Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   naklejka na nosie

naklejka na nosie

Data: 2011-05-11 10:52:18
Autor: mariuszmo
naklejka na nosie
Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.
Co to daje?

--


Data: 2011-05-11 10:55:06
Autor: Ryszard Mikke
naklejka na nosie
 mariuszmo <mariuszm.o.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.
Co to daje?

Hologram z numerem startowym.

rmikke

--


Data: 2011-05-11 13:04:26
Autor: bans
naklejka na nosie
W dniu 2011-05-11 12:52,  mariuszmo pisze:
Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na
nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.

Nie mam pojęcia, nie widziałem u kolarzy, ale kumpel sobie taki kleił, bo ma kinol notorycznie zapchany, twierdził, że to pomaga mu oddychać rozszerzając skrzydełka nozdrzy. Biegać miał i takie, tam, skończyło się na zakupie butów i plastra ;)


--
bans

Data: 2011-05-11 13:11:32
Autor: cytawa
naklejka na nosie
W dniu 2011-05-11 12:52,  mariuszmo pisze:
Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na
nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.
Co to daje?

Zrob proste doswiadczenie, to odpowiesz sobie sam.

Rozszerz sobie skore pod oczami na wysokosci polowy nosa i porownaj jak ci sie przez nos oddycha bez tego rozszerzenia.

Jan Cytawa

Data: 2011-05-22 00:59:37
Autor: Piotrpo
naklejka na nosie
On 11 Maj, 13:11, cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:
W dniu 2011-05-11 12:52,  mariuszmo pisze:

> Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na
> nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.
> Co to daje?

Zrob proste doswiadczenie, to odpowiesz sobie sam.

Rozszerz sobie skore pod oczami na wysokosci polowy nosa i porownaj jak
ci sie przez nos oddycha bez tego rozszerzenia.

Nie do końca tak - ten plasterek to jest raczej sprężynka - plastikowa
sprężysta płytka z klejem na końcach - rozciąga nieco nos (w każdym
razie model który miałem kiedyś na nosie). Na moje to po prostu
gadżet, ale zrobił się popularny jakiś czas temu - teraz poszedł w
odstawkę. Na chrapanie może pomaga, w sporcie chyba nie ;)

Data: 2011-05-11 13:23:09
Autor: Kapsel
naklejka na nosie
Wed, 11 May 2011 10:52:18 +0000 (UTC), mariuszmo napisał(a):

Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.
Co to daje?

0IDW te plastry rozchylają lekko ścianki nosa, co ma ułatwiać oddychanie.


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2011-05-11 07:34:47
Autor: NomaD_FH
naklejka na nosie
Uwaga, reklama

[http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?
c=55&products_id=5328&n=breathe-right-plastry-na-nos-na-katar-i-
chrapanie-skora-wrazliwa-10szt.html]

Breathe Right - plastry na nos na katar i chrapanie - skóra wrażliwa
10szt

Do 31% lepszy przepływ powietrza!
Breathe Right:
- ułatwia oddychanie
- udrażnia zatkany nos
- ogranicza chrapanie


Plastry na nos Breathe Right działają od zewnątrz, delikatnie
otwierając przewody nosowe i przynosząc długotrwałą ulgę w oddychaniu,
bez użycia środków farmakologicznych.
Mogą być stosowane podczas snu, a także w ciągu dnia.
Dostosowane są do każdego kształtu nosa.
Wskazania:
zatkanie nosa (przeziębienie, katar, alergia)
chrapanie
skrzywienia przegrody nosowej
w czasie ciąży, gdy prawidłowe oddychanie jest znacznie utrudnione.
Zalecane są również dla sportowców i osób aktywnych fizycznie.

 Koniec reklamy ;)

Pzdr

--
Grzesiek "Nomad"

Data: 2011-05-11 18:20:29
Autor: Kosu
naklejka na nosie
On 2011-05-11 12:52,  mariuszmo wrote:
Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na
nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.
Co to daje?

Jak napisano wcześniej - plaster znacznie podnosi przepustowość nosa. Dociśnij skórę na nosie (na kości czaszki) i delikatnie podciągnij. Różnica jest ogromna.

No ale ewoluujemy już jakiś czas, więc trudno podejrzewać, żeby natura to przegapiła.
IMO taka a nie inna konstrukcja nosa sprawia, że do środka dostaje się dużo mniej syfu. Proste doświadczenie pokazuje, że nos "podciągnięty" wydmuchuje (więc i wciąga) bardziej do przodu. Nos "standardowy" bardziej w dół. Przynajmniej mój - nie mam w domu lepszej próbki statystycznej :P

Dlatego na rower (szczególnie w terenie) to bym nie polecał. Ale na pewno fachowcy to badali, więc można poszukać w necie.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-05-11 18:46:11
Autor: Liwiusz
naklejka na nosie
W dniu 2011-05-11 18:20, Kosu pisze:
Dlatego na rower (szczególnie w terenie) to bym nie polecał. Ale na
pewno fachowcy to badali, więc można poszukać w necie.

W sporcie, zwłaszcza wyczynowym, często jest tak, że zwiększa się możliwości kosztem zdrowia.

--
Liwiusz

Data: 2011-05-12 09:05:07
Autor: whitey
naklejka na nosie
On 11/05/11 17:46, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-05-11 18:20, Kosu pisze:
Dlatego na rower (szczególnie w terenie) to bym nie polecał. Ale na
pewno fachowcy to badali, więc można poszukać w necie.

W sporcie, zwłaszcza wyczynowym, często jest tak, że zwiększa się
możliwości kosztem zdrowia.

- czy to prawda ze stosowal pan LaBomba (amfetamina + kofeina)
- tylko kiedy bylo to potrzebne
- a kiedy bylo?
- prawie caly czas!

kto zgadnie kto to powiedzial? ;-) (pisalem z pamieci wiec nie jest
wierny tekst)
no, ale kiedys moze jeszcze nie znano skutkow ubocznych tak dobrze

--
whitey

"nie badz glupia, szatan lubi male piersi" - http://drescesarza.blox.pl

Data: 2011-05-12 10:52:36
Autor: Fabian
naklejka na nosie
W dniu 12.05.2011 10:05, whitey pisze:
On 11/05/11 17:46, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-05-11 18:20, Kosu pisze:
Dlatego na rower (szczególnie w terenie) to bym nie polecał. Ale na
pewno fachowcy to badali, więc można poszukać w necie.

W sporcie, zwłaszcza wyczynowym, często jest tak, że zwiększa się
możliwości kosztem zdrowia.

- czy to prawda ze stosowal pan LaBomba (amfetamina + kofeina)
- tylko kiedy bylo to potrzebne
- a kiedy bylo?
- prawie caly czas!

kto zgadnie kto to powiedzial? ;-) (pisalem z pamieci wiec nie jest
wierny tekst)

Fausto Coppi, wspierałem się google ;)

no, ale kiedys moze jeszcze nie znano skutkow ubocznych tak dobrze

Wydawało mi by się, że powinni, ale na wiki piszą, że np. w stanach
amfetamina była legalna do końca lat 60tych.

Fabian.

Data: 2011-05-12 10:53:15
Autor: Fabian
naklejka na nosie
W dniu 12.05.2011 10:52, Fabian pisze:
Wydawało mi by się, że powinni, ale na wiki piszą, że np. w stanach
amfetamina była legalna do końca lat 60tych.

Znaczy dostępna bez recepty ;)

Fabian.

Data: 2011-05-12 10:38:07
Autor: whitey
naklejka na nosie
On 12/05/11 09:53, Fabian wrote:
W dniu 12.05.2011 10:52, Fabian pisze:
Wydawało mi by się, że powinni, ale na wiki piszą, że np. w stanach
amfetamina była legalna do końca lat 60tych.

Znaczy dostępna bez recepty ;)


to byly czasy!
swiat gospodyn domowych z tzw "middle class" ozdyskiwal kolory a one
same wigor, po wyslaniu meza do roboty i dzieciakow do szkoly ;-) ale to
juz niestety NTG

--
whitey

"nie badz glupia, szatan lubi male piersi" - http://drescesarza.blox.pl

Data: 2011-05-22 09:40:03
Autor: Bassteq
naklejka na nosie
Liwiusz wrote:
W dniu 2011-05-11 18:20, Kosu pisze:
Dlatego na rower (szczególnie w terenie) to bym nie polecał. Ale na
pewno fachowcy to badali, więc można poszukać w necie.

W sporcie, zwłaszcza wyczynowym, często jest tak, że zwiększa się możliwości kosztem zdrowia.

Na zdrowie to wpływa i owszem lecz w tak niewielkim moim zdaniem stopniu że można z tym żyć za cenę kilku sekund na czasówce. Najwyżej nabawisz się kataru od przewentylowanej i przesuszonej śluzówki nosa.
Niemniej Zastanawia mnie czy "te kolarze" nie mogą zwyczajnie otworzyc gęby po łyk świeżego powietrza? Przecież istnieje to samo ryzyko czyli przesuszenie śluzówki tyle że gardła a nie nosa.
Bynajmniej owszem bajer z plastrem na nos jest fajny i pomaga oddychać a instynkt ciężko przezwyciężyć. Jak się który zaweźmie pod górę i język zagryzie żeby podjechać na górke pierwszy to zapomni oddychać :)

PS. ja mam codziennie rano czasówke do pracy 11 km pod górkę .srednio 2% podjazd ale mi się gęba szeroko otwiera jakoś sama automatinstyknktownie. Z plastrem bym chodził pewnie wiecznie zakatarzony i z xylometazolinem w sprayu na podraznienia sluzówki nosa

  Pozdrower
bassteq

Data: 2011-05-22 11:20:22
Autor: Marcin Gala
naklejka na nosie
On 22-05-2011 09:40, Bassteq wrote:
Niemniej Zastanawia mnie czy "te kolarze" nie mogą zwyczajnie otworzyc
gęby po łyk świeżego powietrza? Przecież istnieje to samo ryzyko czyli
przesuszenie śluzówki tyle że gardła a nie nosa.

Jak ostatnio jezdze wieczorem u siebie po okolicy, to otwarcie geby po lyk swiezego powietrza konczy sie zazwyczaj zezarciem pol kilograma roznych latajacych swinstw. Juz sie nawet zastanawiam czy nie jezdzic jak kowboje w westernach, z chustka na twarzy.

--
Ahmed
- alez wodzu, co wodz???
- to ja juz sobie pojde...

PS. plasterkow na nos zadnych nie uzywam, ale ja to lamer i amator jestem;)

Data: 2011-05-22 10:48:31
Autor: Ryszard Mikke
naklejka na nosie
Marcin Gala <m.gala.maupa@.interia.pyly> napisał(a):
On 22-05-2011 09:40, Bassteq wrote:
> Niemniej Zastanawia mnie czy "te kolarze" nie mogą zwyczajnie otworzyc
> gęby po łyk świeżego powietrza? Przecież istnieje to samo ryzyko czyli
> przesuszenie śluzówki tyle że gardła a nie nosa.

Jak ostatnio jezdze wieczorem u siebie po okolicy, to otwarcie geby po lyk swiezego powietrza konczy sie zazwyczaj zezarciem pol kilograma roznych latajacych swinstw. Juz sie nawet zastanawiam czy nie jezdzic jak kowboje w westernach, z chustka na twarzy.

Tak wlasnie robie. Tyle, ze nie chusta, a cienki buf. Ale z cienka chusta tez jezdzilem i daje rade.

rmikke


--


Data: 2011-05-12 23:43:47
Autor: Paweł Górny
naklejka na nosie
Użytkownik " mariuszmo" <mariuszm.o.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iqdpp1$etl$1inews.gazeta.pl...
Takie pytaie, po co kolarzom np szosowym albo np maratończykom naklejka na
nosie, tzn taki plasterek zakończony po obydwu stronach jakby zgrubieniami.
Co to daje?

--

a może chodzi o to, żeby po prostu nie poparzyć skóry na nosie? koledzy tu snują jakieś paranoidalne teorie o szkodzeniu swojemu zdrowiu. Przecież kolarze to rozsądni ludzie, nie robiliby czegoś wbrew swojemu organizmowi...

--
Paweł Górny psycholog Gdynia
http://www.terapia.priv.pl

naklejka na nosie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona