Data: 2014-07-07 20:00:27 | |
Autor: m | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Jeszcze siÄ u nas nie zaczÄĹa w prasie fala rytualnych narzekaĹ na fotoradary, co to zbĂłjecko sÄ
ustawiane przez gminy, nie po to Ĺźeby usprawniÄ i zwiÄkszyÄ bezpieczeĹstwo, tylko po to Ĺźeby zarobiÄ, kiedy wybraĹem siÄ na Pomorze i co widzÄ?
WidzÄ, Ĺźe w odróşnieniu od sytuacji sprzed roku i dalej, Ĺźe znakomita wiÄkszoĹÄ karnie mniej wiÄcej tyle ile pozwalajÄ znaki. A ten co jedzie za tym ktĂłry jedzie zgodnie z przepisami, nie tylko nie wisi mu na ogonie, nie trÄ bi, nie wyprzedza nerwowo, ale w wiÄkszoĹci zachowuje to co w PL jest niemalĹźe niespotykane - ODSTÄP. Nie wÄ tpiÄ Ĺźe pomorskie gminy, z (nie)sĹawnym BiaĹym Borem na czele, chciaĹy gĹĂłwnie zarobiÄ, ale w efekcie mamy rewelacyjnÄ poprawÄ praworzÄ dnoĹci na drogach :) i pewnie wielu grupowiczĂłw (zwĹaszcza z p.m.s) siÄ nie zgodzi, ale teĹź i poprawÄ bezpieczeĹstwa. Dodam, Ĺźe wracajÄ c, po przekroczeniu granicy woj. wielkopolskiego sytuacja zmieniĹa siÄ diametralnie. Wiszenie na ogonie, mruganie ... ogĂłlna presja na to Ĺźeby nie "wlec siÄ" 1.2x tyle ile wolno, p. m. |
|
Data: 2014-07-07 20:13:54 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
UĹźytkownik "m" <mvoicem@gmail.com> Jeszcze siÄ u nas nie zaczÄĹa w prasie fala rytualnych narzekaĹ na fotoradary, co to zbĂłjecko sÄ ustawiane przez gminy, nie po to Ĺźeby usprawniÄ i zwiÄkszyÄ bezpieczeĹstwo, tylko po to Ĺźeby zarobiÄ, kiedy wybraĹem siÄ na Pomorze i co widzÄ? A Tobie nudzi siÄ ? |
|
Data: 2014-07-07 21:21:58 | |
Autor: Jacek | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 2014-07-07 20:00, m pisze:
Jeszcze siÄ u nas nie zaczÄĹa w prasie fala rytualnych narzekaĹ naWszystko piÄknie, cacy, tylko trzeba rozróşniÄ dwie odmienne sytuacje: 1. zarzÄ dca drogi ustawia ograniczenia na poziomie akceptowalnym logicznie i potem mundurowi to egzekwujÄ konsekwentnie 2. zarzÄ dca drogi ustawia ograniczenia bez zwiÄ zku z realnymi warunkami na drodze a potem: a. - radarowcy szuszÄ z krzakĂłw (w imiÄ "poprawy bezpieczeĹstwa" - jak mniemam bezpieczeĹstwa kasy gminnej) b. - nikt siÄ nie czepia przekraczania ograniczeĹ, ale wszyscy wiedzÄ , Ĺźe "coĹ tu jest nie tak" JeĹźeli mamy sytuacjÄ 1 to nie ma o czym gadaÄ. JeĹźeli mamy 2a, to jest to klasyczna tresura obywateli. Napisali na blasze 30 - obywatel jedzie 30, a jak wiÄcej to pĹaci. Cieszy siÄ minister Szczurek oraz reszta waadzy, bo widzi, Ĺźe obywatel potulny i moĹźna mu ĹrubÄ dalej dokrÄcaÄ. JeĹźeli mamy 2b to wiemy, Ĺźe wĹadza wie, Ĺźe jeszcze nie wszystko jest cacy, ale nie wykorzystuje swojej pozycji do nÄkania obywateli. Jacek |
|
Data: 2014-07-09 01:05:34 | |
Autor: m | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 07.07.2014 21:21, Jacek pisze:
W dniu 2014-07-07 20:00, m pisze: Ale poza tym 1. poprawia siÄ ogĂłlna praworzÄ dnoĹÄ, 2. obywatel ma motywacjÄ Ĺźeby wywrzeÄ presjÄ na waadzy Ĺźeby w koĹcu zdjÄĹa to 30km/h ktĂłre zostaĹo po remoncie 3 lata temu. JeĹźeli mamy 2b to wiemy, Ĺźe wĹadza wie, Ĺźe jeszcze nie wszystko jest Czyli wszyscy ĹamiÄ prawo i nikt siÄ tym nie przejmuje, to ma byÄ pozytyw? p. m. |
|
Data: 2014-07-09 10:10:44 | |
Autor: Jacek | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 2014-07-09 01:05, m pisze:
Ale poza tym 1. poprawia siÄ ogĂłlna praworzÄ dnoĹÄ, 2. obywatel maJeĹźeli trzeba czekaÄ 3 lata, to ja dziÄkujÄ za takÄ demokracjÄ. Moje rozumowanie jest takie: celem nadrzÄdnym jest dobro spoĹeczeĹstwa, a dobre prawo ma temu sĹuĹźyÄ. Samo bezkrytyczne przestrzeganie prawa (a zwĹaszcza takiego baĹaganiarskiego, zmieniajÄ cego siÄ co chwilÄ i czÄsto pisanego pod zamĂłwienie, jak u nas) nie jest Ĺźadnym dobrem a jedynie tresurÄ obywateli.JeĹźeli mamy 2b to wiemy, Ĺźe wĹadza wie, Ĺźe jeszcze nie wszystko jest Jacek |
|
Data: 2014-07-09 10:43:46 | |
Autor: m | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 09.07.2014 10:10, Jacek pisze:
W dniu 2014-07-09 01:05, m pisze: Ale normÄ jest Ĺźe takie znaki wisiaĹy i 10 lat (przynajmniej jeden taki znam), do nastÄpnego remontu kiedy byÄ moĹźe ktoĹ by siÄ nimi zajÄ Ĺ. Ludzie siÄ nimi nie przejmowali, policja nie widziaĹa problemu bo "przecieĹź tam nie mierzymy prÄdkoĹci", normalnie paĹstwo prawa w peĹnym wydaniu. JeĹźeli nikomu te znaki nie przeszkadzajÄ , to bÄdÄ wisieÄ. Zacznie przeszkadzaÄ, byÄ moĹźe demokracja za ktĂłrÄ dziÄkujesz, zadziaĹa :). Notabene: fajnie by byĹo jakby znaki expirowaĹy same z siebie po np. 2 latach i przedawnione kaĹźdy by miaĹ prawo zdjÄ Ä :).
Wydaje mi siÄ, Ĺźe w przypadku znakĂłw drogowych, zarzÄ dzeĹ siĹ porzÄ dkowych itd... gdzie z istoty rzeczy obywatel nie ma oglÄ du peĹnej sytuacji i ma za maĹo danych Ĺźeby oceniÄ czy bezpiecznie jest jechaÄ 30 czy 130, powinno siÄ najpierw stosowaÄ, a jak siÄ post factum okaĹźe Ĺźe sÄ na wyrost - robiÄ dym. p. m. |
|
Data: 2014-07-09 10:53:37 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
UĹźytkownik "m" <mvoicem@gmail.com>
Chyba tak jest :-) |
|
Data: 2014-07-10 13:43:29 | |
Autor: m | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 09.07.2014 10:53, NetiaAbonent pisze:
HÄ? RozwiĹ temat ... p. m. |
|
Data: 2014-07-10 16:29:41 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
UĹźytkownik "m" <mvoicem@gmail.com>
No majÄ znaki normalnÄ waĹźnoĹÄ. Potem trzeba je wymieniÄ. |
|
Data: 2014-07-14 23:37:21 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On Thu, 10 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "m" <mvoicem@gmail.com> Ale przeterminowanie raczej nie uchyla ich ważności, wbrew temu co piszesz. Co najwyżej stanowi niedopatrzenie stawiacza znaków. Mówisz, że jak będzę WIEDZIAŁ (na 100%) że fizycznie stojący znak STOP (B-20 bodaj) jest "przeterminowany" to mogę nie ustąpić pierwszeństwa i sąd uzna słuszność mojego argumentu że jest on "nieważny", ewentualnie mogę go zdjąć bez narażania się na grzywnę (5000 zł bodaj)? A o to chodziło w pytaniu. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-15 14:58:28 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
A co uchyla ? Co najwyżej stanowi niedopatrzenie stawiacza znaków. No nie, znak może być z powodu przeterminowania niewidoczny. Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. Mówisz, że jak będzę WIEDZIAŁ (na 100%) że fizycznie stojący znak STOP No to właśnie nie widzę w jaki sposób przeterminowany znak miałby dalej być traktowany jak ważny. |
|
Data: 2014-07-16 19:06:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On Tue, 15 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Fizyczne zniknięcie znaku. Co najwyżej stanowi niedopatrzenie stawiacza znaków. To co najwyżej stanowi usprawiedliwienia dla nieprzestrzegacza :) (ale ciągle nie uchyla). Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. To jest jednak zobowiązanie dla stawiacza, nie poruszającego się :( Mówisz, że jak będzę WIEDZIAŁ (na 100%) że fizycznie stojący znak STOP Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. Musiałby istnieć przepis, że "nieważny" znak to nie jest znak. Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi mi o "poziom" aktu, czyli czy rozporządzenie czy ustawa) jak i treść przepisu stanowiącego o "unieważnieniu" znaku? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 00:08:41 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
A jak słupek tylko zostanie to co ?
Czego nie uchyla ? Tam po prostu nie ma prawidłowego znaku.
A jak fizycznie zniknął to poruszającego się ? :-)
Nie musiałby, wystarczy że znak ma spełniać określone wymagania czyli np ma być ustawiony pod odpowiednim kątem, w odpowiedniej odległości czy wreszcie, że ma być aktualny :-) Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi mi To chyba najpierw należałoby rozważyć kiedy znak jest ważny. |
|
Data: 2014-07-17 10:35:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On Thu, 17 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> A co ma być? Rozporządzenie dość ściśle opisuje znaki, przypisując im kształty okrągłe, trójkątne i prostokątne (w tym kwadratowe), za to nijak nie uzależnia cechy "znak" od cechy "słupek" (co nie wyklucza zdefiniowania wymogu umieszczenia znaku na odpowiedniej wysokości!) Po prostu, słupkowi nic do "znaku". Co najwyżej będzie to nielegalnie stojący słupek (bo legalnie on tam stał w celu powieszenia na nim znaku). No nie, znak może być z powodu przeterminowania niewidoczny. Tylko dla tych, którzy go nie widzą. Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. Jak fizycznie zniknął to go NIE MA. Nie ma opisanej w rozporządzeniu "trójkątnej tabliczki koloru żółtego z czerwonym obramowaniem". Nie ma i już. Poruszający się nie ma więc czego przestrzegać. Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. Można się zgodzić. czy wreszcie, że ma być aktualny :-) Podaj przepis, który skutkuje tak, że "przeterminowany znak" przestaje być znakiem drogowym. Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi mi o "poziom" aktu, czyli czy rozporządzenie czy ustawa) jak i treść przepisu stanowiącego o "unieważnieniu" znaku? No i to jest meritum sprawy. Dla celów ruchu drogowego jego ważność, czyli zobowiązanie do przestrzegania, wynika z ustawy (PoRD) która odsyła do rozporządzeń, a tam jest lista cech o których było wyżej (ksztatł, kolory, rozmiar, zasięg działania). I tam *nie ma* uzależnienia od prawidłowości jego postawienia. No dobra, może źle widzę i nie doczytałem ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 17:19:54 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Wydawało mi się, że ze słupkiem opisuje, ale ok, może mi się tylko wydawało.
Żartujesz :-)
A na starym znaku jak nie widać obramowania to jest ?
Trzebaby najpierw stwierdzić kiedy jest ważny by było sens szukać kiedy ewentualnie już nie jest.
Wydaje mi się, że jest, ale nie przesądzam. Wyobrazić można sobie np znak odwrócony do nas plecami. |
|
Data: 2014-07-22 23:51:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On Thu, 17 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>[...]
Znak powieszony na wiadukcie stałby się bezprawny :) Rozporządzenie miało nowelizacje, ale meritum leży np. tu: http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-02-170-1393 (przypomnę: PDFów używam w ostateczności :)) Oprócz "słupka" w charakterze *nazwy* znaku, "słupek" występuje jako kryterium stosowania tylko dla znaków trakcyjnych (takich "tramwajowych", acz przyroda zna przypadki ich występowania również dla innych pojazdów komunikacji miejskiej). Tylko dla tych, którzy go nie widzą. Tylko trochę. To wynika z załozenia o prawidłowości widocznego prawidłowego znaku. Przypadek rzadki, ale pewnie w całym kraju gdzieś by się taki znalazł: niewidoczny tylko dla niektórych z kierunków[1], choć intencją byłoby stosowanie "dla wszystkich" (np. zakaz wjazdu przy skrzyżowaniu, niewidoczny z jednego kierunku dla pewnych pojazdów, np. ciężarówek którym wolno "ciąć linie" przy skręcie albo np. jednośladów). [1] cenzura nie poprawiać, tak ma być (jednego *z* kierunków, kierunek jest przedmiotem opisu). Ale niżej wychodzi, że chyba inaczej rozumiemy ten sam tekst: [...]Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. A jak fizycznie zniknął to poruszającego się ? :-) Oczywiście, że nie! Tyle, że znak może być zupełnie nowy, a farba odpadła (albo została odrapana). No to nie może on skutkować dla kierującego. Nie wiem dlaczego (no dobra, wiem, ale udawanie greka zabronione nie jest) ciągle powołujesz się na "stary znak" :> Oczywiście, zawsze można się załapać na przypadek, kiedy to jakiś obowiązek lub ograniczenie *nie* wynika ze znaku, a znak jest de facto tylko "przypominaczem". Ale nie o tym mowa :) Podaj przepis, który skutkuje tak, że "przeterminowany znak" przestaje Dla kierującego jest prosto: z mocy art.7 ważne są znaki drogowe określone rozporządzeniem, z mocy art.5 uczestnik ruchu jest zobowiązany do ich stosowania "z mocą większą niż nakazy ustawy PoRD". Tym samym, uchylić działanie znaku drogowego zgodnego z rozporządzeniem może WYŁĄCZNIE: - niezgodność któregoś z ww. aktów prawnych z Konstytucją RP - zastosowanie "zasad prawnych", w szczególności mam na myśli "impossibilium nulla obligatio est", implikującą, że znak NIEWIDOCZNY z przyczyny leżącej po stronie stawiacza znaku nie może nakładać zobowiązania (co innego, jeśli niewidoczność wynika z "niestaranności" adekwatnej do warunków, np. przy jeździe we mgle kategorii "nie widać nosa", kiedy to kierujący WIE że nie widzi, a winy stawiacza znaku w tym nie ma) - uchylenia działania znaku innym przepisem, przy czym ze względu na art.5 PoRD musiałby to być przepis ustawowy. I tam *nie ma* uzależnienia od prawidłowości jego postawienia. "impossibilium"... kierujący ma pełne prawo oczekiwać, że jest to znak dla jadącyh ze strony przeciwnej (część znaków wolno tak stawiać, w szczególności odwołania zakazów, część może być tak "powtarzana"). Skoro go NIE WIDZI i to NIE ON jest przyczyną "niewidzenia" lub obowiązku świadomości że nie widzi (ciężarówka na prawym pasie), to znaku "prawnie nie ma". I to jest właśnie kryterium :), AFAIK - jedyne znane. Jedyne mi znane :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-23 15:51:17 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> [...] A ja mówię, że tylko na słupkach ? Może jest opisany na słupkach i w inny sposób, ale nie jak bądź co Ty twierdzisz. Rozporządzenie miało nowelizacje, ale meritum leży np. tu: Wolisz oglądać reklamy ? Oprócz "słupka" w charakterze *nazwy* znaku, "słupek" występuje No ale co to ma do wiatraka ?
Nie całkiem wiem jaką kwestię teraz rozwijasz, ale skrzyżowanie jest akurat świetnym przykładem na to, że widoczność znaku nie przesądza a właśnie kąt jego ustawienia, np stojący na rogu zakaz wjazdu który widzisz ale nie w tym kierunku jedziesz.
No przecież znak jest to go trzeba przestrzegać :-) a że obramowanie liche .... ja nie widzę, ale może ktoś widzi, może ja trochę gorzej kolory widzę... to może 50% ludzi ma przestrzegać znaku a drugie 50 nie przestrzegać ? :-) Tyle, że znak może być zupełnie nowy, a farba odpadła (albo została Rety, to było skrajne, ale znak może się odchylić np o 90 stopni "w lewo" tak, że będzie widoczny tylko spoza drogi, albo widoczny tylko z jednego pasa. Skoro go NIE WIDZI i to NIE ON jest przyczyną "niewidzenia" lub obowiązku Ok, ja rozumiem. Jednak gdzieś spotkałem bardzo konkretnie opisane oznakowanie jak jest stawiane, te słupki, farby, kąty. Zdroworozsądkowo tak to musi być wykonywane by zobowiązywało. No to poszukałem Dz.U. 2003 nr 220 poz. 2181 (http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20032202181) "Rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych ..." gdzie stoi: "Szczegółowe warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych ... określa załącznik ... " czyli Art 7 pkt 3 PoRD Tylko nie wiem gdzie szukać tych załączników i czy jest tam to o czym myślę, ale ... warunki techniczne wydają się pasować. |
|
Data: 2014-07-24 12:51:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On Wed, 23 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Cały czas twierdzę, że mamy dwie ODRĘBNE sprawy. Pierwsze, to kwestię jak WOLNO powiesić znak. Być może masz rację co do istnienia rozporządzenia które to określa. Ale drugą sprawą jest, kiedy znak OBOWIĄZUJE. Wbrew pozorom, fakt łamania prawa przez stronę zdarzenia, w tym przypadku przez zarządcę drogi, nie musi skutkować "nieważnością" skutków jego działań. Rozporządzenie do którego się odwołałem zawiera taki tekst: "§ 1.1.Rozporzšdzenie okrela znaki i sygnały obowišzujšce w ruchu drogowym, ich znaczenie i zakres obowišzywania." Wszystko, bo numery art. z PoRD już podałem. Znak może być powieszony niezgodnie z innymi przepisami, ale JEŚLI spełnia wymogi tego rozporządzenia, obowiązuje. Znak może być powieszony zgodnie z innymi przepisami na słupku o prawidłowej średnicy ;) (jeśli tam tak napisali), ale jak będzie niezgodny z tym rozporządzeniem (lub każdym innym, które je uzupełnia co do meritum) to *nie* obowiązuje. To mniej więcej tak, jak z zakazem przekraczania linii ciągłej: no nie wolno przekraczać, ale jak ktoś przekroczy a przypadkiem jedzie "z pierwszeństwem" to winnym wypadku będzie ten kto nie ustąpił pierwszeństwa. Nieprawidłowość jazdy tego "poliniowego" nie zdejmuje odpowiedzialności z zobowiązanego do ustąpienia, tak samo ze znakiem. Rozporządzenie miało nowelizacje, ale meritum leży np. tu: Tak. Niestety, ale tak. Akurat w abc mają na deser "wąski tekst", ale trudno, lepszego na chybcika nie znalazłem (zresztą to jest niekoniecznie aktualna treść, co zaznaczyłem, ale meritum zachowuje). Oprócz "słupka" w charakterze *nazwy* znaku, "słupek" występuje Ano tyle, że nawet jeśli istnieje rozporządzenie, że znaki mają być wieszane na słupkach fi 30 z tolerancją 2 mm, to o ile tamto rozporządzenie nie zawiera słów jak w cytacie wyżej (o "zakresie obowiązywania"), to na zakres obowiązywania źle powieszonego znaku NIE BĘDZIE WPŁYWAŁO. Nie całkiem wiem jaką kwestię teraz rozwijasz, ale skrzyżowanie jest akurat świetnym przykładem na to, że widoczność znaku nie przesądza a właśnie kąt jego ustawienia, np stojący na rogu zakaz wjazdu który widzisz ale nie w tym kierunku jedziesz. O czym nie przesądza? Ten znak mnie obowiązuje, ale nie dotyczy ;) (skoro jadę w inną stronę) No dobra, tu jest sprawa słownikowa - ustalenia co znaczy "dotyczy" i "obowiązuje". Bo obowiązuje nas formalnie całe prawo, włącznie z obowiązkiem oznakowania oświetleniem statku powietrznego, ale dopóki nie mamy swojego samolotu, to nie ma miejsca na jego zastosowanie. A na starym znaku jak nie widać obramowania to jest ? Jeszcze raz: to nie ma NIC WSPÓLNEGO ze "starością" lub "nowością" znaku, ani z tym czy jest on "przeterminowany" - wynika WYŁĄCZNIE z faktu, że taki znak nie jest zgodny ze wzorem z rozporządzenia! I znak może być "nówka fabryczna" postawiona wg aktualnej decyzji zarządcy. Jak farba zlazła to trudno. Ale to jest bez związku z "przeterminowaniem" znaku. [...] Rety, to było skrajne, No wiem :) Ale czasami właśnie ad absurdum pokazuje granicę (lub jej brak). ale znak może się odchylić np o 90 stopni "w lewo" tak, że będzie widoczny tylko spoza drogi, albo widoczny tylko z jednego pasa. No to ci z pasa, z którego znak widać, nie wytłumaczą się przed sądem. A ci z pasa, z którego nie widać, owszem, wytłumaczą (najlepiej, jak mają nagranie :> na którym widać że nie widać). [...] Ok, ja rozumiem. Jednak gdzieś spotkałem bardzo konkretnie opisane oznakowanie jak jest stawiane, te słupki, farby, kąty. Zdroworozsądkowo tak to musi być wykonywane by zobowiązywało. O, thx. Znakomicie ułatwia szukanie dalej. A z reklamami może być? ;) http://www.abc.com.pl/wyszukany-akt/-/akt/dz-u-2003-220-2181 I teraz hint numeru: tam (w abc) są również wspomniane załączniki :D W ... .PDF :O I do tego doskonale pokazującym *JEDNĄ* z cech, dla których nie cierpię dokumentów w PDFach :P (jak zajrzysz do środka to zajarzysz, ale właśnie takie niespodzianki spotkałem już na stronach sejmowych, pierwszy raz to usiłowałem dziurę wycisnąć klawiszami CTL-F, a tu nic) czyli Art 7 pkt 3 PoRD Sprawdź w treści, na co wpływa owo rozporządzenie. Czy tam jest o "zakresie obowiązywania", czy tylko o zasadach stawiania obowiązujących znaków :) W szczególności, do myślenia powinien dać tekst: "2.1.Dopuszcza się umieszczanie na drogach znaków drogowych pionowych wyprodukowanych przed dniem wejcia w życie niniejszego rozporzšdzenia, które nie spełniajš okrelonych w nim warunków[...]" Nie tylko literalnie ale również merytorycznie autor aktu pisze jawnym tekstem, że z definicji niezgodność znaku z warunkami tego rozporządzenia *NIE* wpływa na ich ważność. Wyraźnie zaznaczam - to NIE wynika z faktu, że cytat stanowi dowód a contrario, lecz z braku stwierdzenia, że rozporządzenie określa *kiedy* znaki są "obowiązujące" (co robi rozporządzenie przywołane wcześniej - jeśli więc są niezgodne z tym przywołanym wyżej, to NIE SĄ obowiązujące), niemniej taki dowód powinien być przekonujący :) Żeby nie było: np. w razie zagrożenia mandatem, argumentowanie przytoczonym rozporządzeniem (tym drugim) uznaję za usprawiedliwione ;), ale raczej lepiej, żeby ze świadomością, że jest różnica między jednym i drugim (rozporządzeniem) i prawnie to drugie nie usprawiedliwia uczestnika ruchu. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-24 18:19:51 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
" Art. 7. 1. Znaki i sygnały drogowe wyrażają ostrzeżenia, zakazy, nakazy lub informacje. 2. Minister właściwy do spraw transportu i minister właściwy do spraw wewnętrznych, w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej, uwzględniając w szczególności konieczność dostosowania sygnałów drogowych do postanowień umów międzynarodowych, określi, w drodze rozporządzenia, znaki i sygnały obowiązujące w ruchu drogowym, ich znaczenie i zakres obowiązywania. 3. Minister właściwy do spraw transportu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych, uwzględniając konieczność zapewnienia czytelności i zrozumiałości znaków i sygnałów drogowych dla uczestników ruchu drogowego, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także warunki ich umieszczania na drogach. " Znak może być powieszony niezgodnie z innymi przepisami, ale JEŚLI Zupełnie nie znajduję uzasadnienia dla takiego stanowiska. "Szczegółowe warunki techniczne" są ścisłym wymogiem przywołanego w ustawie rozporządzenia, które znak musi spełniać by był znakiem w myśl tej ustawy. Znak może być powieszony zgodnie z innymi przepisami na słupku MZ nonsens. Znak musi spełniać określone WARUNKI by był znakiem, na to nakłada się ZAKRES i mamy jakąś część wspólną w której kogoś OBOWIĄZUJE. I te warunki są właśnie takie o jakich pisałem: kąty, odblaski, trwałość ... http://sipdata.lex.pl/dane/dzienniki/2003/289071/zal1_1.pdf
Nie jedziesz w inną stronę tylko znak jest ustawiony w inną stronę. To jest właśnie ten wymóg właściwego kąta, który zawiera rozporządzenie z pkt 3. No dobra, tu jest sprawa słownikowa - ustalenia co znaczy "dotyczy" Ale NIE zlazła tylko jest GORZEJ widoczna i je jej NIE widzę a ktoś inny być może WIDZI ale jeśli JEST przeterminowany nie spełniając WARUNKU rozporządzenia to obojętne czy JA czy KTOŚ inny go widzimy czy nie widzimy znak NIE obowiązuje bo jest FORMALNIE nieczytelny. I jeśli ktoś go zobaczy ale nie zastosuje się to nie można go winić za niezastosowanie się do znaku choć być może można użyć czegoś ogólniejszego.
a dalej "...nie dłużej jednak niż do ..."
Gdzie niby tak pisze ? 2.1 nie odnosi się w ogóle do ważności ani tak ani siak. Poprzedzający punkt " § 1.Szczegółowe warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunki ich umieszczania na drogach dla: 1)znaków drogowych pionowych - określa załącznik nr 1 do rozporządzenia; .... " Czyli a. warunki techniczne i b. warunki umieszczania Mówimy o warunkach technicznych, tak ? Wyraźnie zaznaczam - to NIE wynika z faktu, że cytat stanowi dowód Po mojemu te dwa rozporządzenia są wymagane łącznie w stosunku do znaków by były tymi znakami o jakich mowa w ustawie. |
|
Data: 2014-07-25 22:15:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On Thu, 24 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl><BACZNOŚĆ> określi, w drodze rozporządzenia, znaki i sygnały obowiązujące w ruchu drogowym,<SPOCZNIJ> No i to właśnie piszę. Chodzi o rozporządzenie określające *obowiązujące* znaki. Te drugie (z rozporządzeń) nie odnosi się do "obowiązywania" i już. 3. Minister właściwy do spraw transportu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych, uwzględniając konieczność zapewnienia czytelności i zrozumiałości znaków i sygnałów drogowych dla uczestników ruchu drogowego, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki techniczne dla znaków No właśnie. A jak (te warunki) nie zostaną dochowane, to o ewentualnej winie za skutki sąd nie będzie rozstrzygał na podstawie "czy obowiązują" (bo o obowiązywaniu przesądza pierwsze rozporządzenie), lecz czy zobowiązany "mógł wiedzieć jeśliby zachował nakazaną przepisami staranność". Znak może być powieszony niezgodnie z innymi przepisami, ale JEŚLI Nie, one *nie* określają *obowiązywania*. Określają, że w razie czego stawiacz znaków ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowe postawienie, ale kierujący "jest zobowiązany" i jest zwolniony z odpowiedzialności tylko kiedy "nie mógł", z mocy zasad prawnych, a nie z mocy przepisu. Pas :) Podpisuję protokół rozbieżności, nie zmieniam zdania lecz poddaję wyciąganie już wyciągniętych argumentów, to dobre dla polityków ;) obowiązywania"), to na zakres obowiązywania źle powieszonego W literze przepisów jest co innego. Nie mam pod ręką, ale kiedyś odszukiwałem i w archiwach powinny leżeć orzeczenia SN w stylu "oczywistym jest pierwszeństwo literalnej interpretacji przepisu" (nad pozostałymi, co nie uchyla "zasad prawnych"). Po prawdzie, później zdarzyły się wyroki w których "na korzyść" oskarżonego onże SN potrafił uznać priorytet "celowości", niemniej jest to dość ryzykowne założenie. I te warunki są właśnie takie o jakich pisałem: kąty, odblaski, trwałość ... .....i nie określają "obowiązywania". Jeszcze raz: Sąd nie będzie oceniał "ostrości widzenia oskarżonego", bo onże ma dostosować właściwości swojej jazdy do onych warunków (w tym mieć świadomość jak w danych warunkach widzi), ale czy "można oczekiwać" że taki znak jest widoczny, czy przeciwnie. ale jeśli JEST przeterminowany To NIE MA ZNACZENIA. Tak samo, jak przy rozjechaniu rowerzysty nie liczy się, czy on był oświetlony, lecz czy był widoczny (jak jechał akurat pod lampą, to oświetlenie nic by nie pomogło, podobnie jak przeterminowanie widocznego znaku i nieprzeterminowanie niewidocznego znaku nie wpływa na jego widocznosć). Poprzedzający punkt Tak. I ani słowa o wpływaniu owych warunków na "obowiązywanie". Czyli dla "obowiązywania" nie jest to istotne. Wyraźnie zaznaczam - to NIE wynika z faktu, że cytat stanowi dowód Po mojemu *dla obowiązywania kierującego* nie. Oczywiscie, dla innych celów jak najbardziej (np. do tego, aby złożyć skargę na nieprzepisowy znak). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-29 17:00:33 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> <BACZNOŚĆ>Znak powieszony na wiadukcie stałby się bezprawny :) Ale tu nic nie pisze, że te warunki techniczne obowiązują zarządców, więc MZ są tylko wymaganiami dotyczącymi znaków o jakich mowa w ustawie, czyli wszędzie gdzie jest mowa o znaku to chodzi o znak spełniający właśnie te wymagania.
Znak jest urządzeniem technicznym, które musi spełniać określone wymagania. I MZ o tych wymaganiach jest to rozporządzenie.
To nie jest obowiązywanie tylko określenie co jest znakiem. Określają, że w razie czego stawiacz znaków ponosi odpowiedzialność Gdzie niby taka odpowiedzialność jest zapisana i kto niby jest odpowiedzialny ? MZ gadasz o niczym. ale kierujący "jest zobowiązany" i jest Ja tego tak nie widzę, ale może faktycznie nie ma znaczenia czy znak stoi czy leży.
Jakich warunków ? Stoi ograniczenie prędkości, za ograniczeniem stoi fotoradar, fotoradar nie spełnia wymagań technicznych, ale zdjęcia sobie robi, za miastem jest strzelnica, zdjęcia przesyłane są do strzelnicy, gdzie dokonuje się odstrzału wyjeżdżających z miasta samochodów, ale że używa się armat nie spełniających wymagań techicznych to niekiedy pocisk trafi w pojazd niewinnego a p. winnego przejedzie dalej, więc przed wjazdem do kolejnego miasta jest szubienica, szubienica oczywiście nie spełnia wymagań technicznych, więc od czasu do czasu oprócz winnych także niewinni są ścinani, ale to nic bo wójt tamtędy przejeżdża na kocie, któremu też co jakiś czas obcina ogon a innym razem przetrąca kręgosłup ...
A dróżnik z flagą ? To by było analogiczne.
Dobra, przeglądnąłem media: http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/373302-znak-ustawiony-na-nieprawidlowej-wysokosci.html http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=401287 To wszystko co otwarłem. Na pewno więcej jest. Poproszę o przeciwne głosy. |
|
Data: 2014-07-17 09:01:42 | |
Autor: Łobuz | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1407161900530.2428quad...
Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. No to w druga stronę. Nie wiem na ile jest to prawdziwa opowiastka. Kilka już ładnych lat temu ją słyszałem. Policjant zatrzymał kierowcę na ograniczeniu, czy na zakazie skrętu, w każdym bądź razie w tym sęk, że żadnego znaku ograniczenia nie było. Zniknął. Czy ktoś go ściął czy zajumał, znaku nie było. Policjant w zaparte szedł że według jakiejś tam dokumentacji w tym miejscu obowiązuje ustalony przepis i mandat się należy. Trochę mi to śmierdzi aby to tak było ale coż, w naszym kraju wszyscy wiemy że absurd goni za absurdem. |
|
Data: 2014-07-17 10:44:51 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On Thu, 17 Jul 2014, Łobuz wrote:
No to w druga stronę. Nie wiem na ile jest to prawdziwa opowiastka. Kilka już ładnych lat temu ją słyszałem. Policjant zatrzymał kierowcę na ograniczeniu, czy na zakazie skrętu, w każdym bądź razie w tym sęk, że żadnego znaku ograniczenia nie było. Zniknął. Czy ktoś go ściął czy zajumał, znaku nie było. Policjant w zaparte szedł że według jakiejś tam dokumentacji w tym miejscu obowiązuje^^^^^^^^^^^^^^^^ Odnotowujemy, bo to ważne. Jak miał rację, to... miał rację. i mandat się należy. Trochę mi to śmierdzi aby to tak było ale coż, w naszym kraju wszyscy wiemy że absurd goni za absurdem. Potrzebne byłyby bardzo ścisłe szczegóły plus szczegóły wiedzy którą posłużył się policjant. Tak, na drodze nie przestaje działać zasada "przestrzegania całego prawa", i fakt, że *na ogół* prawo drogowe sprowadzone jest do paru (no dobra, maks "niewieludziesięciu") prostych zasad (typu znaki ważniejsze od przepisów ogólnych, zjeżdżający z chodnika ustępuje prawie wszystkim, cofający ustępuje wszystkim itp), to może być tak, że nakaz zachowaia nie wynika ze znaku *oraz* nie wynika z konieczności oznakowania. Znak pełni rolę "przypomnienia". Był taki dość głośny wyrok w sprawie włączenia się do ruchu z drogi wewnętrznej - kierowca nie wiedział, że jest na "wewnętrznej", nie widząc A-7 ani B-20 śmiało wpakował się w jadącego z lewej poprzeczną. Okazało się, że nie ma przeszkód, aby obejrzał sobie na planach (teraz to geoportal jest publicznie dostępny) że droga jest "prywatna", więc miał ustąpić :>, nie ma obowiązku oznakowywania drogi wewnętrznej, to nie autostrada ani DDR. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 11:38:25 | |
Autor: NetiaAbonent | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Użytkownik "Łobuz" <lobuz@pis.psl.po.sld>
Ja wiem czy tylko w tym kraju. Ustawa z 1964 roku to nie dziwi nic. Całe prawo od Rzymu się wzięlo i trzyma się dzielnie do dzisiaj. |
|
Data: 2014-07-18 07:45:03 | |
Autor: masti | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
Dnia piÄknego Thu, 17 Jul 2014 09:01:42 +0200 osobnik zwany Ĺobuz napisaĹ:
UĹźytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisaĹ w rozumiem, Ĺźe kierowca odmĂłwiĹ przyjÄcia mandatu? -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-07-18 18:15:44 | |
Autor: Shrek | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On 2014-07-18 09:45, masti wrote:
No to w druga stronÄ. Nie wiem na ile jest to prawdziwa opowiastka. Podejrzewam, Ĺźe prawda jest po Ĺrodku - znaczy znaku pewnie rzeczywiĹcie nie byĹo, ale i tak nie wolno byĹo tak jechaÄ - np skrÄt w jednokierunkowÄ - jak ktoĹ zakosi zakaz skrÄtu to jest jeszcze zakaz wjazdu itp. BTW - dziĹ sobie jadÄ Broniewskiego w DC - na lewym pasie biaĹa strzaĹka na wprost i doklejona zĂłĹta w prawo - na koĹcu nie ma fizycznej moĹźliwoĹci jazdy na wprost;) Shrek. |
|
Data: 2014-07-18 20:36:00 | |
Autor: Shrek | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
On 2014-07-18 18:15, Shrek wrote:
Podejrzewam, Ĺźe prawda jest po Ĺrodku - znaczy znaku pewnie rzeczywiĹcie Tfu w drugie prawo, znaczy w lewo Shrek |
|
Data: 2014-07-18 09:17:39 | |
Autor: m | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 17.07.2014 09:01, Łobuz pisze:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w Może tam było tak czy inaczej ograniczenie bo teren zabudowany? Albo tak czy inaczej nie wolno było skręcić bo droga w którą się skręcało miała zakaz wjazdu/ruchu? p. m. |
|
Data: 2014-07-08 00:19:51 | |
Autor: J.F. | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
UĹźytkownik "m" napisaĹ w wiadomoĹci grup
Jeszcze siÄ u nas nie zaczÄĹa w prasie fala rytualnych narzekaĹ na fotoradary, co to zbĂłjecko sÄ ustawiane przez gminy, nie po to Ĺźeby usprawniÄ i zwiÄkszyÄ bezpieczeĹstwo, tylko po to Ĺźeby zarobiÄ, kiedy wybraĹem siÄ na Pomorze i co widzÄ? Nie wÄ tpiÄ Ĺźe pomorskie gminy, z (nie)sĹawnym BiaĹym Borem na czele, chciaĹy gĹĂłwnie zarobiÄ, ale w efekcie mamy rewelacyjnÄ poprawÄ Czekaj czekaj - ale BB itp te FR maja od dawna. Wiec dlaczego dopiero w tym roku poprawa ? A po minieciu FR poprawa znika ? praworzÄ dnoĹci na drogach :) i pewnie wielu grupowiczĂłw (zwĹaszcza z p.m.s) siÄ nie zgodzi, ale teĹź i poprawÄ bezpieczeĹstwa. Ale to sie za rok dowiemy, po sprawdzeniu statystyk za ten rok :-) Dodam, Ĺźe wracajÄ c, po przekroczeniu granicy woj. wielkopolskiego sytuacja zmieniĹa siÄ diametralnie. Wiszenie na ogonie, mruganie ... ogĂłlna presja na to Ĺźeby nie "wlec siÄ" 1.2x tyle ile wolno, 2010 2011 2012 2013 1490 1336 1319 1182 wypadki kujawsko pomorskie 228 234 222 179 zabici 2660 2910 2763 2641 pomorskie 198 222 179 174 1485 1544 1407 1503 zachodnioporskie 151 170 131 155 2930 2996 2565 2633 wielkopolskie 343 405 315 289 2294 2948 3211 2586 dolnoslaskie 241 258 238 223 Imo - taki tam zwykly rozrzut statystyczny. I wcale w pomorskim nie polepszylo sie bardziej niz w wielkopolskim. J. |
|
Data: 2014-07-09 01:11:15 | |
Autor: m | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 08.07.2014 00:19, J.F. pisze:
UĹźytkownik "m" napisaĹ w wiadomoĹci grup Bo chyba rok temu zintensyfikowali wysyĹanie fotek oraz tak jakby obniĹźyli minimalne przekroczenie powyĹźej ktĂłrego wysyĹajÄ . Tj - kiedyĹ koĹo ograniczenia 50km/h trzeba byĹo jechaÄ setkÄ , teraz wystarczy jechaÄ 65 (tak przynajmniej wynika z doĹwiadczeĹ moich i moich znajomych)
No wĹaĹnie to jest ciekawe Ĺźe nie. WidaÄ narĂłd nie jest pewien Ĺźe gdzieĹ dalej w krzakach nie bÄdzie nastÄpny.
Na pewno siÄ poprawiĹo poczucie bezpieczeĹstwa ludzi ktĂłrzy mieszkajÄ w przydroĹźnych miejscowoĹciach.
Zobaczymy jak bÄdÄ statystyki za 2014. p. m. |
|
Data: 2014-07-08 14:24:37 | |
Autor: dddddddd | |
[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | |
W dniu 2014-07-07 20:00, m pisze:
Jeszcze siÄ u nas nie zaczÄĹa w prasie fala rytualnych narzekaĹ na pojedĹş sobie do Bogatyni - tam to nawet dres w BMW ruszajÄ c z piskiem rusza bardzo powoli i jedzie 40km/h ;) A nad morzem- pewnie turyĹci siÄ przestraszyli, a Ĺźe to oni teraz gĹĂłwnie generujÄ ruch, to i wszystko wolniej jedzie... -- Pozdrawiam Ĺukasz |