Witam,
Właśnie dostałem pozdrowienia od KWP z mojego miasta z informacją że kierują wniosek o sprawdzenie kwalifikacji do prowadzenia pojazdów w ramach posiadanych uprawnień :(
Generalnie wszystko rozumiem i nie neguję ale zaciekawiła mnie jedna kwestia: podana jest lista wykroczeń za które uzbierałem punkty i w jednym z nich jest napisane że prowadziłem samochód ciężarowy co jest nieprawdą. W dowodzie rejestracyjnym jest jak byk że osobowy.
Czy w związku z tym mam jakieś szanse na podważenie tych decyzji: albo o nałożeniu mandatu albo o skierowaniu ww. wniosku? Ewentualnie wycofanie go np. powiedzmy z powodu błędów proceduralnych?
Od tego wykroczenia minęło niecałe 3 miesiące.

Drugie pytanie: czy dobrze rozumiem że jeśli do chwili ponownego zdania egzaminu kontrola drogowa nie zabierze mi prawa jazdy to mogę go legalnie używać? Czy w którymś momencie dostaję decyzję o zawieszeniu tych uprawnień do czasu zdania egzaminu?

digressio:
ww. wniosek dostałem 4 dni po ostatnim wykroczeniu, nawet zanim zdąrzyłem zapłacić za nie, nie spodziewałem się że ta machina tak szybko zadziała,

pozdrawiam
chyba kierowca

Piotr wrote:

Witam,
WÂłaÂśnie dostaÂłem pozdrowienia od KWP z mojego miasta z informacjÂą Âże kierujÂą wniosek o sprawdzenie kwalifikacji do prowadzenia pojazdĂłw w ramach posiadanych uprawnieĂą :(

raczej :)

On Fri, 6 Nov 2009, witek wrote:

Piotr wrote:

Witam,
Wanie dostaem pozdrowienia od KWP z mojego miasta z informacj e kieruj wniosek o sprawdzenie kwalifikacji do prowadzenia pojazdów w ramach posiadanych uprawnie :(

raczej :)

  W warunkach, w których takie "przypadki" raczej są losowe, zaś
nieprzestrzeganiem przepisów zajmuje się istotna większość
kierujących, spór o znaczek wydaje się być... przesadny ;)

  Ad rem: na .samochody było ostatnio parę burzliwych flejmów,
związanych z wpadnięciem grupowicza Adama Płaszczycy do worka
ze "skierowanymi", polecam Piotrowi :)
(i czytać również co mniej strawne "flejmowate" części, bo
oprócz obrzucania się błotem zapisali również *tam* konkrety,
dotyczące uprawnień do prowadzenia).

  Mi wychodzi, że dopiero niezdanie egzaminu oznacza utratę uprawnień.

pzdr, Gotfryd

zapłacić za nie, nie spodziewałem się że ta machina tak szybko zadziała,

Całe szczęście że działa w twoim przypadku bo jesteś zwykłym piratem drogowym,
stwarzasz liczne zagrożenia życia na drodze i jeszcze do tego nie masz ani grosz samokrytyki
aby tutaj szukać sposobu na osiągnięcie bezkarności - a my możemy zostać twoją potencjalną ofiarą.

Tobie to na stałe powinni zabrać prawo jazdy i to nawet na hulajnogę - tak na wszelki wypadek.

Zygmunt wrote:

Tobie to na staÂłe powinni zabraĂŚ prawo jazdy i to nawet na hulajnogĂŞ -
tak na wszelki wypadek.

A Tobie klawiaturę, bo nie dość, że śmiecisz wypisując głupoty, to jeszcze nie potrafisz właściwie skonfigurować czytnika news.

--
cokolwiek

Użytkownik "Zygmunt" <z@onet.eu> napisał w wiadomości news:hd29ls$4i9$1news.onet.pl...

zapłacić za nie, nie spodziewałem się że ta machina tak szybko zadziała,

Całe szczęście że działa w twoim przypadku bo jesteś zwykłym piratem drogowym,
stwarzasz liczne zagrożenia życia na drodze i jeszcze do tego nie masz ani grosz samokrytyki
aby tutaj szukać sposobu na osiągnięcie bezkarności - a my możemy zostać twoją potencjalną ofiarą.

Spróbuj Zygmuś jebnąć baranka w ścianie
może Ci sie w końcu poukłąda w tej główce
bo widać że Ci się popierdoli...
i trzeba Cie podregulować
Fot

Spróbuj Zygmuś jebnąć baranka w ścianie

 akurat dobrze napisał, a z barankie to chyba ty to z zagrodzie....

K

> Spróbuj Zygmuś jebnąć baranka w ścianie
 akurat dobrze napisał, a z barankie to chyba ty to z zagrodzie....

ale co dobrze napisal bo nie rozumiem?

Jak juz ktos uzbiera 21/24 punkty to pirat drogowy ? Wez sobie daruj.



Icek

Icek pisze:

Jak juz ktos uzbiera 21/24 punkty to pirat drogowy ? Wez sobie daruj.

Można mieć zero i być piratem.

Co z tym mają wspólnego jakiekolwiek punkty?

--
spp

Zygmunt pisze:

zapłacić za nie, nie spodziewałem się że ta machina tak szybko zadziała,

Całe szczęście że działa w twoim przypadku bo jesteś zwykłym piratem drogowym,

Zygmuś, nie rób za świętszego od Papieża...

24 punkty można spokojnie "zarobić" jak się dużo jeździ i ma pecha do
fotoradarów - nawet przy niewielkim przekraczaniu prędkości.

Ci, co na prawdę powodują zagrożenie, rzadko kiedy te punkty dostają, bo
to by wymagało śledzących wszędzie patroli.

Niestety najłatwiej "wypunktować" jak ktoś jedzie 90/70, a prawdziwi
piraci - co wyprzedzają na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych i
podwójnej ciągłej - są dla systemu praktycznie niewidzialni. Chyba że
przypadkiem trafią na znudzony patrol.

Andrzej Lawa pisze:

Niestety najłatwiej "wypunktować" jak ktoś jedzie 90/70, a prawdziwi
piraci - co wyprzedzają na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych i
podwójnej ciągłej - są dla systemu praktycznie niewidzialni.

Ale ten 90/70 to tez prawdziwy pirat skoro tak  łatwo punktuje.

--
spp

Dnia Sat, 07 Nov 2009 16:01:54 +0100, spp napisał(a):

Andrzej Lawa pisze:

Niestety najłatwiej "wypunktować" jak ktoś jedzie 90/70, a prawdziwi
piraci - co wyprzedzają na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych i
podwójnej ciągłej - są dla systemu praktycznie niewidzialni.

Ale ten 90/70 to tez prawdziwy pirat skoro tak  łatwo punktuje.

Guzik. To ofiara represyjnego reżimu antyobywatelskiego. --
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

spp pisze:

Andrzej Lawa pisze:

Niestety najłatwiej "wypunktować" jak ktoś jedzie 90/70, a prawdziwi
piraci - co wyprzedzają na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych i
podwójnej ciągłej - są dla systemu praktycznie niewidzialni.

Ale ten 90/70 to tez prawdziwy pirat skoro tak  łatwo punktuje.

Wystarczy, że dużo jeździ i nie ma antyradaru.

Andrzej Lawa pisze:

Ale ten 90/70 to tez prawdziwy pirat skoro tak  łatwo punktuje.

Wystarczy, że dużo jeździ i nie ma antyradaru.

Wystarczy że jest głupi - delikatnie mówiąc.

--
spp

spp pisze:

Andrzej Lawa pisze:

Ale ten 90/70 to tez prawdziwy pirat skoro tak  łatwo punktuje.

Wystarczy, że dużo jeździ i nie ma antyradaru.

Wystarczy że jest głupi - delikatnie mówiąc.

Aha - czyli wg. ciebie problemem nie jest to, że jeździł nieco ponad
limit, tylko że nie ma urządzenia pozwalającego na uniknięcie wykrycia
tego przekroczenia. I to stanowi wg. ciebie o tym, że ów człowiek jest
niebezpieczny na drodze...

Andrzej Lawa pisze:

Wystarczy, że dużo jeździ i nie ma antyradaru.

Wystarczy że jest głupi - delikatnie mówiąc.

Aha - czyli wg. ciebie problemem nie jest to, że jeździł nieco ponad
limit, tylko że nie ma urządzenia pozwalającego na uniknięcie wykrycia
tego przekroczenia. I to stanowi wg. ciebie o tym, że ów człowiek jest
niebezpieczny na drodze...

Dziwne wnioskowanie.
Jest głupi skoro jeździ 90 tam gdzie jest dopuszczalne 70. I tyle - nic więcej.

--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl>

Jest głupi skoro jeździ 90 tam gdzie jest dopuszczalne 70. I tyle - nic więcej.

Ooooo, to większość kierowców jest głupia.

op23 pisze:

Jest głupi skoro jeździ 90 tam gdzie jest dopuszczalne 70. I tyle - nic więcej.

Ooooo, to większość kierowców jest głupia.

Nie da się ukryć.

--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl>

Jest głupi skoro jeździ 90 tam gdzie jest dopuszczalne 70. I tyle - nic więcej.

Ooooo, to większość kierowców jest głupia.

Nie da się ukryć.

Powinni doły kopać a nie samochodami jeździć

Dnia Sat, 7 Nov 2009 20:54:45 +0100, op23 napisał(a):

Powinni doły kopać a nie samochodami jeździć

Chciałbyś... Zdaliśmy egzamin to będziemy jeździć!

Henry

W wiadomości news:hd4a8g$cg8$1achot.icm.edu.pl op23 <op23@rt.pl> pisze:

Użytkownik "spp" <spp@op.pl>

Jest głupi skoro jeździ 90 tam gdzie jest dopuszczalne 70. I tyle - nic więcej.

Ooooo, to większość kierowców jest głupia.

Owszem,  i choć są tego znacznie jaskrawsze dowody to dziwić może twoje zdziwienie.
A że ich głupocie towarzyszy często prostackie hamstwo, buractwo i brak elementarnych umiejętności to jest na drogach jak jest.

--
Jotte

spp pisze:

Dziwne wnioskowanie.
Jest głupi skoro jeździ 90 tam gdzie jest dopuszczalne 70. I tyle - nic
więcej.

Jesteś kierowcą? Podaj numer rejestracyjny swojego pojazdu i okolicę, w
której bywasz - ktoś pewnie chętnie zrobi filmik z tego, jak ty jeździsz ;->

Andrzej Lawa pisze:

24 punkty można spokojnie "zarobić" jak się dużo jeździ i ma pecha do
fotoradarów - nawet przy niewielkim przekraczaniu prędkości.

A jakie to dla ciebie niewielkie? Bo wyguglałem, że za przekroczenie o
11-20km dają 2 pkty.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Andrzej Lawa pisze:

24 punkty można spokojnie "zarobić" jak się dużo jeździ i ma pecha do
fotoradarów - nawet przy niewielkim przekraczaniu prędkości.

A jakie to dla ciebie niewielkie? Bo wyguglałem, że za przekroczenie o
11-20km dają 2 pkty.

I to wystarczy, jak sporo jeździsz i "wpadniesz" 2-3 razy miesięcznie.

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>

24 punkty można spokojnie "zarobić" jak się dużo jeździ i ma pecha do
fotoradarów - nawet przy niewielkim przekraczaniu prędkości.

A jakie to dla ciebie niewielkie? Bo wyguglałem, że za przekroczenie o
11-20km dają 2 pkty.

I to wystarczy, jak sporo jeździsz i "wpadniesz" 2-3 razy miesięcznie.

Przede wszystkim można nie zauważyć ograniczenia i zaliczyć znacznie więcej. Aż dziw bierze, że kierowcy zawodowi sobie radzą. Jest w tym pewna logika: 1 listopad, Wszystkich Świętych, droga krajowa, na ograniczeniu do 50 stoją raz w roku, przydybali jakiegoś staruszka, nie pirata tylko staruszka, wielki sukces w walce z piractwem drogowym !

Piotr wrote:

Generalnie wszystko rozumiem i nie negujĂŞ ale zaciekawiÂła mnie jedna
kwestia: podana jest lista wykroczeĂą za ktĂłre uzbieraÂłem punkty i w
jednym z nich jest napisane Âże prowadziÂłem samochĂłd ciĂŞÂżarowy co jest
nieprawdÂą. W dowodzie rejestracyjnym jest jak byk Âże osobowy.

Jeśli potrafisz udowodnić, że mandat był bzdurą, to czemu nie. Tylko sprawdź ile jest za to punktów, bo nie wiadomo czy nie szkoda wysiłku.

Drugie pytanie: czy dobrze rozumiem Âże jeÂśli do chwili ponownego zdania
egzaminu kontrola drogowa nie zabierze mi prawa jazdy to mogĂŞ go
legalnie uÂżywaĂŚ? Czy w ktĂłrymÂś momencie dostajĂŞ decyzjĂŞ o zawieszeniu
tych uprawnieĂą do czasu zdania egzaminu?

Jeśli się nie mylę, to uprawnienia tracisz dopiero gdy nie zdasz egzaminu sprawdzającego ALE policjant powinien odebrać Ci PJ podczas kontroli:

"Policjant: (...) zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w razie: (...) przekroczenia przez kierującego pojazdem liczby 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego,"

Pytanie, co się dzieje pomiędzy momentem zatrzymania PJ, a datą egzaminu sprawdzającego. --
cokolwiek

Witam,

Wszystkim którzy uważają że ci co zbierają punkty karne to piraci - gratuluję szerokich horyzontów.
Wszystkim pozostałym - dziekuję za wskazówki i rady.
Żeby lekko uspokoić skołotane nerwy tych pierwszych - wszystkie punkty uzbierałem za wykroczenia które wg samych policjantów (którzy wystawiali mandaty) nie stworzyły żadnego zagrożenia w ruchu - po prostu złamałem przepis i koniec.
Po konsultacji z prawnikiem już wiem że na 2 z tych mandatów spokojnie mogłem się nie zgodzić.
Tak jak ktoś tu wspomniał, przejeżdżając 5-6 tys. km miesięcznie w naszych warunkach, wystarczy po prostu kilka razy mieć pecha.

Pozdrawiam

Piotr

Dnia Sun, 8 Nov 2009 15:29:13 +0100, Piotr napisał(a):

Tak jak ktoś tu wspomniał, przejeżdżając 5-6 tys. km miesięcznie w naszych warunkach, wystarczy po prostu kilka razy mieć pecha.

Jasne... kiedyś to tłumaczono urokiem albo zwalano na czarne koty...

Henry