Dnia Wed, 25 Sep 2013 23:49:49 +0200, AA napisał(a):

Środek taki jaki być powinien, wszystko wygląda tak, jak w starterze zakupionym w punkcie PLUSa.

Wyłamuję SIM, wkładam do telefonu, aktywuję dostęp do ONLINE PLUSa i oglądam konto. I pierwsze zdziwienie - ważność startera minęła ok. 4 miesięcy temu. O tym samym informuje mnie też wynik kodu *100#.

Hmm, może to pomyłka systemu a numer jest rzeczywiście nowy i nieużywany, jak zapewniał sprzedawca ? Doładowałem konto. Już po kilku godzinach dowiedziałem się, że numer zdecydowanie NIE jest nowy i był intensywnie używany przez Proboszcza Roberta z pewnej parafii ...

Starter może byc nieużywany, ale numer z odzysku. Numery są ponownie
wprowadzane do obiegu. Mój pierwszy numer komórki był w ponownym użyciu już
rok po pierwszym wyłączeniu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

W dniu 25.09.2013 23:55, Waldek Godel pisze:

Dnia Wed, 25 Sep 2013 23:49:49 +0200, AA napisał(a):

Środek taki jaki być powinien, wszystko wygląda tak, jak w starterze
zakupionym w punkcie PLUSa.

Wyłamuję SIM, wkładam do telefonu, aktywuję dostęp do ONLINE PLUSa i
oglądam konto. I pierwsze zdziwienie - ważność startera minęła ok. 4
miesięcy temu. O tym samym informuje mnie też wynik kodu *100#.

Hmm, może to pomyłka systemu a numer jest rzeczywiście nowy i
nieużywany, jak zapewniał sprzedawca ? Doładowałem konto. Już po kilku
godzinach dowiedziałem się, że numer zdecydowanie NIE jest nowy i był
intensywnie używany przez Proboszcza Roberta z pewnej parafii ...

Starter może byc nieużywany, ale numer z odzysku. Numery są ponownie
wprowadzane do obiegu. Mój pierwszy numer komórki był w ponownym użyciu już
rok po pierwszym wyłączeniu.

To chyba jednak nie ten przypadek. W ciągu kilku dni odebrałem telefony m.in. z Policji zapraszające Proboszcza na komendę aby skonfrontować go ze złodziejem, a także wiele telefonów od parafian. Ludzie Ci byli bardzo zdziwnieni, że nie rozmawiają z Proboszczem, z jedej z rozmów jasno wynikało, że poprzedni kontakt z poprzednim właścielem numeru (i na ten właśnie numer) miał miejsce w przeciągu tygodni, może 2 - 3 miesięcy.

Ale najlepsze i tak są przychodzące SMSy i MMSy :)

Do tej pory myślałem, że gdy ksiądz w konfesjonale sięga po swój telefon to musi to być jakaś bardzo pilna i ważna dla kogoś sprawa ... :)

AA

W dniu 2013-09-26 00:06, AA pisze:

Ale najlepsze i tak są przychodzące SMSy i MMSy :)

Do tej pory myślałem, że gdy ksiądz w konfesjonale sięga po swój telefon
to musi to być jakaś bardzo pilna i ważna dla kogoś sprawa ... :)

Załóż bloga i pisz... :)



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

AA pisze tak:

To chyba jednak nie ten przypadek. W ciągu kilku dni odebrałem
telefony m.in. z Policji zapraszające Proboszcza na komendę aby
skonfrontować go ze złodziejem, a także wiele telefonów od
parafian.

Na mój pierwszy telefon w tak-tak dzwonili ludzie (chyba teściowa, szwagrowie niedoszli) jak zrozumiałem do jakiegoś oszusta matrymonialnego :) W stylu "panie Zbyszku i co teraz? Ładnie to tak?"

Najpierw sobie robiłem jaja, co teraz? jajeczko z czapeczko ale w
końcu mi się znudziło i wprowadziłem white list dzwoniących. --
Piter

On Thu, 26 Sep 2013 00:06:02 +0200, AA <jastrojactive@gmail.xxx>
wrote:

Ale najlepsze i tak są przychodzące SMSy i MMSy :)

Do tej pory myślałem, że gdy ksiądz w konfesjonale sięga po swój telefon to musi to być jakaś bardzo pilna i ważna dla kogoś sprawa ... :)

Sprzedaj ten numer na Allegro. Powinien osiągnąć dobrą cenę:)

WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem

"AA" <jastrojactive@gmail.xxx> wrote in message news:l1vmoa$p79$1node2.news.atman.pl...

Do tej pory myślałem, że gdy ksiądz w konfesjonale sięga po swój telefon to musi to być jakaś bardzo pilna i ważna dla kogoś sprawa ... :)

:-))) Dobre, uśmiałem się do łez...