Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   nie robiê za 1500 z³otych, ale 1500 euro nie pogardzê

nie robiê za 1500 z³otych, ale 1500 euro nie pogardzê

Data: 2012-07-25 18:29:59
Autor: Wiesiaczek
nie robiê za 1500 z³otych, ale 1500 euro nie pogardzê
On Tue, 24 Jul 2012 21:43:50 +0200, boukun wrote:

Dla Polaka francuskie minimalne wynagrodzenie to tyle, ile chciałby
zarabiać w swoim kraju. Dla francuskiego pracodawcy to maksimum
wynagrodzenia, które mu się opłaci przy zatrudnianiu większości
pracowników tymczasowych z Polski. Zyskują obie strony. W Polsce umacnia
się pokolenie - "nie robię za 1500 złotych, ale 1500 euro nie pogardzę".

Polak chce zarabiać: 1500 zł odrzuca, 1500 euro bierze

W Polsce pracodawcy najczęściej oferują młodym kandydatom minimalne
wynagrodzenie, czyli 1500 zł brutto. Zagraniczne firmy poszukujące
pracowników w Polsce również oferują przeciętnie 1500, ale euro. Różnica
w walucie wiele zmienia. Do tego stopnia, że nawet osoby z wyższym
wykształceniem, niemogące znaleźć zatrudnienia, gotowe są dziś podjąć
pracę tymczasową za granicą poniżej swoich aspiracji i kwalifikacji,
byle tylko uniknąć 8 godzinnej pracy za 1500 złotych.

- Wynagrodzenia oferowane w Polsce rozczarowują młodych ludzi, natomiast
te we Francji, Belgii, Holandii, kuszą. Na tyle, że mniej niż 15 proc.
kandydatów rezygnuje z pracy za granicą, uznając oferowane wynagrodzenia
za zbyt niskie. W Polsce z kolei, co drugi kandydat na operatora wózka
widłowego rezygnuje, gdy usłyszy propozycję płacy za polskie minimum.
Nie sposób ustalić, ilu nawet nie czyta do końca takiej oferty pracy -
mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy agencji pracy tymczasowej Work
Express.

Pokolenie 1500, ale euro

Za granicą trudno znaleźć zawód, w którym firma oferuje równowartość
1500 złotych brutto miesięcznie. W Holandii tyle zarabia 15-latek,
podejmujący się pracy dorywczej. Dokładnie 435 euro (brutto) - to płaca
minimalna dla 15-latka, określona przez holenderskie prawo. W Polsce na
takie wynagrodzenie może natomiast liczyć 24-latek, często z wyższym
wykształceniem, podejmujący swoją pierwszą poważną pracę. Dysproporcje
są ogromne. Tym większe, że w Holandii ten sam 24-latek może już liczyć
na wynagrodzenie brutto rzędu 1446,60 euro, czyli ponad 6000 zł. Nawet
uwzględniając, ile z tego zatrzyma tamtejszy fiskus i ubezpieczenia
społeczne, różnica jest ogromna.

- W Polsce rośnie w siłę pokolenie "nie pracuję za 1500 złotych, ale za
euro już tak". Są to najczęściej młodzi ludzie, nieobawiający się
przeprowadzki, znający języki, często już z doświadczeniem w pracy za
granicą np. podczas wakacji. W grupie tej są także absolwenci uczelni
wyższych, którzy odbijają się od rynku pracy, bo płace, jakie oferują im
pracodawcy, są nieadekwatne do wykształcenia, czy umiejętności, a oni
sami potrafią odmawiać szefom i znają swoją cenę. To pokolenie jest
gotowe nawet na jakiś czas podjąć się pracy fizycznej za granicą, byle
tylko dobrze zarobić np. na założenie własnej działalności, a przy
okazji zdobyć doświadczenie - mówi Artur Ragan.

Tymczasem wymagania polskich pracowników wobec zagranicznych firm nie są
wygórowane. Dziś pracownik tymczasowy chce za granicą zarabiać średnio
1400 euro "na rękę". Takie oczekiwania mają najczęściej mężczyźni.
Kobiety nieco niższe. Firmy oferują natomiast płace w przedziale od 1400
do 2000 euro netto. Na wynagrodzenie w takim przedziale mogą liczyć
osoby podejmujące się pracy w branży budowlanej we Francji. Polak
zatrudniony, jako cieśla na rękę dostanie 1500 euro, a spawacz od 1400
do 1600 euro. Malarz może liczyć na wypłatę rzędu 1400 euro, a dekarz
1600 euro. Sporo zarobimy także w Niemczech. Podejmując się pracy w
charakterze opiekunki osób starszych zarobimy 1200 euro miesięcznie.
Podobnie jest w Belgii, gdzie przy montażu paneli solarnych można
zarobić 1650 euro - wynika z danych Work Express.

Wiedzą ile chcą zarobić, ale nie negocjują

MÅ‚odych kuszÄ… zagraniczne zarobki. Jak wynika z danych agencji pracy
tymczasowej Work Express aż 40 proc. osób wyjeżdżających dziś do pracy w
Belgii, Niemczech czy Francji to osoby, które nie ukończyły jeszcze
30-lat. Najczęściej single i z doświadczeniem w podobnej pracy w innych
krajach.

- To są ludzie, którzy nie czują presji ekonomicznej do tego stopnia,
żeby podjąć się jakiejkolwiek pracy w Polsce. Najczęściej wiedzą, ile
warta jest ich praca i jakiego wynagrodzenia powinni oczekiwać. To
oczekiwania oczywiście rosną wraz z wiekiem pracownika i jego
doświadczeniem. Najczęściej jednak oscylują w przedziale 1400-1600 euro
"na rękę". Chętniej także Polacy decydują się na pracę w tych firmach,
które nie oferują tygodniowego systemu wypłat, a miesięczny - mówi
ekspert Work Express.

I dodaje: - ZyskujÄ… obie strony. Z jednej pracownik dostaje
wynagrodzenie, na które nie mógłby liczyć w Polsce, a które odpowiada
jego oczekiwaniom, a zagraniczny pracodawca może zaoferować minimum
obowiÄ…zujÄ…ce w jego kraju. To staje siÄ™ dziÅ› ogromnym atutem coraz
większej liczby młodych pracowników tymczasowych zatrudnianych w
budowlance, przemyśle, transporcie czy w logistyce od Niemiec po
FrancjÄ™.

http://praca.wp.pl/strona,2,title,Pokolenie-1500-ale-
euro,wid,14785513,wiadomosc.html

Nie chcecie się bronić, dajecie się okradać bandzie Tuska, to niech
zaorajÄ… PolskÄ™ w pizdu...

boukun

Do tego dojdzie pewnie.
Chociaż jako kraj skolonizowany, robole na tej zaoranej ziemi nadal będą potrzebni.
I czytając wypowiedzi niektórych grupowiczów, widzę, że ich nie zabraknie.
Dostaną po garści świecidełek i będą chwalić i łasić się do swego pana, żeby ich z roboty nie wypieprzył.
A swoją drogą, koledzy w pracy (we Francji) pytają mnie, jaki jest wiek emerytalny w Polsce, to aż mi wstyd się odezwać :)
No ale po co robol ma brać emeryturę za nic, jak może zapierdalać do śmierci?


--
Wiesiaczek (dziÅ› z Francji)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

nie robiê za 1500 z³otych, ale 1500 euro nie pogardzê

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona