... jakis brukowiec po wyborach 2007 roku wyptal wrozke co dalej i ta powiedziala, ze ani Tusk, ani LK nie  wygraja wyborow prezydenckich w 2010 roku a JK bedzie jeszcze raz i tylko raz premierem.
spelni sie?
--
the_foe

the_foe pisze:

.. jakis brukowiec po wyborach 2007 roku wyptal wrozke co dalej i ta powiedziala, ze ani Tusk, ani LK nie  wygraja wyborow prezydenckich w 2010 roku a JK bedzie jeszcze raz i tylko raz premierem.
spelni sie?

PoĹźyjemy zobaczymy.

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:i0r9q6$2tn$1news.dialog.net.pl...

.. jakis brukowiec po wyborach 2007 roku wyptal wrozke co dalej i ta powiedziala, ze ani Tusk, ani LK nie  wygraja wyborow prezydenckich w 2010 roku a JK bedzie jeszcze raz i tylko raz premierem.
spelni sie?
-- the_foe

-- -- -- -- -- -- -
Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po 2,5 roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska wytrzyma. Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co zbierac...
awe

poniedziałek, 5 lipca 2010 02:56. carbon entity 'awe' <fakej2345@poczta.onet.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po
2,5 roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska
wytrzyma. Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co
zbierac... awe

Jestem mimo wszystko optymistą ze względu na wzrost PKB. I życzę Jarosławowi, żeby był kiedyś znowu premierem (choiażby z tego powodu, że cały czas rządy jednej opcji są nudne w tym dla niej samej -- - będą kiedyś chcieli odpocząć), ale dopiero kiedy sytuację ustabilizują gospodarczo nasi technokraci i może dopiero wtedy nań zagłosuję. I życzę Jarkowi, żeby obserwował, wyciągał wnioski, uczył się (a ostatnie wybory pokazały, że umie) i przetwarzał twórczo to co zobaczy, to pewnie i okaże się lepszy od obecnego rządu. Ale jeszcze to o parę lat za wcześnie -- - mimo siwizny to dość młody polityk, należy przypomnieć, że Churchill miał najlepsze rządy, jak był staruszkiem.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <drukpakunley@gmail.org> napisał w wiadomości news:i0rbfs$pj1$2news.onet.pl...

poniedziałek, 5 lipca 2010 02:56. carbon entity 'awe'
<fakej2345@poczta.onet.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po
2,5 roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska
wytrzyma. Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co
zbierac... awe

Jestem mimo wszystko optymistą ze względu na wzrost PKB. I życzę
Jarosławowi, żeby był kiedyś znowu premierem (choiażby z tego powodu, że
cały czas rządy jednej opcji są nudne w tym dla niej samej -- - będą kiedyś
chcieli odpocząć), ale dopiero kiedy sytuację ustabilizują gospodarczo nasi
technokraci i może dopiero wtedy nań zagłosuję. I życzę Jarkowi, żeby
obserwował, wyciągał wnioski, uczył się (a ostatnie wybory pokazały, że
umie) i przetwarzał twórczo to co zobaczy, to pewnie i okaże się lepszy od
obecnego rządu. Ale jeszcze to o parę lat za wcześnie -- - mimo siwizny to
dość młody polityk, należy przypomnieć, że Churchill miał najlepsze rządy,
jak był staruszkiem.

Kaczyński wygrywa konsolidując 'na tyłach' elektorat sfrustrowany, którym łatwo manipulować za pomocą haseł odwołujących się do poczucia niesprawiedliwości i niemocy. 'Polska jest najważniejsza, ale tak naprawdę ukręćmy głowę w końcu tym, co kręcą lody, wyprzedają i rozkradają nasz kraj'. Tak wygląda oficjalna i ukryta strona kampanii Kaczyńskiego. Flirt z Gierkiem to był mały pokaz, jak ta 'tylna część' wychodzi bardziej na wierzch. Ale tego typu zagrywki uważam za ciosy poniżej pasa. Bo gdybyż to Kaczyński i jego środowisko byli tacy biali ... A wystarczy się bliżej tym tyłom przyjrzeć, skupić np. na postaci męża Marty Kaczyńskiej - czyli na PAnu Marcinie Dubienieckim.
To jest właśnie specjalista od kręcenia niezłych lodów - a cały czas się koło Kaczora w kampanii kręcił. Robią ty tylko bardzo, bardzo po cichu. Przepraszam za link do GW, ale jednak jest w nim sporo prawdy:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,44,112138766,112138766,Marcin_Dubieniecki_Egzekutor_z_Kwidzyna_.html.
To nie są historie wyssane z palca - choć nie powiem, GW obiektywna w sprawie SKOKów nie jest. Ale tu akurat celuje prawidłowo, wskazuje na mechanizm wyprowadzania pieniędzy.
Można też się skupić na postaci męża pani Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk (PiS) - kawał gnojka, który z panią poseł tworzy sprawny tandem polityczno-biznesowy na Pomorzu - niestety w negatywnym sensie. On finansuje jej kampanie (na marginesie: nie dziwi więc, że pani poseł jest przeciwko parytetom - jej mąż daje przewagę swoimi pieniędzmi, ona nie potrzebuje parytetów), a ona daje mu polityczny bufor 'lepiej nie tykać'. Radzę wszystkim, którzy nie znoszą Palikota bacznie przyjrzeć się panu Mielewczykowi (biznesmen w branży alkoholowej) - i odpowiedzieć sobie w duchu na pytanie: 'gdzie leży różnica' ?

Komorowski miał trudne zadanie, niechęć do Palikota była potężną siłą konsolidującą jego przeciwników. Jednak Komorowski zdecydował się tę 'trudną przyjaźń' z Palikotem utrzymać. I choć sam mam bardzo mieszane uczucia w tym względzie - bo Palikot jedzie po bandzie i granice przyzwoitości przekracza - to jednak cieszę się, że Palikot nie został (jak np. w PiSie Ziobro i Kurski) zepchnięty na czas kampanii w niebyt - i mimo to Komorowski wygrał. Mandat na rządzenie dostałą PO otwarta, taka, jaką ona jest - a nie 'poustawiana', jak pis, pochowana w magicznych szkatułkach tajemnic. To oznacza, że Palikot również musi brać na siebie odpowiedzialność za to co robi i za przyszłość.
A Palikot (i tu się cieszę) jest w PO wyraźnym głosem antyklerykalnym - i to jest ważne. Myślę, że bardzo wielu ludzi, szczególnie młodych, głosujących na Napieralskiego - miało ogromny problem z wyborem Komorowskiego - który jako katolicki tatuś jawił się jednak jako człowiek bardzo konserwatywny światopoglądowo. Ta trudna przyjaźń z Palikotem, antyklerykałem - wskazuje jednak na to, że Komorowski jest w tej sferze znacznie bliżej centrum i idei państwa świeckiego - co w naszym kraju jest bardzo, bardzo potrzebne.

Użytkownik "zazolty" <rearttt@xxx.op.pl> napisał w wiadomości news:i0rup9$v4s$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <drukpakunley@gmail.org> napisał w wiadomości news:i0rbfs$pj1$2news.onet.pl...

poniedziałek, 5 lipca 2010 02:56. carbon entity 'awe'
<fakej2345@poczta.onet.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po
2,5 roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska
wytrzyma. Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co
zbierac... awe

Jestem mimo wszystko optymistą ze względu na wzrost PKB. I życzę
Jarosławowi, żeby był kiedyś znowu premierem (choiażby z tego powodu, że
cały czas rządy jednej opcji są nudne w tym dla niej samej -- - będą kiedyś
chcieli odpocząć), ale dopiero kiedy sytuację ustabilizują gospodarczo nasi
technokraci i może dopiero wtedy nań zagłosuję. I życzę Jarkowi, żeby
obserwował, wyciągał wnioski, uczył się (a ostatnie wybory pokazały, że
umie) i przetwarzał twórczo to co zobaczy, to pewnie i okaże się lepszy od
obecnego rządu. Ale jeszcze to o parę lat za wcześnie -- - mimo siwizny to
dość młody polityk, należy przypomnieć, że Churchill miał najlepsze rządy,
jak był staruszkiem.

Kaczyński wygrywa konsolidując 'na tyłach' elektorat sfrustrowany, którym łatwo manipulować za pomocą haseł odwołujących się do poczucia niesprawiedliwości i niemocy. 'Polska jest najważniejsza, ale tak naprawdę ukręćmy głowę w końcu tym, co kręcą lody, wyprzedają i rozkradają nasz kraj'. Tak wygląda oficjalna i ukryta strona kampanii Kaczyńskiego. Flirt z Gierkiem to był mały pokaz, jak ta 'tylna część' wychodzi bardziej na wierzch. Ale tego typu zagrywki uważam za ciosy poniżej pasa. Bo gdybyż to Kaczyński i jego środowisko byli tacy biali ... A wystarczy się bliżej tym tyłom przyjrzeć, skupić np. na postaci męża Marty Kaczyńskiej - czyli na PAnu Marcinie Dubienieckim.
To jest właśnie specjalista od kręcenia niezłych lodów - a cały czas się koło Kaczora w kampanii kręcił. Robią ty tylko bardzo, bardzo po cichu. Przepraszam za link do GW, ale jednak jest w nim sporo prawdy:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,44,112138766,112138766,Marcin_Dubieniecki_Egzekutor_z_Kwidzyna_.html.
To nie są historie wyssane z palca - choć nie powiem, GW obiektywna w sprawie SKOKów nie jest. Ale tu akurat celuje prawidłowo, wskazuje na mechanizm wyprowadzania pieniędzy.
Można też się skupić na postaci męża pani Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk (PiS) - kawał gnojka, który z panią poseł tworzy sprawny tandem polityczno-biznesowy na Pomorzu - niestety w negatywnym sensie. On finansuje jej kampanie (na marginesie: nie dziwi więc, że pani poseł jest przeciwko parytetom - jej mąż daje przewagę swoimi pieniędzmi, ona nie potrzebuje parytetów), a ona daje mu polityczny bufor 'lepiej nie tykać'. Radzę wszystkim, którzy nie znoszą Palikota bacznie przyjrzeć się panu Mielewczykowi (biznesmen w branży alkoholowej) - i odpowiedzieć sobie w duchu na pytanie: 'gdzie leży różnica' ?

Komorowski miał trudne zadanie, niechęć do Palikota była potężną siłą konsolidującą jego przeciwników. Jednak Komorowski zdecydował się tę 'trudną przyjaźń' z Palikotem utrzymać. I choć sam mam bardzo mieszane uczucia w tym względzie - bo Palikot jedzie po bandzie i granice przyzwoitości przekracza - to jednak cieszę się, że Palikot nie został (jak np. w PiSie Ziobro i Kurski) zepchnięty na czas kampanii w niebyt - i mimo to Komorowski wygrał. Mandat na rządzenie dostałą PO otwarta, taka, jaką ona jest - a nie 'poustawiana', jak pis, pochowana w magicznych szkatułkach tajemnic. To oznacza, że Palikot również musi brać na siebie odpowiedzialność za to co robi i za przyszłość.
A Palikot (i tu się cieszę) jest w PO wyraźnym głosem antyklerykalnym - i to jest ważne. Myślę, że bardzo wielu ludzi, szczególnie młodych, głosujących na Napieralskiego - miało ogromny problem z wyborem Komorowskiego - który jako katolicki tatuś jawił się jednak jako człowiek bardzo konserwatywny światopoglądowo. Ta trudna przyjaźń z Palikotem, antyklerykałem - wskazuje jednak na to, że Komorowski jest w tej sferze znacznie bliżej centrum i idei państwa świeckiego - co w naszym kraju jest bardzo, bardzo potrzebne.

-- -- -- -- -- -- -
Wasz antykatolicyzm jest chory. Chory o tyle ze kosciol katolicki w PL schodzi na rowni pochylej a dla was to sztandarowy wrog.  Wrog ktory sam zdechnie. Maz Marty w ogole nie powinien pokazywac sie w mediach - bo bez wzgledu na to kim naprawde jest to mysle ze to typowy praktyczny lewak.
Nie mozesz miec pretensje ze maz Arciszewskiej robi biznesy. Jakos prokuratura nie siedzi mu na karku, a jej pozycja jest zbyt slaba zeby chronic przekrety ktorych nie ma wiec bzdury napisales. Podobnie z mezem Kaczynskiej. Wykonuje swoj zawod. Nie od dzis wiadomo ze to najbardziej kurewski z kurewskich zawodow i zaufania do adwokatow nie mam zadnego. Odwrocisz sie tylem to sam cie wyrucha a nie druga strona w procesie.
Arciszewska powiedzmy ze znam. Fajna kobieta.
awe

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i0s5i3$jgi$1news.onet.pl...

Nie mozesz miec pretensje ze maz Arciszewskiej robi biznesy. Jakos prokuratura nie siedzi mu na karku, a jej pozycja jest zbyt slaba zeby chronic przekrety ktorych nie ma wiec bzdury napisales.

Mnie tam wystarczą relacje z pierwszej ręki. Znajomy mojego teścia,
na jednym z rodzinnych spotkań (mieszkamy na Pomorzu) relacjonował,
jak to miał tę nieprzyjemność robić z Mielewczykiem interesy.
Gdyby nie to, że potrafił sieporuszać w sądzie i nie bał postawić,
to by go Mielewczyk gładko wydymał - jak wielu innych, którzy po prostu
stwierdzili po takim numerze (brak płatności), że machną ręką.

Kaczynskiej. Wykonuje swoj zawod. Nie od dzis wiadomo ze to najbardziej kurewski z kurewskich zawodow i zaufania do adwokatow nie mam zadnego. Odwrocisz sie tylem to sam cie wyrucha a nie druga strona w procesie.
Arciszewska powiedzmy ze znam. Fajna kobieta.

Mnie tu bardziej interesuje kwestie tego, że okradane są SKOKi.
BTW. Jest to jedyny mi znany przypadek, gdzie GW była skołonna
nawet stanąć po stronie Kasy Krajowej jako po stronie strażnika
finansów w skokach. Do tej pory było ciągle, że Kasa Krajowa jest be.

Użytkownik "zazolty" <rearttt@xxx.op.pl> napisał w wiadomości news:i0scp4$a04$1news.onet.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i0s5i3$jgi$1news.onet.pl...

Nie mozesz miec pretensje ze maz Arciszewskiej robi biznesy. Jakos prokuratura nie siedzi mu na karku, a jej pozycja jest zbyt slaba zeby chronic przekrety ktorych nie ma wiec bzdury napisales.

Mnie tam wystarczą relacje z pierwszej ręki. Znajomy mojego teścia,
na jednym z rodzinnych spotkań (mieszkamy na Pomorzu) relacjonował,
jak to miał tę nieprzyjemność robić z Mielewczykiem interesy.
Gdyby nie to, że potrafił sieporuszać w sądzie i nie bał postawić,
to by go Mielewczyk gładko wydymał - jak wielu innych, którzy po prostu
stwierdzili po takim numerze (brak płatności), że machną ręką.

-- -- -- -- --
wiesz jak to jest w biznesach - mozna sie roznic w ocenie i o tym decyduje sad. nie znasz dokladnie sprawy i nie znasz 2 stron sporu a pierdolisz, bo ci wystarcza. jedno jest pewne arciszewska jest majetna osoba, a co do skokow to sie nie wypowiadam bo nie znam dokladnie sporu. GW nie czytam bo to nie jest obiektywna gazeta
awe

poniedziałek, 5 lipca 2010 08:40. carbon entity 'zazolty' <rearttt@xxx.op.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

Kaczyński wygrywa konsolidując 'na tyłach' elektorat sfrustrowany, którym
łatwo manipulować za pomocą haseł odwołujących się do poczucia
niesprawiedliwości i niemocy. 'Polska jest najważniejsza, ale tak naprawdę
ukręćmy głowę w końcu tym, co kręcą lody, wyprzedają i rozkradają nasz
kraj'. Tak wygląda oficjalna i ukryta strona kampanii Kaczyńskiego. Flirt
z Gierkiem to był mały pokaz, jak ta 'tylna część' wychodzi bardziej na
wierzch.

Ale z drugiej strony on tę całą frustrację kanalizuje -- - jeśli nauczy się transformować ją twórczo, to będzie lepiej, niż gdyby przejął ją np. taki... jak mu tam... Wasiak?

PS. Rozmawiałem kiedyś jeszcze za pierwszych rządów Kaczora z Karolem Ślęczkiem, który naucza Dharmy u Olego, i on się jakoś nie wydawał w ogóle zaniepokojony kaczyzmem.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <drukpakunley@gmail.org> napisał w wiadomości news:i0smvt$711$3news.onet.pl...

poniedziałek, 5 lipca 2010 08:40. carbon entity 'zazolty'
<rearttt@xxx.op.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

Kaczyński wygrywa konsolidując 'na tyłach' elektorat sfrustrowany, którym
łatwo manipulować za pomocą haseł odwołujących się do poczucia
niesprawiedliwości i niemocy. 'Polska jest najważniejsza, ale tak naprawdę
ukręćmy głowę w końcu tym, co kręcą lody, wyprzedają i rozkradają nasz
kraj'. Tak wygląda oficjalna i ukryta strona kampanii Kaczyńskiego. Flirt
z Gierkiem to był mały pokaz, jak ta 'tylna część' wychodzi bardziej na
wierzch.

Ale z drugiej strony on tę całą frustrację kanalizuje -- - jeśli nauczy się
transformować ją twórczo, to będzie lepiej, niż gdyby przejął ją np. taki...
jak mu tam... Wasiak?

PS. Rozmawiałem kiedyś jeszcze za pierwszych rządów Kaczora z Karolem
Ślęczkiem, który naucza Dharmy u Olego, i on się jakoś nie wydawał w ogóle
zaniepokojony kaczyzmem.

-- -- -- -- -- -
to nie jest kwestia kanalizowania frustracji. to po prostu problem odsuniecia od wladzy ludzi ktorzy nic do tej pory dla rozwoju tego kraju nie zrobili a jest wiele do zrobienia. nic im nie wychodzi, nic sie nie udaje - a jako wytlumaczenie maja jakas taka boska niemoc. sila wyzsza. mamy cwaniakow u wladzy bez zadnego pomyslu na Polske.
awe

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <drukpakunley@gmail.org> napisał w wiadomości news:i0rbfs$pj1$2news.onet.pl...

poniedziałek, 5 lipca 2010 02:56. carbon entity 'awe'
<fakej2345@poczta.onet.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po
2,5 roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska
wytrzyma. Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co
zbierac... awe

Jestem mimo wszystko optymistą ze względu na wzrost PKB. I życzę
Jarosławowi, żeby był kiedyś znowu premierem (choiażby z tego powodu, że
cały czas rządy jednej opcji są nudne w tym dla niej samej -- - będą kiedyś
chcieli odpocząć), ale dopiero kiedy sytuację ustabilizują gospodarczo nasi
technokraci i może dopiero wtedy nań zagłosuję. I życzę Jarkowi, żeby
obserwował, wyciągał wnioski, uczył się (a ostatnie wybory pokazały, że
umie) i przetwarzał twórczo to co zobaczy, to pewnie i okaże się lepszy od
obecnego rządu. Ale jeszcze to o parę lat za wcześnie -- - mimo siwizny to
dość młody polityk, należy przypomnieć, że Churchill miał najlepsze rządy,
jak był staruszkiem.

-- -- -- -- -- -- --

pytanie tylko czy wzrost gospodarczy bedzie na tyle duzy ze bedzie mozliwe finansowanie tego dlugu - to juz dochodzi do 800 mld zl.
800 mld x srednio 5% to jest 40 mld samych odstetek. A co tu jeszcze mowic o splacaniu dlugu. Setki lat bedziemy mieli ten dlug na karku, a splata tego dlugu powinna byc dugofalowym priorytetem dla kazdego rzadu.
awe

pytanie tylko czy wzrost gospodarczy bedzie na tyle duzy ze bedzie mozliwe
finansowanie tego dlugu - to juz dochodzi do 800 mld zl.

Po co klamiesz ?
Te 200 mld. to zadluzenie Polakow a nie dlug publiczny RP.
Co Ciebie obchodzi, ze sasiad zaciagnal kredyt hipoteczny we frankach czy euro ? Co Ciebie interesuje, ze sklepikarz sobie "kupil" samochod w leasingu w euro ?
To ich dlugi i ich problemy.

Użytkownik "PaPi" <1@2.3> napisał w wiadomości news:4c3199fc$1news.home.net.pl...

pytanie tylko czy wzrost gospodarczy bedzie na tyle duzy ze bedzie mozliwe
finansowanie tego dlugu - to juz dochodzi do 800 mld zl.

Po co klamiesz ?
Te 200 mld. to zadluzenie Polakow a nie dlug publiczny RP.
Co Ciebie obchodzi, ze sasiad zaciagnal kredyt hipoteczny we frankach czy euro ? Co Ciebie interesuje, ze sklepikarz sobie "kupil" samochod w leasingu w euro ?
To ich dlugi i ich problemy.

-- -- -- --
gdzie klamie?. Ja nic nie napisalem o zadluzeniu Polakow tylko o dlugu publicznym
http://www.zegardlugu.pl/

artykul z lutego 2009 roku a sa pewnie jeszcze swiezsze http://www.rp.pl/artykul/5,266450_Rekord_zadluzenia_pobity.html
awe

W dniu 2010-07-05 02:56, awe pisze:

Użytkownik "the_foe"<the_foe@wupe.pl>  napisał w wiadomości
news:i0r9q6$2tn$1news.dialog.net.pl...

.. jakis brukowiec po wyborach 2007 roku wyptal wrozke co dalej i ta
powiedziala, ze ani Tusk, ani LK nie  wygraja wyborow prezydenckich w 2010
roku a JK bedzie jeszcze raz i tylko raz premierem.
spelni sie?
--
the_foe

-- -- -- -- -- -- -
Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po 2,5
roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska wytrzyma.
Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co zbierac...
awe

jestes marzycielem, u nas rzady przegrywaly wybory za ciecie wydatkow a nie za ich rozbuchanie. Mysilsz ze emeryt czy nauczyciel bada codziennie jaki mamy dlug? On wie tylko ile dostaje co miesiac z budzetu i tak mierzy skutecznosc rzadu.

--
the_foe

On 5 Lip, 09:53, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:

W dniu 2010-07-05 02:56, awe pisze:

> Użytkownik "the_foe"<the_...@wupe.pl>  napisał w wiadomości
>news:i0r9q6$2tn$1news.dialog.net.pl...
>> .. jakis brukowiec po wyborach 2007 roku wyptal wrozke co dalej i ta
>> powiedziala, ze ani Tusk, ani LK nie  wygraja wyborow prezydenckich w 2010
>> roku a JK bedzie jeszcze raz i tylko raz premierem.
>> spelni sie?
>> --
>> the_foe
> -- -- -- -- -- -- -
> Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po 2,5
> roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska wytrzyma.
> Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co zbierac...
> awe

jestes marzycielem, u nas rzady przegrywaly wybory za ciecie wydatkow a
nie za ich rozbuchanie. Mysilsz ze emeryt czy nauczyciel bada codziennie
jaki mamy dlug? On wie tylko ile dostaje co miesiac z budzetu i tak
mierzy skutecznosc rzadu.

--
the_foe

Nie wycieraj sobie gęby nauczycielem, bo ten tyra 24godziny na dobę i
zarabia o dwa trzy razy za mało.
A taka głupia pipa z POlszewickiej mafii chce, żeby nauczyciele
pracowali za darmo! A może premier kominiarz popracuje gratis co?

Antenka

P.s. Czas PRLu, kiedy to  wykorzystywano ludzi do pracy "gratis" chyba
już się skończyły?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:i0s31f$egc$3news.dialog.net.pl...

W dniu 2010-07-05 02:56, awe pisze:

Użytkownik "the_foe"<the_foe@wupe.pl>  napisał w wiadomości
news:i0r9q6$2tn$1news.dialog.net.pl...

.. jakis brukowiec po wyborach 2007 roku wyptal wrozke co dalej i ta
powiedziala, ze ani Tusk, ani LK nie  wygraja wyborow prezydenckich w 2010
roku a JK bedzie jeszcze raz i tylko raz premierem.
spelni sie?
--
the_foe

-- -- -- -- -- -- -
Wszystko zalezy od sytuacji gospodarczej. 200 mld wzrost dlugu za PO po 2,5
roku rzadow to calkiem niezly wynik. Ciekawe ile jeszcze Polska wytrzyma.
Moze sie skonczyc naprawde tragicznie ze juz nie bedzie co zbierac...
awe

jestes marzycielem, u nas rzady przegrywaly wybory za ciecie wydatkow a nie za ich rozbuchanie. Mysilsz ze emeryt czy nauczyciel bada codziennie jaki mamy dlug? On wie tylko ile dostaje co miesiac z budzetu i tak mierzy skutecznosc rzadu.

-- the_foe

-- -- -- -- -- -
i tu musze sie z toba zgodzic.
awe