Ratownicy TOPR musieli ratować turystów w klapkach ze Świnicy i pijanego na
Zawracie

http://wyborcza.pl/1,75478,16524544,Ratownicy_TOPR_musieli_ratowac_turystow_w_klapkach.html

W niedzielę wieczorem ratownicy sprowadzili bezpiecznie ze szczytu Świnicy
w Tatrach trójkę turystów, którzy kompletnie nieprzygotowani do górskiej
wyprawy wyruszyli w góry w trudnych warunkach - na szczytach temperatura
spadła do zera stopni. Wcześniej ratownicy śmigłowcem ewakuowali pijanego
turystę, który spał na Zawracie.

Jak powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski, trójka
turystów wyszła na Świnicę w klapkach. - Na szczycie zorientowali się, że
nie są w stanie sami zejść na dół. Wędrówkę oprócz braku odpowiedniego
stroju i obuwia dodatkowo utrudniała niska temperatura - mówił Długopolski.

Ratownicy doprowadzili nierozważnych turystów do Kasprowego Wierchu, skąd
na dół zabrała ich kolejka linowa.

Wcześniej do centrali TOPR zadzwonili przypadkowi turyści, którzy na
przełęczy Zawrat odnaleźli śpiącego mężczyznę. Turyści okryli turystę
śpiworem. Ratownicy na pokładzie śmigłowca policyjnego zabrali mocno
wychłodzonego mężczyznę do szpitala. Okazało się, że był pijany.

Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są niekorzystne. Po opadach
deszczu szlaki są śliskie, a w godzinach porannych w wyższych partiach Tatr
mogą występować oblodzenia. --
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://picasaweb.google.com/gtracz64

W dniu 2014-08-25 12:06, Olin pisze:

Wcześniej do centrali TOPR zadzwonili przypadkowi turyści, którzy na
przełęczy Zawrat odnaleźli śpiącego mężczyznę. Turyści okryli turystę
śpiworem. Ratownicy na pokładzie śmigłowca policyjnego zabrali mocno
wychłodzonego mężczyznę do szpitala. Okazało się, że był pijany.

Może to i bezpieczniejsze niż zasnąć na ulicy ?

Pzdr Henek

In article <1rqmyv6h98pns.17a29o86xffs7.dlg@40tude.net>,
 Olin <kuku@adres.w.stopce> wrote:

Ratownicy TOPR musieli ratować turystów w klapkach ze Świnicy i pijanego na
Zawracie

http://wyborcza.pl/1,75478,16524544,Ratownicy_TOPR_musieli_ratowac_turystow_w_
klapkach.html

W niedzielę wieczorem ratownicy sprowadzili bezpiecznie ze szczytu Świnicy
w Tatrach trójkę turystów, którzy kompletnie nieprzygotowani do górskiej
wyprawy wyruszyli w góry w trudnych warunkach - na szczytach temperatura
spadła do zera stopni. Wcześniej ratownicy śmigłowcem ewakuowali pijanego
turystę, który spał na Zawracie.

Jak powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski, trójka
turystów wyszła na Świnicę w klapkach. - Na szczycie zorientowali się, że
nie są w stanie sami zejść na dół. Wędrówkę oprócz braku odpowiedniego
stroju i obuwia dodatkowo utrudniała niska temperatura - mówił Długopolski.

No wlasnie sluchaem chyba tego ratownika w radio. On mowil, ze byli w sandalach, nie klapkach. I do tego bez skarpet.
Wiec klapki czy sandaly?
Tak czy siak - skarpety do sandalow - brzmi fatalnie.
Swoja droga, jak 30 at temu robilem kurs w Betlejemce, to instruktor Zyzak szokowal nas kursantow zdejmujac obuwie po trudnosciach i powrotem na Hale na bosaka...
--
TA

