Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   nie piles, napij sie

nie piles, napij sie

Data: 2010-03-22 14:02:36
Autor: Przemek V
nie piles, napij sie
On 22 Mar, 21:24, "radxcell" <sp___...@o2.pl> wrote:
Ponieważ grupa ta prezentuje (uśredniony) pogląd, że prawo jest za mało
restrykcyjne dla pijanych, a takich kierowców (>0,2 promila?) nalezaloby
prewencyjnie rozstrzelać bez sądu, odebrawszy uprzednio samochód, mam dla
kazdego z Was małą zabawę.

Szczególnie zachęcam do wypowiedzi tych, którzy uważają, że dla "normalnych
ludzi" przepisy dotyczące alkoholu nie stanowią problemu i że "można jechac po
jednym piwie".

Trzy historyjki:

1. Piję tequilla sunrise, dość mocne. Wypijam dwa drinki w dużych szklankach,
wchodzi konkretnie w głowę. Ostatni drink kończę o 1 w nocy. O 7:30 rano mam
wyjechać samochodem.

2. Windsurfing. Ostry, zimny wiatr i chłodna woda. Na rozgrzewkę wypijam
szklankę (200ml)grzanego wina o 11:30. Spędzam 2 godziny na desce, zjadam o 14
obiad i o 16 chcę jechać samochodem.

3. O godzinie 15 zjadam w barze naleśniki z adwokatem. O 17.30 kończę pracę i
mam jechać samochodem do domu.

Według Ciebie, w którym z przypadków mogę jechać samochodem?


Stawiam, że w żadnym ale wiele będzie zależało od wagi, metabolizmu,
wielkości drinków i ilości adwokata.

0,2 jest idiotyzmem. Ci co jeżdżą nawaleni i tak będą jeździć nawaleni
a podniesienie limitu do 0,5 wyeliminowałoby bezsensowne ściganie
przypadków, które są dużo mniej niebezpieczne niż zmęczeni, po lekach,
z wrzeszczącym dzieckiem, ględzącą teściową czy w inny sposób
zdekoncentrowani. Jedynie za spowodowanie wypadków w stanie 0,2-0,5
możnaby jakieś ostrzejsze sankcje wprowadzić.

Data: 2010-03-22 22:06:09
Autor: radxcell
nie piles, napij sie
*Przemek V* wrote in
<news:caf2fbee-7ea1-46e2-afd8-017d90908cecq15g2000yqj.googlegroups.com>:
0,2 jest idiotyzmem. Ci co jeżdżą nawaleni i tak będą jeździć nawaleni
a podniesienie limitu do 0,5 wyeliminowałoby bezsensowne ściganie
przypadków, które są dużo mniej niebezpieczne niż zmęczeni, po lekach,
z wrzeszczącym dzieckiem, ględzącą teściową czy w inny sposób
zdekoncentrowani.

Ciesze sie, ze tak myslisz.

p<R

Data: 2010-03-22 14:15:21
Autor: Przemek V
nie piles, napij sie
On 22 Mar, 22:06, "radxcell" <sp___...@o2.pl> wrote:
*Przemek V* wrote in
<news:caf2fbee-7ea1-46e2-afd8-017d90908cecq15g2000yqj.googlegroups.com>:

> 0,2 jest idiotyzmem. Ci co jeżdżą nawaleni i tak będą jeździć nawaleni
> a podniesienie limitu do 0,5 wyeliminowałoby bezsensowne ściganie
> przypadków, które są dużo mniej niebezpieczne niż zmęczeni, po lekach,
> z wrzeszczącym dzieckiem, ględzącą teściową czy w inny sposób
> zdekoncentrowani.

Ciesze sie, ze tak myslisz.

Wiele z tego nie wynika. I tak nie przejdzie. Media rozniosą w pył
zwolenników "pijanych morderców za kółkiem" a policja będzie czaić się
z alkomatami w poniedziałki rano i podbijać statystyki, które pewnie
naprawdę nie są wiele gorsze od każdego innego normalnego kraju
europejskiego.

Data: 2010-03-22 22:22:00
Autor: Artur Maśląg
nie piles, napij sie
Przemek V pisze:
(...)
Wiele z tego nie wynika. I tak nie przejdzie. Media rozniosą w pył
zwolenników "pijanych morderców za kółkiem" a policja będzie czaić się
z alkomatami w poniedziałki rano i podbijać statystyki, które pewnie
naprawdę nie są wiele gorsze od każdego innego normalnego kraju
europejskiego.

Przemek, najwyraźniej rzadko grupę czytasz. Już tutaj dawałem linki
do statystyk europejskich w tej materii - jesteśmy na samej górze
statystyk w tej materii - czytaj ilość wypadków spowodowanych przez
pijanych jest na najniższym poziomie europejskim. Jest lepiej niż
w krajach starej Europy, lepiej niż w tych z zerową stawką. Jednak
jest to niewygodne politycznie i jak sam widzisz łatwiej jest robić
kampanie antypijackie, niż walczyć o bezpieczeństwo tam gdzie naprawdę
trzeba to robić - nadzór nad ruchem (wyłapywanie półmózgich piratów),
drogi, oznakowanie itd.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-22 14:48:06
Autor: Przemek V
nie piles, napij sie
On 22 Mar, 22:22, Artur Maśląg <futr...@polbox.com> wrote:
Przemek V pisze:
(...)

> Wiele z tego nie wynika. I tak nie przejdzie. Media rozniosą w pył
> zwolenników "pijanych morderców za kółkiem" a policja będzie czaić się
> z alkomatami w poniedziałki rano i podbijać statystyki, które pewnie
> naprawdę nie są wiele gorsze od każdego innego normalnego kraju
> europejskiego.

Przemek, najwyraźniej rzadko grupę czytasz. Już tutaj dawałem linki
do statystyk europejskich w tej materii - jesteśmy na samej górze
statystyk w tej materii - czytaj ilość wypadków spowodowanych przez
pijanych jest na najniższym poziomie europejskim. Jest lepiej niż
w krajach starej Europy, lepiej niż w tych z zerową stawką. Jednak
jest to niewygodne politycznie i jak sam widzisz łatwiej jest robić
kampanie antypijackie, niż walczyć o bezpieczeństwo tam gdzie naprawdę
trzeba to robić - nadzór nad ruchem (wyłapywanie półmózgich piratów),
drogi, oznakowanie itd.

Fakt, tego akurat nie czytałem. Niestety interpretacja na poziomie
unijnym jest taka, że w starej Europie trzeba zrobić 0,2 bo w
zapijaczonej, dzikiej Polsce gdzie mają 0,2 jest mniej wypadków po
pijaku niż tam gdzie jest 0,5. Wniosek, że 0,2 jest lepsze. Prędzej
zrobią 0,2 tam gdzie jest 0,5 niż na odwrót.

Data: 2010-03-22 22:23:36
Autor: Robert Rędziak
nie piles, napij sie
On Mon, 22 Mar 2010 14:02:36 -0700 (PDT), Przemek V
<przemmvv@gmail.com> wrote:

0,2 jest idiotyzmem. Ci co jeżdżą nawaleni i tak będą jeździć nawaleni
a podniesienie limitu do 0,5 wyeliminowałoby bezsensowne ściganie
przypadków,

 które w tej chwili pięknie pompują statystyki. A że słupki są
 takie fajne, kochane i medialne, to żaden trzeźwo myślący
 policmajster nie odetnie się od pompki do nich.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

nie piles, napij sie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona