P_ablo wrote:
witam
3 lata temu zmienilem firme kurierska z UPS na Siodemke.
Siodemka sama do mnie przyszla i zaproponowala atrakcyjne ceny . Generalnie wpsolpraca nie uklada sie zle i nie ma na co narzekac.
Cos mnie jednak naszlo i zlecilem pracownikowi przesledzenie zestawien wysylek z samego poczatku kiedy byly braki kadrowe i nie mial kto tego wtedy przegladac.
Okazuje sie, ze kilka miesiecy od rozpoczecia wspolpracy w zestawieniach pojawilo sie kilkanascie drogich przesylek ktorych nie nadawalismy.
Nr listow przewozowych zupelnie roznia sie od tych ktore my nadawalismy, czyli sa wypisane na bloczkach z innej partii. Czas rozpoczecia i zakonczenia nadawania tych przesylek pokrywa sie z praca jednego z kurierow ktory byl tzw "skoczkiem" - wypelniajacym luki w razie brakow kadrowych.
Firma Siodemka mimo ewidentnych poszlak wykpila sie miesiecznym terminem na skladanie reklamacji...
Suma nie jest jakas wielka (ok 3 tys zl) ale mierzi mnie, ze jakis kutas nadawal sobie przesylki na moj koszt a Siodemka nie widzi wiekszego problemu jesli chodzi o swoj wizerunek.
Czy takie dzialanie kuriera podpada pod jakis paragraf? Czy jest sens skladania zawiadomienia o przestepstwie?
Zakladam w dochodzeniu (grafolodzy itp) udzial policji wiec chyba w razie czego udac sie na komisariat nie do prokuratury - czy dobrze mysle?
Powolywanie sie na reklamacje z ich strony to pomylka, bo przeciez nie ma (legalnej) transakcji, ktory by mozna reklamowac.
Doskonale przeciez wiedza do kogo te przesylki szly wiec łatwo ustalic kto ma wspolnych znajomych i kto to wysłał.
Możliwe, że to tylko pomyłka, ktoś sie machnął w numerze zlecajacego i poszlo na cudze konto.
W zasadzie wyslac pismo o zwrot kasy informujac, ze to nei wasze transakcje i obciążyli was błednie.
Potem dwutorowo. Sąd cywilny o zwrot kasy. Prokurat o wyłudzenie.
Przy czym sąd cywilny i tak zawiesi wam sprawe do czasu zakonczenia sprawy przez prokuratora.
Wiec jak bym poszedl najpierw z cywilnego, a dopiero potem z karnego.