Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   o co chodzi z frankowiczami?

o co chodzi z frankowiczami?

Data: 2019-10-05 05:55:36
Autor: Kris
o co chodzi z frankowiczami?
W dniu piątek, 4 października 2019 22:13:07 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
TAk w najprostszych słowach.
Zostali oszukani.

Data: 2019-10-05 21:14:31
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
o co chodzi z frankowiczami?

"Kris" 05541b66-8ba7-46c2-a90f-47a115b0b8ae@googlegroups.com

TAk w najprostszych słowach.

: Zostali oszukani.

Przez banki czy przez TSUEnami?

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/

Data: 2019-10-05 21:58:01
Autor: ToMasz
o co chodzi z frankowiczami?
W dniu 05.10.2019 o 14:55, Kris pisze:
W dniu piątek, 4 października 2019 22:13:07 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
TAk w najprostszych słowach.
Zostali oszukani.

tylko ja się pytam czego oni chcą. JA swoje dzieci uczę rozwiązywać konflikty tak: jeśli chcesz porozumienia, zaproponuj coś, na co w tej czy odwrotnej sytuacji sam byś przystał. dowiedziałem z tego wątku że nie można było spłacać kredytu w CHF. Nie jest to uczciwe. Teraz można, więc moim zdaniem jest git. CZy nie można było jakoś przeliczyć kredytu w taki sposób aby spłacać całość w złotówkach z jakimś rozsądnym oprocentowaniem? Strzelam ze to by wyszło więcej niż 5%, ale skoki ceny franka były zdaje się  dużo wyższe. Dla tego pytam, szczególnie jeśli tu są frankowicze, jakie są ich żądania/propozycje.

ToMasz

Data: 2019-10-05 22:15:53
Autor: Szymon
o co chodzi z frankowiczami?
W dniu 2019-10-05 o 21:58, ToMasz pisze:
W dniu 05.10.2019 o 14:55, Kris pisze:
W dniu piątek, 4 października 2019 22:13:07 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
TAk w najprostszych słowach.
Zostali oszukani.

tylko ja się pytam czego oni chcą.

Co najmniej kilka osób odpowiedziało Ci na to pytanie. Chcesz wiedzieć, czy próbujesz uzyskać odpowiedź, która Ci pasuje?

JA swoje dzieci uczę rozwiązywać
konflikty tak: jeśli chcesz porozumienia, zaproponuj coś, na co w tej czy odwrotnej sytuacji sam byś przystał. dowiedziałem z tego wątku że nie można było spłacać kredytu w CHF. Nie jest to uczciwe. Teraz można, więc moim zdaniem jest git.

Jeśli ktoś Cię parę lat okrada, a potem mówi: no sorry, od dziś nie będę. Nawet nie dlatego, że nie chcę, ale ustawodawca mi zakazał. Doprawdy... Jest git?

CZy nie można było jakoś przeliczyć kredytu
w taki sposób aby spłacać całość w złotówkach z jakimś rozsądnym oprocentowaniem? Strzelam ze to by wyszło więcej niż 5%, ale skoki ceny franka były zdaje się  dużo wyższe. Dla tego pytam, szczególnie jeśli tu są frankowicze, jakie są ich żądania/propozycje.

Poczytaj jak Węgrzy rozwiązali problem.

Data: 2019-10-06 08:51:47
Autor: ToMasz
o co chodzi z frankowiczami?
TAk w najprostszych słowach.
Zostali oszukani.

tylko ja się pytam czego oni chcą.

Co najmniej kilka osób odpowiedziało Ci na to pytanie. Chcesz wiedzieć, czy próbujesz uzyskać odpowiedź, która Ci pasuje?
żartujesz? Pytam serio, bo chcę wiedzieć.... nie od polityków, nie od bankierów, tylko jak na serio jest. napisz mi tyko kto odpowiedział - przeczytam za karę 100 razy.


JA swoje dzieci uczę rozwiązywać
(...)
Jeśli ktoś Cię parę lat okrada, a potem mówi: no sorry, od dziś nie będę. Nawet nie dlatego, że nie chcę, ale ustawodawca mi zakazał. Doprawdy... Jest git?
ja tak nie twierdzę. za kradzież jest przewidziana kara. okradziony może się domagać odszkodowania. Sensownego. ale o tym może innym razem.

CZy nie można było jakoś przeliczyć kredytu
no... właśnie o to pytałem. spłacić gówniany kredyt normalnym kredytem.
Poczytaj jak Węgrzy rozwiązali problem.
poczytam
ToMasz

Data: 2019-10-06 18:08:53
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
o co chodzi z frankowiczami?

"Szymon" qnatnr$bht$1@gioia.aioe.org

tylko ja się pytam czego oni chcą.

Co najmniej kilka osób odpowiedziało Ci na to pytanie.

Udzielając odpowiedzi takiej, jak Twoja -- pozbawionej odpowiedzi.
Odpowiedz naprawdę. Wypunktuj jakoś tak:
 - zamiany franków na złotówki po średnim kursie NBP z dnia...
 - utrzymania oprocentowania z dnia...
 - uzależnienia oprocentowania od...
 - harmonogramu ;) spłat na piśmie

IMO są różne umowy kredytowe dotyczące franków,
więc i różne są oczekiwania różnych grup frankowiczów.

Chcesz wiedzieć,

Ja chcę wiedzieć. :) Z ciekawości. [z nudy]
Pamiętam, jak wyglądało kupowanie mieszkań przez dziesięciolecia PRLi...
Człek spłacał wielokrotnie mieszkanie do połowy czy do zera, czy jakoś
podobnie, ale po latach okazywało się, że pomimo waloryzacji itp. cudów
nadal niemal nic nie zapłacił... ;)

Do dziś świadomość ludzka w tym (mieszkaniowym) temacie jest
bliska zeru, w co nie mogę uwierzyć, ale co widzę wyraźnie...

Ludzie młodzi jeszcze czasami ;) rozumieją, c to własność, ale
ludzie w moim wielu nierzadko nie pojmują tego, że są WŁAŚCICIELAMI,
nie zaś jedynie najemcami mieszkań...

Przysłowiowej sraczki :) dostawali ludzie na wieść o tym, że domagałem
się (nieskutecznie -- co wiele wyjaśnia w kwestii polskiej praworządności)
uskutecznienia wentylacji mego mieszkania -- nierzadko słyszałem, że to nie
jest mieszkanie MOJE, ale SPÓŁDZIELCZE czy jakoś podobnie, gdyż w Polsce
można mieć dom, ale nie mieszkanie...


Po latach znudziłem się ludźmi płacącymi ,,czynsz'' za swe własne mieszkanie
czy ,,lokatorami'' swego własnego mieszkania, zbudowanego nierzadko pieniędzmi
właśnie tychże ,,lokatorów'' ;) płacących później ,,czynsz'' i żebrzących
w ,,spółdzielniach''...


Ogólnie widzę, że świadomość ,,obywatelska'' w Polsce/PRL/RP jest nikła.
Kiedyś tę nikłą świadomość tłumaczono obecnością ,,ruskich bagnetów'',
lecz od dziesięcioleci tychże bagnetów nie ma...


Naród płaci za błędy przywódców wybieranych przez tenże naród.


Ludzie nieświadomi swych praw, nie są świadomi także swych powinności,
co w konsekwencji daje właśnie takie/puste dysputy:

 - Czego domagasz się?
 - Wiele razy słyszałeś, czego domagam się, ale nadal pytasz...

-=-

Dla mnie jasne jest, że za niektórych frankowiczów zapłacą banki, które
swe straty przerzucą na innych ludzi. Taki jest koszt pseudopraworządności?

Dla mnie jasne jest, że za niektórych kredytobiorców zapłacą banki, które
swe straty przerzucą na innych ludzi. Taki jest koszt pseudopraworządności?

Dla mnie jasne jest, że za niektórych ludzi zapłacą inni ludzie. Taki jest
koszt życia.

-=-


czy próbujesz uzyskać odpowiedź, która Ci pasuje?

Mnie pasuje każda, oby treściwa. Odpowiedzi typu:
,,wiesz, ale pytasz'' mnie nie pasują, gdyż są puste.

?> JA swoje dzieci uczę rozwiązywać
konflikty tak: jeśli chcesz porozumienia, zaproponuj coś, na co w tej
czy odwrotnej sytuacji sam byś przystał. dowiedziałem z tego wątku że
nie można było spłacać kredytu w CHF. Nie jest to uczciwe. Teraz można,
więc moim zdaniem jest git.

Jeśli ktoś Cię parę lat okrada, a potem mówi: no sorry, od dziś nie będę.
Nawet nie dlatego, że nie chcę, ale ustawodawca mi zakazał. Doprawdy...
Jest git?

Możesz zaoperować konkretami?
  - konkretny Kowalski
  - konkretny kredyt zaciągnięty
  - konkretnego dnia
  - na konkretną sumę/kwotę
  - i konkretne sumy/kwoty/wartości spłat
  - wraz z datami tychże spłat
  - konkretne zadłużenie pozostając po tychże ww. spłatach...

?> CZy nie można było jakoś przeliczyć kredytu
w taki sposób aby spłacać całość w złotówkach z jakimś rozsądnym
oprocentowaniem? Strzelam ze to by wyszło więcej niż 5%, ale
skoki ceny franka były zdaje się dużo wyższe. Dla tego pytam,
szczególnie jeśli tu są frankowicze, jakie są ich żądania/propozycje.

Poczytaj jak Węgrzy rozwiązali problem.

Kolejny raz -- słowa bez treści.

Napisz konkretnie -- jak...

-=-

Ja zaś rozwiążę (niestety tylko teoretycznie) problem
wszystkich frankowiczów i nie tylko frankowiczów:

 - należy mniej kraść, czyli dać ludziom zarabiać,
   by mogli spłacić swe powinności.

-=-

W świecie bilokacji z Pietrelciny raczej bym nie liczył na praworządność oferowaną sądami:

 - biegli są dobrzy, bo w innych sprawach sądowych byli dobrzy, więc nie można ich wymienić na innych
 - wprawdzie biegła Dziób okazała się niezbyt dobra/biegła jako pulmonolog (bo ewidentnie/bezspornie
   wodę w płucach zdiagnozowała jako nowotwór oskrzela) ale nie można mieszać spraw -- nie można w tej
   sprawie opierać się na tym, co było w innej sprawie.

Powyższy przykład dotyczy jednej sprawy rozpatrywanej przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku, nie zaś
przez Sąd Podwórkowy...

Człowiek dorosły, jako doświadczony sędzia SA zaprezentował na jednej rozprawie
sądowej takie właśnie rozumowanie, by bronić biegłych kwestionujących rzeczywistość...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/

Data: 2019-10-07 12:17:58
Autor: J.F.
o co chodzi z frankowiczami?
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d9a11ae$0$507$65785112@news.neostrada.pl...
"Szymon" qnatnr$bht$1@gioia.aioe.org
[...]
IMO są różne umowy kredytowe dotyczące franków,
więc i różne są oczekiwania różnych grup frankowiczów.

Oczekiwania to akurat sa chyba podobne niezaleznie od umowy :-)

Tylko ze rozne w zaleznosci od czlowieka i sytuacji - jednym bardziej zalezy na niskiej racie, inni juz sie ciesza na uniewaznienie,
jeszcze innym sie pewnie marzy rata w zlotowkach na ujemny procent :-)

Pamiętam, jak wyglądało kupowanie mieszkań przez dziesięciolecia PRLi...
Człek spłacał wielokrotnie mieszkanie do połowy czy do zera, czy jakoś
podobnie, ale po latach okazywało się, że pomimo waloryzacji itp. cudów
nadal niemal nic nie zapłacił... ;)

Hm, a nie zawodzi Cie pamiec ?
Bo to chyba byl "wkład poczatkowy", czlowiek wplacal, wplacal, a potem podnosili, i sie okazuje, ze ciagle nie ma wystarczajaco na mieszkanie.
A jak mial, to przeciez tez nie dostawal, bo mieszkan nie bylo, wiec byly na przydzial.

A jak juz dostal, to sie cieszyl dostaniem, martwil usterkami, a rozliczenie to juz najmniej istotne bylo.

Do dziś świadomość ludzka w tym (mieszkaniowym) temacie jest
bliska zeru, w co nie mogę uwierzyć, ale co widzę wyraźnie...
Ludzie młodzi jeszcze czasami ;) rozumieją, c to własność, ale
ludzie w moim wielu nierzadko nie pojmują tego, że są WŁAŚCICIELAMI,
nie zaś jedynie najemcami mieszkań...
Przysłowiowej sraczki :) dostawali ludzie na wieść o tym, że domagałem
się (nieskutecznie -- co wiele wyjaśnia w kwestii polskiej praworządności)
uskutecznienia wentylacji mego mieszkania -- nierzadko słyszałem, że to nie
jest mieszkanie MOJE, ale SPÓŁDZIELCZE czy jakoś podobnie, gdyż w Polsce
można mieć dom, ale nie mieszkanie...

Ale ze spoldzielczymi tak bylo. Nie byles wlascicielem mieszkania, byles czlonkiem spoldzielni z przydzialem.
Tzn byly dwa rodzaje:
-"lokatorskie", gdzie czlonek nie wplacil pelnej wartosci i w sumie byl takim wynajmującym.
-"wlasnosciowe", gdzie czlonek juz wplacil pelna wartosc ... ale i tak nie byl wlascicielem :-)
  Placil tylko mniejszy czynsz, bez czesci za najem.

I juz stracilem rachube ... chyba ciagle sa spoldzielcze mieszkania, tylko "lokatorskie" zlikwidowano, za to pojawila sie nowa grupa - mieszkania wyodrebnione ze spoldzielni, z wlasna ksiega wieczysta.

Po latach znudziłem się ludźmi płacącymi ,,czynsz'' za swe własne mieszkanie
czy ,,lokatorami'' swego własnego mieszkania, zbudowanego nierzadko pieniędzmi
właśnie tychże ,,lokatorów'' ;) płacących później ,,czynsz'' i żebrzących
w ,,spółdzielniach''...
Ogólnie widzę, że świadomość ,,obywatelska'' w Polsce/PRL/RP jest nikła.
Kiedyś tę nikłą świadomość tłumaczono obecnością ,,ruskich bagnetów'',
lecz od dziesięcioleci tychże bagnetów nie ma...

A spoldzielnie w tej mentalnosci graja istotna role, bo ... sprobuj zmienic prezesa :-)
Ale niektorym sie udaje i w spoldzielczej rzeczywistosci.

A teraz ... nowe czasy, nowe zwyczaje i prawa ... a calosc jakby podobna :-)
Kolezanka wlasnie ma klopoty z wentylacja ... i nikt nie chce naprawic :-)

Naród płaci za błędy przywódców wybieranych przez tenże naród.

No, mozna dyskutowac z tymi wyborami ... tzn od ponad 25 lat juz tak, ale wczesniej nie ...

Ludzie nieświadomi swych praw, nie są świadomi także swych powinności,
co w konsekwencji daje właśnie takie/puste dysputy:
- Czego domagasz się?
- Wiele razy słyszałeś, czego domagam się, ale nadal pytasz...
-=-
Dla mnie jasne jest, że za niektórych frankowiczów zapłacą banki, które
swe straty przerzucą na innych ludzi. Taki jest koszt pseudopraworządności?

Pod warunkiem, ze im sie uda. A z tym moze byc trudniej.
No i w efekcie zaplaca drobni inwestorzy, emeryci, ktorych OFE zainwestowalo w banki itp ...

J.

Data: 2019-10-11 19:53:24
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
o co chodzi z frankowiczami?

"J.F." 5d9b117a$0$507$65785112@news.neostrada.pl

Hm, a nie zawodzi Cie pamiec ?

IMO opisałeś to, co ja opisałem.

Ale ze spoldzielczymi tak bylo.

Od lat w Polsce ludzie kupują mieszkania, które dzięki
temu kupowaniu stają się własnością kupujących.

Problem leży w uszkodzonej/przemęczonej ;) psychice -- niemożliwości
godzenia się z faktami? Po II wojnie św. w Polsce Ludowej ludzie handlowali
mieszkaniami, choć nie byli właścicielami tychże mieszkań, co nauczyło Polaków
zbyt mocno, iż mieszkanie (nawet notarialnie opisane) jest własnością jakiegoś
Prezesa jakiejś Spółdzielni, nie zaś ,,lokatora'' jedynie korzystającego
z dobroci serca Pana Prezesa.


Ww. choroba psychiczna (IMO to nie jest choroba, lecz niedoskonała mentalność?)
sprawia, iż masy Polaków mając akty notarialne, są święcie przekonane o tym, iż
bredzę, twierdząc, iż nie Prezes Spółdzielni jest właścicielem, lecz osoba
wskazana w owym akcie...

Nawet ludzie poniżej trzydziestego roku życia potrafią zawzięcie twierdzić,
iż w Polsce każde (lub prawie każde) mieszkanie jest własnością:
 - jakiejś Spółdzielni
 - lub jakiegoś zakładu (zapewne państwowego) pracy
 - lub jakiejś instytucji (oczywiście państwowej)
a mieszkań prywatnych po prostu nie ma, zaś stwierdzenia
typu: ,,właściciel mieszkania'' są niemerytorycznym ;) uproszczeniem...


[może warto napisać merytoryczniej? -- ,,są uproszczeniem, na
domiar złego -- uproszczeniem niemerytorycznym'']


 - Trybun uważa, iż ustawowo Sprzedawca jest Gwarantem. (muszę
   cytować? -- chyba nie, skoro niedawno go wyprowadzałeś z błędu)

 - Nie ma możliwości wyjaśnienia masom Polaków, iż Grupy inwalidzkie
   nie są obecnie (od przełomu wieków) nadawane w Polsce.


Ponadto jest sporo podobnych sytuacji.

Czy można podejrzewać Trybuna o chorobę psychiczną?
IMO można, ale niezbyt długo -- przez tak zwana chwilę... [nanosekundę?]
Zatem? -- dlaczego Trybun ,,myli'' Grupy ze Stopniami,
Gwarancję z odpowiedzialnością Sprzedawcy itd.?

Pochopnie nazywa się przyczynę 'chorobą psychiczną',
zaś mniej pochopnie -- 'cwaniactwem'.

Nie byles wlascicielem mieszkania, byles czlonkiem spoldzielni z przydzialem.
Tzn byly dwa rodzaje:
-"lokatorskie", gdzie czlonek nie wplacil pelnej wartosci i w sumie byl takim wynajmującym.
-"wlasnosciowe", gdzie czlonek juz wplacil pelna wartosc ... ale i tak nie byl wlascicielem :-)
 Placil tylko mniejszy czynsz, bez czesci za najem.

I juz stracilem rachube ... chyba ciagle sa spoldzielcze mieszkania, tylko
"lokatorskie" zlikwidowano, za to pojawila sie nowa
grupa - mieszkania wyodrebnione ze spoldzielni, z wlasna ksiega wieczysta.


Właśnie w tym problem -- ludzie tracą rachubę, ale dlaczego tracą?
Bo jest masa zawodowych mącicieli, którzy co do zasady merytorycznie
i profesjonalnie mącą, aby... Aby ,,łowić ryby w mętnej wodzie''...

Kolezanka wlasnie ma klopoty z wentylacja ... i nikt nie chce naprawic :-)

Polacy ogólnie lubią życie chlewne. :)
Gdy ktoś chce uruchomić wentylację -- dowiaduje się o tym boleśnie.

IMO mechanizm oparty jest o zachowanie pszczółek mordujących
szerszenia -- pszczółki oplatają intruza i ocierają się o niego,
machają skrzydełkami/nóżkami/odwłokami i na różne inne sposoby
podnoszą temperaturę do takiej, która pszczółek nie zabija,
lecz zabija szerszenia...

    Brak wentylacji niszczy w pierwszej kolejności mnie, nie zaś
    tych ludzi, którzy dostają przysłowiowej sraczki :) na wieść
    o tym, iż chcę napawić w swoim mieszkaniu wentylację...

Nie wiem, jak inne nacje, ale Polacy żyją jak zwierzęta -- żerują,
mordują się, rywalizują... Każde osłabienie ewentualnego konkurenta
daje zysk osłabiającemu, więc warto wszelkimi sposobami osłabiać ludzi
dookoła siebie... [takie zachowanie nazywane jest merytorycznie ;)
kooperacją/współpracą?]

Naród płaci za błędy przywódców wybieranych przez tenże naród.

No, mozna dyskutowac z tymi wyborami ... tzn
od ponad 25 lat juz tak, ale wczesniej nie ...

Mądrzejsi ode mnie zauważyli, że:

   - żadne wojsko i żadna władza nie utrzyma
     się bez poparcia ludności cywilnej

Gdyby WJaruzelski nie strzelał do ludzi jak do kaczek w lesie,
PRLa by nie upadła. Nie ruskie bagnety utrzymywały towarzyszy,
lecz polska mentalność -- Polakom odpowiadała władza radziecka
do tego stopnia, iż nie obalali jej zbyt skutecznie...


Dla mnie jasne jest, że za niektórych frankowiczów zapłacą banki, które
swe straty przerzucą na innych ludzi. Taki jest koszt pseudopraworządności?

Pod warunkiem, ze im sie uda. A z tym moze byc trudniej.

W 100% nie uda się, w 0 uda się na pewno -- pozostaje reszta. ;)

No i w efekcie zaplaca drobni inwestorzy,
emeryci, ktorych OFE zainwestowalo w banki itp ...

IMO jak świat światem ludzi podzielić można na kilka grup:

 - budowniczych
 - niszczycieli
 - resztę

Pierwsza grupa (niezależnie od tego, czy są to wojskowi, czy rolnicy, czy
murarze itp.) broni, produkuje, buduje, tworzy, odkrywa -- jest pożyteczna.

Grupa środkowa (zazwyczaj agresywnie pnąca się do władzy) niszczy różnymi
metodami, nierzadko tłumacząc jakoś/mgliście swą niszczycielską działalność.

Jeśli w jakimś społeczeństwie niszczyciele stanowią mały problem -- są
izolowani, resocjalizowani, wydalani, zabijani... Jeśli ta grupa staje
się na tyle uciążliwa, iż niszczy naród/społeczeństwo, z pomocą rusza
inna nacja (problem AHitlera) ratująca i siebie, i naród wewnętrznie
zniewolony. Jeśli ktoś (jakiś superHitler) stanie się zbyt silny, by
otoczenie zdołało go poskromić (i zapłacić za niego) świat/ludzkość padnie...

Problem pasożytów społecznych (zazwyczaj podszywających się pod najświętsze
i najwartościowsze składniki tegoż społeczeństwa) można obserwować na co
dzień dookoła siebie; można przeanalizować na podstawie doniesień ;)
historycznych; można zobaczyć na przykładzie walki organizmu (choćby
ludzkiego) z infekcją bakteryjną czy wirusową lub podobną...


Płacenie za pasożyty jest codziennością.


Nawet wielu zauważa, iż taniej opłacić ukierunkowanie działalności niektórych
pasożytów, niż opłacać nieokiełznaną działalność pasożytniczą... ;) (innych
bądź tych samych pasożytów)

-=-

Zauważ ze swej łaski, iż nierzadko płacimy za rzekomo dobre
idee/cele, które dopiero po latach okazują się fatalnymi.

IMO im społeczeństwo mądrzejsze, tym sprawniej wychwytuje/lokalizuje/likwiduje
pasożyty, oszczędzając przede wszystkim to, czym każde z nas jest ograniczone,
czyli oszczędzając czas.


Miliony ludzi (zabitych podczas wojny) można (bywa, że nie bez przyjemności)
odtworzyć, zniszczone budynki można (nierzadko je ulepszając) odbudować lub
naprawić, ale czasu odzyskać nie można!

-=-

Chcąc bądź nie chcąc pierwsza grupa musi płacić
za ,,błędy i wypaczenia'' ;) grupy środkowej...

Politykę ;) AHitlera popierano masowo niemal na
całym świecie, zanim zapłacono za nią sporo...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/

Data: 2019-10-12 16:16:43
Autor: J.F.
o co chodzi z frankowiczami?
Dnia Fri, 11 Oct 2019 19:53:24 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
napisał(a):
"J.F." 5d9b117a$0$507$65785112@news.neostrada.pl
Hm, a nie zawodzi Cie pamiec ?

IMO opisałeś to, co ja opisałem.

Ale ze spoldzielczymi tak bylo.

Od lat w Polsce ludzie kupują mieszkania, które dzięki
temu kupowaniu stają się własnością kupujących.

Nie, to sie ladnie nazywa "spoldzielcze wlasnosciowe prawo do lokalu".

Tzn - od lat ludzie kupuja niektore mieszkania na wlasnosc, ale czesto
kupuja tez "spoldzielcze prawo".

Problem leży w uszkodzonej/przemęczonej ;) psychice -- niemożliwości
godzenia się z faktami? Po II wojnie św. w Polsce Ludowej ludzie handlowali
mieszkaniami, choć nie byli właścicielami tychże mieszkań, co nauczyło Polaków
zbyt mocno, iż mieszkanie (nawet notarialnie opisane) jest własnością jakiegoś
Prezesa jakiejś Spółdzielni, nie zaś ,,lokatora'' jedynie korzystającego
z dobroci serca Pana Prezesa.

Hm, po wojnie to najpierw odebrano te mieszkania wlascicielom, tzn
czesto nawet nie odebrano wlasnosci - ale mieszkac tam mogl ten, kto
przydzial dostal.

Potem akurat w spoldzielni jak juz Prezes raz serce okazal i
mieszkanie przydzielil ... to chyba nie bylo przypadkow odebrania.
Ale mieszkanie bylo wlasnoscia spoldzielni i czesto do dzis jest.

Ww. choroba psychiczna (IMO to nie jest choroba, lecz niedoskonała mentalność?)
sprawia, iż masy Polaków mając akty notarialne, są święcie przekonane o tym, iż
bredzę, twierdząc, iż nie Prezes Spółdzielni jest właścicielem, lecz osoba
wskazana w owym akcie...

Ale wielu nie ma takiego aktu.
A co w akcie pisze ? "Mieszkanie" czy "spoldzielcze prawo" ?
Nawet ludzie poniżej trzydziestego roku życia potrafią zawzięcie twierdzić,
iż w Polsce każde (lub prawie każde) mieszkanie jest własnością:
 - jakiejś Spółdzielni
 - lub jakiegoś zakładu (zapewne państwowego) pracy
 - lub jakiejś instytucji (oczywiście państwowej)

To chyba skleroza cie dopadla, albo w Bialymstoku tak :-)
Nie ma tam deweloperow ?

a mieszkań prywatnych po prostu nie ma, zaś stwierdzenia
typu: ,,właściciel mieszkania'' są niemerytorycznym ;) uproszczeniem...

Ale w wielu przypadkach tak jest.
Ba - po sprzedaniu ostatniego mieszkania w budynku spoldzielnia
przestaje byc wlascicielem budynku, wiec skoro spoldzielnie jeszcze
sa, to widac nie wyprzedaly wszystkich mieszkan.

 - Nie ma możliwości wyjaśnienia masom Polaków, iż Grupy inwalidzkie
   nie są obecnie (od przełomu wieków) nadawane w Polsce.

Ja tam nie wiem, ale cos chyba nadawane jest ?

Kolezanka wlasnie ma klopoty z wentylacja ... i nikt nie chce naprawic :-)

Polacy ogólnie lubią życie chlewne. :)

Jak tak spojrzysz na swiat ... wszedzie sa "bloki" czy kamienice.

Tylko ze dawniej budowal to jeden wlasciciel, a potem wynajmowal
mieszkania, teraz za woda sie pojawia "condo".

Naród płaci za błędy przywódców wybieranych przez tenże naród.

No, mozna dyskutowac z tymi wyborami ... tzn
od ponad 25 lat juz tak, ale wczesniej nie ...

Mądrzejsi ode mnie zauważyli, że:

   - żadne wojsko i żadna władza nie utrzyma
     się bez poparcia ludności cywilnej

Gdyby WJaruzelski nie strzelał do ludzi jak do kaczek w lesie,

Jaruzelski to akurat strzelal bardzo niewiele.

PRLa by nie upadła. Nie ruskie bagnety utrzymywały towarzyszy,
lecz polska mentalność -- Polakom odpowiadała władza radziecka
do tego stopnia, iż nie obalali jej zbyt skutecznie...

No, jakby tak nie "strzelal", tzn nie wprowadzil stanu wojennego ...
to obaliby w ciagu roku czy dwoch.
Poprzednicy strzelali i sie utrzymywali, albo nie strzelali i
odchodzili ... zapominasz tez, ze to byla wladza z radzieckiego
nadania. Wystarczy poparcie ludnosci ZSRR :-(

Ale ... robotnicy obalajacy socjalizm ... kon by sie usmial :-)

Dla mnie jasne jest, że za niektórych frankowiczów zapłacą banki, które
swe straty przerzucą na innych ludzi. Taki jest koszt pseudopraworządności?

Pod warunkiem, ze im sie uda. A z tym moze byc trudniej.

W 100% nie uda się, w 0 uda się na pewno -- pozostaje reszta. ;)

No i w efekcie zaplaca drobni inwestorzy,
emeryci, ktorych OFE zainwestowalo w banki itp ...

IMO jak świat światem ludzi podzielić można na kilka grup:

 - budowniczych
 - niszczycieli
 - resztę

Pierwsza grupa (niezależnie od tego, czy są to wojskowi, czy rolnicy, czy
murarze itp.) broni, produkuje, buduje, tworzy, odkrywa -- jest pożyteczna.

A to sa kapitalisci, ktory tworza fabryki, a potem zatrudniaja
robotnikow za kromke chleba, a najchetniej to za nic :-P

J.

Data: 2019-10-12 19:45:47
Autor: ąćęłńóśźż
o co chodzi z frankowiczami?
Tak właśnie było.
Paradoks (lub chichot) historii.


-- -- -
robotnicy obalajacy socjalizm

Data: 2019-10-11 19:53:24
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
o co chodzi z frankowiczami?

"J.F." 5d9b117a$0$507$65785112@news.neostrada.pl

Hm, a nie zawodzi Cie pamiec ?

IMO opisałeś to, co ja opisałem.

Ale ze spoldzielczymi tak bylo.

Od lat w Polsce ludzie kupują mieszkania, które dzięki
temu kupowaniu stają się własnością kupujących.

Problem leży w uszkodzonej/przemęczonej ;) psychice -- niemożliwości
godzenia się z faktami? Po II wojnie św. w Polsce Ludowej ludzie handlowali
mieszkaniami, choć nie byli właścicielami tychże mieszkań, co nauczyło Polaków
zbyt mocno, iż mieszkanie (nawet notarialnie opisane) jest własnością jakiegoś
Prezesa jakiejś Spółdzielni, nie zaś ,,lokatora'' jedynie korzystającego
z dobroci serca Pana Prezesa.


Ww. choroba psychiczna (IMO to nie jest choroba, lecz niedoskonała mentalność?)
sprawia, iż masy Polaków mając akty notarialne, są święcie przekonane o tym, iż
bredzę, twierdząc, iż nie Prezes Spółdzielni jest właścicielem, lecz osoba
wskazana w owym akcie...

Nawet ludzie poniżej trzydziestego roku życia potrafią zawzięcie twierdzić,
iż w Polsce każde (lub prawie każde) mieszkanie jest własnością:
 - jakiejś Spółdzielni
 - lub jakiegoś zakładu (zapewne państwowego) pracy
 - lub jakiejś instytucji (oczywiście państwowej)
a mieszkań prywatnych po prostu nie ma, zaś stwierdzenia
typu: ,,właściciel mieszkania'' są niemerytorycznym ;) uproszczeniem...


[może warto napisać merytoryczniej? -- ,,są uproszczeniem, na
domiar złego -- uproszczeniem niemerytorycznym'']


 - Trybun uważa, iż ustawowo Sprzedawca jest Gwarantem. (muszę
   cytować? -- chyba nie, skoro niedawno go wyprowadzałeś z błędu)

 - Nie ma możliwości wyjaśnienia masom Polaków, iż Grupy inwalidzkie
   nie są obecnie (od przełomu wieków) nadawane w Polsce.


Ponadto jest sporo podobnych sytuacji.

Czy można podejrzewać Trybuna o chorobę psychiczną?
IMO można, ale niezbyt długo -- przez tak zwana chwilę... [nanosekundę?]
Zatem? -- dlaczego Trybun ,,myli'' Grupy ze Stopniami,
Gwarancję z odpowiedzialnością Sprzedawcy itd.?

Pochopnie nazywa się przyczynę 'chorobą psychiczną',
zaś mniej pochopnie -- 'cwaniactwem'.

Nie byles wlascicielem mieszkania, byles czlonkiem spoldzielni z przydzialem.
Tzn byly dwa rodzaje:
-"lokatorskie", gdzie czlonek nie wplacil pelnej wartosci i w sumie byl takim wynajmującym.
-"wlasnosciowe", gdzie czlonek juz wplacil pelna wartosc ... ale i tak nie byl wlascicielem :-)
 Placil tylko mniejszy czynsz, bez czesci za najem.

I juz stracilem rachube ... chyba ciagle sa spoldzielcze mieszkania, tylko
"lokatorskie" zlikwidowano, za to pojawila sie nowa
grupa - mieszkania wyodrebnione ze spoldzielni, z wlasna ksiega wieczysta.


Właśnie w tym problem -- ludzie tracą rachubę, ale dlaczego tracą?
Bo jest masa zawodowych mącicieli, którzy co do zasady merytorycznie
i profesjonalnie mącą, aby... Aby ,,łowić ryby w mętnej wodzie''...

Kolezanka wlasnie ma klopoty z wentylacja ... i nikt nie chce naprawic :-)

Polacy ogólnie lubią życie chlewne. :)
Gdy ktoś chce uruchomić wentylację -- dowiaduje się o tym boleśnie.

IMO mechanizm oparty jest o zachowanie pszczółek mordujących
szerszenia -- pszczółki oplatają intruza i ocierają się o niego,
machają skrzydełkami/nóżkami/odwłokami i na różne inne sposoby
podnoszą temperaturę do takiej, która pszczółek nie zabija,
lecz zabija szerszenia...

    Brak wentylacji niszczy w pierwszej kolejności mnie, nie zaś
    tych ludzi, którzy dostają przysłowiowej sraczki :) na wieść
    o tym, iż chcę napawić w swoim mieszkaniu wentylację...

Nie wiem, jak inne nacje, ale Polacy żyją jak zwierzęta -- żerują,
mordują się, rywalizują... Każde osłabienie ewentualnego konkurenta
daje zysk osłabiającemu, więc warto wszelkimi sposobami osłabiać ludzi
dookoła siebie... [takie zachowanie nazywane jest merytorycznie ;)
kooperacją/współpracą?]

Naród płaci za błędy przywódców wybieranych przez tenże naród.

No, mozna dyskutowac z tymi wyborami ... tzn
od ponad 25 lat juz tak, ale wczesniej nie ...

Mądrzejsi ode mnie zauważyli, że:

   - żadne wojsko i żadna władza nie utrzyma
     się bez poparcia ludności cywilnej

Gdyby WJaruzelski nie strzelał do ludzi jak do kaczek w lesie,
PRLa by nie upadła. Nie ruskie bagnety utrzymywały towarzyszy,
lecz polska mentalność -- Polakom odpowiadała władza radziecka
do tego stopnia, iż nie obalali jej zbyt skutecznie...


Dla mnie jasne jest, że za niektórych frankowiczów zapłacą banki, które
swe straty przerzucą na innych ludzi. Taki jest koszt pseudopraworządności?

Pod warunkiem, ze im sie uda. A z tym moze byc trudniej.

W 100% nie uda się, w 0 uda się na pewno -- pozostaje reszta. ;)

No i w efekcie zaplaca drobni inwestorzy,
emeryci, ktorych OFE zainwestowalo w banki itp ...

IMO jak świat światem ludzi podzielić można na kilka grup:

 - budowniczych
 - niszczycieli
 - resztę

Pierwsza grupa (niezależnie od tego, czy są to wojskowi, czy rolnicy, czy
murarze itp.) broni, produkuje, buduje, tworzy, odkrywa -- jest pożyteczna.

Grupa środkowa (zazwyczaj agresywnie pnąca się do władzy) niszczy różnymi
metodami, nierzadko tłumacząc jakoś/mgliście swą niszczycielską działalność.

Jeśli w jakimś społeczeństwie niszczyciele stanowią mały problem -- są
izolowani, resocjalizowani, wydalani, zabijani... Jeśli ta grupa staje
się na tyle uciążliwa, iż niszczy naród/społeczeństwo, z pomocą rusza
inna nacja (problem AHitlera) ratująca i siebie, i naród wewnętrznie
zniewolony. Jeśli ktoś (jakiś superHitler) stanie się zbyt silny, by
otoczenie zdołało go poskromić (i zapłacić za niego) świat/ludzkość padnie...

Problem pasożytów społecznych (zazwyczaj podszywających się pod najświętsze
i najwartościowsze składniki tegoż społeczeństwa) można obserwować na co
dzień dookoła siebie; można przeanalizować na podstawie doniesień ;)
historycznych; można zobaczyć na przykładzie walki organizmu (choćby
ludzkiego) z infekcją bakteryjną czy wirusową lub podobną...


Płacenie za pasożyty jest codziennością.


Nawet wielu zauważa, iż taniej opłacić ukierunkowanie działalności niektórych
pasożytów, niż opłacać nieokiełznaną działalność pasożytniczą... ;) (innych
bądź tych samych pasożytów)

-=-

Zauważ ze swej łaski, iż nierzadko płacimy za rzekomo dobre
idee/cele, które dopiero po latach okazują się fatalnymi.

IMO im społeczeństwo mądrzejsze, tym sprawniej wychwytuje/lokalizuje/likwiduje
pasożyty, oszczędzając przede wszystkim to, czym każde z nas jest ograniczone,
czyli oszczędzając czas.


Miliony ludzi (zabitych podczas wojny) można (bywa, że nie bez przyjemności)
odtworzyć, zniszczone budynki można (nierzadko je ulepszając) odbudować lub
naprawić, ale czasu odzyskać nie można!

-=-

Chcąc bądź nie chcąc pierwsza grupa musi płacić
za ,,błędy i wypaczenia'' ;) grupy środkowej...

Politykę ;) AHitlera popierano masowo niemal na
całym świecie, zanim zapłacono za nią sporo...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/

Data: 2019-10-06 01:34:03
Autor: Kris
o co chodzi z frankowiczami?
W dniu sobota, 5 października 2019 21:58:03 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
tylko ja się pytam czego oni chcą.

Jeśli cała umowa okaże się nieważna to chcą oddac bankowi co dostali minus to co do tej pory oddali w ratach
Jeśli okaże się że tylko pewne zapisy są nieważne to chcą dalej spłacać zgodnie z umową(ale bez tych nieważnych zapisów)

Data: 2019-10-06 11:57:09
Autor: J.F.
o co chodzi z frankowiczami?
Dnia Sun, 6 Oct 2019 01:34:03 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu sobota, 5 października 2019 21:58:03 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
tylko ja się pytam czego oni chcą.

Jeśli cała umowa okaże się nieważna to chcą oddac bankowi co dostali minus to co do tej pory oddali w ratach
Jeśli okaże się że tylko pewne zapisy są nieważne to chcą dalej spłacać zgodnie z umową(ale bez tych nieważnych zapisów)

Tylko ze kwestionuja zapis o indeksowaniu za pomoca kursu okreslonego
przez bank, co umozliwia bankowi niekorzystne okreslenie kursu.

Po usunieciu tego niekorzystnego kursu pozostanie ... nie wiadomo co.

"Pomocniczo powodowie twierdzą, że przedmiotowa umowa kredytu mogłaby
być wykonywana z pominięciem tych nieuczciwych warunków w oparciu o
kwotę kredytu określoną w PLN i o stopę procentową określoną w umowie
na podstawie zmiennej stopy LIBOR i stałej marży banku."

A tu wlasnie TSUE orzekl, ze podstawienie kursu NBP byloby
niedopuszczalne.

J.

Data: 2019-10-06 09:49:30
Autor: ąćęłńóśźż
o co chodzi z frankowiczami?
Chcą oddać bankowi pożyczone przez bank pieniądze, z procentem, a nie worki cukru (też z procentem).


-- -- -
czego oni chcą.

o co chodzi z frankowiczami?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona