Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !

nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !

Data: 2009-11-25 09:45:00
Autor: ubik80
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !
czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,
we wrocławiu np. spotyka mnie to na takim parkingu na przeciwko kredki i ołówka pod sklepem tesco.
tam muszę klikać z 20 razy żeby otworzyć/ zamknąć auto.
spotaliście się z czymś takim ?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7285830,_Nie_moge_odpalic___A_zaparkowal_Pan_przy_Tesco_.html?skad=rss
"Nie mogę odpalić". A zaparkował Pan przy Tesco?
Z zagadkowych powodów alarmy w samochodach parkujących przy szczecińskich marketach Tesco zaczynają wyć bez powodów, a kierowcy nie mogą dostać się do swoich aut albo ich odpalić. Specjaliści od alarmów potwierdzają tę dziwną plagę. A inżynier Tesco wyjaśnia tajemniczo: - Za problem nie będzie odpowiedzialne nic, co zostało zakopane

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Data: 2009-11-25 01:08:24
Autor: GrzegorzG
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach mi asta tak jest !
On 25 Lis, 09:45, "ubik80" <ubi...@op.pl> wrote:
czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,
we wrocławiu np. spotyka mnie to na takim parkingu na przeciwko kredki i
ołówka pod sklepem tesco.
tam muszę klikać z 20 razy żeby otworzyć/ zamknąć auto.
spotaliście się z czymś takim ?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7285830,_Nie_moge_odpa...
"Nie mogę odpalić". A zaparkował Pan przy Tesco?
Z zagadkowych powodów alarmy w samochodach parkujących przy szczecińskich
marketach Tesco zaczynają wyć bez powodów, a kierowcy nie mogą dostać się do
swoich aut albo ich odpalić. Specjaliści od alarmów potwierdzają tę dziwną
plagę. A inżynier Tesco wyjaśnia tajemniczo: - Za problem nie będzie
odpowiedzialne nic, co zostało zakopane

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie mogę
otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Ja w niektórych miejscach Warszawy mam problem z centralnym zamkiem/
alarmem. Pilot nie otwiera i nie zamyka samochodu, mimo że w innych
miejscach miasta działa bez problemu (bateria nowa, zasięg jakieś
20m).
Jakieś zakłócenia albo cuś?
Pod Halą Mirowską jest ciężko (muszę machać pilotem wokół maski
samochodu) a niedawno na rogu Chmielnej i Jana Pawła w ogóle pilot nie
działał i kluczykiem zamknąłem.
Nigdy na szczęście nei było problemu z odpaleniem auta.

Pozdrawiam,
GG

Data: 2009-11-25 11:38:29
Autor: kml
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !
Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorz.gorko@gmail.com> napisał w wiadomości news:7168e4b4-7142-4791-9060-2fce1b46f48em16g2000yqc.googlegroups.com...

(..) a niedawno na rogu Chmielnej i Jana Pawła w ogóle pilot nie
działał i kluczykiem zamknąłem.
Nigdy na szczęście nei było problemu z odpaleniem auta.
-- -

Teraz to jest luksus, jak wcześniej był nadajnik na PKiN to dopiero była zabawa :)


--
pozdrawiam
kml

Data: 2009-11-25 09:09:13
Autor: Massai
nie jest !
ubik80 wrote:

czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,
we wrocławiu np. spotyka mnie to na takim parkingu na przeciwko
kredki i ołówka pod sklepem tesco.  tam muszę klikać z 20 razy żeby
otworzyć/ zamknąć auto.  spotaliście się z czymś takim ?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7285830,_Nie_moge_odpal
ic___A_zaparkowal_Pan_przy_Tesco_.html?skad=rss "Nie mogę odpalić". A
zaparkował Pan przy Tesco?  Z zagadkowych powodów alarmy w
samochodach parkujących przy szczecińskich marketach Tesco zaczynają
wyć bez powodów, a kierowcy nie mogą dostać się do swoich aut albo
ich odpalić. Specjaliści od alarmów potwierdzają tę dziwną plagę. A
inżynier Tesco wyjaśnia tajemniczo: - Za problem nie będzie
odpowiedzialne nic, co zostało zakopane

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie
mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Ja często pod PKiN, znaczy pałacem kultury nie moge otworzyć/zamknąć
samochodu pilotem.
Jakoś tak w promieniu około pół kilometra, jeśli widać iglice,
nadajniki tam dają jak cholera.

Jesli budynki zasłaniają to raczej bez bólu.

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-11-25 20:27:56
Autor: Czarek Daniluk
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak je st !
Użytkownik Massai napisał:

Ja często pod PKiN, znaczy pałacem kultury nie moge otworzyć/zamknąć
samochodu pilotem.
Jakoś tak w promieniu około pół kilometra, jeśli widać iglice,
nadajniki tam dają jak cholera.

Jesli budynki zasłaniają to raczej bez bólu.


Kiedyś to dawały - po przeniesieniu głównego nadajnika TV do Łaz to dają już niewiele ;)
Widac dla Twojego alarmu to nic nie znaczy :D
Pojedź na Cmentarz Południowy (Łazy bliziutko) i zobacz co tam będzie się działo :)

Pozdrawiam !!

Data: 2009-11-26 07:07:03
Autor: Massai
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Czarek Daniluk wrote:

Użytkownik Massai napisał:

> Ja często pod PKiN, znaczy pałacem kultury nie moge otworzyć/zamknąć
> samochodu pilotem.
> Jakoś tak w promieniu około pół kilometra, jeśli widać iglice,
> nadajniki tam dają jak cholera.
> > Jesli budynki zasłaniają to raczej bez bólu.
> Kiedyś to dawały - po przeniesieniu głównego nadajnika TV do Łaz to
dają już niewiele ;) Widac dla Twojego alarmu to nic nie znaczy :D
Pojedź na Cmentarz Południowy (Łazy bliziutko) i zobacz co tam będzie
się działo :)


To ciekawe - ostanie info jakie mam o nadajnikach to jakoś sprzed roku,
no może półtora - robił pomiary na górnych piętrach pałacu dla kogoś
tam, pod kątem szkodliwości dla pracowników.

To starszy gość i zrzymał się afair o to że dawniej, za komuny za takie
natężenia to byłyby szkodliwe warunki, ale w latach 90 się zmieniły
przepisy i już nie podpada...

Kiedy to przenosili?

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-11-26 09:42:44
Autor: Czarek Daniluk
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Massai pisze:


To ciekawe - ostanie info jakie mam o nadajnikach to jakoś sprzed roku,
no może półtora - robił pomiary na górnych piętrach pałacu dla kogoś
tam, pod kątem szkodliwości dla pracowników.

To starszy gość i zrzymał się afair o to że dawniej, za komuny za takie
natężenia to byłyby szkodliwe warunki, ale w latach 90 się zmieniły
przepisy i już nie podpada...

Kiedy to przenosili?


Jeśli nie wiesz to albo nie masz TV, albo kablówka (SAT) - w zeszłym roku coś okolice wrzesień-październik.
Na tą chwilę najmocniejszy nadajnik TV na PKiN ma moc 3kW - przed przenosinami pewnie z 500-800kW ;)

Dla ciekawostki najmocniejszy nadajnik TV w PL to Kielce G.Święty Krzyż 1MW dla TVP2 na kanale 28.

Pozdrawiam !!

Data: 2009-11-26 09:24:56
Autor: Massai
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Czarek Daniluk wrote:

Massai pisze:

> > To ciekawe - ostanie info jakie mam o nadajnikach to jakoś sprzed
> roku, no może półtora - robił pomiary na górnych piętrach pałacu
> dla kogoś tam, pod kątem szkodliwości dla pracowników.
> > To starszy gość i zrzymał się afair o to że dawniej, za komuny za
> takie natężenia to byłyby szkodliwe warunki, ale w latach 90 się
> zmieniły przepisy i już nie podpada...
> > Kiedy to przenosili?
> Jeśli nie wiesz to albo nie masz TV, albo kablówka (SAT) - w zeszłym
roku coś okolice wrzesień-październik.

No kablówka. Coś tam ostatnio zmieniali, ale to było może miesiąc temu,
przenieśli dwójkę... ale teraz sobie przypominam ze to było związane z
jakimś zdaje się radiem kablowym (hłehłe, radio - kablowe ;-)) które
coś tam im zakłócało.

 Na tą chwilę najmocniejszy
nadajnik TV na PKiN ma moc 3kW - przed przenosinami pewnie z
500-800kW ;)

Dla ciekawostki najmocniejszy nadajnik TV w PL to Kielce G.Święty
Krzyż 1MW dla TVP2 na kanale 28.

No, niezły jest.
Gadałem kiedyś leśnikami, którzy mówili że w promieniu pół kilometra od
wieży żadne ptaki się nie lęgną. Gniazda są, ale z jajek nic się nie
wykluwa, gniją.

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-11-26 11:01:34
Autor: Czarek Daniluk
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Massai pisze:

 Na tą chwilę najmocniejszy
nadajnik TV na PKiN ma moc 3kW - przed przenosinami pewnie z
500-800kW ;)

Dla ciekawostki najmocniejszy nadajnik TV w PL to Kielce G.Święty
Krzyż 1MW dla TVP2 na kanale 28.

No, niezły jest.
Gadałem kiedyś leśnikami, którzy mówili że w promieniu pół kilometra od
wieży żadne ptaki się nie lęgną. Gniazda są, ale z jajek nic się nie
wykluwa, gniją.

Na tą wieżę i tak i tak można wejśc tylko raz na pół roku, jak jest przerwa konserwacyjna ;)

Pozdrawiam !!

PS:
W starej iglicy mój wujo kiedyś był i montował przemiennik dla pogotowia :)

Data: 2009-11-26 10:25:08
Autor: Massai
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Czarek Daniluk wrote:

Massai pisze:

>> Na tą chwilę najmocniejszy
> > nadajnik TV na PKiN ma moc 3kW - przed przenosinami pewnie z
> > 500-800kW ;)
> > > > Dla ciekawostki najmocniejszy nadajnik TV w PL to Kielce G.Święty
> > Krzyż 1MW dla TVP2 na kanale 28.
> > No, niezły jest.
> Gadałem kiedyś leśnikami, którzy mówili że w promieniu pół
> kilometra od wieży żadne ptaki się nie lęgną. Gniazda są, ale z
> jajek nic się nie wykluwa, gniją.
> Na tą wieżę i tak i tak można wejśc tylko raz na pół roku, jak jest
przerwa konserwacyjna ;)

A byłes tam? Droga do klasztoru przebiega może z 5 metrów od podstawy
wieży ;-) Łażą tamtędy dziesiątki jak nie setki turystów dziennie...

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-11-26 12:01:09
Autor: Czarek Daniluk
[OT] Re: nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Massai pisze:

Na tą wieżę i tak i tak można wejśc tylko raz na pół roku, jak jest
przerwa konserwacyjna ;)

A byłes tam? Droga do klasztoru przebiega może z 5 metrów od podstawy
wieży ;-) Łażą tamtędy dziesiątki jak nie setki turystów dziennie...

Nie nie byłem.
Ja mówię o wejściu na góre w okolice nadajnika.
Są tam przemienniki krótkofalarskie - i jak coś się stanie z antenami to niestety chłopaki z wejściem musza czekać na przerwę.
Na dole to można se chodzić - anteny nie promieniują prostopadle w dół ;)
Doczytałem - na PKiN wcześniej najmocniejszy był nadajnik TVP2 110kW, prawdę mówiąc myślałem że było więcej ;)

Pozdrawiam !!

Data: 2009-11-26 11:09:13
Autor: Czarek Daniluk
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Massai pisze:

No, niezły jest.
Gadałem kiedyś leśnikami, którzy mówili że w promieniu pół kilometra od
wieży żadne ptaki się nie lęgną. Gniazda są, ale z jajek nic się nie
wykluwa, gniją.


Ja bym to nazwał inaczej - gotują się :)
Ciekawe czy jakby tam chodził ze świetlówką to czy by świeciła ??

Pozdrawiam !!

Data: 2009-11-26 13:38:30
Autor: szerszen
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta

Użytkownik "Czarek Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał w wiadomości news:heljlf$6i1$1news.onet.pl...

Ciekawe czy jakby tam chodził ze świetlówką to czy by świeciła ??

moj stary "titał" w wojsku, opowiadal ze jak nadawali, to mogli sie bawic w gwiezdne wojny, swietlowki w lapach swiecily ;)

Data: 2009-11-26 09:48:27
Autor: Czarek Daniluk
nie moge odpalic auta - w pewny=_miejscach_miasta
Massai pisze:
Czarek Daniluk wrote:

Użytkownik Massai napisał:

Ja często pod PKiN, znaczy pałacem kultury nie moge otworzyć/zamknąć
samochodu pilotem.
Jakoś tak w promieniu około pół kilometra, jeśli widać iglice,
nadajniki tam dają jak cholera.

Jesli budynki zasłaniają to raczej bez bólu.

Kiedyś to dawały - po przeniesieniu głównego nadajnika TV do Łaz to
dają już niewiele ;) Widac dla Twojego alarmu to nic nie znaczy :D
Pojedź na Cmentarz Południowy (Łazy bliziutko) i zobacz co tam będzie
się działo :)


To ciekawe - ostanie info jakie mam o nadajnikach to jakoś sprzed roku,
no może półtora - robił pomiary na górnych piętrach pałacu dla kogoś
tam, pod kątem szkodliwości dla pracowników.

To starszy gość i zrzymał się afair o to że dawniej, za komuny za takie
natężenia to byłyby szkodliwe warunki, ale w latach 90 się zmieniły
przepisy i już nie podpada...

Kiedy to przenosili?


Chcę zauważyć że jest tam cała masa też i innych nadajników a nie tylko TV. Tylko TV nadawało z dużą mocą - reszta to są raczej nadajniki małej mocy.
Najmocniejszy nadajnik radiowy na PKiN ma Zetka, RDC, i Józef po 10kW - reszta wszystko poniżej.

Nie ujmując i tak i tak nie chciałbym tam przebywać przy takim natężeniu pola EM.

Data: 2009-11-25 10:21:52
Autor: Jakub Witkowski
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
ubik80 pisze:
czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,

To nie kwestia wiary, to fakt.
Wiele pilotów używa pasm ogólnego przeznaczenia,w których
mogą pracować inne urządzenia (np. 433MHz) Poza tym
mało odporne odbiorniki radiowe mogą zostać zablokowane przez
duże natężenie pola e-m pochodzące nawet z zupełnie innych pasm.

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić. Tracenie
30 minut na klikanie w niedziałającego pilota grozi roztopieniem
mrożonek i potruciem rodziny. Twoja Claudia.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-11-25 01:43:35
Autor: GrzegorzG
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach mi asta tak jest !
On 25 Lis, 10:21, Jakub Witkowski <jwitk...@domena.z.sygnatury> wrote:
ubik80 pisze:

> czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,

To nie kwestia wiary, to fakt.
Wiele pilotów używa pasm ogólnego przeznaczenia,w których
mogą pracować inne urządzenia (np. 433MHz) Poza tym
mało odporne odbiorniki radiowe mogą zostać zablokowane przez
duże natężenie pola e-m pochodzące nawet z zupełnie innych pasm..

> Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie
> mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic..............

Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić. Tracenie
30 minut na klikanie w niedziałającego pilota grozi roztopieniem
mrożonek i potruciem rodziny. Twoja Claudia.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.


Tu problem faktycznie mozna latwo rozwiazac, ale gorzej jak samochod
automatycznie sie sam uzbraja niezaleznie czy zamkniesz kluczykiem czy
nie czy w ogole... potem jak otwierasz rowniez kluczykiem, to wlacza
sie alarm i co wtedy? :)

GG

Data: 2009-11-25 12:27:56
Autor: kml
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !
Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorz.gorko@gmail.com> napisał w wiadomości news:439376e4-fe87-4cbb-bdcb-6cfbfe87e1d3e23g2000yqd.googlegroups.com...

Tu problem faktycznie mozna latwo rozwiazac, ale gorzej jak samochod
automatycznie sie sam uzbraja niezaleznie czy zamkniesz kluczykiem czy
nie czy w ogole... potem jak otwierasz rowniez kluczykiem, to wlacza
sie alarm i co wtedy? :)
--

Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu (dosłownie) a obok jest już normalnie.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2009-11-25 12:10:18
Autor: Massai
nie tak jest !
kml wrote:

> Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już
> problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu
> (dosłownie) a obok jest już normalnie.

Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu  (dosłownie) a obok jest już normalnie.

Hm, nie każdy jest magikiem co zlikwiduje odcięcie pompy z wyjącym
alarmem nad głową.

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-11-25 14:01:49
Autor: kml
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach mi asta tak jest !

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:hej6ra$c4j$1inews.gazeta.pl...
kml wrote:

> Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już
> problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu
> (dosłownie) a obok jest już normalnie.

Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już
problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu
(dosłownie) a obok jest już normalnie.

Hm, nie każdy jest magikiem co zlikwiduje odcięcie pompy z wyjącym
alarmem nad głową.

Wystarczy parę _metrów_ i zazwyczaj jest już normalnie.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2009-11-25 13:35:27
Autor: Massai
nie asta tak=5 Fjest !
kml wrote:


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości
news:hej6ra$c4j$1inews.gazeta.pl...
> kml wrote:
> >>> Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już
>>> problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu
>>> (dosłownie) a obok jest już normalnie.
> > > Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już
> > problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu
> > (dosłownie) a obok jest już normalnie.
> > Hm, nie każdy jest magikiem co zlikwiduje odcięcie pompy z wyjącym
> alarmem nad głową.

Wystarczy parę metrów i zazwyczaj jest już normalnie.

Życzę powodzenia w pchaniu ponad półtoratonowego kloca z automatem ;-)

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-11-25 07:09:32
Autor: GrzegorzG
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach mi =?iso-8859-2?Q?asta=3D=3Fiso-8859-2=3FQ=3F=5Ftak=5Fjest=5F!=
On 25 Lis, 14:35, "Massai" <tsen...@wp.pl> wrote:
kml wrote:

> Użytkownik "Massai" <tsen...@wp.pl> napisał w wiadomości
>news:hej6ra$c4j$1inews.gazeta.pl...
> > kml wrote:

> >>> Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już
> >>> problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu
> >>> (dosłownie) a obok jest już normalnie.

> > > Odjeżdzasz trochę dalej i z pilota rozbrajasz alarm. Jeżeli są już
> > > problemy z łącznością pilot-centrala to zazwyczaj w jednym miejscu
> > > (dosłownie) a obok jest już normalnie.

> > Hm, nie każdy jest magikiem co zlikwiduje odcięcie pompy z wyjącym
> > alarmem nad głową.

> Wystarczy parę metrów i zazwyczaj jest już normalnie.

Życzę powodzenia w pchaniu ponad półtoratonowego kloca z automatem ;-)

--
Pozdro
Massai

albo w wypychaniu przód-tył z równoległego miejsca parkingowego :>

Data: 2009-11-25 14:03:20
Autor: Cavallino
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach mi asta tak jest !
Użytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:

Hm, nie każdy jest magikiem co zlikwiduje odcięcie pompy z wyjącym
alarmem nad głową.

Wystarczy parę _metrów_ i zazwyczaj jest już normalnie.

Odcięciu pompy powiesz, że ma poczekać parę metrów?

Data: 2009-11-25 14:51:41
Autor: kml
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach mi asta tak jest !

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hej9uo$t37$1news.onet.pl...
Użytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:

Hm, nie każdy jest magikiem co zlikwiduje odcięcie pompy z wyjącym
alarmem nad głową.

Wystarczy parę _metrów_ i zazwyczaj jest już normalnie.

Odcięciu pompy powiesz, że ma poczekać parę metrów?

I w przewodach nic a nic paliwa nie zostanie prawda.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2009-11-25 14:58:42
Autor: Jakub Witkowski
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak je st !
kml pisze:

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hej9uo$t37$1news.onet.pl...
Użytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:

Hm, nie każdy jest magikiem co zlikwiduje odcięcie pompy z wyjącym
alarmem nad głową.

Wystarczy parę _metrów_ i zazwyczaj jest już normalnie.

Odcięciu pompy powiesz, że ma poczekać parę metrów?

I w przewodach nic a nic paliwa nie zostanie prawda.

Zostanie też trochę prądu w kablach na iskrę po,odcięciu zapłonu? :)

A tak w ogóle, to ważna jest nie tyle ilość paliwa co jego
cisnienie (np. klasyczny wtrysk benzyny), a ciśnienie bez
pompy ma prawo spaść dość szybko.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-11-25 15:04:48
Autor: kml
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach mi asta tak jest !

Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:hejd6j$2nqh$1news2.ipartners.pl...

I w przewodach nic a nic paliwa nie zostanie prawda.

Zostanie też trochę prądu w kablach na iskrę po,odcięciu zapłonu? :)

A tak w ogóle, to ważna jest nie tyle ilość paliwa co jego
cisnienie (np. klasyczny wtrysk benzyny), a ciśnienie bez
pompy ma prawo spaść dość szybko.

Prawda, ale nie wszyscy mają odcięcie zapłonu :) Dyskusja coraz zabawniejsza a i tak sprowadza się do tego co by przepchnąć samochód w inne miejsce i po krzyku. Poza tym w końcu
zawsze udawało mi się otworzyć samochód choć czasami bywało to strasznie upierdliwe.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2009-11-25 10:22:58
Autor: wchpikus
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
Witam!
Przypomina mi sie filmik jak blondynka zamknala sie w aucie i dzwonila do help-center....a kluczyki w stacyjce:)

Data: 2009-11-25 10:44:52
Autor: Arek M
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !

To nie kwestia wiary, to fakt.
Wiele pilotów używa pasm ogólnego przeznaczenia,w których
mogą pracować inne urządzenia (np. 433MHz) Poza tym
mało odporne odbiorniki radiowe mogą zostać zablokowane przez
duże natężenie pola e-m pochodzące nawet z zupełnie innych pasm.

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić.


Ale zamknąć się udało...
W wiekszosci przypadków zamkniecie z pilota uzbraja alarm. Otworzysz z kluczyka, wsiądziesz, alarm zacznie wyć...

--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

Data: 2009-11-25 20:20:35
Autor: Tomasz Pyra
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
Arek M pisze:

To nie kwestia wiary, to fakt.
Wiele pilotów używa pasm ogólnego przeznaczenia,w których
mogą pracować inne urządzenia (np. 433MHz) Poza tym
mało odporne odbiorniki radiowe mogą zostać zablokowane przez
duże natężenie pola e-m pochodzące nawet z zupełnie innych pasm.

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić.


Ale zamknąć się udało...
W wiekszosci przypadków zamkniecie z pilota uzbraja alarm. Otworzysz z kluczyka, wsiądziesz, alarm zacznie wyć...

Parę razy zdarzył mi się taki problem, ale za każdym razem po otwarciu samochodu gdy włożyłem pilota do środka to alarm się bez problemu wyłączył.

Myślę że nadwozie tu jednak dobrze ekranuje fale e-m, a centralka i jej antena jednak w środku.
Jak z pilotem wsiądziesz do środka to nie ma siły - musi otworzyć.

Jeszcze u siebie zamontowałem antenę alarmu w przednim słupku (bo była niedbale zwinięta gdzieś pod deską rozdzielczą) i teraz jak mam problem z otwarciem auta to po prostu zbliżam pilota do słupka i z kilku cm sygnał ma dużo większe szanse się przebić.

Data: 2009-11-25 10:45:05
Autor: Stefan Szczygielski
[OT] nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !
Jakub Witkowski wrote:
Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić. Tracenie
30 minut na klikanie w niedziałającego pilota grozi roztopieniem
mrożonek i potruciem rodziny. Twoja Claudia.

Droga Claudio,

Zgodnie z Twoją wspaniałą radą użyłam dzisiaj kluczyka w celu otworzenia
samochodu. Na początku wszystko działo się jak zwykle - drzwi ustąpiły,
usiadłam na fotelu, zapięłam pasy. Niestety, z chwilą przekręcenia
kluczyka w stacyjce zaczęły się dziać rzeczy trudne do opisania... Nagle
uderzyła we mnie fala silnych, świdrujących czaszkę dźwięków.
Zawtórowała im orgia świateł połączona z chrupotem i trzaskiem elementów
tapicerki. Poczułam eksplozję, duszący ucisk w klatce piersiowej i odór
spalenizny. Świat nakrył się bielą i musiałam na chwilę stracić
przytomność. Ostatnią rzeczą, którą pamiętam przed tym, jak panowie w
śmiesznych czerwonych mundurkach z hełmikami mnie wynieśli z mojego
ukochanego autka był pulsujący napis na desce rozdzielczej napis ,,Panic
system failure. Restraint system failure. Call service.'' Myślę, że w
bieżącym tygodniu ja i moja rodzina obejdziemy się bez mrożonek.

Twoja wierna czytelniczka

Data: 2009-11-25 11:50:55
Autor: paranoix
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić. Tracenie
30 minut na klikanie w niedziałającego pilota grozi roztopieniem
mrożonek i potruciem rodziny. Twoja Claudia.


Obawiam się, że nie w każdym samochodzie z centralnym zamkiem jest opcja włożenia kluczyka... Np niektóre wersje Vectry B.

Data: 2009-11-25 12:12:16
Autor: Massai
nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !
paranoix wrote:


> > Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale
> > nie  mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i
> > nic.............
> > Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
> kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić. Tracenie
> 30 minut na klikanie w niedziałającego pilota grozi roztopieniem
> mrożonek i potruciem rodziny. Twoja Claudia.
> Obawiam się, że nie w każdym samochodzie z centralnym zamkiem jest
opcja włożenia kluczyka... Np niektóre wersje Vectry B.

IMO w każdym jest.
Czasem tak dziwnie że w drzwiach pasażera jest mechaniczny, w razie
braku prądu.

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-11-25 20:17:00
Autor: Tomasz Pyra
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
paranoix pisze:

Swoją historię opowiada Magda: - Klikam kluczykiem od alarmu, ale nie mogę otworzyć auta. Próbuję chyba z pół godziny i nic.............

Droga Magdo. Twój pojazd został zaopatrzony również w mechaniczny
kluczyk, który należy wetknąć do dziurki i przekręcić. Tracenie
30 minut na klikanie w niedziałającego pilota grozi roztopieniem
mrożonek i potruciem rodziny. Twoja Claudia.


Obawiam się, że nie w każdym samochodzie z centralnym zamkiem jest opcja włożenia kluczyka... Np niektóre wersje Vectry B.

I jak się komuś "w terenie" bateria w pilocie rozładuje, to zostaje wybijanie szyb?

Data: 2009-11-25 17:53:24
Autor: Bydlę
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
ubik80 wrote:
> czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,
> we wrocławiu np. spotyka mnie to na takim parkingu na przeciwko kredki i
> ołówka pod sklepem tesco.
> tam muszę klikać z 20 razy żeby otworzyć/ zamknąć auto.
> spotaliście się z czymś takim ?

Tak i w takich miejscach przykładamy pilota do skroni, naciskamy guzik i voila - działa.
(w normalnych warunkach zwiększa zasięg - czasem kilkukrotnie)

--
Bydlę

Data: 2009-11-25 20:13:16
Autor: Tomasz Pyra
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
Bydlę pisze:
ubik80 wrote:
 > czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,
 > we wrocławiu np. spotyka mnie to na takim parkingu na przeciwko kredki i
 > ołówka pod sklepem tesco.
 > tam muszę klikać z 20 razy żeby otworzyć/ zamknąć auto.
 > spotaliście się z czymś takim ?

Tak i w takich miejscach przykładamy pilota do skroni, naciskamy guzik i voila - działa.

Skroni? Ja przykładam do brody.

Swoją drogą - jak to działa?

Data: 2009-11-26 20:26:58
Autor: Bydlę
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
Tomasz Pyra wrote:
Bydlę pisze:

ubik80 wrote:
 > czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,
 > we wrocławiu np. spotyka mnie to na takim parkingu na przeciwko kredki i
 > ołówka pod sklepem tesco.
 > tam muszę klikać z 20 razy żeby otworzyć/ zamknąć auto.
 > spotaliście się z czymś takim ?

Tak i w takich miejscach przykładamy pilota do skroni, naciskamy guzik i voila - działa.


Skroni? Ja przykładam do brody.


Widocznie jest więcej szkół - tak jak z np. karate.. :-)



Swoją drogą - jak to działa?

Drastycznie (pojemnościowo?) zwiększasz antenę?
:-)

--
Bydlę

Data: 2009-11-26 10:12:59
Autor: paranoix
nie mogę odpalić auta - w pewny ch miejscach miasta tak jest !
ubik80 pisze:
czytam artykuł i dochodzę do wniosku że nawet w to wierzę,
we wrocławiu np. spotyka mnie to na takim parkingu na przeciwko kredki i ołówka pod sklepem tesco.
tam muszę klikać z 20 razy żeby otworzyć/ zamknąć auto.
spotaliście się z czymś takim ?


Trafiło też i na mnie. Wczoraj zaparkowałem na ostatnim piętrze w Galerii Mokotów [DC] i nie byłem w stanie zamknąć drzwi pilotem - nawet przykładając go do maski. Musiałem użyć klucza. Co ciekawe, nie przypominam sobie, żebym wcześniej miewał takie problemy. W innych miejscach samochód normalnie reaguje na pilota z bliska i daleka.

Dziwne.

nie mogę odpalić auta - w pewnych miejscach miasta tak jest !

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona