Witam,
Złożyłem reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową i dostałem odpowiedź że wymiana na nowy wiąże się z nadmiernymi kosztami w stosunku do naprawy. Niestety nie podano informacji o wysokości kosztów naprawy.
W związku z powyższym mam kilka pytań.

Czy ktoś z was natknął się na jakąś interpretację co oznacza pojęcie nadmierności kosztów i mógłby przedstawić tą definicję?

Czy można uznać że koszty wymiany są nadmierne gdy:
  1. są wyższe od kosztów naprawy,
  2. są wielokrotnie wyższe (ile razy?) od kosztów naprawy?

Za pomoc z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Darek

Użytkownik "Czeresniak" <darek1980@op.pl> napisał w wiadomości news:i4el84$psv$1news.onet.pl...

Witam,
Złożyłem reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową i dostałem odpowiedź że wymiana na nowy wiąże się z nadmiernymi kosztami w stosunku do naprawy. Niestety nie podano informacji o wysokości kosztów naprawy.

Masz jakieś podejrzenie że koszt naprawy byłby wyższy niż wymiany? ;) Zawsze możesz spróbować dowieść że tak nie jest. Możesz też próbować dowieść że naprawa narażą cię na niedogodności większe niż wymiana. Jeżeli nie - sklep z godnie z prawem doprowadzi towar do stanu zgodnego z umową przez naprawę..


Kami.

Czeresniak wrote:

Witam,
Złożyłem reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową i dostałem
odpowiedź że wymiana na nowy wiąże się z nadmiernymi kosztami w
stosunku do naprawy. Niestety nie podano informacji o wysokości
kosztów naprawy.  W związku z powyższym mam kilka pytań.

Czy ktoś z was natknął się na jakąś interpretację co oznacza pojęcie
nadmierności kosztów i mógłby przedstawić tą definicję?

Czy można uznać że koszty wymiany są nadmierne gdy:
 1. są wyższe od kosztów naprawy,
 2. są wielokrotnie wyższe (ile razy?) od kosztów naprawy?

Przykłady podawane w literaturze zazwyczaj mówią że ta nadmierność może
się wiązać z tym że np. dany produkt nie jest już produkowany, w
związku z tym żeby wymienić trzeba by uruchomić całą linię produkcyjną
itp.

Ale nie jest to określone precyzyjnie.

--
Pozdro
Massai

Massai pisze:

Czeresniak wrote:

Witam,
Złożyłem reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową i dostałem
odpowiedź że wymiana na nowy wiąże się z nadmiernymi kosztami w
stosunku do naprawy. Niestety nie podano informacji o wysokości
kosztów naprawy.  W związku z powyższym mam kilka pytań.

Czy ktoś z was natknął się na jakąś interpretację co oznacza pojęcie
nadmierności kosztów i mógłby przedstawić tą definicję?

Czy można uznać że koszty wymiany są nadmierne gdy:
 1. są wyższe od kosztów naprawy,
 2. są wielokrotnie wyższe (ile razy?) od kosztów naprawy?

Przykłady podawane w literaturze zazwyczaj mówią że ta nadmierność może
się wiązać z tym że np. dany produkt nie jest już produkowany, w
związku z tym żeby wymienić trzeba by uruchomić całą linię produkcyjną
itp.

Ale nie jest to określone precyzyjnie.

   Nadmierność kosztów ma zastosowanie przy porównywaniu kosztu naprawy do zwrotu gotówki lub wymiany do zwrotu gotówki, a nie kosztu wymiany do naprawy.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

Przykłady podawane w literaturze zazwyczaj mówią że ta nadmierność może
się wiązać z tym że np. dany produkt nie jest już produkowany, w
związku z tym żeby wymienić trzeba by uruchomić całą linię produkcyjną
itp.

Ale nie jest to określone precyzyjnie.

  Nadmierność kosztów ma zastosowanie przy porównywaniu kosztu naprawy do zwrotu gotówki lub wymiany do zwrotu gotówki, a nie kosztu wymiany do naprawy.

Czy mógłbyś rozwinąć tok swojego rozumowania z jednoczesnym przytoczeniem zapisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży ...

W odpowiedzi na reklamację jest taki zapis:
"... ze względu na stopień i rodzaj niezgodności, wymiana urządzenia wymaga nadmiernych kosztów przewyższających możliwość jego naprawy."

Z powyższego cytatu wynika, że uznali moją reklamację, jednak proponują naprawę zamiast wymiany.

Zgodnie z Twoim rozumowaniem nie można powoływać się na nadmierność kosztów wymiany w porównaniu do kosztów naprawy.
Wynika z tego, że w związku z  uznaniem reklamacji mogę zgodzić się na naprawę albo odstąpić od umowy?

Pozdrawiam
Darek

Czeresniak pisze:

Liwiusz pisze:

Przykłady podawane w literaturze zazwyczaj mówią że ta nadmierność może
się wiązać z tym że np. dany produkt nie jest już produkowany, w
związku z tym żeby wymienić trzeba by uruchomić całą linię produkcyjną
itp.

Ale nie jest to określone precyzyjnie.

  Nadmierność kosztów ma zastosowanie przy porównywaniu kosztu naprawy do zwrotu gotówki lub wymiany do zwrotu gotówki, a nie kosztu wymiany do naprawy.

Czy mógłbyś rozwinąć tok swojego rozumowania z jednoczesnym przytoczeniem zapisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży ...

"Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia."

W odpowiedzi na reklamację jest taki zapis:
"... ze względu na stopień i rodzaj niezgodności, wymiana urządzenia wymaga nadmiernych kosztów przewyższających możliwość jego naprawy."

   Gdyby ustawodawca tak chciał, to by napisał jasno "żądanie wymiany lub naprawy, w zależności od tego, co jest tańsze". Zastosował jednak powyższy łamaniec nie bez powodu - imho.

Z powyższego cytatu wynika, że uznali moją reklamację, jednak proponują naprawę zamiast wymiany.

Zgodnie z Twoim rozumowaniem nie można powoływać się na nadmierność kosztów wymiany w porównaniu do kosztów naprawy.
Wynika z tego, że w związku z  uznaniem reklamacji mogę zgodzić się na naprawę albo odstąpić od umowy?

   Moim zdaniem, jeśli reklamacja jest uznana, to powinni spełnić żądanie (wymiana), chyba że wymiana wiązałaby się z nadmiernymi kosztami, przy czym kosztów tych nie należy porównywać do kosztu naprawy, a do kosztu nowego produktu.

   Jeśli zatem kupiłeś coś za 1000zł, naprawa kosztowałaby 100zł, ale nowy produkt jest nadal wart 1000zł, to sprzedawca nie powinien się powoływać na nadmierność kosztów. Dostałeś coś niezgodnego z umową i żądasz wymiany na coś zgodnego.

   Gdyby się okazało, że koszt wymiany to - strzelam - 2000zł, można by od biedy przyznać sprzedawcy rację.

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

Czeresniak pisze:
> Liwiusz pisze:
> > > Przykłady podawane w literaturze zazwyczaj mówią że ta
> > > nadmierność może się wiązać z tym że np. dany produkt nie jest
> > > już produkowany, w związku z tym żeby wymienić trzeba by
> > > uruchomić całą linię produkcyjną itp.
> > > > > > Ale nie jest to określone precyzyjnie.
> > > > Nadmierność kosztów ma zastosowanie przy porównywaniu kosztu
> > naprawy  do zwrotu gotówki lub wymiany do zwrotu gotówki, a nie
> > kosztu wymiany  do naprawy.
> > > > Czy mógłbyś rozwinąć tok swojego rozumowania z jednoczesnym
> przytoczeniem zapisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży ...

"Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może
żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną
naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są
niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności
kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i
stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę
niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób
zaspokojenia."


> > W odpowiedzi na reklamację jest taki zapis:
> "... ze względu na stopień i rodzaj niezgodności, wymiana
> urządzenia  wymaga nadmiernych kosztów przewyższających możliwość
> jego naprawy."

Gdyby ustawodawca tak chciał, to by napisał jasno "żądanie wymiany
lub naprawy, w zależności od tego, co jest tańsze". Zastosował jednak
powyższy łamaniec nie bez powodu - imho.

> > Z powyższego cytatu wynika, że uznali moją reklamację, jednak
> proponują  naprawę zamiast wymiany.
> > Zgodnie z Twoim rozumowaniem nie można powoływać się na nadmierność
> kosztów wymiany w porównaniu do kosztów naprawy.  Wynika z tego, że
> w związku z  uznaniem reklamacji mogę zgodzić się na  naprawę albo
> odstąpić od umowy?


Moim zdaniem, jeśli reklamacja jest uznana, to powinni spełnić
żądanie (wymiana), chyba że wymiana wiązałaby się z nadmiernymi
kosztami, przy czym kosztów tych nie należy porównywać do kosztu
naprawy, a do kosztu nowego produktu.

Jeśli zatem kupiłeś coś za 1000zł, naprawa kosztowałaby 100zł, ale
nowy produkt jest nadal wart 1000zł, to sprzedawca nie powinien się
powoływać na nadmierność kosztów. Dostałeś coś niezgodnego z umową i
żądasz wymiany na coś zgodnego.

 Gdyby się okazało, że koszt wymiany to - strzelam - 2000zł, można by
od biedy przyznać sprzedawcy rację.

hm, ja to rozumiałem tak:
1a. wymiana lub 1b. naprawa, klient wybrał wymianę, jeśli wymiana to
nadmierne koszty, przechodzimy do punktu 2 (nie przeskakujemy do 1b).
2. zwrot kasy, ew. jakiś upust jeśli klient się godzi na upust.

--
Pozdro
Massai

Massai pisze:

 Gdyby się okazało, że koszt wymiany to - strzelam - 2000zł, można by
od biedy przyznać sprzedawcy rację.

hm, ja to rozumiałem tak:
1a. wymiana lub 1b. naprawa, klient wybrał wymianę, jeśli wymiana to
nadmierne koszty, przechodzimy do punktu 2 (nie przeskakujemy do 1b).
2. zwrot kasy, ew. jakiś upust jeśli klient się godzi na upust.

   Skoro proponują zwrot kasy, to mogą też dać wymianę. Chyba że towar nagle podrożał - to właśnie podałem w przykładzie.

--
Liwiusz

(18.08.2010 16:46), Liwiusz wrote:

Massai pisze:

 Gdyby się okazało, że koszt wymiany to - strzelam - 2000zł, można by
od biedy przyznać sprzedawcy rację.

hm, ja to rozumiałem tak:
1a. wymiana lub 1b. naprawa, klient wybrał wymianę, jeśli wymiana to
nadmierne koszty, przechodzimy do punktu 2 (nie przeskakujemy do 1b).
2. zwrot kasy, ew. jakiś upust jeśli klient się godzi na upust.

  Skoro proponują zwrot kasy, to mogą też dać wymianę.

A czy oni na pewno proponują zwrot kasy? Bo co prawda Massai tego jasno
nie napisał, ale oni chyba chcą mu naprawić.

Chyba że towar
nagle podrożał - to właśnie podałem w przykładzie.

Sprzęt mógł nie podrożeć, ale jego sprowadzenie może być bardzo drogie.


p. m.

mvoicem wrote:

(18.08.2010 16:46), Liwiusz wrote:
> Massai pisze:
> >>>  Gdyby się okazało, że koszt wymiany to - strzelam - 2000zł,
można by >>> od biedy przyznać sprzedawcy rację.
> > >> hm, ja to rozumiałem tak:
>> 1a. wymiana lub 1b. naprawa, klient wybrał wymianę, jeśli wymiana
to >> nadmierne koszty, przechodzimy do punktu 2 (nie przeskakujemy
do 1b).  >> 2. zwrot kasy, ew. jakiś upust jeśli klient się godzi na
upust.
> > >   Skoro proponują zwrot kasy, to mogą też dać wymianę. A czy oni na pewno proponują zwrot kasy? Bo co prawda Massai tego
jasno nie napisał, ale oni chyba chcą mu naprawić.

Mnie chodziło o to że:
1. wg tego co piszą wszelkie federacje konsumentów wybór naprawa czy
wymiana należy do konsumenta.
2. Jeśli wybrane przez konsumenta jest zbyt drogie ("nadmierne koszty")
to wtedy przechodzimy do kwestii "zwrot kasy albo jakiś upust". też do
wyboru dla konsumenta.

Że niezgodne z prawem jest jeśli sprzedawca zasłaniając się nadmiernymi
kosztami "wędruje" po punkcie pierwszym (przechodzi od wymiany do
naprawy) - tak jak to robi w tym przypadku.

--
Pozdro
Massai

W dniu 2010-08-18 19:34, Massai pisze:

Mnie chodziło o to że:
1. wg tego co piszą wszelkie federacje konsumentów wybór naprawa czy
wymiana należy do konsumenta.
2. Jeśli wybrane przez konsumenta jest zbyt drogie ("nadmierne koszty")
to wtedy przechodzimy do kwestii "zwrot kasy albo jakiś upust". też do
wyboru dla konsumenta.

Że niezgodne z prawem jest jeśli sprzedawca zasłaniając się nadmiernymi
kosztami "wędruje" po punkcie pierwszym (przechodzi od wymiany do
naprawy) - tak jak to robi w tym przypadku.

nie jest
może żądać A albo B, ale jeśli A nadmiernych kosztów, to pozostaje B

KG

mvoicem pisze:

Sprzęt mógł nie podrożeć, ale jego sprowadzenie może być bardzo drogie.

   Na jedno wychodzi.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

  Moim zdaniem, jeśli reklamacja jest uznana, to powinni spełnić żądanie (wymiana), chyba że wymiana wiązałaby się z nadmiernymi kosztami, przy czym kosztów tych nie należy porównywać do kosztu naprawy, a do kosztu nowego produktu.

  Jeśli zatem kupiłeś coś za 1000zł, naprawa kosztowałaby 100zł, ale nowy produkt jest nadal wart 1000zł, to sprzedawca nie powinien się powoływać na nadmierność kosztów. Dostałeś coś niezgodnego z umową i żądasz wymiany na coś zgodnego.

  Gdyby się okazało, że koszt wymiany to - strzelam - 2000zł, można by od biedy przyznać sprzedawcy rację.

W takim razie mam jeszcze jedno pytanie ale najpierw podam szczegóły zakupu.

Sprawa reklamacji dotyczy telefonu gsm zakupionego w ramach promocji abonamentowej. I tu jest niestety duży problem :-( - telefon został kupiony za 1zł. Jednakże w umowie jest zawarta informacja o tym, że telefon został zakupiony w promocyjnej cenie (1zł) a kara umowna to 1020zł podczas gdy cena aparatu poza promocją to 1249zł. Doliczając wartość dodatkowego pakietu minut jaki dostałem w ramach promocji na 24 miesiące to wysokość udzielonego rabatu się zgadza :]

Wobec tego czy sadzicie, że są podstawy do wyrwania od operatora pełnej kwoty 1249zł za aparat? Do końca umowy został już niecały miesiąc.

Mi powyższe wydaje się nierealne ale myślę, że warto spróbować m.in. ze względu na to, że telefon był już kilka razy doprowadzany do stanu zgodnego z umową poprzez naprawę.

Pozdrawiam
Darek

Czeresniak pisze:

Sprawa reklamacji dotyczy telefonu gsm zakupionego w ramach promocji abonamentowej. I tu jest niestety duży problem :-( - telefon został kupiony za 1zł. Jednakże w umowie jest zawarta informacja o tym, że telefon został zakupiony w promocyjnej cenie (1zł) a kara umowna to 1020zł podczas gdy cena aparatu poza promocją to 1249zł. Doliczając wartość dodatkowego pakietu minut jaki dostałem w ramach promocji na 24 miesiące to wysokość udzielonego rabatu się zgadza :]

Wobec tego czy sadzicie, że są podstawy do wyrwania od operatora pełnej kwoty 1249zł za aparat? Do końca umowy został już niecały miesiąc.

Mi powyższe wydaje się nierealne ale myślę, że warto spróbować m.in. ze względu na to, że telefon był już kilka razy doprowadzany do stanu zgodnego z umową poprzez naprawę.

   Przykład telefonu za złotówkę jest często właśnie podawany jako przykład takiej niejasnej sytuacji, kiedy w przypadku zwrotu telefonu, należy się klientowi zwrot jego ceny, czyli 1zł. Nie wiem na ile taka sytuacja byłaby poparta przez sąd.

   Literalnie patrząc na przepis, cena telefonu to 1zł, pozostałe świadczenia są obojętne z punktu widzenia ustawy konsumenckiej.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał

  Gdyby ustawodawca tak chciał, to by napisał jasno "żądanie wymiany lub naprawy, w zależności od tego, co jest tańsze". Zastosował jednak powyższy łamaniec nie bez powodu - imho.

Dokładnie.
Inaczej to nie byłby żaden wybór, zawsze decydowałby sprzedawca co mu wygodniej,
więc zapis "lub" byłby bez sensu.

On Thu, 19 Aug 2010 08:31:05 +0200,  Borzymir wrote:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał

"Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać
doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów.

  Gdyby ustawodawca tak chciał, to by napisał jasno "żądanie wymiany lub naprawy, w zależności od tego, co jest tańsze". Zastosował jednak powyższy łamaniec nie bez powodu - imho.

Dokładnie.
Inaczej to nie byłby żaden wybór, zawsze decydowałby sprzedawca co mu wygodniej, więc zapis "lub" byłby bez sensu.

IMO to przy tej ustawie ustawodawca w ogole nie myslal, a to jeden z
przykladow - tak zapisane ze wcale nie wiadomo kto decyduje.
Powody nieoplacalnosci moga byc rozne - np koszt transportu lub
demontazu. Albo w ogole zapis tyczy sie przypadku gdy sprzedawca odmawia naprawy
lub/i wymiany, a woli zwrocic gotowke.

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał

IMO to przy tej ustawie ustawodawca w ogole nie myslal, a to jeden z
przykladow - tak zapisane ze wcale nie wiadomo kto decyduje.
Powody nieoplacalnosci moga byc rozne - np koszt transportu lub
demontazu.
Albo w ogole zapis tyczy sie przypadku gdy sprzedawca odmawia naprawy
lub/i wymiany, a woli zwrocic gotowke.

Zapis "kupujący może żądać" oznacza ze ten konkretnie punkt jest rozpatrywany od str kupujacego.
Ale zgadzam sie, moglo byc jasniej.