Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?

no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?

Data: 2009-04-22 02:52:26
Autor: Mariusz Merta
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?
http://www.dziennik.pl/polityka/article365299/Tak_rzad_msci_sie_na_UJ_za_Zyzaka_.html
j.w.
dajcie glos w tej sprawie... o ile stac was na wlasna opinie...
Mariusz Merta

P.S.
ciekawe czy komuchy sie odezwa ? na tzvele nie licze, to nie dotyczy
marchewek i stosunkow z psami...
mme

Data: 2009-04-22 13:56:59
Autor: AndrzejN
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?

Uzytkownik "Mariusz Merta" <gumisiu1@wp.pl> napisal w wiadomosci news:443f51d9-8c06-4a7c-b84d-c709998e627dx5g2000yqk.googlegroups.com...
http://www.dziennik.pl/polityka/article365299/Tak_rzad_msci_sie_na_UJ_za_Zyzaka_.html
j.w.
dajcie glos w tej sprawie... o ile stac was na wlasna opinie...
Mariusz Merta

P.S.
ciekawe czy komuchy sie odezwa ? na tzvele nie licze, to nie dotyczy
marchewek i stosunkow z psami...
mme

Tak jakos mi sie skojarzylo. Nie wiem dlaczego, czy sensownie i nie przesadnie? To mój tekst na temat profesora Ignacego Chrzanowskiego.


A oto przyblizenie ostatnich dni Profesora:

3 XI 1939 - rektor Tadeusz Lehr-Splawinski otrzymal pisemne zaproszenie z Einsatzkommando 2  na rozmowe w "sprawach uniwersyteckich". W toku rozmowy SS-Sturmbannführer Bruno Müller, dowódca 2 oddzialu operacyjnego I grupy operacyjnej, zazadal od rektora zwolania ogólnego zebrania profesorów i wykladajacych, na którym pragnal przedstawic - jak sie wyrazil - niemiecki punkt widzenia w sprawie nauki i szkól akademickich (den deutschen Standpunkt in der Wissenschaft Und Hochschulfragen klären). 6 XI 1939. Okolo godziny 12.10 Müller wkroczyl w asyscie trzech oficerów do wypelnionej sali wykladowej i wszedlszy na katedre, nie zdejmujac czapki, zwrócil sie w zlowrogich slowach do zebranych:

"Die hiesige Universität hat ihr Schuljahr begonnen, ohne vorher die Einwilligung der deutschen Behörden eingeholt zu haben. Das ist eine Böswilligkeit. Nebst dem ist es allgemein bekannt, dass die Lehrer stets gegenüber der deutschen Wissenschaft feindlich gesinnt waren. Dies sind die Gründe, weshalb sie Alle - mit Ausnahme der drei anwesenden Frauen [!] - in ein Konzentrationslager werden abgeführt werden. Jedwede Diskussion oder auch nur Äusserung hierüber ist ausgeschlossen. Wer einen Widerstand gegen die Ausführug meines Befehles wagen würde, wird niedergeschossen."

"Tutejszy Uniwersytet rozpoczal rok akademicki bez wczesniejszego uzyskania pozwolenia niemieckiej administracji. Jest to zlosliwosc. Poza tym powszechnie jest znany fakt, ze nauczyciele byli zawsze wrogo nastawieni do niemieckiej nauki. Z tych powodów wszyscy, poza trzema obecnymi kobietami (!) zostana wywiezieni do obozów koncentracyjnych. Jakakolwiek dyskusja, czy nawet stanowisko na ten temat sa wykluczone. Kto bedzie mial czelnosc sprzeciwic sie wykonaniu mojego rozkazu, zostanie rozstrzelany."



