Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   o zniewoleniu i oglupianiu Polakow przez kryminalistow PO! cd.....

o zniewoleniu i oglupianiu Polakow przez kryminalistow PO! cd.....

Data: 2012-08-10 04:13:44
Autor: muto2100
o zniewoleniu i oglupianiu Polakow przez kryminalistow PO! cd.....
Michał Tusk, mimo tego ,że otrzymał pracę bez konkursu w porcie
lotniczym w Gdańsku (spółce samorządu województwa pomorskiego i
przedsiębiorstwa Polskie Porty Lotnicze) za 5,5 tysiąca brutto (a więc
jak dla początkującego pracownika - duże wynagrodzenie), nie mając do
tego przygotowania merytorycznego (z wykształcenia jest socjologiem, a
wcześniej pracował w gdańskim oddziale Gazety Wyborczej), równocześnie
podjął pracę dla linii lotniczych OLT Express (tym razem za 5,5 tys
+VAT miesięcznie), stwarzającą klasyczny konflikt interesów. W porcie
lotniczym zajmował się pozyskiwaniem kontrahentów, a więc właśnie
kolejnych linii lotniczych, a w OLT Express doradzał jak obniżyć
koszty korzystania z infrastruktury lotniskowej w portach do których
te linie latały czyli mówiąc wprost działał na niekorzyść swojego
pierwszego pracodawcy. Jeżeli jest prawdą, że prezes gdańskiego portu
o tym wiedział, ba ponoć akceptował drugie zajęcie młodego Tuska, to
on pierwszy powinien ponieść konsekwencje swojej niefrasobliwości. 3.
Drugim ważnym wątkiem w całej tej sprawy jest reakcja premiera Tuska
na współpracę syna z OLT Express. Ponoć dowiedział się w czerwcu, a
więc dopiero po 3 miesiącach zatrudnienia swojego syna w tej firmie i
miał zareagować na to bardzo emocjonalnie. Według Gazety Polskiej
Codziennie, premier Tusk już na początku stycznia miał być
poinformowany przez ABW o działalności spółki Amber Gold w tym w
szczególności o tym, że jest to klasyczna piramida finansowa (wkłady
wcześniej wpłacających są zwracane po ich zapadalności razem z
odsetkami z wkładów wpłacających pieniądze później). Syn w wyniku tej
rozmowy ponoć rozluźnił swoje związki z OLT Express (choć jeszcze w
lipcu o trzymał kolejne wynagrodzenie z tej firmy) ale premier jak
widać nie wykorzystał swojej wiedzy, aby ostrzec kilkanaście tysięcy
Polaków, najczęściej starszych ludzi, którzy często całe swoje
oszczędności gromadzone na przysłowiową na czarną godzinę powierzyli
Amber Gold. 4 Równie zastanawiające jest to jak 28 - letni Maciej
Plichta (vel Stefański), człowiek z 6!!! wyrokami w zawieszeniu
(między innymi za wyłudzenia w ramach spółki Multikasa, a także za
wyłudzenia kredytów na podstawione osoby) może przez ponad 3 lat być
szefem spółki, która gromadzi bez zezwolenia wkłady tysięcy podatników
przynajmniej na sumę 80 mln zł, w sytuacji kiedy przynajmniej klika
instytucji powinno wiedzieć o jego kryminalnej przeszłości. Jak to się
dzieje, że gdańska prokuratura mimo doniesienia Krajowego Nadzoru
Finansowego w 2009 roku umarza postępowanie wobec Amber Gold, a po
odwołaniu się do sądu przez KNF i uchyleniu tego umorzenia, zajmuje
się ponowie sprawą dopiero po upływie ponad 2 lat? Jak to jest
możliwe, że 3-krotnie skazanego Marcina Plichtę przez blisko 3 lata
dzielnie wspiera prezydent Gdańska (do tej pory na stronie Amber Gold
jest wsparcie prezydenta Adamowicza), a spółka Amber Gold jest głównym
sponsorem wielu inicjatyw kulturalnych, sportowych i społecznych
samorządu miasta Gdańska? Jak to jest możliwe, że Andrzej Wajda
przyjmuje kilka milionów złotych od takiego sponsora na swój film o
Wałęsie, choć wszystko wskazuje na to, że te pieniądze mogą pochodzić
z oszczędności gromadzonych na czarną godzinę przez starszych ludzi..
5. Na te wszystkie pytania nie ma odpowiedzi, ba większość tych pytań
w ogóle nie pada, a dziennikarze mediów głównego nurtu jak ognia boją
się poruszania tematu Tuska i jego syna w związku z aferą Amber Gold.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Faraon Tuskenchamon...

POinta prosta jest jak mumia, bo będąc szybszy niźli Bolt, mam w
waszych głowach - piramidę... Od piramidek jest... Amber Gold...

Cheops czy Chefren - śmiechu warte...

Ja przez Historię śmiało idę,

by w niedorzeczu Wisły - Narwi

zbudować dla was - piramidę.

Zielona wyspa - skał niewiele...

Lecz ja POmysłów mam bez liku,

że euro-raj to fajny kraj

P_Olaków - wiecznych niewolników.

Sztuką - za pysk wziąć i...odpuścić

(Tedë jo)i dla demo-cleopatry

ten lud uwierzy w każdy cud

- na piramidę skruszy Tatry.

Byłem ci ja i u Azteków,

polityka kołem się bajdurzy...

Kiedy liberał odda władzę?

Gdy silni są - czerwonoskórzy...

Nie?! To TeVałeNnie uciąć rękę...

Z głową, bez głowy - mówmy - gust..

Zwycięzców nikt wszak nie rozlicza -

samodierżawije = die Lust!

Gdy rozum śpi - rodzą się PO-twory...

Ten greps się postmoderną wyda -

- kazałem wykuć złotą maskę

nim zniknę niczym Atlantyda.

POinta prosta jest jak mumia,

bo będąc szybszy niźli Bolt,

mam w waszych głowach - piramidę...

Od piramidek jest...Amber Gold...

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Prezes Amber Gold ma sześć wyroków. W zawieszeniu.!!!. Marcin
Stefański vel Plichta ma na swoim koncie sześć wyroków w zawieszeniu.
Brał kredyty na tzw. słupy, przywłaszczał pieniądze klientów,
fałszował dokumenty - pisze "Gazeta Wyborcza". W sierpniu 2009 r.
Plichta stanął przed sądem Gdańsk-Północ. Skazano go na dwa lata w
zawieszeniu na pięć lat. Sprawa dotyczyła wyłudzenia kredytów z banku.
Plichta - od września do grudnia 2006 - wykorzystał 12 osób jako tzw.
słupy. By poświadczyć ich zdolność kredytową, fałszował podpisy i
dokumenty. Pieniądze były przelewane na jego konta. W ten sposób
wyłudził 100 tys. zł. W śledztwie pytany przez prokuratora, dlaczego
dokonał oszustw w jednym banku, odparł, że "najłatwiej było wyciągnąć
stamtąd pieniądze". Z ustaleń "Gazety" wynika, że sprawa kredytów na
"słupy" to szósty wyrok w życiu Plichty. W chwili, gdy zapadał, wciąż
ciążyły na nim dwa (trwał tzw. okres próby). W październiku 2007 r.
dostał w Starogardzie Gdańskim dwa lata za wyłudzenie dwóch kredytów -
w sumie 30 tys. (zrobił to w październiku 2005 r., metoda ta sama -
"słupy" i podrobione dokumenty). Były też inne wyroki. Wszystkie w
zawieszeniu. - To bardzo zagadkowa sprawa - mówi mec. Zbigniew
Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości. - Myślę, że co najmniej w
ostatnim wyroku nie powinno się wykonania zawieszać, nawet jeśli
oskarżony dobrowolnie poddał się karze. Warunkiem w takich przypadkach
jest zawsze pozytywna prognoza co do skazanego, a gdzie tutaj można o
niej mówić?

o zniewoleniu i oglupianiu Polakow przez kryminalistow PO! cd.....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona