Witam
Potrzebowałem karty kredytowej (do zakupów biletów lotniczych, do wynajmu samochodu itp.). Wziąłem vise classic w EuroBanku. Zacząłem jej używać w Polsce do płatności bezgotówkowych - wszystko działało jak należy.
Problem pojawił się w Hiszpanii. Wypożyczalnia samochodów nie przyjęła karty bo nie było na niej imienia i nazwiska. To samo spotkało mnie w hipermarkecie. Za granicą karta okazała się bezużyteczna.

To po co są karty niespersonalizowane? W Polsce działają, gdzie indziej już nie? Pytam bo nie wiem.

Czy taką kartą kupię bilety przez internet?

Na szczęście były jeszcze debetówki w portfelu. Co mnie zdziwiło Pani z wypożyczalni zadowoliła się kartą debetową. A ja zawsze myślałem że to musi być karta kredytowa. W rezultacie karta debetowa okazała się bardziej funkcjonalna od kredytowej.

To o co w tym wszystkim chodzi?
Z góry dzięki za wyjaśnienia.

pzdr
Zyga

To o co w tym wszystkim chodzi?

o zwalczanie terroryzmu, poważnie...
tak samo 'walką z terroryzmem' uzasadnia się
nakaz wyjmowania spinek do włosów z włosów
i setki innych (pozornie?) debilnych posunięć

niespersonalizowanie karty ma służyć finansowaniu
terroryzmu przez ukrywanie tożsamości kupującego,
spinką można uszkodzić samolot, itd. itp.

--

On Nov 17, 11:58 am, zwyklyklientwieluzwyklychbank...@op.pl wrote:

> To o co w tym wszystkim chodzi?

o zwalczanie terroryzmu, poważnie...
tak samo 'walką z terroryzmem' uzasadnia się
nakaz wyjmowania spinek do włosów z włosów
i setki innych (pozornie?) debilnych posunięć

niespersonalizowanie karty ma służyć finansowaniu
terroryzmu przez ukrywanie tożsamości kupującego,
spinką można uszkodzić samolot, itd. itp.

Nie chodzi o terroryzm. Przeciez fakt, ze na karcie nie ma mojego
nazwiska nie ma wplywu na mozliwosc identyfikacji. Karta kredytowa to
przeciez karta bezwzglednie powiazana z jakims kredytem, ktory to musi
wynikac z umowy, i ktos strona tej umowy musi byc.

Rozumiem, ze ktos moze miec "ale" do pre-paid'a ale do kredytowki? :)

Bez sensu.

Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8217842c-5bdc-469d-b6dc-e664bd05741e@z41g2000yqz.googlegroups.com...

Rozumiem, ze ktos moze miec "ale" do pre-paid'a ale do kredytowki? :)

Bez sensu.

Nikt tak naprawdę nie jest w stanie odróżnić po plastiku czy to pre-paid czy kredytowa.

On Nov 17, 12:22 pm, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:

U ytkownik "BK" <bkapuscin...@gmail.com> napisa w wiadomo ci grup
dyskusyjnych:8217842c-5bdc-469d-b6dc-e664bd057...@z41g2000yqz.googlegroups.com...

> Rozumiem, ze ktos moze miec "ale" do pre-paid'a ale do kredytowki? :)

> Bez sensu.

Nikt tak naprawd nie jest w stanie odr ni po plastiku czy to pre-paid czy
kredytowa.

No tak ale w wypozyczalni samochodowej jak robisz autoryzacje to
zwykle na kwote, o ktora trudno na pre-paid :) Kolejna rzecz, ze Visa
classic czy MC Credit nie moga byc pre-paidowymi debetowkami :)

On 17 Lis, 06:25, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

No tak ale w wypozyczalni samochodowej jak robisz autoryzacje to
zwykle na kwote, o ktora trudno na pre-paid :)

$2,500 nie wystarczy? :)

https://www.greendotonline.com/contents/Products.aspx

Kolejna rzecz, ze Visa
classic czy MC Credit nie moga byc pre-paidowymi debetowkami :)

Ale Pani w wypozyczalni ekspertem nie jest. Na dodatek w Hiszpanii,
gdzie legitymuja przy placeniu karta za mleko i bulki.

Dnia Tue, 17 Nov 2009 06:04:52 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):

Kolejna rzecz, ze Visa
classic czy MC Credit nie moga byc pre-paidowymi debetowkami :)

Ale Pani w wypozyczalni ekspertem nie jest. Na dodatek w Hiszpanii,
gdzie legitymuja przy placeniu karta za mleko i bulki.

Na Teneryfie nie wylegitymowali mnie ani razu a to niby też Hiszpania.

--
Kojer

On 17 Lis, 09:07, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:

Na Teneryfie nie wylegitymowali mnie ani razu a to niby też Hiszpania.

W Barcelonie kazdego dnia przez chyba dwa tygodnie, nawet w sklepie
spozywczym!

Moze masz twarz wzbudzajaca zaufanie? :)

On Nov 17, 3:13 pm, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:

On 17 Lis, 09:07, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:

> Na Teneryfie nie wylegitymowali mnie ani razu a to niby też Hiszpania..

W Barcelonie kazdego dnia przez chyba dwa tygodnie, nawet w sklepie
spozywczym!

Moze masz twarz wzbudzajaca zaufanie? :)

Moze Ty masz twarz terrorysty? :)

On 17 Lis, 09:27, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

On Nov 17, 3:13 pm, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:

> On 17 Lis, 09:07, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:

> > Na Teneryfie nie wylegitymowali mnie ani razu a to niby też Hiszpania.

> W Barcelonie kazdego dnia przez chyba dwa tygodnie, nawet w sklepie
> spozywczym!

> Moze masz twarz wzbudzajaca zaufanie? :)

Moze Ty masz twarz terrorysty? :)

No wlasnie, tez tak myslalem na poczatku, az do kiedy zobaczylem jak
legitymuja staruszke kupujaca zarcie dla Ukochanego Kota. :)

Dnia Tue, 17 Nov 2009 06:13:25 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):

Na Teneryfie nie wylegitymowali mnie ani razu a to niby też Hiszpania.

W Barcelonie kazdego dnia przez chyba dwa tygodnie, nawet w sklepie
spozywczym!
Moze masz twarz wzbudzajaca zaufanie? :)

Raczej nie ;). Może dlatego, że tam wszystko jest nastawione na turystów i mniej się
przejmują?

--
Kojer

Użytkownik "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:73f313b8-3e26-4767-aa48-88266784c130@h10g2000vbm.googlegroups.com...

W Barcelonie kazdego dnia przez chyba dwa tygodnie, nawet w sklepie
spozywczym!

Moze masz twarz wzbudzajaca zaufanie? :)

No właśnie mnie też to notorycznie w Barcelonie spotyka. Chyba że już w którymś sklepie mnie akurat ekspedientka zna, to odpuszcza.

A jeszcze ja na wszystkich swoich hiszpańskich kartach sobie zrobiłem pierwsze imię, drugie imię, inicjał nazwiska i to czasami też wybija z rytmu sprzedawców. Oznacza to, że nie robią tego mechanicznie, tylko rzeczywiście patrzą i widzą.

On 17 Lis, 09:26, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:

Oznacza to, że nie robią tego mechanicznie, tylko rzeczywiście
patrzą i widzą.

W moim przypadku najczesciej: paszport w lewej dloni, karta w prawej
(czy aby literki sie zgadzaja) i uwazne spojrzenie na twarz i zdjecie
w paszporcie. Za to zrownowazyla to "kontrola imigracyjna" na
lotnisku: dzien dobry, otwieramy paszport gdzies w srodku, walimy
pieczatke, nastepny! :)

Użytkownik "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bebc4235-f46d-40c6-9fbc-7c567396fb22@e31g2000vbm.googlegroups.com...

W moim przypadku najczesciej: paszport w lewej dloni, karta w prawej
(czy aby literki sie zgadzaja) i uwazne spojrzenie na twarz i zdjecie
w paszporcie. Za to zrownowazyla to "kontrola imigracyjna" na
lotnisku: dzien dobry, otwieramy paszport gdzies w srodku, walimy
pieczatke, nastepny! :)

Ja używam paszportu EU i zarówno na BCN jak i na GRO już nie pamiętam kiedy ostatni raz im nie wystarczyła okładka z zewnątrz. :)

On 17 Lis, 15:18, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:

Ja używam paszportu EU i zarówno na BCN jak i na GRO już nie pamiętam kiedy
ostatni raz im nie wystarczyła okładka z zewnątrz. :)

A, to juz rozumiem! :) W Stanach sprawdzaja paszporty na granicy
wszystkim i szczegolowo, a pozniej sprzedawcy nawet nie patrza na
podpis z tylu karty. W Hiszpanii - na odwrot - wpuszczaja na granicy
wszystkich jak leci, a kontrole sa dopiero w spozywczym. :D

Użytkownik "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:3bc5b7dd-4afe-4766-965d-72b237c6acb4@m35g2000vbi.googlegroups.com...

A, to juz rozumiem! :) W Stanach sprawdzaja paszporty na granicy
wszystkim i szczegolowo, a pozniej sprzedawcy nawet nie patrza na
podpis z tylu karty. W Hiszpanii - na odwrot - wpuszczaja na granicy
wszystkich jak leci, a kontrole sa dopiero w spozywczym. :D

Hehehe, celne, celne... :)

MarekZ pisze:

W moim przypadku najczesciej: paszport w lewej dloni, karta w prawej
(czy aby literki sie zgadzaja) i uwazne spojrzenie na twarz i zdjecie
w paszporcie. Za to zrownowazyla to "kontrola imigracyjna" na
lotnisku: dzien dobry, otwieramy paszport gdzies w srodku, walimy
pieczatke, nastepny! :)

Ja używam paszportu EU i zarówno na BCN jak i na GRO już nie pamiętam
kiedy ostatni raz im nie wystarczyła okładka z zewnątrz. :)

Ba, w Zurychu po wyjściu z samolotu to nawet nie przechodzi się obok
kogokolwiek, kto mógłby sprawdzić jakiś dokument. :-)

--
MiCHA

On 17 Lis, 16:05, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

Ba, w Zurychu po wyjściu z samolotu to nawet nie przechodzi się obok
kogokolwiek, kto mógłby sprawdzić jakiś dokument. :-)

Ale to chyba zalezy SKAD sie przylatuje... :)

bradley.st pisze:

On 17 Lis, 16:05, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

Ba, w Zurychu po wyjściu z samolotu to nawet nie przechodzi się obok
kogokolwiek, kto mógłby sprawdzić jakiś dokument. :-)

Ale to chyba zalezy SKAD sie przylatuje... :)

No, oczywiście... :-)

--
MiCHA

Dnia 2009-11-17 22:23, Użytkownik bradley.st napisał:

On 17 Lis, 16:05, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

Ba, w Zurychu po wyjściu z samolotu to nawet nie przechodzi się obok
kogokolwiek, kto mógłby sprawdzić jakiś dokument. :-)

Ale to chyba zalezy SKAD sie przylatuje... :)

Nie, to zależy KTO przylatuje. Reżyserom sprawdzają. ;)

--
Sławomir Szyszło
Primus inter FAQires & Grand Inquisitor no.0 of pl.comp.bazy-danych
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
Archiwum http://groups.google.com/groups?group=pl.comp.bazy-danych

On 19 Lis, 15:21, Sławomir Szyszło <slasz...@CIACHTO.list.pl> wrote:

Dnia 2009-11-17 22:23, Użytkownik bradley.st napisał:

> On 17 Lis, 16:05, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

>> Ba, w Zurychu po wyjściu z samolotu to nawet nie przechodzi się obok
>> kogokolwiek, kto mógłby sprawdzić jakiś dokument. :-)

> Ale to chyba zalezy SKAD sie przylatuje... :)

Nie, to zależy KTO przylatuje. Reżyserom sprawdzają. ;)

No, ba... Na rezyserow to czasem nawet i komitet powitalny czeka! ;)

"MarekZ" <brak@adresu.w.pl> writes:

Ja używam paszportu EU i zarówno na BCN jak i na GRO już nie pamiętam
kiedy ostatni raz im nie wystarczyła okładka z zewnątrz. :)

Przebijam: na Heathrow nie wyjmowalem w ogole paszportu przy powrocie
do Polski. Przyznaje ze mialem w rece bilet, ale tez go nikomu nie
dawalem wczesniej niz na bramce przed wyjsciem do samolotu :-)

I to nie bylo przed 11-09-2001.
Reczny bagaz tylko, fakt.


Mialem tez kilka przypadkow, w ktorych co prawda ktos mogl ogladac moj
paszport, ale mnie osobiscie - nie. Raz bylo tak, ze urzednik chcial
porozmawiac z kazda osoba z mojej (kilkuosobowej) grupy, oprocz mnie.

Kwestia odpowiedniego zdjecia w paszporcie.

Za to noza z kilkunastocentymetrowym ostrzem juz nie woze w bagazu
podrecznym :-)
--
Krzysztof Halasa

Nie zrozumiałem tego inicjału nazwiska?
JaC


-- -- -

pierwsze imię, drugie imię, inicjał nazwiska

BK pisze:

On Nov 17, 12:22 pm, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:
No tak ale w wypozyczalni samochodowej jak robisz autoryzacje to
zwykle na kwote, o ktora trudno na pre-paid :)

Pani w wypożyczalni twierdziła że na koncie musi być tyle co za wypożyczenie. Nic więcej typu zabezpieczenie za szkody, mandaty itd. Też się zdziwiłem.

Kolejna ciekawostka: Doliczyli nam ubezpieczenie którego nie chcieliśmy. Poszedłem i poprosiłem o korektę. Zwrócili na konto 33 euro, ale ja im karty nie dawałem po raz drugi. Czyli da się zrobić transakcję bez dostania karty do ręki. Przypominam że to karta debetowa.

PS. To gdzie przenieść kartę kredytową aby była w pełni funkcjonalna? Konta mam w mBanku, inteligo, EB, ING.

pzdr
Zyga

Dnia Tue, 17 Nov 2009 12:53:24 +0100, Zyga napisał(a):

PS. To gdzie przenieść kartę kredytową aby była w pełni funkcjonalna? Konta mam w mBanku, inteligo, EB, ING.

A nie możesz wymienić na spersonalizowaną?
--
Kojer

Robert Kois pisze:

A nie możesz wymienić na spersonalizowaną?

:) no fakt.

Zyga wrote:
[...]

Kolejna ciekawostka: Doliczyli nam ubezpieczenie którego nie chcieliśmy.
Poszedłem i poprosiłem o korektę. Zwrócili na konto 33 euro, ale ja im
karty nie dawałem po raz drugi. Czyli da się zrobić transakcję bez
dostania karty do ręki. Przypominam że to karta debetowa.

A nie byla to przypadkiem "korekta" a nie transakcja?

Pozdro

Maseł

In article <fd993f20-b646-421c-bb32-25c5a7ab063e@j24g2000yqa.googlegroups.com>,
 BK <bkapuscinski@gmail.com> wrote:

Kolejna rzecz, ze Visa
classic czy MC Credit nie moga byc pre-paidowymi debetowkami :)

Hm, wydaje mi sie ze mam Vise Classic debetowa...

TA

On 19 Lis, 02:31, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

In article
<fd993f20-b646-421c-bb32-25c5a7ab0...@j24g2000yqa.googlegroups.com>,

 BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:
> Kolejna rzecz, ze Visa
> classic czy MC Credit nie moga byc pre-paidowymi debetowkami :)

Hm, wydaje mi sie ze mam Vise Classic debetowa...

TA

Pre-paidowa?

BK <bkapuscinski@gmail.com> writes:

No tak ale w wypozyczalni samochodowej jak robisz autoryzacje to
zwykle na kwote, o ktora trudno na pre-paid :) Kolejna rzecz, ze Visa
classic czy MC Credit nie moga byc pre-paidowymi debetowkami :)

VISA wydaje prepaidy classic, np. w USA.
--
Krzysztof Halasa

On 20 Lis, 12:23, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

BK <bkapuscin...@gmail.com> writes:
> No tak ale w wypozyczalni samochodowej jak robisz autoryzacje to
> zwykle na kwote, o ktora trudno na pre-paid :) Kolejna rzecz, ze Visa
> classic czy MC Credit nie moga byc pre-paidowymi debetowkami :)

VISA wydaje prepaidy classic, np. w USA.

Tez tak myslalem, dopoki nie sprawdzilem na stronie Visa i w sklepie,
gdzie sprzedaja pre-paidy. :)
Jak sie okazuje, Visa Classic to nie to samo co Visa Debit.

"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:

VISA wydaje prepaidy classic, np. w USA.

Tez tak myslalem, dopoki nie sprawdzilem na stronie Visa i w sklepie,
gdzie sprzedaja pre-paidy. :)

Tzn. czego im brakuje?

Jak sie okazuje, Visa Classic to nie to samo co Visa Debit.

W to nie watpie.
--
Krzysztof Halasa

On 20 Lis, 14:53, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

"bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> writes:
>> VISA wydaje prepaidy classic, np. w USA.

> Tez tak myslalem, dopoki nie sprawdzilem na stronie Visa i w sklepie,
> gdzie sprzedaja pre-paidy. :)

Tzn. czego im brakuje?

1.

http://usa.visa.com/personal/cards/prepaid/reloadable_prepaid_card_faq.html

Auto Rentals - You may use your card for final payment for a rental
car bill, but a credit card may be necessary to reserve a rental car.

2.

http://usa.visa.com/personal/cards/benefits/index.html

"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:

Auto Rentals - You may use your card for final payment for a rental
car bill, but a credit card may be necessary to reserve a rental car.

To jest oczywiscie prawda, chocby ze wzgledu na wysokosc blokady, ale
przeciez dokladnie tak samo moze byc z karta naprawde kredytowa -
kwestia np. limitu.

Zauwaz takze slowo "may".

http://usa.visa.com/personal/cards/benefits/index.html

Jasne ze karty sa rozne, ale to nie zmienia faktu, ze prepaidy VC takze
istnieja.
--
Krzysztof Halasa

On 20 Lis, 16:25, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

Jasne ze karty sa rozne, ale to nie zmienia faktu, ze prepaidy VC takze
istnieja.

Ale chyba nie w USA, a to sugerowal Twoj post. Mam wrazenie, ze teraz
wszystkie pre-paid to "Visa Debit", a "Visa Classic" - jezeli w ogole
ta nazwa jest uzywana - stosuje sie do podstawowej karty kredytowej,
takiej bez specjalnych atrakcji i fajerwerkow.

Mimo szczerych checi nie udalo mi sie znalezc pre-paid Visa Classic w
USA.

"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:

Ale chyba nie w USA, a to sugerowal Twoj post. Mam wrazenie, ze teraz
wszystkie pre-paid to "Visa Debit", a "Visa Classic" - jezeli w ogole
ta nazwa jest uzywana - stosuje sie do podstawowej karty kredytowej,
takiej bez specjalnych atrakcji i fajerwerkow.

Mimo szczerych checi nie udalo mi sie znalezc pre-paid Visa Classic w
USA.

To moze byc kwestia nomenklatury, dla mnie Classic = wypukla VISA.

Jasne ze prepaid to nie jest kredytowka.
--
Krzysztof Halasa