Aresztowane ogólem 183 osoby przewieziono do wiezienia przy ul. Montelupich. Za autami jechaly eskortujace konwój motocykle policyjne. Na dziedzincu wiezienia aresztanci zostali spisani, kilku oficerów niemieckich robilo zdjecia. W czasie spisywania przywieziono równiez prawie wszystkich profesorów Akademii Górniczej, którzy tego dnia mieli zebranie w Sali posiedzen Wydzialu Filozoficznego Collegium Novum. Aresztowani byli pracownikami: Uniwersytetu Jagiellonskiego - 142 osoby; Akademii Górniczej -21 osób; Akademii Handlowej - 3 osoby; Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego- 1 osoba; Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie - 1 osoba. Ponadto aresztowano: studentów UJ - 3 osoby; nauczycieli szkól srednich - 6 osób; innych przypadkowych - 6 osób. 7 XI 1939, kolo godz. 10 - przewiezienie wszystkich aresztantów pod eskorta esesmanów wojskowymi ciezarówkami do koszar wojskowych 20 pulku piechoty przy ul. Mazowieckiej. 9 XI 1939  Po godz. 13 wymarsz pod eskorta esesmanów na rampe kolejowa dworca towarowego u wylotu ul. Bartosza Glowackiego w Lobzowie. W czterech wagonach pulmanowskich II i III klasy pociagu zajelo miejsca 172 wiezniów.

10 XI 1939, okolo godz. 3 rano - pociag z aresztantami przyjechal na dworzec glówny we Wroclawiu. Okolo godz. 5 z dworca glównego samochody policyjne przewiozly aresztowanych do wiezien wroclawskich.
27 XI 1939 Po godz. 20 przewozenie karetkami z wiezien aresztowanych pod silna eskorta policyjna na dworzec glówny we Wroclawiu. Na dworcu zostali ustawieni w jednym z tuneli pod peronem i dwie godziny oczekiwali na pociag. Popychani i bici, przy wrzaskach policyjnej eskorty, zajeli miejsca w wagonach kolejowych, z oknami zaslonietymi firankami.
W trakcie jazdy trwajacej okolo 20 godzin dolaczono do pociagu kilka wagonów wiozacych równiez wiezniów.
28 XI 1939 - pociag z wiezniami dojechal do Berlina. Po parogodzinnym postoju na dworcu towarowym odjechal i zatrzymal sie na przystanku lesnym za stacja kolejowa w Oranienburgu pod Berlinem. Okolo godz. 16 otoczeni podwójnym kordonem strazy, ustawieni trójkami, z golymi glowami, w strugach padajacego deszczu i sniegu wyruszyli wiezniowie pospiesznym marszem i po okolo kwadransie staneli przed brama obozu koncentracyjnego Sachsenhausen-Oranienburg pod Berlinem. Aresztowani wciagnieci zostali do kartoteki obozowej i stali sie numerami (wiezniami aresztowanymi prewencyjnie, tzw. Schutzhäftling). Po dokonczeniu rejestracji, wiezniów z grupy krakowskiej rozdzielono umieszczajac w bloku 45 (85 osób) i w bloku 46 (72 osoby). Ksiezy w liczbie 10. umieszczono w tzw. Bloku ksiezowskim; Joachim Metallmann i Leon Sternbach trafili do tzw. Bloku zydowskiego. W ciagu kilku dni uzupelniono ich "ubiór" o czerwona, trójkatna naszywke - oznaczajaca wieznia politycznego, i o numer na spodniach i bluzie.
Pomiedzy 15 XII 1939 a 25 I 1940 - zastosowano wobec wiezniów krakowskich obowiazek tzw. Stehkommando, czyli stanie w baraku, w czasie miedzy apelami: porannym do poludniowego i od popoludnia do wieczornego (w niedziele do apelu poludniowego).
19 I 1940 - w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen zmarl Ignacy Chrzanowski na zapalenie pluc. Nie dozyl 74 lat.

Ci starcy potraktowani zostali przez najezdzce jak medrcy, których trzeba Narodowi natychmiast odebrac! Zbrodnicza akcja perfidnie zaplanowana i konsekwentnie zrealizowana! Zmierzajaca do intelektualnego unicestwienia Narodu.

Program "ksztalcenia" nakreslony w listopadzie 1939 r. przez Niemców nie pozostawial zludzen: "Dozwolone beda tylko szkoly powszechne, maja jednak udzielac najprostrzych wiadomosci podstawowych, jak rachowanie, czytanie,pisanie. Nauka waznych z narodowego punktu widzenia przedmiotów, jak:geografia, historia literatury, jak równiez gimnastyka jest wykluczona[...].


Mam tylko obiekcje, czy ten tekst dobrze zestawia sie z wulgaryzmami poprzednika, bo naleze do pokolenia "komuchów", wszak Polaków dobrze rozumiejacych patriotyzm.

Pozdrawiam AN

Data: 2009-04-22 16:21:45
Autor: zbig
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?
Użytkownik "AndrzejN" <andy4@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gsn0pd$9rr$1news.onet.pl...

Tak jakos mi sie skojarzylo. Nie wiem dlaczego, czy sensownie i nie przesadnie?

Ależ skąd. Ani grama przesady. Przecież Tusk to hitlersyn z dziadkiem z
Wehrmachtu. Prawda?
A siepacze Schetyny niczym ludzie Himmlera będą niedługa zapełniac obozy
koncentracyjne Zyzakami i Nowakami.

Data: 2009-04-22 10:09:21
Autor: Mariusz Merta
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?

A siepacze Schetyny niczym ludzie Himmlera będą niedługa zapełniac obozy
koncentracyjne Zyzakami i Nowakami.

Zbyszek, czy calkiem ci rozum zacmilo ?
Zaczalem od pytania dlaczego zabrano UJ kase...
ktos dal komentarz...
a ty zaczales gadac jak bolszewik...
mozna sie z Zyzakiem nie zgadzac ale walic po UJ za to ze dal mu
dyplom ?
moze by tak przeprowadzic merytoryczna kwerende i zbic tezy w pracy
dyplomowej Zyzaka...
a propos, czytam wlasnie Lysiaka
pt. "Mitologia swiata bez klamek" oczywiscie wierzysz w oszczerstwo,
ze Lysiak mog tworzy w prl-u michnik tez tworzyl w wiezieniu...
poza tym Herbert tworzyl i wydawal w prl-u

onegdaj pisales, ze nikt nie chce ze mna rozmawiac...
pochlebiam sobie, ze rozmowa ze mna wymaga wiedzy i pewnego poziomu
kultury...czasem zdarza mi sie tracic nerwy jak dzisiaj rano...
kiedy odezwales sie po kretynsku nt. malpek...
przepraszam, za publicznie nazwanie ciebie idiota...ale po prostu mnie
zatkalo...
swego czasu pozyczyles ode mnie 5 tomow MBC i jakos nie spieszyles sie
z ich oddaniem... czy to daje mi podstawe do nazwania ciebie
zlodziejem ksiazek ?
zastanow sie nad tym co sie dzieje i kogo wspierasz...
za jakis czas bedzie ci glupio jako cholera, bo ju widac oznaki
nadciagajacej katastrofy...
zreszta...chyba trace czas...
Mariusz Merta

Data: 2009-04-22 16:40:49
Autor: cirrus
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?
Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gsn941$dag$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "AndrzejN" <andy4@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gsn0pd$9rr$1news.onet.pl...
Tak jakos mi sie skojarzylo. Nie wiem dlaczego, czy sensownie i nie przesadnie?
Ależ skąd. Ani grama przesady. Przecież Tusk to hitlersyn z dziadkiem z
Wehrmachtu. Prawda?
A siepacze Schetyny niczym ludzie Himmlera będą niedługa zapełniac obozy
koncentracyjne Zyzakami i Nowakami.

Albo kretynsynami jak ty.

--
stevep

Data: 2009-04-22 16:46:02
Autor: CYC
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?
 Na "uczelnie " w Toruniu a takze liczne seminaria , rowniez uczelniami zwanymi .
Potrzebuja pieniedzy bo te ktore otrzymuja od panstwa a ktore stanowia 70% wszystkich przeznaczonych na nauke w Polsce sa niewystarczajace !!.
"Ksieza musza zyc po europejsku " nakazal onegdaj Glemp i ten postulat musi byc zrealizowany z nawiazka ......z dobra nawiazka !!.

cyc

Data: 2009-04-22 16:29:47
Autor: HaMMeR
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?
AndrzejN wrote:
ciach

Mam tylko obiekcje, czy ten tekst dobrze zestawia sie z wulgaryzmami
poprzednika, bo naleze do pokolenia "komuchów", wszak Polaków dobrze
rozumiejacych patriotyzm.

Pozdrawiam AN


Obiekcje sa zbedne, bo ten tekst nawet jesli 'zestawia' sie z
niezbyt przyjemnym 'tlem', to mu nic nie szkodzi.., najpiekniejsze
kwiaty rozwijaja sie najlepiej na nie pachnacym ladnie nawozie...
Jak sadze, to dobre 'rozumienie patriotyzmu' wlasnie, zmusilo
pana do porownania tej sytuacji z 1939 roku z dzisiejsza, a to
w kontekscie 'dowalenia nauczki' UJ, czyli polskiej nauce , za
autonomicznosc mysli i niepokornosc wobec obecnej wladzy.
I nie dziwota, bowiem obecna wladza to hybryda nieuctwa, przecietnosci,
wygorowanych ambicji, zlodziejstwa i prywaty przede wszystkim, stawianej
przed obowiazkami wobec panstwa i Narodu!
Wystarczy siegnac do niektorych zyciorysow, a wszystko staje sie jasne!
Przeraza mnie jednak nie nikczemnosc rzadzacych, a glupota moich
rodakow, ktorzy po przez swoje bezmyslne wybory, jak lemingi krocza dzielnie
w przygotowana dla nich przepasc!
Niestety, msci sie lenistwo umyslowe, ktore jest efektem wysilkow
calej rzeszy naszych bylych i obecnych okupantow, tych z pierwszych stron
gazet i tych 'niewidocznych', skutecznie piaracych tubylcze mozgi!
Ale wlasnie przed chwila Senat NIE COFNAL dotacji dla UJ, co napawa
nadzieja, ze z tych resztek przyzwoitosci tlacych sie w izbie wyzszej Parlamentu, byc moze bedzie mozna wskrzesac mocno odpowiedzialny i patrityczny 'ogien'...

H

Data: 2009-04-22 10:24:37
Autor: Mariusz Merta
dzieki za kilka slow otuchy...bo moze resztki przyzwoitosci gdzies sa...
kiedys czytalem powiesc pt. "Wielki Rybak"
byla tam mowa o wyobrazeniu Boga przez pewnego rzymianina
ow rzymianin wyobrazal sobie Boga jako poszukiwacza ludzi prawych...
nazwal go na swoj uzyten "Ten ktory niesie pochodnie..."
i pamietam, ze powiedzial on o Bogu..."zadziwia mnie jego
wytrwalosc..."
tak, zaiste, Milosc Boga Ojca jest wielka...czasem, sam mysle...
i powtarzam..."Panie nie jestem godzien abys przyszedl do mnie ale
powiedz slowo a bedzie uzdrowiona dusza moja"
bo ktoz z nas jest bez grzechu...chyba tylko michnik, bartoszewski,
kawecki i tzvela (albo i jej pies) ;-)
Mariusz Merta

Data: 2009-04-22 22:30:34
Autor: AndrzejN
no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?

Użytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisał w wiadomości news:49ef29e3$0$29353$f69f905mamut2.aster.pl...
AndrzejN wrote:
ciach

Mam tylko obiekcje, czy ten tekst dobrze zestawia sie z wulgaryzmami
poprzednika, bo naleze do pokolenia "komuchów", wszak Polaków dobrze
rozumiejacych patriotyzm.

