6-godzinna akcja ratunkowa GOPR. Uratowano 40-letniego turystę

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13366834,6_godzinna_akcja_ratunkowa_GOPR__Uratowano_40_letniego.html?lokale=krakow#BoxWiadTxt


Po ponad sześciu godzinach zakończyła się akcja ratownicza Podhalańskiej i
Krynickiej Grupy GOPR. Około 16.30 ratownicy Górskiego Ochotniczego
Pogotowia Ratunkowego otrzymali zgłoszenie, że w rejonie Czeremchy znajduje
się wychłodzony mężczyzna.
40-letni turysta z okolic Krakowa wybrał się niebieskim szlakiem na
Przehybę. - Do wycieczki był dobrze przygotowany, poruszał się na rakietach
śnieżnych, jednak brakło mu sił, czyli przecenił swoje możliwości - mówi
szef wyprawy Podhalańskiej Grupy GOPR ratownik Tomasz Zachwieja.

Mocno wychłodzonego mężczyznę znalazła wędrująca do schroniska kobieta,
która jak relacjonują ratownicy, "bardzo dobrze zaopiekowała się tym
panem". - Została przy nim do końca akcji, dała mu ciepłe pakiety, jakieś
ubranie, rozpaliła ognisko - przez to nie wychłodził się do końca - dodaje
Tomasz Zachwieja.

Na ratunek, brnąc w głębokim śniegu, z pomocą skuterów śnieżnych, wyruszyły
dwie grupy ratowników. Grupa Podhalańska wyruszyła niebieskim szlakiem ze
Szczawnicy, druga Krynicka grupa wyruszyła ze schroniska na Przehybie. Po
mniej więcej czterech godzinach ratownicy dotarli do poszkodowanego.

Po udzieleniu turyście niezbędnej pomocy został przetransportowany do
Szczawnicy, gdzie został przebadany przez lekarza. W Pieninach panują
bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śniegu sięga 80 cm,
jednak wiejący wiatr utworzył zaspy dochodzące do prawie dwóch metrów.
Szlaki są nieprzetarte, często niewidoczne, jedyną możliwością w miarę
bezpiecznego poruszania się są narty skitourowe lub rakiety śnieżne. Jednak
najważniejszy pozostaje umiar i realna ocena swoich możliwości. --
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu

http://picasaweb.google.com/gtracz64

On 8 Lut, 09:15, Olin <k...@adres.w.stopce> wrote:

40-letni turysta z okolic Krakowa wybra si niebieskim szlakiem na
Przehyb . - Do wycieczki by dobrze przygotowany, porusza si na rakietach
nie nych, jednak brak o mu si , czyli przeceni swoje mo liwo ci - m wi

To pewnie jeden z tych, którzy w dzieciństwie wymigiwali się od
noszenia wiader węgla z piwnicy i wożenia drewna z lasu ;)
--
Jacek G.

Dnia Fri, 8 Feb 2013 09:15:50 +0100, Olin napisał(a):

....

Szczawnicy, gdzie został przebadany przez lekarza. W Pieninach panują
bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śniegu sięga 80 cm,
jednak wiejący wiatr utworzył zaspy dochodzące do prawie dwóch metrów.
Szlaki są nieprzetarte, często niewidoczne, jedyną możliwością w miarę
bezpiecznego poruszania się są narty skitourowe lub rakiety śnieżne. Jednak
najważniejszy pozostaje umiar i realna ocena swoich możliwości.

Kurna, nie napisali jakie są warunki na Kociewiu. Myślę że za to świadome
wprowadzanie w błąd opinii publicznej ktoś powinien beknąć i to kilka razy
(może fasolka by pomogła?...).
Pzdr. Tomek

W dniu 2013-02-08 09:27, Tomasz Sójka pisze:

Kurna, nie napisali jakie są warunki na Kociewiu. Myślę że za to świadome
wprowadzanie w błąd opinii publicznej ktoś powinien beknąć i to kilka razy
(może fasolka by pomogła?...).
Pzdr. Tomek

Czy to ważne ?
Bo na przykład inna wiadomość z GW o znamiennym tytule:

"Odnalezieni turyści w Gorcach. Akcja trwała cztery godziny"
i początek wiadomości:
"Ratownikom GOPR udało się dotrzeć do dwójki turystów, którzy wyszli w czwartek ze Szczawnicy na Prehydę i nie potrafili samodzielnie dotrzeć na miejsce"

Cały tekst: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,13365718,Ratownicy_odnalezli_turystow__Jedna_osoba_mocno_wychlodzona.html#LokKrakTxt#ixzz2KIQknn6b

Domniemam że dotyczy to tej samej historii którą zapodał Olin :-)

Pzdr Henek

W dniu 2013-02-08 09:15, Olin pisze:

Mocno wychłodzonego mężczyznę znalazła wędrująca do schroniska kobieta,
która jak relacjonują ratownicy, "bardzo dobrze zaopiekowała się tym
panem". - Została przy nim do końca akcji, dała mu ciepłe pakiety, jakieś
ubranie, rozpaliła ognisko - przez to nie wychłodził się do końca - dodaje
Tomasz Zachwieja.

Basia ?

;-)

Pzdr Henek

Użytkownik "Olin" napisał

Mocno wychłodzonego mężczyznę znalazła wędrująca do schroniska kobieta,

Z siatami zakupów szła, tak po prostu.
Co innego obowiązek a co innego rozrywka.

pozdrawiam

Pieszy

Dnia Fri, 8 Feb 2013 09:46:42 +0100, Dziobak napisał(a):

Z siatami zakupów szła, tak po prostu.

Kobieta, w istocie, zwyczajnie wędrowała, zaś ratownicy musieli brnąć w
głębokim śniegu i to jeszcze wspomagać się skuterami.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Użytkownik "Olin" <kuku@adres.w.stopce> napisał w wiadomości news:10guj1xvkndiz.1j088rkv6ye71.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 8 Feb 2013 09:46:42 +0100, Dziobak napisał(a):

Z siatami zakupów szła, tak po prostu.

Kobieta, w istocie, zwyczajnie wędrowała, zaś ratownicy musieli brnąć w
głębokim śniegu i to jeszcze wspomagać się skuterami.

A przecież Wieszcz pisał "Kobieto, puchu marny..." a jaki jest puch, leciutki jak anioł, którym kobieta jest, więec jaki wniosek? Ta istota płynęła ponad śniegiem, no może zagłębiając się na 2-3 cm. Siatki to też żaden bagaż, one do tego są przez Stwórcę stworzone...
pozdr
Stefan (może mnie nie zlinczują:)))

Stefan napisał(a) :

Użytkownik "Olin" <kuku@adres.w.stopce> napisał w wiadomości news:10guj1xvkndiz.1j088rkv6ye71.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 8 Feb 2013 09:46:42 +0100, Dziobak napisał(a):

Z siatami zakupów szła, tak po prostu.

Kobieta, w istocie, zwyczajnie wędrowała, zaś ratownicy musieli brnąć w
głębokim śniegu i to jeszcze wspomagać się skuterami.

A przecież Wieszcz pisał "Kobieto, puchu marny..." a jaki jest puch, leciutki jak anioł, którym kobieta jest, więec jaki wniosek? Ta istota płynęła ponad śniegiem, no może zagłębiając się na 2-3 cm. Siatki to też żaden bagaż, one do tego są przez Stwórcę stworzone...
pozdr
Stefan (może mnie nie zlinczują:)))

Ty już lepiej szykuj rakiety i zimowy śpiwór. Aha, i GPS-a ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:kf364t$ak5$1node1.news.atman.pl...

Ty już lepiej szykuj rakiety i zimowy śpiwór. Aha, i GPS-a ;-)

Chyba na parapetówkę, w niedalekim czasie przeprowadzam się do nowego mieszkania, będę mógł na balkonie biwakować, A bez GPS-a do lodówki trafię (jakby się ociepliło...)
pozdr
Stefan