W dniu 2014-08-25 13:31, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Tak czy siak - skarpety do sandalow - brzmi fatalnie.
Swoja droga, jak 30 at temu robilem kurs w Betlejemce, to instruktor
Zyzak szokowal nas kursantow zdejmujac obuwie po trudnosciach i powrotem
na Hale na bosaka...

przy naprawdę dużych trudnościach, jak masz buty sztywne, twarde etc, zdjęcie butów naprawdę pomaga. Stosowane lata temu przy wspinaczkach, było popularną techniką, w sytuacjach trudnych :)
Dzisiaj buty podejściowe, w plecaku kolejne itd. To dziś budzi zdziwienie zdejmowanie butów.
Ostatnio odpoczywam niedaleko MO, już po zejściu.
Oglądałem kto przyjeżdża tymi konikami. Żal trochę się robi, jak widać młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki, odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc. Wszystko nówka jak ze sklepu. Idzie do Moka, wypija piwko i na dół :)
Jak widać są też przeciwieństwa całkowite i w bosych nogach, sandałach na Świnicę idą gdzie mróz jest.
Myślę, że całkowicie niedoświadczeni, nie wiedzieli czego mogą się spodziewać.

In article <53fb7b04$0$3057$65785112@news.neostrada.pl>,
 Jawi <tajny@poufny.com> wrote:

W dniu 2014-08-25 13:31, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Tak czy siak - skarpety do sandalow - brzmi fatalnie.
> Swoja droga, jak 30 at temu robilem kurs w Betlejemce, to instruktor
> Zyzak szokowal nas kursantow zdejmujac obuwie po trudnosciach i powrotem
> na Hale na bosaka...
>
przy naprawdę dużych trudnościach, jak masz buty sztywne, twarde etc, zdjęcie butów naprawdę pomaga. Stosowane lata temu przy wspinaczkach, było popularną techniką, w sytuacjach trudnych :)

E, to zalezy od stopnia trudnosci.

Dzisiaj buty podejściowe, w plecaku kolejne itd. To dziś budzi zdziwienie zdejmowanie butów.

Zartujesz. Kleterki to nie jest wynalazek XXI wieku.
Chyba juz nasi pradziadowie uzywali osobnych butow do wspinaczki.

Ostatnio odpoczywam niedaleko MO, już po zejściu.
Oglądałem kto przyjeżdża tymi konikami. Żal trochę się robi, jak widać młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki, odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc. Wszystko nówka jak ze sklepu. Idzie do Moka, wypija piwko i na dół :)

No, ale jakby przylazl w jeansach i klapkach to tez byloby nie tak, prawda?

Jak widać są też przeciwieństwa całkowite i w bosych nogach, sandałach na Świnicę idą gdzie mróz jest.

W sumie mogli sie wycofac.
Dzielni ludzie.

Myślę, że całkowicie niedoświadczeni, nie wiedzieli czego mogą się spodziewać.

Pewnie tak.
Tak czy siak ta nagonka na klapki/sandaly (raczej nie sadze zeby ktos w klapkach chodzil, bo to jdnak meczace) nie podoba mi sie.
--
TA

W dniu 2014-08-26 03:25, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Ostatnio odpoczywam niedaleko MO, już po zejściu.
>Oglądałem kto przyjeżdża tymi konikami. Żal trochę się robi, jak widać
>młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki,
>odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc.
>Wszystko nówka jak ze sklepu. Idzie do Moka, wypija piwko i na dół:)

No, ale jakby przylazl w jeansach i klapkach to tez byloby nie tak,
prawda?

