy prostytutki i tancerki. Po wprowadzeniu prohibicji picie publiczne stao si modne - taki spoeczny bunt przeciwko idiotycznemu zakazowi.

Narkotyki, czy to depresanty czy stymulanty, to problem spoeczno-wychowawczy. NIE legislacyjny.

Dlaczego teraz, kiedy nawet maku nie mona sobie w ogrodzie hodowa, narkomanw jest wicej, ni wtedy kiedy maki byy powszechne?

Data: 2013-04-25 13:09:10
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:10, Przemysaw Adam miejek pisze:

Ja kawy w ogle nie mog, bo po dowolnych narkotykach mnie telepie
strasznie. Medycy mi nie wierz, mwi e to jest autosugestia. Ale g.
Heh, Sheldon Cooper ;->

Nie znam gocia.

Use Google, young Jedi.

No wprowadzane z zewntrz. Jak organizm potrzebuje snu i odpoczynku, to
Mhm. Jak np. ywno?

No temat ywnoci to nie jest na 1 zdanie. Nie wszystko co zjadamy jest
korzystne.

Optymistyczny wariant wiata twoich marze (a koszmaru dla innych) to jedzenie na recept... Sam pomys jest CHORY.

[ciach]

Taaa, tylko e jak si rozgldam wokoo to ludzi na kawie jadcych widz
mnstwo. I jak si ich pytam czemu uzalenili organizm i osignli to,
e na kawie s normalni, a bez kawy wykoczeni, to nie umiej zrozumie
o co mi chodzi, bo przecie ta kawa tak dobrze dziaa.

Powiedzmy e nie do koca ci wierz.

No.... Dobrze dziaa, bo likwiduje ci gd narkotykowy...

Albo pobudza z normalnej sennoci.

A kokaina i
teina s naturalne :)
Podobnie jak masa naturalnych trucizn, co nie znaczy e ich wprowadzanie
do organizmu jest korzystne.
Ale dobrowolne nie powinno by nielegalne.

No i tu si rnimy.

Po pierwsze, wiadomo takiej osoby biorcej moe by zaburzona.

Znaczy si pijany?

Po drugie, WIEDZA takiej osoby biorcej moe by zaburzona. Jak co jest
powszechnie dostpne, to czsto czowiek si nie orientuje, e to jest
szkodliwe.

Umie czyta? Umie. Niech czyta opis.

Po trzecie, takie dobrowolne branie moe by szkodliwe dla reszty
spoeczestwa. I pal licho ju t jednostk (sama chce, niech ma), ale
nie mona pozwoli na szkodzenie innym jednostkom czy wrcz ogowi.

A posiadanie penisa umoliwia zgwacenie. Ciach?

Dalszym krokiem byaby
delegalizacja orzechw (wysokokaloryczne plus s ludzie miertelnie
uczuleni), truskawek (te uczulenia) i tak dalej.

Ale uczulenie to jest wadliwa reakcja organizmu i chory wie. Zreszt

Skd ma wiedzie? (pki nie zostanie zbadany)

popatrz jak jest w przypadku orzechw. Nie s zakazane, ale rzeczy
mogce cho sta koo orzechw maj oznaczenie na pudeku. Bez tego taki
biedny uczulony byby bez szans, bo jak to ma bada?

No i analogiczne rozwizanie byoby wystarczajce.

I podobnie jest z narkotykami. Na razie kokaina jest zabroniona. Ale
jakby np. bya legalna, to by moe cz producentw uywao jej w
produktach swoich (bo w sumie fajnie byoby uzaleni klienta od
produktu). Obecnie kofeina te jest w wielu produktach, bo jest legalna.

I jak nie chc kofeiny, to mog sobie sprawdzi list skadnikw. Tak samo jeli np. nie chc produktw misnych i podobnych w moim jedzeniu.

No i nagle by musia zacz chodzi i bada czy kokainy nie ma w tym co
jesz. A to JEDNA substancja. Powiedzmy, e legalizujemy wszystko
wistwo i nie prowadzimy adnej kontroli nad niczym. I jak ten szary
obywatel ma si broni? Jest bez szans, tak jak teraz z obron przed
rnymi E.

Dla cierpicych na dysgoogli to faktycznie wielki problem.

A ja sobie mog dowolne E sprawdzi.

[ciach]

...nijak nie wynika z tego.

A czego nie rozumiesz w zdaniu ,,stosunku do onierzy, ktrzy nigdy z
tych tabletek nie skorzystali.'' ? Jedni i drudzy mieli pi razy drzwi te
same okolicznoci.

"Bycie onierzem" to jest taka sama okoliczno dla wszystkich.

Co innego REMF, co innego frontowiec bdcy w natarciu czy w obleniu od kilku dni non-stop.


Albo nie rozumiesz zasady bada naukowych, albo celowo usiujesz kama.

No ja rozumiem, e wzili onierzy co brali i co nie brali i porwnali.
Wic okolicznoci te same.

Nie, nie te same.

Uwaasz, e adiutant w sztabie przeywa taki sam stres, jak frontowiec? A obaj onierze.

[ciach]

To co ty mwisz, dotyczy badan rozpocztych laboratoryjnie, ze
wiadomoci e przystpuj do badania. Inaczej nie trzeba takich cudw
robi z podwjnie lepymi prbami.

Trzeba, inaczej wyniki s niewiarygodne.

Inny przykad -- bierzesz np. ludno, badasz ich stan zdrowia i
wysuwasz wniosek: Mieszkacy Warszawy czciej zapadaj na zaway ni
Zakopanego. Bez sensu twierdzi, e badanie jest ze, bo nie ma wynikw
tych, co mieszkali w Zakopanym, a myleli, e mieszkaj w Warszawie.

Tylko wg twojej "logiki" samo wprowadzenie si do Warszawy jest szkodliwe. A moe to wynika np. z tego, e w Warszawie jest wicej pracy i wicej zasuwajcych ponad miar, eby duo zarobi.

Dodatkowo tu masz kontrprzykad:
Paul Erds (wybitny matematyk) yka amfetamin od wieku 58 lat a do
mierci w wieku 83 lat. Wczeniej tankowa ogromne iloci kawy. znajomi
si martwili i jeden z nich si zaoy, e nie bdzie w stanie sam
odstawi amfetaminy na miesic.  Erds wygra i tylko potem marudzi na
brak inwencji.

Przed chwil marudzisz na brak metod naukowych. A tu co? Ju nie wnikam

Wyjtek obalajcy regu.

w prawdziwo tego przykadu, bo nie wiem. Ale nawet jeli prawdziwy, to
pojedyncze wyjtki nie obalaj regu. W kadym wikszym badaniu masz

Ale obalaj.

co, co nie pasuje do schematu. W dowolnej dziedzinie.

Logiki zdaniowej nie zaliczysz...

[ciach]

atwo o przedawkowanie. Poza tym zobacz list innych ,,przyjemnoci'':
Jestem w stanie zrobi ci tak herbat, e przy twojej nadwraliwoci
jest dua szansa, e wykorkujesz.

A tak naturalnymi metodami ci si nie uda. Chyba e chcesz
laboratoryjnie jak megasiln dawk kofeiny wycign. Ale to nie w tym
dyskusja.

Nie, nie jest potrzebne laboratorium. Kwestia parzenia.

I co ty na to? Delegalizacja herbaty
moe?

Bybym za, tak samo jak z kaw, o czym pisaem.



Ba, jestem w stanie spowodowa spore pogorszenie twojego zdrowia (w
duszym okresie groce mierci) podajc ci do picia sam czyst wod
i sam nieszkodliw ywno.

Nie w tym rzecz. Obalasz siln szkodliwo jednorazowych maych dawek
kokainy tym, e jak przez wiele lat bdziesz mnie poi wod i karmi
suchym chlebem, to zapadn zdrowotnie.

Nie, udowadniam e kryterium "moe zaszkodzi" nie jest wystarczajce do sensownego zakazywania.

Zreszt po to samo prowadzone s rzne badania nad ywnoci itp. eby
ustali co ludziom najmniej szkodzi.

I eby ludzie mogli sobie wybra.

Secundo: grille i ogniska zakaza?
Czy zakaza to jedno, ale mwie, e jest nieszkodliwa. A to nieprawda.
Powodem do zakazania jest to co niej.
Jest tak samo szkodliwa, jak dym z ogniska (pomijajc dziaanie
psychoaktywne).

Czyli szkodliwa. A pisae, e nie jest. Tylko o to mi chodzio.

Nie jest, bo organizm sobie z czym takim radzi spokojnie. Gorzej, jakby grillowa cay czas i cay czas w tym dymie siedzia.

No na haju nie, ale si kumuluje i coraz mniej trzeba aby potgowa
negatywne dziaanie.
Jakie negatywne dziaanie i jakie jest twoje rdo tej wiedzy?

Opieraem si na programie z TV, wic nie zacytuj. Teraz na szybko
wyguglaem:

http://www.haszysz.com/szkodliwo-marihuany.html

A we przeczytaj to od pocztku do koca.

i przykadowo:

Gorsza pami
najnowsze badanie w orodku Narconon Kalifornii wykazao ze osoby palace

I w tym momencie powiem stop. Narconon to Scientolodzy.

[ciach]

psychotropowo demotywacyjnie i powoduje doy i brak chci do ycia i
dziaania.
To dotyczy tych, co i tak maj doa i brak motywacji - troch podobnie
jak alkohol.
A tych, co nie maj doa, to nie dotyczy? Bo z tego co medyk jaki w TV
opowiada, to mwi oglnie.
A kogo reprezentowa?

A jakie proponujesz rzetelne rdo informacji? Bo sam mam z tym problem

Wikipedia jest do wywaona plus podaje rne dodatkowe rda.

[ciach]

Nie s. Rodzice wychowuj dziecko pki pozostaje nie w peni zdolne do
samodzielnego ycia.
Co nie zmienia faktu, e jak dorose dziecko zacznie pa, to matka
zareaguje. e jak twoja ona zacznie pa, to zareagujesz...
A dlaczego zacza pa? Moe ma nowotwr czy inn przewlek chorob i
w ten sposb broni si przed blem.

Wtedy przysuguj jej takie rzeczy z apteki przepisane przez medyka.

Ktre rozwalaj wtrob i kosztuj krocie.

Jeeli taka jest prawda, to jak najbardziej powinni to dopuci,
zwaszcza na recept. Narkotyk od leku odrnia wanie przydatno.
A teraz poczytaj sobie o medycznym zastosowaniu kokainy, amfetaminy,
morfiny, a nawet heroiny.

No i nie mam nic przeciwko, jeeli zyski przekraczaj straty. Po to leki
w aptece s dostpne na recept, eby czowiek sobie nie zaszkodzi i
bra pod kontrol fachowca.

Tylko takiej marihuany nie da si przedawkowa. W odrnieniu od np. gupiego Apapu czy Aspiryny.

[ciach]

Tylko czemu tych twierdze nie popieraj adni specjalici medyczni?
Ale popieraj.

No to w czym problem? Przedstawiaj kawa na aw badania medyczne, e
marihuana nie szkodzi i legalizujemy.

Badania byy i s prowadzone. A legalizacji nie ma.

Czemu te ,,znienawidzone koncerny farmaceutyczne'' nie walcz o
wprowadzenie na rynek produktw z marihuany? Mieliby kolejne rdo
dochodu.
No, nie do koca. Konopie indyjskie mgby sobie hodowa w domu lub w
ogrodzie. I gdzie w tym zysk dla koncernu?

Pokrzywy te, a jednak herbapol je sprzedaje.
http://www.herbapol.com.pl/pl/nasze-produkty/produkt/117

Owszem. I jest wybr. Nie ma monopolu korporacji.

miaby przesrane. Paranoja jest taka, e matka znajomego miaa
przepraw z prokuratur, bo gdzie na jej polu wysiao si kilka polnych
makw i kto donis.

No ale to wiadczy tylko o bdzie prokuratury.

Sk w tym, e nie by to bd - zgodnie z prawem MUSIELI tak postpi.

Tu masz jak gocia zwinli za malowanie wasnej ciany:

     http://piekielni.pl/49541

Policmajstry przesadziy, ale to nie dowd na to, e naley dozwoli na
wandalizm.

Ale ty wanie chcesz zakaza takich "bazgrow" take na wasnej cianie.

[ciach]

No ale z t wiadomoci to jest sabo. Jak co jest zakazane i masz

Mj problem? Jak kto gupi, to i plastikow torebk moe si niechccy udusi. Zakaza plastikowych torebek?

wiadomo, e musisz tego si naszuka na rynku mafijnym, to jest to
twoja decyzja faktycznie (pomijam jednostki chore i sabe i dzieci, ale
w twoim systemie te one dostaj po dupie). Ale jak yjesz normalnie, to
nie masz szans zapozna si ze wszystkimi badaniami i wszystkimi danymi.

Ale mam.

Nie umiesz wej do koca w skad produktu, zadbanie o siebie przez

Wszystkie dane s POWSZECHNIE dostpne. Jeszcze rozumiem jakiego starego dziadka w zabitej dechami wsi bez internetu... Czy wg ciebie to bdzie gwny rynek zbytu dla kokainy?

jednostk w dzisiejszych czasach jest w zasadzie niemoliwe, bo koszt
jest niesamowity. A jak dba wsplnota, to koszt si rozkada. Jak si
jednorazowo na poziomie wsplnoty zabroni wkadania kokainy do jedzenia,
to to jest wykonalne taniej ni jakby mia sam tak kad substancj bada.

Ale nie trzeba samodzielnie bada. Wystarczy, e skad jest podany.

Chc kokain? Bior. Chc woowin bez koniny? Kupuj. Chc konin bez woowiny? Mj wybr!

Jedyna kontrola pastwa powinna si ogranicza do kontroli rzetelnoci opisu.

[ciach]

Przy czym oczywicie zgadzam si z tym, e te prawo powinno tego
zakazywa.
Immisji do innych - tak. Ale do siebie - wolna wola.

No wic wracamy do tego, jak oddzieli narkomanw i ich zy wpyw na
reszt.

Maj si sami oddzieli, podobnie jak np. garbarnie czy lakiernicy.

Oraz: Czy na pewno etycznie potrafimy patrze spokojnie na to, jak go
obok wali sobie motkiem gow.

Jako chrzecijanin powiniene wicej ceni woln wol.

Nie. Picie alkoholu i prowadzenie pod jego wpywem. Niestety jest to
zatrwaajca liczba przypadkw, bo niestety alkohol dodaje odwagi i
odbiera rozumu. Std pomysy rne na techniczne ograniczenia typu
,,wbudowany w auto alkotest''.
O, to ju ma wicej sensu.

Ale s te gwaty pod wpywem alkoholu i wcale nie s to ladowe iloci.

Zgwacenia, jeli ju.

  Wic trzeba by montowa pasy cnoty z alkotestem.

Przeginasz.

Pod wpywem alkoholu uprawia si te przemoc domow. Gdyby nie byo

Uprawia... LOL

alkoholu wiele biednych dzieci i biednych wspmaonkw byoby
ochronionych.

Pierdu, pierdu... Taki biedny i skrzywdzony maonek, a dupy nie ruszy eby si broni? Nie wezwie policji? Nie pjdzie na obdukcj?

Nie alkohol jest tu problemem!

[ciach]

eby to byo takie proste :( Patrz jak wyglda walka z pijanymi za
kierownic. Masakra.
A jak skuteczne okazao si zakazywanie?

No jak skuteczno akcje policyjne maj. Niestety ma. Ale to nie
argument ,,no to pozwlmy jedzi po pijanemu''. Bo jak pozwolimy to nie

Z drugiej strony wykazano pewn zbieno skutkw dla kierowcy pomidzy np. niewyspaniem czy gryp a spoyciem alkoholu. Chcesz to rozwin? ;->

[ciach]

I jakie skutki spowodowao,
zwaszcza jak objo rowerzystw na polnych drogach?

Nie jestem w temacie.

To bd. Albo go nie poruszaj.

A chcesz dokada walk z narkomanami? Poza tym, nie tylko immisji ale
tez tego, e mi zagraaj, e mi dziecka werbuj do pania itp.
Jeli twoje dzieci s na tyle gupie, e nie wiedz, czym s narkotyki i
nie potrafi powiedzie "nie", to czyja jest to wina? Rzdu?

No widzisz, ale dlaczego wiesz czym s narkotyki, jak dziaaj? Bo s
nielegalne, bo s wydzielone, bo s specjalnie opisane, bo prowadzone s
kampanie antynarkotykowe. A jak co jest legalne i uznawane. A jaka jest

Ale nie. Wiem dlatego, e jestem ciekawy. Wiem te jak dziaaj zdalnie sterowane samoloty, chocia sam jeszcze nigdy adnego nie miaem, a nie s nielegalne. Ale myl o czym takim :)

twoja wiedza o wszystkich Ecotam w ywnoci? wiadomo jednostki

Spora. Na pami nie znam, ale zawsze mog zajrze do cigawki.

[ciach]

,,moje dzieci na tyle gupie'' brzmi w twoich ustach jako krytyka. Ale
to nie powinna by krytyka. One s na tyle gupie choby dlatego, e s
dziemi.

Kwestia wychowania i przykadu.

,,Jak twj dwulatek jest na tyle gupi, e nie umie przej bezpiecznie
przez 4 pasmow drog z pasem zieleni to...'' A jednak badania
psychologiczne wykazuj, e dziecko do jakiegotam wieku nie jest w
stanie tego ogarn i ju.

Dwulatka puszczasz samopas tak, e moe by naraony na kontakt z legalnymi narkotykami??

Jednostka dorosa te nie ogarnie wszystkiego. Dlatego mnie nie ruszaj

W tym przypadku wystarczy umiejtno czytania.
[ciach]

Ale co ty z tym habitatem?


No przecie sam napisae, cytuj ,,pisaem te o naturalnych
habitatach, gdzie to ty byby "gociem u mii".''

  mija bya analogi do tego narkomana. Wic pytam ci, jak wyobraasz
sobie naturalny habitat dla narkomana tak, ebym ja tam by gociem co
najwyej.

Umm... Jego wasny dom/mieszkanie. DUH!

Byle mi nie dymi tak, e to do mnie dociera.

No. I jak go teraz chcesz oddzieli. Bo ,,dymienie'' tu jest przenone.

To ju jego problem. Jak mi bdzie dymi smrodem na moje, to wezw policj i bdzie mia mandacik.

[ciach]

Dlaczego teraz, kiedy nawet maku nie mona sobie w ogrodzie hodowa,
narkomanw jest wicej, ni wtedy kiedy maki byy powszechne?

Nie wiem, jest to dla mnie trudny temat. Ale boj si, e legalizacja
nie da nic na plus.

Delegalizacja spowodowaa tylko pogbienie problemu oraz ogromn kryminalizacj.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-25 11:10:10
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 22:18, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 24.04.2013 17:22, Przemysaw Adam miejek pisze:
Ja kawy w ogle nie mog, bo po dowolnych narkotykach mnie telepie
strasznie. Medycy mi nie wierz, mwi e to jest autosugestia. Ale g.
Heh, Sheldon Cooper ;->

Nie znam gocia.

No wprowadzane z zewntrz. Jak organizm potrzebuje snu i odpoczynku, to
Mhm. Jak np. ywno?


No temat ywnoci to nie jest na 1 zdanie. Nie wszystko co zjadamy jest korzystne.

powinien dosta sen i odpoczynek, a nie sztuczne nakrcanie, bo to
rozwala totalnie organizm. Ja kawy nie pijam wcale i jak jeszcze
Histeryzujesz. Oczywicie taki stan permanentny jest wybitnie niezdrowy,
ale sporadyczne nie powinno by adnych dugoterminowych skutkw.


Taaa, tylko e jak si rozgldam wokoo to ludzi na kawie jadcych widz mnstwo. I jak si ich pytam czemu uzalenili organizm i osignli to, e na kawie s normalni, a bez kawy wykoczeni, to nie umiej zrozumie o co mi chodzi, bo przecie ta kawa tak dobrze dziaa.

No.... Dobrze dziaa, bo likwiduje ci gd narkotykowy...

A kokaina i
teina s naturalne :)
Podobnie jak masa naturalnych trucizn, co nie znaczy e ich wprowadzanie
do organizmu jest korzystne.
Ale dobrowolne nie powinno by nielegalne.

No i tu si rnimy.

Po pierwsze, wiadomo takiej osoby biorcej moe by zaburzona.

Po drugie, WIEDZA takiej osoby biorcej moe by zaburzona. Jak co jest powszechnie dostpne, to czsto czowiek si nie orientuje, e to jest szkodliwe.

Po trzecie, takie dobrowolne branie moe by szkodliwe dla reszty spoeczestwa. I pal licho ju t jednostk (sama chce, niech ma), ale nie mona pozwoli na szkodzenie innym jednostkom czy wrcz ogowi.


Dalszym krokiem byaby
delegalizacja orzechw (wysokokaloryczne plus s ludzie miertelnie
uczuleni), truskawek (te uczulenia) i tak dalej.

Ale uczulenie to jest wadliwa reakcja organizmu i chory wie. Zreszt popatrz jak jest w przypadku orzechw. Nie s zakazane, ale rzeczy mogce cho sta koo orzechw maj oznaczenie na pudeku. Bez tego taki biedny uczulony byby bez szans, bo jak to ma bada?

I podobnie jest z narkotykami. Na razie kokaina jest zabroniona. Ale jakby np. bya legalna, to by moe cz producentw uywao jej w produktach swoich (bo w sumie fajnie byoby uzaleni klienta od produktu). Obecnie kofeina te jest w wielu produktach, bo jest legalna. No i nagle by musia zacz chodzi i bada czy kokainy nie ma w tym co jesz. A to JEDNA substancja. Powiedzmy, e legalizujemy wszystko wistwo i nie prowadzimy adnej kontroli nad niczym. I jak ten szary obywatel ma si broni? Jest bez szans, tak jak teraz z obron przed rnymi E.


wykorzystywano w czasach wojny bodaje koreaskiej do dania poweru
onierzom. Pozornie fajnie, lepiej walczyli, ale po latach badania
wykazay, e ich psychika zostaa zryta na amen.
Mylisz, e dawka i okolicznoci nie miay z tym nic wsplnego? ;->

okolicznoci nie, bo porwnano z tymi, co nie brali, a okolicznoci
mieli te same.

Powysze stwierdzenie....

=======
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amfetamina

Badania epidemiologiczne po zakoczeniu wojny wykazay piciokrotny
wzrost zachorowa na depresj maniakaln u onierzy, ktrzy spoywali
wicej ni jedn tabletk benzedryny miesicznie w stosunku do
onierzy, ktrzy nigdy z tych tabletek nie skorzystali.
=======

...nijak nie wynika z tego.

A czego nie rozumiesz w zdaniu ,,stosunku do onierzy, ktrzy nigdy z tych tabletek nie skorzystali.'' ? Jedni i drudzy mieli pi razy drzwi te same okolicznoci.


Albo nie rozumiesz zasady bada naukowych, albo celowo usiujesz kama.

No ja rozumiem, e wzili onierzy co brali i co nie brali i porwnali. Wic okolicznoci te same.

Korelacja nie oznacza zwizku przyczynowo-skutkowego. Trzeba by zapewni
na prawd identyczne warunki i podwjnie lep prb - inaczej to tylko
gdybanie.

Myl, e wprowadzanie placebo nie jest potrzebne, bo badania prowadzono po latach i onierze nie wiedzieli wtedy o tym, e to moe wywoa depresj maniakaln, bo brali co zupenie bez zwizku.

To tak jakby bra zbada tych, co korzystaj z UseNetu i wyjdzie, e maj czciej nerwic ni internauci nie korzystajcy. Bez sensu twierdzi, e musi by badanie na ,,pseudoUsenecie'' bo tamci si zasugerowali i nerwic wyhodowali sami, gdy nigdy nie pado stwierdzenie, e UseNet t nerwic powoduje i e to bdziemy bada.

To co ty mwisz, dotyczy badan rozpocztych laboratoryjnie, ze wiadomoci e przystpuj do badania. Inaczej nie trzeba takich cudw robi z podwjnie lepymi prbami.

Inny przykad -- bierzesz np. ludno, badasz ich stan zdrowia i wysuwasz wniosek: Mieszkacy Warszawy czciej zapadaj na zaway ni Zakopanego. Bez sensu twierdzi, e badanie jest ze, bo nie ma wynikw tych, co mieszkali w Zakopanym, a myleli, e mieszkaj w Warszawie.


Dodatkowo tu masz kontrprzykad:
Paul Erds (wybitny matematyk) yka amfetamin od wieku 58 lat a do
mierci w wieku 83 lat. Wczeniej tankowa ogromne iloci kawy. znajomi
si martwili i jeden z nich si zaoy, e nie bdzie w stanie sam
odstawi amfetaminy na miesic.  Erds wygra i tylko potem marudzi na
brak inwencji.

Przed chwil marudzisz na brak metod naukowych. A tu co? Ju nie wnikam w prawdziwo tego przykadu, bo nie wiem. Ale nawet jeli prawdziwy, to pojedyncze wyjtki nie obalaj regu. W kadym wikszym badaniu masz co, co nie pasuje do schematu. W dowolnej dziedzinie.


Notabene mwilimy o naturalnej kokainie a nie syntetycznej amfetaminie,
ale to tak w kwestii formalnej.

No ale pisae oglnie o narkotykach, a kokain to ja wycignem, bo ta nazwa mi si skojarzya naprdce.

atwo o przedawkowanie. Poza tym zobacz list innych ,,przyjemnoci'':
Jestem w stanie zrobi ci tak herbat, e przy twojej nadwraliwoci
jest dua szansa, e wykorkujesz.

A tak naturalnymi metodami ci si nie uda. Chyba e chcesz laboratoryjnie jak megasiln dawk kofeiny wycign. Ale to nie w tym dyskusja.

I co ty na to? Delegalizacja herbaty
moe?

Bybym za, tak samo jak z kaw, o czym pisaem.


Ba, jestem w stanie spowodowa spore pogorszenie twojego zdrowia (w
duszym okresie groce mierci) podajc ci do picia sam czyst wod
i sam nieszkodliw ywno.

Nie w tym rzecz. Obalasz siln szkodliwo jednorazowych maych dawek kokainy tym, e jak przez wiele lat bdziesz mnie poi wod i karmi suchym chlebem, to zapadn zdrowotnie.

Zreszt po to samo prowadzone s rzne badania nad ywnoci itp. eby ustali co ludziom najmniej szkodzi.

Secundo: grille i ogniska zakaza?
Czy zakaza to jedno, ale mwie, e jest nieszkodliwa. A to nieprawda.
Powodem do zakazania jest to co niej.
Jest tak samo szkodliwa, jak dym z ogniska (pomijajc dziaanie
psychoaktywne).

Czyli szkodliwa. A pisae, e nie jest. Tylko o to mi chodzio.


No na haju nie, ale si kumuluje i coraz mniej trzeba aby potgowa
negatywne dziaanie.
Jakie negatywne dziaanie i jakie jest twoje rdo tej wiedzy?

Opieraem si na programie z TV, wic nie zacytuj. Teraz na szybko wyguglaem:

http://www.haszysz.com/szkodliwo-marihuany.html

i przykadowo:

Gorsza pami
najnowsze badanie w orodku Narconon Kalifornii wykazao ze osoby palace marihuan maja znaczne problemy z pamieci. Mianowicie osoby te czsto zapominaj jak nazywaj si rzeczy codziennego uytku. Ludzie zaywajcy ta uywk czsto zapominaj o spotkaniach i wanych datach.


Problemy z koncetracj
Marihuana oddziaywuje na te partie mozgu ktre sa odpowiedzialne za nasza koncetracj. Jest to powany problem, osoby modzsze uczszczajce do szk na studia czsto przez palenie marhuany maja duo gorsze wyniki w nauce.

psychotropowo demotywacyjnie i powoduje doy i brak chci do ycia i
dziaania.
To dotyczy tych, co i tak maj doa i brak motywacji - troch podobnie
jak alkohol.
A tych, co nie maj doa, to nie dotyczy? Bo z tego co medyk jaki w TV
opowiada, to mwi oglnie.
A kogo reprezentowa?

A jakie proponujesz rzetelne rdo informacji? Bo sam mam z tym problem taki, e w sieci jest masa materiaw ze stronek dla narkomanw, gdzie si wychwala jaka to maryka wspaniaa. Znw na medycynie jako nauce si nie znam i nie umiem si porusza po tych specjalistycznych i pisanych dzikim jzykiem medykw portalach z wynikami bada.
S jakie sensowne popularnonaukowe rda wiedzy na ten temat nie bdce akcj propagandow portali dla narkomanw?

Nie s. Rodzice wychowuj dziecko pki pozostaje nie w peni zdolne do
samodzielnego ycia.
Co nie zmienia faktu, e jak dorose dziecko zacznie pa, to matka
zareaguje. e jak twoja ona zacznie pa, to zareagujesz...
A dlaczego zacza pa? Moe ma nowotwr czy inn przewlek chorob i
w ten sposb broni si przed blem.

Wtedy przysuguj jej takie rzeczy z apteki przepisane przez medyka.


Jeeli taka jest prawda, to jak najbardziej powinni to dopuci,
zwaszcza na recept. Narkotyk od leku odrnia wanie przydatno.
A teraz poczytaj sobie o medycznym zastosowaniu kokainy, amfetaminy,
morfiny, a nawet heroiny.

No i nie mam nic przeciwko, jeeli zyski przekraczaj straty. Po to leki w aptece s dostpne na recept, eby czowiek sobie nie zaszkodzi i bra pod kontrol fachowca.

Chcesz zlikwidowa recepty w aptekach i popatrz co si dzieje np. z przeciwblowymi. Ostatnio czytaem o znacznym problemie z naduywaniem i mieszaniem. Niby dawki sprzedawane bez recepty s w miar bezpieczne, ale ludzie tego naduywaj i mieszaj.

Tylko czemu tych twierdze nie popieraj adni specjalici medyczni?
Ale popieraj.

No to w czym problem? Przedstawiaj kawa na aw badania medyczne, e marihuana nie szkodzi i legalizujemy.

Czemu te ,,znienawidzone koncerny farmaceutyczne'' nie walcz o
wprowadzenie na rynek produktw z marihuany? Mieliby kolejne rdo
dochodu.
No, nie do koca. Konopie indyjskie mgby sobie hodowa w domu lub w
ogrodzie. I gdzie w tym zysk dla koncernu?

Pokrzywy te, a jednak herbapol je sprzedaje.
http://www.herbapol.com.pl/pl/nasze-produkty/produkt/117

miaby przesrane. Paranoja jest taka, e matka znajomego miaa
przepraw z prokuratur, bo gdzie na jej polu wysiao si kilka polnych
makw i kto donis.

No ale to wiadczy tylko o bdzie prokuratury.

Tu masz jak gocia zwinli za malowanie wasnej ciany:

http://piekielni.pl/49541

Policmajstry przesadziy, ale to nie dowd na to, e naley dozwoli na wandalizm.

adne brednie. Jak taki wiskie sodziki  s dozwolony, to potem masz w
choler produktw z tym i czasami si wrcz nie da na to nie wpa. Nie
dasz rady sam si przed wszystkim ochroni. Nie zbadasz skadu
wszystkiego, co jesz. Nie ochronisz si przed wszystkimi wasnym
pistoletem. Po to spoeczestwo wypracowao mechanizmy takie jak
policja, prawo, sdy, wizienia, inspekcje ywnoci, dopuszczanie
produktw do obrotu, badanie lekw etc.

Och, badanie i kontrola jak najbardziej. Ale jeli bybym jakim
barbarzyca sodzcym herbat, to powinienem mie pene prawo sodzi
sobie aspartanem, czy jak si ten badziew nazywa, pod warunkiem e
robibym to wiadomie.


No ale z t wiadomoci to jest sabo. Jak co jest zakazane i masz wiadomo, e musisz tego si naszuka na rynku mafijnym, to jest to twoja decyzja faktycznie (pomijam jednostki chore i sabe i dzieci, ale w twoim systemie te one dostaj po dupie). Ale jak yjesz normalnie, to nie masz szans zapozna si ze wszystkimi badaniami i wszystkimi danymi. Nie umiesz wej do koca w skad produktu, zadbanie o siebie przez jednostk w dzisiejszych czasach jest w zasadzie niemoliwe, bo koszt jest niesamowity. A jak dba wsplnota, to koszt si rozkada. Jak si jednorazowo na poziomie wsplnoty zabroni wkadania kokainy do jedzenia, to to jest wykonalne taniej ni jakby mia sam tak kad substancj bada.

Zwaszcza, e jak jest co legalne, a tylko spoecznie nielubiane, to mona zakombinowa z nazw. Np. na pudeku z sokiem masz w skadzie 20% butalapokolu. I to np. ,,handlowa nazwa na mieszank kokainy z amfetamin z dodatkiem kociego gwna''.

mam wraenie, e liczba tak haasujcych jest pomijalnie maa w
zestawieniu z liczb palaczy szkodzcych innym.
No popatrz, a ty mimo tego jeste gotw zakazy wprowadzi.

Jakby liczba urosa. Poniewa problem jest na razie sztuczny, to nie ma sensu.

Przy czym oczywicie zgadzam si z tym, e te prawo powinno tego
zakazywa.
Immisji do innych - tak. Ale do siebie - wolna wola.

No wic wracamy do tego, jak oddzieli narkomanw i ich zy wpyw na reszt.

Oraz: Czy na pewno etycznie potrafimy patrze spokojnie na to, jak go obok wali sobie motkiem gow.

Nie. Picie alkoholu i prowadzenie pod jego wpywem. Niestety jest to
zatrwaajca liczba przypadkw, bo niestety alkohol dodaje odwagi i
odbiera rozumu. Std pomysy rne na techniczne ograniczenia typu
,,wbudowany w auto alkotest''.
O, to ju ma wicej sensu.

Ale s te gwaty pod wpywem alkoholu i wcale nie s to ladowe iloci.   Wic trzeba by montowa pasy cnoty z alkotestem.

Pod wpywem alkoholu uprawia si te przemoc domow. Gdyby nie byo alkoholu wiele biednych dzieci i biednych wspmaonkw byoby ochronionych.

Temat jest generalnie trudny.


eby to byo takie proste :( Patrz jak wyglda walka z pijanymi za
kierownic. Masakra.
A jak skuteczne okazao si zakazywanie?

No jak skuteczno akcje policyjne maj. Niestety ma. Ale to nie argument ,,no to pozwlmy jedzi po pijanemu''. Bo jak pozwolimy to nie wyapiemy nawet tej niewielkiej liczby. Bo nie bdziemy mogli zastosowa tych blokad technicznych (alkotest przy kierownicy), bo psychologicznie nie bdziemy odstraszali. Gdy jeszcze pracowaem zawodowo, taka akcja z alkoholem za kierownic oznaczaa dla mnie utrat pracy i wilczy bilet. Wic nawet jakbym by nawalony i puciy mi jakie etyczne mechanizmy, to dodatkowa presja si pojawia.


I jakie skutki spowodowao,
zwaszcza jak objo rowerzystw na polnych drogach?

Nie jestem w temacie.

A chcesz dokada walk z narkomanami? Poza tym, nie tylko immisji ale
tez tego, e mi zagraaj, e mi dziecka werbuj do pania itp.
Jeli twoje dzieci s na tyle gupie, e nie wiedz, czym s narkotyki i
nie potrafi powiedzie "nie", to czyja jest to wina? Rzdu?

No widzisz, ale dlaczego wiesz czym s narkotyki, jak dziaaj? Bo s nielegalne, bo s wydzielone, bo s specjalnie opisane, bo prowadzone s kampanie antynarkotykowe. A jak co jest legalne i uznawane. A jaka jest twoja wiedza o wszystkich Ecotam w ywnoci? wiadomo jednostki bdzie zawsze mniejsza ni wiadomo spoeczna, bo spoeczno ma wicej rodkw na badania, a jednorazowe wykrycie zagroenia pozwala na jego eliminacj w caoci.

Dlatego leki przepisuje specjalista. Nikt nie bdzie specjalist od wszystkiego. Nawet jak wiesz e to-i-to-i-to pomogo twojemu koledze na dan chorob, to idc do lekarza moesz si dowiedzie ,,no tak, ale pan ma nadcinienie i to-z-tym moe spowodowa zawa, lepiej wzi tamto-z-owamtym''.

,,moje dzieci na tyle gupie'' brzmi w twoich ustach jako krytyka. Ale to nie powinna by krytyka. One s na tyle gupie choby dlatego, e s dziemi.

,,Jak twj dwulatek jest na tyle gupi, e nie umie przej bezpiecznie przez 4 pasmow drog z pasem zieleni to...'' A jednak badania psychologiczne wykazuj, e dziecko do jakiegotam wieku nie jest w stanie tego ogarn i ju.

Jednostka dorosa te nie ogarnie wszystkiego. Dlatego mnie nie ruszaj stwierdzenia ,,jeste tak gupi, e w dziecinie X sobie nie radzisz''. No nie radz sobie w milionie dziedzin. A ty moe nie radzisz sobie w dziedzinie Y, w ktrej ja sobie radz.


Nawet jeli radzisz sobie w wikszej liczbie dziedzin ni ja, to pech. Wszyscy nie s identyczni. Ty sobie radzisz w 200 dziedzinach, ja w 20, kto w 2. Bywa. Std wanie wsplnota. Piciu poluje na mamuta, czterech go obiera ze skry, dwunastu tnie na kawaki, 1 umie zrobi przepyszne pieczyste z penisa mamuta...

Ty chciaby prewencyjnie wytpi wszelkie potencjalnie niebezpieczne
zwierzta, wcznie z tymi w ZOO.
Ponawiam -- jak widzisz moliwo zrobienia ZOO z narkomanami?
Czego nie rozumiesz w sowie "wcznie"? ZOO to przykad ekstremalny -
zauwa, e pisaem te o naturalnych habitatach, gdzie to ty byby
"gociem u mii".

No wic jak wyobraasz sobie moliwo zrobienia ,,naturalnego
habitatu'' dla narkomanw? Musiay by to by jakie rezerwaty na
terenach nie zamieszkaych przez potencjalne ofiary narkomanw.
Ale co ty z tym habitatem?


No przecie sam napisae, cytuj ,,pisaem te o naturalnych habitatach, gdzie to ty byby "gociem u mii".''

  mija bya analogi do tego narkomana. Wic pytam ci, jak wyobraasz sobie naturalny habitat dla narkomana tak, ebym ja tam by gociem co najwyej.

Byle mi nie dymi tak, e to do mnie dociera.

No. I jak go teraz chcesz oddzieli. Bo ,,dymienie'' tu jest przenone. Szkodliwy wpyw narkomana na mnie jest wieloaspektowy, nie tylko e akurat dymi tym, co pali i jak przejdzie na dawanie w y albo zaparzanie herbatek z marychy, to ju OK.

Narkotyki, czy to depresanty czy stymulanty, to problem
spoeczno-wychowawczy. NIE legislacyjny.

Dlaczego teraz, kiedy nawet maku nie mona sobie w ogrodzie hodowa,
narkomanw jest wicej, ni wtedy kiedy maki byy powszechne?

Nie wiem, jest to dla mnie trudny temat. Ale boj si, e legalizacja nie da nic na plus.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 13:13:43
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 11:10, Przemysaw Adam miejek pisze:

strasznie. Medycy mi nie wierz, mwi e to jest autosugestia. Ale g.
Heh, Sheldon Cooper ;->

Nie znam gocia.

To jeszcze nie grzech, nakazu nie ma.
Ale mgby uy gugla zamiast demonstracyjnie obnosi si ze swoj indolencj.
W prostszej wersji - mgby w ogle nie odnie si do tego elementu dyskusji.
Ale nie...

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 16:04:16
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:13, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-25 11:10, Przemysaw Adam miejek pisze:

strasznie. Medycy mi nie wierz, mwi e to jest autosugestia. Ale g.
Heh, Sheldon Cooper ;->

Nie znam gocia.

To jeszcze nie grzech, nakazu nie ma.
Ale mgby uy gugla zamiast demonstracyjnie obnosi si ze swoj
indolencj.

No i se uyem i wyszo, e bohater jakiego serialu. Teraz pewnie powinienem ten serial kupi i obejrze, eby zrozumie co Andrzej chce przekaza askawie?



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 16:07:50
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 16:04, Przemysaw Adam miejek pisze:

No i se uyem i wyszo, e bohater jakiego serialu. Teraz pewnie
powinienem ten serial kupi i obejrze, eby zrozumie co Andrzej chce
przekaza askawie?

Nie jeste zbyt inteligentny.

Wchodzisz na youtube i wrzucasz:

Sheldon Cooper coffee

i uzyskujesz:
http://www.youtube.com/watch?v=WXd20B2Oj5U

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-25 20:37:54
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 16:07, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 16:04, Przemysaw Adam miejek pisze:

No i se uyem i wyszo, e bohater jakiego serialu. Teraz pewnie
powinienem ten serial kupi i obejrze, eby zrozumie co Andrzej chce
przekaza askawie?

Nie jeste zbyt inteligentny.

Ano nie.


Wchodzisz na youtube i wrzucasz:
Sheldon Cooper coffee
i uzyskujesz:
http://www.youtube.com/watch?v=WXd20B2Oj5U

Niestety nadal nie rozumiem dowcipu. Moe dlatego, e nie znam angielskiego i nie bardzo czaj o czym rozmawiali. Cotam byo, e on obieca mamie nie siga po narkotyki, a potem si przeama i wyglda na zadowolonego niby. Taka reklama narkotykw. Co to ma wsplnego z moj nadwraliwoci na kofein, kodein i podobne to nie wiem. To, e na kocu dosta pierdolca i lata w stroju superbohatera (chyba on, tak wnioskuj)? Ja nie dostaj pierdolca, tylko mnie telepie.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 21:48:14
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 20:37, Przemysaw Adam miejek pisze:

Wchodzisz na youtube i wrzucasz:
Sheldon Cooper coffee
i uzyskujesz:
http://www.youtube.com/watch?v=WXd20B2Oj5U

Niestety nadal nie rozumiem dowcipu. Moe dlatego, e nie znam

Moe zbyt subtelny ;->

angielskiego i nie bardzo czaj o czym rozmawiali. Cotam byo, e on
obieca mamie nie siga po narkotyki, a potem si przeama i wyglda
na zadowolonego niby. Taka reklama narkotykw. Co to ma wsplnego z moj

Ten "narkotyk" to bya kawa i jako jedyny mia tak dziwn reakcj. Ale on jest nietypowy. Mocno.

nadwraliwoci na kofein, kodein i podobne to nie wiem. To, e na
kocu dosta pierdolca i lata w stroju superbohatera (chyba on, tak
wnioskuj)? Ja nie dostaj pierdolca, tylko mnie telepie.

Jeden pies.

Data: 2013-04-25 17:01:02
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:09, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 11:10, Przemysaw Adam miejek pisze:

Ja kawy w ogle nie mog, bo po dowolnych narkotykach mnie telepie
strasznie. Medycy mi nie wierz, mwi e to jest autosugestia. Ale g.
Heh, Sheldon Cooper ;->

Nie znam gocia.

Use Google, young Jedi.

No uyem. I dowiedziaem si, e to jaki fikcyjny bohater jakiego serialu. Nie wiem co chciae przekaza i ju.

No.... Dobrze dziaa, bo likwiduje ci gd narkotykowy...
Albo pobudza z normalnej sennoci.

Skoro jest normalna, to znaczy e powinna by zaspokojona snem (nie mwi o chorobach w tym zakresie, ktre i owszem, bywaj leczone np. pochodn amfetaminy, ale nie wierz, e wszyscy NieMogyBezKawyRano to s chorzy na te choroby).

A kokaina i
teina s naturalne :)
Podobnie jak masa naturalnych trucizn, co nie znaczy e ich
wprowadzanie
do organizmu jest korzystne.
Ale dobrowolne nie powinno by nielegalne.
No i tu si rnimy.
Po pierwsze, wiadomo takiej osoby biorcej moe by zaburzona.
Znaczy si pijany?

To jedna z moliwoci.

Po drugie, WIEDZA takiej osoby biorcej moe by zaburzona. Jak co jest
powszechnie dostpne, to czsto czowiek si nie orientuje, e to jest
szkodliwe.
Umie czyta? Umie.

A jak nie umie?

Niech czyta opis.

A jak nie jest specjalist i opisu nie zrozumia?

A jak nie jest wszechmocny, wszechmogcy i wszechwspaniay jak ty i nie jest w stanie fizycznie po prostu przygotowa si gruntownie z dowolnego yciowego tematu z pen analiz wszelkich dostpnych wynikw bada?

A jak nie sta go na dostp do wielu wynikw bada?

  >>> Dalszym krokiem byaby
delegalizacja orzechw (wysokokaloryczne plus s ludzie miertelnie
uczuleni), truskawek (te uczulenia) i tak dalej.
Ale uczulenie to jest wadliwa reakcja organizmu i chory wie. Zreszt
Skd ma wiedzie? (pki nie zostanie zbadany)

No niestety. Ale to bez zwizku z tematem.

popatrz jak jest w przypadku orzechw. Nie s zakazane, ale rzeczy
mogce cho sta koo orzechw maj oznaczenie na pudeku. Bez tego taki
biedny uczulony byby bez szans, bo jak to ma bada?
No i analogiczne rozwizanie byoby wystarczajce.

No wiesz, na papierosach s napisy i co? Ludzie sobie wrcz artuj, e te z rakiem zamiast tych z impotencj prosz.

I podobnie jest z narkotykami. Na razie kokaina jest zabroniona. Ale
jakby np. bya legalna, to by moe cz producentw uywao jej w
produktach swoich (bo w sumie fajnie byoby uzaleni klienta od
produktu). Obecnie kofeina te jest w wielu produktach, bo jest legalna.
I jak nie chc kofeiny, to mog sobie sprawdzi list skadnikw. Tak
samo jeli np. nie chc produktw misnych i podobnych w moim jedzeniu.

ycz powodzenia. Nie dasz rady wszystkiego upilnowa, std s pewne instytucje wsplnotowe, ktre pilnuj.

No i nagle by musia zacz chodzi i bada czy kokainy nie ma w tym co
jesz. A to JEDNA substancja. Powiedzmy, e legalizujemy wszystko
wistwo i nie prowadzimy adnej kontroli nad niczym. I jak ten szary
obywatel ma si broni? Jest bez szans, tak jak teraz z obron przed
rnymi E.
Dla cierpicych na dysgoogli to faktycznie wielki problem.
A ja sobie mog dowolne E sprawdzi.

Jasne. I cae ycie wszystko sprawdzasz, wcznie z analiz powietrza, wody, badaniami a laboratoriach itp. Wszystko to robisz sam, co robi obecnie wsplnota pilnujc oglnych warunkw ycia.

[ciach]
...nijak nie wynika z tego.
A czego nie rozumiesz w zdaniu ,,stosunku do onierzy, ktrzy nigdy z
tych tabletek nie skorzystali.'' ? Jedni i drudzy mieli pi razy drzwi te
same okolicznoci.
"Bycie onierzem" to jest taka sama okoliczno dla wszystkich.

No. Dlatego porwnywali onierzy, eby nie powiedzia, e aaa, bo jedni byli onierze, a inni to siostry w klasztorze i nie amfetamina winna tylko warunki ycia.

Co innego REMF, co innego frontowiec bdcy w natarciu czy w obleniu
od kilku dni non-stop.

A skd wiesz, e chorzy to jedni, a zdrowi to drudzy. Tego w tekcie nie ma.

Albo nie rozumiesz zasady bada naukowych, albo celowo usiujesz kama.
No ja rozumiem, e wzili onierzy co brali i co nie brali i porwnali.
Wic okolicznoci te same.
Nie, nie te same.

Uwaasz, e adiutant w sztabie przeywa taki sam stres, jak frontowiec?
A obaj onierze.

No to by te wnioski si pojawiy. Trzeba by dotrze do sedna bada.

Inny przykad -- bierzesz np. ludno, badasz ich stan zdrowia i
wysuwasz wniosek: Mieszkacy Warszawy czciej zapadaj na zaway ni
Zakopanego. Bez sensu twierdzi, e badanie jest ze, bo nie ma wynikw
tych, co mieszkali w Zakopanym, a myleli, e mieszkaj w Warszawie.

Tylko wg twojej "logiki" samo wprowadzenie si do Warszawy jest
szkodliwe. A moe to wynika np. z tego, e w Warszawie jest wicej
pracy i wicej zasuwajcych ponad miar, eby duo zarobi.

No ale Warszawa szkodzi. Nie wane co szkodzi w amfetaminie. Wane, e czynnik Amfetamina.


Dodatkowo tu masz kontrprzykad:
Paul Erds (wybitny matematyk) yka amfetamin od wieku 58 lat a do
mierci w wieku 83 lat. Wczeniej tankowa ogromne iloci kawy. znajomi
si martwili i jeden z nich si zaoy, e nie bdzie w stanie sam
odstawi amfetaminy na miesic.  Erds wygra i tylko potem marudzi na
brak inwencji.
Przed chwil marudzisz na brak metod naukowych. A tu co? Ju nie wnikam
Wyjtek obalajcy regu.

W takim razie niewiele rzeczy na wiecie dla ciebie istnieje, bo kade badania maj rne odchyy od schematu.

Regua nie mwi, e 100% biorcych amfetamin bdzie miao depresj maniakaln. Po prostu badania wykazay, e wikszo tych ludzi tak miaa. Znajdowanie kogo, kto nie pasuje do schematu nic nie obala.

w prawdziwo tego przykadu, bo nie wiem. Ale nawet jeli prawdziwy, to
pojedyncze wyjtki nie obalaj regu. W kadym wikszym badaniu masz
Ale obalaj.

Bosko. Czyli prawo Ohma te jest faszywe, bo jak przeprowadzisz badania, to wyskocz ci odchyy. W ogle to chyba nie istnieje adne prawo ani adne badanie w nauce, ktre nie wykae odstpstw od schematu.

Nie s. Rodzice wychowuj dziecko pki pozostaje nie w peni zdolne do
samodzielnego ycia.
Co nie zmienia faktu, e jak dorose dziecko zacznie pa, to matka
zareaguje. e jak twoja ona zacznie pa, to zareagujesz...
A dlaczego zacza pa? Moe ma nowotwr czy inn przewlek chorob i
w ten sposb broni si przed blem.
Wtedy przysuguj jej takie rzeczy z apteki przepisane przez medyka.
Ktre rozwalaj wtrob i kosztuj krocie.

A to co ona zapa lepsze? Jak lepsze, to nie mam nic przeciwko, eby byo w aptece na recept na takie przypadki.

No i nie mam nic przeciwko, jeeli zyski przekraczaj straty. Po to leki
w aptece s dostpne na recept, eby czowiek sobie nie zaszkodzi i
bra pod kontrol fachowca.
Tylko takiej marihuany nie da si przedawkowa.

a) to co, poddasz si testom? Bd prbowa zrobi ci przedawkowanie tego.

b) si uczepie tej trawki, a rozmawiamy o narkotykach w oglnoci. By moe ta jedna trawka jako wyjtek powinna by legalna. Ale na pewno nie kokainy, LSD i inne podobne

W odrnieniu od np.
gupiego Apapu czy Aspiryny.

No niestety i to, e s one bez recepty to jest sporym problemem spoecznym, ktry si tu i tam podnosi.

Czemu te ,,znienawidzone koncerny farmaceutyczne'' nie walcz o
wprowadzenie na rynek produktw z marihuany? Mieliby kolejne rdo
dochodu.
No, nie do koca. Konopie indyjskie mgby sobie hodowa w domu lub w
ogrodzie. I gdzie w tym zysk dla koncernu?
Pokrzywy te, a jednak herbapol je sprzedaje.
http://www.herbapol.com.pl/pl/nasze-produkty/produkt/117
Owszem. I jest wybr. Nie ma monopolu korporacji.

A ja jestem za monopolem? Tylko czemu ta twoja trawa, skoro jest taka fajna, nie jest dostpna tak jak ta pokrzywa? I Herbapol by zarobi i ludzie si cieszyli. A teraz (wg ciebie) wszyscy trac. To komu zaley na tym zakazie, e on wci jest?

wiadomo, e musisz tego si naszuka na rynku mafijnym, to jest to
twoja decyzja faktycznie (pomijam jednostki chore i sabe i dzieci, ale
w twoim systemie te one dostaj po dupie). Ale jak yjesz normalnie, to
nie masz szans zapozna si ze wszystkimi badaniami i wszystkimi danymi.
Ale mam.

Nie masz. Nie jeste w stanie ogarn wszystkiego. Nawet ty, cho si od lat tu kreujesz na wszechmocnego i wszechwiedzcego i idealnego.  A na pewno nie ma szansy ta Gorsza Od Ciebie wikszo, do ktrej ja si te zaliczam. Nie jestem w stanie, nie ma szans. Musz bazowa na wiedzy i dowiadczeniu i latach mudnego rozwoju wsplnoty z ktrej wychodz.

Nie umiesz wej do koca w skad produktu, zadbanie o siebie przez
Wszystkie dane s POWSZECHNIE dostpne. Jeszcze rozumiem jakiego
starego dziadka w zabitej dechami wsi bez internetu... Czy wg ciebie to
bdzie gwny rynek zbytu dla kokainy?

Ale kokaina to przykad, 1 rzecz. Faktycznie kokain mog sobie wyczyta. Ale przy tezie ,,nie zabraniajmy szkodliwych rzeczy wsplnotowo'' dostajemy takich kokain n!. Z czego spora cz wymagajca wgryzania si w niuanse bada.

Pierdu, pierdu... Taki biedny i skrzywdzony maonek, a dupy nie ruszy
eby si broni? Nie wezwie policji? Nie pjdzie na obdukcj?

I co dalej?

Wielu jest zastraszonych. Zniewolonych. S te dzieci, mae, bez wiedzy, umiejtnoci, bez szans na pomoc.

Wczytaj si w ten problem, to zobaczysz jego zoono.


Nie alkohol jest tu problemem!

Te.

Alkohol zniszczy wiele istnie ludzkich.


I jakie skutki spowodowao,
zwaszcza jak objo rowerzystw na polnych drogach?
Nie jestem w temacie.
To bd. Albo go nie poruszaj.

Nie ja poruszaem temat rowerzystw na polnych drogach. Sowem o nich nie wspomniaem. Jeeli to wane do dyskusji, to powiedz o co chodzi, bo nie kojarz tematu w ogle.



,,Jak twj dwulatek jest na tyle gupi, e nie umie przej bezpiecznie
przez 4 pasmow drog z pasem zieleni to...'' A jednak badania
psychologiczne wykazuj, e dziecko do jakiegotam wieku nie jest w
stanie tego ogarn i ju.
Dwulatka puszczasz samopas tak, e moe by naraony na kontakt z
legalnymi narkotykami??

A czterolatek? A szeciolatek? Mam wszdzie za nim chodzi? Mam bada kadego cukierka, co go koleanka poczstuje? Zauwa, e obecny zakaz powoduje, e te substancje s ,,napitnowane''. A jak nie bd napitnowane, a normalka, to bdzie walka trudna.

Ale co ty z tym habitatem?
No przecie sam napisae, cytuj ,,pisaem te o naturalnych
habitatach, gdzie to ty byby "gociem u mii".''
  mija bya analogi do tego narkomana. Wic pytam ci, jak wyobraasz
sobie naturalny habitat dla narkomana tak, ebym ja tam by gociem co
najwyej.
Umm... Jego wasny dom/mieszkanie. DUH!

I jak dopilnujesz, eby z niego nie wylaz?


Byle mi nie dymi tak, e to do mnie dociera.
No. I jak go teraz chcesz oddzieli. Bo ,,dymienie'' tu jest przenone.
To ju jego problem. Jak mi bdzie dymi smrodem na moje, to wezw
policj i bdzie mia mandacik.

Dymienie jest przenone. Problem zaatakuje ci na milion sposobw. Nie wszystkie takie wprost jak ,,dym, wzywam policj, mandacik''. Co zreszt jest utopi, bo mymy w t zim walczyli przez 3 miesice z bezdomnymi menelami, ktrzy nam srali na korytarzu, lali do windy, pili i palili i mieszkali na klatce i policja odsyaa do straszakw, a straszaki wiejskie raz na kilka dni przyszy, pogaday z menelami, wyprowadziy ich co najwyej przed blok i na tym si koczyo. Menele wracali. Dopiero pozakadanie krat (i pozbawienie si w ten sposb drg ewakuacji p-po), domofonu oraz zagodzenie pogody pomogo. Teraz menele mieszkaj sobie w pobliskim mietniku, ale to im odauj. Niech se siedz w tej budce.




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 18:37:02
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 17:01, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Use Google, young Jedi.

No użyłem. I dowiedziałem się, że to jakiś fikcyjny bohater jakiegoś
serialu. Nie wiem co chciałeś przekazać i już.

Pomyśl. Mowa była o twoich nietypowych reakcjach na kawę. Wystąpiło skojarzenie z postacią serialu.

No.... Dobrze działa, bo likwiduje ci głód narkotykowy...
Albo pobudza z normalnej senności.

Skoro jest normalna, to znaczy że powinna być zaspokojona snem (nie

Nie każdy ma taki luksus, że może spać tyle ile chce.

mówię o chorobach w tym zakresie, które i owszem, bywają leczone np.
pochodną amfetaminy, ale nie wierzę, że wszyscy NieMogęŻyćBezKawyRano to
są chorzy na te choroby).

Powszechna choroba cywilizacyjna - brak czasu.

A kokaina i
teina są naturalne :)
Podobnie jak masa naturalnych trucizn, co nie znaczy że ich
wprowadzanie
do organizmu jest korzystne.
Ale dobrowolne nie powinno być nielegalne.
No i tu się różnimy.
Po pierwsze, świadomość takiej osoby biorącej może być zaburzona.
Znaczy się pijany?

To jedna z możliwości.

Wiesz, już ty, jako osoba otwarcie przyznająca się że słyszy głosy, których nie ma, masz najmniejsze prawo wypowiadać się o zaburzeniach świadomości.

Po drugie, WIEDZA takiej osoby biorącej może być zaburzona. Jak coś jest
powszechnie dostępne, to często człowiek się nie orientuje, że to jest
szkodliwe.
Umie czytać? Umie.

A jak nie umie?

Nie rozmawiamy o małych dzieciach.

Niech czyta opis.

A jak nie jest specjalistą i opisu nie zrozumiał?

Nie musi być.

A jak nie jest wszechmocny, wszechmogący i wszechwspaniały jak ty i nie
jest w stanie fizycznie po prostu przygotować się gruntownie z dowolnego
życiowego tematu z pełną analizą wszelkich dostępnych wyników badań?

Wystarczy umiejętność czytania i CHĘĆ czytania. Ty niestety prezentujesz dziwną awersję do zdobywania wiedzy - dla fundziaka to w sumie może nie dziwne; wszelka rzetelna wiedza to kolejne ryzyko, że wiara padnie.

A jak nie stać go na dostęp do wielu wyników badań?

Obecnie każdego stać.

  >>> Dalszym krokiem byłaby
delegalizacja orzechów (wysokokaloryczne plus są ludzie śmiertelnie
uczuleni), truskawek (też uczulenia) i tak dalej.
Ale uczulenie to jest wadliwa reakcja organizmu i chory wie. Zresztą
Skąd ma wiedzieć? (póki nie zostanie zbadany)

No niestety. Ale to bez związku z tematem.

Ależ ze związkiem. Może zaszkodzić? Może. Poważnie? Poważnie.

Zdelegalizować!

popatrz jak jest w przypadku orzechów. Nie są zakazane, ale rzeczy
mogące choć stać koło orzechów mają oznaczenie na pudełku. Bez tego taki
biedny uczulony byłby bez szans, bo jak to ma badać?
No i analogiczne rozwiązanie byłoby wystarczające.

No wiesz, na papierosach są napisy i co? Ludzie sobie wręcz żartują, że
te z rakiem zamiast tych z impotencją proszę.

Podejmują świadomą decyzję. Kim jesteś, że chcesz im to odebrać?.

I podobnie jest z narkotykami. Na razie kokaina jest zabroniona. Ale
jakby np. była legalna, to by może część producentów używało jej w
produktach swoich (bo w sumie fajnie byłoby uzależnić klienta od
produktu). Obecnie kofeina też jest w wielu produktach, bo jest legalna.
I jak nie chcę kofeiny, to mogę sobie sprawdzić listę składników. Tak
samo jeśli np. nie chcę produktów mięsnych i podobnych w moim jedzeniu.

Życzę powodzenia. Nie dasz rady wszystkiego upilnować, stąd są pewne
instytucje wspólnotowe, które pilnują.

Ale nie zakazują (przeważnie). Tylko nakazują rzetelne oznaczanie. I starczy.

No i nagle byś musiał zacząć chodzić i badać czy kokainy nie ma w tym co
jesz. A to JEDNA substancja. Powiedzmy, że legalizujemy wszystko
świństwo i nie prowadzimy żadnej kontroli nad niczym. I jak ten szary
obywatel ma się bronić? Jest bez szans, tak jak teraz z obroną przed
różnymi E.
Dla cierpiących na dysgooglię to faktycznie wielki problem.
A ja sobie mogę dowolne E sprawdzić.

Jasne. I całe życie wszystko sprawdzasz, włącznie z analizą powietrza,
wody, badaniami a laboratoriach itp. Wszystko to robisz sam, co robi
obecnie wspólnota pilnując ogólnych warunków życia.

Teraz powietrza chcesz zakazać???

[ciach]
...nijak nie wynika z tego.
A czego nie rozumiesz w zdaniu ,,stosunku do żołnierzy, którzy nigdy z
tych tabletek nie skorzystali.'' ? Jedni i drudzy mieli pi razy drzwi te
same okoliczności.
"Bycie żołnierzem" to jest taka sama okoliczność dla wszystkich.

No. Dlatego porównywali żołnierzy, żebyś nie powiedział, że aaa, bo
jedni byli żołnierze, a inni to siostry w klasztorze i nie amfetamina
winna tylko warunki życia.

Pardą, zjadłem "nie". Co powinno być jasne dla każdego myślącego, kto przeczytał dalszy ciąg.

Co innego REMF, co innego frontowiec będący w natarciu czy w oblężeniu
od kilku dni non-stop.

A skąd wiesz, że chorzy to jedni, a zdrowi to drudzy. Tego w tekście nie
ma.

Fakt. Nie wiem. Ale tak samo i ty nie wiesz, więc nie wolno ci tego zakładać.

Albo nie rozumiesz zasady badań naukowych, albo celowo usiłujesz
kłamać.
No ja rozumiem, że wzięli żołnierzy co brali i co nie brali i porównali.
Więc okoliczności te same.
Nie, nie te same.

Uważasz, że adiutant w sztabie przeżywa taki sam stres, jak frontowiec?
A obaj żołnierze.

No to by te wnioski się pojawiły.  Trzeba by dotrzeć do sedna badań.

To dotrzyj. A póki co nie możesz sobie dopowiadać detali pasujących do twojego widzimisię. To jest nauka - nie religia.

Inny przykład -- bierzesz np. ludność, badasz ich stan zdrowia i
wysuwasz wniosek: Mieszkańcy Warszawy częściej zapadają na zawały niż
Zakopanego. Bez sensu twierdzić, że badanie jest złe, bo nie ma wyników
tych, co mieszkali w Zakopanym, a myśleli, że mieszkają w Warszawie.

Tylko wg twojej "logiki" samo wprowadzenie się do Warszawy jest
szkodliwe. A może to wynikać np. z tego, że w Warszawie jest więcej
pracy i więcej zasuwających ponad miarę, żeby dużo zarobić.

No ale Warszawa szkodzi. Nie ważne co szkodzi w amfetaminie. Ważne, że
czynnik Amfetamina.

Ależ skąd, nie szkodzi. Szkodzi nadmiar pracy, o który łatwiej w Warszawie.

Dodatkowo tu masz kontrprzykład:
Paul Erdős (wybitny matematyk) łykał amfetaminę od wieku 58 lat aż do
śmierci w wieku 83 lat. Wcześniej tankował ogromne ilości kawy. znajomi
się martwili i jeden z nich się założył, że nie będzie w stanie sam
odstawić amfetaminy na miesiąc.  Erdős wygrał i tylko potem marudził na
brak inwencji.
Przed chwilą marudzisz na brak metod naukowych. A tu co? Już nie wnikam
Wyjątek obalający regułę.

W takim razie niewiele rzeczy na świecie dla ciebie istnieje, bo każde
badania mają różne odchyły od schematu.

Ależ nie - rzetelne badania określają schemat, jakikolwiek by on nie był. Jeśli jakieś przypadki odbiegają od statystycznej normy - schemat naukowy musi je uwzględnić.

Reguła nie mówi, że 100% biorących amfetaminę będzie miało depresję
maniakalną. Po prostu badania wykazały, że większość tych ludzi tak
miała. Znajdowanie kogoś, kto nie pasuje do schematu nic nie obala.

To nie były badania, tylko wyrwana z kontekstu statystyka. Na podstawie której stwierdziłeś, że używanie amfetaminy musi prowadzić do depresji maniakalnej. Tak się nie robi.

w prawdziwość tego przykładu, bo nie wiem. Ale nawet jeśli prawdziwy, to
pojedyncze wyjątki nie obalają reguł. W każdym większym badaniu masz
Ależ obalają.

Bosko. Czyli prawo Ohma też jest fałszywe, bo jak przeprowadzisz
badania, to wyskoczą ci odchyły.  W ogóle to chyba nie istnieje żadne
prawo ani żadne badanie w nauce, które nie wykaże odstępstw od schematu.

A skąd żeś takie brednie wyciągnął? Z tej swojej "biblii"?

Nie są. Rodzice wychowują dziecko póki pozostaje nie w pełni
zdolne do
samodzielnego życia.
Co nie zmienia faktu, że jak dorosłe dziecko zacznie ćpać, to matka
zareaguje. Że jak twoja żona zacznie ćpać, to zareagujesz...
A dlaczego zaczęła ćpać? Może ma nowotwór czy inną przewlekłą chorobę i
w ten sposób broni się przed bólem.
Wtedy przysługują jej takie rzeczy z apteki przepisane przez medyka.
Które rozwalają wątrobę i kosztują krocie.

A to co ona zaćpa lepsze? Jak lepsze, to nie mam nic przeciwko, żeby
było w aptece na receptę na takie przypadki.

Marihuana praktycznie nie ma fizjologicznych skutków ubocznych, nawet przy ogromnej dawce. Może jakbyś wagon tego zjadł na raz, to byłby jakiś problem.

No i nie mam nic przeciwko, jeżeli zyski przekraczają straty. Po to leki
w aptece są dostępne na receptę, żeby człowiek sobie nie zaszkodził i
brał pod kontrolą fachowca.
Tylko takiej marihuany nie da się przedawkować.

a) to co, poddasz się testom? Będę próbował zrobić ci przedawkowanie tego.

Te testy były robione.

b) się uczepiłeś tej trawki, a rozmawiamy o narkotykach w ogólności. Być
może ta jedna trawka jako wyjątek powinna być legalna. Ale na pewno nie
kokainy, LSD i inne podobne

LSD nie uzależnia, nie stwierdzono żadnych uszkodzeń mózgu i ma ekstremalnie niską toksyczność w stosunku do dawki. Prędzej kawą się zatrujesz.

Co do kokainy to przedawkowanie ma zasadniczo takie same skutki jak przedawkowanie kofeiny. I podobne jak drastyczne przedawkowanie cukru.

W odróżnieniu od np.
głupiego Apapu czy Aspiryny.

No niestety i to, że są one bez recepty to jest sporym problemem
społecznym, który się tu i tam podnosi.

ROTFL

Czemu te ,,znienawidzone koncerny farmaceutyczne'' nie walczą o
wprowadzenie na rynek produktów z marihuany? Mieliby kolejne źródło
dochodu.
No, nie do końca. Konopie indyjskie mógłbyś sobie hodować w domu lub w
ogrodzie. I gdzie w tym zysk dla koncernu?
Pokrzywy też, a jednak herbapol je sprzedaje.
http://www.herbapol.com.pl/pl/nasze-produkty/produkt/117
Owszem. I jest wybór. Nie ma monopolu korporacji.

A ja jestem za monopolem? Tylko czemu ta twoja trawa, skoro jest taka
fajna, nie jest dostępna tak jak ta pokrzywa? I Herbapol by zarobił i
ludzie się cieszyli. A teraz (wg ciebie) wszyscy tracą. To komu zależy
na tym zakazie, że on wciąż jest?

A komu zależało na tym, żeby była w USA prohibicja na alkohol?

świadomość, że musisz tego się naszukać na rynku mafijnym, to jest to
twoja decyzja faktycznie (pomijam jednostki chore i słabe i dzieci, ale
w twoim systemie też one dostają po dupie). Ale jak żyjesz normalnie, to
nie masz szans zapoznać się ze wszystkimi badaniami i wszystkimi danymi.
Ależ mam.

Nie masz.

Mam.

Nie jesteś w stanie ogarnąć wszystkiego. Nawet ty, choć się od

Nie muszę wszystkiego.

lat tu kreujesz na wszechmocnego i wszechwiedzącego i idealnego.  A na
pewno nie ma szansy ta Gorsza Od Ciebie większość, do której ja się też
zaliczam. Nie jestem w stanie, nie ma szans. Muszę bazować na wiedzy i

Wiesz, jak jesteś niestety jakimś fundamentalista religijnym, co tyle wie co mu jakiś kapłan powie, to faktycznie. Ale każdy człowiek, jeśli tylko chce, może w dzisiejszych czasach bardzo łatwo sprawdzić, co zawiera kupowana żywność (a przynajmniej: co powinna zawierać wg producenta kontrolowanego pod tym względem przez organa państwowe) oraz jakie skutki działanie mogą mieć owe składniki.

doświadczeniu i latach żmudnego rozwoju wspólnoty z której wychodzę.

Owszem. Ale to doświadczenie jest w zasięgu ręki każdego, kto nie jest zakamieniałym tępakiem i wykazuje choć cień inicjatywy, żeby zadawać pytania.

Nie umiesz wejść do końca w skład produktu, zadbanie o siebie przez
Wszystkie dane są POWSZECHNIE dostępne. Jeszcze rozumiem jakiegoś
starego dziadka w zabitej dechami wsi bez internetu... Czy wg ciebie to
będzie główny rynek zbytu dla kokainy?

Ale kokaina to przykład, 1 rzecz. Faktycznie kokainę mogę sobie
wyczytać. Ale przy tezie ,,nie zabraniajmy szkodliwych rzeczy
wspólnotowo'' dostajemy takich kokain n!. Z czego spora część wymagająca
wgryzania się w niuanse badań.

Różne dziwne kombinacje o podobnym działaniu (i poważniejszych skutkach ubocznych) zaczęły masowo powstawać WYŁĄCZNIE wskutek zakazu legalnego handlu istniejącymi produktami w celu ominięcia tych przepisów.

Pierdu, pierdu... Taki biedny i skrzywdzony małżonek, a dupy nie ruszy
żeby się bronić? Nie wezwie policji? Nie pójdzie na obdukcję?

I co dalej?

Zgłoś się na błękitną linię - tam cię poinstruują.

Wielu jest zastraszonych. Zniewolonych. Są też dzieci, małe, bez wiedzy,
umiejętności, bez szans na pomoc.

Ale to nie jest wina alkoholu - tylko człowieka. Wiem! Zdelegalizować ludzi! ;->

Wczytaj się w ten problem, to zobaczysz jego złożoność.

Ano wczytaj się. Często taki maltretowany małżonek dawno by już wykopał sadystę/sadystkę z życia, ale mu jakaś zasrana religia nie pozwala i "co ludzie powiedzą".

Nie alkohol jest tu problemem!

Też.

Alkohol zniszczył wiele istnień ludzkich.

Nie. Ludzie sami się niszczyli. Nie byłoby alkoholu, to byłby rozpuszczalnik, klej, opary benzyny, podduszanie... W twoim idealnym świecie każdy człowiek jest zakuty w kaftan bezpieczeństwa i karmiony idealnie dobraną papką przez rurkę.

I jakie skutki spowodowało,
zwłaszcza jak objęło rowerzystów na polnych drogach?
Nie jestem w temacie.
To bądź. Albo go nie poruszaj.

Nie ja poruszałem temat rowerzystów na polnych drogach. Słowem o nich
nie wspomniałem. Jeżeli to ważne do dyskusji, to powiedz o co chodzi, bo
nie kojarzę tematu w ogóle.

Jedzie sobie rowerzysta polną dróżką po dwóch piwkach. Wokół pusto, samochody tamtędy nie jeżdżą. Trafia na pieszy patrol wyrabiający normę. I traci prawko.

,,Jak twój dwulatek jest na tyle głupi, że nie umie przejść bezpiecznie
przez 4 pasmową drogę z pasem zieleni to...'' A jednak badania
psychologiczne wykazują, że dziecko do jakiegośtam wieku nie jest w
stanie tego ogarnąć i już.
Dwulatka puszczasz samopas tak, że może być narażony na kontakt z
legalnymi narkotykami??

A czterolatek? A sześciolatek? Mam wszędzie za nim chodzić? Mam badać
każdego cukierka, co go koleżanka poczęstuje? Zauważ, że obecny zakaz
powoduje, że te substancje są ,,napiętnowane''. A jak nie będą
napiętnowane, a normalka, to będzie walka trudna.

ROTFL

O syndromie zakazanego owocu nie słyszałeś? To nie jest napiętnowanie! To jest nobilitacja - do symbolu buntu i wolności.

Ale co ty z tym habitatem?
No przecież sam napisałeś, cytuję ,,pisałem też o naturalnych
habitatach, gdzie to ty byłbyś "gościem u żmii".''
  Żmija była analogią do tego narkomana. Więc pytam cię, jak wyobrażasz
sobie naturalny habitat dla narkomana tak, żebym ja tam był gościem co
najwyżej.
Umm... Jego własny dom/mieszkanie. DUH!

I jak dopilnujesz, żeby z niego nie wylazł?

Dlaczego ma nie wychodzić, jak już nie będzie kopcił??

Byle mi nie dymił tak, że to do mnie dociera.
No. I jak go teraz chcesz oddzielić. Bo ,,dymienie'' tu jest przenośne.
To już jego problem. Jak mi będzie dymił smrodem na moje, to wezwę
policję i będzie miał mandacik.

Dymienie jest przenośne. Problem zaatakuje cię na milion sposobów. Nie

Mnie? Jak?

wszystkie takie wprost jak ,,dym, wzywam policję, mandacik''. Co zresztą
jest utopią, bo myśmy w tę zimę walczyli przez 3 miesiące z bezdomnymi
menelami, którzy nam srali na korytarzu, lali do windy, pili i palili i
mieszkali na klatce i policja odsyłała do straszaków, a straszaki
wiejskie raz na kilka dni przyszły, pogadały z menelami, wyprowadziły
ich co najwyżej przed blok i na tym się kończyło. Menele wracali.

Jak przychodzi co do czego to jesteś patologicznie mało asertywny.

I zwracam uwagę, że wszystkie te uciążliwości SĄ nielegalne. Co bo zmieniło zdelegalizowanie papierosów i alkoholu? A jeszcze musiałbyś mocz zdelegalizować.

Data: 2013-04-25 20:32:02
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 18:37, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 17:01, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Use Google, young Jedi.
No użyłem. I dowiedziałem się, że to jakiś fikcyjny bohater jakiegoś
serialu. Nie wiem co chciałeś przekazać i już.
Pomyśl. Mowa była o twoich nietypowych reakcjach na kawę. Wystąpiło
skojarzenie z postacią serialu.

No więc cię informuję, że nie znam, więc nie wiem czy to żart w stylu ,,to doktor od dziwnych spraw'' czy to żart w stylu ,,jesteś do niego podobny'' czy to żart w stylu ,,była w serialu taka akcja'' czy to żart w stylu ,,on taki problem rozwiązał'' .... Możliwości jest multum i informuję cię, że nawet milimetra o tym serialu nie wiem, więc jak chciałeś przekazać jakąś głębszą myśl tym nazwiskiem, to musisz rozwinąć.


No.... Dobrze działa, bo likwiduje ci głód narkotykowy...
Albo pobudza z normalnej senności.
Skoro jest normalna, to znaczy że powinna być zaspokojona snem (nie
Nie każdy ma taki luksus, że może spać tyle ile chce.

No a jak ktoś nie ma kasy na jedzenie, to powinien łykać tabletki powodujące zanik apetytu?

mówię o chorobach w tym zakresie, które i owszem, bywają leczone np.
pochodną amfetaminy, ale nie wierzę, że wszyscy NieMogęŻyćBezKawyRano to
są chorzy na te choroby).
Powszechna choroba cywilizacyjna - brak czasu.

Kwestia priorytetów. Zamiast siedzenia noca na fejsie, iść spać.

A takie sztuczne odpędzanie snu wykończy rychło organizm.


A kokaina i
teina są naturalne :)
Podobnie jak masa naturalnych trucizn, co nie znaczy że ich
wprowadzanie
do organizmu jest korzystne.
Ale dobrowolne nie powinno być nielegalne.
No i tu się różnimy.
Po pierwsze, świadomość takiej osoby biorącej może być zaburzona.
Znaczy się pijany?
To jedna z możliwości.
Wiesz, już ty, jako osoba otwarcie przyznająca się że słyszy głosy,
których nie ma, masz najmniejsze prawo wypowiadać się o zaburzeniach
świadomości.

Znów mnie z kimś pomyliłeś? Gdzie niby pisałem, że słyszę głosy, których nie ma?

Po drugie, WIEDZA takiej osoby biorącej może być zaburzona. Jak coś
jest
powszechnie dostępne, to często człowiek się nie orientuje, że to jest
szkodliwe.
Umie czytać? Umie.
A jak nie umie?
Nie rozmawiamy o małych dzieciach.

a jak jest duży i nie umie?

Niech czyta opis.
A jak nie jest specjalistą i opisu nie zrozumiał?
Nie musi być.

I sam zbada wszystko wokoło na świecie co go otacza i zrozumie... Jasne.

  >>> Dalszym krokiem byłaby
delegalizacja orzechów (wysokokaloryczne plus są ludzie śmiertelnie
uczuleni), truskawek (też uczulenia) i tak dalej.
Ale uczulenie to jest wadliwa reakcja organizmu i chory wie. Zresztą
Skąd ma wiedzieć? (póki nie zostanie zbadany)
No niestety. Ale to bez związku z tematem.
Ależ ze związkiem. Może zaszkodzić? Może. Poważnie? Poważnie.
Zdelegalizować!

Ale zaszkodzić chorym. A nie wot tak z definicji.

No wiesz, na papierosach są napisy i co? Ludzie sobie wręcz żartują, że
te z rakiem zamiast tych z impotencją proszę.
Podejmują świadomą decyzję.

Raczej nieświadomą. Działa syndrom wyparcia, że mnie to może spotkać. Oraz działa papierowość zagrożenia. Niby wiem, że rak, ale póki go nie dostanę, to nie do końca mój organizm czuje co to znaczy.

>Kim jesteś, że chcesz im to odebrać?.

Bliźnim, który ma etykę troszczenia się o bliźnich.

A to co ona zaćpa lepsze? Jak lepsze, to nie mam nic przeciwko, żeby
było w aptece na receptę na takie przypadki.
Marihuana praktycznie nie ma fizjologicznych skutków ubocznych, nawet
przy ogromnej dawce. Może jakbyś wagon tego zjadł na raz, to byłby jakiś
problem.

No wiec spoko, w takim razie, marihuana niech będzie dopuszczona.


Tylko takiej marihuany nie da się przedawkować.
a) to co, poddasz się testom? Będę próbował zrobić ci przedawkowanie
tego.
Te testy były robione.

No i w materiałach które pokazałem choćby wyszło, że powoduje problemy z mózgiem.

Pierdu, pierdu... Taki biedny i skrzywdzony małżonek, a dupy nie ruszy
żeby się bronić? Nie wezwie policji? Nie pójdzie na obdukcję?
I co dalej?
Zgłoś się na błękitną linię - tam cię poinstruują.

Poinstruują jak żyć jak się nie ma jak?

Wielu jest zastraszonych. Zniewolonych. Są też dzieci, małe, bez wiedzy,
umiejętności, bez szans na pomoc.
Ale to nie jest wina alkoholu - tylko człowieka.

Człowieka pod wpływem alkoholu. I niestety nie są to rzadkie przypadki.

Wczytaj się w ten problem, to zobaczysz jego złożoność.
Ano wczytaj się. Często taki maltretowany małżonek dawno by już wykopał
sadystę/sadystkę z życia, ale mu jakaś zasrana religia nie pozwala i "co
ludzie powiedzą".

Niespecjalnie znam religię, która nie pozwala, w szczególności w Polsce jeśli jest, to jest ona tak marginalna, że można pominąć jej wpływ. Za to ,,co ludzie powiedzą'' to owszem, problem społeczny w ogólności jest bardzo silnie związany z problemem alkoholowym. Jest też problem ,,i co dalej, jak dalej żyć'' oraz ,,i kto mnie uchroni przed zemstą takiego'' i inne milion problemów.


Nie ja poruszałem temat rowerzystów na polnych drogach. Słowem o nich
nie wspomniałem. Jeżeli to ważne do dyskusji, to powiedz o co chodzi, bo
nie kojarzę tematu w ogóle.
Jedzie sobie rowerzysta polną dróżką po dwóch piwkach. Wokół pusto,
samochody tamtędy nie jeżdżą. Trafia na pieszy patrol wyrabiający normę.
I traci prawko.

Jesteś pewien? Polna dróżka zalicza się do miejsc, gdzie wolno? To nie dotyczy dróg publicznych tylko? Po moim ogródku też nie mogę pijany jeździć na rowerze?
Jeśli jest tak, jak mówisz, to jest to błąd koncepcyjny wg mnie i należy go ASAP naprawić.


I zwracam uwagę, że wszystkie te uciążliwości SĄ nielegalne. Co bo
zmieniło zdelegalizowanie papierosów i alkoholu? A jeszcze musiałbyś
mocz zdelegalizować.

To by zmieniło, że wtedy te osoby by nie były pod ich wpływem, bo by nie było tych substancji.

Jeżeli ,,uciążliwość'' jak to nazywasz wynika z zewnętrznych przyczyn, to ich brak ją zlikwiduje. Przykład z menelami pokazałem, że twoja wizja ,,państwo dopilnuje uciążliwości'' jest słabo realna.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 22:38:50
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 20:32, Przemysaw Adam miejek pisze:

Pomyl. Mowa bya o twoich nietypowych reakcjach na kaw. Wystpio
skojarzenie z postaci serialu.

No wic ci informuj, e nie znam, wic nie wiem czy to art w stylu
,,to doktor od dziwnych spraw'' czy to art w stylu ,,jeste do niego
podobny'' czy to art w stylu ,,bya w serialu taka akcja'' czy to art

Moe nie tyle podobny, ile w tym konkretnym aspekcie budzisz skojarzenie.

W niektrych innych w sumie te, chocia akurat on si uwolni od wiary w wyimaginowanych przyjaci.

[ciach]

No.... Dobrze dziaa, bo likwiduje ci gd narkotykowy...
Albo pobudza z normalnej sennoci.
Skoro jest normalna, to znaczy e powinna by zaspokojona snem (nie
Nie kady ma taki luksus, e moe spa tyle ile chce.

No a jak kto nie ma kasy na jedzenie, to powinien yka tabletki
powodujce zanik apetytu?

Pytanie bezsensowne - jedzenie jest stosunkowo tanie, w odrnieniu od takich tabletek. Natomiast jeli kto odczuwa nadmierne aknienie i przez to chorobliwie tyje, to jak najbardziej.

mwi o chorobach w tym zakresie, ktre i owszem, bywaj leczone np.
pochodn amfetaminy, ale nie wierz, e wszyscy NieMogyBezKawyRano to
s chorzy na te choroby).
Powszechna choroba cywilizacyjna - brak czasu.

Kwestia priorytetw. Zamiast siedzenia noca na fejsie, i spa.

Nie sd innych po sobie.

A takie sztuczne odpdzanie snu wykoczy rycho organizm.

Mam wielu znajomych-kawoszy. Take duo starszych. S oni ywym zaprzeczeniem twojej teorii.

[ciach]

Wiesz, ju ty, jako osoba otwarcie przyznajca si e syszy gosy,
ktrych nie ma, masz najmniejsze prawo wypowiada si o zaburzeniach
wiadomoci.

Znw mnie z kim pomylie? Gdzie niby pisaem, e sysz gosy, ktrych
nie ma?

Jak nie? Jakie Jezusy, jakie bogi... Cigle twierdzisz, e co ci mwi. A nawet gupiego nagrania wideo nie moesz dostarczy.

Po drugie, WIEDZA takiej osoby biorcej moe by zaburzona. Jak co
jest
powszechnie dostpne, to czsto czowiek si nie orientuje, e to jest
szkodliwe.
Umie czyta? Umie.
A jak nie umie?
Nie rozmawiamy o maych dzieciach.

a jak jest duy i nie umie?

Znowu wracamy do idiotycznego gdybania na poziomie babci z koami bdcej dyliansem.

Niech czyta opis.
A jak nie jest specjalist i opisu nie zrozumia?
Nie musi by.

I sam zbada wszystko wokoo na wiecie co go otacza i zrozumie... Jasne.

W dzisiejszych czasach nie powinno by z tym problemu. Zwaszcza e, zwracam uwag, sam skupiasz si na ludziach modych, a nie nieporadnych staruszkach, ktrzy i tak niczego nowego raczej nie bd prbowa.

  >>> Dalszym krokiem byaby
delegalizacja orzechw (wysokokaloryczne plus s ludzie miertelnie
uczuleni), truskawek (te uczulenia) i tak dalej.
Ale uczulenie to jest wadliwa reakcja organizmu i chory wie. Zreszt
Skd ma wiedzie? (pki nie zostanie zbadany)
No niestety. Ale to bez zwizku z tematem.
Ale ze zwizkiem. Moe zaszkodzi? Moe. Powanie? Powanie.
Zdelegalizowa!

Ale zaszkodzi chorym. A nie wot tak z definicji.

Chorym? Tak samo chorym, jak alkoholikom - skonno do uzalenie od alkoholu i podatnoci na jego naduycia jest w duej mierze genetyczna.

No wiesz, na papierosach s napisy i co? Ludzie sobie wrcz artuj, e
te z rakiem zamiast tych z impotencj prosz.
Podejmuj wiadom decyzj.

Raczej niewiadom. Dziaa syndrom wyparcia, e mnie to moe spotka.
Oraz dziaa papierowo zagroenia. Niby wiem, e rak, ale pki go nie
dostan, to nie do koca mj organizm czuje co to znaczy.

Zosta poinformowany, rozum mia. Jak zignorowa - jego problem.

 >Kim jeste, e chcesz im to odebra?.

Blinim, ktry ma etyk troszczenia si o blinich.

Nie, ty masz etyk, jak kady cholerny fundamentalista, dyktowania innym jak maj si zachowywa w najdrobniejszych szczegach. I to na podstawie nie racjonalnych przesanek, tylko na podstawie uroje i starych legend.

A to co ona zapa lepsze? Jak lepsze, to nie mam nic przeciwko, eby
byo w aptece na recept na takie przypadki.
Marihuana praktycznie nie ma fizjologicznych skutkw ubocznych, nawet
przy ogromnej dawce. Moe jakby wagon tego zjad na raz, to byby jaki
problem.

No wiec spoko, w takim razie, marihuana niech bdzie dopuszczona.

A nie jest. Zastanw si, dlaczego ;->

Tylko takiej marihuany nie da si przedawkowa.
a) to co, poddasz si testom? Bd prbowa zrobi ci przedawkowanie
tego.
Te testy byy robione.

No i w materiaach ktre pokazaem choby wyszo, e powoduje problemy z
mzgiem.

Ktrych? Tych od scjentologw? Daruj sobie takie rda.

Pierdu, pierdu... Taki biedny i skrzywdzony maonek, a dupy nie ruszy
eby si broni? Nie wezwie policji? Nie pjdzie na obdukcj?
I co dalej?
Zgo si na bkitn lini - tam ci poinstruuj.

Poinstruuj jak y jak si nie ma jak?

Poinstruuj jak wyglda procedura pozbywania si takich problemw.

Wielu jest zastraszonych. Zniewolonych. S te dzieci, mae, bez wiedzy,
umiejtnoci, bez szans na pomoc.
Ale to nie jest wina alkoholu - tylko czowieka.

Czowieka pod wpywem alkoholu. I niestety nie s to rzadkie przypadki.

Ponownie - to nie wina alkoholu, tylko tego czowieka.

Wczytaj si w ten problem, to zobaczysz jego zoono.
Ano wczytaj si. Czsto taki maltretowany maonek dawno by ju wykopa
sadyst/sadystk z ycia, ale mu jaka zasrana religia nie pozwala i "co
ludzie powiedz".

Niespecjalnie znam religi, ktra nie pozwala, w szczeglnoci w Polsce
jeli jest, to jest ona tak marginalna, e mona pomin jej wpyw. Za

Aha. Marginalny katolicyzm. "Rozwodw u nas nie ma!", jak to par razy w trybie "mwi idiota do obcokrajowca, mylc e mwic powoli i gono bdzie zrozumiany niezalenie od jzyka" tumaczy ksidz na lubie znajomej jej mowi.

to ,,co ludzie powiedz'' to owszem, problem spoeczny w oglnoci jest
bardzo silnie zwizany z problemem alkoholowym. Jest te problem ,,i co
dalej, jak dalej y'' oraz ,,i kto mnie uchroni przed zemst takiego''
i inne milion problemw.

Nie moja wina ani nie mj problem, e ludzie nie potrafi dorosn i by samodzielnymi.

Nie ja poruszaem temat rowerzystw na polnych drogach. Sowem o nich
nie wspomniaem. Jeeli to wane do dyskusji, to powiedz o co chodzi, bo
nie kojarz tematu w ogle.
Jedzie sobie rowerzysta poln drk po dwch piwkach. Wok pusto,
samochody tamtdy nie jed. Trafia na pieszy patrol wyrabiajcy norm.
I traci prawko.

Jeste pewien? Polna drka zalicza si do miejsc, gdzie wolno? To nie

Niestety nie wolno.

dotyczy drg publicznych tylko? Po moim ogrdku te nie mog pijany
jedzi na rowerze?

Po prywatnym, ogrodzonym ogrdku - ostatecznie tak. Poln drog nawet pod lekkim wpywem nie wolno.

Jeli jest tak, jak mwisz, to jest to bd koncepcyjny wg mnie i naley
go ASAP naprawi.

Ale ten bd to konsekwencja mylenia "po twojemu".

I zwracam uwag, e wszystkie te uciliwoci S nielegalne. Co bo
zmienio zdelegalizowanie papierosw i alkoholu? A jeszcze musiaby
mocz zdelegalizowa.

To by zmienio, e wtedy te osoby by nie byy pod ich wpywem, bo by nie
byo tych substancji.

ROTFL

I ty si dziwisz, e mam ci za osob.... nieco sabo mylc ;)

Jeeli ,,uciliwo'' jak to nazywasz wynika z zewntrznych przyczyn,
to ich brak j zlikwiduje. Przykad z menelami pokazaem, e twoja wizja
,,pastwo dopilnuje uciliwoci'' jest sabo realna.

Mhm. I skoro nie dopilnowaa tak prostej rzeczy, jak przepdzenie meneli, to uwaasz, e produkcj zlikwiduje? Pracujesz dla mafii, czy na prawd jeste a tak gupi? Ponownie przywouj przykad prohibicji w USA!

Data: 2013-04-26 09:17:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 08:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.04.2013 22:38, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 20:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
No a jak ktoś nie ma kasy na jedzenie, to powinien łykać tabletki
powodujące zanik apetytu?
Pytanie bezsensowne - jedzenie jest stosunkowo tanie, w odróżnieniu od
takich tabletek.

No więc załóż, że są dostępne za darmo.

Wtedy tym bardziej jedzenie będzie za darmo. CBDO

[ciach]

Znów mnie z kimś pomyliłeś? Gdzie niby pisałem, że słyszę głosy, których
nie ma?
Jak nie? Jakieś Jezusy, jakieś bogi... Ciągle twierdzisz, że coś ci
mówią. A nawet głupiego nagrania wideo nie możesz dostarczyć.

Bóg ,,mówi'' przez Słowo Boże. To taka forma językowa, że ,,Mówi''. Nie
spotkałeś się z nią?

Kartofel... ziemniak... jeden pies. Masz urojenia i tyle.

,,bo tak mówi mój szef'' (niekoniecznie w tej chwili),

Ale nagranie mogę przedstawić.

,,bo tak mówi kodeks karny'' (w ogóle nie mówi) itp.

Ale kodeks karny istnieje i mogę ci go pokazać.


Niech czyta opis.
A jak nie jest specjalistą i opisu nie zrozumiał?
Nie musi być.
I sam zbada wszystko wokoło na świecie co go otacza i zrozumie... Jasne.
W dzisiejszych czasach nie powinno być z tym problemu.

No jasne. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w których tabuny naukowców
przez dziesięciolecia nieraz pracują nad jakimś niuansikiem. Gdzie

No i?

[ciach]

Ale nie chodzi o próbowanie czegoś nowego. Przykładowo kofeina jest
legalna i zobacz że nie trzeba pić kawy, żeby się na nią natknąć.
Idziesz do sklepu, bierzesz sobie jakiś napój z półki i możesz trafić na
kofeinę. A jak legalne będą inne narkotyki, to może np. Coca Cola wróci
do kokainy w składzie? A może ktoś ją dorzuci do sera? Ale przecież nie

Ale taka informacja MUSI być na liście składników.

ograniczamy się do kokainy, to tylko przykład. Może ktoś dorzuci
bezydrynę? A może coś jeszcze, co ma miliony nazw, mniej bardziej
znanych? Substancji psychoaktywnych jest przecież multum. Mają różne

No i?

nazwy chemiczne. Będą miały różne nazwy handlowe. Wszystkie nazwy są ci
znane? Będziesz przed każdą półką w sklepie analizował co dana nazwa
znaczy na składzie każdego towaru? A jak producent wpadnie na szatański

Zaraz... Jak idziesz do sklepu i widzisz coś na półce to MUSISZ to coś kupić?

Bo ja zanim kupię jakiś nowy produkt, najpierw sprawdzam jego skład. Jeśli składnik jest mi nieznany, to albo nie kupuję, albo ryzykuję.

Podobnie z każdym innym produktem.

plan zmieszania trzech różnych w proporcjach X i stworzenia kolejnego
składnika o nazwie Fajne Coś? I będziesz analizował badania chemiczne
Fajne Coś, co to jest, bo trochę tego jest w tej czekoladzie.

Zaczynasz totalnie bredzić. Napiłeś się kawy?

[ciach]

Chorym? Tak samo chorym, jak alkoholikom - skłonność do uzależnień od
alkoholu i podatności na jego nadużycia jest w dużej mierze genetyczna.

Tylko jakoś problem alkoholowy występuje w społeczeństwie, a problem
śmierci po orzechach słabo. Z wielu przyczyn, ale choćby dlatego, że jak

Ale występuje. Zakazać!

ktoś raz wie, że uczulony, to unika. A jak raz nawet wie, że alkoholik,
to i tak wpada w ciągi.  A często nie dopuszcza nawet do siebie pomysłu,
że jest alkoholikiem. Znajdziesz takiego uczulonego na orzechy, co tak
będzie wypierał swoją chorobę?

Jeśli bym go znał, to niezbyt długo ;->

 >Kim jesteś, że chcesz im to odebrać?.

Bliźnim, który ma etykę troszczenia się o bliźnich.

Nie, ty masz etykę, jak każdy cholerny fundamentalista, dyktowania innym
jak mają się zachowywać w najdrobniejszych szczegółach. I to na
podstawie nie racjonalnych przesłanek, tylko na podstawie urojeń i
starych legend.

No tak, szkodliwość palenia to jest urojenie i legenda.

Ale daj ludziom wybór! Co więcej wrażliwość na palenie (i to tytoniu! palenie trawki nie powoduje wzrostu zagrożenia rakiem czy zawałem) jest w dużej mierze warunkowana genetycznie. Są ludzie palący jak lokomotywy i dożywający w dobrym zdrowiu 80 i więcej lat.

A to co ona zaćpa lepsze? Jak lepsze, to nie mam nic przeciwko, żeby
było w aptece na receptę na takie przypadki.
Marihuana praktycznie nie ma fizjologicznych skutków ubocznych, nawet
przy ogromnej dawce. Może jakbyś wagon tego zjadł na raz, to byłby
jakiś
problem.
No wiec spoko, w takim razie, marihuana niech będzie dopuszczona.
A nie jest. Zastanów się, dlaczego ;->

No o to ja ciebie pytałem. Ja mam wrażenie, że nie jest taka zdrowa jak
mówisz.

A ja powtórzę: zapoznaj się z przyczynami wprowadzenia prohibicji na alkohol w USA.

[ciach]


wyguglałem na szybko i masz :

* Syndrom amotywacyjny
* Drażliwość i wzrost agresji
* Problemy z koncentracją i pamięcią
* Urojenia prześladowcze i psychozy
* Zaburzenia schizoidalne (schizofrenia)

Pomijając taki detal, że to strona rządowa, najwyraźniej celowo pominąłeś drobny detal - do dotyczy wyłącznie NADUŻYWANIA.

Takie pominięcie istotnego detalu to forma kłamstwa. Przestań kłamać.

Teraz zapoznaj się ze skutkami nadużywania cukru. Albo wody. Albo powietrza (patrz: hiperwentylacja).

[ciach]

Poinstruują jak wygląda procedura pozbywania się takich problemów.

Naiwnyś. Nie ma takiej procedury.

Jest.

[ciach]

Aha. Marginalny katolicyzm. "Rozwodów u nas nie ma!",

owszem. Wyznanie katolickie nie pozwala na rozwód i poślubienie nowego
małżonka. Ale pozwala na separację. ba! Jest ona w takich wypadkach
wręcz zalecana jako ochrona poszkodowanego oraz próba wstrząśnięcia tym
drugim.

I co po separacji, zostać samotnie do śmierci? Chrzanić te zabobony!

Brak zgody na rozwód oznacza, że katolik powinien się nadal uważać za
małżonka tamtego drugiego. Modlić za niego. Dążyć do ponownego

ROTFL

Modlić... Podobni tobie fundziacy w USA już drugie swoje dziecko zamordowali, bo "leczyli" modlitwą.

połączenia. Wspierać w leczeniu problemu itp. I jeśli warunki do
ponownego połączenia nastąpią, to przyjąć z powrotem.

Możesz wskazać jakieś konkretne nauki katolickie, które zabraniają
wyrzucić z domu męża, który po alkoholu katuje rodzinę?

Primo: żona jest winna posłuszeństwo mężowi. (patrz: biblia)
Secundo: dlaczego żona? Co to, agresywnych kobiet-alkoholiczek nie ma?

[ciach]

owszem. Niestety dzisiejsze czasy są takie, że ludzie się pobierają już
założeniem, że jak coś, to się rozwiodą i luzik. A to jest sprzeczne z
chrześcijaństwem.

Generalnie logika jest sprzeczna z chrześcijaństwem.

[ciach]

Wszystko wynika z tego, że jesteśmy słabymi ludźmi i do wielu rzeczy
potrzebujemy wspólnoty, która czasami zainterweniuje. Może to być paczka
kumpli, którzy, widząc co się dzieje, zrobią interwencję, a może to być
interwencja większej wspólnoty.

Ale ty nie chcesz interweniować - ty chcesz totalnie zniewolić.

Jesteś pewien? Polna dróżka zalicza się do miejsc, gdzie wolno? To nie
Niestety nie wolno.

A z jakiego to prawa wynika? Nie kwestionuję, drążę, bo mnie
zaintrygowałeś.

Prawo o ruchu drogowym.

I ty się dziwisz, że mam cię za osobę.... nieco słabo myślącą ;)

z pełną wzajemnością.


....napisał osobnik, który legendy z epoki brązu uznaje za fakty.

Jeżeli ,,uciążliwość'' jak to nazywasz wynika z zewnętrznych przyczyn,
to ich brak ją zlikwiduje. Przykład z menelami pokazałem, że twoja wizja
,,państwo dopilnuje uciążliwości'' jest słabo realna.
Mhm. I skoro nie dopilnowała tak prostej rzeczy, jak przepędzenie
meneli, to uważasz, że produkcję zlikwiduje?

Produkcję czego?  Bo o zakazywaniu różnych rzeczy mówiliśmy. Alkoholu?

Alkoholu i papierosów.

Pracujesz dla mafii, czy na
prawdę jesteś aż tak głupi? Ponownie przywołuję przykład prohibicji w
USA!

No wiem, dlatego mówiłem, że niestety nie da się zahamować nagle pociągu
w miejscu.
I że powinno być tak jak z papierosami. Ograniczanie po kawałku. Żaby
się nie da ugotować wrzucając do wrzątku, ale wrzucona do zimnej wody
pomału podgrzewanej, ładnie się ugotuje. I tu tak samo. Krok po kroczku
wycofywać dostępność.

Tia....

"Strength Through Purity, Purity Through Faith"


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 08:45:16
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 22:38, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 20:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
No a jak ktoś nie ma kasy na jedzenie, to powinien łykać tabletki
powodujące zanik apetytu?
Pytanie bezsensowne - jedzenie jest stosunkowo tanie, w odróżnieniu od
takich tabletek.

No więc załóż, że są dostępne za darmo. Czy nadal jak ktoś nie ma kasy na jedzenie, to powinien łykać tabletki powodujące zanik apetytu? Albo niech będzie że nie ma czasu na jedzenie. Bo mówiłeś, że czasu na sen nie ma. Chodzi mi o ocenę postępowania a nie czy tabletki taniej niż jedzenie i czy kawa taniej niż spanie.

Natomiast jeśli ktoś odczuwa nadmierne łaknienie i
przez to chorobliwie tyje, to jak najbardziej.

O leczeniu chorób typu narkolepsja już mówiłem i owszem, tam się używa czasami np. pochodnych amfetaminy.

Znów mnie z kimś pomyliłeś? Gdzie niby pisałem, że słyszę głosy, których
nie ma?
Jak nie? Jakieś Jezusy, jakieś bogi... Ciągle twierdzisz, że coś ci
mówią. A nawet głupiego nagrania wideo nie możesz dostarczyć.

Bóg ,,mówi'' przez Słowo Boże. To taka forma językowa, że ,,Mówi''. Nie spotkałeś się z nią?

,,bo tak mówi mój szef'' (niekoniecznie w tej chwili), ,,bo tak mówi kodeks karny'' (w ogóle nie mówi) itp.

Niech czyta opis.
A jak nie jest specjalistą i opisu nie zrozumiał?
Nie musi być.
I sam zbada wszystko wokoło na świecie co go otacza i zrozumie... Jasne.
W dzisiejszych czasach nie powinno być z tym problemu.

No jasne. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w których tabuny naukowców przez dziesięciolecia nieraz pracują nad jakimś niuansikiem. Gdzie badania wymagają sprzętu, wiedzy specjalistycznej...  Jaskiniowy Ja może by uwierzył jaskiniowemu Ty, że każdy może se popatrzeć na mamuta z zewnątrz.


Zwłaszcza że,
zwracam uwagę, sam skupiasz się na ludziach młodych, a nie nieporadnych
staruszkach, którzy i tak niczego nowego raczej nie będą próbować.

Ale nie chodzi o próbowanie czegoś nowego. Przykładowo kofeina jest legalna i zobacz że nie trzeba pić kawy, żeby się na nią natknąć. Idziesz do sklepu, bierzesz sobie jakiś napój z półki i możesz trafić na kofeinę. A jak legalne będą inne narkotyki, to może np. Coca Cola wróci do kokainy w składzie? A może ktoś ją dorzuci do sera? Ale przecież nie ograniczamy się do kokainy, to tylko przykład. Może ktoś dorzuci bezydrynę? A może coś jeszcze, co ma miliony nazw, mniej bardziej znanych? Substancji psychoaktywnych jest przecież multum. Mają różne nazwy chemiczne. Będą miały różne nazwy handlowe. Wszystkie nazwy są ci znane? Będziesz przed każdą półką w sklepie analizował co dana nazwa znaczy na składzie każdego towaru? A jak producent wpadnie na szatański plan zmieszania trzech różnych w proporcjach X i stworzenia kolejnego składnika o nazwie Fajne Coś? I będziesz analizował badania chemiczne Fajne Coś, co to jest, bo trochę tego jest w tej czekoladzie.

  >>> Dalszym krokiem byłaby
delegalizacja orzechów (wysokokaloryczne plus są ludzie śmiertelnie
uczuleni), truskawek (też uczulenia) i tak dalej.
Ale uczulenie to jest wadliwa reakcja organizmu i chory wie. Zresztą
Skąd ma wiedzieć? (póki nie zostanie zbadany)
No niestety. Ale to bez związku z tematem.
Ależ ze związkiem. Może zaszkodzić? Może. Poważnie? Poważnie.
Zdelegalizować!

Ale zaszkodzić chorym. A nie wot tak z definicji.

Chorym? Tak samo chorym, jak alkoholikom - skłonność do uzależnień od
alkoholu i podatności na jego nadużycia jest w dużej mierze genetyczna.

Tylko jakoś problem alkoholowy występuje w społeczeństwie, a problem śmierci po orzechach słabo. Z wielu przyczyn, ale choćby dlatego, że jak ktoś raz wie, że uczulony, to unika. A jak raz nawet wie, że alkoholik, to i tak wpada w ciągi.  A często nie dopuszcza nawet do siebie pomysłu, że jest alkoholikiem. Znajdziesz takiego uczulonego na orzechy, co tak będzie wypierał swoją chorobę?


 >Kim jesteś, że chcesz im to odebrać?.

Bliźnim, który ma etykę troszczenia się o bliźnich.

Nie, ty masz etykę, jak każdy cholerny fundamentalista, dyktowania innym
jak mają się zachowywać w najdrobniejszych szczegółach. I to na
podstawie nie racjonalnych przesłanek, tylko na podstawie urojeń i
starych legend.

No tak, szkodliwość palenia to jest urojenie i legenda.


A to co ona zaćpa lepsze? Jak lepsze, to nie mam nic przeciwko, żeby
było w aptece na receptę na takie przypadki.
Marihuana praktycznie nie ma fizjologicznych skutków ubocznych, nawet
przy ogromnej dawce. Może jakbyś wagon tego zjadł na raz, to byłby jakiś
problem.
No wiec spoko, w takim razie, marihuana niech będzie dopuszczona.
A nie jest. Zastanów się, dlaczego ;->

No o to ja ciebie pytałem. Ja mam wrażenie, że nie jest taka zdrowa jak mówisz.
(patrz niżej wracam do tematu)

Tylko takiej marihuany nie da się przedawkować.
a) to co, poddasz się testom? Będę próbował zrobić ci przedawkowanie
tego.
Te testy były robione.
No i w materiałach które pokazałem choćby wyszło, że powoduje problemy z
mózgiem.
Których? Tych od scjentologów? Daruj sobie takie źródła.


No tu np.

http://www.narkomania.org.pl/czytelnia/marihuana-za-przeciw-dzialanie-wplyw-marihuany-
na-funkcjonowanie-zachowanie-czlowieka

wyguglałem na szybko i masz :

* Syndrom amotywacyjny
* Drażliwość i wzrost agresji
* Problemy z koncentracją i pamięcią
* Urojenia prześladowcze i psychozy
* Zaburzenia schizoidalne (schizofrenia)


Tak jak gość pisze:

Uważam, że dyskusja na temat marihuany może trwać w nieskończoność. Obie strony mogą używać nawet tych samych argumentów w stylu: „badania naukowe nie potwierdzają, że marihuana...” lub „nie zaprzeczają, że marihuana...”, „nie ma dowodów naukowych, że marihuana powoduje...” itp.


Pierdu, pierdu... Taki biedny i skrzywdzony małżonek, a dupy nie ruszy
żeby się bronić? Nie wezwie policji? Nie pójdzie na obdukcję?
I co dalej?
Zgłoś się na błękitną linię - tam cię poinstruują.
Poinstruują jak żyć jak się nie ma jak?
Poinstruują jak wygląda procedura pozbywania się takich problemów.

Naiwnyś. Nie ma takiej procedury.


Wczytaj się w ten problem, to zobaczysz jego złożoność.
Ano wczytaj się. Często taki maltretowany małżonek dawno by już wykopał
sadystę/sadystkę z życia, ale mu jakaś zasrana religia nie pozwala i "co
ludzie powiedzą".

Niespecjalnie znam religię, która nie pozwala, w szczególności w Polsce
jeśli jest, to jest ona tak marginalna, że można pominąć jej wpływ. Za

Aha. Marginalny katolicyzm. "Rozwodów u nas nie ma!",

owszem. Wyznanie katolickie nie pozwala na rozwód i poślubienie nowego małżonka. Ale pozwala na separację. ba! Jest ona w takich wypadkach wręcz zalecana jako ochrona poszkodowanego oraz próba wstrząśnięcia tym drugim.

Brak zgody na rozwód oznacza, że katolik powinien się nadal uważać za małżonka tamtego drugiego. Modlić za niego. Dążyć do ponownego połączenia. Wspierać w leczeniu problemu itp. I jeśli warunki do ponownego połączenia nastąpią, to przyjąć z powrotem.

Możesz wskazać jakieś konkretne nauki katolickie, które zabraniają wyrzucić z domu męża, który po alkoholu katuje rodzinę?

jak to parę razy w
trybie "mówi idiota do obcokrajowca, myśląc że mówiąc powoli i głośno
będzie zrozumiany niezależnie od języka" tłumaczył ksiądz na ślubie
znajomej jej mężowi.

owszem. Niestety dzisiejsze czasy są takie, że ludzie się pobierają już założeniem, że jak coś, to się rozwiodą i luzik. A to jest sprzeczne z chrześcijaństwem.

to ,,co ludzie powiedzą'' to owszem, problem społeczny w ogólności jest
bardzo silnie związany z problemem alkoholowym. Jest też problem ,,i co
dalej, jak dalej żyć'' oraz ,,i kto mnie uchroni przed zemstą takiego''
i inne milion problemów.
Nie moja wina ani nie mój problem, że ludzie nie potrafią dorosnąć i byś
samodzielnymi.

No tak, jakby wszyscy byli idealni i wspaniali, to faktycznie moje pomysły są bez sensu.
Wszystko wynika z tego, że jesteśmy słabymi ludźmi i do wielu rzeczy potrzebujemy wspólnoty, która czasami zainterweniuje. Może to być paczka kumpli, którzy, widząc co się dzieje, zrobią interwencję, a może to być interwencja większej wspólnoty.

Jesteś pewien? Polna dróżka zalicza się do miejsc, gdzie wolno? To nie
Niestety nie wolno.

A z jakiego to prawa wynika? Nie kwestionuję, drążę, bo mnie zaintrygowałeś.

I ty się dziwisz, że mam cię za osobę.... nieco słabo myślącą ;)

z pełną wzajemnością.

Jeżeli ,,uciążliwość'' jak to nazywasz wynika z zewnętrznych przyczyn,
to ich brak ją zlikwiduje. Przykład z menelami pokazałem, że twoja wizja
,,państwo dopilnuje uciążliwości'' jest słabo realna.
Mhm. I skoro nie dopilnowała tak prostej rzeczy, jak przepędzenie
meneli, to uważasz, że produkcję zlikwiduje?

Produkcję czego?  Bo o zakazywaniu różnych rzeczy mówiliśmy. Alkoholu?

Pracujesz dla mafii, czy na
prawdę jesteś aż tak głupi? Ponownie przywołuję przykład prohibicji w USA!

No wiem, dlatego mówiłem, że niestety nie da się zahamować nagle pociągu w miejscu.
I że powinno być tak jak z papierosami. Ograniczanie po kawałku. Żaby się nie da ugotować wrzucając do wrzątku, ale wrzucona do zimnej wody pomału podgrzewanej, ładnie się ugotuje. I tu tak samo. Krok po kroczku wycofywać dostępność.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 09:57:21
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:17, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 08:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.04.2013 22:38, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 20:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
No a jak ktoś nie ma kasy na jedzenie, to powinien łykać tabletki
powodujące zanik apetytu?
Pytanie bezsensowne - jedzenie jest stosunkowo tanie, w odróżnieniu od
takich tabletek.
No więc załóż, że są dostępne za darmo.
Wtedy tym bardziej jedzenie będzie za darmo. CBDO

tak myślałem, że nie odpowiesz sensownie.

,,bo tak mówi mój szef'' (niekoniecznie w tej chwili),
Ale nagranie mogę przedstawić.

No. Jak mówił jakiś czas temu?

Nikt nie nagrał Jezusa na wideo, bo wtedy technologia HD dopiero wchodziła, a w SD nie godzi się Boga portretować. Tak lepiej dla twojej inteligencji?

,,bo tak mówi kodeks karny'' (w ogóle nie mówi) itp.
Ale kodeks karny istnieje i mogę ci go pokazać.

No. Tak samo jak Biblia. Mogę ci ją pokazać.


Niech czyta opis.
A jak nie jest specjalistą i opisu nie zrozumiał?
Nie musi być.
I sam zbada wszystko wokoło na świecie co go otacza i zrozumie...
Jasne.
W dzisiejszych czasach nie powinno być z tym problemu.
No jasne. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w których tabuny naukowców
przez dziesięciolecia nieraz pracują nad jakimś niuansikiem. Gdzie
No i?

No i tabuny specjalistów wyposażonych w sprzęt i środki co mi tam, Andrzej ich zagina małym palcem.

ograniczamy się do kokainy, to tylko przykład. Może ktoś dorzuci
bezydrynę? A może coś jeszcze, co ma miliony nazw, mniej bardziej
znanych? Substancji psychoaktywnych jest przecież multum. Mają różne
No i?

No i wciąłeś w pół akapitu. Napisałem co I. Powtórzę:  Będziesz przed każdą półką w sklepie analizował co dana nazwa znaczy na składzie każdego towaru?

nazwy chemiczne. Będą miały różne nazwy handlowe. Wszystkie nazwy są ci
znane? Będziesz przed każdą półką w sklepie analizował co dana nazwa
znaczy na składzie każdego towaru? A jak producent wpadnie na szatański
Zaraz... Jak idziesz do sklepu i widzisz coś na półce to MUSISZ to coś
kupić?

Nie. Muszę coś kupić do jedzenia i picia. Każdy z towarów mam analizować?

Bo ja zanim kupię jakiś nowy produkt, najpierw sprawdzam jego skład.


I jak idziesz np. na szlaku po górach, dochodzisz do schroniska, chce ci się pić i dostajesz piwo z beczki, to prosisz o skład i szybko analizujesz skład na tablecie, a jak nie to usychasz z pragnienia aż zejdziesz do sklepu gdzie jest znany ci produkt?

Jeśli składnik jest mi nieznany, to albo nie kupuję, albo ryzykuję.
Podobnie z każdym innym produktem.

Wiem, Ty jesteś Inny. Od dawna to już wiadomo. Normalne społeczeństwo kupuje to co jest w sklepie, bo wie, że są mechanizmy społeczne kontrolujące np. to czym dane truskawki mogą a czym nie mogą być opryskane.  Ale ty warzyw i owoców też nie kupujesz pewnie.

Chorym? Tak samo chorym, jak alkoholikom - skłonność do uzależnień od
alkoholu i podatności na jego nadużycia jest w dużej mierze genetyczna.
Tylko jakoś problem alkoholowy występuje w społeczeństwie, a problem
śmierci po orzechach słabo. Z wielu przyczyn, ale choćby dlatego, że jak
Ale występuje. Zakazać!

Sensowność zakazu jest oparta o stopień zagrożenia.


ktoś raz wie, że uczulony, to unika. A jak raz nawet wie, że alkoholik,
to i tak wpada w ciągi.  A często nie dopuszcza nawet do siebie pomysłu,
że jest alkoholikiem. Znajdziesz takiego uczulonego na orzechy, co tak
będzie wypierał swoją chorobę?
Jeśli bym go znał, to niezbyt długo ;->

No więc właśnie. A alkoholików z tym syndromem mogę ci wskazać od strzału. I żyją przez wiele lat i stanowią problem społeczny.

wyguglałem na szybko i masz :

* Syndrom amotywacyjny
* Drażliwość i wzrost agresji
* Problemy z koncentracją i pamięcią
* Urojenia prześladowcze i psychozy
* Zaburzenia schizoidalne (schizofrenia)
Pomijając taki detal, że to strona rządowa,

Wygląda na to, że każda strona ci nie pasuję, jeżeli nie jest firmowana przez zwolenników trawki.


najwyraźniej celowo
pominąłeś drobny detal - do dotyczy wyłącznie NADUŻYWANIA.

* A co to jest nadużywanie?
* Dlaczego występuje?
* Jaki procent nadużywa?

Aha. Marginalny katolicyzm. "Rozwodów u nas nie ma!",
owszem. Wyznanie katolickie nie pozwala na rozwód i poślubienie nowego
małżonka. Ale pozwala na separację. ba! Jest ona w takich wypadkach
wręcz zalecana jako ochrona poszkodowanego oraz próba wstrząśnięcia tym
drugim.
I co po separacji, zostać samotnie do śmierci?

Moja siostra jest panną, do tego ateistką i jak na razie ciągle głosi, że tak dobrze.

Poza tym, nie trzeba samotnie, nie ma zakazu mieć przyjaciół itp. Katolicy zabraniają tylko powtórnego małżeństwa, póki żyje tamten.

Chrzanić te zabobony!

Akurat osobiście nie jestem zwolennikiem całkowitego zakazu poślubiania kogoś następnego, aczkolwiek nie tak jak się dzieje w ateistycznym świecie, gdy jest rozwód, za 2 dni małżeństwo itp. Ale faktycznie jak lata walki nic nie dają i szans na ponowne zejście dawnych małżonków już nie ma, to uznaję powtórne małżeństwo.


Brak zgody na rozwód oznacza, że katolik powinien się nadal uważać za
małżonka tamtego drugiego. Modlić za niego. Dążyć do ponownego

ROTFL

Modlić... Podobni tobie fundziacy w USA już drugie swoje dziecko
zamordowali, bo "leczyli" modlitwą.

I tak zaszkodziło? Uważasz, że modlenie się o to, żeby odseparowany mąż alkoholik wyzdrowiał i powrócił na łono Kościoła i rodziny może go zabić? Jakaś zemsta demona za modlitwę mogłaby się teoretycznie zdarzyć, ale nie sądzę.

połączenia. Wspierać w leczeniu problemu itp. I jeśli warunki do
ponownego połączenia nastąpią, to przyjąć z powrotem.
Możesz wskazać jakieś konkretne nauki katolickie, które zabraniają
wyrzucić z domu męża, który po alkoholu katuje rodzinę?
Primo: żona jest winna posłuszeństwo mężowi. (patrz: biblia)

Owszem, a mąż żonie miłość i ochronę. Selektywne traktowanie Pisma jest klasycznym błędem ateistów.

Secundo: dlaczego żona?


Uproszczenie wypowiedzi, przykład. Jak bardzo chcesz, to zadam to pytanie ponownie nieco inaczej:

Możesz wskazać jakieś konkretne nauki katolickie, które zabraniają wyrzucić z domu męża/żonę, który/która po alkoholu katuje rodzinę?

> Co to, agresywnych kobiet-alkoholiczek nie ma?

Są. Tyle, że statystycznie facet bardziej się jest w stanie obronić przed przemocą fizyczną niż kobieta. Jak facet zbiera liścia od baby albo widzi, że baba katuje dzieci, to zazwyczaj jednak jest w stanie zablokować atak.

owszem. Niestety dzisiejsze czasy są takie, że ludzie się pobierają już
założeniem, że jak coś, to się rozwiodą i luzik. A to jest sprzeczne z
chrześcijaństwem.
Generalnie logika jest sprzeczna z chrześcijaństwem.

Bynajmniej. Co najwyżej ateistyczna logika. Jeżeli dla ciebie logiczne jest, że się zmienia żony/mężów to już na to nic nie poradzę.

Jesteś pewien? Polna dróżka zalicza się do miejsc, gdzie wolno? To nie
Niestety nie wolno.
A z jakiego to prawa wynika? Nie kwestionuję, drążę, bo mnie
zaintrygowałeś.
Prawo o ruchu drogowym.

No  akurat z PoRD to zapewne słabo, bo ono dotyczy dróg publicznych i stref zamieszkania.

I ty się dziwisz, że mam cię za osobę.... nieco słabo myślącą ;)
z pełną wzajemnością.
...napisał osobnik, który legendy z epoki brązu uznaje za fakty.

.... napisał osobnik, który nazywa Boga palantem i wybiera piekło i jest z tego dumny.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 10:22:46
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:57, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Pytanie bezsensowne - jedzenie jest stosunkowo tanie, w odróżnieniu od
takich tabletek.
No więc załóż, że są dostępne za darmo.
Wtedy tym bardziej jedzenie będzie za darmo. CBDO

tak myślałem, że nie odpowiesz sensownie.

Stawiasz idiotyczne hipotezy, równie realne jak "a co jeśli ludzie nauczą się odżywiać światłem słonecznym".

,,bo tak mówi mój szef'' (niekoniecznie w tej chwili),
Ale nagranie mogę przedstawić.

No. Jak mówił jakiś czas temu?

Może w każdej chwili powtórzyć. Mowy nie stracił.

Nikt nie nagrał Jezusa na wideo, bo wtedy technologia HD dopiero
wchodziła, a w SD nie godzi się Boga portretować. Tak lepiej dla twojej
inteligencji?

Ale skoro nadal żyją, to by się odezwali.

,,bo tak mówi kodeks karny'' (w ogóle nie mówi) itp.
Ale kodeks karny istnieje i mogę ci go pokazać.

No. Tak samo jak Biblia. Mogę ci ją pokazać.

Tylko że biblia ma taką samą moc prawną, jak Harry Potter i tak samo dobrze dokumentuje istnienie jednorożców i Voldemorta.

Niech czyta opis.
A jak nie jest specjalistą i opisu nie zrozumiał?
Nie musi być.
I sam zbada wszystko wokoło na świecie co go otacza i zrozumie...
Jasne.
W dzisiejszych czasach nie powinno być z tym problemu.
No jasne. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w których tabuny naukowców
przez dziesięciolecia nieraz pracują nad jakimś niuansikiem. Gdzie
No i?

No i tabuny specjalistów wyposażonych w sprzęt i środki co mi tam,
Andrzej ich zagina małym palcem.

Znowu kłamiesz. Przestań. Badania się zrobione, publicznie dostępne. Tylko religijny idiota będzie chował głowę w piasek byleby tylko się z nimi nie zapoznać i mieć pretekst.

ograniczamy się do kokainy, to tylko przykład. Może ktoś dorzuci
bezydrynę? A może coś jeszcze, co ma miliony nazw, mniej bardziej
znanych? Substancji psychoaktywnych jest przecież multum. Mają różne
No i?

No i wciąłeś w pół akapitu. Napisałem co I. Powtórzę:  Będziesz przed
każdą półką w sklepie analizował co dana nazwa znaczy na składzie
każdego towaru?

Patrz niżej.

nazwy chemiczne. Będą miały różne nazwy handlowe. Wszystkie nazwy są ci
znane? Będziesz przed każdą półką w sklepie analizował co dana nazwa
znaczy na składzie każdego towaru? A jak producent wpadnie na szatański
Zaraz... Jak idziesz do sklepu i widzisz coś na półce to MUSISZ to coś
kupić?

Nie. Muszę coś kupić do jedzenia i picia. Każdy z towarów mam analizować?

Analizować? Nie. Przeczytać opis na opakowaniu? Wypadałoby, chociażby żeby poznać termin przydatności do spożycia.

Bo ja zanim kupię jakiś nowy produkt, najpierw sprawdzam jego skład.


I jak idziesz np. na szlaku po górach, dochodzisz do schroniska, chce ci
się pić i dostajesz piwo z beczki, to prosisz o skład i szybko
analizujesz skład na tablecie, a jak nie to usychasz z pragnienia aż
zejdziesz do sklepu gdzie jest znany ci produkt?

Piwo? Z dwojga złego wolałbym chyba ocet.

Jeśli składnik jest mi nieznany, to albo nie kupuję, albo ryzykuję.
Podobnie z każdym innym produktem.

Wiem, Ty jesteś Inny. Od dawna to już wiadomo. Normalne społeczeństwo
kupuje to co jest w sklepie, bo wie, że są mechanizmy społeczne
kontrolujące np. to czym dane truskawki mogą a czym nie mogą być
opryskane.  Ale ty warzyw i owoców też nie kupujesz pewnie.

Ale ty, krętaczu, nie chcesz kontrolować oprysków, tylko zakazać warzyw i owoców "bo mogą być niebezpiecznie".

Chorym? Tak samo chorym, jak alkoholikom - skłonność do uzależnień od
alkoholu i podatności na jego nadużycia jest w dużej mierze genetyczna.
Tylko jakoś problem alkoholowy występuje w społeczeństwie, a problem
śmierci po orzechach słabo. Z wielu przyczyn, ale choćby dlatego, że jak
Ale występuje. Zakazać!

Sensowność zakazu jest oparta o stopień zagrożenia.

Nie tobie go oceniać.

ktoś raz wie, że uczulony, to unika. A jak raz nawet wie, że alkoholik,
to i tak wpada w ciągi.  A często nie dopuszcza nawet do siebie pomysłu,
że jest alkoholikiem. Znajdziesz takiego uczulonego na orzechy, co tak
będzie wypierał swoją chorobę?
Jeśli bym go znał, to niezbyt długo ;->

No więc właśnie. A alkoholików z tym syndromem mogę ci wskazać od
strzału. I żyją przez wiele lat i stanowią problem społeczny.

I uważasz, że jak bimber będą mogli kupić tylko od mafii, to będzie lepiej?

wyguglałem na szybko i masz :

* Syndrom amotywacyjny
* Drażliwość i wzrost agresji
* Problemy z koncentracją i pamięcią
* Urojenia prześladowcze i psychozy
* Zaburzenia schizoidalne (schizofrenia)
Pomijając taki detal, że to strona rządowa,

Wygląda na to, że każda strona ci nie pasuję, jeżeli nie jest firmowana
przez zwolenników trawki.

Czego nie rozumiesz w słowie "pomijając"?

najwyraźniej celowo
pominąłeś drobny detal - do dotyczy wyłącznie NADUŻYWANIA.

* A co to jest nadużywanie?
* Dlaczego występuje?
* Jaki procent nadużywa?

Nieistotne. Dotyczy wszystkiego, włącznie z produktami jakie podałem a ty "sprytnie" wyciąłeś.

Sport też należałoby wg twojej logiki zdelegalizować, bo w nadmiarze jest szkodliwy. A wręcz niebezpieczny.

Aha. Marginalny katolicyzm. "Rozwodów u nas nie ma!",
owszem. Wyznanie katolickie nie pozwala na rozwód i poślubienie nowego
małżonka. Ale pozwala na separację. ba! Jest ona w takich wypadkach
wręcz zalecana jako ochrona poszkodowanego oraz próba wstrząśnięcia tym
drugim.
I co po separacji, zostać samotnie do śmierci?

Moja siostra jest panną, do tego ateistką i jak na razie ciągle głosi,
że tak dobrze.

Jej wybór.

Poza tym, nie trzeba samotnie, nie ma zakazu mieć przyjaciół itp.

O seks chodzi, głąbie!

Katolicy zabraniają tylko powtórnego małżeństwa, póki żyje tamten.

I tylko zabraniają seksu poza małżeństwem.

Chrzanić te zabobony!

Akurat osobiście nie jestem zwolennikiem całkowitego zakazu poślubiania
kogoś następnego, aczkolwiek nie tak jak się dzieje w ateistycznym
świecie, gdy jest rozwód, za 2 dni małżeństwo itp. Ale faktycznie jak

Pieprzysz kocopały znowu.

lata walki nic nie dają i szans na ponowne zejście dawnych małżonków już
nie ma, to uznaję powtórne małżeństwo.

Łaskawca.

Brak zgody na rozwód oznacza, że katolik powinien się nadal uważać za
małżonka tamtego drugiego. Modlić za niego. Dążyć do ponownego

ROTFL

Modlić... Podobni tobie fundziacy w USA już drugie swoje dziecko
zamordowali, bo "leczyli" modlitwą.

I tak zaszkodziło? Uważasz, że modlenie się o to, żeby odseparowany mąż
alkoholik wyzdrowiał i powrócił na łono Kościoła i rodziny może go

Równie dobrze możesz wrzucać monety do fontanny od życzeń.

zabić? Jakaś zemsta demona za modlitwę mogłaby się teoretycznie zdarzyć,
ale nie sądzę.

Tia, a krasnoludki szczają do mleka i dlatego kwaśnieje...

połączenia. Wspierać w leczeniu problemu itp. I jeśli warunki do
ponownego połączenia nastąpią, to przyjąć z powrotem.
Możesz wskazać jakieś konkretne nauki katolickie, które zabraniają
wyrzucić z domu męża, który po alkoholu katuje rodzinę?
Primo: żona jest winna posłuszeństwo mężowi. (patrz: biblia)

Owszem, a mąż żonie miłość i ochronę. Selektywne traktowanie Pisma jest
klasycznym błędem ateistów.

Przepraszam, nigdzie nie ma zwolnienia od posłuszeństwa wobec męża jeśli ów nie spełnia swoich obowiązków. Nie traktuj selektywnie swojego zbioru legend.

[ciach]

Generalnie logika jest sprzeczna z chrześcijaństwem.

Bynajmniej. Co najwyżej ateistyczna logika.

Każda logika. Religia jest z definicji irracjonalna.

[ciach]

Prawo o ruchu drogowym.

No  akurat z PoRD to zapewne słabo, bo ono dotyczy dróg publicznych i
stref zamieszkania.

Czyli nie znasz PoRD.

I ty się dziwisz, że mam cię za osobę.... nieco słabo myślącą ;)
z pełną wzajemnością.
...napisał osobnik, który legendy z epoki brązu uznaje za fakty.

... napisał osobnik, który nazywa Boga palantem

Palantem nazywam twojego urojonego boga z tej całej biblii - psychopatycznego egomaniaka ze skłonnością do genocydu oraz wpadania w szał, przy którym największy pijacki szał to pikuś. Jaką np. trzeba być mendą, żeby zamiast osobiście sklepać pysk faraonowi, żeby kumpli z niewoli wypuścił (co notabene nie ma żadnego historycznego potwierdzenia), to wysyła pomagiera żeby niewinne dzieci wymordował. To tak jakby ja zamiast dyskutować z tobą, skopał ci dziecko, żebyś mi się nie sprzeciwiał.

Jeśli jakiś bóg na prawdę istnieje, ma faktycznie anielską cierpliwość, że jeszcze wszystkich Chrześcijan (oraz Żydów, Mahometan i wielu innych) nie wytępił za ich paszkwile na jego osobę. A  przynajmniej nie pozwał i nie puścił z torbami ;)

i wybiera piekło i jest z tego dumny.

Nie mieszaj mnie do swoich fantazji.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 10:57:33
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 10:22, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 09:57, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
,,bo tak mówi mój szef'' (niekoniecznie w tej chwili),
Ale nagranie mogę przedstawić.
No. Jak mówił jakiś czas temu?
Może w każdej chwili powtórzyć. Mowy nie stracił.

Już się rozpędza lecieć tu, skoro swoje powiedział, a Wacek z Tokarki marudzi, że ma mu przyjść osobiście powiedzieć jeszcze raz z osobna, bo pisemne rozporządzenie szefa mu nie wystarcza.


Nikt nie nagrał Jezusa na wideo, bo wtedy technologia HD dopiero
wchodziła, a w SD nie godzi się Boga portretować. Tak lepiej dla twojej
inteligencji?
Ale skoro nadal żyją, to by się odezwali.

Bo Ty Tak Mówisz, więc już lecą do ciebie porozmawiać osobiście. Poza tym, co to znaczy osobiście? Jakby Jezus przyszedł osobiście, to byś powiedział tak jak i niektórzy mu współcześni Żydzi -- no to człowiek przecież jest.

Każdą manifestację obecności Boga możesz i tak obalić, jeżeli zechcesz.
Bóg przychodzi do nas ciągle w Swoim Słowie, w bliźnim, w świecie, który stworzył i który jest jego częścią.

Czego oczekujesz, że przyjdzie do ciebie staruszek z białą brodą (jak go czasami malują) i powie ,,jestem Bóg''? Też nie uwierzysz, jak nie będziesz chciał.

Bo ja zanim kupię jakiś nowy produkt, najpierw sprawdzam jego skład.


I jak idziesz np. na szlaku po górach, dochodzisz do schroniska, chce ci
się pić i dostajesz piwo z beczki, to prosisz o skład i szybko
analizujesz skład na tablecie, a jak nie to usychasz z pragnienia aż
zejdziesz do sklepu gdzie jest znany ci produkt?
Piwo? Z dwojga złego wolałbym chyba ocet.

No to ocet. Jeden czort. Nie zmienia przykładu.

Jeśli składnik jest mi nieznany, to albo nie kupuję, albo ryzykuję.
Podobnie z każdym innym produktem.

Wiem, Ty jesteś Inny. Od dawna to już wiadomo. Normalne społeczeństwo
kupuje to co jest w sklepie, bo wie, że są mechanizmy społeczne
kontrolujące np. to czym dane truskawki mogą a czym nie mogą być
opryskane.  Ale ty warzyw i owoców też nie kupujesz pewnie.

Ale ty, krętaczu, nie chcesz kontrolować oprysków, tylko zakazać warzyw
i owoców "bo mogą być niebezpiecznie".

Nie. zakazać szkodliwych substancji. Ty chcesz,żeby były dozwolone. I chcesz analizować czym pryskano truskawki. Kokainą czy LSD. Albo czy szynkę wędzono w dymie z marihuany.

Chorym? Tak samo chorym, jak alkoholikom - skłonność do uzależnień od
alkoholu i podatności na jego nadużycia jest w dużej mierze
genetyczna.
Tylko jakoś problem alkoholowy występuje w społeczeństwie, a problem
śmierci po orzechach słabo. Z wielu przyczyn, ale choćby dlatego, że
jak
Ale występuje. Zakazać!
Sensowność zakazu jest oparta o stopień zagrożenia.
Nie tobie go oceniać.

Bardziej niż tobie.



najwyraźniej celowo
pominąłeś drobny detal - do dotyczy wyłącznie NADUŻYWANIA.

* A co to jest nadużywanie?
* Dlaczego występuje?
* Jaki procent nadużywa?

Nieistotne.

Istotne.

Dotyczy wszystkiego, włącznie z produktami jakie podałem a
ty "sprytnie" wyciąłeś.

Tylko że nadużywanie powietrza nie jest typowym zjawiskiem. A nadużywanie np. alkoholu tak. Więc istotne jest jaki procent nadużywa i dlaczego. Bo jak np. 99% nadużywa i nadużywanie wynika ze specyfiki środka, to w ogóle nie ma co patrzeć że skutki uboczne powoduje nadużywanie.

Aha. Marginalny katolicyzm. "Rozwodów u nas nie ma!",
owszem. Wyznanie katolickie nie pozwala na rozwód i poślubienie nowego
małżonka. Ale pozwala na separację. ba! Jest ona w takich wypadkach
wręcz zalecana jako ochrona poszkodowanego oraz próba wstrząśnięcia tym
drugim.
I co po separacji, zostać samotnie do śmierci?

Moja siostra jest panną, do tego ateistką i jak na razie ciągle głosi,
że tak dobrze.
Jej wybór.

No i wybór katolika że jest katolikiem.

Poza tym, nie trzeba samotnie, nie ma zakazu mieć przyjaciół itp.
O seks chodzi, głąbie!

No i? Seks jedyną wartością świata? Ja w zasadzie od 5 lat nie uprawiam i co?

Katolicy zabraniają tylko powtórnego małżeństwa, póki żyje tamten.
I tylko zabraniają seksu poza małżeństwem.

Może jesteś erotomanem? Masa ludzi żyje w małżeństwie, a i tak seksu już nie uprawiają.

Brak zgody na rozwód oznacza, że katolik powinien się nadal uważać za
małżonka tamtego drugiego. Modlić za niego. Dążyć do ponownego

ROTFL

Modlić... Podobni tobie fundziacy w USA już drugie swoje dziecko
zamordowali, bo "leczyli" modlitwą.
I tak zaszkodziło? Uważasz, że modlenie się o to, żeby odseparowany mąż
alkoholik wyzdrowiał i powrócił na łono Kościoła i rodziny może go
Równie dobrze możesz wrzucać monety do fontanny od życzeń.

No więc co ci przeszkadza, że katoliczka/katolik się będzie modlić o to,żeby mąż/żona wyzdrowiał/a i wrócił/a?


połączenia. Wspierać w leczeniu problemu itp. I jeśli warunki do
ponownego połączenia nastąpią, to przyjąć z powrotem.
Możesz wskazać jakieś konkretne nauki katolickie, które zabraniają
wyrzucić z domu męża, który po alkoholu katuje rodzinę?
Primo: żona jest winna posłuszeństwo mężowi. (patrz: biblia)
Owszem, a mąż żonie miłość i ochronę. Selektywne traktowanie Pisma jest
klasycznym błędem ateistów.
Przepraszam, nigdzie nie ma zwolnienia od posłuszeństwa wobec męża jeśli
ów nie spełnia swoich obowiązków.

Trzeba patrzeć na całe nauczanie... Np. tu
* http://mateusz.pl/wam/zd/49-kot.htm
masz takie wyjaśnienie:

Zanim św. Paweł nakazał żonom, by były „poddane mężom”, najpierw wezwał wszystkich chrześcijan, aby byli sobie wzajemnie poddani (por. Ef 5, 21). Dotyczy to wszystkich wierzących, bez wyjątku, więc także małżonków: mąż i żona mają być sobie wzajemnie poddani. To wezwanie burzy zasadniczo potoczne wyobrażenie o podporządkowaniu. Gdy mówi się bowiem o kimś, że jest poddanym, zakłada się jednocześnie dominację kogoś innego. Spontanicznie myślimy o relacjach hierarchicznych, w których ktoś przewodzi i ktoś inny jest mu posłuszny, w których ktoś jest ważniejszy od innych. Wezwanie do wzajemnego poddania wydaje się zatem sprzeczne samo w sobie, bo wszyscy, którzy się stosują do wyznaczonego w ten sposób porządku, są jednocześnie poddanymi i przełożonymi. Jedynym zwierzchnikiem chrześcijanina jest Chrystus. Tylko Jemu każdy wierzący jest winny posłuszeństwo, bo to właśnie oznacza tradycyjnie w Biblii słowo „bojaźń”. Można by zatem powiedzieć, że wszyscy chrześcijanie są równi. Nikt nie jest ważniejszy, nikt nie jest mniej ważny. Każdy ma takie same prawa. Najlepiej wyraża to List do Galatów, mówiąc o nowym porządku: Nie ma już ¯yda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie (3, 28).


i dalej czytaj już tam, bo nie chce przeklejać elaboratów.


Generalnie logika jest sprzeczna z chrześcijaństwem.
Bynajmniej. Co najwyżej ateistyczna logika.
Każda logika. Religia jest z definicji irracjonalna.

Z definicji ułożonej przez ateistów. Z definicji chrześcijańskiej nie.

Z mojej definicji to ty jesteś krzyżówką hipopotama i kolibra wynikłą z promieniowana kosmicznego.


Prawo o ruchu drogowym.
No  akurat z PoRD to zapewne słabo, bo ono dotyczy dróg publicznych i
stref zamieszkania.
Czyli nie znasz PoRD.

Art. 1. 1. 2) Ustawa określa:

1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;

============

Doszło nowe w miarę niedawno:

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:
1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;
2) wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.
====================

Czyżby więc to karanie rowerzystów na polnych drogach podciągano pod 2.1?
Ale to chyba niesłusznie, skoro mówisz, że nie ma zagrożenia bezpieczeństwa.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 11:19:49
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 10:57, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Może w każdej chwili powtórzyć. Mowy nie stracił.

Już się rozpędza lecieć tu, skoro swoje powiedział, a Wacek z Tokarki
marudzi, że ma mu przyjść osobiście powiedzieć jeszcze raz z osobna, bo
pisemne rozporządzenie szefa mu nie wystarcza.

Póki co to masz tylko spisane przez Wieśka z magla ustne przekazy, co jego przodek kiedyś rzekomo od rzekomego szefa słyszał.

[ciach]

Każdą manifestację obecności Boga możesz i tak obalić, jeżeli zechcesz.
Bóg przychodzi do nas ciągle w Swoim Słowie, w bliźnim, w świecie, który
stworzył i który jest jego częścią.

LOL

Czego oczekujesz, że przyjdzie do ciebie staruszek z białą brodą

Nie mam uprzedzeń.

(jak go  czasami malują) i powie ,,jestem Bóg''? Też nie uwierzysz,
jak nie będziesz chciał.

Gadać to sobie każdy może.

Bo ja zanim kupię jakiś nowy produkt, najpierw sprawdzam jego skład.


I jak idziesz np. na szlaku po górach, dochodzisz do schroniska, chce ci
się pić i dostajesz piwo z beczki, to prosisz o skład i szybko
analizujesz skład na tablecie, a jak nie to usychasz z pragnienia aż
zejdziesz do sklepu gdzie jest znany ci produkt?
Piwo? Z dwojga złego wolałbym chyba ocet.

No to ocet. Jeden czort. Nie zmienia przykładu.

I skład będzie dostępny. Jak jakiegoś składnika nie zrozumiem, to mogę napić się wody (nawet lepiej).

Jeśli składnik jest mi nieznany, to albo nie kupuję, albo ryzykuję.
Podobnie z każdym innym produktem.

Wiem, Ty jesteś Inny. Od dawna to już wiadomo. Normalne społeczeństwo
kupuje to co jest w sklepie, bo wie, że są mechanizmy społeczne
kontrolujące np. to czym dane truskawki mogą a czym nie mogą być
opryskane.  Ale ty warzyw i owoców też nie kupujesz pewnie.

Ale ty, krętaczu, nie chcesz kontrolować oprysków, tylko zakazać warzyw
i owoców "bo mogą być niebezpiecznie".

Nie. zakazać szkodliwych substancji. Ty chcesz,żeby były dozwolone. I

Dla kogoś, kto świadomie ich chce? Pewnie.

chcesz analizować czym pryskano truskawki. Kokainą czy LSD. Albo czy
szynkę wędzono w dymie z marihuany.

Jeśli ktoś by miał taką chęć - jak najbardziej. Kluczem jest możliwość dokonania wyboru.

Chorym? Tak samo chorym, jak alkoholikom - skłonność do uzależnień od
alkoholu i podatności na jego nadużycia jest w dużej mierze
genetyczna.
Tylko jakoś problem alkoholowy występuje w społeczeństwie, a problem
śmierci po orzechach słabo. Z wielu przyczyn, ale choćby dlatego, że
jak
Ale występuje. Zakazać!
Sensowność zakazu jest oparta o stopień zagrożenia.
Nie tobie go oceniać.

Bardziej niż tobie.

Nieprawda.

najwyraźniej celowo
pominąłeś drobny detal - do dotyczy wyłącznie NADUŻYWANIA.

* A co to jest nadużywanie?
* Dlaczego występuje?
* Jaki procent nadużywa?

Nieistotne.

Istotne.

Nie.

Dotyczy wszystkiego, włącznie z produktami jakie podałem a
ty "sprytnie" wyciąłeś.

Tylko że nadużywanie powietrza nie jest typowym zjawiskiem. A
nadużywanie np. alkoholu tak. Więc istotne jest jaki procent nadużywa i
dlaczego. Bo jak np. 99% nadużywa i nadużywanie wynika ze specyfiki
środka, to w ogóle nie ma co patrzeć że skutki uboczne powoduje
nadużywanie.

ROTFL

Wg ciebie większość populacji to alkoholicy? Lecz się!

Aha. Marginalny katolicyzm. "Rozwodów u nas nie ma!",
owszem. Wyznanie katolickie nie pozwala na rozwód i poślubienie nowego
małżonka. Ale pozwala na separację. ba! Jest ona w takich wypadkach
wręcz zalecana jako ochrona poszkodowanego oraz próba wstrząśnięcia
tym
drugim.
I co po separacji, zostać samotnie do śmierci?

Moja siostra jest panną, do tego ateistką i jak na razie ciągle głosi,
że tak dobrze.
Jej wybór.

No i wybór katolika że jest katolikiem.

A czy ja komuś takiego wyboru zabraniam? Ktoś może zostać nawet małym, kwiecistym imbryczkiem.

A ja z kolei mam pełne prawo mówić, co o takim wyborze myślę.

Poza tym, nie trzeba samotnie, nie ma zakazu mieć przyjaciół itp.
O seks chodzi, głąbie!

No i? Seks jedyną wartością świata?

Nie. Ale w związku (i w życiu) jest ważny i konieczny dla zdrowia psychicznego i fizycznego (dla większości ludzi).

Ja w zasadzie od 5 lat nie uprawiam
i co?

To wiele tłumaczy.

Katolicy zabraniają tylko powtórnego małżeństwa, póki żyje tamten.
I tylko zabraniają seksu poza małżeństwem.

Może jesteś erotomanem? Masa ludzi żyje w małżeństwie, a i tak seksu już
nie uprawiają.

I to jest chore.

Brak zgody na rozwód oznacza, że katolik powinien się nadal uważać za
małżonka tamtego drugiego. Modlić za niego. Dążyć do ponownego

ROTFL

Modlić... Podobni tobie fundziacy w USA już drugie swoje dziecko
zamordowali, bo "leczyli" modlitwą.
I tak zaszkodziło? Uważasz, że modlenie się o to, żeby odseparowany mąż
alkoholik wyzdrowiał i powrócił na łono Kościoła i rodziny może go
Równie dobrze możesz wrzucać monety do fontanny od życzeń.

No więc co ci przeszkadza, że katoliczka/katolik się będzie modlić o
to,żeby mąż/żona wyzdrowiał/a i wrócił/a?

Mi nie przeszkadza, jeśli sobie oczy wyłupiesz w intencji pokoju na świecie. Ale (1) nie przychodź potem po zasiłek i (2) nie narzekaj, że cię nazwę idiotą.

[ciach]
i dalej czytaj już tam, bo nie chce przeklejać elaboratów.

Bardzo dobrze. Mi się nawet nie chciało czytać tego smęcenia.

Generalnie logika jest sprzeczna z chrześcijaństwem.
Bynajmniej. Co najwyżej ateistyczna logika.
Każda logika. Religia jest z definicji irracjonalna.

Z definicji ułożonej przez ateistów. Z definicji chrześcijańskiej nie.

Z mojej definicji to ty jesteś krzyżówką hipopotama i kolibra wynikłą z
promieniowana kosmicznego.

Tyle jeśli chodzi o "logikę" chrześcijan twojego pokroju.

Prawo o ruchu drogowym.
No  akurat z PoRD to zapewne słabo, bo ono dotyczy dróg publicznych i
stref zamieszkania.
Czyli nie znasz PoRD.

Art. 1. 1. 2) Ustawa określa:

1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w
strefach ruchu;

============

Doszło nowe w miarę niedawno:

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza
miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:
1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;

Nie tak niedawno.

2) wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.
====================

Czyżby więc to karanie rowerzystów na polnych drogach podciągano pod 2.1?
Ale to chyba niesłusznie, skoro mówisz, że nie ma zagrożenia
bezpieczeństwa.

Stwarza zagrożenie dla samego siebie - może się wywrócić. Wg twojej "logiki" żeby go przed samym sobą chronić, trzeba ukarać możliwością utrzymania siebie i rodziny.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 11:46:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 11:19, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 10:57, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Może w każdej chwili powtórzyć. Mowy nie stracił.
Już się rozpędza lecieć tu, skoro swoje powiedział, a Wacek z Tokarki
marudzi, że ma mu przyjść osobiście powiedzieć jeszcze raz z osobna, bo
pisemne rozporządzenie szefa mu nie wystarcza.
Póki co to masz tylko spisane przez Wieśka z magla ustne przekazy, co
jego przodek kiedyś rzekomo od rzekomego szefa słyszał.

Twoja wola. Twój wybór. Moim obowiązkiem jest głosić ci Dobrą Nowinę. Twoim prawem odrzucić ją i wybrać piekło.

Czego oczekujesz, że przyjdzie do ciebie staruszek z białą brodą
Nie mam uprzedzeń.
(jak go  czasami malują) i powie ,,jestem Bóg''? Też nie uwierzysz,
jak nie będziesz chciał.
Gadać to sobie każdy może.

No więc właśnie. Jak się zaprzesz, to wszystko odrzucisz.


Dotyczy wszystkiego, włącznie z produktami jakie podałem a
ty "sprytnie" wyciąłeś.

Tylko że nadużywanie powietrza nie jest typowym zjawiskiem. A
nadużywanie np. alkoholu tak. Więc istotne jest jaki procent nadużywa i
dlaczego. Bo jak np. 99% nadużywa i nadużywanie wynika ze specyfiki
środka, to w ogóle nie ma co patrzeć że skutki uboczne powoduje
nadużywanie.
ROTFL
Wg ciebie większość populacji to alkoholicy? Lecz się!

Nie napisałem tego nigdzie. Pytałem jaki procent nadużywa marihuanę z biorących marihuanę. Uznałeś, że to nie ważne, a ja wyjaśniłem, że ważne, bo jak np. 99% nadużywa i nadużywanie wynika ze specyfiki środka, to w ogóle nie ma co patrzeć że skutki uboczne powoduje nadużywanie.

Poza tym, nie trzeba samotnie, nie ma zakazu mieć przyjaciół itp.
O seks chodzi, głąbie!
No i? Seks jedyną wartością świata?
Nie. Ale w związku (i w życiu) jest ważny i konieczny dla zdrowia
psychicznego i fizycznego (dla większości ludzi).

Fizycznego? Pompki można robić bez seksu. jakie to wymyślne ćwiczenia fizyczne wykonujesz podczas seksu, których nie możesz bez, a mają zbawienny wpływ na twoje zdrowie fizyczne?

Psychicznego? Kwestia psychiki. Jak ktoś jest napalonym erotomanem, to pewnie tak.

Katolicy zabraniają tylko powtórnego małżeństwa, póki żyje tamten.
I tylko zabraniają seksu poza małżeństwem.
Może jesteś erotomanem? Masa ludzi żyje w małżeństwie, a i tak seksu już
nie uprawiają.
I to jest chore.

Jakoś się masowo nie leczą. Ba! Nie za bardzo nawet są lecznice ku temu.

Nie widzę tu choroby z definicji. Małżeństwo już okrzepło, popęd wygasł i tyle. Dzieci też nie uprawiają seksu i nie uważasz tego chyba za chorobę. Człowiek ma różne etapy życia i w etapie korzystnym dla rozrodu ma silny popęd (stąd wiek nastolatków i dwudziestoparolatków zdominowany jest przez myślenie seksualne), który potem zanika, bo im dalej w wiek tym ryzyko rozmnażania jest większe. Potem rodzina ma już się nie rozmnażać, a dbać o swój skład i swoje dzieci, których sporo już namnożyła (to, że nie żyjemy w zgodzie z naturą i nie namnażamy, to wiem, ale to nie zmienia mechanizmu naturalnego).

Doszło nowe w miarę niedawno:

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza
miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:
1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;
Nie tak niedawno.

2 lata temu? Nie pamiętam. Przez zawirowania medyczne ze zdrowiem czas ostatnio płynie mi zmiennie.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 12:46:56
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 11:46, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Póki co to masz tylko spisane przez Wieśka z magla ustne przekazy, co
jego przodek kiedyś rzekomo od rzekomego szefa słyszał.

Twoja wola. Twój wybór. Moim obowiązkiem jest głosić ci Dobrą Nowinę.

Tylko w najlepszym przypadku publicznie oznajmiasz, że masz urojenia, a w najgorszym popełniasz wykroczenie z art. 107 KW.

No, w sumie może to być jeszcze próba oszustwa, po na podstawie swoich bajeczek wysuwasz roszczenia finansowe.

Twoim prawem odrzucić ją i wybrać piekło.

A jak podniesiesz rękę na starszego, to ci ta ręka uschnie i odpadnie.

Czego oczekujesz, że przyjdzie do ciebie staruszek z białą brodą
Nie mam uprzedzeń.
(jak go  czasami malują) i powie ,,jestem Bóg''? Też nie uwierzysz,
jak nie będziesz chciał.
Gadać to sobie każdy może.

No więc właśnie. Jak się zaprzesz, to wszystko odrzucisz.

Ale ja się nie zapieram. Ja się tylko domagam uwierzytelnienia. Przedstaw obiektywnie weryfikowalny dowód, albo spadaj ze swoimi bajeczkami.

Nie napisałem tego nigdzie. Pytałem jaki procent nadużywa marihuanę z
biorących marihuanę. Uznałeś, że to nie ważne, a ja wyjaśniłem, że
ważne, bo jak np. 99% nadużywa i nadużywanie wynika ze specyfiki środka,
to w ogóle nie ma co patrzeć że skutki uboczne powoduje nadużywanie.

Przestań wyciągać pasujące do twojego światopoglądu liczby ze swojej dupy. Albo podawaj rzetelne dane, albo się łaskawie zamknij.

Poza tym, nie trzeba samotnie, nie ma zakazu mieć przyjaciół itp.
O seks chodzi, głąbie!
No i? Seks jedyną wartością świata?
Nie. Ale w związku (i w życiu) jest ważny i konieczny dla zdrowia
psychicznego i fizycznego (dla większości ludzi).

Fizycznego? Pompki można robić bez seksu. jakie to wymyślne ćwiczenia
fizyczne wykonujesz podczas seksu, których nie możesz bez, a mają
zbawienny wpływ na twoje zdrowie fizyczne?

Pompki? Pogrążasz się.

Psychicznego? Kwestia psychiki. Jak ktoś jest napalonym erotomanem, to
pewnie tak.

LOL

Tyle wiesz o seksie, co i o narkotykach - czyli gówno (łagodniej nie da się tego określić).

Katolicy zabraniają tylko powtórnego małżeństwa, póki żyje tamten.
I tylko zabraniają seksu poza małżeństwem.
Może jesteś erotomanem? Masa ludzi żyje w małżeństwie, a i tak seksu już
nie uprawiają.
I to jest chore.

Jakoś się masowo nie leczą. Ba! Nie za bardzo nawet są lecznice ku temu.

Ależ są. To się nazywa "leczenie oziębłości".

Nie widzę tu choroby z definicji. Małżeństwo już okrzepło, popęd wygasł

Jak ślepy koń na Wielkiej Pardubickiej przeszkód do startu.

i tyle. Dzieci też nie uprawiają seksu i nie uważasz tego chyba za
chorobę.

Zależy, co rozumiesz przez dzieci.

Człowiek ma różne etapy życia i w etapie korzystnym dla rozrodu
ma silny popęd (stąd wiek nastolatków i dwudziestoparolatków zdominowany
jest przez myślenie seksualne), który potem zanika, bo im dalej w wiek
tym ryzyko rozmnażania jest większe. Potem rodzina ma już się nie

Rozmnażanie... Argh... Typowe rozumowanie fundziaka.

rozmnażać, a dbać o swój skład i swoje dzieci, których sporo już
namnożyła (to, że nie żyjemy w zgodzie z naturą i nie namnażamy, to
wiem, ale to nie zmienia mechanizmu naturalnego).

Jak pisałem wyżej - o seksie i popędzie to ty gówno wiesz.

Doszło nowe w miarę niedawno:

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza
miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:
1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;
Nie tak niedawno.

2 lata temu? Nie pamiętam. Przez zawirowania medyczne ze zdrowiem czas
ostatnio płynie mi zmiennie.

Ten zapis (o tym, że poza drogami publicznymi też się stosuje) istniał od samego początku obowiązywania obecnej ustawy, czyli od 1997 roku.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 13:04:20
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 12:46, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.04.2013 11:46, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Póki co to masz tylko spisane przez Wieśka z magla ustne przekazy, co
jego przodek kiedyś rzekomo od rzekomego szefa słyszał.

Twoja wola. Twój wybór. Moim obowiązkiem jest głosić ci Dobrą Nowinę.

Tylko w najlepszym przypadku publicznie oznajmiasz, że masz urojenia, a
w najgorszym popełniasz wykroczenie z art. 107 KW.

Ani nie złośliwie ani nie w błąd. Z miłości bliźniego i obowiązku chrześcijańskiego muszę cię ostrzec, że wybierasz piekło. I ogłaszam ci Dobrą Nowinę, Jezus umarł za twoje grzechy aby cię oczyścić i abyś mógł dostąpić Zbawienia. Wystarczy że zawierzysz Chrystusowi i przyjmiesz go do swojego serca.

No, w sumie może to być jeszcze próba oszustwa, po na podstawie swoich
bajeczek wysuwasz roszczenia finansowe.

Głoszę ci Dobrą Nowinę za darmo. Nie wysuwam żadnych roszczeń finansowych.

No więc właśnie. Jak się zaprzesz, to wszystko odrzucisz.
Ale ja się nie zapieram. Ja się tylko domagam uwierzytelnienia.
Przedstaw obiektywnie weryfikowalny dowód, albo spadaj ze swoimi
bajeczkami.

Obiektywnie czyli wg twoich kryteriów ateistycznych, w których Bóg się nie mieści, bo jest ponad nimi.

Nie napisałem tego nigdzie. Pytałem jaki procent nadużywa marihuanę z
biorących marihuanę. Uznałeś, że to nie ważne, a ja wyjaśniłem, że
ważne, bo jak np. 99% nadużywa i nadużywanie wynika ze specyfiki środka,
to w ogóle nie ma co patrzeć że skutki uboczne powoduje nadużywanie.

Przestań wyciągać pasujące do twojego światopoglądu liczby ze swojej
dupy.Albo podawaj rzetelne dane, albo się łaskawie zamknij.

Przecież pytałem wyraźnie JAKIE SĄ. Żadnych nie podawałem, tylko pytałem.

Poza tym, nie trzeba samotnie, nie ma zakazu mieć przyjaciół itp.
O seks chodzi, głąbie!
No i? Seks jedyną wartością świata?
Nie. Ale w związku (i w życiu) jest ważny i konieczny dla zdrowia
psychicznego i fizycznego (dla większości ludzi).
Fizycznego? Pompki można robić bez seksu. jakie to wymyślne ćwiczenia
fizyczne wykonujesz podczas seksu, których nie możesz bez, a mają
zbawienny wpływ na twoje zdrowie fizyczne?
Pompki? Pogrążasz się.

Znów nie umiesz odpowiedzieć na pytanie? Powtórzę:

jakie to wymyślne ćwiczenia
fizyczne wykonujesz podczas seksu, których nie możesz bez, a mają
zbawienny wpływ na twoje zdrowie fizyczne?

Katolicy zabraniają tylko powtórnego małżeństwa, póki żyje tamten.
I tylko zabraniają seksu poza małżeństwem.
Może jesteś erotomanem? Masa ludzi żyje w małżeństwie, a i tak seksu
już
nie uprawiają.
I to jest chore.
Jakoś się masowo nie leczą. Ba! Nie za bardzo nawet są lecznice ku temu.
Ależ są. To się nazywa "leczenie oziębłości".

I co, leczy się ich przymusowo? Ciekawe co to za choroba co komuś nie przeszkadza, a ją trzeba leczyć....

i tyle. Dzieci też nie uprawiają seksu i nie uważasz tego chyba za
chorobę.
Zależy, co rozumiesz przez dzieci.

Dzieci.  «człowiek od urodzenia do wieku młodzieńczego». Tak, wiem, słownik jeszcze mówi np. «syn lub córka, niezależnie od wieku» i inne jeszcze mniej pasujące do kontekstu znaczenia.

Człowiek ma różne etapy życia i w etapie korzystnym dla rozrodu
ma silny popęd (stąd wiek nastolatków i dwudziestoparolatków zdominowany
jest przez myślenie seksualne), który potem zanika, bo im dalej w wiek
tym ryzyko rozmnażania jest większe. Potem rodzina ma już się nie
Rozmnażanie... Argh... Typowe rozumowanie fundziaka.

Seks u zdrowych osobników się wiąże z rozmnażaniem

rozmnażać, a dbać o swój skład i swoje dzieci, których sporo już
namnożyła (to, że nie żyjemy w zgodzie z naturą i nie namnażamy, to
wiem, ale to nie zmienia mechanizmu naturalnego).
Jak pisałem wyżej - o seksie i popędzie to ty gówno wiesz.

Może. Ale nie projektuj swojej nim fascynacji na osobniki nie czyniące z seksu celu życia.





--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 13:45:25
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 13:04, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Tylko w najlepszym przypadku publicznie oznajmiasz, że masz urojenia, a
w najgorszym popełniasz wykroczenie z art. 107 KW.

Ani nie złośliwie ani nie w błąd. Z miłości bliźniego i obowiązku
chrześcijańskiego muszę cię ostrzec, że wybierasz piekło. I ogłaszam ci
Dobrą Nowinę, Jezus umarł za twoje grzechy aby cię oczyścić i abyś mógł
dostąpić Zbawienia. Wystarczy że zawierzysz Chrystusowi i przyjmiesz go
do swojego serca.

Odczep się łaskawie ode mnie ze swoimi urojeniami.

No, w sumie może to być jeszcze próba oszustwa, po na podstawie swoich
bajeczek wysuwasz roszczenia finansowe.

Głoszę ci Dobrą Nowinę za darmo. Nie wysuwam żadnych roszczeń finansowych.

Mhm. Zupełnie jak KK

No więc właśnie. Jak się zaprzesz, to wszystko odrzucisz.
Ale ja się nie zapieram. Ja się tylko domagam uwierzytelnienia.
Przedstaw obiektywnie weryfikowalny dowód, albo spadaj ze swoimi
bajeczkami.

Obiektywnie czyli wg twoich kryteriów ateistycznych, w których Bóg się
nie mieści, bo jest ponad nimi.

Tak samo jak krasnoludki, jednorożce, smoki i wróżki.

Nie napisałem tego nigdzie. Pytałem jaki procent nadużywa marihuanę z
biorących marihuanę. Uznałeś, że to nie ważne, a ja wyjaśniłem, że
ważne, bo jak np. 99% nadużywa i nadużywanie wynika ze specyfiki środka,
to w ogóle nie ma co patrzeć że skutki uboczne powoduje nadużywanie.

Przestań wyciągać pasujące do twojego światopoglądu liczby ze swojej
dupy.Albo podawaj rzetelne dane, albo się łaskawie zamknij.

Przecież pytałem wyraźnie JAKIE SĄ. Żadnych nie podawałem, tylko pytałem.

Większy odsetek używających cukier nadużywa cukru.

[ciach]

Znów nie umiesz odpowiedzieć na pytanie? Powtórzę:

jakie to wymyślne ćwiczenia
fizyczne wykonujesz podczas seksu, których nie możesz bez, a mają
zbawienny wpływ na twoje zdrowie fizyczne?

Skoro masz takie pojęcie o seksie, że to dla ciebie pompki, to nie mamy o czym gadać, bo mam podstawy przypuszczać, że jesteś niepełnoletni a prawo może się do mnie o to przyczepić.

[ciach]

i tyle. Dzieci też nie uprawiają seksu i nie uważasz tego chyba za
chorobę.
Zależy, co rozumiesz przez dzieci.

Dzieci.  «człowiek od urodzenia do wieku młodzieńczego». Tak, wiem,
słownik jeszcze mówi np. «syn lub córka, niezależnie od wieku» i inne
jeszcze mniej pasujące do kontekstu znaczenia.

A dokładniej?

Człowiek ma różne etapy życia i w etapie korzystnym dla rozrodu
ma silny popęd (stąd wiek nastolatków i dwudziestoparolatków zdominowany
jest przez myślenie seksualne), który potem zanika, bo im dalej w wiek
tym ryzyko rozmnażania jest większe. Potem rodzina ma już się nie
Rozmnażanie... Argh... Typowe rozumowanie fundziaka.

Seks u zdrowych osobników się wiąże z rozmnażaniem

Kłamiesz.

rozmnażać, a dbać o swój skład i swoje dzieci, których sporo już
namnożyła (to, że nie żyjemy w zgodzie z naturą i nie namnażamy, to
wiem, ale to nie zmienia mechanizmu naturalnego).
Jak pisałem wyżej - o seksie i popędzie to ty gówno wiesz.

Może. Ale nie projektuj swojej nim fascynacji na osobniki nie czyniące z
seksu celu życia.

LOL

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 11:52:52
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Większy odsetek używających cukier nadużywa cukru.

Dlaczego "używających cukier" a "nadużywa cukru"?

Jeśli już jesteś fanem nowomodnego nadużywania biernika zamiast dopełniacza, to bądź chociaż konsekwentny ;-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 13:59:21
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 13:52, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Większy odsetek używających cukier nadużywa cukru.

Dlaczego "używających cukier" a "nadużywa cukru"?

Jeśli już jesteś fanem nowomodnego nadużywania biernika
zamiast dopełniacza, to bądź chociaż konsekwentny ;-)

Pardą, tak to jest jak się zdania pisze po połowie ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 01:27:17
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
jezusicku, 98 postow naklepaliscie jak mnie nie bylo? :>

w niecale 24 godziny? :>

Data: 2013-04-24 23:53:31
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 12:19, Andrzej Lawa pisze:
Mhm. Tak samo jak "za komuny" byo z dolarami ;->

Dolary tak nie szkodz jak kokaina.

  Ryzykowna teza.
  Znasz te teksty:
http://pl.wikiquote.org/wiki/Pieni%C4%85dze
  ?
  To s zebrane wnioski z paru tysicy lat, a nie "czasw komputerowych".

Patrz wyej. Jak kto chce si zatruwa, to jest jego prywatny problem.
Nie do koca.
Po pierwsze palacze szkodz take mi. Ssiad z dou kopci na balkonie
Czego nie rozumiesz w zaimku "si"?

Wydaje mi si, e rozumiem wszystko. Pokazaem ci tylko, e w przypadku narkotykw on nie dziaa. I narkoman zatruwa SI ale i innych.

  Tylko dlatego, e jest spoeczne przyzwolenie na TRUCIE INNYCH.
  I jak myl, niewielu znajdziesz *tu* zwolennikw takiego przyzwolenia.
  Za to by moe wrd swoich ssiadw - i owszem.

Dlatego nie uwaam tego za jego prywatny problem.

  Susznie. Szkoda e mylisz dwie sprawy :)

spoeczne. Choby to, e ludzie po narkotykach zabijaj na drogach
i ulicach, tak jak niestety ludzie po alkoholu ;(
A take zupenie trzewi.

Ale mniej.

  To jest sprawa dyskusji o skali! (patrz niej)

Alkohol jest przyczyn bezporedni wielu miertelnych zdarze na
drodze, ktre by nie nastpiy, gdyby kierowca nie uy alkoholu.

  W przypadku wysokich dawek - oczywicie.
  W przypadku niskich dawek - wcale niekoniecznie.
  Ubolewam, statystyk nie ma, cho "prawie na pewno" rne statystyki
w przeszoci BYY, cho z kolei trzeba si zgodzi i przesze
statystyki byway hm... niekompletne.
  Ot idzie o statystyk wypadkw z udziaem "pijakw" o zawartoci
alkoholu 0,5 do ok 1 promila.
  Nie wiem czy na pewno nad "dostajcymi animuszu" (albo raczej mapiego
rozumu) przewa ci, ktrzy WIEDZC o reakcji na alkohol jad
stosownie ostroniej, ale IMO jest to co najmniej wysoce prawdopodobne.

  I w tej sprawie IMO najpowaniejszym bdem "wszystkiego" (wszystkich
elementw systemu) jest wrzucanie wszystkich "prawnie pijanych" do
wsplnego worka.
  Zapodaj, e prawie na pewno (no, mam mocne wewntrzne przekonanie)
dawno temu widziaem (polsk!) statystyke z ktrej wynika ciekawy
wniosek przy kolizjach pijany-trzewy, tako zapodaj, e usilne
poszukiwanie tego rda (zostaem stosownie przytrzanity
daniem podania rda) nie zaprowadziy mnie donikd: nie mona
odszuka takiej statystyki.

I tak samo narkotyki.

  I pewnie dlatego lotnikom do lotw bojowych wydawano amfetamin.

Znw argument w stylu: nie walczmy z kobr, bo i tak mamy mije w okolicy. Naley walczy i z kobr i ze mijami.

  Niszczycielu natury, ju Ci "zieloni" namierz ;)

Ale tutaj zakazy powoduj wicej szkd ni korzyci.

Jak sobie wyobraasz Polsk, w ktrej w kadym kiosku mona by kupi marihuan, w kadej abce kokain, LSD, extasy i co tam jeszcze sobie wymylisz? Uwaasz, e spoeczestwo, [...] by si nie zapao?

  Pewnie szokujce, ale ... chyba nie. Moe "niekiedy" :P

a zwaszcza dzieci,

  A teraz trudne pytanie - czy za naruszanie zakazu "korzystania"
mona dawa "w skr" czy nie?
  :P
  W przeszoci rzne szkodliwe substancje BYWAY dostpne (rwnie
dla dzieci).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 11:13:44
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 23:53, Gotfryd Smolik news pisze:
I tak samo narkotyki.

  I pewnie dlatego lotnikom do lotw bojowych wydawano amfetamin.

No.. I kilka listw na temat tego poszoooo. Poczytaj jakie to Zbawienne Dla Ich Zdrowia.

  W przeszoci rzne szkodliwe substancje BYWAY dostpne (rwnie
dla dzieci).

W przeszoci mniej si przejmowano zdrowiem, yciem. A ju dzieci przez dugie wieki byy traktowane jako nieczowiek. Nikt si nie przejmowa tym, e dziecko umaro z tego czy innego powodu.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 12:06:02
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

No.. I kilka listw na temat tego poszoooo. Poczytaj jakie to Zbawienne
Dla Ich Zdrowia.

Tylko to co cytowae, to (a) nie wykazao zwizku przyczynowo-skutkowego oraz (b) dotyczyo raczej piechoty.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-25 12:55:52
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:06, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 11:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

No.. I kilka listw na temat tego poszoooo. Poczytaj jakie to Zbawienne
Dla Ich Zdrowia.

Tylko to co cytowae, to (a) nie wykazao zwizku
przyczynowo-skutkowego

wg ciebie.

oraz (b) dotyczyo raczej piechoty.

lotnikom inaczej na zdrowie to wpywa?



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 13:17:42
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:55, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 25.04.2013 12:06, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 11:13, Przemysaw Adam miejek pisze:

No.. I kilka listw na temat tego poszoooo. Poczytaj jakie to Zbawienne
Dla Ich Zdrowia.

Tylko to co cytowae, to (a) nie wykazao zwizku
przyczynowo-skutkowego

wg ciebie.

Nie, wedug logiki zdaniowej i zasad bada naukowych.

oraz (b) dotyczyo raczej piechoty.

lotnikom inaczej na zdrowie to wpywa?

Nie powinno, a psychozy byy wg twojego cytatu tylko u frontowcw z piechoty.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-26 20:37:49
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 23:53, Gotfryd Smolik news pisze:
I tak samo narkotyki.

  I pewnie dlatego lotnikom do lotw bojowych wydawano amfetamin.

No.. I kilka listw na temat tego poszoooo. Poczytaj jakie to Zbawienne Dla Ich Zdrowia.

  Obawiam si e to moe by pomylenie przyczyn ze skutkami.
  Psychozy normalny czowiek moe si dorobi od ogldania flakw
innych ludzi ktrych osobicie wymordowa, pilot tylko z rzadka ma
szanse sysze (przez radio) krzyk gocia ktry pali si w ostrzelanym
przeze samolocie.
  Obstawiam i powodem psychozy wcale nie byy narkotyki, lecz sprawno
"robienia to co kazano" pod ich wpywem.
"Seryjne morderstwa usprawiedliwione prawnie" jak kto woli.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 21:39:32
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 20:37, Gotfryd Smolik news pisze:

Obawiam si e to moe by pomylenie przyczyn ze skutkami.
Psychozy normalny czowiek moe si dorobi od ogldania flakw
innych ludzi ktrych osobicie wymordowa, pilot tylko z rzadka ma
szanse sysze (przez radio) krzyk gocia ktry pali si w ostrzelanym
przeze samolocie.
Obstawiam i powodem psychozy wcale nie byy narkotyki, lecz sprawno
"robienia to co kazano" pod ich wpywem.
"Seryjne morderstwa usprawiedliwione prawnie" jak kto woli.

Moe ja si nie znam, ale podawanie pilotom benzydryny miao czysto praktyczne podoe i nic wsplnego z moralnoci. Wszyscy (po "naszej" stronie) byli pewni, e tych szkopw trzeba zabija, bo oni zabij nas.
Praktyka pokazaa, e pilot na benzydrynie ma wiksze szanse wrci cao do bazy, a szkolenie pilota dugie i kosztowne. Zakadano zapewne, e zanim si pilot rozsypie psychicznie, to albo wojna si skoczy, albo go jednak zestrzel. (Nie pamitam ile trwa lot bojowy bombowcw nad poudnie Niemiec, ale zgaduj, e kilkanacie godzin).
Poza tym - "bycie pilotem" wymaga tak szczeglnych parametrw psychicznych, fizycznych i intelektualnych, e jakie-tam dopalacze tym ludziom nieszczeglnie szkodziy. Ale tak mi si tylko gdyba.

No to tradycyjnie, dla rozlunienia:

Lata '80. Lotnisko we Frankfurcie jest znane ze skomplikowanych i niejasno oznakowanych cieek koowania. Pilot pasaerskiego BA zatrzyma si po wyldowaniu i szuka czego, pewno w komputerze albo papierach. Zniecierpliwiony kontroler go pogania:
- BA 236! Co jest? Nigdy jeszcze nie bye we Frankfurcie?
- Byem, w 44-ym. Ale nie ldowalimy wtedy, zrzuciem tylko adunek.

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-24 23:33:11
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 11:44, Andrzej Lawa pisze:
Nagrody Darwina wrcz mnie bawi. Wic mnie swoj histori o
papierosach, ktre si na ciebie rzuciy i zgwaciy, nie wzruszysz.

Swoich dzieci te nie chronisz przed niczym?

  Sugerujesz wniosek, e bye le chroniony?
  Moe tu ley LEPSZA droga?

Narkotyki inne s nielegalne, a i tak sigaj.

Ale nie tak masowo. Nie kady ma dojcie do mafii, do tego jest psychologicznie wyszy  prg do przeskoczenia.

  Efektem s prby trucia si rozpuszczalnikami.

Patrz wyej. Jak kto chce si zatruwa, to jest jego prywatny problem.

Nie do koca.

Po pierwsze palacze szkodz take mi.

*SI* szkodz *CI*?
  Ciekawostka.
  W tezie Andrzeja nie byo sowa o pozwoleniu na trucie KOGO.

Ssiad z dou kopci na balkonie

  O wanie. To jest problem - niepodana immisja.

pobliskiego M1 i co? Popielnice dla narkomanw ustawione s przed wszystkimi drzwiami. Wejcie bez przejcia przez dym i smrd -- niemoliwe.

  Przyznam ze nie przyuwayem, cho to moliwe.
  Ostatnio byem kilka godzin temu (rowerem :P)

Po drugie, palacze szkodzc swojemu zdrowiu zwikszaj koszty leczenia.

  Ale w ten sposb strzelie w ssiedni problem - fakt, e to
leczenie jest "przymusowo wsplne".
  Tak, skadka od palaczy powinna by wysza (zakadajc i
taki system ma istnie), o to chodzi?

Choby to, e ludzie po narkotykach zabijaj na drogach i ulicach, tak jak niestety ludzie po alkoholu ;(

  Jako tak mi si widzi, e tu ley sedno problemu.
  Traktowanie "po alkoholu", kropka.

  A to jest DRAMATYCZNA rnica, czy po kieliszku czy litrze!

  Zupenie inna dyskusja, ale IMO jeden z powanych bdw polskiego
systemu zarwno karania jak i statystyki w przypadku kierujcych
pojazdami.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 11:29:56
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 23:33, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 11:44, Andrzej Lawa pisze:
Nagrody Darwina wrcz mnie bawi. Wic mnie swoj histori o
papierosach, ktre si na ciebie rzuciy i zgwaciy, nie wzruszysz.

Swoich dzieci te nie chronisz przed niczym?

  Sugerujesz wniosek, e bye le chroniony?

No. Przed papierosami nie byem, bo byy dostpne wszdzie i palilimy w podstawwce.

  Moe tu ley LEPSZA droga?

Wysa za dzieckiem policjanta?

Normaln technik wychowawcz dla dzieci jest to, e naley pozabezpiecza teren a nastpnie puci dziecko na te kontrolowane warunki samopas. O wiele lepiej tak ni w terenie penym niebezpieczestw cay czas chodzi za dzieckiem i pilnowa co robi. Co zreszt jest niewykonalne. Dlatego chciabym eby moje dziecko idc do szkoy nie przechodzio koo sklepu z kokain ani koo sklepu z papierosami.


Narkotyki inne s nielegalne, a i tak sigaj.
Ale nie tak masowo. Nie kady ma dojcie do mafii, do tego jest
psychologicznie wyszy  prg do przeskoczenia.
  Efektem s prby trucia si rozpuszczalnikami.

Do nich te nie miaem dostpu :-P Poza tym, jako niespecjalnie kto w okolicy si tak tru. Wic nawet nie miaem takiego pomysu. Za to owszem, papierosy palili dziadkowie, palili nauczyciele, palili koledzy i choby przez naladownictwo ja te. Gdyby w tym czasie powszechne byo np. kupowanie w kiosku kokainy, to pewnie i tego bym sprbowa. A tak w moim wiecie dziecinno-modzieowym tego nie istniao. Pierwszy raz twarz w twarz z osob palca trawk zetknem si na wieczorze kawalerskim kolegi. Mielimy wtedy ju po dwadziecia-par lat. A do dzisiaj nie bybym w stanie jej kupi,bo nie wiem jak (no dobra, mog pojecha do Czech, ale to wanie jest przykad na to, e legalizacja jest bez sensu).

Patrz wyej. Jak kto chce si zatruwa, to jest jego prywatny problem.
Nie do koca.
Po pierwsze palacze szkodz take mi.
*SI* szkodz *CI*?

Nie. Truj SI i truj MNIE. Albo szkodz MI inaczej.

  Ciekawostka.
  W tezie Andrzeja nie byo sowa o pozwoleniu na trucie KOGO.

No tylko pytaem, jak to wykona. Odgrodzenie dymicego palacza papierosw ode mnie jest jeszcze jako tam wykonalne (powiedzmy), ale aspekt wpywu narkomana na wiat nienarkomaski to szersza dyskusja (wyej troch na przykadzie dzieci powiedziaem).


pobliskiego M1 i co? Popielnice dla narkomanw ustawione s przed
wszystkimi drzwiami. Wejcie bez przejcia przez dym i smrd --
niemoliwe.
  Przyznam ze nie przyuwayem, cho to moliwe.
  Ostatnio byem kilka godzin temu (rowerem :P)

Bo rano jest. O tej porze klientela M1 jest znikoma, wic i samych palaczy przeddrzwiowych zapewne tumw nie ma teraz. Cho powiem ci, e nie pamitam chyba adnej mojej wizyty tam, eby cho 1 palacz nie sta przed drzwiami i nie kopci.

Po drugie, palacze szkodzc swojemu zdrowiu zwikszaj koszty leczenia.
[...]
  Tak, skadka od palaczy powinna by wysza (zakadajc i
taki system ma istnie), o to chodzi?

No OK, czyli skadka od leczenia narkomanw ma by wysza. Ale jak w takim razie bdziesz tych ludzi kwalifikowa? Wprowadzisz do kadego policjanta, ktry bdzie odhacza ,,zapa'' i podnosi skadk?


  A to jest DRAMATYCZNA rnica, czy po kieliszku czy litrze!

No i dlatego s trzy przedziay
* <0 ; 0,2) promila  - dozwolone
* <0,2 - 0,5) - wykroczenie
* 0,5+ - przestpstwo




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 12:14:03
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:29, Przemysaw Adam miejek pisze:

  Sugerujesz wniosek, e bye le chroniony?

No. Przed papierosami nie byem, bo byy dostpne wszdzie i palilimy w
podstawwce.

Ja te nie byem. A nigdy nie paliem.

[ciach]

zreszt jest niewykonalne. Dlatego chciabym eby moje dziecko idc do
szkoy nie przechodzio koo sklepu z kokain ani koo sklepu z
papierosami.

Ani sklepu z farbami, lakierami i rozpuszczalnikami?

Narkotyki inne s nielegalne, a i tak sigaj.
Ale nie tak masowo. Nie kady ma dojcie do mafii, do tego jest
psychologicznie wyszy  prg do przeskoczenia.
  Efektem s prby trucia si rozpuszczalnikami.

Do nich te nie miaem dostpu :-P Poza tym, jako niespecjalnie kto w

A ja miaem. Permanentni bawiem si modelami i hermolu i podobnych zuyem sporo.

[ciach]

No tylko pytaem, jak to wykona. Odgrodzenie dymicego palacza
papierosw ode mnie jest jeszcze jako tam wykonalne (powiedzmy), ale
aspekt wpywu narkomana na wiat nienarkomaski to szersza dyskusja
(wyej troch na przykadzie dzieci powiedziaem).

A to ju jest jego problem, jak nie powodowa immisji.

[ciach]

No OK, czyli skadka od leczenia narkomanw ma by wysza. Ale jak w
takim razie bdziesz tych ludzi kwalifikowa? Wprowadzisz do kadego
policjanta, ktry bdzie odhacza ,,zapa'' i podnosi skadk?

Skoro naduywa i sobie szkodzi, to trafi do lekarza. Skoro trafi do lekarza - ten okreli przyczyn dolegliwoci. Chyba logiczne, nie?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-25 12:26:36
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:55, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
No. Przed papierosami nie byem, bo byy dostpne wszdzie i palilimy w
podstawwce.
Noszkurde. U mnie w domu ojciec kopci, matka palia, ile mozna byo
podwdzi fajek z paczek lecych gdziekolwiek, to gowa maa.
A ja jako nie pal. I nikt nade mn z kijem nie sta i nie pilnowa.

Bywaj takie jednostki. Kwestia organizmu. Ale w skali spoeczestwa s to naprawd sporadyczne jednostki i w czasach gdy nie byo adnych dziaa przeciwko papierosom (np. lata 50 i 60 w Polsce) palili masowo w zasadzie prawie wszyscy.

Moje jedno dziecko te nie pali, cho w szkole koledzy pal,

Moe po prostu o tym nie wiesz :D

A moe ma po tobie te geny.

za to drugie
pali, cho z domu przykadu nie wynioso ani dostpu do fajek nie miao.

No jakby nie miao, to by nie palio. Nie miao w domu, ale miao gdzie indziej.
Poszo do kiosku i kupio albo kolega przynis.

Normaln technik wychowawcz dla dzieci jest to, e naley
pozabezpiecza teren a nastpnie puci dziecko na te kontrolowane
warunki samopas. O wiele lepiej tak ni w terenie penym
niebezpieczestw cay czas chodzi za dzieckiem i pilnowa co robi. Co
zreszt jest niewykonalne. Dlatego chciabym eby moje dziecko idc do
szkoy nie przechodzio koo sklepu z kokain ani koo sklepu z
papierosami.
Jak to moliwe, e z mojej dwjki oboje chodz do tych samych szk, obok
tych samych sklepw, wychowane przez tych samych rodzicw i jedno pali, a
drugie si brzydzi?

Bo s jeszcze predyspozycje organizmu. Dwch braci pije, jeden alkoholik a drugi od wita.

Poza tym, yje w czasach, gdy palenie jest ju passe, gdy jest zwalczane, wic moliwe, e bardziej dziaania antypapierosowe na niego zadziaay. Na drugiego nie, co tylko potwierdza, e trzeba je zaostrza.

Do nich te nie miaem dostpu :-P Poza tym, jako niespecjalnie kto w
okolicy si tak tru. Wic nawet nie miaem takiego pomysu.
Ciekawe... Butaprenu nie znae?

jako dziecko? Nie. A nawet jakby ojciec gdzie przypadkiem mia w garau, to jak bym wpad, eby si tym narkotyzowa? Jakby sporo osb wokoo tak robio, to pewnie prociej.

Makwek nie byo?

A co to? Nazwa chyba jaka slangowa.

Za to
owszem, papierosy palili dziadkowie, palili nauczyciele, palili koledzy
i choby przez naladownictwo ja te. Gdyby w tym czasie powszechne byo
np. kupowanie w kiosku kokainy, to pewnie i tego bym sprbowa. A tak w
moim wiecie dziecinno-modzieowym tego nie istniao.
Chyba jeste z tych, co to jak inni skacz w przepa, to Ty te, bo skoro
wszyscy, to ja si nawet nie zastanowi...

Tak dziaa czowiek[1]. Tak, wiem, Ty jeste idealna, wspaniaa, mdra, nigdy nie sza za stadem. Normalnie jednostka-idea.

[1] ja to nawet wykorzystuj w wychowaniu. Moja crka lepiej przyswaja rzeczy zaobserwowane u dzieci ni dorosych. Np. nie umielimy jej nauczy sikania pod krzaczek, tylko laa w majtki a na wczasach zobaczya jak jej par lat starsza koleanka idzie pod krzaczek, ciga majtki i leje.

Modsza crka te mocno mapuje po starszej. To naturalne dla rozwoju czowieka, e uczy si od spoecznoci w ktrej jest i im bliszy wiekowo i kulturowo krg, tym bardziej. I uczy si rzeczy zych i dobrych tak samo.

A opowieci, e dziecko z podstawwki ma by na tyle mdre, eby go nie cigno palenie obecne wrd kolegw wkadam midzy bajki Grimmw i Andersena.

Pierwszy raz
twarz w twarz z osob palca trawk zetknem si na wieczorze
kawalerskim kolegi. Mielimy wtedy ju po dwadziecia-par lat. A do
dzisiaj nie bybym w stanie jej kupi,bo nie wiem jak (no dobra, mog
pojecha do Czech, ale to wanie jest przykad na to, e legalizacja
jest bez sensu).
Id pod pierwsze lepsze gimnazjum...

I co, bd si przechadza i woa ,,kupi trawk, kupi trawk''?

Albo poszukaj, czym si potrafi napa gimbusy (jaki syropek).

Autobusy paj?




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 16:20:50
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 14:39, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 25.04.2013 11:55, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
No. Przed papierosami nie byem, bo byy dostpne wszdzie i palilimy w
podstawwce.
Noszkurde. U mnie w domu ojciec kopci, matka palia, ile mozna byo
podwdzi fajek z paczek lecych gdziekolwiek, to gowa maa.
A ja jako nie pal. I nikt nade mn z kijem nie sta i nie pilnowa.

Bywaj takie jednostki. Kwestia organizmu. Ale w skali spoeczestwa s
to naprawd sporadyczne jednostki i w czasach gdy nie byo adnych
dziaa przeciwko papierosom (np. lata 50 i 60 w Polsce) palili masowo w
zasadzie prawie wszyscy.

Heh, prawie caa klasa sporadycznych jednostek - nieze.

Prawie caa twoja klasa nie palia? No to faktycznie fenomen. Przez lata mojej edukacji palacze byli na porzdku dziennym w ilociach sporych.

A moe ma po tobie te geny.
To nie geny, to yciowa mdro ;-P

No ale wyssana z mlekiem matki.

Nie kady tak ma. I std wsplnoty wypracowuj mdro swoj przez tysiclecia przekazujc t mdro nastpnym pokoleniom i organizujc si wg niej.

za to drugie
pali, cho z domu przykadu nie wynioso ani dostpu do fajek nie miao.
No jakby nie miao, to by nie palio. Nie miao w domu, ale miao gdzie
indziej.
Poszo do kiosku i kupio albo kolega przynis.
Drugie miao tak samo, a nie pali. Pudo.

Jedno auto jechao dziuraw drog i drugie. Jednemu urwao amortyzator drugiemu nie. To nie argument, e dziura jest OK.

Czyli zakaz mona OKDR. Bo i tak jeden si zachla(tylko szajsem), a drugi
bdzie pi jak czowiek. To po co zakaz?

Temu w przypadku alkoholu nie jest takie oczywiste, e powinien by zakaz (cho s pewne wzgledy spoeczne przemawiajce za zakazem). W przypadku papierosw nie ma adnych korzyci z palenia, a straty s ju od 1 fajki, wic zakaz jest tu bardziej sensowny.

Poza tym, yje w czasach, gdy palenie jest ju passe, gdy jest
zwalczane, wic moliwe, e bardziej dziaania antypapierosowe na niego
zadziaay. Na drugiego nie, co tylko potwierdza, e trzeba je zaostrza.
Bez jaj, jedno ma 20 lat, drugie 16, nie dzieli ich poowa pokolenia.

No ale mwi o tym, e gdyby nie kampania antypapierosowa i gdyby obecnie bya taka moda na palenie jak w latach 50, to pewnie to drugie by te palio. Dlatego uwaam, e dziaania antynikotynowe s sensowne, nawet jak w przypadku 1 z twoich dzieci nie zday rezultatu. Ale przynajmniej drugie zostao (na razie) uratowane.

Papierosy w domu s zwalczane wszelkimi rodkami. Wiesz, gdzie mona sobie
zakazy wsadzi? I wiesz, e owoc zakazany najlepiej smakuje?

Nie wiem, nie jadam zakazanych owocw.

Z tego tylko nie chodzenie za stadem si zgadza. Ale od tego wszystko zaley
- albo bierzesz odpowiedzialno za siebie, albo oczekujesz, e kto Tob
pokieruje. I nie boisz si przyzna, e fajki mierdz, z obawy, e koledzy
wymiej.

Nie, nie chodzi o to, e wymiej. Cho to te spoecznie wane. Czowiek jest istot stadn w oglnoci. I raczej za co negatywnego bym uzna, jak kto si mocno alienuje ni jak czerpie wzorce ze stada.

[1] ja to nawet wykorzystuj w wychowaniu. Moja crka lepiej przyswaja
rzeczy zaobserwowane u dzieci ni dorosych. Np. nie umielimy jej
nauczy sikania pod krzaczek, tylko laa w majtki a na wczasach
zobaczya jak jej par lat starsza koleanka idzie pod krzaczek, ciga
majtki i leje.
Dojrzaa do lania pod krzaczek;-)

No. I nauczya si od podobnego sobie osobnika stada, Tak dziaa naturalny proces uczenia si. Przez naladownictwo.

Modsza crka te mocno mapuje po starszej. To naturalne dla rozwoju
czowieka, e uczy si od spoecznoci w ktrej jest i im bliszy
wiekowo i kulturowo krg, tym bardziej. I uczy si rzeczy zych i
dobrych tak samo.
Rodzice s od tego, eby korygowa t nauk, nie?

No. I elementem korygowania jest to, eby pewne rzeczy usuwa. Na przykad garnek z wrztkiem przed dwulatkiem.

A opowieci, e dziecko z podstawwki ma by na tyle mdre, eby go nie
cigno palenie obecne wrd kolegw wkadam midzy bajki Grimmw i
Andersena.
Od maego ma rodzicw, ktrzy z nim rozmawiaj i wskazuj drog.

Samo wskazywanie (werbalne omawianie) nie dziaa samo w sobie. Mona np. 20 razy tumaczy dziecku jak si przechodzi przez czteropasmow drog z pasem zieleni. Ba! Ono nawet moe umie reguk powtrzy, a z wykonaniem i tak bdzie miao do pewnego wieku problem wrcz cakowity.

Werbalne przekazanie dziecku, e palenie jest be, nie pomoe, jak w szkole inni bd pali i stado, z ktrym bdzie si czuo zwizane, bdzie palio.

Pierwszy raz
twarz w twarz z osob palca trawk zetknem si na wieczorze
kawalerskim kolegi. Mielimy wtedy ju po dwadziecia-par lat. A do
dzisiaj nie bybym w stanie jej kupi,bo nie wiem jak (no dobra, mog
pojecha do Czech, ale to wanie jest przykad na to, e legalizacja
jest bez sensu).
Id pod pierwsze lepsze gimnazjum...
I co, bd si przechadza i woa ,,kupi trawk, kupi trawk''?
Zaczepisz paru gimbusw i pewnie si znajdzie.

Ta... Prdzej dla jaj mi dadz co, co mi zaszkodzi albo co. Ju widz, jak mi si uda namierzy takiego, co mi chtnie si przyzna, e diluje i jeszcze czyst trawk sprzeda...

Albo poszukaj, czym si potrafi napa gimbusy (jaki syropek).
Autobusy paj?
Gimbusy, taka potoczna nazwa gimnazjalistw.

bez sensu, nazywa gimnazjalistw pojazdami... No ale jak lubisz...


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 19:48:30
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 18:19, krys pisze:


Pisze, ale do nieczytelnie. Cytaty miksuj si z treci :(
Jakby na przyszo moga troch dokadniej, bo nie wiem nawet czy wszystko wyapaem.

Nie kady tak ma. I std wsplnoty wypracowuj mdro swoj przez
tysiclecia przekazujc t mdro nastpnym pokoleniom i organizujc
si wg niej.

Powiem tak - za mdro wsplnoty, ktr ja teraz sysz, to ja serdecznie
dzikuj.

Odrzucasz ca nauk i wiedz i wszystko co ci przekazano i chcesz bazowa wycznie na wasnych odkryciach?


I chtnie udam si na banicj wraz z grup oszoomw o pogladach podobnych
do moich, ale jest jeden warunek - wsplnota si do nas nie miesza.

Wyjecha moesz. Namawiaem. Gorzej z porzuceniem tego wszystkiego, co ju ci wsplnota daa. Z pamici moe jakie prochy na amnezj, ale co si ju wytrenowao, to pewnie si nie cofnie. Masz przesrane, musiaaby si na tej swojej bezludnej wyspie urodzi dzieckiem. A tak niestety co ju wsplnota daa, to wzia.


Temu w przypadku alkoholu nie jest takie oczywiste, e powinien by
zakaz (cho s pewne wzgledy spoeczne przemawiajce za zakazem). W
przypadku papierosw nie ma adnych korzyci z palenia, a straty s ju
od 1 fajki, wic zakaz jest tu bardziej sensowny.
Pardon, jak nie ma korzyci? A kasa z akcyzy, to pies?

I to jest korzy palacza?


A plantatorzy
tytoniu, robotnicy przy tamie? S rzeczy ktre wida, i te ktrych nie
wida.

I to jest dla ciebie wystarczajc motywacj, eby palenie istniao?


Papierosy w domu s zwalczane wszelkimi rodkami. Wiesz, gdzie mona
sobie zakazy wsadzi? I wiesz, e owoc zakazany najlepiej smakuje?

Nie wiem, nie jadam zakazanych owocw.

Wanie. A ja mam alergi na durne zakazy. Dlatego jak mi w gmienie
ogaszaj prohibicj z powodu przejcia pielgrzymki, to id na piwo ( nikt
mi nie bedzie mwi co i kiedy mam pi).

Smutne musi by twoje ycie, tak w cigej opozycji przeciwko wszystkim i wszystkiemu. Nawet piwo pijesz nie dla przyjemnoci a w ramach protestu. Nie zazdroszcz.

Z tego tylko nie chodzenie za stadem si zgadza. Ale od tego wszystko
zaley - albo bierzesz odpowiedzialno za siebie, albo oczekujesz, e
kto Tob pokieruje. I nie boisz si przyzna, e fajki mierdz, z
obawy, e koledzy wymiej.
Nie, nie chodzi o to, e wymiej. Cho to te spoecznie wane.
Czowiek jest istot stadn w oglnoci. I raczej za co negatywnego bym
uzna, jak kto si mocno alienuje ni jak czerpie wzorce ze stada.
Zawsze? A jak stado to banda blokersw?

No to przykre. Dlatego naley dy do tego, eby wokoo byo jak najwicej pozytywnych wzorcw, a negatywne byy maksymalnie eliminowane.

I nadal bym uzna za co negatywnego, e dziecko si mocno alienuje ni jak czerpie wzorce ze stada, nawet blokersw. Bo jak si alienuje, to co z nim nie tak. A jak czerpie z blokersw, to trzeba popracowa nad tym, eby wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do doczenia do budujcego stada.

No. I nauczya si od podobnego sobie osobnika stada, Tak dziaa
naturalny proces uczenia si. Przez naladownictwo.
Jakby to byo takie proste...

Ale jest. To znaczy wszystkiego si od stada nie nauczysz przez naladownictwo. Pewn wiedz trzeba poznawa z ksiek (te od stada i to wrcz od wielu pokole stada wstecz), filmw etc. Ale funkcjonowanie w stadzie jest podstaw.

No. I elementem korygowania jest to, eby pewne rzeczy usuwa. Na
przykad garnek z wrztkiem przed dwulatkiem.
Usuwanie garnka nic nie da bez wytumaczenia, dlaczego. Bo nie jeste w
stanie usun wszystkich zagroe przed dwulatkiem


A dwulatek nie jest w stanie ich wszystkich ogarn. Oczywicie naley prowadzi edukacj i odsuwa a jednoczenie mwi dlaczego, eby na przysze lata mu si utrwalio z czasem.

Samo wypunktowanie dwulatkowi czego ma unika i zostawienie samemu w domu jest pomysem dziebko gupawym.


Samo wskazywanie (werbalne omawianie) nie dziaa samo w sobie. Mona
np.
20 razy tumaczy dziecku jak si przechodzi przez czteropasmow drog z
pasem zieleni. Ba! Ono nawet moe umie reguk powtrzy, a z
wykonaniem i tak bdzie miao do pewnego wieku problem wrcz cakowity.

Dlatego naley 100 razy przej z nim przez t czteropasmwk.

Moesz przej 2000 razy a dwulatek i tak tego nie ogarnie. Rozsdne wychowanie MUSI bazowa na stopniowaniu dostpu do niebezpieczestw wraz z rozwojem dziecka.

Werbalne przekazanie dziecku, e palenie jest be, nie pomoe, jak w
szkole inni bd pali i stado, z ktrym bdzie si czuo zwizane,
bdzie palio.
Rodzinne stado moe byc silniejsze.

I tak i nie. Stado rwienikw, zwaszcza w naturalnym Okresie Buntu Nastolatka (czyli w okresie w ktrym dawniej osobnik opuszcza rodzin i przechodzi na swoje) jest blisze ,,gatunkowo''.

Zreszt nie tylko w okresie buntu nastolatka. Popatrzmy np. na czterolatka. Patrzy w mam jak w obrazek jeszcze, ale OK, widzi e mama nie skacze po drzewie, a kolega-mniej-wicej-rwnolatek skacze po drzewie. Nie musi by buntu, a i tak si wytwarza obserwacja ,,stare prchna pod trzydziestk stojce tu nad grobem nie skacz po drzewach, ale mode i jurne pokolenia fajnych dzieciakw skacz. Mama jest fajna nie skacze, kolega jest fajny, skacze. Ja jestem podobniejszy do kolegi, bd skaka''.


Oczywicie, gdy podstawowa jednostka spoeczna (rodzina) nie domaga, to atwiej o negatywny wpyw stada. I sprawna rodzina to PODSTAWA i KRGOSUP wychowania. Ale najlepszy krgosup si zamie, jak dasz za ciki baga obcie zewntrznych.

Ta... Prdzej dla jaj mi dadz co, co mi zaszkodzi albo co. Ju widz,
jak mi si uda namierzy takiego, co mi chtnie si przyzna, e diluje i
jeszcze czyst trawk sprzeda...
To chcesz t trawk, czy nie?

Nawet jakbym chcia, to nie umiem jej zdoby, bo jest zabroniona.

> Mylisz, e jak jest nielegalna to jest
zniknita?

Nie. Ale jest ograniczona.

Albo poszukaj, czym si potrafi napa gimbusy (jaki syropek).
Autobusy paj?
Gimbusy, taka potoczna nazwa gimnazjalistw.

bez sensu, nazywa gimnazjalistw pojazdami... No ale jak lubisz...

Ok, skoro Ci przeszkadza...

Nie lubi przezywania.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 20:06:31
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 19:48, Przemysaw Adam miejek pisze:

Powiem tak - za mdro wsplnoty, ktr ja teraz sysz, to ja
serdecznie
dzikuj.

Odrzucasz ca nauk i wiedz i wszystko co ci przekazano i chcesz
bazowa wycznie na wasnych odkryciach?

Naukowa wiedza jest w kadej chwili do zweryfikowania. Wicej - jest cay czas weryfikowana przez naukowcw chccych zyska niemierteln saw znajdujc i zapeniajc dziury w dotychczasowej wiedzy.

[ciach]

Pardon, jak nie ma korzyci? A kasa z akcyzy, to pies?

I to jest korzy palacza?

Dla spoeczestwa - jak najbardziej. Liczba w stosunku do liczby palcych zgonw w sumie nie jest a tak wysoka, a kasa idzie od kadego.

Data: 2013-04-28 20:28:51
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 20:06, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.04.2013 19:48, Przemysaw Adam miejek pisze:

I to jest korzy palacza?
Dla spoeczestwa - jak najbardziej. Liczba w stosunku do liczby
palcych zgonw w sumie nie jest a tak wysoka, a kasa idzie od kadego.


Nie o tym bya mowa. Tylko o tym, e brak jest korzyci  z palenia, a nawet najmniejsza dawka szkodzi, wic nie mona go porwnywa z alkoholem.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-28 20:37:10
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 28.04.2013 20:28, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 28.04.2013 20:06, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.04.2013 19:48, Przemysaw Adam miejek pisze:

I to jest korzy palacza?
Dla spoeczestwa - jak najbardziej. Liczba w stosunku do liczby
palcych zgonw w sumie nie jest a tak wysoka, a kasa idzie od kadego.


Nie o tym bya mowa. Tylko o tym, e brak jest korzyci  z palenia, a
nawet najmniejsza dawka szkodzi, wic nie mona go porwnywa z alkoholem.



Jestem wrogiem palenia... ale nawet ja si nie posun a tak daleko.

Data: 2013-04-29 09:52:21
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 08:41, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Z pamici moe jakie prochy na amnezj, ale co
si ju wytrenowao, to pewnie si nie cofnie. Masz przesrane,
musiaaby si na tej swojej bezludnej wyspie urodzi dzieckiem. A tak
niestety co ju wsplnota daa, to wzia.
Nic mi nikt nie da. Za wszystko jest zapacone. Nie spadam z nieba, moi
przodkowie cizko pracowali na to, co "wsplnota daa"

No wanie to pisaem. Chyba e sugerujesz, e wszystko to, co wsplnota daa wypracowali twoi bezporedni przodkowie w prostej linii. Cho nawet oni s te przodkami innych ludzi. I tak dziaa wsplnota... Przez tysiclecia wypracowuje coraz wicej.

W przypadku papierosw nie ma adnych korzyci z palenia, a straty s
ju
od 1 fajki, wic zakaz jest tu bardziej sensowny.
Pardon, jak nie ma korzyci? A kasa z akcyzy, to pies?

I to jest korzy palacza?
Nie pisae o korzyci palacza, tylko o korzyci z palenia.

W kontekcie sensownoci jego niezakazywania. Dochd z akcyzy nie jest dla mnie sensownym argumentem.

Smutne musi by twoje ycie, tak w cigej opozycji przeciwko wszystkim
i wszystkiemu. Nawet piwo pijesz nie dla przyjemnoci a w ramach
protestu. Nie zazdroszcz.
Wrcz przeciwnie. Ale co Ty moesz o tym wiedzie.

Pewnie nic, ale sdzc z opisu, to nie chciabym.... I na piwo tylko w ramach protestu przeciwko zakazowi... Brzmi smutno.


Z tego tylko nie chodzenie za stadem si zgadza. Ale od tego wszystko
zaley - albo bierzesz odpowiedzialno za siebie, albo oczekujesz, e
kto Tob pokieruje. I nie boisz si przyzna, e fajki mierdz, z
obawy, e koledzy wymiej.
Nie, nie chodzi o to, e wymiej. Cho to te spoecznie wane.
Czowiek jest istot stadn w oglnoci. I raczej za co negatywnego
bym uzna, jak kto si mocno alienuje ni jak czerpie wzorce ze stada.
Zawsze? A jak stado to banda blokersw?
No to przykre. Dlatego naley dy do tego, eby wokoo byo jak
najwicej pozytywnych wzorcw, a negatywne byy maksymalnie eliminowane.
A nie wystarczy uywa mzgu

Nie. On musi zosta wytrenowany.

Dziecko yjce w spoecznoci koczujcych na pustyni rabusiw karawan bdzie uywao mzgu, ale w kierunku rabowania karawan. Bo takie wzorce i taki trening odbierze.

i nauczy tego dzieci?

Owszem. Przez dostarczanie pozytywnych wzorcw i eliminowanie negatywnych.

Naiwnoci jest sdzi, e w rodowisku penym negatywnych wzorcw nagle dziecko samo wypracuje sobie pozytywne.

I nadal bym uzna za co negatywnego, e dziecko si mocno alienuje ni
jak czerpie wzorce ze stada, nawet blokersw. Bo jak si alienuje, to
co z nim nie tak.
Jasne - urawniowka dobra na wszystko. Jak ktos jest introwertykiem, to
nalezy go uspoeczni. A jak jest dus towarzystwa, to odizolowa, niech
si wyrwnaj.

Bez zwizku. Alienowanie si i nie czerpanie wzorcw ze stada a introwertyk to zasadnicza rnica.

A jak czerpie z blokersw, to trzeba popracowa nad
tym, eby wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do
doczenia do budujcego stada.
Powodzenia. Zamieszkaj na parszywym blokowisku,

Niestety mieszkam.

a potem ciesz si, e Ci si
nastolatek ze stadem zintegrowa.

A kto mwi, e mam si cieszy? Przecie napisaem e chodzi o to, eby wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do doczenia do budujcego stada. I dlatego nie chciabym, eby legalne byy narkotyki i moje dziecko wychodzc z domu musiao si potyka o napanych rwienikw.

Ale jest. To znaczy wszystkiego si od stada nie nauczysz przez
naladownictwo. Pewn wiedz trzeba poznawa z ksiek (te od stada i
to wrcz od wielu pokole stada wstecz), filmw etc. Ale funkcjonowanie
w stadzie jest podstaw.
Funkcjonowanie - tak. Wzorce - niekoniecznie.

No nie w sensie, e bierze wszystko co podleci. Jedne wzorce s silniejsze, inne sabsze. Jak kto ma wytrenowane ju odruchy z silniejszych wzorcw pozytywne, to moe funkcjonowa przejciowo w stadzie bandytw, a nie pobra ich wzorcw. Ale i tak do czasu.

S prowadzone eksperymenty, gdzie bardzo pokojowi, pozytywni i przyjani ludzie postawieni w konkretnej sytuacji nagle okazuj si sadystami.

No. I elementem korygowania jest to, eby pewne rzeczy usuwa. Na
przykad garnek z wrztkiem przed dwulatkiem.
Usuwanie garnka nic nie da bez wytumaczenia, dlaczego. Bo nie jeste w
stanie usun wszystkich zagroe przed dwulatkiem
A dwulatek nie jest w stanie ich wszystkich ogarn.
Dlatego ma rodzicw.

No. I wsplnot. Bo rodzic te nie jest wszechobecny i wszechpotny. I jak wsplnota obok bdzie paa, chlaa, krada, mordowaa to sam rodzic wszystkiego nie ogarnie.

Samo wypunktowanie dwulatkowi czego ma unika i zostawienie samemu w
domu jest pomysem dziebko gupawym.
A czyj to pomys?

Mam wraenie, e twj.

Wiesz co, ja mam dorose dzieci. nie wpady pod samochd, nie porazi ich
prd, nie poparzyy si wrztkiem, nie najady si kreta.

Gratuluj.


Nie zadaj si z
miejscowym "kwiatem modziey". I uzywaja mzgw.

Oczywicie. I od dziecka po prostu tak miay. Chodziy sobie same po ulicy wrd samochodw, poruszay si wrd niezabezpieczonych przewodw, stawiaa kreta obok patkw na stole kuchennym.

Mama jest fajna
nie skacze, kolega jest fajny, skacze. Ja jestem podobniejszy do kolegi,
bd skaka''.
I to jest dowd na to, e dzieciak myli.


No i bardzo dobrze. I czerpie wzorce z podobnych sobie.

Oczywicie, gdy podstawowa jednostka spoeczna (rodzina) nie domaga, to
atwiej o negatywny wpyw stada. I sprawna rodzina to PODSTAWA i
KRGOSUP wychowania. Ale najlepszy krgosup si zamie, jak dasz za
ciki baga obcie zewntrznych.
To jest wanie wpyw stada.

Znaczy si ju teraz mnie popierasz?

Ta... Prdzej dla jaj mi dadz co, co mi zaszkodzi albo co. Ju widz,
jak mi si uda namierzy takiego, co mi chtnie si przyzna, e diluje
i jeszcze czyst trawk sprzeda...
To chcesz t trawk, czy nie?
Nawet jakbym chcia, to nie umiem jej zdoby, bo jest zabroniona.
Zdecyduj si. Jak bedziesz chcia, to zakaz nie przeszkodzi Ci w zdobyciu.

No przeszkodzi. Powiedzmy, e chc, nie ebym chcia od siebie, ale powiedzmy, e chc, eby zrobi eksperyment. No i niestety nadal nie jestem w stanie.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 10:30:52
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:
a.
Nic mi nikt nie da. Za wszystko jest zapacone. Nie spadam z nieba, moi
przodkowie cizko pracowali na to, co "wsplnota daa"

No wanie to pisaem. Chyba e sugerujesz, e wszystko to, co wsplnota
daa wypracowali twoi bezporedni przodkowie w prostej linii. Cho nawet
oni s te przodkami innych ludzi. I tak dziaa wsplnota... Przez
tysiclecia wypracowuje coraz wicej.

No i co w zwizku z tym? Ja tez wypracowuje cos dla przyszych pokole, wic nie widz powodu, eby czu si zobowizanym. Wsplnota "co daje", ale jeszcze wicej bierze.

Nie pisae o korzyci palacza, tylko o korzyci z palenia.

W kontekcie sensownoci jego niezakazywania. Dochd z akcyzy nie jest
dla mnie sensownym argumentem.

A dla mnie zakazywanie nie jest sensowne.
Chocia nienawidz smrodu papierosw.
 
Smutne musi by twoje ycie, tak w cigej opozycji przeciwko wszystkim
i wszystkiemu. Nawet piwo pijesz nie dla przyjemnoci a w ramach
protestu. Nie zazdroszcz.
Wrcz przeciwnie. Ale co Ty moesz o tym wiedzie.

Pewnie nic, ale sdzc z opisu, to nie chciabym.... I na piwo tylko w
ramach protestu przeciwko zakazowi... Brzmi smutno.

TYLKO? nadinterpretowae sobie. Ja, w przeciwiestwie do Ciebie, mog si napi piwa, kiedy chc. To raczej pielgrzymi maj problem, e potrzebny im zakaz sprzeday na trasie pielgrzymki.

A nie wystarczy uywa mzgu

Nie. On musi zosta wytrenowany.

No tak. Najlepiej zakazami i nakazami wykonywanymi bezmylnie.

Dziecko yjce w spoecznoci koczujcych na pustyni rabusiw karawan
bdzie uywao mzgu, ale w kierunku rabowania karawan. Bo takie wzorce
i taki trening odbierze.

i nauczy tego dzieci?

Owszem. Przez dostarczanie pozytywnych wzorcw i eliminowanie
negatywnych.

Jak zamierzasz wyeliminowa negatywne wzorce?
Wbrew pozorom one te s potrzebne.


Naiwnoci jest sdzi, e w rodowisku penym negatywnych wzorcw nagle
dziecko samo wypracuje sobie pozytywne.

Niektre dzieci mimo wszystko potrafi. Znam par osb, ktrym niezbyt budujce rodowisko nie przeszkodzio wyj na ludzi. Jak rwnie par, ktre zrobiy ze swojego ycia bagno, pomimo pochodzenia z tzw. dobrych domw.

I nadal bym uzna za co negatywnego, e dziecko si mocno alienuje ni
jak czerpie wzorce ze stada, nawet blokersw. Bo jak si alienuje, to
co z nim nie tak.
Jasne - urawniowka dobra na wszystko. Jak ktos jest introwertykiem, to
nalezy go uspoeczni. A jak jest dus towarzystwa, to odizolowa, niech
si wyrwnaj.

Bez zwizku. Alienowanie si i nie czerpanie wzorcw ze stada a
introwertyk to zasadnicza rnica.

To Twoje zdanie.

A jak czerpie z blokersw, to trzeba popracowa nad
tym, eby wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do
doczenia do budujcego stada.
Powodzenia. Zamieszkaj na parszywym blokowisku,

Niestety mieszkam.

No to zobaczymy, czy uda Ci si wskaza dzieciom dobre stado.

a potem ciesz si, e Ci si
nastolatek ze stadem zintegrowa.

A kto mwi, e mam si cieszy? Przecie napisaem e chodzi o to, eby
wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do doczenia do
budujcego stada. I dlatego nie chciabym, eby legalne byy narkotyki i
moje dziecko wychodzc z domu musiao si potyka o napanych
rwienikw.

Wiesz co? Przeprowad si, zamiast mwi ludziom, jak maj y. No chyba, e przekonasz ich do zmiany ich ycia. Daj alternatyw - nie zakaz.

No. I elementem korygowania jest to, eby pewne rzeczy usuwa. Na
przykad garnek z wrztkiem przed dwulatkiem.
Usuwanie garnka nic nie da bez wytumaczenia, dlaczego. Bo nie jeste w
stanie usun wszystkich zagroe przed dwulatkiem
A dwulatek nie jest w stanie ich wszystkich ogarn.
Dlatego ma rodzicw.

No. I wsplnot. Bo rodzic te nie jest wszechobecny i wszechpotny. I
jak wsplnota obok bdzie paa, chlaa, krada, mordowaa to sam rodzic
wszystkiego nie ogarnie.

Dwulatkowi to raczej wsplnota zewntrzna lata kalafiorem.
A starsze musi si odnale w takiej wsplnocie w jakiej przyszo mu funkcjonowa. Inaczej ma przechlapane.

Samo wypunktowanie dwulatkowi czego ma unika i zostawienie samemu
w
domu jest pomysem dziebko gupawym.
A czyj to pomys?

Mam wraenie, e twj.

A ja mam wraenie, e jaka Twoja nieuzasadniona nadinterpretacja.

Wiesz co, ja mam dorose dzieci. nie wpady pod samochd, nie porazi ich
prd, nie poparzyy si wrztkiem, nie najady si kreta.

Gratuluj.

Dzikuj. Kosztowao to troch pracy. Ale obyo si bez uregulowa wsplnoty pod moj wygod.


Nie zadaj si z
miejscowym "kwiatem modziey". I uzywaja mzgw.

Oczywicie. I od dziecka po prostu tak miay. Chodziy sobie same po
ulicy wrd samochodw, poruszay si wrd niezabezpieczonych
przewodw, stawiaa kreta obok patkw na stole kuchennym.

Nie, od tego miay rodzicow, eby pokaza, jak chodzi wrod samochodw, ostrzec przed wtykaniem szpilek do kontaktw, zabezpieczy kreta i pokaza, e dotkniecie piekarnika boli. Nie raz. 10000 razy.
Wywieszenie zakazw nic by nie dao.

To jest wanie wpyw stada.

Znaczy si ju teraz mnie popierasz?

Nie, to znaczy, ze wiat nie jest czarno biay. Nie zawsze musi si wyklucza.

Zdecyduj si. Jak bedziesz chcia, to zakaz nie przeszkodzi Ci w
zdobyciu.

No przeszkodzi. Powiedzmy, e chc, nie ebym chcia od siebie, ale
powiedzmy, e chc, eby zrobi eksperyment. No i niestety nadal nie
jestem w stanie.

Jak chcesz zrobi eksperyment, to musisz si uda do odpowiednich sub, one wydadz pozwolenie, zapotrzebowanie, czy co tam jeszcze, i droga wolna.
A jak po prostu chcesz zapali, to zapewniam Ci, e trawka jest dostpna. Kto chce, dojcie znajdzie.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 11:05:26
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 10:30, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
a.
Nic mi nikt nie da. Za wszystko jest zapacone. Nie spadam z nieba, moi
przodkowie cizko pracowali na to, co "wsplnota daa"

No wanie to pisaem. Chyba e sugerujesz, e wszystko to, co wsplnota
daa wypracowali twoi bezporedni przodkowie w prostej linii. Cho nawet
oni s te przodkami innych ludzi. I tak dziaa wsplnota... Przez
tysiclecia wypracowuje coraz wicej.

No i co w zwizku z tym? Ja tez wypracowuje cos dla przyszych pokole, wic
nie widz powodu, eby czu si zobowizanym. Wsplnota "co daje", ale
jeszcze wicej bierze.

Owszem. Ale odnosz si do stwierdzenia:

,,Powiem tak - za mdro wsplnoty, ktr ja teraz sysz, to ja serdecznie
dzikuj. I chtnie udam si na banicj wraz z grup oszoomw o pogladach podobnych
do moich, ale jest jeden warunek - wsplnota si do nas nie miesza. ''

czyli do odrzucenia tego, co daje wsplnota.


Nie pisae o korzyci palacza, tylko o korzyci z palenia.
W kontekcie sensownoci jego niezakazywania. Dochd z akcyzy nie jest
dla mnie sensownym argumentem.
A dla mnie zakazywanie nie jest sensowne.

No wic pytam, jakie korzyci widzisz z palenia? Bo jak same straty, to jest sensowne. Inna sprawa e niewykonalne ,,w punkcie'' tylko etapami.

Pewnie nic, ale sdzc z opisu, to nie chciabym.... I na piwo tylko w
ramach protestu przeciwko zakazowi... Brzmi smutno.
TYLKO? nadinterpretowae sobie. Ja, w przeciwiestwie do Ciebie, mog si
napi piwa, kiedy chc. To raczej pielgrzymi maj problem, e potrzebny im
zakaz sprzeday na trasie pielgrzymki.

Nie znam kontekstu, ale to przypadkiem nie chodzi o zapewnienie bezpieczestwa i to, e na danej trasie koczuj zazwyczaj pijacy zagraajcy potencjalnie tej pielgrzymce? I chodzi o profilaktyk i eby Pan Menel si uda z kolegami w inne miejsce?

Bo raczej nie o to, e pielgrzymka idc si schleje.

A nie wystarczy uywa mzgu
Nie. On musi zosta wytrenowany.
No tak. Najlepiej zakazami i nakazami wykonywanymi bezmylnie.

Rnymi metodami. W tym rwnie usuwaniem pewnych zagroe.

Owszem. Przez dostarczanie pozytywnych wzorcw i eliminowanie
negatywnych.
Jak zamierzasz wyeliminowa negatywne wzorce?

Tak w oglnoci to nie da si powiedzie. Trzeba konkretne przypadki analizowa.

Wbrew pozorom one te s potrzebne.

Tak jak szczepionka, tylko dlatego, e mog wystpi i trzeba si nauczy broni.

Naiwnoci jest sdzi, e w rodowisku penym negatywnych wzorcw nagle
dziecko samo wypracuje sobie pozytywne.
Niektre dzieci mimo wszystko potrafi.

Dziki pozytywnym wzorcom.

Znam par osb, ktrym niezbyt budujce rodowisko nie przeszkodzio wyj
na ludzi.

I mieli dostp WYCZNIE do negatywnych wzorcw? Raczej nie. Poza tym, najprawdopodobniej negatywne rodowisko nie byo dla nich korzystne, wic nie byo wzorcem a antywzorcem. Cho nawet jak jest antywzorcem, to i tak rnie bywa, bo nieraz tak jest, e crka alkoholika ma w gowie antywzorzec ojca i mwi ,,nigdy, nigdy, nigdy'' a potem wychodzi za m za podobnego swojemu ojcu alkoholika.


Jak rwnie par, ktre zrobiy ze swojego ycia bagno, pomimo
pochodzenia z tzw. dobrych domw.

No wanie. O tym mwi, e rodzina owszem jest krgosupem, ale nie wystarcza. I jak odpowiednie si predyspozycje ma i s wokoo negatywne wzorce, to krgosup moe si zama pod ich naciskiem.

A jak czerpie z blokersw, to trzeba popracowa nad
tym, eby wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do
doczenia do budujcego stada.
Powodzenia. Zamieszkaj na parszywym blokowisku,
Niestety mieszkam.
No to zobaczymy, czy uda Ci si wskaza dzieciom dobre stado.

Mam nadziej. Ale widz, e podzielasz moj trosk, e moe si nie uda i e dobrze eliminowa zagroenia na etapie szerszym ni tyle, ile moe sama rodzina.

A kto mwi, e mam si cieszy? Przecie napisaem e chodzi o to, eby
wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do doczenia do
budujcego stada. I dlatego nie chciabym, eby legalne byy narkotyki i
moje dziecko wychodzc z domu musiao si potyka o napanych
rwienikw.

Wiesz co? Przeprowad si, zamiast mwi ludziom, jak maj y.

Ale oczywicie, zlikwidujmy cae prawo. Nie cigajmy mordercw, po prostu przeprowadmy si tam, gdzie ich nie ma. Nie cigajmy zodziei, po prostu przeprowadmy si tam, gdzie ich nie ma. Nie cigajmy pedofilw.... etc.

No chyba, e
przekonasz ich do zmiany ich ycia. Daj alternatyw - nie zakaz.

No to wszystko jest rwnolegle. Edukacja, prewencja, karanie itp. Dziaanie wsplnoty jest wielotorowe.

No. I elementem korygowania jest to, eby pewne rzeczy usuwa. Na
przykad garnek z wrztkiem przed dwulatkiem.
Usuwanie garnka nic nie da bez wytumaczenia, dlaczego. Bo nie jeste w
stanie usun wszystkich zagroe przed dwulatkiem
A dwulatek nie jest w stanie ich wszystkich ogarn.
Dlatego ma rodzicw.
No. I wsplnot. Bo rodzic te nie jest wszechobecny i wszechpotny. I
jak wsplnota obok bdzie paa, chlaa, krada, mordowaa to sam rodzic
wszystkiego nie ogarnie.
Dwulatkowi to raczej wsplnota zewntrzna lata kalafiorem.

Po pierwsze nie lata. Ju mwiem o tym, jak moja dwuletnia podwczas crka uczya si sikania pod krzaczek od koleanki

Po drugie, dwulatek to by przykad.

A starsze musi si odnale w takiej wsplnocie w jakiej przyszo mu
funkcjonowa. Inaczej ma przechlapane.

No. I dlatego szersza wsplnota moesz walczy z negatywnymi podwsplnotami na swoim terenie. O czym cay czas mowa.

Wiesz co, ja mam dorose dzieci. nie wpady pod samochd, nie porazi ich
prd, nie poparzyy si wrztkiem, nie najady si kreta.
Gratuluj.
Dzikuj. Kosztowao to troch pracy. Ale obyo si bez uregulowa wsplnoty
pod moj wygod.

Wydaje ci si. Te uregulowania byy i s. Obyo si bez uregulowa bardziej zaostrzonych (co te nie jest pen prawd, bo jedno dziecko ,,stracia'' w kontekcie palenia, wic tylko jedno si udao wychowa bez palenia (na razie?) ). Jakby nie byo w ogle uregulowa, to wcale tak rowo by nie byo.

A jak po prostu chcesz zapali, to zapewniam Ci, e trawka jest dostpna.

Ale nie tak jak papierosy. I dlatego jak chciaem to zapaliem papierosy, a jak chciaem trawk, to nie miaem dostpu.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 12:23:54
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 11:46, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:


czyli do odrzucenia tego, co daje wsplnota.

Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.

To wypisujemy si?
Kosowo si wypisao z Serbii, to moe i nam si uda za jednym zamachem z PL i UE? (tylko nie jestem pewien, czy terytorialnie jestemy wystarczajco blisko siebie)

:)

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-29 12:31:43
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 12:23, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-29 11:46, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:


czyli do odrzucenia tego, co daje wsplnota.

Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.

To wypisujemy si?
Kosowo si wypisao z Serbii, to moe i nam si uda za jednym zamachem z
PL i UE? (tylko nie jestem pewien, czy terytorialnie jestemy
wystarczajco blisko siebie)

:)


Ahem:

Art. 127.

1. Kto, majc na celu pozbawienie niepodlegoci, oderwanie czci obszaru lub zmian przemoc konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami dziaalno zmierzajc bezporednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolnoci na czas nie krtszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolnoci albo karze doywotniego pozbawienia wolnoci.

2. Kto czyni przygotowania do popenienia przestpstwa okrelonego w 1, podlega karze pozbawienia wolnoci na czas nie krtszy od lat 3.

:D

Data: 2013-04-29 13:00:22
Autor: Maruda
Autonomia Re: OT (nard itd)
W dniu 2013-04-29 12:44, krys pisze:

By taki projekt, eby zaanektowa Pyrlandi;-).
Wszystkich "oszoomw" wolnociowcw i wolnorynkowcw tam zaprosi, i niech
sobie sami radz.
Ale potem to niech si caa reszta nie pcha drzwiami i oknami - zasikw i
socjalu nie bdzie.
Ja si pisz w ciemno, chocia nie mam smykaki do biznesu.

Politycznie chyba lepiej jest przygotowany RA. Pyrlandia chyba zbyt dobrze stoi ekonomicznie, by przyj nawet lzakw. :)
A wic lzacy powinni cichcem zacz sprzedawa swoje woci na lsku, kupowa w Pyrlandii, tam przeflancowa (po przemianowaniu) RA i wtedy dopiero pokaza tej-ktrej-tam-RP ksztatne poladki bd wrcz przeciwnie - "taki crankshaft!"

Do konstytucji wpiszemy:
- brak zasikw, pomocy spoecznej, pastwowej owiaty, suby zdrowia, obowizkowych ubezpiecze,
- zakaz zaduania si samorzdw i organw rzdowych,
- brak jakichkolwiek praw dla imigrantw,
- zakaz dziaania organizacji midzynarodowych, ekologicznych, zwizkw i samorzdw zawodowych,
- odpowiedzialno "gardem" politykw i samorzdowcw,
- publiczne kary mierci

(itd, dopiski mile widziane)




--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-29 13:12:12
Autor: Andrzej Lawa
Autonomia Re: OT (nard itd)
W dniu 29.04.2013 13:00, Maruda pisze:

Politycznie chyba lepiej jest przygotowany RA. Pyrlandia chyba zbyt
dobrze stoi ekonomicznie, by przyj nawet lzakw. :)
A wic lzacy powinni cichcem zacz sprzedawa swoje woci na lsku,
kupowa w Pyrlandii, tam przeflancowa (po przemianowaniu) RA i wtedy
dopiero pokaza tej-ktrej-tam-RP ksztatne poladki bd wrcz
przeciwnie - "taki crankshaft!"

Do konstytucji wpiszemy:
- brak zasikw, pomocy spoecznej, pastwowej owiaty, suby zdrowia,
obowizkowych ubezpiecze,
- zakaz zaduania si samorzdw i organw rzdowych,
- brak jakichkolwiek praw dla imigrantw,
- zakaz dziaania organizacji midzynarodowych, ekologicznych, zwizkw
i samorzdw zawodowych,
- odpowiedzialno "gardem" politykw i samorzdowcw,
- publiczne kary mierci

(itd, dopiski mile widziane)

A jak wyupiesz prd i benzyn...

Data: 2013-04-29 13:27:28
Autor: krys
Autonomia Re: OT (nard itd)
Maruda wrote:

W dniu 2013-04-29 12:44, krys pisze:

By taki projekt, eby zaanektowa Pyrlandi;-).
Wszystkich "oszoomw" wolnociowcw i wolnorynkowcw tam zaprosi, i
niech sobie sami radz.
Ale potem to niech si caa reszta nie pcha drzwiami i oknami - zasikw
i socjalu nie bdzie.
Ja si pisz w ciemno, chocia nie mam smykaki do biznesu.

Politycznie chyba lepiej jest przygotowany RA. Pyrlandia chyba zbyt
dobrze stoi ekonomicznie, by przyj nawet lzakw. :)

Ej no, ja z Mazowsza jestem;-)
A Pyrlandia ekonomicznie dobrze stoi nie bez powodu.

A wic lzacy powinni cichcem zacz sprzedawa swoje woci na lsku,
kupowa w Pyrlandii, tam przeflancowa (po przemianowaniu) RA i wtedy
dopiero pokaza tej-ktrej-tam-RP ksztatne poladki bd wrcz
przeciwnie - "taki crankshaft!"

Do konstytucji wpiszemy:
- brak zasikw, pomocy spoecznej, pastwowej owiaty, suby zdrowia,
obowizkowych ubezpiecze,
- zakaz zaduania si samorzdw i organw rzdowych,
- brak jakichkolwiek praw dla imigrantw,
- zakaz dziaania organizacji midzynarodowych, ekologicznych, zwizkw
i samorzdw zawodowych,
- odpowiedzialno "gardem" politykw i samorzdowcw,
- publiczne kary mierci

(itd, dopiski mile widziane)

Ty korwinisto jeden;-P

Politykw i samorzdowcw to moe kiedy naleaoby w ogle dopusci do gosu.

Zapomniae o wolnoci gospodarczej i braku biurokracji.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 12:28:52
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 11:46, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
czyli do odrzucenia tego, co daje wsplnota.
Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.

Czyli za PRL dawaa lepiej, a teraz gorzej?

No to pozostaje albo wyj z niej albo pracowa nad rozwojem.

No wic pytam, jakie korzyci widzisz z palenia? Bo jak same straty, to
jest sensowne. Inna sprawa e niewykonalne ,,w punkcie'' tylko etapami.
Wyej byo niewyranie? Zyski plantatorw i producentw papierosw. Praca
dla wielu osb.

Dla mnie to nie jest sensowny powd do dostarczania trucizny wsplnocie.

A palacze te pewnie maj jakie korzyci - gdyby tak nie byo - nie
paliliby.

Nie potrafi rzuci, s uzalenieni.

Dla mnie bilans zyskw i strat wyszed na minusie, wic nie pal.
Ale potrafi spojrze poza czubek wasnego nosa.

Nie potrafisz. Wydaje ci si, e jeste wspaniaa, samowystarczalna i ze wszystkim sobie radzisz. A to nieprawda. Wsplnota wiele ci daje, tylko tego nie dostrzegasz. Nie dostrzegasz te, e moe inni czonkowie wsplnoty potrzebuj wicej ni ty do wychowania dzieci czy ochrony siebie.

Nie znam kontekstu, ale to przypadkiem nie chodzi o zapewnienie
bezpieczestwa i to, e na danej trasie koczuj zazwyczaj pijacy
zagraajcy potencjalnie tej pielgrzymce? I chodzi o profilaktyk i eby
Pan Menel si uda z kolegami w inne miejsce?
A Pan Menel jest niebezpieczny wybirczo?

W konkretnym kontekcie. Jak pije sam na polu to mniej szkodzi ni jak tamtdy idzie pielgrzymka.

Tak samo jak kibole. Sami w sobie s zem, ale zebrani w kup w czasie meczu wikszym, wic si np. ogranicza ich wolno i prowadzi pod eskort policji od stadionu do pocigu.

To moe pielgrzymka powinna zmieni tras, ewentualnie po chrzecijasku si
pochyli nad pijakami i menelami, a nie po linii najmniejszego oporu -
prohibicja.

Ale jak pochyli nad zagroeniem? Od tego jest wsplnota, e si pewne rzeczy reguluje. Kiedy w Wile bodaje widziaem tak skoczni narciarsk, co wchodzia na drog. Jak s skoki, to si zamyka barierki i auta nie jad. A jak nie ma skokw, to auta jad.

Owszem. Przez dostarczanie pozytywnych wzorcw i eliminowanie
negatywnych.
Jak zamierzasz wyeliminowa negatywne wzorce?
Tak w oglnoci to nie da si powiedzie. Trzeba konkretne przypadki
analizowa.
No to konkretnie - co zrobisz, jak bedziesz musial wypuscic dziecko spod
klosza. Kiedy pjdzie do przedszkola, szkoy, gdzie spotka kolegw z bloku,
nie?


O! W kocu rozumiesz o co mi chodzi. Nie da si trzyma pod kloszem, dlatego chc eby wsplnota kolejnych szczebli zapewniaa mi bezpieczestwo i wspieraa moje wysiki (nie tylko moje, bo wielu rodzicw), a nie twierdzia, jak ty, na niech si dzieje sodomia i gomoria a to rodzic ma dziecko broni i chroni.

Naiwnoci jest sdzi, e w rodowisku penym negatywnych wzorcw
nagle
dziecko samo wypracuje sobie pozytywne.
Niektre dzieci mimo wszystko potrafi.
Dziki pozytywnym wzorcom.
No to jak jest z t naiwnoci?

Nijak. Kwestia ile jest jakich wzorcw, jakie predyspozycje ma czowiek itp.
Ludzie s rni, kwadratowi i poduni. A ty by chciaa, eby byli wspaniali i idealni.

Jak rwnie par, ktre zrobiy ze swojego ycia bagno, pomimo
pochodzenia z tzw. dobrych domw.

No wanie. O tym mwi, e rodzina owszem jest krgosupem, ale nie
wystarcza. I jak odpowiednie si predyspozycje ma i s wokoo negatywne
wzorce, to krgosup moe si zama pod ich naciskiem.
Czyli zakazy mona OKDR rozbi.

Nie. Dziki zakazowi mordowania morderstw w Polsce jest o wiele mniej ni byoby, gdyby byo zezwolenie na bezkarne mordowanie. Oczywicie sam zakaz bez idcych za nim metod egzekwowania nic nie daje.

Jak bya epidemia ospy (tej prawdziwej), to byy obowizkowe szczepienia przeciwko ospie. Mogaby powiedzie, e to ogranicza wolno, jak kto chce, niech sobie umiera na osp i niech si nie szczepi. A jednak wsplnota uznaa, e zmusi tych co nie chc take i w efekcie ospa zostaa cakowicie wyeliminowana i potrzeby szczepienia ju nie ma.


Mam nadziej. Ale widz, e podzielasz moj trosk, e moe si nie uda
i e dobrze eliminowa zagroenia na etapie szerszym ni tyle, ile moe
sama rodzina.
Nie eliminowa. Nauczy si y pomimo ich istnienia.

Wszystkich moliwych zagroe? Nie eliminujmy przestpcw, tylko pogdmy si z ich istnieniem i omijajmy?

Wyeliminowa si nie
da,

Ale trzeba eliminowa. Wtedy do omijania zostanie mniej.


i to naley przyj do wiadomoci.

I take to, e nie mona si poddawa, bo czciowa eliminacja chorb jest lepsza ni wcale, pomimo e w 100% si nie uda pewnie nigdy.

Nie cigajmy mordercw, po
prostu przeprowadmy si tam, gdzie ich nie ma. Nie cigajmy zodziei,
po prostu przeprowadmy si tam, gdzie ich nie ma. Nie cigajmy
pedofilw.... etc.
Zapomniasz o zotej zasadzie wolnociowcw - twolno twojej pieci koczy
si tam, gdzie zaczyna si wolno mojego nosa.

A gdzie zaczyna si wolno mojego nosa? Na tym polega wanie problem.

============
W 1988 r. pornograficzny magazyn "Hustler" opublikowa szokujc rozmow ze synnym fundamentalistycznym pastorem protestanckim Poudniowej Konwencji Baptystw Jerrym Falwellem. W wywiadzie pastor ujawni, e pierwszy stosunek seksualny odby z wasn matk w wychodku, po tym jak oboje upili si campari. Przyzna te, e czsto pije przed kazaniami, by atwiej mu byo opowiada bzdury.

Wywiad z Falwellem by wulgarn parodi i zosta cakowicie zmylony. Pastorowi nie byo jednak do miechu, wic poda wydawc "Hustlera", Larry'ego Flynta, do sdu, domagajc si 45 milionw dolarw odszkodowania. W pozwie skary si na naruszenie prywatnoci, zniesawienie oraz wiadome wywoanie cierpienia psychicznego. Sdy niszej instancji odrzuciy cz zarzutw, uznajc, e artykuu w "Hustlerze" nie mona traktowa jako zniesawienia, bo aden rozsdny czowiek nie mg uzna, e w parodii opisano prawdziwe wydarzenia. Przyznay jednak Falwellowi 200 tysicy dolarw odszkodowania za cierpienia psychiczne spowodowane obraliw publikacj. Jednak Sd Najwyszy USA stosunkiem gosw 8 do 0 uchyli ten wyrok, stwierdzajc kategorycznie, e wolno wypowiedzi to take wolno omieszania i e osoba publiczna nie moe domaga si odszkodowania, jeli staje si obiektem artw, nawet niewybrednych.

rdo: Marek Wakuski, Wakowanie Ameryki.
============

No i wg SN USA wolno nosa bya poza zasigiem pici Hustlera, a wg mnie jego nos zosta bardzo silnie zmiadony.


================
Wyraanie opinii jest w USA cakowicie bezkarne, nawet jeli kto czuje si nimi gboko dotknity. Nie ma te mowy o karaniu za tzw. mow nienawici, a organizacje nazistowskie mog organizowa marsze i kwestionowa Holokaust.
================

I znw wg mnie wolno pici nazisty koczy si duo wczeniej.

Nasz spr tak naprawd nie jest o to czy zasada z pici i nosem jest waciwa. Ja si z t zasad zgadzam. Tylko mj nos jest duszy i obrywa mocniej ni ty to sugerujesz.


Tu nie ma miejsce na bezprawie - nie wiem, czego nie rozumiesz?

Wszystko rozumiem, tylko nasze definicje bezprawia s inne. Moja jest o wiele szersza.

przekonasz ich do zmiany ich ycia. Daj alternatyw - nie zakaz.
No to wszystko jest rwnolegle. Edukacja, prewencja, karanie itp.
Dziaanie wsplnoty jest wielotorowe.
A ty postulujez eliminowanie.

No bo to jeden z torw tej wielotorowoci. Prewencja.

No. I wsplnot. Bo rodzic te nie jest wszechobecny i wszechpotny. I
jak wsplnota obok bdzie paa, chlaa, krada, mordowaa to sam rodzic
wszystkiego nie ogarnie.
Dwulatkowi to raczej wsplnota zewntrzna lata kalafiorem.

Po pierwsze nie lata. Ju mwiem o tym, jak moja dwuletnia podwczas
crka uczya si sikania pod krzaczek od koleanki
A picia piwka od blokersw nie nauczya si ?

Na razie nie, ma 4,5 roku. Ale uwaam za normalne, e bdzie si tego od nich chciaa nauczy, dlatego bd si stara (o ile bd y jeszcze) ze wszelkich si j przed nimi chroni. Ale nawet jak bd zdrowy i silny, to w pojedynk nie dam rady. Tak jak w pojedynk niewielu dawao rad zabi mamuta. Std oczekuj wsplnego dziaania wsplnot rnego szczebla.

No. I dlatego szersza wsplnota moesz walczy z negatywnymi
podwsplnotami na swoim terenie. O czym cay czas mowa.
To zaley, jak zdefiniujesz negatywn podwsplnot.

Nie da si jej jednoznacznie zdefiniowa bez okrelenia pewnego wiatopogldu. Ju mwiem, dla koczowniczego plemienia bandytw napadajcych na karawany negatywna moe by podgrupka chrzecijan oponujca przeciwko napadom.

Dla mnie negatywn podwsplnot bd wspomniani przez ciebie blokersi, cho dla nich pewnie s wzorcem godnym naladowania. I tak samo negatywn podwsplnot s dla mnie narkomani, alkoholicy, palacze (to podgrupa narkomanw) itp. I dlatego chciabym, eby wsplnota eliminowaa te grupki wewntrz siebie.

Majwkowe babcie pod kapliczkami tez nalezy zwalcza?

A co tam robi?

> W kocu nie musz
lubi zawodzenia o kach umajonych?

znaczy si stoj i zawodz? Owszem, nie musisz. Std wsplnota musi rozezna na ile to jest dla wsplnoty szkodliwe, gdzie si odbywa itp.

Wiesz co, ja mam dorose dzieci. nie wpady pod samochd, nie porazi
ich prd, nie poparzyy si wrztkiem, nie najady si kreta.
Gratuluj.
Dzikuj. Kosztowao to troch pracy. Ale obyo si bez uregulowa
wsplnoty pod moj wygod.
Wydaje ci si. Te uregulowania byy i s.
Pod moj wygod???

Oczywicie. Nie w 100%, bo jeszcze si taki nie urodzi, eby kademu dogodzi. Oczywicie z uwzgldnieniem potrzeb reszty wsplnoty. Ale generalnie tak, wiele dziaa wsplnoty pokrywa si z twoimi deniami i byo ci o wiele atwiej ni we wsplnocie, ktra by sza cakowicie w opozycji.


Obyo si bez uregulowa
bardziej zaostrzonych (co te nie jest pen prawd, bo jedno dziecko
,,stracia'' w kontekcie palenia, wic tylko jedno si udao wychowa
bez palenia (na razie?) ). Jakby nie byo w ogle uregulowa, to wcale
tak rowo by nie byo.
A co powiesz na tych, ktrych dzieci paj, chocia jest to uregulowane i
nie wolno? Co im day uregulowania?

Znw klasyczny bd... Nie wyeliminowalimy wszystkich chorb, to nie leczmy wcale...
Ja si z tak tez nie zgadzam. Choroby trzeba zwalcza nawet jak nie mona ogosi 100% zwycistwa nigdy.

A jak po prostu chcesz zapali, to zapewniam Ci, e trawka jest
dostpna.

Ale nie tak jak papierosy. I dlatego jak chciaem to zapaliem
papierosy, a jak chciaem trawk, to nie miaem dostpu.

A ja mam dostp do papierosw i w ogle mi on nie przeszkadza.

No widzisz, a ja chciabym od wsplnoty pomocy w walce z nimi.
Kady ma rne potrzeby. Tylko e jak Ty by walczya ,,chc pali i odwal si z zakazami'' to bym jeszcze rozumia. Twj nos i mj nos s z innej strony. Ale ty si pysznisz, e masz krtszy nos i pi palacza ci nie dosiga, wic po co walka z pici palacza. Ale ja mam duszy nos i jego pi co chwil mnie uszkadza.





--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 14:22:18
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 13:17, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 29.04.2013 11:46, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
czyli do odrzucenia tego, co daje wsplnota.
Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.
Czyli za PRL dawaa lepiej, a teraz gorzej?
Nie ma rnicy.

No pacz, a jednak z tych korzyci czerpiesz od lat.

No wic pytam, jakie korzyci widzisz z palenia? Bo jak same straty, to
jest sensowne. Inna sprawa e niewykonalne ,,w punkcie'' tylko etapami.
Wyej byo niewyranie? Zyski plantatorw i producentw papierosw. Praca
dla wielu osb.
Dla mnie to nie jest sensowny powd do dostarczania trucizny wsplnocie.
A czy kto tej wsplnocie wciska fajk w zby?
Sam po nia sigasz.

Zaptlio  si, wic darujmy. Bo ju to wyjaniaem.

A palacze te pewnie maj jakie korzyci - gdyby tak nie byo - nie
paliliby.
Nie potrafi rzuci, s uzalenieni.
Od pierwszego?

Wikszo zaczynaa bd dzieckiem, jak ja. Wic w niewiadomoci, gupocie itp.

Bzdura - mj osobisty palacz rzuci i nie wykrca si niepotrafienmiem.

I co z tego? Ja te rzuciem. Ale troch lat to zajo. Szkody przynioso. Wolabym by chroniony za dziecka tak, ebym nie zacz pali. A s takie organizmy, co pomimo chci nie potrafi rzuci. Wic ja i tak mam szczcie, e mi si udao.

Dla mnie bilans zyskw i strat wyszed na minusie, wic nie pal.
Ale potrafi spojrze poza czubek wasnego nosa.

Nie potrafisz. Wydaje ci si, e jeste wspaniaa, samowystarczalna i ze
wszystkim sobie radzisz. A to nieprawda.
Dowd? Piszemy o paleniu/nie paleniu.

Piszemy oglnie. Moliwe, e w przypadku palenia nie potrzebujesz wsparcia wsplnoty. Za to potrzebujesz w innych przypadkach. A znw kto inny potrzebuje w przypadku palenia.

Wsplnota wiele ci daje, tylko
tego nie dostrzegasz. Nie dostrzegasz te, e moe inni czonkowie
wsplnoty potrzebuj wicej ni ty do wychowania dzieci czy ochrony
siebie.
Konkret. I pamitaj, e "daje" to nie to samo co "najpierw ci zupi, a
potem rzuc ochap na otarcie ez"

Mnie jeszcze wsplnota nie zupia. I sdz, e ciebie rwnie nie. Tylko tak ci si wydaje.

W konkretnym kontekcie. Jak pije sam na polu to mniej szkodzi ni jak
tamtdy idzie pielgrzymka.
Niby jak? Kuje w oczy pobonych swym nieadnym jestestwem?

Nie wiem, mwiem, e nie znam kontekstu. Moe wszczynali burdy? Z jakiego powodu ten zakaz zosta u was wprowadzony. Poza twoim jednym zdaniem, nic o nim nie wiem.

Tak samo jak kibole. Sami w sobie s zem, ale zebrani w kup w czasie
meczu wikszym, wic si np. ogranicza ich wolno i prowadzi pod
eskort policji od stadionu do pocigu.
A zupenie niepotrzebnie. Wypuci na pole i niech si tuk.

Ale oni si tuk nie na polu i nie midzy sob, bo sami s z jednego gangu... Wic wsplnota ich izoluje podczas przemarszu przez miasto. Ja bybym za cakowit izolacj i za brakiem przemarszu przez miasto w ogle, ale niestety tak daleko si nie udao wsplnocie jeszcze doj :(


To moe pielgrzymka powinna zmieni tras, ewentualnie po chrzecijasku
si pochyli nad pijakami i menelami, a nie po linii najmniejszego oporu
- prohibicja.
Ale jak pochyli nad zagroeniem?
W czym pielgrzymce zagraa dostp do alkoholu mieszkacw miasta?

Nie wiem. By moe nie zagraa i bya to pomyka. Pierwsze sysz o takim zakazie, dlatego tak sobie tylko zgadywaem, majc twoje zdanie jedno e u was taki wprowadzili.

O! W kocu rozumiesz o co mi chodzi. Nie da si trzyma pod kloszem,
dlatego chc eby wsplnota kolejnych szczebli zapewniaa mi
bezpieczestwo i wspieraa moje wysiki (nie tylko moje, bo wielu
rodzicw), a nie twierdzia, jak ty, na niech si dzieje sodomia i
gomoria a to rodzic ma dziecko broni i chroni.
Masz nauczy dziecko y. A nie wystrzela blokersw, bo Ci si nie
podobaj.

Masz nauczy dziecko y. A nie wsadza do pierdla mordercw, pedofili itp.

Nauczyciel-pedofil? No nie, spoko, niech pracuje. To ty masz dziecko nauczy nie da si uwie.

Nijak. Kwestia ile jest jakich wzorcw, jakie predyspozycje ma czowiek
itp.
Ludzie s rni, kwadratowi i poduni.
Ale to Ty ich chcesz wyrwna zakazami i nakazami, nie ja.

No tam, gdzie maj ostre kanty kaleczce innych.

I ty te chcesz. Tylko masz twardsz skr i nie wszystkie drzazgi ci kuj.

A ty by chciaa, eby byli
wspaniali i idealni.

Dowd?
Ja cay czas Ci tumacz - dostosuj si do rodowiska, nie przycinaj go pod
swoje widzimisi.

Naturalne, e kady przycina pod swoje. Ty te. Tylko twoje jest inne ni moje.
I wsplnota to jako urednia, eby w miar dao si y. I ja cign w swoj stron, ty w swoj, obaczym kogo wicej.

Nie. Dziki zakazowi mordowania morderstw w Polsce jest o wiele mniej
ni byoby, gdyby byo zezwolenie na bezkarne mordowanie. Oczywicie sam
zakaz bez idcych za nim metod egzekwowania nic nie daje.
Tak, a dzieki temu, e w Szwajcarii jest tyle broni w domach, e nie maj
swojej spuwy tylko niemowlta, szwajcarzy si powystrzelali do nogi.

Nie wiem ile jest broni w Szwajcarii, wg Marka Wakuskiego 45 na 100 obywateli. Wic jednak nie tak e tylko niemowlta nie maj. Za to w USA strzelaniny o mniejszej ni kilkanacie liczbie ofiar w ogle nie s relacjonowane poza pras lokaln  i s na porzdku dziennym (rdo: Wakuski).

Problem jest bardziej zoony. Moliwe, e w Szwajcarii panuj inne normy moralne, inna etyka, inna kultura spoeczna i rozwj. To tak jak z alkoholem. S kraje, gdzie si pije kulturalnie, a s kraje jak Polska, gdzie problem alkoholu w spoeczestwie jest znaczny.

Naprawd nie mam nic przeciwko temu,eby u kadego w domu leaa kokaina, trawka, LSD i co jeszcze, gdyby Nard Sam z Siebie j tylko mia, a nie zaywa. Tylko po co w takim razie mie. Bro mona sobie mie w ramach hobby, w ramach zabawy na strzelnicy, w ramach uspokajacza, e mam zapasy na wypadek wojny i ataku na mj kraj... Ale posiadanie narkotykw w barku tylko dla celw kolekcjonerskich to tylko taki art sklepw z dopalaczami.

Jak bya epidemia ospy (tej prawdziwej), to byy obowizkowe szczepienia
przeciwko ospie. Mogaby powiedzie, e to ogranicza wolno, jak kto
chce, niech sobie umiera na osp i niech si nie szczepi. A jednak
wsplnota uznaa, e zmusi tych co nie chc take i w efekcie ospa
zostaa cakowicie wyeliminowana i potrzeby szczepienia ju nie ma.
A teraz s "pandemie" grypy, w ktrych umiera kilkadziesit osb na wiecie,
i dlatego caa Europa si szczepi.

Nie obowizkowo.

Wiele osb sobie chwali te szczepienia. To przecie wolno, ktr lubisz. Chc, szczepi si.

Epidemie wygasay naturalnie zanim wprowadzono masowe szczepienia.

Ospy? Owszem, przycichay i wybuchay. A i zanim wprowadzono szczepienia, to i tak z nimi walczono choby kwarantannami. Do tego wiat nie by tak globaln wiosk jak teraz.


Mam nadziej. Ale widz, e podzielasz moj trosk, e moe si nie uda
i e dobrze eliminowa zagroenia na etapie szerszym ni tyle, ile moe
sama rodzina.
Nie eliminowa. Nauczy si y pomimo ich istnienia.

Wszystkich moliwych zagroe? Nie eliminujmy przestpcw, tylko
pogdmy si z ich istnieniem i omijajmy?

A bycie blokersem/palaczem to ju przestpstwo, czy dopiero, jak co
zmalujesz?

A jak definiujesz ,,co zmalujesz''? Kady z nas ma inn definicj. Sam fakt, e np. wcigaj moje dziecko do grupy pijcej alkohol i palcej mi wystarcza. Sam fakt,  e place zabaw s pene szka i petw pomimo wci zasuwajcych sub porzdkowych i nie mam gdzie i z dzieckiem, ju mi wystarcza. Ich pi uderza mj nos. Ty masz mniejszy i twardszy i ci to nie przeszkadza. A mi tak.

Wyeliminowa si nie
da,
Ale trzeba eliminowa. Wtedy do omijania zostanie mniej.
Jak chcesz eliminowa?

Rne rzeczy w rny sposb. Wielotorowo, wieloma sposobami. Ju pisaem. Ewangelizowaniem, edukacj, prewencj, karaniem, egzekwowaniem, wymylaniem alternatyw.... W jednym zdaniu nie podam jednego sposoby na cae zo.

Zapomniasz o zotej zasadzie wolnociowcw - twolno twojej pieci
koczy si tam, gdzie zaczyna si wolno mojego nosa.
A gdzie zaczyna si wolno mojego nosa?
No jak Ty mnie pytasz, gdzie si zaczyna twoja wolno, to chyba nie mamy o
czym gada.

no pytam gdzie wg ciebie. Bo jak go chroni wg mnie, to mwisz, e za bardzo.

Najwyszy USA stosunkiem gosw 8 do 0 uchyli ten wyrok, stwierdzajc
kategorycznie, e wolno wypowiedzi to take wolno omieszania i e
osoba publiczna nie moe domaga si odszkodowania, jeli staje si
obiektem artw, nawet niewybrednych.

rdo: Marek Wakuski, Wakowanie Ameryki.
============

No i wg SN USA wolno nosa bya poza zasigiem pici Hustlera, a wg
mnie jego nos zosta bardzo silnie zmiadony.
Poszed do sdu? Poszed.

No poszed, ale sd uzna, e wolno wypowiedzi to take wolno omieszania. Czyli e pi omieszania jest waniejsza ni zmasakrowany omieszaniem czowiek. Sowo i atak na psychik jest nierzadko duo groniejsze w skutkach ni uderzenie prawdziw pici w prawdziwy nos.

Moe wybra zy zarzut?

A moe system USA przewiduje prawo do wikszych pici i obowizek posiadania mniejszych nosw.


Cala dyskusja na dowolny temat sprowadza si wanie do definiowania tych skadowych.

================
Wyraanie opinii jest w USA cakowicie bezkarne, nawet jeli kto czuje
si nimi gboko dotknity. Nie ma te mowy o karaniu za tzw. mow
nienawici, a organizacje nazistowskie mog organizowa marsze i
kwestionowa Holokaust.
================
I znw wg mnie wolno pici nazisty koczy si duo wczeniej.
Ale moesz rwnie wyrazic przeciwstawn opini, wic o co kaman?

O to, e tego si nie da tak prosto ola. Jak zrobi pod twoim domem marsz z kolegami i bdziemy chodzili i woali ,,krys to kurwa, puszcza si co noc z wasnym ojcem '' albo ,,krysy do gazu, polska dla niekrysw'' to moe po tobie to spynie jak po kaczce i wykrzykniesz z okna ,,nie jestem kurw, jestem cnotliwa, nie uprawiaam seksu z moim ojcem nigdy'' albo ,,krysy s takimi samymi czowiekami jak niekrysy''.   Ale moe jednak nie.

Spoeczestwo USA uznao, e chodzenie i woanie ,,ydzi do gazu'' albo ,,biaa sia, murzyny na madagaskar'' jest dopuszczalne i yd albo Murzyn nie ma si prawa czu zaatakowany.  A np. spoeczestwo polskie tak nie uznao i taki marsz jest nielegalny. I ja popieram wersj polsk, bo cho nie jestem Murzynem, to te nie jestem rasist i uwaam, e chodzenie za kim tylko dlatego, e jest czarny i woanie ,,biaa sia, murzynie spierdalaj do afryki'' jest nieetyczne i sprzeczne choby z moim chrzecijastwem.

I uznaj twoj racj, e moe istnie takie pastwo, co pi nienawici jest waniejsza ni delikatny nos na t nienawi czuy. Ale ja si nie zgadzam na takie pastwo.

Nasz spr tak naprawd nie jest o to czy zasada z pici i nosem jest
waciwa. Ja si z t zasad zgadzam. Tylko mj nos jest duszy i
obrywa mocniej ni ty to sugerujesz.
Wic powiedz - sorry, trzymaj apy bardziej przy sobie, bo mam
niestandardowo dugi nos, i jak si nie dostosujesz, to oberwiesz.

I sam mam wymierza sprawiedliwo swojego nosa? I do tego ryzykowa odsiadk? Czasami pewnie nie ma wyjcia. Ale JA wol, eby wsplnota chronia take sabsze nosy.


Na razie nie, ma 4,5 roku. Ale uwaam za normalne, e bdzie si tego od
nich chciaa nauczy, dlatego bd si stara (o ile bd y jeszcze)
ze wszelkich si j przed nimi chroni. Ale nawet jak bd zdrowy i
silny, to w pojedynk nie dam rady. Tak jak w pojedynk niewielu dawao
rad zabi mamuta. Std oczekuj wsplnego dziaania wsplnot rnego
szczebla.
wie przykadem i pokazuj, dokd prowadzi droga blokersa.

te. Ale jego machanie mi koo nosa mi nie pasuje.


Nie da si jej jednoznacznie zdefiniowa bez okrelenia pewnego
wiatopogldu. Ju mwiem, dla koczowniczego plemienia bandytw
napadajcych na karawany negatywna moe by podgrupka chrzecijan
oponujca przeciwko napadom.
Bandyci wykraczaj poza zasad pici i nosa.

Wg twojej etyki i wiatopogldu. Wg mojej te. Ale ju np. puny wg twojej nie, a wg mojej tak.

Ale jeli tylko koczuj, to chyba karawany nie uzurpuj sobie prawa do
oczyszczenia drogi?

Jak koczuj i blokuj przejcie?

Aspektw jest tyle, ile puntw siedzenia, do ktrych zaley punkt widzenia.

Dla mnie negatywn podwsplnot bd wspomniani przez ciebie blokersi,
cho dla nich pewnie s wzorcem godnym naladowania. I tak samo
negatywn podwsplnot s dla mnie narkomani, alkoholicy, palacze (to
podgrupa narkomanw) itp. I dlatego chciabym, eby wsplnota
eliminowaa te grupki wewntrz siebie.

Odpowiedz na pytanie JAK chcesz ich eliminowa.

Rnymi technikami, tak dobieranymi aby zmaksymalizowa funkcj sukcesu.

I dlaczego zasaniasz si wsplnot?

Bo i Herkules dupa, jak jest wrogw kupa.

Od stworzenia wiata ludzie si grupowali celem zwikszenia siy swojego dziaania.

Obie strony si grupuj.

Czy nie chcesz ich usuwa, bo po prostu si ich boisz?

Owszem, i to nic zego. Jak si ludzie bali tygrysa, to si zgrupowali i wsplnotowo podjli walk. Jak si bali mamuta, to si zgrupowali i wsplnotowo podjli polowanie na mamuta.


  > W kocu nie musz
lubi zawodzenia o kach umajonych?

znaczy si stoj i zawodz? Owszem, nie musisz. Std wsplnota musi
rozezna na ile to jest dla wsplnoty szkodliwe, gdzie si odbywa itp.

To co, wzywa stra miejsk, jak tylko si zbior? Czy moe jednak przebole
ten jeden miesic w roku i da im odrobin wolnoci?

A tego to ja nie powiem, bo mi tak nie przeszkadzaj. Tym razem mj nos jest tak daleko, e ich pi nie dosiga nawet na tyle, ebym wiedzia o czym k-wa mwisz. To co mi zupenie nieznanego.

Musisz rozway bilans zyskw i strat oraz realno, e SM uzna to zachowanie za naprawd szkodliwe wg norm ogu.

Pod moj wygod???

Oczywicie. Nie w 100%, bo jeszcze si taki nie urodzi, eby kademu
dogodzi. Oczywicie z uwzgldnieniem potrzeb reszty wsplnoty. Ale
generalnie tak, wiele dziaa wsplnoty pokrywa si z twoimi deniami i
byo ci o wiele atwiej ni we wsplnocie, ktra by sza cakowicie w
opozycji.
Ale ta wsplnota wanie idzie mi pod prd. Choby zmuszajc mnie do
posyania dzieciaka do szkoy, gdzie go ucz gupot na WOSie.

Ale w 1000 innych miejsc pcha ci z prdem. Nie ma tak, eby kademu wsplnota odpowiadaa w 100%. Bez niej jednak byoby gorzej. Z WOSem byaby na plus ale z milionem rzeczy na minus.


Znw klasyczny bd... Nie wyeliminowalimy wszystkich chorb, to nie
leczmy wcale...
Leczmy to, co wymaga leczenia,

owszem, I tu jest spr nie do rozwizania midzy nami. Bo ja mam inny zakres tych rzeczy sporzdzony ni ty.

No widzisz, a ja chciabym od wsplnoty pomocy w walce z nimi.
Kady ma rne potrzeby. Tylko e jak Ty by walczya ,,chc pali i
odwal si z zakazami'' to bym jeszcze rozumia.
Twj nos i mj nos s z
innej strony. Ale ty si pysznisz, e masz krtszy nos i pi palacza
ci nie dosiga, wic po co walka z pici palacza. Ale ja mam duszy
nos i jego pi co chwil mnie uszkadza.
Nie. Ja po prostu potrafi powiedzie palaczowi: we czowieku id z tym
smrodem, jak chcsz si wdzi, to id i si wd, ale beze mnie.

Dobra, nie mam si, bo znw si zaptlio do faktu, e nie tylko wdzenie mnie jest uderzeniem w mj nos. Take inne rzeczy, ktre ty olewasz.

Swoj szos, bez wsplnoty moesz mu mwi i mwi... Tak jak ja mog mwi i mwi mojemu ssiadowi z dou, a i tak cigle kopci. I mog albo osobicie mu da w ryja i pj siedzie za pobicie i zamanie jego praw obywatelskich albo czeka (i namawia), a wsplnota mu zabroni kopcenia na balkonie i klatce i a wprowadzi skuteczne mechanizmy egzekwowania. A moe wczeniej edukowania, profilaktyki, prewencji... I moe po prostu zakaz papierosw, bez rozdrabniania si.

I wyobra sobie, e palacze te ludzie i jako w mieszanym towarzystwie
potrafi si zachowa i wyj na dymka od stou, nie pali przy dzieciach czy
w domu, w ktrym si nie pali.

Jedni potrafi, inni nie.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 15:37:22
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 29.04.2013 13:17, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 29.04.2013 11:46, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
czyli do odrzucenia tego, co daje wsplnota.
Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.
Czyli za PRL dawaa lepiej, a teraz gorzej?
Nie ma rnicy.

No pacz, a jednak z tych korzyci czerpiesz od lat.

Bo nie ma jak si wypisa.
A palacze te pewnie maj jakie korzyci - gdyby tak nie byo - nie
paliliby.
Nie potrafi rzuci, s uzalenieni.
Od pierwszego?

Wikszo zaczynaa bd dzieckiem, jak ja. Wic w niewiadomoci,
gupocie itp.

To pretensje powinni kierowa do opiekunw.
e nie sprali tyka, jak by na to czas.

Bzdura - mj osobisty palacz rzuci i nie wykrca si niepotrafienmiem.

I co z tego? Ja te rzuciem.

To z tego, e nie jest prawd, e nie mona.
Ale troch lat to zajo. Szkody
przynioso. Wolabym by chroniony za dziecka tak, ebym nie zacz
pali.

Na tej zasadzie wszystkiego trzeba zakaza - wszak i syropek na kaszel moe by narkotykiem.

Nie potrafisz. Wydaje ci si, e jeste wspaniaa, samowystarczalna i ze
wszystkim sobie radzisz. A to nieprawda.
Dowd? Piszemy o paleniu/nie paleniu.

Piszemy oglnie.

Moe ty - ja pisz o paleniu.

Moliwe, e w przypadku palenia nie potrzebujesz
wsparcia wsplnoty. Za to potrzebujesz w innych przypadkach. A znw kto
inny potrzebuje w przypadku palenia.

Wsparcie wsplnoty to nie zamordyzm.

Wsplnota wiele ci daje, tylko
tego nie dostrzegasz. Nie dostrzegasz te, e moe inni czonkowie
wsplnoty potrzebuj wicej ni ty do wychowania dzieci czy ochrony
siebie.
Konkret. I pamitaj, e "daje" to nie to samo co "najpierw ci zupi, a
potem rzuc ochap na otarcie ez"

Mnie jeszcze wsplnota nie zupia. I sdz, e ciebie rwnie nie.
Tylko tak ci si wydaje.

Nie zupia Ci? Nie pacisz na cudze mieszkania, cudze dzieci, cudze choroby i premie dla urzdnikw, ktrzy przepieprzaja wsplnotowy majtek?

W konkretnym kontekcie. Jak pije sam na polu to mniej szkodzi ni jak
tamtdy idzie pielgrzymka.
Niby jak? Kuje w oczy pobonych swym nieadnym jestestwem?

Nie wiem, mwiem, e nie znam kontekstu. Moe wszczynali burdy? Z
jakiego powodu ten zakaz zosta u was wprowadzony. Poza twoim jednym
zdaniem, nic o nim nie wiem.

To ja ci mwi, e z powodu widzimisia. Wprowadzi, bo moe. Wadza.

Tak samo jak kibole. Sami w sobie s zem, ale zebrani w kup w czasie
meczu wikszym, wic si np. ogranicza ich wolno i prowadzi pod
eskort policji od stadionu do pocigu.
A zupenie niepotrzebnie. Wypuci na pole i niech si tuk.

Ale oni si tuk nie na polu i nie midzy sob, bo sami s z jednego
gangu... Wic wsplnota ich izoluje podczas przemarszu przez miasto. Ja
bybym za cakowit izolacj i za brakiem przemarszu przez miasto w
ogle, ale niestety tak daleko si nie udao wsplnocie jeszcze doj :(

Nie dogadamy si.
W czym pielgrzymce zagraa dostp do alkoholu mieszkacw miasta?

Nie wiem. By moe nie zagraa i bya to pomyka. Pierwsze sysz o
takim zakazie, dlatego tak sobie tylko zgadywaem, majc twoje zdanie
jedno e u was taki wprowadzili.

I uwazasz, ze kademu zakazowi nalezy si podporzdkowa? Ja nie i zdania nie zmieni.
Masz nauczy dziecko y. A nie wystrzela blokersw, bo Ci si nie
podobaj.

Masz nauczy dziecko y. A nie wsadza do pierdla mordercw, pedofili
itp.

Zacznij od tego, e dziecko nie pjdzie z kadym. Naucz je mwi NIE, zamiast je uczy, e kazdy dorosy ma prawo mu KAZA. A ono ma sucha, bo to dorosy.

Nauczyciel-pedofil? No nie, spoko, niech pracuje. To ty masz dziecko
nauczy nie da si uwie.

Pki co to pedofilia jest przestpstwem, tak samo jak morderstwo. A ja nie postuluj wolnoci dla pedofili i przestpcw.
No tam, gdzie maj ostre kanty kaleczce innych.

I ty te chcesz. Tylko masz twardsz skr i nie wszystkie drzazgi ci
kuj.

Nie. Ja chc kilku zasad przewodnich ( moe by dekalog) i egzekwowania karania za zamanie zasad. Ty chcesz regulowania kadej pierdoy.

I wsplnota to jako urednia, eby w miar dao si y. I ja cign w
swoj stron, ty w swoj, obaczym kogo wicej.

Dochodzimy do milionw much.

Nie. Dziki zakazowi mordowania morderstw w Polsce jest o wiele mniej
ni byoby, gdyby byo zezwolenie na bezkarne mordowanie. Oczywicie
sam
zakaz bez idcych za nim metod egzekwowania nic nie daje.
Tak, a dzieki temu, e w Szwajcarii jest tyle broni w domach, e nie maj
swojej spuwy tylko niemowlta, szwajcarzy si powystrzelali do nogi.

Nie wiem ile jest broni w Szwajcarii, wg Marka Wakuskiego 45 na 100
obywateli.

Wikipedia podaje 3mln broni na 8 mln obywateli.

Problem jest bardziej zoony. Moliwe, e w Szwajcarii panuj inne
normy moralne, inna etyka, inna kultura spoeczna i rozwj. To tak jak z
alkoholem. S kraje, gdzie si pije kulturalnie, a s kraje jak Polska,
gdzie problem alkoholu w spoeczestwie jest znaczny.

No, Skandynawowie przyjedaj si uchlac w sztok  do ssiadw.

Naprawd nie mam nic przeciwko temu,eby u kadego w domu leaa
kokaina, trawka, LSD i co jeszcze, gdyby Nard Sam z Siebie j tylko
mia, a nie zaywa.

No jak nie masz, jak nawet papierosw chcesz zakaza!

Tylko po co w takim razie mie. Bro mona sobie
mie w ramach hobby, w ramach zabawy na strzelnicy, w ramach
uspokajacza, e mam zapasy na wypadek wojny i ataku na mj kraj... Ale
posiadanie narkotykw w barku tylko dla celw kolekcjonerskich to tylko
taki art sklepw z dopalaczami.

A co ciebie obchodzi, co ssiad trzyma w barku? Jak lubi kok, to niech sobie zaywa, ale jak po niej zacznie fika - to inna sprawa- wtedy odpowie.

A teraz s "pandemie" grypy, w ktrych umiera kilkadziesit osb na
wiecie, i dlatego caa Europa si szczepi.

Nie obowizkowo.

Wiesz, e ostatnio wyszo rozporzadzenie, ktre moze Ci zmusi do szczepienia? To jest droga, ktr propnujesz.

Wiele osb sobie chwali te szczepienia. To przecie wolno, ktr
lubisz. Chc, szczepi si.

Epidemie wygasay naturalnie zanim wprowadzono masowe szczepienia.

Ospy? Owszem, przycichay i wybuchay. A i zanim wprowadzono
szczepienia, to i tak z nimi walczono choby kwarantannami. Do tego
wiat nie by tak globaln wiosk jak teraz.

Poszukaj sobie Jakiewicza. On swietnie rozprawia si z tymi mitami.

A bycie blokersem/palaczem to ju przestpstwo, czy dopiero, jak co
zmalujesz?

A jak definiujesz ,,co zmalujesz''? Kady z nas ma inn definicj. Sam
fakt, e np. wcigaj moje dziecko do grupy pijcej alkohol i palcej mi
wystarcza.

Ty masz wadz nad dzieckiem, wic je wycignij. Jak dla mnie moesz nawet obic buzi blokersowi.

Sam fakt,  e place zabaw s pene szka i petw pomimo wci
zasuwajcych sub porzdkowych i nie mam gdzie i z dzieckiem, ju mi
wystarcza. Ich pi uderza mj nos. Ty masz mniejszy i twardszy i ci to
nie przeszkadza. A mi tak.

To nie pomogy zakazy wyprowadzania zwierzt, picia na placu zabaw i palenia w takich miejscach? No poparz, dokd one prowadz.

No jak Ty mnie pytasz, gdzie si zaczyna twoja wolno, to chyba nie mamy
o czym gada.

no pytam gdzie wg ciebie.

Jak naruszysz moj wolnos, to nie omieszkam ci powiadomi.

Bo jak go chroni wg mnie, to mwisz, e za
bardzo.

Chronisz swj nos obijajc mj. A wystarczy si odsun.

Ja nie pal, nie znosz palenia, nie pozwalam dmucha sobie w nos. Ale staram si zrozumie, e palacz ma inne zdanie na ten tamat. Dlatego wyprosz go z wagonu dla niepalcych i nie wsid do przedziau dla palaczy. Ty chcesz wyrzuci ich z pocigu.


No poszed, ale sd uzna, e wolno wypowiedzi to take wolno
omieszania. Czyli e pi omieszania jest waniejsza ni zmasakrowany
omieszaniem czowiek. Sowo i atak na psychik jest nierzadko duo
groniejsze w skutkach ni uderzenie prawdziw pici w prawdziwy nos.

A ja nie wiem, jakie jest prawo w USA. Moe sprowokowa swoja postaw tak reakcj - moe sam omiesza i poniza np. czytelnikw Hustlera?

Moe wybra zy zarzut?

A moe system USA przewiduje prawo do wikszych pici i obowizek
posiadania mniejszych nosw.

Moe.
Moze wraz z byciem osoba na wieczniku bierzesz ryzyko, ze ktos cie obsmaruje w niewybredny sposb?

Ale moesz rwnie wyrazic przeciwstawn opini, wic o co kaman?

O to, e tego si nie da tak prosto ola. Jak zrobi pod twoim domem
marsz z kolegami i bdziemy chodzili i woali ,,krys to kurwa, puszcza
si co noc z wasnym ojcem '' albo ,,krysy do gazu, polska dla
niekrysw'' to moe po tobie to spynie jak po kaczce i wykrzykniesz z
okna ,,nie jestem kurw, jestem cnotliwa, nie uprawiaam seksu z moim
ojcem nigdy'' albo ,,krysy s takimi samymi czowiekami jak niekrysy''.
  Ale moe jednak nie.

A moe wezw policj i was spauje.
Bo ja nie jestem osob publiczn i preawo zabrania ci takich wypowiedzi.

Spoeczestwo USA uznao, e chodzenie i woanie ,,ydzi do gazu''

Chodzenie i woanie to nie to samo, co wsadzanie do pieca.
albo
,,biaa sia, murzyny na madagaskar'' jest dopuszczalne i yd albo
Murzyn nie ma si prawa czu zaatakowany.  A np. spoeczestwo polskie
tak nie uznao i taki marsz jest nielegalny. I ja popieram wersj
polsk, bo cho nie jestem Murzynem, to te nie jestem rasist i uwaam,
e chodzenie za kim tylko dlatego, e jest czarny i woanie ,,biaa
sia, murzynie spierdalaj do afryki'' jest nieetyczne i sprzeczne choby
z moim chrzecijastwem.

 I nie chodzisz za nim dlatego, ze to zabronione, czy dlatego, e masz takie przekonanie, e to durne jest?

I uznaj twoj racj, e moe istnie takie pastwo, co pi nienawici
jest waniejsza ni delikatny nos na t nienawi czuy. Ale ja si nie
zgadzam na takie pastwo.

Nie rozumiesz mojej racji. To co opisujesz, to twoja interpretacja mojej racji.

Nasz spr tak naprawd nie jest o to czy zasada z pici i nosem jest
waciwa. Ja si z t zasad zgadzam. Tylko mj nos jest duszy i
obrywa mocniej ni ty to sugerujesz.
Wic powiedz - sorry, trzymaj apy bardziej przy sobie, bo mam
niestandardowo dugi nos, i jak si nie dostosujesz, to oberwiesz.

I sam mam wymierza sprawiedliwo swojego nosa?

Jak zasygnalizujesz, e kto go obija, to prawdopodobnie obijacz powie "przepraszam, nie zauwayem".

I do tego ryzykowa
odsiadk? Czasami pewnie nie ma wyjcia. Ale JA wol, eby wsplnota
chronia take sabsze nosy.

A jak mi si nie podobao, e AL jedzie po twoim stosunku do wiary, to zwrciam mu uwag, e narusza rwnie mj komfort. I nawet mnie nie zbluzga!
I wsplnota nie musiaa zakazywa AL wyraania swojej opinii.

wie przykadem i pokazuj, dokd prowadzi droga blokersa.

te. Ale jego machanie mi koo nosa mi nie pasuje.

To wylij blokersw do gazu.
Sorry.


Nie da si jej jednoznacznie zdefiniowa bez okrelenia pewnego
wiatopogldu. Ju mwiem, dla koczowniczego plemienia bandytw
napadajcych na karawany negatywna moe by podgrupka chrzecijan
oponujca przeciwko napadom.
Bandyci wykraczaj poza zasad pici i nosa.

Wg twojej etyki i wiatopogldu. Wg mojej te. Ale ju np. puny wg
twojej nie, a wg mojej tak.

puny krzywdz siebie. Jak krzywdz osoby postronne, to id siedzie. Tak samo, jak niepuny.

Ale jeli tylko koczuj, to chyba karawany nie uzurpuj sobie prawa do
oczyszczenia drogi?

Jak koczuj i blokuj przejcie?

To si im mwi "Pardon, chcemy przej"
Odpowiedz na pytanie JAK chcesz ich eliminowa.

Rnymi technikami, tak dobieranymi aby zmaksymalizowa funkcj sukcesu.

No, by ju jeden taki, co wiat porzdkowa pod siebie...

I dlaczego zasaniasz si wsplnot?

Bo i Herkules dupa, jak jest wrogw kupa.

Od stworzenia wiata ludzie si grupowali celem zwikszenia siy swojego
dziaania.

Dobrowolnie, czy pod przymusem?

Owszem, i to nic zego. Jak si ludzie bali tygrysa, to si zgrupowali i
wsplnotowo podjli walk. Jak si bali mamuta, to si zgrupowali i
wsplnotowo podjli polowanie na mamuta.

Ale oni to robili z wasnej woli. A ty chcesz mnie wysac na tygrysa, chocia mi on nie przeszkadza.


  > W kocu nie musz
lubi zawodzenia o kach umajonych?

znaczy si stoj i zawodz? Owszem, nie musisz. Std wsplnota musi
rozezna na ile to jest dla wsplnoty szkodliwe, gdzie si odbywa itp.

To co, wzywa stra miejsk, jak tylko si zbior? Czy moe jednak
przebole ten jeden miesic w roku i da im odrobin wolnoci?

A tego to ja nie powiem, bo mi tak nie przeszkadzaj. Tym razem mj nos
jest tak daleko, e ich pi nie dosiga nawet na tyle, ebym wiedzia
o czym k-wa mwisz. To co mi zupenie nieznanego.

To tak samo jak z blokersami. Jeszcze nic nie zrobili, a ty juz chcesz ich eliminowa.

Musisz rozway bilans zyskw i strat oraz realno, e SM uzna to
zachowanie za naprawd szkodliwe wg norm ogu.

A dlaczego uwaasz, ze twoja norma jest twojsza niz moja mojsza?

Ale ta wsplnota wanie idzie mi pod prd. Choby zmuszajc mnie do
posyania dzieciaka do szkoy, gdzie go ucz gupot na WOSie.

Ale w 1000 innych miejsc pcha ci z prdem. Nie ma tak, eby kademu
wsplnota odpowiadaa w 100%. Bez niej jednak byoby gorzej. Z WOSem
byaby na plus ale z milionem rzeczy na minus.

Mog mie inne zdanie, czy ju podje decyzj, co dla mnie lepsze?

Leczmy to, co wymaga leczenia,

owszem, I tu jest spr nie do rozwizania midzy nami. Bo ja mam inny
zakres tych rzeczy sporzdzony ni ty.

No i to by byo na tyle.

Swoj szos, bez wsplnoty moesz mu mwi i mwi... Tak jak ja mog
mwi i mwi mojemu ssiadowi z dou, a i tak cigle kopci. I mog albo
osobicie mu da w ryja

Moesz te ugasi go wiaderkiem wody z gry, albo przyaczyc si do jego smrodzenia z otwartym soiczkiem kwasu masowego. Jak zapyta, czy zgupiae, odpowiesz, e jeden lubi smrd tytoniu, a ty lubisz km.

i pj siedzie za pobicie i zamanie jego praw
obywatelskich albo czeka (i namawia), a wsplnota mu zabroni kopcenia
na balkonie i klatce i a wprowadzi skuteczne mechanizmy egzekwowania. A
moe wczeniej edukowania, profilaktyki, prewencji... I moe po prostu
zakaz papierosw, bez rozdrabniania si.

I wyobra sobie, e palacze te ludzie i jako w mieszanym towarzystwie
potrafi si zachowa i wyj na dymka od stou, nie pali przy dzieciach
czy w domu, w ktrym si nie pali.

Jedni potrafi, inni nie.

To tym innym mwi si otwartym tekstem"id chamie od stou z tym paleniem"

Dobra, nie chce mi si dalej kopa z koniem.
Obok jest caa stadnina, z ktr mona si dogada;-)
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 16:52:49
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 15:37, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.
Czyli za PRL dawaa lepiej, a teraz gorzej?
Nie ma rnicy.
No pacz, a jednak z tych korzyci czerpiesz od lat.
Bo nie ma jak si wypisa.

I do wszystkiego doszaby sama? Zamy, e cofamy czas do twojego dnia urodzenia, umieszczamy ci na bezludnej wyspie. Fajnie byoby? Powiedzmy, e z rodzicami dla zwikszenia realnoci przeycia.


A palacze te pewnie maj jakie korzyci - gdyby tak nie byo - nie
paliliby.
Nie potrafi rzuci, s uzalenieni.
Od pierwszego?
Wikszo zaczynaa bd dzieckiem, jak ja. Wic w niewiadomoci,
gupocie itp.
To pretensje powinni kierowa do opiekunw.

e nie chodzili za mn jak policjant przez 24h/dob?

e nie sprali tyka, jak by na to czas.

Nic by to nie dao. Profilaktyka nie polega na obiciu.

Bzdura - mj osobisty palacz rzuci i nie wykrca si niepotrafienmiem.
I co z tego? Ja te rzuciem.
To z tego, e nie jest prawd, e nie mona.

Nie mwiem, e nie mona. Mona. Tylko rzucanie to ju za pno. Lepiej nie pali wcale. Poza tym, rzucanie jest mniej lub bardziej trudne, bo narkotyki uzaleniaj. I tak, stopie podatnoci zaley od organizmu. Jednym prosto, innym rednio, innym niemoliwe.

Ale troch lat to zajo. Szkody
przynioso. Wolabym by chroniony za dziecka tak, ebym nie zacz
pali.
Na tej zasadzie wszystkiego trzeba zakaza - wszak i syropek na kaszel moe
by narkotykiem.

Moe i jest. Granica pomidzy narkotykiem a lekiem jest cienka. Po usasku to nawet jedno i drugie si nazywa drugami potocznie. Dlatego wanie o tym czy przysuguje mi narkotyk czy nie decyduje lekarz.



Moliwe, e w przypadku palenia nie potrzebujesz
wsparcia wsplnoty. Za to potrzebujesz w innych przypadkach. A znw kto
inny potrzebuje w przypadku palenia.
Wsparcie wsplnoty to nie zamordyzm.

I te go nie proponuj. Usuwanie tygrysa z okolic jaskini w ktrej mieszkamy nie jest zamordyzmem, nawet jak jaka jednostka lubuje si w tygrysku kapicym zbami koo jego tyka.

Wsplnota wiele ci daje, tylko
tego nie dostrzegasz. Nie dostrzegasz te, e moe inni czonkowie
wsplnoty potrzebuj wicej ni ty do wychowania dzieci czy ochrony
siebie.
Konkret. I pamitaj, e "daje" to nie to samo co "najpierw ci zupi, a
potem rzuc ochap na otarcie ez"

Mnie jeszcze wsplnota nie zupia. I sdz, e ciebie rwnie nie.
Tylko tak ci si wydaje.
Nie zupia Ci? Nie pacisz na cudze mieszkania, cudze dzieci, cudze
choroby i premie dla urzdnikw, ktrzy przepieprzaja wsplnotowy majtek?

Nie. Na cudze nie. Na swoje... Wsplnotowe.
Na tym polega wsplnota, e dziaa na rzecz SWOJEGO dobra.

Nie wiem, mwiem, e nie znam kontekstu. Moe wszczynali burdy? Z
jakiego powodu ten zakaz zosta u was wprowadzony. Poza twoim jednym
zdaniem, nic o nim nie wiem.
To ja ci mwi, e z powodu widzimisia.
Wprowadzi, bo moe. Wadza.

Niewykluczone, e popeniono bd. W takim razie wsplnota powinna zareagowa. A skoro nie reaguje, to pewnie nie jest to tak istotny bd, eby si komu chciao rusza tyek. Sama mwisz, e si piwa napia i udao si. A zakaz sprzeday przez ten dzie nikogo wida nie obruszy a tak.


Ale oni si tuk nie na polu i nie midzy sob, bo sami s z jednego
gangu... Wic wsplnota ich izoluje podczas przemarszu przez miasto. Ja
bybym za cakowit izolacj i za brakiem przemarszu przez miasto w
ogle, ale niestety tak daleko si nie udao wsplnocie jeszcze doj :(
Nie dogadamy si.

Nie ma szans. Dwa przeciwne bieguny.

Masz nauczy dziecko y. A nie wystrzela blokersw, bo Ci si nie
podobaj.
Masz nauczy dziecko y. A nie wsadza do pierdla mordercw, pedofili
itp.
Zacznij od tego, e dziecko nie pjdzie z kadym. Naucz je mwi NIE,

Czyli jeste za tym aby pedofili nie kara i aby np. nauczyciel mg by pedofilem?

zamiast je uczy, e kazdy dorosy ma prawo mu KAZA. A ono ma sucha, bo
to dorosy.

I tak, dziecko bdzie swoim rozumkiem oceniao wiat. Np. takie picioletnie. W procesie wychowania daje si coraz wiksz swobod ale narzucone autorytety musz by zanim samo zacznie sobie je dobiera.

Nauczyciel-pedofil? No nie, spoko, niech pracuje. To ty masz dziecko
nauczy nie da si uwie.
Pki co to pedofilia jest przestpstwem, tak samo jak morderstwo.

I podobnie jak posiadanie narkotykw.

A ja nie postuluj wolnoci dla pedofili i przestpcw.

A ja postuluj zachowanie braku wolnoci dla narkotykw oraz poszerzenie jej na nikotyn.

No tam, gdzie maj ostre kanty kaleczce innych.
I ty te chcesz. Tylko masz twardsz skr i nie wszystkie drzazgi ci
kuj.
Nie. Ja chc kilku zasad przewodnich ( moe by dekalog) i egzekwowania
karania za zamanie zasad. Ty chcesz regulowania kadej pierdoy.

To Twoja ocena. Bo ciebie kuj tylko due kolce i chcesz usuwania tylko duych kolcw. A ja chc usuwania wszystkich, jakie tylko si da.

I wsplnota to jako urednia, eby w miar dao si y. I ja cign w
swoj stron, ty w swoj, obaczym kogo wicej.
Dochodzimy do milionw much.

Tak, znam ten debilny argument alienistw. No wic nie jestem much. Natomiast czy ten wybr jest zy dla milionw much? Mnie interesuje wsplnota czowiekw. Much interesuje wsplnota much.

Nie wiem ile jest broni w Szwajcarii, wg Marka Wakuskiego 45 na 100
obywateli.
Wikipedia podaje 3mln broni na 8 mln obywateli.

No to nawet mniej ni Wakuski. 3/8 to okoo 0,37 a nie 0,45. Moe le zapamitaem, ale i tak na moj korzy to co podajesz.

Naprawd nie mam nic przeciwko temu,eby u kadego w domu leaa
kokaina, trawka, LSD i co jeszcze, gdyby Nard Sam z Siebie j tylko
mia, a nie zaywa.
No jak nie masz, jak nawet papierosw chcesz zakaza!

Bo wiem, e nie Le Na Wypadek Wojny jak bro w Szwajcarii, ale s uywane codziennie do zabijania i szkodzenia.

Tylko po co w takim razie mie. Bro mona sobie
mie w ramach hobby, w ramach zabawy na strzelnicy, w ramach
uspokajacza, e mam zapasy na wypadek wojny i ataku na mj kraj... Ale
posiadanie narkotykw w barku tylko dla celw kolekcjonerskich to tylko
taki art sklepw z dopalaczami.
A co ciebie obchodzi, co ssiad trzyma w barku? Jak lubi kok, to niech
sobie zaywa, ale jak po niej zacznie fika - to inna sprawa- wtedy odpowie.

Eh... Tumaczyem chyba z tydzie, wic ju nie wracam do tego samego. Szkodzi.

A teraz s "pandemie" grypy, w ktrych umiera kilkadziesit osb na
wiecie, i dlatego caa Europa si szczepi.
Nie obowizkowo.
Wiesz, e ostatnio wyszo rozporzadzenie, ktre moze Ci zmusi do
szczepienia?

Przeciwko grypie? Ot tak, bez epidemii?

To jest droga, ktr propnujesz.

Wida s ku temu przesanki zdrowotne. Nie znam kontekstu.
Moje dziecko przechodzi obowizkowe szczepienia i te nie pacz z tego powodu.

Wiele osb sobie chwali te szczepienia. To przecie wolno, ktr
lubisz. Chc, szczepi si.
Epidemie wygasay naturalnie zanim wprowadzono masowe szczepienia.
Ospy? Owszem, przycichay i wybuchay. A i zanim wprowadzono
szczepienia, to i tak z nimi walczono choby kwarantannami. Do tego
wiat nie by tak globaln wiosk jak teraz.

Poszukaj sobie Jakiewicza. On swietnie rozprawia si z tymi mitami.

A co bliej? Bo na Jakiewicz gogle mi zwracaj Kancelari Majtkow, Malarstwo Sztalugowe i inne nie zwizane. A na jakiewicz ospa jeszcze mniej sensowne wyniki.

A bycie blokersem/palaczem to ju przestpstwo, czy dopiero, jak co
zmalujesz?
A jak definiujesz ,,co zmalujesz''? Kady z nas ma inn definicj. Sam
fakt, e np. wcigaj moje dziecko do grupy pijcej alkohol i palcej mi
wystarcza.
Ty masz wadz nad dzieckiem, wic je wycignij.

Moe nie mam do si, tak jak na pokonanie mamuta.

Jak dla mnie moesz nawet
obic buzi blokersowi.

I pjd do pierdla.

Sam fakt,  e place zabaw s pene szka i petw pomimo wci
zasuwajcych sub porzdkowych i nie mam gdzie i z dzieckiem, ju mi
wystarcza. Ich pi uderza mj nos. Ty masz mniejszy i twardszy i ci to
nie przeszkadza. A mi tak.
To nie pomogy zakazy wyprowadzania zwierzt, picia na placu zabaw i palenia
w takich miejscach?

Nie pomogy, bo nie s egzekwowane. Brak mechanizmw ich egzekwowania oraz spoeczne przyzwolenie na takie zachowanie. I dlatego to nie dziaa. A jak spoeczno uzna, e warto ciga (co bym chcia, eby uznaa), to bd si cieszy.

Zauwa, e obydwaj tak naprawd mamy co za ze swojej wsplnocie. e co nie dziaa. Tylko ty chcesz wicej prawa do za, a ja wicej jego cigania. Dwa przeciwne kierunki.

No poparz, dokd one prowadz.

Martwe zakazy i owszem. Mi si marz ywe, a nie martwe. Zdaj sobie spraw, e ,,zakaz bycia blokersem'' wpisany nawet w konstytucj g. daje.

Bo jak go chroni wg mnie, to mwisz, e za
bardzo.
Chronisz swj nos obijajc mj. A wystarczy si odsun.

Nie bd ucieka i kry si po norach bo ty wymachujesz piciami.

Ja nie pal, nie znosz palenia, nie pozwalam dmucha sobie w nos. Ale
staram si zrozumie, e palacz ma inne zdanie na ten tamat. Dlatego
wyprosz go z wagonu dla niepalcych i nie wsid do przedziau dla palaczy.

E-e... Jaki wagon dla niepalcych? Przecie zakazy s ze. Zakaz palenia w wagonie dla niepalcych jest OK? A dlaczego wagon a nie p wagonu? Ty cigniesz w kierunku 1/2000000000000 wagonu, a ja w kierunku cay pocig. Dwa rne wiatopogldy

Ty chcesz wyrzuci ich z pocigu.

Tak, bo chc pocigu dla niepalcych.

No poszed, ale sd uzna, e wolno wypowiedzi to take wolno
omieszania. Czyli e pi omieszania jest waniejsza ni zmasakrowany
omieszaniem czowiek. Sowo i atak na psychik jest nierzadko duo
groniejsze w skutkach ni uderzenie prawdziw pici w prawdziwy nos.
A ja nie wiem, jakie jest prawo w USA.
Moe sprowokowa swoja postaw tak reakcj - moe sam omiesza i poniza
np. czytelnikw Hustlera?

No przecie dostaa cay cytat. Sd nie powiedzia ,,oddalamy pozew, gociu ma za swoje, bo sam zacz''. Sd powiedzia ,,oddalamy pozew, wolno sowa to take wolno obraania''.

Moze wraz z byciem osoba na wieczniku bierzesz ryzyko, ze ktos cie
obsmaruje w niewybredny sposb?

A kto to jest osoba na wieczniku?A nawet jak mnie zna caa Polska, to czy to daje im prawo do bicia mojego nosa?

Ale moesz rwnie wyrazic przeciwstawn opini, wic o co kaman?

O to, e tego si nie da tak prosto ola. Jak zrobi pod twoim domem
marsz z kolegami i bdziemy chodzili i woali ,,krys to kurwa, puszcza
si co noc z wasnym ojcem '' albo ,,krysy do gazu, polska dla
niekrysw'' to moe po tobie to spynie jak po kaczce i wykrzykniesz z
okna ,,nie jestem kurw, jestem cnotliwa, nie uprawiaam seksu z moim
ojcem nigdy'' albo ,,krysy s takimi samymi czowiekami jak niekrysy''.
   Ale moe jednak nie.
A moe wezw policj i was spauje.
Bo ja nie jestem osob publiczn i preawo zabrania ci takich wypowiedzi.

A widzisz... Czyli ciebie obrazi nie mona, a ydw, Murzynw albo Osob Publiczn mona?

  >> Spoeczestwo USA uznao, e chodzenie i woanie ,,ydzi do gazu''
Chodzenie i woanie to nie to samo, co wsadzanie do pieca.

I jako yd czuaby si zapewne wtedy wietnie? I nijak by twj nos nie zosta ich pici zaatakowany?


albo
,,biaa sia, murzyny na madagaskar'' jest dopuszczalne i yd albo
Murzyn nie ma si prawa czu zaatakowany.  A np. spoeczestwo polskie
tak nie uznao i taki marsz jest nielegalny. I ja popieram wersj
polsk, bo cho nie jestem Murzynem, to te nie jestem rasist i uwaam,
e chodzenie za kim tylko dlatego, e jest czarny i woanie ,,biaa
sia, murzynie spierdalaj do afryki'' jest nieetyczne i sprzeczne choby
z moim chrzecijastwem.
  I nie chodzisz za nim dlatego, ze to zabronione, czy dlatego, e masz takie
przekonanie, e to durne jest?

Ja mam takie przekonanie, e to durne jest. Ale jest mnstwo osb, co nie maj tego przekonania. W skali wsplnoty jest ich mao, ale taki yd czy Murzyn moe mie z nimi problem. Dlatego uwaam, e dobrze, e Polskie prawo na to nie zezwala i uwaam, e le i wolno neonazisty (albo rasisty) w USA jest waniejsza ni wolno atakowanego przez niego sownie yda (albo Murzyna).

I sam mam wymierza sprawiedliwo swojego nosa?
Jak zasygnalizujesz, e kto go obija, to prawdopodobnie obijacz powie
"przepraszam, nie zauwayem".

Ale oczywicie. Menele co mi srali na klatce i lali do windy i urzdzali libacje w przejciu p-po i wyrywali kraty, ktre w bezsilnoci zakadalimy pozbawiajc si tym przejcia p-po na pewno robili to tylko dlatego, e ich grzecznie nie poprosiem o spierdalanie w podskokach. Gdybym poprosi to ju pierwszego dnia by zapewne wyszli... upps... Nie. Mj te oraz inni lokatorzy (ja byem wtedy w szpitalu) ich cigle przeganiali, a jednak sobie nie poszli. Twoja wersja nie dziaa. Tygrys nie chce odej sprzed jaskini na dobre sowo. Potrzeba odstraszacza tygrysw.

I do tego ryzykowa
odsiadk? Czasami pewnie nie ma wyjcia. Ale JA wol, eby wsplnota
chronia take sabsze nosy.
A jak mi si nie podobao, e AL jedzie po twoim stosunku do wiary, to
zwrciam mu uwag, e narusza rwnie mj komfort. I nawet mnie nie
zbluzga!

No i co? Nawrci si? Dalej atakuje Boga i bdzie atakowa. I dalej bdzie gosi szkodliwe dla chrzecijastwa pogldy.

Oczywicie takie zwrcenie uwagi jest jednym z torw postpowania, ale nie moe zosta jedynym.

Palaczom te nieraz zwracaem uwag i nie pomogo. Wic trzeba zaostrzy rodki.

I wsplnota nie musiaa zakazywa AL wyraania swojej opinii.

Ale dopki tego nie zrobi, to on akurat wanie nijak nie przestanie na ,,grzeczne proby''. Takie mam silne wraenie.

wie przykadem i pokazuj, dokd prowadzi droga blokersa.
te. Ale jego machanie mi koo nosa mi nie pasuje.
To wylij blokersw do gazu.

No i cay czas o tym rozmawiamy. Oczywicie o gazie w sensie przenonym tym razem. Bo nie postulowaem za kar mierci dla nich.

Nie da si jej jednoznacznie zdefiniowa bez okrelenia pewnego
wiatopogldu. Ju mwiem, dla koczowniczego plemienia bandytw
napadajcych na karawany negatywna moe by podgrupka chrzecijan
oponujca przeciwko napadom.
Bandyci wykraczaj poza zasad pici i nosa.
Wg twojej etyki i wiatopogldu. Wg mojej te. Ale ju np. puny wg
twojej nie, a wg mojej tak.
puny krzywdz siebie.

I innych.

Jak krzywdz osoby postronne, to id siedzie.

Znasz jakiego puna, co siedzi za to, e wykoczy swoim paniem matk i ojca?

A nawet przy klasycznym pojciu krzywdzenia i np. tym, e napad na mnie, to i tak ma wiksze predyspozycje a do tego mi rednio podoba si karanie go po fakcie. Wol eby mnie nie napad i eby bya prewencja.

Tak samo, jak niepuny.

Nie tak samo, bo panie daje wiksze predyspozycje do szkodzenia.

A nawet jeli krzywdzi tylko siebie, to jako chrzecijanin nie mog obok tego przej bez reakcji i uwaam, e trzeba mu pomc. Tak samo jakbym przechodzi obok gocia, co siedzi i sobie wali motkiem w gow.

Ale jeli tylko koczuj, to chyba karawany nie uzurpuj sobie prawa do
oczyszczenia drogi?
Jak koczuj i blokuj przejcie?
To si im mwi "Pardon, chcemy przej"

A rozbjnicy pustynni grzecznie si rozstpuj. Och naiwnoci.

Odpowiedz na pytanie JAK chcesz ich eliminowa.
Rnymi technikami, tak dobieranymi aby zmaksymalizowa funkcj sukcesu.
No, by ju jeden taki, co wiat porzdkowa pod siebie...

Nie jeden, wielu. Ty te tak porzdkujesz. Tylko twoje twoje jest inne ni moje moje. Gdyby nie porzdkowaa pod siebie, a pode mnie, to by mnie popieraa, a nie siebie.

I dlaczego zasaniasz si wsplnot?
Bo i Herkules dupa, jak jest wrogw kupa.
Od stworzenia wiata ludzie si grupowali celem zwikszenia siy swojego
dziaania.
Dobrowolnie, czy pod przymusem?

No dobrowolnie. Teraz te jest dobrowolnie. Jaka jednostka zawsze znajdzie si przymuszona. Szli na mamuty, zebrali si razem, zrobili gosowanie, 20 chciao i w lewo, a trzech chciao i w prawo. I co? Ci trzej mogli albo i pod przymusem albo opuci wsplnot. No ale wtedy M4rud4, przywdca tych trzech zawoa ,,nie, tu jest moja jaskinia i nie bd opuszcza wsplnoty ani szed w prawo.'' I dosta po ryju, bo tych 20 te mieli tu swoje jaskinie i nie zamierzali  chodzi  prawo tylko woleli w lewo.

Owszem, i to nic zego. Jak si ludzie bali tygrysa, to si zgrupowali i
wsplnotowo podjli walk. Jak si bali mamuta, to si zgrupowali i
wsplnotowo podjli polowanie na mamuta.
Ale oni to robili z wasnej woli. A ty chcesz mnie wysac na tygrysa,
chocia mi on nie przeszkadza.

Bo wsplnota bya maa i tygrys may. A jak to ju nie by tygrys tylko armia Panzerkampfwagen VI Tiger to wsplnota wysyaa take tych, co w swoim zagajniku jeszcze ich nie widzieli, bo nie dojechay.

Jak wsplnota jest bardzo maa, to robi wycznie co, co mona sobie powiedzmy jako wyjani, e BEZPOREDNIO suy kademu osobicie. Ale jak si rozrasta, to czasami idziesz gasi dom po drugiej stronie wsi, cho na tyle oddalony, e na twj si ogie nie przeniesie. A za to innym razem wsplnota przyjdzie ci pomaga w powodzi, cho tylko twj dom stoi nad rzek i do pozostaych woda nie dociera.

Im wiksza wsplnota tym siatka zalenoci wiksza.

Z handlem masz to samo. Jak ty sadzisz marchewk, ssiad kapust i wicej ludzi na wiecie nie ma, to po co ci pienidze? Wymienicie si. Jak pojawi si na wiecie trzeci czowiek i bdzie sadzi ziemniaki, to te jeszcze jako si powymieniacie. A jak was w wiosce bdzie 10000 to ju te zalenoci handlowe nie s jasne i przydaje si pienidz, choby prymitywny jako notatki co kto komu winien.

I tak samo z wsplnym dziaaniem wsplnoty. Caa wsplnota rozwija drogi, cho ta babcia z urwanymi nogami ze wsi w lesie nawet tej drogi moe nie zobaczy. Ale dziki temu dojad do niej lekarstwa.

A straak przyjdzie jej ratowa poncy dom, cho u niego si nie pali.

To co, wzywa stra miejsk, jak tylko si zbior? Czy moe jednak
przebole ten jeden miesic w roku i da im odrobin wolnoci?
A tego to ja nie powiem, bo mi tak nie przeszkadzaj. Tym razem mj nos
jest tak daleko, e ich pi nie dosiga nawet na tyle, ebym wiedzia
o czym k-wa mwisz. To co mi zupenie nieznanego.
To tak samo jak z blokersami. Jeszcze nic nie zrobili, a ty juz chcesz ich
eliminowa.

Nie. Ju zrobili. Tak jak zrobiy twoje majowe babcie. Tylko mi one nie przeszkadzaj (nawet nie do koca wiem co one tam u ciebie robi), wic nie wiem na razie czy ci poprze czy nie w walce z nimi.

Musisz rozway bilans zyskw i strat oraz realno, e SM uzna to
zachowanie za naprawd szkodliwe wg norm ogu.
A dlaczego uwaasz, ze twoja norma jest twojsza niz moja mojsza?

Bo kady tak uwaa. Ty uwaasz, e twoja jest twojsza.

Jak kto uwaa, e jego norma jest gorsza ni cudza, to znaczy e to ju nie jest jego norma tylko przyj cudz.

Ale ta wsplnota wanie idzie mi pod prd. Choby zmuszajc mnie do
posyania dzieciaka do szkoy, gdzie go ucz gupot na WOSie.
Ale w 1000 innych miejsc pcha ci z prdem. Nie ma tak, eby kademu
wsplnota odpowiadaa w 100%. Bez niej jednak byoby gorzej. Z WOSem
byaby na plus ale z milionem rzeczy na minus.
Mog mie inne zdanie, czy ju podje decyzj, co dla mnie lepsze?


Moesz. Na tym polega wiat. I w zalenoci czy ja jestem silniejszy czy ty, to wygramy. Moja czy twoja sia moe by albo si osobow (dyktatura) albo liczebn (demokracja).

Swoj szos, bez wsplnoty moesz mu mwi i mwi... Tak jak ja mog
mwi i mwi mojemu ssiadowi z dou, a i tak cigle kopci. I mog albo
osobicie mu da w ryja
Moesz te ugasi go wiaderkiem wody z gry,

co jest nielegalne.

albo przyaczyc si do jego
smrodzenia z otwartym soiczkiem kwasu masowego. Jak zapyta, czy
zgupiae, odpowiesz, e jeden lubi smrd tytoniu, a ty lubisz km.

No i? Zasmrodz sobie, a jemu nie, bo smrd w d nie pjdzie, a dym w gr idzie i mi wazi do mieszkania.

Poza tym, taka wojna jest wg mnie bez sensu. Ssiad wycignie kolejne dziaa, ja kolejne i co?

i pj siedzie za pobicie i zamanie jego praw
obywatelskich albo czeka (i namawia), a wsplnota mu zabroni kopcenia
na balkonie i klatce i a wprowadzi skuteczne mechanizmy egzekwowania. A
moe wczeniej edukowania, profilaktyki, prewencji... I moe po prostu
zakaz papierosw, bez rozdrabniania si.
I wyobra sobie, e palacze te ludzie i jako w mieszanym towarzystwie
potrafi si zachowa i wyj na dymka od stou, nie pali przy dzieciach
czy w domu, w ktrym si nie pali.
Jedni potrafi, inni nie.
To tym innym mwi si otwartym tekstem"id chamie od stou z tym paleniem"

Nie reaguj zazwyczaj albo si miej.




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 14:10:59
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 29.04.2013 15:37, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.
Czyli za PRL dawaa lepiej, a teraz gorzej?
Nie ma rnicy.
No pacz, a jednak z tych korzyci czerpiesz od lat.
Bo nie ma jak si wypisa.

I do wszystkiego doszaby sama? Zamy, e cofamy czas do twojego dnia
urodzenia, umieszczamy ci na bezludnej wyspie. Fajnie byoby?
Powiedzmy, e z rodzicami dla zwikszenia realnoci przeycia.

A mog na t wysp zabra podobnych mi oszoomw? Bo widz, e dla Ciebie jest albo kochoz, albo bezludna wyspa, nic porodku.


A palacze te pewnie maj jakie korzyci - gdyby tak nie byo - nie
paliliby.
Nie potrafi rzuci, s uzalenieni.
Od pierwszego?
Wikszo zaczynaa bd dzieckiem, jak ja. Wic w niewiadomoci,
gupocie itp.
To pretensje powinni kierowa do opiekunw.

e nie chodzili za mn jak policjant przez 24h/dob?

e nie potrafili ci wychowa tak, eby nie siga po uywki. To bya ich rola, nie wszystkich wok.

e nie sprali tyka, jak by na to czas.

Nic by to nie dao. Profilaktyka nie polega na obiciu.

I dlatego cae reszta ma mie zakaz? Bo cibie rodzice nie dopilnowali?

Bzdura - mj osobisty palacz rzuci i nie wykrca si
niepotrafienmiem.
I co z tego? Ja te rzuciem.
To z tego, e nie jest prawd, e nie mona.

Nie mwiem, e nie mona. Mona. Tylko rzucanie to ju za pno. Lepiej
nie pali wcale.

Dlatego ja nie pal. Ale nie domoagam si zabrania palenia tym, co lubi cuchn. Kady ma swoja woln wol.

Ale troch lat to zajo. Szkody
przynioso. Wolabym by chroniony za dziecka tak, ebym nie zacz
pali.
Na tej zasadzie wszystkiego trzeba zakaza - wszak i syropek na kaszel
moe by narkotykiem.

Moe i jest. Granica pomidzy narkotykiem a lekiem jest cienka. Po
usasku to nawet jedno i drugie si nazywa drugami potocznie. Dlatego
wanie o tym czy przysuguje mi narkotyk czy nie decyduje lekarz.

Niekoniecznie. Napa si mona syropkiem bez recepty i tabletkami na katar te.
Moliwe, e w przypadku palenia nie potrzebujesz
wsparcia wsplnoty. Za to potrzebujesz w innych przypadkach. A znw kto
inny potrzebuje w przypadku palenia.
Wsparcie wsplnoty to nie zamordyzm.

I te go nie proponuj. Usuwanie tygrysa z okolic jaskini w ktrej
mieszkamy nie jest zamordyzmem, nawet jak jaka jednostka lubuje si w
tygrysku kapicym zbami koo jego tyka.

Ty proponujesz wybicie wszystkich tygrysw, bo nie chce Ci si zabezpieczyc jaskini.

Wsplnota wiele ci daje, tylko
tego nie dostrzegasz. Nie dostrzegasz te, e moe inni czonkowie
wsplnoty potrzebuj wicej ni ty do wychowania dzieci czy ochrony
siebie.
Konkret. I pamitaj, e "daje" to nie to samo co "najpierw ci zupi,
a potem rzuc ochap na otarcie ez"

Mnie jeszcze wsplnota nie zupia. I sdz, e ciebie rwnie nie.
Tylko tak ci si wydaje.
Nie zupia Ci? Nie pacisz na cudze mieszkania, cudze dzieci, cudze
choroby i premie dla urzdnikw, ktrzy przepieprzaja wsplnotowy
majtek?

Nie. Na cudze nie. Na swoje... Wsplnotowe.
Na tym polega wsplnota, e dziaa na rzecz SWOJEGO dobra.

A, znaczy , e nawet nie masz pojcia, w jakim wiecie yjesz.
Nie przeszkadza Ci, e wspierasz lumpw w chlaniu, fundujesz im mieszkania.
Dzieci te masz wsplnotowe - to wszystko tumaczy.
Ja mam swoje i dlatego wara wsplnocie od nich.
Niewykluczone, e popeniono bd. W takim razie wsplnota powinna
zareagowa. A skoro nie reaguje, to pewnie nie jest to tak istotny bd,
eby si komu chciao rusza tyek. Sama mwisz, e si piwa napia i
udao si. A zakaz sprzeday przez ten dzie nikogo wida nie obruszy
a tak.

Jasne. Lemingi nie myl, tylko id w przepa. Nawet jak je po rzenie zaprowadz i ustawi w kolejce, to uwierz, e to dla dobra spoecznego. Nic mi si nie musiao udawa - nie jestem bydem, ktremu burmistrz bdzie dyktowa, kiedy moe si napi, a kiedy nie.

Nie dogadamy si.

Nie ma szans. Dwa przeciwne bieguny.

Przynajmniej w tym si zgadzamy;-)

Masz nauczy dziecko y. A nie wystrzela blokersw, bo Ci si nie
podobaj.
Masz nauczy dziecko y. A nie wsadza do pierdla mordercw, pedofili
itp.
Zacznij od tego, e dziecko nie pjdzie z kadym. Naucz je mwi NIE,

Czyli jeste za tym aby pedofili nie kara i aby np. nauczyciel mg by
pedofilem?

Nie, jestem za tym, eby nie skazywa facetow za gwat, bo maj narzdzie.
Pedofila naley powiesi, ale dopiero po wyroku. A dla bezpieczestwa naley zacz od nauczenia dziecka. W kocu zawsze moe by pierwsz ofiar przyszego skazaca, ale jeli bdzie nauczone prawidowych reakcji - ma szanse sie wywin.

zamiast je uczy, e kazdy dorosy ma prawo mu KAZA. A ono ma sucha,
bo to dorosy.

I tak, dziecko bdzie swoim rozumkiem oceniao wiat. Np. takie
picioletnie.

Nie. Ale ju trzylatek potrafi wykrzycze "Nie dotykaj mnie, kiedy mwi NIE". Pod warunkiem, e wie kto i jak ma prawo je dotyka, czy moe przyj sodycze, skorzysta z propozycji przejadki autem albo poogldania szczeniaczkw.

Nauczyciel-pedofil? No nie, spoko, niech pracuje. To ty masz dziecko
nauczy nie da si uwie.
Pki co to pedofilia jest przestpstwem, tak samo jak morderstwo.

I podobnie jak posiadanie narkotykw.

Tyle, e pedofil, zodziej, morderca krzywdz innych. Narkoman robi krzywd sobie. Tak jak palacz.

A ja nie postuluj wolnoci dla pedofili i przestpcw.

A ja postuluj zachowanie braku wolnoci dla narkotykw oraz poszerzenie
jej na nikotyn.

Oraz kaw, herbat i hamburgery. A co si bedziemy ogranicza.

No tam, gdzie maj ostre kanty kaleczce innych.
I ty te chcesz. Tylko masz twardsz skr i nie wszystkie drzazgi ci
kuj.
Nie. Ja chc kilku zasad przewodnich ( moe by dekalog) i egzekwowania
karania za zamanie zasad. Ty chcesz regulowania kadej pierdoy.

To Twoja ocena. Bo ciebie kuj tylko due kolce i chcesz usuwania tylko
duych kolcw. A ja chc usuwania wszystkich, jakie tylko si da.

Potrzebujesz ubezwasnowolnienia.
Ja potrafi podejmowa samodzielnie decyzje i ponosi ich konsekwencje.

I wsplnota to jako urednia, eby w miar dao si y. I ja cign w
swoj stron, ty w swoj, obaczym kogo wicej.
Dochodzimy do milionw much.

Tak, znam ten debilny argument alienistw. No wic nie jestem much.
Natomiast czy ten wybr jest zy dla milionw much? Mnie interesuje
wsplnota czowiekw. Much interesuje wsplnota much.

A mnie interesuje eby nikt nie kaza mi je gwna tylko dlatego, ze miliony much tak robi.

Nie wiem ile jest broni w Szwajcarii, wg Marka Wakuskiego 45 na 100
obywateli.
Wikipedia podaje 3mln broni na 8 mln obywateli.

No to nawet mniej ni Wakuski. 3/8 to okoo 0,37 a nie 0,45. Moe le
zapamitaem, ale i tak na moj korzy to co podajesz.

A w PL 0,13.
Za to wskaniki zabjstw PL - 1,28, a Szwajcaria 0,8 na 100 tys mieszkacw.
Cuda nie? Jakie wnioski na temat dostpnoci i konsekwencji?


Naprawd nie mam nic przeciwko temu,eby u kadego w domu leaa
kokaina, trawka, LSD i co jeszcze, gdyby Nard Sam z Siebie j tylko
mia, a nie zaywa.
No jak nie masz, jak nawet papierosw chcesz zakaza!

Bo wiem, e nie Le Na Wypadek Wojny jak bro w Szwajcarii, ale s
uywane codziennie do zabijania i szkodzenia.

Nie wolno pali w miejscach publicznych. nawet w prywatnych knajpach pastwo zabrania, ograniczajc wolno wacicieli i ich prawo do wyboru klienta. Jeszcze ci mao? i.
A co ciebie obchodzi, co ssiad trzyma w barku? Jak lubi kok, to niech
sobie zaywa, ale jak po niej zacznie fika - to inna sprawa- wtedy
odpowie.

Eh... Tumaczyem chyba z tydzie, wic ju nie wracam do tego samego.
Szkodzi.

A mi szkodzi co, co ty lubisz. Na przykad to, ze chcesz ludziom zabrania palenia, bo tak. Naleaoby wyda ustaw zakazujac PA zakazywania.

A teraz s "pandemie" grypy, w ktrych umiera kilkadziesit osb na
wiecie, i dlatego caa Europa si szczepi.
Nie obowizkowo.
Wiesz, e ostatnio wyszo rozporzadzenie, ktre moze Ci zmusi do
szczepienia?

Przeciwko grypie? Ot tak, bez epidemii?

Przeciwko czemukolwiek. Cakiem wiee.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tKd-Rx4JQ48

To jest droga, ktr propnujesz.

Wida s ku temu przesanki zdrowotne. Nie znam kontekstu.
Moje dziecko przechodzi obowizkowe szczepienia i te nie pacz z tego
powodu.

To si ciesz, e miaes szczcie.
http://www.youtube.com/watch?v=iZQfU4NmkY0

Wiele osb sobie chwali te szczepienia. To przecie wolno, ktr
lubisz. Chc, szczepi si.
Epidemie wygasay naturalnie zanim wprowadzono masowe szczepienia.
Ospy? Owszem, przycichay i wybuchay. A i zanim wprowadzono
szczepienia, to i tak z nimi walczono choby kwarantannami. Do tego
wiat nie by tak globaln wiosk jak teraz.

Poszukaj sobie Jakiewicza. On swietnie rozprawia si z tymi mitami.

A co bliej? Bo na Jakiewicz gogle mi zwracaj Kancelari Majtkow,
Malarstwo Sztalugowe i inne nie zwizane. A na jakiewicz ospa jeszcze
mniej sensowne wyniki.

I susznie, bo pomyliam nazwisko. Dr Jerzy Jakowski, toksyczne szczepienia.

Jak dla mnie moesz nawet
obic buzi blokersowi.

I pjd do pierdla.

W moim wiecie nie pjdziesz, bo dziaasz w obronie dziecka.

Sam fakt,  e place zabaw s pene szka i petw pomimo wci
zasuwajcych sub porzdkowych i nie mam gdzie i z dzieckiem, ju mi
wystarcza. Ich pi uderza mj nos. Ty masz mniejszy i twardszy i ci to
nie przeszkadza. A mi tak.
To nie pomogy zakazy wyprowadzania zwierzt, picia na placu zabaw i
palenia w takich miejscach?

Nie pomogy, bo nie s egzekwowane.

Kolejne zakazy podziel ich los, chocbys je mnozy jak krliki.

Brak mechanizmw ich egzekwowania
oraz spoeczne przyzwolenie na takie zachowanie. I dlatego to nie
dziaa. A jak spoeczno uzna, e warto ciga (co bym chcia, eby
uznaa), to bd si cieszy.

Spoeczno umywa rce, bo jaki "kto" wzi odpowiedzialno, ustanawiajc zakaz.

Zauwa, e obydwaj tak naprawd mamy co za ze swojej wsplnocie. e
co nie dziaa. Tylko ty chcesz wicej prawa do za, a ja wicej jego
cigania. Dwa przeciwne kierunki.

Nie, ja chc wolnoci. Take do wymierzania sprawiedliwoci za zo. Choby przez obicie facjaty blokersowi, jak bluzga do staruszka (jak to byo w czasach mojej modoci)

No poparz, dokd one prowadz.

Martwe zakazy i owszem. Mi si marz ywe, a nie martwe. Zdaj sobie
spraw, e ,,zakaz bycia blokersem'' wpisany nawet w konstytucj g. daje.

A mimo to dalej chcesz zakazywa.

Bo jak go chroni wg mnie, to mwisz, e za
bardzo.
Chronisz swj nos obijajc mj. A wystarczy si odsun.

Nie bd ucieka i kry si po norach bo ty wymachujesz piciami.

Wymachuj tylko tam, gdzie nikomu to nie przeszkadza. Jak mi zwrcisz uwag, ze to juz twoja strefa, to si odsun. Ale ty si boisz odezwa.

Ja nie pal, nie znosz palenia, nie pozwalam dmucha sobie w nos. Ale
staram si zrozumie, e palacz ma inne zdanie na ten tamat. Dlatego
wyprosz go z wagonu dla niepalcych i nie wsid do przedziau dla
palaczy.

E-e... Jaki wagon dla niepalcych? Przecie zakazy s ze.

Ale kompromisy nie.

Zakaz palenia
w wagonie dla niepalcych jest OK? A dlaczego wagon a nie p wagonu?

Bo dym si nie przejmuje zakazami. PKP pienidze palaczy nie mierdz, wic wol przyczepi wagon dla palaczy, ni straci klienta palacego i nie palcego. Prosta ekonomia.
Ty
cigniesz w kierunku 1/2000000000000 wagonu, a ja w kierunku cay
pocig. Dwa rne wiatopogldy

To sobie zbuduj pocigi i bdziesz w nich wozi tylko niepalacych.
Mi nie przeszkadza, e w innym wagonie jad sobie palacze w chmurze dymu.

Ty chcesz wyrzuci ich z pocigu.

Tak, bo chc pocigu dla niepalcych.

Z jakiej racji twoje chcenie ma by wyznacznikiem?

No poszed, ale sd uzna, e wolno wypowiedzi to take wolno
omieszania. Czyli e pi omieszania jest waniejsza ni zmasakrowany
omieszaniem czowiek. Sowo i atak na psychik jest nierzadko duo
groniejsze w skutkach ni uderzenie prawdziw pici w prawdziwy nos.
A ja nie wiem, jakie jest prawo w USA.
Moe sprowokowa swoja postaw tak reakcj - moe sam omiesza i
poniza np. czytelnikw Hustlera?

No przecie dostaa cay cytat. Sd nie powiedzia ,,oddalamy pozew,
gociu ma za swoje, bo sam zacz''. Sd powiedzia ,,oddalamy pozew,
wolno sowa to take wolno obraania''.

Wiesz, cytaty maj to do siebie, e w kontekcie moga znaczy co zupenie innego.

Moze wraz z byciem osoba na wieczniku bierzesz ryzyko, ze ktos cie
obsmaruje w niewybredny sposb?

A kto to jest osoba na wieczniku?A nawet jak mnie zna caa Polska, to
czy to daje im prawo do bicia mojego nosa?

Jeli prawo nie stanowi inaczej, to owszem. Jeli bierzesz kas za bycie na wieczniku, to z dobrodziejstwem inwentarza bierzesz te to, e kto ci zbluzga, i w dodatku sd uzna, e mia prawo do wasnego zdania.

A moe wezw policj i was spauje.
Bo ja nie jestem osob publiczn i preawo zabrania ci takich wypowiedzi.

A widzisz... Czyli ciebie obrazi nie mona, a ydw, Murzynw albo
Osob Publiczn mona?

Mona, tylko trzeba si liczy z pozwem. ydw nie mona obraa, bo antysemita to ten, kogo ydzi nie lubi.

  >> Spoeczestwo USA uznao, e chodzenie i woanie ,,ydzi do gazu''
Chodzenie i woanie to nie to samo, co wsadzanie do pieca.

I jako yd czuaby si zapewne wtedy wietnie? I nijak by twj nos nie
zosta ich pici zaatakowany?

Nie wiem, nie jestem ydem. Poza tym istnieje policja, ktra ma pacone miedzy innymi za to, eby pilnow, eby sowa nie przerodziy si w czyny.

  I nie chodzisz za nim dlatego, ze to zabronione, czy dlatego, e masz
  takie
przekonanie, e to durne jest?

Ja mam takie przekonanie, e to durne jest.


No wanie.

Ale jest mnstwo osb, co
nie maj tego przekonania. W skali wsplnoty jest ich mao, ale taki yd
czy Murzyn moe mie z nimi problem. Dlatego uwaam, e dobrze, e
Polskie prawo na to nie zezwala

I tego si trzymaj.
i uwaam, e le i wolno neonazisty
(albo rasisty) w USA jest waniejsza ni wolno atakowanego przez niego
sownie yda (albo Murzyna).

A to jest ich sprawa. Sami sobie musz swoje obyczaje wypracowa. Nad ydami to ja bym si nie pochylaa ze wspczuciem, bo dzi to oni s przeladowcami.

I sam mam wymierza sprawiedliwo swojego nosa?
Jak zasygnalizujesz, e kto go obija, to prawdopodobnie obijacz powie
"przepraszam, nie zauwayem".

Ale oczywicie. Menele co mi srali na klatce i lali do windy i
urzdzali libacje w przejciu p-po i wyrywali kraty, ktre w
bezsilnoci zakadalimy pozbawiajc si tym przejcia p-po na pewno
robili to tylko dlatego, e ich grzecznie nie poprosiem o spierdalanie
w podskokach. Gdybym poprosi to ju pierwszego dnia by zapewne
wyszli... upps...

Nie zawsze musisz prosi grzecznie.
Nie. Mj te oraz inni lokatorzy (ja byem wtedy w
szpitalu) ich cigle przeganiali, a jednak sobie nie poszli. Twoja
wersja nie dziaa. Tygrys nie chce odej sprzed jaskini na dobre sowo.
Potrzeba odstraszacza tygrysw.

Zawsze mozna zamontowa domofon.

I do tego ryzykowa
odsiadk? Czasami pewnie nie ma wyjcia. Ale JA wol, eby wsplnota
chronia take sabsze nosy.
A jak mi si nie podobao, e AL jedzie po twoim stosunku do wiary, to
zwrciam mu uwag, e narusza rwnie mj komfort. I nawet mnie nie
zbluzga!

No i co? Nawrci si? Dalej atakuje Boga i bdzie atakowa. I dalej
bdzie gosi szkodliwe dla chrzecijastwa pogldy.

To jego prawo. A moje prawo zwrci mu uwag.

Oczywicie takie zwrcenie uwagi jest jednym z torw postpowania, ale
nie moe zosta jedynym.

Moe. Ja zwracam uwag, kiedy co mi przeszkadza. Jak komus co przeszkadza, to tez moe zadziaa, zamiast siedzie cicho.

Palaczom te nieraz zwracaem uwag i nie pomogo. Wic trzeba zaostrzy
rodki.

Jeszcze mi si nie zdarzyo, eby palacz przy mnie pali. Ale to pewnie dlatego, e ja ich toleruj

I wsplnota nie musiaa zakazywa AL wyraania swojej opinii.

Ale dopki tego nie zrobi, to on akurat wanie nijak nie przestanie na
,,grzeczne proby''. Takie mam silne wraenie.

Takie jego prawo. Jego pogldy s tak samo uprawnione, jak Twoje.

wie przykadem i pokazuj, dokd prowadzi droga blokersa.
te. Ale jego machanie mi koo nosa mi nie pasuje.
To wylij blokersw do gazu.

No i cay czas o tym rozmawiamy. Oczywicie o gazie w sensie przenonym
tym razem. Bo nie postulowaem za kar mierci dla nich.

Ale niby czemu nie? proste i skuteczne rozwizanie problemu.

Nie da si jej jednoznacznie zdefiniowa bez okrelenia pewnego
wiatopogldu. Ju mwiem, dla koczowniczego plemienia bandytw
napadajcych na karawany negatywna moe by podgrupka chrzecijan
oponujca przeciwko napadom.
Bandyci wykraczaj poza zasad pici i nosa.
Wg twojej etyki i wiatopogldu. Wg mojej te. Ale ju np. puny wg
twojej nie, a wg mojej tak.
puny krzywdz siebie.

I innych.

Ty te krzywdzisz innych. Na przykad dla AL jeste jak pun - odurzony wiar w Boga.

Jak krzywdz osoby postronne, to id siedzie.

Znasz jakiego puna, co siedzi za to, e wykoczy swoim paniem matk
i ojca?

Jak wykoczy, to siedzi. Nie znam punw, wol si obraca w innym rodowisku.
Wykoczy bliskich swoim zachowaniem mona i bez pania.

A nawet przy klasycznym pojciu krzywdzenia i np. tym, e napad na
mnie, to i tak ma wiksze predyspozycje a do tego mi rednio podoba si
karanie go po fakcie. Wol eby mnie nie napad i eby bya prewencja.

I za gwat skaza.

Tak samo, jak niepuny.

Nie tak samo, bo panie daje wiksze predyspozycje do szkodzenia.

jakie dowody?

A nawet jeli krzywdzi tylko siebie, to jako chrzecijanin nie mog obok
tego przej bez reakcji i uwaam, e trzeba mu pomc. Tak samo jakbym
przechodzi obok gocia, co siedzi i sobie wali motkiem w gow.

To mu pom. Kotaski potrafi.

Ale jeli tylko koczuj, to chyba karawany nie uzurpuj sobie prawa do
oczyszczenia drogi?
Jak koczuj i blokuj przejcie?
To si im mwi "Pardon, chcemy przej"

A rozbjnicy pustynni grzecznie si rozstpuj. Och naiwnoci.

Tylko koczuj tam byo. Rozbj to juz przestpstwo, a przestpstwa si karze.

Odpowiedz na pytanie JAK chcesz ich eliminowa.
Rnymi technikami, tak dobieranymi aby zmaksymalizowa funkcj
sukcesu.
No, by ju jeden taki, co wiat porzdkowa pod siebie...

Nie jeden, wielu. Ty te tak porzdkujesz.

Nie. Ja chc wolnoci, Ty chcesz ogranicza wolno.

Tylko twoje twoje jest inne
ni moje moje. Gdyby nie porzdkowaa pod siebie, a pode mnie, to by
mnie popieraa, a nie siebie.

Twoje porzdki mi nie odpowiadaj.

I dlaczego zasaniasz si wsplnot?
Bo i Herkules dupa, jak jest wrogw kupa.
Od stworzenia wiata ludzie si grupowali celem zwikszenia siy swojego
dziaania.
Dobrowolnie, czy pod przymusem?

No dobrowolnie. Teraz te jest dobrowolnie. Jaka jednostka zawsze
znajdzie si przymuszona.

A nawet duo jednostek, nie?
Szli na mamuty, zebrali si razem, zrobili
gosowanie, 20 chciao i w lewo, a trzech chciao i w prawo. I co?
Ci trzej mogli albo i pod przymusem albo opuci wsplnot.

Sprbuj teraz opusci wsplnot.
No ale
wtedy M4rud4, przywdca tych trzech zawoa ,,nie, tu jest moja jaskinia
i nie bd opuszcza wsplnoty ani szed w prawo.'' I dosta po ryju, bo
tych 20 te mieli tu swoje jaskinie i nie zamierzali  chodzi  prawo
tylko woleli w lewo.

A Ty nawet nie chcesz sucha, dlaczego M4rud4 i ci trzej uwaaj, e ich droga lepsza, tylko walisz w ryj. A moe M4rud4 mamuta wzastrzeli, zamiast kopa doy?

Ale oni to robili z wasnej woli. A ty chcesz mnie wysac na tygrysa,
chocia mi on nie przeszkadza.

Bo wsplnota bya maa i tygrys may. A jak to ju nie by tygrys tylko
armia Panzerkampfwagen VI Tiger to wsplnota wysyaa take tych, co w
swoim zagajniku jeszcze ich nie widzieli, bo nie dojechay.

Jak wsplnota jest bardzo maa, to robi wycznie co, co mona sobie
powiedzmy jako wyjani, e BEZPOREDNIO suy kademu osobicie. Ale
jak si rozrasta, to czasami idziesz gasi dom po drugiej stronie wsi,
cho na tyle oddalony, e na twj si ogie nie przeniesie. A za to
innym razem wsplnota przyjdzie ci pomaga w powodzi, cho tylko twj
dom stoi nad rzek i do pozostaych woda nie dociera.

Ale jak wsplnota ma stra poarn, to nikt tyka nie rusza, bo ktos ma to zrobi.

Im wiksza wsplnota tym siatka zalenoci wiksza.

Z handlem masz to samo. Jak ty sadzisz marchewk, ssiad kapust i
wicej ludzi na wiecie nie ma, to po co ci pienidze? Wymienicie si.
Jak pojawi si na wiecie trzeci czowiek i bdzie sadzi ziemniaki, to
te jeszcze jako si powymieniacie. A jak was w wiosce bdzie 10000 to
ju te zalenoci handlowe nie s jasne i przydaje si pienidz, choby
prymitywny jako notatki co kto komu winien.

Ale si umawiamy. A nie, e ten od marchewki zarzdzi, a reszta ma siedzie i sucha.

I tak samo z wsplnym dziaaniem wsplnoty. Caa wsplnota rozwija
drogi, cho ta babcia z urwanymi nogami ze wsi w lesie nawet tej drogi
moe nie zobaczy. Ale dziki temu dojad do niej lekarstwa.

Ty w to wierzysz. Ja nie. Widz oddawan do remontu autostrad i pas startowy, ktry si rozsypa po roku. Oraz premie dla wykonawcw z pieniedzy wsplnoty.

A straak przyjdzie jej ratowa poncy dom, cho u niego si nie pali.

Chcioa zosta straakiem, to ratuje.

To co, wzywa stra miejsk, jak tylko si zbior? Czy moe jednak
przebole ten jeden miesic w roku i da im odrobin wolnoci?
A tego to ja nie powiem, bo mi tak nie przeszkadzaj. Tym razem mj nos
jest tak daleko, e ich pi nie dosiga nawet na tyle, ebym wiedzia
o czym k-wa mwisz. To co mi zupenie nieznanego.
To tak samo jak z blokersami. Jeszcze nic nie zrobili, a ty juz chcesz
ich eliminowa.

Nie. Ju zrobili. Tak jak zrobiy twoje majowe babcie. Tylko mi one nie
przeszkadzaj (nawet nie do koca wiem co one tam u ciebie robi), wic
nie wiem na razie czy ci poprze czy nie w walce z nimi.

A widzisz - ja z tymi babciami walczy nie zamierzam. Bo jestem tolerancyjna i uwaam, e mog troch pocierpie ich wycie, eby one raz do roku mogy sobie powy. Bo wiat jest i dla mnie, i dla nich.

Musisz rozway bilans zyskw i strat oraz realno, e SM uzna to
zachowanie za naprawd szkodliwe wg norm ogu.
A dlaczego uwaasz, ze twoja norma jest twojsza niz moja mojsza?

Bo kady tak uwaa. Ty uwaasz, e twoja jest twojsza.

Jak kto uwaa, e jego norma jest gorsza ni cudza, to znaczy e to ju
nie jest jego norma tylko przyj cudz.

A ja uwaam, e moja mojsza, ale ty masz prawo do swojej. I to nas rni.

Ale ta wsplnota wanie idzie mi pod prd. Choby zmuszajc mnie do
posyania dzieciaka do szkoy, gdzie go ucz gupot na WOSie.
Ale w 1000 innych miejsc pcha ci z prdem. Nie ma tak, eby kademu
wsplnota odpowiadaa w 100%. Bez niej jednak byoby gorzej. Z WOSem
byaby na plus ale z milionem rzeczy na minus.
Mog mie inne zdanie, czy ju podje decyzj, co dla mnie lepsze?


Moesz.

No cae szczcie.


Moesz te ugasi go wiaderkiem wody z gry,

co jest nielegalne.

Zatruwanie ssiada dymem te nie.

albo przyaczyc si do jego
smrodzenia z otwartym soiczkiem kwasu masowego. Jak zapyta, czy
zgupiae, odpowiesz, e jeden lubi smrd tytoniu, a ty lubisz km.

No i? Zasmrodz sobie, a jemu nie, bo smrd w d nie pjdzie, a dym w
gr idzie i mi wazi do mieszkania.

Poza tym, taka wojna jest wg mnie bez sensu. Ssiad wycignie kolejne
dziaa, ja kolejne i co?

To si dogadaj pokojowo.

i pj siedzie za pobicie i zamanie jego praw
obywatelskich albo czeka (i namawia), a wsplnota mu zabroni kopcenia
na balkonie i klatce i a wprowadzi skuteczne mechanizmy egzekwowania.
A
moe wczeniej edukowania, profilaktyki, prewencji... I moe po prostu
zakaz papierosw, bez rozdrabniania si.
I wyobra sobie, e palacze te ludzie i jako w mieszanym towarzystwie
potrafi si zachowa i wyj na dymka od stou, nie pali przy
dzieciach czy w domu, w ktrym si nie pali.
Jedni potrafi, inni nie.
To tym innym mwi si otwartym tekstem"id chamie od stou z tym
paleniem"

Nie reaguj zazwyczaj albo si miej.

Z kim Ty przestajesz???
Od kilkunastu lat obserwuj wychodzenie na papierosa z kadej imprezy. Moe jeden burak si raz na jakis cza trafia, co nie wyjdzie (ale go wyprosz)


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-30 17:49:24
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:37, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Może i jest. Granica pomiędzy narkotykiem a lekiem jest cienka. Po
usańsku to nawet jedno i drugie się nazywa drugami potocznie. Dlatego
właśnie o tym czy przysługuje mi narkotyk czy nie decyduje lekarz.
Niekoniecznie. Naćpać się można syropkiem bez recepty i tabletkami na
katar
też.

A tu wchodzimy w sensowność leków bez recepty. Trzeba by rozważyć
konkretne przypadki. I wspólnota nieraz podnosi to głosem mediów. Na
przykład tu:

Wrrr.. Znów mi się wysłało za szybko.

http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/art852.html

Dostępność leków bez recepty bazuje na jakimś takim uśrednieniu, na ile faktycznie szkody sobie człowiek może wyrządzić, a na ile większą szkodą byłoby, żeby latał do medyka po receptę na jednorazowe skorzystanie z leku przeciw bólowi głowy czy płyn do płukania gardła.

O ile mi wiadomo, to dostępne bez recepty leki mogą owszem zaszkodzić, ale do narkotyzowania się nie służą raczej. Przy czym nie upieram się i być może należy ich zestawienie zweryfikować i ograniczyć część pozycji.

I też go nie proponuję. Usuwanie tygrysa z okolic jaskini w której
mieszkamy nie jest zamordyzmem, nawet jak jakaś jednostka lubuje się w
tygrysku kłapiącym zębami koło jego tyłka.

Ty proponujesz wybicie wszystkich tygrysów, bo nie chce Ci się
zabezpieczyc
jaskini.

No jak coś jest Wyłącznie Niebezpieczne I Bez Sensu (np. zarazki ospy), to i owszem, czemu nie zwalczyć tego globalnie, jeśli się da?

Mnie jeszcze wspólnota nie złupiła. I sądzę, że ciebie również nie.
Tylko tak ci się wydaje.
Nie złupiła Cię? Nie płacisz na cudze mieszkania, cudze dzieci, cudze
choroby i premie dla urzędników, którzy przepieprzaja wspólnotowy
majątek?
Nie. Na cudze nie. Na swoje... Wspólnotowe.
Na tym polega wspólnota, że działa na rzecz SWOJEGO dobra.
A, znaczy , że nawet nie masz pojęcia, w jakim świecie żyjesz.

Mam.

Nie przeszkadza Ci, że wspierasz lumpów w chlaniu, fundujesz im
mieszkania.

Trzeba by zanalizować konkretne przypadki. Bo tak programowo to wspólnota takiego wsparcia nie głosi.

Nigdy nie głosiłem, że wspólnota polska jest idealna i nic nie wymaga poprawek. Wiele wymaga poprawek. Ale Twoja wizja poprawek i moja wizja poprawek idą całkowicie w dwie różne strony.

Dzieci też masz wspólnotowe - to wszystko tłumaczy.

Oczywiście z uwzględnieniem kręgów miłości, które tłumaczyłem Andrzejowi. Dziecko rodzone jest mojsze niż dziecko sąsiada i jak się pali, to ratuję moje. Ale dziecko sąsiada jest też moje wspólnotowe i jak się pali, a moje jest uratowane to ratuję sąsiada. Albo jak widzę, że mi bliżej do sąsiadowego, a sąsiadowi do mojego, to ja ratuję sąsiadowe, a sąsiad moje.

Ja mam swoje i dlatego wara wspólnocie od nich.
Niewykluczone, że popełniono błąd. W takim razie wspólnota powinna
zareagować. A skoro nie reaguje, to pewnie nie jest to tak istotny błąd,
żeby się komuś chciało ruszać tyłek. Sama mówisz, że się piwa napiłaś i
udało się. A zakaz sprzedaży przez ten dzień nikogo widać nie obruszył
aż tak.
Jasne. Lemingi nie myślą, tylko idą w przepaść.

No tak, zakaz sprzedaży piwa w ten dzień jest straszną przepaścią...

Nie dogadamy się.
Nie ma szans. Dwa przeciwne bieguny.
Przynajmniej w tym się zgadzamy;-)

Niedobrze :-P Jeszcze mi ktoś kiedyś zarzuci wspólne poglądy z prawicą :->

Pedofila należy powiesić, ale dopiero po wyroku.

No ale dlaczego? W myśl twojej interpretacji, miałaś nauczyć swoje dziecko

cytat:
==========
Zacznij od tego, że dziecko nie pójdzie z każdym. Naucz je mówić NIE,
zamiast je uczyć, że kazdy dorosły ma prawo mu KAZAĆ.
==========

No i za co wyrok, za już popełniony czyn? Czyli jak nauczyciel-pedofil namawia, a dzieci nauczone przez ciebie mówią NIE, to należy sprawę zostawić w spokoju?

A dla bezpieczeństwa należy zacząć od nauczenia dziecka.

To swoją drogą. WIELOTOROWOŚĆ DZIAŁAŃ. To głoszę non stop.

zamiast je uczyć, że kazdy dorosły ma prawo mu KAZAĆ. A ono ma słuchać,
bo to dorosły.
I tak, dziecko będzie swoim rozumkiem oceniało świat. Np. takie
pięcioletnie.
Nie. Ale już trzylatek potrafi wykrzyczeć "Nie dotykaj mnie, kiedy mówię
NIE".

i potrafi odróżnić zły dotyk od dobrego? Czy w ogóle kształcić niedotykalskie dzieci?

>> Pod warunkiem, że wie kto i jak ma prawo je dotykać,

A wie? Dotykający nauczyciel to pomocnik czy nauczyciel-pedofil? Dotyka pupci, bo asekuruje przy skoku przez kozła czy bo go to kręci?

Zaprawdę powiadam ci, świat nie jest taki prosty, żebyśmy my dorośli sobie w nim radzili w pełni, a co dopiero dziecko.

I podobnie jak posiadanie narkotyków.
Tyle, że pedofil, złodziej, morderca krzywdzą innych. Narkoman robi
krzywdę
sobie. Tak jak palacz.

No i to jest teza, z którą ja się nie zgadzam i wielokrotnie w tym wątku twierdziłem, że oni jak najbardziej szkodzą innym.

A ja nie postuluję wolności dla pedofili i przestępców.
A ja postuluję zachowanie braku wolności dla narkotyków oraz poszerzenie
jej na nikotynę.
Oraz kawę, herbatę i

owszem, taka myśl się mi przebijała także. Przy czym znajduję sporo twierdzeń że jednak herbata może być korzystna i zwłaszcza zieloną się czasami zaleca. Nie znalazłem za to ani jednego twierdzenia, że palenie jest korzystne i że zaleca się papierosa/fajkę/cygaro w jakiś przypadkach.

hamburgery.

A na to nie wpadłem, ale to jednak nie jest może takie głupie, zwłaszcza jak się patrzy na amerykanizujących się (czytaj zwiększających nadtonaż) Polaków. Trzeba by zrobić zestawienie zysków i strat znów. Nie jest takie całkiem jednostronne jak w przypadku palenia, więc pozostawmy to w zawieszeniu.

A co się bedziemy ograniczać.

No właśnie trzeba się ograniczać :D W złym.

No tam, gdzie mają ostre kanty kaleczące innych.
I ty też chcesz. Tylko masz twardszą skórę i nie wszystkie drzazgi cię
kłują.
Nie. Ja chcę kilku zasad przewodnich ( może być dekalog) i egzekwowania
karania za złamanie zasad. Ty chcesz regulowania każdej pierdoły.

To Twoja ocena. Bo ciebie kłują tylko duże kolce i chcesz usuwania tylko
dużych kolców. A ja chcę usuwania wszystkich, jakie tylko się da.

Potrzebujesz ubezwłasnowolnienia.

Nie. Pomocy wspólnotowej.

Ja potrafię podejmować samodzielnie decyzje i ponosić ich konsekwencje.

Po pierwsze: to nie tylko chodzi o decyzje, ja mogę mieć decyzję, że wychowam dziecko na wolne od palenia. A bez pomocy może się to nie udać. Tobie się udało w 1 przypadku na 2. A z pomocą może byłoby 2 na 2?

Po drugie: każdy ma swoje słabości. Jak coś ma jednostronny bilans zysków i strat, jak palenie, to nie ma powodu, żeby tego nie eliminować. Tak jak wirusa czarnej ospy.

I wspólnota to jakoś uśrednia, żeby w miarę dało się żyć. I ja
ciągnę w
swoją stronę, ty w swoją, obaczym kogo więcej.
Dochodzimy do milionów much.

Tak, znam ten debilny argument alienistów. No więc nie jestem muchą.
Natomiast czy ten wybór jest zły dla milionów much? Mnie interesuje
wspólnota człowieków. Muchę interesuje wspólnota much.
A mnie interesuje żeby nikt nie kazał mi jeść gówna tylko dlatego, ze
miliony much tak robią.

No mnie też. Dlatego, że ja nie jestem muchą. Natomiast jak jedzenie szpinaku służy zdrowiu i milion polaków źre szpinak, to taki wybór jest dla mnie bardzo dobrym powodem, żeby szpinak wtranżalać. I jak milion Polaków będzie wtranżalać gówno i im to będzie służyć, to owszem to gówno zacznę również jeść.

Dlatego ten argument o muchach jest bez sensu. On ma nieść w podtekście przesłanie ,,większość może się mylić''. A nie niesie. Bo te muchy się nie mylą. Dla nich to gówno jest właściwe do łażenia po nim i wtranżalania. I ta większość się nie myli. Tylko my nie jesteśmy muchami. I większość musza wie co dobre dla much. A większość człowiecza, co dla człowieka. Muchom zapewne to co uzna większość człowiecza nijak nie spasuje.

Nie wiem ile jest broni w Szwajcarii, wg Marka Wałkuskiego 45 na 100
obywateli.
Wikipedia podaje 3mln broni na 8 mln obywateli.

No to nawet mniej niż Wałkuski. 3/8 to około 0,37 a nie 0,45. Może źle
zapamiętałem, ale i tak na moją korzyść to co podajesz.

A w PL 0,13.
Za to wskaźniki zabójstw PL - 1,28, a Szwajcaria 0,8 na 100 tys
mieszkańców.

A w USA jakie? Bo z tego co pisze Wałkuski, to mniej więcej 10 tysięcy razy tyle co w Europie.

Cuda nie?
Jakieś wnioski na temat dostępności i konsekwencji?

Za mało danych na wnioski. Trzeba by przeprowadzić test z dostępnością w Polsce. Jak mówiłem,  możliwe, że jest nam bliżej Szwajcarom i w ogóle problemu by nie było, a może bliżej USAńcowm i mielibyśmy za 3 dni Newtown, Virginia Tech, Columbine i jeszcze inne w jeden dzień. Nie wiem.

Rozmawialiśmy o paleniu i palenie jest powszechne i widać, że ludzie nie trzymają fajek w szafce dla Wyrażenia Wolności albo dla obrony przed Wrogiem tylko notorycznie codziennie z nich do siebie strzelają. I tak samo z alkoholem. Są kraje, gdzie alkohol nie jest w ogóle żadnym problemem. A są takie jak Polska, gdzie jest.

I znów tak jak z tymi muchami, tylko odwrotnie. Tym razem Ty mówisz, że Miliony Szwajcarów nie mogą się mylić. A ja mówię, że to są Szwajcarzy. Nie wiem, może w kwestii tego gówna z bronią jesteśmy takimi samymi muchami, jak Szwajcarzy, a może takimi samymi szerszeniami jak USAńcy. Nie wiem. Mam za mało danych.

Bo wiem, że nie Leżą Na Wypadek Wojny jak broń w Szwajcarii, ale są
używane codziennie do zabijania i szkodzenia.
Nie wolno palić w miejscach publicznych. nawet w prywatnych knajpach
państwo
zabrania, ograniczając wolność właścicieli i ich prawo do wyboru klienta.
Jeszcze ci mało?

Mało. Choć to dobry trend i właściwy kierunek. I krok po kroczku może dojdziemy do całkowitego zatrzymania tego pociągu śmierci, który już na szczęście coraz wolniej jedzie.

i.
A co ciebie obchodzi, co sąsiad trzyma w barku? Jak lubi kokę, to niech
sobie zażywa, ale jak po niej zacznie fikać - to inna sprawa- wtedy
odpowie.

Eh... Tłumaczyłem chyba z tydzień, więc już nie wracam do tego samego.
Szkodzi.

A mi szkodzi coś, co ty lubisz. Na przykład to, ze chcesz ludziom
zabraniać
palenia, bo tak. Należałoby wydać ustawę zakazujacą PAŚ zakazywania.

Może. Jeśli wspólnota sporządzi wykaz zysków i strat i tak uzna, to owszem, tak.

A teraz są "pandemie" grypy, w których umiera kilkadziesiąt osób na
świecie, i dlatego cała Europa się szczepi.
Nie obowiązkowo.
Wiesz, że ostatnio wyszło rozporzadzenie, które moze Cię zmusić do
szczepienia?

Przeciwko grypie? Ot tak, bez epidemii?

Przeciwko czemukolwiek. Całkiem świeże.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tKd-Rx4JQ48

O Jezuuu... Nie jestem politykiem. Mam oglądać posiedzenia senackie? Zwłaszcza, że babka zaczyna płynąć w jakieś szalone wizje eksperymentów medycznych na obywatelach. Sorry, ale to mnie zupełnie nie przekonuje.

To jest droga, którą propnujesz.
Widać są ku temu przesłanki zdrowotne. Nie znam kontekstu.
Moje dziecko przechodzi obowiązkowe szczepienia i też nie płaczę z tego
powodu.
To się ciesz, że miałes szczęście.
http://www.youtube.com/watch?v=iZQfU4NmkY0

Tak wiem, znam te teorie spiskowe. Tak samo jak to, że ktośtam zginął bo miał zapięte pasy, a jakby nie miał, to by przeżył. Jeden taki przypadek na miliony uratowanych i co? Zajrzyj sobie tak ze 150 lat wstecz i zobacz jak ludzie umierali na gruźlicę (przywołaną w filmie). Nawet jeśli (a nie jestem przekonany) dziecku tej pani zaszkodziło jakieś szczepienie, to i tak jest to przypadek 1 na wiele milionów.

Poszukaj sobie Jaśkiewicza. On swietnie rozprawia się z tymi mitami.
A coś bliżej? Bo na Jaśkiewicz gogle mi zwracają Kancelarię Majątkową,
Malarstwo Sztalugowe i inne nie związane. A na jaśkiewicz ospa jeszcze
mniej sensowne wyniki.
I słusznie, bo pomyliłam nazwisko. Dr Jerzy Jaśkowski, toksyczne
szczepienia.

Sorry, ale teorie spiskowe o szkodliwości szczepień mnie nie przekonują zupełnie. Owszem, skutki uboczne jakieś mogą być. Jednostki 1 na milion mogą być np. specyficznie uczulone. Ale to na tej zasadzie może  ci dowolne coś zaszkodzić. Z punktu widzenia wspólnoty lepiej żeby nawet 1 osoba umarła od szczepionki na ospę niż żeby pół narodu epidemia opanowała. Popatrz sobie zresztą jak w historii się wspólnoty rozprawiały z epidemiami. Nasze szczepionki to i tak pikuś. Uważasz, że wywalanie trędowatych przez Żydów poza społeczność i nakazywanie im wołania ,,Trędowaty, Trędowaty'' przy zbliżaniu się do zdrowych było bez sensu? Dla tych trędowatych pewnie miłe to nie było, ale innego wyjścia brak.

Jak dla mnie możesz nawet
obic buzię blokersowi.
I pójdę do pierdla.
W moim świecie nie pójdziesz, bo działasz w obronie dziecka.

Ale przed czym? Przed czymś, co jest legalne? Tor samoobrony kontra obrona przez policję/straszaków to jedno, a to czy to przed czym się bronimy jest legalne/nielegalne to drugie.

Sam fakt,  że place zabaw są pełne szkła i petów pomimo wciąż
zasuwających służb porządkowych i nie mam gdzie iść z dzieckiem,
już mi
wystarcza. Ich pięść uderza mój nos. Ty masz mniejszy i twardszy i
ci to
nie przeszkadza. A mi tak.
To nie pomogły zakazy wyprowadzania zwierząt, picia na placu zabaw i
palenia w takich miejscach?
Nie pomogły, bo nie są egzekwowane.
Kolejne zakazy podzielą ich los, chocbys je mnozył jak króliki.

No jak nie będą egzekwowane, to i owszem. Jedno z drugim musi iść w parze.

Brak mechanizmów ich egzekwowania
oraz społeczne przyzwolenie na takie zachowanie. I dlatego to nie
działa. A jak społeczność uzna, że warto ścigać (co bym chciał, żeby
uznała), to będę się cieszył.
Społeczność umywa ręce, bo jakiś "ktoś" wziął odpowiedzialność,
ustanawiając
zakaz.

Nawet jeśli, to jakby nie zakaz, to dla odmiany miała by związane ręce. Teraz przynajmniej mogę próbować wzywać służby.

Zauważ, że obydwaj tak naprawdę mamy coś za złe swojej wspólnocie. Że
coś nie działa. Tylko ty chcesz więcej prawa do zła, a ja więcej jego
ścigania. Dwa przeciwne kierunki.
Nie, ja chcę wolności. Także do wymierzania sprawiedliwości za zło.
Choćby
przez obicie facjaty blokersowi, jak bluzga do staruszka (jak to było w
czasach mojej młodości)

No i co? Albo pójdziesz do pierdla albo będzie prawo zakazujące bluzgania na staruszków i pozwalające na obijanie ryja tym co bluzgają.

No poparz, dokąd one prowadzą.
Martwe zakazy i owszem. Mi się marzą żywe, a nie martwe. Zdaję sobie
sprawę, że ,,zakaz bycia blokersem'' wpisany nawet w konstytucję g.
daje.
A mimo to dalej chcesz zakazywać.


Nie. Chcę zakazywać i egzekwować.

Nie będę uciekał i krył się po norach bo ty wymachujesz pięściami.
Wymachuję tylko tam, gdzie nikomu to nie przeszkadza. Jak mi zwrócisz
uwagę,
ze to juz twoja strefa, to się odsunę.

A 10 innych nie. Ugodowość nie jest cechą powszechną.

Zakaz palenia
w wagonie dla niepalących jest OK? A dlaczego wagon a nie pół wagonu?
Bo dym się nie przejmuje zakazami. PKP pieniądze palaczy nie śmierdzą,
więc
wolą przyczepić wagon dla palaczy, niż stracić klienta palacego i nie
palącego. Prosta ekonomia.

Tak? Są jeszcze takie wagony?

Ty
ciągniesz w kierunku 1/2000000000000 wagonu, a ja w kierunku cały
pociąg. Dwa różne światopoglądy
To sobie zbuduj pociągi i będziesz w nich woził tylko niepalacych.
Mi nie przeszkadza, że w innym wagonie jadą sobie palacze w chmurze dymu.

Mi też nie przeszkadza, że w odseparowanym wagonie. Ale Polska to jeden nieodseparowany wagon.

Ty chcesz wyrzucić ich z pociągu.
Tak, bo chcę pociągu dla niepalących.
Z jakiej racji twoje chcenie ma być wyznacznikiem?

Z nijakiej. Tak samo i twoje. Decyduje wspólnota albo dyktator. Póki nie zostaniemy tym drugim, to pozostaje liczyć na to, że większość podzieli moje albo twoje zdanie albo ustawi się gdzieś jeszcze inaczej. Tak wygląda życie.

Ale ja głoszę swoje poglądy, tak jak ty swoje. I ty mnie przekonujesz, że moje są bez sensu, a ja ciebie,że twoje.

Moze wraz z byciem osoba na świeczniku bierzesz ryzyko, ze ktos cie
obsmaruje w niewybredny sposób?
A kto to jest osoba na świeczniku?A nawet jak mnie zna cała Polska, to
czy to daje im prawo do bicia mojego nosa?
Jeśli prawo nie stanowi inaczej, to owszem.

No i ja uważam, że prawo powinno mój nos chronić, niezależnie czy mnie znają czy nie znają.

Jeśli bierzesz kasę za bycie na
świeczniku,

A za to się bierze kasę, bo jakoś słabo są takie wypłaty. Nie słyszałem o wypłatach za wystawianie się na bluzganie.

to z dobrodziejstwem inwentarza bierzesz też to, że ktoś cię
zbluzga, i w dodatku sąd uzna, że miał prawo do własnego zdania.

To twoja opinia, moja jest przeciwna. To, że mnie sporo osób zna nie daje im wg mnie prawa do niszczenia mnie słownie.

A może wezwę policję i was spałuje.
Bo ja nie jestem osobą publiczną i preawo zabrania ci takich
wypowiedzi.
A widzisz... Czyli ciebie obrazić nie można, a Żydów, Murzynów albo
Osobę Publiczną można?
Można, tylko trzeba się liczyć z pozwem.

Ale o co? w Twojej czy usańskiej wersji jest takie prawo do obrażania.

   >> Społeczeństwo USA uznało, że chodzenie i wołanie ,,Żydzi do gazu''
Chodzenie i wołanie to nie to samo, co wsadzanie do pieca.
I jako Żyd czułabyś się zapewne wtedy świetnie? I nijak by twój nos nie
został ich pięścią zaatakowany?
Nie wiem, nie jestem Żydem.

Nie ważne. Unikasz odpowiedzi. Napisałem wcześniej nie Żydzi a krysy... Nie wiem, nie znam cię, więc nazwałem coś, co cię dotyczy ,,krysami''.

Poza tym istnieje policja, która ma płacone
miedzy innymi za to, żeby pilnowąć, żeby słowa nie przerodziły się w
czyny.

Ale same słowa niszczą.

Ale jest mnóstwo osób, co
nie mają tego przekonania. W skali wspólnoty jest ich mało, ale taki Żyd
czy Murzyn może mieć z nimi problem. Dlatego uważam, że dobrze, że
Polskie prawo na to nie zezwala
I tego się trzymaj.

No i się trzymam i krytykuję wersję z USA.

i uważam, że źle iż wolność neonazisty
(albo rasisty) w USA jest ważniejsza niż wolność atakowanego przez niego
słownie Żyda (albo Murzyna).

A to jest ich sprawa. Sami sobie muszą swoje obyczaje wypracować.


Owszem. Cały czas o tym mówię. Że wspólnota rabusiów pustynnych jest inna niż Polaków.

A ponieważ ja jestem tu w tej wspólnocie, to wyrażam przekonania jakie powinna mieć ona cechy. A ponieważ Twoje zdaje się dążą w kierunku bliższemu do USA, to protestuję, bo mi się to zdecydowanie nie podoba.

Nad
Żydami
to ja bym się nie pochylała ze współczuciem, bo dziś to oni są
prześladowcami.

Co przez to rozumiesz? Wojny z Palestyńczykami? I to upoważnia kogoś do gnojenia Żyda mieszkającego w Polsce? Nie ważne zresztą czy Żyd, Murzyn, Jednonogi Kaleka czy ktokolwiek inny. Słowo może ranić i zabijać. I poniżanie kogoś słowne również nie powinno mieć miejsca. A już prześladowanie całkiem.

Ależ oczywiście. Menele co mi srali na klatce i lali do windy i
urządzali libacje w przejściu p-poż i wyrywali kraty, które w
bezsilności zakładaliśmy pozbawiając się tym przejścia p-poż na pewno
robili to tylko dlatego, że ich grzecznie nie poprosiłem o spierdalanie
w podskokach. Gdybym poprosił to już pierwszego dnia by zapewne
wyszli... upps...
Nie zawsze musisz prosić grzecznie.

Muszę. Bo jak nie poproszę grzecznie, tylko dam w ryja, to mnie pozwą za obicie im ryja. No chyba że chcesz zlikwidować też zakaz obijania ryjów. I wprowadzić prawo ,,kto silniejszy''. Ale to mi też nie pasuje, bo ogólnie jestem słaby i jak obiję menelowi ryja, to może on obić mi. Dlatego wolę żeby wspólnota dawała mi siłę walki ze złem, a nie zmuszała do walki z tygrysem samojeden.

Nie. Mój teść oraz inni lokatorzy (ja byłem wtedy w
szpitalu) ich ciągle przeganiali, a jednak sobie nie poszli. Twoja
wersja nie działa. Tygrys nie chce odejść sprzed jaskini na dobre słowo.
Potrzeba odstraszacza tygrysów.
Zawsze mozna zamontować domofon.

Zamontowaliśmy. Ale myślisz, że domofon przeszkadza jakoś znacznie menelom?
Nawet kraty metalowe im nie przeszkadzały. My straciliśmy przejście p-poż, a oni i tak te kraty wyrywali. Wzmocniliśmy te kraty, założyliśmy domofony... Tylko, pomijając koszty, straciliśmy ewakuację na wypadek pożaru.

No i zrobiliśmy to jako wspólnota, więc coś, czego nie lubisz. Sam jeden to już całkiem g. bym zrobił.

Zamiast chować się przed tygrysem do ciemnej jaskini, wolałbym go przepędzić i cieszyć się zabawą na łące przed jaskinią. Więc wolałbym aby zadziałała szersza wspólnota i żeby Straszaki Wiejskie nie były bezradne. Wtedy miałbym wygodę i bezpieczeństwo korzystania z własnego mieszkania.

I do tego ryzykować
odsiadkę? Czasami pewnie nie ma wyjścia. Ale JA wolę, żeby wspólnota
chroniła także słabsze nosy.
A jak mi się nie podobało, że AL jedzie po twoim stosunku do wiary, to
zwróciłam mu uwagę, że narusza również mój komfort. I nawet mnie nie
zbluzgał!
No i co? Nawrócił się? Dalej atakuje Boga i będzie atakował. I dalej
będzie głosił szkodliwe dla chrześcijaństwa poglądy.
To jego prawo. A moje prawo zwrócić mu uwagę.

Może i jego prawo, a może i nie. Akurat w tym zakresie w jakim macha językiem w miarę mogę uznać, że to jego prawo. Bo jego ataki i przezwiska głównie mnie bawią. Co nie znaczy, że słowo nie może być szkodliwe.

Oczywiście takie zwrócenie uwagi jest jednym z torów postępowania, ale
nie może zostać jedynym.
Może. Ja zwracam uwagę, kiedy coś mi przeszkadza. Jak komus coś
przeszkadza,
to tez może zadziałać, zamiast siedzieć cicho.

No. I działania wspólnoty to też działania. Komara można odpędzić samemu a na tygrysa może być potrzebna większa grupa. Bo ja stojący i machający ,,aaa  iiiić precz tygrysie'' zostanę po prostu zjedzony.

I wspólnota nie musiała zakazywać AL wyrażania swojej opinii.
Ale dopóki tego nie zrobi, to on akurat właśnie nijak nie przestanie na
,,grzeczne prośby''. Takie mam silne wrażenie.
Takie jego prawo. Jego poglądy są tak samo uprawnione, jak Twoje.

Bo tak uznała wspólnota.

Świeć przykładem i pokazuj, dokąd prowadzi droga blokersa.
też. Ale jego machanie mi koło nosa mi nie pasuje.
To wyślij blokersów do gazu.
No i cały czas o tym rozmawiamy. Oczywiście o gazie w sensie przenośnym
tym razem. Bo nie postulowałem za karą śmierci dla nich.
Ale niby czemu nie? proste i skuteczne rozwiązanie problemu.

Ale niechrześcijańskie. Widzę inne drogi. Ale nie twoją -- olać i omijać. Ta droga jest wg mnie tak samo bez sensu jak Do Gazu Dosłownie.

Nie da się jej jednoznacznie zdefiniować bez określenia pewnego
światopoglądu. Już mówiłem, dla koczowniczego plemienia bandytów
napadających na karawany negatywna może być podgrupka chrześcijan
oponująca przeciwko napadom.
Bandyci wykraczają poza zasadę pięści i nosa.
Wg twojej etyki i światopoglądu. Wg mojej też. Ale już np. ćpuny wg
twojej nie, a wg mojej tak.
Ćpuny krzywdzą siebie.
I innych.
Ty też krzywdzisz innych. Na przykład dla AL jesteś jak ćpun - odurzony
wiarą w Boga.

Owszem. I dlatego w społecznościach gdzie ALów jest więcej (np. Francja) będę bardziej prześladowany. A w społecznościach gdzie więcej jest muzułmanów, np. w Iranie, będę jeszcze bardziej prześladowany. A w Polskiej społeczności mam ten komfort, że mogę głosić w miarę bezpiecznie chrześcijańskie poglądy.

Z narkomanami tak samo. W komunie hippisów będą mieli pełnię swobody, a w Polsce nie mają.

I po to wspólnota się zbiera i ustala pewne zasady, żeby one były. Wspólnota francuska ustala, żeby umiarkowanie gnębić chrześcijan, wspólnota irańska, żeby bardzo, a wspólnota Polska żeby ich nie gnębić a czasami pomagać.

A moje prawo jest oceniać która z nich wg mnie działa lepiej, a która gorzej.
i wyrażam swoje opinie jak powinna działać wspólnota i chcę cię przekonać, że moje poglądy są fajne.

A twoje prawo jest oceniać, która z nich wg ciebie działa lepiej, a która gorzej.
I wyrażasz swoje opinie, jak powinna działać wspólnota i chcesz mnie przekonać, że twoje poglądy są fajne.

Jak krzywdzą osoby postronne, to idą siedzieć.
Znasz jakiegoś ćpuna, co siedzi za to, że wykończył swoim ćpaniem matkę
i ojca?
Jak wykończył, to siedzi.

Nie siedzi. Wykończył ćpaniem, a takie wykańczanie nie jest zakazane.
Może siedzi za narkotyki, ale tego nie ma w twoim systemie.

Nie znam ćpunów, wolę się obracać w innym środowisku.
Wykończyć bliskich swoim zachowaniem można i bez ćpania.

Można. Dla ćpun czy alkoholik mają większe ku temu predyspozycje i możliwości.

A nawet jeśli krzywdzi tylko siebie, to jako chrześcijanin nie mogę obok
tego przejść bez reakcji i uważam, że trzeba mu pomóc. Tak samo jakbym
przechodził obok gościa, co siedzi i sobie wali młotkiem w głowę.
To mu pomóż. Kotański potrafił.

Sam? czy miał wspólnotę?

Poza tym, jego wspólnota prowadziła n torów działania, a można do nich dołożyć jeszcze m innych. Więc to, ze n już jest, nie znaczy że te kolejne m trzeba olać.

Ale jeśli tylko koczują, to chyba karawany nie uzurpują sobie
prawa do
oczyszczenia drogi?
Jak koczują i blokują przejście?
To się im mówi "Pardon, chcemy przejść"
A rozbójnicy pustynni grzecznie się rozstępują. Och naiwności.
Tylko koczują tam było.
Rozbój to juz przestępstwo, a przestępstwa się karze.

A jak będę koczował przed wejściem do twojego domu?

Widzisz, właśnie cała argumentacja się rozbija o to, co uznajemy za przestępstwo. Ty uznajesz mniej rzeczy za przestępstwo, ja więcej.

Nie jeden, wielu. Ty też tak porządkujesz.
Nie. Ja chcę wolności, Ty chcesz ograniczać wolność.

Nie. Ty chcesz tego samego co ja, tylko kryteria oceny masz inne. Mniej rzeczy ci przeszkadza.

Tylko twoje twoje jest inne
niż moje moje. Gdybyś nie porządkowała pod siebie, a pode mnie, to byś
mnie popierała, a nie siebie.
Twoje porządki mi nie odpowiadają.

A mi twoje. Albo się dogadamy albo nie dogadamy.
A to czyje porządki wybierze wspólnota to już inksza inkszość.

I dlaczego zasłaniasz się wspólnotą?
Bo i Herkules dupa, jak jest wrogów kupa.
Od stworzenia świata ludzie się grupowali celem zwiększenia siły
swojego
działania.
Dobrowolnie, czy pod przymusem?
No dobrowolnie. Teraz też jest dobrowolnie. Jakaś jednostka zawsze
znajdzie się przymuszona.
A nawet dużo jednostek, nie?

Póki mniej niż połowa, to demokracja i przymus wspólnotowy. Jak więcej to już dyktatura i przymus siłowy.

Do tego jak dużo jednostek czuje się przymuszonych, mogą sobie założyć oddzielną wspólnotę. Tak jak Maruda proponuje. Nie mam osobiście nic przeciwko, żebyście se z Marudą w tej Pyrlandii założyli Polskę Bis dla prawicowców.

Szli na mamuty, zebrali się razem, zrobili
głosowanie, 20 chciało iść w lewo, a trzech chciało iść w prawo. I co?
Ci trzej mogli albo iść pod przymusem albo opuścić wspólnotę.
Spróbuj teraz opuscić wspólnotę.

Aż tak mi nie przeszkadzają jej wady. Tobie najwyraźniej też.

No ale
wtedy M4rud4, przywódca tych trzech zawołał ,,nie, tu jest moja jaskinia
i nie będę opuszczał wspólnoty ani szedł w prawo.'' I dostał po ryju, bo
tych 20 też mieli tu swoje jaskinie i nie zamierzali  chodzić  prawo
tylko woleli w lewo.
A Ty nawet nie chcesz słuchać, dlaczego M4rud4 i ci trzej uważają, że ich
droga lepsza, tylko walisz w ryj.

Ależ słucham. Przecież nikogo nie uderzyłem,  tylko dyskutuję i przedstawiam swoje racje.

>> A może M4rud4 mamuta wzastrzeli,
zamiast
kopać doły?

A może mi taki ze śrutem nie smakuje? Nasza dwudziestka woli tego mamuta z dołu. M4rudowa trójka woli ze śrutem. Pozostaje im albo pod przymusem jeść mamuta z dołu albo opuścić wspólnotę i strzelać sobie samodzielnie. Tak wiem, M4rud4 mówi, że tu jest jego jaskinia i że to tamta dwudziestka ma spierdalać. Ale tamta dwudziestka też ma tu swoje jaskinie i nie będzie spierdalać. No to pozostaje mu albo użyć siły fizycznej jak ma większą niż tamta dwudziestka albo przekonać tamtych do mamutów ze śrutem albo przekonać tamtych, żeby jednak spierdalali z własnej woli.

Jak wspólnota jest bardzo mała, to robi wyłącznie coś, co można sobie
powiedzmy jakoś wyjaśnić, że BEZPOŚREDNIO służy każdemu osobiście. Ale
jak się rozrasta, to czasami idziesz gasić dom po drugiej stronie wsi,
choć na tyle oddalony, że na twój się ogień nie przeniesie. A za to
innym razem wspólnota przyjdzie ci pomagać w powodzi, choć tylko twój
dom stoi nad rzeką i do pozostałych woda nie dociera.
Ale jak wspólnota ma straż pożarną, to nikt tyłka nie rusza, bo ktos
ma to zrobić.

No bo wspólnota wypracowała pewne służby. Bo chaotyczny bieg całej wsi gremialnie do każdego zagrożenia przestał się sprawdzać. Zagrożenia pojawiają się równocześnie i jedna drużyna biegnie do pożaru, druga do powodzi, trzecia gdzie indziej. Oczywiście czasami to skutkuje tym, że jak się pali obok zamiast podać wiadro czekamy na drużynę z końca wsi.
Ale czasami to nie jest wcale takie złe, bo oni są szkoleni i może pali się prąd i nasza woda tylko porazi?

Im większa wspólnota tym siatka zależności większa.
Z handlem masz to samo. Jak ty sadzisz marchewkę, sąsiad kapustę i
więcej ludzi na świecie nie ma, to po co ci pieniądze? Wymienicie się.
Jak pojawi się na świecie trzeci człowiek i będzie sadził ziemniaki, to
też jeszcze jakoś się powymieniacie. A jak was w wiosce będzie 10000 to
już te zależności handlowe nie są jasne i przydaje się pieniądz, choćby
prymitywny jako notatki co kto komu winien.
Ale się umawiamy. A nie, że ten od marchewki zarządził, a reszta ma
siedzieć
i słuchać.

No i tak jest w demokracji. Się umawiamy. A że jest rząd, to owszem, bo powyżej pewnego rozmiaru nie jesteśmy się w stanie wszyscy umówić. Musi być ktoś, kto to koordynuje. Utopią jest twierdzić, że wszyscy Polacy co niedziela się zejdą na wiec i wszystko ustalą sami. Nawet jakby dołączyć nowoczesną technikę i zrobić telekonferencję na Skype ze wszystkimi Polakami, to i tak g. wyjdzie.

I tak samo z wspólnym działaniem wspólnoty. Cała wspólnota rozwija
drogi, choć ta babcia z urwanymi nogami ze wsi w lesie nawet tej drogi
może nie zobaczy. Ale dzięki temu dojadą do niej lekarstwa.
Ty w to wierzysz. Ja nie. Widzę oddawaną do remontu autostradę i pas
startowy, który się rozsypał po roku. Oraz premie dla wykonawców z
pieniedzy
wspólnoty.

Owszem, im większe się coś robi, tym szansa porażki większa i miejsc na błędy więcej.
Niestety coś za coś. Albo próbujemy pokonać samojeden tygrysa i nas tygrys zje, albo zbieramy się całą wsią i może są błędy jakieś w technice i przegłosowany M4rud4 proponował lepsze rozwiązanie, a większość wybrała gorsze.

Ale w ostatecznym rozrachunku każdego pojedynczego coś zje. Choćby brak rozwoju, bo człowiek umiera, a wspólnota żyje i rozwój po wspólnocie przenosi się na następne pokolenia.

To tak samo jak z blokersami. Jeszcze nic nie zrobili, a ty juz chcesz
ich eliminować.
Nie. Już zrobili. Tak jak zrobiły twoje majowe babcie. Tylko mi one nie
przeszkadzają (nawet nie do końca wiem co one tam u ciebie robią), więc
nie wiem na razie czy cię poprzeć czy nie w walce z nimi.
A widzisz - ja z tymi babciami walczyć nie zamierzam.

Widać ci nie przeszkadzają na tyle, żeby bilans zysków i strat z walki wyszedł na plus dla walki.

Bo jestem
tolerancyjna
i uważam, że mogę trochę pocierpieć ich wycie, żeby one raz do roku mogły
sobie powyć. Bo świat jest i dla mnie, i dla nich.

No a może ja mam uszy bardziej wrażliwe i nie daję rady. A co ustali wspólnota to już zależy kogo więcej, mnie czy ciebie.

Musisz rozważyć bilans zysków i strat oraz realność, że SM uzna to
zachowanie za naprawdę szkodliwe wg norm ogółu.
A dlaczego uważasz, ze twoja norma jest twojsza niz moja mojsza?
Bo każdy tak uważa. Ty uważasz, że twoja jest twojsza.
Jak ktoś uważa, że jego norma jest gorsza niż cudza, to znaczy że to już
nie jest jego norma tylko przyjął cudzą.
A ja uważam, że moja mojsza, ale ty masz prawo do swojej. I to nas różni.

No to nas akurat łączy. Ja uważam, że moja mojsza, ale ty masz prawo do swojej.

Możesz też ugasić go wiaderkiem wody z góry,
co jest nielegalne.
Zatruwanie sąsiada dymem też nie.

No więc rozpocznijmy wojnę personalną? Bez sensu.

No i? Zasmrodzę sobie, a jemu nie, bo smród w dół nie pójdzie, a dym w
górę idzie i mi włazi do mieszkania.
Poza tym, taka wojna jest wg mnie bez sensu. Sąsiad wyciągnie kolejne
działa, ja kolejne i co?
To się dogadaj pokojowo.

  Nie da rady.

To tym innym mówi się otwartym tekstem"idź chamie od stołu z tym
paleniem"
Nie reagują zazwyczaj albo się śmieją.
Z kim Ty przestajesz???

Z różnymi ludźmi, często przydzielonymi mi przez los.

Od kilkunastu lat obserwuję wychodzenie na papierosa z każdej imprezy.

Widać taka to impreza, z tak nastawionymi członkami. Mój sąsiad z imprezy życie wychodzi owszem, ale na balkon/klatkę i smrodzi mi.

Może
jeden burak się raz na jakis czaś trafia, co nie wyjdzie (ale go
wyproszą)

A! Wyproszą! Czyli wspólnota użyje przymusu. No pacz, to całkiem jak w mojej wersji świata.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 16:16:55
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 10:55, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

Dostpno lekw bez recepty bazuje na jakim takim urednieniu, na ile
faktycznie szkody sobie czowiek moe wyrzdzi, a na ile wiksz szkod
byoby, eby lata do medyka po recept na jednorazowe skorzystanie z
leku przeciw blowi gowy czy pyn do pukania garda.

O ile mi wiadomo, to dostpne bez recepty leki mog owszem zaszkodzi,
ale do narkotyzowania si nie su raczej. Przy czym nie upieram si i
by moe naley ich zestawienie zweryfikowa i ograniczy cz pozycji.

Najlepiej wszystko ograniczy.

Wszystko nie. Kwestia co przynosi wiksze straty spoeczne: Dostpno czy brak dostpnoci.


Ty proponujesz wybicie wszystkich tygrysw, bo nie chce Ci si
zabezpieczyc
jaskini.
No jak co jest Wycznie Niebezpieczne I Bez Sensu (np. zarazki ospy),
to i owszem, czemu nie zwalczy tego globalnie, jeli si da?
W naturze nic nie jest bez sensu.

Tak, masz racj. Walka z osp bya gupia, naleao j dopuci, bo to ma sens z puntu widzenia wsplnoty ludzkiej.

Nie przeszkadza Ci, e wspierasz lumpw w chlaniu, fundujesz im
mieszkania.
Trzeba by zanalizowa konkretne przypadki. Bo tak programowo to
wsplnota takiego wsparcia nie gosi.
Teoretycznie nie, a praktycznie jak to wyglda.

Nie twierdziem, e nie ma niczego do naprawiania w Polsce.

Chcesz linka do audycji o mieszkaniach komunalnych w stolicy?

Znw posiedzenie senatu? Jak co zjadliwego, to daj, skomentuj.


Nigdy nie gosiem, e wsplnota polska jest idealna i nic nie wymaga
poprawek. Wiele wymaga poprawek. Ale Twoja wizja poprawek i moja wizja
poprawek id cakowicie w dwie rne strony.

Dzieci te masz wsplnotowe - to wszystko tumaczy.

Oczywicie z uwzgldnieniem krgw mioci, ktre tumaczyem
Andrzejowi. Dziecko rodzone jest mojsze ni dziecko ssiada i jak si
pali, to ratuj moje. Ale dziecko ssiada jest te moje wsplnotowe i
jak si pali, a moje jest uratowane to ratuj ssiada. Albo jak widz,
e mi bliej do ssiadowego, a ssiadowi do mojego, to ja ratuj
ssiadowe, a ssiad moje.
Czyli nie bdziesz mia nic przeciwko, jak demokratycznie przegosujemy, e
od jutra wsplnotowe dzieci maj przesta chodzi do kocioa, za to
umiecimy je w obozie, gdzie naucz si strzela do ludzi?

A to, czy si zgadzam ze wsplnot czy nie, to inna para kaloszy.
Ale s dwa wyjcia na wiecie: Albo wsplnota uwzgldnia zdanie wikszoci i jest wtedy demokracja albo zdanie jednostek i jest dyktatura.  To, e bd niezadowolony z pokazanego wyej scenariusza, a nawet opuszcz wtedy wsplnot, to  jedno. A drugie, e tak, opisaa wanie mechanizm dziaania wsplnoty.

Dlatego szczciem wielkim jest y we wsplnocie, w ktrej si naley do mainstreamu ni by w niej w opozycji. I dlatego szczerze i prawdziwie ycz czy tobie czy Marudzie  (cho on jest duo mniej sympatyczny) abycie sobie t prawicow wysepk zrobili. Czy to na Oceanii czy to w Pyrlandii. Tyle, e ja ci powiadam, e szybko podzielicie si na prawicowszych i mniej prawicowych i rozkad gaussa powrci :D

Ja mam swoje i dlatego wara wsplnocie od nich.
Niewykluczone, e popeniono bd. W takim razie wsplnota powinna
zareagowa. A skoro nie reaguje, to pewnie nie jest to tak istotny
bd, eby si komu chciao rusza tyek. Sama mwisz, e si piwa
napia i udao si. A zakaz sprzeday przez ten dzie nikogo wida nie
obruszy a tak.
Jasne. Lemingi nie myl, tylko id w przepa.
No tak, zakaz sprzeday piwa w ten dzie jest straszn przepaci...
Jest niepotrzebnym ograniczeniem.

Nie wiem, moe niepotrzebnym, moe potrzebnym. Nawet jak potrzeb jest tylko uspokojenie zdenerwowanych. Wic opowieci o lemingach idcych w przepa s znacznie przesadzone.

A ja nie mam zamiaru taczy, jak mi zagraj.

Hehehe. Wiesz, e to te technika manipulacji, eby wydawao ci si, e robic to co robisz, robisz to w protecie, a tak naprawd ci do tego podpucili? Wic uwaaj z tym robieniem na odwrt :D

Pedofila naley powiesi, ale dopiero po wyroku.

No ale dlaczego? W myl twojej interpretacji, miaa nauczy swoje dziecko

cytat:
==========
Zacznij od tego, e dziecko nie pjdzie z kadym. Naucz je mwi NIE,
zamiast je uczy, e kazdy dorosy ma prawo mu KAZA.
==========

Dlatego, e pomimo tego, e dziecko umie si zachowa, pedofil jest po prostu
silniejszy.

A widzisz... A jak jak mwi, e pomimo to, e dziecko umie si zachowa, a takie czy inne zagroenie jest silniejsze, to syszaem parskanie ,,phi, jak si nie umie dziecka wychowa''.

I moze po prostu nie czeka, az dziecko pojdzie za cukierkiem,
tylko zapakowa pod pach i tyle.

OK, czyli powiedzmy e jest monitoring i ochroniarz przed wejciem do sali na WF i pena gwarancja, e jak tylko dziecko bdzie zgaszao protest, to zostanie uratowane? Pedofila nie zwalniamy?

Poza tym, pun te moe by silniejszy fizycznie. Alkoholik bijcy on te jest silniejszy fizycznie, bo jakby nie by, to by dosta z licia od lubnej i si zwin pod wersalk.

No i za co wyrok, za ju popeniony czyn? Czyli jak nauczyciel-pedofil
namawia, a dzieci nauczone przez ciebie mwi NIE, to naley spraw
zostawi w spokoju?
Jak nauczyciel jest psychopat, to ja reaguj. Skutecznie.
Tak si akurat zdarzyo, e przez 30 lat "wsplnota" tolerowaa nauczyciela,
stosujacego terror psychiczny. Do czasu, a zacz uczy moje dziecko. Nagle
si okazao, e jednak mona co z tym zrobi.

Dlatego udao, e szersza wsplnota miaa mechanizmy walki. Jakby nie miaa, to wsplnota wsza, akceptujca jego dziaanie by wygraa.

Dlatego ja nie wierz, e
"wsplnota" co zaatwi za mnie i w moim imieniu.

Mhm. Musisz pilnowa swojego, tak niestety jest. Ale jak ju widzisz tygrysa pod jaskini, to moesz zawoa o pomoc. A w wersji gdy wsplnota klepna zgod ,,tygrysy s fajne, a jak kto chce gin od zearcia przez tygrysa to jego sprawa'' to moesz woa a i tak nie rusz na ratunek.

I tak, dziecko bdzie swoim rozumkiem oceniao wiat. Np. takie
picioletnie.
Nie. Ale ju trzylatek potrafi wykrzycze "Nie dotykaj mnie, kiedy mwi
NIE".
i potrafi odrni zy dotyk od dobrego? Czy w ogle ksztaci
niedotykalskie dzieci?
Czy Ty uwaasz dzieci za za bezrozumne zwierztka?

S dwa stany tylko? Bezrozumne zwierztka i nieomylne geniusze?

Potrafisz przekaza swojemu dziecku, kto, kiedy i jak ma prawo go dotyka?

Nie. Nie umiem. Nie wytumacz mojej czteroletniej crce czym rni si dotyk zboczonej przedszkolanki od dotyku przedszkolanki asekurujcej j podczas wykonywania wiczenia gimnastycznego. Dla dorosego ta granica jest czsto trudna do rozeznania.

  >> Pod warunkiem, e wie kto i jak ma prawo je dotyka,
A wie? Dotykajcy nauczyciel to pomocnik czy nauczyciel-pedofil? Dotyka
pupci, bo asekuruje przy skoku przez koza czy bo go to krci?
Jak nauczysz, to bdzie wiedziao.
Nie obchodzi mnie, czy go krci - od pupci dziecka ma trzyma apy z daleka.

No widzisz, czyli masz niedotykalskie dziecko, ktre nie moe przeskoczy przez koza na wuefie, bo dostaje pierdolca, jak go normalny wuefista asekuruje. Wiem, wiem, znam takie przypadki, nasi wuefici na razie opowiadaj je w charakterze humoru szkolnego, ale pomau si w Polsce robi w tym zakresie dramat.

I podobnie jak posiadanie narkotykw.
Tyle, e pedofil, zodziej, morderca krzywdz innych. Narkoman robi
krzywd
sobie. Tak jak palacz.
No i to jest teza, z ktr ja si nie zgadzam i wielokrotnie w tym wtku
twierdziem, e oni jak najbardziej szkodz innym.
Palacz - no, tu si zgodz, bo on emituje dym. Ale narkoman?

Ju pisaem, wiele aspektw jest spoecznych. Alkoholik te nie emituje nic, ale szkodzi. Czy to przez wsiadanie za kierownic czy to przez bicie ony itp. Ja wiem, e to s oddzielne czyny, ale jako w skali spoecznej bicie ony zazwyczaj jest poczone z alkoholem.

Narkoman zagraa spoeczestwu na wiele sposobw tak samo. Bo po narkotykach nie wiadomo co zrobi i nie mona mu ufa. Bo na godzie moe mnie zaatakowa o kas. Bo swoim przykadem wciga innych do tego za.

A ja nie postuluj wolnoci dla pedofili i przestpcw.
A ja postuluj zachowanie braku wolnoci dla narkotykw oraz
poszerzenie jej na nikotyn.
Oraz kaw, herbat i

owszem, taka myl si mi przebijaa take. Przy czym znajduj sporo
twierdze e jednak herbata moe by korzystna i zwaszcza zielon si
czasami zaleca. Nie znalazem za to ani jednego twierdzenia, e palenie
jest korzystne i e zaleca si papierosa/fajk/cygaro w jaki przypadkach.

Ale maryk ju tak.

No wiec jeli faktycznie tak badania wykazuj, to jestem za legalizacj.

Papierosa na uspokojenie te.

Papieros uspokaja tych, co ju s w naogu i ich telepie z godu nikotynowego.
Poza tym, nawet najmniejsza dawka jest szkodliwa. Wic gdyby nawet uspokaja to minusy od szkodliwoci s wiksze i lepiej uspokaja si sposobami o mniejszej lub zerowej szkodliwoci.

hamburgery.
A na to nie wpadem, ale to jednak nie jest moe takie gupie, zwaszcza
jak si patrzy na amerykanizujcych si (czytaj zwikszajcych nadtona)
Polakw. Trzeba by zrobi zestawienie zyskw i strat znw. Nie jest
takie cakiem jednostronne jak w przypadku palenia, wic pozostawmy to w
zawieszeniu.
No to jeszcze cukier. I wglowodany.

A s ze z definicji? Nie sdz. S potrzebne do ycia.


A co si bedziemy ogranicza.
No wanie trzeba si ogranicza :D W zym.
Jak wyeliminujesz zo, to dobro zniknie.

Szanse marne na wyeliminowanie caego za. Ale walczy trzeba.

Ja potrafi podejmowa samodzielnie decyzje i ponosi ich konsekwencje.
Po pierwsze: to nie tylko chodzi o decyzje, ja mog mie decyzj, e
wychowam dziecko na wolne od palenia. A bez pomocy moe si to nie uda.
Tobie si udao w 1 przypadku na 2. A z pomoc moe byoby 2 na 2?
Ja mam inn filozofi. Pokazuj dziecko drog, mwi dokd ona prowadzi,
wiec przykadem, ostrzegam, e boczne drki ida na manowce. I ufam, e
wybierze waciwie.

A co jeli na rozstaju stoi pun, ktry nci?
Albo zboczeniec, ktry podchodzi socjotechnicznie aby wykorzysta?
Albo przestpca, co zagradza drog dobra i si zmusza do drogi za?
Albo obie cieki wygldaj na rwnie dobre w pierwszej fazie, a potem nagle jest przepa za zakrtem, ale wsplnota w mojej wersji postawia barierk na wjedzie na t drog?

Bo wiem, e i tak nie mam wpywu na jego wybr.

Masz. Choby tym uczeniem. Ale take stawianiem barierek tam gdzie przepa.
Na balkonie te mam barierk na jego brzegu. I cho ucz dzieci, e tam wielka przepa, to nie chciabym mie balkonu bez barierki.

Po drugie: kady ma swoje saboci. Jak co ma jednostronny bilans
zyskw i strat, jak palenie, to nie ma powodu, eby tego nie eliminowa.
Tak jak wirusa czarnej ospy.
Jest powd. Nie masz prawa odbiera ludziom prawa do zabijania si na wasne
yczenie.

No widzisz, a wg mnie mam. I wielu niedoszych samobjcw dzikuje swoim wybawicielom, e ich powstrzymali, przymusowo wyleczyli z depresji i mog y.


A w USA jakie? Bo z tego co pisze Wakuski, to mniej wicej 10 tysicy
razy tyle co w Europie.
Nieistotne. Nie zastanawia Ci, e w kraju w ktrym jest bro w kadym domu,

A jest w kadym?

jest mniej zabjstw ni w Polsce,

A jest mniej?


gdzie broni jest zdecydowanie mniej?

Ale tak nie jest dlatego, e bro jest w kadym domu. W USA jest i jest 10 tysicy razy wicej. To jest wanie tak jak z tymi muchami. Trzeba poczy kilka rzeczy.

Nie wiem czy Polak+Bro dawaby efekt jak w Szwajcarii czy jak w USA. Znajc naszych uanw, stawiam na to drugie. Lepiej nie prbowa, skoro zabjstw z broni jest marginalna liczba i raczej si nie zmniejszy jak si bro dopuci.


Cuda nie?
Jakie wnioski na temat dostpnoci i konsekwencji?

Za mao danych na wnioski. Trzeba by przeprowadzi test z dostpnoci w
Polsce. Jak mwiem,  moliwe, e jest nam bliej Szwajcarom i w ogle
problemu by nie byo, a moe bliej USAcowm i mielibymy za 3 dni
Newtown, Virginia Tech, Columbine i jeszcze inne w jeden dzie. Nie wiem.
Masz statystyki. Pozwolenia na bro. Co jeszcze?


No mwiem, trzeba by wprowadzi bro do Polski i zobaczy czy Polak+Bro = szwajcar czy Polak+Bro = USAniec. Tylko e taki test jest ryzykowny, niebezpieczny i niepotrzebny wg mnie, bo Polak-Bro nie jest jako >> ni szwajcar + Bro, wic ewentualny zysk jest aden, a szanse nike na ten zysk przy silnym ryzyku poraki.

I znw tak jak z tymi muchami, tylko odwrotnie. Tym razem Ty mwisz, e
Miliony Szwajcarw nie mog si myli. A ja mwi, e to s Szwajcarzy.
Nie. Ja mwi, e zakazy s do bani, bo liudzie jak chc, to je obejd.
Zakazujesz posiadania broni, bo chcesz ograniczy zabjstwa. Szwajcarzy nie
zakazuj, i jako si nie powystrzelali.

Ale to s Szwajcarzy. USAcy nie zakazuj i si wystrzeliwuj.

I nie wiadomo czy Polacy si nie wystrzeliwuj dlatego, e s jak Szwajcarzy i obecno broni jest niezwizana czy jak USAcy tylko brak broni ich chroni?

A do tego, unikamy takich ,,przyjemnoci'' jak ta:

http://www.tvn24.pl/5-latek-zastrzelil-siostre-z-wlasnej-broni,322818,s.html

dlatego myl, e sensu nie ma broni w Polsce wprowadza.


O Jezuuu... Nie jestem politykiem. Mam oglda posiedzenia senackie?
Zwaszcza, e babka zaczyna pyn w jakie szalone wizje eksperymentw
medycznych na obywatelach. Sorry, ale to mnie zupenie nie przekonuje.
A mylenie Ci boli? Ta babka chciaa Ci uratowa przed eksperymentami na
Tobie.

Nie czuj si przedmiotem eksperymentw, teorie spiskowe mnie nie przekonuj.

Tak wiem, znam te teorie spiskowe. Tak samo jak to, e ktotam zgin bo
mia zapite pasy, a jakby nie mia, to by przey. Jeden taki przypadek
na miliony uratowanych i co? Zajrzyj sobie tak ze 150 lat wstecz i
zobacz jak ludzie umierali na grulic (przywoan w filmie). Nawet
jeli (a nie jestem przekonany) dziecku tej pani zaszkodzio jakie
szczepienie, to i tak jest to przypadek 1 na wiele milionw.
Oby to nie byo Twoje dziecko, bo wtedy zakaesz szepie, nie?

Nie. Nie jestem dyktatorem. Z punktu widzenia wsplnoty pasy i szczepienia s OK. Bo ratuj miliony. Uratowanie jednostki kosztem milionw jest bez sensu.

Syszaem kiedy tak opowie, nie wiem na ile prawdziw: Go obsugiwa zamykany most kolejowy. Gdy dostawa sygna, e nadjeda pocig, wcza maszyneri i ona zamykaa most i pocig przejeda bezpiecznie. I pewnego dnia zabra ze sob do pracy swojego maego synka. I gdy zabrzmia sygna ,,nadjeda pocig'' facet zorientowa si, e synek bawi si w maszynowni. Nie byo czasu pobiec po synka. Mia dwa wyjcia: Wczy maszyn i zabi dziecko, ale uratowa cay pocig ludzi albo uratowa dziecko, a zabi cay pocig ludzi. Wybra poci z ludmi.

Nie wiem na ile to prawda. Nie wiem na ile ja bybym w stanie wybra pocig ludzi kosztem mojego dziecka. Ale tak jest. Z punktu widzenia wsplnoty szczepienia czy pasy ratuj cay pocig ludzi. A gin pojedyncze zabkane w maszynowni jednostki.

W moim wiecie nie pjdziesz, bo dziaasz w obronie dziecka.
Ale przed czym? Przed czym, co jest legalne? Tor samoobrony kontra
obrona przez policj/straszakw to jedno, a to czy to przed czym si
bronimy jest legalne/nielegalne to drugie.
Sprowadzanie dziecka na z drog przez osoby trzecie wbrew woli rodzica
jest legalne?

Ano jest. Bo przecie w twojej wersji to nie jest za droga. Ty pozwalasz na to dziaanie.
Jest ono legalne i dopuszczalne. Wic jak namawiam kogo do zapalanie papierosa to to nie jest przecie przestpstwem. Jak namawiam ci do strzelenia sobie kawki z kofeink, to to nie jest przecie przestpstwem. Jak bd ci namawia do zapania sobie np. kokainki gdy kokainka bdzie legalna, to to nie jest przestpstwem.

Wic w twoim wiecie nie mog da w ryja ssiadowi, co pa koo bloku. Nawet gdyby zaoy, e panie OK, ale podawanie komu BE (cho to te fikcja, bo skd ten co pa bierze? Tylko z wasnej produkcji?), to i tak jak mu dam w ryja w obronie dziecka, to si wyprze, e czstowa.

Nie, ja chc wolnoci. Take do wymierzania sprawiedliwoci za zo.
Choby
przez obicie facjaty blokersowi, jak bluzga do staruszka (jak to byo w
czasach mojej modoci)
No i co? Albo pjdziesz do pierdla albo bdzie prawo zakazujce
bluzgania na staruszkw i pozwalajce na obijanie ryja tym co bluzgaj.
I mam prawo wyboru.

Jakiego wyboru? Obie wersje s w moim stylu.

No poparz, dokd one prowadz.
Martwe zakazy i owszem. Mi si marz ywe, a nie martwe. Zdaj sobie
spraw, e ,,zakaz bycia blokersem'' wpisany nawet w konstytucj g.
daje.
A mimo to dalej chcesz zakazywa.
Nie. Chc zakazywa i egzekwowa.
Nie dziaa. Za duo zakazw.

Nie zauwaam. Moe niektre faktycznie mao istotne s. Bdy przy pracy.

Zakaz palenia
w wagonie dla niepalcych jest OK? A dlaczego wagon a nie p wagonu?
Bo dym si nie przejmuje zakazami. PKP pienidze palaczy nie mierdz,
wic
wol przyczepi wagon dla palaczy, ni straci klienta palacego i nie
palcego. Prosta ekonomia.
Tak? S jeszcze takie wagony?
Nie wiem, 20 lat nie jed pocigami.

Ja te nie. Ale pobiene guglanie wykazuje, e raczej w gbokim zaniku.

Mi te nie przeszkadza, e w odseparowanym wagonie. Ale Polska to jeden
nieodseparowany wagon.
Palacz to taki sam obywatel tego kraju, jak Ty!

I taki sam pasaer pocigu jak Ty.

Ty chcesz wyrzuci ich z pocigu.
Tak, bo chc pocigu dla niepalcych.
Z jakiej racji twoje chcenie ma by wyznacznikiem?
Z nijakiej. Tak samo i twoje. Decyduje wsplnota albo dyktator. Pki nie
zostaniemy tym drugim, to pozostaje liczy na to, e wikszo podzieli
moje albo twoje zdanie albo ustawi si gdzie jeszcze inaczej. Tak
wyglda ycie.
Masz racj, demokracja gwarantuje, e 51 % spoeczestwa moe odebra
wszelkie prawa pozoistaym 49 %.

Mhm. Cho jak ich jest 49%, to raczej si oddziel i wypn na te 51%. Chyba e tak cakiem praw ich jednak nie pozbawiono i jednak czuj wicej korzyci z doczania do tych 51%.


A za to si bierze kas, bo jako sabo s takie wypaty. Nie syszaem
o wypatach za wystawianie si na bluzganie.
Jak si pchasz na afisz, to bierzesz pod uwag, e albo bd ci wielbi,
albo nienawidzi.

A moe si nie pcham? I czym jest afisz? Czy jak jest aktor znany w Zabrzu, to ju mona go ly bezkarnie czy musi by aktorem znanym w caej Polsce? Czy jak jestem wonym znanym w szkole przez 500 uczniw, to ju jestem na afiszu i mog by przez nich lony?
A jak jestem naukowcem, ktry znalaz lekarstwo na Wan Chorob i nikt mnie nie zna z nazwiska, to jestem chroniony, ale jak mnie dostrzeono i przyznano Nagrod Nobla, to ju mog by lony?

Jak zagraem w filmie i film by klap i nikt mnie nie kojarzy, to mam by chroniony, ale jak film odnis sukces i przypadkiem jestem znany, to ju mog by lony?

to z dobrodziejstwem inwentarza bierzesz te to, e kto ci
zbluzga, i w dodatku sd uzna, e mia prawo do wasnego zdania.
To twoja opinia, moja jest przeciwna. To, e mnie sporo osb zna nie
daje im wg mnie prawa do niszczenia mnie sownie.
Jeli zostaniesz osob publiczn - licz si z tym.

Jeli jeste Murzynem, licz si z tym.
Jeli jeste ydem, licz si z tym.
Jeli twj syn gra w diablo, to wiedz... a nie, sorry, to nie ta opowie.

Po pierwsze: Co to jest osoba publiczna?
Po drugie: Kto, kto dla dobra ogu wykonuje co fajnego moe by lony?

A moe wezw policj i was spauje.
Bo ja nie jestem osob publiczn i preawo zabrania ci takich
wypowiedzi.
A widzisz... Czyli ciebie obrazi nie mona, a ydw, Murzynw albo
Osob Publiczn mona?
Mona, tylko trzeba si liczy z pozwem.
Ale o co? w Twojej czy usaskiej wersji jest takie prawo do obraania.
Nie wypowiadam si o USA.
Mnie moesz sobie obraa( btw - nie jeste w stanie), ale musisz liczy si
z tym, e mog ci pozwa.

No czyli NIE MOG ci obraa. Bo prawo nie pozwala. onglujesz dwoma znaczeniami sowa MC. Oczywicie fizycznie jestem w stanie, ale skoro moesz mnie pozwa, to znaczy e prawo mi tego zabrania. Natomiast jeeli prawo pozwala mi na lenie  ci do woli, to nie moesz mnie pozwa.

    >> Spoeczestwo USA uznao, e chodzenie i woanie ,,ydzi do
    >> gazu''
Chodzenie i woanie to nie to samo, co wsadzanie do pieca.
I jako yd czuaby si zapewne wtedy wietnie? I nijak by twj nos nie
zosta ich pici zaatakowany?
Nie wiem, nie jestem ydem.
Nie wane. Unikasz odpowiedzi. Napisaem wczeniej nie ydzi a krysy...
Nie wiem, nie znam ci, wic nazwaem co, co ci dotyczy ,,krysami''.
No to powiem ci tak - zwisa mi kalafiorem, co sobie jaki PA wrzeszczy.

No ci zwisa. Ale s tacy, co im nie zwisa. I przejmuj si tym, e kto ich obraa sownie.
I wicej moe by szkody z obraenia sownie ni z dania w ryj czy kopnicia w dup.

Poza tym istnieje policja, ktra ma pacone
miedzy innymi za to, eby pilnow, eby sowa nie przerodziy si w
czyny.
Ale same sowa niszcz.
waita nie jest idealny.

No. Dlaczego niszczenie kopniciem w dup (notabene mniej szkodliwe ni niejeden atak sowem) mieci si w twoim systemie prawnym jako zabronione, a niszczenie przez sowny atak ju nie?

Nad
ydami
to ja bym si nie pochylaa ze wspczuciem, bo dzi to oni s
przeladowcami.
Co przez to rozumiesz? Wojny z Palestyczykami?
Przedsibiorestwo Holokaust.

Nie rozumiem. Znw jaka teoria spiskowa, e nie byo Holokaustu? e obozy nie istniay itp?

I to upowania kogo do
gnojenia yda mieszkajcego w Polsce? Nie wane zreszt czy yd, Murzyn,
Jednonogi Kaleka czy ktokolwiek inny. Sowo moe rani i zabija. I
ponianie kogo sowne rwnie nie powinno mie miejsca. A ju
przeladowanie cakiem.
A ja co takiego postuluj?

No wic powinno by wolno gnoi sowem czy nie na tej twojej wyzwolonej Pyrlandii gdzie mieszkacie z prawicowcami?

Musz. Bo jak nie poprosz grzecznie, tylko dam w ryja, to mnie pozw za
obicie im ryja. No chyba e chcesz zlikwidowa te zakaz obijania ryjw.
Od zakazw to Ty jeste specem.

No ale ty jeste specem od ich znoszenia

Jakby troch lepiej zna ycie, to wiedziaby, e do niektrych tylko
danie w ryja dotrze.

Czyli znosimy zakaz obijania ryja innym? I wprowadzamy dowolno samosdw? To jak si uchronisz przed tymi, co maj silniejsz pi?


Ale niby czemu nie? proste i skuteczne rozwizanie problemu.
Ale niechrzecijaskie. Widz inne drogi. Ale nie twoj -- ola i
omija. Ta droga jest wg mnie tak samo bez sensu jak Do Gazu Dosownie.
Twoja, sdz po panoszeniu si blokersw, jako sabo dziaa?

A s zakazani?

Ty te krzywdzisz innych. Na przykad dla AL jeste jak pun - odurzony
wiar w Boga.
Owszem. I dlatego w spoecznociach gdzie ALw jest wicej (np. Francja)
bd bardziej przeladowany. A w spoecznociach gdzie wicej jest
muzumanw, np. w Iranie, bd jeszcze bardziej przeladowany. A w
Polskiej spoecznoci mam ten komfort, e mog gosi w miar
bezpiecznie chrzecijaskie pogldy.
I przeladowa AL :-P

A jest przeladowany? Przecie wyraa swoj pogldy. Ba! Uywa wielu obraliwych zawrotw i bluzgw, a co najwyej si dostosowywaem w ramach artu sownego do jego poziomu.

Aczkolwiek owszem, gdyby AL by w kraju zoonym z klonw mnie, to nie tyle byby przeladowany (to niechrzecijaskie), co zakazalibymy mu goszenia tych pogldw, jako szkodliwych. Tak jak ALe we Francji zakazuj chrzecijanom. Tak dziaaj wsplnoty.

A twoje prawo jest ocenia, ktra z nich wg ciebie dziaa lepiej, a
ktra gorzej.
I wyraasz swoje opinie, jak powinna dziaa wsplnota i chcesz mnie
przekona, e twoje pogldy s fajne.
Nie chc ci przekona - co najwyej zapozna z innym punktem widzenia.

A po co? Skoro celem nie jest to, ebym zmieni swj punkt widzenia, to po co mnie zapoznawa?

Nie znam punw, wol si obraca w innym rodowisku.
Wykoczy bliskich swoim zachowaniem mona i bez pania.
Mona. Dla pun czy alkoholik maj wiksze ku temu predyspozycje i
moliwoci.
Serio? A zwyky, niepijcy damski bokser? Na przykad sfrustrowany
policjant, ktry odreagowuje na onie i dzieciach?

I jaka jest statystyczna liczba niepijcych, niepajcych damskich bokserw? A jaka jest statystyczna liczba robicych to po alkoholu?

http://www.statystyka.policja.pl/portal/st/944/50863/Przemoc_w_rodzinie.html

Oglna liczba osb podejrzewanych o przemoc 51 531
Oglna liczba podejrzewanych sprawcw bdcych pod wpywem alkoholu 31 387

Czyli tak jak mwiem, alkohol zwiksza szanse. A jak jeszcze popatrze na samych mczyzn:

  Liczba podejrzewanych sprawcw - mczyzn 47 728
  Podejrzewani sprawcy pod wpywem alkoholu mczyni   30 333

To dysproporcja jeszcze ronie. Bo faktycznie kobiety stosuj przemoc z natury :-P i nie potrzebuj dopalacza w postaci alkoholu.

A nawet jeli krzywdzi tylko siebie, to jako chrzecijanin nie mog
obok tego przej bez reakcji i uwaam, e trzeba mu pomc. Tak samo
jakbym przechodzi obok gocia, co siedzi i sobie wali motkiem w
gow.
To mu pom. Kotaski potrafi.
Sam? czy mia wsplnot?
Mia wasn dyktatur.

Si ich trzyma?

Decyzji o podjciu dziaa nie podj demokratycznie.

I w dziaaniach nikt mu nie pomaga wsplnotowo?

Ale jeli tylko koczuj, to chyba karawany nie uzurpuj sobie
prawa do
oczyszczenia drogi?
Jak koczuj i blokuj przejcie?
To si im mwi "Pardon, chcemy przej"
A rozbjnicy pustynni grzecznie si rozstpuj. Och naiwnoci.
Tylko koczuj tam byo.
Rozbj to juz przestpstwo, a przestpstwa si karze.
A jak bd koczowa przed wejciem do twojego domu?
To pki bdziesz koczowa na drodze, to se koczuj.

I jak dojedziesz do domu?

  Spod moich drzwi na moim
terenie Ci wyrzuc.

A jak bd se koczowa na publicznym?

Widzisz, wanie caa argumentacja si rozbija o to, co uznajemy za
przestpstwo. Ty uznajesz mniej rzeczy za przestpstwo, ja wicej.
Bo ja uwaam, e ludzie maj rozum.

Maj, ale niekoniecznie dziaajcy tak jak chciaby wikszo. I dlatego cho mordercy s w mniejszoci, to nie mona zakada, e wszyscy ludzie maj rozum i nie bd zabija tylko trzeba wprowadzi zakaz mordowania i sankcje za morderstwa.

Do tego jak duo jednostek czuje si przymuszonych, mog sobie zaoy
oddzieln wsplnot. Tak jak Maruda proponuje. Nie mam osobicie nic
przeciwko, ebycie se z Marud w tej Pyrlandii zaoyli Polsk Bis dla
prawicowcw.
Dla wolnociowcw.

OK.

Tylko wiesz - na naszych warunkach, wy si nie mieszacie
i macie wizy. Nie wciskacie mam swoich praw, nie bierzecie od nas podatkw i
nic nie dajecie w zamian. Pasuje?

Jak dla mnie owszem. Problem moe by z tymi, co maj w tej Pyrlandii swoje jaskinie i te nie chc, tak jak Maruda mwi, ich opuci. Ale jak dla mnie OK. Oczywicie wizy dwustronne, wy nie wyazicie po nic poza Pyrlandi.

Szli na mamuty, zebrali si razem, zrobili
gosowanie, 20 chciao i w lewo, a trzech chciao i w prawo. I co?
Ci trzej mogli albo i pod przymusem albo opuci wsplnot.
Sprbuj teraz opusci wsplnot.
A tak mi nie przeszkadzaj jej wady. Tobie najwyraniej te.
Ja nie mam wyboru.

Wybr zawsze jaki masz. Wida na razie prg niezadowolenia jest u ciebie niszy ni prg wyjcia.

  >> A moe M4rud4 mamuta wzastrzeli,
zamiast
kopa doy?
A moe mi taki ze rutem nie smakuje? Nasza dwudziestka woli tego mamuta
z dou. M4rudowa trjka woli ze rutem. Pozostaje im albo pod przymusem
je mamuta z dou albo opuci wsplnot i strzela sobie samodzielnie.
No wanie - a oni dostaj w ryj i maj si dostosowa.

No albo albo. Albo si dostosuj albo niech spierdzielaj. Oczywicie, jest wersja trzecia, si ich wczamy i nie pozwalamy spierdziela. Ale tak byo za PRL (cho te si dao spierdzieli, jak kto chcia a nie udawa, e chce) i za Hitlera (no tu prg spierdzielania by bardzo wysoki). Ale teraz? Bierzesz paszport i wyjedasz gdzie chcesz.

No oczywicie, jak si ma stanowisko jak Maruda, e ,,tu mam swoj jaskini i si nie rusz i to wy 20 macie i sobie precz, a nas trzech tu zostanie'' no to nie zadziaa.

Tak wiem, M4rud4 mwi, e tu jest jego jaskinia i e to tamta
dwudziestka ma spierdala.
Nie, M4rud4 mwi tylko, e tamta 20 ma si od niego odpiedryli. Bo on se
mamuta zastrzeli i z pozosta 3 zje.

Ale zasuwa na terenie tamtych 20. Sorry, ale oni si nie chc odpierdryli. Tu jest te ich dom. I nie bdzie M4rud4 im strzaami do mamuta poszy ptakw i ryb.

Ale si umawiamy. A nie, e ten od marchewki zarzdzi, a reszta ma
siedzie
i sucha.
No i tak jest w demokracji. Si umawiamy.
Nie si umawiamy, tylko jest nam narzucone.

A to w dyktaturze.

A e jest rzd, to owszem, bo
powyej pewnego rozmiaru nie jestemy si w stanie wszyscy umwi. Musi
by kto, kto to koordynuje. Utopi jest twierdzi, e wszyscy Polacy co
niedziela si zejd na wiec i wszystko ustal sami. Nawet jakby doczy
nowoczesn technik i zrobi telekonferencj na Skype ze wszystkimi
Polakami, to i tak g. wyjdzie.
A wszystko trzeba ustala?

Samo si nie ustali.


Bo jestem
tolerancyjna
i uwaam, e mog troch pocierpie ich wycie, eby one raz do roku
mogy sobie powy. Bo wiat jest i dla mnie, i dla nich.
No a moe ja mam uszy bardziej wraliwe i nie daj rady. A co ustali
wsplnota to ju zaley kogo wicej, mnie czy ciebie.
I powicimy Twoje uszy.

A to zaley kogo bdzie wicej. Niestety takie ycie.

Moesz te ugasi go wiaderkiem wody z gry,
co jest nielegalne.
Zatruwanie ssiada dymem te nie.
No wic rozpocznijmy wojn personaln? Bez sensu.
Zawsze moesz sprbopwac zaatwic po dobroci.

Ale nie wyszo.

No i? Zasmrodz sobie, a jemu nie, bo smrd w d nie pjdzie, a dym w
gr idzie i mi wazi do mieszkania.
Poza tym, taka wojna jest wg mnie bez sensu. Ssiad wycignie kolejne
dziaa, ja kolejne i co?
To si dogadaj pokojowo.
   Nie da rady.
No popatrz, a takie pikne prawo i ustalenia!

Jakie prawo? Jest prawo co mu zabrania pali na balkonie i klatce? Jak tak, to moe faktycznie si zainteresuj subami...


To tym innym mwi si otwartym tekstem"id chamie od stou z tym
paleniem"
Nie reaguj zazwyczaj albo si miej.
Z kim Ty przestajesz???
Z rnymi ludmi, czsto przydzielonymi mi przez los.
To tak jak ja.

Wida los jest dla ciebie askawszy.

Od kilkunastu lat obserwuj wychodzenie na papierosa z kadej imprezy.
Wida taka to impreza, z tak nastawionymi czonkami. Mj ssiad z
imprezy ycie wychodzi owszem, ale na balkon/klatk i smrodzi mi.
Przekonaj go, e to nieadnie.

Nie umiem, nie chwyta.

Moe
jeden burak si raz na jakis cza trafia, co nie wyjdzie (ale go
wyprosz)
A! Wyprosz! Czyli wsplnota uyje przymusu. No pacz, to cakiem jak w
mojej wersji wiata.
Nie przymusu, tylko perswazji. Bo moze burakowi do gowy nie przyszo, ze
robi co nie tak.

Wyprosz to przymus.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 14:37:56
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 14:10, krys pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
No pacz, a jednak z tych korzyści czerpiesz od lat.
Bo nie ma jak się wypisać.
I do wszystkiego doszłabyś sama? Załóżmy, że cofamy czas do twojego dnia
urodzenia, umieszczamy cię na bezludnej wyspie. Fajnie byłoby?
Powiedzmy, że z rodzicami dla zwiększenia realności przeżycia.
A mogę na tą wyspę zabrać podobnych mi oszołomów?

No ale co, chcesz czerpać coś z idei wspólnoty? Przecież nie chcesz czerpać z korzyści jakie daje wspólnota.

Bo widzę, że dla Ciebie jest albo kołchoz, albo bezludna wyspa, nic
pośrodku.

Nie, dla mnie jest wspólnota nie kołchoz (choć nie wiem co przez to słowo rozumiesz).

kołchoz
1. «wielkie spółdzielcze gospodarstwo rolne w ZSRR»
2. «o miejscu, w którym na niewielkiej przestrzeni i w prymitywnych warunkach przebywa wiele osób»


A palacze też pewnie mają jakieś korzyści - gdyby tak nie było - nie
paliliby.
Nie potrafią rzucić, są uzależnieni.
Od pierwszego?
Większość zaczynała będą dzieckiem, jak ja. Więc w nieświadomości,
głupocie itp.
To pretensje powinni kierować do opiekunów.
Że nie chodzili za mną jak policjant przez 24h/dobę?
Że nie potrafili cię wychować tak, żebyś nie sięgał po używki.

Ty też nie potrafiłaś. Bywa. Nie wszystko w życiu się udaje.

To była ich
rola, nie wszystkich wokół.

Ich. Ale na tym polega wspólnota, że sobie pomaga. Może moją rolą byłoby zabicie mamuta na żarcie dla mojej rodziny, ale jak mam wspólnotę i razem pójdziemy zabić mamuta, to nie ma w tym nic złego, że ktoś czemuś sam nie podoła, a podoła we wspólnocie.

Że nie sprali tyłka, jak był na to czas.
Nic by to nie dało. Profilaktyka nie polega na obiciu.
I dlatego całe reszta ma mieć zakaz? Bo cibie rodzice nie dopilnowali?

Nie. Bo dla całej reszty jest to tak samo szkodliwe.
Ty rozumujesz tak, jak gdzieś tam Andrzej mówił ,,są uczuleni na orzechy, zabronimy orzechów''. Ale to nie jest tak, że są tacy, co im palenie służy i chronimy paru, co nie służy. W bilansie zysków i strat nie ma żadnych zysków, a jest mnóstwo strat. I mamy takich, co się potrafią (jak Ty czy Twoje młodsze dziecko) przed tym obronić i dla nich obrona wspólnotowa nie niesie bezpośrednich (bo pośrednie i tak niesie) zysków. I mamy też takich (jak ja czy Twoje starsze dziecko), co nie potrafią i im ta obrona wspólnotowa przynosi zyski.


Co do strat z akcyzy, to nie uważam tego ani za sensowne ani za prawdziwe. Gdyby akcyza była takim zyskiem, to szła by w parze z całkowitym brakiem zakazów palenia oraz z szeroko idącą kampanią reklamującą palenie. Dla mnie akcyza jest jednym z torów walki z paleniem, torem zniechęcania ekonomicznego. A przychód z niej jest uboczny i raczej nie tyle jako korzyść co jako częściowe wyrównanie strat dla społeczeństwa.


Ale trochę lat to zajęło. Szkody
przyniosło. Wolałbym być chroniony za dziecka tak, żebym nie zaczął
palić.
Na tej zasadzie wszystkiego trzeba zakazać - wszak i syropek na kaszel
może być narkotykiem.
Może i jest. Granica pomiędzy narkotykiem a lekiem jest cienka. Po
usańsku to nawet jedno i drugie się nazywa drugami potocznie. Dlatego
właśnie o tym czy przysługuje mi narkotyk czy nie decyduje lekarz.
Niekoniecznie. Naćpać się można syropkiem bez recepty i tabletkami na katar
też.

A tu wchodzimy w sensowność leków bez recepty. Trzeba by rozważyć konkretne przypadki. I wspólnota nieraz podnosi to głosem mediów. Na przykład tu:


Możliwe, że w przypadku palenia nie potrzebujesz
wsparcia wspólnoty. Za to potrzebujesz w innych przypadkach. A znów ktoś
inny potrzebuje w przypadku palenia.
Wsparcie wspólnoty to nie zamordyzm.

I też go nie proponuję. Usuwanie tygrysa z okolic jaskini w której
mieszkamy nie jest zamordyzmem, nawet jak jakaś jednostka lubuje się w
tygrysku kłapiącym zębami koło jego tyłka.

Ty proponujesz wybicie wszystkich tygrysów, bo nie chce Ci się zabezpieczyc
jaskini.

Wspólnota wiele ci daje, tylko
tego nie dostrzegasz. Nie dostrzegasz też, że może inni członkowie
wspólnoty potrzebują więcej niż ty do wychowania dzieci czy ochrony
siebie.
Konkret. I pamiętaj, że "daje" to nie to samo co "najpierw cię złupię,
a potem rzucę ochłap na otarcie łez"

Mnie jeszcze wspólnota nie złupiła. I sądzę, że ciebie również nie.
Tylko tak ci się wydaje.
Nie złupiła Cię? Nie płacisz na cudze mieszkania, cudze dzieci, cudze
choroby i premie dla urzędników, którzy przepieprzaja wspólnotowy
majątek?

Nie. Na cudze nie. Na swoje... Wspólnotowe.
Na tym polega wspólnota, że działa na rzecz SWOJEGO dobra.

A, znaczy , że nawet nie masz pojęcia, w jakim świecie żyjesz.
Nie przeszkadza Ci, że wspierasz lumpów w chlaniu, fundujesz im mieszkania.
Dzieci też masz wspólnotowe - to wszystko tłumaczy.
Ja mam swoje i dlatego wara wspólnocie od nich.

Niewykluczone, że popełniono błąd. W takim razie wspólnota powinna
zareagować. A skoro nie reaguje, to pewnie nie jest to tak istotny błąd,
żeby się komuś chciało ruszać tyłek. Sama mówisz, że się piwa napiłaś i
udało się. A zakaz sprzedaży przez ten dzień nikogo widać nie obruszył
aż tak.

Jasne. Lemingi nie myślą, tylko idą w przepaść. Nawet jak je po rzeźnie
zaprowadzą i ustawią w kolejce, to uwierzą, że to dla dobra społecznego.
Nic mi się nie musiało udawać - nie jestem bydłem, któremu burmistrz będzie
dyktował, kiedy może się napić, a kiedy nie.

Nie dogadamy się.

Nie ma szans. Dwa przeciwne bieguny.

Przynajmniej w tym się zgadzamy;-)

Masz nauczyć dziecko żyć. A nie wystrzelać blokersów, bo Ci się nie
podobają.
Masz nauczyć dziecko żyć. A nie wsadzać do pierdla morderców, pedofili
itp.
Zacznij od tego, że dziecko nie pójdzie z każdym. Naucz je mówić NIE,

Czyli jesteś za tym aby pedofili nie karać i aby np. nauczyciel mógł być
pedofilem?

Nie, jestem za tym, żeby nie skazywać facetow za gwałt, bo mają narzędzie.
Pedofila należy powiesić, ale dopiero po wyroku.
A dla bezpieczeństwa należy zacząć od nauczenia dziecka.
W końcu zawsze może być pierwszą ofiarą przyszłego skazańca, ale jeśli będzie
nauczone prawidłowych reakcji - ma szanse sie wywinąć.

zamiast je uczyć, że kazdy dorosły ma prawo mu KAZAĆ. A ono ma słuchać,
bo to dorosły.

I tak, dziecko będzie swoim rozumkiem oceniało świat. Np. takie
pięcioletnie.

Nie. Ale już trzylatek potrafi wykrzyczeć "Nie dotykaj mnie, kiedy mówię
NIE". Pod warunkiem, że wie kto i jak ma prawo je dotykać, czy może przyjąć
słodycze, skorzystać z propozycji przejażdżki autem albo pooglądania
szczeniaczków.

Nauczyciel-pedofil? No nie, spoko, niech pracuje. To ty masz dziecko
nauczyć nie dać się uwieść.
Póki co to pedofilia jest przestępstwem, tak samo jak morderstwo.

I podobnie jak posiadanie narkotyków.

Tyle, że pedofil, złodziej, morderca krzywdzą innych. Narkoman robi krzywdę
sobie. Tak jak palacz.

A ja nie postuluję wolności dla pedofili i przestępców.

A ja postuluję zachowanie braku wolności dla narkotyków oraz poszerzenie
jej na nikotynę.

Oraz kawę, herbatę i hamburgery. A co się bedziemy ograniczać.

No tam, gdzie mają ostre kanty kaleczące innych.
I ty też chcesz. Tylko masz twardszą skórę i nie wszystkie drzazgi cię
kłują.
Nie. Ja chcę kilku zasad przewodnich ( może być dekalog) i egzekwowania
karania za złamanie zasad. Ty chcesz regulowania każdej pierdoły.

To Twoja ocena. Bo ciebie kłują tylko duże kolce i chcesz usuwania tylko
dużych kolców. A ja chcę usuwania wszystkich, jakie tylko się da.

Potrzebujesz ubezwłasnowolnienia.
Ja potrafię podejmować samodzielnie decyzje i ponosić ich konsekwencje.

I wspólnota to jakoś uśrednia, żeby w miarę dało się żyć. I ja ciągnę w
swoją stronę, ty w swoją, obaczym kogo więcej.
Dochodzimy do milionów much.

Tak, znam ten debilny argument alienistów. No więc nie jestem muchą.
Natomiast czy ten wybór jest zły dla milionów much? Mnie interesuje
wspólnota człowieków. Muchę interesuje wspólnota much.

A mnie interesuje żeby nikt nie kazał mi jeść gówna tylko dlatego, ze
miliony much tak robią.

Nie wiem ile jest broni w Szwajcarii, wg Marka Wałkuskiego 45 na 100
obywateli.
Wikipedia podaje 3mln broni na 8 mln obywateli.

No to nawet mniej niż Wałkuski. 3/8 to około 0,37 a nie 0,45. Może źle
zapamiętałem, ale i tak na moją korzyść to co podajesz.

A w PL 0,13.
Za to wskaźniki zabójstw PL - 1,28, a Szwajcaria 0,8 na 100 tys mieszkańców.
Cuda nie?
Jakieś wnioski na temat dostępności i konsekwencji?


Naprawdę nie mam nic przeciwko temu,żeby u każdego w domu leżała
kokaina, trawka, LSD i coś jeszcze, gdyby Naród Sam z Siebie ją tylko
miał, a nie zażywał.
No jak nie masz, jak nawet papierosów chcesz zakazać!

Bo wiem, że nie Leżą Na Wypadek Wojny jak broń w Szwajcarii, ale są
używane codziennie do zabijania i szkodzenia.

Nie wolno palić w miejscach publicznych. nawet w prywatnych knajpach państwo
zabrania, ograniczając wolność właścicieli i ich prawo do wyboru klienta.
Jeszcze ci mało?
i.
A co ciebie obchodzi, co sąsiad trzyma w barku? Jak lubi kokę, to niech
sobie zażywa, ale jak po niej zacznie fikać - to inna sprawa- wtedy
odpowie.

Eh... Tłumaczyłem chyba z tydzień, więc już nie wracam do tego samego.
Szkodzi.

A mi szkodzi coś, co ty lubisz. Na przykład to, ze chcesz ludziom zabraniać
palenia, bo tak. Należałoby wydać ustawę zakazujacą PAŚ zakazywania.

A teraz są "pandemie" grypy, w których umiera kilkadziesiąt osób na
świecie, i dlatego cała Europa się szczepi.
Nie obowiązkowo.
Wiesz, że ostatnio wyszło rozporzadzenie, które moze Cię zmusić do
szczepienia?

Przeciwko grypie? Ot tak, bez epidemii?

Przeciwko czemukolwiek. Całkiem świeże.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tKd-Rx4JQ48

To jest droga, którą propnujesz.

Widać są ku temu przesłanki zdrowotne. Nie znam kontekstu.
Moje dziecko przechodzi obowiązkowe szczepienia i też nie płaczę z tego
powodu.

To się ciesz, że miałes szczęście.
http://www.youtube.com/watch?v=iZQfU4NmkY0

Wiele osób sobie chwali te szczepienia. To przecież wolność, którą
lubisz. Chcą, szczepią się.
Epidemie wygasały naturalnie zanim wprowadzono masowe szczepienia.
Ospy? Owszem, przycichały i wybuchały. A i zanim wprowadzono
szczepienia, to i tak z nimi walczono choćby kwarantannami. Do tego
świat nie był taką globalną wioską jak teraz.

Poszukaj sobie Jaśkiewicza. On swietnie rozprawia się z tymi mitami.

A coś bliżej? Bo na Jaśkiewicz gogle mi zwracają Kancelarię Majątkową,
Malarstwo Sztalugowe i inne nie związane. A na jaśkiewicz ospa jeszcze
mniej sensowne wyniki.

I słusznie, bo pomyliłam nazwisko. Dr Jerzy Jaśkowski, toksyczne
szczepienia.

Jak dla mnie możesz nawet
obic buzię blokersowi.

I pójdę do pierdla.

W moim świecie nie pójdziesz, bo działasz w obronie dziecka.


Sam fakt,  że place zabaw są pełne szkła i petów pomimo wciąż
zasuwających służb porządkowych i nie mam gdzie iść z dzieckiem, już mi
wystarcza. Ich pięść uderza mój nos. Ty masz mniejszy i twardszy i ci to
nie przeszkadza. A mi tak.
To nie pomogły zakazy wyprowadzania zwierząt, picia na placu zabaw i
palenia w takich miejscach?

Nie pomogły, bo nie są egzekwowane.

Kolejne zakazy podzielą ich los, chocbys je mnozył jak króliki.

Brak mechanizmów ich egzekwowania
oraz społeczne przyzwolenie na takie zachowanie. I dlatego to nie
działa. A jak społeczność uzna, że warto ścigać (co bym chciał, żeby
uznała), to będę się cieszył.

Społeczność umywa ręce, bo jakiś "ktoś" wziął odpowiedzialność, ustanawiając
zakaz.

Zauważ, że obydwaj tak naprawdę mamy coś za złe swojej wspólnocie. Że
coś nie działa. Tylko ty chcesz więcej prawa do zła, a ja więcej jego
ścigania. Dwa przeciwne kierunki.

Nie, ja chcę wolności. Także do wymierzania sprawiedliwości za zło. Choćby
przez obicie facjaty blokersowi, jak bluzga do staruszka (jak to było w
czasach mojej młodości)

No poparz, dokąd one prowadzą.

Martwe zakazy i owszem. Mi się marzą żywe, a nie martwe. Zdaję sobie
sprawę, że ,,zakaz bycia blokersem'' wpisany nawet w konstytucję g. daje.

A mimo to dalej chcesz zakazywać.

Bo jak go chronię wg mnie, to mówisz, że za
bardzo.
Chronisz swój nos obijając mój. A wystarczy się odsunąć.

Nie będę uciekał i krył się po norach bo ty wymachujesz pięściami.

Wymachuję tylko tam, gdzie nikomu to nie przeszkadza. Jak mi zwrócisz uwagę,
ze to juz twoja strefa, to się odsunę. Ale ty się boisz odezwać.

Ja nie palę, nie znoszę palenia, nie pozwalam dmuchać sobie w nos. Ale
staram się zrozumieć, że palacz ma inne zdanie na ten tamat. Dlatego
wyproszę go z wagonu dla niepalących i nie wsiądę do przedziału dla
palaczy.

E-e... Jaki wagon dla niepalących? Przecież zakazy są złe.

Ale kompromisy nie.

Zakaz palenia
w wagonie dla niepalących jest OK? A dlaczego wagon a nie pół wagonu?

Bo dym się nie przejmuje zakazami. PKP pieniądze palaczy nie śmierdzą, więc
wolą przyczepić wagon dla palaczy, niż stracić klienta palacego i nie
palącego. Prosta ekonomia.
Ty
ciągniesz w kierunku 1/2000000000000 wagonu, a ja w kierunku cały
pociąg. Dwa różne światopoglądy

To sobie zbuduj pociągi i będziesz w nich woził tylko niepalacych.
Mi nie przeszkadza, że w innym wagonie jadą sobie palacze w chmurze dymu.

Ty chcesz wyrzucić ich z pociągu.

Tak, bo chcę pociągu dla niepalących.

Z jakiej racji twoje chcenie ma być wyznacznikiem?

No poszedł, ale sąd uznał, że wolność wypowiedzi to także wolność
ośmieszania. Czyli że pięść ośmieszania jest ważniejsza niż zmasakrowany
ośmieszaniem człowiek. Słowo i atak na psychikę jest nierzadko dużo
groźniejsze w skutkach niż uderzenie prawdziwą pięścią w prawdziwy nos.
A ja nie wiem, jakie jest prawo w USA.
Może sprowokował swoja postawą taką reakcję - może sam ośmieszał i
ponizał np. czytelników Hustlera?

No przecież dostałaś cały cytat. Sąd nie powiedział ,,oddalamy pozew,
gościu ma za swoje, bo sam zaczął''. Sąd powiedział ,,oddalamy pozew,
wolność słowa to także wolność obrażania''.

Wiesz, cytaty mają to do siebie, że w kontekście moga znaczyć coś zupełnie
innego.

Moze wraz z byciem osoba na świeczniku bierzesz ryzyko, ze ktos cie
obsmaruje w niewybredny sposób?

A kto to jest osoba na świeczniku?A nawet jak mnie zna cała Polska, to
czy to daje im prawo do bicia mojego nosa?

Jeśli prawo nie stanowi inaczej, to owszem. Jeśli bierzesz kasę za bycie na
świeczniku, to z dobrodziejstwem inwentarza bierzesz też to, że ktoś cię
zbluzga, i w dodatku sąd uzna, że miał prawo do własnego zdania.

A może wezwę policję i was spałuje.
Bo ja nie jestem osobą publiczną i preawo zabrania ci takich wypowiedzi.

A widzisz... Czyli ciebie obrazić nie można, a Żydów, Murzynów albo
Osobę Publiczną można?

Można, tylko trzeba się liczyć z pozwem. Żydów nie można obrażać, bo
antysemita to ten, kogo Żydzi nie lubią.

   >> Społeczeństwo USA uznało, że chodzenie i wołanie ,,Żydzi do gazu''
Chodzenie i wołanie to nie to samo, co wsadzanie do pieca.

I jako Żyd czułabyś się zapewne wtedy świetnie? I nijak by twój nos nie
został ich pięścią zaatakowany?

Nie wiem, nie jestem Żydem. Poza tym istnieje policja, która ma płacone
miedzy innymi za to, żeby pilnowąć, żeby słowa nie przerodziły się w czyny.

   I nie chodzisz za nim dlatego, ze to zabronione, czy dlatego, że masz
   takie
przekonanie, że to durne jest?

Ja mam takie przekonanie, że to durne jest.


No właśnie.

Ale jest mnóstwo osób, co
nie mają tego przekonania. W skali wspólnoty jest ich mało, ale taki Żyd
czy Murzyn może mieć z nimi problem. Dlatego uważam, że dobrze, że
Polskie prawo na to nie zezwala

I tego się trzymaj.
i uważam, że źle iż wolność neonazisty
(albo rasisty) w USA jest ważniejsza niż wolność atakowanego przez niego
słownie Żyda (albo Murzyna).

A to jest ich sprawa. Sami sobie muszą swoje obyczaje wypracować. Nad Żydami
to ja bym się nie pochylała ze współczuciem, bo dziś to oni są
prześladowcami.

I sam mam wymierzać sprawiedliwość swojego nosa?
Jak zasygnalizujesz, że ktoś go obija, to prawdopodobnie obijacz powie
"przepraszam, nie zauważyłem".

Ależ oczywiście. Menele co mi srali na klatce i lali do windy i
urządzali libacje w przejściu p-poż i wyrywali kraty, które w
bezsilności zakładaliśmy pozbawiając się tym przejścia p-poż na pewno
robili to tylko dlatego, że ich grzecznie nie poprosiłem o spierdalanie
w podskokach. Gdybym poprosił to już pierwszego dnia by zapewne
wyszli... upps...

Nie zawsze musisz prosić grzecznie.

Nie. Mój teść oraz inni lokatorzy (ja byłem wtedy w
szpitalu) ich ciągle przeganiali, a jednak sobie nie poszli. Twoja
wersja nie działa. Tygrys nie chce odejść sprzed jaskini na dobre słowo.
Potrzeba odstraszacza tygrysów.

Zawsze mozna zamontować domofon.

I do tego ryzykować
odsiadkę? Czasami pewnie nie ma wyjścia. Ale JA wolę, żeby wspólnota
chroniła także słabsze nosy.
A jak mi się nie podobało, że AL jedzie po twoim stosunku do wiary, to
zwróciłam mu uwagę, że narusza również mój komfort. I nawet mnie nie
zbluzgał!

No i co? Nawrócił się? Dalej atakuje Boga i będzie atakował. I dalej
będzie głosił szkodliwe dla chrześcijaństwa poglądy.

To jego prawo. A moje prawo zwrócić mu uwagę.

Oczywiście takie zwrócenie uwagi jest jednym z torów postępowania, ale
nie może zostać jedynym.

Może. Ja zwracam uwagę, kiedy coś mi przeszkadza. Jak komus coś przeszkadza,
to tez może zadziałać, zamiast siedzieć cicho.

Palaczom też nieraz zwracałem uwagę i nie pomogło. Więc trzeba zaostrzyć
środki.

Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby palacz przy mnie palił.
Ale to pewnie dlatego, że ja ich toleruję

I wspólnota nie musiała zakazywać AL wyrażania swojej opinii.

Ale dopóki tego nie zrobi, to on akurat właśnie nijak nie przestanie na
,,grzeczne prośby''. Takie mam silne wrażenie.

Takie jego prawo. Jego poglądy są tak samo uprawnione, jak Twoje.

Świeć przykładem i pokazuj, dokąd prowadzi droga blokersa.
też. Ale jego machanie mi koło nosa mi nie pasuje.
To wyślij blokersów do gazu.

No i cały czas o tym rozmawiamy. Oczywiście o gazie w sensie przenośnym
tym razem. Bo nie postulowałem za karą śmierci dla nich.

Ale niby czemu nie? proste i skuteczne rozwiązanie problemu.

Nie da się jej jednoznacznie zdefiniować bez określenia pewnego
światopoglądu. Już mówiłem, dla koczowniczego plemienia bandytów
napadających na karawany negatywna może być podgrupka chrześcijan
oponująca przeciwko napadom.
Bandyci wykraczają poza zasadę pięści i nosa.
Wg twojej etyki i światopoglądu. Wg mojej też. Ale już np. ćpuny wg
twojej nie, a wg mojej tak.
Ćpuny krzywdzą siebie.

I innych.

Ty też krzywdzisz innych. Na przykład dla AL jesteś jak ćpun - odurzony
wiarą w Boga.

Jak krzywdzą osoby postronne, to idą siedzieć.

Znasz jakiegoś ćpuna, co siedzi za to, że wykończył swoim ćpaniem matkę
i ojca?

Jak wykończył, to siedzi.
Nie znam ćpunów, wolę się obracać w innym środowisku.
Wykończyć bliskich swoim zachowaniem można i bez ćpania.

A nawet przy klasycznym pojęciu krzywdzenia i np. tym, że napadł na
mnie, to i tak ma większe predyspozycje a do tego mi średnio podoba się
karanie go po fakcie. Wolę żeby mnie nie napadł i żeby była prewencja.

I za gwałt skazać.

Tak samo, jak niećpuny.

Nie tak samo, bo ćpanie daje większe predyspozycje do szkodzenia.

jakieś dowody?

A nawet jeśli krzywdzi tylko siebie, to jako chrześcijanin nie mogę obok
tego przejść bez reakcji i uważam, że trzeba mu pomóc. Tak samo jakbym
przechodził obok gościa, co siedzi i sobie wali młotkiem w głowę.

To mu pomóż. Kotański potrafił.

Ale jeśli tylko koczują, to chyba karawany nie uzurpują sobie prawa do
oczyszczenia drogi?
Jak koczują i blokują przejście?
To się im mówi "Pardon, chcemy przejść"

A rozbójnicy pustynni grzecznie się rozstępują. Och naiwności.

Tylko koczują tam było.
Rozbój to juz przestępstwo, a przestępstwa się karze.

Odpowiedz na pytanie JAK chcesz ich eliminować.
Różnymi technikami, tak dobieranymi aby zmaksymalizować funkcję
sukcesu.
No, był już jeden taki, co świat porządkował pod siebie...

Nie jeden, wielu. Ty też tak porządkujesz.

Nie. Ja chcę wolności, Ty chcesz ograniczać wolność.

Tylko twoje twoje jest inne
niż moje moje. Gdybyś nie porządkowała pod siebie, a pode mnie, to byś
mnie popierała, a nie siebie.

Twoje porządki mi nie odpowiadają.

I dlaczego zasłaniasz się wspólnotą?
Bo i Herkules dupa, jak jest wrogów kupa.
Od stworzenia świata ludzie się grupowali celem zwiększenia siły swojego
działania.
Dobrowolnie, czy pod przymusem?

No dobrowolnie. Teraz też jest dobrowolnie. Jakaś jednostka zawsze
znajdzie się przymuszona.

A nawet dużo jednostek, nie?
Szli na mamuty, zebrali się razem, zrobili
głosowanie, 20 chciało iść w lewo, a trzech chciało iść w prawo. I co?
Ci trzej mogli albo iść pod przymusem albo opuścić wspólnotę.

Spróbuj teraz opuscić wspólnotę.
No ale
wtedy M4rud4, przywódca tych trzech zawołał ,,nie, tu jest moja jaskinia
i nie będę opuszczał wspólnoty ani szedł w prawo.'' I dostał po ryju, bo
tych 20 też mieli tu swoje jaskinie i nie zamierzali  chodzić  prawo
tylko woleli w lewo.

A Ty nawet nie chcesz słuchać, dlaczego M4rud4 i ci trzej uważają, że ich
droga lepsza, tylko walisz w ryj. A może M4rud4 mamuta wzastrzeli, zamiast
kopać doły?

Ale oni to robili z własnej woli. A ty chcesz mnie wysłac na tygrysa,
chociaż mi on nie przeszkadza.

Bo wspólnota była mała i tygrys mały. A jak to już nie był tygrys tylko
armia Panzerkampfwagen VI Tiger to wspólnota wysyłała także tych, co w
swoim zagajniku jeszcze ich nie widzieli, bo nie dojechały.

Jak wspólnota jest bardzo mała, to robi wyłącznie coś, co można sobie
powiedzmy jakoś wyjaśnić, że BEZPOŚREDNIO służy każdemu osobiście. Ale
jak się rozrasta, to czasami idziesz gasić dom po drugiej stronie wsi,
choć na tyle oddalony, że na twój się ogień nie przeniesie. A za to
innym razem wspólnota przyjdzie ci pomagać w powodzi, choć tylko twój
dom stoi nad rzeką i do pozostałych woda nie dociera.

Ale jak wspólnota ma straż pożarną, to nikt tyłka nie rusza, bo ktos ma to
zrobić.

Im większa wspólnota tym siatka zależności większa.

Z handlem masz to samo. Jak ty sadzisz marchewkę, sąsiad kapustę i
więcej ludzi na świecie nie ma, to po co ci pieniądze? Wymienicie się.
Jak pojawi się na świecie trzeci człowiek i będzie sadził ziemniaki, to
też jeszcze jakoś się powymieniacie. A jak was w wiosce będzie 10000 to
już te zależności handlowe nie są jasne i przydaje się pieniądz, choćby
prymitywny jako notatki co kto komu winien.

Ale się umawiamy. A nie, że ten od marchewki zarządził, a reszta ma siedzieć
i słuchać.

I tak samo z wspólnym działaniem wspólnoty. Cała wspólnota rozwija
drogi, choć ta babcia z urwanymi nogami ze wsi w lesie nawet tej drogi
może nie zobaczy. Ale dzięki temu dojadą do niej lekarstwa.

Ty w to wierzysz. Ja nie. Widzę oddawaną do remontu autostradę i pas
startowy, który się rozsypał po roku. Oraz premie dla wykonawców z pieniedzy
wspólnoty.

A strażak przyjdzie jej ratować płonący dom, choć u niego się nie pali.

Chcioał zostać strażakiem, to ratuje.

To co, wzywać straż miejską, jak tylko się zbiorą? Czy może jednak
przeboleć ten jeden miesiąc w roku i dać im odrobinę wolności?
A tego to ja nie powiem, bo mi tak nie przeszkadzają. Tym razem mój nos
jest tak daleko, że ich pięść nie dosięga nawet na tyle, żebym wiedział
o czym k-wa mówisz. To coś mi zupełnie nieznanego.
To tak samo jak z blokersami. Jeszcze nic nie zrobili, a ty juz chcesz
ich eliminować.

Nie. Już zrobili. Tak jak zrobiły twoje majowe babcie. Tylko mi one nie
przeszkadzają (nawet nie do końca wiem co one tam u ciebie robią), więc
nie wiem na razie czy cię poprzeć czy nie w walce z nimi.

A widzisz - ja z tymi babciami walczyć nie zamierzam. Bo jestem tolerancyjna
i uważam, że mogę trochę pocierpieć ich wycie, żeby one raz do roku mogły
sobie powyć. Bo świat jest i dla mnie, i dla nich.

Musisz rozważyć bilans zysków i strat oraz realność, że SM uzna to
zachowanie za naprawdę szkodliwe wg norm ogółu.
A dlaczego uważasz, ze twoja norma jest twojsza niz moja mojsza?

Bo każdy tak uważa. Ty uważasz, że twoja jest twojsza.

Jak ktoś uważa, że jego norma jest gorsza niż cudza, to znaczy że to już
nie jest jego norma tylko przyjął cudzą.

A ja uważam, że moja mojsza, ale ty masz prawo do swojej. I to nas różni.

Ale ta wspólnota właśnie idzie mi pod prąd. Choćby zmuszając mnie do
posyłania dzieciaka do szkoły, gdzie go uczą głupot na WOSie.
Ale w 1000 innych miejsc pcha cię z prądem. Nie ma tak, żeby każdemu
wspólnota odpowiadała w 100%. Bez niej jednak byłoby gorzej. Z WOSem
byłabyś na plus ale z milionem rzeczy na minus.
Mogę mieć inne zdanie, czy już podjąłeś decyzję, co dla mnie lepsze?


Możesz.

No całe szczęście.


Możesz też ugasić go wiaderkiem wody z góry,

co jest nielegalne.

Zatruwanie sąsiada dymem też nie.

albo przyłaczyc się do jego
smrodzenia z otwartym słoiczkiem kwasu masłowego. Jak zapyta, czy
zgłupiałeś, odpowiesz, że jeden lubi smród tytoniu, a ty lubisz km.

No i? Zasmrodzę sobie, a jemu nie, bo smród w dół nie pójdzie, a dym w
górę idzie i mi włazi do mieszkania.

Poza tym, taka wojna jest wg mnie bez sensu. Sąsiad wyciągnie kolejne
działa, ja kolejne i co?

To się dogadaj pokojowo.

i pójść siedzieć za pobicie i złamanie jego praw
obywatelskich albo czekać (i namawiać), aż wspólnota mu zabroni kopcenia
na balkonie i klatce i aż wprowadzi skuteczne mechanizmy egzekwowania.
A
może wcześniej edukowania, profilaktyki, prewencji... I może po prostu
zakaz papierosów, bez rozdrabniania się.
I wyobraź sobie, że palacze też ludzie i jakoś w mieszanym towarzystwie
potrafią się zachować i wyjść na dymka od stołu, nie palić przy
dzieciach czy w domu, w którym się nie pali.
Jedni potrafią, inni nie.
To tym innym mówi się otwartym tekstem"idź chamie od stołu z tym
paleniem"

Nie reagują zazwyczaj albo się śmieją.

Z kim Ty przestajesz???
Od kilkunastu lat obserwuję wychodzenie na papierosa z każdej imprezy. Może
jeden burak się raz na jakis czaś trafia, co nie wyjdzie (ale go wyproszą)




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 18:49:37
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 15:03, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
No ale co, chcesz czerpa co z idei wsplnoty? Przecie nie chcesz
czerpa z korzyci jakie daje wsplnota.
Ale wiesz, wsplnota oszoomw bdzie oparta na wolnoci jednostki.

Nie ma takiej opcji. Kada wsplnota oznacza ograniczenia. Oczywicie, odpowiednio maa ma mniej, ale i mniejsze moliwoci. Jak ogosisz niepodlego w swoim domu na swoich 4 metrach kwadratowych to za daleko nie zajedziesz na tej wsplnocie rodzinnej, cho bdziesz miaa w niej prawie pen wolno wewntrzn.

To inna
wsplnota, ni Ty proponujesz.

No inna. Tu si zgadzam.

Co to za wsplnota, jak chcesz dzieli i rzdzi? Tan ma nie palic, ten nie
pa, blokersi do gazu...

A to zaley. Jak bd mia siy do na takie rzdzenie, to bdzie dyktatura. Ale jak wikszo wsplnoty bdzie miaa takie przekonania, to owszem, wsplnota.

Popatrz na wsplnot Amiszw. Jest wsplnota? Jest. Zakazy i nakazy s? S.
Duo ostrzejsze ni w Polsce? Owszem. Wane, eby si wikszo wsplnoty z tymi ustaleniami zgadzaa.
e nie potrafili ci wychowa tak, eby nie siga po uywki.
Ty te nie potrafia. Bywa. Nie wszystko w yciu si udaje.
Ale ja nie postuluj wprowadzenia zakazw z tego powodu.

A ja postuluj. Ty nie jeste mn, a ja nie jestem tob.

Nie zwalam winy na otoczenie za swoj nieudolno i nie oczekuj, e ono
zaatwi spraw za mnie!

A ja nie nazywam tego nieudolnoci, bo brzmi pejoratywnie. Po prostu kady ma swoj moc. Jeden amie kark tygrysowi a mamuta dusi pierdniciem, a drugi potrzebuje wsplnoty do obrony przed pszczoami. Jeeli tak znajdzie, to jego plus.

To bya ich
rola, nie wszystkich wok.
Ich. Ale na tym polega wsplnota, e sobie pomaga.
Zatruwajc ycie innym (tu - palaczom)?

te tak czasami bywa. Mordercom i zodziejom te ,,zatruwa'' ycie i to akceptujesz. Rnica midzy nami jest po prostu w ustalonej licie rzeczy do eliminowania. Ty masz mniejsz/inn, ja mam wiksz/inn.

Nic by to nie dao. Profilaktyka nie polega na obiciu.
I dlatego cae reszta ma mie zakaz? Bo cibie rodzice nie dopilnowali?
Nie. Bo dla caej reszty jest to tak samo szkodliwe.
Nie moesz wypowiada si za ca reszt.

Pki nie jestem dyktatorem, nie mog. Wypowiadam si za siebie. Tak jak i ty.
A to czyje zdanie i czy w ogle uwzgldni wsplnota to inksza inkszo i se moemy tu trzepa pian do grudnia.

Nie masz prawa decydowa za dorosych ludzi, czy sobie zechc zaszkodzi.

To twoje zdanie. Moje jest inne.

potrafi i im ta obrona wsplnotowa przynosi zyski.
Nie przynosi. Odbiera wolno do robienia sobie krzywdy na wasne yczenie.

Ale daje zdrowsze ycie. I chroni innych.

Co do strat z akcyzy, to nie uwaam tego ani za sensowne ani za
prawdziwe. Gdyby akcyza bya takim zyskiem,
Gdyby akcyza nie bya zyskiem, nie byoby wojny z kontraband.

No jest wojna z dostarczaniem tanich fajek, bo celem jest eby byy drogie i nie zachcay do palenia. Poza tym, pisaem, e akcyza jest take pewnym odszkodowaniem dla spoecznoci za straty jakie spoecznoci palacz wyrzdza. Dopuszczenie fajek bez akcyzy oznacza wic dwie straty:

a) zanik zniechcajcej funkcji akcyzy
b) brak cho finansowego odszkodowania od palacza za jego dziaanie szkodliwe

Niekoniecznie. Napa si mona syropkiem bez recepty i tabletkami na
katar te.

A tu wchodzimy w sensowno lekw bez recepty. Trzeba by rozway
konkretne przypadki. I wsplnota nieraz podnosi to gosem mediw. Na
przykad tu:

O wanie. w ramach dbania o bydo w zagrodzie naley zakaza stosowania
zi. Tak! Nie bdzie si jaka baba leczya syropem z sosny czy kwiatem
lipy oraz okadaa kapust, jak moe kupi fajny, koncernowy chemiczny lek.

Przesadzasz.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 14:31:39
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 11:12, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 30.04.2013 15:03, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
No ale co, chcesz czerpa co z idei wsplnoty? Przecie nie chcesz
czerpa z korzyci jakie daje wsplnota.
Ale wiesz, wsplnota oszoomw bdzie oparta na wolnoci jednostki.
Nie ma takiej opcji.
Nie jeste w stanie zrozumie, e wolnociowcy naczej na to patrz.
Bo nie czekaj, a kto im czego zakae, tylko licz si z prawami ssiada.

Podobnie jak ja. Kwestia innego ustalenia praw i obowizkw.
Oraz twoje cakowicie bdne moim zdaniem zaoenie, e 100% wsplnoty z wasnej woli si dostosuje do ustale wsplnoty i nie potrzebne s mechanizmy dyscyplinowania.

Co to za wsplnota, jak chcesz dzieli i rzdzi? Tan ma nie palic, ten
nie pa, blokersi do gazu...
A to zaley. Jak bd mia siy do na takie rzdzenie, to bdzie
dyktatura. Ale jak wikszo wsplnoty bdzie miaa takie przekonania,
to owszem, wsplnota.
A moja wsplnota ma si opierac na czym innym: "yj i daj y innym"

To cakiem jak moja. Tylko ty twierdzisz, e to brak ogranicze wolnoci.

Popatrz na wsplnot Amiszw. Jest wsplnota? Jest. Zakazy i nakazy s?
S. Duo ostrzejsze ni w Polsce? Owszem.
Dobrowolne? mozna wyjc na zewntrz?

Mona. Poszukaj dwch filmw dokumentalnych "Trouble in Amish Paradise" oraz "Leaving Amish Paradise" o procesie opuszczania. Owszem, wsplnota szczliwa nie bya i wyraaa sprzeciw, ale mona.

> Mona wrci?

A tego nie wiem. Chrzecijaskie podejcie nakazywao by przyjcie synw marnotrawnych, ale jeli nawet nie mona wrci, to co? To sprawia, e nie s wsplnot?

Pamitaj, e pytanie brzmiao:

>>> Co to za wsplnota, jak chcesz dzieli i rzdzi? Tan ma nie palic, ten
>>> nie pa, blokersi do gazu...

Pastwo si nie
wpiernicza ze swoimi zwyczajami?

Z tego co czytaem, to nie wtrca si zupenie, s pastwem w pastwie.
Ale to bez zwizku z tematem. Chodzi o to, e jest wsplnota z nakazami i zakazami o wiele wikszymi ni wsplnota Polska a jednak istnieje.

W Polsce te s wsplnoty zaostrzajce nakazy i zakazy Polskie  i te s wsplnotami. Tyle, e owszem, nie niepodlegymi w skali wiata, ale to nadal nie zmienia faktu, e ludzie si w te wsplnoty cz i te nakazy i zakazy ustalaj.

Ty te nie potrafia. Bywa. Nie wszystko w yciu si udaje.
Ale ja nie postuluj wprowadzenia zakazw z tego powodu.
A ja postuluj. Ty nie jeste mn, a ja nie jestem tob.
To ja postuuluj, eby Ci zamkn w pokoju wyoonym mikkim materiaem,
bez wystajcych elementw, eby sobie krzywdy nie zrobi.

Twoje prawo. Jak masz do siy (czy to personalnej z pozycji dyktatora czy to grupowej z pozycji wsplnoty) to to zrealizujesz. A jak nie masz, to poprzestaniesz na postulatach.

Nie masz prawa decydowa za dorosych ludzi, czy sobie zechc zaszkodzi.
To twoje zdanie. Moje jest inne.
Zdanie, e moesz mi dyktowa, czym sobie zaszkodz, moesz mie.
Nie powstrzymasz mnie, jeli zechc sobie zaszkodzi.

Zawsze mog prbowa, a n-widelec si uda.

potrafi i im ta obrona wsplnotowa przynosi zyski.
Nie przynosi. Odbiera wolno do robienia sobie krzywdy na wasne
yczenie.
Ale daje zdrowsze ycie. I chroni innych.
A wiesz, gdzie jednostka moe mie Twoje zdrowsze ycie?

Wiem, dlatego wsplnota stara si chroni te jednostki przed sob samym nawet. Dlatego samobjcw rwnie si zwija na leczenie a nie krzyczy ,,skacz-skacz, tylko patrz coby na gow komu nie spad''.

A propos akcyzy i narkotykw:
http://natemat.pl/59587,janusz-korwin-mikke-w-odpowiedzi-wojciechowi-
cejrowskiemu-stworzylismy-potworna-machine-rozwoju-narkomanii

Korwin:

Pan Cejrowski mwi, e jemu katolicyzm nie pozwala pochwala marihuany. Ja nie rozumiem, co ma z tym wsplnego katolicyzm. Bardzo wielu katolikw pije wdk, pije wino, pali papierosy, ktre s znacznie bardziej szkodliwe ni marihuana.


Niedoskonao garmatyki jzyka nie pozwala okreli czy ,,bardziej szkodliwe ni marihuana'' s tylko papierosy wg Korwina czy wdka i wino. Co do papierosw, to si zgadzam, powinny by zakazane w 100%. I argumentowanie ,,Ja nie rozumiem, co ma z tym wsplnego katolicyzm. Bardzo wielu katolikw [...] pali papierosy'' jest bez sensu. Wielu katolikw popenia ten czy inny grzech i owszem, palenie papierosw rwnie jest grzechem. Czy Cejrowski krytykowa marihuan a jednoczenie chwali papierosy?


Co do wina i wdki, to sprawa jest trudniejsza, bo szkodliwo tu jest dopiero jak si znacznie naduywa, a w maych ilociach jest wrcz lecznicze... I nie, nie piszcie mi, e tak samo jak z marihuan. Bo jeeli faktycznie tak jest (cho nie zostao to jeszcze wci dobrze zbadane, na ile rozumiem opisy w Sieci), to jak najbardziej jestem za dopuszczeniem marihuany.

Zakadam, e jeste otwarty na poznanie innego zdania ni wsplnoty.

Czyli JKM jest poza wsplnot?

O wanie. w ramach dbania o bydo w zagrodzie naley zakaza stosowania
zi. Tak! Nie bdzie si jaka baba leczya syropem z sosny czy kwiatem
lipy oraz okadaa kapust, jak moe kupi fajny, koncernowy chemiczny
lek.
Przesadzasz.
O Codex Alimentarius syszae? Pewnie nie, bo to "teorie spiskowe".

Pierwsze sysz. Znalazem to:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Codex_Alimentarius

jaki to ma zwizek z leczeniem si kwiatem lipy?



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 16:32:02
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 15:52, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:

Sprbuj wyj a polskiej wsplnoty.

Jaki problem? Wsiadam w pocig/samolot/co i wyjedam do Niemiec. Po okoo roku przestaj by rezydentem w Polsce i nie pac polskich podatkw i nie jestem ubezpieczony itp.

Mona wrci.

No wic do Polski mog wrci. Wielu co to ,,Gosowalimy na PO bo jestemy w UK'' nagle wrcio i si klupie po gowie z rozpaczy.

Pastwo si nie
wpiernicza ze swoimi zwyczajami?
Z tego co czytaem, to nie wtrca si zupenie, s pastwem w pastwie.
No widzisz. Sprbuj u nas stworzy tak wsplnot.

Kwestia siy.

niedasie, nawet Kocioa
Latajcego Potwora Spaghetti moie zarejestrowano.

I bardzo dobrze, demonom mwmy stanowcze nie.

Ale to bez zwizku z tematem. Chodzi o to, e jest wsplnota z nakazami
i zakazami o wiele wikszymi ni wsplnota Polska a jednak istnieje.
Ma zwizek. Amishe to wsplnota dobrowolna. yj wedsug swoich przekona i
wypracowanych na ich podstawie praw naturalnych - nikt im wiekszoci gosw
przekona nie narzuca.

No jak nie? Narzucaj sobie. Tak jak Polacy sobie.

W Polsce te s wsplnoty zaostrzajce nakazy i zakazy Polskie  i te s
wsplnotami. Tyle, e owszem, nie niepodlegymi w skali wiata, ale to
nadal nie zmienia faktu, e ludzie si w te wsplnoty cz i te nakazy
i zakazy ustalaj.
Ale oni SOBIE ustalaj, a nie Ty IM zakazujesz palenia!

No przecie ja nie zakazuj, nie jestem dyktatorem. Ja tylko wyraam myl, e fajnie byoby jakby Polacy sobie taki zakaz narzucili.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 12:34:09
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 12:23, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-29 11:46, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:


czyli do odrzucenia tego, co daje wsplnota.

Tak, to co oferuje teraz wsplnota jest dla mnie nie do przyjcia.

To wypisujemy si?
Kosowo si wypisao z Serbii, to moe i nam si uda za jednym zamachem z
PL i UE? (tylko nie jestem pewien, czy terytorialnie jestemy
wystarczajco blisko siebie)

Jestem ZA. Ju z tydzie temu to proponowaem. Zaoenie przez was oddzielnej wsplnoty byoby dla mnie rwnie bardzo korzystne.

Tym bardziej wic poradz, ebycie sobie znaleli jak spokojn wysepk na jakiej Oceanii albo innych podobnych. Bdzie wam tam prociej ni zrobi MarudaPolsk z kawaka Polski. A jak wam bdzie tam prociej to i ja bd szczliwszy.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 12:42:44
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 12:34, Przemysaw Adam miejek pisze:

Tym bardziej wic poradz, ebycie sobie znaleli jak spokojn
wysepk na jakiej Oceanii albo innych podobnych. Bdzie wam tam
prociej ni zrobi MarudaPolsk z kawaka Polski. A jak wam bdzie tam
prociej to i ja bd szczliwszy.

Wsad sobie w stosowny otwr ciaa w tylnej linii bioder swoje rady o Oceanii itp.

Ja mam swoj wasno, za ktr zapaciem - TUTAJ, siedz na niej, a reszta jest o rzut beretem. I swojej wasnoci nie zamierzam wyrzuca, ani tym bardziej komu (poza moimi bliskimi) darowa.


--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-29 19:45:37
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Sun, 28 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 25.04.2013 18:19, krys pisze:

A plantatorzy
tytoniu, robotnicy przy tamie? S rzeczy ktre wida, i te ktrych nie
wida.

I to jest dla ciebie wystarczajc motywacj, eby palenie istniao?

  Dla Ciebie!
  Ju wyjaniam:
  Nie wiem jak dla kogo, ale dla polskiego rzdu jest.
  Wanie w tych dniach rzd RP co tam protestowa przeciwko regulacjom
..ue narzucajcym dalsze ograniczenia, ktre mog spowodowa wykopanie
z rynku lightw, maych paczek w tym paczek cienkich papierosw
(fizycznie nie sposb zmieci kompletu wymaganych napisw) i "papierosw
smakowych", podobno istotnych dla polskiego budetu.
  Wycig "dziennikarski":
http://biznes.onet.pl/rzad-tuska-przeciwny-unijnej-dyrektywie-ws-papiero,18490,5408402,news-detal

  W myl Twojej argumentacji jest to wystarczajca motywacja dla Ciebie,
bo nie dopuszczasz wersji aby "wsplnota" z Twoim udziaem to byli
"oni", ergo, to Ty powiniene nam udzieli odpowiedzi na powysze
pytanie, o!

Wanie. A ja mam alergi na durne zakazy. Dlatego jak mi w gmienie
ogaszaj prohibicj z powodu przejcia pielgrzymki, to id na piwo ( nikt
mi nie bedzie mwi co i kiedy mam pi).

Smutne musi by twoje ycie, tak w cigej opozycji przeciwko wszystkim

  A tam zaraz "wszystkim".
  Trzeba by sprawdzi czy np. przeciwko mnie protestuje :| (nie zauwayem)

  Tu ley sedno politycznej strony problemu: kada regulacja jest
potencjalnym rdem protestw, kada nadmiarowa regulacja jest
potencjalnym rdem zbdnych protestw.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-29 20:02:40
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 19:45, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sun, 28 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 25.04.2013 18:19, krys pisze:
A plantatorzy
tytoniu, robotnicy przy tamie? S rzeczy ktre wida, i te ktrych nie
wida.
I to jest dla ciebie wystarczajc motywacj, eby palenie istniao?
  Dla Ciebie!

Nie dla mnie nie.

  Ju wyjaniam:
  Nie wiem jak dla kogo, ale dla polskiego rzdu jest.
  Wanie w tych dniach rzd RP co tam protestowa przeciwko regulacjom
.ue narzucajcym dalsze ograniczenia, ktre mog spowodowa wykopanie
z rynku lightw, maych paczek w tym paczek cienkich papierosw
(fizycznie nie sposb zmieci kompletu wymaganych napisw) i "papierosw
smakowych",

No bo akurat nie wiem jaki jest sens usuwania lightw i cienkich. Ja rzucaem wanie metod maych kroczkw przechodzc na sabsze i ciesze. Ostatecznie paliem ju tylko niemale ,,powietrze'' napdzajc sobie tylko uzalenienie psychiczne, a nie fizyczne. Jak ju wycofywa, to wanie od tych najmocniejszych.

> podobno istotnych dla polskiego budetu.

No jeli taka jest argumentacja rzdu, to nie podoba mi si to. Ale te i nigdy nie byem za POwan zaog.

  W myl Twojej argumentacji jest to wystarczajca motywacja dla Ciebie,
bo nie dopuszczasz wersji aby "wsplnota" z Twoim udziaem to byli
"oni",ergo, to Ty powiniene nam udzieli odpowiedzi na powysze
pytanie, o!

A nie, nie, to nadinterpretacja. To nie s ONI. To jestemy my. Ale MY nie znaczy JA i rozbienoci s rzecz naturaln. Ja akurat w ogle POwanej zaogi nie cierpi i dybym do jej ASAPowej zmiany. Ale nie twierdz, e to s tajemniczy ONI z kosmosu, tylko MY. I e moja wsplnota ich wybraa, bo na razie wikszo uwaa e s najlepsi.

  Tu ley sedno politycznej strony problemu: kada regulacja jest
potencjalnym rdem protestw,

No c. Widzisz inn opcj?

kada nadmiarowa regulacja jest
potencjalnym rdem zbdnych protestw.

A kady brak rwnie.

A do tego nadmiarowo/brak zaley od punktu widzenia i nie da si go zobiektywizowa.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 08:41:14
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 25.04.2013 18:19, krys pisze:


Pisze, ale do nieczytelnie. Cytaty miksuj si z treci :(
Jakby na przyszo moga troch dokadniej, bo nie wiem nawet czy
wszystko wyapaem.

Nie kady tak ma. I std wsplnoty wypracowuj mdro swoj przez
tysiclecia przekazujc t mdro nastpnym pokoleniom i organizujc
si wg niej.

Powiem tak - za mdro wsplnoty, ktr ja teraz sysz, to ja
serdecznie dzikuj.

Odrzucasz ca nauk i wiedz i wszystko co ci przekazano i chcesz
bazowa wycznie na wasnych odkryciach?

Nie ca. Odrzucam przekonania, ktre zmuszaj mnie do pjcia drog socjalizmu i demokracji.


I chtnie udam si na banicj wraz z grup oszoomw o pogladach
podobnych do moich, ale jest jeden warunek - wsplnota si do nas nie
miesza.

Wyjecha moesz. Namawiaem.

Poczekam spokojnie, a to wszystko pierdyknie. O tak, normalnie sza. Tylko wiesz, ja nie wierz e
Z pamici moe jakie prochy na amnezj, ale co
si ju wytrenowao, to pewnie si nie cofnie. Masz przesrane,
musiaaby si na tej swojej bezludnej wyspie urodzi dzieckiem. A tak
niestety co ju wsplnota daa, to wzia.

Nic mi nikt nie da. Za wszystko jest zapacone. Nie spadam z nieba, moi przodkowie cizko pracowali na to, co "wsplnota daa"

W przypadku papierosw nie ma adnych korzyci z palenia, a straty s
ju
od 1 fajki, wic zakaz jest tu bardziej sensowny.
Pardon, jak nie ma korzyci? A kasa z akcyzy, to pies?

I to jest korzy palacza?

Nie pisae o korzyci palacza, tylko o korzyci z palenia.


A plantatorzy
tytoniu, robotnicy przy tamie? S rzeczy ktre wida, i te ktrych nie
wida.

I to jest dla ciebie wystarczajc motywacj, eby palenie istniao?

Tak, bo ja jestem wolnociowcem. Jak kto chce si tru - dopki nie truje inncyh - droga wolna.


Papierosy w domu s zwalczane wszelkimi rodkami. Wiesz, gdzie
mona
sobie zakazy wsadzi? I wiesz, e owoc zakazany najlepiej smakuje?

Nie wiem, nie jadam zakazanych owocw.

Wanie. A ja mam alergi na durne zakazy. Dlatego jak mi w gmienie
ogaszaj prohibicj z powodu przejcia pielgrzymki, to id na piwo (
nikt mi nie bedzie mwi co i kiedy mam pi).

Smutne musi by twoje ycie, tak w cigej opozycji przeciwko wszystkim
i wszystkiemu. Nawet piwo pijesz nie dla przyjemnoci a w ramach
protestu. Nie zazdroszcz.

Wrcz przeciwnie. Ale co Ty moesz o tym wiedzie.

Z tego tylko nie chodzenie za stadem si zgadza. Ale od tego wszystko
zaley - albo bierzesz odpowiedzialno za siebie, albo oczekujesz, e
kto Tob pokieruje. I nie boisz si przyzna, e fajki mierdz, z
obawy, e koledzy wymiej.
Nie, nie chodzi o to, e wymiej. Cho to te spoecznie wane.
Czowiek jest istot stadn w oglnoci. I raczej za co negatywnego
bym uzna, jak kto si mocno alienuje ni jak czerpie wzorce ze stada.
Zawsze? A jak stado to banda blokersw?

No to przykre. Dlatego naley dy do tego, eby wokoo byo jak
najwicej pozytywnych wzorcw, a negatywne byy maksymalnie eliminowane.

A nie wystarczy uywa mzgu i nauczy tego dzieci?

I nadal bym uzna za co negatywnego, e dziecko si mocno alienuje ni
jak czerpie wzorce ze stada, nawet blokersw. Bo jak si alienuje, to
co z nim nie tak.

Jasne - urawniowka dobra na wszystko. Jak ktos jest introwertykiem, to nalezy go uspoeczni. A jak jest dus towarzystwa, to odizolowa, niech si wyrwnaj.

A jak czerpie z blokersw, to trzeba popracowa nad
tym, eby wyeliminowa kontakt ze szkodliwym stadem i zachci do
doczenia do budujcego stada.

Powodzenia. Zamieszkaj na parszywym blokowisku, a potem ciesz si, e Ci si nastolatek ze stadem zintegrowa.

No. I nauczya si od podobnego sobie osobnika stada, Tak dziaa
naturalny proces uczenia si. Przez naladownictwo.
Jakby to byo takie proste...

Ale jest. To znaczy wszystkiego si od stada nie nauczysz przez
naladownictwo. Pewn wiedz trzeba poznawa z ksiek (te od stada i
to wrcz od wielu pokole stada wstecz), filmw etc. Ale funkcjonowanie
w stadzie jest podstaw.

Funkcjonowanie - tak. Wzorce - niekoniecznie.

No. I elementem korygowania jest to, eby pewne rzeczy usuwa. Na
przykad garnek z wrztkiem przed dwulatkiem.
Usuwanie garnka nic nie da bez wytumaczenia, dlaczego. Bo nie jeste w
stanie usun wszystkich zagroe przed dwulatkiem


A dwulatek nie jest w stanie ich wszystkich ogarn.

Dlatego ma rodzicw.

Samo wypunktowanie dwulatkowi czego ma unika i zostawienie samemu w
domu jest pomysem dziebko gupawym.

A czyj to pomys?


Dlatego naley 100 razy przej z nim przez t czteropasmwk.

Moesz przej 2000 razy a dwulatek i tak tego nie ogarnie.

Rozsdne
wychowanie MUSI bazowa na stopniowaniu dostpu do niebezpieczestw
wraz
z rozwojem dziecka.

Wiesz co, ja mam dorose dzieci. nie wpady pod samochd, nie porazi ich prd, nie poparzyy si wrztkiem, nie najady si kreta. Nie zadaj si z miejscowym "kwiatem modziey". I uzywaja mzgw.


Mama jest fajna
nie skacze, kolega jest fajny, skacze. Ja jestem podobniejszy do kolegi,
bd skaka''.

I to jest dowd na to, e dzieciak myli.



Oczywicie, gdy podstawowa jednostka spoeczna (rodzina) nie domaga, to
atwiej o negatywny wpyw stada. I sprawna rodzina to PODSTAWA i
KRGOSUP wychowania. Ale najlepszy krgosup si zamie, jak dasz za
ciki baga obcie zewntrznych.

To jest wanie wpyw stada.

Ta... Prdzej dla jaj mi dadz co, co mi zaszkodzi albo co. Ju widz,
jak mi si uda namierzy takiego, co mi chtnie si przyzna, e diluje
i jeszcze czyst trawk sprzeda...
To chcesz t trawk, czy nie?

Nawet jakbym chcia, to nie umiem jej zdoby, bo jest zabroniona.

Zdecyduj si. Jak bedziesz chcia, to zakaz nie przeszkodzi Ci w zdobyciu.

 > Mylisz, e jak jest nielegalna to jest
zniknita?

Nie. Ale jest ograniczona.

Strasznie. Kto chce, to pali.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-29 21:55:45
Autor: animka
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 08:41, krys pisze:

  > Myślisz, że jak jest nielegalna to jest
zniknięta?

Nie. Ale jest ograniczona.

Strasznie. Kto chce, to pali.

Zadam pytanie w tym temacie.
Gdzie przyklejają naklejki- akcyzy na paczkach papierosów?
W fabryce, czy na granicy (jeśli papierosy np. od ruskich).

--
animka

Data: 2013-04-26 20:53:47
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 25.04.2013 11:55, krys pisze:
A ja jako nie pal. I nikt nade mn z kijem nie sta i nie pilnowa.

Bywaj takie jednostki. Kwestia organizmu. Ale w skali spoeczestwa s to naprawd sporadyczne jednostki

  Ciekawostka.
  Za to na newsach wychodzi, e to Ty jeste wyjtkiem,
w drug stron dla odmiany.

Poza tym, yje w czasach, gdy palenie jest ju passe, gdy jest zwalczane,

  Owszem.
  I dobrze!
  Tylko odrnij "zwalczanie" od bezwzgldnego zakazu.
  To drugie moe spowodowa rozpoczcie palenia trawy (takiej zwykej,
w wersji "siano").

Ciekawe... Butaprenu nie znae?

jako dziecko? Nie.

  Nic nigdy nie skleie?

A nawet jakby ojciec gdzie przypadkiem mia w garau, to jak bym wpad, eby si tym narkotyzowa?

  Ano widzisz - wcale.

A opowieci, e dziecko z podstawwki ma by na tyle mdre, eby go nie cigno palenie obecne wrd kolegw wkadam midzy bajki Grimmw

  C, Twoja wola.
  Bd ley w zaoeniu "samoistnej mdroci" pewnie, ale co tam.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 13:03:18
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:14, Andrzej Lawa pisze:
No tylko pytaem, jak to wykona. Odgrodzenie dymicego palacza
papierosw ode mnie jest jeszcze jako tam wykonalne (powiedzmy), ale
aspekt wpywu narkomana na wiat nienarkomaski to szersza dyskusja
(wyej troch na przykadzie dzieci powiedziaem).
A to ju jest jego problem, jak nie powodowa immisji.

No tylko jemu to wisi.  i dlatego spoeczestwo si przed nim broni.

No OK, czyli skadka od leczenia narkomanw ma by wysza. Ale jak w
takim razie bdziesz tych ludzi kwalifikowa? Wprowadzisz do kadego
policjanta, ktry bdzie odhacza ,,zapa'' i podnosi skadk?
Skoro naduywa i sobie szkodzi, to trafi do lekarza. Skoro trafi do
lekarza - ten okreli przyczyn dolegliwoci. Chyba logiczne, nie?

Albo i nie okreli. To, e palenie zwiksza ryzyko raka i chorb serca itp. to nie znaczy e kady z chorym sercem i rakiem to palacz.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 13:19:19
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:03, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 25.04.2013 12:14, Andrzej Lawa pisze:
No tylko pytaem, jak to wykona. Odgrodzenie dymicego palacza
papierosw ode mnie jest jeszcze jako tam wykonalne (powiedzmy), ale
aspekt wpywu narkomana na wiat nienarkomaski to szersza dyskusja
(wyej troch na przykadzie dzieci powiedziaem).
A to ju jest jego problem, jak nie powodowa immisji.

No tylko jemu to wisi.

Przestanie jak raz i drugi dostanie mandat za immisj.

Bdzie musia si nauczy, jak apa dym i nie wypuszcza komu w okno ;)

[ciach]

Skoro naduywa i sobie szkodzi, to trafi do lekarza. Skoro trafi do
lekarza - ten okreli przyczyn dolegliwoci. Chyba logiczne, nie?

Albo i nie okreli. To, e palenie zwiksza ryzyko raka i chorb serca
itp. to nie znaczy e kady z chorym sercem i rakiem to palacz.

Ale bd lady.

I wg bada palenie "trawki" (nie zmieszanej z tytoniem) nie zwiksza ryzyka raka ani zawaw.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2013-04-25 16:23:14
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:19, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 25.04.2013 13:03, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 25.04.2013 12:14, Andrzej Lawa pisze:
No tylko pytaem, jak to wykona. Odgrodzenie dymicego palacza
papierosw ode mnie jest jeszcze jako tam wykonalne (powiedzmy), ale
aspekt wpywu narkomana na wiat nienarkomaski to szersza dyskusja
(wyej troch na przykadzie dzieci powiedziaem).
A to ju jest jego problem, jak nie powodowa immisji.
No tylko jemu to wisi.
Przestanie jak raz i drugi dostanie mandat za immisj.
> Bdzie musia si nauczy, jak apa dym i nie wypuszcza komu w okno ;)


No i jako sabo to wychodzi. Poza tym, ty ograniczasz immisj do wpuszczania dymu. W przypadku rnych narkotykw zagroenia dla spoeczestwa s rne. Nie tak wprost mierzalne.


Skoro naduywa i sobie szkodzi, to trafi do lekarza. Skoro trafi do
lekarza - ten okreli przyczyn dolegliwoci. Chyba logiczne, nie?
Albo i nie okreli. To, e palenie zwiksza ryzyko raka i chorb serca
itp. to nie znaczy e kady z chorym sercem i rakiem to palacz.
Ale bd lady.

Albo i nie.

I wg bada palenie "trawki" (nie zmieszanej z tytoniem) nie zwiksza
ryzyka raka ani zawaw.

No ale mwimy oglnie o narkotykach rnych. Moliwe, e ta twoja trawka jest pacaneum na cae zo i bez skutkw ubocznych. Ale choby omawiana przez nas kokaina ju niekoniecznie.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 13:42:09
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 11:29, Przemysaw Adam miejek pisze:

Normaln technik wychowawcz dla dzieci jest to, e naley
pozabezpiecza teren a nastpnie puci dziecko na te kontrolowane
warunki samopas. O wiele lepiej tak ni w terenie penym
niebezpieczestw cay czas chodzi za dzieckiem i pilnowa co robi.

Ciekawe rzeczy piszesz...
Czyli np. puci dzieci na tzw. "miasteczko ruchu drogowego" jakie gdzieniegdzie jeszcze s przy przedszkolach i niech si ucz samopas (koniecznie SAMOPAS). Nastpnie, po odbbnieniu ustalonej ministerialnym nakazem iloci godzin wypuci na ruchliwe centrum miasta.
Masz dzieci albo wnuki 4-7 lat? Dawaj, przewiczymy Twoj metod.

A ja moje wnuki bd uczy prowadzc za rk po tym ruchliwym centrum miasta i tumaczc co jest niebezpieczne i dlaczego.



A to jest DRAMATYCZNA rnica, czy po kieliszku czy litrze!

No i dlatego s trzy przedziay
* <0 ; 0,2) promila - dozwolone
* <0,2 - 0,5) - wykroczenie
* 0,5+ - przestpstwo

A czy jeste pewien, e te okrelone promille wywouj u wszystkich taki sam skutek w sensie upoledzenia koordynacji itp?
Znw - urzdnik jakie cyferki wzi z sufitu i "..., a pierdoln se rozporzdzenie".

A jaka jest rnica, jeli facet nie spowodowa kolizji bdc po piwie, albo po p litrze? Jak chcesz wycenia jego przewinienie?




--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 14:39:07
Autor: krys
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 25.04.2013 11:55, krys pisze:
Przemysaw Adam miejek wrote:
No. Przed papierosami nie byem, bo byy dostpne wszdzie i palilimy w
podstawwce.
Noszkurde. U mnie w domu ojciec kopci, matka palia, ile mozna byo
podwdzi fajek z paczek lecych gdziekolwiek, to gowa maa.
A ja jako nie pal. I nikt nade mn z kijem nie sta i nie pilnowa.

Bywaj takie jednostki. Kwestia organizmu. Ale w skali spoeczestwa s
to naprawd sporadyczne jednostki i w czasach gdy nie byo adnych
dziaa przeciwko papierosom (np. lata 50 i 60 w Polsce) palili masowo w
zasadzie prawie wszyscy.

Heh, prawie caa klasa sporadycznych jednostek - nieze.

Moje jedno dziecko te nie pali, cho w szkole koledzy pal,

Moe po prostu o tym nie wiesz :D

Tia, wch to ja mam niestety, jak pies policyjny;-P

A moe ma po tobie te geny.

To nie geny, to yciowa mdro ;-P

za to drugie
pali, cho z domu przykadu nie wynioso ani dostpu do fajek nie miao.

No jakby nie miao, to by nie palio. Nie miao w domu, ale miao gdzie
indziej.
Poszo do kiosku i kupio albo kolega przynis.

Drugie miao tak samo, a nie pali. Pudo.

Normaln technik wychowawcz dla dzieci jest to, e naley
pozabezpiecza teren a nastpnie puci dziecko na te kontrolowane
warunki samopas. O wiele lepiej tak ni w terenie penym
niebezpieczestw cay czas chodzi za dzieckiem i pilnowa co robi. Co
zreszt jest niewykonalne. Dlatego chciabym eby moje dziecko idc do
szkoy nie przechodzio koo sklepu z kokain ani koo sklepu z
papierosami.
Jak to moliwe, e z mojej dwjki oboje chodz do tych samych szk, obok
tych samych sklepw, wychowane przez tych samych rodzicw i jedno pali, a
drugie si brzydzi?

Bo s jeszcze predyspozycje organizmu. Dwch braci pije, jeden alkoholik
a drugi od wita.

Czyli zakaz mona OKDR. Bo i tak jeden si zachla(tylko szajsem), a drugi bdzie pi jak czowiek. To po co zakaz?

Poza tym, yje w czasach, gdy palenie jest ju passe, gdy jest
zwalczane, wic moliwe, e bardziej dziaania antypapierosowe na niego
zadziaay. Na drugiego nie, co tylko potwierdza, e trzeba je zaostrza.

Bez jaj, jedno ma 20 lat, drugie 16, nie dzieli ich poowa pokolenia. Papierosy w domu s zwalczane wszelkimi rodkami. Wiesz, gdzie mona sobie zakazy wsadzi? I wiesz, e owoc zakazany najlepiej smakuje?

Do nich te nie miaem dostpu :-P Poza tym, jako niespecjalnie kto w
okolicy si tak tru. Wic nawet nie miaem takiego pomysu.
Ciekawe... Butaprenu nie znae?

jako dziecko? Nie. A nawet jakby ojciec gdzie przypadkiem mia w
garau, to jak bym wpad, eby si tym narkotyzowa? Jakby sporo osb
wokoo tak robio, to pewnie prociej.

No wiesz, nie miaszkasz chyba na pustyni, a koledzy potrafili wskazac drog do fajek?

Makwek nie byo?

A co to? Nazwa chyba jaka slangowa.

Nie zupenie nieslangowa. Jak narkomani co zostawi, to na wita dostaniesz makowiec;-)

Chyba jeste z tych, co to jak inni skacz w przepa, to Ty te, bo
skoro wszyscy, to ja si nawet nie zastanowi...

Tak dziaa czowiek[1]. Tak, wiem, Ty jeste idealna, wspaniaa, mdra,
nigdy nie sza za stadem. Normalnie jednostka-idea.

Z tego tylko nie chodzenie za stadem si zgadza. Ale od tego wszystko zaley - albo bierzesz odpowiedzialno za siebie, albo oczekujesz, e kto Tob pokieruje. I nie boisz si przyzna, e fajki mierdz, z obawy, e koledzy wymiej.

[1] ja to nawet wykorzystuj w wychowaniu. Moja crka lepiej przyswaja
rzeczy zaobserwowane u dzieci ni dorosych. Np. nie umielimy jej
nauczy sikania pod krzaczek, tylko laa w majtki a na wczasach
zobaczya jak jej par lat starsza koleanka idzie pod krzaczek, ciga
majtki i leje.

Dojrzaa do lania pod krzaczek;-)

Modsza crka te mocno mapuje po starszej. To naturalne dla rozwoju
czowieka, e uczy si od spoecznoci w ktrej jest i im bliszy
wiekowo i kulturowo krg, tym bardziej. I uczy si rzeczy zych i
dobrych tak samo.

Rodzice s od tego, eby korygowa t nauk, nie?


A opowieci, e dziecko z podstawwki ma by na tyle mdre, eby go nie
cigno palenie obecne wrd kolegw wkadam midzy bajki Grimmw i
Andersena.

Od maego ma rodzicw, ktrzy z nim rozmawiaj i wskazuj drog.  Samo si nie zrobi.

Pierwszy raz
twarz w twarz z osob palca trawk zetknem si na wieczorze
kawalerskim kolegi. Mielimy wtedy ju po dwadziecia-par lat. A do
dzisiaj nie bybym w stanie jej kupi,bo nie wiem jak (no dobra, mog
pojecha do Czech, ale to wanie jest przykad na to, e legalizacja
jest bez sensu).
Id pod pierwsze lepsze gimnazjum...

I co, bd si przechadza i woa ,,kupi trawk, kupi trawk''?

Zaczepisz paru gimbusw i pewnie si znajdzie.

Albo poszukaj, czym si potrafi napa gimbusy (jaki syropek).

Autobusy paj?

Gimbusy, taka potoczna nazwa gimnazjalistw.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

Data: 2013-04-25 17:15:55
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:42, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-25 11:29, Przemysaw Adam miejek pisze:

Normaln technik wychowawcz dla dzieci jest to, e naley
pozabezpiecza teren a nastpnie puci dziecko na te kontrolowane
warunki samopas. O wiele lepiej tak ni w terenie penym
niebezpieczestw cay czas chodzi za dzieckiem i pilnowa co robi.

Ciekawe rzeczy piszesz...
Czyli np. puci dzieci na tzw. "miasteczko ruchu drogowego" jakie
gdzieniegdzie jeszcze s przy przedszkolach i niech si ucz samopas
(koniecznie SAMOPAS).

Mylisz pojcia. Oczywicie do pewnych rzeczy naley zapoda jeszcze swoj wiedz. Ale przykad oglnie trafiony. Na takie miasteczko wanie chodz ze swoimi crkami, a na wze autostradowy. I tak, puszczam je samopas albo samowtr, ale z racji rnicy wieku, gwnie samopas. I sobie wicz. Nie biegam za nimi jak policjant.  Bo teren jest wanie przygotowany bezpiecznie.


Nastpnie, po odbbnieniu ustalonej ministerialnym
nakazem iloci godzin wypuci na ruchliwe centrum miasta.

A nie, tu wracamy do tego, e nie mona dokona przeskoku z wersji ,,cakiem zabezpieczona'' na wersj ,,cakowicie niebezpieczna'' bez zapodania po drodze stanw przejciowych i wiedzy.

Mowa bya o narkotykach, jak bd musia je wpuci do terenw z narkomanami, to oczywicie nie bez przygotowania. Ale chciabym, eby to przygotowanie mi uatwiono tym, e od samego pocztku nie bdzie narkomanw wszdzie wokoo peno i legalnie.

Masz dzieci albo wnuki 4-7 lat? Dawaj, przewiczymy Twoj metod.

Mam jedn 4,5 roku, drug 2 lata. I wanie Moj metod stosuj. Nie Twoj dzik wariacj na jej temat.

A ja moje wnuki bd uczy prowadzc za rk po tym ruchliwym centrum
miasta i tumaczc co jest niebezpieczne i dlaczego.

Owszem, TE. Ale jeeli 100% czasu spdzasz z nimi jako Dobry Dziadek i Przewodnik, to dupa wyjdzie, bo bd uzalenione od twojego przewodnictwa, a do tego si zajedziesz fizycznie i psychicznie.

Poza tym, chodzisz po ruchliwym centrum miasta, bo wsplnota ci chroni. Bo policja czuwa, bo przepisy ograniczaj pewne zachowania. W wersji ,,pozwlmy na bro, pozwlmy na narkotyki, pozwlmy na rzeczy ze'' nie daby rady sam ich upilnowa i na miasto by w ogle ze strachu nie wychodzi albo jak ci sta, to z obstaw i w kamizelce kuloodpornej.

A to jest DRAMATYCZNA rnica, czy po kieliszku czy litrze!
No i dlatego s trzy przedziay
* <0 ; 0,2) promila - dozwolone
* <0,2 - 0,5) - wykroczenie
* 0,5+ - przestpstwo
A czy jeste pewien, e te okrelone promille wywouj u wszystkich taki
sam skutek w sensie upoledzenia koordynacji itp?

O ile mi wiadomo, to taka jest idea promili. Rnice osobnicze s w zakresie ile promili we krwi i na jak dugo bdzie po wypiciu tej samej dawki. Kilku badanych po tej samej dawce alkoholu identycznego rodzaju ma inne krzywe przebiegu wartoci promili we krwi. Ale jak ma 1 promil to jest nawalony i ju.

To tak jak mnie usypiali do operacji to pytali o wag, bo skuteczno narkozy jest przy odpowiedniej liczbie mg odpowiedniego usypiacza na kg ciaa.

Znw - urzdnik jakie cyferki wzi z sufitu i "..., a pierdoln se
rozporzdzenie".

No nie tak z sufitu. Z bada.

A jaka jest rnica, jeli facet nie spowodowa kolizji bdc po piwie,
albo po p litrze?

Temu nie s wartoci w litrach a promilach. Jeden wypije litr i mu si zmetabolizuje w godzin, a innemu p litra bdzie we krwi siedzie 2h. Oczywicie nie rnimy si jako szalenie kosmicznie, ale rnice osobnicze owszem, s.

Jak chcesz wycenia jego przewinienie?

Jako stwarzanie zagroenia. Jeeli statystyka mwi, e 1 promil oznacza i wikszo ludzi sieje zagroenie, to nawet jak jednemu si udao dojecha do domu przypadkiem (panie wadzuchno, przecie pan widzi, e na nogach to bym nie doszedz), to nie zmienia to faktu, e spoeczestwo woli prowadzi prewencj ni usuwa szkody. Ju pisaem, wol mie nog ni odszkodowanie od ciebie za jej urwanie.

Jak bdziesz lecia na mnie machajc siekier to nie bd czeka a uderzysz. I tak samo jak prowadzisz pijany, to nie czekam a zabijesz.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 17:39:54
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 17:15, Przemysaw Adam miejek pisze:

Jak bdziesz lecia na mnie machajc siekier to nie bd czeka a
uderzysz. I tak samo jak prowadzisz pijany, to nie czekam a zabijesz.

I jak si obronisz (przed siekier)? Zatelefonujesz po policj? :D :D :D
Gdyby mia pistolet (z pozwoleniem lub bez), to miaby jakie szanse. W obecnym ukadzie - jedynie szybkie nogi.

A jeli bd prowadzi pijany auto - to nie dowiesz si o tym. Jeli bd bardzo pijany (>2 o/oo), to nie pojad. A jak mniej ni 1 - to nie poznasz z daleka.




--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 18:38:03
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 17:39, Maruda pisze:

I jak si obronisz (przed siekier)? Zatelefonujesz po policj? :D :D :D
Gdyby mia pistolet (z pozwoleniem lub bez), to miaby jakie szanse.
W obecnym ukadzie - jedynie szybkie nogi.

A ja mam jeszcze widy :)

Data: 2013-04-26 20:47:10
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 23:33, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 11:44, Andrzej Lawa pisze:
Nagrody Darwina wrcz mnie bawi. Wic mnie swoj histori o
papierosach, ktre si na ciebie rzuciy i zgwaciy, nie wzruszysz.

Swoich dzieci te nie chronisz przed niczym?

  Sugerujesz wniosek, e bye le chroniony?

No. Przed papierosami nie byem, bo byy dostpne wszdzie i palilimy
w podstawwce.

"Wycie palilicie".
  I dlatego o onych nie mwisz "oni", tak?
  ;)

Po pierwsze palacze szkodz take mi.
*SI* szkodz *CI*?

Nie. Truj SI i truj MNIE. Albo szkodz MI inaczej.

  Ale Andrzej o tym NIE PISA.
  cilej: nie sugerowa, eby co takiego miao by niezabronione
lub bezkarne. Ma by zabronione i karalne.

  Ciekawostka.
  W tezie Andrzeja nie byo sowa o pozwoleniu na trucie KOGO.

No tylko pytaem, jak to wykona.

  Zwyczajnie.
  Tak samo jak wykona nieznikanie czyich rowerw - w 100% si
nie da, ale jaka tam skuteczna kara powoduje e jednak
niecae 100% rowerw podlega anihilacji :|

Bo rano jest. O tej porze klientela M1 jest znikoma, wic i samych palaczy przeddrzwiowych zapewne tumw nie ma teraz. Cho powiem ci, e nie pamitam chyba adnej mojej wizyty tam, eby cho 1 palacz nie sta przed drzwiami
i nie kopci.

  Moliwe.
  Moliwe rwnie, e o ile palacz w kontakcie przecigym (znaczy
od minut wzwy) jest dla mnie niestrawny, to kontaktu przelotnego
(mierzonego w sekundach) raczej nie zauwaam.
  By moe dziaa nauczony odruch sterowania oddychaniem :P
(objaniam: jed rowerem, czasami przecina si tor spalin
za pojazdem, przypominajcy tak smug zza samolotu)

Po drugie, palacze szkodzc swojemu zdrowiu zwikszaj koszty leczenia.
[...]
  Tak, skadka od palaczy powinna by wysza (zakadajc i
taki system ma istnie), o to chodzi?

No OK, czyli skadka od leczenia narkomanw ma by wysza.

  Stosownie do szkodliwoci narkotyku.
  Co poniektre z nich w "ludzkich" dawkach (np. alkohol) mog
mie dziaanie pozytywne :>

Ale jak w takim
razie bdziesz tych ludzi kwalifikowa?

  Po pomiarach skutkw.

Wprowadzisz do kadego policjanta, ktry bdzie odhacza ,,zapa'' i podnosi skadk?

  Znane mi "miedialnie" skutki s obserwowalne objawowo w wiele
lat po spowodowaniu szkody.
  Taki dym papierosowy da si zdiagnozowa i ju.

  A to jest DRAMATYCZNA rnica, czy po kieliszku czy litrze!

No i dlatego s trzy przedziay
* <0 ; 0,2) promila  - dozwolone
* <0,2 - 0,5) - wykroczenie
* 0,5+ - przestpstwo

  No i te przedziay s ZE.

  Ja poprosz na pocztek o dane dotyczce:
- podziau na granicy 0,8 promila, znanego z wielu krajw
- podziau w okolicy 1,2 do 1,5 promila (nie bd si czepia
   ktra warto, ale w tym przedziale)

  Dopiero WIEDZA wynika z takiej statystyki pozwoliaby jednoznacznie
orzec, czy "przedziay prawne" maj jakikolwiek sens.

  Moje osobiste, subiektywne i niczym nie poparte :P przekonanie
jest takie, e stosowana tu i wdzie granica 0,8 ma znacznie
wikszy "sens prawny", za wrzucanie 0,51 oraz 3,5 promila
do tej samej "szufladki prawnej" daje grone skutki spoeczne.
  To przekonanie moe by bdne, ale do tego jest wanie
potrzebna WIEDZA.
  Za jej brak prowadzi do pytania podobnego do zwizanego
z problemem narkotykw: "czy aby na pewno to co nam
mwi to prawda".
  Pierwsze pytanie: "dlaczego o tak statystyk trudno,
skoro prowadzi si 100% bada na trzewo u uczestnikw
wypadkw drogowych".

  Wiesz co jest najgroniejsze na przeciciu modziey
i narkotykw?
  To, e publicznie podawane informacje SUGERUJ niezwoczn
szkodliwo onych (narkotykw).
  A "praktyczna obserwacja" nijak tego nie potwierdza.
  Skutki atwo wymyle: natychmiastowa utrata wiarygodnoci
WSZELKICH informacji podawanych przez zapodawaczy informacji
przekrconej (nacignitej).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-27 13:57:25
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 20:47, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

  Sugerujesz wniosek, e bye le chroniony?
No. Przed papierosami nie byem, bo byy dostpne wszdzie i palilimy
w podstawwce.
"Wycie palilicie".

No. Andrzej pyta czy byem le chroniony. Wic mwi, e my (z kolegami z klasy).

[o narkotykach i wyszej skadce od narkomanw]
Ale jak w takim
razie bdziesz tych ludzi kwalifikowa?
  Po pomiarach skutkw.

E-e. To ju za pno. Jak ju ma raka puc to wtedy podwyszenie skadki, bo by palaczem, niewiele da.

Do tego we pod uwag,  e mierzalno skutkw nie jest taka prosta.

Wprowadzisz do kadego policjanta, ktry bdzie odhacza ,,zapa'' i
podnosi skadk?
  Znane mi "miedialnie" skutki s obserwowalne objawowo w wiele
lat po spowodowaniu szkody.
  Taki dym papierosowy da si zdiagnozowa i ju.

Zupenie nie rozumiem, co chciae przez to powiedzie. Wyostrz.


  A to jest DRAMATYCZNA rnica, czy po kieliszku czy litrze!

No i dlatego s trzy przedziay
    * <0 ; 0,2) promila      - dozwolone
    * <0,2 - 0,5)         - wykroczenie
    * 0,5+                - przestpstwo
  No i te przedziay s ZE.

na razie bya mowa o rnicowaniu.

  Ja poprosz na pocztek o dane dotyczce:
- podziau na granicy 0,8 promila, znanego z wielu krajw


W jakich wielu? Znalazem takie zestawienie:

http://www.dkd.pl/e/pl/limity.html

i 0,8 dotyczy zdecydowanie niewielu, w porwnaniu z ca reszt. Naliczyem 16 z 0,8, a samych krajw z 0 jest 18. A jeszcze s stany porednie. 0,8 jest w sporej mniejszoci.

I jako mi si nie wydaje, eby nawalony do 0,7 kierowca by dobrym pomysem na drodze.

od 0,2 do 0,5 promila:
Nieznaczne zaburzenia rwnowagi oraz euforia i obnienie krytycyzmu, upoledzenie koordynacji wzrokowo-ruchowej oraz zaburzenia widzenia

do 0,7 promila
Zaburzenia sprawnoci ruchowej (niezauwaalne osabienie refleksu, nadmierna pobudliwo i gadatliwo, a take obnienie samokontroli oraz bdna ocena wasnych moliwoci, ktre czsto prowadz do faszywej oceny sytuacji



- podziau w okolicy 1,2 do 1,5 promila (nie bd si czepia
   ktra warto, ale w tym przedziale)

do 2 promili
Zaburzenia rwnowagi, sprawnoci i koordynacji ruchowej, obnienie progu blu, spadek sprawnoci intelektualnej (bdy w logicznym rozumowaniu, wadliwe wyciganie wnioskw itp.) pogbiajcy si w miar narastania intoksykacji alkoholowej, opnienie czasu reakcji, wyrana draliwo, obniona tolerancja, zachowania agresywne,  pobudzenie seksualne,  wzrost cinienia krwi oraz przyspieszenie akcji serca

A tu:

http://www.maxior.pl/film/156883/Eksperyment

masz film na ktrym pokazano jak zachowuj si ludzie z okoo 1 promila na ZNANYM torze, ze ZNANYMI przeszkodami, ktre pokonywali z palcem w dupie na trzewo.

  Dopiero WIEDZA wynika z takiej statystyki pozwoliaby jednoznacznie
orzec, czy "przedziay prawne" maj jakikolwiek sens.

  Moje osobiste, subiektywne i niczym nie poparte :P przekonanie
jest takie, e stosowana tu i wdzie granica 0,8 ma znacznie
wikszy "sens prawny", za wrzucanie 0,51 oraz 3,5 promila
do tej samej "szufladki prawnej" daje grone skutki spoeczne.

No c, to tak jakby powiedzia, e wrzucanie do szufladki prawnej kogo, kto zabi 5 osb i tego co zabi 500 ma grone skutki spoeczne... Jak przekroczy 0,5 to jest ju potencjalny zabjca.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 22:00:58
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Sat, 27 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 20:47, Gotfryd Smolik news pisze:
  Po pomiarach skutkw.

E-e. To ju za pno. Jak ju ma raka puc to wtedy podwyszenie skadki, bo by palaczem, niewiele da.

  Miaem na myli pomiar profilaktyczny - nie jak ju ma raka,
a raz na jaki czas.

Do tego we pod uwag,  e mierzalno skutkw nie jest taka prosta.

  Ale idealnej liniowoci nie oczekujemy.

  Taki dym papierosowy da si zdiagnozowa i ju.

Zupenie nie rozumiem, co chciae przez to powiedzie. Wyostrz.

  To co wyej.
  Sprawdzamy "mierzalne" skadowe o ktrych wiadomo, e szkodz zdrowiu
i ju. Przyznaj, e np. z badaniem wpywu pijastwa na
poziom marskoci wtroby moe by kopot, nie wiem czy
to wykonalne, ale w razie jakby podwaa zaimplementuj
Twoje "pomarzy mona" ;)

  A to jest DRAMATYCZNA rnica, czy po kieliszku czy litrze!

No i dlatego s trzy przedziay
    * <0 ; 0,2) promila      - dozwolone
    * <0,2 - 0,5)         - wykroczenie
    * 0,5+                - przestpstwo
  No i te przedziay s ZE.

na razie bya mowa o rnicowaniu.

  Rnicowanie w zych miejscach przynosi szkody.

  Ja poprosz na pocztek o dane dotyczce: - podziau na granicy 0,8 promila, znanego z wielu krajw


W jakich wielu?

"wicej ni jednym i wicej ni dwu nieegzotycznych", idzie
wycznie o wykluczenie tezy i wymyliem sobie dwa kraje
o ktrych nikt nie wie i ktre by moe maj jaki dziwny
system prawny.

Znalazem takie zestawienie:

http://www.dkd.pl/e/pl/limity.html

i 0,8 dotyczy zdecydowanie niewielu, w porwnaniu z ca reszt.

  Ale ja nie porwnuj z "ca reszt".
  To jest STOSOWANY prg, IMO ma sens zbadanie akurat dlaczego
tyle, mao, ma sens zbadanie co si dzieje ZA tym progiem.
  Dlatego suponuj jeszcze przedzia do 1,2..1,5 promila.

Naliczyem 16 z 0,8, a samych krajw z 0 jest 18.

  No i zepsue zabaw.
  Miaem zamiar zawnioskowa o zapodanie wypadkowoci, liczonej
zarwno "na 100 000" jak i poziomem miertelnoci w wybranych
krajach.
  Zdaje si e w 0,8 jest .gb (oraz Irlandia) za w "0"
dajmy na to Rosja i Biaoru.

A jeszcze s stany porednie. 0,8 jest w sporej mniejszoci.

  Ale nie chodzi o WIKSZO!
  Chodzi o ZBADANIE, jak si maj zachowania kierowcw wobec
takich progw.

I jako mi si nie wydaje, eby nawalony do 0,7 kierowca by dobrym pomysem na drodze.

  No a ja mam prosty jak drut kolczasty postulat: usun sowa
"wydaje si". Tyle i TYLKO tyle.

- podziau w okolicy 1,2 do 1,5 promila (nie bd si czepia
   ktra warto, ale w tym przedziale)

do 2 promili [...dugi opis...]

  Mnie nie interesuje TEORIA, zechcesz to przyj do wiadomoci?
  Mnie interesuj PRAKTYCZNE DANE - na 100 sprawcw w danym przedziale
ilu poszkodowali i ilu zabili.

A tu:

http://www.maxior.pl/film/156883/Eksperyment

masz film na ktrym pokazano jak zachowuj si ludzie z okoo 1 promila na
ZNANYM torze, ze ZNANYMI przeszkodami, ktre pokonywali z palcem w dupie na
trzewo.

  Patrz wyej.
  Ja si nie pytam czy jed GORZEJ.
  Pytam ilu ludzi ZABIJAJ i ile POWODUJ wypadkw, w ilu s OFIARAMI
oraz w ilu s POSZKODOWANYMI.
  Przypominam, e "co najmniej prawie wszyscy" o ktrych mowa WIEDZ
e wypili dwa piwa. Znaczy to e MOG przeciwdziaa temu o czym
wiedz.
  Tak dla porwnania - uczciwie odpowiesz, e NIGDY nie jechae
np. pojazdem w ktrym co "z lekka niedomagao", od przepalonej
arwki (leje i wymieni si dopiero jak dojad do garau) do
"prawie sprawnego" hamulca rcznego?

  Dopiero WIEDZA wynika z takiej statystyki pozwoliaby jednoznacznie
orzec, czy "przedziay prawne" maj jakikolwiek sens.

  Moje osobiste, subiektywne i niczym nie poparte :P przekonanie
jest takie, e stosowana tu i wdzie granica 0,8 ma znacznie
wikszy "sens prawny", za wrzucanie 0,51 oraz 3,5 promila
do tej samej "szufladki prawnej" daje grone skutki spoeczne.

No c, to tak jakby powiedzia, e wrzucanie do szufladki prawnej kogo, kto zabi 5 osb i tego co zabi 500 ma grone skutki spoeczne...

  A to zaley:
- ilu jest takich w pobliy granicy (chyba nie chcesz powiedzie, e
  'pijanych' z 0,5 do 0,8 promila jest tyle samo co zabjcw tukcych
  po 500 ludzi?)
- czy jest istotna rnica w karze.

  W przypadku mordercw odpowiedzi to "nie, nie".
  W przypadku "nietrzewych prawnie" do 0,8 promila odpowiedzi
brzmi "tak, tak".
  Dlatego to JEST niebezpieczne spoecznie: brak informacji powoduje
reakcj "oni kami" :P

Jak przekroczy 0,5 to jest ju potencjalny zabjca.

  Wanie ulege propagandzie.
  Sugerujesz, e dlatego e 0,5 promila stanowi "prg zabjstwa",
w Wielkiej Brytani jest tak niebezpiecznie na drogach (przecie
pijacy zabjcy legalnie jed)?
  C.
  Ja bym wola LICZBY.
  Najlepiej "polskie", jako e ch-ka zachowa kierowcw w .pl i .gb
oczywicie jest inna, z tym si zgodz.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-28 09:35:43
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 22:00, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 27 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 20:47, Gotfryd Smolik news pisze:
  Po pomiarach skutkw.

E-e. To ju za pno. Jak ju ma raka puc to wtedy podwyszenie
skadki, bo by palaczem, niewiele da.

  Miaem na myli pomiar profilaktyczny - nie jak ju ma raka,
a raz na jaki czas.

Pisae o pomiarach skutkw, a nie testach na palenie. A jak ju s skutki, to ju pozamiatane.

Ale OK, niech bdzie, e robimy testy na palenie, narkotyki etc. Tylko jak? Obowizkowe testy, jak dla sportowcw, dla caego narodu? Jak czsto? W jaki sposb? Jak unikniesz faszerstw, ktre przydarzaj si sportowcom, a co dopiero caemu narodowi.

Do tego we pod uwag,  e mierzalno skutkw nie jest taka prosta.
  Ale idealnej liniowoci nie oczekujemy.

Ale mierzalno skutkw jest statystyczna a nie osobnicza. Nie da si powiedzie czy rak jest wynikiem palenia czy nie. Da si zbada jak grup i orzec, e wrd palaczy zapadalno na raka jest znaczco wiksza.


  Taki dym papierosowy da si zdiagnozowa i ju.
Zupenie nie rozumiem, co chciae przez to powiedzie. Wyostrz.
  To co wyej.
  Sprawdzamy "mierzalne" skadowe o ktrych wiadomo, e szkodz zdrowiu
i ju. Przyznaj, e np. z badaniem wpywu pijastwa na
poziom marskoci wtroby moe by kopot, nie wiem czy
to wykonalne,

No wanie.

ale w razie jakby podwaa zaimplementuj
Twoje "pomarzy mona" ;)

No ale ograniczeniem twoich marze s moliwoci techniczne/medyczne. Moje marzenie miao ograniczenie ,,nard na razie tego nie chce''. Akurat twoje rozwaania maj te takie ograniczenie.

  Ja poprosz na pocztek o dane dotyczce: - podziau na granicy 0,8
promila, znanego z wielu krajw
W jakich wielu?
"wicej ni jednym i wicej ni dwu nieegzotycznych", idzie
wycznie o wykluczenie tezy i wymyliem sobie dwa kraje
o ktrych nikt nie wie i ktre by moe maj jaki dziwny
system prawny.

No akurat w tym zestawieniu to moe co najwyej UK si prezentuje znonie i jako porwnywalnie do Polski.

Naliczyem 16 z 0,8, a samych krajw z 0 jest 18.

  No i zepsue zabaw.
  Miaem zamiar zawnioskowa o zapodanie wypadkowoci, liczonej
zarwno "na 100 000" jak i poziomem miertelnoci w wybranych
krajach.
  Zdaje si e w 0,8 jest .gb (oraz Irlandia)

I Zimbabwe i Meksyk...

za w "0"
dajmy na to Rosja i Biaoru.

I czechy i sowacja

Tak si mona licytowa. Czechy i Sowacja s nam raczej w miar bliskie. Ba! Czechy s w zasadzie ateistyczne, dopuszczaj marihuan, same wzorce dla obozu Andrzeja, po ktrego stronie jak wnioskuj si opowiadasz. A jednak ograniczaj alkohol na drodze do bezwzgldnego 0, co jak dla mnie jest przesad znaczn, bo cotam moe podskoczy po syropku albo czym z alkoholem, o czym nie miaem nawet wiadomoci. I faktycznie te 0,2 Polskie jest wg mnie bardzo sensowne.

I jako mi si nie wydaje, eby nawalony do 0,7 kierowca by dobrym
pomysem na drodze.
  No a ja mam prosty jak drut kolczasty postulat: usun sowa
"wydaje si". Tyle i TYLKO tyle.

Taka forma stylistyczna. Ale prosz bardzo: Jestem pewien, e nawalony do 0,7 kierowca nie jest dobrym pomysem na drodze.

- podziau w okolicy 1,2 do 1,5 promila (nie bd si czepia
   ktra warto, ale w tym przedziale)
do 2 promili [...dugi opis...]
  Mnie nie interesuje TEORIA, zechcesz to przyj do wiadomoci?


Ale jaka teoria? To jest opis bada zachowania si osb z danymi promilami.

  Mnie interesuj PRAKTYCZNE DANE - na 100 sprawcw w danym przedziale
ilu poszkodowali i ilu zabili.

A nie ma takich statystyk?


A tu:

    http://www.maxior.pl/film/156883/Eksperyment

masz film na ktrym pokazano jak zachowuj si ludzie z okoo 1
promila na
ZNANYM torze, ze ZNANYMI przeszkodami, ktre pokonywali z palcem w
dupie na
trzewo.

  Patrz wyej.
  Ja si nie pytam czy jed GORZEJ.
  Pytam ilu ludzi ZABIJAJ i ile POWODUJ wypadkw, w ilu s OFIARAMI
oraz w ilu s POSZKODOWANYMI.

No jasne. Nie utrzymali si na drodze i potrcili manekiny-pieszych stojcych przy drodze, rozjechali manekina-pieszego na przejciu, ale to byy manekiny wic ola. Co mieli tam ywych ludzi poustawia? I dopiero ich nekrologi by ci przekonay?

  Przypominam, e "co najmniej prawie wszyscy" o ktrych mowa WIEDZ
e wypili dwa piwa. Znaczy to e MOG przeciwdziaa temu o czym
wiedz.

No i wida z filmu jak ,,przeciwdziaaj''. Niestety alkohol jeszcze wzmacnia brawur. A do tego wywiady przed testem pokazuj e po prostu si lekceway problem.


  Tak dla porwnania - uczciwie odpowiesz, e NIGDY nie jechae
np. pojazdem w ktrym co "z lekka niedomagao", od przepalonej
arwki (leje i wymieni si dopiero jak dojad do garau) do
"prawie sprawnego" hamulca rcznego?

Zaley ktrej. Bo owszem, arwk podwietlajc tablic rejestracyjn miaem raz zepsut przez duszy czas. Ale to pierdka nie majca adnego wpywu na bezpieczestwo. Kiedy wykryem, e mam przepalone przeciwmgowe przednie i naprawiem dopiero za jaki czas, ale to nieobowizkowe wiata i w dodatku przez 20 lat moe z 3 razy je uywaem.

Natomiast przednie wiato mijania raz miaem przepalone i akurat policja mnie zatrzymaa zanim to zauwayem i szybko przy nich naprawiaem. I jestem wielkim przeciwnikiem tych ,,jednookich'' debili, co uwaaj, e mona tak zasuwa.


Hamulec awaryjny rwnie uwaam za co bardzo wanego i gdy tylko mam podejrzenia, e co z nim nie tak, to mcz mechanika.

No c, to tak jakby powiedzia, e wrzucanie do szufladki prawnej
kogo, kto zabi 5 osb i tego co zabi 500 ma grone skutki spoeczne...
  A to zaley:
- ilu jest takich w pobliy granicy (chyba nie chcesz powiedzie, e
  'pijanych' z 0,5 do 0,8 promila jest tyle samo co zabjcw tukcych
  po 500 ludzi?)


Ale co za rnica ilu? JEDEN morderca wystarcza, eby go skaza, nawet jak tylko 1 na ca Polsk.

- czy jest istotna rnica w karze.

No wic mwi, e nie musi by. I e bagatelizowanie kary, ,,bo on tylko 1 osob zabi a nie 500'' jest bez sensu. Morderca to morderca. Ju 1 zamordowany jest przez spoeczestwo uznawany za wartego maksymalnego wymiaru kary.

Jak przekroczy 0,5 to jest ju potencjalny zabjca.
  Wanie ulege propagandzie.
  Sugerujesz, e dlatego e 0,5 promila stanowi "prg zabjstwa",

Nie, potencjalnego mordercy.

w Wielkiej Brytani jest tak niebezpiecznie na drogach (przecie
pijacy zabjcy legalnie jed)?

Nie mam pojcia, poza Polsk wyjedaem ostatnio w ~1986 do RFN (pomijam chwilowe przejcia na Czechy/Sowacj na szlaku grskim).

  C.
  Ja bym wola LICZBY.
  Najlepiej "polskie", jako e ch-ka zachowa kierowcw w .pl i .gb
oczywicie jest inna, z tym si zgodz.

A nie ma takich liczb?



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 08:37:32
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 13:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Nigdy nie trollowałem. Po prostu widzę po sobie, jak szkodliwy był dla
mojego zdrowia brak gimnastyki i jak nie udało mi się zmobilizować
samodzielnie. I widzę to także po wielu osobach otaczających mnie. I tak
se myślę, że może i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywołała
oburzenie wolnościowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by była.

Wszystko mi opadło, nie tylko ręce...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 09:55:46
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 07:30, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

samodzielnie. I widzę to także po wielu osobach otaczających mnie. I tak
se myślę, że może i taka gimnastyka poranna przymusowa by wywołała
oburzenie wolnościowe, ale nie powiem, korzystna dla zdrowia by była.

Momento: nie masz żadnego odruchu niezgody na _przymuszanie_ ludzi
do jakichś tam działań, byleby były "obiektywnie korzystne"?

To znaczy to jest pewne uproszczenie, oczywiście lepiej działa jak się prowadzi np. edukację. Ale sama edukacja również jest ,,przymuszana'' (obowiązek nauki) i choć większość rodziców rozumie temat i wysyłało by dzieci do szkoły nawet bez obowiązku nauki, to niestety różnie bywa.

Akurat temat gimnastyki tak sobie padł z powietrza, westchnąłem że dobrze byłoby i nie zostały opracowane żadne szczegóły koncepcji, co już pisałem Gotfrydowi. Więc może ci się jawić np. jako ,,postawmy przy każdym policjanta, co będzie rano pilnował''.

Przymusowa gimnastyka, bezwzględny zakaz palenia (jest obiektywnie
szkodliwe dla zdrowia), zakaz sportów ekstremalnych czy inne
tego rodzaju?

No owszem. Akurat przyzwolenie na narkotyzowanie się nikotyną (i przy okazji zatruwanie substancjami trującymi) jest wynikiem zaszłości historycznych, podobnie jak na odurzanie się alkoholem. Akurat myślę, że papierosy powinny być zakazane, choćby dlatego, że są szkodliwe dla INNYCH. I w sumie cały świat w kierunku ich zakazania idzie. Nie jednym ruchem, żeby nie wyszło jak prohibicja w USA, ale krok po kroczku. Zauważ, że zakaz palenia w coraz większej liczbie miejsc jest standardem nie polskim, a zachodnioeuropejskim i usańskim także. A akcyza - zniechęcacz finansowy - stanowi już chyba z 90% ceny fajek.


Powiedz, że żartujesz, proszę.
Bo to uwielbienie dla totalitaryzmu jest przerażające.

To nie ma nic wspólnego z totalitaryzmem. Można mieć demokrację, wiele partii, wolność informacyjną a prowadzić działania prospołeczne.

Twierdzenie, że palenie jest szkodliwe jest obiektywne i zaprzeczają mu nieliczni i raczej nie nazwałbym tego zaprzeczania mądrym. Więc nie ma tu totalitarnej dezinformacji.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 13:25:56
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 13:07, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:
Ale co mnie do tego? Zdrowie obywatela jest jego prywatną sprawą.
No więc mówię,  taka etyka też jest możliwa, ale ja jej nie wyznaję i
naród w ogólności jak widać też nie.
Toż mówię, socjalista wolnościowca nie zrozumie. No jak to,
zdrowie niewolnika jego prywatną sprawą? A fuj!

Nie fuj, tylko oznacza to pozostawienie na pastwę losu wielu, których po prosty nie stać.

To nie ma wspólnego wiele z socjalizmem jako klasycznym ustrojem, bo to już dawno chrześcijaństwo wprowadziło na naszych terenach. Szpitale np. przyszły od Arabów, ale zostały wdrożone przez zakony szpitalników na terenach europejskich i były prowadzone w myśl idei, że szpitale są dla biednych.

A naród w ogólności owszem, kocha socjalizm.

No, bo jest korzystny dla tego narodu. Oczywiście mówimy o socjalizmie typu chrześcijańskiego, a nie o ustrojach promowanych przez PRL, Marksów i innych podobnych.

Socjalizm rozumiany jako działanie na rzecz społeczeństwa jest kochany przez społeczeństwo, bo jest na rzecz społeczeństwa. Burzą się albo Gniewni Idealiści albo Piękni, Młodzi i Bogaci, co (chwilowo) czują się panami siebie i wydaje im się, że społeczeństwo nie jest im potrzebne.

Jak będziesz zdychał na szpitalnym łóżku, a przyjdzie do ciebie facet i powie ,,stary, oto rachunek, jak nie, to wystawiamy cię przed drzwi szpitala'' to szybko zostaniesz socjalistą.


W kolejce już czeka obłożenie podatkiem słodyczy, tylko czekać,
jak będzie przymusowa poranna gimnastyka jak u Orwella.

I wcale taka gimnastyka nie byłaby złym pomysłem (to znaczy nie wiem jak
ją prowadzi Orwell, mówię ogólnie, może tamten gość prowadzi ją źle).

Kpisz, czy poważnie nie wiesz, o czym mowa?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_1984


Nie wiem, nie mam pojęcia jak prowadzona była tamta gimnastyka, bo nie oglądałem żadnego filmu na podstawie tych opisów. Więc nie wiem czy akurat ten model bym uznał. Ale w ogólności jako pomysł, czemu nie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 11:39:15
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Nie fuj, tylko oznacza to pozostawienie na pastwę losu wielu, których po prosty nie stać.

No i? A wiesz ile dzieci umiera z głodu w Afryce?
Ja zawsze zbawianie świata proponuję zaczynać od siebie.

Socjalizm rozumiany jako działanie na rzecz społeczeństwa jest kochany

Socjalizm to nie jest działanie na rzecz społeczeństwa. W dalszej
perspektywie jest bardzo szkodliwy dla społeczeństwa, choćby przez
niszczenie produktywności i inicjatywy.

Jak będziesz zdychał na szpitalnym łóżku, a przyjdzie do ciebie facet i powie ,,stary, oto rachunek, jak nie, to wystawiamy cię przed drzwi szpitala'' to szybko zostaniesz socjalistą.

Już pisałem, nie sądź innych wg siebie.

Owszem, socjalizm to choroba młodości (zgodnie z cytatem przypisywanym Bismarckowi), ale większość ludzi dorasta.

Nie wiem, nie mam pojęcia jak prowadzona była tamta gimnastyka, bo nie oglądałem żadnego filmu na podstawie tych opisów. Więc nie wiem czy akurat ten model bym uznał. Ale w ogólności jako pomysł, czemu nie.

No wypisz wymaluj mentalność niewolnika. Dziękuję, nie ma więcej uwag.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-23 13:44:03
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 13:39, Dominik & Co pisze:

Socjalizm rozumiany jako działanie na rzecz społeczeństwa jest kochany

Socjalizm to nie jest działanie na rzecz społeczeństwa. W dalszej
perspektywie jest bardzo szkodliwy dla społeczeństwa, choćby przez
niszczenie produktywności i inicjatywy.

W skrajnej formie - tak. Podobnie jak kapitalizm.

[ciach]

Owszem, socjalizm to choroba młodości (zgodnie z cytatem
przypisywanym Bismarckowi), ale większość ludzi dorasta.

Kapitalizm jest jeszcze bardziej dziecinny.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 10:24:14
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 07:24, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

W Polsce mamy ustrój kapitalistyczny w rozumieniu ustroju całego
Państwa, ale prowadzone są działania socjalne, czyli prospołeczne,

Że jak? Konstytucję czytałeś? RP urzeczywistnia ideę
"sprawiedliwości społecznej", czyli jest socjalistyczna.

No więc mówię, zależy jak rozumieć socjalizm. Jako działanie prospołeczne, to ja popieram.

A że istnieją pewne mechanizmy kapitalistyczne? Za PRL też były.

I uważasz, że obecny ustrój i PRLowski są podobne?

W dalszej
perspektywie jest bardzo szkodliwy dla społeczeństwa, choćby przez
niszczenie produktywności i inicjatywy.
Ale to mówisz o gospodarce odgórnie sterowanej oraz o likwidacji sektora
prywatnego. Gospodarka to jedno, a działania prospołeczne to drugie.
Nie, mówię o socjaliźmie, czyli prawie do cudzego dochodu.

a ja mówię o działaniach prospołecznych.

Nie o solidarnej zrzucie na wspólne sprawy (np. wojsko czy administrację).

No tak, na wojsko może być solidarna zrzuta, a na leczenie nie....

Czysty i wyrachowany kapitalista w postaci dużej korporacji (a więc
osoby prawnej, bez uczyć, zombie) sam nieraz prowadzi działalność
O nie, "czysty kapitalizm" to jest _właściciel_.

Czyli chcesz dyktatury. No pięknie.... To może Kuba?

prospołeczną (zakładowe przedszkola, żłobki, pakiety medyczne,
korporacyjne pikniki rekreacyjne, korporacyjne zawody sportowe etc).
No i?
Czy ja gdzieś piszę, że działania dla innych są złe?
Pomaganie innym, dobroczynność jest zła?

No jak korporacja urządza żłobek to dobrze, a jak Polska to źle?

Ja tylko stwierdzam, że dobroczynność _pod przymusem_ nie jest
już dobroczynnością.

Bo to nie jest dobroczynność w sensie ,,działania charytatywne'', ale umowa wspólnoty, że tak będzie postępować.

Np. spotkacie się w robocie i ustalicie ,,robimy skarbonkę socjalną, wrzucamy do niej po 5zł każdy pracownik, a jak się komuś zdarzy coś pechowego, to mu zafundujemy z tej skarbonki np. leczenie''. Jest przymus, sami go sobie nadaliście, tak się zebraliście i ustaliliście jako wspólnota.


Zresztą, jak sobie wyobrażasz Dobrowolne Składki Na NFZ? Jak by to miało funkcjonować?

ale nawet w kastowym społeczeństwie w Indiach, gdzie nierówność
społeczna jest wpisana w rdzeń społeczeństwa, pojawiają się osoby takie
jak Matka Teresa.
No. Czyli robiące karierę na "pomaganiu" innym.

No tak, kariera nieziemska... Znasz jakieś nazwisko tych ,,karierowiczek'', poza samą liderką, która stała się znana bo wszędzie walczyła o pomoc i dzięki znaności było jej łatwiej?

Możesz wskazać jakieś aspekty przyjemne z jej życia? Bo ja bym się kuźwa za żadne skarby nie zamienił na tę jej ,,karierę''

Wypisz, wymaluj urzędnicy NFZ :-)

Czemu w takim razie nie zostaniesz taką Matką Teresą, skoro to tak fajnie? Albo choć urzędnikiem NFZ?


Bo ludzie, w swojej masie, nie potrafią patrzeć bezczynnie na
umierających bliźnich, którym da się pomóc. Jednostki takie jak ty czy
Liwiusz na szczęście nie są wzorcem etyki.
Jeśli nie rozumiesz, że bycie etycznym pod przymusem to żadna etyka,

Taka jest etyka narodu, a że niektórych trzeba przymusić, bo idą w poprzek społeczności, to żadna nowość. Od stworzenia świata tak było i w każdej społeczności.

Jak etyka mówi ,,nie zabijaj'' to to żadna etyka, że siłą zwalczamy tych, co pragną zabijać?
Etyka większości mówi ,,nie zabijaj'' więc trudno, niepokorne jednostki muszą zostać przymuszone.

to niestety nigdy się nie dogadamy. Bo piszesz elaboraty na temat
"troszcz się o innych" zręcznie pomijając najistotniejsze "przymusowo".

Wszystko jest przymusowe. Może być przymus prawny, może być społeczny , może tak się troszczysz, bo takie masz sumienie i cię przymusza.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 08:39:46
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A że istnieją pewne mechanizmy kapitalistyczne? Za PRL też były.

I uważasz, że obecny ustrój i PRLowski są podobne?

Tak. Podobne (nie "takie same").

Nie o solidarnej zrzucie na wspólne sprawy (np. wojsko czy administrację).

No tak, na wojsko może być solidarna zrzuta, a na leczenie nie....

Tak. Jeśli nie rozumiesz, trudno.
O nie, "czysty kapitalizm" to jest _właściciel_.

Czyli chcesz dyktatury. No pięknie.... To może Kuba?

A może Rafał?

Czy ja gdzieś piszę, że działania dla innych są złe?
Pomaganie innym, dobroczynność jest zła?

No jak korporacja urządza żłobek to dobrze, a jak Polska to źle?

Źle, bo okrada w tym celu obywateli. Nie dlatego, na co ta kasa idzie.
Już pisałem, że okradzionego wali, iż złodziej kupił za łup
lekarstwa chorej matce. Cel nie uświęca środków.

Zresztą, jak sobie wyobrażasz Dobrowolne Składki Na NFZ? Jak by to miało funkcjonować?

Wyobrażam sobie brak NFZ. Swoją drogą nie tak jeszcze dawno były Chore Kasy,
nawet miały być dopuszczone prywatne, ale do takiego rozkwitu drapieżnego
kapitalizmu oczywiście nie wolno było dopuścić.

Czemu w takim razie nie zostaniesz taką Matką Teresą, skoro to tak fajnie? Albo choć urzędnikiem NFZ?

Wolę żyć uczciwie.

Jak etyka mówi ,,nie zabijaj'' to to żadna etyka, że siłą zwalczamy tych, co pragną zabijać?

Drugiego. Wolność mojej pięści kończy się tam, gdzie zaczyna
się wolność Twojego nosa. Ale ja sam decyduję o sobie. Wybacz, niewolnik tego nie zrozumie.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 10:41:40
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 10:39, Dominik & Co wrote:
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A że istnieją pewne mechanizmy kapitalistyczne? Za PRL też były.

I uważasz, że obecny ustrój i PRLowski są podobne?

Tak. Podobne (nie "takie same").

Niestety. Mentalnosc polakow nie zmienila sie tak szybko jak ustroj.

Poki beda zyc kombatanci komunizmu to tak bedzie.

Data: 2013-04-23 15:20:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 13:39, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Nie fuj, tylko oznacza to pozostawienie na pastwę losu wielu, których po
prosty nie stać.

No i? A wiesz ile dzieci umiera z głodu w Afryce?

owszem, o tym też pisałem, że taka jest paskudna decyzja polityczna, żeby umierały  i jakby ci ludzie, którzy tak decydują mieli chrześcijańską miłość w sercu i stosowali prospołeczne i proludzkie metody, to by tak nie było.

Ja zawsze zbawianie świata proponuję zaczynać od siebie.

No oczywiście, o kręgach zainteresowania pisałem Andrzejowi już.

Ale tu właśnie jest krąg zainteresowań jakim jest społeczeństwo w ramach wspólnego państwa. Zmniejszenie go do mniejszego kręgu niestety już powoduje więcej ofiar.

Socjalizm rozumiany jako działanie na rzecz społeczeństwa jest kochany
Socjalizm to nie jest działanie na rzecz społeczeństwa.

Zależy jak rozumieć socjalizm.

Socjalizm (łac. societas – wspólnota)

W Polsce mamy ustrój kapitalistyczny w rozumieniu ustroju całego Państwa, ale prowadzone są działania socjalne, czyli prospołeczne, prowspólnotowe. Jak słowem socjalizm określasz to, co było za PRL, to owszem, całościowo nie było działaniem na rzecz społeczeństwa.


W dalszej
perspektywie jest bardzo szkodliwy dla społeczeństwa, choćby przez
niszczenie produktywności i inicjatywy.

Ale to mówisz o gospodarce odgórnie sterowanej oraz o likwidacji sektora prywatnego. Gospodarka to jedno, a działania prospołeczne to drugie.


Czysty i wyrachowany kapitalista w postaci dużej korporacji (a więc osoby prawnej, bez uczyć, zombie) sam nieraz prowadzi działalność prospołeczną (zakładowe przedszkola, żłobki, pakiety medyczne, korporacyjne pikniki rekreacyjne, korporacyjne zawody sportowe etc). Bowiem rozwój i zdrowie społeczeństwa jest na rękę każdemu.

Zważ na to, że bogatym nie jest się bezwzględnie a dzięki biednym. Jakby nagle przyszedł pomysł wystrzelania wszystkich, którzy mają majątek mniejszy niż 1 mln zł. to wcale by nie spowodowało, że na świecie zostali by sami bogaci. Ich bogactwo, obecnie bazującej na różnicy potencjałów, nagle by zostało po prostu przeskalowane i ci z milionem byliby nagle biedotą, a siła nabywcza ich miliona spadła by do zera.

Dlatego dla rozwoju społecznego korzystne jest dbanie o tą społeczność.

Oczywiście można wyłapać przykłady takiego menela, co to lepiej byłoby go odstrzelić, bo nie wnosi do społeczeństwa nic (choć to akurat dyskusyjne!, ale powiedzmy że nie wnosi nic), a tylko czerpie. Tylko, że jesteśmy ludźmi i mamy wypracowane pewne systemy etyczne, w których wartość człowieka jest niezerowa. I korzyścią dla nas jest choćby to, że w Polsce nie ma tego, co w USA, że są dzielnice w których ludzie mieszkają w kartonach i przez które strach przechodzić nawet w dzień, a co dopiero nocą. A taka korzyść też jest cenna, że bogacz nie musi zamykać się w gettcie dla bogaczy, klasa średnia w swoim, a biedotę trzeba pilnować w zamkniętym gettcie dla mieszkających w kartonach i umierających na ulicach.

ale nawet w modelu z USA są ludzie, którym sumienie nie daje tak żyć i powstają organizacje typu Armia Zbawienia niosące pomoc ludziom z dna.

ale nawet w kastowym społeczeństwie w Indiach, gdzie nierówność społeczna jest wpisana w rdzeń społeczeństwa, pojawiają się osoby takie jak Matka Teresa.

Bo ludzie, w swojej masie, nie potrafią patrzeć bezczynnie na umierających bliźnich, którym da się pomóc. Jednostki takie jak ty czy Liwiusz na szczęście nie są wzorcem etyki.


Jak będziesz zdychał na szpitalnym łóżku, a przyjdzie do ciebie facet i
powie ,,stary, oto rachunek, jak nie, to wystawiamy cię przed drzwi
szpitala'' to szybko zostaniesz socjalistą.
Już pisałem, nie sądź innych wg siebie.

Tak wiem, Ty umrzesz z godnością w obronie zasad wolności. Cieszy mnie to, że jesteś na razie w mniejszości.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-23 15:32:44
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 15:20, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

owszem, o tym też pisałem, że taka jest paskudna decyzja polityczna,
żeby umierały  i jakby ci ludzie, którzy tak decydują mieli
chrześcijańską miłość w sercu i stosowali prospołeczne i proludzkie
metody, to by tak nie było.

Ależ właśnie mieli miłość, chrześcijańskie i proludzkie - bomba demograficzna w Afryce to połączeni skutków szczepień wraz z chrześcijańską (zwłaszcza katolicką) indoktrynacją przeciwko antykoncepcji.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 08:32:42
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 15:58, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ależ właśnie mieli miłość, chrześcijańskie i proludzkie - bomba
demograficzna w Afryce to połączeni skutków szczepień wraz z
chrześcijańską (zwłaszcza katolicką) indoktrynacją przeciwko
antykoncepcji.

No i co ta ,,bomba'' jest przyczyną zła?

Jest to jeden z głównych problemów Afryki.

Czy to, że się sztucznie odcina
ludzi od wody, wyżywienia? Że panują tam dyktatury? Że konwoje

Ciśnienie demograficzne musi znaleźć jakieś ujście.

chrześcijańskie i pozachrześcijańskie z pomocą humanitarną są
zatrzymywane albo wręcz zabijane? Problemem tam nie jest brak zasobów
ani brak miejsca

Ależ jest. Nie wyłącznym, ale jednym z głównych.

tylko brak człowieczeństwa i działań prospołecznych.

Mhm, bo "czarni to nie ludzie", rasisto?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-23 15:58:15
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 15:32, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.04.2013 15:20, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

owszem, o tym też pisałem, że taka jest paskudna decyzja polityczna,
żeby umierały  i jakby ci ludzie, którzy tak decydują mieli
chrześcijańską miłość w sercu i stosowali prospołeczne i proludzkie
metody, to by tak nie było.

Ależ właśnie mieli miłość, chrześcijańskie i proludzkie - bomba
demograficzna w Afryce to połączeni skutków szczepień wraz z
chrześcijańską (zwłaszcza katolicką) indoktrynacją przeciwko antykoncepcji.

No i co ta ,,bomba'' jest przyczyną zła? Czy to, że się sztucznie odcina ludzi od wody, wyżywienia? Że panują tam dyktatury? Że konwoje chrześcijańskie i pozachrześcijańskie z pomocą humanitarną są zatrzymywane albo wręcz zabijane? Problemem tam nie jest brak zasobów ani brak miejsca tylko brak człowieczeństwa i działań prospołecznych.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:10:11
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 08:32, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.04.2013 15:58, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ależ właśnie mieli miłość, chrześcijańskie i proludzkie - bomba
demograficzna w Afryce to połączeni skutków szczepień wraz z
chrześcijańską (zwłaszcza katolicką) indoktrynacją przeciwko
antykoncepcji.

No i co ta ,,bomba'' jest przyczyną zła?
Jest to jeden z głównych problemów Afryki.

Jaaasne. Zupełnie nie sztuczne ograniczanie dostępu do żywności i wody...

Czy to, że się sztucznie odcina
ludzi od wody, wyżywienia? Że panują tam dyktatury? Że konwoje
Ciśnienie demograficzne musi znaleźć jakieś ujście.

Jakie ujście? Jaki ciśnienie? Toż właśnie w Afryce masz takie połacie niezaludnionych terenów, że można się rozmnażać jak szaleni wręcz. Tylko trzeba znieść dyktatury wojskowe, które robią co robią.


chrześcijańskie i pozachrześcijańskie z pomocą humanitarną są
zatrzymywane albo wręcz zabijane? Problemem tam nie jest brak zasobów
ani brak miejsca
Ależ jest. Nie wyłącznym, ale jednym z głównych.


Jasne. Stąd te nieprzebyte połacie gdzie spotkać człowieka to cud.

tylko brak człowieczeństwa i działań prospołecznych.
Mhm, bo "czarni to nie ludzie", rasisto?

ŻĘ KĘ? Toż ja właśnie mówię, że należy im się ludzkie traktowanie, a to Ty bredzisz, że problemem jest, że się rozmnażają oraz że są zdrowsi (o szczepionkach wspominałeś). To ja walczę tu o ich rozwój, prawo do życia, prawo dostępu do wody i żywności.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:43:58
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:10, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

No i co ta ,,bomba'' jest przyczyną zła?
Jest to jeden z głównych problemów Afryki.

Jaaasne. Zupełnie nie sztuczne ograniczanie dostępu do żywności i wody...

Sztuczne? Rzeki zagrodzili?

Czy to, że się sztucznie odcina
ludzi od wody, wyżywienia? Że panują tam dyktatury? Że konwoje
Ciśnienie demograficzne musi znaleźć jakieś ujście.

Jakie ujście? Jaki ciśnienie? Toż właśnie w Afryce masz takie połacie
niezaludnionych terenów, że można się rozmnażać jak szaleni wręcz. Tylko

Podobnie np. na Księżycu. Tyyyyyyyyyyyyyyyle wolnego miejsca. Atmosfera trochę cienka, ale cóż...

trzeba znieść dyktatury wojskowe, które robią co robią.

To idź znosić.

chrześcijańskie i pozachrześcijańskie z pomocą humanitarną są
zatrzymywane albo wręcz zabijane? Problemem tam nie jest brak zasobów
ani brak miejsca
Ależ jest. Nie wyłącznym, ale jednym z głównych.

Jasne. Stąd te nieprzebyte połacie gdzie spotkać człowieka to cud.

A teraz objaśnij, dlaczego. Skoro wszędzie masz znakomite warunki do życia, tylko jacyś paskudni dyktatorzy brużdżą, to dlatego te głodne masy nie idą tam, gdzie nie ma ludzi (czyli i dyktatorów).

Może dlatego, że jednak nie jest tam aż tak łatwo wyżyć, hmm?

tylko brak człowieczeństwa i działań prospołecznych.
Mhm, bo "czarni to nie ludzie", rasisto?

ŻĘ KĘ? Toż ja właśnie mówię, że należy im się ludzkie traktowanie, a to

Mhm. A przez kogo? Jakieś władze kolonialne tam tkwią i ich gnębią?

Ty bredzisz, że problemem jest, że się rozmnażają oraz że są zdrowsi (o
szczepionkach wspominałeś).

Drogi ignorancie - szczepionka nie powoduje, że są zdrowsi. Powoduje tylko że więcej przeżywa wczesne dzieciństwo.

To ja walczę tu o ich rozwój, prawo do
życia, prawo dostępu do wody i żywności.

Rzeki ktoś im wysysa? I skoro to taka przyjazna dla ludzi ogromna przestrzeń, to przecież jedzenie powinno tam wszędzie rosnąć, czyż nie?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 05:24:17
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

W Polsce mamy ustrój kapitalistyczny w rozumieniu ustroju całego Państwa, ale prowadzone są działania socjalne, czyli prospołeczne,

Że jak? Konstytucję czytałeś? RP urzeczywistnia ideę
"sprawiedliwości społecznej", czyli jest socjalistyczna.
A że istnieją pewne mechanizmy kapitalistyczne? Za PRL też były.

prowspólnotowe. Jak słowem socjalizm określasz to, co było za PRL, to owszem, całościowo nie było działaniem na rzecz społeczeństwa.

Jak to nie? Program partii programem narodu, działamy na rzecz
powszechnej szczęśliwości itp. Idee zawsze są piękne.

W dalszej
perspektywie jest bardzo szkodliwy dla społeczeństwa, choćby przez
niszczenie produktywności i inicjatywy.

Ale to mówisz o gospodarce odgórnie sterowanej oraz o likwidacji sektora prywatnego. Gospodarka to jedno, a działania prospołeczne to drugie.

Nie, mówię o socjaliźmie, czyli prawie do cudzego dochodu.
Nie o solidarnej zrzucie na wspólne sprawy (np. wojsko czy administrację).

Czysty i wyrachowany kapitalista w postaci dużej korporacji (a więc osoby prawnej, bez uczyć, zombie) sam nieraz prowadzi działalność

O nie, "czysty kapitalizm" to jest _właściciel_. Nie "właściciel"
w postaci akcjonariuszy, mających taki wpływ na zarząd i radę
nadzorczą, jak Ty na rząd. Tak tylko gwoli ścisłości.

prospołeczną (zakładowe przedszkola, żłobki, pakiety medyczne, korporacyjne pikniki rekreacyjne, korporacyjne zawody sportowe etc).

No i? Czy ja gdzieś piszę, że działania dla innych są złe? Pomaganie innym, dobroczynność jest zła?

Ja tylko stwierdzam, że dobroczynność _pod przymusem_ nie jest
już dobroczynnością. "Dawaj na biednych albo do pierdla" nie jest
żadną dobroczynnością, jest nieetyczne, czy to na gruncie etyki
chrześcijańskiej (tu niestety nie dam głowy, w chrześcijaństwie
np. odpowiedzialność zbiorowa jest cacy) jak i świeckiej.

Bowiem rozwój i zdrowie społeczeństwa jest na rękę każdemu.

Tak, bo człowiek jest zwierzęciem stadnym. Dlatego ten Twój wredny
okrutny kapitalista nie zeżre zarobionych pieniędzy, tylko je wyda
(i dzięki temu inni też zarobią i mogą się wzbogacić) a część na pewno też przeznaczy na pomoc biedniejszym (ale tym, których
on uważa za wartych tego). Kapitalizm nie jest żadnym współczesnym
wymysłem, jest naturalną konsekwencją podziału pracy i metodą
wymieniania się jej owocami.
ale nawet w kastowym społeczeństwie w Indiach, gdzie nierówność społeczna jest wpisana w rdzeń społeczeństwa, pojawiają się osoby takie jak Matka Teresa.

No. Czyli robiące karierę na "pomaganiu" innym. Wypisz, wymaluj urzędnicy NFZ :-)

Bo ludzie, w swojej masie, nie potrafią patrzeć bezczynnie na umierających bliźnich, którym da się pomóc. Jednostki takie jak ty czy Liwiusz na szczęście nie są wzorcem etyki.

Jeśli nie rozumiesz, że bycie etycznym pod przymusem to żadna etyka,
to niestety nigdy się nie dogadamy. Bo piszesz elaboraty na temat
"troszcz się o innych" zręcznie pomijając najistotniejsze "przymusowo".

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 08:09:49
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-24 07:24, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek<niechce@spamu.pl>  napisał/a:


ale nawet w kastowym społeczeństwie w Indiach, gdzie nierówność
społeczna jest wpisana w rdzeń społeczeństwa, pojawiają się osoby takie
jak Matka Teresa.

Matka Teresa była chyba z Albanii albo inszej BJRM, więc nie wypączkowała z kastowego indyjskiego społeczeństwa.
Podejrzewam (bo nie mam wiedzy socjologicznej, antropologicznej itp), że w kastowym społeczeństwie hinduistycznym dominuje przekonanie, że skoro ktoś umiera z głodu, to widocznie tak ma być i nie ma co się wpieprzać w boskie plany.
Nawiasem mówiąc - ciekawym, czy mają tam zasiłki dla bezrobotnych, czy inne namiastki NFZ.

No. Czyli robiące karierę na "pomaganiu" innym.
Wypisz, wymaluj urzędnicy NFZ :-)

No wiesz co... Przeginasz!
Jakąż-to karierę zrobiła MT? Że została błogosławioną?
Czego się dorobiła?



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-24 07:40:17
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

Jakąż-to karierę zrobiła MT? Że została błogosławioną?

Sława swoją drogą.

Czego się dorobiła?

Kasy. Nawet w Polsce ostatnio raczono zauważyć, że jak ten
mit trochę poskrobać, to brud wyłazi. Na co główniejszych
portalach się pojawiło, nie czytałeś? Choć oczywiście to żadna nowość.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 10:58:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 09:40, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

Jakąż-to karierę zrobiła MT? Że została błogosławioną?
Sława swoją drogą.

No tak, celebrytka...

Czego się dorobiła?
Kasy.

I co z niej, jak żyła w biedzie? Wśród chorych i umierających? Wciąż walcząc o nich?
Na następne wcielenie odkładała?

Mylisz Matkę Teresę z Tatą Grzybkiem.


Nawet w Polsce ostatnio raczono zauważyć, że jak ten
mit trochę poskrobać, to brud wyłazi. Na co główniejszych
portalach się pojawiło, nie czytałeś?

Co główniejsze portale to pisują takie rzeczy, że człowiek w Motłoch Marudy zaczyna wierzyć. Ale nie w narodzie, a w dziennikarzach.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 09:11:06
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

No tak, celebrytka...

Poniekąd. Cokolwiek z gatunku JPII, ale nie zmienia faktu.

Na następne wcielenie odkładała?

A kto ją tam wie. Choć sama z "cokolwiek" lepszej opieki szpitalnej
korzystała, niż oferowała innym. Na podróże pewnie też co nieco
wydała.

Mylisz Matkę Teresę z Tatą Grzybkiem.

Nie mylę. Aczkolwiek postaci podobnego pokroju.

Co główniejsze portale to pisują takie rzeczy, że człowiek w Motłoch Marudy zaczyna wierzyć. Ale nie w narodzie, a w dziennikarzach.

Oczywiście, mit świętej jest prawdziwy, bo pasuje do przekonań.

Co z tego np. (pierwszy link z brzegu) uważasz za nieprawdę?
http://web.archive.org/web/20091212130958/http://www.przekroj.pl/wydarzenia_swiat_artykul,2108,0.html

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 11:27:50
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:11, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:
No tak, celebrytka...
Poniekąd. Cokolwiek z gatunku JPII, ale nie zmienia faktu.

No JP2 to akurat sobie żył jak król, choć owszem, nawał obowiązków miał, więc też bym się z nim nie zamienił, zwłaszcza w ostatnich jego latach życia. Ale powiedzmy w latach 80 i 90 to raczej ciężko nie miał (poza tym, że raz go postrzelili, co też słabo przyjemne). Natomiast MT przez 40 lat ,,walczyła na froncie''

Na następne wcielenie odkładała?
A kto ją tam wie. Choć sama z "cokolwiek" lepszej opieki szpitalnej
korzystała, niż oferowała innym.

jakby była sobie w klasztorze w Irlandii albo gdzieś, to by miała porządne zachodnie szpitale i by miała spokój. Więc nie mów, że walczyła kasę na lepszą opiekę. Poza tym, MT to ,,marka'' a za nią stoi przecież cała grupa bezimiennych. Ani nie są celebrytami ani nie mają kasy, a pracują tamże. Też ich zdyskredytujesz?

Na podróże pewnie też co nieco
wydała.

Podróże za pieniędzmi i wsparciem, a nie dla radości.
Zresztą, jak nie lubisz MT, to wytnij ją z przykładu i wstaw innych bezimiennych działaczy, którzy ją teraz zastąpili i którzy przez 40 lat z nią działali bez tych profitów celebryckich, które tak ci się jawią korzystnie.

Co z tego np. (pierwszy link z brzegu) uważasz za nieprawdę?
http://web.archive.org/web/20091212130958/http://www.przekroj.pl/wydarzenia_swiat_artykul,2108,0.html

na razie doczytałem, że ,,są lepsi''. Czy ja mówię, że nie ma lepszych? Może i są. Nie podawałem ją za wzorzec doskonałości tylko jako przykład działania. Znany i dlatego mi się nasunął. Łatwiej tak, niż owych nieznanych lub mniej znanych, o których wspomina artykuł.

Nie wiem jak mam się odnosić do takich czy innych zarzutów, które są głównie opisane jako ,,mówi się''. Albo nie do sprawdzenia.

następny podrozdział: Malwersantka. No i co? Gdzie ta kasa? W przyszłym wcieleniu wykorzystuje?

naprawdę nie chce mi się czytać dalej. W ten sposób można obalić i zaatakować każdą działalność. Nawet jak MT była Szatanem Wcielonym, to to był tylko przykład. Możesz znaleźć inne przykłady takich działań, nawet twój artykuł o nich wspomina.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 09:46:50
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

tym, że raz go postrzelili, co też słabo przyjemne). Natomiast MT przez 40 lat ,,walczyła na froncie''

No ale co takiego konkretnego robiła osobiście, że było to
takie trudne i bolesne? Organizacja umieralni czy indoktrynacja
religijna?

jakby była sobie w klasztorze w Irlandii albo gdzieś, to by miała porządne zachodnie szpitale i by miała spokój. Więc nie mów, że walczyła

Zarzekała się, że umrze w którymś ze swoich przybytków. Ale jak
przyszło co do czego, to poleciała korzystać z zachodniej medycyny
w odpowiednio wyposażonych szpitalach. A co robiła na co dzień
tak niezwykle godnego podziwu? Bo pewnie o czymś nie wiem.

kasę na lepszą opiekę. Poza tym, MT to ,,marka'' a za nią stoi przecież

Otóż to. MT to marka, legenda- a nie realne działania.

Zresztą, jak nie lubisz MT, to wytnij ją z przykładu i wstaw innych

Moje osobiste sympatie do pani MT nic tu nie mają do rzeczy.
Po prostu mocno nieciekawy dobrałeś sobie przykład.

naprawdę nie chce mi się czytać dalej. W ten sposób można obalić i

A właśnie teraz IMO najciekawsza część (Fanatyczka i hipokrytka).

zaatakować każdą działalność. Nawet jak MT była Szatanem Wcielonym, to to był tylko przykład. Możesz znaleźć inne przykłady takich działań,

Ja Ci tylko uświadamiam, że _mocno_ nietrafiony przykład.

nawet twój artykuł o nich wspomina.

Autorem artykułu jest Marcin Fabjański.


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 12:20:43
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 11:46, Dominik & Co pisze:
kasę na lepszą opiekę. Poza tym, MT to ,,marka'' a za nią stoi przecież
Otóż to. MT to marka, legenda- a nie realne działania.

Marka to co innego niż legenda.


>Zresztą, jak nie lubisz MT, to wytnij ją z przykładu i wstaw innych
Moje osobiste sympatie do pani MT nic tu nie mają do rzeczy.
Po prostu mocno nieciekawy dobrałeś sobie przykład.

No to dobierz inny, który będzie mniej znaną marką i nie rzuca się w oczy jako przykład zrozumiały danej idei.


>zaatakować każdą działalność. Nawet jak MT była Szatanem Wcielonym, to
>to był tylko przykład. Możesz znaleźć inne przykłady takich działań,
Ja Ci tylko uświadamiam, że_mocno_  nietrafiony przykład.

Nie zgadzam się, ale nie chcę trzepać o to piany, bo nie o to chodzi, dlatego powiedzmy, że wycofuję MT i wstawiam inną mniej kontrowersyjną.

>nawet twój artykuł o nich wspomina.
Autorem artykułu jest Marcin Fabjański.

No i? Nie znam gościa. Nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Zresztą nie ważne -- patrz wyżej.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:27:15
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:


No to dobierz inny, który będzie mniej znaną marką i nie rzuca się w oczy jako przykład zrozumiały danej idei.

Ale dlaczego ja mam dawać za Ciebie jakiś przykład, żeby wspierać Twoją ideę?

Zresztą przecież już pisałem- dobroczynność jest OK. Zmuszanie do niej- nie. --
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 12:37:07
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:27, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:


No to dobierz inny, który będzie mniej znaną marką i nie rzuca się w
oczy jako przykład zrozumiały danej idei.

Ale dlaczego ja mam dawać za Ciebie jakiś przykład,
żeby wspierać Twoją ideę?

Nie dawać, tylko wziąć sobie. Jak podam jakiś Znany to się doszukasz rys (bo i kto ich nie ma). Jak powiem nieznany, to powiesz, że nie znasz. Nie chodzi mi o konkretne nazwiska, bo tych nazwisk są miliony, chodzi o zasadę.


Zresztą przecież już pisałem- dobroczynność jest OK.
Zmuszanie do niej- nie.

A ja podawałem przykład umowy z kolegami na ściepę na potrzebującego.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:44:16
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A ja podawałem przykład umowy z kolegami na ściepę na potrzebującego.

A jak jeden kolega się nie zgadza, to go demokratycznie przegłosujecie
i przemocą ściągniecie "składkę"?

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-24 13:23:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 12:44, Dominik & Co pisze:
Dnia 24.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A ja podawałem przykład umowy z kolegami na ściepę na potrzebującego.

A jak jeden kolega się nie zgadza, to go demokratycznie przegłosujecie
i przemocą ściągniecie "składkę"?

No, skoro takie jest ustalenie wspólnoty?

Dominiki, tak działa świat. Przecież taki był początek wątku, że wspólnota Tomka kazała mu ściągać anteny, a on nie chciał i go przegłosowali.

Generalnie masz kilka wyjść:

a) Przymusisz go do płacenia składki, bo jest w mniejszości

b) zwolnisz go od płacenia składki (np. dzieci nie płacą na NFZ, a leczenie mają)

c) usuniesz go ze wspólnoty całkowicie

d) usuniesz go ze wspólnoty częściowo, w zakresie jakimś.

Ja rozumiem, że ty byś tak chciał żeby usunąć się ze wspólnoty w zakresie składek na leczenie ale np. nie usuwać w zakresie np. ściepy na boisko, gdzie grasz z kumplami w piłkę. I pasowałby ci punkt (d). Tylko w przypadku NFZ społeczeństwo takiego wariantu nie dało, bo pojawia się wiele niestety problemów z nim.

Co na przykład zrobić z kumplem, bo był młody, piękny i bogaty i przez 5 lat miał w dupie składkę na cele trudne tylko zrzucał się na Boisko do Piłki, ale teraz przychodzi i jęczy ,,koledzy ratujcie, dom mi się spalił, żona się puszcza, krokodyl odgryzł mi nogę, a  w mózgu mam nowotwór. Sypnijcie ze skarbonki na operację wycięcia guza i na protezę.'' Czy społeczeństwo jest dość silne na to, żeby stanowczo powiedzieć mu ,,spierdalaj'', a jak zdechnie na schodach do budynku, to wezwać siły porządkowe (swoją szosą też kosztujące), które jego ciało wywiozą na śmietnik (też kosztujący). A co jak nie zdechnie od razu, tylko będzie leżał przed pracą i szarpał za nogawki (analogia do pozbawionych środków mieszkańców kartonów w dzielnicach przestępczych którzy zagrażają pozostałym członkom społeczeństwa).

Społeczeństwo nie może funkcjonować bez wspólnoty. Jednostki pozostające poza wspólnotą są dla tejże mniej lub bardziej niebezpieczne, a koszty ochrony przed nimi ponosi wspólnota. I wspólnota musi zdecydować czy w danym zakresie lepiej się chronić przed tymi poza wspólnotą czy lepiej przymusić ich do przynależności.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:29:37
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 08:09, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-24 07:24, Dominik & Co pisze:
Dnia 23.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek<niechce@spamu.pl>  napisał/a:


ale nawet w kastowym społeczeństwie w Indiach, gdzie nierówność
społeczna jest wpisana w rdzeń społeczeństwa, pojawiają się osoby takie
jak Matka Teresa.

Matka Teresa była chyba z Albanii albo inszej BJRM, więc nie
wypączkowała z kastowego indyjskiego społeczeństwa.

Ale tam pojechała poświęcając całe swoje życie na pomaganie potrzebującym.

Podejrzewam (bo nie mam wiedzy socjologicznej, antropologicznej itp), że
w kastowym społeczeństwie hinduistycznym dominuje przekonanie, że skoro
ktoś umiera z głodu, to widocznie tak ma być i nie ma co się wpieprzać w
boskie plany.

Możliwe. A jednak są osoby, które chcą pomimo to w to się ,,wpieprzać'' bo nie mogą patrzeć jak człowiek umiera ,,bo tak'' przy jednoczesnym marnotrawstwu wszystkiego w częściach bogatych.


No. Czyli robiące karierę na "pomaganiu" innym.
Wypisz, wymaluj urzędnicy NFZ :-)

No wiesz co... Przeginasz!
Jakąż-to karierę zrobiła MT? Że została błogosławioną?

A co, wiesz jaki to power? +100 do poważania wśród aniołów.  A jak zostanie świętą, to +1000

Czego się dorobiła?

Wrogów, co twierdzą, że pochowała sobie kasę po kontach na świecie. Pewnie na drugie wcielenie.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 11:06:13
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 10:29, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Matka Teresa była chyba z Albanii albo inszej BJRM, więc nie
wypączkowała z kastowego indyjskiego społeczeństwa.

Ale tam pojechała poświęcając całe swoje życie na pomaganie potrzebującym.

No nie do końca. Raczej napawała się cierpieniem w tych swoich umieralniach, które to cierpienie uważa za drogę do tego swojego boga. A gros wyżebranej kasy pakowała w ewangelizację. Nic w leczenie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 13:25:35
Autor: Michal
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji

Użytkownik "Dominik & Co" <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:kl7qa1$o6j$1node1.news.atman.pl...

Nie, mówię o socjaliźmie, czyli prawie do cudzego dochodu.
Nie o solidarnej zrzucie na wspólne sprawy (np. wojsko czy administrację).

Słyszałem gdzieś trafną, moim zdaniem opinię nt. różnicy między ideologią chrześcijańską a socjalistyczną.
Chrześcijanin mówi: jeśli masz dwie suknie, a twój brat chodzi nagi, oddaj mu jedną.
Socjalista mówi: jeśli jesteś nagi, a twój brat ma dwie suknie, zabierz mu jedną.
Efekt niby ten sam, ale jakaś różnica jest. W tej dyskusji widać zwolenników jednej i drugiej koncepcji.
Michał

Data: 2013-04-24 19:00:40
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 24.04.2013 13:25, Michal wrote:

Słyszałem gdzieś trafną, moim zdaniem opinię nt. różnicy między
ideologią chrześcijańską a socjalistyczną.
Chrześcijanin mówi: jeśli masz dwie suknie, a twój brat chodzi nagi,
oddaj mu jedną.
Socjalista mówi: jeśli jesteś nagi, a twój brat ma dwie suknie, zabierz
mu jedną.
Efekt niby ten sam, ale jakaś różnica jest. W tej dyskusji widać
zwolenników jednej i drugiej koncepcji.


doskonale ujete





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-23 16:42:49
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-23 13:25, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 23.04.2013 13:07, Dominik & Co pisze:

A naród w ogólności owszem, kocha socjalizm.

Motłoch. To jeszcze nie cały naród.

No, bo jest korzystny dla tego narodu. Oczywiście mówimy o socjalizmie
typu chrześcijańskiego, a nie o ustrojach promowanych przez PRL, Marksów
i innych podobnych.

No i tak-to mimochodem odkryłeś kolejną powszechnie ukrywaną, przemilczaną prawdę: w PL mamy do wyboru lewicę bezbożną (SLD i inne pomioty po PZPR), lewicę pobożną (PiS i inne podobne, dawniejsze LPRy, ZChNy) i złodziei mieniących się liberałami (PO). Prawica jest troskliwie pomijana. Prawicy nie wolno dopuścić do głosu. Tak ustalono w Magdalence.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-24 08:33:44
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 16:42, Maruda pisze:

ZChNy) i złodziei mieniących się liberałami (PO). Prawica jest
troskliwie pomijana. Prawicy nie wolno dopuścić do głosu.
Tak ustalono w Magdalence.

Tak, spisek, UFO i czarne helikoptery.

Idź porozmawiaj z agentem Mulderem.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-23 16:57:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 16:42, Maruda pisze:

No i tak-to mimochodem odkryłeś kolejną powszechnie ukrywaną,
przemilczaną prawdę: w PL mamy do wyboru lewicę bezbożną (SLD i inne
pomioty po PZPR), lewicę pobożną (PiS i inne podobne, dawniejsze LPRy,
ZChNy) i złodziei mieniących się liberałami (PO). Prawica jest
troskliwie pomijana. Prawicy nie wolno dopuścić do głosu. Tak ustalono w
Magdalence.

No jeśli ta prawica oznacza takich jak ty, to bardzo dobrze. Jesteście skrajnie szkodliwi dla społeczności. Już samo nazywanie jej motłochem o tym świadczy.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 10:31:18
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 23.04.2013 16:42, Maruda pisze:
Prawicy nie wolno dopuścić do głosu.

Swoją szosą, to ciekawe jak rozumiesz prawica. Bo prawica/lewica wzięło się z tego, że kiedyśtam jakieś ugrupowania tak siedziały w sejmie. Tylko od tamtego czasu poglądy i sytuacje tak się pozmieniały, że nie wiem co rozumiesz przez prawica. Faszyści? Nacjonaliści?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-24 13:01:17
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-24 10:31, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 23.04.2013 16:42, Maruda pisze:
Prawicy nie wolno dopuścić do głosu.

Swoją szosą, to ciekawe jak rozumiesz prawica. Bo prawica/lewica wzięło
się z tego, że kiedyśtam jakieś ugrupowania tak siedziały w sejmie.
Tylko od tamtego czasu poglądy i sytuacje tak się pozmieniały, że nie
wiem co rozumiesz przez prawica. Faszyści? Nacjonaliści?


Skoro grzecznie pytasz, to wyjaśniam:

Prawica oznacza "mało państwa" oraz konserwatyzm (to, co było dobre przez parę tysięcy lat pewno będzie dobre jeszcze przez parędziesiąt).

Najważniejsze: Zakłada, że własność jest święta, a człowiek jest wolny, rozumny i odpowiedzialny. Dalej to już tezy z tych założeń.

Dokładne przeciwieństwo lewicy, czyli socjalizmu, które traktują człowieka jak bydło, jak inwentarz gospodarski, który trzeba trzymać na postronku, zaszczepić jak trzeba, wykastrować jak trzeba, nakarmić choćby siłą, przyodziać, a przede wszystkim wydoić.

W prawicowym ustroju nie ma potrzeby wydawać "prawa jazdy", pozwolenia na broń, bo człowiek jest rozumny. Jeśli jednak pobłądził, to odpowiada za swoje czyny z całą surowością, a na pierwszym miejscu jest naprawienie szkód i krzywd.
Nie ma ZUS i NFZ, bo człowiek jest wolny i rozumny. Jeśli zamiast odkładać na emeryturę albo lekarza wolał to przeputać, to ma prawo umrzeć z głodu w świetle reflektorów i kamer TVNu.

Prawica, to Korwin-Mikke, hiki, Dominik, Maruda, a lewica to PAŚ, AL i może jeszcze paru, słabo zadeklarowanych. Z ugrupowań: PiS jest lewicowe, by nie było wątpliwości. Lewicowa jest chadecja, związki zawodowe, zieloni itp.

Prawica jest prawa, a lewica jest lewa.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-24 13:26:04
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 13:01, Maruda pisze:

Najważniejsze: Zakłada, że własność jest święta,

Czyli patologiczny kult dóbr materialnych, łącznie z paranoją "nie wezmę bez pozwolenia cudzej łódki nawet na chwilę i w celu ratowania ludzkiego życia".

a człowiek jest wolny,

Wolny? W jakim sensie? Bo ja mam wrażenie, że masz koncepcję "wolności" analogiczną jak Solarianie z sagi o Fundacji.

rozumny i odpowiedzialny.

Hehehehehehehe.

Biorąc pod uwagę liczbę osób palących, upijających się, nabierających się na Amber Gold i nigeryjskich przodków, dających się podpuszczać różnym guru czy wierzącym w magiczne dzieci bez udziału ojca oraz inne religijne brednie - twoje tezy są fałszywe (zakładając, że domyślnie tkwi tam kwantyfikator "każdy")

Dalej to już tezy z tych założeń.

Które z powyższego powodu nie działają.

[ciach]

W prawicowym ustroju nie ma potrzeby wydawać "prawa jazdy", pozwolenia
na broń, bo człowiek jest rozumny.

No tak, jak podejrzewałem - Maruda to nasza krajowa odmiana "teabaggerów" z USA.

 Jeśli jednak pobłądził, to odpowiada
za swoje czyny z całą surowością,  a na pierwszym miejscu jest
naprawienie szkód i krzywd.

A on nie chce odpowiadać ani naprawić. I co mu zrobisz?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-24 17:34:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 24.04.2013 13:01, Maruda pisze:
Prawica oznacza "mało państwa"

Tylko to oznacza ,,jestem bogaty albo wydaje mi się, że jestem bogaty i uważam się za dawcę w systemie i nie podoba mi się to''. A więc jest to mała liczba osób, bo bogactwo nie jest stanem bezwzględnym, a relatywnym i bogaci nie byliby bogaci bez rzeszy biedaków. Czyli z definicji są w mniejszości. A do tego nie wszyscy bogaci będą wyznawali tę teorię, bo dla niektórych 10 razy tyle co składka na NFZ jest kwotą której zniknięcia z portfela by nawet nie zauważyli.

Dlatego tak definiowana prawica ma zerowe szanse.

oraz konserwatyzm (to, co było dobre
przez parę tysięcy lat pewno będzie dobre jeszcze przez parędziesiąt).

No takich to chyba już w ogóle nie ma, bo przez parę tysięcy lat to była głównie dyktatura. Wodza plemiennego, króla, później rozmiękczana przez coraz bardziej na króla i szlachtę itp.

Najważniejsze: Zakłada, że własność jest święta,

A kto ci nadał tę własność? Urodziłeś się nagi i nagi umrzesz.


a człowiek jest wolny,
rozumny i odpowiedzialny.

Niedawno mówiłeś, że to bezrozumny motłoch.

W prawicowym ustroju nie ma potrzeby wydawać "prawa jazdy", pozwolenia
na broń, bo człowiek jest rozumny. Jeśli jednak pobłądził, to odpowiada
za swoje czyny z całą surowością, a na pierwszym miejscu jest
naprawienie szkód i krzywd.

A jak ma odpowiadać, jak nie ma prawa? Jak jest prawo jazdy, to za jazdę bez może odpowiadać. A jak nie ma, to nie odpowiada.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 00:13:57
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
  W sprawie formalnej:

On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 13:01, Maruda pisze:
[...]
W prawicowym ustroju nie ma potrzeby wydawa "prawa jazdy", pozwolenia
na bro, bo czowiek jest rozumny. Jeli jednak pobdzi, to odpowiada
za swoje czyny z ca surowoci, a na pierwszym miejscu jest
naprawienie szkd i krzywd.

A jak ma odpowiada, jak nie ma prawa?

  Przecie nic takiego nie napisa.
  Istnienie PoRD czy (dawniej) Kodeksu Drogowego nie wymagao
prawa jazdy.

Jak jest prawo jazdy, to za jazd bez moe odpowiada. A jak nie ma, to nie odpowiada.

  No wic Maruda postuluje, eby za jazd bez prawa jazdy nie
byo kary (gwnie dlatego, e nie ma by prawa jazdy).
  Przepisy masz ZNA. Maj one by NIEZBDNE.

  Mam pytanie.
  Czy z faktu e nie masz "Prawa Chodu" wywodzisz prawo do
niekarania za spowodowanie wypadku poprzez wbiegnicie
w jadcy po jezdni samochd?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 11:35:56
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 00:13, Gotfryd Smolik news pisze:
  W sprawie formalnej:

On Wed, 24 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 24.04.2013 13:01, Maruda pisze:
[...]
W prawicowym ustroju nie ma potrzeby wydawa "prawa jazdy", pozwolenia
na bro, bo czowiek jest rozumny. Jeli jednak pobdzi, to odpowiada
za swoje czyny z ca surowoci, a na pierwszym miejscu jest
naprawienie szkd i krzywd.

A jak ma odpowiada, jak nie ma prawa?

  Przecie nic takiego nie napisa.
  Istnienie PoRD czy (dawniej) Kodeksu Drogowego nie wymagao
prawa jazdy.

No i tak byo do niedawna ze skuterami. I co byo? Stada szalecw nie majcych pojcia adnego o przepisach popierdzielajcych (nierzadko ze zdjtymi ogranicznikami czynicymi z motocykla motorower) jak chc i bez totalnej znajomoci przepisw. A jak si musi posiedzie na kursie, potem zda jaki egzamin, ryzykowa tym, e prawo jazdy zostanie zatrzymane, to przynajmniej co w tej epetynie pozostanie.

Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia i pki by nie zapali go bezporednio na wypadku, to by nie byo konsekwencji.

Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy, a ju inne skadniki Prawa Drogowego dobre?

Jak jest prawo jazdy, to za jazd bez moe odpowiada. A jak nie ma,
to nie odpowiada.

  No wic Maruda postuluje, eby za jazd bez prawa jazdy nie
byo kary (gwnie dlatego, e nie ma by prawa jazdy).
  Przepisy masz ZNA. Maj one by NIEZBDNE.

No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejcie pozwala ju na prawo i istnienie ogranicze, a gdzie nie? Dokument prawa jazdy jest ograniczeniem zym, a ograniczenie prdkoci w obszarze zabudowanym dobrym? Czy moe te nie i dobre jest tylko e odpowiada jak kogo ju zabije?



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 09:50:56
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Bez prawa jazdy każdy idiota by zapierdzielał jak chciał i póki by nie złapali go bezpośrednio na wypadku, to by nie było konsekwencji.

Nieraz słyszy się o takim, czy owym, co to 40 lat bez prawka jeździł.
Jeździ ostrożnie, żeby się nie wydało :-)

Idiota będzie zapierdzielał. Z prawkiem, czy bez. Mało to takich, co im za to czy tamto prawko zabrali a dalej jeżdzą?
Co w ich przypadku pomógł obowiązek "mania" prawka?

A jak kogoś się złapie na złamaniu przepisów to poniesie karę.
Z prawkiem czy bez. Piesi nie muszą się bać odebrania prawka,
a jakoś nie ma problemu by ich ukarać za złamianie przepisów
i nikt nie neguje, że uczestnicząc w ruchu drogowym przepisy znać
muszą.

Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy złe wg Marudy, a już inne składniki Prawa Drogowego dobre?

Prawo jazdy to nie żadne prawo, tylko dowód zdanego egzaminu.
Prawo to prawo- przepisy, których obywatel ma przestrzegać.
Powinny być proste, jasne a ich nie przestrzeganie surowo karane.
Co w tym niezrozumiałego?

Jak kierowca będzie popieprzał 120/50, to dostanie 2 tys. mandatu i tyle. Z prawkiem czy bez.

No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejście pozwala już na prawo i istnienie ograniczeń, a gdzie nie? Dokument prawa jazdy jest

Prawicowe podejście twierdzi, że należy _przestrzegać prawa_.
Nie oznacza anarchii (bezprawia). Po prostu prawo obowiązuje, niezalażnie, czy masz kartonik-dupochron,
czy nie.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 11:41:13
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 11:35, Przemysaw Adam miejek pisze:


Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia i pki by nie
zapali go bezporednio na wypadku, to by nie byo konsekwencji.

Nie rozumiem Twojego toku mylenia. Co w tym zmienia obecno prawa jazdy?


Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy, a
ju inne skadniki Prawa Drogowego dobre?

Dobre, aby w razie czego wiadomo byo kto zawini i kto ma paci.

  No wic Maruda postuluje, eby za jazd bez prawa jazdy nie
byo kary (gwnie dlatego, e nie ma by prawa jazdy).
  Przepisy masz ZNA. Maj one by NIEZBDNE.

Jest to logiczne.


No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejcie pozwala ju na prawo i
istnienie ogranicze, a gdzie nie? Dokument prawa jazdy jest
ograniczeniem zym, a ograniczenie prdkoci w obszarze zabudowanym
dobrym? Czy moe te nie i dobre jest tylko e odpowiada jak kogo ju
zabije?

O ograniczeniu prdkoci powinien decydowa waciciel drogi.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-25 13:58:11
Autor: Maruda
prawicomylno Re: OT (nard itd)
W dniu 2013-04-25 11:41, Liwiusz pisze:

O ograniczeniu prdkoci powinien decydowa waciciel drogi.

.... z Tob te zapolemizuj... :)

A dlaczego waciciel drogi?
Poniekd - owszem, moja droga (", ja ci kocham"), to na niej sobie rzdz i np. nie wpuszczam czerwonych samochodw. Albo dowolne inne ograniczenia i wymysy.

Jednak w przypadku drogi publicznej -
wszelkie ograniczenia, sygnalizacje, oznakowania itp winny by tak zaprojektowane i zrealizowane, aby najgupsza pi.da, ktra dostaa PJ za zrobienie laski egzaminatorowi, nie zrobia sobie krzywdy i np. nie wyleciaa ze zbyt ostrego zakrtu itp.
(Wyjtki: max. dop. ciar, "na o" itp - to faktycznie w gestii waciciela drogi)
.... a ja na boku postuluj (o czym ju tu par razy pisaem), aby kierowca jedcy (!) bezkonfliktowo zbiera sobie punkty (ujemne?), ktre pozwol mu przekracza o 30, czy 50% ograniczenie prdkoci, wyprzedza na zakazie itp.

Wic najrozsdniej byoby znie PJ i kady odpowiada za siebie. Znaki i ograniczenia maj mie charakter wycznie informacyjny (jeli chcesz jecha szybciej, to na swoj odpowiedzialno). A jak kogo przy okazji trzepniesz, to idziesz "na narzdy".




--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-25 12:01:46
Autor: Dominik & Co
prawicomyślność Re: OT (naród itd)
Dnia 25.04.2013 Maruda <maruda@null.com> napisał/a:

A dlaczego właściciel drogi?

A dlaczego nie? Choć ja bym zmienił na "posiadacz".

Jednak w przypadku drogi publicznej -

To jeśli ona publiczna, to ograniczenia ustala organ Państwa.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 11:55:07
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:41, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 11:35, Przemysaw Adam miejek pisze:
Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia i pki by nie
zapali go bezporednio na wypadku, to by nie byo konsekwencji.
Nie rozumiem Twojego toku mylenia. Co w tym zmienia obecno prawa jazdy?

W tym, e jak go zapiesz bez prawka, moesz go kara. W tym, e ju sama wiadomo, e bdzie ukarany spowoduje, e moe uzna, e bez sensu, lepiej przej kurs, zda egzamin i jedzi legalnie. A jak bdzie mg jedzi bez niczego, to bdzie jedzi. Jako nie widziaem szalonego pdu do robienia dobrowolnych kursw jazdy na motorowerze, jak jazda na nim bya legalna bez prawka.

Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy, a
ju inne skadniki Prawa Drogowego dobre?
Dobre, aby w razie czego wiadomo byo kto zawini i kto ma paci.

I niestety kasuje prewencj. Mi wali to, e zapacisz za moj urwan nog. Wol, eby mi jej nie urwa. Tak samo nie urzdza mnie twoje odszkodowanie za zabite mi dziecko.


No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejcie pozwala ju na prawo i
istnienie ogranicze, a gdzie nie? Dokument prawa jazdy jest
ograniczeniem zym, a ograniczenie prdkoci w obszarze zabudowanym
dobrym? Czy moe te nie i dobre jest tylko e odpowiada jak kogo ju
zabije?
O ograniczeniu prdkoci powinien decydowa waciciel drogi.

No i decyduje. Ale tak decyzj dopuszczasz, a decyzj o koniecznoci przejcia kursu i zdaniu egzaminu ju nie?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 09:59:20
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

I niestety kasuje prewencję. Mi wali to, że zapłacisz za moją urwaną

Zmartwię Cię, ale 99,9% sprawców wypadków miało ten magiczny
chroniący przed nieszczęściami kartonik-talizman.

BTW: kurs na prawo jazdy uczy zdania egzaminu, nie jazdy.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 11:59:33
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 11:55, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 25.04.2013 11:41, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 11:35, Przemysaw Adam miejek pisze:
Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia i pki by nie
zapali go bezporednio na wypadku, to by nie byo konsekwencji.
Nie rozumiem Twojego toku mylenia. Co w tym zmienia obecno prawa
jazdy?

W tym, e jak go zapiesz bez prawka, moesz go kara. W tym, e ju

Przecie bez sensu jest kara niepopeniajcego wykrocze kierowc tylko z tego powodu, e nie ma prawa jazdy.

sama wiadomo, e bdzie ukarany spowoduje, e moe uzna, e bez
sensu, lepiej przej kurs, zda egzamin i jedzi legalnie. A jak

I tak potrzeb kursu powinien mie jeli nie umie jedzi, a nie jeli nie ma prawa jazdy.


bdzie mg jedzi bez niczego, to bdzie jedzi. Jako nie widziaem
szalonego pdu do robienia dobrowolnych kursw jazdy na motorowerze, jak
jazda na nim bya legalna bez prawka.

Tako i na rowerze. S czynnoci, ktrych czowiek jest w stanie nauczy si sam.


Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy, a
ju inne skadniki Prawa Drogowego dobre?
Dobre, aby w razie czego wiadomo byo kto zawini i kto ma paci.

I niestety kasuje prewencj. Mi wali to, e zapacisz za moj urwan
nog. Wol, eby mi jej nie urwa. Tak samo nie urzdza mnie twoje
odszkodowanie za zabite mi dziecko.

Co ma do tego prawo jazdy? Nie gwarantuje, e kierowca umie jedzi.



O ograniczeniu prdkoci powinien decydowa waciciel drogi.

No i decyduje. Ale tak decyzj dopuszczasz, a decyzj o koniecznoci
przejcia kursu i zdaniu egzaminu ju nie?

Po prostu uwaam, e decyzja "jedzi mog ci, ktrzy umiej" jest lepsza. Natomiast weryfikacja "kto umie" odbywa si w realnych warunkach, a nie przy wydawaniu raz w yciu papierka.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-25 12:30:29
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:59, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

I niestety kasuje prewencję. Mi wali to, że zapłacisz za moją urwaną

Zmartwię Cię, ale 99,9% sprawców wypadków miało ten magiczny
chroniący przed nieszczęściami kartonik-talizman.

Nie, nie chroniący przed nieszczęściami. Po prostu dzięki tym obowiązkowym egzaminom osób bez jest znikoma liczba. Mógłbyś się wypowiedzieć dopiero jakby zlikwidować prawko
i zbadać jak się wypadki zmieniają... Choć tu niestety i czynniki inne też mogą mieć wpływ. Ale już pewne wnioski można by spróbować wyciągnąć.

Może za paręnaście lat będzie można przeanalizować statystyki związane ze skuterami, skoro teraz wprowadzono to nowe prawko. Niestety nie dla wszystkich, a dla nowych pokoleń dopiero oraz dodatkowo moc osób i tak ma prawko B, w którym się ten skuter mieści, więc też wyniki nie wyjdą sensownie.

BTW: kurs na prawo jazdy uczy zdania egzaminu, nie jazdy.

Nie uważam tak. Co nie znaczy, że system jest bez wad.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 10:40:43
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

wypowiedzieć dopiero jakby zlikwidować prawko
i zbadać jak się wypadki zmieniają... Choć tu niestety i czynniki inne

Wystarczyłoby może doświadczenie z innych krajów, gdzie np. chcący
zdać "prawko" może jeździć (bez żadnych egzaminów) i uczyć się pod okiem np. rodzica. Ciekawe, czy gdzieś publikowane są jakieś statystyki.

Ale zauważ- jest to osoba praktycznie bez prawka, jeździ-
a świat się od tego jakoś nie wali...

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 12:38:11
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 12:30, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Nie uważam tak. Co nie znaczy, że system jest bez wad.

"Założenie słuszne, tylko realizacja ma wady" - to już się staje nudne w argumentacji socjalistów.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-25 13:05:37
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:38, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 12:30, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Nie uważam tak. Co nie znaczy, że system jest bez wad.

"Założenie słuszne, tylko realizacja ma wady" - to już się staje nudne w
argumentacji socjalistów.

A znasz realizację czegokolwiek, co nie ma wad? Należy je wyszukiwać i usuwać. Na tym polega rozwój dowolnej rzeczy na świecie od stworzenia świata po dzisiaj.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 13:07:43
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 13:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.04.2013 12:38, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 12:30, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Nie uważam tak. Co nie znaczy, że system jest bez wad.

"Założenie słuszne, tylko realizacja ma wady" - to już się staje nudne w
argumentacji socjalistów.

A znasz realizację czegokolwiek, co nie ma wad? Należy je wyszukiwać i
usuwać. Na tym polega rozwój dowolnej rzeczy na świecie od stworzenia
świata po dzisiaj.

Dlatego usprawniajmy - nie wymagajmy "papierków", wymagajmy umiejętności jeżdżenia i umiejętność tę egzekwujmy na drogach, a nie na egzaminach jak w rezerwatach.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 09:00:27
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 08:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 17:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.04.2013 13:07, Liwiusz pisze:
Dlatego usprawniajmy - nie wymagajmy "papierków", wymagajmy umiejętności
jeżdżenia i umiejętność tę egzekwujmy na drogach, a nie na egzaminach
jak w rezerwatach.

Czyli co, chirurg niech się uczy na żywych i zlikwidujmy zajęcia na
trupach? Dentysta od razu niech boruje żywe zęby i nie uczy się na
modelach i wyrwanych?
Są to jednak "trochę" inne stopnie trudności, nie uważasz?

Czyli co, fryzjer też nie ma kończyć szkoły fryzjerskiej tylko przyjść do zakładu? Na którymś z kolei kliencie się nauczy obcinać.

W dowolnej dziedzinie życia człowieka stosuje się naukę w kontrolowanych warunkach. Nawet jeść dziecko się uczy etapami i pod kontrolą.

Ale generalnie - można sprowadzić do wspólnego mianownika - NIE MOŻNA
uczyć się na pacjentach i NIE MOŻNA uczyć się jeździć na publicznej
drodze (w tym drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za
nieprzepisową jazdę).

No więc co, jak ktoś uważa, że już umie operować wyrostek, to niech operuje, najwyżej da mu się mandat jak pacjent zemrze?

Owszem, nauka jazdy jest pewnym rezerwatem (choć nie do końca, przecież
jeździ się z kursantem w normalnym ruchu) i jest to pewien etap. Dalsze
egzekwowanie odbywa się na drodze, tak jak chcesz. Ale te minimum
podstaw musi odbyć się na kursie. Który i tak powinien być bardziej
rozbudowany niż jest!
Zależy mi tylko, aby tym kursem mogło być też jeżdżenie "sobie" po swoim
terenie.


Ok. Tu się mogę zgodzić, żeby obowiązkowy kurs przed egzaminem został zniesiony i żeby można było przystąpić od razu do egzaminu. Oczywiście wtedy należy zaostrzyć egzaminy.  Ale OK tu się zgadzam.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 17:18:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:07, Liwiusz pisze:
Dlatego usprawniajmy - nie wymagajmy "papierków", wymagajmy umiejętności
jeżdżenia i umiejętność tę egzekwujmy na drogach, a nie na egzaminach
jak w rezerwatach.

Czyli co, chirurg niech się uczy na żywych i zlikwidujmy zajęcia na trupach? Dentysta od razu niech boruje żywe zęby i nie uczy się na modelach i wyrwanych?

Owszem, nauka jazdy jest pewnym rezerwatem (choć nie do końca, przecież jeździ się z kursantem w normalnym ruchu) i jest to pewien etap. Dalsze egzekwowanie odbywa się na drodze, tak jak chcesz. Ale te minimum podstaw musi odbyć się na kursie. Który i tak powinien być bardziej rozbudowany niż jest!


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 08:49:45
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 17:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.04.2013 13:07, Liwiusz pisze:
Dlatego usprawniajmy - nie wymagajmy "papierków", wymagajmy umiejętności
jeżdżenia i umiejętność tę egzekwujmy na drogach, a nie na egzaminach
jak w rezerwatach.

Czyli co, chirurg niech się uczy na żywych i zlikwidujmy zajęcia na
trupach? Dentysta od razu niech boruje żywe zęby i nie uczy się na
modelach i wyrwanych?


Są to jednak "trochę" inne stopnie trudności, nie uważasz?

Ale generalnie - można sprowadzić do wspólnego mianownika - NIE MOŻNA uczyć się na pacjentach i NIE MOŻNA uczyć się jeździć na publicznej drodze (w tym drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za nieprzepisową jazdę).

To, jak kto się będzie uczył, to jego prywatna sprawa.



Owszem, nauka jazdy jest pewnym rezerwatem (choć nie do końca, przecież
jeździ się z kursantem w normalnym ruchu) i jest to pewien etap. Dalsze
egzekwowanie odbywa się na drodze, tak jak chcesz. Ale te minimum
podstaw musi odbyć się na kursie. Który i tak powinien być bardziej
rozbudowany niż jest!

Zależy mi tylko, aby tym kursem mogło być też jeżdżenie "sobie" po swoim terenie.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 09:05:02
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 09:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Czyli co, fryzjer też nie ma kończyć szkoły fryzjerskiej tylko przyjść
do zakładu? Na którymś z kolei kliencie się nauczy obcinać.

Ty tak na poważnie myślisz, że każdy fryzjer jest po szkole fryzjerskiej? Zejdź na ziemie, dziecko ;)

W dowolnej dziedzinie życia człowieka stosuje się naukę w kontrolowanych
warunkach. Nawet jeść dziecko się uczy etapami i pod kontrolą.

Gówno prawda, umiejętność łykania jest determinowana genetycznie.


Ale generalnie - można sprowadzić do wspólnego mianownika - NIE MOŻNA
uczyć się na pacjentach i NIE MOŻNA uczyć się jeździć na publicznej
drodze (w tym drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za
nieprzepisową jazdę).

No więc co, jak ktoś uważa, że już umie operować wyrostek, to niech
operuje, najwyżej da mu się mandat jak pacjent zemrze?

Do tanga trzeba dwojga - najpierw trzeba znaleźć jelenia, który:

- umożliwi mu operować w szpitalu
- da się zoperować przez niespecjalistę


Ok. Tu się mogę zgodzić, żeby obowiązkowy kurs przed egzaminem został
zniesiony i żeby można było przystąpić od razu do egzaminu. Oczywiście
wtedy należy zaostrzyć egzaminy.  Ale OK tu się zgadzam.

IMHO lepsze efekty (od egzaminu) dałaby kontrola na drodze. Tak żeby faktycznie jak ktoś nie "miga" przy zmianie pasa, to przynajmniej co miesiąc dostawał mandat itd.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 10:02:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:05, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 09:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Czyli co, fryzjer też nie ma kończyć szkoły fryzjerskiej tylko przyjść
do zakładu? Na którymś z kolei kliencie się nauczy obcinać.

Ty tak na poważnie myślisz, że każdy fryzjer jest po szkole
fryzjerskiej?

No po jakimś kursie. A nie że się uczy na klientach.

W dowolnej dziedzinie życia człowieka stosuje się naukę w kontrolowanych
warunkach. Nawet jeść dziecko się uczy etapami i pod kontrolą.
Gówno prawda, umiejętność łykania jest determinowana genetycznie.

Jeść a nie łykać. Wodę i mleko przełyka samo, tak jak i owszem, oddycha i jak mu serce bije. Ale jazda samochodem nie jest naturalną umiejętnością każdego.

Ale generalnie - można sprowadzić do wspólnego mianownika - NIE MOŻNA
uczyć się na pacjentach i NIE MOŻNA uczyć się jeździć na publicznej
drodze (w tym drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za
nieprzepisową jazdę).
No więc co, jak ktoś uważa, że już umie operować wyrostek, to niech
operuje, najwyżej da mu się mandat jak pacjent zemrze?
Do tanga trzeba dwojga - najpierw trzeba znaleźć jelenia, który:
- umożliwi mu operować w szpitalu
- da się zoperować przez niespecjalistę

A widzisz, bo podświadomie zakładasz istnienie ,,specjalisty''. Czyli istnienie certyfikatów wg jakiejś linii postępowania uznanej przez wspólnotę.


Ok. Tu się mogę zgodzić, żeby obowiązkowy kurs przed egzaminem został
zniesiony i żeby można było przystąpić od razu do egzaminu. Oczywiście
wtedy należy zaostrzyć egzaminy.  Ale OK tu się zgadzam.
IMHO lepsze efekty (od egzaminu) dałaby kontrola na drodze. Tak żeby
faktycznie jak ktoś nie "miga" przy zmianie pasa, to przynajmniej co
miesiąc dostawał mandat itd.

No i co, wypuścisz tabuny policjantów na drogę? Nie lepiej przesiew podstawowy zrobić już na wejściu? Trochę tak jak lepiej przed wejściem na imprezę sprawdzić czy gość nie wnosi pistoletu niż rozmieszczać snajperów, których zadaniem jest natychmiastowy odstrzał tego, co wyciąga broń.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 10:21:37
Autor: Liwiusz
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 10:02, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 26.04.2013 09:05, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 09:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Czyli co, fryzjer też nie ma kończyć szkoły fryzjerskiej tylko przyjść
do zakładu? Na którymś z kolei kliencie się nauczy obcinać.

Ty tak na poważnie myślisz, że każdy fryzjer jest po szkole
fryzjerskiej?

No po jakimś kursie. A nie że się uczy na klientach.

Może jesteś nieświadomy, ale i na klientkach się fryzjerka uczy.


W dowolnej dziedzinie życia człowieka stosuje się naukę w kontrolowanych
warunkach. Nawet jeść dziecko się uczy etapami i pod kontrolą.
Gówno prawda, umiejętność łykania jest determinowana genetycznie.

Jeść a nie łykać. Wodę i mleko przełyka samo, tak jak i owszem, oddycha
i jak mu serce bije. Ale jazda samochodem nie jest naturalną
umiejętnością każdego.

I co, są jakieś egzaminy na umiejętność jedzenia?


Do tanga trzeba dwojga - najpierw trzeba znaleźć jelenia, który:
- umożliwi mu operować w szpitalu
- da się zoperować przez niespecjalistę

A widzisz, bo podświadomie zakładasz istnienie ,,specjalisty''. Czyli
istnienie certyfikatów wg jakiejś linii postępowania uznanej przez
wspólnotę.

Oczywiście, że zakładam. Już któryś raz przypominam, że opieraniu się na zaufaniu do innych osób ("zaświadczamy, że Mietek Burczymucha umie operować wyrostki") jest podstawą działania tego systemu.

No i co, wypuścisz tabuny policjantów na drogę? Nie lepiej przesiew
podstawowy zrobić już na wejściu? Trochę tak jak lepiej przed wejściem
na imprezę sprawdzić czy gość nie wnosi pistoletu niż rozmieszczać
snajperów, których zadaniem jest natychmiastowy odstrzał tego, co
wyciąga broń.

Zła analogia. Prawidłowa - na dyskotekę wpuszczamy tylko tych, którzy raz w życiu zdali kurs na "nie bycie agresywnym".

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 11:00:00
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 10:21, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 10:02, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 26.04.2013 09:05, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 09:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Czyli co, fryzjer też nie ma kończyć szkoły fryzjerskiej tylko przyjść
do zakładu? Na którymś z kolei kliencie się nauczy obcinać.
Ty tak na poważnie myślisz, że każdy fryzjer jest po szkole
fryzjerskiej?
No po jakimś kursie. A nie że się uczy na klientach.
Może jesteś nieświadomy, ale i na klientkach się fryzjerka uczy.

Od pewnego poziomu. Wiadomo, każdy człowiek się uczy całe życie.
Ale zaczyna od ochotników. A ja ochotnikiem na to nie jestem, żebyś się na mnie uczył jazdy autem.

W dowolnej dziedzinie życia człowieka stosuje się naukę w
kontrolowanych
warunkach. Nawet jeść dziecko się uczy etapami i pod kontrolą.
Gówno prawda, umiejętność łykania jest determinowana genetycznie.
Jeść a nie łykać. Wodę i mleko przełyka samo, tak jak i owszem, oddycha
i jak mu serce bije. Ale jazda samochodem nie jest naturalną
umiejętnością każdego.
I co, są jakieś egzaminy na umiejętność jedzenia?

No. Organizowane przez WoRD. Oczywiście na etapie podstawowym. Jak pijesz do tego, że za niski poziom, to się zgadzam, powinno się zaostrzyć.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 20:17:10
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 10:21, Liwiusz pisze:
I co, s jakie egzaminy na umiejtno jedzenia?

No. Organizowane przez WoRD. Oczywicie na etapie podstawowym. Jak pijesz

  Na pewno czytasz na co odpisujesz, czy najpierw pijesz potem piszesz?
  :O

  Nie ma mowy o bdzie (cytat):
"Nawet je dziecko si uczy etapami i pod kontrol"

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-27 13:59:59
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 20:17, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 10:21, Liwiusz pisze:
I co, s jakie egzaminy na umiejtno jedzenia?

No. Organizowane przez WoRD. Oczywicie na etapie podstawowym. Jak pijesz

  Na pewno czytasz na co odpisujesz, czy najpierw pijesz potem piszesz?
  :O

No tak, jedzenia i jedenia... A do tego mzg nauczony do braku polskich znakw, wic w zasadzie go jedzenia i jezdzenia. I przeczyta co przeczyta.

No wic egzaminw na umiejtno jedzenia nie ma. Ale jej brak nie zagraa innym.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 13:37:06
Autor: Maruda
Chirurg uczy się na pacjentach? Re: OT (nar ód itd)
W dniu 2013-04-26 08:49, Liwiusz pisze:

Czyli co, chirurg niech się uczy na żywych i zlikwidujmy zajęcia na
trupach? Dentysta od razu niech boruje żywe zęby i nie uczy się na
modelach i wyrwanych?


Są to jednak "trochę" inne stopnie trudności, nie uważasz?

Ale generalnie - można sprowadzić do wspólnego mianownika - NIE MOŻNA
uczyć się na pacjentach i NIE MOŻNA uczyć się jeździć na publicznej
drodze (w tym drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za
nieprzepisową jazdę).

To, jak kto się będzie uczył, to jego prywatna sprawa.

Liwiuszu - czy na pewno to Ty napisałeś, że "nie można się uczyć jeździć na publicznej drodze"? A te auta z "L" to niby co?

Ale ja nie o tym.
Chciałem poroztrząsać pewien aspekt moralny dotyczący chirurgów właśnie. Próbowałem kiedyś z koleżanką, lekarzem, ale to było jak groch o ścianę. Zero rozumienia.

Zakładam, że (z grubsza) wiem jak się kształci chirurg. Jak już ma papier, to długo ogląda różne operacje, potem długo kroi pacjentów, a jego mistrz/profesor patrzy mu na ręce, czuwa i służy radą i podpowiedzią.
Ale nadchodzi taki moment, że ten już niby wyszkolony chirurg staje SAM (no - z zespołem, ale on jest w tym zespole najważniejszy i odpowiedzialny) z nożem w ręce nad nieprzytomnym pacjentem i ma go pokroić.
Niestety, błędy się zdarzają. Powiedzmy raz na 100 000.
A więc ten podobno już nauczony chirurg ma 0.001% szans, że popełni błąd i zabije pacjenta. *ZABIJE*, a nie "nie uratuje". Zabije wskutek własnych BŁĘDNYCH działań. Zabije aktywnie.

No i co? Jak sobie z tym radzi moralność młodych chirurgów?


Zależy mi tylko, aby tym kursem mogło być też jeżdżenie "sobie" po swoim
terenie.

A, to oczywiste. Ja bym postulował dalej: Legalne ma być uczenie się pod okiem kogokolwiek, kto ma PJ i *bierze odpowiedzialność* za ucznia. Mogą być jakieś ograniczenia, np. do 70km/g, z wyłączeniem autostrad, samochodem do 50kW czy podobne.

Tymczasem nasze kuriozalne prawo (jego "wymiar") dokonało niezłego fikołka. Parę lat temu skazano kursantkę, która jadąc L-ką z instruktorem (w ramach kursu) spowodowała wypadek.
Należałoby zapytać: no to po co ten instruktor?

Na koniec dla rozluźnienia przytoczę anegdotkę. Autentyk, mój własny.
Wakacje na kempingu. We wsi (2km) zamówione mleko u chłopa. Wieczór, trzeba jechać po mleko. Jeździłem rowerem. Ale tego dnia mi się zapomniało i pozwoliłem sobie na parę piw z sąsiadami kempingowymi. Powiedziałem: nie jadę, bo jestem na bani i się po drodze wyp..ę. Ale żona brzęczy, że mleko się zmarnuje (czasy, gdy telefonów kom. nie było). No to wpadłem na pomysł: biorę auto, córka prowadzi (11-letnia), a ja siedzę obok (nie siądę na bani za kółko, bo mi prawko zabiorą). Pojechaliśmy, przywieźli, wszystko OK.
Na drugi dzień w sklepiku na kempingu jakaś pani zagaduje moją córkę:
- Dziewczynko, a ile ty masz lat?
- 11
- a czy ty wczoraj jechałaś sama samochodem?
- Nie. Nie sama. Z tatusiem.
:)




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-26 14:21:17
Autor: Gotfryd Smolik news
Nauka jazdy, bylo: Chirurg uczy si na pacjentach? Re: OT (nard itd)
On Fri, 26 Apr 2013, Maruda wrote:

Tymczasem nasze kuriozalne prawo (jego "wymiar") dokonao niezego fikoka.

  IMO nie, nieporozumieniem jest "podejcie Przemkowe", sam ulege
nieprawdziwemu zaoeniu :)

Par lat temu skazano kursantk, ktra jadc L-k z instruktorem (w ramach
kursu) spowodowaa wypadek.

  No i oczywiscie.
  Przepis nakazuje waciwe zachowanie, kropka.
  Jakby zamiast L-ki jechaa rowerem miaaby by karana, a jak jedzie
L-k to ju nie?
  Logic error!

Naleaoby zapyta: no to po co ten instruktor?

  W roli bonusa. Wycznie.
  Ma podega i dopuszcza si pomocnictwa do zachowania zgodnego
z przepisami :P (dobra, prosz si nie czepia e wymienione
okrelenia z definicji dotycz zachowa sprzecznych z prawem).

  Trzeba rozumie, e prawo *ju* zawiera regulacje dotyczce zasad
odpowiedzialnoci, i s one zupenie niezalene od PJ (susznie).

  Natomiast DODATKOWO nakada "czap" w postaci obowizkw
administracyjnych, ktre zupenie niezalenie i bez zwizku
z ewentualnym zachowaniem na drodze nakadaj DODATKOW
odpowiedzialno.

  W czym problem?
  Ano w tym, e Przemek argumentuje i kto tam co tam "bo
straci PJ wic mu zaley".
  Wniosek co najwyej taki, e powinno mu zalee *bez* utraty
PJ. Znaczy co w proporcjach jest nie tak.

Na koniec dla rozlunienia przytocz anegdotk.

  :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 14:30:06
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

Ale generalnie - mona sprowadzi do wsplnego mianownika - NIE MONA uczy
si na pacjentach i NIE MONA uczy si jedzi na publicznej drodze (w tym
drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za nieprzepisow
jazd).

  Skd zaoenie e nauka oznacza NIEPRZEPISOW jazd?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 15:48:44
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 14:30, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

Ale generalnie - mona sprowadzi do wsplnego mianownika - NIE MONA
uczy
si na pacjentach i NIE MONA uczy si jedzi na publicznej drodze
(w tym
drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za nieprzepisow
jazd).

  Skd zaoenie e nauka oznacza NIEPRZEPISOW jazd?

Zakadam, e jak kto jedzi przepisowo, to znaczy e ju umie jedzi i nauki nie potrzebuje ;)



--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 20:22:03
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

W dniu 2013-04-26 14:30, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

Ale generalnie - mona sprowadzi do wsplnego mianownika - NIE MONA
uczy
si na pacjentach i NIE MONA uczy si jedzi na publicznej drodze
(w tym
drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za nieprzepisow
jazd).

  Skd zaoenie e nauka oznacza NIEPRZEPISOW jazd?

Zakadam, e jak kto jedzi przepisowo, to znaczy e ju umie jedzi
i nauki nie potrzebuje ;)

  Nacigane :>
  Nawet jakby przyj t wersj, to pozostaje odpowiedzie Ci na
pytanie Marudy, te czekam :)
  W szczeglnoci pytam czy ta pani si uczy, czy to jest
na publicznej drodze oraz jak to si ma do Twojej tezy:
http://www.youtube.com/watch?v=6GcVN0m2wqI&feature=related
(przypominam, e jest to mj wzorcowy przykad na temat
PRAWIDOWEGO uywania migaczy :>)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-29 19:42:00
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 20:22, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

W dniu 2013-04-26 14:30, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

Ale generalnie - mona sprowadzi do wsplnego mianownika - NIE MONA
uczy
si na pacjentach i NIE MONA uczy si jedzi na publicznej drodze
(w tym
drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za nieprzepisow
jazd).

  Skd zaoenie e nauka oznacza NIEPRZEPISOW jazd?

Zakadam, e jak kto jedzi przepisowo, to znaczy e ju umie jedzi
i nauki nie potrzebuje ;)

  Nacigane :>
  Nawet jakby przyj t wersj, to pozostaje odpowiedzie Ci na
pytanie Marudy, te czekam :)

Z jakiego serwera news korzytacie? Ja z news.task.gda.pl i w cigu ostatnich 7 dni miaem dwie awarie na przynajmniej 2 dni kada :(

  W szczeglnoci pytam czy ta pani si uczy, czy to jest
na publicznej drodze oraz jak to si ma do Twojej tezy:
http://www.youtube.com/watch?v=6GcVN0m2wqI&feature=related
(przypominam, e jest to mj wzorcowy przykad na temat
PRAWIDOWEGO uywania migaczy :>)

Zatem: zakadajc, e nie ma praw jazdy, pani powinna dosta mandat. Zreszt w obecnym stanie prawnym te jest to chyba moliwe?

--
Liwiusz

Data: 2013-04-27 14:03:19
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 20:22, Gotfryd Smolik news pisze:
W szczeglnoci pytam czy ta pani si uczy, czy to jest
na publicznej drodze oraz jak to si ma do Twojej tezy:
http://www.youtube.com/watch?v=6GcVN0m2wqI&feature=related

No uczy si. I jak wida, instruktorka musiaa interweniowa. A jakby nie zainterweniowaa, mogoby si skoczy duo wikszym zagroeniem. Dlatego teza, e Ta Pani Powinna Si Uczy Sama Na Drodze I By Dyscyplinowana Tylko Mandatami i Odpowiedzialnoci Za Czyny mi si osobicie nie podoba.





--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 20:03:56
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 19:42, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 20:22, Gotfryd Smolik news pisze:
Z jakiego serwera news korzytacie? Ja z news.task.gda.pl i w cigu
ostatnich 7 dni miaem dwie awarie na przynajmniej 2 dni kada :(

Ja te i dlatego przesiadem si na news.neostrada.pl. To ju chyba ostatni serwer usenetu. Pomau pozostanie zgasi wiato.


  W szczeglnoci pytam czy ta pani si uczy, czy to jest
na publicznej drodze oraz jak to si ma do Twojej tezy:
http://www.youtube.com/watch?v=6GcVN0m2wqI&feature=related
(przypominam, e jest to mj wzorcowy przykad na temat
PRAWIDOWEGO uywania migaczy :>)
Zatem: zakadajc, e nie ma praw jazdy, pani powinna dosta mandat.
Zreszt w obecnym stanie prawnym te jest to chyba moliwe?

Ano jest. Dlatego mwiem, e twoja metoda z moj nie s sprzeczne.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 14:01:08
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 14:30, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

Ale generalnie - mona sprowadzi do wsplnego mianownika - NIE MONA
uczy
si na pacjentach i NIE MONA uczy si jedzi na publicznej drodze
(w tym
drugim przypadku zakaz jest realizowany przez mandaty za nieprzepisow
jazd).

  Skd zaoenie e nauka oznacza NIEPRZEPISOW jazd?

Std, e osoba uczca si popenia o wiele wicej bdw ni osoba nauczona. Tak jak ja popeni wicej bdw operujc twj odek ni chirurg, nawet dopiero co po skoczonych studiach medycznych.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 22:20:39
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Sat, 27 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 14:30, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Liwiusz wrote:

i NIE MONA uczy si jedzi na publicznej drodze
(w tym drugim przypadku zakaz jest realizowany przez
mandaty za nieprzepisow jazd).

  Skd zaoenie e nauka oznacza NIEPRZEPISOW jazd?

Std, e osoba uczca si popenia o wiele wicej bdw ni osoba nauczona.

  Ergo, kursant z samej definicji powinien dostawa zakaz
jazdy przez kilka lat ju przed wydaniem PJ.

  Objaniam: kursant ODPOWIADA za amanie prawa, tak jak
kady inny KIERUJCY.
  On NIE MA PRAWA popenia bdw polegajcych na amaniu
prawa! I z gry objaniam czego si uczy: jak "nie na placu"
ruszy ze skrtem w lewo kiedy zielone si zapali, tak
aby przy tym nie zgas silnik, przykadowo.

  I teraz z kolei ja prosz o objanienia, dwa:
- co z pytaniem o to, GDZIE wobec tego ucz si kursanci (patrz
  wyej, to jest uwaga do konkretnej tezy, nie postawina
  "tak sobie")
- czy ta sama osoba, jadc rowerem, popenia TE SAME bdy?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-28 09:57:20
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 22:20, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 27 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
  Objaniam: kursant ODPOWIADA za amanie prawa, tak jak
kady inny KIERUJCY.

Owszem, ale jest to pewna hipokryzja. Bo z definicji kursant te bdy popenia, tylko e przymyka si na nie oko, a z racji maej kontroli na drogach po prostu zazwyczaj przechodz pazem. Przy zaoeniu, e umiemy wyapa 100% bdw i ukara za nie mandatami, adna L-ka by po miecie nie jedzia.

  On NIE MA PRAWA popenia bdw polegajcych na amaniu
prawa! I z gry objaniam czego si uczy: jak "nie na placu"
ruszy ze skrtem w lewo kiedy zielone si zapali,

No. UCZY. Wic zanim si nie nauczy, to robi to le.


tak
aby przy tym nie zgas silnik, przykadowo.

I amie prawo. Tylko, e cigalno jest zerowa, bo nawet jak jaki policjant to zauway, to musi by mocno nawalony, eby si czepi.

  I teraz z kolei ja prosz o objanienia, dwa:
- co z pytaniem o to, GDZIE wobec tego ucz si kursanci (patrz
  wyej, to jest uwaga do konkretnej tezy, nie postawina
  "tak sobie")

No temat gdzie si ucz, gdzie powinni itp. to jest owszem, temat szerszy. Moe i faktycznie nauka na symulatorach w 1 etapie powinna by wdroona. Moe za jaki czas tak bdzie.

- czy ta sama osoba, jadc rowerem, popenia TE SAME bdy?

Moe. Nie rozumiem do czego dysz.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 13:30:34
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:40, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

wypowiedzieć dopiero jakby zlikwidować prawko
i zbadać jak się wypadki zmieniają... Choć tu niestety i czynniki inne

Wystarczyłoby może doświadczenie z innych krajów, gdzie np. chcący
zdać "prawko"

A, czyli jednak sam model prawka OK? Tylko sposób realizacji kursów inny?

może jeździć (bez żadnych egzaminów) i uczyć się pod
okiem np. rodzica.

Czyli jest defakto to samo co u nas, tylko że instruktorem może być rodzic.

To już inna rozmowa i możemy się zastanowić na takim rozwiązaniem. Tym razem nie mówię stanowoczo nie, choć widziałbym nieco wad.

(swoją szosą, o jakich innych krajach tu piszesz, bo tak chyba tylko w USA jest z krajów o naszym kregu kulturowy-cywilizacyjnym)


Ciekawe, czy gdzieś publikowane są jakieś statystyki.

Ale zauważ- jest to osoba praktycznie bez prawka, jeździ-
a świat się od tego jakoś nie wali...

czy się nie wiali, to nie wiem[1], ale na razie pokazałeś, że kursant jeździ bez prawka. No. Jest w czasie kursu. Ale to nie usuwa tematu prawka tylko omawia model kursów.


[1] nie analizowałem tego modelu prowadzenia kursów.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:43:59
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A, czyli jednak sam model prawka OK? Tylko sposób realizacji kursów inny?

Nie. Tylko przykład, że człowiek bez zdanych egzaminów to nie
Stodoła i Komora na drodze.

Czyli jest defakto to samo co u nas, tylko że instruktorem może być rodzic.

Defakto co innego, bo samochód zwykły i rodzic nie zahamuje za Ciebie.

(swoją szosą, o jakich innych krajach tu piszesz, bo tak chyba tylko w USA jest z krajów o naszym kregu kulturowy-cywilizacyjnym)

Wielka Brytania. Od ręki dostajesz "tymczasowe prawko" i możesz
jeździć z tatusiem. Oczywiście Polaczki-cwaniaczki zaczęli wymieniać w Polsce to nibyprawko na polskie prawko ;-)

czy się nie wiali, to nie wiem[1], ale na razie pokazałeś, że kursant jeździ bez prawka. No. Jest w czasie kursu. Ale to nie usuwa tematu prawka tylko omawia model kursów.

No jak jeździ bez prawka i świat się nie wali, to może tym bardziej nie zawali się również, jak nabierze doświadczenia i będzie jeździć sam?


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 17:21:09
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:43, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

A, czyli jednak sam model prawka OK? Tylko sposób realizacji kursów inny?

Nie. Tylko przykład, że człowiek bez zdanych egzaminów to nie
Stodoła i Komora na drodze.

No uczy go instruktor (a czy taki jak w Polsce czy Tatuś to do innej dyskusji)

Czyli jest defakto to samo co u nas, tylko że instruktorem może być rodzic.
Defakto co innego, bo samochód zwykły i rodzic nie zahamuje za Ciebie.

No i między innymi dlatego do dyskusji. Ale to, że uczy cię instruktor z dodatkowymi pedałami ogranicza twoją wolność, że tak przeciwko temu się bronisz?

czy się nie wiali, to nie wiem[1], ale na razie pokazałeś, że kursant
jeździ bez prawka. No. Jest w czasie kursu. Ale to nie usuwa tematu
prawka tylko omawia model kursów.
No jak jeździ bez prawka i świat się nie wali, to może tym bardziej
nie zawali się również, jak nabierze doświadczenia i będzie jeździć sam?

No ale zakładasz, że przejdzie przez ten etap szkolenia dobrowolnie. Właśnie po to jest prawne wymaganie egzaminu, że szanse na to, że przejdzie dobrowolnie szkolenie i dobrowolnie podda się egzaminowi są niskie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 12:38:44
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:59, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 11:55, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 25.04.2013 11:41, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 11:35, Przemysaw Adam miejek pisze:
Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia i pki by nie
zapali go bezporednio na wypadku, to by nie byo konsekwencji.
Nie rozumiem Twojego toku mylenia. Co w tym zmienia obecno prawa
jazdy?

W tym, e jak go zapiesz bez prawka, moesz go kara. W tym, e ju

Przecie bez sensu jest kara niepopeniajcego wykrocze kierowc tylko
z tego powodu, e nie ma prawa jazdy.

I bez sensu jest kara mnie np. za to e otworzyem sobie Lecznic Ludow?

Przez system uprawnie spoeczestwo chroni si przed zagroeniami. Jak zdam egzaminy i wyka si, e umiem leczy, to mog leczy. Jak zyskam uprawnienia budowniczego mostw, to mog budowa mosty.

bdzie mg jedzi bez niczego, to bdzie jedzi. Jako nie widziaem
szalonego pdu do robienia dobrowolnych kursw jazdy na motorowerze, jak
jazda na nim bya legalna bez prawka.
Tako i na rowerze. S czynnoci, ktrych czowiek jest w stanie nauczy
si sam.

No i potem mamy takich rowerzystw, co cigle siej zamt na drodze. Zazwyczaj atakuj pieszych i nie ma duych ofiar albo szkodz samym sobie na drodze (cho niestety nawet jak mi taki dure samobjstwo popeni na mojej masce, to ja te dostan po dupie, psychicznie, e zabiem czowieka, cho nie z mojej winy) wic na razie parcie na karty rowerowe jest dla dzieci tylko.

Niestety zaoenie, e czowiek sam dobrowolnie bdzie zdawa egzaminy z jazdy na rowerze jest utopijne.


Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy, a
ju inne skadniki Prawa Drogowego dobre?
Dobre, aby w razie czego wiadomo byo kto zawini i kto ma paci.

I niestety kasuje prewencj. Mi wali to, e zapacisz za moj urwan
nog. Wol, eby mi jej nie urwa. Tak samo nie urzdza mnie twoje
odszkodowanie za zabite mi dziecko.
Co ma do tego prawo jazdy? Nie gwarantuje, e kierowca umie jedzi.

Nie, bo system nie jest idealny. Ale przynajmniej zwiksza szanse.

O ograniczeniu prdkoci powinien decydowa waciciel drogi.
No i decyduje. Ale tak decyzj dopuszczasz, a decyzj o koniecznoci
przejcia kursu i zdaniu egzaminu ju nie?
Po prostu uwaam, e decyzja "jedzi mog ci, ktrzy umiej" jest
lepsza.

No. I umiejtno weryfikuje egzamin.


Natomiast weryfikacja "kto umie" odbywa si w realnych
warunkach,

kosztem ofiar bdcych ,,egzaminatorami'' . Ty oblae swj ,,egzamin'' a ja mam nog urwan albo zabite dziecko. Dzikuj bardzo.


a nie przy wydawaniu raz w yciu papierka.

Ano, system ma wady. To racja, powinno si dy do czstszych egzaminw kursw etc. Te bym zaostrzy ten system i wprowadzi kolejne etapy egzaminw. Podstawowy, po ktrym wolno byoby jedzi tylko z nisk prdkoci i w ograniczonych warunkach,  potem doskonalenie jazdy i kolejny egzamin itp.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 10:43:22
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

I bez sensu jest karać mnie np. za to że otworzyłem sobie Lecznicę Ludową?

Ktoś teraz zamyka gabinety Rękom, Które Liczą i Odblokowywaczom Czakram?
Tudzież zabrania sprzedaży w aptekach granulek cukrowych z Magiczną
Informacją Leczniczą?

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 12:46:34
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 12:38, Przemysaw Adam miejek pisze:


Przecie bez sensu jest kara niepopeniajcego wykrocze kierowc tylko
z tego powodu, e nie ma prawa jazdy.

I bez sensu jest kara mnie np. za to e otworzyem sobie Lecznic Ludow?

Jeli dobrze rozumiem, co masz na myli, to tak - bez sensu jest kara za otwarcie lecznicy. Sens jest w karaniu pozbawienia zdrowia lub ycia, albo doprowadzeniu do realnego zagroenia powyszego.



Przez system uprawnie spoeczestwo chroni si przed zagroeniami. Jak
zdam egzaminy i wyka si, e umiem leczy, to mog leczy. Jak zyskam
uprawnienia budowniczego mostw, to mog budowa mosty.

I dlatego chodzisz do lekarza, a nie do znachora lub wrki, mimo e masz wybr w tej kwestii. I tak samo do zbudowania mostu wybierzesz inyniera, a nie weterynarza. A jeli wemiesz weterynarza, to potem wemiesz inyniera, aby po nim sprawdzi.


Tako i na rowerze. S czynnoci, ktrych czowiek jest w stanie nauczy
si sam.

No i potem mamy takich rowerzystw, co cigle siej zamt na drodze.
Zazwyczaj atakuj pieszych i nie ma duych ofiar albo szkodz samym
sobie na drodze (cho niestety nawet jak mi taki dure samobjstwo
popeni na mojej masce, to ja te dostan po dupie, psychicznie, e
zabiem czowieka, cho nie z mojej winy) wic na razie parcie na karty
rowerowe jest dla dzieci tylko.

W jakim dzikim wiecie yjesz :)


Niestety zaoenie, e czowiek sam dobrowolnie bdzie zdawa egzaminy z
jazdy na rowerze jest utopijne.

Nawet nie myl takiego bezsensownego zaoenia wprowadza. Zaoeniem jest, e rowerzysta bdzie karany za niebezpieczne i nieprzepisowe zachowanie. Bez wzgldu na to, czy "prawo jazdy" ma.



Po prostu uwaam, e decyzja "jedzi mog ci, ktrzy umiej" jest
lepsza.

No. I umiejtno weryfikuje egzamin.

Nie, to tylko takie mylenie yczeniowe. Umiejtnoci nabywa si podczas normalnej jazdy, a nie podczas 20, czy nawet 100 godzin kursu.


Natomiast weryfikacja "kto umie" odbywa si w realnych
warunkach,

kosztem ofiar bdcych ,,egzaminatorami'' . Ty oblae swj ,,egzamin''
a ja mam nog urwan albo zabite dziecko. Dzikuj bardzo.

Mimo to uczcy si wie, e jest uczcym si i uwaa. Natomiast w Twj system jest niebezpieczniejszy - takie same todzioby nie umiejce jedzi w praktyce maj ju prawo jazdy i przez to wydaje im si, e umiej jedzi.


a nie przy wydawaniu raz w yciu papierka.

Ano, system ma wady. To racja, powinno si dy do czstszych egzaminw
kursw etc. Te bym zaostrzy ten system i wprowadzi kolejne etapy
egzaminw. Podstawowy, po ktrym wolno byoby jedzi tylko z nisk
prdkoci i w ograniczonych warunkach,  potem doskonalenie jazdy i
kolejny egzamin itp.

Dla niepokornych zsyki. Pamitaj o tym, to nieodzowny element Najlepszego z Ustrojw.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-25 13:42:20
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:43, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

I bez sensu jest karać mnie np. za to że otworzyłem sobie Lecznicę Ludową?

Ktoś teraz zamyka gabinety Rękom, Które Liczą i Odblokowywaczom Czakram?

To, że system jest nieszczelny, nie znaczy że należy go dziurawić, ale łatać.

Poza tym, większość tych ludzi w Polsce to po prostu wyciągacze kasy a nie prawdziwi czciciele demonów, więc jest to coś w rodzaju występu, może trochę pomocy psychologicznej.

Czy naprawdę chciałbyś, żeby w gabinecie lekarskim mógł pracować ktoś tak jak ja, bez przygotowania, wot z ulicy? Pan Menel zrobi sobie biznesplan menelski, wynajmnie pokoik, powiesi na drzwiach Ginekolog i będzie przyjmował?

Tudzież zabrania sprzedaży w aptekach granulek cukrowych z Magiczną
Informacją Leczniczą?

Znów: jest to pewna nieszczelność systemu. Możliwe, że z czasem się to załata. Ale znów -- szkodliwość jest jeszcze mniejsza niż wspomniane wyżej gabinety demoniczne. Co prawda istnieje pewne podejrzenie, że proces energetyzowania homeopatii może mieć jakiś związek ze światem demonów, ale nie zostało ono jeszcze zbadane i raczej nie powinno mieć wpływu negatywnego. Za to część lekarzy uznaje pozytywny wpływ tego środka jako ,,uspokajacza nerwów pacjenta''. Przykładowo znam Pediatrę, co to przepisuje. Ja nie chcę, bo jako chrześcijanin mam pewne obawy przed tymi demonami, a do tego moja wiedza jest na tyle duża, że wiem, że to nie działa medycznie i chemicznie. Więc jak idę do kontroli z dzieckiem, które ma lekką chorobę, to pani Pediatra mnie już zna i odpowiada ,,nic się groźnego nie dzieje, płuca w porządku, to tylko katarek, na razie ograniczymy się do obserwacji'' Ale czasami idzie taka spanikowana matka i nie chce się dać spławić. Część medyków ,,dla świętego spokoju'' przepisze jakiś słaby antybiotyk. A część przepisze właśnie granulki cukrowe. Matka spokojna, dziecko też wie, że bierze lekarstwo, więc organizm inaczej się motywuje wewnętrznie....



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 11:50:53
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Czy naprawdę chciałbyś, żeby w gabinecie lekarskim mógł pracować ktoś tak jak ja, bez przygotowania, wot z ulicy? Pan Menel zrobi sobie biznesplan menelski, wynajmnie pokoik, powiesi na drzwiach Ginekolog i będzie przyjmował?

Tak. O ile szczerze przyzna, że skończył szkołę menelską,
a ginekologię dopiero poznaje w praktyce. Wtedy jak ktoś każe
mu się leczyć- wolna wola. Tak jak dobrowolnie idzie do Rąk, Które
Liczą czy do wróżki.
Tudzież zabrania sprzedaży w aptekach granulek cukrowych z Magiczną
Informacją Leczniczą?

Znów: jest to pewna nieszczelność systemu. Możliwe, że z czasem się to załata. Ale znów -- szkodliwość jest jeszcze mniejsza niż wspomniane

Oj, niestety nie jest. Choćby przez zaniechanie właściwego leczenia.
Ale o ile każdy wiedziałby, że łyka cukier- OK. A sprzedając toto
w aptece oraz stosując magiczne oznaczenie stwarza się złudzenie, że jest to lekarstwo.

wyżej gabinety demoniczne. Co prawda istnieje pewne podejrzenie, że proces energetyzowania homeopatii może mieć jakiś związek ze światem demonów, ale nie zostało ono jeszcze zbadane i raczej nie powinno mieć

Ty tak na trzeźwo?


--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-25 17:32:42
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 13:50, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Czy naprawdę chciałbyś, żeby w gabinecie lekarskim mógł pracować ktoś
tak jak ja, bez przygotowania, wot z ulicy? Pan Menel zrobi sobie
biznesplan menelski, wynajmnie pokoik, powiesi na drzwiach Ginekolog i
będzie przyjmował?

Tak. O ile szczerze przyzna, że skończył szkołę menelską,
a ginekologię dopiero poznaje w praktyce.

No ale jak zdejmiesz system uprawnień, to skąd wiadomo jaka szkoła jest jaka i co on sobą reprezentuje? W tej chwili np. serwis komputerowy może otworzyć każdy. I jak mam zweryfikować czy to gość co coś wie? W przypadku zdrowia nie pozwolę sobie na próbę i nabieranie doświadczeń.

Skąd mam wiedzieć czy Wyższa Polsko-Niemiecka Szkoła Ginekologów to szkoła, co se ją założyli Zenek z Helmutem? Właśnie po to społeczeństwo pilnuje uprawnień lekarskich (zresztą nie tylko na poziomie szkoły, bo jak medyk skończył szkołę 50 lat temu to też dupa) i daje zgodę na wykonywanie tego zawodu.

Są zawody wolne od takich zgód, bo ignorant sam wyjdzie od razu, a do tego szkoda potencjalna niska. A są takie, gdzie prewencyjnie trzeba kontrolować, bo inaczej obywatel słabo sam da radę.

Tudzież zabrania sprzedaży w aptekach granulek cukrowych z Magiczną
Informacją Leczniczą?

Znów: jest to pewna nieszczelność systemu. Możliwe, że z czasem się to
załata. Ale znów -- szkodliwość jest jeszcze mniejsza niż wspomniane
Oj, niestety nie jest. Choćby przez zaniechanie właściwego leczenia.

Oj homeopatia przecież nie powoduje zaniechania właściwego leczenia. To placebo stosowane w katarkach i innych takich.

Ale o ile każdy wiedziałby, że łyka cukier- OK. A sprzedając toto
w aptece oraz stosując magiczne oznaczenie stwarza się złudzenie,
że jest to lekarstwo.

Na katarek. Na co i tak nie ma lekarstwa.

wyżej gabinety demoniczne. Co prawda istnieje pewne podejrzenie, że
proces energetyzowania homeopatii może mieć jakiś związek ze światem
demonów, ale nie zostało ono jeszcze zbadane i raczej nie powinno mieć

Ty tak na trzeźwo?

No pewne kręgi chrześcijańskie podnoszą ten temat, co to jest to dziwne energetyzowanie. Jest to wątpliwy proces i istnieje ryzyko, że może mieć coś wspólnego z działaniami okultystycznymi. Nie jest to oficjalne stanowisko całego czy nawet większości chrześcijaństwa i niewykluczone, że ten proces to jest takie nic. Ale dla pewności wolę nie tykać homeopatii. Zwłaszcza, że chemicznie i medycznie nie ma to żadnych powodów działać. Więc albo działa jako placebo albo działa mocą demonów. Pierwsze mi nie zadziała, bo wiem już, że placebo, a drugie jest dla mnie szkodliwe.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 14:16:26
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 12:38, Przemysaw Adam miejek pisze:

No i potem mamy takich rowerzystw, co cigle siej zamt na drodze.
Zazwyczaj atakuj pieszych i nie ma duych ofiar albo szkodz samym
sobie na drodze (cho niestety nawet jak mi taki dure samobjstwo
popeni na mojej masce, to ja te dostan po dupie, psychicznie, e
zabiem czowieka, cho nie z mojej winy) wic na razie parcie na karty
rowerowe jest dla dzieci tylko.

Tak jest! Jak e Ty si uchowa, e adna partia nie przyniosa Ci na talerzu mandatu do sejmu?
Koniecznie trzeba wprowadzi PJ dla rowerzystw! Take rolkarzy, deskorolkarzy, biegaczy rekreacyjnych (w kocu 100kg rozpdzone do 15km/g niesie spor energi) i chwctj.
Potem uprawnienie do korzystania z kuchenki gazowej w mieszkaniu (z obowizkowym kursem i pastwowym egzaminem), tudzie suszarki do wosw, obowizek okazania wyniku bada wtroby przed wejciem do knajpy oraz cholesterolu - do misnego.

Kto zgasi wiato?

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-26 21:01:22
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, Maruda wrote:

Kto zgasi wiato?

  Nikt.
  Nie bdzie nikogo uprawnionego do wypisania mu uprawnie
na zgaszenie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-25 17:44:11
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 12:46, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 12:38, Przemysaw Adam miejek pisze:


Przecie bez sensu jest kara niepopeniajcego wykrocze kierowc tylko
z tego powodu, e nie ma prawa jazdy.

I bez sensu jest kara mnie np. za to e otworzyem sobie Lecznic
Ludow?

Jeli dobrze rozumiem, co masz na myli, to tak - bez sensu jest kara
za otwarcie lecznicy. Sens jest w karaniu pozbawienia zdrowia lub ycia,
albo doprowadzeniu do realnego zagroenia powyszego.

A jak to zbadasz? Certyfikowani medycy te maj ofiary. Wic nie zbadasz tego pojawianiem si ofiar. Nie zbadasz tego brakiem skutecznoci, bo skuteczno jak bd mia.

Jedyny sposb sprawdzania to bada czy moja wiedza, umiejtnoci i techniki s zgodne z aktualn przez spoeczestwo akceptowan wiedz medyczn. I jak jestem zgodny, to da uprawnienia lekarza, a jak nie, to nie da.

Jak ju bardzo chcecie, to niech bdzie, e jak nie przejd, to mog ,,leczy'' ale musz mie na drzwiach wyranie eksponowan tabliczk ,,Szarlatan''.

Przez system uprawnie spoeczestwo chroni si przed zagroeniami. Jak
zdam egzaminy i wyka si, e umiem leczy, to mog leczy. Jak zyskam
uprawnienia budowniczego mostw, to mog budowa mosty.

I dlatego chodzisz do lekarza, a nie do znachora lub wrki, mimo e
masz wybr w tej kwestii.

Wybr mam bo wsplnota pilnuje i daje uprawnienia. Jakby kady mg nazwa si lekarzem, tak jak kady moe nazwa si serwisem komputerowym to bybym w czarnej dupie.

I tak samo do zbudowania mostu wybierzesz
inyniera, a nie weterynarza.

A to mj most? Zbuduj, zawali si za 10 lat, zgin niewinni. Dlatego wsplnota tego pilnuje.

Poza tym, znw... Wybior takiego, bo wsplnota mi daa mechanizm uprawnie budowniczych mostw. A jak kady si moe nazwa budowniczym mostw, tak jak kady moe si nazwa serwisem komputerowym......

No i potem mamy takich rowerzystw, co cigle siej zamt na drodze.
Zazwyczaj atakuj pieszych i nie ma duych ofiar albo szkodz samym
sobie na drodze (cho niestety nawet jak mi taki dure samobjstwo
popeni na mojej masce, to ja te dostan po dupie, psychicznie, e
zabiem czowieka, cho nie z mojej winy) wic na razie parcie na karty
rowerowe jest dla dzieci tylko.
W jakim dzikim wiecie yjesz :)

pewnikiem tak, ale popierdzielajcy chodnikiem rowerzysta nieraz mi ju niemale w zadku ldowa. I jeszcze bezczelnie dzwoni, bo im si wydaje, e chodnik jest dla nich.  Albo przelatuje mi taki przed mask i jeszcze macha gaziami, e on ma zielone.... Taa.. Tylko na tym zielonym to jest ludzik i jest to przejcie dla pieszych.

Niestety zaoenie, e czowiek sam dobrowolnie bdzie zdawa egzaminy z
jazdy na rowerze jest utopijne.
Nawet nie myl takiego bezsensownego zaoenia wprowadza. Zaoeniem
jest, e rowerzysta bdzie karany za niebezpieczne i nieprzepisowe
zachowanie. Bez wzgldu na to, czy "prawo jazdy" ma.

No to bdziesz jcza, e pastwo policyjne, e fotoradary, e kamery....

Oczywicie karanie i pilnowanie te, ale prewencja, edukacja itp. ma wiele zalet.

Po prostu uwaam, e decyzja "jedzi mog ci, ktrzy umiej" jest
lepsza.

No. I umiejtno weryfikuje egzamin.
Nie, to tylko takie mylenie yczeniowe. Umiejtnoci nabywa si podczas
normalnej jazdy, a nie podczas 20, czy nawet 100 godzin kursu.

Dlatego uwaam, e powinny by stopnie kursu z coraz bardziej poszerzanymi uprawnieniami. Ale ju obecny minimalny stopie daje przynajmniej pewne minimum.

kosztem ofiar bdcych ,,egzaminatorami'' . Ty oblae swj ,,egzamin''
a ja mam nog urwan albo zabite dziecko. Dzikuj bardzo.

Mimo to uczcy si wie, e jest uczcym si i uwaa. Natomiast w Twj
system jest niebezpieczniejszy - takie same todzioby nie umiejce
jedzi w praktyce maj ju prawo jazdy i przez to wydaje im si, e
umiej jedzi.

Ale przecie system karania na drodze jest. Wic twoja metoda te dziaa. Moja tylko podnosi prg wejcia na drog, nie likwiduje twojej.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 08:58:44
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 17:44, Przemysaw Adam miejek pisze:


Jeli dobrze rozumiem, co masz na myli, to tak - bez sensu jest kara
za otwarcie lecznicy. Sens jest w karaniu pozbawienia zdrowia lub ycia,
albo doprowadzeniu do realnego zagroenia powyszego.

A jak to zbadasz? Certyfikowani medycy te maj ofiary. Wic nie zbadasz
tego pojawianiem si ofiar. Nie zbadasz tego brakiem skutecznoci, bo
skuteczno jak bd mia.

Istnieje co takiego jak sztuka lekarska, sdy posikuj si
biegymi, mona odrni, czy jest to wypadek przy pracy, czy efekt ignorancji.

Jedyny sposb sprawdzania to bada czy moja wiedza, umiejtnoci i
techniki s zgodne z aktualn przez spoeczestwo akceptowan wiedz
medyczn. I jak jestem zgodny, to da uprawnienia lekarza, a jak nie, to
nie da.

Jestem za. Niech bd stowarzyszenia "lekarzy", "adwokatw" itp. Ale niech pacjent/podsdny ma moliwo wyboru, czy ma by obsugiwany przez osob z gildii, czy spoza.

Jak ju bardzo chcecie, to niech bdzie, e jak nie przejd, to mog
,,leczy'' ale musz mie na drzwiach wyranie eksponowan tabliczk
,,Szarlatan''.

Szarlatan to okrelenie pejoratywne. Wystarczy, e nie bdziesz si mg posugiwa tytuem medycznym.

I dlatego chodzisz do lekarza, a nie do znachora lub wrki, mimo e
masz wybr w tej kwestii.

Wybr mam bo wsplnota pilnuje i daje uprawnienia. Jakby kady mg
nazwa si lekarzem, tak jak kady moe nazwa si serwisem komputerowym
to bybym w czarnej dupie.

Kady moe nazywa si serwisem, bo serwis adnej powanej czynnoci nie wykonuje. A jeli wykonuje, to nie bierze si "serwisu" tylko firm posiadajc odpowiednio potwierdzone kompetencje i referencje. Tak samo bdzie z leczeniem. Pomijajc jednostki, ktre nieprzymuszone biedne pjd do szarlatana - w sumie ich wyginicie byoby korzystne dla narodu ;)

I tak samo do zbudowania mostu wybierzesz
inyniera, a nie weterynarza.

A to mj most? Zbuduj, zawali si za 10 lat, zgin niewinni. Dlatego
wsplnota tego pilnuje.

Dla kogo zbudujesz? Dla "wsplnoty"? Wsplnota zada gwarancji i odpowiedzialnoci za szkody. Bdziesz musia si ubezpieczy. Ubezpieczyciel ju przytrzyma Ci za jaja, aby zbudowa odpowiednio.



Poza tym, znw... Wybior takiego, bo wsplnota mi daa mechanizm
uprawnie budowniczych mostw. A jak kady si moe nazwa budowniczym
mostw, tak jak kady moe si nazwa serwisem komputerowym......

Taka wsplnota rzeczywicie zasuguje, aby zawali si wraz z tym mostem ;)


W jakim dzikim wiecie yjesz :)

pewnikiem tak, ale popierdzielajcy chodnikiem rowerzysta nieraz mi ju
niemale w zadku ldowa. I jeszcze bezczelnie dzwoni, bo im si
wydaje, e chodnik jest dla nich.  Albo przelatuje mi taki przed mask i
jeszcze macha gaziami, e on ma zielone.... Taa.. Tylko na tym
zielonym to jest ludzik i jest to przejcie dla pieszych.

Tu nie potrzeba egzaminw, tylko egzekwowania ju istniejcego prawa.


Nawet nie myl takiego bezsensownego zaoenia wprowadza. Zaoeniem
jest, e rowerzysta bdzie karany za niebezpieczne i nieprzepisowe
zachowanie. Bez wzgldu na to, czy "prawo jazdy" ma.

No to bdziesz jcza, e pastwo policyjne, e fotoradary, e kamery....

Fotoradary nie s ze. Ze s stanowczo za niskie ograniczenia prdkoci.



Oczywicie karanie i pilnowanie te, ale prewencja, edukacja itp. ma
wiele zalet.

Od edukacji s rodzice, prywatna szkoa, koci, mandat te ma funkcj edukacyjn.


Ale przecie system karania na drodze jest. Wic twoja metoda te
dziaa. Moja tylko podnosi prg wejcia na drog, nie likwiduje twojej.

Jest tylko w teorii. W praktyce - pomijajc moe ostatnio fotoradary - zapanie na wykroczeniu jest mniej prawdopodobne ni "4" w duym lotku.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 09:25:04
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 08:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 17:44, Przemysaw Adam miejek pisze:
Jeli dobrze rozumiem, co masz na myli, to tak - bez sensu jest kara
za otwarcie lecznicy. Sens jest w karaniu pozbawienia zdrowia lub ycia,
albo doprowadzeniu do realnego zagroenia powyszego.
A jak to zbadasz? Certyfikowani medycy te maj ofiary. Wic nie zbadasz
tego pojawianiem si ofiar. Nie zbadasz tego brakiem skutecznoci, bo
skuteczno jak bd mia.
Istnieje co takiego jak sztuka lekarska, sdy posikuj si
biegymi, mona odrni, czy jest to wypadek przy pracy, czy efekt
ignorancji.

Tak? I widziae jak to dziaa? Nawet jak nawet Baba Na Wsi widzi, e medyk nawali na caej linii, to i tak skaza go to niemoliwo.

Poza tym, kto miaby by biegym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtr z Wyszej Szkoy Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o.  ma takie samo prawo gosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie spoeczestwo ustalio jaka linia medycyny jest uznana przez spoeczestwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to potem jest jak w informatyce, e sd sobie uzna, e kto spiraci oprogramowanie na licencji GNU i dziaa na szkod Internetu, ktrego siedziba jest w Warszawie.

Tobie si teraz wydaje, e Obiektywnie Najlepszy Jest Lek. Med. z tych obecnie certyfikowanych. A moe nie, moe ten co leczy demonami czakramy jest lepszy? I spoeczestwo inne uzna, e jego moc jest najlepsza?

Nasze spoeczestwo wybrao lini medycyny, ktra mu odpowiada.

Jedyny sposb sprawdzania to bada czy moja wiedza, umiejtnoci i
techniki s zgodne z aktualn przez spoeczestwo akceptowan wiedz
medyczn. I jak jestem zgodny, to da uprawnienia lekarza, a jak nie, to
nie da.
Jestem za. Niech bd stowarzyszenia "lekarzy", "adwokatw" itp. Ale
niech pacjent/podsdny ma moliwo wyboru, czy ma by obsugiwany przez
osob z gildii, czy spoza.

Moe i si zgodz. Byleby jasno byo oddzielone i rozpoznawalne, a nie jak Taxi i pseudoTaxi, co wsiadasz, jedziesz, a potem si okazuje, e nie 2,30 za km ale 23,0 za km. Bo gdzie byo ma czcionk cenniczek, a nazwa nie bya Taxi tylko Taxii albo inaczej.

No i pod warunkiem, e jak bd mia wypadek, atak, cokolwiek, to mnie nie zabierze z drogi Pygotowie do Szpitula zamiast Pogotowie do Szpitala.

Wybr mam bo wsplnota pilnuje i daje uprawnienia. Jakby kady mg
nazwa si lekarzem, tak jak kady moe nazwa si serwisem komputerowym
to bybym w czarnej dupie.
Kady moe nazywa si serwisem, bo serwis adnej powanej czynnoci nie
wykonuje.

no wanie. Dlatego wolno, a leczy odka nie.

A jeli wykonuje, to nie bierze si "serwisu" tylko firm
posiadajc odpowiednio potwierdzone kompetencje i referencje. Tak samo
bdzie z leczeniem.

Jak zostawisz Wsplnotowe certyfikowanie to owszem. Jak wprowadzisz jak w informatyce certyfikowanie dowolne, to ju wiesz... Certyfikatw na cianie swojego serwisu sobie mog nawiesza od groma. I medyk tak samo sobie nawiesza. A pacjent bdzie mg  tak samo zweryfikowa ich sensowno. Wzorzec uznany przez spoeczestwo musi pozosta.

I tak samo do zbudowania mostu wybierzesz
inyniera, a nie weterynarza.
A to mj most? Zbuduj, zawali si za 10 lat, zgin niewinni. Dlatego
wsplnota tego pilnuje.
Dla kogo zbudujesz? Dla "wsplnoty"? Wsplnota zada gwarancji i

No wanie t gwarancj jest uprawnienie architekta, uprawnienie budowniczych itp.

odpowiedzialnoci za szkody. Bdziesz musia si ubezpieczy.

No to si ubezpiecz. Albo zbuduj dom dla siebie, potem go sprzedam i znikn. A dom si zawali. Bo se sam zaprojektowaem.

Ubezpieczyciel ju przytrzyma Ci za jaja, aby zbudowa odpowiednio.

Jak? Jak nie bdzie certyfikatw?

W jakim dzikim wiecie yjesz :)
pewnikiem tak, ale popierdzielajcy chodnikiem rowerzysta nieraz mi ju
niemale w zadku ldowa. I jeszcze bezczelnie dzwoni, bo im si
wydaje, e chodnik jest dla nich.  Albo przelatuje mi taki przed mask i
jeszcze macha gaziami, e on ma zielone.... Taa.. Tylko na tym
zielonym to jest ludzik i jest to przejcie dla pieszych.
Tu nie potrzeba egzaminw, tylko egzekwowania ju istniejcego prawa.

No. I co, kolejne tabuny policjantw i monitoringu i jk e wolno si ogranicza, e Pastwo Policyjne? Nie lepiej eby kady rowerzysta przeszed szkolenie i wiedzia, e nie ma macha gaziami  przelatujc przed mask na zielonym ludziku tylko zej z roweru i bezpiecznie jak czowiek przej przez przejcie? I e nie ma co dzwoni i pdzi jak szalony po chodniku zagraajc moim dzieciom tylko ma porusza si tam gdzie naley (a jak naley na chodniku, to z uwzgldnieniem bezpieczestwa i PIERWSZESTWA pieszych).

Oczywicie karanie i pilnowanie te, ale prewencja, edukacja itp. ma
wiele zalet.
Od edukacji s rodzice, prywatna szkoa, koci, mandat te ma funkcj
edukacyjn.


Mandat co najwyej na przyszo.

A prewencji na innych nie mona zwala (cho owszem, naley ich do niej motywowa).

Ale przecie system karania na drodze jest. Wic twoja metoda te
dziaa. Moja tylko podnosi prg wejcia na drog, nie likwiduje twojej.
Jest tylko w teorii. W praktyce - pomijajc moe ostatnio fotoradary -
zapanie na wykroczeniu jest mniej prawdopodobne ni "4" w duym lotku.

No ale polepszanie Twojej czci nie koliduje z moj.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 07:35:55
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Jak zostawisz Wspólnotowe certyfikowanie to owszem. Jak wprowadzisz jak w informatyce certyfikowanie dowolne, to już wiesz... Certyfikatów na

To co? Z banku nie korzystasz, bo ma certyfikat wystawiony
przez VeriSign, a nie Mumię Europejską czy jej lenno, czyli RP?
A przecież to _prywatna_ firma i zamiast banku mógłby to być
szarlatanobank?

Dodam, iż niejaki Mark Shuttleworth doszedł do kasy właśnie
zakładając _prywatną_ firmę certyfikującą (Thawte).

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 09:36:27
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 09:25, Przemysaw Adam miejek pisze:


Istnieje co takiego jak sztuka lekarska, sdy posikuj si
biegymi, mona odrni, czy jest to wypadek przy pracy, czy efekt
ignorancji.

Tak? I widziae jak to dziaa? Nawet jak nawet Baba Na Wsi widzi, e
medyk nawali na caej linii, to i tak skaza go to niemoliwo.


Zdecyduj si. Skoro uwaasz, e ta baba ze wsi wie lepiej ni biegy sdowy, to czemu chcesz zabroni leczenia babie ze wsi? Przecie si lepiej zna od tych wszystkich utytuowanych utytanych :)



Poza tym, kto miaby by biegym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtr z
Wyszej Szkoy Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o.  ma takie
samo prawo gosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie
spoeczestwo ustalio jaka linia medycyny jest uznana przez
spoeczestwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to potem jest jak w
informatyce, e sd sobie uzna, e kto spiraci oprogramowanie na
licencji GNU i dziaa na szkod Internetu, ktrego siedziba jest w
Warszawie.

Nie postuluje likwidacji tytuw zawodowych, certyfikatw, licencji itp. Postuluje ich dobrowolno.


Tobie si teraz wydaje, e Obiektywnie Najlepszy Jest Lek. Med. z tych
obecnie certyfikowanych. A moe nie, moe ten co leczy demonami czakramy
jest lepszy? I spoeczestwo inne uzna, e jego moc jest najlepsza?

S zapewne takie spoeczestwa.


Nasze spoeczestwo wybrao lini medycyny, ktra mu odpowiada.

I susznie. Sowo klucz - wybraa. Nie - narzucia.


Jestem za. Niech bd stowarzyszenia "lekarzy", "adwokatw" itp. Ale
niech pacjent/podsdny ma moliwo wyboru, czy ma by obsugiwany przez
osob z gildii, czy spoza.

Moe i si zgodz. Byleby jasno byo oddzielone i rozpoznawalne, a nie
jak Taxi i pseudoTaxi, co wsiadasz, jedziesz, a potem si okazuje, e
nie 2,30 za km ale 23,0 za km. Bo gdzie byo ma czcionk cenniczek, a
nazwa nie bya Taxi tylko Taxii albo inaczej.

Ot to. Wolny wybr i rzetelna informacja. Naley kara za oszustwa i podszywanie si, a nie za wiadome wybory dorosych osb.


Kady moe nazywa si serwisem, bo serwis adnej powanej czynnoci nie
wykonuje.

no wanie. Dlatego wolno, a leczy odka nie.

Piem do tego, e jak bdziesz chcia leczy odek, to we wasnym interesie pjdziesz do prawdziwego lekarza, a nie hydraulika.



Jak zostawisz Wsplnotowe certyfikowanie to owszem. Jak wprowadzisz jak
w informatyce certyfikowanie dowolne, to ju wiesz... Certyfikatw na
cianie swojego serwisu sobie mog nawiesza od groma. I medyk tak samo
sobie nawiesza. A pacjent bdzie mg  tak samo zweryfikowa ich
sensowno. Wzorzec uznany przez spoeczestwo musi pozosta.

Prywatne formy nie wydaj certyfikatw? Jeli nie, to zaczn, bo bdzie na to rynek.


Dla kogo zbudujesz? Dla "wsplnoty"? Wsplnota zada gwarancji i

No wanie t gwarancj jest uprawnienie architekta, uprawnienie
budowniczych itp.

Wic nie bdziesz mia wyjcia, jak tylko wynaj architekta. Zauwa, e odbdzie si to "oddolnie" bez nakazu pastwowego!



odpowiedzialnoci za szkody. Bdziesz musia si ubezpieczy.

No to si ubezpiecz. Albo zbuduj dom dla siebie, potem go sprzedam i
znikn. A dom si zawali. Bo se sam zaprojektowaem.

Patrz niej.


Ubezpieczyciel ju przytrzyma Ci za jaja, aby zbudowa odpowiednio.

Jak? Jak nie bdzie certyfikatw?

Bd. Dobrowolne. A jak rzeczywicie nie bdzie, to sam ubezpieczyciel powie - prosz przyprowadzi tego ,,architekta'', ocenimy, czy chcemy bra za niego odpowiedzialno.


No. I co, kolejne tabuny policjantw i monitoringu i jk e wolno si
ogranicza, e Pastwo Policyjne? Nie lepiej eby kady rowerzysta
przeszed szkolenie i wiedzia, e nie ma macha gaziami  przelatujc
przed mask na zielonym ludziku tylko zej z roweru i bezpiecznie jak
czowiek przej przez przejcie? I e nie ma co dzwoni i pdzi jak
szalony po chodniku zagraajc moim dzieciom tylko ma porusza si tam
gdzie naley (a jak naley na chodniku, to z uwzgldnieniem
bezpieczestwa i PIERWSZESTWA pieszych).

Wiara, e po szkoleniu jedzi si bezpiecznie i zgodnie z przepisami jest zudna. Rwnie dobrze mona twierdzi, e jak si nauczy ludzi kk., to nie bdzie przestpstw.



Mandat co najwyej na przyszo.

Nie zawsze, jest jeszcze "wiadectwo" rodziny i znajomych.


Jest tylko w teorii. W praktyce - pomijajc moe ostatnio fotoradary -
zapanie na wykroczeniu jest mniej prawdopodobne ni "4" w duym lotku.

No ale polepszanie Twojej czci nie koliduje z moj.

Ale Twoja cz koliduje z moj :)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-26 10:05:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:35, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Jak zostawisz Wspólnotowe certyfikowanie to owszem. Jak wprowadzisz jak
w informatyce certyfikowanie dowolne, to już wiesz... Certyfikatów na

To co? Z banku nie korzystasz, bo ma certyfikat wystawiony
przez VeriSign, a nie Mumię Europejską czy jej lenno, czyli RP?

Nie, bank ma certyfikat działalności bankowej wystawiony przez RP. I ma fundusz gwarancyjny bankowy zgodnie z polskim prawem, tak jak ustaliła wspólnota.

A jak ktoś korzystał z parabanków typu BursztynZłoto albo śp. Bezpieczna Kasa Oszczędności to skończył słabo.

tzw. certyfikat szyfrujący ma się nijak do certyfikatów kompetencji, o których mówimy.

A przecież to _prywatna_ firma i zamiast banku mógłby to być
szarlatanobank?
Dodam, iż niejaki Mark Shuttleworth doszedł do kasy właśnie
zakładając _prywatną_ firmę certyfikującą (Thawte).

Bez związku z tematem, pomieszałeś pojęcia.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 08:39:52
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

tzw. certyfikat szyfrujący ma się nijak do certyfikatów kompetencji, o których mówimy.

Ma się, ma. To, że Ty nie widzisz związku nie oznacza, że go nie ma.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 11:30:03
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 10:39, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

tzw. certyfikat szyfrujący ma się nijak do certyfikatów kompetencji, o
których mówimy.

Ma się, ma. To, że Ty nie widzisz związku nie oznacza, że go nie ma.

Nie ma. VeriSign nie potwierdza kompetencji banku a jedynie jego tożsamość. Ja mogę sobie też kupić certyfikat VeriSgn i parabank BursztynZłoto też może. Zaufasz mi tylko dlatego, że mam certyfikat VeriSign?

Przekładając to na medyków, to VeriSgn mi tylko certyfikuje to, że facet w gabinecie to jest Wacław Kowalski a nie Zdzisław Nowak udający Wacława Kowalskiego. Nie gwarantuje mi czy Wacław Kowalski to lek.med.  czy szaman. Owszem, poniekąd to nawet może mieć taką usługę, że sprawdzi czy Wacław ma tytuł lek. med. czy szamana, ale sprawdzi co najwyżej certyfikat państwowy. Nie określi samodzielnie tego. Działalność VS organicza się tylko do potwierdzania że sprawdzili papiery.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 09:42:50
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Przekładając to na medyków, to VeriSgn mi tylko certyfikuje to, że facet w gabinecie to jest Wacław Kowalski a nie Zdzisław Nowak udający Wacława Kowalskiego. Nie gwarantuje mi czy Wacław Kowalski to lek.med.  czy

A jakby potwierdzał, że Wacek to lek.med. to byś się czepiał, że nie potwierdzi, że Heniek to mgr fryzjer czy amator fryzjerstwa. No i co z tego? Potwierdza tożsamość zamiast Wszechmocnego Państwa.

Jak gość ma certyfikat Novell CLA to twierdzisz, że to dupa a nie administrator, bo nie zdał Państwego Egzaminu z Linuksa?

Co jest niekoszernego w sytuacji, że będzie istnieć firma (prywatna!) potwierdzająca umiejętności chirurgów, a chirurdzy mający certyfikat tejże firmy będą cenieni i chętnie zatrudniani? --
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 12:00:41
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 11:42, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Przekładając to na medyków, to VeriSgn mi tylko certyfikuje to, że facet
w gabinecie to jest Wacław Kowalski a nie Zdzisław Nowak udający Wacława
Kowalskiego. Nie gwarantuje mi czy Wacław Kowalski to lek.med.  czy

A jakby potwierdzał, że Wacek to lek.med. to byś się czepiał,
że nie potwierdzi, że Heniek to mgr fryzjer czy amator fryzjerstwa.
No i co z tego? Potwierdza tożsamość zamiast Wszechmocnego Państwa.

Tożsamość to jedno a kompetencje to drugie. W zakresie potwierdzenia tożsamości ew. mogę zaufać VeriSignowi, bo potwierdza  na podstawie dokumentów. A i tak zauważ, że dowolnym firmom nie zaufam. No i oni tylko potwierdzają, że Władek to Władek i jak ja chcę mieć swój podpis kwalifikowany, to muszę dostarczyć państwowy DO lub notarialne jego potwierdzenie.


Jak gość ma certyfikat Novell CLA to twierdzisz, że to dupa
a nie administrator, bo nie zdał Państwego Egzaminu z Linuksa?

Ale to jest certyfikat producenta produktu na dany produkt.

W przypadku leczenia  jest inaczej.

Co jest niekoszernego w sytuacji, że będzie istnieć firma
(prywatna!) potwierdzająca umiejętności chirurgów, a chirurdzy mający
certyfikat tejże firmy będą cenieni i chętnie zatrudniani?

Jeżeli będzie to wyraźnie odróżnione, nie będzie ryzyka pomyłki ani przy ,,wizycie planowanej'' ani przy ,,nagłym wypadku'' to OK. Ważne żeby społecznie akceptowane certyfikaty pozostały. A jak bardzo chcesz się leczyć u Baba Ze Wsi(tm) to twoja sprawa. Tylko byleby się to nie rozjechało.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 10:25:07
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 09:36, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 09:25, Przemysaw Adam miejek pisze:

Poza tym, kto miaby by biegym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtr z
Wyszej Szkoy Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o.  ma takie
samo prawo gosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie
spoeczestwo ustalio jaka linia medycyny jest uznana przez
spoeczestwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to potem jest jak w
informatyce, e sd sobie uzna, e kto spiraci oprogramowanie na
licencji GNU i dziaa na szkod Internetu, ktrego siedziba jest w
Warszawie.
Nie postuluje likwidacji tytuw zawodowych, certyfikatw, licencji itp.
Postuluje ich dobrowolno.

Ale jak jest dobrowolno, to jest brak wsplnotowej linii. Jak jednego certyfikuje Microsoft, innego RedHat a innego Wacek i Zenek, to u ktrego korzysta?

Nasze spoeczestwo wybrao na podstawie wiedzy spoecznej lini medycyny pasujc do naszych realiw wg spoeczestwa najbardziej.


Nasze spoeczestwo wybrao lini medycyny, ktra mu odpowiada.
I susznie. Sowo klucz - wybraa. Nie - narzucia.

Czyli jak sobie wyobraasz dziaanie takiej wybranej, ale nie narzuconej linii?

Jestem za. Niech bd stowarzyszenia "lekarzy", "adwokatw" itp. Ale
niech pacjent/podsdny ma moliwo wyboru, czy ma by obsugiwany przez
osob z gildii, czy spoza.

Moe i si zgodz. Byleby jasno byo oddzielone i rozpoznawalne, a nie
jak Taxi i pseudoTaxi, co wsiadasz, jedziesz, a potem si okazuje, e
nie 2,30 za km ale 23,0 za km. Bo gdzie byo ma czcionk cenniczek, a
nazwa nie bya Taxi tylko Taxii albo inaczej.
Ot to. Wolny wybr i rzetelna informacja. Naley kara za oszustwa i
podszywanie si, a nie za wiadome wybory dorosych osb.

Tylko e to pynne. Zaraz jaki Andrzej powie ,,jak sobie jeste taki gupi, e wsiadasz do takswki bez uprzedniego poproszenia o teczk z papierami, cenniki, regulaminy itp. Tylko jakie byoby ycie, jakbym nie mg wskoczy do takswki i popdzi na dworzec tylko najpierw szuka niuansw, ktre mog mnie zaskoczy (np. punkt 278 regulaminu czcionk 7k mwi, e go w biaych skarpetkach paci 10x stawka z cennika).

Po co s te wszystkie klauzule niedozwolone w umowach? Bo przecitny obywatel nie ma szans obroni si przed wszystkim. Tak jak pojedynczy jaskiniowiec nie umia si obroni np. przed tygrysem i wola zrobi wsplnot kilku.

Kady moe nazywa si serwisem, bo serwis adnej powanej czynnoci nie
wykonuje.
no wanie. Dlatego wolno, a leczy odka nie.
Piem do tego, e jak bdziesz chcia leczy odek, to we wasnym
interesie pjdziesz do prawdziwego lekarza, a nie hydraulika.

No ale co to jest prawdziwy? Bo wiesz, wg plemienia z Ciamcia-Ramcia prawdziwy jest ich Szaman Wodek. Prawdziwo lekarza okrela pewna umowa spoeczna, ktra tobie nie pasuje.

Jak zostawisz Wsplnotowe certyfikowanie to owszem. Jak wprowadzisz jak
w informatyce certyfikowanie dowolne, to ju wiesz... Certyfikatw na
cianie swojego serwisu sobie mog nawiesza od groma. I medyk tak samo
sobie nawiesza. A pacjent bdzie mg  tak samo zweryfikowa ich
sensowno. Wzorzec uznany przez spoeczestwo musi pozosta.
Prywatne formy nie wydaj certyfikatw? Jeli nie, to zaczn, bo bdzie
na to rynek.

No wydaj. I wanie w skali spoecznej s one bez znaczenia. Nawieszam sobie na cianie certyfikatw wydanych przez 20 znajomych szamanw. Oni bd mieli midzy innymi mj certfikat. I pacjent z zawaem sobie wpada do mnie i weryfikuje oczywicie jako wszystkiego, bo jest Andrzejem L. A jak nie jest Andrzejem L. to ma pecha?

Po to spoeczestwo wypracowao pewne standardy, eby je mie. Dlatego jest np. matura. A jakby jeden mia Matur wydan przez miejka, inny przez Liwiusza, inny przez Marud...

Dla kogo zbudujesz? Dla "wsplnoty"? Wsplnota zada gwarancji i
No wanie t gwarancj jest uprawnienie architekta, uprawnienie
budowniczych itp.
Wic nie bdziesz mia wyjcia, jak tylko wynaj architekta. Zauwa, e
odbdzie si to "oddolnie" bez nakazu pastwowego!

Jak oddolnie, jak to pastwo jest t wsplnot i dochodzisz do tego, co mamy. Zero zmian.

Ubezpieczyciel ju przytrzyma Ci za jaja, aby zbudowa odpowiednio.
Jak? Jak nie bdzie certyfikatw?

Bd. Dobrowolne. A jak rzeczywicie nie bdzie, to sam ubezpieczyciel
powie - prosz przyprowadzi tego ,,architekta'', ocenimy, czy chcemy
bra za niego odpowiedzialno.

Jak metod, jak nie bdzie standardw uznanych prawnie?


No. I co, kolejne tabuny policjantw i monitoringu i jk e wolno si
ogranicza, e Pastwo Policyjne? Nie lepiej eby kady rowerzysta
przeszed szkolenie i wiedzia, e nie ma macha gaziami  przelatujc
przed mask na zielonym ludziku tylko zej z roweru i bezpiecznie jak
czowiek przej przez przejcie? I e nie ma co dzwoni i pdzi jak
szalony po chodniku zagraajc moim dzieciom tylko ma porusza si tam
gdzie naley (a jak naley na chodniku, to z uwzgldnieniem
bezpieczestwa i PIERWSZESTWA pieszych).
Wiara, e po szkoleniu jedzi si bezpiecznie i zgodnie z przepisami
jest zudna.

Nie nie wierz w to. Chodzi o to, e wtedy ju nie bdzie macha gaziami i bdzie wiadom tego, e z premedytacj amie prawo. Wic cz bdzie amaa nadal, ale cz si zastanowi. Teraz brak mu przygotowania i moe faktycznie myli, e moe zapierdziela po przejciu dla pieszych i nie ma wiadomoci tego, co si dzieje?

Rwnie dobrze mona twierdzi, e jak si nauczy ludzi kk.,
to nie bdzie przestpstw.

Nie. Ale cz przestpstw popenianych z niewiedzy zniknie. Jak stoi rower pod sklepem, to wiadomo spoeczna jest taka, e nie wolno zabra. Wic jak kto zabiera to z premedytacj. Ale jakby przesta uczy o kradzieach, to za pokolenie moe by zabierali bez wiadomoci.

Zobacz ile teraz si amie prawa przypadkiem, z niewiadomoci. Niby to nie chroni od odpowiedzialnoci, ale lepiej edukowa ni kara i do tego jeszcze usuwa szkody bdce konsekwencj tego, e kto niewyedukowany zama to prawo przypadkiem.


Zasady ruchu drogowego, wracajc do tematu, nie s wynikajce z genetyki. Sam przykad, e w anglii lewostronny a u nas prawostronny pokazuje, e to kwestia po prostu danej umowy spoecznej. I np. zasada ograniczonego zaufania mwi, e mam prawo ufa, e inni uczestnicy ruchu przepisy znaj i przestrzegaj. No i widz rowerzyst, to nie powinienem musie go traktowa jako wroga z definicji (a tak teraz jest) tylko zaoy, e on zna, wie i e jak zamie prawo to z premedytacj a nie z niedoinformowania.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 10:38:36
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 10:25, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 26.04.2013 09:36, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 09:25, Przemysaw Adam miejek pisze:

Poza tym, kto miaby by biegym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtr z
Wyszej Szkoy Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o.  ma takie
samo prawo gosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie
spoeczestwo ustalio jaka linia medycyny jest uznana przez
spoeczestwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to potem jest jak w
informatyce, e sd sobie uzna, e kto spiraci oprogramowanie na
licencji GNU i dziaa na szkod Internetu, ktrego siedziba jest w
Warszawie.
Nie postuluje likwidacji tytuw zawodowych, certyfikatw, licencji itp.
Postuluje ich dobrowolno.

Ale jak jest dobrowolno, to jest brak wsplnotowej linii. Jak jednego
certyfikuje Microsoft, innego RedHat a innego Wacek i Zenek, to u
ktrego korzysta?

Z tego, do ktrego ma si zaufanie. Zasada jest taka, e zy certyfikant bankrutuje.


Nasze spoeczestwo wybrao na podstawie wiedzy spoecznej lini
medycyny pasujc do naszych realiw wg spoeczestwa najbardziej.

Ale to ja chce wybiera, a nie aby mi spoeczestwo mwio e t herbat to grypy nie mog leczy.



Nasze spoeczestwo wybrao lini medycyny, ktra mu odpowiada.
I susznie. Sowo klucz - wybraa. Nie - narzucia.

Czyli jak sobie wyobraasz dziaanie takiej wybranej, ale nie narzuconej
linii?

Tak, e jak bd chcia, to wyrostek moe mi wyci weterynarz, bo moe mam do niego wicej zaufana, ni do wiecznie pijanego chirurga w pastwowym szpitalu.



Tylko e to pynne. Zaraz jaki Andrzej powie ,,jak sobie jeste taki
gupi, e wsiadasz do takswki bez uprzedniego poproszenia o teczk z
papierami, cenniki, regulaminy itp. Tylko jakie byoby ycie, jakbym nie
mg wskoczy do takswki i popdzi na dworzec tylko najpierw szuka
niuansw, ktre mog mnie zaskoczy (np. punkt 278 regulaminu czcionk
7k mwi, e go w biaych skarpetkach paci 10x stawka z cennika).

Jeli przed wejciem do takswki musiabym czyta jakie teczki, to wybrabym takswk obok, gdzie wystarczyaby tylko informacja "3z/km".


Po co s te wszystkie klauzule niedozwolone w umowach? Bo przecitny
obywatel nie ma szans obroni si przed wszystkim. Tak jak pojedynczy
jaskiniowiec nie umia si obroni np. przed tygrysem i wola zrobi
wsplnot kilku.

Klauzule s dlatego, e ludzie-niewolnicy zawieraj umowy bez czytania.



No ale co to jest prawdziwy? Bo wiesz, wg plemienia z Ciamcia-Ramcia
prawdziwy jest ich Szaman Wodek. Prawdziwo lekarza okrela pewna
umowa spoeczna, ktra tobie nie pasuje.

A Ty chcesz mi zabroni si leczy u tego Ciamci.

No wydaj. I wanie w skali spoecznej s one bez znaczenia. Nawieszam
sobie na cianie certyfikatw wydanych przez 20 znajomych szamanw. Oni
bd mieli midzy innymi mj certfikat. I pacjent z zawaem sobie wpada
do mnie i weryfikuje oczywicie jako wszystkiego, bo jest Andrzejem L.
A jak nie jest Andrzejem L. to ma pecha?

Jeli masz 20 nieuznawanych certyfikatw, to gupi. Sztuk mie jeden certyfikat, ale uznawany. Niekoniecznie pastwowy i obowizkowy.


Po to spoeczestwo wypracowao pewne standardy, eby je mie. Dlatego
jest np. matura. A jakby jeden mia Matur wydan przez miejka, inny
przez Liwiusza, inny przez Marud...

Matura to te standard pynny. Waciwie obecnie to brak standardu. Dobry przykad, jak pastwowe certyfikaty si dewaluuj. Gdyby matura bya patna i nie dawaa dostpu do studiw, to nikt by jej nie robi, bo po co? Czy na rynku pracy "matura" co znaczy? Nic. Znie obowizek matury na studia, wprowad egzaminy uczelniane (to s wanie takie prywatne certyfikaty), a zobaczysz, co mona zrobi z tym pastwowym papierkiem.


Wic nie bdziesz mia wyjcia, jak tylko wynaj architekta. Zauwa, e
odbdzie si to "oddolnie" bez nakazu pastwowego!

Jak oddolnie, jak to pastwo jest t wsplnot i dochodzisz do tego, co
mamy. Zero zmian.

Nie zero. Bo u siebie na terenie nie mog wybudowa mostu na swj uytek tak jak chc.


Bd. Dobrowolne. A jak rzeczywicie nie bdzie, to sam ubezpieczyciel
powie - prosz przyprowadzi tego ,,architekta'', ocenimy, czy chcemy
bra za niego odpowiedzialno.

Jak metod, jak nie bdzie standardw uznanych prawnie?

Swoj wasn metod. Ubezpieczyciel, ktry bdzie mia z metod, bdzie za to paci, wic na pewno jak wypracuje.


Zobacz ile teraz si amie prawa przypadkiem, z niewiadomoci. Niby to

Bo wanie tego prawa jest za duo. Prawo ju nie wynika z samej moralnoci (nie kradnij), ale z... gupoty? ("nie podlewaj roliny, jeli to marihuana")


nie chroni od odpowiedzialnoci, ale lepiej edukowa ni kara i do tego
jeszcze usuwa szkody bdce konsekwencj tego, e kto niewyedukowany
zama to prawo przypadkiem.

Jeli bez specjalnej edukacji ludzie nie "czuj", e co moe by niezgodne z prawem, to znaczy, e trzeba si powanie zastanowi, czy naley to kara.

Zasady ruchu drogowego, wracajc do tematu, nie s wynikajce z
genetyki. Sam przykad, e w anglii lewostronny a u nas prawostronny
pokazuje, e to kwestia po prostu danej umowy spoecznej. I np. zasada
ograniczonego zaufania mwi, e mam prawo ufa, e inni uczestnicy ruchu
przepisy znaj i przestrzegaj. No i widz rowerzyst, to nie powinienem
musie go traktowa jako wroga z definicji (a tak teraz jest) tylko
zaoy, e on zna, wie i e jak zamie prawo to z premedytacj a nie z
niedoinformowania.

A jak widzisz pieszego?

--
Liwiusz

Data: 2013-04-27 01:09:47
Autor: animka
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 10:38, Liwiusz pisze:
Tak, że jak będę chciał, to wyrostek może mi wyciąć weterynarz, bo może
mam do niego więcej zaufana, niż do wiecznie pijanego chirurga w
państwowym szpitalu.

Mojemu szwagrowi jak mia 34 lata wycięli na Banacha zdrowy wyrostek i jeszcze wprowadzili mi zakażenie. Umarl tam. Zostawił swoją kochaną córeczkę. To była straszna tragedia. Jego rodzice wkrótce po nim umarli.

--
animka

Data: 2013-04-26 11:21:51
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 10:38, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 10:25, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 26.04.2013 09:36, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 09:25, Przemysaw Adam miejek pisze:
Ale jak jest dobrowolno, to jest brak wsplnotowej linii. Jak jednego
certyfikuje Microsoft, innego RedHat a innego Wacek i Zenek, to u
ktrego korzysta?
Z tego, do ktrego ma si zaufanie. Zasada jest taka, e zy certyfikant
bankrutuje.

Niby tak. Ale tak nie jest. Obecnie rne certyfikaty i zawiadczenia wystawia miliardy firm i firemek w caej Polsce. Nawet jak pojawiaj si i znikaj, to jak lec z zawaem o pomoc, to nie wybior medyka, ktrego sprawdziem (bo i jak).

Nasze spoeczestwo wybrao na podstawie wiedzy spoecznej lini
medycyny pasujc do naszych realiw wg spoeczestwa najbardziej.
Ale to ja chce wybiera, a nie aby mi spoeczestwo mwio e t herbat
to grypy nie mog leczy.

Sobie moesz dowolnie. Innym nie moesz, bo inni chc mie zaufanie do tego, e leczysz wg uznanej linii. Przy dopuszczeniu dowolnych linii leczenia inni nie maj szans weryfikacji, tak jak teraz nie maj przy serwisie komputerowym.

Mj laptop przeszed przez 7 serwisw, i tanich  drogich i niby chwalcych si, a wci jest problem. Ale mog go wywali. Natomiast jak id z zawaem, to nie mam jak testowa jaka linia medycyny jest najlepsza. To zostao wypracowane przez wsplnot. Na ofiarach owszem, ale przynajmniej wypracowane. Jak sam zostan ofiar to g. dla siebie wypracuj. Co najwyej dla innych, to odrzucasz wypracowywanie dla innych.

Nasze spoeczestwo wybrao lini medycyny, ktra mu odpowiada.
I susznie. Sowo klucz - wybraa. Nie - narzucia.
Czyli jak sobie wyobraasz dziaanie takiej wybranej, ale nie narzuconej
linii?
Tak, e jak bd chcia, to wyrostek moe mi wyci weterynarz, bo moe
mam do niego wicej zaufana, ni do wiecznie pijanego chirurga w
pastwowym szpitalu.

Ok, tu jestem za twoim prawem do korzystania z weterynarza. Ale certyfikowanie na lekarzy i weterynarzy ma pozosta. eby mnie jeden z drugim si nie rozmyli zabierajc moliwo wyboru.

Tylko e to pynne. Zaraz jaki Andrzej powie ,,jak sobie jeste taki
gupi, e wsiadasz do takswki bez uprzedniego poproszenia o teczk z
papierami, cenniki, regulaminy itp. Tylko jakie byoby ycie, jakbym nie
mg wskoczy do takswki i popdzi na dworzec tylko najpierw szuka
niuansw, ktre mog mnie zaskoczy (np. punkt 278 regulaminu czcionk
7k mwi, e go w biaych skarpetkach paci 10x stawka z cennika).
Jeli przed wejciem do takswki musiabym czyta jakie teczki, to
wybrabym takswk obok, gdzie wystarczyaby tylko informacja "3z/km".

A skd wiesz, e wystarcza? I e po dojechaniu do dworca pan nie pokazuje nalepki maej na drugich drzwiach z napisem ''* klient ze skarpetkami 300z/km''?


Po co s te wszystkie klauzule niedozwolone w umowach? Bo przecitny
obywatel nie ma szans obroni si przed wszystkim. Tak jak pojedynczy
jaskiniowiec nie umia si obroni np. przed tygrysem i wola zrobi
wsplnot kilku.
Klauzule s dlatego, e ludzie-niewolnicy zawieraj umowy bez czytania.

Bzdura. Nieraz prbowaem si wczytywa w rne umowy i byy tak zamotane, e mona si poci. teraz np. Bank musi do kredytu da tak tabelk z zestawieniem. Kiedy nie musia. I zamwiem kredyt w mBanku i dostaem co cakiem innego ni chciaem. Dzwoni na infolini, a oni mi tumacz, e paragraf 17 do paragrafu 18 to cotam i cotam i sruuu. Na szczcie ju wtedy prawo mnie chronio i pozwalao wycofa z umowy. Ale pomimo e czytaem t umow wiele razy, to nie rozumiaem jak im to wyszo inaczej ni mi. Nie kady jest specjalist w danej dziedzinie i niuanse prawne wyapie. Dobrze spreparowana umowa moe ci niele zakrci. Std wanie w spoecznie narzucony obowizek, eby bank dawa prost i jasn tabelk do umowy, ktra na zrozumiaym zestawieniu wszystkie koszty i procenty i inne wyjawia.

No ale co to jest prawdziwy? Bo wiesz, wg plemienia z Ciamcia-Ramcia
prawdziwy jest ich Szaman Wodek. Prawdziwo lekarza okrela pewna
umowa spoeczna, ktra tobie nie pasuje.
A Ty chcesz mi zabroni si leczy u tego Ciamci.

No wic mwi, e jeli zachowamy spoeczny system podziau na prawdziwych lekarzy i na Szamanw, tak, ebym ja si nie pomyli w wyborze i eby domylny wybr (atak, wypadek) wskazywa na lek. med. to niech bdzie, eby Szaman mg ci leczy. Tylko musi by wyranie oznaczony jako Szaman a nie lek. med. s. Wodek Kozielski, gdzie s. ma czcionk odrnia go od lek. med. prawdziwy.

No wydaj. I wanie w skali spoecznej s one bez znaczenia. Nawieszam
sobie na cianie certyfikatw wydanych przez 20 znajomych szamanw. Oni
bd mieli midzy innymi mj certfikat. I pacjent z zawaem sobie wpada
do mnie i weryfikuje oczywicie jako wszystkiego, bo jest Andrzejem L.
A jak nie jest Andrzejem L. to ma pecha?
Jeli masz 20 nieuznawanych certyfikatw, to gupi. Sztuk mie jeden
certyfikat, ale uznawany. Niekoniecznie pastwowy i obowizkowy.

O ile s takie.

Wic nie bdziesz mia wyjcia, jak tylko wynaj architekta. Zauwa, e
odbdzie si to "oddolnie" bez nakazu pastwowego!

Jak oddolnie, jak to pastwo jest t wsplnot i dochodzisz do tego, co
mamy. Zero zmian.

Nie zero. Bo u siebie na terenie nie mog wybudowa mostu na swj uytek
tak jak chc.

Ale teren dostpny tylko dla ciebie? Zawalenie nikomu nie grozi poza tob? Choby twoim dzieciom.

Nie istnieje ryzyko, e za p roku go sprzeda niewiadomemu mnie?


Zobacz ile teraz si amie prawa przypadkiem, z niewiadomoci. Niby to
Bo wanie tego prawa jest za duo. Prawo ju nie wynika z samej
moralnoci (nie kradnij), ale z... gupoty? ("nie podlewaj roliny,
jeli to marihuana")

Ale prawo nie tylko moralne moe dziaa. Prawo o Ruchu Drogowym nie ma zwizku z moralnoci, ale przy jego braku by si ludzie pozabijali w obecnym ruchu. Lata praktyki wypracoway to, e trzeba ustali jakie zasady ruchu. One s moralnie obojtne i mona ustali inne (np. ruch lewostronny, zasad pierwszestwa bezwzgldnego rowerzystw, zasad lewej rki zamiast prawej itp. ), ale JAKIE trzeba ustali, eby ruch mg dziaa.

nie chroni od odpowiedzialnoci, ale lepiej edukowa ni kara i do tego
jeszcze usuwa szkody bdce konsekwencj tego, e kto niewyedukowany
zama to prawo przypadkiem.
Jeli bez specjalnej edukacji ludzie nie "czuj", e co moe by
niezgodne z prawem, to znaczy, e trzeba si powanie zastanowi, czy
naley to kara.

Nie kade prawo wynika z czucia, a z organizacji spoecznej. Na stoisku z misem od pewnego czasu widuj strzak z napisem ,,kierunek kolejki''. Moralnie i czuciowo jest obojtny. Ale ludzie ustawiali si z dwch stron i trzeba to byo uporzdkowa.

Brak czucia moe te wynika z braku wiadomoci jak co wpywa na reszt spoeczestwa albo ciebie. Np. tu jest zakaz kpieli, bo tu jest ujcie wody pitnej  albo  turbina, ktra ci wcignie. I jest prawo ,,zakaz kpieli'' cho ty czujesz, e widzisz zimn czyst wod w sam raz na ten lipcowy upa.


Zasady ruchu drogowego, wracajc do tematu, nie s wynikajce z
genetyki. Sam przykad, e w anglii lewostronny a u nas prawostronny
pokazuje, e to kwestia po prostu danej umowy spoecznej. I np. zasada
ograniczonego zaufania mwi, e mam prawo ufa, e inni uczestnicy ruchu
przepisy znaj i przestrzegaj. No i widz rowerzyst, to nie powinienem
musie go traktowa jako wroga z definicji (a tak teraz jest) tylko
zaoy, e on zna, wie i e jak zamie prawo to z premedytacj a nie z
niedoinformowania.
A jak widzisz pieszego?

Zaley jakiego. Jak dziecko to ograniczam zaufanie z definicji. Jak dorosy, to przeszed przez kurs postaw w szkole.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 21:16:33
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 08:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-25 17:44, Przemysaw Adam miejek pisze:
Jeli dobrze rozumiem, co masz na myli, to tak - bez sensu jest kara
za otwarcie lecznicy. Sens jest w karaniu pozbawienia zdrowia lub ycia,
albo doprowadzeniu do realnego zagroenia powyszego.
A jak to zbadasz? Certyfikowani medycy te maj ofiary. Wic nie zbadasz
tego pojawianiem si ofiar. Nie zbadasz tego brakiem skutecznoci, bo
skuteczno jak bd mia.
Istnieje co takiego jak sztuka lekarska, sdy posikuj si
biegymi, mona odrni, czy jest to wypadek przy pracy, czy efekt
ignorancji.

Tak? I widziae jak to dziaa?
Nawet jak nawet Baba Na Wsi widzi, e medyk nawali na caej linii,
to i tak skaza go to niemoliwo.

  Czy Ty czasem nie udowodnie, e e caa promowana przez Ciebie
"koniecznie niezbdna" certyfikacja pastwowa tak zwyczajnie ley i kwiczy?

Poza tym, kto miaby by biegym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtr z Wyszej Szkoy Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o.  ma takie samo prawo gosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie spoeczestwo ustalio jaka linia medycyny jest uznana przez spoeczestwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to potem jest jak w informatyce, e sd sobie uzna, e kto spiraci oprogramowanie na licencji GNU i dziaa na szkod Internetu, ktrego siedziba jest w Warszawie.

  Primo, to nie sd uzna, cytowany swojego czasu tekst to byo pismo
biegego (ktre stanowi dowd w sprawie, ale nie wyrok), a secundo
wyej wykazae e "pastwowa certyfikacja" jako na skutki
(w postaci orzecze, w tym wyrokw) nie wpywa.
  Ergo, dziwnie wychodzi z Twoich argumentw - mianowicie i gwnie
chodzi o popraw samopoczucia. C, rzecz cenna.

Tobie si teraz wydaje, e Obiektywnie Najlepszy Jest Lek. Med. z tych obecnie certyfikowanych.

  Jeste pewien, e nie pomylie stron dyskusji?
  Jako tak wydawao mi si, e Liwiusz jest za *dobrowolnym*
certyfikowaniem (pastwowego dobrowolnego nie wykluczajc).

Nasze spoeczestwo wybrao lini medycyny, ktra mu odpowiada.

  Taka argumentacja prowadzi do trudnego pytania: czy nasze
spoeczestwo wybrao wysokie bezrobocie?

niech pacjent/podsdny ma moliwo wyboru, czy ma by obsugiwany przez
osob z gildii, czy spoza.

Moe i si zgodz. Byleby jasno byo oddzielone i rozpoznawalne, a nie jak Taxi i pseudoTaxi, co wsiadasz, jedziesz, a potem si okazuje, e nie 2,30 za km ale 23,0 za km. Bo gdzie byo ma czcionk cenniczek, a nazwa nie bya Taxi tylko Taxii albo inaczej.

  O.
  I za to podszycie si powinna by powana kara plus odszkodowanie,
wcale nie w skali 1:1 (wartoci danej zapaty).
  Uprzedz, e regulacje z prawa autorskiego zamykaj usta wszystkim
twierdzcym e odszkodowanie NIE MOE przekraczaj wartoci szkody :>

No i pod warunkiem, e jak bd mia wypadek, atak, cokolwiek, to mnie nie zabierze z drogi Pygotowie do Szpitula zamiast Pogotowie do Szpitala.

  Czy Ty aby nie pijesz do hasa "pavulon"?

A jeli wykonuje, to nie bierze si "serwisu" tylko firm
posiadajc odpowiednio potwierdzone kompetencje i referencje. Tak samo
bdzie z leczeniem.

Jak zostawisz Wsplnotowe certyfikowanie to owszem.

  Ale Liwiusz nie proponowa zakazu udzielania pastwowych certyfikatw.
  Pisze o zezwoleniu na *wiadomy* wybr.

  Za, e znajdujesz si w sytuacji, e dostajesz termin udzielenia
wiadczenia zdrowotnego na lipiec 2016, do wyboru jeszcze masz
wyoenie 15 000 z ze swoich pienidzy.
  Pytanie czy wersja z *moliwoci* wyoenia niszej kwoty
dla "niecertyfikowanej" usugi jest lepsza czy gorsza?

A to mj most? Zbuduj, zawali si za 10 lat, zgin niewinni. Dlatego
wsplnota tego pilnuje.
Dla kogo zbudujesz? Dla "wsplnoty"? Wsplnota zada gwarancji

No wanie t gwarancj jest uprawnienie architekta, uprawnienie budowniczych itp.

  Albo i nie.
  Wiesz gdzie bya najwiksza do zawalenia hali w Katowicach katastrofa
budowlana w powojennej Polsce?
(tak, to jest ju TRZECI wiadukt od wojny :>)

odpowiedzialnoci za szkody. Bdziesz musia si ubezpieczy.

No to si ubezpiecz.

  Ciekawe u kogo :)

Albo zbuduj dom dla siebie, potem go sprzedam i znikn.
A dom si zawali. Bo se sam zaprojektowaem.

  Odwr kota ogonem.
  KUPISZ taki dom?

Ubezpieczyciel ju przytrzyma Ci za jaja, aby zbudowa odpowiednio.

Jak? Jak nie bdzie certyfikatw?

  To jest Twj pomys!
(aby nie byo certyfikatw w ogle)
  Mam nadziej e Liwiusz opisa do jasno.

Tu nie potrzeba egzaminw, tylko egzekwowania ju istniejcego prawa.

No. I co, kolejne tabuny policjantw i monitoringu i jk e wolno si
ogranicza, e Pastwo Policyjne?

  Bez jednego i drugiego piesi WIEDZ e czerwone co znaczy.
  Jeli przechodz na czerwonym to robi to WIADOMIE i "szkolenia"
poprzez dydaktyk nic tu nie zmieni!
  Jeli co tu zmieni, to sankcje - i mog one nazywa si "szkoleniami",
cho faktycznie sprowadz si do straty czasu, ale to moe wystarczy
w roli czynnika motywujcego :>

Nie lepiej eby kady rowerzysta przeszed szkolenie i wiedzia, e nie ma macha gaziami  przelatujc przed mask na zielonym ludziku tylko zej z roweru

  On to wie.
  Szkolenie nic nie zmieni.

  Kierujcy samochodami TE wiedz e maj ustpi na przejedzie
rowerowym i przejciu. Jakie wnioski?

I e nie ma co dzwoni i pdzi jak szalony po chodniku

  Jeszcze raz: "on to wie"!

  Co najwyej usprawiedliwia si, e STOSUJE SI do tego co wrzeszcz
przez otwarte okienko kierowcy - eby sp... na chodnik :P
  Jak to mawiasz, "spoeczestwo chce"?

zagraajc moim dzieciom

  Masz 100% mojego poparcia.
  Co z tego, jak na chodniku maluje si DDR :>
(chcesz obejrze?)

Od edukacji s rodzice, prywatna szkoa, koci, mandat te ma funkcj
edukacyjn.

Mandat co najwyej na przyszo.

A prewencji na innych nie mona zwala (cho owszem, naley ich do niej motywowa).

  Mandat to prewencja czy nie prewencja, bo troch si gubi?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-27 15:03:41
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 21:16, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
Tak? I widziae jak to dziaa?
Nawet jak nawet Baba Na Wsi widzi, e medyk nawali na caej linii,
to i tak skaza go to niemoliwo.
  Czy Ty czasem nie udowodnie, e e caa promowana przez Ciebie
"koniecznie niezbdna" certyfikacja pastwowa tak zwyczajnie ley i kwiczy?

Nie. Pokazaem, e temat jest bardzo trudny i Liwiuszowe pomysy, eby selekcja dokonywaa si sama na podstawie oceny skutkw, s marne.

Owszem, przez obecny system certyfikacji przedzieraj si szkodliwe jednostki. Ale po jego likwidacji nie bd si musiay si przedziera, po prostu wejd. Do tego uwaam, e te szkodliwe co si przedary i i tak s mniej szkodliwe ni te co wejd bez przedzierania si.

Poza tym, kto miaby by biegym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtr
z Wyszej Szkoy Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o.  ma
takie samo prawo gosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie
spoeczestwo ustalio jaka linia medycyny jest uznana przez
spoeczestwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to potem jest jak w
informatyce, e sd sobie uzna, e kto spiraci oprogramowanie na
licencji GNU i dziaa na szkod Internetu, ktrego siedziba jest w
Warszawie.
  Primo, to nie sd uzna, cytowany swojego czasu tekst to byo pismo
biegego (ktre stanowi dowd w sprawie, ale nie wyrok),

jeden czort, sam widzisz jak Biegli s biegli. Powtrz:
kto miaby by biegym? Przy braku certyfikacji Pan Dochtr
z Wyszej Szkoy Polsko-Niemieckiej Zenek i Helmut sp. z o.o.  ma
takie samo prawo gosu i tak samo jest ,,dobry'' jak inny. Obecnie
spoeczestwo ustalio jaka linia medycyny jest uznana przez
spoeczestwo. Jak zlikwidujesz to ustalenie, to biegy sdowi powie, e owszem, leczenie kocim gwnem nowotworu odka jest waciwe, bo tak nauczaj w Wyszej Szkole Polsko-Niemieckiej Zenek und Helmut GmbH.

To tak jakby teraz chcia pozwa admina, e ci nie zabezpieczy serwera. I pojawia si biegy z Microsoftu i mwi ,,no jak, dobrze zabezpieczy, mia najnowszy Windows''. I pojawia si biegy z RedHata, ktry mwi ,,no jak, chujowo zabezpieczy, mia windowsa zamiast linuksa''.  I tak samo z leczeniem. Albo masz certyfikowan i wzorcow lini medyczn albo dopuszczasz szamana do leczenia czowieka, ale wtedy biegy szamaski powie, e okadzi dwa razy, wypali paznokie konia i zje ropuch to bya jak najbardziej waciwa terapia i skarg wnosi nie nada.


Tobie si teraz wydaje, e Obiektywnie Najlepszy Jest Lek. Med. z tych
obecnie certyfikowanych.
  Jeste pewien, e nie pomylie stron dyskusji?
  Jako tak wydawao mi si, e Liwiusz jest za *dobrowolnym*
certyfikowaniem (pastwowego dobrowolnego nie wykluczajc).

Tak, jest za wyborem, ale szydzi z tych, co wybior szamana zamiast lek. med. Dlatego, e widzi silny kontrast, bo jest Uznana Spoecznie Linia Medycyny.  Liwiusz Orle Piro z Siuksw Wyspowych moe wanie pisze na ichnim usenecie e jest za dobrowolnym dostpem do lek. med. ale tylko idiota wybierze lek.med. skoro szaman rzdzi.

I obydwaj maj racj, pki wszyscy wiedz, e szaman... tfu lek.med rzdzi. A jak to uwolni to za jaki czas bdzie jak w informatyce. Jeden uwaa, e rzdzi Linux, a Windows mierdzi, inny uwaa e rzdzi Amiga itp. I teraz gociu, co si nie zna, stoi na rodku z obdem w oczach i musi rzuci monet ktry serwis komputerowy wybra. Poniewa jednak wybr linii leczenia nie jest tak prosty, co sam Liwiusz zauway, i etycznie obojtny, to spoeczestwo Polskie zebrao si i uznao okrelon lini medyczn, a spoeczestwo moich fikcyjnych Siuksw Wyspowych moe sobie wybrao inn lini medyczn. Po to, eby Siuks z zawaem nie musia wybiera w 3 sekundy czy woli leczenie gwnem Ora czy wszczepienie stentw. I eby Polak z zawaem nie musia wybiera w 3 sekundy czy woli leczenie gwnem Ora czy wszczepienie stentw.


Nasze spoeczestwo wybrao lini medycyny, ktra mu odpowiada.
  Taka argumentacja prowadzi do trudnego pytania: czy nasze
spoeczestwo wybrao wysokie bezrobocie?

bezrobocie a linia certyfikacji nie maj nic wsplnego. Bezrobocie jest i si z nim walczy.
Natomiast linie certyfikacji si wybiera w kluczowych sprawach, a w mniej kluczowych pozostawia losowi. Jak spoeczestwo uzna, e informatyka jest kluczowa, by moe serwis komputerowy bd mogli otwiera tylko ci, co maj tytu MSVP. Na razie serwisant komputerowy Pan Menel Jajcarz naprawiajcy komputery przez obkadanie ich kozim ajnem jest na tyle mao niebezpieczny, e mona mu pozwoli na dziaanie bez certyfikatu. Za to lekarz Pan Menel Jajcarz leczcy nowotwr mzgu obkadaniem kozim ajnem zosta przez spoeczestwo uznany za zbyt niebezpiecznego.

I nie, nie pisz mi, e jak kto jest idiota i sobie takiego Menela wybiera, to jego wina, bo przykad jest specjalnie skontrastowany silnie i nie zawsze rnica pomidzy Panem Menelem a Panem Lek. Med. bdzie widoczna ot tak od razu dla przecitnego zjadacza buek. Do tego wybierajcy moe by w tej chwili nieprzytomny, bo wanie dosta wylewu i ley na ku bekocc.

niech pacjent/podsdny ma moliwo wyboru, czy ma by obsugiwany przez
osob z gildii, czy spoza.

Moe i si zgodz. Byleby jasno byo oddzielone i rozpoznawalne, a nie
jak Taxi i pseudoTaxi, co wsiadasz, jedziesz, a potem si okazuje, e
nie 2,30 za km ale 23,0 za km. Bo gdzie byo ma czcionk cenniczek,
a nazwa nie bya Taxi tylko Taxii albo inaczej.
  O.
  I za to podszycie si powinna by powana kara plus odszkodowanie,
wcale nie w skali 1:1 (wartoci danej zapaty).

Ale pod co podszycie? Pod certyfikowan takswk? Ano. Bo s certyfikowane!
A jak nie ma certyfikatw, to si nie podszywasz... Po prostu dziaasz. Tak jak serwis komputerowy Pana Menela i serwis komputerowy Twj.

No i pod warunkiem, e jak bd mia wypadek, atak, cokolwiek, to mnie
nie zabierze z drogi Pygotowie do Szpitula zamiast Pogotowie do Szpitala.
  Czy Ty aby nie pijesz do hasa "pavulon"?

No i co? Zapali ich i udupili. W wersji ,,kady moe dziaa, bo brak jest linii certyfikowanej'' dostarczaj biegego ze Szkoy Menelskiej, ktry mwi ,,tak, uycie tego pawulonu byo OK''.

Zauwa, e oni nie dziaali zgodnie z certyfikacj. Oni byli przestpcami.

A jeli wykonuje, to nie bierze si "serwisu" tylko firm
posiadajc odpowiednio potwierdzone kompetencje i referencje. Tak samo
bdzie z leczeniem.
Jak zostawisz Wsplnotowe certyfikowanie to owszem.
  Ale Liwiusz nie proponowa zakazu udzielania pastwowych certyfikatw.

No wic wanie to omawialimy i powiedziaem, e si zgadzam z takim rozwizaniem, o ile wyranie bdzie zaznaczone kto jest lek. med. a kto Szaman, Szarlatan, Znachor, Baba Ze Wsi czy inne certyfikacje. Oraz e jak mnie atak zapie na ulicy, to by-default przyjedzie po mnie certyfikowane Pogotowie (tak, ze wszystkimi wadami jak przestpcy z pawulonem) i odwiezie mnie do Szpitala. A nie e przyjedzie Pygotowie (tak, tam te mog by przestpcy z pawulonem) i odwiezie do Szpitula gdzie leczy bdzie lek. med. s. zamiast lek.med.

  Pisze o zezwoleniu na *wiadomy* wybr.

Pod warunkiem, e jest.

  Za, e znajdujesz si w sytuacji, e dostajesz termin udzielenia
wiadczenia zdrowotnego na lipiec 2016, do wyboru jeszcze masz
wyoenie 15 000 z ze swoich pienidzy.
  Pytanie czy wersja z *moliwoci* wyoenia niszej kwoty
dla "niecertyfikowanej" usugi jest lepsza czy gorsza?

No moe by gorsza. Moe si okaza, e Pan Menel ci t zam usunie razem z okiem, zbami i jdrami i lepiej poczeka. Ale tu si mog zgodzi, e takie niecertyfikowane usugi mog by dostpne, o ile nie bdzie szans udawania i wprowadzenia mnie w bd. Bo e Polak Potrafi, to wida choby na tych akcjach typu ,,Krajowy Rejestr Pracownikw i Pracodawcw sp. z o.o. '' ktry sugeruje ustawowo opat na jego rzecz.   Wic pojawienie si lek.med. s. Wacaw Nowak gdzie med. s. to skrt od medycyny szamaskiej byoby pewne.

Inne etyczno-moralne aspekty te si pojawi ale nie mam zdrowia teraz w nie wchodzi.

Albo zbuduj dom dla siebie, potem go sprzedam i znikn.
A dom si zawali. Bo se sam zaprojektowaem.
  Odwr kota ogonem.
  KUPISZ taki dom?

A komputer kupujesz? Certyfikacji brak i jak se rozpoznasz jaki skadak jest dobry, a jaki marny? Tylko e skala problemu niewielka. A z domem wielka.

Albo kupi, wot tak, eby zapewni np. byej onie i teciowej dach nad gow po tym, jak chc ich eksmitowa ze swojego domu. Albo kupi wot tak, na pensjonat. Albo mieszkania pracownicze. Nie ja musz w nim mieszka.

Tu nie potrzeba egzaminw, tylko egzekwowania ju istniejcego prawa.
No. I co, kolejne tabuny policjantw i monitoringu i jk e wolno si
ogranicza, e Pastwo Policyjne?
  Bez jednego i drugiego piesi WIEDZ e czerwone co znaczy.

Z genw? Czy moe z tego, e poziom edukacji pieszego jest prowadzony, z racji tego, e kady jest pieszym, ju w przedszkolu. I moja crka miaa to na zajciach edukacyjnych w przedszkolu. A pniej bdzie miaa na zajciach edukacyjnych w szkole.

Szkole na kierowcw nie prowadzi si w typowym szkolnictwie, poza specyficznymi kierunkami, wic kierowca kat. B musi przej to szkolenie oddzielnie.

Nie lepiej eby kady rowerzysta przeszed szkolenie i wiedzia, e
nie ma macha gaziami  przelatujc przed mask na zielonym ludziku
tylko zej z roweru
  On to wie.

W oglnoci? Bynajmniej. Gdyby wiedzia, to by nie macha gaziami, e On Mia Przecie Zielone. We sprawd jaka jest wiadomo przepisw u rowerzystw. I nie, nie prowad bada na jakiej ,,branowej'' grupie rowerzystw, bo ci wiadomi i aktywni pewnie wiedz Cho te nie w peni, bo jeden bandyta w stroju kolarza kiedy zapierdala rwno rodkiem pasa ruchu i mnie kilka km trzyma za sob nie chcc zjecha i umoliwi wyprzedzania, a jak w kocu po kilku km zatrbiem, to zacz na mnie niedwuznacznie wymachiwa gaziami i co tam werbalnie wyraa.

  Szkolenie nic nie zmieni.

Na tych co wiedz i ami z premedytacj nie pomoe. Ale jest naprawd grono ,,niedzielnych'' rowerokw, ktrzy po prostu yj w gboko bogiej niewiadomoci przepisw i sianego przez siebie zagroenia.

  Kierujcy samochodami TE wiedz e maj ustpi na przejedzie
rowerowym i przejciu. Jakie wnioski?

Wiedz bo si szkolili. A e ami przepisy to inna sprawa. ciganie amaczy to jedna broszka, a uczenie przepisw inna. eby do amaczy prawa nie doczali jeszcze niewiadomi prawa.

I e nie ma co dzwoni i pdzi jak szalony po chodniku
  Jeszcze raz: "on to wie"!

Kady jeden? Bynajmniej. Moc nie wie. I jestem w stanie postawi zoto przeciwko orzechom, e mam racj.


  Co najwyej usprawiedliwia si, e STOSUJE SI do tego co wrzeszcz
przez otwarte okienko kierowcy - eby sp... na chodnik :P

No to taki kierowca powinien wrci na kurs.

  Jak to mawiasz, "spoeczestwo chce"?

Nie spoeczestwo, a jednostki-buce. Jak spoeczestwo zechce, to wyda przepis, e rowerok ma spierdala z jezdni i e poruszajc si po chodniku ma pierwszestwo. Na razie takich przepisw nie ma (o spierdalaniu z jezdni czciowo jest, ale nie na chodnik, a na DDR, czego te niestety sporo rowerokw nie przestrzega i wtedy jak najbardziej kierowca powinien mu zawoa).

zagraajc moim dzieciom

  Masz 100% mojego poparcia.
  Co z tego, jak na chodniku maluje si DDR :>
(chcesz obejrze?)

Wydzielone. I przestaje on by chodnikiem. To, e kiedy cay by chodnik a teraz tylko kawaek. I pieszy ma by w czci chodnikowej, a rowerzysta w czci DDR, ktra biegnie dawnym chodnikiem. A to jest cakiem inna sprawa.

Od edukacji s rodzice, prywatna szkoa, koci, mandat te ma funkcj
edukacyjn.
Mandat co najwyej na przyszo.
A prewencji na innych nie mona zwala (cho owszem, naley ich do
niej motywowa).
  Mandat to prewencja czy nie prewencja, bo troch si gubi?

To zaley. Troch jest prewencj na przyszo, bo faktycznie moe troch wyprostowa gocia, ale jednoczenie jest konsekwencj ju zaistniaego problemu, do ktrego lepiej byoby jednak nie dopuci w ogle. Std lepiej[1] od fotoradaru zbudowa infrastruktur spowalniajc.

[1] oczywicie w oglnoci, bo czasami niekoniecznie, bo spowolni np. karetk ratunkow. Najlepiej byoby wypracowa jakie infrastruktury spowalniajce nie dotyczce karetek. Niestety koszt tego byby zbyt ogromny.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 17:45:37
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 14:16, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-25 12:38, Przemysaw Adam miejek pisze:
Tak jest! Jak e Ty si uchowa, e adna partia nie przyniosa Ci na
talerzu mandatu do sejmu?

Nie wiem. Jakotak.

Koniecznie trzeba wprowadzi PJ dla rowerzystw! Take rolkarzy,
deskorolkarzy, biegaczy rekreacyjnych (w kocu 100kg rozpdzone do
15km/g niesie spor energi) i chwctj.

Owszem. Jestem za.

Potem uprawnienie do korzystania z kuchenki gazowej w mieszkaniu (z
obowizkowym kursem i pastwowym egzaminem),

No np. monta kuchenki gazowej wykonuje wycznie uprawniony do tego fachowiec z uprawnieniami pastwowymi. I bardzo dobrze.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-26 05:06:59
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Potem uprawnienie do korzystania z kuchenki gazowej w mieszkaniu (z
obowiązkowym kursem i państwowym egzaminem),

No np. montaż kuchenki gazowej wykonuje wyłącznie uprawniony do tego fachowiec z uprawnieniami państwowymi. I bardzo dobrze.

A ja, jak zmieniałem kuchenkę po zakupie mieszkania, kupiłem sobie w hydraulicznym węża i podłączyłem sam. Zrobiłem próbę pianową-
szczelne. Leć donieś gdzie trzeba :-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 08:28:33
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 07:06, Dominik & Co pisze:

No np. montaż kuchenki gazowej wykonuje wyłącznie uprawniony do tego
fachowiec z uprawnieniami państwowymi. I bardzo dobrze.

A ja, jak zmieniałem kuchenkę po zakupie mieszkania, kupiłem sobie
w hydraulicznym węża i podłączyłem sam. Zrobiłem próbę pianową-
szczelne. Leć donieś gdzie trzeba :-)

Jeśli zrobiłeś to dobrze, to OK. Problem z tymi, którym wydaje się, że potrafią to zrobić, a potem coś wybucha. Biorąc pod uwagę skalę problemu chyba jednak nie będę protestował przeciwko wymogowi montażu przez oficjalnego fachowca.

Ale mi łatwo mówić - ja nie mam gazu ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 06:38:44
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Jeśli zrobiłeś to dobrze, to OK. Problem z tymi, którym wydaje się, że

Nie no, bez jaj. Tu naprawdę nie ma co spieprzyć :-) A kontrola gazowa
już nie raz łaziła i sprawdzała przyrządem- jest dobrze.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 08:39:46
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 08:38, Dominik & Co pisze:
Dnia 26.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

Jeśli zrobiłeś to dobrze, to OK. Problem z tymi, którym wydaje się, że

Nie no, bez jaj. Tu naprawdę nie ma co spieprzyć :-) A kontrola gazowa
już nie raz łaziła i sprawdzała przyrządem- jest dobrze.

A, fakt, zapomniałem o kontrolach... Czyli wymóg montażu przez fachowca precz - wystarczy wymóg kontroli po montażu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-26 06:41:05
Autor: Dominik & Co
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Dnia 26.04.2013 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał/a:

A, fakt, zapomniałem o kontrolach... Czyli wymóg montażu przez fachowca precz - wystarczy wymóg kontroli po montażu.

Otóż to.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Data: 2013-04-26 20:42:22
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 26.04.2013 07:06, Dominik & Co pisze:

No np. monta kuchenki gazowej wykonuje wycznie uprawniony do tego
fachowiec z uprawnieniami pastwowymi. I bardzo dobrze.

A ja, jak zmieniaem kuchenk po zakupie mieszkania, kupiem sobie
w hydraulicznym wa i podczyem sam. Zrobiem prb pianow-
szczelne. Le donie gdzie trzeba :-)

Jeli zrobie to dobrze, to OK. Problem z tymi, ktrym wydaje si, e potrafi to zrobi, a potem co wybucha. Biorc pod uwag skal problemu chyba jednak nie bd protestowa przeciwko wymogowi montau przez oficjalnego fachowca.

  Okoliczne wysadzenie tego i owego (byo kiedy w czowkach dziennikw)
nie wynikao raczej z nieumiejtnoci, tylko zupenie skrajnej
postaci naruszenia "wszystkiego".
  cilej mam na myli kradzie gazu celem ogrzewania otwartym
pomieniem prosto z wa.

Ale mi atwo mwi - ja nie mam gazu ;)

  :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 21:00:59
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

No i potem mamy takich rowerzystw, co cigle siej zamt na drodze.

  Tak jakby specjalnie na Twoje zamwienie Mocniak z prr zapoda
statystyk:
http://sewik.pl/index.php?id=szukaj
(mona bez zakadania konta, dane do logowania s na prr)
  Statystyki s "wycignite" z danych Policji, tych samych, z ktrych
s na stronie policji wystawiane statystyki w PDFach.

  Dane wejciowe:
- baza: mocniak_rowery (czyli wycznie zdarzenia z udziaem rowerzystw)
- miasto: Zabrze
- okres: bez ogranicze

  Wybrana pozycja: "przyczyny sprawcw"
  Najwysza warto: "nieudzielenie pierwszestwa", 71 sztuk wobec
16 sztuk "inne" (w tym najechanie na kamienie itede) oraz po 9
i mniej dla innych skonkretyzowanych zdarze.
  W tych 71 sztukach:
- rowerzyci: 25
- inni uczestnicy: 46
  Podzia szczegowy tych 46 (nastpna tabelka):
- kierujcy sam. osobowym: 41
- ciarwki bez przyczep: 4
- z przyczepami: 1
- motocyklista: 1
- tramwaj: zero

  Powiadasz, e to ROWERZYCI siej zamt? ;)

Zazwyczaj atakuj pieszych

  4 lekko rannych, przy 6 najechaniach na pieszego (brak
danych kto winny), z innej tabelki jedno wejcie przed
pojazd (czyli to pieszy winny) i przekraczanie jezdni
w miejscu niedozwolonym (jak poprzednio), znaczy
max dwu pieszych rannych (lekko) z powodu rowerzystw.

i nie ma duych ofiar albo szkodz samym sobie na drodze

  Z grubsza.

(cho niestety nawet jak mi taki dure samobjstwo popeni na mojej
masce, to ja te dostan po dupie, psychicznie, e zabiem czowieka, cho
nie z mojej winy)

  Skdind, to racja.

Niestety zaoenie, e czowiek sam dobrowolnie bdzie zdawa egzaminy
z jazdy na rowerze jest utopijne.

  Po co ma zdawa egzamin, skoro istotne jest eby si NAUCZY?

Co ma do tego prawo jazdy? Nie gwarantuje, e kierowca umie jedzi.

Nie, bo system nie jest idealny. Ale przynajmniej zwiksza szanse.

  W wietle wymuszania pierwszestwa wychodzi, e nauka samodzielna
jest ... skuteczniejsza.
  Z gry si zgadzam, i PRAWDOPODOBNIE ci co wiedz e nie wiedz
stosuj "zasad ograniczonego zaufania do siebie" i dlatego
czci teoretycznie moliwych wypadkw "z niewiedzy" nie ma.
  Pic w tym, e ten sam mechanizm dotyczy jazdy po dwu piwach :>
  No i pewnie dotyczyby rwnie "autonauki".

Po prostu uwaam, e decyzja "jedzi mog ci, ktrzy umiej" jest
lepsza.

No. I umiejtno weryfikuje egzamin.

  Niezbyt.
  Po pierwsze dlatego, e on NIE PRZYSTAJE do praktyki jazdy.
  Jeli egzamin "uwala" egzaminowanego za to, e przy skrcaniu
skosi zoliwie pocignit lini cig, za w praktyce
  >>90% kierujcych "kosi" nie tylko te zoliwe, ale rwnie
te oddzielajce FAKTYCZNY ruch (sytuacji "omal kolizja" z tego
powodu kilka miaem) to wiesz co sobie moesz zrobi z takim
egzaminem.
  3x"z" i tyle.

  I potem jedzie taki jeden z drugim i wymusza.

a nie przy wydawaniu raz w yciu papierka.

Ano, system ma wady. To racja, powinno si dy do czstszych egzaminw

  No i tu mam zgryz - bo niestety wypada si zgodzi, e skoro
egzaminy maj by, to powtarzalne, cyklicznie.
  Traktowanie PJ jako "prawa nabytego" mija si z logik.
  Niniejszym popieram, jeli ju maj by egzaminy, to koniecznie
cykliczne, szczeglnie i wiadomo e rutyna rwnie bywa grona.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-26 21:43:15
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 21:00, Gotfryd Smolik news pisze:

No i tu mam zgryz - bo niestety wypada si zgodzi, e skoro
egzaminy maj by, to powtarzalne, cyklicznie.
Traktowanie PJ jako "prawa nabytego" mija si z logik.
Niniejszym popieram, jeli ju maj by egzaminy, to koniecznie
cykliczne, szczeglnie i wiadomo e rutyna rwnie bywa grona.

Chcesz w ryj?
:)


--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-26 22:43:30
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Fri, 26 Apr 2013, Maruda wrote:

Chcesz w ryj?
:)

  Nie ma zmiuj - albo/albo.
  Jak egzaminy to cykliczne :>
  Ale *e* egzaminy, to ju goto Przemek :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-29 19:55:46
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-26 22:43, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Maruda wrote:

Chcesz w ryj?
:)

  Nie ma zmiuj - albo/albo.
  Jak egzaminy to cykliczne :>
  Ale *e* egzaminy, to ju goto Przemek :>

Jestem za egzaminami. Cyklicznymi. W formie patroli drogwki i mandatw.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-29 20:49:26
Autor: Maruda
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 19:55, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 22:43, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Maruda wrote:

Chcesz w ryj?
:)

Nie ma zmiuj - albo/albo.
Jak egzaminy to cykliczne :>
Ale *e* egzaminy, to ju goto Przemek :>

Jestem za egzaminami. Cyklicznymi. W formie patroli drogwki i mandatw.

Czyli ze zniesieniem tego jednego obecnego, drogiego egzaminu i wistka (zapisu w b.d.) o nazwie "PJ"? To ja te jestem "za".



--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-29 21:09:09
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 20:56, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-29 20:51, Przemysaw Adam miejek pisze:

I gdzie si nie obejrzysz to policjant, kamera, fotoradar... I to ma by
ta wolno? e nawet w sraczu se dupy nie mog podetrze bez kamery, bo
zamiast mnie nauczy za dziecka podciera, postawisz Kontrolera z
Mandatem za obesranie kibla?
Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie w
promilach.

No to kto si bdzie przejmowa, jak statystycznie raz na 25 lat go zapi?

Czyli jak np. nie migasz przy zmianie pasa, to gdzie tak po
miesicu dostajesz mandat. Nie trzeba do tego totalnej inwigilacji,
wystarczy oddelegowa cz policji to pilnowania porzdku na drodze.

I co, policjanty bd latay po miecie i migacze kontroloway. I to ma by wolno? nawet jak nie zatrzyma od razu, a przyle mandat po miesicu, to oznacza permanentn inwigilacj albo niemale zerow skuteczno apania.

Wycznie do tego. Ta suba zarobi na siebie.

No i co z tego? Suby kontrolujce kadego przedsibiorc te by mogy na siebie zarobi, a sabo by mi si podobay comiesiczne kontrole skarbowe.

Co mi to za rado, e zamiast kursu i egzaminu na PJ bd musia jedzi z sercem na ramieniu, czy przypadkiem znw Pan Policjant nie wypatrzy, e gdzie mi si zdarzyo za pno kierunkowskaz wczy.

To jest ta prawicowa metoda, e kady obywatel ma rozum?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 12:53:46
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Mon, 29 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 29.04.2013 20:56, Liwiusz pisze:
Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie
w promilach.

No to kto si bdzie przejmowa, jak statystycznie raz na 25 lat go zapi?

  Nienienie.

  Przejmowa bdzie si kto, kto popenia kilkaset wykrocze
dziennie. Bo to oznacza kilkadziesit wykrytych miesicznie.

Czyli jak np. nie migasz przy zmianie pasa, [...]

I co, policjanty bd latay po miecie i migacze kontroloway.

  Nie.
  Zatwierdzay wyniki dziaania automatu, eby wykluczy bdy
grube, ju kto pisa :>

I to ma by wolno?

  Nie mam pojcia, odniosem si do mechanizmu dziaania.
  Mona rozwaa "wolno koczy si tam gdzie zaczyna si
niewola innych" - znaczy tego kogo kto np. ma pierwszestwo
a musi si zachowa jakby go nie mia, nie chcc uczestniczy
w wypadku.

nawet jak nie zatrzyma od razu, a przyle mandat po miesicu, to oznacza permanentn inwigilacj albo niemale zerow skuteczno apania.

  Jak wyej. "Niemale" wystarczy.

Wycznie do tego. Ta suba zarobi na siebie.

No i co z tego? Suby kontrolujce kadego przedsibiorc te by mogy na siebie zarobi, a sabo by mi si podobay comiesiczne kontrole skarbowe.

  Ale oni to robi, dokadnie takim mechanizmem.
  Nazywa si "kontrola krzyowa".
  Nie spisali sobie przy jakiej okazji (nie musi by wcale zaraz
kontrola, wystarcz czynnoci sprawdzajce przy jakiej okazji)
numerkw faktur albo np. podanych na f-rze numerkw umowy?
  :>
  "Trafialno" jest promilowa wanie. Ale na permanentnych
kanciarzy starcza.

Co mi to za rado, e zamiast kursu i egzaminu na PJ bd musia
jedzi z sercem na ramieniu, czy przypadkiem znw Pan Policjant
nie wypatrzy, e gdzie mi si zdarzyo za pno kierunkowskaz wczy.

  Przecie TY MASZ GO WCZY!
  Nie "sobie" tylko DLA INNYCH, i to JEST WANE.

  I jeli co naley tpi, to wanie *bezcelowe* utrudnianie
ycia innym (bez wzgldu na to, czy umylne, z niewiedzy
czy z gupoty) - jakby niewczenie kierunkowskazu co Ci mogo
dawa, moe zasugiwaoby na usprawiedliwienie, wic jakby
jaki sensowniejszy przykad amania prawa zapoda, moe
byoby trudniej oponowa :> ale wybrae co wybrae: TAK
WANIE.
  Masz dre przed gupotami ktre Tobie nic nie daj, komu
innemu te nic nie daj, a niektrym szkodz.

  Doskonale podsumowae ide stosowania prawa ktre
proponujesz: raz chcesz zda egzamin eby si "wykaza"
i doywotnio moesz mie pozostaych gdzie :>,
grunt eby "nie dre".

To jest ta prawicowa metoda, e kady obywatel ma rozum?

  Tak!
  Metoda sprawdza, czy nim si posuguje!
  :D

FYI: i jestem za niekaraniem, jeli wida e nikt nie mg
  widzie tego kierunkowskazu aby z niego skorzysta
(piesi i kierujcy odwrceni plecami lub idcy bd jadcy
w przeciwnym kierunku si nie licz)
  Znaczy jestem za BARDZO KONKRETNYM stosowaniem art.1.1 KW
w miejscu gdzie s sowa "spoecznie szkodliwy".
  Znaczy "szkodliwo dydaktyczna" si nie liczy, "szkodliwo
prawdopodobna" tak (jeli jadcy mg nie widzie pojazdu
zza wga czy jednoladu ktry jedzie za nim na przykad,
niezalenie czy *akurat* tym razem on tam by czy nie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-30 19:03:16
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 12:53, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 29 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 29.04.2013 20:56, Liwiusz pisze:
Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie
w promilach.
No to kto si bdzie przejmowa, jak statystycznie raz na 25 lat go
zapi?
  Nienienie.
  Przejmowa bdzie si kto, kto popenia kilkaset wykrocze
dziennie. Bo to oznacza kilkadziesit wykrytych miesicznie.

Czyli pomijajc totalnych szalecw, debili i kretynw reszta bdzie bezkarna?

Czyli jak np. nie migasz przy zmianie pasa, [...]
I co, policjanty bd latay po miecie i migacze kontroloway.
  Nie.
  Zatwierdzay wyniki dziaania automatu, eby wykluczy bdy
grube, ju kto pisa :>

A masz tak technik? I co nard powie na permanentn inwigilacj?
To jest ta wolno?

I to ma by wolno?
  Nie mam pojcia, odniosem si do mechanizmu dziaania.

No ale pono celem ma by wolno. A wiksza wolno jest w mojej wersji.

nawet jak nie zatrzyma od razu, a przyle mandat po miesicu, to
oznacza permanentn inwigilacj albo niemale zerow skuteczno apania.
  Jak wyej. "Niemale" wystarczy.

nie wystarczy.

Wycznie do tego. Ta suba zarobi na siebie.
No i co z tego? Suby kontrolujce kadego przedsibiorc te by
mogy na siebie zarobi, a sabo by mi si podobay comiesiczne
kontrole skarbowe.
  Ale oni to robi, dokadnie takim mechanizmem.

Comiesiczne kontrole? Ja prowadz DG od sierpnia 2000 i nie miaem adnej kontroli do tej pory.

  "Trafialno" jest promilowa wanie. Ale na permanentnych
kanciarzy starcza.

Albo i nie. Przekrtw wokoo moc. I skd wiesz, e ja nie jestem permanentnym kanciarzem? Mnie jeszcze nie kontrolowali.

Co mi to za rado, e zamiast kursu i egzaminu na PJ bd musia
jedzi z sercem na ramieniu, czy przypadkiem znw Pan Policjant
nie wypatrzy, e gdzie mi si zdarzyo za pno kierunkowskaz wczy.
  Przecie TY MASZ GO WCZY!
  Nie "sobie" tylko DLA INNYCH, i to JEST WANE.

No. Ale jedzi z przekonaniem, e jestem pod pen obserwacj i jak raz do roku si spni z nim, to mnie dorw te takie sobie jest. Nawet jak nie morduj nikogo, to gupio si bd czu, jak bdzie za mn chodzi policjant pilnujcy czy nie morduj.

  I jeli co naley tpi, to wanie *bezcelowe* utrudnianie
ycia innym (bez wzgldu na to, czy umylne, z niewiedzy
czy z gupoty) - jakby niewczenie kierunkowskazu co Ci mogo
dawa, moe zasugiwaoby na usprawiedliwienie, wic jakby
jaki sensowniejszy przykad amania prawa zapoda, moe
byoby trudniej oponowa :> ale wybrae co wybrae: TAK
WANIE.

Ale ja jestem jednym z gosicieli idei uywania kierunkowskazw i kln na tabuny tych, co je olewaj, ale par razy w yciu zdarzao mi si co zagapi.

  Masz dre przed gupotami ktre Tobie nic nie daj, komu
innemu te nic nie daj, a niektrym szkodz.

Ale nie przed tym, e jestem pod permanentn obserwacj i jak popeni drobny bd, to od razu mnie napitnuj. To adna wolno.

  Doskonale podsumowae ide stosowania prawa ktre
proponujesz: raz chcesz zda egzamin eby si "wykaza"
i doywotnio moesz mie pozostaych gdzie :>,
grunt eby "nie dre".

Nie. Jedno powinno i w parze z drugim. Tylko lepiej mnie nauczy kierunkowskazw na starcie i potem kontrolowa w miar luno ni na starcie wpuci wszystkich i permanentnie ich inwigilowa.

FYI: i jestem za niekaraniem, jeli wida e nikt nie mg
  widzie tego kierunkowskazu aby z niego skorzysta
(piesi i kierujcy odwrceni plecami lub idcy bd jadcy
w przeciwnym kierunku si nie licz)

A jajco prawda. Takie teorie te syszaem. I wiele razy nadziaem si na skrcajcego u mnie na osiedlu. Ja wychodziem zza aut. On mnie nie widzia. Ciemno, nikogo wokoo, teoretycznie po chuj kierunkowskaz. Ale jakby wczy to ja bym nie wyszed zza aut, bo bym wiedzia, e skrca.


Poza tym, mzg ludzki si trenuje. Jak ma odruch wczania kierunkowskazw permanentnie, tak jak ja mam, to przez 20 lat bdw w tym zakresie popeniaem niewiele. A jak si analizuje czy warto czy nie warto, to wychodzi gorzej.

To tak jak z tym najedaniem na linie cige i wysepki kreskowane. Ja tego nie robi z definicji, zaoenia i restrykcyjnie, nawet jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuj, e nic si nie stanie jak sobie przelec po wysepce. Po prostu nie trenuj tak mzgu, eby olewa linie, ale tak eby je uwzgldnia. Inaczej wytrenujesz sobie lepot na znaki, tak jak masz np. lepot na banery reklamowe na stronach WWW. Kiedy a zadzwoniem do jednej firmy, jak si u nich logowa. Bo niestety tak zaprojektowali stron, e rejestracja klienta wygldaa do zudzenia jak reklama. I mj mzg to omija podwiadomie, tak jak omija np. widoczny w oczach nos.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-30 23:57:18
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Tue, 30 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 30.04.2013 12:53, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 29 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 29.04.2013 20:56, Liwiusz pisze:
Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie
w promilach.
No to kto si bdzie przejmowa, jak statystycznie raz na 25 lat go
zapi?
  Nienienie.
  Przejmowa bdzie si kto, kto popenia kilkaset wykrocze
dziennie. Bo to oznacza kilkadziesit wykrytych miesicznie.

Czyli pomijajc totalnych szalecw, debili i kretynw reszta bdzie
bezkarna?

  Aby na pewno piszesz o ZACYTOWANYM przypadku, czy masz zamiar (kolejny
raz) flejmowa przy zmienianych przez siebie zaoeniach?

Czyli jak np. nie migasz przy zmianie pasa, [...]
I co, policjanty bd latay po miecie i migacze kontroloway.
  Nie.
  Zatwierdzay wyniki dziaania automatu, eby wykluczy bdy
grube, ju kto pisa :>

A masz tak technik?

  Opis by w pocie obok.
  IMO realne/wykonalne.

I co nard powie na permanentn inwigilacj?

  Odpowied masz WYEJ.
  Czytasz na co odpowiadasz czy nie?
(i nie przytnij teraz tendencyjnie cytatw)

To jest ta wolno?
I to ma by wolno?
  Nie mam pojcia, odniosem si do mechanizmu dziaania.

No ale pono celem ma by wolno. A wiksza wolno jest w mojej wersji.

  Znaczy polega ona na tym, e masz wolno wprowadzania w bd
innych kierujcych (bdnym sygnalizowaniem, w tym jego brakiem)?

nawet jak nie zatrzyma od razu, a przyle mandat po miesicu, to
oznacza permanentn inwigilacj albo niemale zerow skuteczno apania.
  Jak wyej. "Niemale" wystarczy.

nie wystarczy.

  To twoje silne przekonanie.
  Nic na nie nie poradz.

Wycznie do tego. Ta suba zarobi na siebie.
No i co z tego? Suby kontrolujce kadego przedsibiorc te by
mogy na siebie zarobi, a sabo by mi si podobay comiesiczne
kontrole skarbowe.
  Ale oni to robi, dokadnie takim mechanizmem.

Comiesiczne kontrole?

  A to, e pisz o mechanimie, nie czstoci, zauwaye?
  Nie, nie comiesiczne.
  Nie trzeba.
  Raz na kilkanacie lat starczy.

  "Trafialno" jest promilowa wanie. Ale na permanentnych
kanciarzy starcza.

Albo i nie. Przekrtw wokoo moc. I skd wiesz, e ja nie jestem permanentnym kanciarzem? Mnie jeszcze nie kontrolowali.

  I co proponujesz?
  :P

Co mi to za rado, e zamiast kursu i egzaminu na PJ bd musia
jedzi z sercem na ramieniu, czy przypadkiem znw Pan Policjant
nie wypatrzy, e gdzie mi si zdarzyo za pno kierunkowskaz wczy.
  Przecie TY MASZ GO WCZY!
  Nie "sobie" tylko DLA INNYCH, i to JEST WANE.

No. Ale jedzi z przekonaniem, e jestem pod pen obserwacj

  Jest jeszcze wersja z pozwoleniem strzelania do bdnie
migajcych :>
  Mwisz, e NIE JESTE pod obserwacj tych ktrym wadzisz,
a czasami zagraasz bimbajc sobie z zasad sygnalizacji?
  Dziwne.

Ale ja jestem jednym z gosicieli idei uywania kierunkowskazw

  I co proponujesz zrobi z "niemigajcymi"?
  Pogaska?

ale par razy w yciu zdarzao mi si co zagapi.

  Bywa. Nie widz problemu.

  Doskonale podsumowae ide stosowania prawa ktre
proponujesz: raz chcesz zda egzamin eby si "wykaza"
i doywotnio moesz mie pozostaych gdzie :>,
grunt eby "nie dre".

Nie. Jedno powinno i w parze z drugim. Tylko lepiej mnie nauczy kierunkowskazw na starcie i potem kontrolowa w miar luno

  I skutek wida na kadym skrzyowaniu.
  Sorry sir.

FYI: i jestem za niekaraniem, jeli wida e nikt nie mg
  widzie tego kierunkowskazu aby z niego skorzysta
(piesi i kierujcy odwrceni plecami lub idcy bd jadcy
w przeciwnym kierunku si nie licz)

A jajco prawda. Takie teorie te syszaem. I wiele razy nadziaem si na skrcajcego u mnie na osiedlu. Ja wychodziem zza aut. On mnie nie widzia.

  No i to jest przypadek, kiedy powinien zosta ukarany.
  Chyba umiesz czyta - dlaczego zoliwie wycie, e "szkodliwo
prawdopodobna" *MA* by karana?

  Te naleych do tych co stosuj zasad "nie widz to jad", bo nie
odrniaj jej od zasady "widz e pusto to jad"?
(inaczej nie da si wyjani nastpnego przykadu:)

Ciemno, nikogo wokoo, teoretycznie po chuj kierunkowskaz.

  No.
  I potem si dziwisz, e Ci inwektywami obrzucaj.
  A ja nie.

Poza tym, mzg ludzki si trenuje. Jak ma odruch wczania kierunkowskazw

  Ma.
  Ale KARANY powinien by wycznie w przypadku istnienia "moliwego
zagroenia".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-01 06:51:20
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-30 23:57, Gotfryd Smolik news pisze:
Albo i nie. Przekrtw wokoo moc. I skd wiesz, e ja nie jestem
permanentnym kanciarzem? Mnie jeszcze nie kontrolowali.

  I co proponujesz?

Egzamin na przedsibiorc. Wtedy wszyscy bd uczciwi :)))

--
Liwiusz

Data: 2013-05-01 10:23:43
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 30.04.2013 23:57, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 30 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:


  Przejmowa bdzie si kto, kto popenia kilkaset wykrocze
dziennie. Bo to oznacza kilkadziesit wykrytych miesicznie.
Czyli pomijajc totalnych szalecw, debili i kretynw reszta bdzie
bezkarna?
  Aby na pewno piszesz o ZACYTOWANYM przypadku, czy masz zamiar (kolejny
raz) flejmowa przy zmienianych przez siebie zaoeniach?


No to podkr ostro wypowiedzi, bo nie rozumiem.




ATPO: Pomine pytanie o to czy kat. C+E oraz D te zlikwidowa i wpuszcza na drogi gocia tirem z naczep i przyczep bez weryfikacji wstpnej.

Czyli jak np. nie migasz przy zmianie pasa, [...]
I co, policjanty bd latay po miecie i migacze kontroloway.
  Nie.
  Zatwierdzay wyniki dziaania automatu, eby wykluczy bdy
grube, ju kto pisa :>
A masz tak technik?
  Opis by w pocie obok.

Ktrym? OBOK rzecz wzgldna, a wtek spory. Nie kojarz technicznego opisu takiego systemu. Moe co mi nie doszo.

I co nard powie na permanentn inwigilacj?
  Odpowied masz WYEJ.

Czyli gdzie?

  Czytasz na co odpowiadasz czy nie?

Staram si. Ale przyznam si, e twj styl wypowiedzi bardzo czsto jest dla mnie zupenie niezrozumiay. Wic moliwe, e po prostu potrzebuj podkrcenia jasnoci wypowiedzi, abym zrozumia.

To jest ta wolno?
I to ma by wolno?
  Nie mam pojcia, odniosem si do mechanizmu dziaania.
No ale pono celem ma by wolno. A wiksza wolno jest w mojej wersji.
  Znaczy polega ona na tym, e masz wolno wprowadzania w bd
innych kierujcych (bdnym sygnalizowaniem, w tym jego brakiem)?

Nie. e nie jestem ledzony na kadym kroku. e mnie wyszkolono, zweryfikowano i teraz ju mog funkcjonowa bez ,,szkolenia'' mnie mandatami i inwigiliacj.


Wycznie do tego. Ta suba zarobi na siebie.
No i co z tego? Suby kontrolujce kadego przedsibiorc te by
mogy na siebie zarobi, a sabo by mi si podobay comiesiczne
kontrole skarbowe.
  Ale oni to robi, dokadnie takim mechanizmem.
Comiesiczne kontrole?
  A to, e pisz o mechanimie, nie czstoci, zauwaye?
  Nie, nie comiesiczne.
  Nie trzeba.
  Raz na kilkanacie lat starczy.

No wiesz, troch si przekrtw w swojej karierze  yciowej naogldaem, a jako gboko w biznesie nie siedz. Wic miem twierdzi, e nie jest to skuteczne.

  "Trafialno" jest promilowa wanie. Ale na permanentnych
kanciarzy starcza.
Albo i nie. Przekrtw wokoo moc. I skd wiesz, e ja nie jestem
permanentnym kanciarzem? Mnie jeszcze nie kontrolowali.
  I co proponujesz?
  :P

Zaproponowabym kontrole czstsze, ale zaproponowabym te szkolenia z przedsibiorczoci. Niestety popeniam wiele bdw, w tym czci w ogle nie jestem wiadom, bo wszystkiego si musz sam uczy.

Tyle, e moje ew. drobne bdy w ksigowoci nie s tak szkodliwe, jak bd kierowcy tira wrd ludzi na przystanku. Wic jest to nieco inna opowie.

Co mi to za rado, e zamiast kursu i egzaminu na PJ bd musia
jedzi z sercem na ramieniu, czy przypadkiem znw Pan Policjant
nie wypatrzy, e gdzie mi si zdarzyo za pno kierunkowskaz
wczy.
  Przecie TY MASZ GO WCZY!
  Nie "sobie" tylko DLA INNYCH, i to JEST WANE.
No. Ale jedzi z przekonaniem, e jestem pod pen obserwacj
  Jest jeszcze wersja z pozwoleniem strzelania do bdnie
migajcych :>
  Mwisz, e NIE JESTE pod obserwacj tych ktrym wadzisz,
a czasami zagraasz bimbajc sobie z zasad sygnalizacji?
  Dziwne.

Czyli twj system ma opiera si na donoszeniu przez innych?

Ja ju nic nie rozumiem.

Ale ja jestem jednym z gosicieli idei uywania kierunkowskazw
  I co proponujesz zrobi z "niemigajcymi"?
  Pogaska?

Zacz od porzdnych szkole.

Weryfikacja na drodze owszem, ale to co innego ni ,,szkolenie uwalaniem na bdach''. Lepiej szkoli pozytywnie a nie negatywnie.

ale par razy w yciu zdarzao mi si co zagapi.
  Bywa. Nie widz problemu.

Czasami mam wraenie, e jeste kobiet :D
Tak jak z t gimnastyk. Co sobie stworzye w gowie i denerwujesz si, e ja tego nie widz. Po prostu nijak twojego systemu nie rozumiem, nie api i nie wiem jak to widzisz. Sorry.

FYI: i jestem za niekaraniem, jeli wida e nikt nie mg
  widzie tego kierunkowskazu aby z niego skorzysta
(piesi i kierujcy odwrceni plecami lub idcy bd jadcy
w przeciwnym kierunku si nie licz)
A jajco prawda. Takie teorie te syszaem. I wiele razy nadziaem si
na skrcajcego u mnie na osiedlu. Ja wychodziem zza aut. On mnie nie
widzia.
  No i to jest przypadek, kiedy powinien zosta ukarany.
  Chyba umiesz czyta - dlaczego zoliwie wycie, e "szkodliwo
prawdopodobna" *MA* by karana?

Tylko systemu monitoringu ktry to wszystko uwzgldnia to ju cakiem nie umiem sobie wyobrazi.

Poza tym, mzg ludzki si trenuje. Jak ma odruch wczania
kierunkowskazw

  Ma.
  Ale KARANY powinien by wycznie w przypadku istnienia "moliwego
zagroenia".

No wic moliwym zagroeniem jest ze wytrenowanie mzgu.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 10:32:33
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-05-01 10:23, Przemysaw Adam miejek pisze:
ale zaproponowabym te szkolenia z przedsibiorczoci

Dugo czeka nie musiaem :) Dodaj jeszcze: obowizkowe.

--
Liwiusz

Data: 2013-05-01 15:36:53
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 10:32, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-05-01 10:23, Przemysaw Adam miejek pisze:
ale zaproponowabym te szkolenia z przedsibiorczoci

Dugo czeka nie musiaem :) Dodaj jeszcze: obowizkowe.

To jest do dyskutowania, jak zwykle, wszystkich za i przeciw. Nie s tak jasne, jak za i przeciw szkoleniu kierowcy.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 18:06:48
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Wed, 1 May 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 30.04.2013 23:57, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 30 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:


  Przejmowa bdzie si kto, kto popenia kilkaset wykrocze
dziennie. Bo to oznacza kilkadziesit wykrytych miesicznie.
Czyli pomijajc totalnych szalecw, debili i kretynw reszta bdzie
bezkarna?
  Aby na pewno piszesz o ZACYTOWANYM przypadku, czy masz zamiar (kolejny
raz) flejmowa przy zmienianych przez siebie zaoeniach?

No to podkr ostro wypowiedzi, bo nie rozumiem.

  Napisaem w poprzednim pocie - nie tnij tendencyjnie,
to zrozumiesz.

  W tej czci z mojej strony EOT, ale dla wyjtkowo
nierozumiejcych przywracam wycity tekst, do ktrego
si odniosem:
+++
> > W dniu 29.04.2013 20:56, Liwiusz pisze:
> > > Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie
> > > w promilach.
-- -

ATPO: Pomine pytanie o to czy kat. C+E oraz D te zlikwidowa i wpuszcza na drogi gocia tirem z naczep i przyczep bez weryfikacji wstpnej.

  Przyznaj, e pytanie jest trudne :]
  Ale prawo sobie radzi z takimi przypadkami, konkretnie skarbwka
ma opracowan stosown procedur dla kas rejestrujcych
i remanentw.
  Po prostu pierwszy wyjazd zgaszasz do ITD, kto, czym,
adunek, dokadne miejsce, dokadny czas :P

  Trudno pytania sprowadza si do kosztu transporterw
opancerzonych dla ITD :|

A masz tak technik?
  Opis by w pocie obok.

Ktrym? OBOK rzecz wzgldna, a wtek spory. Nie kojarz technicznego opisu takiego systemu.

"technicznego" nie byo.
  Na mj gust zadanie nie jest trudniejsze ni identyfikacja twarzy.

I co nard powie na permanentn inwigilacj?
  Odpowied masz WYEJ.

Czyli gdzie?

  Wyej, tam gdzie jest EOT, tam gdzie wycie.

Staram si. Ale przyznam si, e twj styl wypowiedzi bardzo czsto jest dla mnie zupenie niezrozumiay.

  Such... czytaj :), zostawiem we wasnych cytatach samo rdo,
czyli jedno zdanie Liwiusza, wyranie "rdo reszty", tak czy nie?
  No to DO CZEGO mogem si odnosi?

Nie. e nie jestem ledzony na kadym kroku. e mnie wyszkolono, zweryfikowano i teraz ju mog funkcjonowa bez ,,szkolenia'' mnie mandatami i inwigiliacj.

  Widz.
  I "dziki" temu nidy nie wiem gdzie pojedzie facio wjedajcy
na skrzyowanie. Bo on bardzo efektywnie korzysta z faktu
e "by wyszkolony i starczy".

  Raz na kilkanacie lat starczy.

No wiesz, troch si przekrtw w swojej karierze  yciowej naogldaem,
a jako gboko w biznesie nie siedz. Wic miem twierdzi, e nie jest to
skuteczne.

  Znaczy co, wicej fotoradarw i kamer?

Zaproponowabym kontrole czstsze,

  I tyle.

ale zaproponowabym te szkolenia

  Szkoda czasu.

Niestety popeniam wiele bdw

  Na pytanie czy czytasz ustawy odpowiadasz e nie.
  Po co Ci w takim razie szkolenia, skoro wiesz czego
Ci trzeba?

Tyle, e moje ew. drobne bdy w ksigowoci nie s tak szkodliwe

  Nie s.

jak bd kierowcy tira wrd ludzi na przystanku. Wic jest to nieco inna opowie.

  Nie jest.
  To co jest krytyczne, to pytanie co on uwaa za "mniejszy bd".
  I tego szkoleniem NIE nauczysz.

  Cho... moe... pod warunkiem, e bdzie to wyciganie trupw
z miejsca wypadku, wasnopalczaste, wtedy by moe tak.
  W odrnieniu od gadania mona to uzna za "dowiadczenie".

  Mwisz, e NIE JESTE pod obserwacj tych ktrym wadzisz,
a czasami zagraasz bimbajc sobie z zasad sygnalizacji?
  Dziwne.

Czyli twj system ma opiera si na donoszeniu przez innych?

  Jeszcze nie powiedziaem, pracowicie zbieram argumenty
za tym, eby wyszo i sam to proponujesz :P

  Na razie stwierdzam fakt: Twoja teza i "nie jeste
pod obserwacj" to co najmniej nieporozumienie.

Ja ju nic nie rozumiem.

  Faktw?
  Fakty kompletuj ;)

Ale ja jestem jednym z gosicieli idei uywania kierunkowskazw
  I co proponujesz zrobi z "niemigajcymi"?
  Pogaska?

Zacz od porzdnych szkole.

  Oni s w ZNACZNEJ wikszoci *PO* takich szkoleniach!
  Szkolenia NIE POMAGAJ.

  Szkolenia pomogyby wtedy, jakby Z WASNEJ WOLI uznali,
e musz na nie i.

Weryfikacja na drodze owszem, ale to co innego ni
,,szkolenie uwalaniem na bdach''

  Ja czego nie rozumiem - egzamin na PJ na tym nie polega?
  Znaczy co przeoczyem i proponujesz TYLKO szkolenia,
bez egzaminu?

Lepiej szkoli pozytywnie a nie negatywnie.

  Wtedy szkolony na 100% nie wie, po co mu to.

ale par razy w yciu zdarzao mi si co zagapi.
  Bywa. Nie widz problemu.

Czasami mam wraenie, e jeste kobiet :D

  Nie, odnosz wraenie e Ty jeste jednoczenie
nieomylny i potrzebujcy szkolenia.

  To proste - czowiek popenia bdy, kady, kropka.
  Zmotywowanie aby SAM minimalizowa te bdy ley
w interesie innych.
  A na pewno przez szkolenia nie wypleni si bdw
ktrych szkolony NIE CHCE nie popenia.

A jajco prawda. Takie teorie te syszaem. I wiele razy nadziaem si
na skrcajcego u mnie na osiedlu. Ja wychodziem zza aut. On mnie nie
widzia.
  No i to jest przypadek, kiedy powinien zosta ukarany.
  Chyba umiesz czyta - dlaczego zoliwie wycie, e "szkodliwo
prawdopodobna" *MA* by karana?

Tylko systemu monitoringu ktry to wszystko uwzgldnia to ju cakiem nie umiem sobie wyobrazi.

  Nie twiedziem e *te* przypadki ma rozstrzyga monitoring.
  Monitoring nie umoliwia stwierdzenia "braku prawdopodobnej
szkodliwoci" - brak winy.
  Wystarczy przypadkw z udowodnion szkodliwoci bezporedni,
a do tego najczciej to wyacznie kwestia strony w ktr jad
pojazdy aby "prawdopodobna" niekiedy bya widoczna (akurat
wida ten jednolad za samochodem).

Poza tym, mzg ludzki si trenuje. Jak ma odruch wczania
kierunkowskazw

  Ma.
  Ale KARANY powinien by wycznie w przypadku istnienia "moliwego
zagroenia".

No wic moliwym zagroeniem jest ze wytrenowanie mzgu.

  Podejrzewam, e nie nie tylko mnie korci eby trening zrobi ;>

FYI: owszem, jak najbardziej uwaam e powinienem "miga
  profilaktycznie". *JA*.
  Ale jestem zdecydowanie przeciw karaniu innych za nie mogce
powodowa szkody przekroczenia prawa. A siebie przy okazji ;>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-01 20:05:00
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 18:06, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 1 May 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
  Napisaem w poprzednim pocie - nie tnij tendencyjnie,
to zrozumiesz.

od duszego czasu jeste nastawiony tendencyjnie przeciwko mnie jako osobie. Dlatego faktycznie ta dyskusja sensu nie ma.

Ja nic nie tn tendencyjnie, co najwyej czego nie zapaem albo le pojem.

  W tej czci z mojej strony EOT, ale dla wyjtkowo
nierozumiejcych przywracam wycity tekst, do ktrego
si odniosem:
+++
> > W dniu 29.04.2013 20:56, Liwiusz pisze:
> > > Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie
> > > w promilach.

No wic tumacz, e moim zdaniem nie wystarczy. Ale ty nie chcesz dyskutowa ze mn ale musisz stosowa adpersonamy.


-- -
ATPO: Pomine pytanie o to czy kat. C+E oraz D te zlikwidowa i
wpuszcza na drogi gocia tirem z naczep i przyczep bez weryfikacji
wstpnej.

  Przyznaj, e pytanie jest trudne :]
  Ale prawo sobie radzi z takimi przypadkami, konkretnie skarbwka
ma opracowan stosown procedur dla kas rejestrujcych
i remanentw.
  Po prostu pierwszy wyjazd zgaszasz do ITD, kto, czym,
adunek, dokadne miejsce, dokadny czas :P

Wiesz, jak widziaem egzamin na C+E, to jednak ,,pierwszy transport pod nadzorem ITD'' mgby by za bardzo lajtowy. Przyjmiesz sobie tras po prostej z jednej bazy do drugiej, bez udziwnie i ju.

Poza tym, jak ju gociu co Tira widzia na obrazku, do niego wsidzie, skosi p miasta pieszych i wpakuje si w witryn sklepu, to cae to ITD niewiele pomoe.

A masz tak technik?
  Opis by w pocie obok.
Ktrym? OBOK rzecz wzgldna, a wtek spory. Nie kojarz technicznego
opisu takiego systemu.
"technicznego" nie byo.
  Na mj gust zadanie nie jest trudniejsze ni identyfikacja twarzy.

No dobrze, ale mi chodzi o to, jak widzisz rozmieszczenie takich kamer.   Bo wanie do tego nawizywaem, e taka permanentna inwigilacja, e w sraczu jest kamera czy nie nabrudziem na muszl, jako mnie nie przekonuje.

I co nard powie na permanentn inwigilacj?
  Odpowied masz WYEJ.
Czyli gdzie?
  Wyej, tam gdzie jest EOT, tam gdzie wycie.

No ale tam nie ma co nard powie na inwigilacje. Tam jest co, czego po prostu nie rozumiem. Chcesz wyapywa promil wykrocze i uznajesz, e to jest system na szkolenie kierowcw? Wanie tu ci nie rozumiem, jak to widzisz.

Nie. e nie jestem ledzony na kadym kroku. e mnie wyszkolono,
zweryfikowano i teraz ju mog funkcjonowa bez ,,szkolenia'' mnie
mandatami i inwigiliacj.
  Widz.
  I "dziki" temu nidy nie wiem gdzie pojedzie facio wjedajcy
na skrzyowanie. Bo on bardzo efektywnie korzysta z faktu
e "by wyszkolony i starczy".

A dziki delikatnemu monitoringowi dajcemu wykrywalno w promilach ju bdziesz wiedzia?

Teraz system te wykrywa w promilach i co?


  Raz na kilkanacie lat starczy.
No wiesz, troch si przekrtw w swojej karierze  yciowej naogldaem,
a jako gboko w biznesie nie siedz. Wic miem twierdzi, e nie
jest to
skuteczne.
  Znaczy co, wicej fotoradarw i kamer?

No widzisz, dlatego ja jestem zwolennikiem wielotorowego dziaania. Takiego, eby apa i wykrywa tych, co z premedytacj ami prawo, ale wczeniej ich szkoli, eby wyeliminowa tych, co ami prawo z niewiadomoci. Do tego jako tak wyporodkowa system apania i wykrywania, eby czowiek nie czu si zastraszony i permanentnie inwigilowany i e jak faktycznie raz na p roku le ten kierunkowskaz przez pomyk machnie, to go od razu nie uwal.

Zaproponowabym kontrole czstsze,
  I tyle.

No wanie nie tyle.

ale zaproponowabym te szkolenia
  Szkoda czasu.

No jasne. Cae tysiclecia rozwoju ludzkoci bazoway na szkoleniach, a ty uwaasz, e szkoda czasu, bo co? Ludzie si rodz z wiedz? Przecie bez szkolenia czowiek nic nie umie. No dobra, umie poyka, oddycha sika itp.  no i moe jak mu mocno nie przeszkadza, to si nauczy sam z siebie chodzi. Ale ju Chodzi W Ruchu Drogowym nie i std szkolenie ju w przedszkolu si z tego zaczyna.

Niestety popeniam wiele bdw
  Na pytanie czy czytasz ustawy odpowiadasz e nie.

Nie odpowiadam tak. Odpowiadam nieraz, e czytam i nie rozumiem.
Pamitasz jak byo z Vatem. W sprawie struktury nie zaapaem do dzisiaj i musiaem ola struktur. W sprawie szkole i nie podpadania pod vat te do koca nie rozumiem, ale pi-razy-drzwi zaapaem jak mnie pewien pan troch podszkoli i powyjania, prawda?

  Po co Ci w takim razie szkolenia, skoro wiesz czego Ci trzeba?

No wanie od tego s szkolenia, eby co pozna, czego si nauczy. eby czasami przekaza co przystpnie. Opisa zasady dziaania, zilustrowa przykadami.

Wracajc do tematu gwnego, to szkolenie na kierowc kat. B nie polega na wsplnym czytaniu ustaw i rozporzdze, a na maksymalnie przystpnym, zilustrowanym graficznie i filmowo, wyoeniu najistotniejszych zasad, a nastpnie trenowaniu tych zasad w mniej lub bardziej kontrolowanym rodowisku treningowym.


jak bd kierowcy tira wrd ludzi na przystanku. Wic jest to nieco
inna opowie.
  Nie jest.
  To co jest krytyczne, to pytanie co on uwaa za "mniejszy bd".
  I tego szkoleniem NIE nauczysz.

W 100% nie. Ale szkolenia, treningi itp. to s od tysicleci znane mechanizmy i naprawd albo ja ci zupenie nie rozumiem albo mi szczena opada na ziemi w zdziwieniu co proponujesz.

  Cho... moe... pod warunkiem, e bdzie to wyciganie trupw
z miejsca wypadku, wasnopalczaste, wtedy by moe tak.
  W odrnieniu od gadania mona to uzna za "dowiadczenie".

Owszem. Ale mona mniej drastycznie trenowa kogo i szkoli przed akcj. Ratownik te najpierw trenuje reanimacj w teorii, potem na fantomie, potem pod okiem trenera na prawdziwym poszkodowanym....

  Mwisz, e NIE JESTE pod obserwacj tych ktrym wadzisz,
a czasami zagraasz bimbajc sobie z zasad sygnalizacji?
  Dziwne.
Czyli twj system ma opiera si na donoszeniu przez innych?
  Jeszcze nie powiedziaem, pracowicie zbieram argumenty
za tym, eby wyszo i sam to proponujesz :P
  Na razie stwierdzam fakt: Twoja teza i "nie jeste
pod obserwacj" to co najmniej nieporozumienie.

Nie. Jestem pod obserwacj wspkierowcw, a nie miliona kamer (cho owszem, coraz wicej ich jest) i miliona policjantw.

No wybacz, ale czowiek jest istot psychiczn. Sprzedajc w sklepie na kasie fiskalnej jestem pod obserwacj klientw, ale jakby sta tam Urzdnik Skarbwki i czeka na mj bd, to bym si jako inaczej czu. Tak mam.

Ale ja jestem jednym z gosicieli idei uywania kierunkowskazw
  I co proponujesz zrobi z "niemigajcymi"?
  Pogaska?
Zacz od porzdnych szkole.
  Oni s w ZNACZNEJ wikszoci *PO* takich szkoleniach!

Po porzdnych? miem wtpi.

  Szkolenia pomogyby wtedy, jakby Z WASNEJ WOLI uznali,
e musz na nie i.

Ale to marzenie citej gowy. Jak co nie jest moim hobby i pasj, to z wasnej woli si sabo bd w tym kierunku wygina.

Weryfikacja na drodze owszem, ale to co innego ni
,,szkolenie uwalaniem na bdach''
  Ja czego nie rozumiem - egzamin na PJ na tym nie polega?

Nie. Egzamin nie ma zupenie funkcji szkolcej (chyba e w zakresie ,,jak wyglda egzamin''). Owszem, jako kilkadziesit minut jazdy stanowi jednoczenie +kilkadziesit minut jazdy do treningu, ale egzamin to nie szkolenie. To weryfikacja umiejtnoci. Do egzaminu przystpuje si ju przeszkolonym. A jak nie, to egzamin nie przepuszcza nie przeszkolonego (pomijam to, e si rzeczy egzamin jest jakim sitem i nie weryfikuje wszystkiego) i cofa go na szkolenie.

O ile dobrze zrozumiaem, to Liwiuszowa czy Twoja teoria zakada nie e jest np. 10 lekcji w szkole + sprawdzian, tylko e uczniowie przychodz do pracy i ucz si na wasnych bdach, a sprawdzianem jest to, e szef ich wypierdzieli.

A ja mwi, e takie podejcie jest niewaciwe. A do tego jak to jest Praca z Miot to mona ostatecznie przymkn oko. Ale jak praca z granatem ktrym moe oberwa ssiad, to ju nie bardzo.

Lepiej szkoli pozytywnie a nie negatywnie.
  Wtedy szkolony na 100% nie wie, po co mu to.

No pewne dowiadczenie yciowe musi mie. Faktycznie jak wycigniesz z takiego jakiego gocia z puszczy Amazoskiej, co ich czasami Cejrowski pokazuje, przywleczesz na szkolenie z PJ do Polski to nie bdzie wiedzia. Bo cay aparat dydaktyczny itp. w zakresie PJ zakada, e jest to skierowane do typowego Polaka, ktry nawet jak mieszka w zapadej wsi w Puszczy Augustowskiej nad Biaorusk granic, to przeszed ju pewn formacj w tym zakresie na innych etapach.

No i nie zostawia si go z sam teori, tylko nastpnie wsiada do samochodu i w kontrolowanych warunkach pod okiem instruktora ma si wykaza zrozumieniem, wytrenowa braki, wyszlifowa niuanse i ostatecznie zda egzamin wewntrzny i zewntrzny.

ale par razy w yciu zdarzao mi si co zagapi.
  Bywa. Nie widz problemu.
Czasami mam wraenie, e jeste kobiet :D
  Nie, odnosz wraenie e Ty jeste jednoczenie
nieomylny i potrzebujcy szkolenia.

Ale ja jestem omylny i niedoskonay i wiem, e wszystko co wiem, zawdziczam szkoleniom, treningom albo i owszem, temu, e ycie Dao Mi Po Dupie. Ale to ostatnie byo najmniej ,,przyjemne'' i szczerze mwic wolabym aby rozwj technik  ycie Dao Mi Po Dupie by zminimalizowany do zera dziki szkoleniom i treningom zdecydowanie mniej bolesnym.

  To proste - czowiek popenia bdy, kady, kropka.
  Zmotywowanie aby SAM minimalizowa te bdy ley
w interesie innych.

Mhm. To najwaniejsze aby tak dydaktycznie podej, eby tak byo. Ale mam wraenie, e metoda ,,sam zechce, bo bdzie dra przed tym, e kierunkowskaz le wrzuci, a go od razu kamera namierzy'' nie jest metod motywujc waciw i nie nazwa bym tego motywowaniem do SAMODZIELNEGO minimalizowania bdw.

  A na pewno przez szkolenia nie wypleni si bdw
ktrych szkolony NIE CHCE nie popenia.

W 100% nie. Ale przez szkolenia, treningi itp. si rozwijamy i minimalizujemy wanie bdy.

Nie wyeliminujesz bdw, ktre szkolony CHCE popenia. Dlatego potrzebna jest jeszcze cz z batem pilnujca i weryfikujca i straszca. Ale rozszerzanie jej na te bdy, ktrych szkolony NIE CHCE popenia, nie jest MSZ dobrym kierunkiem.

A jajco prawda. Takie teorie te syszaem. I wiele razy nadziaem si
na skrcajcego u mnie na osiedlu. Ja wychodziem zza aut. On mnie nie
widzia.
  No i to jest przypadek, kiedy powinien zosta ukarany.
  Chyba umiesz czyta - dlaczego zoliwie wycie, e "szkodliwo
prawdopodobna" *MA* by karana?
Tylko systemu monitoringu ktry to wszystko uwzgldnia to ju cakiem
nie umiem sobie wyobrazi.
  Nie twiedziem e *te* przypadki ma rozstrzyga monitoring.

No wic co? ledztwa, przesuchania wiadkw? Kamera wychwycia brak kierunkowskazw. Kierowca twierdzi ,,ale Gotfrydowa metoda mwi, e nie ma karania jak nie ma szkodliwoci''. Wic co, ogaszamy w prasie, e jeli kto uwaa, e mu to zaszkodzio, to ma si zgosi? I wtedy ja si zgaszam, e tak, szedem na spacer, wyszedem zza auta pod tamtego, bo mylaem, e on jedzie prosto, bo nie dawa kierunkowskazw i w efekcie musiaem odskakiwa.

  Wystarczy przypadkw z udowodnion szkodliwoci bezporedni,

No wanie tu si rozjedamy. Wg mnie zupenie nie wystarczy, bo po prostu pomijasz tamte przypadki nieudowodnione i sprawiasz, e po prostu pewne sytuacje staj si legalne.

a do tego najczciej to wyacznie kwestia strony w ktr jad
pojazdy aby "prawdopodobna" niekiedy bya widoczna (akurat
wida ten jednolad za samochodem).

A tej czci zdania niestety znw nie zrozumiaem. eby nie byo, e tn tendencyjnie. Po prostu nie rozumiem co chciae przez to przekaza.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-01 23:02:13
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Wed, 1 May 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 01.05.2013 18:06, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 1 May 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
  Napisaem w poprzednim pocie - nie tnij tendencyjnie,
to zrozumiesz.

od duszego czasu jeste nastawiony tendencyjnie przeciwko mnie jako osobie. Dlatego faktycznie ta dyskusja sensu nie ma.

Ja nic nie tn tendencyjnie, co najwyej czego nie zapaem albo le pojem.

  NIC?
  Pierwotny, zostawiony na czele cytowa tekst na ktry odpowiadam
to jest "nic"? No prosz Ci bardzo.
  Zgryliwie napisaem, bo to cicie wyglda na manipulacj,
ale "tendencyjnoci" w tym nie widz.

  W tej czci z mojej strony EOT, ale dla wyjtkowo
nierozumiejcych przywracam wycity tekst, do ktrego
si odniosem:
+++
> > W dniu 29.04.2013 20:56, Liwiusz pisze:
> > > Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie
> > > w promilach.

No wic tumacz, e moim zdaniem nie wystarczy. Ale ty nie chcesz dyskutowa ze mn ale musisz stosowa adpersonamy.

  Ja nie miaem zamiaru dyskutowa o tym czy "reszta bdzie bezkarna".
  Przecie to oczywiste, e przy promilowej wykrywalnoci reszta
przypadkw bdzie bezkarna.
  Wytknicie faktu wycicia treci stanowicej meritum to "adpersonam"?
  Pasuj :)


Wiesz, jak widziaem egzamin na C+E

  :)
  Dobra, dobra.
  Poprzestamy na wersji e dopuszczamy egzamin (ale wtedy koniecznie
okresowo dla wszystkich).
  W sumie chodzio o "szkolenie", w ktrych widzisz panaceum
na wszystkie bolczki.
  A ja rednio, wanie dlatego e widz tych "wyszkolonych".

Poza tym, jak ju gociu co Tira widzia na obrazku, do niego wsidzie, skosi p miasta pieszych i wpakuje si w witryn sklepu, to cae to ITD niewiele pomoe.

  Pomoe, dlatego wzmianka o opancerzeniu ;)
(hint: podobnie jak "zakup testowy" testowy, zgodny z przepisami
  wyjazd z przecznicy owym transporterem to IMO dopuszczalna forma
  "prowokacji").

No dobrze, ale mi chodzi o to, jak widzisz rozmieszczenie takich kamer.  Bo wanie do tego nawizywaem, e taka permanentna inwigilacja,

  Przecie one ju w wielu miejscach s.

No ale tam nie ma co nard powie na inwigilacje.

  A spytaj narodu :)
  Jeszcze raz: te kamery w wielu miejscach JU S.

Chcesz wyapywa promil wykrocze i uznajesz, e to jest system na szkolenie kierowcw?

  Zdecydowanie lepszy ni jednokrotne zdanie egzaminu, po ktrym
w kierowca "ma papierek" i reszt przechowuje w wiadomym
miejscu ;)

Wanie tu ci nie rozumiem, jak to widzisz.

  Nie odnosiem si do egzaminu.
  Odnosiem si do nacisku na "szkolenie".

na skrzyowanie. Bo on bardzo efektywnie korzysta z faktu
e "by wyszkolony i starczy".

A dziki delikatnemu monitoringowi dajcemu wykrywalno w promilach ju
bdziesz wiedzia?

  A to nie jest oczywiste?
  Ile setek razy dziennie wczasz migacz?
  Jak kto *regularnie* bdnie go uywa (w tym nie uywa jak trzeba),
to si zaapie i ju.

Teraz system te wykrywa w promilach i co?

  IMO nie s to promile.
  Jedna miliardowa wydaje si by waciwsz jednostk.

Do tego jako tak wyporodkowa system apania i wykrywania,
eby czowiek nie czu si zastraszony i permanentnie inwigilowany

  Przesta.
  Nie da si "wyporodkowa", zdaniem tych ktrzy uwaaj e wiedz
lepiej ni przepisy ZAWSZE bdzie "za duo inwigilacji".
  Mnie to te dotyczy wic wiem :P

Zaproponowabym kontrole czstsze,
  I tyle.

No wanie nie tyle.

  To si zdecyduj.

ale zaproponowabym te szkolenia
  Szkoda czasu.

No jasne. Cae tysiclecia rozwoju ludzkoci bazoway na szkoleniach,

  Nabraem szacunku!
  Ale fakt - zaoyem a priori i piszesz o szkoleniach *obowizkowych*.
  Tak byo czy le zaoyem?

a ty uwaasz, e szkoda czasu, bo co? Ludzie si rodz z wiedz?

  Nie.
  Jak SAMI si szkol, to uzyskuj efekt.
  Jak zostaj POSANI na szkolenie, to maj gwnie pretensje do caego wiata.

Ale ju Chodzi W Ruchu Drogowym nie i std szkolenie ju w przedszkolu si
z tego zaczyna.

  Wobec szkole w zakresie, w ktrym i tak wszyscy s 'poszkodowani'
poprzez obowizek chodzenia do szkoy - nie mam NIC.
  Tak, t wersj akceptuj :)

Niestety popeniam wiele bdw
  Na pytanie czy czytasz ustawy odpowiadasz e nie.

Nie odpowiadam tak. Odpowiadam nieraz, e czytam i nie rozumiem.
Pamitasz jak byo z Vatem. W sprawie struktury nie zaapaem do dzisiaj i musiaem ola struktur. W sprawie szkole i nie podpadania pod vat te do koca nie rozumiem, ale pi-razy-drzwi zaapaem jak mnie pewien pan troch podszkoli i powyjania, prawda?

  Jak sam chciae.
  Nie dlatego, e to by warunek rozpoczcia DG, a tego, e obawiae
si i sam co pokrcisz.
  Wic jak kierowca *SAM* bdzie chcia szkolenia, to w sumie nawet
mona by z akcyzy co urwa na darmowe (szkolenia) dla chtnych.

  Nie wykluczam, e w kwestii jazdy po rondzie byoby troch
chtnych. W kwestii obowizku sygnalizacji *zamiaru* manewru
obawiam si pustek na sali.

Wracajc do tematu gwnego, to szkolenie na kierowc kat. B nie polega na wsplnym czytaniu ustaw i rozporzdze, a na maksymalnie przystpnym, zilustrowanym graficznie i filmowo, wyoeniu najistotniejszych zasad

  I jest klops - szkoleni nie id dalej.
  Sami.
  Nie s w stanie sprawdzi w przepisie, z czego wynika dane zachowanie,
obowizek lub zakaz.

  Nie da si ukry, e w przypadku ruchu drogowego rzeczywicie
wikszo reakcji musi by "odruchowa" - przez skojarzenie, bo
czasu na analiz formaln nie ma.
  Ale to nie zmienia problemu rozumienia (a raczej braku rozumienia)
rda obowizku.

  To co jest krytyczne, to pytanie co on uwaa za "mniejszy bd".
  I tego szkoleniem NIE nauczysz.

W 100% nie. Ale szkolenia, treningi itp. to s od tysicleci znane mechanizmy i naprawd albo ja ci zupenie nie rozumiem albo mi szczena opada na ziemi w zdziwieniu co proponujesz.

  No dobra.
"Wykrelenie w ogle" szkole nie jest celem rozwaa.
  Celem jest ustalenie, jaka musi by motywacja, aby ewentualne
szkolenie byo SKUTECZNE.
  Dodatkowo, jeli zainteresowany jest przekonany, e osignie
skutek inn drog, to jego sprawa.

  Cho... moe... pod warunkiem, e bdzie to wyciganie trupw
z miejsca wypadku, wasnopalczaste, wtedy by moe tak.
  W odrnieniu od gadania mona to uzna za "dowiadczenie".

Owszem. Ale mona mniej drastycznie trenowa kogo i szkoli przed akcj. Ratownik

  Nienienie.
  On NIE MA RATOWA.
  To o czym pisz to WIADOMO SKUTKW.
  Wycznie.
  Lekki szok moe j da, tak dziaa m.in. spowodowanie niebezpiecznej
sytuacji na drodze, gadanie rednio.

Nie. Jestem pod obserwacj wspkierowcw, a nie miliona kamer (cho owszem, coraz wicej ich jest)

  Co, mog mie po kilka kamer na kierowc :|

i miliona policjantw.

  Nie ma tylu.

No wybacz, ale czowiek jest istot psychiczn. Sprzedajc w sklepie na kasie fiskalnej jestem pod obserwacj klientw, ale jakby sta tam Urzdnik Skarbwki i czeka na mj bd, to bym si jako inaczej czu.

  Ale on tam czasem jest.
  I mamy potem pikny flejm o 300 z mandatu za 5 groszy VAT :)

Tak mam.

  Problem jest inny - nadmierna wysoko sankcji, szczeglnie
za drobne wykroczenia, a take postawienie na gowie
hierarhii kar, niech bdzie e tylko "pooenie", bez
odwracania.
  Bez wzgldu na to, czy idzie o podatki czy ruch drogowy.

Ale ja jestem jednym z gosicieli idei uywania kierunkowskazw
  I co proponujesz zrobi z "niemigajcymi"?
  Pogaska?
Zacz od porzdnych szkole.
  Oni s w ZNACZNEJ wikszoci *PO* takich szkoleniach!

Po porzdnych? miem wtpi.

  Na czym ta "porzdno" ma polega?
  Obawiam si powrotu do kwestii "czy oni wiedz".

  Szkolenia pomogyby wtedy, jakby Z WASNEJ WOLI uznali, e musz na nie i.

Ale to marzenie citej gowy.

  Ale nie.
  I tu wracamy do kwestii konstrukcji kontroli: jak
promilowa skuteczno starczy do kilkukrotnej sankcji
miesicznie, to zainteresowany sam zainteresuje si
co z tym zrobi.
  Przypominam, e w kwestii ruchu drogowego IMO kara
finansowa nie jest szczeglnie dobra.
"Szkolenie za kar", mechanizm stosowany w PRL, niestety
musz uzna za "waciwy".

Weryfikacja na drodze owszem, ale to co innego ni
,,szkolenie uwalaniem na bdach''
  Ja czego nie rozumiem - egzamin na PJ na tym nie polega?

Nie. Egzamin nie ma zupenie funkcji szkolcej

  OK.
  Ale argumentacj za egzaminem rozumiem i akceptuj - to
moe by motywacja do szkolenia.
  Do tego eby zainteresowany SAM chcia si szkoli.

A jak nie, to egzamin nie przepuszcza nie przeszkolonego

  OK, starczy.

O ile dobrze zrozumiaem, to Liwiuszowa czy Twoja teoria zakada nie e jest np. 10 lekcji w szkole + sprawdzian, tylko e uczniowie przychodz do pracy

  A czemu nie na szkolenie?
  Sami, tak z intencj eby szef ich na dzie dobry nie wykopa...
  :>

No i nie zostawia si go z sam teori, tylko nastpnie wsiada do samochodu
i w kontrolowanych warunkach pod okiem instruktora ma si wykaza zrozumieniem,

  Ba.

  Bywa. Nie widz problemu.
Czasami mam wraenie, e jeste kobiet :D
  Nie, odnosz wraenie e Ty jeste jednoczenie
nieomylny i potrzebujcy szkolenia.

Ale ja jestem omylny i niedoskonay

  No to czego nie rozumiesz w moim stanowisku?
  Bdy si zdarzaj, mniej istotne powinny implikowa motywacj
do rozwaenia czy by ich aby nie unika (w tym przeszkoli SI
aby tak byo), wiksze powodowa wiksze sankcje i ju.

szkoleniom, treningom albo i owszem, temu, e ycie Dao Mi Po Dupie.

  No.

Ale to ostatnie byo najmniej ,,przyjemne''

  Ale prawie na pewno skuteczne.
  Obstawiam, e znaczna wikszo grupy to przyzna, o ile
dokona szczerej oceny.

i szczerze mwic wolabym aby rozwj technik  ycie Dao Mi Po Dupie by zminimalizowany do zera dziki szkoleniom i treningom zdecydowanie mniej bolesnym.

  Dopki nie chcesz ich *SAM* to skutek bdzie zerowy lub
minimalny. W tym cay problem.

  To proste - czowiek popenia bdy, kady, kropka.
  Zmotywowanie aby SAM minimalizowa te bdy ley
w interesie innych.

Mhm. To najwaniejsze aby tak dydaktycznie podej, eby tak byo. Ale mam wraenie, e metoda ,,sam zechce, bo bdzie dra przed tym, e kierunkowskaz le wrzuci, a go od razu kamera namierzy'' nie jest metod motywujc

  Jest. Bardzo.

waciw i nie nazwa bym tego motywowaniem do SAMODZIELNEGO minimalizowania bdw.

  A ja tak ;)

  A na pewno przez szkolenia nie wypleni si bdw
ktrych szkolony NIE CHCE nie popenia.

W 100% nie. Ale przez szkolenia, treningi itp. si rozwijamy i minimalizujemy wanie bdy.

Nie wyeliminujesz bdw, ktre szkolony CHCE popenia. Dlatego potrzebna jest jeszcze cz z batem

  Ale "bez inwigilacji" :P
  Niedasi.

pilnujca i weryfikujca i straszca.
Ale rozszerzanie jej na te bdy, ktrych szkolony NIE CHCE popenia,
nie jest MSZ dobrym kierunkiem.

  Nie jest.
  Jak nie chce to si doszkoli.

Tylko systemu monitoringu ktry to wszystko uwzgldnia to ju cakiem
nie umiem sobie wyobrazi.
  Nie twiedziem e *te* przypadki ma rozstrzyga monitoring.

No wic co? ledztwa, przesuchania wiadkw? Kamera wychwycia brak kierunkowskazw. Kierowca twierdzi ,,ale Gotfrydowa metoda mwi, e nie ma karania jak nie ma szkodliwoci''. Wic co, ogaszamy w prasie, e jeli kto uwaa, e mu to zaszkodzio, to ma si zgosi?

  Nie trzeba:

  Wystarczy przypadkw z udowodnion szkodliwoci bezporedni,

No wanie tu si rozjedamy. Wg mnie zupenie nie wystarczy, bo po prostu pomijasz tamte przypadki nieudowodnione i sprawiasz, e po prostu pewne sytuacje staj si legalne.

  Ale przecie tak jest i ju.
  W przypadkach WYAPANYCH bd widoczne rwnie takie, kiedy istniaa
szkodliwo. Starczy, zapewniam.

a do tego najczciej to wyacznie kwestia strony w ktr jad
pojazdy aby "prawdopodobna" niekiedy bya widoczna (akurat
wida ten jednolad za samochodem).

A tej czci zdania niestety znw nie zrozumiaem. eby nie byo, e tn tendencyjnie. Po prostu nie rozumiem co chciae przez to przekaza.

  Zwyczajnie.
  Mowa o niekaraniu, kiedy kierujcy nie powoduje szkodliwoci, tak?
  Ale chcemy, i zagroenie dla innego uczestnika ktry MG
si zachowa kolizyjnie (mia prawo) ma by karalne, tak?

  No to nie karzemy za *kady* przypadek w ktrym "mg",
a tylko za te, na ktrych mona WSKAZA tego uczestnika
lub miejsce dla ktrego zachodzia "moliwa szkodliwo".

  Owszem, wiele razy przypadek kiedy kierowca ignoruje obecno
pojazdu za sob bo go NIE WIDZI ujd na sucho dlatego,
e nie zostan "wyapane".

  Ale one s ignorowane RWNIE TERAZ!

  Jak bdzie dokonywana kontrola pod tym ktem, to niektre
z takich przypadkw zostan udokumentowane.
  Przypominam: mowa o zachowaniach, ktre "naruszacz" zazwyczaj
popenia dziesitki, setki a niekiedy tysice razy *dziennie*!

  A flejm na .samochody, .rowery oraz .prawo skutecznie zagwarantuje
"pd do nauki" :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-02 11:11:22
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 01.05.2013 23:02, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 1 May 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
od duszego czasu jeste nastawiony tendencyjnie przeciwko mnie jako
osobie. Dlatego faktycznie ta dyskusja sensu nie ma.

Ja nic nie tn tendencyjnie, co najwyej czego nie zapaem albo le
pojem.
  NIC?

Nic.

  Pierwotny, zostawiony na czele cytowa tekst na ktry odpowiadam
to jest "nic"? No prosz Ci bardzo.


Mog co zrobi przypadkiem, w niewiadomoci, braku zrozumienia.

  Wytknicie faktu wycicia treci stanowicej meritum to "adpersonam"?

Nie. Twierdzenie, e robi to specjalnie. I oglnie wszystkie kliwe uwagi typu, e ty si wcale nie dziwisz, e ktotam mnie atakuje

Wiesz, jak widziaem egzamin na C+E
  :)
  Dobra, dobra.
  Poprzestamy na wersji e dopuszczamy egzamin (ale wtedy koniecznie
okresowo dla wszystkich).

No to tu moemy podpisa pakt wstpnej zgodnoci, cho ja postuluj o zwikszajcy poziom.

  W sumie chodzio o "szkolenie", w ktrych widzisz panaceum
na wszystkie bolczki.

Nie. Nie widz panaceum na wszystko. Widz JEDEN Z LEKW usuwajcy cz chorb. To nie jest jedna choroba, a zbir chorb i trzeba stosowa rne techniki czone.

  A ja rednio, wanie dlatego e widz tych "wyszkolonych".

Bo tu jest niedowad szkole. Tylko zamiast amputowa chor nog lepiej j rehabilitowa.


Poza tym, jak ju gociu co Tira widzia na obrazku, do niego
wsidzie, skosi p miasta pieszych i wpakuje si w witryn sklepu, to
cae to ITD niewiele pomoe.
  Pomoe, dlatego wzmianka o opancerzeniu ;)

Siebie ochroni, ale go ju Tirem skasuje przystanek

(hint: podobnie jak "zakup testowy" testowy, zgodny z przepisami
  wyjazd z przecznicy owym transporterem to IMO dopuszczalna forma
  "prowokacji").

Czyli pomau ju chcesz organizowa  egzamin w kontrolowanych warunkach, a nie obserwacj i karanie za rzeczywiste bdy. No wic zbliasz si do mojej wersji :D

No dobrze, ale mi chodzi o to, jak widzisz rozmieszczenie takich
kamer.  Bo wanie do tego nawizywaem, e taka permanentna inwigilacja,
  Przecie one ju w wielu miejscach s.

Wiem. Ale nie wszdzie. I jak na razie su do apania gwacicieli, mordercw itp. a nie tego, e le zamigaem, bo miaem zy dzie i si 5 sekund spniem.

Chcesz wyapywa promil wykrocze i uznajesz, e to jest system na
szkolenie kierowcw?
  Zdecydowanie lepszy ni jednokrotne zdanie egzaminu, po ktrym
w kierowca "ma papierek" i reszt przechowuje w wiadomym
miejscu ;)

Wszystko musi i w KOMPLECIE. Wielotorowo.

Zaproponowabym kontrole czstsze,
  I tyle.
No wanie nie tyle.
  To si zdecyduj.

No si decyduj, przecie po przecinku.

ale zaproponowabym te szkolenia
  Szkoda czasu.
No jasne. Cae tysiclecia rozwoju ludzkoci bazoway na szkoleniach,
  Nabraem szacunku!
  Ale fakt - zaoyem a priori i piszesz o szkoleniach *obowizkowych*.
  Tak byo czy le zaoyem?

Byo. I szkolenia byy obowizkowe. Ba! Na wiele bardzo bezpiecznych nawet rzeczy trzeba byo terminowa u majstra. I nie mona byo sobie tak poza gildi otworzy krawiectwa.

Zreszt nawet patrzc na dzisiaj -- krawcem owszem, mona by wg Twojego pomysu. Szkodliwo niemale zerowa, rynek zweryfikuje. Ale ju lekarza weryfikowanego przez rynek sobie nie wyobraam, bo ta weryfikacja jest na ofiarach. A kierowca kat. B to w ogle nie bdzie weryfikowany przez rynek, bo on jedzi dla siebie zazwyczaj. Wic Sam Z Siebie si nie zgosi na szkolenia (w statystycznej wikszoci). Musisz go przymusi. Ty go chcesz przymusza stawianiem weryfikacji w postaci karania. Ja uwaam, e to za metoda, lepiej ustawi prg wejcia i kara tych, co wiadomie ami zasady a nie da niski prg, pozwoli na niewiadome bdy i je kara.


a ty uwaasz, e szkoda czasu, bo co? Ludzie si rodz z wiedz?
  Nie.
  Jak SAMI si szkol, to uzyskuj efekt.
  Jak zostaj POSANI na szkolenie, to maj gwnie pretensje do caego
wiata.

Jak nie czuj przydatnoci szkolenia. A przydatno szkolenia na PJ czuj, bo chc by kierowcami.

Ale ju Chodzi W Ruchu Drogowym nie i std szkolenie ju w
przedszkolu si
z tego zaczyna.

  Wobec szkole w zakresie, w ktrym i tak wszyscy s 'poszkodowani'
poprzez obowizek chodzenia do szkoy - nie mam NIC.
  Tak, t wersj akceptuj :)

Ale kat. B tam nie pasuje. A ju C+E i D zupenie nie ma szans tam si wpasowa.


Wracajc do tematu gwnego, to szkolenie na kierowc kat. B nie
polega na wsplnym czytaniu ustaw i rozporzdze, a na maksymalnie
przystpnym, zilustrowanym graficznie i filmowo, wyoeniu
najistotniejszych zasad
  I jest klops - szkoleni nie id dalej.

Id. Wychodz z sal lekcyjnych i wsiadaj do aut z instruktorami, gdzie, co wycie, weryfikuj w kontrolowanych warunkach swoj wiedz i umiejtno jej zastosowania w praktyce.

  Nie s w stanie sprawdzi w przepisie, z czego wynika dane zachowanie,
obowizek lub zakaz.

Bo przepisy s mniej lub bardziej dupiato sformuowane niestety. Akurat w PoRD jeszcze w miar prosto, cho te dyskusje pokazuj, e nie do koca i nawet miaem starcia na forum z instruktorami, co twierdzili, e wyprzedzanie z prawej na autostradzie jest zabronione. No bo niestety przepis jest tu rozbity na kilka podpunktw i trzeba ledzi dobrze algorytm. Nie wspomn ju o miejscach niejasnych, jak wywoane przez ciebie ronda, gdzie faktycznie zgody nawet midzy biegymi nie ma.

Ja si generalnie ludziom nie dziwi ich niechci do przepisw, bo sam nie jestem w stanie choby tych nieszczsnych watw pochyta. I wiem, e lepiej jak rozrysuj im schematy wyprzedzania z prawej ni jak podam PoRD i powiem znajd sobie.


  Celem jest ustalenie, jaka musi by motywacja, aby ewentualne
szkolenie byo SKUTECZNE.

No najlepiej jak pynca z gbi serca. Ale to se ne uda.

  Dodatkowo, jeli zainteresowany jest przekonany, e osignie
skutek inn drog, to jego sprawa.

Tylko jak bdne przekonanie nie bdzie skutkowao ofiarami niestety

  Cho... moe... pod warunkiem, e bdzie to wyciganie trupw
z miejsca wypadku, wasnopalczaste, wtedy by moe tak.
  W odrnieniu od gadania mona to uzna za "dowiadczenie".
Owszem. Ale mona mniej drastycznie trenowa kogo i szkoli przed
akcj. Ratownik
  Nienienie.
  On NIE MA RATOWA.
  To o czym pisz to WIADOMO SKUTKW.
  Wycznie.
  Lekki szok moe j da, tak dziaa m.in. spowodowanie niebezpiecznej
sytuacji na drodze, gadanie rednio.

Owszem, dlatego czci szkolenia moe by np. prezentacja policyjna ze zdjciami z wypadkw czy filmami. Pytanie tylko czy to jest psychologicznie uzasadnione, bo delikatniejsze osoby mog sobie zdawa spraw ze skutkw na podstawie pewnych metafor, ktre do nich wietnie trafiaj i od razu katowa ich zdjciami ofiar nie jest konieczne.

Tak mam.

  Problem jest inny - nadmierna wysoko sankcji, szczeglnie
za drobne wykroczenia,

Jako tak tego nie odczuwam. Za wspomniane przez ciebie kierunkowskazy jeszcze w obecnym systemie chyba nikt nie zosta ukarany.


Dla wielu to ta wysoko kar jest wrcz symboliczna, bo co to jest stwka czy dwie w czasach, gdy id do sklepu, kupuj kilka rzeczy na obiad i k-wa stwka leci.

Ale ja jestem jednym z gosicieli idei uywania kierunkowskazw
  I co proponujesz zrobi z "niemigajcymi"?
  Pogaska?
Zacz od porzdnych szkole.
  Oni s w ZNACZNEJ wikszoci *PO* takich szkoleniach!
Po porzdnych? miem wtpi.
  Na czym ta "porzdno" ma polega?

W jednym zdaniu? Na porzdnoci. Wiele miejsc mgbym wskaza gdzie szkolenia niedomagaj. Choby to, e wiele ,,szkek jazdy'' prowadzi zajcia na odwal si, obcinajc godziny itp. Teraz si zaostrza system kontroli jakoci szkole, ale nie jestem na bieco.

jak chcesz program naprawczy podnoszcy jako szkole, to nie tak z biegu. Wg mnie wiksza liczba godzin, wicej filmw z akcji z komentarzami, wiczenia na symulatorach, wicej symulowanych akcji na drodze, bardziej zoone egzaminy z wiksz liczb symulowanych zagroe, eby si nie wstrzeli z egzaminem na sytuacj, gdy co wystpi. Ja np. z wasnej debilnej gupoty (za duo analizowaem wanie przepisw ,,w locie'' w swojej gowie zamiast dziaa odruchowo) oblaem egzamin na A. Za drugim razem ju zdaem, ale sytuacja przez ktr oblaem za pierwszym razem bya do specyficzna. I ja oblaem, a cz kolegw zdaa, moe dlatego e nie miaa tej sytuacji. Za to za drugim zdawaniem np. jeden kolega mia starcie ze zoliwym kierowc walca i obla, a jak ja jechaem to ju walec potulnie sta na brzeku.

  Obawiam si powrotu do kwestii "czy oni wiedz".

Co wiedz?

  Szkolenia pomogyby wtedy, jakby Z WASNEJ WOLI uznali, e musz na
nie i.
Ale to marzenie citej gowy.

  Ale nie.
  I tu wracamy do kwestii konstrukcji kontroli: jak
promilowa skuteczno starczy do kilkukrotnej sankcji
miesicznie, to zainteresowany sam zainteresuje si
co z tym zrobi.

Tylko skd zaoenie, e promilowa skuteczno wystarczy do kilkukrotnej sankcji miesicznie?

O ile dobrze zrozumiaem, to Liwiuszowa czy Twoja teoria zakada nie
e jest np. 10 lekcji w szkole + sprawdzian, tylko e uczniowie
przychodz do pracy
  A czemu nie na szkolenie?
  Sami, tak z intencj eby szef ich na dzie dobry nie wykopa...

Bo na drodze nie ma szefa. Maj Wasn Dziaalno.

No i nie zostawia si go z sam teori, tylko nastpnie wsiada do
samochodu
i w kontrolowanych warunkach pod okiem instruktora ma si wykaza
zrozumieniem,

  Ba.

I szczerze mwic tak jest, cho system nie domaga i szczeglnie w maych szkkach, gdzie Pan Wadek leci na kas, obcina si godziny albo zatrudnia instruktora po 5z za godzin, ktry ma alles w dupie.


  Bywa. Nie widz problemu.
Czasami mam wraenie, e jeste kobiet :D
  Nie, odnosz wraenie e Ty jeste jednoczenie
nieomylny i potrzebujcy szkolenia.

Ale ja jestem omylny i niedoskonay

  No to czego nie rozumiesz w moim stanowisku?

Rozumiem, ale go nie podzielam. Wol moj omylno i niedoskonao poprawia szkoleniami na starcie, a nie parzeniem si na bdach.

szkoleniom, treningom albo i owszem, temu, e ycie Dao Mi Po Dupie.
  No.
Ale to ostatnie byo najmniej ,,przyjemne''
  Ale prawie na pewno skuteczne.

No i co z tego, jak nieprzyjemne? Wol skuteczne i przyjemne.

i szczerze mwic wolabym aby rozwj technik  ycie Dao Mi Po Dupie
by zminimalizowany do zera dziki szkoleniom i treningom zdecydowanie
mniej bolesnym.
  Dopki nie chcesz ich *SAM* to skutek bdzie zerowy lub
minimalny. W tym cay problem.

Owszem, dlatego trzeba zachci ebym chcia sam i wyjani ich przydatno. W przypadku PJ tak byo. Chciaem jedzi, miaem 16 lat czy jakotak, wiedziaem, e potrzebne mi szkolenie i na nie poszedem z wasnej woli.

Mhm. To najwaniejsze aby tak dydaktycznie podej, eby tak byo. Ale
mam wraenie, e metoda ,,sam zechce, bo bdzie dra przed tym, e
kierunkowskaz le wrzuci, a go od razu kamera namierzy'' nie jest
metod motywujc
  Jest. Bardzo.

I to ty mi piszesz o ciciu tendencyjnym? Jest motywujc, ale nie waciw. To tak jakby przeci zdanie

> Kobieta majca ma i kochankw nie jest on wiern

> Kobieta majca ma i kochankw nie jest on

Jest.

> wiern


waciw i nie nazwa bym tego motywowaniem do SAMODZIELNEGO
minimalizowania bdw.
  A ja tak ;)


No i tu si rnimy.

Nie wyeliminujesz bdw, ktre szkolony CHCE popenia. Dlatego
potrzebna jest jeszcze cz z batem
  Ale "bez inwigilacji" :P
  Niedasi.

Owszem, ale jak inwigilacja ma apa tych, co celowo ami prawo, to nie jest tak dua potrzebna. Ni jak ma mie funkcj trenowania tych, co si myl.






--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-05-02 16:33:20
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 2 May 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 01.05.2013 23:02, Gotfryd Smolik news pisze:
  Wytknicie faktu wycicia treci stanowicej meritum to "adpersonam"?

Nie. Twierdzenie, e robi to specjalnie.

  Zastanwmy si.
  Jest zostawione pieczoowicie jedno zdanie, do ktrego
odnosi si reszta.
  Wycinasz je i odnosisz si "reszty pozostaej w prni".
  Komentujesz, e nic z tego nie rozumiesz.
  No to mia si czy paka?
  BYO ZOSTAWI TO ZDANIE!

  Dobra, dobra.
  Poprzestamy na wersji e dopuszczamy egzamin (ale wtedy koniecznie
okresowo dla wszystkich).

No to tu moemy podpisa pakt wstpnej zgodnoci

  Ju plonki za to pozbieraem, wic moe by ;)

cho ja postuluj o zwikszajcy poziom.

  A ja nie.
  Chodzi o to aby przynajmniej nie opada wraz z dowiadczeniem
i nabieraniem przekonania "przecie ja wiem lepiej" :P

  W sumie chodzio o "szkolenie", w ktrych widzisz panaceum
na wszystkie bolczki.

Nie. Nie widz panaceum na wszystko. Widz JEDEN Z LEKW usuwajcy cz chorb.

  Marnie mu to idzie, z braku motywacji.

  A ja rednio, wanie dlatego e widz tych "wyszkolonych".

Bo tu jest niedowad szkole. Tylko zamiast amputowa chor nog lepiej j rehabilitowa.

  Znaczy te szkolenia chcesz amputowa, bo niedowadne s, czy
przeciwnie, zwikszy niedowad poprzez przyrost szkole?
  ;)
(dobra, ironizuj, ale sam widzisz e praktycznym skutkiem
jest niski poziom szkole i ju).

Czyli pomau ju chcesz organizowa  egzamin w kontrolowanych warunkach

  Na egzamin jasno i wyranie (cho z pewnymi oporami :P) zgodziem
si w poprzednim pocie, wic nie widz powodu do nieorganizowania
czego na co si zgadzam :|

nie obserwacj i karanie za rzeczywiste bdy. No wic zbliasz si do mojej wersji :D

  Nie, nie zbliam si do wersji "szkolenia naprawi a inwigilacja
nie".

[...kamery...]
Wiem. Ale nie wszdzie. I jak na razie su do apania gwacicieli, mordercw itp. a nie tego, e le zamigaem, bo miaem zy dzie i si 5 sekund spniem.

  Ustal, czy mamy mie kierowcw migajcych czy niemigajcych.
  Albo chcesz wolnoamerykanki albo nie.
  5 sekund???
  Zdajesz sobie spraw, e jak TYLE si spniasz z rekacjami,
to jak najbardziej powiniene zosta "zdjty" z drogi i szybko?

Chcesz wyapywa promil wykrocze i uznajesz, e to jest system na
szkolenie kierowcw?
  Zdecydowanie lepszy ni jednokrotne zdanie egzaminu, po ktrym
w kierowca "ma papierek" i reszt przechowuje w wiadomym
miejscu ;)

Wszystko musi i w KOMPLECIE. Wielotorowo.

  Ale ja tam macham rk na egzamin, mao IMO wartociowy.
  IMO wycznie "sprawdzanie w locie" daje nadziej na jak
tak popraw przestrzegania prawa - i tu jest wanie co,
co stanowi PRAWDZIWE zagroenie: prezentujesz podejcie
e "mona sobie pozwoli" na to eby raz czy drugi czego
tam w czasie jazdy nie dopilnowa.
  A to jest najlepsza droga do wypadkw.
  Po prostu, jeli czego *MONA* nie dopilnowa, to przepis
ktry za zbdny obowizek karze jest BDNY!
  To on, jak to uje, "wiczy mzg" e mona sobie
odpuszcza :>

  Nie ma zmiuj - jeli kto seryjnie powoduje "szkodliwo",
to powinien istotnie by korygowany, i nie moe to by
prawdopodobiestwo jeden na milion razy.
  Za to ZDECYDOWANIE s potrzebne:
- usunicie karalnoci przy braku szkodliwoci (w tym
  braku dowodw na szkodliwo, a co najmniej "wskazywaniu
  na nieszkodliwo")
- *obnienie* kar za pojedyncze przypadki, w tym istotnie
  proporcjonalnie do nieszkodliwoci

Zaproponowabym kontrole czstsze,
  I tyle.
No wanie nie tyle.
  To si zdecyduj.

No si decyduj, przecie po przecinku.

  Ale mnie sprawa szkole nie interesuje.
  Proponowae szkolenia ZAMIAST "inwigilacji" i wobec
tego protestowaem.

  Dobra, krtko:
- nie mam zamiaru dalej dyskutowa o szkoleniach.
  Trzymaj si wersji e maj by, mi pasuje podwersja
  "byleby byy dla Ciebie" ;)
- podwaam Twoje tezy dotyczce "inwigilacji", w tym
  poprzez fakt i *SAM* piszesz o "czstszych kontrolach".

  Tego nie da si zrobi przez rwnie bzdurne rozwizanie,
jak oznaczanie miejsc w ktrych stoj fotoradary.

  Warunkiem *obiektywnej* oceny danego zachowania (zakazu
lub nakazu) jest ocena kiedy oceniany o tym NIE WIE
w momencie oceny.
  Tyle :)

Byo. I szkolenia byy obowizkowe. Ba! Na wiele bardzo bezpiecznych nawet rzeczy trzeba byo terminowa u majstra. I nie mona byo sobie tak poza gildi otworzy krawiectwa.

  Wiem.
  I z chci bym Ci wyeksportowa w te czasy oraz spyta
o opini po powrocie.

Zreszt nawet patrzc na dzisiaj -- krawcem owszem, mona by wg Twojego pomysu. Szkodliwo niemale zerowa

  Pytanie o to, jakim prawem dziaa jedenie samochodem w USA, kiedy
obowizkowych bada technicznych samochodw nie ma, a uzyskanie
PJ nie wie si z takim certoleniem jak u nas ju pado.

  Nie.
  Jak SAMI si szkol, to uzyskuj efekt.
  Jak zostaj POSANI na szkolenie, to maj gwnie pretensje do caego
wiata.

Jak nie czuj przydatnoci szkolenia. A przydatno szkolenia na PJ czuj, bo chc by kierowcami.

  No, zgodnie z przepisem oznacza to "osoba majca uprawnienia". PJ.
  Dlatego NIE S zainteresowani eby wiedzie co z czego wynika,
czy aby si nie zmienio, czy przypadkiem czego nie zapomnieli.
  Interesuje ich "3 z".

  Dawanie prztyczka przy niestosowaniu tego co "powinno" zdecydowanie
zmienia "3 z" na "nie w portfel" ;>

  Wobec szkole w zakresie, w ktrym i tak wszyscy s 'poszkodowani'
poprzez obowizek chodzenia do szkoy - nie mam NIC.
  Tak, t wersj akceptuj :)

Ale kat. B tam nie pasuje.

  Masz na myli manualne opanowanie kierowania samochodem?
  Poniekd prawda, cho "fizycznie" to nieprawda (ale zgoda,
niepodeganie jest wskazane).
  Natomiast prawna strona prowadzenia samochodu i traktora
"po miecie" NICZYM nie rni si od jazdy rowerem (wcznie
z prdkoci, liczc traktor pod grk a osobwk z grki
Alei Korfantego :>)

A ju C+E i D zupenie nie ma szans tam si
wpasowa.

  Ok, skoro godzimy si na egzamin, to egzaminowany jako si
doszkoli :>

  I jest klops - szkoleni nie id dalej.

Id. Wychodz z sal lekcyjnych i wsiadaj do aut z instruktorami, gdzie, co wycie, weryfikuj w kontrolowanych warunkach swoj wiedz i umiejtno jej zastosowania w praktyce.

  Ju pisaem co widziaem.
  Zero pojcia ze strony instruktora.
  I na to zaproponujesz... szkolenie instruktorw :>
  No bo jake to tak, "inwigilowa" nie mona, mg mie zy dzie.
  Ale instruktorw instruktorw bdziesz szkoli ju Ty sam osobicie,
bo NIKT inny nie da rady ich tak wyszkoli, eby wyszkoleni przez
nich instruktorzy dali rady wyszkoli kierowcw.
  Ale Ty nie bdziesz chcia i na tym cay pomys si wysypie,
wic jest nierealny. cbdo :|

  Nie s w stanie sprawdzi w przepisie, z czego wynika dane zachowanie,
obowizek lub zakaz.

Bo przepisy s mniej lub bardziej dupiato sformuowane niestety.

  To akurat wynika z koniecznoci poddawania si (przez te przepisy)
"zasadom prawnym".
  W poprzek stoi inny danie, rwnie powszechne - niemnoenie
przepisw ponad miar.

Akurat w PoRD jeszcze w miar prosto, cho te dyskusje pokazuj,
e nie do koca

  Niestety zgoda.
  Jednym z "hakw" s braki w regulacjach, ktre skutkuj tym,
e razie "w" okazuje si i trzeba korzysta z KW, z czego
chyba nie kady kierowca zdaje sobie spraw - np. tylko
w konwencji jest "jazda prosto po zakrcie" (jazdy po
zakrcie nie uwaa si za dokonywanie skrtu) co pamitam
doskonale bo kiedy utarto mi (tym odesaniem) nosa
na .samochody :]

i nawet miaem starcia na forum z instruktorami, co twierdzili,
e wyprzedzanie z prawej na autostradzie jest zabronione.

  Ciekawostka, bo ku zaspokojeniu czystej ciekawoci chciaem
ju kiedy pyta skd taka teza - a widziaem j na paru
stronach www, w tym forach wanie :)

o miejscach niejasnych, jak wywoane przez ciebie ronda, gdzie
faktycznie zgody nawet midzy biegymi nie ma.

  IMO to s "biegli od dziaania na szkod firmy GPL" czy
jak tam to szo. Ale co poradzi.

Ja si generalnie ludziom nie dziwi ich niechci do przepisw

  Czowiek z zasady jest leniwy, tak powstaj wynalazki.
  To i nie dziwota, e przepisy stanowi samoistny
punkt oporu :)
  Pytanie brzmi - jak motywowa eby CHCIELI je zna?

I wiem, e lepiej
jak rozrysuj im schematy wyprzedzania z prawej
ni jak podam PoRD i powiem znajd sobie.

  Ale "schemat wyprzedzania" bez podania literalnego
przepisu jest "prawnie niewany".
  Wprost prowadzi do dyskusji "mi intruktor powiedzia...
a mi powiedzia komendant" :P

  Celem jest ustalenie, jaka musi by motywacja, aby ewentualne
szkolenie byo SKUTECZNE.

No najlepiej jak pynca z gbi serca. Ale to se ne uda.

  W tym problem.
  Uda si w zbyt maej czci, tak bym to uj.

  Dodatkowo, jeli zainteresowany jest przekonany, e osignie
skutek inn drog, to jego sprawa.

Tylko jak bdne przekonanie nie bdzie skutkowao ofiarami niestety

  Pjcie na szkolenie na PJ na przykad... :>
(co za rnica, GDZIE go le szkol?)

  Nienienie.
  On NIE MA RATOWA.
  To o czym pisz to WIADOMO SKUTKW.
  Wycznie.
  Lekki szok moe j da, tak dziaa m.in. spowodowanie niebezpiecznej
sytuacji na drodze, gadanie rednio.

Owszem, dlatego czci szkolenia moe by np. prezentacja policyjna ze zdjciami z wypadkw czy filmami. Pytanie tylko czy to jest psychologicznie uzasadnione, bo delikatniejsze osoby

....nie potrzebuj szkolenia w ogle, bo same wiedz...
  I do tego zmierzaa teza Liwiusza.

  Problem jest inny - nadmierna wysoko sankcji, szczeglnie
za drobne wykroczenia,

Jako tak tego nie odczuwam. Za wspomniane przez ciebie kierunkowskazy jeszcze w obecnym systemie chyba nikt nie zosta ukarany.

  I TO JEST PROBLEM!

  A wiesz dlaczego?
  Jakbym by policjantem i MUSIA dawa mandat w wysokoci mocno
nieproporcjonalnej do mandatu za niebezpieczne zachowania, to
moe te bym udawa ze nie widz :>

  Wanie o to chodzi.

  Mandaty nie maj suy do zarabiania.
  Zgoda?

  No to pierwsze "niemiganie" co drobnego, w rodzaju 10 z
na koszty przesyek :>
  Za drugim wezwanie na pouczenie na komend (koniecznie!),
20 z na korespondencj i wpisowe ;)
  Powiadasz szkolenie?  - tak, za trzecim razem lub w razie
powodowania sytuacji niebezpiecznej przez bdn sygnalizacj.

  Metoda, w ktrej wykrywalno wynosi jedn stumilionow
ale kwota wynosi 200 z, czy PRAWIE POOW kwoty za to:
http://www.youtube.com/watch?v=vr1cyL7WpXw&blend=22&lr=1&ob=5
....to nie jest "dobre prawo".

Dla wielu to ta wysoko kar jest wrcz symboliczna, bo co to jest stwka

  Dlatego jestem za wzywaniem na komend.
  I tu jest ewentualne miejsce dla *obowizkowych* szkole: skoro
nie stosuje, to rzeczywicie moe nie wie, moe NIE CHCE WIEDZIE,
trzeba przymusi :>
  Ale to jest KARA (koszt: czas!) i dlatego MOE by skuteczna.
  Zakadajc praworzdne dziaanie aparatu, i milionerowi znudzi
si chodzenie na szkolenia :>

  Kara w wymiarze finansowym rzeczywicie ma swoje wady.

  I co proponujesz zrobi z "niemigajcymi"?
  Pogaska?
Zacz od porzdnych szkole.
  Oni s w ZNACZNEJ wikszoci *PO* takich szkoleniach!
Po porzdnych? miem wtpi.
  Na czym ta "porzdno" ma polega?

W jednym zdaniu? Na porzdnoci. Wiele miejsc mgbym wskaza gdzie szkolenia niedomagaj. Choby to, e wiele ,,szkek jazdy'' prowadzi zajcia na odwal si

....i proponujesz to naprawi... szkoleniami szkolcych?

  Nie, Przemku. Wida e to nie jest droga do celu.
  Zarwno szkoleni jak i szkolcy musz SAMI chcie "wynikw"!

jak chcesz program naprawczy podnoszcy jako szkole, to nie tak z biegu. Wg mnie wiksza liczba godzin, wicej filmw z akcji z komentarzami, wiczenia na symulatorach, wicej symulowanych akcji na drodze, bardziej zoone egzaminy z wiksz liczb symulowanych zagroe

  Zgoda.
  Jestem za milionem przypadkw w bazie :>, ale jestem ZDECYDOWANIE
PRZECIW gupocie, jak jest utajnienie bazy pyta!
  Powd jest prosty: czowiek jest omylny, ukadacz pyta RWNIE
jest omylny, i pytanie powinny by poddawane PUBLICZNEJ WERYFIKACJI.

  Skoro PJ nie jest "dokumentem prywatnym" lecz urzdowym, to nie
moe by wydawany na podstawie tajnych elementw, choby takich
jak pytania, IMO tajno pyta narusza Konstytucj RP.

ale sytuacja przez ktr oblaem za pierwszym razem bya do specyficzna.
I ja oblaem, a cz kolegw zdaa, moe dlatego e nie miaa tej sytuacji. Za to za drugim zdawaniem np. jeden kolega mia starcie ze zoliwym kierowc walca i obla, a jak ja jechaem to ju walec potulnie sta na brzeku.

  Zgadza si.
  I dlatego egzamin jest mniej istotny, ni "cige biece" update
firmware ;)

  Obawiam si powrotu do kwestii "czy oni wiedz".

Co wiedz?

  e nie przestrzegaj przepisu, albo przynajmniej WIEDZ e nie wiedz.
  Prawie na pewno - wiedz.
  Wniosek - nie chc tego zmieni.
  Po szkoleniu bd robi to samo.

  Zauwa, co daje odbieranie PJ za punkty: z usenetu korzysta ladowa
cz populacji (acz nie da si ukry, e na swj sposb "wiedzca"),
i w niej znajdziesz, w archiwach .samochody, ludzi ktrzy punktw
si nie boj.
  Sta ich na egzamin, a przepisy opanowali.

  I prawd mwic, w kwestii znajomoci przepisw TAKI powinien
by "status pewnoci" przecitnego kierowcy :>

  I tu wracamy do kwestii konstrukcji kontroli: jak
promilowa skuteczno starczy do kilkukrotnej sankcji
miesicznie, to zainteresowany sam zainteresuje si
co z tym zrobi.

Tylko skd zaoenie, e promilowa skuteczno wystarczy do kilkukrotnej sankcji miesicznie?

  Bo nie chodzi o "przydarzajce si" z rzadka drobne bdy.
  To Ty dorobie teori o nkaniu biednego Przemka ktremu
RAZ zdarzyo si za pno wczy miga.
  PRZECZYTAJ TO WYCITE ZDANIE LIWIUSZA!
(przypomn - Ty wycie).

  Idzie o to, e miliony kierowcw SETKI RAZY KADY kadego
dnia aplikuj zachowania uciliwe i niekiedy niebezpieczne
dla innych.
  To dlatego kiedy jedziesz w szczycie Mikulczyck do centrum
widzisz z oddali skrzyowanie Powstacw z Bytomsk zastawione
samochodami stojcymi na rodku.
  Kierunkowskazw "zamiarowo" te uywa cz wyraona uamkiem
ktry raczej mianownik ma wikszy od dwu :(

O ile dobrze zrozumiaem, to Liwiuszowa czy Twoja teoria zakada nie
e jest np. 10 lekcji w szkole + sprawdzian, tylko e uczniowie
przychodz do pracy
  A czemu nie na szkolenie?
  Sami, tak z intencj eby szef ich na dzie dobry nie wykopa...

Bo na drodze nie ma szefa. Maj Wasn Dziaalno.

  W zastpstwie cakiem dobrze dziaa skarbwka.
  Objanie na wasnym przykadzie ;)

i w kontrolowanych warunkach pod okiem instruktora ma si wykaza
zrozumieniem,

  Ba.

I szczerze mwic tak jest, cho system nie domaga

  Dlatego jest pytaniem, czy aby na pewno system jest dobry.

i szczeglnie w maych
szkkach, gdzie Pan Wadek leci na kas, obcina si godziny

  A teraz hint: dlaczego szkoleni tam id?
  Odpowied: bo im te na szkoleniu zaley MNIEJ ni na
pienidzach. Maj by "godziny", piecztka, do widzenia.

Ale ja jestem omylny i niedoskonay

  No to czego nie rozumiesz w moim stanowisku?

Rozumiem, ale go nie podzielam. Wol moj omylno i niedoskonao poprawia szkoleniami na starcie, a nie parzeniem si na bdach.

  A ja widz e ten "system" nie dziaa.
  Tak zwyczajnie i po prostu.

Ale to ostatnie byo najmniej ,,przyjemne''
  Ale prawie na pewno skuteczne.

No i co z tego, jak nieprzyjemne? Wol skuteczne i przyjemne.

  PRAKTYKA pokazuje e NIE JEST skuteczne.
  W tym cay bl.

metod motywujc
  Jest. Bardzo.

I to ty mi piszesz o ciciu tendencyjnym?

  Odniosem si do jednego z wymienionych kryteriw, nie do obu.

Jest motywujc, ale nie waciw. To tak jakby przeci zdanie

  Musz przeci, bo z poow si zgadzam a z drug nie.
"Czytanie w caoci" sprowadza si do domagania odpowiedzi
na pytanie "czy pan nadal bije on" :>

waciw i nie nazwa bym tego motywowaniem do SAMODZIELNEGO
minimalizowania bdw.
  A ja tak ;)

No i tu si rnimy.

  Zgadza si.

Nie wyeliminujesz bdw, ktre szkolony CHCE popenia. Dlatego
potrzebna jest jeszcze cz z batem
  Ale "bez inwigilacji" :P
  Niedasi.

Owszem, ale jak inwigilacja ma apa tych, co celowo ami prawo, to nie jest tak dua potrzebna.

  Wyjrzyj na jezdni...

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-02 18:35:42
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 02.05.2013 16:33, Gotfryd Smolik news pisze:
  A ja rednio, wanie dlatego e widz tych "wyszkolonych".
Bo tu jest niedowad szkole. Tylko zamiast amputowa chor nog
lepiej j rehabilitowa.
  Znaczy te szkolenia chcesz amputowa, bo niedowadne s, czy
przeciwnie, zwikszy niedowad poprzez przyrost szkole?
  ;)

Nie, chc rehabilitowa szkolenia a nie je amputowa.

  Tego nie da si zrobi przez rwnie bzdurne rozwizanie,
jak oznaczanie miejsc w ktrych stoj fotoradary.

Ano. To jest taki kompromis. Wolnociowcy nie czuj si zaskoczeni, a miejsca newralgiczne s chronione. To jest bardziej nie apanie wykrocze w oglnoci, co raczej silne zachcanie do miejscowego zwalniania, np. tam gdzie duo pieszych. Taki prg zwalniajcy, ale nie do 30, a np. do 70.

  Warunkiem *obiektywnej* oceny danego zachowania (zakazu
lub nakazu) jest ocena kiedy oceniany o tym NIE WIE
w momencie oceny.

Ano

Zreszt nawet patrzc na dzisiaj -- krawcem owszem, mona by wg
Twojego pomysu. Szkodliwo niemale zerowa
  Pytanie o to, jakim prawem dziaa jedenie samochodem w USA,

A dziaa? Brak mi danych.  Moe kwestia kultury drogowej?

  Wobec szkole w zakresie, w ktrym i tak wszyscy s 'poszkodowani'
poprzez obowizek chodzenia do szkoy - nie mam NIC.
  Tak, t wersj akceptuj :)
Ale kat. B tam nie pasuje.
  Masz na myli manualne opanowanie kierowania samochodem?

Jakiekolwiek. Nie kady powinien wrcz by do tego dopuszczony.
Nie kady chce. Pieszym kady by musi, wic te szkolenia pasuj do szkoy.

Id. Wychodz z sal lekcyjnych i wsiadaj do aut z instruktorami,
gdzie, co wycie, weryfikuj w kontrolowanych warunkach swoj wiedz
i umiejtno jej zastosowania w praktyce.
  Ju pisaem co widziaem.
  Zero pojcia ze strony instruktora.

Ano. Jak w kadym zawodzie trafiaj si fachowcy i ,,fachowcy''.

  I na to zaproponujesz... szkolenie instruktorw :>

A owszem, szkolenie instruktorw obecnie to farsa, a egzamin jest prostszy ni na PJ, bo nie obejmuje jazdy na miecie, tylko placyk (przynajmniej tak byo 5 lat temu). O egzaminowaniu z technik uczenia to ju w ogle nie wspomn.

  No bo jake to tak, "inwigilowa" nie mona, mg mie zy dzie.
  Ale instruktorw instruktorw bdziesz szkoli ju Ty sam osobicie,

Nie. Popatrz jak to si robi w szkole. Nauczyciel najpierw jest ksztacony przez odpowiednie studia, potem jest stayst i ma opiekuna oraz hospitacje dyrekcji itp.

W pewnym momencie i owszem, jest wsplnota nadrzdna. Tak jak z profesorami. Nie ma wyszych od profesorskich tytuw naukowych. Wic nie ma tak, e na profesora szkoli kto mdrzejszy. Po prostu faktycznie tam ju wsplnota profesorw wypracowuje mechanizmy weryfikacji wejcia.

  Nie s w stanie sprawdzi w przepisie, z czego wynika dane zachowanie,
obowizek lub zakaz.
Bo przepisy s mniej lub bardziej dupiato sformuowane niestety.
  To akurat wynika z koniecznoci poddawania si (przez te przepisy)
"zasadom prawnym".

E tam. A jakie to zasady powoduj, e co trzeba rozbija masakrycznie zamiast opisa w 1 pkcie? Albo e trzeba stosowa niezrozumiay jzyk oraz dwuznaczne sformuowania?

  W poprzek stoi inny danie, rwnie powszechne - niemnoenie
przepisw ponad miar.

No wanie ja bym uproci PoRD a nie mnoy. Owszem, sprecyzowa pewne rzeczy np. rondo, ale te jzykiem upraszczania a nie komplikowania.

i nawet miaem starcia na forum z instruktorami, co twierdzili,
e wyprzedzanie z prawej na autostradzie jest zabronione.
  Ciekawostka, bo ku zaspokojeniu czystej ciekawoci chciaem
ju kiedy pyta skd taka teza - a widziaem j na paru
stronach www, w tym forach wanie :)

No gubi si w tych wyjtkach do wyjtkw do wyjtkw.

o miejscach niejasnych, jak wywoane przez ciebie ronda, gdzie
faktycznie zgody nawet midzy biegymi nie ma.
  IMO to s "biegli od dziaania na szkod firmy GPL" czy
jak tam to szo. Ale co poradzi.

No wiesz, nie chc wraca do naszego sporu o rondach. Wiem, Ty siebie uwaasz za lepszego ,,biegego'' ni ja. Ale ja uwaam siebie, za lepszego ni ty :D I lepiej byoby, jakby przepisy to jasno precyzoway, a nie dzieliy kierowcw na obozy. Nie wane ktry obz ma wg ciebie racj.

Ja si generalnie ludziom nie dziwi ich niechci do przepisw

  Czowiek z zasady jest leniwy, tak powstaj wynalazki.
  To i nie dziwota, e przepisy stanowi samoistny
punkt oporu :)
  Pytanie brzmi - jak motywowa eby CHCIELI je zna?

A musz? Przez 20 lat jed, a przez 15 si zupenie nimi nie przejmowaem. Wystarczaa oglna wiedza o zasadach, bez niuansw. Tak jak wystarcza oglna znajomo Kodeksu Karnego, bez niuansw.

Generalnie to troch tak jak z licencjami CC. Fajnie, e jest tekst prawniczy dla wielbicieli pokrconej literatury i obrazki wyjaniajce sens widoczny rzutem oka.

I wiem, e lepiej
jak rozrysuj im schematy wyprzedzania z prawej
ni jak podam PoRD i powiem znajd sobie.
  Ale "schemat wyprzedzania" bez podania literalnego
przepisu jest "prawnie niewany".

Ale on nie ma by prawnie wany. On ma funkcjonowa w umyle kierowcy. Jak chce si zagbia w paragrafy, to niech si zagbia jako hobby.

  Wprost prowadzi do dyskusji "mi intruktor powiedzia...
a mi powiedzia komendant" :P

No i wtedy dopiero sigacie do przepisu i spr wiedziecie na poziomie prawniczym.

  Mandaty nie maj suy do zarabiania.
  Zgoda?

Tak.


  Metoda, w ktrej wykrywalno wynosi jedn stumilionow
ale kwota wynosi 200 z, czy PRAWIE POOW kwoty za to:
http://www.youtube.com/watch?v=vr1cyL7WpXw&blend=22&lr=1&ob=5
...to nie jest "dobre prawo".

A tu si zgadzam.

Dla wielu to ta wysoko kar jest wrcz symboliczna, bo co to jest stwka
  Dlatego jestem za wzywaniem na komend.

No ale kto to obsuy? Idea mandatw jest wanie taka, e ma by prosto, szybko i masowo.
Jak policjant ma sporzdzi zabezpieczanie dowodw do wszystkiego i kadego wysa na komend, to system si zatka.

  I tu jest ewentualne miejsce dla *obowizkowych* szkole: skoro
nie stosuje, to rzeczywicie moe nie wie, moe NIE CHCE WIEDZIE,
trzeba przymusi :>
  Ale to jest KARA (koszt: czas!) i dlatego MOE by skuteczna.
  Zakadajc praworzdne dziaanie aparatu, i milionerowi znudzi
si chodzenie na szkolenia :>

Za to biedny a nudzcy si bdzie sobie chodzi i si cieszy, e mu nie zabieraj kasy, tylko czas, co go ma i tak nadmiar, bo jest bezrobotny i siedzi i pierdzi w stoek, a tak ma rozrywk.

  Kara w wymiarze finansowym rzeczywicie ma swoje wady.

Jak i w innym wymiarze. Dlatego wielotorowo to podstawa. Twoje metody wcale nie s ze. Podobaj mi si. Ale nie jako jedyne.

W jednym zdaniu? Na porzdnoci. Wiele miejsc mgbym wskaza gdzie
szkolenia niedomagaj. Choby to, e wiele ,,szkek jazdy'' prowadzi
zajcia na odwal si
...i proponujesz to naprawi... szkoleniami szkolcych?

Te. Wielotorowo to moje motto.

  Nie, Przemku. Wida e to nie jest droga do celu.
  Zarwno szkoleni jak i szkolcy musz SAMI chcie "wynikw"!

Sami nie zechc w oglnoci. Dyskusja jest tylko midzy nami o sposb motywacji zewntrznej.

jak chcesz program naprawczy podnoszcy jako szkole, to nie tak z
biegu. Wg mnie wiksza liczba godzin, wicej filmw z akcji z
komentarzami, wiczenia na symulatorach, wicej symulowanych akcji na
drodze, bardziej zoone egzaminy z wiksz liczb symulowanych zagroe
  Zgoda.
  Jestem za milionem przypadkw w bazie :>, ale jestem ZDECYDOWANIE
PRZECIW gupocie, jak jest utajnienie bazy pyta!

Sam mwie na przykadzie radarw, e brak zaskoczenia jest bez sensu.

  Powd jest prosty: czowiek jest omylny, ukadacz pyta RWNIE
jest omylny, i pytanie powinny by poddawane PUBLICZNEJ WERYFIKACJI.

Niby tak, ale wiesz.... W szkoach te chcesz jawne tematy sprawdzianw? Matura ma by pisana z jawnych zestaww?

  Skoro PJ nie jest "dokumentem prywatnym" lecz urzdowym, to nie
moe by wydawany na podstawie tajnych elementw, choby takich
jak pytania, IMO tajno pyta narusza Konstytucj RP.

Matura te jest ,,urzdowa''. I tytu Magistra. Pytania na obron pracy magisterskiej te maj by jawne?

Bo na drodze nie ma szefa. Maj Wasn Dziaalno.
  W zastpstwie cakiem dobrze dziaa skarbwka.
  Objanie na wasnym przykadzie ;)

No ale czy etyczne jest nie prowadzi edukacji, a jednoczenie stawia szeryfa nie niewyedukowanych?

i szczeglnie w maych
szkkach, gdzie Pan Wadek leci na kas, obcina si godziny
  A teraz hint: dlaczego szkoleni tam id?
  Odpowied: bo im te na szkoleniu zaley MNIEJ ni na
pienidzach. Maj by "godziny", piecztka, do widzenia.

No i trzeba pilnowa, eby byy godziny a nie ,,godziny''.

Ale to ostatnie byo najmniej ,,przyjemne''
metod motywujc
  Jest. Bardzo.
I to ty mi piszesz o ciciu tendencyjnym?
  Odniosem si do jednego z wymienionych kryteriw, nie do obu.

Ale to jest jedno kryterium, dwa sowa. ,,motywujca waciwie''. Tak jak ,,pogoda adna''. Albo ,,ona wierna''. Owszem szyk sw przestawiony mi nieco wyszed...


Jest motywujc, ale nie waciw. To tak jakby przeci zdanie
  Musz przeci, bo z poow si zgadzam a z drug nie.

Ale one s spjne. e motywujc to ja si te zgadzam. Ale e waciwie to ju nie.




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 20:51:08
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 19:55, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 22:43, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Maruda wrote:

Chcesz w ryj?
:)

  Nie ma zmiuj - albo/albo.
  Jak egzaminy to cykliczne :>
  Ale *e* egzaminy, to ju goto Przemek :>

Jestem za egzaminami. Cyklicznymi. W formie patroli drogwki i mandatw.

I gdzie si nie obejrzysz to policjant, kamera, fotoradar... I to ma by ta wolno? e nawet w sraczu se dupy nie mog podetrze bez kamery, bo zamiast mnie nauczy za dziecka podciera, postawisz Kontrolera z Mandatem za obesranie kibla?


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 20:56:07
Autor: Liwiusz
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-29 20:51, Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 29.04.2013 19:55, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-04-26 22:43, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 26 Apr 2013, Maruda wrote:

Chcesz w ryj?
:)

  Nie ma zmiuj - albo/albo.
  Jak egzaminy to cykliczne :>
  Ale *e* egzaminy, to ju goto Przemek :>

Jestem za egzaminami. Cyklicznymi. W formie patroli drogwki i mandatw.

I gdzie si nie obejrzysz to policjant, kamera, fotoradar... I to ma by
ta wolno? e nawet w sraczu se dupy nie mog podetrze bez kamery, bo
zamiast mnie nauczy za dziecka podciera, postawisz Kontrolera z
Mandatem za obesranie kibla?

Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie w promilach. Czyli jak np. nie migasz przy zmianie pasa, to gdzie tak po miesicu dostajesz mandat. Nie trzeba do tego totalnej inwigilacji, wystarczy oddelegowa cz policji to pilnowania porzdku na drodze. Wycznie do tego. Ta suba zarobi na siebie.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-29 21:08:21
Autor: Maruda
Inwigilacja Re: OT
W dniu 2013-04-29 20:56, Liwiusz pisze:
Nie wszdzie. Wystarczy, e bdzie wykrywalno wykrocze bdzie w
promilach. Czyli jak np. nie migasz przy zmianie pasa, to gdzie tak po
miesicu dostajesz mandat. Nie trzeba do tego totalnej inwigilacji,
wystarczy oddelegowa cz policji to pilnowania porzdku na drodze.
Wycznie do tego. Ta suba zarobi na siebie.

Podejrzewam nawet, e bez przekrtu za kilkadziesit tys. mona mie soft, ktry sam to wyapie z zapisw kamer ulicznych. ywy gliniarz bdzie tylko zatwierdza.
.... ale atwiej jest ciga za przekroczenia prdkoci. Bardziej powszechne i atwiej zautomatyzowa.

--

Dzikuj. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-27 15:21:36
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 21:00, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
No i potem mamy takich rowerzystw, co cigle siej zamt na drodze.
  Tak jakby specjalnie na Twoje zamwienie Mocniak z prr zapoda
statystyk:
http://sewik.pl/index.php?id=szukaj
(mona bez zakadania konta, dane do logowania s na prr)

co to jest prr? Zawoanie na konia?

  Wybrana pozycja: "przyczyny sprawcw"
  Najwysza warto: "nieudzielenie pierwszestwa", 71 sztuk wobec
16 sztuk "inne" (w tym najechanie na kamienie itede) oraz po 9
i mniej dla innych skonkretyzowanych zdarze.
  W tych 71 sztukach:
- rowerzyci: 25
- inni uczestnicy: 46
  Podzia szczegowy tych 46 (nastpna tabelka):
- kierujcy sam. osobowym: 41
- ciarwki bez przyczep: 4
- z przyczepami: 1
- motocyklista: 1
- tramwaj: zero
  Powiadasz, e to ROWERZYCI siej zamt? ;)

Nie rozumiem... e rowerzyci 25 a 46 nierowerzyci? A przeskalowano wyniki o udzia liczbowy w ruchu?

Poza tym, ,,zamt'' a powodowanie wypadkw to inne. Poniewa rowerok zapala u mnie czerwon lampk braku zaufania, to jeszcze adnego nie potraciem. Ale samo bycie rowerokiem nie powinno zapala tej lampki. A niestety w polskich realiach musi.

Zamt oznacza tez to, co pisaem w innym licie, e rowerok mi wbrew przepisom robi na zo. aden z nas nie zosta ranny, ale zamt by.

Zazwyczaj atakuj pieszych
  4 lekko rannych, przy 6 najechaniach na pieszego (brak
danych kto winny),

No i? Owszem, specjalnie ranny nie zostaem z rki roweroka. Co nie znaczy e uwielbiam ich ataki.

i nie ma duych ofiar albo szkodz samym sobie na drodze
  Z grubsza.

Co nie znaczy, e nie powinno si wdroy kursw dla rowerokw. W sumie to moe nawet powinny by w cyklu edukacji szkolnej.

Niestety zaoenie, e czowiek sam dobrowolnie bdzie zdawa egzaminy
z jazdy na rowerze jest utopijne.
  Po co ma zdawa egzamin, skoro istotne jest eby si NAUCZY?

a po co jakiekolwiek egzaminy w jakiejkolwiek dziedzinie? eby (z dokadnoci do luk w systemie egzaminowania) sprawdzi czy si nauczy czy moe w ogle nawet nie wie o obowizku nauczenia si.

Po prostu uwaam, e decyzja "jedzi mog ci, ktrzy umiej" jest
lepsza.
No. I umiejtno weryfikuje egzamin.
  Niezbyt.
  Po pierwsze dlatego, e on NIE PRZYSTAJE do praktyki jazdy.

Owszem. Bybym za wprowadzeniem wieloetapowych egzaminw i stopniowania uprawnie.

  Jeli egzamin "uwala" egzaminowanego za to, e przy skrcaniu
skosi zoliwie pocignit lini cig,

No to po co zoliwie j skosi? :-P


 za w praktyce
  >>90% kierujcych "kosi"

Bo s debilami. Ja nie kosz. Wic si da. Mwi o osobwce. Bo e co wikszego czasami nie ma wyjcia, to wiem.

a nie przy wydawaniu raz w yciu papierka.
Ano, system ma wady. To racja, powinno si dy do czstszych egzaminw
  No i tu mam zgryz - bo niestety wypada si zgodzi, e skoro
egzaminy maj by, to powtarzalne, cyklicznie.

Nie cykliczne, stopniujce wiedz. Bo ebym mia co 5 lat zdawa ten obecny egzamin, to po co? Z palcem w dupie go zdaj. No chyba eby powiedzmy z przepisw. Ale te a takich siowych zmian w przepisach nie ma zbyt czsto.

Cykliczne powinny by badania lekarskie.

  Traktowanie PJ jako "prawa nabytego" mija si z logik.
  Niniejszym popieram, jeli ju maj by egzaminy, to koniecznie
cykliczne, szczeglnie i wiadomo e rutyna rwnie bywa grona.

Ja bym widzia tak, e pierwszy etap jak jest i uprawnienia do jazdy wolno i tylko pod nadzorem. Po jakim czasie kolejny etap doskonalenia i kolejny, trudniejszy egzamin i prawo szersze. Po jakim czasie kolejny etap doskonalenia i kolejny trudniejszy egzamin.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-27 22:36:38
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Sat, 27 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 21:00, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
No i potem mamy takich rowerzystw, co cigle siej zamt na drodze.
  Tak jakby specjalnie na Twoje zamwienie Mocniak z prr zapoda
statystyk:
http://sewik.pl/index.php?id=szukaj
(mona bez zakadania konta, dane do logowania s na prr)

co to jest prr?

  Powszechnie stosowany skrt, akronim, metoda przyjta na
wszystkich grupach i powszechnie znana:
  psp - pl.soc.prawo
  pms - pl.misc.samochody
  prr - pl.rec.rowery

Zawoanie na konia?

  A nie, to ju byby wynalazek Animki (cho by moe bdzie
trzeba odszczeka, pewnie na TAKI pomys by nie wpada).

Nie rozumiem... e rowerzyci 25 a 46 nierowerzyci?
A przeskalowano wyniki o udzia liczbowy w ruchu?

  e tak spytam, udajesz Greka?
  "_rowery" to jest wyselekcjonowana baza wypadkw Z UDZIAEM
ROWERZYSTW.
  Statystyka wypadkw bez udziau rowerzystw jest oczywicie
o rzdy wielkoci wysza!

Poza tym, ,,zamt'' a powodowanie wypadkw to inne.

  Zgoda.

Poniewa rowerok zapala u mnie czerwon lampk braku zaufania,
to jeszcze adnego nie potraciem.

  Za to pozostali kierowcy wicej razy spowodowali wypadek
przez wymuszenie, ni owi rowerzyci.

Zamt oznacza tez to, co pisaem w innym licie, e rowerok mi wbrew
przepisom robi na zo. aden z nas nie zosta ranny, ale zamt by.

  Przyjto.
  Tak ku czystej ciekawoci, moesz poda na czym to polegao,
owo robienie na zo?

Zazwyczaj atakuj pieszych
  4 lekko rannych, przy 6 najechaniach na pieszego (brak
danych kto winny),

No i?

  To jest skala owej wypadkowoci - mona sobie porwna sprawcw.

  Uwaga ma prosty cel - uzmysowienie sobie, e "widoczne" i *postrzegane*
jako niebezpieczne zachowania czsto s znacznie mniej niebezpieczne
ni te naprawd powodujce zagroenie.

i nie ma duych ofiar albo szkodz samym sobie na drodze
  Z grubsza.

Co nie znaczy, e nie powinno si wdroy kursw dla rowerokw. W sumie to moe nawet powinny by w cyklu edukacji szkolnej.

  To ostatnie moe by suszne, podobnie, jak obowizkowe szkolenie
z podstaw prawa.
  Ale nie ma najmniejszego zwizku z "obowizkowym PJ".
  Rzeczywicie, szkoa podstawowa jest od tego, aby uczniowi pokaza
wszystkie "rzeczy podstawowe".

No. I umiejtno weryfikuje egzamin.
  Niezbyt.
  Po pierwsze dlatego, e on NIE PRZYSTAJE do praktyki jazdy.

Owszem. Bybym za wprowadzeniem wieloetapowych egzaminw i stopniowania uprawnie.

  Tu nie chodzi o stopniowanie.

  Jeli egzamin "uwala" egzaminowanego za to, e przy skrcaniu
skosi zoliwie pocignit lini cig,

No to po co zoliwie j skosi? :-P

 za w praktyce
  >>90% kierujcych "kosi"

Bo s debilami. Ja nie kosz. Wic si da. Mwi o osobwce. Bo e co wikszego czasami nie ma wyjcia, to wiem.

  Hm... prawie wierz, ale patrzc na czasami do khem, gupio
poprowadzone linie, cige w miejscach w ktrych to nie ma sensu,
jednak tylko "prawie".

  No i tu mam zgryz - bo niestety wypada si zgodzi, e skoro
egzaminy maj by, to powtarzalne, cyklicznie.

Nie cykliczne, stopniujce wiedz.

  Nie.

Bo ebym mia co 5 lat zdawa ten obecny egzamin, to po co?

  Jeli kierujcy ma zna przepisy *oraz* celem do tego (Twoim
zdaniem jedynym skutecznym) jest egzamin, to eby zna
OBECNE przepisy, jedyn metod jest sprawdzenie DZI.

Z palcem w dupie go zdaj.

....i wszyscy Twoi znajomi te?
  Bardzo prosz, staraj si nie straci wiarygodnoci ;)

No chyba eby powiedzmy z przepisw.

  Oczywicie.

Cykliczne powinny by badania lekarskie.

  Te.

  Traktowanie PJ jako "prawa nabytego" mija si z logik.
  Niniejszym popieram, jeli ju maj by egzaminy, to koniecznie
cykliczne, szczeglnie i wiadomo e rutyna rwnie bywa grona.

Ja bym widzia tak, e pierwszy etap jak jest i uprawnienia do jazdy wolno

  Niezbyt.
  Ale nie chce mi si polemizowa.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-28 10:20:18
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 27.04.2013 22:36, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 27 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

  Przyjto.
  Tak ku czystej ciekawoci, moesz poda na czym to polegao,
owo robienie na zo?

Przecie napisaem. Jecha przez wiele km rodkiem pasa ruchu (zamanie nakazu jazdy moliwie blisko prawej krawdzi) oraz nie umoliwia mi wyprzedzania, do czego obliguje go rwnie PoRD. Moe troch si zagalopowaem w ,,na zo'', bo moe wanie wynikao to z jego totalnego braku wiedzy i znajomoci przepisw i po prostu uwaa bdnie, e jest panem szos, ale o tym wanie rozmawialimy.

Zazwyczaj atakuj pieszych
  4 lekko rannych, przy 6 najechaniach na pieszego (brak
danych kto winny),
No i?
  To jest skala owej wypadkowoci - mona sobie porwna sprawcw.

No tak. Ale ile konfliktw pieszy-rowerzysta koczy si wypadkiem i trafia do statystyk? Ja takich konfliktw miaem wiele, ale aden nie skoczy si wypadkiem na szczcie. Aczkolwiek wkurwienie na rowerokw pozostaje i zamt jaki siali pozostaje w mej pamici.

  Uwaga ma prosty cel - uzmysowienie sobie, e "widoczne" i *postrzegane*
jako niebezpieczne zachowania czsto s znacznie mniej niebezpieczne
ni te naprawd powodujce zagroenie.

Owszem, co z tego? Np. tamowanie ruchu poprzez ciulate ruszanie na zielonych wiatach albo poprzez ganicie silnika na zielonym te raczej nie koczy si wypadkiem. A jednak wkurza na maksa i potguje wszechobecne korki. Podobnie wiele innych negatywnych zachowa. Brak lub niska wypadkowo nie s argumentem za tym, e dane zachowanie jest OK. Liczba osb zatrutych od pierdzenia ssiadw przy stole jest rwnie znikoma, co nie znaczy e pierdzenie na przyjciu jest OK.

i nie ma duych ofiar albo szkodz samym sobie na drodze
  Z grubsza.
Co nie znaczy, e nie powinno si wdroy kursw dla rowerokw. W
sumie to moe nawet powinny by w cyklu edukacji szkolnej.
  To ostatnie moe by suszne, podobnie, jak obowizkowe szkolenie
z podstaw prawa.

Uf...

  Ale nie ma najmniejszego zwizku z "obowizkowym PJ".

Ma. Poniewa szkolenia na pieszych s obowizkowe w ramach cyklu edukacji, to moe nie by Prawa Chodzenia Po Drogach Publicznych. Jak bdzie obowizkowe szkolenie z zakresu kat. B jako przedmiot w szkole i kady ucze bdzie je przechodzi, to owszem, osobne PJ niekoniecznie moe by potrzebne.

  Rzeczywicie, szkoa podstawowa jest od tego, aby uczniowi pokaza
wszystkie "rzeczy podstawowe".

A kat. B do nich si nie zalicza i dlatego osobny system certyfikacji.

Tak jak nie zalicza si np. serwisowanie kas fiskalnych czy bycie instruktorem PJ. Dlatego na jedno i drugie musz mie osobne kursy i certyfikaty.

No. I umiejtno weryfikuje egzamin.
  Niezbyt.
  Po pierwsze dlatego, e on NIE PRZYSTAJE do praktyki jazdy.
Owszem. Bybym za wprowadzeniem wieloetapowych egzaminw i
stopniowania uprawnie.
  Tu nie chodzi o stopniowanie.

Wg mnie chodzi, bo ludzie osiadaj na laurach po zdaniu PJ i nie doskonal si dalej.

Bo s debilami. Ja nie kosz. Wic si da. Mwi o osobwce. Bo e co
wikszego czasami nie ma wyjcia, to wiem.
  Hm... prawie wierz, ale patrzc na czasami do khem, gupio
poprowadzone linie, cige w miejscach w ktrych to nie ma sensu,
jednak tylko "prawie".

A moesz wskaza takie miejsca? Chciabym oceni o czym mwisz. Teraz masz ju Google Street dostpne, to peen wypas. :D

Wiesz, ja wiem, e s miejsca, gdzie faktycznie mona by lepiej, ale i tak wtedy nie kosz. Chodzi o trenowanie umysu, eby nie kosi. Niestety koszenie w N miejscach gdzie Nic Si Panie Przecie Nie Dzieje skutkuje nawykiem koszenia. I np. wczoraj pod Obi mi jeden taki na lakierek przelecia przed mask, bo ja dojedaem do ,,zbw'' eby spokojnie mu ustpi bdc tame, a on uzna, e sobie zetnie skrt. I jeszcze pewne jakbym go zahaczy, to by bya moja wina, bo ja miaem ustp, a on nie. Ale e przelecia po zbach i podwjnej cigej, to detal, w kocu cae ycie tak robi.


  No i tu mam zgryz - bo niestety wypada si zgodzi, e skoro
egzaminy maj by, to powtarzalne, cyklicznie.
Nie cykliczne, stopniujce wiedz.
  Nie.

No tak, le napisaem, nie wiedz, a umiejtnoci.


Bo ebym mia co 5 lat zdawa ten obecny egzamin, to po co?

  Jeli kierujcy ma zna przepisy *oraz* celem do tego (Twoim
zdaniem jedynym skutecznym) jest egzamin, to eby zna
OBECNE przepisy, jedyn metod jest sprawdzenie DZI.

A tak, z przepisw tak. Mi si w gowie cigle umiejtnoci gwnie jarz, a przepisy s tylko drog do osignicia CZʦCI umiejtnoci , a cz wynika z czego innego. W tym ze stopniowanego treningu.

Z palcem w dupie go zdaj.
...i wszyscy Twoi znajomi te?

No jak sobie pjd ,,na ywio'' to pewnie nie.



--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 12:05:37
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 25.04.2013 11:50, Dominik & Co pisze:
Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał/a:

Bez prawa jazdy każdy idiota by zapierdzielał jak chciał i póki by nie
złapali go bezpośrednio na wypadku, to by nie było konsekwencji.

Nieraz słyszy się o takim, czy owym, co to 40 lat bez prawka jeździł.
Jeździ ostrożnie, żeby się nie wydało :-)

No. Bo w systemie, gdzie to prawko trzeba mieć i się bał.


Idiota będzie zapierdzielał. Z prawkiem, czy bez.
Mało to takich, co im za to czy tamto prawko zabrali a dalej jeżdzą?
Co w ich przypadku pomógł obowiązek "mania" prawka?

No niestety system ścigania jest wciąż słaby :( Przez 20 lat mojej kariery kierowcy byłem kontrolowany prewencyjnie 1 raz! Rok temu. I ograniczyło się to do dmuchnięcia w kierunku alkotestu.

Także zgadzam się z tobą, że trzeba by zaostrzyć kontrole.

A jak kogoś się złapie na złamaniu przepisów to poniesie karę.
Z prawkiem czy bez. Piesi nie muszą się bać odebrania prawka,
a jakoś nie ma problemu by ich ukarać za złamianie przepisów
i nikt nie neguje, że uczestnicząc w ruchu drogowym przepisy znać
muszą.

Tylko że piesi łamiąc przepisy zagrażają głównie sobie.

Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy złe wg Marudy, a
już inne składniki Prawa Drogowego dobre?
Prawo jazdy to nie żadne prawo, tylko dowód zdanego egzaminu.

No ale prawo mówi że masz mieć ten egzamin zdany. Bo tak jest bezpieczniej. Tak jak prawo mówi, że aby leczyć musisz skończyć odpowiednie studia i uzyskać odpowiednie uprawnienia lekarskie. A jak chcesz projektować domy albo mosty, to musisz uzyskać odpowiednie uprawnienia.

Społeczeństwo ustala system uprawnień, żeby wyeliminować lub choć ograniczyć tych, co mu mogą zagrażać.

Prawo to prawo- przepisy, których obywatel ma przestrzegać.
Powinny być proste, jasne a ich nie przestrzeganie surowo karane.

No. Jasne i proste. Żeby jeździć autem musisz przejść kurs i zdać egzamin.

Co w tym niezrozumiałego?

Nic. W końcu się zgadzamy.

Jak kierowca będzie popieprzał 120/50, to dostanie 2 tys. mandatu
i tyle. Z prawkiem czy bez.

Ale w ramach prewencji nakazujemy mu wcześniej przejść kurs i zdać egzamin, żeby w ogóle nie dopuścić na drogę takiego, co nie wie co znaczy te 50 w czerwonym kółeczku.

No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejście pozwala już na prawo i
istnienie ograniczeń, a gdzie nie? Dokument prawa jazdy jest
Prawicowe podejście twierdzi, że należy _przestrzegać prawa_.

No to całkiem jak lewicowe, centralne i jakiekolwiek inne, poza tym anarchistycznym, co wspomniałeś.

Po prostu prawo obowiązuje, niezalażnie, czy masz kartonik-dupochron,
czy nie.

Owszem. Ale ten kartonik jest fragmentem prawnie ustalonych działań prewencyjnych.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-25 14:06:55
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-25 12:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

No niestety system ścigania jest wciąż słaby :( Przez 20 lat mojej
kariery kierowcy byłem kontrolowany prewencyjnie 1 raz! Rok temu. I
ograniczyło się to do dmuchnięcia w kierunku alkotestu.

Także zgadzam się z tobą, że trzeba by zaostrzyć kontrole.

Tak jest! Genialny pomysł! Koniecznie -
Każdy kierujący codziennie rano ma się zgłosić na najbliższy komisariat, dmuchnąć w balonik, zdać przyspieszony test ze znajomości ustawy PoRD, wziąć zaświadczenie (ważne 16 godzin), *UIŚCIĆ OPŁATĘ* i może spokojnie jechać do pracy.
Napisz o tym do sejmu.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-26 21:12:38
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

A jak si musi posiedzie na kursie, potem zda jaki egzamin, ryzykowa tym, e prawo jazdy zostanie zatrzymane,

  No i mi wychodzi prosta, nieskomplikowana, nijak nie chcca si
pokry z "nowoczesnymi pogldami" teza: tak zwyczajnie i po prostu
wysoko konsekwencji ma wpyw na skuteczno regulacji.

  Zauwaye, e w myl Twojego wywodu wystarczyoby, eby sankcja
za niebezpieczne zachowanie bya RWNIE DOLEGLIWA jak w przypadku
istnienia PJ, aby motywacja zainteresowanych bya taka sama?

  To co Ci dodam ;)
  Kto rzuci wersj mandatu "2000 z".
  Jestem przeciw.
  Wezwanie, skutkujce koniecznoci udania si pod wskazany
adres i odebrania pouczenia oraz zakaz jazdy przez dwa dni
dziaaby skuteczniej od tych 2kz. IMO.
  Do tego, aby UKARANI musieli obowizkowo zaliczy odsuchanie
szkolenia rwnie nie wnosz zastrzee :|

to przynajmniej co w tej epetynie pozostanie.

  Wtpi.
  Szczeglnie jak zim kursant z szkolcym na pokadzie przejeda
obok roweru na wybrzuszeniu przy koleinie, majc obok kolejne
koleiny (po wyprzedzeniu jedzie kolein!) i pust jezdni.
  Przyjrzyj si uywaniu kierunkowskazw "wanie skrciem
w stron w ktr widzisz" :>
  Ja w tym nie widz "zostawania" czegokolwiek.

Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia

  I z PJ robi to samo.

Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy, a ju
inne skadniki Prawa Drogowego dobre?

  Oczywiscie.
  Skoro sama jazda po drodze powoduje sytuacje kolizyjne, to powinno
istnie prawo ktre reguluje zasady rozstrzygania.

  No wic Maruda postuluje, eby za jazd bez prawa jazdy nie
byo kary (gwnie dlatego, e nie ma by prawa jazdy).
  Przepisy masz ZNA. Maj one by NIEZBDNE.

No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejcie pozwala ju na prawo
i istnienie ogranicze,

  W miejscu "tam gdzie zaszkodz innym".

a gdzie nie?

  Tam gdzie jest "jak zakaemy wszystkim wszystkiego to bdzie
bezpieczniej".
  Jest dokadnie na odwrt, pierwsze z brzegu to regulacja
dotyczca przej dla pieszych.

Dokument prawa jazdy jest ograniczeniem zym
a ograniczenie prdkoci w obszarze zabudowanym dobrym?

  Z ograniczeniem jest standardowy kopot: ono PRAWIE ZAWSZE
powinno by warunkowe.
  Z warunkami ktre pewnie w .pl by si kierowcom nie chciay
zmieci w gowie :>[1], cho w krajach w ktrych s cho
pewne elementy takiego zachowania[2] mogoby by atwiej.

[1] - wcale nie mam na myli mgy i lodu.
  Idzie np. o obecno pieszych obok jezdni lub przejcia
oraz o widoczno "w zasigu hamowania"; na .samochody
mona poczyta wymiewajcych tych, ktrzy zwalniaj na
zakrcie, a podejrzewam e chodzi o przypadki zwalniajcych
bo NIE WIDA w zasigu drogi hamowania.
  Dlatego kiedy WIDA e nikt nie jest w stanie wpa pod
samochd (rwnie wbiegajc zza przeszkody) IMVHO nie
powinno by karania za jazd z "hamowaniem w zasigu
wzroku".
  Kiedy piszesz tak zwyczajnie "ograniczenie", to najwyraniej
chodzi o co, co suy zwalnianiu z mylenia (i po czci
powoduje podobny skutek: "no jechaem 50!").
  Niemniej, mowa o czynniku FIZYCZNYM, o czym niej:

Czy moe te nie i dobre jest tylko e odpowiada jak kogo ju zabije?

  Obrc kota ogonem.

  Jak ju dojdzie do kolizji, to przeywalno pieszego przy
35kmph rni si drastycznie od przeywalnoci przy 60kmph.
  Jak bardzo rni si ona w zalenoci od posiadania lub
nieposiadania stosownego papierka przez kierownika pojazdu?

  Rozjechanie przez posiadacza PJ jest zdrowsze?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-28 20:26:37
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 26.04.2013 21:12, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 25 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
  To co Ci dodam ;)
  Kto rzuci wersj mandatu "2000 z".
  Jestem przeciw.
  Wezwanie, skutkujce koniecznoci udania si pod wskazany
adres i odebrania pouczenia oraz zakaz jazdy przez dwa dni
dziaaby skuteczniej od tych 2kz. IMO.

Ta... Tylko e skuteczno namierzania jest niska, a jak kto j podnosi to s jki o naruszenie wolnoci i wzrost liczby radarw. Jak wzronie liczba policjantw drogwki, jk si podniesie jeszcze wikszy.

  Do tego, aby UKARANI musieli obowizkowo zaliczy odsuchanie
szkolenia rwnie nie wnosz zastrzee :|

Tylko niestety z ich namierzaniem na razie sabo i jest bardzo kosztowne. Lepiej jednak, eby kady odsucha z definicji na starcie, bo przyda mu si to przyda na pewno.

to przynajmniej co w tej epetynie pozostanie.
  Wtpi.
  Szczeglnie jak zim kursant z szkolcym na pokadzie przejeda
obok roweru na wybrzuszeniu przy koleinie, majc obok kolejne
koleiny (po wyprzedzeniu jedzie kolein!) i pust jezdni.
  Przyjrzyj si uywaniu kierunkowskazw "wanie skrciem
w stron w ktr widzisz" :>
  Ja w tym nie widz "zostawania" czegokolwiek.

No e s Niskiej Jakoci Instruktorzy to wiem :( To wina choby zerowej weryfikacji instruktorw. W chwili obecnej instruktorem moe zosta kto, kto nie jedzi wczeniej autem poza kursem. Zdajesz PJ, odczekujesz 3 lata, zdajesz banalny egzamin na instruktora i jeste.

Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia
  I z PJ robi to samo.

Ale przynajmniej z pewn wiadomoci. Wic nie moe by ju takim cakowicie skrajnym idiot.

Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy,
a ju
inne skadniki Prawa Drogowego dobre?
  Oczywiscie.
  Skoro sama jazda po drodze powoduje sytuacje kolizyjne, to powinno
istnie prawo ktre reguluje zasady rozstrzygania.

No i to prawo jednoczenie narzuca, e mamy obowizek je zna i weryfikuje t znajomo egzaminami. Oraz podstawy techniki powoenia, bo znajomo praw dziaania konia nie implikuje tego, e wozem pojedziesz.


  No wic Maruda postuluje, eby za jazd bez prawa jazdy nie
byo kary (gwnie dlatego, e nie ma by prawa jazdy).
  Przepisy masz ZNA. Maj one by NIEZBDNE.
No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejcie pozwala ju na prawo
i istnienie ogranicze,
  W miejscu "tam gdzie zaszkodz innym".

Cae prawo jest takie. Kwestia tylko definicji szkodzenia i ktni czy aby na pewno szkodz czy moe nie szkodz. A to ju jest subiektywne.

Czy moe te nie i dobre jest tylko e odpowiada jak kogo ju zabije?
  Obrc kota ogonem.
  Jak ju dojdzie do kolizji, to przeywalno pieszego przy
35kmph rni si drastycznie od przeywalnoci przy 60kmph.
  Jak bardzo rni si ona w zalenoci od posiadania lub
nieposiadania stosownego papierka przez kierownika pojazdu?
  Rozjechanie przez posiadacza PJ jest zdrowsze?

Nie. Ale jest wiksza szansa, e taki posiadacz bdzie bardziej wiadom tego co robi. Zwaszcza, e PJ si wydaje wszystkim w narodzie, a ich opisuje krzywa Gaussa. I to, e ty jeste w zakresie IQ, wiedzy, zorientowania i Odpowiadania Za Siebie po jej jednej stronie, to nie zmienia, e caa rzesza jest porodku, a cz wrcz po przeciwnej stronie. I to, e si im pokae jak trzyma motek i nie wali si w penisa moe si tobie wydawa bez sensu, ale tak nie jest.


--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-29 19:28:21
Autor: Gotfryd Smolik news
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On Sun, 28 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 26.04.2013 21:12, Gotfryd Smolik news pisze:
  Kto rzuci wersj mandatu "2000 z".
  Jestem przeciw.
  Wezwanie, skutkujce koniecznoci udania si pod wskazany
adres i odebrania pouczenia oraz zakaz jazdy przez dwa dni
dziaaby skuteczniej od tych 2kz. IMO.

Ta... Tylko e skuteczno namierzania jest niska

  Ale to jest sprawa odrbna, zupenie ortogonalna do metody
karania. Zwa, e mowa o karze "jednakowo dolegliwej", w odrnieniu
od pomysw (ktre uwaam za co najmniej nierozwane, jeli nie
gupie) karania proporcjonalnego do dochodw.
  Do tego mowa o karze dotykajcej sedna - *zakaz jazdy* (krtkotrway,
nie zaraz rok!).

a jak kto j podnosi to

  Jeszcze raz: to jest OSOBNA sprawa ktrej NIE poruszaem!

  Do tego, aby UKARANI musieli obowizkowo zaliczy odsuchanie
szkolenia rwnie nie wnosz zastrzee :|

Tylko niestety z ich namierzaniem na razie sabo i jest bardzo kosztowne.

  Ale na razie operacja ogranicza si do wycignicia portfela.

Lepiej jednak, eby kady odsucha z definicji na starcie,

  Nie. TUP!
  ICMPZ?

"Z definicji" i "na starcie" rzeczywicie powinno by - w podstawwce,
tak jak ju wspomniano. Jestem za!

  Przyjrzyj si uywaniu kierunkowskazw "wanie skrciem
w stron w ktr widzisz" :>
  Ja w tym nie widz "zostawania" czegokolwiek.

No e s Niskiej Jakoci Instruktorzy to wiem :(

  I jaki bdzie sens "profilaktycznego" posyania na szkolenie?
  Jak kierowca byby posyany na doszkolenie w konkretnych
elementach zachowa, to i instruktor musiaby si douczy :>

Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia
  I z PJ robi to samo.

Ale przynajmniej z pewn wiadomoci.

  Pytam jeszcze raz - to piesi przechodzcy na czerwonym jej nie maj?
(FYI: opisywaem kiedy i dlaczego uwaam, e naley przechodzi
na czerwonym :>)

Wic nie moe by ju takim cakowicie skrajnym idiot.

  Idiota nie bdzie wiedzia rwnie po wysuchaniu prelekcji.
  Od wysuchania nikt nie staje si "nieidiot".
  Wyjtkowo niecelnie argumentujesz.

Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy ze wg Marudy,
a ju
inne skadniki Prawa Drogowego dobre?
  Oczywiscie.
  Skoro sama jazda po drodze powoduje sytuacje kolizyjne, to powinno
istnie prawo ktre reguluje zasady rozstrzygania.

No i to prawo jednoczenie narzuca, e mamy obowizek je zna

  Ty chyba czego nie rozumiesz: to wynika z samej idei przyjtej
przez wspczesne prawo, patrz piesi i czerwone!

i weryfikuje t znajomo egzaminami.

  Dyskusja dotyczya wycznie sensownoci tego ostatniego.

No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejcie pozwala ju na prawo
i istnienie ogranicze,
  W miejscu "tam gdzie zaszkodz innym".

Cae prawo jest takie. Kwestia tylko definicji szkodzenia i ktni czy aby na pewno szkodz czy moe nie szkodz. A to ju jest subiektywne.

  Ale to na 100% nie zaley od zdania egzaminu!
  Masz w Zabrzu par rond, pojedzij, popatrz na migacze, wyjanij
na co te egzaminy si zday...

  Rozjechanie przez posiadacza PJ jest zdrowsze?

Nie. Ale jest wiksza szansa, e taki posiadacz bdzie bardziej wiadom tego co robi.

  Liwiusz wyrazi wtpliwo i ja j doskonale rozumiem :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-29 20:48:48
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 29.04.2013 19:28, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sun, 28 Apr 2013, Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 26.04.2013 21:12, Gotfryd Smolik news pisze:
  Kto rzuci wersj mandatu "2000 z".
  Jestem przeciw.
  Wezwanie, skutkujce koniecznoci udania si pod wskazany
adres i odebrania pouczenia oraz zakaz jazdy przez dwa dni
dziaaby skuteczniej od tych 2kz. IMO.
Ta... Tylko e skuteczno namierzania jest niska
  Ale to jest sprawa odrbna, zupenie ortogonalna do metody
karania.

Ale nieortogonalna do Poczucia Wolnoci. Osobicie wol, eby mnie porzdnie wyszkolono oraz wydano certyfikat ni eby azi za mn policjant, a kamera zagldaa mi do sracza.

Zwa, e mowa o karze "jednakowo dolegliwej", w odrnieniu
od pomysw (ktre uwaam za co najmniej nierozwane, jeli nie
gupie) karania proporcjonalnego do dochodw.

No ale to s wanie pomysy kary ,,jednakowo dolegliwej''. Bo jak ja zarabiam 15 setek miesicznie i mam 5 setek da na mandat to jest dla mnie inna dolegliwo ni dla Prezesa, ktry na dziwki w jedn noc wyda 20 setek. Dyskusyjna jest realizowalno tych pomysw niestety.

  Do tego mowa o karze dotykajcej sedna - *zakaz jazdy* (krtkotrway,
nie zaraz rok!).

A to te nie jest jednako dolegliwe. Jak wspomniany Pan Prezes wyda na miesic na takswki kolejne 3000z, to go nadal nie ubdzie, bo tyle to on odwija onie na kosmetyczk przed ykendem. A jak wydasz zakaz jazdy na miesic kierowcy autobusu/ciarwki majcemu na utrzymaniu dzieci, to nie do, e straci on miesiczny dochd, to jeszcze by moe w ogle prac, bo szef si wkurwi, e go w robocie nie ma miesic.

Niestety rwna dolegliwo kar jest po prostu utopi z definicji. Jeden jak go zamkniesz do pierdla na miesic, to go rozsadzi, a drugi i rok potraktuje jako przyjemne wakacje.

  Do tego, aby UKARANI musieli obowizkowo zaliczy odsuchanie
szkolenia rwnie nie wnosz zastrzee :|
Tylko niestety z ich namierzaniem na razie sabo i jest bardzo kosztowne.
  Ale na razie operacja ogranicza si do wycignicia portfela.

Owszem. I nie krytykuj twojego sposobu, faktycznie jaki taki pomys nie jest gupi.

Lepiej jednak, eby kady odsucha z definicji na starcie,
  Nie. TUP!

Tak. TUP!

  ICMPZ?

Poka jzyk.

"Z definicji" i "na starcie" rzeczywicie powinno by - w podstawwce,
tak jak ju wspomniano. Jestem za!

Kat. B w podstawwce? Wszystko ma swoje miejsce i swj czas.
I nawet jak powiesz, e w szkole ponadgimnazjalnej, to zwa, e nie wszyscy j kocz (a ci co nie kocz podwjnie powinni by obserwowanie na drodze, bo z ich IQ co nie tak) oraz e nie wszyscy musz by kierowcami kat. B (w przeciwiestwie do bycia pieszymi) i nie wszyscy wrcz MOG. Wic uzalenianie promocji np. do 3 klasy LO od zaliczenia przedmiotu te nie ma sensu. Lepiej tak jak jest. Kto chce by kierowc, ubiega si o uprawnienia. Kto chce by instruktorem, ubiega si o uprawnienia. Kto chce by elektrykiem, ubiega si o uprawnienia....

A co w ogle powiesz o C, C+E, D? Czy te naley by-default kadego obywatela puci na drog cignikiem z naczep + przyczepa albo przegubowym ikarusem?

  Przyjrzyj si uywaniu kierunkowskazw "wanie skrciem
w stron w ktr widzisz" :>
  Ja w tym nie widz "zostawania" czegokolwiek.

No e s Niskiej Jakoci Instruktorzy to wiem :(

  I jaki bdzie sens "profilaktycznego" posyania na szkolenie?

Taki jak kadego innego szkolenia od tysicleci. Zawsze tak byo, e si czowiek najpierw uczy, a potem wykorzystywa co nauczy. Jak chciae by szewcem, to najpierw terminowae jako czeladnik u majstra. A nie najpierw szye buty i jak spierdolie to za kar do majstra.

Bez prawa jazdy kady idiota by zapierdziela jak chcia
  I z PJ robi to samo.
Ale przynajmniej z pewn wiadomoci.
  Pytam jeszcze raz - to piesi przechodzcy na czerwonym jej nie maj?

Szczerze powiedziawszy nie do koca. Moja ona kiedy tak azia. Przestaa jak zrobia prawko i zobaczya zza kka jaki to kretynizm.

Ale to jest jeden aspekt sprawy, a inny jest taki, e jakby od przedszkola ich nie szkoli, tylko wypuci takich ,,z lasu'' na miasto, to by zobaczy jak jest. To, e nasze miastowe dzieci od maego oseska si ucz pod okiem mamy, taty, przedszkolanki, nauczycielki itp. to sprawia, e faktycznie kurs na Prawo Chodzenia nie jest potrzebny. Ale autem si nie szkol.

Wic nie moe by ju takim cakowicie skrajnym idiot.
  Idiota nie bdzie wiedzia rwnie po wysuchaniu prelekcji.
  Od wysuchania nikt nie staje si "nieidiot".

No ale potem musi zaprezentowa na egzaminie ile z tego zassa do przestrzeni midzyusznej. Nigdzie nie sugerowaem e powinno to by odsuchanie, jak kazania w kociele. Moe tak wywnioskowae, bo rzucie odsuchanie jako kar a ja powiedziaem, e powinno by nie jako kara, a jako wstp. Tylko ja to rozumiaem nie dosownie jako odsuchanie, ale jako kurs+egzamin.

  Wyjtkowo niecelnie argumentujesz.

To ty nie ogarniasz moich argumentw.

I w ten sposb sobie kopnlimy po kostkach adpersonamem i po co komu to byo?

  Skoro sama jazda po drodze powoduje sytuacje kolizyjne, to powinno
istnie prawo ktre reguluje zasady rozstrzygania.
No i to prawo jednoczenie narzuca, e mamy obowizek je zna
  Ty chyba czego nie rozumiesz: to wynika z samej idei przyjtej
przez wspczesne prawo, patrz piesi i czerwone!

Ale ta idea jest wrodzona. Mogaby by inna. Mogaby by by zasada, e Tir ma pierwszestwo przed rowerem, a rower przed autobusem. e wiato czerwone oznacza ,,moesz jecha'', zielone ,,stj'' a te ,,jeste debilem, udaj si na leczenie''. Te zasady s dla ciebie naturalne, bo si ich nauczye a nie bo si z nimi urodzie. Std nie mona zaniedba uczenia.

i weryfikuje t znajomo egzaminami.
  Dyskusja dotyczya wycznie sensownoci tego ostatniego.

Weryfikowanie liczb rozjechanych przez autobus pieszych nie wydaje mi si sensowne.

No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejcie pozwala ju na prawo
i istnienie ogranicze,
  W miejscu "tam gdzie zaszkodz innym".
Cae prawo jest takie. Kwestia tylko definicji szkodzenia i ktni czy
aby na pewno szkodz czy moe nie szkodz. A to ju jest subiektywne.
  Ale to na 100% nie zaley od zdania egzaminu!

Nie, egzamin jest po to, eby weryfikowa wstpnie i odsia tych, co w ogle nie rokuj.

  Masz w Zabrzu par rond, pojedzij, popatrz na migacze, wyjanij
na co te egzaminy si zday...

Jak pamitam nasz dyskusj, to mamy tu cakowicie odmienne zdania, gdy temat nie zosta w polskich przepisach waciwie opisany i brak jest jednoznacznie narzuconej zasady. A e sprawa nie jest ,,naturalnie w genach dziedziczona'' o co si rozbija nasza dyskusja, to mamy kilka ,,szk'' i si nie zgadzamy. Na szczcie liczba wypadkw, zwaszcza z ofiarami, wynikajcych z braku zrozumienia sygnalizowania na rondzie pomidzy zwolennikami rnych ,,szk'' jest epsilonowo bliska zeru, wic ta wolnoamerykanka nie jest a tak palcym problemem jak inne dziury czy braki w zasadach.

  Rozjechanie przez posiadacza PJ jest zdrowsze?
Nie. Ale jest wiksza szansa, e taki posiadacz bdzie bardziej
wiadom tego co robi.
  Liwiusz wyrazi wtpliwo i ja j doskonale rozumiem :P

A ja jestem pewien, e statystycznie rzecz biorc bdzie. Cho nie wyeliminuje to oglnie problemu, ktrym w Polsce dodatkowo jest oglny brak szacunku do prawa oraz cakowite szalestwo na drodze. Nigdy nie byem, ale podobno taki USAniec z definicji nie przekracza zasad na drodze. Z tak przynajmniej zetknem si opini. A Polak za zaborw i PRLu nauczony do cigej opozycji do prawa i wadzy patrzy jak tu te zasady ama.




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 20:30:28
Autor: Przemysaw Adam miejek
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 20:17, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.04.2013 16:58, Dominik & Co pisze:

A jak kto nie moe y ze strachu, e go spotka rzadka potwornie droga
w leczeniu choroba, to komercyjne TU czekaj z otwartymi ramionami.

ROTFL

A prbowae kiedy znale prywatne KOMPLETNE ubezpieczenie WSZELKICH
kosztw leczenia?

Od jednorazowego ataku problemu to moe mona by i co znale. Natomiast nikt nie ubezpieczy np. chorego od urodzenia.




--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 01:44:16
Autor: animka
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 21:42, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po cholerę mają być
państwowe?

Szkolnictwo: Bo wspólnota uznała, że to korzystne dla rozwoju wspólnoty,
żeby wiedza była dostępna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.

...dzieki czemu teraz mase bezrobotnych magistrow...

Leczenie: Żeby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać, bo
zdrowa wspólnota jest w interesie wspólnoty.

...pewnie dlatego dzis w wiadomosciach mowili o zapisach 50-latkow na
wizyte do specjalisty lub zabieg ratujacy przed slepota na rok...
2022!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!




Emerytury: Żeby starzy ludzie nie umierali z braku środków do życia. To
może najmniej wytłumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
interesu wspólnoty. Ale wspólnota jest zbiorowiskiem żywych ludzi i taką
większość etykę wyznaje.


A dlaczego starymi ludzmi nie moga sie zajmowac ich dzieci?

Rodzice maja ustawowy obowiazek lozyc na wychowanie dzieci.

Dlaczego nie moze to dzialac w druga strone?

Raczej nie zadziala, bo taką matke czy ojca nazwanoby pasożytem i jeszcze wyśmiano - niezależnie ile czasu pracujące już dziecko korzystało z portfela rodzica i nic a nic się nie dokładało go niczego. Tylko brało i brało.


--
animka

Data: 2013-04-18 14:08:44
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:

Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma
tak.

No nieco inne warunki itp. ale zasady te same, jest wspólnota.


Dlaczego?
Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.

No. A we wspólnocie mieszkaniowej płacisz na różne fundusze remontowe,
wywóz śmieci, ogrzanie klatki, windę, zarząd.

Zmieniasz skale. Spolecznosc 10, 20 czy 50 osob duzo latwiej moze sie zorganizowac. Zmieszcza sie na jedna sale i ustala, ze zarzadu w obecnej formie juz nie ma w trybie natychmiastowym. A jak zarzad ma pretensje to sobie dalsze rzeczy uzgadnia z kancelaria prawna wspolnoty.


A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie może.

Państwo to TY i inni członkowie wspólnoty, zarządzane przez wybrany
przez was zarząd. Te same zasady (choć w innej skali owszem) są dla
dwóch rodzin mieszkających w jednym domu (np. teściowa i zięć), dla 10
rodzin w kamienicy, 100 rodzin w betonioku, 1000 rodzin we wsi..... itd.

Nie te same. Politycy maja immunitety, ochronę wojska (oplacanego z moich pieniedzy). Jak sie zbuntuję to staje sie nagle przestepca a nie partnerem do rozmowy.


Może mi zapewnić lekarza, jak poczekam te kilka miesiecy na specjaliste.

No cóż, twierdzisz, że wspólnota nie funkcjonuje tak, jakbyś chciał. I
tu się mogę zgodzić i mogę nawet uznać, że wskazywane przez ciebie
problemu nurtują również mnie. Pytanie zasadnicze -- czy np. biorąc pod
uwagę wspomniany przykład lekarza, jest to wina złego zarządu czy np.
niemożności lepszego działania. Przykładowo np. ja bym chciał, żeby moja
wspólnota mieszkaniowa w moim bloku zapewniała mi masażystkę na każde
wezwanie. Pytanie czy to, że nie zapewnia to wina złego zarządu, czy też
po prostu warunki są jakie są i nie można tego zapewnić.

We wspolnocie - powstaje umowa, co kto ma zapewniac, i jak nie zapewnia to np. nie dostaje kasy (bo masazystka miala byc w srode, a nie bylo).

A teraz rozwin to w temacie Panstwa - mam prawo do lekarza, lekarza nie ma, kto mi odda kase za to, ze lekarz mial byc?

Nikt.

Dlaczego?

Bo w umowie nie ma, ze lekarz ma byc w srode, tylko "ze ma byc kiedys, kiedy bedzie".




Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.

Nie. Płacisz za coś innego. Bo nie odpowiada ci to, co zapewnia ci
wspólnota, a za co zapłaciłeś za pośrednictwem wspólnoty.

Nie chce placic dwea razy - skoro place, to chce wymagac. Np. przestac placic.


Powinno mi zapewnic pomoc urzednikow w urzedowych sprawach - w koncu ich
oplacam.
Efekt: musze zatrudniac biuro ksiegowe, kancelarie prawna i inne firmy,
zeby bronily mnie przed urzednikami i ich zakusami spacyfikowania mnie.


jw.








--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 14:23:21
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:08, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 12:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:
Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma
tak.
No nieco inne warunki itp. ale zasady te same, jest wspólnota.
Dlaczego?
Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.
No. A we wspólnocie mieszkaniowej płacisz na różne fundusze remontowe,
wywóz śmieci, ogrzanie klatki, windę, zarząd.
Zmieniasz skale. Spolecznosc 10, 20 czy 50 osob duzo latwiej moze sie
zorganizowac.

Owszem. Ale na razie społeczeństwo kraju działa nadal na tym samym schemacie.

A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie może.

Państwo to TY i inni członkowie wspólnoty, zarządzane przez wybrany
przez was zarząd. Te same zasady (choć w innej skali owszem) są dla
dwóch rodzin mieszkających w jednym domu (np. teściowa i zięć), dla 10
rodzin w kamienicy, 100 rodzin w betonioku, 1000 rodzin we wsi..... itd.

Nie te same. Politycy maja immunitety, ochronę wojska (oplacanego z
moich pieniedzy).

No tak ustaliła wspólnota. Nie podoba się, to musisz to zmienić.


Jak sie zbuntuję to staje sie nagle przestepca a nie
partnerem do rozmowy.

Jak się sam zbuntujesz i polecisz z pistoletem na don Alda, to owszem. Ale to bardzo dobrze, że przed takimi świrami (co tak lecą) wspólnota wypracowała mechanizmy ochronne. Jeżeli natomiast masz odpowiednie poparcie, to możesz zmienić zarząd dokładnie tak samo, jak opisałeś. Zebrać się, odwołać i już. Twoim problemem jest to, że jesteś w mniejszości i chcesz zmieniać zarząd wybrany przez większość i denerwujesz się, że nie wychodzi. No niestety na tym polega życie... Ja chcę być 20letnią Mulatką z wygoloną cipką i średnimi cycami i co? Dupa blada, nie wychodzi. Ty masz większe szanse na swoje marzenia.


We wspolnocie - powstaje umowa, co kto ma zapewniac, i jak nie zapewnia
to np. nie dostaje kasy (bo masazystka miala byc w srode, a nie bylo).

No i w skali państwa tak samo.


A teraz rozwin to w temacie Panstwa - mam prawo do lekarza, lekarza nie
ma, kto mi odda kase za to, ze lekarz mial byc?

Ależ masz lekarza. A że nie tak i ile chcesz, to cóż... Masażystka którą przysłała mi wspólnota była szczerbata i brzydka i miała 60 lat, ale umowa nie precyzowała. I tu też. Państwo daje to, co może. I wcale się nie sprzeczam, że  jest idealne. Jest paściate. Do bólu paściate. Rodzi się tylko zasadnicze pytanie: czy winny zarząd i da się lepiej czy po prostu to co jest, jest maksimum tego, co da się wyciągnąć?

Patrząc na to, że usługi medyczne to chyba nigdzie na świecie nie działają właściwie, to nie za dużo się da zreformować.

Bo w umowie nie ma, ze lekarz ma byc w srode, tylko "ze ma byc kiedys,
kiedy bedzie".

Czyli wszystko w porządku. Jeśli to ci nie odpowiada, trzeba zmieniać umowę. Tylko pytanie czy jest to osiągalne.

Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.
Nie. Płacisz za coś innego. Bo nie odpowiada ci to, co zapewnia ci
wspólnota, a za co zapłaciłeś za pośrednictwem wspólnoty.
Nie chce placic dwea razy

Ale nie płacisz 2 razy. Znów zejdźmy do skali wspólnoty... twoja wspólnota umówiła się, że wyda 500zł miesięcznie na ochronę twojego bloku. Zatrudnili więc dziadka-emeryta, co siedzi na ławeczce przed. Ale ostatnio zasnął, wcześniej dostał ataku astmy i nie dogonił złodzieja, więc ty postanowiłeś zatrudnić sobie prywatnego ochroniarza. No nie, nie płacisz 2 razy. Płacisz za coś innego. 50zł dajesz składki za dziadka, zgodnie z ustaleniami twojej wspólnoty, a 5000zł dokładasz za osobistego ochroniarza, bo tak chcesz.

- skoro place, to chce wymagac. Np. przestac
placic.

Ano jasne, uznałeś, że dziadek-portier nie jest ci potrzebny. Tylko że reszcie wspólnoty tak pasuje albo też nie pasuje ale nie stać ich na to, żeby składać się po 5000zł na osobistego ochroniarza, więc wolą po 50zł i mieć choć dziadka-emeryta.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:48:07
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 14:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:08, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 12:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:
Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma
tak.
No nieco inne warunki itp. ale zasady te same, jest wspólnota.
Dlaczego?
Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.
No. A we wspólnocie mieszkaniowej płacisz na różne fundusze remontowe,
wywóz śmieci, ogrzanie klatki, windę, zarząd.
Zmieniasz skale. Spolecznosc 10, 20 czy 50 osob duzo latwiej moze sie
zorganizowac.

Owszem. Ale na razie społeczeństwo kraju działa nadal na tym samym
schemacie.

Nie.

Problem tkwi w skalowalnosci.

"manie" jednego oracla db w firmie to zaden problem

manie 10 wspoldziajacych - to juz problem.

niby to samo, tylko przemnozeone przez 10x, 20x, 50x

a jednak calkiem nie to samo.


A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie
może.

Państwo to TY i inni członkowie wspólnoty, zarządzane przez wybrany
przez was zarząd. Te same zasady (choć w innej skali owszem) są dla
dwóch rodzin mieszkających w jednym domu (np. teściowa i zięć), dla 10
rodzin w kamienicy, 100 rodzin w betonioku, 1000 rodzin we wsi..... itd.

Nie te same. Politycy maja immunitety, ochronę wojska (oplacanego z
moich pieniedzy).

No tak ustaliła wspólnota. Nie podoba się, to musisz to zmienić.

Nie moge. Bo zmiana moze dokonac sie tylko rekami tych co tych zmian nie chca.



Jak sie zbuntuję to staje sie nagle przestepca a nie
partnerem do rozmowy.

Jak się sam zbuntujesz i polecisz z pistoletem na don Alda, to owszem.
Ale to bardzo dobrze, że przed takimi świrami (co tak lecą) wspólnota
wypracowała mechanizmy ochronne. Jeżeli natomiast masz odpowiednie
poparcie, to możesz zmienić zarząd dokładnie tak samo, jak opisałeś.
Zebrać się, odwołać i już. Twoim problemem jest to, że jesteś w
mniejszości i chcesz zmieniać zarząd wybrany przez większość i
denerwujesz się, że nie wychodzi. No niestety na tym polega życie... Ja
chcę być 20letnią Mulatką z wygoloną cipką i średnimi cycami i co? Dupa
blada, nie wychodzi. Ty masz większe szanse na swoje marzenia.

Mozesz to duzo prosciej osiagnac niz zmiane rzadu. KAsa, wyjazd do kliniki i wracasz odmieniony.

No i moze wtedy masz szanse wejsc do sejmu.





We wspolnocie - powstaje umowa, co kto ma zapewniac, i jak nie zapewnia
to np. nie dostaje kasy (bo masazystka miala byc w srode, a nie bylo).

No i w skali państwa tak samo.

Skalowalnosc, glupcze!



A teraz rozwin to w temacie Panstwa - mam prawo do lekarza, lekarza nie
ma, kto mi odda kase za to, ze lekarz mial byc?

Ależ masz lekarza. A że nie tak i ile chcesz, to cóż...

Ale place - to chyba wymagam, c'nie?

Albo moge rozwiazac umowe.

No wlasnie, w przypadku ZUS nie moge. Sa monopolista i ja mam obowiazek placic, czy korzystam, czy nie, czy mi sie oplaca, podoba, czy nie.

Masażystka którą
przysłała mi wspólnota była szczerbata i brzydka i miała 60 lat, ale
umowa nie precyzowała.

Ale moze proceyzowac i powinna.

Dlaczego umowa obywateli z NFZ nie jest precyzyjna?

I tu też. Państwo daje to, co może. I wcale się
nie sprzeczam, że  jest idealne. Jest paściate. Do bólu paściate. Rodzi
się tylko zasadnicze pytanie: czy winny zarząd i da się lepiej czy po
prostu to co jest, jest maksimum tego, co da się wyciągnąć?

Wystarczy jedno - mozliwosc zrezygnowania z uslug niespelniajacych moich kryteriow. Ale nie tak, ja rezygnuje i dalej place. Rezygnuje, i nie place. Radze sobie sam. Nie place, nic nie oczekuje w zamian.


Patrząc na to, że usługi medyczne to chyba nigdzie na świecie nie
działają właściwie, to nie za dużo się da zreformować.

Bo w umowie nie ma, ze lekarz ma byc w srode, tylko "ze ma byc kiedys,
kiedy bedzie".

Czyli wszystko w porządku. Jeśli to ci nie odpowiada, trzeba zmieniać
umowę. Tylko pytanie czy jest to osiągalne.

PRosz emi pokazac ta umowe i miejsce gdzie ja moge rozwiaza i podpisac inna.



Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.
Nie. Płacisz za coś innego. Bo nie odpowiada ci to, co zapewnia ci
wspólnota, a za co zapłaciłeś za pośrednictwem wspólnoty.
Nie chce placic dwea razy

Ale nie płacisz 2 razy.

Co miesiac place raz do ZUS.

Potem ide do lekarza i place ponownie.

Znów zejdźmy do skali wspólnoty... twoja
wspólnota umówiła się, że wyda 500zł miesięcznie na ochronę twojego
bloku. Zatrudnili więc dziadka-emeryta, co siedzi na ławeczce przed. Ale
ostatnio zasnął, wcześniej dostał ataku astmy i nie dogonił złodzieja,
więc ty postanowiłeś zatrudnić sobie prywatnego ochroniarza.

....i w tym miejscu rozwiazuje umowe ze wspolnota, mowie "nie bede placil na dziadka".

No nie, nie
płacisz 2 razy. Płacisz za coś innego. 50zł dajesz składki za dziadka,
zgodnie z ustaleniami twojej wspólnoty, a 5000zł dokładasz za osobistego
ochroniarza, bo tak chcesz.

- skoro place, to chce wymagac. Np. przestac
placic.

Ano jasne, uznałeś, że dziadek-portier nie jest ci potrzebny. Tylko że
reszcie wspólnoty tak pasuje albo też nie pasuje ale nie stać ich na to,
żeby składać się po 5000zł na osobistego ochroniarza, więc wolą po 50zł
i mieć choć dziadka-emeryta.








--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 15:11:47
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:48, hiki o! pisze:
No tak ustaliła wspólnota. Nie podoba się, to musisz to zmienić.
Nie moge. Bo zmiana moze dokonac sie tylko rekami tych co tych zmian nie
chca.

Czyli masz pecha... Ta wspólnota nie chce tego co ty. I wracamy do mojej propozycji z Afryką.

Jak się sam zbuntujesz i polecisz z pistoletem na don Alda, to owszem.
Ale to bardzo dobrze, że przed takimi świrami (co tak lecą) wspólnota
wypracowała mechanizmy ochronne. Jeżeli natomiast masz odpowiednie
poparcie, to możesz zmienić zarząd dokładnie tak samo, jak opisałeś.
Zebrać się, odwołać i już. Twoim problemem jest to, że jesteś w
mniejszości i chcesz zmieniać zarząd wybrany przez większość i
denerwujesz się, że nie wychodzi. No niestety na tym polega życie... Ja
chcę być 20letnią Mulatką z wygoloną cipką i średnimi cycami i co? Dupa
blada, nie wychodzi. Ty masz większe szanse na swoje marzenia.

Mozesz to duzo prosciej osiagnac niz zmiane rzadu. KAsa, wyjazd do
kliniki i wracasz odmieniony.

Jesteś pewien, że uda się zrobić ze schorowanego pana w średnim wieku rasy białej zrobić dwudziestoletnią mulatkę z cycami? Bo wiesz Krzysztof Bogdan Bęgowski próbował i niezbyt wyszło. Podejrzewam, że masz większe szanse na swoje marzenia niż ja.


A teraz rozwin to w temacie Panstwa - mam prawo do lekarza, lekarza nie
ma, kto mi odda kase za to, ze lekarz mial byc?
Ależ masz lekarza. A że nie tak i ile chcesz, to cóż...
Ale place - to chyba wymagam, c'nie?

Jo ziomal. W baru u MacDonalda też płacisz i wymagasz, np. obsługi kelnerskiej i zdrowego żarcia?

Albo moge rozwiazac umowe.

Możesz. Dawno ci proponowałem kierunek Afryka albo jakieś wyspy.

No wlasnie, w przypadku ZUS nie moge. Sa monopolista i ja mam obowiazek
placic, czy korzystam, czy nie, czy mi sie oplaca, podoba, czy nie.


A w twojej wspólnocie blokowej możesz wybrać innego operatora domofonu, winny, wywozu śmieci etc? Ba! Nawet kablówki zazwyczaj nie możesz wybrać innej niż jest. Ja mam np. Vectrę, a teść UPS.


Masażystka którą
przysłała mi wspólnota była szczerbata i brzydka i miała 60 lat, ale
umowa nie precyzowała.
Ale moze proceyzowac i powinna.

Może, tylko czy wspólnotę wtedy stać na lepszą?


Dlaczego umowa obywateli z NFZ nie jest precyzyjna?

Bo realia się ciągle zmieniają i umowa jest taka, że to NFZ zarządza tym kawałkiem. Znów wracając do wspólnoty blokowej -- dajesz 1000zł na remonty i zarząd ustala czy w tej chwili wystarczy na remont całości czy może tylko dach zrobić, bo najpotrzebniejszy a może trzeba odwodnić piwnice. Jak wybiorą dach, to ci od dołu będą jojczyć, jak wybiorą piwnice, to ci przy dachu wyją, że im cieknie... Ale na całość może nie wystarczać.


I tu też. Państwo daje to, co może. I wcale się
nie sprzeczam, że  jest idealne. Jest paściate. Do bólu paściate. Rodzi
się tylko zasadnicze pytanie: czy winny zarząd i da się lepiej czy po
prostu to co jest, jest maksimum tego, co da się wyciągnąć?

Wystarczy jedno - mozliwosc zrezygnowania z uslug niespelniajacych moich
kryteriow. Ale nie tak, ja rezygnuje i dalej place.

Bo tak się umówiła wspólnota...  Bo w ogólności dla wspólnoty jest korzystniej, żeby jej biedni nie gnili na ulicach. Niestety wszystkim wszystkiego zapewnić nie mogą. Ty sobie też nie możesz. Na razie cię stać, a jak cię jebnie coś porządnie, to się zdziwisz. Ja nagle i niespodziewanie wylądowałem 9 stycznia w szpitalu... Od tamtego czasu przeszedłem 4 operacje, w maju mam kolejną. Jedna z operacji została przerwana w trakcie, bo brakło cewników po kilka(niektórzy mówią, że kilkanaście) tysięcy sztuka. Nawet jak to tylko kilka tysięcy sztuka, to i tak jakby nie NFZ to bym gryzł piach, bo nawet za jedną operację bym nie zdołał zapłacić.

To, że na razie cię stać zapłacić sobie za Medyka Za Biurkiem (choć też stawki mają 100zł dr i 150zł profesor, a same konsultacje za biurkiem to nie wszystko, dochodzą różne badania) to jeszcze drobiazg.

Czyli wszystko w porządku. Jeśli to ci nie odpowiada, trzeba zmieniać
umowę. Tylko pytanie czy jest to osiągalne.
PRosz emi pokazac ta umowe i miejsce gdzie ja moge rozwiaza i podpisac
inna.

Umowę zawarłeś wspólnotowo, więc albo jako wspólnota ją zmieniasz albo szukasz innej wspólnoty dla siebie. Całkiem jak z blokiem.

Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.
Nie. Płacisz za coś innego. Bo nie odpowiada ci to, co zapewnia ci
wspólnota, a za co zapłaciłeś za pośrednictwem wspólnoty.
Nie chce placic dwea razy
Ale nie płacisz 2 razy.
Co miesiac place raz do ZUS.

Za co innego. Płacisz w ramach umowy wspólnotowej za jako takie utrzymywanie stanu zdrowia wspólnoty na takim poziomie, jaki umożliwiają zebrane środki, których wysokość wspólnota ustaliła.

Potem ide do lekarza i place ponownie.

Za co innego. Płacisz za dodatkową usługę, choć z podobnej branży.

Znów przykład z okolic blokowych: Składacie się jako wspólnota na to, żeby jako tako utrzymywać porządek na klatce. Ustalacie kwotę składki i wychodzi, że za to raz na 2 tygodnie firma sprzątająca wyśle babę ze ścierą, dwa razy do roku okna pomyje etc. Ale ty na swoim piętrze lubisz mieć porządek i zamawiasz prywatnie sprzątanie raz na tydzień. Płacisz za coś innego, choć podobna branża. Tamta baba ze ścierą raz na 2 tygodnie nadal będzie sprzątać klatkę i nie zarośnie ona syfem w ogólności i na to się składasz. A swoje pięterko sobie wyłożyłeś dywanem, powiesiłeś firanki w oknie i sprzątasz co tydzień. Twoja wola. Jak cię stać.

Znów zejdźmy do skali wspólnoty... twoja
wspólnota umówiła się, że wyda 500zł miesięcznie na ochronę twojego
bloku. Zatrudnili więc dziadka-emeryta, co siedzi na ławeczce przed. Ale
ostatnio zasnął, wcześniej dostał ataku astmy i nie dogonił złodzieja,
więc ty postanowiłeś zatrudnić sobie prywatnego ochroniarza.

...i w tym miejscu rozwiazuje umowe ze wspolnota, mowie "nie bede placil
na dziadka".

No więc nie tak działa wspólnota. Musisz albo przekonać pozostałych (a przynajmniej większość) albo opuścić wspólnotę. Nie możesz powiedzieć ,,to ja na dziadka-emeryta się nie składam i już''. Wspólnota ustaliła takie składki.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 15:29:47
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 15:11, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Jesteś pewien, że uda się zrobić ze schorowanego pana w średnim wieku
rasy białej zrobić dwudziestoletnią mulatkę z cycami? Bo wiesz Krzysztof
Bogdan Bęgowski próbował i niezbyt wyszło. Podejrzewam, że masz większe
szanse na swoje marzenia niż ja.

Mozesz sprobowac. To wlasnie ta roznica. Mozesz sprobowac. Albo nie. Moze wyjsc albo nie.

Ale jak sie nie zdecydujesz nie musisz placic nikomu zadnego abonamentu czy ubezpieczenia.

Data: 2013-04-18 21:10:45
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 15:29, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 15:11, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Jesteś pewien, że uda się zrobić ze schorowanego pana w średnim wieku
rasy białej zrobić dwudziestoletnią mulatkę z cycami? Bo wiesz Krzysztof
Bogdan Bęgowski próbował i niezbyt wyszło. Podejrzewam, że masz większe
szanse na swoje marzenia niż ja.

Mozesz sprobowac.

Ty też możesz próbować kariery politycznej. Na moje oko masz większe szanse niż ja na tą 20latkę.

To wlasnie ta roznica. Mozesz sprobowac.
Albo nie.
Moze wyjsc albo nie.

Naprawdę sądzisz, że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że się uda... Coś mi się wydaje, że se jaja robisz.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 21:44:25
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 21:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 15:29, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 15:11, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Jesteś pewien, że uda się zrobić ze schorowanego pana w średnim wieku
rasy białej zrobić dwudziestoletnią mulatkę z cycami? Bo wiesz Krzysztof
Bogdan Bęgowski próbował i niezbyt wyszło. Podejrzewam, że masz większe
szanse na swoje marzenia niż ja.

Mozesz sprobowac.

Ty też możesz próbować kariery politycznej. Na moje oko masz większe
szanse niż ja na tą 20latkę.

Nie mam szans. Nie potrafie klamac prosto w oczy.


To wlasnie ta roznica. Mozesz sprobowac.
Albo nie.
Moze wyjsc albo nie.

Naprawdę sądzisz, że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że się
uda... Coś mi się wydaje, że se jaja rob


Zadne jaja. Pokazuje, ze masz wybór, i nawet najwieksza niedorzecznosc zalezy od Ciebie. I zaplacisz, jesli sie zdecydujesz.

Natomoast nie placisz abonamentu za to, ze moze skorzystasz.



--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 22:17:58
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 21:44, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Ty też możesz próbować kariery politycznej. Na moje oko masz większe
szanse niż ja na tą 20latkę.
Nie mam szans. Nie potrafie klamac prosto w oczy.

Potrafisz. Kłamiesz w żywe oczy że mogę stać się dwudziestolatką, mulatką. Bo że jakieś tam cyce można mi doprawić i spróbować wyhodować wygoloną cipkę, to jeszcze mogę uwierzyć.

Naprawdę sądzisz, że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że się
uda... Coś mi się wydaje, że se jaja rob
Zadne jaja. Pokazuje, ze masz wybór, i nawet najwieksza niedorzecznosc
zalezy od Ciebie. I zaplacisz, jesli sie zdecydujesz.

j.w.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 22:29:19
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 22:17, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:44, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Ty też możesz próbować kariery politycznej. Na moje oko masz większe
szanse niż ja na tą 20latkę.
Nie mam szans. Nie potrafie klamac prosto w oczy.

Potrafisz. Kłamiesz w żywe oczy że mogę stać się dwudziestolatką,

Nie klamie. NApisalem, ze jak chcesz, mozesz sprobowac.

mulatką. Bo że jakieś tam cyce można mi doprawić i spróbować wyhodować
wygoloną cipkę, to jeszcze mogę uwierzyć.

Naprawdę sądzisz, że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że się
uda... Coś mi się wydaje, że se jaja rob
Zadne jaja. Pokazuje, ze masz wybór, i nawet najwieksza niedorzecznosc
zalezy od Ciebie. I zaplacisz, jesli sie zdecydujesz.

j.w.








--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 11:19:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 22:29, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 22:17, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:44, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Ty też możesz próbować kariery politycznej. Na moje oko masz większe
szanse niż ja na tą 20latkę.
Nie mam szans. Nie potrafie klamac prosto w oczy.

Potrafisz. Kłamiesz w żywe oczy że mogę stać się dwudziestolatką,

Nie klamie. NApisalem, ze jak chcesz, mozesz sprobowac.

nie. Napisałeś, że mam szansę, a nie mam.

Naprawdę sądzisz, że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że się
uda... Coś mi się wydaje, że se jaja rob
Zadne jaja. Pokazuje, ze masz wybór,


aha... A możesz wskazać choć jeden przypadek na świecie, gdzie to się udało?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 13:31:37
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 19.04.2013 11:19, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 22:29, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 22:17, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 21:44, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 21:10, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Ty też możesz próbować kariery politycznej. Na moje oko masz większe
szanse niż ja na tą 20latkę.
Nie mam szans. Nie potrafie klamac prosto w oczy.

Potrafisz. Kłamiesz w żywe oczy że mogę stać się dwudziestolatką,

Nie klamie. NApisalem, ze jak chcesz, mozesz sprobowac.

nie. Napisałeś, że mam szansę, a nie mam.

Bo masz szanse. Choc bliskie zeru.


Naprawdę sądzisz, że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że się
uda... Coś mi się wydaje, że se jaja rob
Zadne jaja. Pokazuje, ze masz wybór,


aha... A możesz wskazać choć jeden przypadek na świecie, gdzie to się
udało?

Trzeba probowac.

Lot na ksiezyc tez nie byl od razu.








--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-19 14:34:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 19.04.2013 13:31, hiki o! pisze:
On 19.04.2013 11:19, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie klamie. NApisalem, ze jak chcesz, mozesz sprobowac.
nie. Napisałeś, że mam szansę, a nie mam.
Bo masz szanse. Choc bliskie zeru.

Nie, one są zerowe. W przeciwieństwie do twoich na polityka, choć jak cię słucham, to wierzę, że również jesteś bliski zeru.

Naprawdę sądzisz, że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że się
uda... Coś mi się wydaje, że se jaja rob
Zadne jaja. Pokazuje, ze masz wybór,
aha... A możesz wskazać choć jeden przypadek na świecie, gdzie to się
udało?
Trzeba probowac.

Ty próbujesz?



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 10:53:45
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 10:31, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 09:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?

Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże.

A nauczyciel, na którym się skupialiście, nie jest? Jest tak samo członkiem wspólnoty mieszkaniowej Polska, jak Pan Prezes.

A więc ma
prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem.

No i to ci właśnie tłumaczymy, że to gdzie pracuje jest mało ważne. Każdy obywatel Polski jest członkiem tej wspólnoty mieszkaniowej Polska i ma prawo głosu.

Ma
prawo decydować, bo to jest po części jego i już.

Brawo! W końcu sensownie...

Obywatel, który wykonuje usługi na rzecz budżetu (np. nauczyciel czy
gliniarz), choć owszem - jest użyteczny, bo wszak ta wspólnota płaci mu
dobrowolnie, to nie powinien decydować o kształcie tego państwa,

Mówisz o tym nauczycielu zatrudnionym z Niemiec, Turcji czy może z Kongo? No więc on nie ma, ale to nie jest kwestia rodzaju zawodu, bo zatrudniony jako hydraulik też nie ma.


bo
jeśliby np. jakimś cudem doszło do nadreprezentacji nauczycieli

To byłaby to ich wspólnota. Tak to jest ze wspólnotami. Jak do bloku, w którym mieszka Tomek wprowadzi się 15 murzynów, to to będzie wspólnota 15 murzynów i jednego Tomka.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 11:38:28
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 10:53, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże.

A nauczyciel, na którym się skupialiście, nie jest? Jest tak samo
członkiem wspólnoty mieszkaniowej Polska, jak Pan Prezes.

Przypominam, że od tego właśnie się zaczęło:
O ile będzie miał tutaj jakąś nieruchomość, czyli jeśli będzie płacił podatek katastralny - to owszem, jest członkiem wspólnoty nieruchomościowej "Polska" (hint: kraj).
Dodam od razu, że ktoś prowadzący w tym kraju i tym państwie działalność gospodarczą nie musi mieć nieruchomości, aby mieć prawo głosu. Jego prawo głosu jest usankcjonowane haraczem, który odprowadza do przepastnego wora tego państwa.

[Tak na marginesie: a o czym my tu p...y? Przecież państwa "Polska" nie ma. Jest prowincja w UE]

Aby resztę pojęć uporządkować: Jest sobie Kraj Przywiślański o nazwie Polska. Granice są nietrwałe i dyskusyjne. Ten obszar w większości jest zamieszkiwany przez ludzi narodowości polskiej (Polaków) posługujących się językiem polskim i preferujących dorobek kulturalny swoich przodków. Ten obszar i zamieszkujący go ludzie (już nie tylko Polacy) są pod władzą (okupacją) instytucji, która uważa się za Rzeczpospolitą Polską, czyli polskie państwo, posługujące się legislatywą, egzekutywą, armią i aparatem przymusu funkcjonującym za pieniądze z haraczy.
Coś się nie zgadza?

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-18 12:39:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:38, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 10:53, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże.

A nauczyciel, na którym się skupialiście, nie jest? Jest tak samo
członkiem wspólnoty mieszkaniowej Polska, jak Pan Prezes.

Przypominam, że od tego właśnie się zaczęło:
O ile będzie miał tutaj jakąś nieruchomość, czyli jeśli będzie płacił
podatek katastralny - to owszem, jest członkiem wspólnoty
nieruchomościowej "Polska" (hint: kraj).

Nie. Polska nie jest wspólnotą nieruchomościową, a obywatelską. Czyli jakby to powiedzieć ,,mieszkaniową'', ale nie w sensie właścicieli mieszkania, a w sensie mieszkańców. Powiedzmy coś jak wspólnota studentów w akademiku, przy czym akademik jest ich.


Dodam od razu, że ktoś prowadzący w tym kraju i tym państwie działalność
gospodarczą nie musi mieć nieruchomości, aby mieć prawo głosu. Jego
prawo głosu jest usankcjonowane haraczem, który odprowadza do
przepastnego wora tego państwa.

No ja rozumiem, że ty wolałbyś taki model, ale obawiam się, że się nie przyjmie ani w Polsce ani w Europie, pozostaje ci szukać gdzieś w okolicach afryki, ameryki południowej, a jeszcze bardziej to może jakieś wyspy ... Oceania albo Karaiby albo gdzieś indziej.


[Tak na marginesie: a o czym my tu p...y? Przecież państwa "Polska" nie
ma. Jest prowincja w UE]


Za dużo już tych urojen na mnie. Mitycznych Onych jeszcze dzierżyłem, ale tu już wysiadam, nie mój poziom ogłupienia.

Aby resztę pojęć uporządkować: Jest sobie Kraj Przywiślański o nazwie
Polska. Granice są nietrwałe i dyskusyjne.

No od 60 lat niezmienne. A zmienność granic to cecha wielu krajów. Taki świat, takie życie.

Ten obszar i zamieszkujący go ludzie (już nie tylko Polacy) są pod
władzą (okupacją) instytucji, która uważa się za Rzeczpospolitą Polską,

Tak, tak, a kimże są ci okupanci? Jakiej narodowości?



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 11:42:40
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 09:18, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

No i stanowią składową tej wspólnoty.
Nie wiem czemu naparłeś się, że to wspólnota kasy. A to nie wspólnota
kasy, a wspólnota mieszkaniowa.

Naród?!


Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?

O czym ty ze mną rozmawiasz?






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:42:44
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:42, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:18, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

No i stanowią składową tej wspólnoty.
Nie wiem czemu naparłeś się, że to wspólnota kasy. A to nie wspólnota
kasy, a wspólnota mieszkaniowa.

Naród?!


No Państwo. Mieszkaniowa oczywiście w znaczeniu ,,wspólnota mieszkańców'' a nie dokładnie ,,na zasadach blokowej wspólnoty mieszkaniowej''. Dokładniej mówiąc, to Państwo Demokratyczne to wspólnota obywateli z równym podziałem głosów.


Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?
O czym ty ze mną rozmawiasz?

O państwie. Tylko zmniejszyłem je do 10 mieszkańców, żeby było łatwiej zrozumieć. Jak bardzo chcesz, to przemnóż podane przeze mnie liczby przez dowolną wartość, żeby wyszło ~ tyle ile mieszkańców Polski a słowo Blok zamień na Polska.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:21:11
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:42, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 11:42, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:18, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 00:15, hiki o! pisze:

Bo pracuja za pieniadze, ktore ten ogol daje.

No i stanowią składową tej wspólnoty.
Nie wiem czemu naparłeś się, że to wspólnota kasy. A to nie wspólnota
kasy, a wspólnota mieszkaniowa.

Naród?!


No Państwo. Mieszkaniowa oczywiście w znaczeniu ,,wspólnota
mieszkańców'' a nie dokładnie ,,na zasadach blokowej wspólnoty
mieszkaniowej''. Dokładniej mówiąc, to Państwo Demokratyczne to
wspólnota obywateli z równym podziałem głosów.


Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?
O czym ty ze mną rozmawiasz?

O państwie. Tylko zmniejszyłem je do 10 mieszkańców, żeby było łatwiej
zrozumieć. Jak bardzo chcesz, to przemnóż podane przeze mnie liczby
przez dowolną wartość, żeby wyszło ~ tyle ile mieszkańców Polski a słowo
Blok zamień na Polska.

To kazdy blok moze miec swoje wojsko, urzad skarbowy, ustawodastwo?







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 18:48:30
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 14:21, hiki o! pisze:

O państwie. Tylko zmniejszyłem je do 10 mieszkańców, żeby było łatwiej
zrozumieć. Jak bardzo chcesz, to przemnóż podane przeze mnie liczby
przez dowolną wartość, żeby wyszło ~ tyle ile mieszkańców Polski a słowo
Blok zamień na Polska.

To kazdy blok moze miec swoje wojsko, urzad skarbowy, ustawodastwo?

Dodam tak na boku:
Coś w tym chyba jest, że "państwo" (np. RP) bardzo surowo karze próby wydzielenia z tegoż mniejszych wspólnot.
Zapewne oczywiście w interesie obywateli ;)

Swoją drogą - gdybym wraz z całym moim budynkiem wydzielił się z tej RP, to na ch.j mi wojsko. Przecież jest ONZ i Sztrasburger. Kosowo jakoś dało radę. Ciekawe gdzie jest granica (rozmiaru, liczebności) i jakie kryteria decydują.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-18 21:16:00
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:21, hiki o! pisze:
O państwie. Tylko zmniejszyłem je do 10 mieszkańców, żeby było łatwiej
zrozumieć. Jak bardzo chcesz, to przemnóż podane przeze mnie liczby
przez dowolną wartość, żeby wyszło ~ tyle ile mieszkańców Polski a słowo
Blok zamień na Polska.

To kazdy blok moze miec swoje wojsko, urzad skarbowy, ustawodastwo?

Nie o to mi chodziło, bo jak już pisałem Gotfrydowi, mechanizmy są takie same, choć oczywiście prawo i uchwały i postanowienia inne, bo skala inna.

Państwo ma całe wojsko, blok może mieć ochroniarza lub kilku. Choć na upartego, jak was bardzo stać, to możecie i powołać armię 20 tysięcy ochroniarzy.

Urząd Skarbowy, owszem, przecież pobieracie różne opłaty do wspólnotowej kasy zgodnie z ustalonymi przez siebie wcześniej regułami.

Ustawodawstwo -- oczywiście, cały wątek zaczął się od tego, że wspólnota Tomka wydała uchwalę o antenach.

Oczywiście sama wspólnota mieszkaniowa działa na terenie większej wspólnoty np. miasta, a to miasto na terenie większej wspólnoty Gminy, a ta gmina ... i tak dalej, więc działania mniejszej wspólnoty nie mogą być sprzeczne z tym, co uchwaliła większa.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 21:46:34
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 21:16, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 14:21, hiki o! pisze:
O państwie. Tylko zmniejszyłem je do 10 mieszkańców, żeby było łatwiej
zrozumieć. Jak bardzo chcesz, to przemnóż podane przeze mnie liczby
przez dowolną wartość, żeby wyszło ~ tyle ile mieszkańców Polski a słowo
Blok zamień na Polska.

To kazdy blok moze miec swoje wojsko, urzad skarbowy, ustawodastwo?

Nie o to mi chodziło, bo jak już pisałem Gotfrydowi, mechanizmy są takie
same, choć oczywiście prawo i uchwały i postanowienia inne, bo skala inna.

Skalowalnosc glupcze!

JEst calkiem inaczej.

JAk nie rozumiesz analogii informatycznej to moze cos z nauk scislych i fizyka. W jednej skali mechanika kwantowa jest dobra, w innej nie jest.

Państwo ma całe wojsko, blok może mieć ochroniarza lub kilku. Choć na
upartego, jak was bardzo stać, to możecie i powołać armię 20 tysięcy
ochroniarzy.

Urząd Skarbowy, owszem, przecież pobieracie różne opłaty do wspólnotowej
kasy zgodnie z ustalonymi przez siebie wcześniej regułami.

Ustawodawstwo -- oczywiście, cały wątek zaczął się od tego, że wspólnota
Tomka wydała uchwalę o antenach.

Oczywiście sama wspólnota mieszkaniowa działa na terenie większej
wspólnoty np. miasta, a to miasto na terenie większej wspólnoty Gminy, a
ta gmina ... i tak dalej, więc działania mniejszej wspólnoty nie mogą
być sprzeczne z tym, co uchwaliła większa.

Czyli jednak - mikro i makro skala to cos calkiem innego. Sa pewne drobne podobienstwa. I tylko tyle.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:07:07
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 18:13, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 18:11, Maruda pisze:
O kształcie państwa mają decydować ci, którzy na to państwo łożą, a nie
ci, którzy z niego wysysają.

To twoje zdanie i takie Państwo sobie załóż albo do takiego dołącz.

Wyobraź co by się działo w Polsce, jakby połowa biznesu wyniosłą się w inne miejsce.

Poki co to Blair uratował Polske przed rosnącym bezrobociem. I nasycil miliony polskich rodzin kasą płynącą od pracujących na wyspach Polaków.

I dziwnym trafem - polski ekobiety mnoza sie na potęge wszedzie na swiecie, tylko nie te mieszkające i pracujące w Polsce.

Ciekawe dlaczego.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:05:13
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 18:11, Maruda wrote:
W dniu 2013-04-17 17:19, hiki o! pisze:

Aha, chcialbym od razu wykluczyc z wyborow jako "nie placa podatkow"
całą budżetówkę i każdego finansowanego z budżetu.

Popieram!
O kształcie państwa mają decydować ci, którzy na to państwo łożą, a nie
ci, którzy z niego wysysają.
Bo przecież mamy przykłady, jak to aktualnie panująca klasa (banda
czworga: PiS, SLD, PSL, i PO) kształtują to państwo tak, żeby nikt im
stołków spod d. nie wyrwał.


A jednoczenie 5 milionow pracujacych NIE-w-budzetowce, musi utrzymywac caly ten pierdolony bajzel.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 21:35:11
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencj i poziom wiadomoci spoecznej wysokoci
paconych podatkw? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracuj,
czyli co wypracowuj. Maj jak wartoc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choby nie wiem jak kompetentny i zaangaowany, miaby si w gosowaniu liczy mniej ni np. tpy ale ukadny prezes-figurant w jakiej filii korporacji, ktry tylko bezmylnie wykonuje durne zarzdzenia z centrali za granic?

Data: 2013-04-17 23:09:49
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 21:35, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością
płaconych podatków? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracują,
czyli coś wypracowują. Mają jakąś wartośc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choćby nie wiem jak kompetentny i
zaangażowany, miałby się w głosowaniu liczyć mniej niż np. tępy ale
układny prezes-figurant w jakiejś filii korporacji, który tylko
bezmyślnie wykonuje durne zarządzenia z centrali za granicą?


Niejasno wytłumaczyłem? Pensja nauczyciela (tego w budżetówce) pochodzi z moich podatków. Nauczyciel wiec taki nie doklada sie do budzetu, ale z niego wyciaga.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:42:29
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:09, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 21:35, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencj i poziom wiadomoci spoecznej wysokoci
paconych podatkw? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracuj,
czyli co wypracowuj. Maj jak wartoc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choby nie wiem jak kompetentny i
zaangaowany, miaby si w gosowaniu liczy mniej ni np. tpy ale
ukadny prezes-figurant w jakiej filii korporacji, ktry tylko
bezmylnie wykonuje durne zarzdzenia z centrali za granic?


Niejasno wytumaczyem? Pensja nauczyciela (tego w budetwce) pochodzi
z moich podatkw. Nauczyciel wiec taki nie doklada sie do budzetu, ale z
niego wyciaga.


Wytumaczye ide jasno.... tylko ty po prostu jeste na tyle gupi, e nie rozumiesz konsekwencji swojego idiotycznego pomysu, nawet jak ci je kto przed nosem pooy.

W twoim "idealnym wiecie" wicej do powiedzenia miaby tpy "sup" na papierze zarabiajcy sporo wicej ni kto inteligentny, wyksztacony i spoecznie zaangaowany jak np. nauczyciel (bo zamiast uera si z niewdzicznymi bachorami mgby sobie powiedzie "pierdol to - jad zarobi na budowie w UK").

Data: 2013-04-17 23:46:42
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 23:42, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:09, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 21:35, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością
płaconych podatków? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracują,
czyli coś wypracowują. Mają jakąś wartośc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choćby nie wiem jak kompetentny i
zaangażowany, miałby się w głosowaniu liczyć mniej niż np. tępy ale
układny prezes-figurant w jakiejś filii korporacji, który tylko
bezmyślnie wykonuje durne zarządzenia z centrali za granicą?


Niejasno wytłumaczyłem? Pensja nauczyciela (tego w budżetówce) pochodzi
z moich podatków. Nauczyciel wiec taki nie doklada sie do budzetu, ale z
niego wyciaga.


Wytłumaczyłeś ideę jasno.... tylko ty po prostu jesteś na tyle głupi, że
nie rozumiesz konsekwencji swojego idiotycznego pomysłu, nawet jak ci je
ktoś przed nosem położy.

A ty


W twoim "idealnym świecie" więcej do powiedzenia miałby tępy "słup" na
papierze zarabiający sporo więcej niż ktoś inteligentny, wykształcony i
społecznie zaangażowany jak np. nauczyciel (bo zamiast użerać się z
niewdzięcznymi bachorami mógłby sobie powiedzieć "pierdolę to - jadę
zarobić na budowie w UK").






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:46:49
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 23:42, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:09, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 21:35, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością
płaconych podatków? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracują,
czyli coś wypracowują. Mają jakąś wartośc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choćby nie wiem jak kompetentny i
zaangażowany, miałby się w głosowaniu liczyć mniej niż np. tępy ale
układny prezes-figurant w jakiejś filii korporacji, który tylko
bezmyślnie wykonuje durne zarządzenia z centrali za granicą?


Niejasno wytłumaczyłem? Pensja nauczyciela (tego w budżetówce) pochodzi
z moich podatków. Nauczyciel wiec taki nie doklada sie do budzetu, ale z
niego wyciaga.


Wytłumaczyłeś ideę jasno.... tylko ty po prostu jesteś na tyle głupi, że
nie rozumiesz konsekwencji swojego idiotycznego pomysłu, nawet jak ci je
ktoś przed nosem położy.

A ty


W twoim "idealnym świecie" więcej do powiedzenia miałby tępy "słup" na
papierze zarabiający sporo więcej niż ktoś inteligentny, wykształcony i
społecznie zaangażowany jak np. nauczyciel (bo zamiast użerać się z
niewdzięcznymi bachorami mógłby sobie powiedzieć "pierdolę to - jadę
zarobić na budowie w UK").






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:46:57
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 23:42, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:09, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 21:35, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością
płaconych podatków? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracują,
czyli coś wypracowują. Mają jakąś wartośc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choćby nie wiem jak kompetentny i
zaangażowany, miałby się w głosowaniu liczyć mniej niż np. tępy ale
układny prezes-figurant w jakiejś filii korporacji, który tylko
bezmyślnie wykonuje durne zarządzenia z centrali za granicą?


Niejasno wytłumaczyłem? Pensja nauczyciela (tego w budżetówce) pochodzi
z moich podatków. Nauczyciel wiec taki nie doklada sie do budzetu, ale z
niego wyciaga.


Wytłumaczyłeś ideę jasno.... tylko ty po prostu jesteś na tyle głupi, że
nie rozumiesz konsekwencji swojego idiotycznego pomysłu, nawet jak ci je
ktoś przed nosem położy.

A ty


W twoim "idealnym świecie" więcej do powiedzenia miałby tępy "słup" na
papierze zarabiający sporo więcej niż ktoś inteligentny, wykształcony i
społecznie zaangażowany jak np. nauczyciel (bo zamiast użerać się z
niewdzięcznymi bachorami mógłby sobie powiedzieć "pierdolę to - jadę
zarobić na budowie w UK").






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 23:48:57
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 17.04.2013 23:42, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:09, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 21:35, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością
płaconych podatków? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracują,
czyli coś wypracowują. Mają jakąś wartośc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choćby nie wiem jak kompetentny i
zaangażowany, miałby się w głosowaniu liczyć mniej niż np. tępy ale
układny prezes-figurant w jakiejś filii korporacji, który tylko
bezmyślnie wykonuje durne zarządzenia z centrali za granicą?


Niejasno wytłumaczyłem? Pensja nauczyciela (tego w budżetówce) pochodzi
z moich podatków. Nauczyciel wiec taki nie doklada sie do budzetu, ale z
niego wyciaga.


Wytłumaczyłeś ideę jasno.... tylko ty po prostu jesteś na tyle głupi, że
nie rozumiesz konsekwencji swojego idiotycznego pomysłu, nawet jak ci je
ktoś przed nosem położy.

a ty rozumiesz?

objaw prawde...


W twoim "idealnym świecie" więcej do powiedzenia miałby tępy "słup" na
papierze zarabiający sporo więcej niż ktoś inteligentny, wykształcony i

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

społecznie zaangażowany jak np. nauczyciel (bo zamiast użerać się z
niewdzięcznymi bachorami mógłby sobie powiedzieć "pierdolę to - jadę
zarobić na budowie w UK").

Wlasnie!

Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc natychmiast w kraju wzrosnie i ja bede glosowal za podniesieniem pensji nauczycielom, bo sa potrzebni dla moich dzieci!







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 00:02:22
Autor: Andrzej Lawa
OT (nard itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:48, hiki o! pisze:

Wytumaczye ide jasno.... tylko ty po prostu jeste na tyle gupi, e
nie rozumiesz konsekwencji swojego idiotycznego pomysu, nawet jak ci je
kto przed nosem pooy.

a ty rozumiesz?

objaw prawde...

Kolejny raz powtarza nie bd.

Skoro jeste taki gupi, e sam nie rozumiesz, to wynajmij kogo bardziej rozumnego, eby ci przetumaczy. Mi si nie chce.

W twoim "idealnym wiecie" wicej do powiedzenia miaby tpy "sup" na
papierze zarabiajcy sporo wicej ni kto inteligentny, wyksztacony i

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

I teraz powiedz, w czym ten do losowo wybrany do robienia za fasad i koza ofiarnego miaby mie wiksze predyspozycje do prawidowego kierowania krajem, ni mj przykadowy nauczyciel?

spoecznie zaangaowany jak np. nauczyciel (bo zamiast uera si z
niewdzicznymi bachorami mgby sobie powiedzie "pierdol to - jad
zarobi na budowie w UK").

Wlasnie!

Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc natychmiast w
kraju wzrosnie

Nie wzronie, bo nie bdzie paci podatkw w Polsce. A wg twojej doktryny bdzie to oznaczao, e nie bdzie mia gosu w ogle.

i ja bede glosowal za podniesieniem pensji nauczycielom,
bo sa potrzebni dla moich dzieci!

Co niczego dla nauczycieli nie zmieni, bo budetwk odrzucasz cakiem z gosowania.

Swoj drog - przedstaw swj ostatni PIT 37.

Data: 2013-04-18 00:19:52
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 00:02, Andrzej Lawa wrote:

(ciach pierdy)

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

I teraz powiedz, w czym ten dość losowo wybrany do robienia za fasadę i

a on robi za fasade bo?

jak umie zarobic swoja praca duza kase, to znaczy ze zna wartosc pieniadza.

kozła ofiarnego miałby mieć większe predyspozycje do prawidłowego
kierowania krajem, niż mój przykładowy nauczyciel?

wlasnie dlatego, ze zarabia duza kase z ktorej oplaca strazakow, nauczycieli i innych.


Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc natychmiast w
kraju wzrosnie

Nie wzrośnie, bo nie będzie płacił podatków w Polsce. A wg twojej

a ty wiesz co to jest podaz i popyt i jak wpluwa na wartosc "towaru"?

doktryny będzie to oznaczało, że nie będzie miał głosu w ogóle.

I nie musi miec.


i ja bede glosowal za podniesieniem pensji nauczycielom,
bo sa potrzebni dla moich dzieci!

Co niczego dla nauczycieli nie zmieni, bo budżetówkę odrzucasz całkiem z
głosowania.

Dalej nie musi miec prawa glosowac, bo ja zaglosuje za niego, bo jest mi on potrzebny.


Swoją drogą - przedstaw swój ostatni PIT 37.


Na szczescie mnie nie obejmuje ustawa nakazujaca publikacje moich pitow.


Wiec mozesz mnie cmoknac.





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 08:30:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 00:19, hiki o! pisze:

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

I teraz powiedz, w czym ten dość losowo wybrany do robienia za fasadę i

a on robi za fasade bo?

Bo prawdziwi macherzy stojący za firmą będącą szwindlem nie chcą się sami pchać na afisz.

jak umie zarobic swoja praca duza kase, to znaczy ze zna wartosc pieniadza.

Naucz się wreszcie czytać.

kozła ofiarnego miałby mieć większe predyspozycje do prawidłowego
kierowania krajem, niż mój przykładowy nauczyciel?

wlasnie dlatego, ze zarabia duza kase z ktorej oplaca strazakow,
nauczycieli i innych.

Tylko jedyny jego "talent" do tego zarabiania to bycie wygodną i łatwą do kontroli fasadą.

Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc natychmiast w
kraju wzrosnie

Nie wzrośnie, bo nie będzie płacił podatków w Polsce. A wg twojej

a ty wiesz co to jest podaz i popyt i jak wpluwa na wartosc "towaru"?

Wpluwa? Pisać też nie umiesz...

doktryny będzie to oznaczało, że nie będzie miał głosu w ogóle.

I nie musi miec.

Tak samo jak ty.

i ja bede glosowal za podniesieniem pensji nauczycielom,
bo sa potrzebni dla moich dzieci!

Co niczego dla nauczycieli nie zmieni, bo budżetówkę odrzucasz całkiem z
głosowania.

Dalej nie musi miec prawa glosowac, bo ja zaglosuje za niego, bo jest mi
on potrzebny.

A ja zagłosuję za ciebie, bo nie jesteś tu potrzebny i lepiej by było jakbyś wyniósł się z tego kraju do jakieś np. Korei Pn. czy innego Zimbabwe.


Swoją drogą - przedstaw swój ostatni PIT 37.


Na szczescie mnie nie obejmuje ustawa nakazujaca publikacje moich pitow.

Aha, zawsze to samo - gadanie jest tanie, a jak przychodzi do konkretów to ogon pod siebie i spierdalasz udając focha.

Wiec mozesz mnie cmoknac.

Spytaj Biedronia, gdzie możesz sobie kogoś znaleźć i mnie do swojej orientacji nie mieszaj.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 11:58:19
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 08:30, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 00:19, hiki o! pisze:

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

I teraz powiedz, w czym ten dość losowo wybrany do robienia za fasadę i

a on robi za fasade bo?

Bo prawdziwi macherzy stojący za firmą będącą szwindlem nie chcą się
sami pchać na afisz.

Ilościowo bez znaczenia, menel dostaje prawo glosu, nie menel traci.

Wybory sa anonimowe, nie wazne czy zaglosuje menel za 500 tys i jego mecenas za 2500 tys, na to samo

Sila glosu - 3000

taka sama ajkby nie menel sam zaglosowal nie tworzac slupa.

W obecnym systemie mozna kupic glosy. W moim - nie ma to sensu. Bo placac za glosy zmniejszasz sile swojego.


jak umie zarobic swoja praca duza kase, to znaczy ze zna wartosc
pieniadza.

Naucz się wreszcie czytać.

j.w.



kozła ofiarnego miałby mieć większe predyspozycje do prawidłowego
kierowania krajem, niż mój przykładowy nauczyciel?

wlasnie dlatego, ze zarabia duza kase z ktorej oplaca strazakow,
nauczycieli i innych.

Tylko jedyny jego "talent" do tego zarabiania to bycie wygodną i łatwą
do kontroli fasadą.

j.w. - to nie jest istotne, czy zaglosuje ten czy ten co jest nad nim. A nawet obydwoje.


Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc natychmiast w
kraju wzrosnie

Nie wzrośnie, bo nie będzie płacił podatków w Polsce. A wg twojej

a ty wiesz co to jest podaz i popyt i jak wpluwa na wartosc "towaru"?

Wpluwa? Pisać też nie umiesz...

popatrz na klawiatue i poszukaj w google co to literowka


i ja bede glosowal za podniesieniem pensji nauczycielom,
bo sa potrzebni dla moich dzieci!

Co niczego dla nauczycieli nie zmieni, bo budżetówkę odrzucasz całkiem z
głosowania.

Dalej nie musi miec prawa glosowac, bo ja zaglosuje za niego, bo jest mi
on potrzebny.

A ja zagłosuję za ciebie, bo nie jesteś tu potrzebny i lepiej by było
jakbyś wyniósł się z tego kraju do jakieś np. Korei Pn. czy innego
Zimbabwe.

alez ty glupi jestes (albo inaczej: starasz sie za glupiego uchodzic).



Swoją drogą - przedstaw swój ostatni PIT 37.


Na szczescie mnie nie obejmuje ustawa nakazujaca publikacje moich pitow.

Aha, zawsze to samo - gadanie jest tanie, a jak przychodzi do konkretów
to ogon pod siebie i spierdalasz udając focha.

wiszisz, tobie sie wydaje moze, ze jestes panisko, ze tanie psycho sztuczki na mnie podzialaja i ze sprawisz, ze ta lub inna droga zmienie zdanie i pokaze niewiadomokomu to co on chce.

jestes w mylnym bledzie ;)

ja sobie moge tu pogadac, podyskutowac, ale jest tez granica tego co moge ci pokazac ;P



Wiec mozesz mnie cmoknac.

podtrzymuje ;P






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:17:27
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 11:58, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 08:30, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 00:19, hiki o! pisze:

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

I teraz powiedz, w czym ten dość losowo wybrany do robienia za fasadę i

a on robi za fasade bo?

Bo prawdziwi macherzy stojący za firmą będącą szwindlem nie chcą się
sami pchać na afisz.

Ilościowo bez znaczenia, menel dostaje prawo glosu, nie menel traci.

Wybory sa anonimowe, nie wazne czy zaglosuje menel za 500 tys i jego
mecenas za 2500 tys, na to samo

Sila glosu - 3000

Skoro uważasz, że nie ma znaczenia kto konkretnie głosuje, to mamy obecny system.

taka sama ajkby nie menel sam zaglosowal nie tworzac slupa.

W obecnym systemie mozna kupic glosy.

Bynajmniej. Jest to surowo wzbronione.

W moim - nie ma to sensu. Bo
placac za glosy zmniejszasz sile swojego.

W obecnym też nie ma sensu, bo za dużo ludzi ma prawo głosu, żeby kogokolwiek było stać na stosowną zapłatę _i_ dopilnowanie wyegzekwowania tej nielegalnej umowy.

Bo co, zapłacisz mi za zagłosowanie na twojego kandydata... a ja i tak zagłosuję jak chcę, bo ani mnie nie sprawdzisz, ani nie przymusisz.

jak umie zarobic swoja praca duza kase, to znaczy ze zna wartosc
pieniadza.

Naucz się wreszcie czytać.

j.w.


j.w.


kozła ofiarnego miałby mieć większe predyspozycje do prawidłowego
kierowania krajem, niż mój przykładowy nauczyciel?

wlasnie dlatego, ze zarabia duza kase z ktorej oplaca strazakow,
nauczycieli i innych.

Tylko jedyny jego "talent" do tego zarabiania to bycie wygodną i łatwą
do kontroli fasadą.

j.w. - to nie jest istotne, czy zaglosuje ten czy ten co jest nad nim. A
nawet obydwoje.

To twój pomysł jest podwójnie kretyński.

Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc natychmiast w
kraju wzrosnie

Nie wzrośnie, bo nie będzie płacił podatków w Polsce. A wg twojej

a ty wiesz co to jest podaz i popyt i jak wpluwa na wartosc "towaru"?

Wpluwa? Pisać też nie umiesz...

popatrz na klawiatue i poszukaj w google co to literowka


Ale ty generalnie jesteś niechlujny w pisaniu. To był tzw. wierzchołek góry lodowej.

i ja bede glosowal za podniesieniem pensji nauczycielom,
bo sa potrzebni dla moich dzieci!

Co niczego dla nauczycieli nie zmieni, bo budżetówkę odrzucasz
całkiem z
głosowania.

Dalej nie musi miec prawa glosowac, bo ja zaglosuje za niego, bo jest mi
on potrzebny.

A ja zagłosuję za ciebie, bo nie jesteś tu potrzebny i lepiej by było
jakbyś wyniósł się z tego kraju do jakieś np. Korei Pn. czy innego
Zimbabwe.

alez ty glupi jestes (albo inaczej: starasz sie za glupiego uchodzic).


Zaprzestań, proszę, projekcji swoich ułomności na mnie.

Swoją drogą - przedstaw swój ostatni PIT 37.


Na szczescie mnie nie obejmuje ustawa nakazujaca publikacje moich pitow.

Aha, zawsze to samo - gadanie jest tanie, a jak przychodzi do konkretów
to ogon pod siebie i spierdalasz udając focha.

wiszisz, tobie sie wydaje moze, ze jestes panisko, ze tanie psycho
sztuczki na mnie podzialaja i ze sprawisz, ze ta lub inna droga zmienie
zdanie i pokaze niewiadomokomu to co on chce.

No właśnie - jest foch.
[ciach kłamstwa i wykręty]


Wiec mozesz mnie cmoknac.

podtrzymuje ;P


Odwal się, peadale...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 12:35:12
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:17, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 11:58, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 08:30, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 00:19, hiki o! pisze:

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

I teraz powiedz, w czym ten dość losowo wybrany do robienia za
fasadę i

a on robi za fasade bo?

Bo prawdziwi macherzy stojący za firmą będącą szwindlem nie chcą się
sami pchać na afisz.

Ilościowo bez znaczenia, menel dostaje prawo glosu, nie menel traci.

Wybory sa anonimowe, nie wazne czy zaglosuje menel za 500 tys i jego
mecenas za 2500 tys, na to samo

Sila glosu - 3000

Skoro uważasz, że nie ma znaczenia kto konkretnie głosuje, to mamy
obecny system.

No i jak rozmawiac z inteligentnym inaczej? Podpowiedz...


taka sama ajkby nie menel sam zaglosowal nie tworzac slupa.

W obecnym systemie mozna kupic glosy.

Bynajmniej. Jest to surowo wzbronione.

No i co z tego?

Uwazasz, ze jak cos jest zabronione to nie istnieje?

Zlodzieje juz o tym wiedza?


W moim - nie ma to sensu. Bo
placac za glosy zmniejszasz sile swojego.

W obecnym też nie ma sensu, bo za dużo ludzi ma prawo głosu, żeby
kogokolwiek było stać na stosowną zapłatę _i_ dopilnowanie
wyegzekwowania tej nielegalnej umowy.

Bo co, zapłacisz mi za zagłosowanie na twojego kandydata... a ja i tak
zagłosuję jak chcę, bo ani mnie nie sprawdzisz, ani nie przymusisz.

Placi sie wyszkolonej trzodzie.

"obiecuje, ze znise abo rtv"

glosują ci, co im "doskwiera" oplata.

kupilem glosy, czy nie?

kupilem i glosy i zbiorowa lojalnosc pewnej grupy,, mamionej obietnica zaoszczedzenia (a wiec mozliwoscia wydania a cos innego) pewnej kwoty.

i co lepsze - nie musze nikomu placic z mojej kieszeni.

i co lepsze - nie musze dotrzymac slowa, a zdobylem glosy!


kozła ofiarnego miałby mieć większe predyspozycje do prawidłowego
kierowania krajem, niż mój przykładowy nauczyciel?

wlasnie dlatego, ze zarabia duza kase z ktorej oplaca strazakow,
nauczycieli i innych.

Tylko jedyny jego "talent" do tego zarabiania to bycie wygodną i łatwą
do kontroli fasadą.

j.w. - to nie jest istotne, czy zaglosuje ten czy ten co jest nad nim. A
nawet obydwoje.

To twój pomysł jest podwójnie kretyński.

Dlaczego?


Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc
natychmiast w
kraju wzrosnie

Nie wzrośnie, bo nie będzie płacił podatków w Polsce. A wg twojej

a ty wiesz co to jest podaz i popyt i jak wpluwa na wartosc "towaru"?

Wpluwa? Pisać też nie umiesz...

popatrz na klawiatue i poszukaj w google co to literowka


Ale ty generalnie jesteś niechlujny w pisaniu. To był tzw. wierzchołek
góry lodowej.

no i?


Swoją drogą - przedstaw swój ostatni PIT 37.


Na szczescie mnie nie obejmuje ustawa nakazujaca publikacje moich
pitow.

Aha, zawsze to samo - gadanie jest tanie, a jak przychodzi do konkretów
to ogon pod siebie i spierdalasz udając focha.

wiszisz, tobie sie wydaje moze, ze jestes panisko, ze tanie psycho
sztuczki na mnie podzialaja i ze sprawisz, ze ta lub inna droga zmienie
zdanie i pokaze niewiadomokomu to co on chce.

No właśnie - jest foch.
[ciach kłamstwa i wykręty]

zwij se nawet fochuniem :)





Wiec mozesz mnie cmoknac.

podtrzymuje ;P


Odwal się, peadale...


co to paedal? niechluju ty jeden! hahahahahahaha

(piekny przyklad, kto mieczem...)





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:49:15
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:35, hiki o! pisze:
Placi sie wyszkolonej trzodzie.
"obiecuje, ze znise abo rtv"
glosują ci, co im "doskwiera" oplata.

No widzisz, czyli jednak wspólnota uważa, że taki zarząd będzie właściwy, bo wprowadzi zmiany na blokowisku, które im się podobają. To nie kupowanie głosów, ale właśnie normalne działanie. Oferujesz konkretny profil działania, a członkowie wspólnoty oceniają czy im się ten profil podoba czy nie.


kupilem i glosy i zbiorowa lojalnosc pewnej grupy,, mamionej obietnica
zaoszczedzenia (a wiec mozliwoscia wydania a cos innego) pewnej kwoty.


No skoro ta grupa jest częścią wspólnoty i ma takie pragnienie, żeby wybrać do zarządzania sobą ludzi o takim profilu (programie partyjnym), to na tym właśnie polega Demokracja.

Ty masz tego pecha, że się znalazłeś w mniejszości. Możesz albo dołączyć do większości albo przekonać większość do swoich racji albo wprowadzić terror mniejszości, tak jak to robią coraz bardziej LGBT.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:56:26
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:49, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ty masz tego pecha, że się znalazłeś w mniejszości. Możesz albo dołączyć
do większości albo przekonać większość do swoich racji albo wprowadzić
terror mniejszości, tak jak to robią coraz bardziej LGBT.

Meh, terrorem bym tego nie nazwał... jeszcze ;)

Tylko domagają się równych praw.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 14:05:11
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:56, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 18.04.2013 12:49, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ty masz tego pecha, że się znalazłeś w mniejszości. Możesz albo dołączyć
do większości albo przekonać większość do swoich racji albo wprowadzić
terror mniejszości, tak jak to robią coraz bardziej LGBT.

Meh, terrorem bym tego nie nazwał... jeszcze ;)


Tak? To pójdź za ich wezwaniem i bądź dumny z tego kim jesteś. Choć i obwieszczaj ,,jestem dumny z bycia hetero''. Zaraz cię zakrzyczą, że jesteś homofobem. Spróbuj zorganizować promującą heteroseksualizm paradę ....

A geje latają i wołają ,,jestem gejem'' i ludzie mówią ,,brawo, gratulujemy, że się otworzyłeś''. Organizują Parady promujące gejostwo i co?


Tylko domagają się równych praw.

Tak? Przecież już mają większe w wielu dziedzinach. Może jeszcze ta większość praw nie jest zapisana, ale społecznie już funkcjonuje ,,w obrocie''.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:18:37
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:05, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Meh, terrorem bym tego nie nazwał... jeszcze ;)


Tak? To pójdź za ich wezwaniem i bądź dumny z tego kim jesteś. Choć i
obwieszczaj ,,jestem dumny z bycia hetero''. Zaraz cię zakrzyczą, że

To akurat idiotyzm w obie strony - co to za powód do dumy? Równie dobrze mógłbym być dumny z bycia ściśle hetero np. jak z brązowych tęczówek ;)

jesteś homofobem. Spróbuj zorganizować promującą heteroseksualizm paradę
...

Promocja to akurat się przydaje z uwagi na konieczność oswojenia ludzi, którzy w większości tkwią ciągle w świecie "zboczenia" i "choroby".

A geje latają i wołają ,,jestem gejem'' i ludzie mówią ,,brawo,
gratulujemy, że się otworzyłeś''. Organizują Parady promujące gejostwo i
co?

A, to trochę inne - dumnym z ujawnienia się w dość homofobicznym społeczeństwie to można być. Wymaga to pewnej odwagi. Ale nie z bycia gejem (patrz wyżej ;) )


Tylko domagają się równych praw.

Tak? Przecież już mają większe w wielu dziedzinach. Może jeszcze ta
większość praw nie jest zapisana, ale społecznie już funkcjonuje ,,w
obrocie''.

Większe? Nie ma ślubów, partner przy wizytach w szpitali będzie traktowany jako "obcy", podobnie w przypadku spadku, darowizny czy rozliczeń podatkowych. Dzieci też nie mogą adoptować.

Zwracam uwagę, że problemy są praktycznie takie same, jak dawniej w przypadku np. małżeństw białych z czarnymi (przynajmniej w USA).

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 12:52:23
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:35, hiki o! pisze:

Skoro uważasz, że nie ma znaczenia kto konkretnie głosuje, to mamy
obecny system.

No i jak rozmawiac z inteligentnym inaczej? Podpowiedz...

Takim jak ty?

Już podpowiadam: *plonk*

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 14:22:21
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:52, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 12:35, hiki o! pisze:

Skoro uważasz, że nie ma znaczenia kto konkretnie głosuje, to mamy
obecny system.

No i jak rozmawiac z inteligentnym inaczej? Podpowiedz...

Takim jak ty?

Raczej z takim jak ty, ma napisane a udaje greka czy tam innego cypryjczyka...







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 00:05:32
Autor: animka
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-17 23:48, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 23:42, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 23:09, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 21:35, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:

Mierzysz inteligencję i poziom świadomości społecznej wysokością
płaconych podatków? ROTFL

Ale to bardzo dobry model. Takie masz prawa i przywileje, jakie sobie
wypracujesz.

Podatki placa ci, co sa uczciwi i do tego pracują,
czyli coś wypracowują. Mają jakąś wartośc dla Panstwa.

Tylko dlaczego taki np. nauczyciel, choćby nie wiem jak kompetentny i
zaangażowany, miałby się w głosowaniu liczyć mniej niż np. tępy ale
układny prezes-figurant w jakiejś filii korporacji, który tylko
bezmyślnie wykonuje durne zarządzenia z centrali za granicą?


Niejasno wytłumaczyłem? Pensja nauczyciela (tego w budżetówce) pochodzi
z moich podatków. Nauczyciel wiec taki nie doklada sie do budzetu, ale z
niego wyciaga.


Wytłumaczyłeś ideę jasno.... tylko ty po prostu jesteś na tyle głupi, że
nie rozumiesz konsekwencji swojego idiotycznego pomysłu, nawet jak ci je
ktoś przed nosem położy.

a ty rozumiesz?

objaw prawde...


W twoim "idealnym świecie" więcej do powiedzenia miałby tępy "słup" na
papierze zarabiający sporo więcej niż ktoś inteligentny, wykształcony i

natomiast tepy slup nie zarabiajacy mialby mniej od inteligentnego...

społecznie zaangażowany jak np. nauczyciel (bo zamiast użerać się z
niewdzięcznymi bachorami mógłby sobie powiedzieć "pierdolę to - jadę
zarobić na budowie w UK").

Wlasnie!

Niech jedzie. Jesli tylko mu to sie oplaca. Jego wartosc natychmiast w
kraju wzrosnie i ja bede glosowal za podniesieniem pensji nauczycielom,
bo sa potrzebni dla moich dzieci!

Nauczyciele już mają bardzo dobre pensje. Lekarze też.


--
animka

Data: 2013-04-18 00:20:53
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 00:05, animka wrote:

Nauczyciele już mają bardzo dobre pensje.

ogolnie rzecz biorac - tak.

za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 09:22:05
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 00:20, hiki o! pisze:

za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40.

Tylko jakoś ci, co tak głoszą, uparcie nie chcą się zatrudnić w szkole.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:00:25
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 09:22, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 00:20, hiki o! pisze:

za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40.

Tylko jakoś ci, co tak głoszą, uparcie nie chcą się zatrudnić w szkole.


Uwazasz, ze jedynym kryterium wedle ktorego niektorzy decyduja sie zostac nauczycielem jest wymiar godzin tygodniowo?





--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:52:03
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:00, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:22, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 00:20, hiki o! pisze:

za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40.

Tylko jakoś ci, co tak głoszą, uparcie nie chcą się zatrudnić w szkole.


Uwazasz, ze jedynym kryterium wedle ktorego niektorzy decyduja sie
zostac nauczycielem jest wymiar godzin tygodniowo?

Nie wiem, ale albo jednak ta praca nie jest taka różowa albo dziwni są ci, co jojczą, a nie zostają nauczycielami.

Może nie zostają:

a) bo pomimo, że ,,za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40'', to te finanse nie pokrywają wad tej pracy

b) bo twierdzenie,  że  ,,za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40'' jest fałszywe

c) bo są zbyt głupi, żeby się załapać i żal im dupę ściska, że inny się załapał do lepszej pracy


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:54:36
Autor: Andrzej Lawa
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:52, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Nie wiem, ale albo jednak ta praca nie jest taka różowa albo dziwni są
ci, co jojczą, a nie zostają nauczycielami.

Może nie zostają:

a) bo pomimo, że ,,za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za
ponad 40'', to te finanse nie pokrywają wad tej pracy

Może zwróć temu głąbowi uwagę, że te 12 godzin w szkole to nie jest cała praca nauczyciela? ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-18 14:06:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:54, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 18.04.2013 12:52, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Nie wiem, ale albo jednak ta praca nie jest taka różowa albo dziwni są
ci, co jojczą, a nie zostają nauczycielami.

Może nie zostają:

a) bo pomimo, że ,,za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za
ponad 40'', to te finanse nie pokrywają wad tej pracy

Może zwróć temu głąbowi uwagę, że te 12 godzin w szkole to nie jest cała
praca nauczyciela? ;)

No zwróciłem, wyciąłeś. Dałem mu do przemyśleń czy a czy b czy c i w b było:

b) bo twierdzenie,  że  ,,za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40'' jest fałszywe


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:23:17
Autor: hiki o!
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
On 18.04.2013 12:54, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 18.04.2013 12:52, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Nie wiem, ale albo jednak ta praca nie jest taka różowa albo dziwni są
ci, co jojczą, a nie zostają nauczycielami.

Może nie zostają:

a) bo pomimo, że ,,za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za
ponad 40'', to te finanse nie pokrywają wad tej pracy

Może zwróć temu głąbowi uwagę, że te 12 godzin w szkole to nie jest cała
praca nauczyciela? ;)

No to niech siedzi 40 w szkole i tam pracuje.

Inaczej ejst tak, ze siedzi 12.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 14:35:09
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:23, hiki o! pisze:
No to niech siedzi 40 w szkole i tam pracuje.

Nierzadko siedzi.

Inaczej ejst tak, ze siedzi 12.

Nie jest. Po pierwsze nie 12 a 20 (tyle godzin przytablicowych wynosi etat).

Po drugie, jak ma siedzieć, to musi mieć gdzie. Wielu nauczycieli byłoby za 8godzinnym dniem pracy, jakby mieli stanowisko pracy, z komputerem itp. Wtedy mogliby np. 5h przy tablicy, pozostałe 3 praca naukowa. Niestety to kosztuje. Trzeba kupić sprzęt, zapewnić warunki lokalowe (teraz jak się robi niż, to łatwiej, ale nadal ciężko)...

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 17:03:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 15:39, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-17 14:54, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 17.04.2013 14:23, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-17 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Pomijasz podstawowe zjawisko. Skoro w (qjm) demokracji każdy głos waży
tyle samo, to niestety decyduje łączna waga głosów motłochu, pospólstwa.
A ta warstwa daje się bardzo łatwo otumaniać. Więc wybierani są nie ci,
którzy "lepiej rokują" dla państwa, ale ci, którzy skuteczniej ruchają
bydło.

Tak, tak, 90% (czy jakoś tak) społeczeństwa uważa się za ponadprzeciętnych :D

A skąd wiesz, że to nie ty jesteś bydłem i motłochem?

Ja zawsze bardzo ostrożnie podchodzę do ludzi, którzy się uważają za übermenszów.

Gdyby przynajmniej waga głosu zależała od zapłaconego podatku, to już
byłby jakiś krok w stronę normalności.

Ależ oczywiście, wtedy krajem by rządził Pan Z Nazwiskiem na K a zastępcą byłby Pan z Nazwiskami Po Żonach (który nota bene to chyba nawet matury nie ma, jak już mówimy o ponadprzeciętności). Tylko czemu, jak wychodziły wpływy Pana O Dżunglowym Imieniu, to jakoś się ludziom nie podobały te wpływy?


Masz trzy wyjścia
a) cierpieć w bólu i jojczyć
b) przekonać innych obywateli, że się mylą i zmienić władzę
Próbuję. Między innymi moimi postami tutaj.

Hehehehe.... To zaiste jest miejsce rokujące duże nadzieje na obalenie obecnej władzy :D

c) zmienić obywatelstwo.
Nie wystarczy. Musiałbym się jeszcze przeprowadzić.

No to było dla mnie oczywiste.

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=713
Słowo to pochodzi z czeskiego obyvatel, a to z czasownika obývati 'mieszkać'.


Ano owszem, nasze losy zależą od pochodzenia, wykształcenia, decyzji
rodziców/opiekunów. Ale już teraz możesz nad tym trochę pracować, jeśli
wybierasz (b) lub (c) i przygotowywać się czy to do naprawczej kariery
politycznej (jak wybrałeś b) czy to do emigracji (jak wybrałeś c) i gdy
już uzyskasz pełnoletniość, wykorzystasz swoje przygotowanie.
Pełnoletniość uzyskałem jakieś 40 lat temu :) A później byłem bardzo
zajęty zapewnianiem mojej rodzinie godziwych warunków życia w tym
obozie, a nie myślałem o jego przebudowie.

No to jednym słowem jesteś dupa zza krzaka, skoro od 40 lat siedzisz tam, gdzie ci nie pasuje i nie myślisz o przebudowie...

Nie żebym ja np. nie był też dupa zza krzaka, więc to nie to, że czuję się lepszy. Ale niestety nie możesz hejtować, skoro przez 40 lat nic nie zrobiłeś ku polepszeniu swojego losu.

Ale chyba stać się członkiem narodu żydowskiego nie mam
szans (musiałbym być dzieckiem matki-żydówki).

Nie znam się, choć chyba nie do końca, bo wikipedia twierdzi:

=====++
Obywatelstwo państwa Izrael przysługuje:
osobom, które uzyskały prawo Powrotu zgodnie z ustawą o powrocie z 1950
roku;
osobom zamieszkałym w Palestynie przed powstaniem Izraela;
dzieciom obywateli Izraela;
osobom, które uzyskały naturalizację.
=====++
Znów mylisz obywatelstwo z narodowością. Pogmeraj jeszcze w tej wikipedii.

No to nie wiem co ty chcesz? Zostać się urodzonym żydem? No to się nie da, tak jak ja nie zostanę wspomnianą mulatką. Ale jeśli uważasz, że w Izraelu będzie ci lepiej, to i owszem, już tak całkiem zamkniętej drogi nie masz.

No niestety przykładu na to, że w życiu można mieć co się chce, nie znajdziesz. Ale jak przez 40 lat siedzisz w dołku, który ci nie pasuje i jedynie hejtujesz, to sorry apanaczi...


To wszystko jednak nie zmienia, że Państwo to umowa obywateli.
Nie. Nie jest to umowa obywateli, ale wynik wielu nieskoordynowanych
działań i nieświadomości ich skutków tychże obywateli.

Ale jak już widzą skutki, to nadal nie podejmują działań, więc najwyraźniej im to pasuje. Co najwyżej sobie pohejtują w ramach narodowego sportu polskiego.


Może jeszcze sprzedać to mieszkanie, a kupić w innej wspólnocie.

O! Widzisz, załapałeś.

Z
przeflancowaniem się na wyspy Fiji byłoby trochę trudniej.

Ale jeśli uważasz, że tam ci będzie lepiej, to może warto podjąć ten wysiłek?

Żydzi jak uznali, że im w Ziemi Obiecanej będzie lepiej, to i Faraonowi strzelili focha i przez 40 lat po pustyni zasuwali i przez kolejne lata z różnymi takimi niefajnymi walczyli...

... zawsze dochodzimy do wyboru jakiegoś tam punktu na osi pomiędzy
wolnością, a wygodą i bezpieczeństwem. W miarę, jak rośnie brzuch,
przestaje zależeć na wolności.
A może ta wygoda rosnącego brzucha to jest ta wolność? A nie ta niesiona
na sztandarach przez ginących Młodych Gniewnych?
To osobny temat. Starzy z przyciężkimi brzuchami stają się
konserwatystami.

No akurat WC jest konserwatystą od dawna, brzucha też przyciężkiego nie ma, bo realizuje się świetnie z tego co widzę w podróżach i swoim życiu. Trochę pohejtował, próbował strzelić focha na don Alda Psa i postraszyć Równikowem, ale w końcu uznał, że jednak wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Czasami do tego stopnia, że akceptują nieakceptowalny
do niedawna stan. Ale czasami podsuwają młodym gniewnym rewolucyjne
hasła, za które często można zginąć, jeśli widzą tylko taką drogę
wprowadzenia jakichś zmian.

To może czas kilka pompek i ruszyć do boju samemu? I to wcale nie musi być bój na noże.

Ja też tutaj czasem postuluję wieszanie ministrów na latarniach w stolicy.

Ta, JKM też postulował i się ciężko zestarzał i nigdy nic mądrego nie osiągnął w polityce.
Więc jak chcesz mieć rezultaty, to może jednak spróbuj metodami demokratycznymi?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-19 00:20:19
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Maruda wrote:
W dniu 2013-04-17 14:54, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 17.04.2013 14:23, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-17 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:


Obywatele państwa też się
wcale nie umówili, tylko dali się wyruchać przez cwaniaków, którzy
załapali się na przedstawicieli (demokratycznie, qjm, wybranych).

Nie załapali z puczu tylko z wyborów. Takich przedstawicieli
obywatele wystawiają do wyborów i takich wybierają. I nie jest to
jednorazowa wpadka, bo robią to już od ca. 20 lat. Najwyraźniej taka
jest wola większości obywateli tego Państwa.

Pomijasz podstawowe zjawisko. Skoro w (qjm) demokracji każdy głos waży
tyle samo, to niestety decyduje łączna waga głosów motłochu,
pospólstwa. A ta warstwa daje się bardzo łatwo otumaniać. Więc
wybierani są nie ci, którzy "lepiej rokują" dla państwa, ale ci,
którzy skuteczniej ruchają bydło.

Gdyby przynajmniej waga głosu zależała od zapłaconego podatku, to już
byłby jakiś krok w stronę normalności. Ale wtedy oburzyliby się
obrońcy praw człowieka, że jakże-to można gorzej traktować głos
nieumiejącego zliczyć do 3 menela, wszak to taki sam (hue hue hue)
człowiek, jak i profesor czy inny Kluska.

naprawdę chciałbyś żyć w pańśtwie gdzie żądziłą by oligarchia?

Data: 2013-04-19 07:53:58
Autor: Maruda
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia a nteny z elewacji
W dniu 2013-04-19 00:20, Marek Dyjor pisze:

Pomijasz podstawowe zjawisko. Skoro w (qjm) demokracji każdy głos waży
tyle samo, to niestety decyduje łączna waga głosów motłochu,
pospólstwa. A ta warstwa daje się bardzo łatwo otumaniać. Więc
wybierani są nie ci, którzy "lepiej rokują" dla państwa, ale ci,
którzy skuteczniej ruchają bydło.

Gdyby przynajmniej waga głosu zależała od zapłaconego podatku, to już
byłby jakiś krok w stronę normalności. Ale wtedy oburzyliby się
obrońcy praw człowieka, że jakże-to można gorzej traktować głos
nieumiejącego zliczyć do 3 menela, wszak to taki sam (hue hue hue)
człowiek, jak i profesor czy inny Kluska.

naprawdę chciałbyś żyć w pańśtwie gdzie żądziłą by oligarchia?

W państwie, w którym rządzi jakaś elita (a nie "demokratycznie wybrana" banda złodziei) - zdecydowanie tak.
Chwilami myślę, że wolałbym być niewolnikiem w Cesarstwie Rzymskim. Tam niewolnika szanowano. Niewolnik z nieprzeciętnymi umiejętnościami był ceniony, wynagradzany i żyło mu się jak u Pana Boga za piecem. Stanowił wartość i tak był traktowany.
Tymczasem, w unijnej demokracji jestem po prostu roboczym bydłem traktowanym gromadnie, masowo na równi z całą resztą bydła, a chwilami nawet i gorzej, bo "skoro potrafi, to można mu dać mniej, niż innym i niech sam sobie radzi" .


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-22 05:23:40
Autor: Marek Dyjor
OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Maruda wrote:
naprawdę chciałbyś żyć w pańśtwie gdzie żądziłą by oligarchia?

W państwie, w którym rządzi jakaś elita (a nie "demokratycznie
wybrana" banda złodziei) - zdecydowanie tak.

w takim państwie elita to jest banda złodzieii która sie sama wybrała, patrz Rosja.

tam masz właśnie fasadową demokrację która skrywa państwo rządzone przez oligarchię.

Chwilami myślę, że wolałbym być niewolnikiem w Cesarstwie Rzymskim.
Tam niewolnika szanowano. Niewolnik z nieprzeciętnymi umiejętnościami
był ceniony, wynagradzany i żyło mu się jak u Pana Boga za piecem.
Stanowił wartość i tak był traktowany.
Tymczasem, w unijnej demokracji jestem po prostu roboczym bydłem
traktowanym gromadnie, masowo na równi z całą resztą bydła, a chwilami
nawet i gorzej, bo "skoro potrafi, to można mu dać mniej, niż innym i
niech sam sobie radzi" .


ble ble ble....  takie sobie gadanie, wolnego człowieka żyjącego we w miarę praworządnym państwie.

Data: 2013-04-17 12:25:18
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 11:42, hiki o! pisze:

JAk patrze po ilosci kasy jaka mi zabieraja... to przestaje byc do
smiechu... Ale jeszcze miesiac czy poltora i bedzie dzien wolnosci
podatkowej, i druga czesc roku bede juz pracowal "na swoje"...

Meh, przestań patrzeć na pieniądze jako obiektywnie istniejące dobro, a mniej się będziesz stresował ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-17 13:58:47
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 12:25, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 11:42, hiki o! pisze:

JAk patrze po ilosci kasy jaka mi zabieraja... to przestaje byc do
smiechu... Ale jeszcze miesiac czy poltora i bedzie dzien wolnosci
podatkowej, i druga czesc roku bede juz pracowal "na swoje"...

Meh, przestań patrzeć na pieniądze jako obiektywnie istniejące dobro, a
mniej się będziesz stresował ;)


Parafrazujac reklamy TV

Tyle mamy dobra, ile nam się uda ukryć przed rzadzacymi.






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 14:58:34
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 13:58, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 12:25, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.04.2013 11:42, hiki o! pisze:

JAk patrze po ilosci kasy jaka mi zabieraja... to przestaje byc do
smiechu... Ale jeszcze miesiac czy poltora i bedzie dzien wolnosci
podatkowej, i druga czesc roku bede juz pracowal "na swoje"...

Meh, przestań patrzeć na pieniądze jako obiektywnie istniejące dobro, a
mniej się będziesz stresował ;)


Parafrazujac reklamy TV

Tyle mamy dobra, ile nam się uda ukryć przed rzadzacymi.

No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie wybraliśmy.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 15:03:48
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 14:58, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Meh, przestań patrzeć na pieniądze jako obiektywnie istniejące dobro, a
mniej się będziesz stresował ;)


Parafrazujac reklamy TV

Tyle mamy dobra, ile nam się uda ukryć przed rzadzacymi.

Ja mam inną filozofię: co przeżyłem, to moje ;)

No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie
wybraliśmy.

Jan Peszek popełnił kiedyś utwór w tym temacie ;)

"ONI zawsze są!" ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-04-17 15:16:37
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 15:03, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.04.2013 14:58, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie
wybraliśmy.
Jan Peszek popełnił kiedyś utwór w tym temacie ;)
"ONI zawsze są!" ;)

Hmm... Nie umiem  wykwakać ani nawet wyguglać.

Ale mi się wydaje, że owi ONI to jest łatwy usprawiedliwiacz. Nic nie mogę, bo Oni rządzą.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 17:28:40
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 15:16, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale mi się wydaje, że owi ONI to jest łatwy usprawiedliwiacz. Nic nie
mogę, bo Oni rządzą.

Alez mogę. Tylko mi sie nie chce.

Bo po co mam móc? Zeby mi to zabrali?

Tak długo jak ONI bedą postrzegani jak złodzieje, nic się nei zmieni. Bedą ONI u koryta, z immunitetami i pensjami i zdziwionymi minami "no jakto, naszego obywatela nie stac wyslac dziecka do prywatnej szkoły w londynie".

Do tego kłąmliwe skurwysyny, obiecujące jedno robiące drugie.

Ktoś przypomni, co obiecywał jeden taki choćby w sprawie "likwidacji bandyckiej oplaty abo rtv"? :> No to mniej wiecej tak wszystko wyglada.

Obecanki-ruchanki.

Mialo byc uproszczone prawo, przyjazne dla obywatela, to mamy coraz bardziej zawile a do tego DURNE prawo (vide ostatnia kretynska ustawa ciasteczkowa - jakby to jakis stazysta pisal za 5 zlotych za dnowke). Mamy coraz wiecej urzadasow, czujacych sie panami. Calkowita bezkarnosc systemu nad obywatelem - dojebac obywatelowi (bo ten nie ucieka, to go komornik wycycka) a odpuscic zlodziejom czy przestepcom (bo to trudne).

Mamy afery z przekretami na autostradach, na stadionach, mamy najdrozsze autostrady, najdrozsze metro (hahaha!).

Jedyne co bylo optymistycznego ostatnio to niestety nieudana akcja brunona k. Niestety szansa, by nastapil refresh rzadzacych z kazdej partii, przepadla.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 18:05:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 17:28, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 15:16, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale mi się wydaje, że owi ONI to jest łatwy usprawiedliwiacz. Nic nie
mogę, bo Oni rządzą.

Alez mogę. Tylko mi sie nie chce.

No kochany i to jest klu całej sprawy. Hejtować się chce, ale na tym koniec.

Bo po co mam móc? Zeby mi to zabrali?

Ale kto zabrał? Mityczni wszechmocni Oni będący usprawiedliwiaczem do nicnierobienia?

Tak długo jak ONI bedą postrzegani jak złodzieje, nic się nei zmieni.

Ale owi ONI są mityczni. To są również MY. Nie ONI z kosmiczną mocą SuperHerosa.
To są usprawiedliwiacze. Jak sam mówisz, ,,nie chce mi się'' ale nie przyznam się publicznie tylko powiem ,,ONI mnie prześladują''. Ja rozumiem, że za hitlera mogli być ONI. Że za PRL w pewnym zakresie byli ONI. Ale od 20 lat z hakiem masz demokrację i tylko MY.

Bedą ONI u koryta, z immunitetami i pensjami i zdziwionymi minami

Będą, póki będziesz dawał im Moc Superkrowy i nazywał ONYMI. Nazwij ich MY, bo robią to, co MY chcemy i na co MY się zgadzamy. Bo jakbyśmy się nie zgadzali, to byśmy ich odwołali. Tak jak np. odwołano bodajże w Elblągu.

Do tego kłąmliwe skurwysyny, obiecujące jedno robiące drugie.

Więc wybierzmy takich, co tak nie robią. Nie wybieramy? Najwyraźniej takie postępowanie nam (jako ogółowi) pasuje.

Ktoś przypomni, co obiecywał jeden taki choćby w sprawie "likwidacji
bandyckiej oplaty abo rtv"? :> No to mniej wiecej tak wszystko wyglada.

A ile razy byłeś w biurze swojego posła, przedstawiciela z twojego regionu? Jakie podjąłeś działania społeczne w tej sprawie?

systemu nad obywatelem - dojebac obywatelowi (bo ten nie ucieka, to go
komornik wycycka)

Widać obywatelowi to nie przeszkadza, więc jest dobrze.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 23:12:13
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 18:05, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale owi ONI są mityczni.

Oni stanowią prawo. Ja nie.

Mówisz, że mitycznie zapierdalają mi połowę tego co zarobię?

Będą, póki będziesz dawał im Moc Superkrowy i nazywał ONYMI. Nazwij ich
MY, bo robią to, co MY chcemy

Nie. Nie robią tego co my chcemy.

Czasem jedynie obiecają, że zrobią to co my chcemy.

I nie ma znaczenia jak sie nazwyają. PSL, PO, PIS, czy Palikotia.

Data: 2013-04-18 09:23:54
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:12, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 18:05, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale owi ONI są mityczni.

Oni stanowią prawo.

Oczywiście. I tworzą kręgi w zbożu.

Będą, póki będziesz dawał im Moc Superkrowy i nazywał ONYMI. Nazwij ich
MY, bo robią to, co MY chcemy
Nie. Nie robią tego co my chcemy.

Wszystko przez to, że noszą piżamkę ze znakiem S i na sam ich widok miękną ci kolana.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 12:03:05
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 18.04.2013 09:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 23:12, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 18:05, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale owi ONI są mityczni.

Oni stanowią prawo.

Oczywiście. I tworzą kręgi w zbożu.

Nie. Tworza ustawy. Czasem niezgodne z konstytucja. Czasem szkodliwe dla spoleczenstwa (vide ustawa o refundacji lekow czy o in vitro).







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 12:52:45
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 12:03, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 23:12, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 18:05, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale owi ONI są mityczni.

Oni stanowią prawo.

Oczywiście. I tworzą kręgi w zbożu.

Nie. Tworza ustawy. Czasem niezgodne z konstytucja. Czasem szkodliwe dla
spoleczenstwa (vide ustawa o refundacji lekow czy o in vitro).

I są niepokonani, bo latają w piżamce ze znakiem S.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 14:24:17
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 18.04.2013 12:52, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.04.2013 12:03, hiki o! pisze:
On 18.04.2013 09:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 23:12, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 18:05, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale owi ONI są mityczni.

Oni stanowią prawo.

Oczywiście. I tworzą kręgi w zbożu.

Nie. Tworza ustawy. Czasem niezgodne z konstytucja. Czasem szkodliwe dla
spoleczenstwa (vide ustawa o refundacji lekow czy o in vitro).

I są niepokonani, bo latają w piżamce ze znakiem S.

A jak ich pokonac?

Nie dac wygrac w kolejnych wyborach, i przyjda inni oni, rownie "fajni".

Nie ma alternatywy.

Od 20 lat jest wybor mniejszego zla.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 14:42:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 14:24, hiki o! pisze:
A jak ich pokonac?


tak samo jak we wspólnocie blokowej. Zrobić zebranie i wybrać takich, którzy będą odpowiadali większości.

Nie dac wygrac w kolejnych wyborach, i przyjda inni oni, rownie "fajni".

Skąd przyjdą? Z kosmosu?

Nie ma alternatywy.

No to ją wystaw.


Od 20 lat jest wybor mniejszego zla.

Bo tak ludziom pasuje i nie chce im się wystawiać nic innego. Taka polska mentalność.
-- do dupy
-- to zrób lepiej
-- e nie, nie chce mi się

Maruda już ją prezentowała niedawno twierdząc, że przez 40 lat nie podoba mu się system, ale ruszyć 4 liter nie chciało się także.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-18 19:00:38
Autor: Maruda
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 2013-04-18 14:42, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Bo tak ludziom pasuje i nie chce im się wystawiać nic innego. Taka
polska mentalność.
-- do dupy
-- to zrób lepiej
-- e nie, nie chce mi się

Rozumiem, że Tobie wszystko się podoba, jest cacy i nie ma co zmieniać/poprawiać?


Maruda już ją prezentowała niedawno twierdząc, że przez 40 lat nie
podoba mu się system, ale ruszyć 4 liter nie chciało się także.

Nie "nie chciało", tylko miał inne priorytety. Zauważ, że ci, którzy poświęcili swoje rodziny, kariery, wolność, zdrowie - teraz też mają kaca.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2013-04-18 21:24:54
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 18.04.2013 19:00, Maruda pisze:
W dniu 2013-04-18 14:42, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Bo tak ludziom pasuje i nie chce im się wystawiać nic innego. Taka
polska mentalność.
-- do dupy
-- to zrób lepiej
-- e nie, nie chce mi się

Rozumiem, że Tobie wszystko się podoba, jest cacy i nie ma co
zmieniać/poprawiać?

Jest, ale  hejtowaniem na wymarłym forumie prawnym, który czasy świetności ma za sobą już dawno, a i w czasach świetności UseNetu nie służył tym celom, niewiele osiągniesz.

Ruszaj do polityki i działaj.

Maruda już ją prezentowała niedawno twierdząc, że przez 40 lat nie
podoba mu się system, ale ruszyć 4 liter nie chciało się także.
Nie "nie chciało", tylko miał inne priorytety. Zauważ, że ci, którzy
poświęcili swoje rodziny, kariery, wolność, zdrowie - teraz też mają kaca.

No to teraz do działania. Dzieci odchowane, wyfrunęły z gniazda, działaj.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 17:21:07
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 14:58, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie
wybraliśmy.

A wybieralismy?

JAk glosowalem skreslajac na liscie nr 7 to czemu wszedl nr 1?

To po chuj mam glosowac?







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-17 18:12:16
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 17:21, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 14:58, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie
wybraliśmy.
A wybieralismy?

Wybieraliśmy.

JAk glosowalem skreslajac na liscie nr 7 to czemu wszedl nr 1?

Bo takie zasady ustaliliśmy i nie podejmujemy (jako ogół) zbyt aktywnych działań aby je zmienić.


To po chuj mam glosowac?

Nie musisz. Niegłosowanie to też forma wybierania. Oznacza to: ,,głosuję na to, co uzna większość, jest mi obojętne, dostosuję się''. Poza tym, wybieranie nie polega tylko na dniu wyborów. Polega również na tym, że będziesz np. odwiedzał swojego przedstawiciela, omawiał z nim nurtujące cię sprawy. Że podejmiesz jakąś inicjatywę obywatelską, jeżeli faktycznie uważasz, że dana rzecz jest do zmiany i większość tej zmiany chce.

Na razie się nie udało zwołać znaczącej liczby osób zainteresowanych okręgami jednomandatowymi, a więc w ten sposób obywatele wybrali obecne zasady jako właściwe. Jak się to zmieni, to taką liczbę osób uda się zwołać i zasady zostaną zmienione.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-17 23:14:45
Autor: hiki o!
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
On 17.04.2013 18:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 17:21, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 14:58, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie
wybraliśmy.
A wybieralismy?

Wybieraliśmy.

Jakbyś mkiał wybrać sraczkę czy zatwardzenie, to co byś wybrał?

Nie ma alternatywy.


JAk glosowalem skreslajac na liscie nr 7 to czemu wszedl nr 1?

Bo takie zasady ustaliliśmy i nie podejmujemy (jako ogół) zbyt aktywnych
działań aby je zmienić.

My se mozemy podejmowac. Oni i tak sobie zaglosuja jak beda chcieli i ustala taka ustawe jak beda chcieli.


To po chuj mam glosowac?

Nie musisz. Niegłosowanie to też forma wybierania. Oznacza to: ,,głosuję
na to, co uzna większość, jest mi obojętne, dostosuję się''. Poza tym,
wybieranie nie polega tylko na dniu wyborów. Polega również na tym, że
będziesz np. odwiedzał swojego przedstawiciela, omawiał z nim nurtujące

moj przedstawiciel nie dostal sie.

cię sprawy. Że podejmiesz jakąś inicjatywę obywatelską, jeżeli
faktycznie uważasz, że dana rzecz jest do zmiany i większość tej zmiany
chce.

Na razie się nie udało zwołać znaczącej liczby osób zainteresowanych
okręgami jednomandatowymi, a więc w ten sposób obywatele wybrali obecne
zasady jako właściwe. Jak się to zmieni, to taką liczbę osób uda się
zwołać i zasady zostaną zmienione.

Poki co rzadza nami klamcy i zlodzieje.







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Data: 2013-04-18 09:33:29
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 17.04.2013 23:14, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 18:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.04.2013 17:21, hiki o! pisze:
On 17.04.2013 14:58, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie
wybraliśmy.
A wybieralismy?

Wybieraliśmy.
Jakbyś mkiał wybrać sraczkę czy zatwardzenie, to co byś wybrał?
Nie ma alternatywy.

Bo się nie wystawiła? Bo alternatywa leży do góry jajami i marudzi ,,ojejku, jejku, to sensu nie ma, ONI i tak nas dopadną, wszystko przez ONYCH''.

My se mozemy podejmowac. Oni i tak sobie zaglosuja jak beda chcieli i
ustala taka ustawe jak beda chcieli.

I to jest właśnie to Wygodne Usprawiedliwienie tych, co tak naprawdę im wszystko wisi a tylko sobie lubią pohejtować na forumach.

Wiesz, tak mniej więcej 30 lat temu owi mityczni Oni byli o wiele mniej mityczni, bo byli zasilani przez ZSRR, a prawo dawało zerowe możliwości obywatelskie, a jednak część osób uznała, że to zmienią i zmienili. Teraz masz na to o wiele większe możliwości prawne i demokratyczne,  a i tak wolisz anonimowo hejtować na forumach. Jak dla mnie jesteś wielki i rzondzisz rze cho-cho


To po chuj mam glosowac?
Nie musisz. Niegłosowanie to też forma wybierania. Oznacza to: ,,głosuję
na to, co uzna większość, jest mi obojętne, dostosuję się''. Poza tym,
wybieranie nie polega tylko na dniu wyborów. Polega również na tym, że
będziesz np. odwiedzał swojego przedstawiciela, omawiał z nim nurtujące
moj przedstawiciel nie dostal sie.

Twój w sensie ,,ten co uważałeś go za najlepszego''. Nadal jednak masz p. osła, który reprezentuje twój region. I powinieneś go odwiedzać z takimi sprawami. Zwłaszcza jak jest innej opcji politycznej i jest podejrzenie, że sam nie wpadnie na twój styl rozumowania.
No ale znów łatwiej się schować i pomarudzić ,,o, ten co by robił bez mojego zaangażowania tak, jak ja chcę, się nie dostał, więc się położę przed telewizorem i nic nie będę robił, bo ONI są niepokonani''.

A jakby tacy niezadowoleni dupę truli p. osłowi, to by wiedział, że jego linia polityki jest do zmiany.


cię sprawy. Że podejmiesz jakąś inicjatywę obywatelską, jeżeli
faktycznie uważasz, że dana rzecz jest do zmiany i większość tej zmiany
chce.
Na razie się nie udało zwołać znaczącej liczby osób zainteresowanych
okręgami jednomandatowymi, a więc w ten sposób obywatele wybrali obecne
zasady jako właściwe. Jak się to zmieni, to taką liczbę osób uda się
zwołać i zasady zostaną zmienione.
Poki co rzadza nami klamcy i zlodzieje.

Co najwyraźniej wspólnocie mieszkaniowej w tym kraju pasuje...


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-04-16 21:36:05
Autor: Andrzej Lawa
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 20:26, Tomek pisze:

co moga zrobic jak sie nie dostosuje
bo zamierzam to olac permanentnie

Zostanie zdemontowane a ty zostaniesz obciony kosztami.

Elewacja nie jest twoja.

posiadajac mieszkanie co wchodzi w jej sklad
balkon, kawalek ziemi ale sciany na zewnatrz juz nie?

W zakresie elementw konstrukcyjnych, elewacji, czci wsplnych instalacji oraz ziemi (tak, nie jeste wacicielem jakiego konkretnego kawaka ziemi, ale udziau w caoci)  jeste wspwacicielem i wszyscy wspwaciciele decyduj o wsplnych czciach wsplnie proporcjonalne do udziau, jaki posiadaj.

Samodzielnym wacicielem moesz by jedynie lokalu mieszkalnego - czyli wewntrznych przestrzeni, wykoczenia cian i podogi, czasami take cian dziaowych.

to niech sobie je zabiora z mojego mieszkania

Uwaaj, bo si speni ;->

czegos tutaj naprawde nie rozumiem

To fakt. Ale to twj problem.

Data: 2013-04-16 20:26:23
Autor: qwerty
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Uytkownik "Przemysaw Adam miejek"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:kkk2ib$2re$2@news.task.gda.pl...
Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na balkonie (prezes ma ukady z kablwk).

Niektre wsplnoty uznaj, e balkon (od zewntrz) te jest wsplny. Wida kolega pierdoa, bo jak zabraniaj to musz mu wskaza miejsce i sposb montau.

Data: 2013-04-16 20:40:53
Autor: Przemysaw Adam miejek
nakaz sciagniecia anteny z elewacji
W dniu 16.04.2013 20:26, qwerty pisze:
Uytkownik "Przemysaw Adam miejek"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:kkk2ib$2re$2@news.task.gda.pl...
Ciesz si, kolega ma tak, e jemu Spdzielnia nie pozwala nawet na
balkonie (prezes ma ukady z kablwk).

Niektre wsplnoty uznaj, e balkon (od zewntrz) te jest wsplny.
Wida kolega pierdoa, bo jak zabraniaj to musz mu wskaza miejsce i
sposb montau.

No. Wskazuj. Na Dachu. Tylko e tak jako tajemniczo si wydarza, e Kto Nieuprzejmy przecina cigle kable prowadzce na dach.

Generalnie kolega nie tyle pierdoa, co po prostu jako Specjalnie Nie Jest Napalony Na Manie Anteny, wic nie prowadzi wojen i machn na to rk. Ci co chcieli telewizj, to wykupili w certyfikowanej kablwce i temat umar.

--
Przemysaw Adam miejek

Niech adne nieprzyzwoite sowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, ktre moe budowa, gdy zajdzie potrzeba,
aby przynioso bogosawiestwo tym, ktrzy go suchaj. (Ef 4,29)

nakaz sciagniecia anteny z elewacji

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona