Data: 2011-01-20 23:32:26 | |
Autor: Jacek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110120/REGION/651819803
ironicznie: Moim zdaniem policja powinna go przeprosić, i powiesić spowrotem na swoim miejscu. Skoro mu przeszkodzili w planie to niech teraz dokończą. Jacek |
|
Data: 2011-01-20 16:50:11 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/20/2011 4:32 PM, Jacek wrote:
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110120/REGION/651819803 to nie takie proste za nieumiejetne udzielenie pomocy, szczególnie od osoby, która powinna to robic fachowo mozna pojsc siedziec. dotyczy to nie tylko lekarzy, ale tez wszystkich. normalnym jest, ze lekarzowi podczas reanimacji zdaża się złamać żebra i nikt go za to nie posadzi. pytanie czy mogli zrobic to lepiej, czy tez to bylo jedyne rozwiązanie. skonczy sie zapewne na niczym, chyba, ze ktos im udowodni wyjątkową nieudolność. |
|
Data: 2011-01-20 23:53:16 | |
Autor: Jacek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ihae6s$sl4$4inews.gazeta.pl...
to nie takie proste wiadomo, skoro jeden go odcinał od góry, to raczej logiczne że spadnie w dół. mógł tam ktoś go łapać. chyba ze wszystko sie działo w takim pośpiechu i pierwszeństwem było go odciąć a potem zastanowić sie gdzie spadnie. Jacek |
|
Data: 2011-01-21 00:04:12 | |
Autor: Robert Tomasik | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "Jacek" <stoout@o2.pl> napisał w wiadomości news:ihaeco$5f3$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ihae6s$sl4$4inews.gazeta.pl... W artykule mowa jest o tym, że policjant go nie utrzymał, bo gość był słusznej wagi. Ciekawe jest to wzywanie Pogotowia Ratunkowego po 30 minutach - to co oni z nim w międzyczasie robili? Trochę to mało wiarygodne. 30 minut, to masa czasu. W mojej ocenie najwięskzy problem może być z tym zarzutem niezatrzymania go podczas pierwszej interwencji. |
|
Data: 2011-01-20 23:56:35 | |
Autor: m4rkiz | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
?Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihafbf$844$1@inews.gazeta.pl...
W artykule mowa jest o tym, że policjant go nie utrzymał, bo gość był słusznej wagi. Ciekawe jest to wzywanie Pogotowia Ratunkowego po 30 minutach - to co oni z nim w międzyczasie robili? Trochę to mało wiarygodne. 30 minut, to masa czasu. ja stawiam na to ze zaostali wezwani w miare szybko, ale skoro koles oddychal i sie siny nie robil to przyjechali po 20 z ktorych po kilku opowiesciach magicznie zrobilo sie 30... W mojej ocenie najwięskzy problem może być z tym zarzutem niezatrzymania go podczas pierwszej interwencji. facetowi owszem, 60 tysiecy przyznac i wyslac na oddzial zamkniety na pare lat |
|
Data: 2011-01-21 00:15:23 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W mojej ocenie najwięskzy problem może być z tym zarzutem niezatrzymania go podczas >pierwszej interwencji. Może, oj może. Ale jak nie było wiarygodnych świadków, że jego groźby są realne, to po takim zatrzymaniu przecież mógłby podnieść larum... i pozwać, że go zatrzymali bez wiarygodnego powodu... I tak źle i tak niedobrze. |
|
Data: 2011-01-21 00:55:54 | |
Autor: mvoicem | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
(21.01.2011 00:04), Robert Tomasik wrote:
W artykule mowa jest o tym, że policjant go nie utrzymał, bo gość był Oraz o tym że przeciskał się przez okienko z klatki - zrozumiałem że policjant tylko sięgnął ręką z nożem do paska. Biorąc pod uwagę to, że koleś najpierw się powiesił, potem wezwano policję, to znaczy się że już tam chwilę wisiał. Wg mnie to mniej istotne jest w tym momencie czy upadając nie zrobi sobie krzywdy. p. m. |
|
Data: 2011-01-21 01:18:34 | |
Autor: Robert Tomasik | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4d38cb8b$0$2484$65785112news.neostrada.pl...
(21.01.2011 00:04), Robert Tomasik wrote: Moim zdaniem też. Wisząc na pewno by umarł. Spadając dostał szansę na przeżycie. |
|
Data: 2011-01-21 08:34:06 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 21.01.2011 01:18, Robert Tomasik pisze:
Biorąc pod uwagę to, że koleś najpierw się powiesił, potem wezwano Tak czy inaczej wniosek na przyszłość: samobójców nie ratować! Policjanci najwyraźniej nie wzięli sobie do serca filmu "The Incredibles". Swoją szosą... żeby życie przerosło kabaret... |
|
Data: 2011-01-21 08:49:36 | |
Autor: qwerty | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "Andrzej Ława" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihbctd$52s$6@inews.gazeta.pl...
Tak czy inaczej wniosek na przyszłość: samobójców nie ratować! _Podobno_ w jakimś stanie USA za próbę samobójczą grozi kara śmierci. :) |
|
Data: 2011-01-21 08:44:53 | |
Autor: Jacek_P | |
niedoszĹy samobĂłjca oskarĹźa policje | |
qwerty napisal:
_Podobno_ w jakimĹ stanie USA za prĂłbÄ samobĂłjczÄ grozi kara Ĺmierci. :) Kara Ĺmierci nie, a w wielu paĹstwa do niedawna byĹa kara wieloletniego wiÄzienia. NiezĹe, co? Jak juĹź koĹczyÄ ze sobÄ to skutecznie. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2011-01-21 10:33:08 | |
Autor: Maddy | |
niedoszĹy samobĂłjca oskarĹźa policje | |
W dniu 21-01-2011 09:44, Jacek_P pisze:
qwerty napisal: W Hiszpanii doĹÄ dĹugo samobĂłjstwo byĹa karalne. Nie jestem nawet pewna czy to juĹź skasowali, bo to byĹa frankistowska naleciaĹoĹÄ czy tylko umarĹo ĹmierciÄ naturalnÄ . MoĹźe Zapatero i z tym siÄ rozprawiĹ. Na pewno jeszcze w latach 90-tych jeszcze za prĂłbÄ samobĂłjstwa moĹźna byĹ tam trafiÄ za kratki. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2011-01-21 10:13:38 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/21/2011 1:34 AM, Andrzej Ława wrote:
W dniu 21.01.2011 01:18, Robert Tomasik pisze: Zły wniosek. bo za nieudzielenie pomocy mogą cie zakopać razem z tym samobójcą. Natomiast ratowanie musi się odbywać z sensem i trzeba też przy tym myśleć.
to wcale nie jest kabaret. |
|
Data: 2011-01-21 17:21:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ihcbb9$1jo$1inews.gazeta.pl...
Opis jest skąpy, ale nie wynika z niego, by jakoś centralnie dali ciała w tym zkresie. może ejst coś, czegow opisie nie ma.Tak czy inaczej wniosek na przyszłość: samobójców nie ratować!Biorąc pod uwagę to, że koleś najpierw się powiesił, potem wezwano to wcale nie jest kabaret. Moim zdaniem większym problemem jest odstąpienie od osadzenia za pierwszym razem, niż sposób przeprowadzenia akcji ratunkowej, gdzie po prostu w ferworze walki mogło dość nawet do drobnych niedoróbek. |
|
Data: 2011-01-21 18:08:37 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 21.01.2011 17:13, witek pisze:
Moim zdaniem też. Wisząc na pewno by umarł. Spadając dostał szansę na ??? Natomiast ratowanie musi się odbywać z sensem i trzeba też przy tym myśleć. Co ty byś zrobił w takiej sytuacji, hmm? Policjanci najwyraźniej nie wzięli sobie do serca filmu "The Twierdzisz, że "The Incredibles" to był film dokumentalny? ;-> Bo jak dla mnie to była zdecydowanie komedia. I taki wątek się tam pojawił. |
|
Data: 2011-01-21 12:29:49 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/21/2011 11:08 AM, Andrzej Ława wrote:
W dniu 21.01.2011 17:13, witek pisze:za nieudzielenie pomocy mimo ze mogles tez mozesz odpowiadac karnie.
na miejscu policjantów? tego samego co piloci samolotów domagał sie intensywnych szkoleń, zeby popełniać jak najmniej głupot.
zycie, a nie film. |
|
Data: 2011-01-24 08:07:44 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 21.01.2011 19:29, witek pisze:
za nieudzielenie pomocy mimo ze mogles tez mozesz odpowiadac karnie.Zły wniosek. Nie mogłem. Nie miałem kwalifikacji. I dlaczego "zakopać"?? Natomiast ratowanie musi się odbywać z sensem i trzeba też przy tym ROTFL Kolejny naiwniaczek, wierzący w szkolenia i certyfikaty. Nic dziwnego, że to teraz kwitnący biznes - a frajerzy płacą i się cieszą z Dyplomu Bezpiecznej Wymiany Żarówek. Policjanci najwyraźniej nie wzięli sobie do serca filmu "The Idź na szkolenie z języka polskiego. |
|
Data: 2011-01-24 01:18:20 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/24/2011 1:07 AM, Andrzej Ława wrote:
W dniu 21.01.2011 19:29, witek pisze: nie wazne czy miałes kwalifikacje czy nie, tylko czy mogłeś pomóc. brak kwalifikacji nie jest wytłumaczeniem zaniechania pomocy.
no raczej chwilo większość sie zakopuje, szczególnie tych, którym się udało. pogadaj z pilotami, znajdź kogoś kto zna dobrze sztuki wali i zapytaj gdzie i jak sie ich nauczył. Nic dziwnego, że to teraz kwitnący biznes - a frajerzy płacą i siębo ja mówię o szkoleniach, gdzie szkolonych sie czegoś uczy, a nie o nasiadówkach, gdzie trzeba podpisać obecność. raz byłem na szkoleniu BHP. Ale na szkoleniu, a nie na wykładzie. Firmę kosztowało to spore pieniądze. Prowadzone przez strażaków z pasją Każdy dostał gaśnice i miał ten pożar ugasić. Uwierz mi, można się czegoś nauczyć. Ale takie szkolenia trzeba umieć robić. Policjanci najwyraźniej nie wzięli sobie do serca filmu "The idź na szkolenie z inteligencji, ale nie wiem czy cokolwiek ci to pomoże. |
|
Data: 2011-01-24 08:48:06 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 24.01.2011 08:18, witek pisze:
Nie mogłem. Nie miałem kwalifikacji. Jest. I dlaczego "zakopać"?? Zakopać w więzieniu? Weź może wytrzeźwiej, co? Kolejny naiwniaczek, wierzący w szkolenia i certyfikaty.pogadaj z pilotami, znajdź kogoś kto zna dobrze sztuki wali i zapytaj OK, to gdzie masz kurs ratowania samobójców? Nic dziwnego, że to teraz kwitnący biznes - a frajerzy płacą i siębo ja mówię o szkoleniach, gdzie szkolonych sie czegoś uczy, a nie o Gaszenie pożaru - jasne. Ale jak szybko odciąć wisielca tak żeby nie spadł? Aaa, wiem - szkolenie ze sztuk walki, kurs zaawansowany: lewitacja. Policjanci najwyraźniej nie wzięli sobie do serca filmu "The Drogi debilku: pisałem, że "życie przerosło kabaret". Ty zaprotestowałeś, że to nie kabaret. Ja sprostowałem, że film BYŁ kabaretem. Teraz twierdzisz, że pisałeś o życiu... Teraz załapałeś, czy nadal będziesz twierdził, że twój sprzeciw miał sens? |
|
Data: 2011-01-24 16:27:28 | |
Autor: Robert Tomasik | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:ihjarn$gvq$1inews.gazeta.pl...
\Jest.Nie mogłem. Nie miałem kwalifikacji.nie wazne czy miałes kwalifikacje czy nie, tylko czy mogłeś pomóc. Moim zdaniem nie masz racji. Oczywiście, jeśli do skutecznego udzielenia w bezpeiczny dla ratownika sposób konieczne są jakieś specjalistyczne informacje, to osoby ich nie posiadajace nie można ścigać za ich brak. Ale jeśli sposób udzielenia pomocy jest cozywisty (załóżmy ściągnięcie rannego z ruchliwej jezdni), to nie trzeba do tego specjalnego certyfikatu i jak najbardziej ściganie jest możliwe. W tym szczególnym wypadku całą sparwa się rozmyje, bo oczywistym jest, ze gdyby samobójcy policjanci nie odcięli, to by nie żył. Każde inne działanie było wyborem mniejszego zła. Nawet odcięcie go w przepaść dawało mu większą szansę, niż pozostanie w pętli. Natomaist artykuł będący początkiem wątku jest taki trochę niejasny. Być może zarzuty nie wynikają z odciecia, tylko z jakiegoś niewłaściwego postępowania później. Gdzieś ktoś - nie chce mi sie szukać - pisał coś o 30 minutach zwłoki w wezwaniu Pogotowia - pytanie z czego to wynikało. Może policjanci źle ocenili stan zdrowia samobójcy i myśleli, że nie odniósł obrażeń? Ja bym na ich miejsce zawsze wezwał pogotowie, ale może oni mogli inaczej to oszacować. |
|
Data: 2011-01-26 08:06:29 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 24.01.2011 16:27, Robert Tomasik pisze:
\nie wazne czy miałes kwalifikacje czy nie, tylko czy mogłeś pomóc.Jest. Zdefiniuj "specjalistyczne". Czy np. masaż serca i sztuczne oddychanie to dla Ciebie wiedza specjalistyczna, czy nie? A jaki odsetek ludzi potrafi się za to zabrać? Ale jeśli sposób udzielenia pomocy jest cozywisty (załóżmy ściągnięcie Tak, zwłaszcza jak np. ma uszkodzony kręgosłup... |
|
Data: 2011-01-26 02:20:28 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/26/2011 1:06 AM, Andrzej Ława wrote:
W dniu 24.01.2011 16:27, Robert Tomasik pisze: i tak i nie ze wskazaniem na nie. jest to na tyle proste, ze moze to zrobić każdy w zasadzie bez fachowej wiedzy jeśli tylko wie co ma robić. nie ma konkretnych przepisów czy masz obowiązek podjąć się reanimacji czy nie To sie miesci w jednym zdaniu w kodeksie karnym Kto [...] nie udziela pomocy, MOGĄC JEJ UDZIELIĆ bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo .... jeśli gdzieś przy okazji się wyda, że wiesz jak sie robi reanimację, a wiesz, bo jest w zasadzie na kazdym szkoleniu z prawa jazdy, to masz obowiązek tą reanimację podjąć. Inaczej będą patrzyć na 70-letnią babcię, inaczej na pełnosprawnego byka. Tylko uwaga na inną rzecz. Decyzję o przerwaniu reanimacji i jej bezskutecznosci ma prawo podjąć tylko lekarz. Jak juz zaczniesz reanimację to nie możesz jej bez powodu przerwać.
zabrać to by się potrafiło nawet sporo, jakby tylko ktoś był na tyle odważny, żeby zacząć. U nas niestety jest przewaga postawy "jak jeszcze trochę poczekam, to może inny się zabierze i ja nie bedę musiał".
dlatego raczej rannego leżacego się nie przenosi. natomiast zebezpieczenie ulicy tak aby nikt na was nie wjechał jest już do wykonania. |
|
Data: 2011-01-26 09:28:38 | |
Autor: Liwiusz | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 2011-01-26 09:20, witek pisze:
Tylko uwaga na inną rzecz. Decyzję o przerwaniu reanimacji i jej Podstawa? Jak juz zaczniesz reanimację to nie możesz jej bez powodu przerwać. Czy rozpad gnilny ciała również nie upoważnia do przerwania? -- Liwiusz |
|
Data: 2011-01-26 12:44:00 | |
Autor: Robert Tomasik | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iholvo$ao7$1news.onet.pl...
W dniu 2011-01-26 09:20, witek pisze: Teoretycznie nie. Ale mówmy o praktyce. Jak masz kilkudniowe zwłoki, to nikt nie bedzie podejmował reanimacji i nie sądzę, by komuś z tego powodu postawiono zarzuty. |
|
Data: 2011-01-26 09:49:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 26.01.2011 09:20, witek pisze:
To sie miesci w jednym zdaniu w kodeksie karnym No właśnie - stąd mój wniosek: nie ratować. Może spaść i się uszkodzić? Niech wisi. jeśli gdzieś przy okazji się wyda, że wiesz jak sie robi reanimację, a Jak ja robiłem, to nie było. [ciach] dlatego raczej rannego leżacego się nie przenosi. W Polsce? Przy naszych kochanych polskich kierowcach? Mając do dyspozycji tylko własne ręce? Trudna sprawa... Bardzo trudna :( |
|
Data: 2011-01-26 02:59:42 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/26/2011 2:49 AM, Andrzej Ława wrote:
W dniu 26.01.2011 09:20, witek pisze: Inna osoba to inna niż ty i poszkodowany. Chodzi o przypadek ratowania kogoś kosztem osoby trzeciej, a nie samego poszkodowanego. Sam fakt spdnięcia czy uszkodzenia podczas ratowania jest nieistotny jesli nie miałes możliwosci temu zapobiec lub tez nie powstał z twojego zaniedbania lub winy.
ale pewnie w pracy podpisywałeś jakis papierek o prejsciu szkolenia BJP i pierwszej pomocy, wiec uwazaj.
no, jak na drodze, to zwykle jakiś inny samochód sie znajdzie. każ mu sie w sporej odległosci ustawić z awaryjnymi i ewentualnie z długimi światłami w kierunku do nadjeżdżającyh i wywal trójkąt jeszcze wcześniej. I nie ma dyskusji jeśli sam nie chce odpowiadać za nieudzielenie pomocy. Akurat stawianie się, egzekwowałbym bardzo solidnie. Jak faktycznie nic nie masz, to już go lepiej z tej ulicy zabrać niz narazić na rozjechanie i jego i siebie. |
|
Data: 2011-01-27 10:52:40 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 26.01.2011 09:59, witek pisze:
Kto [...] nie udziela pomocy, MOGĄC JEJ UDZIELIĆ bez narażenia siebie Jesteś absolutnie pewien? [ciach] Sam fakt spdnięcia czy uszkodzenia podczas ratowania jest nieistotny No cóż, ale on właśnie o to skarży... jeśli gdzieś przy okazji się wyda, że wiesz jak sie robi reanimację, a BHP i p-poż. poniekąd tak, ale nic o pierwszej pomocy nie było. dlatego raczej rannego leżacego się nie przenosi. Och tak, już to widzę... Ile jest problemów ze znalezieniem kogoś chętnego do pomocy przy wypychaniu kogoś z zaspy. Zresztą jak spróbuję zatrzymać jakieś pędzące po drodze samochody, to zaraz sam skończę jako kolejny przejechany. Bez kałacha ciężko ;-/ I nie ma dyskusji jeśli sam nie chce odpowiadać za nieudzielenie pomocy. Uhm. A jak? Jak faktycznie nic nie masz, to już go lepiej z tej ulicy zabrać niz Tak, a potem będzie pozywał za paraliż. |
|
Data: 2011-01-27 09:21:06 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/27/2011 3:52 AM, Andrzej Ława wrote:
narazie bedzie musiał wykazać, ze mogli zrobic to lepiej.
jestes pewnien, ze w papierach tez nie ma?
szepnąłbym policjantowi. wystarczy.
zawsze moze, nawet za to, ze go nie zabrałeś spomiedzy pędzących samochódów i naraziłeś go na stres przez co teraz się jąka. |
|
Data: 2011-01-28 13:03:06 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 27.01.2011 16:21, witek pisze:
BHP i p-poż. poniekąd tak, ale nic o pierwszej pomocy nie było. Owszem. I nie ma dyskusji jeśli sam nie chce odpowiadać za nieudzielenie pomocy. Ach, to najpierw by trzeba tego policjanta zorganizować... Jak faktycznie nic nie masz, to już go lepiej z tej ulicy zabrać niz Meh, nie zbliżaj się, to nie rozpozna ;) A tak poważniej, to znając siebie pewnie bym, jak ostatni frajer, próbował w miarę możliwości ratować... Z nadzieją, że nie będzie szukał potem łatwej kasy z "wdzięczności". |
|
Data: 2011-01-26 12:42:16 | |
Autor: Robert Tomasik | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:ihoh5m$4ar$1inews.gazeta.pl...
W dniu 24.01.2011 16:27, Robert Tomasik pisze: Specjalistyczna. Jje podstaw można wymagać od osóbmających kurs, a faktycznego i prawidłowego wyknania od profesjonalisów.
Ae przynajmniej powinni próbować. Prawidłowe lub ne wykonanie, to już inna sprawa.
Tak. Wiem o tym, ale w praktyce musisz czasem dokonać wyboru. Jak na ofiarę najedzie drugi samochód, to czy będzie miała zdrowy czy chory kręgosłup, to jej zdrowia to raczej nie poprawi. |
|
Data: 2011-01-24 08:56:13 | |
Autor: qwerty | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihj93e$ajt$1@inews.gazeta.pl...
Nie mogłem. Nie miałem kwalifikacji. W pewnych warunkach nie jestem zobowiązany. Co jak ktoś się topi, a ja nie umiem pływać? Też mam wskoczyć do wody? Zresztą chyba nikogo w polsce nie ukarali za nieudzielenie pomocy. |
|
Data: 2011-01-24 02:27:21 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/24/2011 1:56 AM, qwerty wrote:
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grupTo nie jesteś w stanie pomóc skacząc do wody. Wezwac pomoc jesteś w stanie. I jesli tego nie zrobisz to jak najbardziej odpowiesz karnie. Zresztą chyba nikogo w pogadaj z tymi na dyzurach pod 999 czy 112. |
|
Data: 2011-01-24 09:03:52 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 24.01.2011 08:56, qwerty pisze:
W pewnych warunkach nie jestem zobowiązany. Co jak ktoś się topi, a ja Generalnie przepisy i orzecznictwo idą po linii obowiązku pomocy w miarę możliwości - jeśli np. nie umiesz pływać, to powinieneś zadzwonić pod 112 i powiadomić służby. A ci policjanci, co odcięli wisielca, powinni wezwać wsparcie i najlepiej strażaków z drabiną/poduszką powietrzną i nic nie robić, póki nie mogliby go zdjąć w 100% bezpiecznie. W międzyczasie wisielec by "dokonał żywota". |
|
Data: 2011-01-24 02:28:25 | |
Autor: witek | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
On 1/24/2011 2:03 AM, Andrzej Ława wrote:
W dniu 24.01.2011 08:56, qwerty pisze: nie w 100% bezpiecznie, tylko czy mogli bezpieczniej niz to zrobili. |
|
Data: 2011-01-24 09:51:10 | |
Autor: Andrzej Ława | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
W dniu 24.01.2011 09:28, witek pisze:
A ci policjanci, co odcięli wisielca, powinni wezwać wsparcie i Pewnie, że mogli - jak pisałem wzywając wsparcie z drabiną/trampoliną. Ale "klient" do tego czasu by skonał, więc jak pisałem - w rezultacie nie ratować. |
|
Data: 2011-01-24 09:49:38 | |
Autor: niusy.pl | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "qwerty" <qwerty01@poczta.fm> Nie mogłem. Nie miałem kwalifikacji. Bądź pewien, że ukarali i na pewno był to jakiś staruszek lub tp. |
|
Data: 2011-01-24 16:35:34 | |
Autor: Robert Tomasik | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Użytkownik "qwerty" <qwerty01@poczta.fm> napisał w wiadomości news:ihjba5$4g1$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihj93e$ajt$1@inews.gazeta.pl... Ja z praktyki znam jeden przypadek wyroku skazującego. Kilka lat temu doszło do wypadku drogowego. Samochód, w którym znajdowały się trzy żywe osoby płonął. Kierowcy nadjeżdżajacych pojazdów walczyli z pożarem gaśnicami samochodowymi, ale szybko się wyczerpały. Zatrzymali przejeżdżajacy autobus, ale kierowca odmówił użyczenia gaśnicy twierdząc, że musiałby się z nich rozliczyć. Ktoś przytomnie odpisał numer rejestracyjny. W samochodzie na skwarkę spłoną jeden pasażer, którego nie udało się już ewakuować z uwagi na płomienie. Te dodatkowe gaśnice pewnie by samochodu nie uratowały, ale być może pozwoliły by na przytłumienie pożaru i wyciągnięcie ostatniej osoby. Dwie wyciągnięto. Wyrok kierowca autobusu dostał w zawieszeniu, ale sąd orzekł dla niego zakaz wykonywania zawodu kierowcy autobusu jako karę dodatkową. Na etapie, gdy miałem z tym kontakt wyrok był nieprawomocny. Nie wiem, jak się to skończyło, ale sądzę, że kierowca nie miał szansy z tego wyjść z uniewinnieniem. |
|
Data: 2011-01-26 18:41:27 | |
Autor: jb | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Samo powiadomienie odpowiednich służb czasami nie wystarczy:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091127/TORUN01/121471446 -- |
|
Data: 2011-01-28 12:36:51 | |
Autor: Smok Eustachy | |
niedoszły samobójca oskarża policje | |
Dnia Mon, 24 Jan 2011 01:18:20 -0600, witek napisał(a):
/.../ Najpierw pisemna zgoda poszkodowanego z uwierzytelnieniem notarialnymNie mogłem. Nie miałem kwalifikacji. |