Data: 2012-08-10 04:12:18 | |
Autor: muto2100 | |
o zniewoleniu i oglupianiu Polakow przez kryminalistow PO! cd..... | |
Michał Tusk, mimo tego ,że otrzymał pracę bez konkursu w porcie
lotniczym w Gdańsku (spółce samorządu województwa pomorskiego i przedsiębiorstwa Polskie Porty Lotnicze) za 5,5 tysiąca brutto (a więc jak dla początkującego pracownika - duże wynagrodzenie), nie mając do tego przygotowania merytorycznego (z wykształcenia jest socjologiem, a wcześniej pracował w gdańskim oddziale Gazety Wyborczej), równocześnie podjął pracę dla linii lotniczych OLT Express (tym razem za 5,5 tys +VAT miesięcznie), stwarzającą klasyczny konflikt interesów. W porcie lotniczym zajmował się pozyskiwaniem kontrahentów, a więc właśnie kolejnych linii lotniczych, a w OLT Express doradzał jak obniżyć koszty korzystania z infrastruktury lotniskowej w portach do których te linie latały czyli mówiąc wprost działał na niekorzyść swojego pierwszego pracodawcy. Jeżeli jest prawdą, że prezes gdańskiego portu o tym wiedział, ba ponoć akceptował drugie zajęcie młodego Tuska, to on pierwszy powinien ponieść konsekwencje swojej niefrasobliwości. 3. Drugim ważnym wątkiem w całej tej sprawy jest reakcja premiera Tuska na współpracę syna z OLT Express. Ponoć dowiedział się w czerwcu, a więc dopiero po 3 miesiącach zatrudnienia swojego syna w tej firmie i miał zareagować na to bardzo emocjonalnie. Według Gazety Polskiej Codziennie, premier Tusk już na początku stycznia miał być poinformowany przez ABW o działalności spółki Amber Gold w tym w szczególności o tym, że jest to klasyczna piramida finansowa (wkłady wcześniej wpłacających są zwracane po ich zapadalności razem z odsetkami z wkładów wpłacających pieniądze później). Syn w wyniku tej rozmowy ponoć rozluźnił swoje związki z OLT Express (choć jeszcze w lipcu o trzymał kolejne wynagrodzenie z tej firmy) ale premier jak widać nie wykorzystał swojej wiedzy, aby ostrzec kilkanaście tysięcy Polaków, najczęściej starszych ludzi, którzy często całe swoje oszczędności gromadzone na przysłowiową na czarną godzinę powierzyli Amber Gold. 4 Równie zastanawiające jest to jak 28 - letni Maciej Plichta (vel Stefański), człowiek z 6!!! wyrokami w zawieszeniu (między innymi za wyłudzenia w ramach spółki Multikasa, a także za wyłudzenia kredytów na podstawione osoby) może przez ponad 3 lat być szefem spółki, która gromadzi bez zezwolenia wkłady tysięcy podatników przynajmniej na sumę 80 mln zł, w sytuacji kiedy przynajmniej klika instytucji powinno wiedzieć o jego kryminalnej przeszłości. Jak to się dzieje, że gdańska prokuratura mimo doniesienia Krajowego Nadzoru Finansowego w 2009 roku umarza postępowanie wobec Amber Gold, a po odwołaniu się do sądu przez KNF i uchyleniu tego umorzenia, zajmuje się ponowie sprawą dopiero po upływie ponad 2 lat? Jak to jest możliwe, że 3-krotnie skazanego Marcina Plichtę przez blisko 3 lata dzielnie wspiera prezydent Gdańska (do tej pory na stronie Amber Gold jest wsparcie prezydenta Adamowicza), a spółka Amber Gold jest głównym sponsorem wielu inicjatyw kulturalnych, sportowych i społecznych samorządu miasta Gdańska? Jak to jest możliwe, że Andrzej Wajda przyjmuje kilka milionów złotych od takiego sponsora na swój film o Wałęsie, choć wszystko wskazuje na to, że te pieniądze mogą pochodzić z oszczędności gromadzonych na czarną godzinę przez starszych ludzi.. 5. Na te wszystkie pytania nie ma odpowiedzi, ba większość tych pytań w ogóle nie pada, a dziennikarze mediów głównego nurtu jak ognia boją się poruszania tematu Tuska i jego syna w związku z aferą Amber Gold. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Faraon Tuskenchamon... POinta prosta jest jak mumia, bo będąc szybszy niźli Bolt, mam w waszych głowach - piramidę... Od piramidek jest... Amber Gold... Cheops czy Chefren - śmiechu warte... Ja przez Historię śmiało idę, by w niedorzeczu Wisły - Narwi zbudować dla was - piramidę. Zielona wyspa - skał niewiele... Lecz ja POmysłów mam bez liku, że euro-raj to fajny kraj P_Olaków - wiecznych niewolników. Sztuką - za pysk wziąć i...odpuścić (Tedë jo)i dla demo-cleopatry ten lud uwierzy w każdy cud - na piramidę skruszy Tatry. Byłem ci ja i u Azteków, polityka kołem się bajdurzy... Kiedy liberał odda władzę? Gdy silni są - czerwonoskórzy... Nie?! To TeVałeNnie uciąć rękę... Z głową, bez głowy - mówmy - gust.. Zwycięzców nikt wszak nie rozlicza - samodierżawije = die Lust! Gdy rozum śpi - rodzą się PO-twory... Ten greps się postmoderną wyda - - kazałem wykuć złotą maskę nim zniknę niczym Atlantyda. POinta prosta jest jak mumia, bo będąc szybszy niźli Bolt, mam w waszych głowach - piramidę... Od piramidek jest...Amber Gold... -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Prezes Amber Gold ma sześć wyroków. W zawieszeniu.!!!. Marcin Stefański vel Plichta ma na swoim koncie sześć wyroków w zawieszeniu. Brał kredyty na tzw. słupy, przywłaszczał pieniądze klientów, fałszował dokumenty - pisze "Gazeta Wyborcza". W sierpniu 2009 r. Plichta stanął przed sądem Gdańsk-Północ. Skazano go na dwa lata w zawieszeniu na pięć lat. Sprawa dotyczyła wyłudzenia kredytów z banku. Plichta - od września do grudnia 2006 - wykorzystał 12 osób jako tzw. słupy. By poświadczyć ich zdolność kredytową, fałszował podpisy i dokumenty. Pieniądze były przelewane na jego konta. W ten sposób wyłudził 100 tys. zł. W śledztwie pytany przez prokuratora, dlaczego dokonał oszustw w jednym banku, odparł, że "najłatwiej było wyciągnąć stamtąd pieniądze". Z ustaleń "Gazety" wynika, że sprawa kredytów na "słupy" to szósty wyrok w życiu Plichty. W chwili, gdy zapadał, wciąż ciążyły na nim dwa (trwał tzw. okres próby). W październiku 2007 r. dostał w Starogardzie Gdańskim dwa lata za wyłudzenie dwóch kredytów - w sumie 30 tys. (zrobił to w październiku 2005 r., metoda ta sama - "słupy" i podrobione dokumenty). Były też inne wyroki. Wszystkie w zawieszeniu. - To bardzo zagadkowa sprawa - mówi mec. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości. - Myślę, że co najmniej w ostatnim wyroku nie powinno się wykonania zawieszać, nawet jeśli oskarżony dobrowolnie poddał się karze. Warunkiem w takich przypadkach jest zawsze pozytywna prognoza co do skazanego, a gdzie tutaj można o niej mówić? |
|
Data: 2012-08-10 19:10:47 | |
Autor: K.S. | |
Oda do P.O. | |
O ty, która na przekór losu przeciwnościom
ujęlaś ster rządów dla dobra wspólnego, która zaradzisz wszelkim życia przypadłościom, o ile oporu pozbędziesz się głupiego; Nie żałuj pieniędzy - mamona to rzecz złudna - dobre zarządzanie kosztować musi wiele, no i walka z przemocą w rodzinie jest trudna. Ale w końcu zwyciężysz. Tak! - obywatele. |
|
Data: 2012-08-10 20:08:30 | |
Autor: u2 | |
o zniewoleniu i oglupianiu Polakow przez kryminalistow PO! cd..... | |
W dniu 2012-08-10 13:12, muto2100 pisze:
Tusk już na początku stycznia miał być Pewnie mlody T. doskonale wiedzial, ze A.B. to typowy przekret, ale pecunia non olet. Nikt go nie ostrzegl, ze nie wolno zadawac sie z podejrzanymi typkami. Ba, nie bylo zadnej ochrony kontrwywiadowczej. To swiadczy, ze albo wladcy czeciej peloskiej sa albo skrajnie glupi, albo rozmyslnie sterowani przez specsluzby wywodzace sie z prylu. |