Data: 2011-06-12 12:58:34 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
no to chyba zmieniÄ™ zdanie | |
Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:it000h$srp$1usenet.news.interia.pl... (...)
debili nie brakuje - tak samo na motocyklach, rowerach, skuterach w osobówkach i ciężarówkach... Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest średnio trafne, bo inaczej już dawno musielibyśmy wszyscy przyznać, ze Ci kierowcy osobówek to skończone chuje.. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka |
|
Data: 2011-06-12 14:04:17 | |
Autor: to | |
no to chyba zmieniê zdanie | |
begin Kuba \(aka cita\)
debili nie brakuje - tak samo na motocyklach, rowerach, skuterach w Co za brednie. W osobówce debilem jest jeden na sto czy na tysiąc, na motocyklu co drugi jedzie jak debil. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-06-13 09:35:18 | |
Autor: nom | |
no to chyba zmieniÄ™ zdanie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4df4c761$0$2501$65785112news.neostrada.pl...
No ale z drugiej strony jeżeli pośród 10 motocyklistów znajdzie się jeden mądry i przepisowo jadący to czy całą grupę motocyklistów można nazwać debilami? :-) |
|
Data: 2011-06-13 10:04:38 | |
Autor: Robert_J | |
no to chyba zmieniÄ™ zdanie | |
Co za brednie. W osobówce debilem jest jeden na sto czy na tysiąc... Kiedy ostatnio jechałeś samochodem? ;-))) Jeden na stu??? Nie byłoby wielkim nadużyciem stwierdzenie że co czwarty, może co piąty... Wystarczy patrzeć jak na "późnym żółtym" przeskakuje jeszcze połowa tego, co przejechało na zielonym. To nie są debile? Ja to widzę non stop :-). |
|
Data: 2011-06-13 01:38:17 | |
Autor: WS | |
no to chyba zmieniê zdanie | |
On 13 Cze, 10:04, "Robert_J" <dzideks...@onet.pl> wrote:
> Co za brednie. W osobówce debilem jest jeden na sto czy na dokladnie, nie ma wiekszego znaczenia kto czym jedzie... ~90% kierowcow ma przepisy w ... glebokim powazaniu, a lekko liczac polowa w nich stanowi zagrozenie ;) Przykladowo jezdze co tydzien (motocyklem ~5%, samochodem ~95) statla trasa ok. 2x 100km i znam na niej kazda dziure ;) jest kilka miejsc, gdzie mozna legalnie wyprzedzac, z widocznoscia na droge przed zakretami (jeszcze na ciaglej), tak, ze majac 2-4 samochody przed soba wiem juz, ze bede wyporzedzal, redukcja, lusterko, kierunkowskaz... jak tylko zaczyna sie przerywana na lewy i gaz w podloge... 3 razy na 4 ktorys z tych samochodow wyskoczy mi bez patrzenia w lusterko... juz nawet trabic mi sie nie chce... (jesli jade motocyklem, to nie rozpedzam sie za bardzo i blisko lewego pobocza) WS |
|
Data: 2011-06-13 09:11:21 | |
Autor: Waldek Godel | |
no to chyba zmieniê zdanie | |
Dnia Mon, 13 Jun 2011 10:04:38 +0200, Robert_J napisa³(a):
Kiedy ostatnio jecha³e¶ samochodem? ;-))) Jednak widaæ jaki¶ pozytywny trend. Ludzie ucz± siê cywilizowanej jazdy. Tyle, ¿e na ogólnym tle jeszcze bardziej widaæ tych co nigdy i niczego siê nie naucz±. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rz±d mo¿e zrobiæ dla ciebie. Zapytaj, czy móg³by tego nie robiæ. |