Użytkownik "NoName" <non@me.com> napisał

Wynajmuje lokal handlowy. w umowie mam termin platnosci do 10 kazdego mies a w przypadku zwloki z zaplata do 10 nastepnego miesiaca wlasciciel ma prawo wypowiedziec umowe w trybie natychmiastowym. Aktualnie spoznilem sie 10 dni z zaplata czynszu i kobieta wpadla dzisiaj z mezem (nie majac zadnego wypowiedzenia) do lokalu ktory od niej wynajmuje i oboje zaczeli sie ze mna szarpac bo chcieli zmieniac zamki na co nie chcialem pozwolic. Wezwalem ochrone i policje. calosc jest tez nagrana na dyktafonie. Mam swiadkow na to ze szarpali sie ze mna w lokalu. Mam tez zaswiadczenie od lekarza ze jestem podrapany. Czy w moge dochodzic swoich praw w pozwie cywilnym czy to idzie z urzedu ?

Nie napisałeś jakich swoich praw chcesz dochodzić. Jeśli chodzi o naruszenie twojej nietykalności to mówi o tym art. 217 kodeksu karnego, ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego. Możesz zgłosić skargę na policji, na twój wniosek oni mogą zebrać dowody i w twoim imieniu sporządzić i wnieść do sądu akt oskarżenia.
Jednak przede wszystkim zastanów się czy warto kontynuować współpracę z takim wynajmującym. Już masz problem a po wniesieniu oskarżenia łatwiej nie będzie.

W dniu 2011-04-21 08:06, Alek pisze:

Już masz problem a po wniesieniu oskarżenia łatwiej
nie będzie.

A ja mam wrażenie że to raczej wynajmujący ma problem. :(

--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał

Już masz problem a po wniesieniu oskarżenia łatwiej
nie będzie.

A ja mam wrażenie że to raczej wynajmujący ma problem. :(

Spóźnienie z zapłatą o 10 dni to nie jest tragedia. Normalny człowiek w takiej sytuacji dzwoni z ponagleniem, wysyła wezwanie do zapłaty, ostatecznie wypowiada umowę. Nalot na lokal i szarpanie się z najemcą to nie jest normalne zachowanie normalnych ludzi.

W dniu 2011-04-21 08:32, Alek pisze:

A ja mam wrażenie że to raczej wynajmujący ma problem. :(

Spóźnienie z zapłatą o 10 dni to nie jest tragedia.

Zwłąszcza dla wynajmującego. Jak widać - to żaden problem.

> czynsz mialem zaplacic do 10 kwietnia, dzisiaj jest 20. Wypowiedzenie
> moze mi wreczyc 10 maja

> Normalny człowiek w

takiej sytuacji dzwoni z ponagleniem, wysyła wezwanie do zapłaty,
ostatecznie wypowiada umowę. Nalot na lokal i szarpanie się z najemcą to
nie jest normalne zachowanie normalnych ludzi.

Podskórnie czuję, że to nie pierwszy raz było takie opóźnienie.
Co akurat nie jest żadnym usprawiedliwieniem napaści. :(

--
spp

W dniu 2011-04-21 08:38, spp pisze:

Podskórnie czuję, że to nie pierwszy raz było takie opóźnienie.
Co akurat nie jest żadnym usprawiedliwieniem napaści. :(

to sie umyj i nie stawiaj takich tez. To bylo pierwsze opóźnienie z mojej strony.

W dniu 2011-04-21 09:34, NoName pisze:

Podskórnie czuję, że to nie pierwszy raz było takie opóźnienie.
Co akurat nie jest żadnym usprawiedliwieniem napaści. :(

to sie umyj i nie stawiaj takich tez. To bylo pierwsze opóźnienie z
mojej strony.

Czyli jednak mam rację - to wynajmujący ma problem. :(

--
spp

Dnia Thu, 21 Apr 2011 08:38:51 +0200, spp napisał(a):
/..../

Podskórnie czuję, że to nie pierwszy raz było takie opóźnienie. Co
akurat nie jest żadnym usprawiedliwieniem napaści. :(

To się daje wypowiedzenie i po sprawie. Ja zaś podskórnie czuję, że wynajmujący potrzebuje lokal i fika.

W dniu 2011-04-21 08:32, Alek pisze:

Spóźnienie z zapłatą o 10 dni to nie jest tragedia. Normalny człowiek w
takiej sytuacji dzwoni z ponagleniem, wysyła wezwanie do zapłaty,
ostatecznie wypowiada umowę. Nalot na lokal i szarpanie się z najemcą to
nie jest normalne zachowanie normalnych ludzi.

no wlasnie nie jest. z takim czyms sie jeszcze nie spotkałem

W dniu 2011-04-21 08:06, Alek pisze:

Nie napisałeś jakich swoich praw chcesz dochodzić. Jeśli chodzi o
naruszenie twojej nietykalności to mówi o tym art. 217 kodeksu karnego,
ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego. Możesz zgłosić skargę na
policji, na twój wniosek oni mogą zebrać dowody i w twoim imieniu
sporządzić i wnieść do sądu akt oskarżenia.
Jednak przede wszystkim zastanów się czy warto kontynuować współpracę z
takim wynajmującym. Już masz problem a po wniesieniu oskarżenia łatwiej
nie będzie.

art 191 pkt 1 i 2 KK - to raz
a dwa ze wiadomo ze sie wyprowadze ale w ludzki sposob. Niech wreczy mi wypowiedzenie

Użytkownik "NoName" <non@me.com> napisał

Nie napisałeś jakich swoich praw chcesz dochodzić. Jeśli chodzi o
naruszenie twojej nietykalności to mówi o tym art. 217 kodeksu karnego,
ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego. Możesz zgłosić skargę na
policji, na twój wniosek oni mogą zebrać dowody i w twoim imieniu
sporządzić i wnieść do sądu akt oskarżenia.
Jednak przede wszystkim zastanów się czy warto kontynuować współpracę z
takim wynajmującym. Już masz problem a po wniesieniu oskarżenia łatwiej
nie będzie.

art 191 pkt 1 i 2 KK - to raz
a dwa ze wiadomo ze sie wyprowadze ale w ludzki sposob. Niech wreczy mi wypowiedzenie

Możesz próbować, ale nie wiadomo co z tego ostatecznie wyjdzie (co da się udowodnić). Może się okazać, że zamienicie sie rolami i to ty będziesz oskarżony bo oni tylko chcieli zmienić zamki a ty napadłeś na nich by im to uniemożliwić - kwalifikację prawną na ten czym sam wskazałeś ;)
Tak czy tak możesz zgłosić sprawę policji (bez wskazywania art. kk) i zobaczysz jak to oceni policja lub prokurator. Zawsze potem możesz sie żalić na postanowienie lub samemu wnieść prywatny akt oskarżenia.

W dniu 2011-04-21 10:03, Alek pisze:

Możesz próbować, ale nie wiadomo co z tego ostatecznie wyjdzie (co da
się udowodnić). Może się okazać, że zamienicie sie rolami i to ty
będziesz oskarżony bo oni tylko chcieli zmienić zamki a ty napadłeś na
nich by im to uniemożliwić - kwalifikację prawną na ten czym sam
wskazałeś ;)
Tak czy tak możesz zgłosić sprawę policji (bez wskazywania art. kk) i
zobaczysz jak to oceni policja lub prokurator. Zawsze potem możesz sie
żalić na postanowienie lub samemu wnieść prywatny akt oskarżenia.

mam swiadkow ze sie ze mna szarpali, ze zamkneli mi lokal (sklep), mam nagrania z dyktafonu jak mi kazali wypierdalac bo nie zaplacilem czynszu. Wezwałem ochrone, była policja i mam zaswiadczenie od lekarza ze zostąłem napadniety i mam ślady zadrapań
Zreszta nie mieli prawa wchodzic do lokalu bo mimo ze to ich lokal, to ja go wynajmuje wiec sa na rowni z reszta klienteli. Nie wspomne juz o zamykaniu drzwi do sklepu na klucz i zmianie zamkow


pozdr.

Alek wrote:

Użytkownik "NoName" <non@me.com> napisał

Nie napisałeś jakich swoich praw chcesz dochodzić. Jeśli chodzi o
naruszenie twojej nietykalności to mówi o tym art. 217 kodeksu
karnego,
ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego. Możesz zgłosić skargę
na
policji, na twój wniosek oni mogą zebrać dowody i w twoim imieniu
sporządzić i wnieść do sądu akt oskarżenia.
Jednak przede wszystkim zastanów się czy warto kontynuować
współpracę z
takim wynajmującym. Już masz problem a po wniesieniu oskarżenia
łatwiej
nie będzie.

art 191 pkt 1 i 2 KK - to raz
a dwa ze wiadomo ze sie wyprowadze ale w ludzki sposob. Niech wreczy
mi wypowiedzenie

Możesz próbować, ale nie wiadomo co z tego ostatecznie wyjdzie (co da
się udowodnić). Może się okazać, że zamienicie sie rolami i to ty
będziesz oskarżony bo oni tylko chcieli zmienić zamki a ty napadłeś na
nich by im to uniemożliwić - kwalifikację prawną na ten czym sam
wskazałeś ;)

a na jakiej podstawie wtargneli do lokalu? proszę o wybaczenie rozumiem prawa właściciela lokalu ale wynajmujący też ma swoje prawa, 10 dni spóźnienia w płatności może być uciążliwe ale nie jest czymś anormalnym. Pokażcie mi kogoś kto prowadzi działalność i nigdy nioe zlaegał komuś pieniezy, choćby z prostego powodu że jemu ktos tez zalega.

Napewno wlaściciele nie mili prawa wejść do lokalu i zmieniać zamków.

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał

a na jakiej podstawie wtargneli do lokalu?

Nie wtargnęli, zwyczajnie weszli przez otwarte drzwi w godzinach pracy najemcy.

proszę o wybaczenie rozumiem prawa właściciela lokalu ale wynajmujący też ma swoje prawa, 10 dni spóźnienia w płatności może być uciążliwe ale nie jest czymś anormalnym. Pokażcie mi kogoś kto prowadzi działalność i nigdy nioe zlaegał komuś pieniezy, choćby z prostego powodu że jemu ktos tez zalega.

Napewno wlaściciele nie mili prawa wejść do lokalu i zmieniać zamków.

Oczywiście masz rację.

W dniu 2011-04-21 16:43, Alek pisze:

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał

a na jakiej podstawie wtargneli do lokalu?

Nie wtargnęli, zwyczajnie weszli przez otwarte drzwi w godzinach pracy
najemcy.

i zamknęli drzwi do sklepu...

Alek wrote:

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał

a na jakiej podstawie wtargneli do lokalu?

Nie wtargnęli, zwyczajnie weszli przez otwarte drzwi w godzinach pracy
najemcy.

Jeszli weszli w innym celu niż rozmowa o interesach lub zakupy to wtargenli, kwalifikuje sie to chyba jako naruszenie miru domowego.

Dnia Thu, 21 Apr 2011 10:03:02 +0200, Alek napisał(a):

Może się okazać, że zamienicie sie rolami i to ty będziesz oskarżony
bo oni tylko chcieli zmienić zamki a ty napadłeś na nich by im to
uniemożliwić.

Ty tak na poważnie??