trafił się do kupienia samochód 4x4 napęd stały, samochód do miasta i na wycieczki

z hameryki(automat 2.0 bez turbo), u nas taki sam ale 1.0 turbo więc się zastanawiam czy napęd stały 4x4 do miasta i na trasy ma sens?

bo samochód cięższy o wiele od wersji u nas sprzedawanej 1.0

ford ecosport 1.0 FWD 6MT
ford ecosport 2.0 AWD automat

tak jak pisałem samochód do miasta i na wycieczki 2 osoby

Ludzi to już popierdoliło.


-- -- -

4x4 napęd stały, samochód do miasta

W dniu 06.07.2020 o 07:50, Peter pisze:

bo samochód cięższy o wiele od wersji u nas sprzedawanej 1.0

ford ecosport 1.0 FWD 6MT
ford ecosport 2.0 AWD automat

tak jak pisałem samochód do miasta i na wycieczki 2 osoby

IMHO nie. Ja mam dołączane AWD w volvo i szczerze mówiąc jakoś specjalnych zalet tego nie czuje (ale też po górach zimą nie jeżdzę). A zawsze dodatkowe serwisy i paliwo ci wpadnie w koszta.

--
Shrek

W dniu poniedziałek, 6 lipca 2020 00:50:15 UTC-5 użytkownik Peter napisał:

trafił się do kupienia samochód 4x4 napęd stały, samochód do miasta i na wycieczki

z hameryki(automat 2.0 bez turbo), u nas taki sam ale 1.0 turbo więc się zastanawiam czy napęd stały 4x4 do miasta i na trasy ma sens?

bo samochód cięższy o wiele od wersji u nas sprzedawanej 1..0

ford ecosport 1.0 FWD 6MT
ford ecosport 2.0 AWD automat

tak jak pisałem samochód do miasta i na wycieczki 2 osoby

Seka, seka.

najpierw nazewnictwo:
4x4 w popularnym slangu marketingowym oznacza ze wszystkie kola sa napedzane ale zazwyczaj nigdy ciągle i raczej przelaczasz te tryby recznie. 4x4 jest glownie wspominane przy rozwiazaniach dedykowanych do jazdy w terenie.

AWD (all wheel drive) oznacza w slangu marketingowym ze naped jest z grubsza automatyczny i mimo ze wszystkie kola nie sa napedzane zawsze to jednak kierowca za duzo przy tym dumac nie musi. Bo elektronika ogarnia i tylne kola (najczesciej) odlacza.

Jest pare rozwiazan gdzie naped jest dolaczony ciagle i daje sobie calkiem fajnie rade:
http://blog.audiasheville.com/news/what-makes-the-audi-quattro-all-wheel-drive-system-so-outstanding/

A wiec zbadaj co to za naped tam jest i zdecyduj czy on tak naprawde ci sie przyda bo dodatkowy ciezar ani nie pomaga przy tankowaniu ani przy zbieraniu zakretow.

Jesli ja mialbym decydowac to zadal bym takie pytania:

1. Czy dodatkowa stabilnosc sie przyda przy twoim sposobie kierowania (+ dla audi)
2. Czy bede jezdzic po sniegu lub w trudnych warunkach terenowych
3. Czy warto aby miec dodatkowe spalanie na poziomie +3-5-8%?

Ja bym wolal nie miec tego w wykonaniu forda, nissana i podobnych.
Tu masz przyklad jak to jest zrobione w starszych autach.
https://www.youtube.com/watch?v=Hqq792O9-ds

Ten gostek sie zna na fordach i gada z sensem.

Jakbys pytal czy kupic audi quattro to bym ci powiedzial - bierz. Jak pytasz o fordowskie rozwiazania to powiem ze imho nie warto. No chyba ze cena taka sama jak bez bo to uzywka.

Ale licz sie z tym ze ford to ford (nawet ten europejski) i nie robia aut na lata. Kazda dodatkowa czesc to szansa na naprawe...

2020-07-12 o 20:05 -0700, sczygiel@gmail.com napisał:

Ja bym wolal nie miec tego w wykonaniu forda, nissana i podobnych.

W podobnym kontekście - ostatnio znajomy przedsiębiorca ubolewał, że
trzyletni Ford Ranger umarł mu przy 100K km, 3 miesiące po gwarancji. Z
tego co zrozumiałem, to jest tam w silniku jakaś elektryczna pompka
oleju o zmiennym ciśnieniu i ona padła, przez co silnik się zatarł. W
garażu powiedziano mu ponoć, że to częsta przypadłość u dużych Fordów.
Jak na auto za 25K euro i teoretycznie dedykowane profesjonalnym
zastosowaniom to trochę wstyd. Znajomy rozważał przejście na Toyotę,
ale Ford dał mu 40% zniżki na nowego Rangera, to wziął....

Mateusz

W dniu poniedziałek, 13 lipca 2020 01:35:53 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:

2020-07-12 o 20:05 -0700, sczygiel@gmail.com napisał:
> Ja bym wolal nie miec tego w wykonaniu forda, nissana i podobnych.

W podobnym kontekście - ostatnio znajomy przedsiębiorca ubolewał, że
trzyletni Ford Ranger umarł mu przy 100K km, 3 miesiące po gwarancji. Z
tego co zrozumiałem, to jest tam w silniku jakaś elektryczna pompka
oleju o zmiennym ciśnieniu i ona padła, przez co silnik się zatarł. W
garażu powiedziano mu ponoć, że to częsta przypadłość u dużych Fordów.
Jak na auto za 25K euro i teoretycznie dedykowane profesjonalnym
zastosowaniom to trochę wstyd. Znajomy rozważał przejście na Toyotę,
ale Ford dał mu 40% zniżki na nowego Rangera, to wziął...

Fordy az takie zle nie sa. Mialem pare to widzialem jak sa zrobione a ten co mam teraz to bardzo zmeczony jest wiec w nim dlubie i wymieniam to i owo przytachane z szrotu.

Ta jak na filmiku wskazano, czasem jakas durna idea prowadzi do problemow. Ale tu za plotem stoi ranger i pomalu widac przez niego na przelot a on dalej jezdzi :)

Czytalem nieco o rynku samochodowym i okazuje sie ze cena to nie wszystko.

Czasem nawet udana konstrukcja sie nudzi klientom i sprzedaz jest nikła. Taka toyota venza. nie pykło mimo ze to calkiem spoko auto.
A taka honda odyssey mimo ze droga okrutnie to i trzyma wartosc i ludzie ja kupuja.

W dniu poniedziałek, 6 lipca 2020 00:50:15 UTC-5 użytkownik Peter napisał:

trafił się do kupienia samochód 4x4 napęd stały, samochód do miasta i na wycieczki

z hameryki(automat 2.0 bez turbo), u nas taki sam ale 1.0 turbo więc się zastanawiam czy napęd stały 4x4 do miasta i na trasy ma sens?

bo samochód cięższy o wiele od wersji u nas sprzedawanej 1..0

ford ecosport 1.0 FWD 6MT
ford ecosport 2.0 AWD automat

tak jak pisałem samochód do miasta i na wycieczki 2 osoby

No i jak pisalem:
https://www.youtube.com/watch?v=sS9JPaf1MDg

gostek mowi zeby pilnowac. I liczyc sie z kosztami.

-- W garażu powiedziano mu ponoć, że to częsta przypadłość u dużych Fordów.

Instrukcja pewnie mówi że w razie utraty ciśnienia oleju natychmiast wyłączyć silnik. Teraz są 2 opcje: stał się cud albo kierownik jechał dalej i zatarł silnik. W Niemczech serwis też odrzuca takie przypadki. Klasyczny przypadek to jazda po autostradzie, pompka zdycha, kontrolka się świeci a kierownik ciągnie do najbliższego zjazdu 30 km dalej ;-)

2020-07-16 o 01:14 -0700, Przemek Jedrzejczak napisał:

-- W garażu powiedziano mu ponoć, że to częsta przypadłość u dużych
Fordów.

Instrukcja pewnie mówi że w razie utraty ciśnienia oleju natychmiast
wyłączyć silnik. Teraz są 2 opcje: stał się cud albo kierownik jechał
dalej i zatarł silnik.

Być może tak było, nie wnikałem. Swoją drogą ECU mogłoby odcinać silnik
przy tego typu awarii, jeśli jest w stanie ją wykryć. No, może nie
całkiem odciąć, ale powiedzmy zwolnić do 30 km/h. Problem z tym check
engine jest taki, że jak człowiek jedzie to z reguły patrzy na drogę i
ta lampeczka może sobie tam świecić jakiś czas niezauważona...
Szczególnie latem. Ew. jakiś sygnał dźwiękowy mógłby być - tak, jak dla
niezapiętych pasów.

Mateusz

Producent założył minimalną inteligencję użytkownika i to nie jego wina że gamonie nie umieją czytać ew. są mądrzejsi od fabryki.
Pomysł samoczynnego zwolnienia z 140 do 30 km/h na autostradzie uważam za humorystyczny.
Ford poleglby w sądzie a odszkodowania by ich zrujnowały.

2020-07-17 o 04:06 -0700, Przemek Jedrzejczak napisał:

Producent założył minimalną inteligencję użytkownika i to nie jego
wina że gamonie nie umieją czytać ew. są mądrzejsi od fabryki.

Znaczy ty patrzysz na te wszelkie ikonki i światełka jak jedziesz? No
to gratuluję, bo ja zupełnie nie, wyłącznie na prędkościomierz zerkam.

Pomysł samoczynnego zwolnienia z 140 do 30 km/h na autostradzie
uważam za humorystyczny.

Jak ci opona trzaśnie to też ciągniesz dalej do przodu, czy jednak
puszczasz nogę z gazu?

Mateusz

W dniu piątek, 17 lipca 2020 06:14:22 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:

2020-07-17 o 04:06 -0700, Przemek Jedrzejczak napisał:
> Producent założył minimalną inteligencję użytkownika i to nie jego
> wina że gamonie nie umieją czytać ew. są mądrzejsi od fabryki.

Znaczy ty patrzysz na te wszelkie ikonki i światełka jak jedziesz? No
to gratuluję, bo ja zupełnie nie, wyłącznie na prędkościomierz zerkam.

Primo: Zazwyczaj jak sie check engine zapala to tez jest pipek.
Secundo: Tak, przemiatanie wzrokiem i drogi i wskazan jest standardowa czynnoscia i co okolo 10-30 sekund to robie. Nie wspominajac o lusterkach.

Patrzenie sie slepo w przod prowadzi do wielu problemow. Rowniez do zasypiania z nudow.

> Pomysł samoczynnego zwolnienia z 140 do 30 km/h na autostradzie
> uważam za humorystyczny.

Jak ci opona trzaśnie to też ciągniesz dalej do przodu, czy jednak
puszczasz nogę z gazu?

Mateusz, ty niegupi chopak kestes. Musisz tak durnie ten watek ciagnac?
Porownanie z dupy.

PS. Zazwyczaj jak ECU wykryje powazny blad to nie tylko piszczyk sie pojawi ale i auto tsraci moc bo ecu przechodzi w tryb tzw bezpieczny. Nie znaczy sie ze nie mozna wtedy zarżnąć auta ale ono samo zwolni.

W dniu 2020-07-17 o 13:14, Mateusz Viste pisze:

Producent założył minimalną inteligencję użytkownika i to nie jego
wina że gamonie nie umieją czytać ew. są mądrzejsi od fabryki.

Znaczy ty patrzysz na te wszelkie ikonki i światełka jak jedziesz? No
to gratuluję, bo ja zupełnie nie, wyłącznie na prędkościomierz zerkam.

Pomysł samoczynnego zwolnienia z 140 do 30 km/h na autostradzie
uważam za humorystyczny.

Jak ci opona trzaśnie to też ciągniesz dalej do przodu, czy jednak
puszczasz nogę z gazu?

Jak leci sto dwadzieścia a trzasła ta z tyłu to większość słyszy
ale nie czuje i jedzie dalej.  :-)


Pozdrawiam