Data: 2010-09-07 09:05:06 | |
Autor: mkarwan | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
(...)Mówi³am ju¿ to wiele razy, ale powtórzê jeszcze raz.
Wa³êsa nie przeskoczy³ przez ¿aden p³ot, zosta³ dowieziony do stoczni motorówk± Marynarki Wojennej. Je¶li chce, mo¿e mnie podaæ za te s³owa do s±du - nie bojê siê. Wa³êsa by³ u dowódcy MW kontradmira³a Ludwika Janczyszyna, cz³onka egzekutywy PZPR w Gdañsku i dosta³ od niego wytyczne, ¿eby nie dopu¶ciæ do strajku. Ju¿ w czasie strajku kr±¿y³a informacja, ¿e Wa³êsa dotar³ do stoczni na pontonie. W 20. rocznicê Sierpnia ''80 na plebani ko¶cio³a ¶w. Brygidy w Gdañsku u ks. pra³ata Henryka Jankowskiego odby³o siê spotkanie okoliczno¶ciowe z udzia³em kilkunastu osób. By³o dziesiêciu stoczniowców ze Szczecina. By³ te¿ I sekretarz PZPR w Gdañsku w latach 80 Tadeusz Fiszbach. Zapyta³am go wówczas, dlaczego ca³y czas mówi siê o skoku Wa³êsy przez p³ot, skoro dosta³ siê on na teren stoczni motorówk± na polecenie admira³a MW Piotra Ko³odziejczyka. A Fiszbach na to do wszystkich siedz±cych przy stole: "Pani Anno, nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna". ¼ród³o http://dzieje.pl/?q=node/4886 (...)W sierpniu 1980 r., pod wp³ywem informacji o wyrzuceniu Anny Walentynowicz z pracy, w ¶rodowisku WZZ zapad³a decyzja o rozpoczêciu strajku w Stoczni Gdañskiej im. Lenina. "Powiedzia³em im, ¿e je¶li nie obronimy Walentynowicz, oni bêd± nastêpni" -wspomina Bogdan Borusewicz swoj± rozmowê z m³odymi dzia³aczami WZZ ze stoczni. Rozmawia³ w tym czasie tak¿e z L. Wa³ês±. Chodzi³o o to, by wspar³ strajk od pierwszej chwili (a potem nim pokierowa³), przedostaj±c siê rano na teren stoczni. "Nie by³ nastawiony entuzjastycznie - pisa³ B. Borusewicz - Powiedzia³, ¿e w zasadzie tak, ale ma ma³e dziecko, nied³ugo chrzciny. Wola³by, ¿ebym przesun±³ termin. Poleci³em [Ludwikowi] Pr±dzyñskiemu, ¿eby przed strajkiem co najmniej dwa razy odwiedzi³ Wa³êsê i go przekonywa³". W dniu wybuchu strajku - 14 sierpnia 1980 r., L. Wa³êsa spó¼ni³ siê kilka godzin. Nie przyszed³ rano do stoczni, tak jak by³o to ustalone z Borusewiczem i stoczniowcami - Jerzym Borowczakiem, Bogdanem Felskim i Ludwikiem Pr±dzyñskim. "My¶lê, ¿e siê waha³ - dywagowa³ B. Borusewicz - Wiedzia³, ¿e ma obstawê, wiêc pewnie zastanawia³ siê, czy go zatrzymaj±. Zdaje siê, ¿e jecha³ z domu, chocia¿ radzi³em mu, ¿eby wcze¶niej siê ukry³. Ci ch³opcy mieli do niego pretensje, ¿e siê spó¼ni³. Bo im siê to ju¿ zaczê³o rozsypywaæ. Nie ustala³em, dlaczego siê spó¼ni³". Mimo i¿ L. Wa³êsa wielokrotnie wraca³ do okoliczno¶ci, w jakich pojawi³ siê spó¼niony na terenie stoczni 14 sierpnia 1980 r., wci±¿ pojawiaj± siê kontrowersje z tym zwi±zane, a pod adresem samego Wa³êsy kierowane s± ro¿ne oskar¿enia. L. Wa³êsa podaje ro¿ne powody swojego spó¼nienia, jak i czas przybycia w okolice stoczni. Wyzna³ swego czasu: "Do dzi¶ nie wiem, co spowodowa³o, ¿e spó¼ni³em siê 2 czy 3 godziny" Innym razem powiedzia³: "Tymczasem ja, nie pamiêtam ju¿ dlaczego, spó¼nia³em" (...)Okazuje siê zatem, ¿e mimo ¿yj±cych wielu bohaterów tamtych wydarzeñ, ze wzglêdu na sprzeczno¶ci w relacjach i brak dokumentów, w dalszym ci±gu nie sposób ustaliæ istotnych okoliczno¶ci, w jakich rodzi³o siê jedno z najwa¿niejszych wydarzeñ w najnowszej historii Polski. Nawet na oficjalnej witrynie internetowej Instytutu Lecha Wa³êsy, gdzie zamieszczono elektroniczn± wersjê jednej z po¶wiêconych mu publikacji, mo¿emy przeczytaæ opiniê: "By³y prezydent w zale¿no¶ci od nastroju zmienia nieco wersje tego, jak wszed³ na teren stoczni". Jest faktem, ¿e w wywiadzie Wa³êsy udzielonym Orianie Fallaci w 1981 r. pojawia siê jeszcze inna wersja skoku, tym razem przez bramê: "Wówczas przeskoczy³em przez bramê stoczni Lenina. [...] zleci³em, by w wypadku burdelu w stoczni natychmiast mnie powiadomiono. I kiedy otrzyma³em wiadomo¶æ, zrozumia³em, ¿e burdel rozpocz±³ siê wcze¶niej, bo sytuacja dojrza³a do tego, a wiêc musia³em dostaæ siê do wewn±trz. Problem polega³ na tym, ¿e czterech panów, to jest czterech policjantów, ¶ledzi³o mnie dniem i noc±. Posia³em ich, nie mówiê, w jaki sposób, bo pewne pomys³y zawsze mog± siê przydaæ, dotar³em do stoczni i przeskoczy³em przez bramê. Przyby³em w rozstrzygaj±cym momencie". Warto d±¿yæ do wyja¶nienia tej kwestii. Inaczej rodziæ siê bêd± kontrowersje i rewizjonistyczne hipotezy o "motorówce" Marynarki Wojennej, któr± mia³ dojechaæ do stoczni pó¼niejszy przywódca "Solidarno¶ci". Jednym z pierwszych, którzy zakwestionowali "skok przez p³ot" by³ Aleksander Kopeæ - w okresie strajków sierpniowych 1980 r. minister przemys³u maszynowego i negocjator rz±dowy, pó¼niej za¶ wicepremier. Ju¿ w 1991 r. pisa³ ¿e podczas jego pobytu w Gdañsku w sierpniu 1980 r. "nieobce by³ pog³oski, ¿e [L. Wa³êsa] wp³yn±³ tam kutrem patrolowym marynarki wojennej...". W jednym z wywiadów Kopeæ po³±czy³ tê wersjê z "zale¿no¶ciami [Wa³êsy] od SB": "Bra³em bardzo czynny udzia³ w rozwi±zywaniu sporów spo³ecznych i gaszeniu stryjków. W latach 1980-1981 podpisa³am blisko 50 umów i porozumieñ ze strajkuj±cymi robotnikami, w tym tak¿e porozumienia rz±dowe z górnikami w Jastrzêbiu. Wydaje siê jednak, ¿e by³ jeszcze inny rozgrywaj±cy. I nie by³ nim elektryk uwik³any w podejrzane zale¿no¶ci od SB, który rzekomo bez drabiny przeskakiwa³ 4-metrowej wysoko¶ci p³oty". Czes³aw Kiszczak zapytany kiedy¶ o wiarygodno¶æ plotki na temat "dostarczenia w kontenerze" L. Wa³êsy do stoczni w sierpniu 1980 r. zas³oni³ siê tajemnic± pañstwow±. Warto w tym kontek¶cie przypomnieæ, ¿e "Gazeta Wyborcza" po¶rednio kwestionowa³a autentyczno¶æ "skoku", przytaczaj± s³owa komendanta stoczniowej stra¿ przemys³owej: "Tylko z jedn± spraw± mam k³opot do dzisiaj. No, mo¿e nie k³opot, ale mi jako¶ g³upio. Komendantowi chodzi o miejsce, w którym Lech Wa³êsa przeskoczy³ stoczniowy p³ot. - Ja tam nie wiem, gdzie Lechu skaka³ On nie pokazywa³ my nie pytali¶my. A tu masz: akurat to najbardziej interesuje dziennikarzy - mówi. Jakie¶ 10 lat temu do stoczni przyjecha³ ekipa CNN. - Chodzi³em z nimi kilka godzin. Zimno, wiaterek. Oni wszystkiego ciekawi, w ka¿dy k±t zagl±dali. Przemarz³em jak pies. My¶lê - koñczymy. A tu redaktorek pyta o ten nieszczêdny p³ot -opowiada Zenon Grudzieñ - Powiedzieæ ¿ nie wiem? Wybra³em jaki¶ miarê wysoki, ¿eby widaæ by³o, ¿ Lechu musia³ siê nie¼le napociæ To p³ot, przez który skoczy³ przewodnicz±cy Solidarno¶ci. Nakrêcili. Odt±d, pytany przez kolejne ekipy telewizyjne o p³ot Wa³êsy, mówi: macie szczê¶cie, to akurat tutaj. I pokazuje - raz przerdzewia³± siatkê innym razem stalowe prêty naje¿one drutem kolczastym" ¼ród³o: S³awomir Cenckiewicz, Piotr Gontarczyk, "SB a Lech Wa³êsa. Przyczynek do biografii", Gdañsk-Warszawa-Kraków 2008 |
|
Data: 2010-09-07 09:13:51 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64o70$p9p$1news.onet.pl... (...)Mówi³am ju¿ to wiele razy, ale powtórzê jeszcze raz. W kolejnej wersji bedzie, ¿e zosta³ spuszczony z UFO. dK |
|
Data: 2010-09-07 09:15:11 | |
Autor: mkarwan | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c85e63c$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
(...)Mówi³am ju¿ to wiele razy, ale powtórzê jeszcze raz.W kolejnej wersji bedzie, ¿e zosta³ spuszczony z UFO. Przeczytaj wszystko. |
|
Data: 2010-09-07 09:25:15 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64ops$qre$1news.onet.pl... U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c85e63c$0$22798$65785112news.neostrada.pl...Ale czy to wa¿ne w jaki sposób dosta³ siê Wa³êsa do Stoczni? Pani Anna W. sugeruje, ¿e zosta³ dostarczony przez Marynarkê Wojenn±. Tak przecie¿ przystoi agentom. To siê kupy nie trzyma. Agent zosta³by wpuszczony w³a¶nie przez p³ot! Bo to bardziej naturalne, ni¿ dowoziæ go motorówk± i nara¿aæ na dekonspiracje. Jak czytam te bzdury o Jarku ukrywajacym siê u Olszewskiego, czy dowo¿onym motorówkami MW Wa³êsie, to zastanawiam siê - przecie¿ci ludzie pamietaj± II Wojnê ¦wiatow± za tak± nonszalancje w konspiracji nie prze¿yliby jednego tygodnia, a tu sprzedaj± taki informacyjny pasztet ... Cytowany Fiszbach zrobni³ sobie jaja z p. Walentynowicz - odpowied¼ mniej wiêcej warta tego co o podpi³owaniu skrzyde³ powiedzia³ Gra¶. A Wa³êsie siê nie dziwiê, niech ju¿ sobie zyje ten mit o p³ocie który przeskoczy³. Przecie¿ o tym wie nie tylko Polska ale ca³y ¶wiat. Moze i przeskoczy³ jaki¶ nad trawnikiem.... Mieszka³em w Gdañsku i wej¶æ na teren stoczni w tamtych latach mo¿na by³o na wiele wiele sposóbów. dK |
|
Data: 2010-09-07 09:35:30 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c85e8e8$0$22805$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- -- -- co ci sie kupy nie trzyma? trudno uwierzyc? walesa przyjechal na teren stoczni motorowka MW i przywiezli go stamtad jak jest napisane. Mial zneutralizowac strajk. Co w tym takiego dziwnego? Jak bys mial wladze to tez chcialbys miec wtyke w zakladach w ktorych pracuje pare tysiecy ludzi i taka wtyka - jedna z wielu byl TW Bolek vel Lechuj Walesa awe |
|
Data: 2010-09-07 10:11:47 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64q93$ut7$1news.onet.pl...
Kupy siê nie trzyma to, ¿e w taki sposób nie podrzuca siê wtyk. SB osi±gnê³aby cel w znacznie mniej spektakularny sposób gdyby Wa³êsa wszed³ na stocznie przez dziurê w p³ocie. I to co piszesz w drugiej czê¶ci postu jest kompletnie bez sensu. Je¶li Wa³esa by³ cenn± wtyk± w zak³adzie to po kiego diab³a pozwolili go zwolniæ z roboty? 14 sierpnia has³em strajku by³o miêdzy innymi w³a¶nie przywrócenie do pracy Walentynowicz i Wa³êsy. dK |
|
Data: 2010-09-07 10:43:56 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c85f3d0$0$20992$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- - nie wiem dlaczego podwiezli go motorowka MW, widocznie tak im bylo najwygodniej. Gdzies jednak wczesniej musial byc. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - to jest bardzo dobre pytanie. z jeden strony dlatego ze dyrekcja nie musiala wiedziec o tym ze to TW i przewaznie nie wiedziala kto kapuje na jej terenie (miala swoich wlasnych informatorow) , a po drugie zeby go uwiarygodnic lub przez pomylke. W kazdym badz razie jedno jest pewne - walesa byl narzedziem w rekach UB. awe |
|
Data: 2010-09-07 11:02:02 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64u94$aa2$1news.onet.pl...
Pewne to jest tylko dla jego przeciwników politycznych i tych co chc± zajaæ jego miejsce w historii samemu nie maj±c nic na koncie. Na razie to ci przeciwnicy serwuj± sprzeczne i czasem irracjonalne teorie. Pani Anna Walentynowicz twierdzi ¿e by³ desant, a Wyszkowski, ¿e przemyci³ siê na stoczniê od strony Wa³owej.... W takim zak³adzie jak SG dyrektor nie zwalnia³ bez imprimatur Rady Zak³adowej czy POP . To nie wspó³czesna Polska, w 1980 dyrektor by³ funkcjonariuszem publicznym, który wykonywa³ to co mu egzekutywa nakaza³a. A w POP z klucza w takich miejscach pracy byli koordynatorzy z SB. Nie ma szans na ... przypadkowe zwolnienia cennego agenta.... dK |
|
Data: 2010-09-07 11:15:29 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c85ff98$0$20994$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- -- - desant - w rozumieniu ze nie przybyl na nogach tylko woda, a wyszkowski mowi to samo. walesa byl widziany tam w motorowce - trudno im bylo go wpuscic brama, wolano gdzies z tylu W takim zak³adzie jak SG dyrektor nie zwalnia³ bez imprimatur Rady Zak³adowej czy POP . To nie wspó³czesna Polska, w 1980 dyrektor by³ funkcjonariuszem publicznym, który wykonywa³ to co mu egzekutywa nakaza³a. A w POP z klucza w takich miejscach pracy byli koordynatorzy z SB.-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - a wiec sam juz sobie odpowiedziales. chciano go uwiarygodnic jako osobe przesladowana i godna bycia przewodniczacym strajku jako osoba osobiscie represjonowana i doznajaca krzywd ze strony wladzy. to stara technika. jesli masz rezim i opozycje i chcesz podniesc range ktoregos z nich, to go zamykasz, represjonujesz i trzymasz w wiezieniu a potem gdy wychodzi - to wychodzi juz bohater. takie wiezienia byly tez czesto fabrykami Bohaterow. Juz nie wazne ze na miejscu mieli swietne warunki, fajki alkohol a pewnie i dziwki sie tez znalazly. Nie wiem z jakiego okresu te orgie z Wachowskim byly, co to niby wachowski mial jakies zdjecia walesy z takich wspolnych orgii awe |
|
Data: 2010-09-07 11:24:06 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64vsa$f0g$1news.onet.pl...
Jeste¶ pewny?? No to czytaj http://wyszkowski.com.pl/index.php/artykuy/26/332-wierzycie-w-skok-przez-mur-to-posuchajciedK |
|
Data: 2010-09-07 12:00:46 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c8604c4$0$22800$65785112news.neostrada.pl...
Od strony Robotniczej nie Wa³owej oczywi¶cie. dK |
|
Data: 2010-09-07 12:51:59 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c860d5c$0$27036$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- -- -- -- - nie interesuje mnie od ktorej strony on gdzie tam wchodzil na teren stoczni, czy go z motorowki niesiono na krzeselku, czy przykryto mu leb, czy przewieziono znad brzegu jakis "meleksem" czy tez zukiem. jedno jest pewne - przyplynal na teren stoczni motorowka MW awe |
|
Data: 2010-09-07 12:56:36 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i655g4$uoa$1news.onet.pl...
Ustalmy - pewne dla ciebie. Czyli uwa¿asz, ¿e Wyszkowski mija siê z prawd±. dK |
|
Data: 2010-09-07 13:54:35 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c861a72$0$27046$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- -- -- od strony walowej tez sa kanaly, wiec w czym problem awe |
|
Data: 2010-09-07 11:33:14 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64vsa$f0g$1news.onet.pl...
Dalej siê to kupy nie trzyma. Wa³esa nie potrzebowa³ byæ w tym czasie ju¿ uwiarygadniany. Ale do rzeczy. Jak by³a pewno¶æ, ¿e pozostali inicjatorzy strajku jednak go og³osz±? Je¶li Borusewicz i pozostali inicjatorzy by zmiêkli to SB w³a¶nie straci³a wtykê w WZZW na terenie SG. dK |
|
Data: 2010-09-07 12:50:32 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c8606f1$0$22815$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- - a to dlaczego uwazasz ze w tym czasie nie potrzebowal byc uwairygodniany? prosze o jakies logiczne wytlumaczenie awe |
|
Data: 2010-09-07 12:55:39 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i655de$ugu$1news.onet.pl...
Cz³owiek z WZZW musia³by siê tak uwiarygadniaæ? :))) Ca³a czwórka z inicjatorów strajku nie potrzebowa³± absolutnie tego. dK |
|
Data: 2010-09-07 13:55:27 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c861a39$0$27044$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- - a to niby dlaczego |
|
Data: 2010-09-07 10:45:15 | |
Autor: dK | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64tv8$9b4$1news.onet.pl...
Masz racjê Milczenie jest z³otem :) dK |
|
Data: 2010-09-07 09:37:16 | |
Autor: mkarwan | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c85e8e8$0$22805$65785112news.neostrada.pl...
Ale czy to wa¿ne w jaki sposób dosta³ siê Wa³êsa do Stoczni?(...)Mówi³am ju¿ to wiele razy, ale powtórzê jeszcze raz.W kolejnej wersji bedzie, ¿e zosta³ spuszczony z UFO. SB wiedzia³a ju¿ o strajku, który trwa³ ju¿ od 6 rano. Wa³êsê SB powinno obstawiæ szczególnie po tym gdy wybuch³ strajk. SB pozwoli³o Wa³êsie na swobodne dostanie siê tramwajem pod stoczniê i dostanie siê na teren stoczni? Przecie¿ powinni go zwin±æ natychmiast gdy pojawi³ siê pod stoczni±. Sugerujesz, ze w SB pracowali sami idioci? A mo¿e SB mia³o interes w tym aby Wa³êsa bez przeszkód dosta³ siê na teren stoczni? Strajkuj±cy pilnowali bardziej bram ni¿ terenu od strony morza. |
|
Data: 2010-09-07 10:45:22 | |
Autor: awe | |
nie na polecenie Ko³odziejczyka, ale Janczyszyna | |
U¿ytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i64q3a$ufa$1news.onet.pl... U¿ytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c85e8e8$0$22805$65785112news.neostrada.pl...-- -- -- -- -- no chyba wlasnie o to chodzilo, ze nie mogli wpuscic go oficjalnie brama, to motorowka od tylu awe |
|