Do MOka całkiem było by tak

In article <53fcefbf$0$3064$65785112@news.neostrada.pl>,
 Jawi <tajny@poufny.com> wrote:

W dniu 2014-08-26 03:25, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>> Ostatnio odpoczywam niedaleko MO, już po zejściu.
>> >Oglądałem kto przyjeżdża tymi konikami. Żal trochę się robi, jak widać
>> >młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki,
>> >odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc.
>> >Wszystko nówka jak ze sklepu. Idzie do Moka, wypija piwko i na dół:)
> No, ale jakby przylazl w jeansach i klapkach to tez byloby nie tak,
> prawda?
>
Do MOka całkiem było by tak

 A jakby im przyszlo do glowy zrobic kolko wokol bajorka?
--
TA

W dniu 2014-08-26 23:53, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

>Do MOka całkiem było by tak

  A jakby im przyszlo do glowy zrobic kolko wokol bajorka?

to gore musi być, jakże by inaczej

In article <53fe0dfe$0$2243$65785112@news.neostrada.pl>,
 Jawi <tajny@poufny.com> wrote:

W dniu 2014-08-26 23:53, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>> >Do MOka całkiem było by tak
>   A jakby im przyszlo do glowy zrobic kolko wokol bajorka?
to gore musi być, jakże by inaczej

Ale co cie tak to gore w oczy kole?
Nie stac cie i dorabiasz ideologie?
--
TA

W dniu 2014-08-25 o 20:05, Jawi pisze:

Żal trochę się robi, jak widać
młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki,
odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc.
Wszystko nówka jak ze sklepu. Idzie do Moka, wypija piwko i na dół :)

W życiu czegoś takiego nie widziałem,na mój rozum to fantazjujesz.

Normą jest że wozem jadą ludzie w butach jak z dyskoteki, oblani perfumami, faceci z brzuchami i wąsami, kolesie z nażelowanymi w czub włosami itp. klasyka. I prawdą też jest, że podobne osobniki jednak również idą pieszo.




--
bans

In article <lth7lp$261$1@mx1.internetia.pl>, bans <goc@o2.pl> wrote:

W dniu 2014-08-25 o 20:05, Jawi pisze:

> Żal trochę się robi, jak widać
> młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki,
> odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc.
> Wszystko nówka jak ze sklepu. Idzie do Moka, wypija piwko i na dół :)

W życiu czegoś takiego nie widziałem,na mój rozum to fantazjujesz.

Normą jest że wozem jadą ludzie w butach jak z dyskoteki, oblani perfumami, faceci z brzuchami i wąsami, kolesie z nażelowanymi w czub włosami itp. klasyka. I prawdą też jest, że podobne osobniki jednak również idą pieszo.

Ja tam ostatni raz bylem w maju, z 5 lat temu.
Wracalem ze skiturow z Doliny 5 Stawow.
Po zejsciu na asfalt z duza przyjemnoscia zmienilem skorupy na sandaly.
Oprocz tego mialem na sobie jakies texy i ciemne okulary.
--
TA

W dniu 2014-08-26 07:39, bans pisze:

W życiu czegoś takiego nie widziałem,na mój rozum to fantazjujesz.

skoro tak twierdzisz to cóż...

W dniu 2014-08-26 o 22:36, Jawi pisze:

skoro tak twierdzisz to cóż...

Piszesz:

"Ostatnio odpoczywam niedaleko MO, już po zejściu.
Oglądałem kto przyjeżdża tymi konikami. Żal trochę się robi, jak widać młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki, odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc. Wszystko nówka jak ze sklepu."

- czyli odpoczywasz na Włosienicy (to napisz tak, a nie "niedaleko MO"). Inaczej nie wiedziałbyś, kto przyjechał konikiem, a kto przyszedł pieszo.

"Idzie do Moka, wypija piwko i na dół"

Czyli idziesz za nim z tej Włosienicy 15 minut z powrotem do Moka, żeby sprawdzić co tam robi? Potem go obserwujesz, czekając aż wypije piwo i schodzisz za nim znów? :)))

Moim zdaniem zmyśliłeś kompletnie tę sytuację. Mam przynajmniej taką nadzieję, bo wolę to niż uznać cię za psychopatę ;)



--
bans

In article <ltmkks$cvk$1@mx1.internetia.pl>, bans <goc@o2.pl> wrote:

W dniu 2014-08-26 o 22:36, Jawi pisze:

> skoro tak twierdzisz to cóż...


Piszesz:

"Ostatnio odpoczywam niedaleko MO, już po zejściu.
Oglądałem kto przyjeżdża tymi konikami. Żal trochę się robi, jak widać młodych, niby zdrowych a jednak "sprawnych inaczej". I wysiada taki, odj...ny w goretexy, buty "górskie", ciemne okulary ofc. górskie etc. Wszystko nówka jak ze sklepu."

- czyli odpoczywasz na Włosienicy (to napisz tak, a nie "niedaleko MO"). Inaczej nie wiedziałbyś, kto przyjechał konikiem, a kto przyszedł pieszo.

"Idzie do Moka, wypija piwko i na dół"

Czyli idziesz za nim z tej Włosienicy 15 minut z powrotem do Moka, żeby sprawdzić co tam robi? Potem go obserwujesz, czekając aż wypije piwo i schodzisz za nim znów? :)))

E, przeciez napisal, ze odpoczywa niedaleko MO, po zejsciu. Wiec pewnie kolo schronu. Wiec pewnie obserwowal wysiadajacych z tych fasiagow i sie wkurzyl.

Moim zdaniem zmyśliłeś kompletnie tę sytuację. Mam przynajmniej taką nadzieję, bo wolę to niż uznać cię za psychopatę ;)

To raczej generalizowanie, nie zmyslenie, oraz przeswiadczenie, ze gore i okularki to tylko dla zdobywcow gor, bo stonka powinna w klapkach chodzic.
--
TA

W dniu 2014-08-29 o 15:40, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

E, przeciez napisal, ze odpoczywa niedaleko MO, po zejsciu. Wiec pewnie
kolo schronu. Wiec pewnie obserwowal wysiadajacych z tych fasiagow i sie
wkurzyl.

A zdajesz sobie sprawę, że fasiągi nie dojeżdzają do schronu, tylko do Włosienicy? I na tym się całe moje rozumowanie opierało. Dawno cię tam chyba nie było...

To raczej generalizowanie, nie zmyslenie,

Patrz wyżej.

--
bans

In article <ltq24e$sqb$1@mx1.internetia.pl>, bans <goc@o2.pl> wrote:

W dniu 2014-08-29 o 15:40, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> E, przeciez napisal, ze odpoczywa niedaleko MO, po zejsciu. Wiec pewnie
> kolo schronu. Wiec pewnie obserwowal wysiadajacych z tych fasiagow i sie
> wkurzyl.


A zdajesz sobie sprawę, że fasiągi nie dojeżdzają do schronu, tylko do Włosienicy? I na tym się całe moje rozumowanie opierało. Dawno cię tam chyba nie było...

Ano tak. Faktycznie...

--
TA

Użytkownik  Titus Stoncus napisał

..... bo stonka powinna w klapkach
chodzic.

Już ci Titus raz mówiłem, ze z takiej stonki moze wyrosnąć bezpośrednio albo w drugim pokoleniu inny Titus, więc nie generalizuj z tą stonką.


Pieszy

W dniu 2014-08-26 07:39, bans pisze:

W życiu czegoś takiego nie widziałem,na mój rozum to fantazjujesz.

bo długo tam nie byleś ;)

W dniu 2014-09-01 o 21:43, Jawi pisze:

bo długo tam nie byleś ;)

Jakoś nie odniosłeś się do mojego innego postu, w którym udowadniam, że zmyśliłeś tę historię.


--
bans

W dniu 2014-08-26 07:39, bans pisze:

Normą jest że wozem jadą ludzie w butach jak z dyskoteki, oblani
perfumami, faceci z brzuchami i wąsami, kolesie z nażelowanymi w czub
włosami itp. klasyka. I prawdą też jest, że podobne osobniki jednak
również idą pieszo.

O tym co jest normą nie warto mówić. A pamięta się to, co jest niezwyczajne.