http://finanse.wp.pl/kat,1033759,title,NSA-o-podatku-od-przejazdu-przez-cudza-dzialke,wid,16271104,wiadomosc.html?ticaid=111de1

"Rabunek" to delikatne określenie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

PS: swoją drogą - dlaczego musiała mieć służebność osobistą??

On 19.12.2013 08:50, Andrzej Lawa wrote:

http://finanse.wp.pl/kat,1033759,title,NSA-o-podatku-od-przejazdu-przez-cudza-dzialke,wid,16271104,wiadomosc.html?ticaid=111de1


"Rabunek" to delikatne określenie.

Nie, to sie nazywa "dziura budzetowa i polityka fiskalna"






--


Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-starosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

On Thu, 19 Dec 2013, Andrzej Lawa wrote:

http://finanse.wp.pl/kat,1033759,title,NSA-o-podatku-od-przejazdu-przez-cudza-dzialke,wid,16271104,wiadomosc.html?ticaid=111de1

"Rabunek" to delikatne określenie.

  Ale ten rabunek dotyczy wysokiego sejmu.
  Bo jak na mój gust, oczywiste jest, iż regulacja iż ustalenia dotyczące
części rzeczy i praw dotyczą podstawy opodatkowania określanej jako
odpowiednia część wartości, powinna być na poziomie Ordynacji.

pzdr, Gotfryd

On 2013-12-19 21:37, Gotfryd Smolik news wrote:

  Ale ten rabunek dotyczy wysokiego sejmu.
  Bo jak na mój gust, oczywiste jest, iż regulacja iż ustalenia dotyczące
części rzeczy i praw dotyczą podstawy opodatkowania określanej jako
odpowiednia część wartości, powinna być na poziomie Ordynacji.

No ale przecież art. 285 ustęp 1 KC *nie* dopuszcza służebności na części rzeczy.

Owszem można określić zakres służebności i sposób jej wykonywania ale dalej będzie to służebność na *całej* rzeczy.

Tak więc IMHO "miszczowie biznesu z Wiejskiej" byli łaskawi wyprodukować bubel (albo co najmniej rozminęli się ze zdrowym rozsądkiem) gdzieś w okolicach art. 13 ustawy o podatku od spadków i darowizn.

Piotrek

On Fri, 20 Dec 2013, Piotrek wrote:

On 2013-12-19 21:37, Gotfryd Smolik news wrote:

  Ale ten rabunek dotyczy wysokiego sejmu.
  Bo jak na mój gust, oczywiste jest, iż regulacja iż ustalenia dotyczące
części rzeczy i praw dotyczą podstawy opodatkowania określanej jako
odpowiednia część wartości, powinna być na poziomie Ordynacji.

No ale przecież art. 285 ustęp 1 KC *nie* dopuszcza służebności na części
rzeczy.

  Zgadza się, ale zakres jej wykonywania jest ograniczony do części.
  Skoro nie ma przeszkód, aby regulacja dotycząca "korzystania z części"
mogła znajdować się w dziesiątkach innych miejsc paru ustaw (choćby
np. przy środkach trwałych), to nie ma również przeszkód, aby *dla
prawa podatkowego* istniała odmienna (niż w cywilnym) regulacja,
określająca wartość dla "wydzielonej części", stanowiąca zasadę
domyślną.
  Zasada ta mogłaby być defaultem obu stron (znaczy rozwikływać
również przypadek współwłasności lub współposiadania, a nie tylko
współkorzystania).

Owszem można określić zakres służebności i sposób jej wykonywania ale dalej będzie to służebność na *całej* rzeczy.

Tak więc IMHO "miszczowie biznesu z Wiejskiej" byli łaskawi wyprodukować bubel (albo co najmniej rozminęli się ze zdrowym rozsądkiem) gdzieś
w okolicach art. 13 ustawy o podatku od spadków i darowizn.

  A co za różnica z p. widzenia samej skuteczności przepisu?
  Ja bym się jednak upierał jak wyżej :)
  "Nierozbieralność prawna" "przedmiotów połączonych" wg prawa cywilnego
powoduje powyższy problem z zasady, w wielu miejscach.
  Przyjęcie raz a dobrze, że dla podstawy opodatkowania liczy się
"część" o ile ta część jest wydzielona (ale niekoniecznie "odłączona"
w rozumieniu prawa cywilnego) i stanowi przedmiot czynności prawnej
nie wpływającej na materialne korzystanie z reszty  "całości" przedmiotu
prawa cywilnego, pozwoliłoby na uniknięcie podobnego problemu w wielu
miejscach.
  Pytanie jak zastrzec "nie wpływanie na całość" jest trudne, bo
oczywiście inaczej podatnicy znajdą dziurę w całym i np. będą
użyczać tylko pedał hamulca wbudowanego w samochód zamiast całego
samochodu ;)
  Niemniej, zastrzeżenie iż "o ile inny przepis nie stanowi wyraźnie
że liczy się całość" pozwoliłoby uniknąć wpadek jak w temacie.

pzdr, Gotfryd

.. No ale przecież art. 285 ustęp 1 KC *nie* dopuszcza służebności
na części rzeczy. ..

czyli nie ma możliwości udostępnienia komuś drogi do przejazdu,
która to leży na moim terenie. muszę udostępnić cały mój teren?

sm

On 2013-12-20 17:58, SM wrote:

czyli nie ma możliwości udostępnienia komuś drogi do przejazdu,
która to leży na moim terenie. muszę udostępnić cały mój teren?

Oczywiście można wskazać zakres i sposób wykonywania. Ale dalej jest to służebność na całej rzeczy, nie na jej fragmencie.

Piotrek

Oczywiście można wskazać zakres i sposób wykonywania. Ale dalej
jest to służebność na całej rzeczy, nie na jej fragmencie.

Piotrek

czyli problem rozwiązywałoby udostępnienie jedynie drogi na moim
terenie i zakaz wstępu na pozostałą cześć.

rozumiem że w opisywanym w poprzednich postach przypadku i
zawyżonym podatku osoba może do woli korzystać z całego
terenu i stąd ten problem

sm

On 2013-12-20 19:33, SM wrote:

rozumiem że w opisywanym w poprzednich postach przypadku i
zawyżonym podatku osoba może do woli korzystać z całego
terenu i stąd ten problem

Nie. Problem wynika z IMHO dość debilnego sposobu określania podstawy opodatkowania w przypadku służebności.

Piotrek

On Fri, 20 Dec 2013, SM wrote:

czyli problem rozwiązywałoby udostępnienie jedynie drogi na moim
terenie i zakaz wstępu na pozostałą cześć.

  Nie.
  Problem ma źródło w tym, że:
- prawo cywilne stanowi o "niepodzielności" rzeczy i praw, które
  stanowią całość użytkową, a dotyczy to również nieruchomości.
   Art.47.1 KC: "Częœć składowa rzeczy nie może być odrębnym
  przedmiotem własnoœci i innych praw rzeczowych".
   Inaczej mówiąc, nie możesz sprzedać "pół samochodu", możesz
  sprzedać pół udziału w CAŁYM samochodzie albo ten samochód
  rozebrać i sprzedać połowę jego części (natychmiast napotykając
  na problem przy częściach, których jest nieparzysta liczba).
- prawo podatkowe co do zasady ustanawaia "tylko" fakt opodatkowania
  operacji, która ma swoje źródło z prawie cywilnym lub administracyjnym,
  stosując zasady tego prawa,  jak jest rozbieżność (np. rozumienie
  "sprzedaży" dla podatku VAT) to musi być wyraźnie opisane.

  Powyższe skutkuje tym, że zawsze jak dochodzi do współwłasności,
współużytkowania, użytkowania częściowego (czasowo lub
przestrzennie) itede, ze względu na "całościowe" traktowanie
prawa cywilnego, fakt przypisania jakiejś cechy, obciążenia
lub uprawnienia do części (rzeczy, nieruchomości lub praw),
skutkuje obciążeniem CAŁOŚCI.
  W efekcie, ponieważ nie ma "podatkowej zasady ogólnej" która
wskazywałaby, że takie obciążenie lub uprawnienie automatycznie
implikuje wyznaczenie ułamka wartości przedmiotu umowy, każdy
przepis musi ujmować współwłasność (i pozostałe "współ")
osobno.

rozumiem że w opisywanym w poprzednich postach przypadku
i zawyżonym podatku osoba może do woli korzystać z całego
terenu i stąd ten problem

  No właśnie nie.
  Ustawa wprost odwołuje się do nieruchomości obciążonej.
  A to z definicji oznacza "całej".

  Bierzesz np. amortyzację ST, art.22g: potrzebne jest osobne
ujęcie przypadku współwłasności oraz podziału lub połączenia
podmiotów, p.11 i 12.
  W opisanej ustawie tego nie ma.

  Na mój gust, "zasada ogólna" miałaby o tyle sens, że powodowałaby
pokrywanie się defaultów ze zdrowym rozsądkiem.
  Ale jakby nie patrzeć, to ustawodawca nie dopilnował i w efekcie
mamy nielogiczny przepis.

pzdr, Gotfryd

W tym  przypadku zapewne była to służebność osobista i takie są konsekwencje tego rodzaju służebności w przypadku darowizny działki z takim dojazdem. Należy pilnować aby w takim przypadku była to służebność gruntowa nieodpłatna polegająca na prawie przejazdu do swojej działki lub zrobić służebność gruntową odpłatną za symboliczną kwotę.

Pozdrawiam
Bogdan