Pozdrawiam AN


Obiekcje sa zbedne, bo ten tekst nawet jesli 'zestawia' sie z
niezbyt przyjemnym 'tlem', to mu nic nie szkodzi.., najpiekniejsze
kwiaty rozwijaja sie najlepiej na nie pachnacym ladnie nawozie...
Jak sadze, to dobre 'rozumienie patriotyzmu' wlasnie, zmusilo
pana do porownania tej sytuacji z 1939 roku z dzisiejsza, a to
w kontekscie 'dowalenia nauczki' UJ, czyli polskiej nauce , za
autonomicznosc mysli i niepokornosc wobec obecnej wladzy.
I nie dziwota, bowiem obecna wladza to hybryda nieuctwa, przecietnosci,
wygorowanych ambicji, zlodziejstwa i prywaty przede wszystkim, stawianej
przed obowiazkami wobec panstwa i Narodu!
Wystarczy siegnac do niektorych zyciorysow, a wszystko staje sie jasne!
Przeraza mnie jednak nie nikczemnosc rzadzacych, a glupota moich
rodakow, ktorzy po przez swoje bezmyslne wybory, jak lemingi krocza dzielnie
w przygotowana dla nich przepasc!
Niestety, msci sie lenistwo umyslowe, ktore jest efektem wysilkow
calej rzeszy naszych bylych i obecnych okupantow, tych z pierwszych stron
gazet i tych 'niewidocznych', skutecznie piaracych tubylcze mozgi!
Ale wlasnie przed chwila Senat NIE COFNAL dotacji dla UJ, co napawa
nadzieja, ze z tych resztek przyzwoitosci tlacych sie w izbie wyzszej Parlamentu, byc moze bedzie mozna wskrzesac mocno odpowiedzialny i patrityczny 'ogien'...

H

Twoja wypowiedź mnie pokrzepia. Również wypowiedź "zbiga". Dzięki. AN

Cirrus się za to popisał: "Albo kretynsynami jak ty." Chyba trzeba skomentować: "masz coś do powiedzenia na temat?"

Ta Merta natomiast ani trochę się nie zmitygowała: komuchy, bolszewiki...odezwales sie po kretynsku...   "...pochlebiam sobie, ze rozmowa ze mna wymaga wiedzy i pewnego poziomu kultury..." ( ???)  Śmiech z tą kulturą. Co za mniemanie! Wręcz pycha...  "przepraszam, za publicznie nazwanie ciebie idiota..." (kiedyś napisałem wg Biblii: A kto komu powie "głupcze" winien jest ognia piekielnego")  Ukraszone to pozerstwem: "czytam wlasnie Lysiaka" Michnik, Herbert, 5 tomów MBC, Wielki Rybak... no bomba! ;-) To powala! Co za bogate intelektualne zainteresowania! I to właśnie nobilituje? ;-)  Nie czujecie śmieszności i zakompleksienia tej postaci? To niestety nie nobilituje, nie chce jakoś przełożyć się na kulturę osobistą! Pozostaje jedynie pozerstwem.
A jeszcze:  " zaiste, Milosc Boga Ojca jest wielka...czasem, sam mysle...
i powtarzam..."Panie nie jestem godzien abys przyszedl do mnie ale
powiedz slowo a bedzie uzdrowiona dusza moja."   Dziad do obrazu, a obraz ....? itd... tak jak z tym Duchem, który miał zstąpić. Niestety bez skutku. Takie cytaty tutaj?
"bo ktoz z nas jest bez grzechu...  chyba tylko michnik, bartoszewski,
kawecki i tzvela (albo i jej pies) ;-)" To niby dowcip? Na czyją miarę?
"zreszta...chyba trace czas..."  Słusznie! "nikt nie chce ze mna rozmawiac..." I o to chodzi! Nie dorastasz...
 AN

Odchodząc jednak od wycieczek osobistych i wracając  do meritum, myślę, że zainteresuje Was Prof. Ignacy Chrzanowski, o którym wspomniałem przy okazji losu krakowskich profesorów w 1939 roku. Tym bardziej, że zbliżają się imieniny Stanisława i wielkie uroczystości na Wawelu. A to ma związek.


Ignacy Chrzanowski, historyk literatury polskiej, autor: "Historia literatury niepodległej Polski".
Wyd. 1     r.1906;
wyd. 8     r.1920;
wyd. 9     r.1923;
wyd.10    r.1930;

Wielokrotnie poprawiana i uzupełniana przez autora, który zmarł 19 stycznia 1940 r. w KL w Oranienburgu;

wyd. 11 (?)  r. 1947  Londyn  (chyba fotooffset)

wyd. 11  r. 1969 - pierwsze powojenne wydane w PRL. Przygotował prof. Stanisław Pigoń. Zmodernizowano pisownię, wprowadzono poprawki i korekty.
Słowo wstępne: Jan Zygmunt Jakubowski (styczeń 1969 r.)
Posłowie: Juliusz W. Gomolicki

wyd.13   r.1983  PIW





                    We wstępie do wydania 11. Jan Zygmunt Jakubowski pisze o "Historii literatury...":

                 "Ta książka kształtowała stosunek kilku pokoleń do dawnego piśmiennictwa polskiego. Była nie tylko podręcznikiem. Czerpaliśmy z niej ongiś, w latach niewoli, i wiarę w żywotność narodu, i w jego elementarne prawo ... do życia w niepodległej ojczyźnie.
A później, gdy "jutrzenka swobody" zaświtała nad Polską, służyła ta książka nie tylko krzewieniu wiedzy o przeszłości, lecz i umacnianiu poczucia ciągłości historycznej narodu i uzasadnionej dumy z najcenniejszych jego osiągnięć w dziedzinie kultury".
Cytat z Chrzanowskiego:
"...większy niż gdziekolwiek indziej patriotyzm literatury naszej ma swoje źródło głównie w zewnętrznych warunkach dziejowych, w smutnej rzeczywistości."
I dalej znów Jakubowski:
               "To tragiczne dzieje narodu sprawiły, iż "dogmat patriotyzmu" stał się nakazem pisarzy najgłębiej związanych z losem narodu". Kontynuatorzy dzieła Ignacego Chrzanowskiego zostali nazwani "klanem chrzanowszczyków".


To było wprowadzenie. A teraz sedno na bazie tej sławnej księgi.

Naród przez wieki całe jest indoktrynowany, że  biskup Stanisław
Szczepanowski stał się męczennikiem Kościoła z winy króla. Uświęcono go już
w r.1254.  W Katedrze Wawelskiej na centralnym miejscu stoi srebrna trumna z
jego szczątkami. Tymczasem, będąc poddanym polskiego króla Bolesława II
Śmiałego, jako biskup (od 1072), systematycznie podkopywał pozycję króla.
Stanisław reprezentował frakcję polityczną przeciwną królowi, a pochlebną
interesom wielkich feudałów oraz cesarzowi niemieckiemu Henrykowi IV i
królowi czeskiemu Wratysławowi. Pod nieobecność Bolesława, biskup wziął
udział w buncie możnych. Bolesław Śmiały odkrywszy spisek i zdradę biskupa,
skazał go na śmierć przez obcięcie członków.
              Kościół Katolicki jednak,  wytrwale od stuleci  do dziś,
indoktrynuje Naród Polski, że Stanisław Szczepanowski zginął  "z powodu
imienia Jezusa" i do dziś nakłania rzesze wiernych, aby rokrocznie  na
Skałce w Krakowie czciły grzech buntu biskupa wobec króla i "oddawały cześć
biskupowi", który "oddał życie za swoje owce", bo taka właśnie postawa
"podtrzymuje  siłę moralną narodu". Ceremonia ta rokrocznie ma przypominać
wszystkim Polakom, i tym małym, a  zwłaszcza tym większym,  do kogo należy
władza! (Utożsamiając przedstawicieli hierarchii kościoła katolickiego z
przedstawicielstwem Bożym na Ziemi).  Czy w kraju, którego patronem jest
zdrajca Narodu, może być normalnie? JPII szczególnie upodobał sobie bajkową
"świętość" biskupa.

                Dyskutantów (ewentualnych) uprzedzę: są tylko dwa
historyczne źródła (Szczegóły właśnie tu: Ignacy Chrzanowski "Historia literatury niepodległej
Polski") Gall Anonim 30 lat po zdarzeniu i Wincenty Kadłubek 130 lat po
zdarzeniu i co szczególnie charakterystyczne,ten drugi też biskup na Wawelu.
Czego zatem można od niego oczekiwać? Swój o swoim?
Wszyscy pozostali to tylko interpretatorzy.
Za Chrzanowskim: W opisie buntu biskupa Stanisława Szczepanowskiego
(1030-1079) przeciwko królowi Bolesławowi II Śmiałemu (zwanemu też
"Szczodrym") (1040-81) pomylono historię z mitami i beletrystyką! Zastąpiono
kroniki Galla Anonima (XI-XII w. Dzieje Polski do 1113 r.), królewskiego
kronikarza, piszącego 30 lat po zdarzeniu, mitami biskupa krakowskiego
Wincentego Kadłubka, piszącego 130 lat po zdarzeniu.
               Właśnie Profesor Chrzanowski w swym wywodzie bez
złośliwości.uzasadnił bajkowość, a więc niewiarygodność relacji Kadłubka,
jako kronikarza.
Czy to dziś zbyt odległa i nie ważna historia? Ależ jak najbardziej
współczesna! Budująca dziś (!) relacje między Państwem Polskim a Kościołem
Watykańskim!

Oto, co pisze Chrzanowski o jednym z najstarszych naszych kronikarzy:

"Nie zapomniał o tym Kadłubek (1150-1223), że Kazimierz Sprawiedliwy polecił mu przekazać potomności "zacność przodków", opowiada więc, że ci przodkowie założyli państwo polskie jeszcze przed narodzeniem Chrystusa i że wówczas już wsławili się cnotą i dzielnością, że prowadzili wojny z Aleksandrem Macedońskim, że jeden z książąt polskich poślubił siostrę Juliusza Cezara itd. Już to dzieje bajeczne wykłada Kadłubek bardzo szczegółowo, biorąc je
nie tylko z podań ludowych, ale i z własnej wyobraźni oraz... z historii narodów obcych.  ...czasami jego kronika wygląda na podręcznik do nauki nie historii, tylko moralności. A ponieważ Kadłubek był głęboko przekonany, że ten tylko może być moralny, kto we wszystkim słucha kościoła katolickiego, więc zachęca czytelników do posłuszeństwa władzy kościelnej, twierdząc, że nawet panujący winien Kościołowi nie tylko szacunek, ale i posłuszeństwo..."

A więc: "bajkowa historia Kadłubka..." A tymczasem historia tak potraktowała te mity, jak i sienkiewiczowskie oblężenie Częstochowy! W opisie buntu biskupa Stanisława Szczepanowskiego (1030-1079) przeciwko królowi Bolesławowi II Śmiałemu (zwanemu też "Szczodrym") (1040-81) pomylono historię z mitami i beletrystyką! Zastąpiono kroniki Galla Anonima (XI-XII w. Dzieje Polski do 1113 r.), królewskiego kronikarza, piszącego 30 lat po zdarzeniu, mitami biskupa krakowskiego Wincentego Kadłubka, piszącego 130 lat po zdarzeniu.  Właśnie Profesor Chrzanowski w swym wywodzie uzasadnił bajkowość, a więc niewiarygodność relacji Kadłubka, jako kronikarza.
Czy to dziś zbyt odległa i nie ważna historia? Ależ jak najbardziej współczesna! Budująca dziś (!) relacje między Państwem Polskim a Kościołem Watykańskim! Naród przez wieki całe jest indoktrynowany, że to biskup Stanisław Szczepanowski stał się męczennikiem Kościoła z winy króla. Uświęcono go już w r.1254.  W Katedrze Wawelskiej na centralnym miejscu stoi srebrna trumna z jego szczątkami. Tymczasem, będąc poddanym polskiego króla Bolesława II Śmiałego, jako biskup (od 1072), systematycznie podkopywał pozycję króla.   Stanisław reprezentował frakcję polityczną przeciwną królowi, a pochlebną interesom wielkich feudałów oraz cesarzowi niemieckiemu Henrykowi IV i królowi czeskiemu Wratysławowi. Pod nieobecność Bolesława, biskup wziął udział w buncie możnych. Bolesław Śmiały odkrywszy spisek i zdradę biskupa, skazał go na śmierć przez obcięcie członków.
              Kościół Katolicki jednak  wytrwale od stuleci  do dziś indoktrynuje Naród Polski, że Stanisław Szczepanowski zginął  "z powodu imienia Jezusa" i do dziś nakłania rzesze wiernych, aby rokrocznie  na Skałce w Krakowie czciły grzech buntu biskupa wobec króla i "oddawały cześć biskupowi", który "oddał życie za swoje owce", bo taka właśnie postawa "podtrzymuje  siłę moralną narodu". Ceremonia ta rokrocznie ma przypominać wszystkim Polakom, i tym małym, a  zwłaszcza tym większym,  do kogo należy władza! (Utożsamiając przedstawicieli hierarchii kościoła katolickiego z przedstawicielstwem Bożym na Ziemi).  Czy w kraju, którego patronem jest zdrajca Narodu, może być normalnie? JPII szczególnie upodobał sobie bajkową "świętość" biskupa. Siła tradycji i ogłupiania trwa!

Już to kiedyś pisałem.(troszkę chaotycznie, bo zestawione z dwóch artykułów. Pozdrawiam AN

Data: 2009-04-22 14:35:28
Autor: Mariusz Merta
skomentuje krotko, masz pan cos do powiedzenia ?
moze zamiast slowotoku prosze o kilka zdan w miare krotko...
oczywiscie, ze jestem pelen kompleksow, bo natura nie zrobila mnie
pieknym mlodym i bogatym... ;-)
wrecz przeciwnie, z kazdym dniem staje sie ubozszy i starszy...
zeby do konca pokazac swoje kompleksy to czytam nie tylko Lysiaka w
tej chwili, czytam takze "Przeminela postac swiata" Hanny Malewskiej,
biografie Maichaela Caine'a, i nowinki techniczne dotyczace
minireaktorow atomowych Toshiba... do tego dokladam wlasne
przemyslenia i robie kwerende w necie nt. dalszych losow Ostrogogotw
kiedy Narzes pozwolil im wyniesc sie z Italii...
no i bylbym zapomnail studiuje przewodniki (DK, moim zdaniem jedne z
najlepszych na swiecie) gdyz za dni kilka jade na urlop...
gdzie ? to juz moja sprawa...
Mariusz Merta

Data: 2009-04-23 09:22:13
Autor: CYC
Merta Ty durniu

Uzytkownik "Mariusz Merta" <gumisiu1@wp.pl> napisal w wiadomosci news:c428333c-181b-4420-8ab4-500f26c3e53fz19g2000vbz.googlegroups.com...
moze zamiast slowotoku prosze o kilka zdan w miare krotko...
oczywiscie, ze jestem pelen kompleksow, bo natura nie zrobila mnie
pieknym mlodym i bogatym... ;-)

, zapomniales dodac Merta " ani madrym , ani madrym !! "

Data: 2009-04-23 01:06:16
Autor: Mariusz Merta
panie cyc ty medrcze (europy ?)
gdziez bym smial polemizowac z panem panie cyc, gigantem umyslu na
miare innego medrca jewropy naszej wspolnej uhonorowanym przez
doktoraty honoris c. a takze przez GW*** i inne lwy salonowe tudziez
towarzystwo obrony kapusiow...znanego w scislejszym gronie jako bolek
zas szerzej jako lech w.
a te wybryki ktre mi sie zdarzaja to tylko wtedy gdy uda mi sie uciec
z domu (dom ma klamki, dlatego nie sprawia mi wiekszych problemow
wyjscie) w plener...
a tak bardziej serio, to panie cyc widze, ze naprawde wsi musi mnie
lubic jak czyraka w d**** co napawa mnie duma pewna...
moge obiececa ze bede staral bardziej...
Mariusz Merta

no to kawecki, pietrzykowski...rzad chce zabrac UJ 200 mln zlotych...dlaczego ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona