Użytkownik "Polak Warszawianin" <polak.warszawianin@gmail.com> napisał w wiadomości news:4fbf9601-a178-4853-ab50-e3ed4ab00953k10g2000yqa.googlegroups.com...

Ostatnio ponoć PO z SLD w Sejmie przeforsowały nowe prawo "o
zwalczaniu narkomanii" bla bla itp.  Rodziło to protesty pisorów bo
ponoć pozwala to prawo każdemu na posiadanie narkotyku "na własny
użytek".

Gdzie w zydokomunie Ci pozwola na posiadanie.
Polega to na tym, ze prokurator z wielkiej laski moze dac Ci spokoj.
*moze* - i nawet jesli z tego skorzysta, to substancje i tak Ci zabiora, a zarzuty wczesniej pewnie i tak przedstawia.

Pozdrawiam
SDD

On May 20, 10:49 pm, "SDD" <sddwyt...@towszechwiedza.pl> wrote:

Polega to na tym, ze prokurator z wielkiej laski moze dac Ci spokoj.
*moze* - i nawet jesli z tego skorzysta,

To czy to prawo POZWALA posiadać czy nie? Jeśli pozwala to obywatel MA
PRAWO to posiadać i co mu MOŻE prokurator??
Proszę o precyzję, najlepiej o jakiś link.

to substancje i tak Ci zabiora, a
zarzuty wczesniej pewnie i tak przedstawia.

Jake zarzuty skoro przecież MOŻNA posiadać!?

Użytkownik "Polak Warszawianin" <polak.warszawianin@gmail.com> napisał w wiadomości news:e0667cb1-7965-41c0-bc0f-6952f39bb77914g2000yqo.googlegroups.com...

To czy to prawo POZWALA posiadać czy nie? Jeśli pozwala to obywatel MA
PRAWO to posiadać i co mu MOŻE prokurator??
Proszę o precyzję, najlepiej o jakiś link.

Prawo nie jest czarno-biale.

Zabic w obronie wlasnej tez mozesz. MASZ PRAWO.
Co z tego, kiedy czasem zeby tego prawa dowiesc, trzeba przesiedziec troche i sadzic sie z 10 lat, jak pewien Lodzianin.

Prawo generalnie w PL NIE POZWALA posiadac narkotykow (zadnej ich ilosci).
W pewnych sytuacjach jednak moze odstapic od scigania delikwenta.

Pozdrawiam
SDD

On May 20, 11:17 pm, "SDD" <sddwyt...@towszechwiedza.pl> wrote:

Prawo nie jest czarno-biale.

Zabic w obronie wlasnej tez mozesz. MASZ PRAWO.
Co z tego, kiedy czasem zeby tego prawa dowiesc, trzeba przesiedziec troche
i sadzic sie z 10 lat, jak pewien Lodzianin.

Prawo generalnie w PL NIE POZWALA posiadac narkotykow (zadnej ich ilosci)..
W pewnych sytuacjach jednak moze odstapic od scigania delikwenta.

Kurcze, ja nie rozumiem... Prawo powinno przynajmniej a priori
definiować co wolno a co nie. Od czego to ma zależeć? Swobodna
interpretacja prokuratora, sędziego? To jest fair?

Użytkownik "Polak Warszawianin" <polak.warszawianin@gmail.com> napisał w wiadomości news:c270eaaf-f420-4d3d-a02c-621d8c08a5b6e35g2000yqc.googlegroups.com...

Kurcze, ja nie rozumiem... Prawo powinno przynajmniej a priori
definiować co wolno a co nie. Od czego to ma zależeć? Swobodna
interpretacja prokuratora, sędziego? To jest fair?

No ale definiuje jasno i wyraznie, ze nie wolno.

Daje jednak furtke dla organu, aby mogl nie karac delikwenta.
To chyba lepiej dla osob, lubiacych czasem cos przycpac od sytuacji, gdyby musial karac obligatoryjnie.

Wiesz - to tak, jakby sasiad, ktory zawsze strzelal Ci sola w dupe za podkradanie jablek pewnego dnia zapowiedzial, ze czasem odstapi od strzelenia Ci w dupe - aTy bys do niego mial wielkie pretensje o to, ze dokonal on takiej zmiany Waszego sasiedzkiego savoir-vivre.

Pozdrawiam
SDD

Użytkownik - Polak Warszawianin napisał:

On May 20, 11:17 pm, "SDD"<sddwyt...@towszechwiedza.pl>  wrote:

Prawo nie jest czarno-biale.

Zabic w obronie wlasnej tez mozesz. MASZ PRAWO.
Co z tego, kiedy czasem zeby tego prawa dowiesc, trzeba przesiedziec troche
i sadzic sie z 10 lat, jak pewien Lodzianin.

Prawo generalnie w PL NIE POZWALA posiadac narkotykow (zadnej ich ilosci).
W pewnych sytuacjach jednak moze odstapic od scigania delikwenta.

Kurcze, ja nie rozumiem... Prawo powinno przynajmniej a priori
definiować co wolno a co nie. Od czego to ma zależeć?

Od "widzimisię" prokuratora, sędziego i twojej postawy, a być może portfela.

Swobodna
interpretacja prokuratora, sędziego? To jest fair?

A dlaczego ma być fair? Państwo ze swojej własnej definicji (aparat przemocy, te sprawy) nie jest fair. Między tobą, a państwem i prawem istnieje relacja kija i dupy. Przy czym to nie państwo jest dupą.
Założenie jest proste - masz nie ćpać, nie posiadać i tyle.
I o to tu chodzi.
--
Wendy! I'm home.

On May 21, 3:26 pm, Maurice de Poszepszynski <strejndzer...@dze.najt>
wrote:

> Kurcze, ja nie rozumiem... Prawo powinno przynajmniej a priori
> definiować co wolno a co nie. Od czego to ma zależeć?

Od "widzimisię" prokuratora, sędziego i twojej postawy, a być może portfela.

Portfela? Co masz na myśli? Czy to, że w tej ustawie chodzi o redukcję
"kosztów" prowadzenia działalności oraz większą przewidywalność na
rynku, tak żeby móc zwiększyć skalę?

> Swobodna
> interpretacja prokuratora, sędziego? To jest fair?

A dlaczego ma być fair? Państwo ze swojej własnej definicji (aparat
przemocy, te sprawy) nie jest fair. Między tobą, a państwem i prawem
istnieje relacja kija i dupy. Przy czym to nie państwo jest dupą.

Jest parę państw na tym świecie które sprzyjają dobrostanowi swych
obywateli, co zresztą ma wyraz w statystykach imigracyjnych, podań o
różne azyle, asymilacje itd.
Ale są też państwa-KIJE, z których pochodzą właśnie ci petenci z
poprzedniego zdania.

Założenie jest proste - masz nie ćpać, nie posiadać i tyle.

Tak, tyle że wiadomo, nie ma ludzi idealnych ;)

Polak Warszawianin wrote:

On May 20, 11:17 pm, "SDD" <sddwyt...@towszechwiedza.pl> wrote:

Prawo nie jest czarno-biale.

Zabic w obronie wlasnej tez mozesz. MASZ PRAWO.
Co z tego, kiedy czasem zeby tego prawa dowiesc, trzeba przesiedziec
troche i sadzic sie z 10 lat, jak pewien Lodzianin.

Prawo generalnie w PL NIE POZWALA posiadac narkotykow (zadnej ich
ilosci). W pewnych sytuacjach jednak moze odstapic od scigania
delikwenta.

Kurcze, ja nie rozumiem... Prawo powinno przynajmniej a priori
definiować co wolno a co nie. Od czego to ma zależeć? Swobodna
interpretacja prokuratora, sędziego? To jest fair?

Jakby pozwolili na posiadanie małej ilości to maniacy pokroju Klempy zapluli by sie na śmierć i PO miało by jej krew na rękach.