Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   nowe prawa rowerzystów

nowe prawa rowerzystów

Data: 2010-04-24 20:04:12
Autor: Andrzej Błażejczyk
nowe prawa rowerzystów
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nowe-prawa-rowerzystow,wid,12186661,wiadomosc.html?ticaid=1a0c3

Poczytajcie opinie pod artykułem. Jestesmy narodem debili. Czy w  innych europejskich państwach np. Dania, Holandia dyskusja  i argumenty przeciwników byłyby możliwe. To sie w głowie nie mieści, A może tam nie ma Wirtualnej Polski :-) __________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 5056 (20100424) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2010-04-24 20:40:08
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
Andrzej Błażejczyk pisze:
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nowe-prawa-rowerzystow,wid,12186661,wiadomosc.html?ticaid=1a0c3

Poczytajcie opinie pod artykułem. Jestesmy narodem debili. Czy w  innych europejskich państwach np. Dania, Holandia dyskusja  i argumenty przeciwników byłyby możliwe. To sie w głowie nie mieści, A może tam nie ma Wirtualnej Polski :-)

Komentarzy na WP, Onecie itp się nie czyta :-)

Seco

Data: 2010-04-24 13:33:52
Autor: Paweł Wójcik
nowe prawa rowerzystów
On 24 Kwi, 20:40, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:


Komentarzy na WP, Onecie itp się nie czyta :-)
Dokładnie. Siedzi paru trolli, do tego z dwóch, trzech przyspawanych
do rur wydechowych autoholików i klepią posty jak nawiedzeni. A jako
że ci normalniejsi olewają takie dyskusje, jakie tam się toczą,
wychodzi ni mniej ni więcej, że jesteśmy narodem debili:P:P:P

Data: 2010-04-24 22:32:33
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-24 20:40, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Andrzej Błażejczyk pisze:
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nowe-prawa-rowerzystow,wid,12186661,wiadomosc.html?ticaid=1a0c3
[..]
Jestesmy narodem debili.
[..]

Komentarzy na WP, Onecie itp się nie czyta :-)

Ale sama świadomość, że wśród komentujących są ludzie _dorośli_ budzi
smutne odczucia o poziomie intelektualnym części społeczeństwa.

Data: 2010-04-25 01:36:05
Autor: Norbert
nowe prawa rowerzystów
Poczytajcie opinie pod artykułem. Jestesmy narodem debili.

Kiedys sie tez na to nabieralem, ze patrze na forum i mysle, sami debile. Ale pozniej pomyslalem, dlaczego ja nie odpisuje, moze tysiace innych normalniejszych tez tego nie robi i nie pluje jadem. I sprawa sie wyjasnila :)

Data: 2010-04-25 08:49:43
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
Norbert pisze:
Poczytajcie opinie pod artykułem. Jestesmy narodem debili.

Kiedys sie tez na to nabieralem, ze patrze na forum i mysle, sami debile. Ale pozniej pomyslalem, dlaczego ja nie odpisuje, moze tysiace innych normalniejszych tez tego nie robi i nie pluje jadem. I sprawa sie wyjasnila :)

Nie wiem jak jest teraz, ale zawsze to się na przemian obrzucali błotem.
Rowerzyści wyzywali samochodziarzy, samochodziarze rowerzystów.
Ale to właśnie Ci wszyscy wspomniani debile.

Mądrzy ludzie, tacy jak my, prowadzą na preclu debatę na najwyższym poziomie. Poważnym argumentom, błyskotliwym ripostom, żarliwym polemikom, zaskakująco trafnym wnioskom nie ma końca :-)

Seco

Data: 2010-04-25 11:25:29
Autor: Norbert
nowe prawa rowerzystów
Mądrzy ludzie, tacy jak my, prowadzą na preclu debatę na najwyższym poziomie. Poważnym argumentom, błyskotliwym ripostom, żarliwym polemikom, zaskakująco trafnym wnioskom nie ma końca :-)

Ojej :) Moze faktycznie dobrze, ze nie ma tutaj samochodziarzy, pojawil sie nawet jeden osobnik z pyrkawka i zostal pogoniony.

Data: 2010-04-25 09:50:59
Autor: Ryszard Mikke
nowe prawa rowerzystów
Norbert <i@hate.spam> napisał(a):
> Mądrzy ludzie, tacy jak my, prowadzą na preclu debatę na najwyższym > poziomie. Poważnym argumentom, błyskotliwym ripostom, żarliwym polemikom, > zaskakująco trafnym wnioskom nie ma końca :-)

Ojej :) Moze faktycznie dobrze, ze nie ma tutaj samochodziarzy, pojawil sie nawet jeden osobnik z pyrkawka i zostal pogoniony.

Aż strach się przyznać do posiadania pyrkawki...

rmikke

--


Data: 2010-04-25 11:45:16
Autor: Tomek Banach
nowe prawa rowerzystĂłw
W dniu 2010-04-25 08:49, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Mądrzy ludzie, tacy jak my, prowadzą na preclu debatę na najwyższym
poziomie.

Szczegolnie o eks prezydencie :)

--
Tomek

Data: 2010-04-25 13:23:31
Autor: Michał Wolff
nowe prawa rowerzystów
On 25 Kwi, 01:36, "Norbert" <i...@hate.spam> wrote:

Kiedys sie tez na to nabieralem, ze patrze na forum i mysle, sami debile.
Ale pozniej pomyslalem, dlaczego ja nie odpisuje, moze tysiace innych
normalniejszych tez tego nie robi i nie pluje jadem. I sprawa sie wyjasnila
:)

Jesteś po prostu hipokrytą do sześcianu. Cały wątek o zmarłym
prezydencie plułeś jadem tak, że ci komentujący na WP i Onecie to mogą
u Ciebie lekcje brać, że zacytuję Twoją najbardziej haniebną wypowiedź
"ekhm, no juz nic wiecej nie napisze, nie wspominajac, ze zabraklo tam
paru osob ze swity"

I taki człowiek bierze się za ocenę poziomu innych dyskutantów,
oskarża ich o plucie jadem??? Najpierw spójrz w lustro
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-04-26 00:06:25
Autor: Norbert
nowe prawa rowerzystów
Jesteś po prostu hipokrytą do sześcianu. Cały wątek o zmarłym
prezydencie plułeś jadem tak, że ci komentujący na WP i Onecie to mogą

Widze ze niektorym jeszcze zaloba nie przeszla.

Data: 2010-04-26 08:57:18
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
Norbert pisze:
Jesteś po prostu hipokrytą do sześcianu. Cały wątek o zmarłym
prezydencie plułeś jadem tak, że ci komentujący na WP i Onecie to mogą

Widze ze niektorym jeszcze zaloba nie przeszla.


Niektórym przyzwoitosć juz dawno....

Data: 2010-04-25 01:59:51
Autor: tadek
nowe prawa rowerzystów
On 24 Kwi, 20:04, "Andrzej Błażejczyk" <andrzej.blazejc...@wp.pl>
wrote:
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nowe-prawa-rowerzystow,wid,12186661...

Poczytajcie opinie pod artykułem. Jestesmy narodem debili. Czy w  innych
europejskich państwach np. Dania, Holandia dyskusja  i argumenty
przeciwników byłyby możliwe. To sie w głowie nie mieści, A może tam nie ma
Wirtualnej Polski :-)

__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 5056 (20100424) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów. Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody. Niestety są to przeważnie
młodzi ludzie, gołodupce lub tp a szkody w samochodzie np
przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

Data: 2010-04-25 11:30:31
Autor: Norbert
nowe prawa rowerzystów
parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów. Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody. Niestety są to przeważnie
młodzi ludzie, gołodupce lub tp a szkody w samochodzie np
przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

I to znaczy ze kazdy, babcia ktora 2 razy w roku jedzie na dzialke, zawodowiec, i nocny batman  ma placic rowna stawke? Obowiazkowe OC dla rowerzystow to by byla masakra moim zdaniem. Przez cale zycie nie dotknalem samochodu, pieszego, a jak bym cos zrobil to bym koszty pokryl.

Data: 2010-04-25 11:59:20
Autor: Jacek_P
nowe prawa rowerzyst?w
Norbert napisal:
Przez cale zycie nie dotknalem samochodu, pieszego,

Zawsze tak jest zanim nastąpi 'ten pierwszy raz'.

a jak bym cos zrobil to bym koszty pokryl.

A jak nastąpi, to wtedy inni pokryją. Odwrotnie można
wprowadzić IMVHO patologiczne rozwiązanie w stylu niemieckim,
gdzie kierowca pokrywa ze swojego AC szkody nawet wtedy, gdy
sprawcą jest pieszy lub rowerzysta. I to pokrywa nawet koszty
leczenia sprawcy. Dlatego nazwałem to rozwiązanie patologicznym,
bo sprawca Ĺźeruje na ofiarze.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-04-25 11:45:32
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
tadek pisze:
On 24 Kwi, 20:04, "Andrzej Błażejczyk" <andrzej.blazejc...@wp.pl>
wrote:
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nowe-prawa-rowerzystow,wid,12186661...

Poczytajcie opinie pod artykułem. Jestesmy narodem debili. Czy w  innych
europejskich państwach np. Dania, Holandia dyskusja  i argumenty
przeciwników byłyby możliwe. To sie w głowie nie mieści, A może tam nie ma
Wirtualnej Polski :-)

__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 5056 (20100424) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów. Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody. Niestety są to przeważnie
młodzi ludzie, gołodupce lub tp a szkody w samochodzie np
przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

Ja dużo jeżdżę więc kupiłem OC w Warcie.
Jeżeli ktoś woli płacić za szkody z kieszeni, nie ma problemu.

Jeżeli wprowadzić obowiązkowe OC dla rowerzystów, to także dla pieszych.
Okazuje się, że według statystyk, piesi powodują więcej wypadków, niż rowerzyści. Oczywiście wysokość składki powinna być odpowiednia do ryzyka.

A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.

Seco

Data: 2010-04-25 11:55:14
Autor: Jacek_P
nowe prawa rowerzystĂłw
Bartosz 'Seco' Suchecki napisal:
Jeżeli wprowadzić obowiązkowe OC dla rowerzystów, to także dla pieszych.
Okazuje się, że według statystyk, piesi powodują więcej wypadków, niż rowerzyści.

Ehm, '..it's a lie, a damn lie and statistics...' ((c) Disraeli).
Oczywiście gładko przemknąłeś nad kwestią proporcji liczby pieszych
do liczby rowerzystĂłw... ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-04-25 20:21:51
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystĂłw
Jacek_P pisze:
Bartosz 'Seco' Suchecki napisal:
Jeżeli wprowadzić obowiązkowe OC dla rowerzystów, to także dla pieszych.
Okazuje się, że według statystyk, piesi powodują więcej wypadków, niż rowerzyści.

Ehm, '..it's a lie, a damn lie and statistics...' ((c) Disraeli).
Oczywiście gładko przemknąłeś nad kwestią proporcji liczby pieszych
do liczby rowerzystĂłw... ;)


"Oczywiście wysokość składki powinna być odpowiednia do ryzyka"

Bardzo dokładnie zaznaczyłem tą zależność :-)

Seco

Data: 2010-04-25 11:56:40
Autor: Jacek_P
nowe prawa rowerzystĂłw
Bartosz 'Seco' Suchecki napisal:
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych.

No i kiedyś tak było, bo praktycznie każdy jeździł na rowerze i w okresie
szczenięcym musiał zdawać egzamin na kartę rowerową. Z reguły w szkole
albo w ośrodku LOK.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-04-26 08:18:03
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
Jacek_P pisze:
Bartosz 'Seco' Suchecki napisal:
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych.

No i kiedyś tak było, bo praktycznie każdy jeździł na rowerze i w okresie
szczenięcym musiał zdawać egzamin na kartę rowerową. Z reguły w szkole
albo w ośrodku LOK.

Teraz też tak jest. Karta rowerowa wcale nie wyginęła- i bardzo dobrze.


Pozdrawiam
michał

Data: 2010-04-25 13:38:19
Autor: nerwosolek
nowe prawa rowerzystów

A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.

Seco

Może jeszcze kurs optymalnego oddychania i zaliczenie z dopuszczalnych zestawień kolorystycznych ubioru ?

A poza tym kto to jest potencjalny pieszy ? Osoba, ktora do momentu zdania obowiązkowego egzaminu nie wychodzi z domu ?

--
nerwosolek

Data: 2010-04-25 20:25:11
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
nerwosolek pisze:

A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.

Seco

Może jeszcze kurs optymalnego oddychania i zaliczenie z dopuszczalnych zestawień kolorystycznych ubioru ?

Co w tym złego, że młody człowiek będzie miał pojecie na temat przepisów drogowych?

Seco

Data: 2010-04-25 21:33:20
Autor: Krzysztof Olszak
nowe prawa rowerzystów
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Co w tym złego, że młody człowiek będzie miał pojecie na temat przepisów drogowych?

Nic. Tylko zeby on te pojecie faktycznie mial. Bo patrzac np. na wiedze kierowcow w zakresie przepisow, to zdanie egzaminu, nie jest zwiazane ze znajomoscia chocby podstawowych zasad ruchu drogowego.

Krzysztof

Data: 2010-04-26 11:00:16
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
Krzysztof Olszak wrote:
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Co w tym złego, że młody człowiek będzie miał pojecie na temat przepisów drogowych?

Nic. Tylko zeby on te pojecie faktycznie mial.

"Mlody czlowiek" zeby miec takie pojecie o czymkolwiek jak "stary czlowiek" musialby sie gwaltownie zestarzec. Takie jest zycie ;-)

Bo patrzac np. na wiedze kierowcow w zakresie przepisow, to zdanie egzaminu, nie jest zwiazane ze znajomoscia chocby podstawowych zasad ruchu drogowego.

Tak naprawde nie ma dwoch takich samych kierowcow. Nawet kat widzenia rozny jest u roznych ludzi. Czy dzis ktos pamieta o sprawdzaniu kata widzenia kciukami jak doradzal Witold Rychter w swojej publikacji? Ktos moze miec 190 stopni a ktos tylko 140. Prawidlowe zdanie sztampowego egzaminu nie uchroni kogos, kto po prostu nie zauwazy pojazdu, bo ten znajdzie sie w jego 'martwym polu'. Inny, choc nie bedzie mial przepisow w malym palcu a bedzie mial maksymalny kat widzenia - wyjdzie z takiej sytuacji obronna reka. Zamiast wklepywac przesadnie poprawnie polityczne teksty, ze 'wszyscy sa jednacy' nalezy uswiadamiac ludziom, ze maja rozne ograniczenia zwiazane z biologia czlowieka. Swiadomosc swoich wlasnych ograniczen i mozliwosci to dobra podstawa do budowania wlasciwego zachowania na jezdni.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-25 21:36:57
Autor: nerwosolek
nowe prawa rowerzystów




nerwosolek pisze:

A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.

Seco

Może jeszcze kurs optymalnego oddychania i zaliczenie z dopuszczalnych zestawień kolorystycznych ubioru ?

Co w tym złego, że młody człowiek będzie miał pojecie na temat przepisów drogowych?


Nic. Tylko, że napisałes o obowiązkowym egzaminie na PIESZEGO.
A jak ktoś swiadomie i na zlosc nie zda to co wtedy?
Zabronic chodzic ?

--
nerwosolek

Data: 2010-04-25 22:28:19
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
nerwosolek pisze:




nerwosolek pisze:

A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.

Seco

Może jeszcze kurs optymalnego oddychania i zaliczenie z dopuszczalnych zestawień kolorystycznych ubioru ?

Co w tym złego, że młody człowiek będzie miał pojecie na temat przepisów drogowych?


Nic. Tylko, że napisałes o obowiązkowym egzaminie na PIESZEGO.
A jak ktoś swiadomie i na zlosc nie zda to co wtedy?
Zabronic chodzic ?


No może się nieprecyzyjnie wyraziłem. Nie chodzi mi o zdobywanie uprawnień do chodzenia czy jeżdżenia, ale o zdobycie podstawowej wiedzy jak należy sie zachować na ulicy, aby było bezpieczniej.

A taki gagatek ,oże sobie na złość nie zdać,
tyle,że nie uzyska świadectwa ukończenia gimnazjum. Ale wszystkim pokaże :-)

Ale może taki obowiązkowy egzamin to zbyt wiele... :-)

Seco

Data: 2010-04-25 22:36:31
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 22:28, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Ale może taki obowiązkowy egzamin to zbyt wiele... :-)

4 klasa szkoły podstawowej : wychowanie komunikacyjne, przedmiot
oceaniny i obowiazkowy

Data: 2010-04-26 07:47:33
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-25 22:28, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Ale może taki obowiązkowy egzamin to zbyt wiele... :-)

4 klasa szkoły podstawowej : wychowanie komunikacyjne, przedmiot
oceaniny i obowiazkowy

To nie wiedziałem. Ale zawsze to coś :-)

Przy okazji

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=filmy

Już od najmłodszych lat dzieci wiedzą kto na drodze czyni "zuo"  ;-)

Seco

Data: 2010-04-26 09:14:04
Autor: Wojtek Paszkowski
nowe prawa rowerzystów

"Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> wrote in message news:hr39do$2l1a$1news2.ipartners.pl...

Przy okazji

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=filmy

jeszcze lepsza jest "Szkoła na 2 koła":

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=komiks1

Pomysł strony świetny, tylko szkoda, że treści tak mało. Oby na tym tylko się nie skończyło.

pozdr

Data: 2010-04-26 14:33:52
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 09:14, Wojtek Paszkowski pisze:

"Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> wrote in message
news:hr39do$2l1a$1news2.ipartners.pl...

Przy okazji

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=filmy

jeszcze lepsza jest "Szkoła na 2 koła":

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=komiks1

Pomysł strony świetny, tylko szkoda, że treści tak mało. Oby na tym
tylko się nie skończyło.

I ma błędy :D

1) O trzymaniu się jak najbardziej prawej krawędzi, to recepta na
zahaczenie się do przecinaka na jego lusterkach ;-)

2) O tym że na przejeździe rowerowym go blacharze przepuszczają, jak
żyje nie widziałem takiego zjawiska. To recepta na na samobójstwo. ;-)

Data: 2010-04-26 14:57:52
Autor: Fabian
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 09:14, Wojtek Paszkowski pisze:
"Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> wrote in message
news:hr39do$2l1a$1news2.ipartners.pl...

Przy okazji

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=filmy
jeszcze lepsza jest "Szkoła na 2 koła":

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=komiks1

Pomysł strony świetny, tylko szkoda, że treści tak mało. Oby na tym
tylko się nie skończyło.

I ma błędy :D

1) O trzymaniu się jak najbardziej prawej krawędzi, to recepta na
zahaczenie się do przecinaka na jego lusterkach ;-)

2) O tym że na przejeździe rowerowym go blacharze przepuszczają, jak
żyje nie widziałem takiego zjawiska. To recepta na na samobójstwo. ;-)

Jest też powiedziane, że rowerem nie można jechać tunelem. Nie można?

Fabian.

Data: 2010-04-26 15:21:18
Autor: MadMan
nowe prawa rowerzystów
Dnia Mon, 26 Apr 2010 14:57:52 +0200, Fabian napisał(a):

2) O tym że na przejeździe rowerowym go blacharze przepuszczają, jak
żyje nie widziałem takiego zjawiska. To recepta na na samobójstwo. ;-)

Mi się zdarzyło, w obie strony - ja przepuszczałem i mnie przepuszczali.
Z tym że raczej pieszych niż rowerzystów.
Jest też powiedziane, że rowerem nie można jechać tunelem. Nie można?

Można jeśli włączy się światła. Chyba że to jest 4-kilometrowy płatny
tunel do Baru, wtedy ni cholery :(

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-26 09:20:27
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 07:47, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Przy okazji

http://wychowaniekomunikacyjne.org/index.php?page=filmy

Już od najmłodszych lat dzieci wiedzą kto na drodze czyni "zuo"  ;-)

tata ?

Data: 2010-04-26 11:01:13
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
nerwosolek wrote:




nerwosolek pisze:

A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.

Seco

Może jeszcze kurs optymalnego oddychania i zaliczenie z dopuszczalnych zestawień kolorystycznych ubioru ?

Co w tym złego, że młody człowiek będzie miał pojecie na temat przepisów drogowych?


Nic. Tylko, że napisałes o obowiązkowym egzaminie na PIESZEGO.
A jak ktoś swiadomie i na zlosc nie zda to co wtedy?
Zabronic chodzic ?


Zawsze zostaje jeszcze plywanie i lotnia ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 07:03:55
Autor: nb
nowe prawa rowerzystĂłw
at Sun 25 of Apr 2010 13:38, nerwosolek wrote:


A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy
egzamin z podstawowych przepisĂłw drogowych. ZarĂłwno jako potencjalni
piesi i rowerzyści.

Seco

MoĹźe jeszcze kurs optymalnego oddychania i zaliczenie z dopuszczalnych
zestawień kolorystycznych ubioru ?

To ostatnie bywa w szkołach cywilizowanych krajów.
Nie koniecznie jako osobny przedmiot, ale na przykład
jako część przygotowań do balu szkolnego (USA, Czechy).



--
nb

Data: 2010-04-25 14:34:09
Autor: MadMan
nowe prawa rowerzystów
Dnia Sun, 25 Apr 2010 11:45:32 +0200, Bartosz 'Seco' Suchecki
napisał(a):

A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.

Za "moich czasów" (znaczy jakieś 15 lat temu) był taki wymóg. W skład
wymagań jednego z przedmiotów w podstawówce wchodziła znajomość
przepisów ruchu drogowego. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-25 10:21:46
Autor: tadek
nowe prawa rowerzystów
On 25 Kwi, 14:34, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 25 Apr 2010 11:45:32 +0200, Bartosz 'Seco' Suchecki
napisał(a):

> A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy
> egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni
> piesi i rowerzyści.

Za "moich czasów" (znaczy jakieś 15 lat temu) był taki wymóg. W skład
wymagań jednego z przedmiotów w podstawówce wchodziła znajomość
przepisów ruchu drogowego.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł. Niewielkie pieniądze a spokój jest. Któryś sie tam  "wytrząsał"
o babci jadącej 2x na cmentarz a ja mu na to odpowiem że OC samochodów
jest jednakowe dla kierowcy jadącego raz w niedzielę do kościoła i dla
tego co przejeżdża rocznie 50 i więcej tys.km. Ja tam się
ubezpieczyłem mimo tego że nie jeżdżę po mieście. Święty spokój jest
wart tych kilku zł. Jeśli idzie o pieszych to też jako sprawca wypadku
drogowego może wylądować w sądzie i zapłacić odszkodowanie. Jako
ciekawostkę mogę powiedzieć że znajomemu kolarzowi z kategorii masters
zajechał drogę samochodem facet /lekarz nawiasem mówiąc/
Koleś uciekł na chodnik i w końcu wywalił się na koszu na śmieci.
Rower został uszkodzony kolarzowi nic poważnego się nie stało. Pan
doktor na pokrycie strat wyciągnął banknot 50 zł na co usłyszał że
tyle to kosztuje dętka do roweru. Morał z tego taki że zwykli ludzie
nie mają bladego pojęcia ile może kosztować rower lub poszczególne
jego komponenty

Data: 2010-04-25 10:40:21
Autor: Paweł Wójcik
nowe prawa rowerzystów
On 25 Kwi, 19:21, tadek <tadekl...@poczta.onet.pl> wrote:

ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł.
Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok). Tańszej oferty nie znalazłem, choć
szukałem... Choć może źle szukałem, bo co jakiś czas spotykam się z
twierdzeniami, że OC na rower to zaledwie dwie dychy i spokój.
Nie czepiam się. Po prostu jestem ciekaw.

Data: 2010-04-25 19:52:54
Autor: solar
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 19:40, Paweł Wójcik pisze:

Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok). Tańszej oferty nie znalazłem, choć

Ja mam w PZU. 20 parę zł, mniej niż 30. Może ma znaczenie, że "w pakiecie" z mieszkaniem...

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

"Tym samym mózgiem myśleć i wierzyć?"
                                     Stanisław Jerzy Lec

Data: 2010-04-25 20:05:07
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 19:40, Paweł Wójcik pisze:
Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok).

Ja mam za 40 zł za rok w warcie chyba.
Wrtość polisy zależy od maksymalnej wysokości odszkodowania z polisy.

Data: 2010-04-26 09:46:08
Autor: Fabian
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-25 19:40, Paweł Wójcik pisze:
Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok).

Ja mam za 40 zł za rok w warcie chyba.
Wrtość polisy zależy od maksymalnej wysokości odszkodowania z polisy.

W Warcie OC w życiu prywatnym? Z tego co czytałem to nie wypłacają
szkody poniżej 500 pln. Ja właśnie się zorientowałem, że skończył mi się
"bezpieczny rowerzysta" z pzu pare dni temu i czegoś szukam.

W PZU w tej chwili najtańsza opcja bezpieczny rowerzysta OC 25000 + NNW
20000 składka 70 zł. OC 100000 + NNW 50000 195 zł! W zeszłym roku
kupiłem OC 100000 i NNW 5000 przy składce 83 zł. Tam gdzie kupowałem w
tej chwili nie ma takiej opcji, czym większa suma OC tym większa NNW :(.

Jak dla mnie to porażka w porównaniu np. do ubezpieczeń samochodów.

Fabian.

Data: 2010-04-26 10:43:03
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 09:46, Fabian pisze:
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-25 19:40, Paweł Wójcik pisze:
Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok).

Ja mam za 40 zł za rok w warcie chyba.
Wrtość polisy zależy od maksymalnej wysokości odszkodowania z polisy.

W Warcie OC w życiu prywatnym? Z tego co czytałem to nie wypłacają
szkody poniżej 500 pln.

Chyba tak to ubezpieczenie dla mnie i członków rodziny od dziwnych
zdarzeń w tym drogowych na rowerze (poza sportami wyczynowymi) , ale nie
mam polisy pod ręką żona gdzies schowała.

Data: 2010-04-25 22:09:52
Autor: Piotr P.
nowe prawa rowerzystów
Paweł Wójcik wrote:
On 25 Kwi, 19:21, tadek <tadekl...@poczta.onet.pl> wrote:

ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł.
Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok). Tańszej oferty nie znalazłem, choć
szukałem... Choć może źle szukałem, bo co jakiś czas spotykam się z
twierdzeniami, że OC na rower to zaledwie dwie dychy i spokój.
Nie czepiam się. Po prostu jestem ciekaw.

W PZU właśnie. Mam je już drugi rok, samo OC, żadnego mieszkania czy innych do tego. AFAIR ubezpieczenie jest do 20k zł i kosztowało mnie kilkanaście zł.

Pozdrawiam,
Piotr

Data: 2010-04-26 09:56:42
Autor: Fabian
nowe prawa rowerzystów
Piotr P. pisze:
Paweł Wójcik wrote:
On 25 Kwi, 19:21, tadek <tadekl...@poczta.onet.pl> wrote:

ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł.
Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok). Tańszej oferty nie znalazłem, choć
szukałem... Choć może źle szukałem, bo co jakiś czas spotykam się z
twierdzeniami, że OC na rower to zaledwie dwie dychy i spokój.
Nie czepiam się. Po prostu jestem ciekaw.

W PZU właśnie. Mam je już drugi rok, samo OC, żadnego mieszkania czy
innych do tego. AFAIR ubezpieczenie jest do 20k zł i kosztowało mnie
kilkanaście zł.

Czyli jest to oferta "bezpieczny rowerzysta" czy coś innego?

Fabian.

Data: 2010-04-26 10:48:37
Autor: Piotr P.
nowe prawa rowerzystów
Fabian wrote:
Piotr P. pisze:
Paweł Wójcik wrote:
On 25 Kwi, 19:21, tadek <tadekl...@poczta.onet.pl> wrote:

ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł.
Tak dla ścisłości (bo już kolejny raz słyszę/czytam, że istnieją
ubezpieczenia za 20 zeta), gdzie takie sprzedają?
W PZU wykupiłem za 70 (pakiet OC+NWW, bo inaczej nie da rady-
oczywiście za cały rok). Tańszej oferty nie znalazłem, choć
szukałem... Choć może źle szukałem, bo co jakiś czas spotykam się z
twierdzeniami, że OC na rower to zaledwie dwie dychy i spokój.
Nie czepiam się. Po prostu jestem ciekaw.
W PZU właśnie. Mam je już drugi rok, samo OC, żadnego mieszkania czy
innych do tego. AFAIR ubezpieczenie jest do 20k zł i kosztowało mnie
kilkanaście zł.

Czyli jest to oferta "bezpieczny rowerzysta" czy coś innego?

Bezpieczny rowerzysta, podpisana w okolicach września ubiegłego roku. Jeżeli uda mi się odnaleźć kopię umowy, to podam szczegóły.

Piotr

Data: 2010-04-25 20:43:07
Autor: Shrek
nowe prawa rowerzystów
tadek pisze:

ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł.

Żaden argument jeśli chodzi o obowiązkowe ubezpieczenie. Bo po pierwsze raptem 40 PLN kosztuje ogólene OC na "życie", więc sensowniej wprowadzić obowiązkowe OC na życie, a po drugie kosztuje 20/40 PLN dopóki nie jest obowiązkowe.

Niewielkie pieniądze a spokój jest.

Dletego ja kupuję, podobnie jak jeżdzę w kasku. Ale to dlatego, ze mam taką ochotę i wara od tego innym.

Shrek.

Data: 2010-04-25 22:13:49
Autor: Norbert
nowe prawa rowerzystów
20 zł. Niewielkie pieniądze a spokój jest. Któryś sie tam  "wytrząsał"
o babci jadącej 2x na cmentarz a ja mu na to odpowiem że OC samochodów
jest jednakowe dla kierowcy jadącego raz w niedzielę do kościoła i dla

Wytrzasalem sie zeby miec wybor i tyle. Sam jezdze w kasku, nie mam ubezpieczenia, wiem co mi za co grozi,ale do niczego nie ma przymusu. Mamy juz dosyc glupich regul i przepisow. Ktos moze miec ubezpiecznie, kask, kamizelke odblaskowa i poduszke powietrzna w rowerze, ale to jego wybor :)

Data: 2010-04-26 18:39:32
Autor: robert1
nowe prawa rowerzystów

 
ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł. Niewielkie pieniądze a spokój jest.

Nie chodzi o 20 zł, a o (w przypadku wprowadzenia obowiązkowego) - obowiązek noszenia polisy OC przy sobie (zapewne wraz z dokumentem tożsamości ze zdjęciem, a jak!) za każdym razem gdy idzie się na przejażdżkę rowerową...

Jeśli OC miałoby być dla rowerzystów obowiazkowe, ale NIE było by obowiązku noszenia przy sobie polisy czy jakiegokolwiek dokumentu,papierka, świstka - to ok, jestem nawet za.

--


Data: 2010-04-26 19:05:16
Autor: jacek duma
nowe prawa rowerzystów
robert1@mailinator.com pisze:
 
ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
20 zł. Niewielkie pieniądze a spokój jest.

Nie chodzi o 20 zł, a o (w przypadku wprowadzenia obowiązkowego) - obowiązek noszenia polisy OC przy sobie (zapewne wraz z dokumentem tożsamości ze zdjęciem, a jak!) za każdym razem gdy idzie się na przejażdżkę rowerową...

Jeśli OC miałoby być dla rowerzystów obowiazkowe, ale NIE było by obowiązku noszenia przy sobie polisy czy jakiegokolwiek dokumentu,papierka, świstka - to ok, jestem nawet za.

Nie ma takiej możliwości, w przypadku powstania szkody powiesz "Niech Pan poczeka Panie Władzo - ja pobiegnę do domu po papierek" ? Kierowcy za niemanie OC grozi mandat, jak zostawił w domu, a jak nie ma to chyba konfiskata dowodu rejestracyjnego. Gdyby to było do sprawdzenia po PESEL w bazie on-line policji, to ma sens. Wyciągasz dowód osobisty i ... gotowe.
jd

Data: 2010-04-26 19:08:46
Autor: robert1
nowe prawa rowerzystów
robert1@mailinator.com pisze:
>  
>> ludzie o co wy się tak wytrząsacie OC rowerzysty kosztuje chyba około
>> 20 zł. Niewielkie pieniądze a spokój jest. > > Nie chodzi o 20 zł, a o (w przypadku wprowadzenia obowiązkowego) -
obowiązek
> noszenia polisy OC przy sobie (zapewne wraz z dokumentem tożsamości ze > zdjęciem, a jak!) za każdym razem gdy idzie się na przejażdżkę rowerową...
> > Jeśli OC miałoby być dla rowerzystów obowiazkowe, ale NIE było by
obowiązku
> noszenia przy sobie polisy czy jakiegokolwiek dokumentu,papierka, świstka -
 to
> ok, jestem nawet za.
> Nie ma takiej możliwości, w przypadku powstania szkody powiesz "Niech Pan poczeka Panie Władzo - ja pobiegnę do domu po papierek" ? Kierowcy za niemanie OC grozi mandat, jak zostawił w domu, a jak nie ma to chyba konfiskata dowodu rejestracyjnego. Gdyby to było do sprawdzenia po PESEL w bazie on-line policji, to ma sens. Wyciągasz dowód osobisty i ... gotowe.

Możliwość jest taka sama jak sprawdza się przy legitymowaniu czy osoba nie jest poszukiwana (jak nie ma dowodu to dane podaje ustnie, ida przez radiotelefon do "informatyki" i tam następuje weryfikacja).

A który z rowerzystów wozi za każdym razem dowód osobisty, jeśli nie jedzie załatwiać jakiś spraw, tylko np. w niedziele nad jezioro?

Owszem warto wozić jakiś dokument przy sobie, ale nie ma takiego obowiązku i policja/SM nie ma prawa nam wlepić za to mandatu i to jest najważniejsze.



--


Data: 2010-04-26 19:26:32
Autor: jacek duma
nowe prawa rowerzystów

Nie ma takiej możliwości, w przypadku powstania szkody powiesz "Niech Pan poczeka Panie Władzo - ja pobiegnę do domu po papierek" ? Kierowcy za niemanie OC grozi mandat, jak zostawił w domu, a jak nie ma to chyba konfiskata dowodu rejestracyjnego. Gdyby to było do sprawdzenia po PESEL w bazie on-line policji, to ma sens. Wyciągasz dowód osobisty i ... gotowe.

Możliwość jest taka sama jak sprawdza się przy legitymowaniu czy osoba nie jest poszukiwana (jak nie ma dowodu to dane podaje ustnie, ida przez radiotelefon do "informatyki" i tam następuje weryfikacja).

A który z rowerzystów wozi za każdym razem dowód osobisty, jeśli nie jedzie załatwiać jakiś spraw, tylko np. w niedziele nad jezioro?

Ustawowo miałeś obowiązek, za "komuny" to milicja waliła mandatami za nie manie DO. Wpiszmy jednak ten wątek w przepis pozwalający kontrolować władzy społeczeństwo. Czasy się zmieniły. Nie trzeba. Jednak wszyscy mundurowi mówią że bez względu na sytuację czy jesteś poszkodowany czy sprawca czegokolwiek i trzeba zweryfikować Twoje dane DO jest niezbędny.

Prawo jazdy jest uprawnieniem do prowadzenia pojazdów i niezgodnie z prawem jest uznawane za DO. Paszport można - jest jak najbardziej potwierdzeniem tożsamości.

Owszem warto wozić jakiś dokument przy sobie, ale nie ma takiego obowiązku i policja/SM nie ma prawa nam wlepić za to mandatu i to jest najważniejsze.


jw.
Natomiast nie zgodzę się że ubezpieczenia nie trzeba wozić. Gdyby było obowiązkowe i gdyby nie trzeba było wozić, byłby problem z odszukaniem polisy. Trzeba by było specjalnie utrzymywać system informatyczny do sprawdzania on-line każdego rowerzysty przy rutynowej kontroli.
Nie wiem czy jesteś kierowcą ale przy każdym kontakcie z patrolem mundurowym, w ruchu czy na parkingu bez względu na przyczynę masz obowiązek posiadać:
- prawo jazdy
- ubezpieczenie OC

Teraz możesz jej nie wozić bo nie jest obowiązkowa. Zgłaszasz do sprawy że masz ubezpieczenie i załatwiasz to w terminie późniejszym z poszkodowanym. Służb mundurowych to nie interesuje. Zresztą nikt nie będzie woził druku od ubezpieczenia mieszkania.

Gdyby było tak jak w USA Social Number (Identity) pod które jest podpięte prawie wszystko to wystarczyło by mieć kartonik jeden do wszystkiego.
Narazie eksperci w Polsce nie zgadzają się na takie rozwiązaqnie systemu ze względu na nieuczciwość polityków i łatwość gmyrania mafii i innych wtórnych organizacji z nimi powiązanych w takim systemie. Ale to już inny temat :)
jd

Data: 2010-04-26 20:49:25
Autor: robertcb
nowe prawa rowerzystów

Natomiast nie zgodzę się że ubezpieczenia nie trzeba wozić. Gdyby było obowiązkowe i gdyby nie trzeba było wozić, byłby problem z odszukaniem polisy. Trzeba by było specjalnie utrzymywać system informatyczny do sprawdzania on-line każdego rowerzysty przy rutynowej kontroli.
Nie wiem czy jesteś kierowcą ale przy każdym kontakcie z patrolem mundurowym, w ruchu czy na parkingu bez względu na przyczynę masz obowiązek posiadać:
- prawo jazdy
- ubezpieczenie OC

Teraz możesz jej nie wozić bo nie jest obowiązkowa. Zgłaszasz do sprawy że masz ubezpieczenie i załatwiasz to w terminie późniejszym z poszkodowanym. Służb mundurowych to nie interesuje. Zresztą nikt nie będzie woził druku od ubezpieczenia mieszkania.

Gdyby było tak jak w USA Social Number (Identity) pod które jest podpięte prawie wszystko to wystarczyło by mieć kartonik jeden do wszystkiego.
Narazie eksperci w Polsce nie zgadzają się na takie rozwiązaqnie systemu ze względu na nieuczciwość polityków i łatwość gmyrania mafii i innych wtórnych organizacji z nimi powiązanych w takim systemie. Ale to już inny temat :)
jd

Generalnie jeśli był by obowiązek wożenia jakiegokolwiek świstka podczas jazdy rowerem (a z tego co piszesz to byłby) to jestem zdecydowanym przeciwnikiem obowiązkowego OC dla rowerzystów.

--


Data: 2010-04-27 20:25:39
Autor: jacek duma
nowe prawa rowerzystów


Generalnie jeśli był by obowiązek wożenia jakiegokolwiek świstka podczas jazdy rowerem (a z tego co piszesz to byłby) to jestem zdecydowanym przeciwnikiem obowiązkowego OC dla rowerzystów.

Musiał by być, bo skoro obowiązek posiadania to i obowiązek udowodnienia   stanu faktycznego. Chociaż kto wie - mogło by inaczej , wszystko zależy od ustawodawcy i legislatorów.

jd

Data: 2010-04-25 20:02:53
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 11:45, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy
egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni
piesi i rowerzyści.

W 4 klasie podstawówki jest wychowanie komunikacyjne i możliwość
zdawania na kartę rowerową.
Ale nie przesadzaj z obowiązkiem dla ludzi z egzaminem z możliwości
współżycia w społeczeństwie.

Data: 2010-04-25 20:13:02
Autor: rootmp38
nowe prawa rowerzystów
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.


I naprawdę wierzysz, że to by coś zmieniło? Tysiące kierowców ma za sobą
niekoniecznie trywialny, państwowy egzamin teoretyczny i praktyczny ze
znajomości przepisów oraz umiejętności poruszania sie po drodze. I co? Ano
psinco. Ostrzejsze przypadki odbijają się echem nawet tu na grupie, pomniejsze,
które spotykają jak się domyślam Was i mnie (czego akurat jestem pewien) każdego
dnia na drodze dusimy w sobie. Pokur...y sobie w myślach, przekażemy kierowcy
miedzynarodowy znak pokoju, w wyobraźni gwoździem go przejedziemy, a tak
naprawdę sprawa rozchdozi się po kościach pomimo możliwych, nierzadko poważnych,
konsekwencji. Służby sa niewydolne, pozostają tylko kampanie edukacyjne. Żaden egzamin nie
nauczy ludzi szacunku do pozostałych.

pozdr
root

--


Data: 2010-04-25 20:28:28
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
rootmp38@poczta.onet.pl pisze:
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.


I naprawdę wierzysz, że to by coś zmieniło?

Nie będzie nagle zajebiaszczo. Ale zawsze to lepiej, ze taki gagatek choć poczyta o przepisach. A tak 18 latek nie znający znaków drogowych
może spokojnie wyjechać na rowerze na ulicę. A to nie jest takie dobre, nieprawdaż. Zawsze to lepiej zaliczyć klasówkę z PORD niż klasówkę z mitozy i mejozy :-)

Pozdrawiam

Seco

Data: 2010-04-25 21:18:59
Autor: JaromirD
nowe prawa rowerzystĂłw
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

rootmp38@poczta.onet.pl pisze:
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy
egzamin z podstawowych przepisĂłw drogowych. ZarĂłwno jako potencjalni
piesi i rowerzyści.


I naprawdę wierzysz, że to by coś zmieniło?

Nie będzie nagle zajebiaszczo. Ale zawsze to lepiej, ze taki gagatek
choć poczyta o przepisach. A tak 18 latek nie znający znaków drogowych
może spokojnie wyjechać na rowerze na ulicę. A to nie jest takie dobre,
nieprawdaż. Zawsze to lepiej zaliczyć klasówkę z PORD niż klasówkę z
mitozy i mejozy :-)

Pozdrawiam

Seco

Jestem nawet zdania, że nigdy. Kilka dni temu miałem okazję przysłuchiwać się rozmowie dwojga tegorocznych maturzystów na temat kursu i egzaminu na prawo jazdy. Dla obojga egzamin "to ostatnia jazda zgodnie z przepisami". Oni już od samego początku zdecydowani są jeździć nieprzepisowo. Wcześniejsze zajęcia w szkole nic nie zmienią. Taka jest mentalność Polaków. I jak ci nastolatkowie mogą inaczej podchodzić do przepisów, kiedy na co dzień obserwują zupełnie co innego, niż uczy się ich na kursie (lub ewentualnie w szkole). Oboje uczestniczą w kursie w innym mieście niż mieszkają i są do niego dowożeni przez OSK. Podczas takiej jazdy mogą np. zauważyć, że kierowca wyprzedza na podwójnej ciągłej i na wzniesieniu (!), przez całą drogę (ok. 80 km) przekracza dopuszczalną prędkość nawet o 50 km/h (110 km/h zamiast 60 km/h), w terenie zabudowanym jedzie 90 km/h, jedzie slalomem na drodze kilkupasmowej, pisze i odbiera sms-y (jadąc nocą!!!), rozmawia przez telefon podczas kierowania. Co z tego, że przez 3 godziny będą jeździć poprawnie pod okiem instruktora, kiedy podczas takiej podróży, która trwa w dwie strony ok. 2,5 h - czyli tyle prawie tyle samo co zajęcia praktyczne, będą mieli darmową lekcję "prawdziwej jazdy". Dodatkowo już podczas kursu nagminnie widzą samochody zaparkowane tak, że ograniczają widoczność na skrzyżowaniach lub że "elki" są najwolniejszymi samochodami i wszyscy (włącznie z radiowozami) je wyprzedzają nawet, kiedy jadą 50 km/h w terenie zabudowanym. Tutaj jakakolwiek edukacja nic nie zmieni. Jedyne wyjście to twarde i bezwzględne egzekwowanie prawa przez policję i straż miejską. A że generalnie jedni oszczędzają nawet na gotowaniu wody w czajnikach elektrycznych, a drudzy to lenie, to polskie ulice wyglądają jak wyglądają.

JaromirD

Data: 2010-04-26 10:49:33
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystĂłw
JaromirD wrote:
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

rootmp38@poczta.onet.pl pisze:
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy
egzamin z podstawowych przepisĂłw drogowych. ZarĂłwno jako potencjalni
piesi i rowerzyści.

I naprawdę wierzysz, że to by coś zmieniło?
Nie będzie nagle zajebiaszczo. Ale zawsze to lepiej, ze taki gagatek
choć poczyta o przepisach. A tak 18 latek nie znający znaków drogowych
może spokojnie wyjechać na rowerze na ulicę. A to nie jest takie dobre,
nieprawdaż. Zawsze to lepiej zaliczyć klasówkę z PORD niż klasówkę z
mitozy i mejozy :-)

Pozdrawiam

Seco

Jestem nawet zdania, że nigdy. Kilka dni temu miałem okazję przysłuchiwać się rozmowie dwojga tegorocznych maturzystów na temat kursu i egzaminu na prawo jazdy. Dla obojga egzamin "to ostatnia jazda zgodnie z przepisami". Oni już od samego początku zdecydowani są jeździć nieprzepisowo. Wcześniejsze zajęcia w szkole nic nie zmienią. Taka jest mentalność Polaków.

IMHO dlatego nie zginalismy tak latwo karkow pod prawem okupantow, jak to zrobilo wiele innych panstw. ;-)

I jak ci nastolatkowie mogą inaczej podchodzić do przepisów, kiedy na co dzień obserwują zupełnie co innego, niż uczy się ich na kursie (lub ewentualnie w szkole). Oboje uczestniczą w kursie w innym mieście niż mieszkają i są do niego dowożeni przez OSK. Podczas takiej jazdy mogą np. zauważyć, że kierowca wyprzedza na podwójnej ciągłej i na wzniesieniu (!), przez całą drogę (ok. 80 km) przekracza dopuszczalną prędkość nawet o 50 km/h (110 km/h zamiast 60 km/h), w terenie zabudowanym jedzie 90 km/h, jedzie slalomem na drodze kilkupasmowej, pisze i odbiera sms-y (jadąc nocą!!!), rozmawia przez telefon podczas kierowania. Co z tego, że przez 3 godziny będą jeździć poprawnie pod okiem instruktora, kiedy podczas takiej podróży, która trwa w dwie strony ok. 2,5 h - czyli tyle prawie tyle samo co zajęcia praktyczne, będą mieli darmową lekcję "prawdziwej jazdy". Dodatkowo już podczas kursu nagminnie widzą samochody zaparkowane tak, że ograniczają widoczność na skrzyżowaniach lub że "elki" są najwolniejszymi samochodami i wszyscy (włącznie z radiowozami) je wyprzedzają nawet, kiedy jadą 50 km/h w terenie zabudowanym. Tutaj jakakolwiek edukacja nic nie zmieni. Jedyne wyjście to twarde i bezwzględne egzekwowanie prawa przez policję i straż miejską. A że generalnie jedni oszczędzają nawet na gotowaniu wody w czajnikach elektrycznych, a drudzy to lenie, to polskie ulice wyglądają jak wyglądają.

JaromirD




--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 10:46:23
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
rootmp38@poczta.onet.pl pisze:
A wydaje mi się, że osoba kończąca gimnazjum powinna zdać obowiązkowy egzamin z podstawowych przepisów drogowych. Zarówno jako potencjalni piesi i rowerzyści.


I naprawdę wierzysz, że to by coś zmieniło?

Nie będzie nagle zajebiaszczo. Ale zawsze to lepiej, ze taki gagatek choć poczyta o przepisach. A tak 18 latek nie znający znaków drogowych
może spokojnie wyjechać na rowerze na ulicę. A to nie jest takie dobre, nieprawdaż. Zawsze to lepiej zaliczyć klasówkę z PORD niż klasówkę z mitozy i mejozy :-)

Wierzysz w to, ze teraz ktos wsiada na rower dopiero po ukonczeniu 18
lat? :-P Nie trzeba az tak kombinowac. Aktualnie osoba, ktora skonczyla
10 lat a nie ma ukonczonych 18 i chce uczestniczyc w ruchu drogowym
jadac na rowerze, powinna posiadac Karte Rowerowa. Wystarczylo by to bezwzglednie egzekwowac i tyle. Oczywiscie pod warunkiem rzetelnego przygotowanie delikwenta do zdobycia KR.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 11:44:52
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 10:46, Coaster pisze:
Aktualnie osoba, ktora skonczyla
10 lat a nie ma ukonczonych 18 i chce uczestniczyc w ruchu drogowym
jadac na rowerze, powinna posiadac Karte Rowerowa. Wystarczylo by to
bezwzglednie egzekwowac i tyle. Oczywiscie pod warunkiem rzetelnego
przygotowanie delikwenta do zdobycia KR.

Najpierw nalezy zacząć od egzekwoania przepisu zabraniajacego jazdy
chodnikami i przejściami dla pieszych ale jeszce wcześniej od
wyegzekwowania od kierujacych pojazdami chociaz w 60% uwzgledniania
dopuszcalnych predkosci. Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.

Na codzień mam wrażenie że nikomu na tym nie zalezy , tj na pewno nie
panom z suszarkami ktorzy wyrabiaja norme i maja w dupie to.

Pomiedzy Reda a Gdynią na dk nr6 jest dozwolone 50km/h ilość osób
jadących zgodnie z ograniczeniem tj nie przekraczajacych go bardziejniz
10km/h! to 1% reszta grzeje conajmniej 80km a niektorzy nawet 120 km/h
Gdyby krawężnikom zależało na uspokojeniu ruchu to mieli by żniwa na tej
i innych ulicach, musieli by chciec tylko. Wystarczylo by zciągnać z
wojewodztwa na dany dzien pojazdy z kamerami i nieinformowac ludzi keidy
i gdzie "watacha" będzie łowić oraz należałoby podnieść mandaty 10
krotnie nie 200zł a 2000zł i gwarantuje że ludzie zaczeli by szanować prawo.

Data: 2010-04-26 11:47:30
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik arturbac napisał:
Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.

Bo w wielu miejscach te ograniczenia są na wyrost i bez sensu, oczywiście jeśli są dobre warunki atmosferyczne. No ale trudno zakładać, że przez cały rok będzie mgła na 10 metrów widoczności i do tego gołoledź ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-26 12:40:46
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 11:47, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.

Bo w wielu miejscach te ograniczenia są na wyrost i bez sensu,
oczywiście jeśli są dobre warunki atmosferyczne.

I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.
W tym przypadku co opisałem kierowcy tez tak twierdzą ale nie biorą pod
uwagę że co kilkanaście metrów są wyjazdy z posesji , że to jedyna droga
z Redy do Rumi dla WSZYSTKICH w tym rowerzystów.

To się nazywa Relatywizm inni niech przestrzegają przepisów rowerzystom
zróbmy OC, kaski kamizelki zdrzerzaki i maja jechać gęsiego, ale jaa
nie muszę.. ja przecież uważam że inni to idioci i te znaki są na wyrost.

GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Data: 2010-04-26 12:45:17
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
arturbac wrote:
W dniu 2010-04-26 11:47, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.
Bo w wielu miejscach te ograniczenia są na wyrost i bez sensu,
oczywiście jeśli są dobre warunki atmosferyczne.

I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.

Jak wedlug Ciebie przecietny Kowalski ma odroznic, czy znak zostal postawiony na wniosek inzyniera ruchu, czu 'zostal przypadkiem' po robotach drogowych?

W tym przypadku co opisałem kierowcy tez tak twierdzą ale nie biorą pod
uwagę że co kilkanaście metrów są wyjazdy z posesji , że to jedyna droga
z Redy do Rumi dla WSZYSTKICH w tym rowerzystów.

To się nazywa Relatywizm inni niech przestrzegają przepisów rowerzystom
zróbmy OC, kaski kamizelki zdrzerzaki i maja jechać gęsiego, ale jaa
nie muszę.. ja przecież uważam że inni to idioci i te znaki są na wyrost.

GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 12:55:40
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 12:45, Coaster pisze:
arturbac wrote:
W dniu 2010-04-26 11:47, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.
Bo w wielu miejscach te ograniczenia są na wyrost i bez sensu,
oczywiście jeśli są dobre warunki atmosferyczne.

I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.

Jak wedlug Ciebie przecietny Kowalski ma odroznic, czy znak zostal
postawiony na wniosek inzyniera ruchu, czu 'zostal przypadkiem' po
robotach drogowych?

Teren zabudowany jest ustawiany przypadkiem przez wykonujących roboty
drogowe?

Gdzieś pewnie się taki znak zdarzy ale ja mówie o tym co jest na co
dzień na 100% ulic w mieście gdzie nie ma ani jednego przypadkiem
ustawionego kótre notabene łatwo rozpoznac po tym jak wyglądają , są
zniszczone czy w dziwny sposób ustawione czy mają dodatkowe tablice o
robotach drogowych.

Data: 2010-04-26 13:28:30
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
arturbac wrote:
W dniu 2010-04-26 12:45, Coaster pisze:
arturbac wrote:
W dniu 2010-04-26 11:47, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.
Bo w wielu miejscach te ograniczenia są na wyrost i bez sensu,
oczywiście jeśli są dobre warunki atmosferyczne.
I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.
Jak wedlug Ciebie przecietny Kowalski ma odroznic, czy znak zostal
postawiony na wniosek inzyniera ruchu, czu 'zostal przypadkiem' po
robotach drogowych?

Teren zabudowany jest ustawiany przypadkiem przez wykonujących roboty
drogowe?

Nie udawaj Greka - chodzi o znaki okreslajace predkosc - obnizajace lub podwyzszajace.

W Czestochowie masz w srodku miasta na terenie zabudowanym ograniczenie do 90 km/h.

Pierwszy przyklad ograniczenia podany przeze mnie, dotyczyl szosy poza terenem zabudowanym, drugi drogi wielopasmowej w terenie zabudowanym, gdzie predkosc jest podwyzszona do 80 a na 'kolesie' robotnicy (?) zostawili znaki po remoncie nawierzchni na czesci jezdni.

Art. 21. 1. Organ zarządzający ruchem na drogach może zmniejszyć lub zwiększyć, za pomocą znaków drogowych, prędkość dopuszczalną pojazdów obowiązującą na obszarze zabudowanym.

2. Prędkość dopuszczalna, o której mowa w ust. 1, może być:

    1. zmniejszona - jeżeli warunki bezpieczeństwa ruchu na drodze lub jej odcinku za tym przemawiają;

    2. zwiększona - jeżeli warunki ruchu na drodze lub jej odcinku zapewniają zachowanie bezpieczeństwa ruchu.

3. Organ zarządzający ruchem na drogach może zmniejszyć, za pomocą znaków drogowych, prędkość dopuszczalną pojazdów obowiązującą poza obszarem zabudowanym, jeżeli warunki bezpieczeństwa ruchu na drodze lub jej odcinku za tym przemawiają.

4. Organ rejestrujący pojazd może ustalić dla indywidualnego pojazdu dopuszczalną prędkość niższą niż określona w art. 20, jeżeli jest to uzasadnione konstrukcją lub stanem technicznym pojazdu. Ograniczenie prędkości należy uwidocznić na znaku umieszczonym z tyłu pojazdu.


Gdzieś pewnie się taki znak zdarzy ale ja mówie o tym co jest na co
dzień na 100% ulic w mieście gdzie nie ma ani jednego przypadkiem
ustawionego

LOL pamietaj, ze Rumia nie jest jedyna miejscowoscia w Polsce. Rozumiem, ze zwiedziles _wszystkie_ skoro tak twierdzisz i nie popelniasz naduzycia...


kótre notabene łatwo rozpoznac po tym jak wyglądają , są
zniszczone czy w dziwny sposób ustawione czy mają dodatkowe tablice o
robotach drogowych.

Masz zbyt naiwne podejscie. Wielokrotnie widzialem jak w miejscach remontowanych jezdni pojawialy sie znaki (rozne, niekoniecnie ograniczajace predkosc) a pozniej nie zabierano ich po remoncie przez bardzo dlugi okres czasu. Owszem niektore znikaly - ale niektore 'dziwnym trafem' - nie. Takie czasowe znaki czasem sa tylko troche nizsze od 'normalnych' i nie mozna na pierwszy rzut oka powiedziec, czy sa 'falszywe' czy 'prawdziwe'. Poza tym teoretyczie i tak obowiazuja choc nie powinno ich tam byc po czasie remontu i sa 'falszywe'. Pewnym czynnikom takie krotkowzroczne dzialanie jest na reke...


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 13:32:45
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 13:28, Coaster pisze:

Teren zabudowany jest ustawiany przypadkiem przez wykonujących roboty
drogowe?

Nie udawaj Greka - chodzi o znaki okreslajace predkosc - obnizajace lub
podwyzszajace.

W Czestochowie masz w srodku miasta na terenie zabudowanym ograniczenie
do 90 km/h.

Nie udaję od początku opisywałem przykład terenu zabudowanego.
Jeśli ktoś coś pozostawił a o tym wiesz to należy interweniować a nie
ignorować.

Data: 2010-04-26 14:26:43
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
Coaster pisze:
arturbac wrote:
W dniu 2010-04-26 11:47, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.
Bo w wielu miejscach te ograniczenia są na wyrost i bez sensu,
oczywiście jeśli są dobre warunki atmosferyczne.

I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.

Jak wedlug Ciebie przecietny Kowalski ma odroznic, czy znak zostal postawiony na wniosek inzyniera ruchu, czu 'zostal przypadkiem' po robotach drogowych?

Przecietny jak i nieprzeciętny Kowalski nie ma nic do odrózniania.
Znaki na jezdni nie stawia Józek z Franckiem którzy akurat wymieniaja krawęznik, wg swego widziimsie, , ale wg zatwierdzonego przez Wydz. Komunikacji Starostwa projektu oznakowania zaopiniowanego po drodze przez Wydz. Ruchu drogowego Policji. Stawianie nielegalnych'(nieprojektowanych) znaków to wykroczenie.
Kowalski ma sie stosować .

Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-04-26 14:39:25
Autor: johnkelly
nowe prawa rowerzystów
MichałG pisze:

Przecietny jak i nieprzeciętny Kowalski nie ma nic do odrózniania.
Znaki na jezdni nie stawia Józek z Franckiem którzy akurat wymieniaja krawęznik, wg swego widziimsie, , ale wg zatwierdzonego przez Wydz. Komunikacji Starostwa projektu oznakowania zaopiniowanego po drodze przez Wydz. Ruchu drogowego Policji. Stawianie nielegalnych'(nieprojektowanych) znaków to wykroczenie.
Kowalski ma sie stosować .

....A realia są takie, że Józek projektuje organizację ruchu, Policja opiniuje, Franek ją zatwierdza, Heniek stawia znaki - a autobus wbija się pod wiadukt.

Michał


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-04-26 14:43:11
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
johnkelly pisze:
MichałG pisze:

Przecietny jak i nieprzeciętny Kowalski nie ma nic do odrózniania.
Znaki na jezdni nie stawia Józek z Franckiem którzy akurat wymieniaja krawęznik, wg swego widziimsie, , ale wg zatwierdzonego przez Wydz. Komunikacji Starostwa projektu oznakowania zaopiniowanego po drodze przez Wydz. Ruchu drogowego Policji. Stawianie nielegalnych'(nieprojektowanych) znaków to wykroczenie.
Kowalski ma sie stosować .

...A realia są takie, że Józek projektuje organizację ruchu, Policja opiniuje, Franek ją zatwierdza, Heniek stawia znaki - a autobus wbija się pod wiadukt.

Bo uzywał nawigacji? ;) ;)


Pozdrawiam
michał

Data: 2010-04-26 15:32:46
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 14:43, MichałG pisze:
johnkelly pisze:.

...A realia są takie, że Józek projektuje organizację ruchu, Policja
opiniuje, Franek ją zatwierdza, Heniek stawia znaki - a autobus wbija
się pod wiadukt.

Bo uzywał nawigacji? ;) ;)

Która nie miała opcji gabarytów dla poj. ciężarowych lub miała nie
aktualne dane.

Data: 2010-04-26 15:41:18
Autor: johnkelly
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 14:43, MichałG pisze:
johnkelly pisze:.
...A realia są takie, że Józek projektuje organizację ruchu, Policja
opiniuje, Franek ją zatwierdza, Heniek stawia znaki - a autobus wbija
się pod wiadukt.
Bo uzywał nawigacji? ;) ;)

Która nie miała opcji gabarytów dla poj. ciężarowych lub miała nie
aktualne dane.

Bo wiadukt był źle oznakowany. Po prostu. Mimo tych wszystkich pieczątek   z wydziałów komunikacji i ruchu drogowego policji. Takie są realia. W mojej okolicy są zatwierdzane organizacje ruchu niezgodne z przepisami i bywa, że trzeba (poza protokołem) urzędnikom nawsadzać k..ew by sprostali zadaniu.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-04-26 18:25:37
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
johnkelly pisze:
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 14:43, MichałG pisze:
johnkelly pisze:.
...A realia są takie, że Józek projektuje organizację ruchu, Policja
opiniuje, Franek ją zatwierdza, Heniek stawia znaki - a autobus wbija
się pod wiadukt.
Bo uzywał nawigacji? ;) ;)

Która nie miała opcji gabarytów dla poj. ciężarowych lub miała nie
aktualne dane.

Bo wiadukt był źle oznakowany. Po prostu. Mimo tych wszystkich pieczątek  z wydziałów komunikacji i ruchu drogowego policji. Takie są realia.


jeżeli kierowca wbija sie pod wiadukt bo miał oznakowanie, że tam nie ma wiaduktu ;) lub jest 4,5m to wspołczuję .... tfu ! nie wspołczuje. Na głupote powinno OC nie działać bardziej niż na alkohol.... tylko jak to mierzyć .. ;) ;)
Pozdrawiam
michał

Data: 2010-04-26 13:05:50
Autor: JaromirD
nowe prawa rowerzystĂłw
arturbac wrote:

GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez podtekstu i złośliwości.

JaromirD

Data: 2010-04-26 13:29:23
Autor: Mariusz Kruk
nowe prawa rowerzystĂłw
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez podtekstu i złośliwości.

Ale to jest po polsku.

Kierowca powinien być pozbawiany prawa jazdy. Jaki kierowca? Taki, który
postrzega znaki i publicznie to pisze. Jak postrzega? Jako składnik
ruchu. Jaki składnik? Taki, który go nie dotyczy.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-04-26 13:35:21
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 13:29, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez podtekstu i złośliwości.

Ale to jest po polsku.

Kierowca powinien być pozbawiany prawa jazdy. Jaki kierowca? Taki, który
postrzega znaki i publicznie to pisze. Jak postrzega? Jako składnik
ruchu. Jaki składnik? Taki, który go nie dotyczy.


Trochę się tego boję i mam wątpliwości bo niestety znaczna większość
DDRiP nie ma sensu :-) tyle że ja walczę z tym na drodze oficjalnej i
nie jestem bierny vide przykład z Rumi i wprowadzenie nie obowiazkowości
jazdy DDRiP oficjalnie.

Data: 2010-04-26 13:56:09
Autor: JaromirD
nowe prawa rowerzystĂłw
Mariusz Kruk wrote:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie
potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez
podtekstu i złośliwości.

Ale to jest po polsku.

Kierowca powinien być pozbawiany prawa jazdy. Jaki kierowca? Taki, który
postrzega znaki i publicznie to pisze. Jak postrzega? Jako składnik
ruchu. Jaki składnik? Taki, który go nie dotyczy.

Absolutnie nie jest. To jest język "polskawy" nacechowany przesadnym użyciem imiesłowów, prawdopodobnie związanym z naleciałościami z angielskiego. Błąd polega na niewłaściwym użyciu imiesłowów przymiotnikowych teraźniejszych czynnych w odniesieniu do dwóch obiektów i połączeniu ich spójnikiem "i" (to, co napisał arturbac oznacza, że kierowca postrzega znaki jako składnik, który go nie dotyczy i który - ten składnik - publicznie to pisze, co jest przecież absurdem) oraz na niepoprawnym szyku wyrażenia "składnik ruchu go niedotyczący i publicznie to piszący" (choć tu raczej byłby to błąd stylistyczny oprócz ortograficznego "nie dotyczący"). Po polsku byłoby to np. "Kierowca postrzegający znaki jako składnik ruchu, który go nie dotyczy i piszący to publicznie, powinien zostać pozbawiony prawa jazdy". Alternatywnie: "Kierowca, który postrzega znaki jako niedotyczący go składnik ruchu i który pisze to publicznie, powinien zostać pozbawiony prawa jazdy".
Zauważ, że szyk "składnik ruchu go nie dotyczący" często skutkuje rozłączą (błędną) pisownią "nie" z imiesłowami. Bierze się to prawdopodobnie z podświadomej "wymowy" takiego zdania, w której akcent pada na "nie" zamiast na sylabę "czą" w słowie "niedotyczący".

Powyższy wywód absolutnie nie ma na celu pognębienia czy wyśmiewania kogoś, kto popełnił błędy. Sam je robię (absolutnie nie "czynię", jak to teraz jest w modzie). Chodziło mi jedynie o pokazanie na czym one polegają.

JaromirD

Data: 2010-04-26 14:03:18
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystĂłw
W dniu 2010-04-26 13:56, JaromirD pisze:
Mariusz Kruk wrote:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie
potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez
podtekstu i złośliwości.

Ale to jest po polsku.

Kierowca powinien być pozbawiany prawa jazdy. Jaki kierowca? Taki, który
postrzega znaki i publicznie to pisze. Jak postrzega? Jako składnik
ruchu. Jaki składnik? Taki, który go nie dotyczy.

Absolutnie nie jest. To jest język "polskawy" nacechowany przesadnym użyciem imiesłowów, prawdopodobnie związanym z naleciałościami z angielskiego.

Nic z tego co napisałeś nie rozumie
"na niewłaściwym użyciu imiesłowów przymiotnikowych teraźniejszych
czynnych w odniesieniu do dwóch obiektów i połączeniu ich spójnikiem i"

, ale chyba trafiłeś, coś w tym jest, czytam prawie wyłącznie teksty w
jęz angielskim. A poza tym z Kaszuba Polaka nie zrobisz. ;-)

Data: 2010-04-26 14:48:29
Autor: JaromirD
nowe prawa rowerzystĂłw
arturbac wrote:

W dniu 2010-04-26 13:56, JaromirD pisze:
Mariusz Kruk wrote:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak
nie potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez
podtekstu i złośliwości.

Ale to jest po polsku.

Kierowca powinien być pozbawiany prawa jazdy. Jaki kierowca? Taki, który
postrzega znaki i publicznie to pisze. Jak postrzega? Jako składnik
ruchu. Jaki składnik? Taki, który go nie dotyczy.

Absolutnie nie jest. To jest język "polskawy" nacechowany przesadnym
użyciem imiesłowów, prawdopodobnie związanym z naleciałościami z
angielskiego.

Nic z tego co napisałeś nie rozumie
"na niewłaściwym użyciu imiesłowów przymiotnikowych teraźniejszych
czynnych w odniesieniu do dwóch obiektów i połączeniu ich spójnikiem i"

Nazewnictwo jest nieważne. Za dużo słów kończących się na -ący.


, ale chyba trafiłeś, coś w tym jest, czytam prawie wyłącznie teksty w
jęz angielskim. A poza tym z Kaszuba Polaka nie zrobisz. ;-)

I nie zamierzam. Ale jak już piszemy po polsku, to róbmy to w miarę poprawnie (hiperpoprawnośc to też błąd). Piszę "my" bo odnosi się to też do mnie samego.

JaromirD

Data: 2010-04-26 14:03:52
Autor: Mariusz Kruk
nowe prawa rowerzystĂłw
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.
Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie
potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez
podtekstu i złośliwości.
Ale to jest po polsku.

Kierowca powinien być pozbawiany prawa jazdy. Jaki kierowca? Taki, który
postrzega znaki i publicznie to pisze. Jak postrzega? Jako składnik
ruchu. Jaki składnik? Taki, który go nie dotyczy.
Absolutnie nie jest.

Absolutnie jest. Wróć do podstawówki. Tam uczyli rozbioru zdania.

To jest język "polskawy" nacechowany przesadnym użyciem imiesłowów, prawdopodobnie związanym z naleciałościami z angielskiego.

Styl może się nie podobać, ale jest to jak najbardziej prawidłowy język
polski.

Błąd polega na niewłaściwym użyciu imiesłowów przymiotnikowych teraźniejszych czynnych w odniesieniu do dwóch obiektów i połączeniu ich spójnikiem "i"

Bzdura. Spójnik "i" odnosi się do cech kierowcy. Jedna z nich do
postrzeganie znaków, druga to pisanie tego publicznie.
Zauważ, że szyk "składnik ruchu go nie dotyczący" często skutkuje rozłączą (błędną) pisownią "nie" z imiesłowami. Bierze się to prawdopodobnie z podświadomej "wymowy" takiego zdania, w której akcent pada na "nie" zamiast na sylabę "czą" w słowie "niedotyczący".

O ile mnie starcza pamięć nie myli, "nie" z imiesłowami jeszcze niedawno
pisało się rozdzielnie.

Powyższy wywód absolutnie nie ma na celu pognębienia czy wyśmiewania kogoś, kto popełnił błędy. Sam je robię (absolutnie nie "czynię", jak to teraz jest w modzie). Chodziło mi jedynie o pokazanie na czym one polegają.

Ale problem polega na tym, że jedynym błędem tu jest pisownia
"niedotyczącego". Reszta może i jest koślawa stylistycznie, ale jest jak
najbardziej spójna logicznie i językowo. Niepotrzebnie zafiksowałeś się
na podobieństwie dwu imiesłowów. To tak, jakbyś argumentował, że zdanie
"Wieczorem wyszliśmy z domu i poszliśmy na piwo" jest nieprawidłowe, bo
nie mogliśmy równocześnie wyjść z domu oraz wyjść z poszliśmy. Nie to
tutaj łączy spójnik.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-04-26 14:43:09
Autor: JaromirD
nowe prawa rowerzystĂłw
Mariusz Kruk wrote:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.
Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie
potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez
podtekstu i złośliwości.
Ale to jest po polsku.

Kierowca powinien być pozbawiany prawa jazdy. Jaki kierowca? Taki, który
postrzega znaki i publicznie to pisze. Jak postrzega? Jako składnik
ruchu. Jaki składnik? Taki, który go nie dotyczy.
Absolutnie nie jest.

Absolutnie jest. Wróć do podstawówki. Tam uczyli rozbioru zdania.

Tutaj komentarz sobie daruję.

To jest język "polskawy" nacechowany przesadnym użyciem
imiesłowów, prawdopodobnie związanym z naleciałościami z angielskiego.

Styl może się nie podobać, ale jest to jak najbardziej prawidłowy język
polski.

Niestety nie.

Błąd
polega na niewłaściwym użyciu imiesłowów przymiotnikowych teraźniejszych
czynnych w odniesieniu do dwóch obiektów i połączeniu ich spójnikiem "i"

Bzdura. Spójnik "i" odnosi się do cech kierowcy. Jedna z nich do
postrzeganie znakĂłw, druga to pisanie tego publicznie.

I po to, żeby nie było nieporozumień do czego odnosi się spójnik, szyk powinien być inny.

Zauważ, że szyk "składnik ruchu go nie dotyczący" często skutkuje rozłączą
(błędną) pisownią "nie" z imiesłowami. Bierze się to prawdopodobnie z
podświadomej "wymowy" takiego zdania, w której akcent pada na "nie"
zamiast na sylabę "czą" w słowie "niedotyczący".

O ile mnie starcza pamięć nie myli, "nie" z imiesłowami jeszcze niedawno
pisało się rozdzielnie.

No to Cię pamięć zawodzi. Pisało się je łącznie albo rozdzielnie w zależności od znaczenia (http://lpj.pl/porada9.htm), np. "Widzę dwóch niepalących i jednego palacza" (pisownia łączna); "Widzę trzech palaczy i tylko jeden z nich jest nie palący" (pisownia rozłączna). W pierwszym zdaniu "niepalący" określa cechę tych 2 osób - nie są palaczami; nie palą papierosów w ogóle. W drugim - wszystkie 3 osoby to palacze ale w momencie wypowiadania zdania jeden z nich nie pali (nie wykonuje czynności palenia). Ponieważ takie rozróżnienie było trudne (pamiętam, że nauczycielka poświęciła na tę jedną rzecz całą lekcję), to od 12 lat "nie" z imiesłowami piszemy łącznie. Prawie zawsze.


Powyższy wywód absolutnie nie ma na celu pognębienia czy wyśmiewania
kogoś, kto popełnił błędy. Sam je robię (absolutnie nie "czynię", jak to
teraz jest w modzie). Chodziło mi jedynie o pokazanie na czym one
polegają.

Ale problem polega na tym, że jedynym błędem tu jest pisownia
"niedotyczącego". Reszta może i jest koślawa stylistycznie, ale jest jak
najbardziej spójna logicznie i językowo. Niepotrzebnie zafiksowałeś się
na podobieństwie dwu imiesłowów. To tak, jakbyś argumentował, że zdanie
"Wieczorem wyszliśmy z domu i poszliśmy na piwo" jest nieprawidłowe, bo
nie mogliśmy równocześnie wyjść z domu oraz wyjść z poszliśmy. Nie to
tutaj łączy spójnik.

Przykład o tyle nietrafiony, że ma akurat tylko jedno słowo (a właściwie nie ma, bo podmiot jest domyślny), do którego mogą odnosić się imiesłowy. W zdaniu, o którym rozmawiamy, takie słowa są dwa: "kierowca i składnik".

JaromirD

Data: 2010-04-26 14:49:45
Autor: Mariusz Kruk
nowe prawa rowerzystĂłw
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
To jest język "polskawy" nacechowany przesadnym użyciem
imiesłowów, prawdopodobnie związanym z naleciałościami z angielskiego.
Styl może się nie podobać, ale jest to jak najbardziej prawidłowy język
polski.
Niestety nie.

Niestety tak. Długo tak możesz?

Błąd
polega na niewłaściwym użyciu imiesłowów przymiotnikowych teraźniejszych
czynnych w odniesieniu do dwóch obiektów i połączeniu ich spójnikiem "i"
Bzdura. Spójnik "i" odnosi się do cech kierowcy. Jedna z nich do
postrzeganie znaków, druga to pisanie tego publicznie.
I po to, żeby nie było nieporozumień do czego odnosi się spójnik, szyk powinien być inny.

Szyk mógłby być inny. Zdanie jednak było skonstruowane prawidłowo.

Zauważ, że szyk "składnik ruchu go nie dotyczący" często skutkuje rozłączą
(błędną) pisownią "nie" z imiesłowami. Bierze się to prawdopodobnie z
podświadomej "wymowy" takiego zdania, w której akcent pada na "nie"
zamiast na sylabę "czą" w słowie "niedotyczący".
O ile mnie starcza pamięć nie myli, "nie" z imiesłowami jeszcze niedawno
pisało się rozdzielnie.
No to Cię pamięć zawodzi. Pisało się je łącznie albo rozdzielnie w zależności od znaczenia (http://lpj.pl/porada9.htm),

Czyli również "pisało się rozdzielnie". Przyzwyczaiłem się "do nowego",
więc nie pamiętałem już jak dokładnie było kiedyś. Ale pisownia
rozłączna też występowała. QED.

Powyższy wywód absolutnie nie ma na celu pognębienia czy wyśmiewania
kogoś, kto popełnił błędy. Sam je robię (absolutnie nie "czynię", jak to
teraz jest w modzie). Chodziło mi jedynie o pokazanie na czym one
polegają.
Ale problem polega na tym, że jedynym błędem tu jest pisownia
"niedotyczącego". Reszta może i jest koślawa stylistycznie, ale jest jak
najbardziej spójna logicznie i językowo. Niepotrzebnie zafiksowałeś się
na podobieństwie dwu imiesłowów. To tak, jakbyś argumentował, że zdanie
"Wieczorem wyszliśmy z domu i poszliśmy na piwo" jest nieprawidłowe, bo
nie mogliśmy równocześnie wyjść z domu oraz wyjść z poszliśmy. Nie to
tutaj łączy spójnik.
Przykład o tyle nietrafiony, że ma akurat tylko jedno słowo (a właściwie nie ma, bo podmiot jest domyślny), do którego mogą odnosić się imiesłowy.

Bo jest krótki. Chodziło o zaprezentowanie funkcjonalności spójnika "i",
a nie tworzenie piętrowych piramid.

W zdaniu, o którym rozmawiamy, takie słowa są dwa: "kierowca i składnik".

I dlatego trzeba odrobinę wysilić intelekt. Ale zdanie jest prawidłowe.


--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-04-26 14:53:14
Autor: JaromirD
nowe prawa rowerzystĂłw
Mariusz Kruk wrote:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JaromirD"
To jest język "polskawy" nacechowany przesadnym użyciem
imiesłowów, prawdopodobnie związanym z naleciałościami z angielskiego.
Styl może się nie podobać, ale jest to jak najbardziej prawidłowy język
polski.
Niestety nie.

Niestety tak. Długo tak możesz?

Błąd
polega na niewłaściwym użyciu imiesłowów przymiotnikowych teraźniejszych
czynnych w odniesieniu do dwóch obiektów i połączeniu ich spójnikiem "i"
Bzdura. Spójnik "i" odnosi się do cech kierowcy. Jedna z nich do
postrzeganie znakĂłw, druga to pisanie tego publicznie.
I po to, żeby nie było nieporozumień do czego odnosi się spójnik, szyk
powinien być inny.

Szyk mógłby być inny. Zdanie jednak było skonstruowane prawidłowo.

Zauważ, że szyk "składnik ruchu go nie dotyczący" często skutkuje
rozłączą (błędną) pisownią "nie" z imiesłowami. Bierze się to
prawdopodobnie z podświadomej "wymowy" takiego zdania, w której akcent
pada na "nie" zamiast na sylabę "czą" w słowie "niedotyczący".
O ile mnie starcza pamięć nie myli, "nie" z imiesłowami jeszcze niedawno
pisało się rozdzielnie.
No to Cię pamięć zawodzi. Pisało się je łącznie albo rozdzielnie w
zależności od znaczenia (http://lpj.pl/porada9.htm),

Czyli również "pisało się rozdzielnie". Przyzwyczaiłem się "do nowego",
więc nie pamiętałem już jak dokładnie było kiedyś. Ale pisownia
rozłączna też występowała. QED.

Powyższy wywód absolutnie nie ma na celu pognębienia czy wyśmiewania
kogoś, kto popełnił błędy. Sam je robię (absolutnie nie "czynię", jak to
teraz jest w modzie). Chodziło mi jedynie o pokazanie na czym one
polegają.
Ale problem polega na tym, że jedynym błędem tu jest pisownia
"niedotyczącego". Reszta może i jest koślawa stylistycznie, ale jest jak
najbardziej spójna logicznie i językowo. Niepotrzebnie zafiksowałeś się
na podobieństwie dwu imiesłowów. To tak, jakbyś argumentował, że zdanie
"Wieczorem wyszliśmy z domu i poszliśmy na piwo" jest nieprawidłowe, bo
nie mogliśmy równocześnie wyjść z domu oraz wyjść z poszliśmy. Nie to
tutaj łączy spójnik.
Przykład o tyle nietrafiony, że ma akurat tylko jedno słowo (a właściwie
nie ma, bo podmiot jest domyślny), do którego mogą odnosić się imiesłowy.

Bo jest krótki. Chodziło o zaprezentowanie funkcjonalności spójnika "i",
a nie tworzenie piętrowych piramid.

W
zdaniu, o którym rozmawiamy, takie słowa są dwa: "kierowca i składnik".

I dlatego trzeba odrobinę wysilić intelekt. Ale zdanie jest prawidłowe.



Ty nie przekonasz mnie, ja nie przekonam Ciebie. Nie ma sensu tego ciągnąć.

JaromirD

Data: 2010-04-26 15:07:53
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystĂłw
W dniu 2010-04-26 14:53, JaromirD pisze:
Ty nie przekonasz mnie, ja nie przekonam Ciebie. Nie ma sensu tego ciągnąć.

Raczej nie, ale obiecuję się nad tym zastanowić (tymi imiesłowami)
abyście nie mogli więcej dzięki mnie trolować ;-)

Data: 2010-04-26 13:31:00
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystĂłw
W dniu 2010-04-26 13:05, JaromirD pisze:
arturbac wrote:

GOWNO PRAWDA a nie znaki na wyrost, IMO kierowca postrzegający znaki
jako składnik ruchu go nie dotyczący i publicznie to piszący powinien
być pozabawiany prawa jazdy.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale zacytowanego powyżej zdania nijak nie potrafię zrozumieć. Mógłbyś to przeredagować na polski? Prośba bez podtekstu i złośliwości.

Nie prawda, osobę mającą uprawnienia do prowadzenia pojazdów obowiązują
wszelkie znaki i nie posiada ona uprawnień do oceniania ich sensu i
wybiórczego przestrzegania ich w/g własnego widzimisie.
Jeśli ktoś publicznie wyraża zdanie iż nie przestrzega znaków bo jego
zdaniem są ustawiane bez sensu to chyba powinien ponosić z tego tytułu
odpowiedzialność bo to jest forma przyznania się do winy i rażącego
łamania podstawowych zasad ruchu drogowego (choć nie do końca jestem
tego pewien bo to pole do nadużyć w drugą stronę ). Nic natomiast nie
stoi na przeszkodzie wykazać odrobinę dobrej woli i starac się o zmianę
jakiegoś oznakowania jeśli rzeczywiście ono nie ma sensu.

Data: 2010-04-26 14:16:38
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 11:47, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.
Bo w wielu miejscach te ograniczenia są na wyrost i bez sensu,
oczywiście jeśli są dobre warunki atmosferyczne.

I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.

Bo zwykle tak jest. Moze nie tyle idiota, co asekurant. A te 50 to taki dupochron... >>był wypadek? napewno jechał za szybko<<

W dodatku ten 'idiota' z założenia uważa kierowcę rownież za idiotę i stawia 30 tam gdzie wystarczy 60-70, czy 50 gdzie i 70 jest za wolne, zakładając że i tak wszyscy jadą 30 wiecej niż na znaku. I tak można sie przepychac w nieskończoność  w nieskonczoność....
A dlaczego jest asekurantem? Bo  w Polsce podstawowe przyczyny wypadków to ponoć prędkość i alkohol. I tylko niektórzy są w stanie zauważyć, że to nie podstawowe a jedyne wykroczenia, które można bezdyskusyjnie i małymi nakładami finansowymi udowodnić. Wystarczy suszarka lub ustnik do alkomatu za drobne pieniądze, a nie wideorejestrator i stado 'czarnych vectr' za każdym rogiem.... stąd w statystykach stada pijanych piratów... ;)

(Uprzedzam, że statystykami nie dysponuje, i nie reaguje na wołanie o zródła ;)   )
--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-04-26 15:48:18
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik arturbac napisał:
I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.

Nie jest tak do końca.
Jest sobie taka droga, która przechodzi przez 3 miasta (ale nie jest z okolic Trójmiasta). Droga wydzielona, skrzyżowania bezkolizyjne. W jednym mieście ograniczenie 90 km/h, w drugim 70 (na najprostszym odcinku), w trzecim też 70, ale na odcinku trochę kręcącym i już nie tak szerokim.
I który inżynier ruchu to idiota?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-26 15:54:30
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 15:48, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.

Nie jest tak do końca.
Jest sobie taka droga, która przechodzi przez 3 miasta (ale nie jest z
okolic Trójmiasta). Droga wydzielona, skrzyżowania bezkolizyjne. W
jednym mieście ograniczenie 90 km/h, w drugim 70 (na najprostszym
odcinku), w trzecim też 70, ale na odcinku trochę kręcącym i już nie tak
szerokim.
I który inżynier ruchu to idiota?

Ciężko się odnieść bez znajomości owej drogi ale dla przykładu podam
odpowiednik :
Bardzo często spotykam się z taką argumentacją w przypadku Wejherowa,
Redy, Rumi. W Wejherowie 70 w Redzie i Rumi 50 tyle że nikt nie chce
zauważyć iż w Wejherowie zrobiono drogi serwisowe do włączania i
wyłączania z ruchu oraz pasy zieleni oddzielające chodniki od drogi
których w Redzie nie ma (i jednych i drugich).

I jedną rzecz podtrzymuję, nie powinno się robić coraz szerszych i
szybszych dróg w centrum miasta, zamiast tego winno się robić obwodnice
miast. Centrum miasta powinno być oddawane pieszym, rowerzystom i
komunikacji zbiorowej a nie tranzytowi i samochodom jako wielki parking
i autostrada zarazem.

Data: 2010-04-26 16:06:13
Autor: johnkelly
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:

I jedną rzecz podtrzymuję, nie powinno się robić coraz szerszych i
szybszych dróg w centrum miasta, zamiast tego winno się robić obwodnice
miast. Centrum miasta powinno być oddawane pieszym, rowerzystom i
komunikacji zbiorowej a nie tranzytowi i samochodom jako wielki parking
i autostrada zarazem.

Wszystko prawda, tylko weźmy takie Giżycko i jego (wybudowaną dawno temu) obwodnicę. Ograniczenie do 50km/h (teren zabudowany), kilka skrzyżowań, ileśtam wyjazdów z posesji, w tym z cmentarza. Obwodnica fest. 1 listopada z całą pewnością nieprzejezdna.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-04-26 17:43:01
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik arturbac napisał:
Ciężko się odnieść bez znajomości owej drogi
[...]
Chodzi mi o DK88 z Gliwic do Bytomia przez Zabrze, akurat nie jest to droga dla rowerów, ale jest niezły przykład potwierdzający moją tezę. Jak droga wygląda, możesz zobaczyć w Google maps albo www.pkt.pl.
W skrócie: w Gliwicach droga 4 pasy, trochę kręta, prędkość dozwolona 90 (poza wiaduktem, który się sypie, i budową A1). W Zabrzu odcinek o podobnej szerokości, kilka prostych odcinków, dozwolona 70. W Bytomiu i wąsko (2 pasy) i kręto, dozwolona 70.

Bardzo często spotykam się z taką argumentacją w przypadku Wejherowa,
Redy, Rumi. W Wejherowie 70 w Redzie i Rumi 50 tyle że nikt nie chce
zauważyć iż w Wejherowie zrobiono drogi serwisowe do włączania i
wyłączania z ruchu oraz pasy zieleni oddzielające chodniki od drogi
których w Redzie nie ma (i jednych i drugich).

No to jest jakaś różnica, argument merytoryczny. Swoją drogą, w Redzie czy Rumii nie bardzo jest chyba miejsce na dodatki do tej drogi.

I jedną rzecz podtrzymuję, nie powinno się robić coraz szerszych i
szybszych dróg w centrum miasta, zamiast tego winno się robić obwodnice
miast.

Popieram, i - jako wczasowicz wielokrotnie korzystający ze wspomnianej przez Ciebie drogi- bardzo ubolewam, że obwodnica Trójmiasta nie sięga aż w okolice Pucka, a mogłaby.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-26 18:05:59
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 17:43, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Ciężko się odnieść bez znajomości owej drogi
[...]
Chodzi mi o DK88 z Gliwic do Bytomia przez Zabrze, akurat nie jest to
droga dla rowerów, ale jest niezły przykład potwierdzający moją tezę.

Jeździłem tamtędy w Zabrzu jest "ciasno" i zjazdy i wjazdy są
beznadziejne. Raz przy jednym z nich widziałem karambol.



Bardzo często spotykam się z taką argumentacją w przypadku Wejherowa,
Redy, Rumi. W Wejherowie 70 w Redzie i Rumi 50 tyle że nikt nie chce
zauważyć iż w Wejherowie zrobiono drogi serwisowe do włączania i
wyłączania z ruchu oraz pasy zieleni oddzielające chodniki od drogi
których w Redzie nie ma (i jednych i drugich).

No to jest jakaś różnica, argument merytoryczny. Swoją drogą, w Redzie
czy Rumii nie bardzo jest chyba miejsce na dodatki do tej drogi.

Nie ma, jak zabiorą to co pozostało z chodników to i tak nie starczy.


I jedną rzecz podtrzymuję, nie powinno się robić coraz szerszych i
szybszych dróg w centrum miasta, zamiast tego winno się robić obwodnice
miast.

Popieram, i - jako wczasowicz wielokrotnie korzystający ze wspomnianej
przez Ciebie drogi- bardzo ubolewam, że obwodnica Trójmiasta nie sięga
aż w okolice Pucka, a mogłaby.


Panowie z Gdańska i Warszawy uważają że 70000 na dobę to nic takiego i u
nas nie trzeba budować OPAT (Obwodnica Północnej Aglomeracji
Trójmiejskiej) natomiast snuja już plany budowy OBWODNICY OBWODNICY
Gdańska a S6 wytyczono z pominięciem Redy, Rumi i Wejherowa z Gdyni od
razu na Lębork.

Smutne ale to tak jest Dla Gdasczan 3M to Gdynia,Spot i Gdańsk i nie
rozumieją że to tak jak na Śląsku jest od Wejherowa prze Redę, Rumie,
Gdynie,Spot, Gdańsk aż do Pruszcza Gdańskiego czy nawet prawie Tczewa
jest jedna aglomeracja.

Data: 2010-04-26 21:17:16
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik arturbac napisał:
Jeździłem tamtędy w Zabrzu jest "ciasno" i zjazdy i wjazdy są
beznadziejne. Raz przy jednym z nich widziałem karambol.

Droga była budowana w latach 30-40-tych dla zupełnie innego obciążenia. Od tej pory nie przybyło jej szerokości, a ruch zwiększył się znacznie. Ciasno jest, ale jak się umie jeździć to można wielokrotnie ją pokonać bez szwanku, z prędkościami rzędu 90-100 km/h (oczywiście jeśli pozwalają na to warunki).

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-26 21:38:26
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 21:17, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Jeździłem tamtędy w Zabrzu jest "ciasno" i zjazdy i wjazdy są
beznadziejne. Raz przy jednym z nich widziałem karambol.

Droga była budowana w latach 30-40-tych dla zupełnie innego obciążenia.
Od tej pory nie przybyło jej szerokości, a ruch zwiększył się znacznie.
Ciasno jest, ale jak się umie jeździć to można wielokrotnie ją pokonać
bez szwanku, z prędkościami rzędu 90-100 km/h (oczywiście jeśli
pozwalają na to warunki).


Zrób sobie eksperyment (jeśli zrobisz go poprawnie odmieni twój styl jazdy).
Zmierz czas i zużycie paliwa:
Raz przejedź tą drogę na agresora, ile fabryka dała i warunki pozwalają.
Drugi raz maksymalnie płynnie bez agresji, hamując z wyprzedzeniem
silnikiem zgodnie z znakami +10km/h (+5 bo oszukuje cie licznik, +5 bo 6
z tego co pamiętam to dopuszczalna odchyłka pomiaru przy której
odstępują od mandatu ) Nie patrz na to że inni Cie wyprzedzają i nie
zwracaj na nich uwagi, mało tego ustępuj im.

Różnica wyjdzie Ci w sek. na kilka km trasy i na paliwku np 7.5 w 9.6 l/100
Na tym polega trik że jadąc agreswynie od 0 .. 100 nie wyrobisz dużo
wiecej niz płynnie 70-80km i średnia wyjdzie Ci niemal taka sama a
bezstresowość i spokój jazdy daje duża przyjemność.

wejdz na
http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,21,18.76388,50.31132?l=f6013b53d3e24ee2

Zaznacz Traffic Live (jesli bedzie wylaczony)
Przesun wskaznik czasu na dzis 18:30-19 w niektorych miejscach masz
srednia nawet tylko 45-60km/h

Data: 2010-04-27 08:43:47
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik arturbac napisał:
Zaznacz Traffic Live (jesli bedzie wylaczony)
Przesun wskaznik czasu na dzis 18:30-19 w niektorych miejscach masz
srednia nawet tylko 45-60km/h

Fajna sprawa, ciekawe tylko, w jaki sposób to mierzą.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-27 09:44:50
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-27 08:43, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Zaznacz Traffic Live (jesli bedzie wylaczony)
Przesun wskaznik czasu na dzis 18:30-19 w niektorych miejscach masz
srednia nawet tylko 45-60km/h

Fajna sprawa, ciekawe tylko, w jaki sposób to mierzą.


Pracuje w zespole i gwarantuje ze sa dane pawdziwe.
Mierza sami uzytkownicy systemu AutoMapa Traffic kożystając z niego.

Data: 2010-04-27 10:30:05
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik arturbac napisał:
Pracuje w zespole i gwarantuje ze sa dane pawdziwe.
Mierza sami uzytkownicy systemu AutoMapa Traffic kożystając z niego.

Nie neguję prawdziwości pomiarów - są +/- zgodne z moimi obserwacjami - tylko chodzi mi o techniczną stronę pomiarów.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-27 11:44:58
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-27 10:30, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Pracuje w zespole i gwarantuje ze sa dane pawdziwe.
Mierza sami uzytkownicy systemu AutoMapa Traffic kożystając z niego.

Nie neguję prawdziwości pomiarów - są +/- zgodne z moimi obserwacjami -
tylko chodzi mi o techniczną stronę pomiarów.


AutoMapa Traffic opiera sie o uzytkownikow , kozystasz z natezen ruchu w
AutoMapa online to jednoczesnie wysylasz swoja srednia predkosc na danym
segmencie drogi (program).
To jest system onlineowy - aktwyny.
GSM GPRS+GPS.
Koszt gprs 5GB na miesiac to teaz zlocisze sa wiec nie jest to
problemem, np bluconnect za 15zł starczy ci z naddatkiem.
Nafajniej jak sie ma Smartphone z A-GPS ( fix 7-12s ) np
Omnia 2 albo HTC HD2 , w tedy uzytkownie systemu nawet na trase 3km to
przyjemnosc.

Data: 2010-04-26 18:29:20
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
I na tym polega krótkowzroczność kierowcy który widząc ulice ocenia że
on może wcisnąć bo Pan z inżyneirii ruchu to idiota.

Nie jest tak do końca.
Jest sobie taka droga, która przechodzi przez 3 miasta (ale nie jest z okolic Trójmiasta). Droga wydzielona, skrzyżowania bezkolizyjne. W jednym mieście ograniczenie 90 km/h, w drugim 70 (na najprostszym odcinku), w trzecim też 70, ale na odcinku trochę kręcącym i już nie tak szerokim.
I który inżynier ruchu to idiota?

Idiota pewnie żaden. Ten, który zostawił 90 jest po prostu leniwy i nie zna zaleceń Min Komunik. by stawiać 70 lub 50w kazdym choć troche podejrzanym miejscu... oczywiście na drogach dwujezdniowych jak najbardziej.


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-04-26 12:21:01
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
arturbac wrote:
W dniu 2010-04-26 10:46, Coaster pisze:
Aktualnie osoba, ktora skonczyla
10 lat a nie ma ukonczonych 18 i chce uczestniczyc w ruchu drogowym
jadac na rowerze, powinna posiadac Karte Rowerowa. Wystarczylo by to
bezwzglednie egzekwowac i tyle. Oczywiscie pod warunkiem rzetelnego
przygotowanie delikwenta do zdobycia KR.

Najpierw nalezy zacząć od egzekwoania przepisu zabraniajacego jazdy
chodnikami i przejściami dla pieszych ale jeszce wcześniej od
wyegzekwowania od kierujacych pojazdami chociaz w 60% uwzgledniania
dopuszcalnych predkosci. Puki kierowcy

Tacy z Pukowej gorki? ;-P http://kom.win.pl/sklep/images/img_sr/antykwariat502.jpg

jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.

Czesto jest ustanowione 50-40 km/h tam, gdzie moze byc 70-80. Znam taka droge za miastem - biegnie przez pola - przez kilkanascie km jest 40 km/h. Kiedys robiono nawierzchnie  - pewnie znaki 'zostaly'. A policja czasem 'osusza' teren. W innym miejscu - droga w terenie zabudowanym - 23 km dlugosci - po dwa pasy w jedna strone przedzielone nieprzejezdnym pasem zieleni/piachu. Zawsze bylo tam ograniczenie do 80. Wyremontowano nawierzchnie w jedna strone - na czas remontu ustawiono znak A-30, A-12c i ograniczenie do 40. Po chyba roku od remontu znaki 'zostaly'. W jedna strone jest 80 a w druga 40. Nie dziwota, ze stykajac sie z takimi 'kwiatkiami' prawie na kazdym kroku, kierujacy zaczyna olewac tez znaki,   ktore zostaly postawione z sensem.


Na codzień mam wrażenie że nikomu na tym nie zalezy , tj na pewno nie
panom z suszarkami ktorzy wyrabiaja norme i maja w dupie to.

Policja wykazuje zdrowy rozsadek i jezdzi z taka sama predkoscia lub wieksza jak 'nurt jezdni' czhoc nie na sygnale i czesto jest to 30-40 km szybciej niz nakazuja ograniczenia (droga po trzy pasy w kazda strone z kladkami dla pieszych - na kilkunastu km - 50 km/h - *nikt* tam tyle nie jezdzi. Przed 'nowelizacja' bylo tam 80 km/h z ograniczeniem do 60 km/h przed skrzyzowaniami).


Pomiedzy Reda a Gdynią na dk nr6 jest dozwolone 50km/h ilość osób
jadących zgodnie z ograniczeniem tj nie przekraczajacych go bardziejniz
10km/h! to 1% reszta grzeje conajmniej 80km

80 km/h to nie jest 'grzanie'.

a niektorzy nawet 120 km/h

To juz jest grzanie.

Gdyby krawężnikom zależało na uspokojeniu ruchu to mieli by żniwa na tej
i innych ulicach, musieli by chciec tylko. Wystarczylo by zciągnać z
wojewodztwa na dany dzien pojazdy z kamerami i nieinformowac ludzi keidy
i gdzie "watacha" będzie łowić oraz należałoby podnieść mandaty 10
krotnie nie 200zł a 2000zł i gwarantuje że ludzie zaczeli by szanować prawo.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 13:48:42
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 10:46, Coaster pisze:
Aktualnie osoba, ktora skonczyla
10 lat a nie ma ukonczonych 18 i chce uczestniczyc w ruchu drogowym
jadac na rowerze, powinna posiadac Karte Rowerowa. Wystarczylo by to
bezwzglednie egzekwowac i tyle. Oczywiscie pod warunkiem rzetelnego
przygotowanie delikwenta do zdobycia KR.

Najpierw nalezy zacząć od egzekwoania przepisu zabraniajacego jazdy
chodnikami i przejściami dla pieszych ale jeszce wcześniej od
wyegzekwowania od kierujacych pojazdami chociaz w 60% uwzgledniania
dopuszcalnych predkosci. Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.

z tego wynika, że to prawidłowa predkość....
a ograniczenie do 50 w tym miejscu to działanie 'dla działania'...

(nie znam tego miejsca - ale jest takich na peczki w kazdym miejscu w Polsce)

--
Pozdrawiam poniedziałkowo
Michał

Data: 2010-04-26 13:58:04
Autor: Mariusz Kruk
nowe prawa rowerzystĂłw
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "MichałG"
Najpierw nalezy zacząć od egzekwoania przepisu zabraniajacego jazdy
chodnikami i przejściami dla pieszych ale jeszce wcześniej od
wyegzekwowania od kierujacych pojazdami chociaz w 60% uwzgledniania
dopuszcalnych predkosci. Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.
z tego wynika, że to prawidłowa predkość....
a ograniczenie do 50 w tym miejscu to działanie 'dla działania'...

Nie. To jest bardzo "przelotocentryczne" pojmowanie ruchu.

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-04-26 14:05:42
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 13:58, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "MichałG"
Najpierw nalezy zacząć od egzekwoania przepisu zabraniajacego jazdy
chodnikami i przejściami dla pieszych ale jeszce wcześniej od
wyegzekwowania od kierujacych pojazdami chociaz w 60% uwzgledniania
dopuszcalnych predkosci. Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.
z tego wynika, że to prawidłowa predkość....
a ograniczenie do 50 w tym miejscu to działanie 'dla działania'...

Nie. To jest bardzo "przelotocentryczne" pojmowanie ruchu.

.... Zapomnienie iż w miastach i miasteczkach żyją ludzie a droga przez
miejscowość to nie obwodnica czy autostrada i jadąc nią jesteśmy gośćmi
u kogoś.

Data: 2010-04-26 13:58:09
Autor: johnkelly
nowe prawa rowerzystów
MichałG pisze:

Najpierw nalezy zacząć od egzekwoania przepisu zabraniajacego jazdy
chodnikami i przejściami dla pieszych ale jeszce wcześniej od
wyegzekwowania od kierujacych pojazdami chociaz w 60% uwzgledniania
dopuszcalnych predkosci. Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.

z tego wynika, że to prawidłowa predkość....
a ograniczenie do 50 w tym miejscu to działanie 'dla działania'...

(nie znam tego miejsca - ale jest takich na peczki w kazdym miejscu w Polsce)

Na pęczki. W relacji Leszno - Kazuń zaprowadzono ostatnio ograniczenie 60km/h. Nikt tego nie przestrzega, droga prosta z generalnie dobrą widocznością, niewielką liczbą skrzyżowań.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-04-26 14:12:10
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 13:48, MichałG pisze:
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 10:46, Coaster pisze:
Aktualnie osoba, ktora skonczyla
10 lat a nie ma ukonczonych 18 i chce uczestniczyc w ruchu drogowym
jadac na rowerze, powinna posiadac Karte Rowerowa. Wystarczylo by to
bezwzglednie egzekwowac i tyle. Oczywiscie pod warunkiem rzetelnego
przygotowanie delikwenta do zdobycia KR.

Najpierw nalezy zacząć od egzekwoania przepisu zabraniajacego jazdy
chodnikami i przejściami dla pieszych ale jeszce wcześniej od
wyegzekwowania od kierujacych pojazdami chociaz w 60% uwzgledniania
dopuszcalnych predkosci. Puki kierowcy jeżdzą 80-100km/h tam gdzie jest
dozwolone 50 nie ma szans na ucywilizownaie ruchu.

z tego wynika, że to prawidłowa predkość....

PS: Musze odstać prawie 3min na światłach aby przejść do fotografa na
drugą stronę jezdni po której pędzi łamiąc ograniczenia prędkości 70000
czy 80000 na dobę w sezonie kierowców w moim miasteczku w którym mieszka
14000 ludzi, a światła postawiono właśnie z uwagi na fakt iż kierowcy
przesadzają z prędkością oraz że nikt nie przepuszczał pieszych.
To jest chore, żaden rodzic dziecka do cukierni czy fotografa u mnie nie
pośle tym bardziej że jezdnie poszerzono kosztem chodników i w jednym
miejscu ma < 1m bez pasa zieleni oddzielającego chodnik od jezdni.

Data: 2010-04-26 14:14:34
Autor: johnkelly
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:

PS: Musze odstać prawie 3min na światłach aby przejść do fotografa na
drugą stronę jezdni[...]

Nie jestem pewien, ale tak długi czas oczekiwania na zielone dla pieszych chyba jest nielegalny.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-04-26 14:19:22
Autor: Mariusz Kruk
nowe prawa rowerzystĂłw
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
PS: Musze odstać prawie 3min na światłach aby przejść do fotografa na
drugą stronę jezdni[...]
Nie jestem pewien, ale tak długi czas oczekiwania na zielone dla pieszych chyba jest nielegalny.

Zgodnie z wcześniejszą argumentacją - ale, jak widać, jest dobry,
nieprawdaż?

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-04-26 14:24:04
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 14:19, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "johnkelly"
PS: Musze odstać prawie 3min na światłach aby przejść do fotografa na
drugą stronę jezdni[...]
Nie jestem pewien, ale tak długi czas oczekiwania na zielone dla pieszych chyba jest nielegalny.

Zgodnie z wcześniejszą argumentacją - ale, jak widać, jest dobry,
nieprawdaż?


Nie widziałem osoby która by doczekała zmiany obu świateł 2 etapowych.
Wcześniej zazwyczaj cała fala samochodów przejeżdża i można przejść po
pustej jezdni na ... czerwonym ...
Te światła są po to abyśmy nie chodzili na drugą stronę jezdni ustawione
przez GDDKiA z Gdańska/Warszawy , zapewne jeżdżą na Hel, okolice i
wkur..ą ich wieśniacy z Redy łażący z jednej na drugą strony jezdni :-(

Data: 2010-04-26 14:19:40
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 14:12, arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 13:48, MichałG pisze:
z tego wynika, że to prawidłowa predkość....

PS: Musze odstać prawie 3min na światłach aby przejść do fotografa na
drugą stronę jezdni po której pędzi łamiąc ograniczenia prędkości 70000
czy 80000 na dobę w sezonie kierowców w moim miasteczku w którym mieszka
14000 ludzi,

http://www.panoramio.com/photo/13032397

Data: 2010-04-26 14:31:58
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 13:48, MichałG pisze:
arturbac pisze:

PS: Musze odstać prawie 3min na światłach aby przejść do fotografa na
drugą stronę jezdni po której pędzi łamiąc ograniczenia prędkości 70000
czy 80000 na dobę w sezonie kierowców w moim miasteczku w którym mieszka
14000 ludzi, a światła postawiono właśnie z uwagi na fakt iż kierowcy
przesadzają z prędkością oraz że nikt nie przepuszczał pieszych.
To jest chore,


żaden rodzic dziecka do cukierni czy fotografa u mnie nie
pośle tym bardziej że jezdnie poszerzono kosztem chodników i w jednym
miejscu ma < 1m bez pasa zieleni oddzielającego chodnik od jezdni.

pozostaje mi współczuć.... i życzyć poprawy


pozdrawiam
Michał

Data: 2010-04-26 14:36:43
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 14:31, MichałG pisze:
arturbac pisze:
W dniu 2010-04-26 13:48, MichałG pisze:
arturbac pisze:

PS: Musze odstać prawie 3min na światłach aby przejść do fotografa na
drugą stronę jezdni po której pędzi łamiąc ograniczenia prędkości 70000
czy 80000 na dobę w sezonie kierowców w moim miasteczku w którym mieszka
14000 ludzi, a światła postawiono właśnie z uwagi na fakt iż kierowcy
przesadzają z prędkością oraz że nikt nie przepuszczał pieszych.
To jest chore,


żaden rodzic dziecka do cukierni czy fotografa u mnie nie
pośle tym bardziej że jezdnie poszerzono kosztem chodników i w jednym
miejscu ma < 1m bez pasa zieleni oddzielającego chodnik od jezdni.

pozostaje mi współczuć.... i życzyć poprawy

Byłem nawet u Burmistrza i jednego i drugiego i podzielają pogląd że ta
ulica to pomyłka ale bezradnie rozkładają ręce bo to należy do GDDkIA a
Reda nie ma wydz. Komunikacji i nie stać jej na przejęcie ulicy aby
zmieniać organizację pod mieszkańców a nie tak jak GDDKiA pod tranzyt.

Data: 2010-04-26 14:41:39
Autor: johnkelly
nowe prawa rowerzystów
arturbac pisze:

Byłem nawet u Burmistrza i jednego i drugiego i podzielają pogląd że ta
ulica to pomyłka ale bezradnie rozkładają ręce bo to należy do GDDkIA a
Reda nie ma wydz. Komunikacji i nie stać jej na przejęcie ulicy aby
zmieniać organizację pod mieszkańców a nie tak jak GDDKiA pod tranzyt.

Mam podobny problem u siebie. Odrobinkę już z GDDKiA wywalczyłem, niemniej wymaga to cholernej upierdliwości z mojej strony.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-04-26 19:00:17
Autor: jacek duma
nowe prawa rowerzystów

parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów. Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody. Niestety są to przeważnie
młodzi ludzie, gołodupce lub tp a szkody w samochodzie np
przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

Ja dużo jeżdżę więc kupiłem OC w Warcie.
Jeżeli ktoś woli płacić za szkody z kieszeni, nie ma problemu.

Jeżeli wprowadzić obowiązkowe OC dla rowerzystów, to także dla pieszych.
Okazuje się, że według statystyk, piesi powodują więcej wypadków, niż rowerzyści. Oczywiście wysokość składki powinna być odpowiednia do ryzyka.

Nie podzielam Twojego poglądu. To jest klasyczny przykład wprowadzania monopolu i socjalizmu w imię demokracji :-)
Wydaje mi się że każdy odpowiada za siebie, w przypadku braku pokrycia szkód wyrządzonych przez sprawcę, istnieje coś takiego jak droga cywilna. Jeśli jest prawnik na grupie chętnie posłucham dwa zdania jak się takie rzeczy powinno załatwiać, bezboleśnie dla poszkodowanego :-)

Obowiązkowe OC dla rowerzystów/pieszych jest tylko kolejnym pomysłem jak wyciągnąć kasę do ludzi w imię dbania o ich bezpieczeństwo.
- płacący będą potem narzekać na wysokie składki
- biorący odszkodowania, że tyle co pies na płakał i będą się rozliczać jak dzisiejsi kierowcy "poza ubezpieczycielem" bez asysty policji
- ubezpieczyciele będą zacierać ręce jak Zakład Utylizacji Szmalu i wiele wiele innych instytucji.

W obliczy rosnącego zadłużenia Państwa, wcale nie wykluczone że młodzi nam dowalą taki podatek, to kwestia czasu czy za 5, 10 czy 25 lat .


jd

Data: 2010-04-26 19:48:48
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
nowe prawa rowerzystów
jacek duma pisze:

parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów. Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody. Niestety są to przeważnie
młodzi ludzie, gołodupce lub tp a szkody w samochodzie np
przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

Ja dużo jeżdżę więc kupiłem OC w Warcie.
Jeżeli ktoś woli płacić za szkody z kieszeni, nie ma problemu.

Jeżeli wprowadzić obowiązkowe OC dla rowerzystów, to także dla pieszych.
Okazuje się, że według statystyk, piesi powodują więcej wypadków, niż rowerzyści. Oczywiście wysokość składki powinna być odpowiednia do ryzyka.

Nie podzielam Twojego poglądu. To jest klasyczny przykład wprowadzania monopolu i socjalizmu w imię demokracji :-)

Ja też nie chcę obowiązkowe go OC. Ale jeżeli są ataki na rowerzystów,
to powinny być również na pieszych. Jak wspomniałem, każdy powinien miec prawo wyboru jak chce płacić za wyrządzone szkody. Z kieszeni lub dobrowolnego OC.

Seco

Data: 2010-04-26 20:34:58
Autor: jacek duma
nowe prawa rowerzystów
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:


Ja też nie chcę obowiązkowe go OC. Ale jeżeli są ataki na rowerzystów,
to powinny być również na pieszych. Jak wspomniałem, każdy powinien miec prawo wyboru jak chce płacić za wyrządzone szkody. Z kieszeni lub dobrowolnego OC.

Seco

Zrozumiałem tak że jesteś zdecydowanym zwolennikiem. Przepraszam. To już jest jaśniej.
jd

Data: 2010-04-27 09:28:50
Autor: Mariusz Kruk
nowe prawa rowerzystĂłw
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "jacek duma"
Wydaje mi się że każdy odpowiada za siebie, w przypadku braku pokrycia szkód wyrządzonych przez sprawcę, istnieje coś takiego jak droga cywilna.

Mylnie zakładasz, że w Polsce mamy sprawny system prawno-sądowniczy
pozwalający w szybki sposób dochodzić swoich roszczeń.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-04-27 09:46:40
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-27 09:28, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "jacek duma"
Wydaje mi się że każdy odpowiada za siebie, w przypadku braku pokrycia szkód wyrządzonych przez sprawcę, istnieje coś takiego jak droga cywilna.

Mylnie zakładasz, że w Polsce mamy sprawny system prawno-sądowniczy
pozwalający w szybki sposób dochodzić swoich roszczeń.


Czekaj ale ty własnie sugerujesz robienie protezy czegos co zle dziala
(sady) wprowadzajac OC ?

Data: 2010-04-27 10:20:55
Autor: Mariusz Kruk
nowe prawa rowerzystĂłw
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "arturbac"
Wydaje mi się że każdy odpowiada za siebie, w przypadku braku pokrycia szkód wyrządzonych przez sprawcę, istnieje coś takiego jak droga cywilna.
Mylnie zakładasz, że w Polsce mamy sprawny system prawno-sądowniczy
pozwalający w szybki sposób dochodzić swoich roszczeń.
Czekaj ale ty własnie sugerujesz robienie protezy czegos co zle dziala
(sady) wprowadzajac OC ?

Nie. Po prostu wykazuję ograniczenia w przedstawionym modelu. Czy
rozwiązaniem jest wprowadzenie obowiązkowego OC (które, podobnie jak
w wypadku samochodów, rozwiązuje też pewne inne potencjalne problemy;
oczywiście wprowadzając nowe), czy inna droga - tu się nie wypowiadam.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-04-27 20:42:03
Autor: jacek duma
nowe prawa rowerzystów
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "jacek duma"
Wydaje mi się że każdy odpowiada za siebie, w przypadku braku pokrycia szkód wyrządzonych przez sprawcę, istnieje coś takiego jak droga cywilna.

Mylnie zakładasz, że w Polsce mamy sprawny system prawno-sądowniczy
pozwalający w szybki sposób dochodzić swoich roszczeń.

Z takim założeniem to po co w ogóle płacić OC ? Można olać. I pewnie wiele kierowców bezczelnie jeździ bez OC.
Stan sądownictwa nie obliguje nas do zachowań Kalego. :-)

jd

Data: 2010-04-25 12:03:27
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
nowe prawa rowerzystów
Dnia 25.04.2010 10:59 użytkownik tadek napisał :
parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów. Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody. Niestety są to przeważnie
młodzi ludzie, gołodupce lub tp a szkody w samochodzie np
przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

Oczywiście przytoczysz jakieś statystyki popierające Twój post z
głębokim sensem?

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2010-04-25 13:20:41
Autor: robertcb
nowe prawa rowerzystów
On 24 Kwi, 20:04, "Andrzej Błażejczyk" <andrzej.blazejc...@wp.pl>
wrote:
> http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nowe-prawa-rowerzystow,wid,12186661...
>
> Poczytajcie opinie pod artykułem. Jestesmy narodem debili. Czy w  innych
> europejskich państwach np. Dania, Holandia dyskusja  i argumenty
> przeciwników byłyby możliwe. To sie w głowie nie mieści, A może tam nie ma
> Wirtualnej Polski :-)
>
> __________ Information from ESET Smart Security, version of virus
signature database 5056 (20100424) __________
>
> The message was checked by ESET Smart Security.
>
> http://www.eset.com

parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów. Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody. Niestety są to przeważnie
młodzi ludzie, gołodupce lub tp a szkody w samochodzie np
przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

Wg tej logiki piesi też powinni płacić OC, w końcu jak pieszy z własnej winy wpadnie pod samochód to szkoda nie bedzie mniejsza niż w przypadku rowerzysty.

--


Data: 2010-04-25 20:00:06
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 10:59, tadek pisze:
parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów.

To nie ma sensu, równie dobrze należy ubezpieczyć wszytkich i wszystko w
tym pieszych i dzieci bo mogą wyrządzić szkody.
Sendo w OC polega na tym że jadąc 2T samochodem nawet tylko 30km/h
możesz wyżadzić takie szkody jakie pieszy czy rowerzysta nie będzie w
stanie choćby nie wiem co robili.

Ludzie którym rowerzysta uszkodził samochód ze swojej
winy powinien zapłacić za wyrządzone szkody.

To nie ma nic wspolneo z OC, tak czy siak mozesz uzyskac odszkodowanie
od kogos kto Ci np porysuje lakier jak mu to udowodnisz.

Data: 2010-04-25 21:55:40
Autor: Saurus
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 20:00, arturbac pisze:
Sendo w OC polega na tym że jadąc 2T samochodem nawet tylko 30km/h
możesz wyżadzić takie szkody jakie pieszy czy rowerzysta nie będzie w
stanie choćby nie wiem co robili.

Dobrze w takim razie że mało już Trabantów i Wartburgów jeździ po naszych drogach.
A 2t to nawet kombi nie waży.

MSPANC ;-)

Data: 2010-04-25 22:21:28
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 21:55, Saurus pisze:
A 2t to nawet kombi nie waży.

A co to za roznica 2T czy 1T czy moze 750kg vs 10,15 cz 20kg ?

Data: 2010-04-25 22:39:22
Autor: Saurus
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 22:21, arturbac pisze:
W dniu 2010-04-25 21:55, Saurus pisze:
A 2t to nawet kombi nie waży.

A co to za roznica 2T czy 1T czy moze 750kg vs 10,15 cz 20kg ?

Jednotaktów to jeszcze nikt nie wymyślił, chyba żeby tak elektryczny silnik nazwać bo nieprzerwanie pracuje :-) Dwutakty smrodzą ale to już wyszło z użytku. A tak poważnie to zwróciłem uwagę na jednostkę - 2T to potocznie dwutakt/dwusuw ;) Tona to małe "t". A duże "T" to przedrostek "tera" (10^12).
Poza tym różnica jest znaczna. Nie wiem co waży te 10, 15 czy 20kg ale "statystyczny" mężczyzna z rowerem to jakieś 90 kg jak nic. Różnica między 10 a 90 kg vs 1000 kg jest znaczna, tak samo jak 90 kg vs 1000 lub 2000 kg. Przy pewnej prędkości to już nie ma znaczenia ale jeśli zakładasz ok. 30 km/h, bo więcej wypadków jest w mieście a samochód częściowo wyhamowany, to różnica będzie wyraźna.

Data: 2010-04-25 22:40:14
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 22:39, Saurus pisze:
W dniu 2010-04-25 22:21, arturbac pisze:
W dniu 2010-04-25 21:55, Saurus pisze:
A 2t to nawet kombi nie waży.

A co to za roznica 2T czy 1T czy moze 750kg vs 10,15 cz 20kg ?

Jednotaktów to jeszcze nikt nie wymyślił, chyba żeby tak elektryczny
silnik nazwać bo nieprzerwanie pracuje :-) Dwutakty smrodzą ale to już
wyszło z użytku. A tak poważnie to zwróciłem uwagę na jednostkę - 2T to
potocznie dwutakt/dwusuw ;) Tona to małe "t". A duże "T" to przedrostek
"tera" (10^12).
Poza tym różnica jest znaczna. Nie wiem co waży te 10, 15 czy 20kg ale
"statystyczny" mężczyzna z rowerem to jakieś 90 kg jak nic. Różnica
między 10 a 90 kg vs 1000 kg jest znaczna, tak samo jak 90 kg vs 1000
lub 2000 kg. Przy pewnej prędkości to już nie ma znaczenia ale jeśli
zakładasz ok. 30 km/h, bo więcej wypadków jest w mieście a samochód
częściowo wyhamowany, to różnica będzie wyraźna.

Czy pieszy biegnący z predkoscia 15 km/h o wadze 80kg powinien mieć OC
skoro ta sama osoba jadąca rowerem 15+80 stanowi takie zagrozenie i
jakie to ma przełożenie do 1000 czy 1080kg ?

Data: 2010-04-27 00:46:52
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-25 22:39, Saurus pisze:
Poza tym różnica jest znaczna. Nie wiem co waży te 10, 15 czy 20kg ale
"statystyczny" mężczyzna z rowerem to jakieś 90 kg jak nic. Różnica
między 10 a 90 kg vs 1000 kg jest znaczna, tak samo jak 90 kg vs 1000
lub 2000 kg. Przy pewnej prędkości to już nie ma znaczenia ale jeśli
zakładasz ok. 30 km/h, bo więcej wypadków jest w mieście a samochód
częściowo wyhamowany, to różnica będzie wyraźna.


Różnica między Energią samochodu a rowerzysty jest za to bardzo wyraźna

E = mv^2/2
V[km/h] V[m/s] Rowerzysta Samochód
85kg 1080kg
6 1,67 118 1500
10 2,78 328 4167
15 4 738 9375
20 6 1312 _16667_
25 7 2050 26042
30 8 2951 _37500_
40 11 5247 66667
50 14 8198 _104167_
60 17 11806 150000
70 19 _16069_ 204167
107 30 _37545_ 477042
178 49 _103902_ 1320167


Czyż z tego nie wynika że samochód przy prędkości 20km/h ma taką energię
kinetyczną jak rowerzysta przy 70km/h oraz samochód przy 50km/h taką
jaką miałby rowerzysta przy prędkości 178km/h (abstrahując od trudności
jej uzyskania) ?

Data: 2010-04-26 11:02:02
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
Saurus wrote:
W dniu 2010-04-25 20:00, arturbac pisze:
Sendo w OC polega na tym że jadąc 2T samochodem nawet tylko 30km/h
możesz wyżadzić takie szkody jakie pieszy czy rowerzysta nie będzie w
stanie choćby nie wiem co robili.

Dobrze w takim razie że mało już Trabantów i Wartburgów jeździ po naszych drogach.
A 2t to nawet kombi nie waży.

Zalezy, ile wazy kierowca ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 09:11:09
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik tadek napisał:
parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów.

Popieram - ale w zamian oczekuję możliwości jeżdżenia po jezdni mimo, że wzdłuż jest ścieżka rowerowa, o ile ścieżka nie zapewnia warunków podróżowania takich jak jezdnia (bezpieczeństwo i wygoda). Oczywiście jeśli rower jest odpowiednio wyposażony - oświetlenie, lusterko (a nawet dwa), ba, nawet zgodziłbym się na tablicę rejestracyjną!
A może warto wprowadzić kilka poziomów uprawnień do kierowania rowerem?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-26 09:23:14
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 09:11, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik tadek napisał:
parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów.

Popieram - ale w zamian oczekuję możliwości jeżdżenia po jezdni mimo, że
wzdłuż jest ścieżka rowerowa, o ile ścieżka nie zapewnia warunków
podróżowania takich jak jezdnia (bezpieczeństwo i wygoda). Oczywiście
jeśli rower jest odpowiednio wyposażony - oświetlenie, lusterko (a nawet
dwa), ba, nawet zgodziłbym się na tablicę rejestracyjną!

kask, kamizelke odblaskową, zbroje, zderzaki , poduszkę powietrzną i
pasy bezpieczeństwa, a może od razu fotel z katapultą ?

Data: 2010-04-26 09:34:23
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik arturbac napisał:
kask, kamizelke odblaskową, zbroje, zderzaki , poduszkę powietrzną i
pasy bezpieczeństwa, a może od razu fotel z katapultą ?

Zbroję to może nie, choć z drugiej strony fajnie by było mieć husarskie skrzydła (do straszenia, przepraszam, ostrzegania pieszych) oraz kopię (do robienia dziur w autach wymuszających pierwszeństwo) ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-26 11:31:23
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik arturbac napisał:
kask, kamizelke odblaskową, zbroje, zderzaki , poduszkę powietrzną i
pasy bezpieczeństwa, a może od razu fotel z katapultą ?

Zbroję to może nie, choć z drugiej strony fajnie by było mieć husarskie skrzydła (do straszenia, przepraszam, ostrzegania pieszych) oraz kopię (do robienia dziur w autach wymuszających pierwszeństwo) ;-)


Najpierw zrobilbys sobie dziure w stopie ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 11:15:02
Autor: Coaster
nowe prawa rowerzystów
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik tadek napisał:
parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów.

Popieram - ale w zamian oczekuję możliwości jeżdżenia po jezdni mimo, że wzdłuż jest ścieżka rowerowa, o ile ścieżka nie zapewnia warunków podróżowania takich jak jezdnia (bezpieczeństwo i wygoda). Oczywiście jeśli rower jest odpowiednio wyposażony - oświetlenie, lusterko (a nawet dwa), ba, nawet zgodziłbym się na tablicę rejestracyjną!

Tablice i obowiazek rejestracji _juz byly_. O ile dobrze pamietam do konca lat 60-tych. Teraz sie nie sprawdza, bo rowery maja inny staus i jest ich duzo wiecej. W przypadku kilku rowerow pomysl jest bez sensu.

A może warto wprowadzić kilka poziomów uprawnień do kierowania rowerem?

Niektorzy strasznie sie nudza, potem zostaja politykami/ustawodawcami, usilujacymi skomplikowac innym zycie idiotycznymi pomyslami.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-26 14:34:34
Autor: MichałG
nowe prawa rowerzystów
Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik tadek napisał:
parę postów ma głęboki sens. Mam na myśli te o ubezpieczeniu OC
rowerzystów.

Popieram - ale w zamian oczekuję możliwości jeżdżenia po jezdni mimo, że wzdłuż jest ścieżka rowerowa, o ile ścieżka nie zapewnia warunków podróżowania takich jak jezdnia (bezpieczeństwo i wygoda). Oczywiście jeśli rower jest odpowiednio wyposażony - oświetlenie, lusterko (a nawet dwa), ba, nawet zgodziłbym się na tablicę rejestracyjną!
A może warto wprowadzić kilka poziomów uprawnień do kierowania rowerem?

Mysle, że mimo to wszyscy zdrowi......


Pozdrawiam
michał

Data: 2010-04-26 14:21:08
Autor: Ziemo
nowe prawa rowerzystów
tadek pisze:

przemalowanie boku samochodu zarysowanego np pedałem są znaczne.

To podpada pod normalne zużycie w jeździe miejskiej i nie ma se co tym głowy zawracać ;)

--
Ziemo

Data: 2010-04-25 09:27:03
Autor: Silinde RingĂŤril
nowe prawa rowerzyst�w
W dniu 2010-04-24 20:04, Andrzej B�a�ejczyk pisze:
Poczytajcie opinie pod artyku�em. Jestesmy narodem debili.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Bądź Pan łaskaw mówić za siebie i nie nazywaj Pan wp- i onetojadów narodem.

SR
--
http://qck.pl/Rc
Ze wszystkich uprzedzeń naprawdę niebezpiecznym jest
tylko jedno - UPRZEDZENIE WOBEC UPRZEDZEŃ.
********Caeterum lewactwo delendum esse censeo.********

Data: 2010-04-26 14:34:04
Autor: robert1
nowe prawa rowerzystów
Prawa rowerzystów powinne być zbliżone do praw kierowców pojazdów wolnobieżnych.
Znaki B-9 i B-10 powinnny zostać zastąpione jednym, oznaczającym zakaz wjazdu zarówno dla rowerów i motorowerów, bo tam gdzie jest niebezpiecznie rowerem to i motorowerem bedzie (i na odwrót)

--


Data: 2010-04-26 14:41:15
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 14:34, robert1@mailinator.com pisze:
Prawa rowerzystów powinne być zbliżone do praw kierowców pojazdów wolnobieżnych.
Znaki B-9 i B-10 powinnny zostać zastąpione jednym, oznaczającym zakaz wjazdu zarówno dla rowerów i motorowerów, bo tam gdzie jest niebezpiecznie rowerem to i motorowerem bedzie (i na odwrót)

A ja mam dziwne wrażenie że to nie troska o bezpieczeństwo dyktuje
zazwyczaj stawianie zakazów wjazdu a troska o blacharzy by wygodniej im
się jeździło po mieście sprawia iż stawiane są znaki B-X.
Gdyby komuś zależało na bezpieczeństwie to nie robił by na chodnikach
DDRiP z śmietnikami, słupami i znakami w skrajni czy idiotycznymi
przejazdami rowerowymi.

Data: 2010-04-26 19:20:58
Autor: Wojtek Paszkowski
nowe prawa rowerzystów

"arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> wrote in message news:hr41ld$rov$3news.task.gda.pl...

A ja mam dziwne wrażenie że to nie troska o bezpieczeństwo dyktuje
zazwyczaj stawianie zakazów wjazdu a troska o blacharzy by wygodniej im
się jeździło po mieście sprawia iż stawiane są znaki B-X.

a jeszcze częściej bezrefleksyjne, a nawet czysto bezmyślne wypełnianie zalecenia wiadomego Rozporządzenia, sugerującego stawianie B-9 równoznacznie z C-13(13/16). Co prowadzi do takich osobliwości jak ostatnio w Gdyni:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5464485521834121234

gdzie B-9 stanęło na krótkiej uliczce prowadzącej do lasu, kilku posesji i na parking. Żeby było śmieszniej, to widoczna na zdjęciu ddr i uliczka, na której przy okazji budowy ddr stanął B-9, po kilkudziesięciu metrach rozchodzą się w dokładnie przeciwnych kierunkach.

pozdr

Data: 2010-04-26 19:24:45
Autor: robertcb
nowe prawa rowerzystów

a jeszcze częściej bezrefleksyjne, a nawet czysto bezmyślne wypełnianie zalecenia wiadomego Rozporządzenia, sugerującego stawianie B-9 równoznacznie z C-13(13/16). Co prowadzi do takich osobliwości jak ostatnio w Gdyni:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5464485521834121234

gdzie B-9 stanęło na krótkiej uliczce prowadzącej do lasu, kilku posesji i na parking. Żeby było śmieszniej, to widoczna na zdjęciu ddr i uliczka, na której przy okazji budowy ddr stanął B-9, po kilkudziesięciu metrach rozchodzą się w dokładnie przeciwnych kierunkach.

Wiem że to niezgodne z prawem, ale zamalowywanie sprejem B-9 które naprawdę zostały umieszczone bez najmniejszego uzasadnienia, wyszło by wszystkim na dobre, i może dałoby do myślenia bezmyślnym urzędasom z GDDKiA którzy tyłki wożą wyłącznie samochodami, a rowerzyści są dla nich na drogach tylko przeszkodą.

pozdrawiam.

--


Data: 2010-04-26 19:35:55
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 19:24, robertcb@poczta.onet.pl pisze:
Wiem że to niezgodne z prawem, ale zamalowywanie sprejem B-9 które naprawdę zostały umieszczone bez najmniejszego uzasadnienia, wyszło by wszystkim na dobre,

Lepiej pasowało by przemalowanie kolorów na niebieski i biały :-D

Data: 2010-04-26 19:40:25
Autor: Wojtek Paszkowski
nowe prawa rowerzystów

<robertcb@poczta.onet.pl> wrote in message news:3461.00001e68.4bd5cc5dnewsgate.onet.pl...

Wiem że to niezgodne z prawem, ale zamalowywanie sprejem B-9 które naprawdę
zostały umieszczone bez najmniejszego uzasadnienia, wyszło by wszystkim na
dobre

o, to u mnie na wsi też występuje:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/SylwesterHel#5150578068476604130

Może jakiś mieszkaniec Obłuża/Oksywia potwierdzi, czy ta oddolna "organizacja ruchu" nadal funcjonuje?

pozdr

Data: 2010-04-26 19:28:31
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 19:20, Wojtek Paszkowski pisze:

"arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> wrote in message
news:hr41ld$rov$3news.task.gda.pl...

A ja mam dziwne wrażenie że to nie troska o bezpieczeństwo dyktuje
zazwyczaj stawianie zakazów wjazdu a troska o blacharzy by wygodniej im
się jeździło po mieście sprawia iż stawiane są znaki B-X.

a jeszcze częściej bezrefleksyjne, a nawet czysto bezmyślne wypełnianie
zalecenia wiadomego Rozporządzenia, sugerującego stawianie B-9
równoznacznie z C-13(13/16). Co prowadzi do takich osobliwości jak
ostatnio w Gdyni:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5464485521834121234

Świetny przykład budowania DDR tam gdzie jest kompletnie zbędna.
Nie wiem czy Ci ludzie w urzędach kiedykolwiek zrozumieją że problemem
nie są uliczki osiedlowe a główne ulice miasta.
Gdynia jest tu świetnym przykładem przy głównych ciągach albo nic nie ma
albo jest coś co do chodzenia się ledwo nadaje a do jeżdżenia do pracy
czy sklepu w ogóle.

No ale robiąc uliczkę na zadupiu łatwo zrobić cokolwiek nawet jak jest
tam zbędne bo potem się pochwalą że zrobili.

Data: 2010-04-26 19:34:33
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 19:28, arturbac pisze:
Świetny przykład budowania DDR tam gdzie jest kompletnie zbędna.

I też świetny przykład wprowadzania ryzyka i obniżania bezpieczeństwa ,
zmuszając do jazdy prostopadłej przez jezdnię w sytuacji gdy gdyby nie
było DDR można było jechać równolegle na wprost.

Data: 2010-04-26 19:44:48
Autor: Wojtek Paszkowski
nowe prawa rowerzystów
"arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> wrote in message news:hr4ig5$mlp$1news.task.gda.pl...

Świetny przykład budowania DDR tam gdzie jest kompletnie zbędna.

nno niestety, tu masz rację - zdecydowanie najlepsza zbudowana do tej pory w Gdyni ddr (full-wypas, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić poza tym B-9 i brakiem wyniesienia przejazdu widocznego na zdjęciu) ma praktycznie marginalne znaczenie komunikacyjne - łączy ddr wzdłuż Śląskiej z Małokacką, jak na mój gust tędy po prostu nie ma skąd-dokąd jeździć (a nawet jak jest, to obok są 2 równoległe uliczki, na których jakikolwiek ruch pojawia się dopiero podczas imprez sportowych - a wtedy i tak ddr w tym rejonie są całkowicie nieprzejezdne).

No ale robiąc uliczkę na zadupiu łatwo zrobić cokolwiek nawet jak jest
tam zbędne

wydaje mi się, że toto powstało po prostu w ramach budowy stadionu i przyległej infrastruktury. O tyle dobrze, że może taki standard budowy się przyjmie i pojawi przy nowych inwestycjach.

bo potem się pochwalą że zrobili

ale do chwalenia się przecież nie trzeba nic budować - akurat UM Gdynia od kilku lat chwali się kilkoma km drogi dla rowerów, której nie ma: wzdłuż Al. Zwycięstwa, między Stryjską a Kolibkami (i jeszcze dłuugo nie będzie - co po najwyżej pojawi się kilka kolejnych absurdalnych, izolowanych odcinków)

pozdr

Data: 2010-04-26 20:53:12
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 19:44, Wojtek Paszkowski pisze:
wydaje mi się, że toto powstało po prostu w ramach budowy stadionu i
przyległej infrastruktury. O tyle dobrze, że może taki standard budowy
się przyjmie i pojawi przy nowych inwestycjach.

Zwróć uwagę że nadal nie rozumieją kto ma pierwszeństwo , wjeżdżający na
posesję czy jadący na wprost. Ewidentnie sugerują że właściciel posesji.
A sam właściciel potem zostawia samochód na wjeździe bo mu się nie chce
otwierać bramy PS: znam to z autopsji z Redy z jedynej , nowiutkiej DDR
wybudowanej również na zadupiu (ul.Kazimierska) dla turystów ignorując
wprowadzanie ograniczeń mieszkańcom, w ramach szlaku północnych kaszub.

Data: 2010-04-26 15:46:11
Autor: Bartłomiej Zieliński
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik robert1@mailinator.com napisał:
Znaki B-9 i B-10 powinnny zostać zastąpione jednym, oznaczającym zakaz wjazdu
zarówno dla rowerów i motorowerów, bo tam gdzie jest niebezpiecznie rowerem to
i motorowerem bedzie (i na odwrót)

A motocyklem?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-04-26 15:47:37
Autor: robert1
nowe prawa rowerzystów
Użytkownik robert1@mailinator.com napisał:
> Znaki B-9 i B-10 powinnny zostać zastąpione jednym, oznaczającym zakaz
wjazdu
> zarówno dla rowerów i motorowerów, bo tam gdzie jest niebezpiecznie
rowerem to
> i motorowerem bedzie (i na odwrót)

A motocyklem?

Motocykl to zupełnie inna bajka:
(wg PoRD)

Do jego prowadzenia wymagane jest prawo jazdy,
Pojazd samochodowy,
Pojazd mechaniczny,
Wolno nim jeździć po drogach szybkiego ruchu i autostradach.

Motorower (wg PoRD) nie spełnia tych kryteriów, ponadto ma mieć ograniczenie do 45km/h (co się akutat pokrywa z max. prędkością przeciętnego roweru)

--


Data: 2010-04-26 15:58:25
Autor: arturbac
nowe prawa rowerzystów
W dniu 2010-04-26 15:47, robert1@mailinator.com pisze:
Motorower (wg PoRD) nie spełnia tych kryteriów, ponadto ma mieć ograniczenie do 45km/h (co się akutat pokrywa z max. prędkością przeciętnego roweru)

I to jest dobry przykład na bezsensownośc większości DDRiP w Polsce ,
wystarczy sobie wyobrazić jazde motorynką po obowiązkowych C13+C16.

W Dani widywałem część dróg "dla rowerów" ze znakiem motoroweru (więc
dotyczyły także motorowerów)

nowe prawa rowerzystów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona