Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   naprawa auta bez uzgodnienia kosztów

naprawa auta bez uzgodnienia kosztów

Data: 2013-05-20 09:26:14
Autor: chochlik_drukarski
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Witam. Oddałem auto do mechanika, chyba 3 razy powtarzałem, że przed jakąkolwiek
naprawą chce znać koszty. W końcu dzwonie do niego bo minął termin do którego miałem
dostać wycene o on mówi, że wszystko zrobione. Pewnie bym mu wybaczył brak informacji
ale koszty moim zdaniem są zawyżone. Co mogę w takiej sytuacji zrobić ? Jak mu nie
zapłace całości to po dobroci auta nie odda.

Data: 2013-05-20 09:30:23
Autor: Liwiusz
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
W dniu 2013-05-20 09:26, chochlik_drukarski pisze:
Witam. Oddałem auto do mechanika, chyba 3 razy powtarzałem, że przed
jakąkolwiek
naprawą chce znać koszty. W końcu dzwonie do niego bo minął termin do
którego miałem
dostać wycene o on mówi, że wszystko zrobione. Pewnie bym mu wybaczył
brak informacji
ale koszty moim zdaniem są zawyżone. Co mogę w takiej sytuacji zrobić ?
Jak mu nie
zapłace całości to po dobroci auta nie odda.

Zażądać wydania samochodu w takim stanie, w jakim został przekazany? :) Jak się będzie upierał, to bez prawnika się raczej nie obędzie.

--
Liwiusz

Data: 2013-05-20 20:26:50
Autor: Robert Tomasik
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Użytkownik "chochlik_drukarski" <chochlik_drukarski@wp.pl> napisał w wiadomości news:kncj0g$qdp$1dont-email.me...
Witam. Oddałem auto do mechanika, chyba 3 razy powtarzałem, że przed jakąkolwiek

naprawą chce znać koszty. W końcu dzwonie do niego bo minął termin do którego miałem
dostać wycene o on mówi, że wszystko zrobione. Pewnie bym mu wybaczył brak informacji
ale koszty moim zdaniem są zawyżone. Co mogę w takiej sytuacji zrobić ? Jak mu nie
zapłace całości to po dobroci auta nie odda.

Jeśli gość sobie kosztów nie uzgodnił, to musi przed sądem dowieść, ze je dobrze obliczył. No bo nie ma umowy co do kosztów. Przysługuje mu zastaw na samochodzie, ale pod warunkiem, że kieruje pozew do sądu, bo jak nie, to będzie to przywłaszczenie. Wezwać do obliczenia kosztów na piśmie i wydania pojazdu. Odmówić uznania rozliczenia i złożyć zawiadomienie o przestępstwie przywłaszczenia pojazdu - chyba, że mechanik złoży pozew do sądu zapłatę, bo wóczas trzeba czekać na wyrok.

Data: 2013-05-21 00:00:08
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Mon, 20 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Przysługuje mu zastaw na samochodzie, ale pod warunkiem,
że kieruje pozew do sądu, bo jak nie, to będzie to przywłaszczenie.

  Możesz wskazać przepis zawierający ten warunek?
  Jakoś nie kojarzę.
(oczywiście pomijając przypadek, kiedy tak stanowi *umowa*,
dajmy na to regulamin konkretnego warsztatu zapodany w sposób
w którym "bez wątpliwości" klient mógł zapoznać się z takim
zastrzeżeniem).

Odmówić uznania rozliczenia i złożyć zawiadomienie o przestępstwie
przywłaszczenia pojazdu

  Żeby nie było, zarzut przywłaszczenia nie wzbudza moich wątpliwości.
  Za to przeciwnie:

- chyba, że mechanik złoży pozew do sądu zapłatę, bo wóczas trzeba czekać na wyrok.

....tego warunku nie rozumiem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-21 01:10:44
Autor: Robert Tomasik
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1305202356500.3340quad...
On Mon, 20 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Przysługuje mu zastaw na samochodzie, ale pod warunkiem,
że kieruje pozew do sądu, bo jak nie, to będzie to przywłaszczenie.

 Możesz wskazać przepis zawierający ten warunek?
 Jakoś nie kojarzę.
(oczywiście pomijając przypadek, kiedy tak stanowi *umowa*,
dajmy na to regulamin konkretnego warsztatu zapodany w sposób
w którym "bez wątpliwości" klient mógł zapoznać się z takim
zastrzeżeniem).

Zabezpiecznie na pojeździe moze nastąpić "w celu zabezpieczenia roszczenia", a nie dla zasady i w celu zabezpeiczenia wydumanych przez siebie należności.

Odmówić uznania rozliczenia i złożyć zawiadomienie o przestępstwie
przywłaszczenia pojazdu

 Żeby nie było, zarzut przywłaszczenia nie wzbudza moich wątpliwości.
 Za to przeciwnie:

- chyba, że mechanik złoży pozew do sądu zapłatę, bo wóczas trzeba czekać na wyrok.

...tego warunku nie rozumiem.

Jak złoży pozew, to stosuje prawo "zatrzymania" w celu zabezpieczenia roszczenia i nie można uznać, ze zatrzymał w celu przywłaszczenia. Ale jak zatrzymuje, a nie egzekwuje, to wóczas takie działanie nie korzysta z ochrony, bowiem narusza cudze parwo własności bezprawnie.

Data: 2013-05-21 18:03:08
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Tue, 21 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał
On Mon, 20 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Przysługuje mu zastaw na samochodzie, ale pod warunkiem,
że kieruje pozew do sądu, bo jak nie, to będzie to przywłaszczenie.

 Możesz wskazać przepis zawierający ten warunek?
 Jakoś nie kojarzę.
(oczywiście pomijając przypadek, kiedy tak stanowi *umowa*,
dajmy na to regulamin konkretnego warsztatu zapodany w sposób
w którym "bez wątpliwości" klient mógł zapoznać się z takim
zastrzeżeniem).

Zabezpiecznie na pojeździe moze nastąpić "w celu zabezpieczenia roszczenia",

  PRZEPIS!!!
  Bo przepis który temu zaprzecza brzmi tak:

http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
+++
Art. 307.
§ 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa
  [...]
-- -

  Na końcu rozdziału jest zaś taki zapisek:
+++
Art. 326.
  Przepisy rozdziału niniejszego stosuje się odpowiednio
  do zastawu, który powstaje z mocy ustawy.
-- -

  Ergo, zastaw MOŻE powstać z mocy ustawy, ale taki przypadek musi być
określony W USTAWIE!
  Jest dla najmu (oraz korzystania z hotelu), jest dla banku kredytującego,
jest dla agenta i komisanta, jest dla przewoźnika i spedytora.

  Dla "byle umowy o dzieło" nijak nie widzę.
  IMO wykonawca NIE MA PRAWA samowolnie zajmować własności powierzonej
celem wykonania dzieła i już.

a nie dla zasady i w celu zabezpeiczenia wydumanych przez siebie należności.

  IMO po prostu nie jest nijak legalne samowolne "zabezpieczanie"
czegokolwiek.
  Zastaw przymusowy JEST dopuszczalny, ale musi być przepis na
taką okazję.
  Nie znam, nie widzę (w omawianym przypadku).

...tego warunku nie rozumiem.

Jak złoży pozew, to stosuje prawo "zatrzymania"

  JAKIM PRAWEM!

  Nakaz zabezpieczenia mienia może wydać *SĄD*.
  Trzeba o to wystąpić.
  AFAIK.
  I omawiany przypadek jest właśnie taki, tj nie ma przepisu który
dawałby prawo do przymusowego zastawu.
  AFAIK.
  Chyba że przeoczyłem jakiś przepis który ma zastosowanie,
i o to właśnie pytam :)

w celu zabezpieczenia roszczenia i nie można uznać,
ze zatrzymał w celu przywłaszczenia.

  Jak nie, skoro nie ma podstawy prawnej do "zatrzymania"?

  Zaznaczam: nie ma ŻADNYCH przeszkód, aby ustanowić zastaw UMOWNY.
  Ale to musi być w umowie, choćby w formie "wzorca umowy" (czytaj:
regulaminu świadczenia usług na przykład).
  Nie działa "samo z siebie"!

Ale jak zatrzymuje, a nie egzekwuje, to wóczas takie działanie
nie korzysta z ochrony, bowiem narusza cudze parwo własności bezprawnie.

  Cały czas pytam, gdzie Ty widzisz "prawność" zatrzymywania cudzej
rzeczy tylko z tego powodu, że jedna ze stron składa pozew!

  Wskaż przepis, który RÓŻNICUJE przypadek "zatrzymania rzeczy"
w przypadku kiedy zajmujący występuje do sądu i kiedy nie
występuje, a również się odczepię :)

  Dla jasności: IMVHO takie 'zajęcie' niekoniecznie będzie stanowiło
przywłaszczenie (do momentu, kiedy 'zajmujący' nie spróbuje
rzeczą rozporządzać wobec osób trzecich), ale również BEZ RÓŻNICY
czy wierzyciel idzie do sądu czy nie idzie; może to być "tylko"
wykroczenie z art.127 KW, o ten szczegół nie będę się czepiał.
  Ale o tezę że "jak idziesz do sądu to możesz samowolnie
zająć" jak najbardziej.
  Nie widzę podstaw dla "chłopskiej logiki" w przepisach!

  Jakby co, to pomysł aby niektóre czynności prawne (np. nękanie
o spłatę przedawnionego długu) były dopuszczalne tylko pod
warunkiem złożenia pozwu był na .prawo, ale w roli przeciwieństwa
obowiązującego prawa właśnie :>

  Chcesz "zajmować" czyjeś mienie, to albo najpierw zapisujesz
taki haczyk w regulaminie, albo przed uświadomieniem klientowi
że Twoim zdaniem naprawa jest skończona (on jeszcze o tym
nie wie i nie żąda zwrotu) trzeba iść do sądu z wnioskiem
o "zabezpieczenie".
  Tertium polega na wskazaniu przepisu, który W DANYM PRZYPADKU
pozwala na zastaw bezumowny :) (przymusowy)

  To ja raz jeszcze grzecznie proszę... :D

  Nie jest aby tak, że spotykałeś się wyłącznie z zastraszonymi
właścicielami którzy nie awanturowali się o "zajęte"
mienie głównie dlatego, że nie wiedzieli iż zastaw
wymaga UMOWY?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-21 12:17:27
Autor: witek
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Gotfryd Smolik news wrote:
Zabezpiecznie na pojeździe moze nastąpić "w celu zabezpieczenia
roszczenia",

  PRZEPIS!!!


KPC okolice art 755, ale ciągle stanowi o tym sąd.

Data: 2013-05-21 19:48:17
Autor: Robert Tomasik
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1305211733030.3792quad...
On Tue, 21 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał
On Mon, 20 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Przysługuje mu zastaw na samochodzie, ale pod warunkiem,
że kieruje pozew do sądu, bo jak nie, to będzie to przywłaszczenie.

 Możesz wskazać przepis zawierający ten warunek?
 Jakoś nie kojarzę.
(oczywiście pomijając przypadek, kiedy tak stanowi *umowa*,
dajmy na to regulamin konkretnego warsztatu zapodany w sposób
w którym "bez wątpliwości" klient mógł zapoznać się z takim
zastrzeżeniem).

Zabezpiecznie na pojeździe moze nastąpić "w celu zabezpieczenia roszczenia",

 PRZEPIS!!!
 Bo przepis który temu zaprzecza brzmi tak:

http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
+++
Art. 307.
§ 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa
 [...]

Art. 461 § 1. Zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz wyrządzonej (prawo zatrzymania).
§ 2. Przepisu powyższego nie stosuje się, gdy obowiązek wydania rzeczy wynika z czynu niedozwolonego albo gdy chodzi o zwrot rzeczy wynajętych, wydzierżawionych lub użyczonych.

Data: 2013-05-21 22:34:07
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Tue, 21 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał
 PRZEPIS!!!
[...]

Art. 461 § 1. Zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać aż do
chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń

  Moja culpa, dziękuję!
(za KPC "witkowi" takoż)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-21 23:35:56
Autor: mad78s
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
> Art. 461 � 1. Zobowi�zany do wydania cudzej rzeczy mo�e j� zatrzyma� a� do

> chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przys�uguj�cych mu roszcze�



  Moja culpa, dziďż˝kujďż˝!

(za KPC "witkowi" takoďż˝)

Tylko czy w omawianym przypadku właścicielowi warsztatu przysługują jakiekolwiek roszczenia, skoro nie ma umowy na żadne naprawy?
To jak mi ktoś na mieście umyje auto pod moją nieobecność i będzie wołał za to 150zł to mam mu zapłacić bo jak nie to może mi np. blokadę na koła założyć, albo auto odcholować do czasu zaspokojenia jego roszczeń?

Data: 2013-05-22 18:11:50
Autor: Robert Tomasik
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Użytkownik <mad78s@gmail.com> napisał w wiadomości news:661e0350-3fa6-483b-a925-59ad19aa9283googlegroups.com...
> Art. 461 � 1. Zobowi�zany do wydania cudzej rzeczy mo�e j� > zatrzyma� a� do

> chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przys�uguj�cych mu > roszcze�
  Moja culpa, dziďż˝kujďż˝!

Tylko czy w omawianym przypadku właścicielowi warsztatu przysługują jakiekolwiek roszczenia, skoro nie ma umowy na żadne naprawy?
To jak mi ktoś na mieście umyje auto pod moją nieobecność i będzie wołał za to 150zł to mam mu zapłacić bo jak nie to może mi np. blokadę na koła założyć, albo auto odcholować do czasu zaspokojenia jego roszczeń?


Ale to już sprawa sądu, a nie nasza. Też mam wątpliwość, choć raczej jakieś wynagrodzenie za usługę sie należy - co nie oznacza, że takie, jakie sobie wydumał warsztat.

Data: 2013-05-23 05:32:35
Autor: mad78s
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
> Tylko czy w omawianym przypadku w�a�cicielowi warsztatu przys�uguj� > jakiekolwiek roszczenia, skoro nie ma umowy na �adne naprawy?

> To jak mi kto� na mie�cie umyje auto pod moj� nieobecno�� i b�dzie wo�a� > za to 150z� to mam mu zap�aci� bo jak nie to mo�e mi np. blokad� na ko�a > za�o�y�, albo auto odcholowa� do czasu zaspokojenia jego roszcze�?





Ale to ju� sprawa s�du, a nie nasza. Te� mam w�tpliwo��, cho� raczej jakie� wynagrodzenie za us�ug� sie nale�y - co nie oznacza, �e takie, jakie sobie wyduma� warsztat.


No tak. Wynagrodzenie za usługę pt. "zrobienie wyceny" bo na to się strony umawiały, chociaż nie jest jasne czy umawiały się na odpłatność za tą usługę bo wyceny czasem w warsztatach są robione za free.

Data: 2013-05-23 16:16:09
Autor: Robert Tomasik
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Użytkownik <mad78s@gmail.com> napisał w wiadomości news:645b872b-b3be-4644-ab8c-39cfe9ee925egooglegroups.com...

No tak. Wynagrodzenie za usługę pt. "zrobienie wyceny" bo na to się strony umawiały, chociaż nie jest jasne czy umawiały się na odpłatność za tą usługę bo wyceny czasem w warsztatach są robione za free.


Ale to już sprawa warsztatu, by dowieść, jak się umówił, skoro chce za to wynagrodzenie.

Data: 2013-05-24 01:01:15
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Thu, 23 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik <mad78s@gmail.com> napisał w wiadomości news:645b872b-b3be-4644-ab8c-39cfe9ee925egooglegroups.com...

No tak. Wynagrodzenie za usługę pt. "zrobienie wyceny" bo na to się strony umawiały, chociaż nie jest jasne czy umawiały się na odpłatność za tą usługę bo wyceny czasem w warsztatach są robione za free.


Ale to już sprawa warsztatu, by dowieść, jak się umówił, skoro chce za to wynagrodzenie.

  Default jest przeciwny - to nabywca musi pokazać umowę lub uzasadnić
okolicznościami, że ustalono darmowe wykonanie, a i to tylko w wersji
optymistycznej, że owa wycena została potraktowana jako zlecenie
a nie dzieło.

  W zleceniu jest tak:

http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
+++
Art. 735.
§ 1. Jeżeli ani z umowy, ani z okolicznoœci nie wynika,
  że przyjmujšcy zlecenie zobowišzał się wykonać je bez wynagrodzenia,
  za wykonanie zlecenia należy się wynagrodzenie.
-- -

  Dla odmiany przy dziele jest "tertium non datur", zapłata stanowi
warunek konieczny, nie można więc skonstruować umowy w której
"wykonawca" nie dostanie pieniędzy, a np. ma zapłacić karę umowną
za niedotrzymanie warunków *mimo* dochowania staranności:

+++
Art. 627.
  Przez umowę o dzieło przyjmujšcy zamówienie zobowišzuje się do
  wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiajšcy do zapłaty wynagrodzenia.
-- -

  Ergo, "darmowe dzieło" w myśl 750KC przekłada się na zlecenie
(i implikuje "zleceniowe" rygory oraz defaulty).
  A to implikuje wymóg "pokazania dowodów" nie przez sprzedawcę,
lecz przez nabywcę.
  Oczywiście:
+++
§ 2. Jeżeli nie ma obowišzujšcej taryfy, a nie umówiono się o wysokoœć
  wynagrodzenia, należy się wynagrodzenie odpowiadajšce wykonanej pracy.
-- -

....ale tego można się spodziewać :) (że nie "wg widzimisię warsztatu")

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-23 18:05:47
Autor: witek
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 23 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik <mad78s@gmail.com> napisał w wiadomości
news:645b872b-b3be-4644-ab8c-39cfe9ee925egooglegroups.com...

No tak. Wynagrodzenie za usługę pt. "zrobienie wyceny" bo na to się
strony umawiały, chociaż nie jest jasne czy umawiały się na
odpłatność za tą usługę bo wyceny czasem w warsztatach są robione za
free.


Ale to już sprawa warsztatu, by dowieść, jak się umówił, skoro chce za
to wynagrodzenie.

  Default jest przeciwny - to nabywca musi pokazać umowę lub uzasadnić
okolicznościami, że ustalono darmowe wykonanie, a i to tylko w wersji
optymistycznej, że owa wycena została potraktowana jako zlecenie
a nie dzieło.

e zaraz. Nikt mu niczego nie zlecał do naprawy tylko do wyceny kosztow.
Jak ci  bez ugodnienia pstryknę fotkę  to będziesz mi musiał zapłacic?

Data: 2013-05-24 01:39:39
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Thu, 23 May 2013, witek wrote:

e zaraz. Nikt mu niczego nie zlecał do naprawy tylko do wyceny kosztow.

  No oczywiście.
  I za tę wycenę należy się zapłata.
  Było pytanie o WSZELKIE roszczenia (czy raczej "jakiekolwiek").
  Do tego odnosiły się posty poprzedników.
  O naprawie nie ma mowy, ale to nie uprawnia do domniemania
darmowej wyceny.

Jak ci  bez ugodnienia pstryknę fotkę  to będziesz mi musiał zapłacic?

  A ta analogia pasuje do czego?
  ;P

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-24 02:38:06
Autor: Robert Tomasik
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1305240136470.2776quad...
On Thu, 23 May 2013, witek wrote:

e zaraz. Nikt mu niczego nie zlecał do naprawy tylko do wyceny kosztow.

 No oczywiście.
 I za tę wycenę należy się zapłata.
 Było pytanie o WSZELKIE roszczenia (czy raczej "jakiekolwiek").
 Do tego odnosiły się posty poprzedników.
 O naprawie nie ma mowy, ale to nie uprawnia do domniemania
darmowej wyceny.

Jak ci  bez ugodnienia pstryknę fotkę  to będziesz mi musiał zapłacic?

 A ta analogia pasuje do czego?
 ;P

Ale zgodnie z art. 6 kc to warsztat musi dowieść jak chce kasę. Nie uważam, ze za robotę nic im się nie należy, ale pozostaje kwestia wysokości należności

Data: 2013-05-24 11:22:32
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Fri, 24 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Ale zgodnie z art. 6 kc to warsztat musi dowieść jak chce kasę.

  NIE MUSI DOWODZIĆ.
  Przecież zapodałem - 735 KC
  Wystarczy że wykaże "ile się należy", bez żadnych dokumentów,
umów itede, to klient musiałby dowieść że zlecenie miało być
nieodpłatne jeśli ma zamiar nie zapłacić.
  Z mocy przepisu by default należy się "zapłata rynkowa" i basta.

Nie uważam, ze za robotę nic im się nie należy,
ale pozostaje kwestia wysokości należności

  Ależ oczywiście - nie jest to "po uważaniu warsztatu" co zaznaczyłem,
lecz "wycena rynkowa". Czyli tyle ile przeciętnie biorą warsztaty
za wycenę, z góry wiedząc że naprawa nie zostanie przeprowadzona
u nich.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-24 11:59:03
Autor: m
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On 05/24/2013 11:22 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 24 May 2013, Robert Tomasik wrote:

Ale zgodnie z art. 6 kc to warsztat musi dowieść jak chce kasę.

NIE MUSI DOWODZIĆ.
Przecież zapodałem - 735 KC
Wystarczy że wykaże "ile się należy", bez żadnych dokumentów,
umów itede, to klient musiałby dowieść że zlecenie miało być
nieodpłatne jeśli ma zamiar nie zapłacić.
Z mocy przepisu by default należy się "zapłata rynkowa" i basta.

Ale czy zapłata rynkowa nie wynosi 0? Czy płatna wycena nie jest wyjątkiem na rynku dzisiaj?

Osobiście nie spotkałem się jeszcze z płatną wyceną naprawy (chociaż słyszałem o takich :) ).

p. m.

Data: 2013-05-24 13:38:37
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Fri, 24 May 2013, m wrote:

On 05/24/2013 11:22 AM, Gotfryd Smolik news wrote:

Ale czy zapłata rynkowa nie wynosi 0?

  Obstawiam że nie.
  Idź do wylosowanego warsztatu i powiedz, że chcesz wyceny, ale
zrobić dasz gdzie indziej. Z góry i na pewno, tylko wycena.
  Nie wiem ile losowań trzeba zrobić, ale nie sądzę żeby
wiele :)

Czy płatna wycena nie jest wyjątkiem na rynku dzisiaj?

  Tylko z powodu niżej :)

Osobiście nie spotkałem się jeszcze z płatną wyceną naprawy (chociaż słyszałem o takich :) ).

  Mniemam że zazwyczaj zawierasz umowę "wycena w kosztach naprawy" :D
  I tu zazwyczaj jest haczyk - "wycena warunkowa" pozwala zwodzić
warsztat obietnicą dania do naprawy. Ale to nie jest "wartość
rynkowa", podobnie jak "telefon za 1 zł" przyklejony do usługi.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-05-24 15:08:58
Autor: m
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On 05/24/2013 01:38 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 24 May 2013, m wrote:

On 05/24/2013 11:22 AM, Gotfryd Smolik news wrote:

Ale czy zapłata rynkowa nie wynosi 0?

Obstawiam że nie.
Idź do wylosowanego warsztatu i powiedz, że chcesz wyceny, ale
zrobić dasz gdzie indziej. Z góry i na pewno, tylko wycena.
Nie wiem ile losowań trzeba zrobić, ale nie sądzę żeby
wiele :)

Ok, ale mowa jest o innym przypadku: tj idę do warsztatu i mówię co mnie trapi, nie wiem jednak czy będę to naprawiał czy nie - chcę znać koszt.

Wszystkie warsztaty z którymi miałem dotąd do czynienia wyceniały mi za darmo. Podkreślam: od samego początku zawsze mówiłem że od wyceny zależy czy a) naprawę zrobię w ogóle, b) jeżeli tak - to czy teraz czy za pół roku.

Twierdzę że mediana ceny rynkowej takiego świadczenia oscyluje w okolicach 0zł.

p. m.

Data: 2013-05-27 06:59:58
Autor: mad78s
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Jeszcze jedna rzecz. Czy nie mylimy wyceny z diagnostyką.
Bo np. jak zadzwonisz/napiszesz do warsztatu: "za ile mi wymienicie tarcze i klocki takiej a takiej firmy w takim i takim aucie" to dostaniesz wycenę. I tu nie mam wątpliwości, że w 99,9% za darmo.
Ale jak przychodzisz i mówisz: "coś mi stuka i puka" to już np. wstawienie auta na szarpaki 30zl, roboczogodzina mechanika 80zl itd itp..
Diagnostyka raczej za darmo nie jest..

Data: 2013-06-01 00:05:49
Autor: Gotfryd Smolik news
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
On Mon, 27 May 2013, mad78s@gmail.com wrote:

Jeszcze jedna rzecz. Czy nie mylimy wyceny z diagnostyką.

  Słuszna uwaga.
  Mylę się czy chodziło i diagnostykę?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-06-01 10:20:38
Autor: cef
naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
chochlik_drukarski wrote:
Witam. Oddałem auto do mechanika, chyba 3 razy powtarzałem, że przed
jakąkolwiek
naprawą chce znać koszty. W końcu dzwonie do niego bo minął termin do
którego miałem
dostać wycene o on mówi, że wszystko zrobione. Pewnie bym mu wybaczył
brak informacji
ale koszty moim zdaniem są zawyżone. Co mogę w takiej sytuacji zrobić
? Jak mu nie
zapłace całości to po dobroci auta nie odda.

Więc trzeba było udawać zdziwionego, że coś zrobili
i powiedzieć, że przecież uzgadniałeś tylko wycenę.
Mechanik na myśl, że musiałby "przywrócić stan sprzed"
mięknie i koszty stają się akceptowalne.
W praktyce będzie tak (bo roztrząsanie tu paragrafów z KC nie będzie
miało praktycznego zastosowania), że albo go olejesz, albo "wychowasz",
jeśli zamierzasz korzystać dalej z jego usług.

naprawa auta bez uzgodnienia kosztów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona