Data: 2009-09-23 09:22:32 | |
Autor: Marek B | |
nie ma to jak "uprzejmoĹÄ" kierowcy! | |
czeĹÄ
wĹrĂłd kierowcĂłw puszek teĹź zdarzajÄ siÄ debile ale nie szufladkujmy wszystkich jako tych zĹych. 1:25 http://www.youtube.com/watch?v=wZxwehTVArM&NR=1 osobiĹcie zaniĂłsĹbym nagranie na policjÄ i niech karajÄ za gĹupotÄ. -- pozdrawiam Marek crf250x |
|
Data: 2009-09-23 01:09:38 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 09:22, Marek B <redywywa...@noe.net.pl> wrote:
osobiście zaniósłbym nagranie na policję i niech karają za głupotę. Nie widze tu nic nadzwyczajnego. Zwykla codziennosc. To, ze kierowcy zwykle nie patrza w lusterka jest normalne. Nie znaczy oczywiscie, ze popieram. Czujnosc w korku jest mocno uspiona a kierowcy puszek (w tym i ja) dopiero ucza sie z nami zewszad wylaniajacymi sie pojazdami na dwoch kolach zyc. Ta nauka jeszcze pare lat z pewnoscia potrwa. Moim zdaniem, nie ma zadnej podstawy prawnej do ukarania tego kierowcy. Widziales kiedys slalomujacego pasem motocykliste? Bo ja parenascie godzin temu. Z pewnoscia nie patrzyl w lusterka... amos |
|
Data: 2009-09-23 10:21:48 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
Widziales kiedys slalomujacego pasem motocykliste? Bo ja parenascie mnie dziś zaatakował kierownik goldwinga starego. przeciął z prawego na lewy, z wykorzystaniem środkowego, wycinając na mój jakieś 10m przed maską mojego auta zza takiego dostawczaka. ryzykant jebany. ....a może to było pijadzijo... -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 10:28:50 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
amos pisze: w koncu ktoś odważyl sie napisać coś obiektywnie. Wszyscy jestesmy kierowcami/ludzmi. Czy jedziemy autem, czy na 2oo. Piętnowanie tylko jednych jest .. bez sensu. I tak jak sie wkurzamy na akcje policji, burmistrzów i innych debili .. tak robimy dokaldnie to samo w stosunku do samochodów. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 09:37:13 | |
Autor: Kizior | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
wśród kierowców puszek też zdarzają się debile ale nie szufladkujmy 1:25 osobiście zaniósłbym nagranie na policję i niech karają za głupotę. ** Mi to wyglada, ze gosc chcial poprostu zobaczyc co tam sie stalo z przodu a nie spojrzal w lusterko. -- Kizior |
|
Data: 2009-09-23 10:02:56 | |
Autor: fv | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kizior wrote:
wśród kierowców puszek też zdarzają się debile ale nie szufladkujmyMi to wyglada, ze gosc chcial poprostu zobaczyc co tam sie stalo z przodu a nie spojrzal w lusterko. Mnie też to tak wygląda. Już nawet nie trąbię ani nie gazuję. Zdecydowana większość kierowców, którzy tak robią, jak tylko zauważą że jestem - od razu ustępują drogi. -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GSX 650F Auto: Nissan Primera 2,0 |
|
Data: 2009-09-23 01:11:57 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 10:02, fv <f...@cybax.com> wrote:
Zdecydowana większość kierowców, Otoz to! Czest nawet az za bardzo, bez potrzeby lub z duza przesada jednoczesnie zamykajac przejazd lub stwarzajac zagrozenie z drugiej strony. Pisze oczywiscie o sytuacji, gdy mamy 3 pasy ruchu. amos |
|
Data: 2009-09-23 10:38:51 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
On 23 Wrz, 10:02, fv <f...@cybax.com> wrote: No my to momentami tez za madrzy to nie jestesmy. Jazda oboma miedzypasami (przez grupe motocykli) to proszenie sie o klopot na jednym z nich. Jakis czas temu widzialem skutersa ktory korzystal tak dynamicznie z obu miedzypasow ze w ktoryms momencie zmieniajac miedzypas wpier..lil sie wprost pod kola motocykla. KJ |
|
Data: 2009-09-23 01:50:58 | |
Autor: Artur Zabroński | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 10:38, KJ Siła Słów <K...@noway.com> wrote:
Na toruńskiej w wawie to nagminne, że jakiś debil zapierdala sobie tym międzypasem z prawej chociaż kierowcy tam są nauczeni i robią dużo, dużo miejsca na międzypasie po lewej. -- Artur |
|
Data: 2009-09-23 01:59:12 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 10:38, KJ Siła Słów <K...@noway.com> wrote:
No my to momentami tez za madrzy to nie jestesmy. Niestety to prawda. Osobiscie jesli widze, ze ktos juz pocina jednym pasem, staram sie jechac za nim majac swiadomosc, ze ludzie moga uciekac na bok zeby zrobic mu miejsce. Sam raz mialem akcje, gdy zrobilem miejsce jakiemus niebieskiemu moto z lewej, po czym po sekundzie pojawil sie drugi niebieski po prawej. Najpierw pomyslalem - kurwa, skubany ma teleport jakis. Potem zdalem sobie sprawe, ze to zupelnie inny ;) Wniosek taki, ze zbyt duza uprzejmosc moze powodowac klopoty... amos |
|
Data: 2009-09-23 11:58:14 | |
Autor: grzech | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
Jakis czas temu widzialem skutersa ktory korzystal tak dynamicznie z obu miedzypasow Po Puławskiej ostatnio taki matoł na kole popylał:))) grzech vl800 |
|
Data: 2009-09-23 10:21:45 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmoĹÄ" k ierowcy! | |
Marek B wydusiĹ z siebie te sĹowy:
czeĹÄ ZostaĹ na swoim pasie, nie sÄ dze, zeby zrobil to specjalnie, bo gdyby tak bylo .. to napewno nie przejechaĹbyĹ kolo niego... Tak czy inaczej podniecanie sie takimi rzeczami i podawnie tego na grupe ... jest Ĺmieszne. Ile robisz km rocznie (bez wzglÄdu na to czym)? Ja robie 30tys samochodem i od paĹşdziernika do dziĹ mam zrobionych 19,5 tys km motocyklem. Gdybym za kaĹźdym razem mial robic film kiedy ktoĹ na drodze robi coĹ gĹupiego (bez znaczenia czy jestem na moto czy w puszce) ... to mĂłgĹbym zaĹoĹźyÄ juĹź wypoĹźyczalnie kina akcji. Pomijam to, ze praktycznie kaĹźdy z nas sam powoduje jakies durne sytuacje na drodze ... przecieĹź sie kurwa zdarza. ps. i na koniec - omijanie korka miÄdzy autami nie jest zabronione przez prawo - ale robi sie to na _wlasne_ ryzyko ... a to w poĹÄ czaniu z zasadÄ ograniczonego zaufania (zwlaszcza jadÄ c na 2oo) powinna dac do myslenia. OmijaÄ korki - jasne .. ale kurwa nie zapierdalajÄ c miÄdzy samochodami jakby ich tam w ogole nie bylo. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAĹť_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAĹť_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 01:54:12 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 10:21, "Kuba \(aka cita\)" <yes.or...@wp.pl> wrote:
Został na swoim pasie, nie sądze, zeby zrobil to specjalnie, bo gdyby tak To tez ciekawe zagadnienie, szczegolnie w kontekscie nie tak dawnej dyskusji na p.m.s. Kto jest winny, jesli pasem, na ktorym zmiesci 1,5 auta, jedno "okrakiem" niebezpiecznie blisko wyprzedza drugie. Wyprzedzane auto z roznych powodow moze "nichcacy" ruszyc kierownica w lewo (np. na nierownosci) i spowodowac kolizje. Po przeczytaniu watku wyglada na to, ze wiekszosc kierowcow widzi wine tego, ktory nieopatrznie skrecil kolko. Wyprzedzajacy jest winny jedynie nieprawidlowego wyprzedzania. Tutaj sytuacja analogiczna, z tym, ze moto nawet nie musi lamac przepisow, moze wyprzedzac/wymijac w obrebie tego samego pasa. Z Kuby postu mozna wywnioskowac, ze nie zrobil nic zlego? Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sie jakiejkolwiek winy. Czy Waszym zdaniem mialby szanse na obarczenie nia kierowce moto? amos |
|
Data: 2009-09-23 10:59:18 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
To tez ciekawe zagadnienie, szczegolnie w kontekscie nie tak dawnej mają rację. ale dlaczego nieprawidłowego wyprzedzania? co to znaczy "okrakiem"? Tutaj sytuacja analogiczna, z tym, ze moto nawet nie musi lamac nie zrobił, bo nie uszkodził skuterzyny. jakby uszkodził, byłby winny. tu nic nie zaszło. Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sie nie. choć Rupio w sądzie przegrał, ale on słabo się starał. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 02:03:54 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 10:59, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
co to znaczy "okrakiem"?Jednym kolem na jednym pasie, drugim na pasie przeciwnym. Tym dla jadacych w druga strone. > Ewidentnie w sytuacji zajscia kolizji kierowca puszki wypieralby sieSmutne, choc pocieszajace ;) amos |
|
Data: 2009-09-23 11:06:41 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
On 23 Wrz, 10:59, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: i co tu nieprawidłowego jest? za mała odległość od wyprzedzanego? odległość ma być bezpieczna. o wyprzedzaniu się aut nie ma nic więcej. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 02:23:03 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 11:06, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
i co tu nieprawidłowego jest? za mała odległość od wyprzedzanego? Nie pisalem o wszystkich szczegolach tego zdarzenia, poniewaz nie maja one w tej dyskusji wiekszego znaczenia. Wazne, ze za winne zostalo auto, ktore skreca kierownice. Inna sparwa jak to udowodnic... Jesli masz ochote, przeczytaj watek: http://groups.google.com/group/pl.misc.samochody/browse_thread/thread/61bc823c9c112886?hl=pl amos |
|
Data: 2009-09-23 11:25:54 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
On 23 Wrz, 11:06, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: jak to jak? wyprzedzanie i zniszczone boki aut. przecież nie auto wyprzedzające nagle wjechało w wyprzedzane. jak miałby się tłumaczyć wyprzedzany? nagle go typ zaatakował z lewej? Jesli masz ochote, przeczytaj watek: nie chce mi się. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 02:39:11 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 11:25, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
jak to jak? wyprzedzanie i zniszczone boki aut. przecież nie auto Wyprzedzany moglby sie tlumaczyc, ze wyprzedzajacy uciekal od nadjezdzajacych w naprzeciwka aut, gdyz jechal polowa auta pod prad. Wyprzedzajacy moglby tlumaczyc, ze wpyrzedzany skrecil w niego w powodu checi ominiecia jakiejs dziury, psa czy tam czegokolwiek. Obydwie sytuacje rozwnie prawdopodobne. W sytuacji, gdy sie obtarly bedac na tej samej wysokosci, chyba tylko zeznannia swiadkow moglyby czegosc dowiesc. To tylko moje propozycje. Mozliwosci jest bardzo duzo ;) amos |
|
Data: 2009-09-23 11:51:54 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
On 23 Wrz, 11:25, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: w wyprzedajacy powie, ze mial czysto i masz slowo przeciwko slowu i slady pozostają dowodem. Wyprzedzajacy moglby tlumaczyc, ze wpyrzedzany skrecil w niego w a wyprzedzany powie, ze to nieprawda i masz slady zniszczen jako dowód. na sladach widac kto uderzyl. chyba. Obydwie sytuacje rozwnie prawdopodobne. nie, ślady uszkodzeń. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 03:32:36 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 11:51, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> W sytuacji, gdy sie obtarly bedac na tej samej wysokosci, chyba tylko Zgoda. O ile ktos zada sobie trud wykonania badan mechanoskopowych. Jednak zeznania swiadkow takze sa dowodami. Jak by nie bylo nie zycze ani Tobie ani sobie sprawdzenia tego w realu. pozdrawiam amos |
|
Data: 2009-09-23 12:36:22 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
On 23 Wrz, 11:51, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: a nie przyjęliśmy, że nie ma świadków? bo inaczej jak przyjmiemy, że są, to sprawa jest oczywista przecież. świadek mówi prawdę, a to oznacza nasze pierwotne założenia, czyli jak sytuacja wyglądała _naprawdę_. a wtedy nasze dywagacje mijają się z celem, bo sytuację rozważyliśmy już na początku. Jak by nie bylo nie zycze ani Tobie ani sobie sprawdzenia tego w rozważamy teoretycznie -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 04:14:53 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 12:36, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> Zgoda. O ile ktos zada sobie trud wykonania badan mechanoskopowych.Teoria teoria a w zyciu w takich sytuacjach zwykle pojawia sie 2 swiadkow z jednej i 2 z drugiej, ktorzy wszystko widzieli. Jesli zalozymy, ze swiadkowie sie nie pojawia, wowczas rzeczywiscie analiza sladow na drodze (o ile przetrwaja do przyjazdu Policji) oraz sladow uszkodzen moze dac jako taki obraz sytuacji, jednak nie zawsze. Bedac nastolatkiem mialem sytuacje, gdy zostalem uznany za winnego kolizji nie bedac sprawca. Facet wjechal we mnie cofajac. Powodem takiej a nie innej decyzji owczesnego kolegium ds wykroczen bylo to ze: 1. gosciu byl bieglym i w pracownicy kolegium mowili mu na korytarzu dzien dobry 2. wiekszosc sladow nie przetrwala (moje auto mialo tylko ryse na lakierze, ktora nieswiadomy mechanik wyczyscil, on zas wgiety tylni zderzak) 3. nie oplacalo sie finansowo na wlasna reke przeprowadzac badan mechanoskopowych, ktore wyjasnilyby, w ktora strone poruszalo sie dane auto, co prawdopodobnie rozwialoby wszelkie watpliwosci odnosnie winy. Pozostaly wiec jego zeznania przeciwko moim. Skutek byl oczywisty. amos |
|
Data: 2009-09-23 13:22:05 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
amos pisze:
On 23 Wrz, 12:36, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: o masz. czyli wracamy do tego, że obaj kierowcy mówią swoje, tak? strasznie i niepotrzebnie mieszasz, bo ja na taką sytuację już odpisałem. Bedac nastolatkiem mialem sytuacje, gdy zostalem uznany za winnego boszz.. chłopaku, my tu dywagujemy o konkretnej sytuacji kto jest winny, a nie o tym, że ktoś ma więcej kasy i znajomości, tak? EOT -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 04:31:01 | |
Autor: amos | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On 23 Wrz, 13:22, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
boszz.. chłopaku, my tu dywagujemy o konkretnej sytuacji kto jest winny,To bylo jedynie w ramach ciekwostki. Faktycznie zszedlem z tematu w swich dywagacjach. EOT;) pozdrawiam amos |
|
Data: 2009-09-23 11:28:04 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
gildor pisze:
amos pisze: zajrzałem. podwójna ciągła. mandat za najechanie podwójnej. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 11:06:57 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
a mnie sie wydaje, ze wlasnie moto nie miałby szans na obrone i wg mnie napewno zostałby uznany za winnego... -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 11:21:48 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: gdyż ponieważ? -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 17:31:20 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
gdyż ponieważ najechał go od tyłu, gdyż ponieważ manewr omijania/wyprzedzania należy wykonywac zachowująć bezpieczną* odległość, gdyż ponieważ jest motocyklistą i to w polsce jest pojeratywna nazwa (*) bezpieczna odległość to jak szczególna ostrożność. Niby nic, a wszystko mozna pod to podciągnąć. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 18:32:35 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: skuter to był. jak Ci ktoś zajedzie drogę powodując kolizję, to też się podłożysz, że Twoja wina? jesteś niesamowitym pesymistą. a czy wg Ciebie fakt, że to zostało nagrane kamerą, jest bez znaczenia dowodem? a że gość ma pasażera więc świadka, to ciągle wg Ciebie nie do udowodnienia, że gość by wymusił pierwszeństwo? a to że widać, że bez kierunkowskazu wjechałby na pas to też bez znaczenia? strasznie chrzanisz, wiesz? widzisz sytuacje a chcesz ją widzieć jakoś po swojemu, tak? (*) bezpieczna odległość to jak szczególna ostrożność. Niby nic, a wszystko mozna pod to podciągnąć. szczególna ostrożność i bezpieczna odległość, są wtedy zachowane, kiedy z mojego powodu nie wystąpi kolizja. proste? -- - gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 18:47:31 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
skuter to był. jak Ci ktoś zajedzie drogę powodując kolizję, to też uścislijmy najpierw kilka rzeczy bo raz piszesz o tym konkretnym nagraniu, a raz gdybasz co by bylo gdyby. Jesli mówimy o tym nagraniu - to nie ma problemu, bo nie ma kolizji, a samochód nie zmienił pasa ruchu. Jesli mówimu co by bylo gdyby ten samochód zmienił pas ruchu .. i ten skutr by to nagrał i doszło by do kolizji.. to pewnie wina bylaby samochodu Ale jesli mówimy o codziennosci, kiedy nie mamy kamer na kaskach i pasażerów za plecami ... to obawiam sie, ze sprawa nie bylaby taka prosta.
gorzej, ze jesli do kolizji dojdzie, a nie bedzie nagrania wideo ... to moze okazać sie trudnym udowodnić wine/niewine i wtedy sprawa odległości i ostrożności (tej szczegółnej) może nagle obrócić sie przeciwko nam. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 18:52:01 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: nie, to Ty tak robisz, pisząc, że będzie winny. więc skoro zakładasz jakieś interpretacje osób trzecich konkretnej sytuacji, to ja Ci ją wyraznie pokazuję tą sytuację. tak czy nie? Jesli mówimy o tym nagraniu - to nie ma problemu, bo nie ma kolizji, a samochód nie zmienił pasa ruchu. a o czym mielibyśmy innym pisać? Jesli mówimu co by bylo gdyby ten samochód zmienił pas ruchu .. i ten skutr by to nagrał i doszło by do kolizji.. to pewnie wina bylaby samochodu no i widzisz. nadinterpretowujesz sytuacje, tylko po co? (*) bezpieczna odległość to jak szczególna ostrożność. Niby nic, a korek, są swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac, skoro juz wykraczamy poza samą sytuację. -- - gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 20:26:51 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
korek, są swiadkowie, tal czy nie? telefony trzeba pozbierac, skoro w jakim sweicie żyjesz. Zmieni sie swiatło na zielone i wszyscy pojadą.. nawet jak będziesz leżał z otwartym złamaniem kręgosłupa ... -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 20:52:12 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: w rzeczywistym. wystarczy poprosić. jak nie poprosisz, to nie dostaniesz. -- - gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 21:56:06 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
Kuba (aka cita) pisze: kogo poprosisz, jesli sie nikt nie zatrzymie? -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 21:57:20 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: oni już stoją. -- - gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-24 09:52:12 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
Kuba (aka cita) pisze: nie stoją bo sie zrobilo zielone swiatło <>w jakim sweicie żyjesz. Zmieni sie swiatło na zielone i wszyscy pojadą.. </> takie są wlasnei polskie realia. Kazdy zwalnia, zebu oglądnąć wpadek, ale nikt sie nie zatrzyma a przyklady mozna mnożyc. Oczywiście zawsze moze znaleźć sie jakis wyjątek, jednakże nikomu nie życze być w sytuacji, kiedy ma kolizje i ... nie ma świadków. W tym sezonie sam bylem swiadkiem ( chyba lipiec, droga nr 5 obwodnica miasta Śmigiel) sytuacji, gdzie po wypadku samochodowym, jeden z pojazdów stanął w płomieniach, a uwieziona w samochodzie osoba nie mogla sie wydostać. Nie tylko nikt sie nie pomógł, ale nikt sie nie zatrzymał. Akurat jechalismy w grupie motorków i z trudem i w ostatniej chwili udało nam sie wyciągnąć kolesia z płonącego samochodu. Droga nr 5 jest bardzo uczęszczaną droga i nie bylo sytuacji, ze nikt akurat nie jechal. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-24 10:05:43 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: no no, ale i kolizji nie było. Kuba, mówimy w końcu hipotetycznie czy o tym co widać? bo zaczynam się gubić w Twoich rozważaniach. hipotetycznie: jak eskort wjedzie w skuter (czy odwrotnie), to nastąpi kolizja co najmniej 3ech pojazdów. tego z prawej skutera też (jeśli tam będzie). a przynajmniej ten z tyłu musi się zatrzymać. czy za skuterem czy za eskortem. no bez jaj, nie przeskoczy przeciez górą. no litości. <>w jakim sweicie żyjesz. Zmieni sie swiatło na zielone i wszyscy bo do ludzi trzeba mówić. nie tylko w polsce. wstajesz i lecisz po nr telefonu do 2, 3 aut i go dostaniesz. wierz mi. sami rzeczywiście nie zaproponują nic. Ty jesteś od tego, żeby sobie poradzić. W tym sezonie sam bylem swiadkiem ( chyba lipiec, droga nr 5 obwodnica miasta Śmigiel) sytuacji, gdzie po wypadku samochodowym, jeden z pojazdów stanął w płomieniach, a uwieziona w samochodzie osoba nie mogla sie wydostać. Nie tylko nikt sie nie pomógł, ale nikt sie nie zatrzymał. Akurat jechalismy w grupie motorków i z trudem i w ostatniej chwili udało nam sie wyciągnąć kolesia z płonącego samochodu. to się nazywa psychologia tłumu. tłumem trzeba wstrząsnąć. na wszelkich szkoleniach pierwszej pomocy uczą też postępowac z gapiami. trzeba im dac robotę nie pytając czy ma na to ochotę. jak ktoś przeszkadza, wyślij go po patyczek do lasu (no prosze, nawet w Shreku było - niebieski kwiat i kolce). jak nie bedzie chcial pomóc, to sie przynajmniej oddali. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-24 10:06:33 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
gildor pisze:
kolizja co najmniej 3ech pojazdów. tego z prawej skutera też kurwa no, tego z lewej skutera. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-24 10:10:59 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
to ja nie kumam co Ty mówisz. Przecież próbujesz rozważać wlasnie o hipotetycznej sytuacji, kiedy kolizja jest. I też mówie o takiej hipotetycznej sytuacji, kiedy zadziala sie kolizja i chuj wielki ona obchodzi wszystkich, ktorzy po zmianie swiateł po porstu pojadą mając Cie w dupie.
teraz to już mooocnno hipotetyzujesz
a jak hipotetycznie nie mozesz wstać?! Coś mi sie zdaje, ze nie uczestniczyles w kolizjach i albo jestes szczęsciarz, albo mistrz, albo za krótko jeździsz po drogach. Jakkolwiek zdarzają sie wyjątki i nie mozna mówić, ze tak jest zawsze, ale _niestety_ zwykle jest tak, ze kolizja jest interesująca tylko przez szybe samochodu ... ale żeby sie ktoś zatrzymał i pomógł .. to już nie częste zjawisko. ps. i mówie z doświadczeń WLASNYCH eot z mojej strony Nie mam aż tyle czasu na czytanie/pisanie na usenecie -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-24 10:38:03 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: ja?! pomylieś mnie z kimś innym. ja o żadnej kolizji nie pisałem. teraz dopiero, ale to jakby na Twoje wyzwanie, ze specjalnym tego zaznaczeniem. I też mówie o takiej hipotetycznej sytuacji, kiedy zadziala sie kolizja i chuj wielki ona obchodzi wszystkich, ktorzy po zmianie swiateł po porstu pojadą mając Cie w dupie. ci co pojadą, to pojadą. niektórzy nie będą mieli tak fajnie. hipotetycznie: jak eskort wjedzie w skuter (czy odwrotnie), to nastąpi porwałeś mnie w wir swoich rozważań. znaczy sugerujesz, że jednak przeskoczą? bo do ludzi trzeba mówić. nie tylko w polsce. wstajesz i lecisz po nr to każdy kto się nie zatrzyma i nie udzieli pomocy, może mieć sprawe karną. widzisz, ja maiłem takie zdarzenie, że nie wziąłem telefonu od nikogo, ale policja znalazła świadków sama. nie spodziewałem się tego nawet. niestety, świadek pod wpływem sugestii, że sam może okazać się winnym kolizji, zmienił zeznanie na moją niekorzyść i było 2:2 i umorzenie. ale początkowo było 3:1 dla mnie. miałem świadka, który nie zmienił zeznań. sprawa dot. kolizji z trepem i trafiła do prokuratury wojskowej. to im pomogło się umorzyć. a ja miałem AC więc zlałem temat odwołań. Coś mi sie zdaje, ze nie uczestniczyles w kolizjach i albo jestes szczęsciarz, albo mistrz, albo za krótko jeździsz po drogach. o, jw. gość zajechał mi droge poprzez zmianę pasa na mój i hamowanie. motocykl poszedł wyjechał mi spod dupy i poszedł slizgiem. rozbił mu zderzak. na pierwszy rzut oka moja wina, nie? Jakkolwiek zdarzają sie wyjątki i nie mozna mówić, ze tak jest zawsze, ale _niestety_ zwykle jest tak, ze kolizja jest interesująca tylko przez szybe samochodu ... ale żeby sie ktoś zatrzymał i pomógł .. to już nie częste zjawisko. a próbowałes kiedyś poprosic o pomoc? poproś. eot z mojej strony szkoda. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-24 20:00:17 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
gildor wydusił z siebie te słowy:
eot z mojej strony jade na zlocik, samochodowy tym razem. Musze odsapnąć od kilku usenetowych wątków ;) -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-24 20:48:53 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy: o, zapaliło się światełko w tunelu... ciekawe co na to maszynista... -- - gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 22:00:15 | |
Autor: Monster | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Kuba (aka cita) pisze:
w jakim sweicie żyjesz. Zmieni sie swiatło na zielone i wszyscy pojadą.. nawet jak będziesz leżał z otwartym złamaniem kręgosłupa ...Eee tam,przy moim dzisiejszym dzwonie Pani Świadek zawiozła szybko dzieciaka do domu i wróciła podać mi swoje dane,czyli wyjątki się zdarzają:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2009-09-23 23:34:03 | |
Autor: Jacot | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
Monster <"alpy2usun _to"@op.pl> wrote:
Eee tam,przy moim dzisiejszym dzwonie Pani Świadek zawiozła szybko dzieciaka do domu i wróciła podać mi swoje dane,czyli wyjątki się zdarzają:-) Nie wszyscy maja taka sile razenia pci:) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2009-09-24 15:31:08 | |
Autor: Monster | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy ! | |
Jacot pisze:
Monster <"alpy2usun _to"@op.pl> wrote:Ano,jutro mam spotkanie z nicnieznawcą to mi się urok osobisty nie przyda:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2009-09-23 19:01:06 | |
Autor: Leszek Karlik | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
On Wed, 23 Sep 2009 18:47:31 +0200, Kuba (aka cita) <yes.or.no@wp.pl> wrote:
[...] Ale jesli mówimy o codziennosci, kiedy nie mamy kamer na kaskach i pasażerów za plecami ... to obawiam sie, ze sprawa nie bylaby taka prosta. Dlatego ja jeżdżę z kamerką na kasku. ;-) Biorąc pod uwagę że kosztowała mnie 2 baki benzyny to uważam ją za dobrą inwestycję, i mam nadzieję że nigdy nie będzie mi potrzebna ;-) -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 |
|
Data: 2009-09-23 20:27:21 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
Leszek Karlik wydusił z siebie te słowy:
On Wed, 23 Sep 2009 18:47:31 +0200, Kuba (aka cita) <yes.or.no@wp.pl> no fajnie. Ale mało jednak osob jeździ z kamerką .. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 10:25:13 | |
Autor: gildor | |
nie ma to jak "uprzejmoĹÄ" kierowcy! | |
Kuba (aka cita) pisze:
Marek B wydusiĹ z siebie te sĹowy: osobiĹcie zaniĂłsĹbym nagranie na policjÄ i niech karajÄ za gĹupotÄ. napewno nie przejechaĹbyĹ kolo niego... domyĹlam siÄ, Ĺźe piszesz z myĹlÄ , Ĺźe to on osobiĹcie na tym filmie jest? bo mnie nie wydaji sie -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2009-09-23 10:26:49 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
nie ma to jak "uprzejmoĹÄ" k ierowcy! | |
gildor wydusiĹ z siebie te sĹowy:
Kuba (aka cita) pisze: nie nie .. uĹźyĹem skrĂłtu myslowego i ougĂłlnienia. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAĹť_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAĹť_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 12:38:55 | |
Autor: bratPit[pr] | |
nie ma to jak "uprzejmoĹÄ" k ierowcy! | |
czeĹÄ zwrĂłÄ uwagÄ Ĺźe po chwili ten kierowca odbija z powrotem na pas [widaÄ to w zwolnionym tempie], albo chciaĹ wskoczyÄ na lewy albo popatrzeÄ co siÄ dzieje z przodu, brat |
|
Data: 2009-09-23 18:45:14 | |
Autor: masti | |
nie ma to jak "uprzejmość" kierowcy! | |
Dnia piÄknego Wed, 23 Sep 2009 09:22:32 +0200, osobnik zwany Marek B
wystukaĹ: czeĹÄ ale co? ten Escort? siÄ boisz takich drobnych ruchĂłw to nie jeĹşdzij pasem dla motocykli. SiÄ spodziewaĹem jakiegoĹ zajechania drogi abo co -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2009-09-24 01:10:45 | |
Autor: Marek B | |
nie ma to jak "uprzejmoĹÄ" kierowcy! | |
masti pisze:
dla motocykli. SiÄ spodziewaĹem jakiegoĹ zajechania drogi abo co a to przepraszam ja z wiochy jestem i nie czÄsto widujÄ takie sytuacje zarĂłwno jak ktoĹ ustÄpuje jak i zajeĹźdĹźa. -- pozdrawiam Marek crf250x |
|
Data: 2009-09-23 19:04:21 | |
Autor: Qlfon | |
nie ma to jak "uprzejmoĹÄ" kierowcy! | |
Lublin:)
Z mojego doĹwiadczenia powiem, Ĺźe to niezbyt czÄste zjawisko tamĹźe. generalnie jest nieĹşle. Na poĹudnie od Rzeszowa zaczyna siÄ gorzej.... -- Qlfon, KrakĂłw |